Właśnie jedzie do mnie ten obiektyw🤩 znalazłem go na puszcze Zenita 11. Szukałem egzemplarza z przesłoną f/1.7, bo podobno jest "najlepszy" ze względu na 5 grup soczewek, no ale zobaczymy co pokarze wersja f/1.9. Chce założyć go na Sony A6300 z przejściówką 🤩
Skoro już jakiś czas temu ustaliliśmy, że choć dla mnie powrotu do taśmy i analogu nie ma, oraz to, że bardzo lubię i doceniam Twoje filmy, to napiszę ogólny komentarz, jeśli pozwolisz Adamie. Bardzo podobają mi się Twoje artystyczne wstawki w takich technicznych filmach. Niby (i naprawdę) opowiadasz o aparacie, ale w tle mamy piękne ujęcia, a na początku, moim zdaniem zbyt krótką, ale piękną opowieść o jakimś rejonie Polski - tu Tatrach - podpartą Twoimi ujęciami, które niezmiennie mnie zachwycają. Dzięki! PS. Nie myślałeś, aby właśnie taką serię, przedstawiającą Polską w Twojej fotografii, rozbudować i uczynić pełnoprawnymi filmami? Coś w stylu "Towarów pięknych", ale przedstawiających Polskę i jej piękno w Twoim autorskim wykonaniu? Hm? Pozdrawiam!
2 года назад+1
Bardzo myślałem, tylko nie mam już kiedy. Byłoby miło podróżować sobie, ale niestety pieniążków od tego nie ma dużych, a jeść trzeba.
@@peterkrawczyk5907 Tak, ale Adam na szczęście nie podąża za modami. Jeść trzeba, owszem, dlatego nie piszę, aby to były jedyne filmy, ale tak z raz na miesiąc, jakiś film? A choćby i z tego, co już jest, co częściowo już wystąpiło w formie zdjęć. Adam ma ich bardzo dużo, tylko (wiem, jak to brzmi: "tylko") znaleźć czas na stworzenie narracji i zrobienie filmu. Na przykład "Taty nieznane" albo "Tatry nieoczywiste, światłem malowane". :)
Panie Adamie, czy przewiduje Pan może jakaś serię filmów o podstawach elektrotechniki i elektroniki? Oglądam Pana materiały z wypiekami na twarzy, są niezwykle ciekawe! Jednak brakuje mi wiedzy, a samodzielne uczenie się z dostępnych mi materiałów jest powolne.
2 года назад+1
Może coś takiego pojawi się kiedyś. Na razie będę zwracał uwagę na wybrane rozwiązania podczas omawiania sprzętu.
Nie znalazłem filmu, w którym pokazuje Pan jak wywołuje te zdjęcia 😢 proces 1:100 i godzina - po prostu Pan wlewa i zostawia czy co ileś minut jakiś ruch wykonywany jest ?
Год назад+1
Trzeba poruszać przez chwilkę co kilkanaście minut. Mam gdzieś na społecznościach zdjęcia "kiwaczka", czyli mechanizmu z silniczka i drutu do powolnego kiwania tym koreksem, wtedy nic już nie trzeba, tylko czekać. Ale to nie jest konieczne.
Hmm... Trochę nie na temat, trochę na temat. Patrząc na rynek i ceny nowego sprzętu foto, można odnieść wrażenie, że po ~20 latach domykamy koło - "standardowym" znowu staje się format 24x36 mm, profesjonaliści - po staremu - ujeżdżają swoje (chińskie) Hasselblady, Fuji, czy tam Mamiye (też chińskie, nazwane dla zmyłki PhaseOne), natomiast mniejsze formaty albo ustępują pola smartfonom, albo stają się niszowymi rozwiązaniami wyłącznie dla "koneserów". Do pełnego zamknięcia koła brakuje tylko "przenośnej" matrycy pełnoklatkowej, do zatrzaśnięcia w starych aparatach analogowych. Ciekawym wielce, czy w świecie galopującej technologii takiego gadżetu kiedyś doczekam? To byłoby... COŚ! 😀
Właśnie koniec wypowiedzi mnie zainteresował, ja posiadam kilka lustrzanek średniej klasy, jak Nikon N2020 AF, Yashica AF200, Minolta X-300 i jeszcze że dwie inne na klisze 135 - praktycznie w stanie nowym. Czytałem o tym "wynalazku" kasetki z matrycą 24x36. Już jest, ale ciągle ulepszana, dopracowana. I to mie cieszy. Może doczekam i ja tego wynalazku kiedy będzie dostępny. I dlatego dalej będę trzymał te aparaty na kliszę 135.
Dzień dobry, w 2000 lub 2001 roku byłem w posiadaniu aparatu PENTACON nie wiem jaki był to model bo nie mogłem znaleźć oznaczeń, więc ich nie podam, sprzedający mówił mi że to rzadka sztuka, czy mógłby pan coś o tym opowiedzieć !? Z góry dziękuję i pozdrawiam
2 года назад+1
Zapewne któryś ze średnioformatowców, Pentacon Six, jeśli rzadki, to w rzadszej odmianie.
Mógł to być Pentacon Super, jeden z najlepszych aparatów z NRD. Dziś ceny tego aparatu są astronomiczne. Widziałem na eBay pełny zestaw Pentacona Super z trzema, czy czterema obiektywami, kasetą na 17 metrów filmu 35mm, winder ze sterowaniem itd. za 80 tysięcy złotych!
Зачем же вы поставили зенитар-м? Надо было на pentax k1000 поставить helios 44k-4!!! - объектив с байонетом к!!!. Вы сразу получаете: 1) работающая прыгающая диафрагма. 2) не надо ставить переходное кольцо - к...
Fascynująca ta ewolucja pana Adama. Od skoncentrowanego na aspekcie technicznym nudziarza przekonującego o wyższości bitów nad halogenkami czy tam rowkami w winylach do nostalgicznego pana, który - zachowując jeszcze ten całe nudne cyfrowe mambo dżambo - jednak na filmie starymi kowadełkami pstryka, w krokusa wkręca, i zdjęcia pokazuje. I tym pokazywaniem - pewnie trochę wbrew sobie - dowodzi, że jednak te zdjęcia zrobione na świńskiej żelatynie ciekawsze, ba - lepsze! od tych cyfrowych, co to je zawsze na koniec pokazuje, z tego zimnego cmosem pędzonego łeosa czy tam innego czterotrzeciaka co robi pik pik. Jestem wielkim fanem tej zmiany, panie Adamie. Więc ja się pytam - kiedy powiększalnik w otoczeniu kuwet na kanał wjedzie? Patrzyłbym.
2 года назад+1
Nie są lepsze, są dużo gorsze. Tylko w cyfrze doszliśmy do sufitu. Lepiej już nigdy nie będzie, bo jest już najlepiej. Jak w audio doszliśmy do sufitu z płytą kompaktową. Oczywiście wciąż nas przekonują, że lepsze są jakieś superaudio 96/24 itp., jak producenci aparatów będą nas namawiać na nowe cuda. Ale to już jest koniec rozwoju realnego i żaden aparat nie zrobi widoczków ładniej niż przeciętny, który się dziś kupi za umiarkowane pieniądze. W każdym razie nie na telewizorze 4k/100'' A analog? On jest nieprzewidywalny i zawsze zaskakuje. Dlatego teraz bawię się nim, z czystej zabawy. Powiększalnik? Jest kolejnym nieprzewidywalnym ogniwem. Dwa czekają na mnie, ale chyba poza zabawą w celach sfilmowania ich do serii na YT, nie pobawię się nimi dłużej. Raz: to zajmuje dużo czasu. Dwa: co mi z tych kartoników? Kolejne śmieci do trzymania :) Wolę na dysku, przynajmniej miejsca nie zajmują, a i łatwiej się pochwalić światu.
@ Ech, panie Adamie, pożyjemy, zobaczymy. Już pan odkrył, jak z latami rośnie znaczenie, nieco zapomnianego od czasów dzieciństwa, słowa frajda. I tak, zdjęcia czarno-białe, które pan tu pokazuje, zdają mi się znacznie lepsze od cyfrowych z tych samych sesji. Lepsze nie w rozumieniu dmax śmax i innych tam takich, ino bardziej zajmujące. Fotografia, podobnie jak muzyka, ciągle jest sztuką. Co do audio, to taka dykteryjka: w 2PR z wielką atencją i napuszeniem puszczają muzykę z winyli. Absolutnie przecież bez sensu, to i tak jest potem przecież ucyfrowione, i tak VBR-em idzie do satelity, a potem dopiero na ziemię, a jednak jak słyszę bardzo sympatyczną polską klawesynistkę, gdy mówi, że puszczana z LP jej muzyka odpowiada jej bardziej, że słyszy tam "oddech i przestrzeń" - to wie Pan co - jakkolwiek to jej subiektywne odczucie jest absolutnie niemierzalne, to ja to szanuję. Bo muzyka ciągle jest sztuką. Tak samo jak słyszę jakiegoś tam reżysera, który ciągle kręci na taśmie, choć - znów - i tak mu to potem skanują, ba, montaż cyfrowy zrobią i nie ma już chyba (może w Płn Korei jeszcze) kina, co coś z taśmy puszcza, wszystko z HD jedzie, to jak on mówi, że na filmie lepszy film kręci - to ja znów, poważam to jakoś, a nie udowadniam, jakim jest debilem, bo piksle śmiklse dmax. Muzyka jak i fotografia jest ciągle sztuką. Niech się pan trzyma, bardzo lubię oglądać pana zdjęcia.
2 года назад+1
Tylko że te współczesne nagrania z winyla powstają w środowisku cyfrowym i zanim trafią na płytę, są sto razy przemielone przez różne cyfrowe algorytmy :) Niestety to wszystko jest sugestia oraz niewiedza (inaczej robi się mastering na czarne płyty, inaczej na CD). Ale nośniki nie mają nic wspólnego ze sztuką. Sztuka to osobny byt, może siedzieć w komórce jak i na dużym formacie. To raczej nam - ludziom - przyjęło się łatwiej tę sztukę przyjmować, gdy używa niedoskonałego nośnika. A co do frajdy, to miałem z cyfry, gdy zdobywała kolejne poziomy jakości. Nastąpił moment, gdy dalszy rozwój nic już nie zmieni w kwestii jakości i frajda ograniczyła się już tylko do samych obrazów, nośnik stał się nudny jak streaming, którego nie da się dotknąć, ale który zawiera doskonałej jakości muzyką (tzn. może zawierać, bo często jest ograniczany w dół, jak Instagram ogranicza w dół jakość obrazów). Frajda może być wszędzie, w formie i treści.
@ "Ale nośniki nie mają nic wspólnego ze sztuką". No nie, to jest przecież świadomy wybór artysty, i nie ma nic wspólnego z wartościowaniem. Te spory żelatyny z pikselem są dziecinne, bo przecież obie te technologie, słusznie pan pisze, osiągnęły już jakiś swój kres. Obie mogą być środkami artystycznego wyrazu, i - dzięki Bogu - żadna z nich nie umarła. Przy czym - ważna uwaga - ja też lubię się ponabijać z osiołka twierdzącego, że jego kabel z ciągnionej w jedną stronę miedzi z dodatkiem sproszkowanych słowiczych jaj brzmi lepiej, ale my tu nie o odbiorcach, ino o twórcach deliberujemy. Więc zgoda - nie muszę pana czarno-białych zdjęć oglądać na barycie, by mi się podobały, i nie muszę słuchać swojego ulubionego muzyka na winylu, by mi się podobał. Niemniej, jeśli ów muzyk, fotograf czy tam reżyser świadomie wybiera, że stworzy coś w analogowej technologii, to ja to szanuję, kapelusza uchylam. No i to samo w gruncie rzeczy pan robi, panie Adamie. Z jakiś powodów wybiera pan te klisze i pentaksy, ja to bardzo szanuję i liczę na więcej. Pozdrawiam serdecznie.
@ Aparat ma 3 generacje: panska pierwsza z napisem Asahi, z Japonii. Bez napisu Asahi, ale wciaz metalowa, nie rozni sie technicznie od pierwszej wersji. Kolejna generacja byla plastikowa.
Ale super kanał :D Szkoda, ze mało ludzi jest już takich ciekawych świata
Super, thanks for the interesting video!
Właśnie jedzie do mnie ten obiektyw🤩 znalazłem go na puszcze Zenita 11. Szukałem egzemplarza z przesłoną f/1.7, bo podobno jest "najlepszy" ze względu na 5 grup soczewek, no ale zobaczymy co pokarze wersja f/1.9. Chce założyć go na Sony A6300 z przejściówką 🤩
Dziękuję.
😀 Dobra robota!
No "wreście"! Mój ulubiony , przeciwpancerny K1000 skradziony niedawno temu. Tylko dlaczego z denkiem od słoika?
Skoro już jakiś czas temu ustaliliśmy, że choć dla mnie powrotu do taśmy i analogu nie ma, oraz to, że bardzo lubię i doceniam Twoje filmy, to napiszę ogólny komentarz, jeśli pozwolisz Adamie.
Bardzo podobają mi się Twoje artystyczne wstawki w takich technicznych filmach. Niby (i naprawdę) opowiadasz o aparacie, ale w tle mamy piękne ujęcia, a na początku, moim zdaniem zbyt krótką, ale piękną opowieść o jakimś rejonie Polski - tu Tatrach - podpartą Twoimi ujęciami, które niezmiennie mnie zachwycają. Dzięki!
PS. Nie myślałeś, aby właśnie taką serię, przedstawiającą Polską w Twojej fotografii, rozbudować i uczynić pełnoprawnymi filmami? Coś w stylu "Towarów pięknych", ale przedstawiających Polskę i jej piękno w Twoim autorskim wykonaniu? Hm?
Pozdrawiam!
Bardzo myślałem, tylko nie mam już kiedy. Byłoby miło podróżować sobie, ale niestety pieniążków od tego nie ma dużych, a jeść trzeba.
Ja mam jeszcze ok 200 metrów taśmy w lodówce, czasami sobie pstrykam:)
@@peterkrawczyk5907 Tak, ale Adam na szczęście nie podąża za modami. Jeść trzeba, owszem, dlatego nie piszę, aby to były jedyne filmy, ale tak z raz na miesiąc, jakiś film? A choćby i z tego, co już jest, co częściowo już wystąpiło w formie zdjęć. Adam ma ich bardzo dużo, tylko (wiem, jak to brzmi: "tylko") znaleźć czas na stworzenie narracji i zrobienie filmu. Na przykład "Taty nieznane" albo "Tatry nieoczywiste, światłem malowane". :)
To jest niezły pomysł :)
@@Radek.68 "Tatrzańskie wzornictwo i zdobnictwo od strony izometrii i repetycji grup na tle terenów karpat"
Panie Adamie, oj jak dobrze by było jak by Pan zrobił nagranie o kalibracji poziomej i pionowej dalmierza Fed 5.
Właśnie dostałem powiadomienie że ten film został przesłany na kanał... Mimo że jest na nim już rok 😮
Fajny "ruski Żyletor" !!!
Prawdopodobnie wskazany do naświetlania slajdów?
Pozdr
Ja tam przepadam za wirami w rozmytym tle z Heliosa, gusta 😉
Panie Adamie, czy przewiduje Pan może jakaś serię filmów o podstawach elektrotechniki i elektroniki?
Oglądam Pana materiały z wypiekami na twarzy, są niezwykle ciekawe! Jednak brakuje mi wiedzy, a samodzielne uczenie się z dostępnych mi materiałów jest powolne.
Może coś takiego pojawi się kiedyś. Na razie będę zwracał uwagę na wybrane rozwiązania podczas omawiania sprzętu.
@ Dziękuję!
Zrób odcinek o maszynce do mielenia jaga
💪
Po takiej recenzji obiektywu chyba rozpuszczę wici w poszukiwaniu sztuki w dobrym stanie...
🙂
Trzeba tylko pamiętać, że ruskie - znaczy że nie ma gwarancji, że każdy tak będzie mieć :)
@ Ruskie gwarancje nawet RB ONZ są nic nie warte.
🙂👍
Będzie kiedyś odcinek o obiektywie asahi takumar f1.8?
Jak mi w łapy wpadnie.
Ruska optyka, od rozpaczy po zachwyty. :) Jednak zazwyczaj była dość przyzwoita.
Cały ich przemysł optyczny podlegał pod wojsko, więc i jakość była przyzwoita. :)
Nie znalazłem filmu, w którym pokazuje Pan jak wywołuje te zdjęcia 😢 proces 1:100 i godzina - po prostu Pan wlewa i zostawia czy co ileś minut jakiś ruch wykonywany jest ?
Trzeba poruszać przez chwilkę co kilkanaście minut. Mam gdzieś na społecznościach zdjęcia "kiwaczka", czyli mechanizmu z silniczka i drutu do powolnego kiwania tym koreksem, wtedy nic już nie trzeba, tylko czekać. Ale to nie jest konieczne.
Z tą dźwignią zwijacza nie ma co tak straszyć, używam Pentaxa km i na filmach jest często luz i korbka zaczyna się kręcić po kilku zdjęciach.
:)
Hmm... Trochę nie na temat, trochę na temat. Patrząc na rynek i ceny nowego sprzętu foto, można odnieść wrażenie, że po ~20 latach domykamy koło - "standardowym" znowu staje się format 24x36 mm, profesjonaliści - po staremu - ujeżdżają swoje (chińskie) Hasselblady, Fuji, czy tam Mamiye (też chińskie, nazwane dla zmyłki PhaseOne), natomiast mniejsze formaty albo ustępują pola smartfonom, albo stają się niszowymi rozwiązaniami wyłącznie dla "koneserów". Do pełnego zamknięcia koła brakuje tylko "przenośnej" matrycy pełnoklatkowej, do zatrzaśnięcia w starych aparatach analogowych. Ciekawym wielce, czy w świecie galopującej technologii takiego gadżetu kiedyś doczekam? To byłoby... COŚ! 😀
Właśnie koniec wypowiedzi mnie zainteresował, ja posiadam kilka lustrzanek średniej klasy, jak Nikon N2020 AF, Yashica AF200, Minolta X-300 i jeszcze że dwie inne na klisze 135 - praktycznie w stanie nowym. Czytałem o tym "wynalazku" kasetki z matrycą 24x36. Już jest, ale ciągle ulepszana, dopracowana. I to mie cieszy. Może doczekam i ja tego wynalazku kiedy będzie dostępny. I dlatego dalej będę trzymał te aparaty na kliszę 135.
Dzień dobry, w 2000 lub 2001 roku byłem w posiadaniu aparatu PENTACON nie wiem jaki był to model bo nie mogłem znaleźć oznaczeń, więc ich nie podam, sprzedający mówił mi że to rzadka sztuka, czy mógłby pan coś o tym opowiedzieć !? Z góry dziękuję i pozdrawiam
Zapewne któryś ze średnioformatowców, Pentacon Six, jeśli rzadki, to w rzadszej odmianie.
@skoro rzadki, to mógł to być również Pentacon F na film 35 mm.
Mógł to być Pentacon Super, jeden z najlepszych aparatów z NRD. Dziś ceny tego aparatu są astronomiczne. Widziałem na eBay pełny zestaw Pentacona Super z trzema, czy czterema obiektywami, kasetą na 17 metrów filmu 35mm, winder ze sterowaniem itd. za 80 tysięcy złotych!
@@borus3212 dlatego nikt nie kupił :)
Mam dwa egzemplarze i oba maja ten sam problem.
Swiatlomierz nie wylacza sie po zamknieciu obiektywu 😞
Przełącz na czas B , wtedy się wyłącza 😀
Зачем же вы поставили зенитар-м? Надо было на pentax k1000 поставить helios 44k-4!!! - объектив с байонетом к!!!. Вы сразу получаете: 1) работающая прыгающая диафрагма. 2) не надо ставить переходное кольцо - к...
Fascynująca ta ewolucja pana Adama. Od skoncentrowanego na aspekcie technicznym nudziarza przekonującego o wyższości bitów nad halogenkami czy tam rowkami w winylach do nostalgicznego pana, który - zachowując jeszcze ten całe nudne cyfrowe mambo dżambo - jednak na filmie starymi kowadełkami pstryka, w krokusa wkręca, i zdjęcia pokazuje. I tym pokazywaniem - pewnie trochę wbrew sobie - dowodzi, że jednak te zdjęcia zrobione na świńskiej żelatynie ciekawsze, ba - lepsze! od tych cyfrowych, co to je zawsze na koniec pokazuje, z tego zimnego cmosem pędzonego łeosa czy tam innego czterotrzeciaka co robi pik pik.
Jestem wielkim fanem tej zmiany, panie Adamie.
Więc ja się pytam - kiedy powiększalnik w otoczeniu kuwet na kanał wjedzie? Patrzyłbym.
Nie są lepsze, są dużo gorsze. Tylko w cyfrze doszliśmy do sufitu. Lepiej już nigdy nie będzie, bo jest już najlepiej. Jak w audio doszliśmy do sufitu z płytą kompaktową. Oczywiście wciąż nas przekonują, że lepsze są jakieś superaudio 96/24 itp., jak producenci aparatów będą nas namawiać na nowe cuda. Ale to już jest koniec rozwoju realnego i żaden aparat nie zrobi widoczków ładniej niż przeciętny, który się dziś kupi za umiarkowane pieniądze. W każdym razie nie na telewizorze 4k/100''
A analog? On jest nieprzewidywalny i zawsze zaskakuje. Dlatego teraz bawię się nim, z czystej zabawy. Powiększalnik? Jest kolejnym nieprzewidywalnym ogniwem. Dwa czekają na mnie, ale chyba poza zabawą w celach sfilmowania ich do serii na YT, nie pobawię się nimi dłużej. Raz: to zajmuje dużo czasu. Dwa: co mi z tych kartoników? Kolejne śmieci do trzymania :) Wolę na dysku, przynajmniej miejsca nie zajmują, a i łatwiej się pochwalić światu.
@ Ech, panie Adamie, pożyjemy, zobaczymy. Już pan odkrył, jak z latami rośnie znaczenie, nieco zapomnianego od czasów dzieciństwa, słowa frajda. I tak, zdjęcia czarno-białe, które pan tu pokazuje, zdają mi się znacznie lepsze od cyfrowych z tych samych sesji. Lepsze nie w rozumieniu dmax śmax i innych tam takich, ino bardziej zajmujące. Fotografia, podobnie jak muzyka, ciągle jest sztuką.
Co do audio, to taka dykteryjka: w 2PR z wielką atencją i napuszeniem puszczają muzykę z winyli. Absolutnie przecież bez sensu, to i tak jest potem przecież ucyfrowione, i tak VBR-em idzie do satelity, a potem dopiero na ziemię, a jednak jak słyszę bardzo sympatyczną polską klawesynistkę, gdy mówi, że puszczana z LP jej muzyka odpowiada jej bardziej, że słyszy tam "oddech i przestrzeń" - to wie Pan co - jakkolwiek to jej subiektywne odczucie jest absolutnie niemierzalne, to ja to szanuję.
Bo muzyka ciągle jest sztuką.
Tak samo jak słyszę jakiegoś tam reżysera, który ciągle kręci na taśmie, choć - znów - i tak mu to potem skanują, ba, montaż cyfrowy zrobią i nie ma już chyba (może w Płn Korei jeszcze) kina, co coś z taśmy puszcza, wszystko z HD jedzie, to jak on mówi, że na filmie lepszy film kręci - to ja znów, poważam to jakoś, a nie udowadniam, jakim jest debilem, bo piksle śmiklse dmax.
Muzyka jak i fotografia jest ciągle sztuką.
Niech się pan trzyma, bardzo lubię oglądać pana zdjęcia.
Tylko że te współczesne nagrania z winyla powstają w środowisku cyfrowym i zanim trafią na płytę, są sto razy przemielone przez różne cyfrowe algorytmy :) Niestety to wszystko jest sugestia oraz niewiedza (inaczej robi się mastering na czarne płyty, inaczej na CD).
Ale nośniki nie mają nic wspólnego ze sztuką. Sztuka to osobny byt, może siedzieć w komórce jak i na dużym formacie. To raczej nam - ludziom - przyjęło się łatwiej tę sztukę przyjmować, gdy używa niedoskonałego nośnika.
A co do frajdy, to miałem z cyfry, gdy zdobywała kolejne poziomy jakości. Nastąpił moment, gdy dalszy rozwój nic już nie zmieni w kwestii jakości i frajda ograniczyła się już tylko do samych obrazów, nośnik stał się nudny jak streaming, którego nie da się dotknąć, ale który zawiera doskonałej jakości muzyką (tzn. może zawierać, bo często jest ograniczany w dół, jak Instagram ogranicza w dół jakość obrazów). Frajda może być wszędzie, w formie i treści.
@ "Ale nośniki nie mają nic wspólnego ze sztuką". No nie, to jest przecież świadomy wybór artysty, i nie ma nic wspólnego z wartościowaniem. Te spory żelatyny z pikselem są dziecinne, bo przecież obie te technologie, słusznie pan pisze, osiągnęły już jakiś swój kres. Obie mogą być środkami artystycznego wyrazu, i - dzięki Bogu - żadna z nich nie umarła.
Przy czym - ważna uwaga - ja też lubię się ponabijać z osiołka twierdzącego, że jego kabel z ciągnionej w jedną stronę miedzi z dodatkiem sproszkowanych słowiczych jaj brzmi lepiej, ale my tu nie o odbiorcach, ino o twórcach deliberujemy. Więc zgoda - nie muszę pana czarno-białych zdjęć oglądać na barycie, by mi się podobały, i nie muszę słuchać swojego ulubionego muzyka na winylu, by mi się podobał.
Niemniej, jeśli ów muzyk, fotograf czy tam reżyser świadomie wybiera, że stworzy coś w analogowej technologii, to ja to szanuję, kapelusza uchylam.
No i to samo w gruncie rzeczy pan robi, panie Adamie. Z jakiś powodów wybiera pan te klisze i pentaksy, ja to bardzo szanuję i liczę na więcej. Pozdrawiam serdecznie.
Aparat ma strzalke w wizjerze, wiec korygowac swiatlomierz mozna dowolnie.
Co Pan opowiada?
A co za problem zadeklarować inną niż rzeczywista czułość?
@
Dlatego, ze mozna zapomniec i kolejne zdjecia naswietlac blednie.
taka strzałka jest lepsza, bo daje dokładniejszą informację o ekspozycji niż dyskretne 5.6 < |> 8 :)
Szkoda, ze przyslony 2,8 i 2,0 nie mozna wybrac. Jest tam jakis punkt pomiedzy 1,9 i 4,0...
2 i 1,9 to praktycznie to samo, a kropka oznacza 2,8 właśnie.
@ Owszem, to praktycznie to samo, lecz czemu nie napisali 2,8? Z braku miejsca moze?
Najprawdopodobniej.
No nie. Ostatnia seria byla plastikowa.
A to już chyba ta robiona poza Japonią. Ale ona się nie liczy :)
@
Aparat ma 3 generacje: panska pierwsza z napisem Asahi, z Japonii. Bez napisu Asahi, ale wciaz metalowa, nie rozni sie technicznie od pierwszej wersji. Kolejna generacja byla plastikowa.