Brawo Emil podziwiam cię , twoje postępowanie jest ok . Miałem troszkę podobne doświadczenia , co prawda w kraju ale to zawsze przykro jak ktoś cię dołuje
Zintrygowałeś mnie tym filmem Emil, dziwie się że niby tak spokojni Japończycy, oraz niby opanowani mogą być takimi zawistnymi ludźmi, ale 22 min z Tobą to przyjemnie się ogląda:D
Emil doskonale Ciebie rozumiem. Wielokrotnie przechodziłem takie traktowanie jak Ty miałeś. Znienawidziłem Koreańczyków i ten kraj prawie. Przykłady z różnych prac: 1. Robienie notatek na spotkaniach - bez celu 2. Raportowanie 3 razy dziennie to z czego będę robił i progres. Przed wyjściem z pracy raport końcowy 3. Ciągłe wzywanie na rozmowy w 4 oczy i potem besztanie mnie na głos przy wszystkich, aby słyszeli. Oczywiście po koreańsku 4. Rzucanie rzeczami we mnie długopisy, butelki wody. Na szczęście to nie był dziurkacz, bo pewna dziewczyna nim dostała, rzucanie pilotem od telewizora na prezentacji. To akurat inny Koreańczyk dostał. 5. Bicie w ramię, w brzuch lub karczycho lub w klatkę zawsze z piąchy. Raz jak zostałem po godzinach słyszę kłótnię po koreańsku, nagle głos policzkowania prezes bił dyrektora po twarzy, a ten nic nie mógł zrobić. Udałem że nic nie widzę. 6. Nasmiewanie się i warcholstwo. Pewien inżynier powiedział mi, że mój przełożony chodzi po firmie i gra w gierki na komórce. To była prawda, straciłem do niego respekt... Naśmiewanie się z mojego języka, mimo, że pracowałem i tłumaczyłem tam 2,3 roku jedna osoba ustawicznie. 7. Zrzucanie rzeczy ze stołu pracowników i kazanie im sprzątać. Rzucanie rzeczami. To akurat byłem świadkiem z moim kolegą tłumaczem przysięgłym. Niestety tłumaczyć musiałem co się dzieje. 8. Powstrzymywanie dwóch bijących się Koreańczyków w pracy 9. Zmuszanie mnie do picia alkoholu i płacenia za niego 10. Przetrzymywanie w pracy siłowo po godzinach np. Gdy nie było już autobusu powrotnego. 11. Stawianie na baczność i w rzędzie z innymi pracownikami i krzyczeli wszyscy że jesteśmy numer 1 i na cały głos z wymachiwaniem pięścią w górę 12. Zainstalowanie kamer nad pracownikami i rejestrowanie pracy, a także wszelakich spotkań pomiędzy pracownikami. Telewizja cctv mógł oglądać prezes. W ten sposób wyłapywał próby tworzenia się związków lub plotek wewnętrznych. Tych, których spotkał nie przy swoim biurku pytał zawsze czy przełożony wie gdzie jesteś 13. Wystawianie nagrań i upomnienia za byle co np. Za opuszczenie stanowiska pracy (biurka) i nie poinformowanie przełożonego gdzie się idzie np. Toaleta, spotkanie. 14. Brak pomocy i nasmiewanie się z błędów i problemów 15. Zmuszanie do słuchania opr i pisania e-maila jak widzę swoją poprawę 16. Zaniżanie oceny pracownika i nie wypłacanie bonusa ani podwyżki To tylko niektóre przykre rzeczy, które spotkały mnie przez 8 lat pracy jako tłumacz. 2-3 razy odchodziłem, a właściwie czekałem na zwolnienie. Parę miesięcy odpoczywałem i zastanawiałem się nad życiem. Te ciągłe poczucie winy, że to niby Ty jesteś po części winny, ale to nie prawda! Winni są chamy i prostaki, ludzie pokroju Nikodema Dyzmy, którzy potrafią tylko jechać po kimś, a sobą nic nie reprezentują. Unikać jak ognia i zawsze mieć plan B i C. Leczenie i trauma trzyma się latami. Dlatego wiem czemu skupiłeś się na RUclips. Czasami tak irracjonalne podejście wg niektórych może być dla Ciebie pomocne. Aktualnie pracuję zdalnie za mniejsze pieniądze. Ale mam spokój. Przynajmniej mam czas na regenerację i powrót do zdrowia. A wyjazdy niestety na razie odpuszczam z powodów zdrowotnych (kilka dobrych lat przed kompem dało mi w kość), jak i finansowych. Skupiam się na fizjoterapii, urządzeni mieszkania i spłacie kredytu. Może jeszcze spróbuję swych sił w Japonii, ale do Korei na stałe nie chcę jechać. Pozdrawiam
@@AikoiEmil a ja się dziwię jak napisał że jedna dziewczyna dostała dziurkaczem to tam nie wiedzą że nie można nawet kwiatkiem kobiety uderzyć. a poza tym to się nie dziwię teraz że coraz więcej Koreańczyków oraz Wietnamczyków itp widać w Polsce i tu mieszkają np. w Warszawie bo u nas jest inna kultura bardziej przyjazna kobietą w pracy.
Znam to powiem Ci tylko jedno dobrze zrobiłeś... Miałem 18 lat jak na gorącej hali w lato Kobieta usiadła sobie, na pakowarce, bo chciała się napić wody, wtedy super sztygar młodszy od niej lecz starszy ode mnie powiedział, że: "nie zasłużyła na wodę"... Popatrzyłem po ludziach każdy udawał że nie słyszy, i nie widzi, dokładnie każdy a było nas tam z 50 osób, i wtedy nerwy mi puściły złapałem go za szyję przycisnąłem do "rysówki" (maszyna do pudeł z kartonu)... tak mocno że mało mu oczy nie wypadły a miałem wtedy siłę bo przerzucałem, jakieś 32 tony tektury dziennie robiąc pudełka na największej maszynie w zakładzie. Powiedziałem mu że zaraz będzie pił za mnie i za tą Panią, której nie pozwolił się napić; bo będę mu wlewał tą wodę na siłę którą 2 tiry rano przywiozły na magazyn i zobaczymy czy da radę ją wypić... Wysłał mnie na dywan do dyrektora oczywiście nie osobiście, jak wszystko powiedziałem z informacją że może mnie za to zwolnić, ale "chuja" nie zamierzam przeprosić. Dyrektor poklepał mnie po ramieniu i powiedział wracaj do pracy... Poszedłem 3 miesiące się do mnie nie odzywał. Potem latał z połowy placu z wyciągniętą ręką żeby się przywitać i zmienił podejście do ludzi choć trochę... Nie żałuj płaszczenie się i przepraszanie jak wiesz że nie zawiniłeś nie jest obowiązkiem. Ja niczego nie żałuję teraz mam 38 lat ale zrobił bym dokładnie to samo dla jakiejkolwiek innej osoby... Pozdrawiam, głowa do góry Emil Ty masz cudowną Żonę i swoją godność, a to już jest sukces więc może być tylko lepiej. Taka postawa to nie powód do użalania się bądź dumny że nie stałeś się jeszcze jedną zębatką w maszynie...
Religią dla korporacji jest pieniądz, a człowiek w korporacji tyle znaczy co dosłownie nic de facto tyle by się urodzić, niewolniczo pracować i zitylizować i koniec in.sl. z jajka wykluje kura, znosić jajka i zitylizować - wniosek: korporacja = ferma, żadna filozofia.
Emil, brawo! Doświadczyłam podobnego traktowania w korpo w Polsce. To się zdarza na całym świecie. Swietnie, że pomyślałeś o własnym szczęściu i za ryzykowałeś. Powodzenia! Twój kanał jest super! Dziękuje :)
I bardzo dobrze zrobiłeś Emilu 👊👍.....życie jest za krótkie żeby się męczyć i żeby być nieszczęśliwym...jeżeli tylko człowiek ma możliwość zmienić swoje życie na lepsze to niech tak zrobi....A moje wsparcie masz zawsze 👊👊👌
Czy w Japonii jest jakaś instytucja będą odpowiednikiem Państwowej Inspekcji Pracy w Polsce? Czy można się gdzieś poskarżyć na mobbing w pracy albo wytoczyć proces?
I tak jesteś cholernie zahartowanym bykiem, że tyle czasu w tym trwałeś. Postępując w ten sposób pokazałeś wszystkim, że masz charakter i nie dasz sobie dmuchać w kaszę. Powinieneś być z siebie naprawdę dumny, że oddajesz się czemuś co kochasz, a nie zabawiasz się w współczesnego niewolnika. Podziwiam Cię.
Szczerze? Jeszcze dzisiaj natchnęłam się na ten kanał... Włączyłam jeden film i mi się bardzo spodobało! Interesuję się Japonią,kulturą Japonii i językiem od bardzo dawna. Nigdy nie widziałam kanału, który by mnie tak zainteresował jak ten.
Emil ja wierze w Ciebie, ze dobrze pracujesz i ze potrafisz! Widze co robisz na YT i wiem, ze stac Cie na porzadna prace, dlatego dobrze, ze nie dajesz sie soba pomiatac :)
Potrafi być ciężko. Trzymaj się tam i nie poddawaj się. Znajdziesz inną drogę, ale musisz o nią walczyć. Samo nie przyjdzie. Trzymam kciuki żebyś odnalazł fajne miejsce, gdzie będziesz się mógł realizować
Nie martw się, w Anglii moja przyjaciółka miala dokładnie to samo. Nikt jej o niczym nie informował, dawał jej coraz trudniejsze projekty i potem ochrzan. Bardzo zle się czuła, wiec totalnie Cię rozumiem. I plus dla Cb, ze w końcu jednak coś zmieniłeś w swoim życiu i się postawiłeś ! Vlogi robisz świetne ;) Pozdrawiam !
😊 Ja miałam podobnie tylko w Londynie . Był to wynik antypatii tylko jednej osoby , która po prostu nie chciała mnie w firmie od samego początku a zatrudnił mnie dyrektor który sam odszedł z pracy i zostawił mnie na porzarcie .
Bardzo Ci gratuluję Emil, że miałeś odwagę i godność nie znosić tego dłużej. Ja ostatnio zrobiłam to samo i dlatego wróciłam do tego filmiku tylko się utwierdzając, że zrobiłam dobrze. Swoją drogą, gdyby wszyscy Japończycy zbuntowali się, że nie chcą być tak traktowani, to rozwaliliby system. Ale kultura jest silnie zakorzeniona i pewnie taka rewolucja nawet im przez myśl nie przejdzie. Szkoda! Bo nie musieliby już być sługami uniżonymi, tylko mogliby żyć po ludzku w firmie.
Wiem że to już sporo czasu minęło jak ten film został zamieszczony jednak ja na niego trafiłam dopiero teraz. Chciałam napisać Emilu tylko tyle że żeby podjąć decyzję o odejściu to trzeba mieć dużo odwagi. Ludzie latami tkwią w toksycznych środowiskach narzekając i nie zmieniając nic. Ty podjąłeś decyzje i zmieniłeś wszystko. wielkie WOW.
Podobają mi się Twoje filmiki które robisz wraz ze swoją żoną :) ciekawie jest się dowiedzieć czegoś o innym kraju :) jestem Twoim 30.949 subem :D Pozdrawiam
W ogóle w Japonii (ale nie tylko tam) ciężko z tą pracą bywa, mają tam dość sztywne standardy itp. Czasem to podejście pracodawców, że robią ci łaskę, dając ci pracę, na którą ich zdaniem nie zasługujesz.. nie wiadomo dlaczego, możliwe że tylko po to żeby się dowartościować twoim kosztem. Żałośni są ludzie z takim podejściem, uciekałabym od nich od razu, po prostu niedobrze się robi od tych zadufanych w sobie min, wyglądających jakby brakowało im piątej klepki i od tych ograniczonych umysłów i pustych głów : ) To jest bardzo przykre, że tak wielu ludzi jest na nich skazanych. Wiadomo, że lepiej walczyć o swoją wolność, nie dawać się i szukać pracy tam gdzie będą cię doceniać i pomogą ci się wykazać, poszukać środowiska gdzie będziesz przyjaźnie i inteligentnie traktowany.
Ertix Znam jeszcze ze 6 języków, których nie wymieniłem (również łaciński). Nie wydaje mi się, żeby dawało mi to jakąkolwiek przewagę konkurencyjną na rynku pracy. Emil mówi, że ze swoim japońskim i chińskim dostał w Wawie propozycję pracy ... za darmo. Serio myślisz, że znajomość chińskiego wniosłaby cokolwiek do portfolio pracownika?
Z innej beczki - Kanał Aiko i Emil tydzień temu miał 12 tys. subskrypcji. Chciałem złożyć zyczenia z okazji osiągnięcia 13 tys. ale nie zdążyłem. Zagapiłem się i przepadło. Teraz jest już 14 tys. subów ;-)
Emilu polecam film Bojaźń i drżenie (Stupeur et tremblements) na podstawie książki (aczkolwiek ksiażki nie czytałem) który dobrze pokazuje prace obcokrajowca w japońskim korpo
Cześć Emil! Piszę z profilu mojego męża, bo nie mam własnego. Jesteśmy stałymi bywalcami Waszego kanału i bardzo go lubimy. :-) Bardzo współczuję mobbingu. Również go doświadczyłam niespełna dwa lata temu w Polsce w pewnej dość znanej firmie. Nie dziwię się emocjom, podziwiam że w ogóle byłeś w stanie wspominając mobbing, oprowadzać widzów po Tokio. Ja jeszcze po rok tej sytuacji, miałam wypieki ze stresu, głos mi drżał i przeżywałam na nowo te trudne emocje związane z mobbingiem. Rozumiem też jak boli, gdy inni sądzą, że przesadzasz, że jesteś słaby. Ja doświadczyłam odsunięcia się ode mnie wszystkich kolegów-menadżerów (miałam w tym okresie menadżerskie stanowisko), jedynie pracownicy i osoby niższego szczebla wspierały mnie i wierzyły w moją wersję zdarzeń, a nie w oficjalne komunikaty na mój temat. Menadżerowie radzili, żebym dała sobie z tym spokój i robiła co chce szefowa, czyli dalej poddawała się mobbingowi, który oni nazywali trudnym charakterem menadżerki i że ja niepotrzebnie się z nią konfliktuję, podczas gdy ja po prostu broniłam prawdy, własnej wartości, własnego zdrowia. Ponadto postanowiono pozbyć się mnie w złośliwy sposób, odwracając kota ogonem, że to ja stosowałam mobbing wobec szefowej. Tak się stało dlatego, że uparcie zgłaszałam nieprawidłowości w zachowaniu szefowej jej przełożonym, i to się dyrekcji bardzo nie spodobało, gdyż nie w smak było im ją zwolnić. W tym oszustwie (że to ja stosuję mobbing) wzięło udział co najmniej kilka osób z firmy, w tym osoby z działu HR, których rolą jest bezstronne rozwiązywania konfliktów, a tutaj same się w konflikt angażowały, stając po stronie fałszu. Super, że udało Ci się wyjść z tej bardzo trudnej sytuacji. Nie można dać sobą pomiatać: w pełni się zgadzam. Czasem lepiej nie zwalczać głupich ludzi, lecz chronić siebie, swoje zdrowie i odejść. W końcu i tak dostaną za swoje. Bardzo się cieszę, że Twój kanał odnosi sukcesy, super, że odnalazłeś swoje miejsce zawodowo, serdecznie Ci gratuluję i życzę dalszych sukcesów. Jesteście też bardzo sympatycznym małżeństwem z Aiko i jest nam bardzo miło Was oglądać. :-) Pozdrawiam, Ada
Masz Emil rację! Ciągnij tam gdzie cię szanują ! Mieszkam we Francji 15 lat i znów zmieniam pracę! A francuski trudny......... 2O grudnia zmianiam pracę! I się ciesze!
Czesc Emil ! Nie wspominasz nic o Twojej japonskiej rodzinie Rodzice Aiko rodzenstwo Czy akceptuja zieca obcokrajowca ? Twoja wypowiedz na ten temat bylaby ciekawa Oczywiscie jesli tylko nie narusza to twojej prywatnosci ...
Emil ! Uwazam ze jestes super bystrym facetem i twoje obserwacje swiadcza o tym ze nie jestes przecietnym facetem:) Fakt ze masz taka fajna zone swiadczy o twoim poziomie !.Kobiety staraja sie zawsze wybrac najlepszych ;) .Pamietaj o tym :) A klimat w zespole zalezy zawsze od poziomu szefa!To on buduje klimat pracy i wydajnosc zespolu. Jestem szefem wiec wiec cos o tym Ten twoj szef mial jakis problem ze soba , to jasne ! i przerzucal go na ciebie.Byc moze zona go nie docenila ?! :) Slusznie ! ze nie uzywasz masla , na codzien .Bedziesz zyl dlugo bez problemow z sercem jako pompa do przetaczania krwi i dotleniania mozgu :) A bigos to fajna sprawa i warto go zrobic z zapasem .Po 3 dniach jak sie "przegryzie" jest najlepszy ! On musi dojrzec ! Pozdrawiam :)
Pieniądze nie są najważniejsze,najważniejsza jest wolność.Jeżeli tylko widzisz,że masz toksyczne srodowisko w pracy,szukaj innej pracy,bez zastanowienia.
Dopiero tera widzę ten film a sytuacja miała miejsce 2 lata temu z tą pracą. Piszę żeby Ci pogratulować siły i odwagi. Zdtowowie psychiczne, godność to nie ma ceny. Wierzę że trafnie oceniłeś sytuację i na 100 procent nic ci się nie wydawało.lakuje co moge😉tym bardziej że all mi się podoba🍀
Emilu, to nie nas musisz przekonywać że nie macie miejsca na zmywarkę. Jeśli jednak będziesz naciskał na ten argument to skończy się zakupem większego mieszkania. ;-)
ten argument nie ma sensu jeśli spojrzymy na tak małą zmywarkę www.euro.com.pl/zmywarki/siemens-sk26e821eu.bhtml?gclid=Cj0KCQiAuZXQBRDKARIsAMwpUeR7tvffHyUobEHzBu7QpYL9uN5ux3lokEr1RxFsea9eCLlC_iyFB5gaAuKiEALw_wcB&gclsrc=aw.ds&dclid=CLjKpvf7tNcCFVNbGAod6UcARA są tylko we dwoje więc 6 kompletów naczyń powinno spokojnie wystarczyć ;)
Nie ma szans walczyc samemu przeciwko calej bandzie. Jedyna sluszna opcja, to ewakuacja w trybie natychmiastowym. Dlatego tak wazne jest aby miec na koncie zabezpieczenie finansowe najlepiej na rok do przodu, wtedy gdy pojawia sie kwas w pracy, mozesz spokojnie z dnia na dzien odejsc i bezstresowo szukac nowego stanowiska. A w ogole najlepsza opcja z mozliwych to miec cos wlasnego i wtedy zyjesz.
Super jestescie, mysle ze ta sytuacja dotyczy wiekszosci z nas, moze nie teraz ale w jakims czasie w karierze. Zainteresowalam sie twoimi kanalami po filmie o hejtach na krld wiec well done za reklame😂👍🏾!! Trzymajcie sie cieplo, jestescie kochani 😋❤️😘
Bardzo prawdziwy odcinek. Podjąłeś prawidłową decyzję i nie przepraszaj nas za swoje zdenerwowanie. Jeszcze długo będziesz niemile wspominał tą prace. Ja mam sześcioletnie doświadczenia w takiej firmie. Pozdrawiam Was i życzę samych sukcesów.
Winko, oczywiście??? Hi,hi.Dodaje koncentrat pomidor. Ale wino super. Dzięki. Przepiekne :Dziękuję za uwagę i Do zobaczenia w wykonaniu Aiko. Taki głos pasuje do czytania baśni,delikatny głos.
Nie jestem tak zdolny jak Ty, nie miałem też aż takich przejść i na pewno nie z Japończykami, nie mniej wiem o czym mówisz. Mimo, że minęło pół roku od Twojego odejścia z firmy, wzburzenie z jakim o tym opowiadałeś dobitnie świadczyło o tym, jaka chora tam panowała atmosfera. I nadal próbujesz się usprawiedliwiać. Niepotrzebnie - to już czas (szczęśliwie) miniony, pokazałeś swoją godność osobistą, robisz coś innego, gdyby ktoś miał jakieś żale czy pretensje zaproponuj pocałowanie w nos. Bigos wyglądał bardzo smakowicie, szkoda, że go nie skosztuję, ale garnek to rzeczywiście większy by się przydał. ;)
Mnie w pierwszej pracy w restauracji w Japonii też podobnie traktowali, moja senpai potrafiła mnie popychac (!) przy wszystkich gościach, a tenchou prawil codziennie kazania co zrobiłam źle. Wytykali mi każą najmniejszą pierdole. Takze totalnie wiem co czujesz. Zmieniłam pracę, zaczęłam pracować w innej restauracji i co się stało? Obrót o 180 stopni. Nagle okazało się, że dużo potrafię, super sobie radzę, dostalam masę pochwal odnośnie mojego japońskiego, obsługuje również gości po angielsku za co również dostaje pochwały, że jestem przydatna itd. Do pracy i do ludzi niestety też trzeba mieć szczęście..
I tak byłeś chyba ostoją cierpliwości. Podziwiam że nie dałeś mu w mordę i nie wykrzyczałes, że jest jebniety. Ja bym się nie nadała do takiej firmy, absolutnie nie dałabym rady przeprosić jakiekolwiek szefa za coś co niby zrobiłam zle, a co nie jest prawda
Mocno pozdrawiam i trzymaj się! Wcale nie jest żle. To jest to co trzeba robić na ile się da - tepić i reagować na głupotę - a poprostu na zło wokół. Ale przecież też wszyscy się zgodza, że tak zdarza się praktycznie wszędzie - to nie jest żaden japoński wyjątek. Nie mówię tego ostatniego zdania żeby usprawiedliwić Japończyków, ale żeby powiedzieć, że to jest codziennością życia gdziekolwiek by sie nie żyło - i żeby nie robić z tego DLA SIEBIE dużego "wow!". Ja bym Ci doradzał - wybaczam możliwie jak się da, zapominam, i idę DALEJ! Pozdrawiam Was z Aiko mocno !
Emil jesteś super, podziwiam cię : ) Znam Japonię tylko z książek Amelie Nothomb ( "Z pokorą i uniżeniem" o jej pracy w Japonii). Wierzę ci z całego serca, bo różne rzeczy przeżyłam w pracy w Polsce, często też niestety ze współpracownikami lub szefami obcokrajowcami... O tym można napisać książkę...teraz mam fajną pracę...Współczuję ci serdecznie!
"emil ty jakiś frajer jesteś, słaby jesteś, nie potrafisz pracować, to jest normalne że ludzie tak się zachowują" a tak na poważnie to bardzo ciekawy temat, wydaje mi się jednak że jesteś trochę zbyt spokojny czasami okazanie odrobiny agresji całkowicie zmienia ludzi którzy cię otaczają+uwierz mi na słowo tak mała zrywarka( www.morele.net/zmywarka-hyundai-dtc657dw8-977268/ ) spokojnie zmieści się nawet w waszym domu a na dwoje osób 6 kompletów nauczyń wystarczy całkowicie, zrób żonie tę przyjemność i kup to wreszcie bez zrzędzenia :D
Dobrze zrobileś, że odszedłes z tej pracy, wręcz za długo dawałeś się ponizać. Ja przy pierwszej próbie takich zachowań bym to zakończyl wychowawczo ;) Powodzenia.
Emil ja doznałem mobbingu w Polsce ZDM Poznań dobrze że odszedłeś, życie psychiczne jest bardzo ważne, masz świetną żonę, ciesz się życiem, na pewno osiągniesz sukces
Witaj Emil i Aiko. W moim mieszkaniu miałem ten sam problem. Nie było miejsca na zmywarkę, ale potrzeba jej zakupienia była większa i kupiliśmy. Kupiliśmy z żoną małą zmywarkę i wstawiliśmy ja pod zlewem. Wysokość 43cm a szerokość 55cm. Wiec nie jest duża i może wam taka się gdzieś zmieści.
Halo Emil, nie jesteś sam. W firmie zachowują się w ten sposób ludzie zakompleksieni, o niskim poczuciu własnej wartosci, którzy niewiele umieją. To samo przeżyłam w niemieckiej firmie. Ludzie nie mogli się z tym pogodzic, że mam wiedzę i mogłabym ewentualnie szybciej niż inni awansować i to jako obcokrajowiec, a więc czepiali się języka i akcentu. Przeżyłam jeszcze gorsze sytuacje niż Ty, oszczerstwa, kłamstwa itd. Ponieważ byłam samotną matką, nie miałam wyjscia, dobrze zarabiałam , więc przetrzymalam mobing i nie pozwalalam się wplątywać w intrygi. Taki jest bardzo często los obcokrajowca. To jest bardzo często cena jaką trzeba zapłacić w obcym kraju. Mam nadzieję, że będziesz miał w przyszłości więcej szczęścia. Jesteś już szczęściarzem, bo masz wspaniałą żonę. Musisz się stać gruboskórnym i olewać niektóre przeszkody. Powodzenia!
rzeczywiście nieprzyjemna atmosfera w korpo. akurat tak sie złożyło że zaraz po tym filmiku obejrzałem sobie 4 odcinek clannad after story. Wtedy gdy Tomoya z resztą weszli w układ z dawna drużyna w której grał jego kumpel Sunohara. Nie wiem czy oglądałeś ale od razu miałem obraz codziennego życia w japońskiej firmie. :) Dobrze zrobiłeś, fajnie że teraz możesz robić to co lubisz i odważnie gonisz za marzeniami. Ganbatte.
tokenlau Roomaji. Tak. To samo w Chinach przy uzyciu transkrypcji pinyin. Na Tajwanie zas uzywa sie zhuyinu/bopomofo, sztucznego alfabetu ktory alfabetem nie jest bo w normalnym jezyku sie tego nie uzywa. W koreanskim zas musisz sie nauczyc ukladu klawiatury na pamiec bo jest inny i sie pisze hangeulem (metoda wprowadzania podobna w sumie do bopomofo).
Brawo Emil podziwiam cię , twoje postępowanie jest ok . Miałem troszkę podobne doświadczenia , co prawda w kraju ale to zawsze przykro jak ktoś cię dołuje
Swietny odcinek i Emil ma chyba duze, ukryte zdolnosci aktorskie. Naprawde potrafi przykuc uwage. Dziekuje za ten film.
Żadne pieniądze nie są warte stresu, utraty zdrowia i znoszenia chamstwa innych ludzi.
Dokładnie!! Zdrowie najważniejsze!!
Tak trzymaj Emil.Pracowalam w Japoni 3 lata i wiem jacy potrafia byc perfidni.Idz swoja droga i badz szczesliwy🤗
Zintrygowałeś mnie tym filmem Emil, dziwie się że niby tak spokojni Japończycy, oraz niby opanowani mogą być takimi zawistnymi ludźmi, ale 22 min z Tobą to przyjemnie się ogląda:D
Mogą być tam nawet może i jest gorzej niż w Polsce dlatego że tam nie mówią nic otwarcie.
*_madre mia zazdroszcze ci Emil że lubisz tak rano wstawać! Emil jesteś nuru nuru i kup AIKO pod choinkę ZMYWARKĘ!!!!_*
Emil doskonale Ciebie rozumiem. Wielokrotnie przechodziłem takie traktowanie jak Ty miałeś. Znienawidziłem Koreańczyków i ten kraj prawie. Przykłady z różnych prac:
1. Robienie notatek na spotkaniach - bez celu
2. Raportowanie 3 razy dziennie to z czego będę robił i progres. Przed wyjściem z pracy raport końcowy
3. Ciągłe wzywanie na rozmowy w 4 oczy i potem besztanie mnie na głos przy wszystkich, aby słyszeli. Oczywiście po koreańsku
4. Rzucanie rzeczami we mnie długopisy, butelki wody. Na szczęście to nie był dziurkacz, bo pewna dziewczyna nim dostała, rzucanie pilotem od telewizora na prezentacji. To akurat inny Koreańczyk dostał.
5. Bicie w ramię, w brzuch lub karczycho lub w klatkę zawsze z piąchy. Raz jak zostałem po godzinach słyszę kłótnię po koreańsku, nagle głos policzkowania prezes bił dyrektora po twarzy, a ten nic nie mógł zrobić. Udałem że nic nie widzę.
6. Nasmiewanie się i warcholstwo. Pewien inżynier powiedział mi, że mój przełożony chodzi po firmie i gra w gierki na komórce. To była prawda, straciłem do niego respekt... Naśmiewanie się z mojego języka, mimo, że pracowałem i tłumaczyłem tam 2,3 roku jedna osoba ustawicznie.
7. Zrzucanie rzeczy ze stołu pracowników i kazanie im sprzątać. Rzucanie rzeczami. To akurat byłem świadkiem z moim kolegą tłumaczem przysięgłym. Niestety tłumaczyć musiałem co się dzieje.
8. Powstrzymywanie dwóch bijących się Koreańczyków w pracy
9. Zmuszanie mnie do picia alkoholu i płacenia za niego
10. Przetrzymywanie w pracy siłowo po godzinach np. Gdy nie było już autobusu powrotnego.
11. Stawianie na baczność i w rzędzie z innymi pracownikami i krzyczeli wszyscy że jesteśmy numer 1 i na cały głos z wymachiwaniem pięścią w górę
12. Zainstalowanie kamer nad pracownikami i rejestrowanie pracy, a także wszelakich spotkań pomiędzy pracownikami. Telewizja cctv mógł oglądać prezes. W ten sposób wyłapywał próby tworzenia się związków lub plotek wewnętrznych. Tych, których spotkał nie przy swoim biurku pytał zawsze czy przełożony wie gdzie jesteś
13. Wystawianie nagrań i upomnienia za byle co np. Za opuszczenie stanowiska pracy (biurka) i nie poinformowanie przełożonego gdzie się idzie np. Toaleta, spotkanie.
14. Brak pomocy i nasmiewanie się z błędów i problemów
15. Zmuszanie do słuchania opr i pisania e-maila jak widzę swoją poprawę
16. Zaniżanie oceny pracownika i nie wypłacanie bonusa ani podwyżki
To tylko niektóre przykre rzeczy, które spotkały mnie przez 8 lat pracy jako tłumacz. 2-3 razy odchodziłem, a właściwie czekałem na zwolnienie. Parę miesięcy odpoczywałem i zastanawiałem się nad życiem. Te ciągłe poczucie winy, że to niby Ty jesteś po części winny, ale to nie prawda! Winni są chamy i prostaki, ludzie pokroju Nikodema Dyzmy, którzy potrafią tylko jechać po kimś, a sobą nic nie reprezentują. Unikać jak ognia i zawsze mieć plan B i C. Leczenie i trauma trzyma się latami.
Dlatego wiem czemu skupiłeś się na RUclips. Czasami tak irracjonalne podejście wg niektórych może być dla Ciebie pomocne.
Aktualnie pracuję zdalnie za mniejsze pieniądze. Ale mam spokój. Przynajmniej mam czas na regenerację i powrót do zdrowia. A wyjazdy niestety na razie odpuszczam z powodów zdrowotnych (kilka dobrych lat przed kompem dało mi w kość), jak i finansowych. Skupiam się na fizjoterapii, urządzeni mieszkania i spłacie kredytu.
Może jeszcze spróbuję swych sił w Japonii, ale do Korei na stałe nie chcę jechać.
Pozdrawiam
to niezły hardkor miałeś. O wiele gorzej niż u mnie. Masz o czym nagrywać filmiki na YT :o
@@AikoiEmil a ja się dziwię jak napisał że jedna dziewczyna dostała dziurkaczem to tam nie wiedzą że nie można nawet kwiatkiem kobiety uderzyć. a poza tym to się nie dziwię teraz że coraz więcej Koreańczyków oraz Wietnamczyków itp widać w Polsce i tu mieszkają np. w Warszawie bo u nas jest inna kultura bardziej przyjazna kobietą w pracy.
Emil współczuję! Ja byłem mobbowany w Polsce i rozumiem Twój ból. W moim wypadku problemem był wystarczyło zmienić departament.
Emil,jako człowiek masz po prostu godność chłopie.💪🏻
Głowa do góry i nie poddawaj się, jesteś bardzo dobrym vlogerem😊
Aż chce się oglądać. Staję się stałym widzem 👌
Świetna jest ta seria daily vlogów, dobra robota.
Znam to powiem Ci tylko jedno dobrze zrobiłeś... Miałem 18 lat jak na gorącej hali w lato Kobieta usiadła sobie, na pakowarce, bo chciała się napić wody, wtedy super sztygar młodszy od niej lecz starszy ode mnie powiedział, że: "nie zasłużyła na wodę"...
Popatrzyłem po ludziach każdy udawał że nie słyszy, i nie widzi, dokładnie każdy a było nas tam z 50 osób, i wtedy nerwy mi puściły złapałem go za szyję przycisnąłem do "rysówki" (maszyna do pudeł z kartonu)... tak mocno że mało mu oczy nie wypadły a miałem wtedy siłę bo przerzucałem, jakieś 32 tony tektury dziennie robiąc pudełka na największej maszynie w zakładzie. Powiedziałem mu że zaraz będzie pił za mnie i za tą Panią, której nie pozwolił się napić; bo będę mu wlewał tą wodę na siłę którą 2 tiry rano przywiozły na magazyn i zobaczymy czy da radę ją wypić... Wysłał mnie na dywan do dyrektora oczywiście nie osobiście, jak wszystko powiedziałem z informacją że może mnie za to zwolnić, ale "chuja" nie zamierzam przeprosić. Dyrektor poklepał mnie po ramieniu i powiedział wracaj do pracy... Poszedłem 3 miesiące się do mnie nie odzywał. Potem latał z połowy placu z wyciągniętą ręką żeby się przywitać i zmienił podejście do ludzi choć trochę... Nie żałuj płaszczenie się i przepraszanie jak wiesz że nie zawiniłeś nie jest obowiązkiem. Ja niczego nie żałuję teraz mam 38 lat ale zrobił bym dokładnie to samo dla jakiejkolwiek innej osoby... Pozdrawiam, głowa do góry Emil Ty masz cudowną Żonę i swoją godność, a to już jest sukces więc może być tylko lepiej. Taka postawa to nie powód do użalania się bądź dumny że nie stałeś się jeszcze jedną zębatką w maszynie...
Korporacje działają na całym globie tak samo, 100% wypranie człowieka i wyniszczenie go to główny cel. Oby ci się teraz wszystko udało pozdrawiam!
jedyny cel korpo, to jak największy zysk znieważając na człowieka, jak już nie daję rady to się wymienia na nowy model, taki biznes jest :)
Religią dla korporacji jest pieniądz, a człowiek w korporacji tyle znaczy co dosłownie nic de facto tyle by się urodzić, niewolniczo pracować i zitylizować i koniec in.sl. z jajka wykluje kura, znosić jajka i zitylizować - wniosek: korporacja = ferma, żadna filozofia.
Emil, brawo! Doświadczyłam podobnego traktowania w korpo w Polsce. To się zdarza na całym świecie. Swietnie, że pomyślałeś o własnym szczęściu i za ryzykowałeś. Powodzenia! Twój kanał jest super! Dziękuje :)
Brawo Emil! Świetna decyzja!!! Trzeba tępić chamstwo i szanować siebie!
Kocham Was, jesteście super!
spoko człowiek z Ciebie, masz fajny tok myślenia
I bardzo dobrze zrobiłeś Emilu 👊👍.....życie jest za krótkie żeby się męczyć i żeby być nieszczęśliwym...jeżeli tylko człowiek ma możliwość zmienić swoje życie na lepsze to niech tak zrobi....A moje wsparcie masz zawsze 👊👊👌
trzymaj się Aiko!
Aiko, super mówisz po polsku! Szacun, to trudny język.
Czy w Japonii jest jakaś instytucja będą odpowiednikiem Państwowej Inspekcji Pracy w Polsce?
Czy można się gdzieś poskarżyć na mobbing w pracy albo wytoczyć proces?
Uratowałeś swoje zdrowie psychiczne odchodząc z tej porąbanej firmy.
Fajny wartosciowy człowiek z Ciebie. Dokopales im nie sobie. Podziwiam powodzenia
I tak jesteś cholernie zahartowanym bykiem, że tyle czasu w tym trwałeś. Postępując w ten sposób pokazałeś wszystkim, że masz charakter i nie dasz sobie dmuchać w kaszę. Powinieneś być z siebie naprawdę dumny, że oddajesz się czemuś co kochasz, a nie zabawiasz się w współczesnego niewolnika. Podziwiam Cię.
Nie wszystko w życiu da sie przeliczyć na pieniądze chociażby godność honor szanuje cie za to;)
Szczerze? Jeszcze dzisiaj natchnęłam się na ten kanał... Włączyłam jeden film i mi się bardzo spodobało! Interesuję się Japonią,kulturą Japonii i językiem od bardzo dawna. Nigdy nie widziałam kanału, który by mnie tak zainteresował jak ten.
Emil ja wierze w Ciebie, ze dobrze pracujesz i ze potrafisz! Widze co robisz na YT i wiem, ze stac Cie na porzadna prace, dlatego dobrze, ze nie dajesz sie soba pomiatac :)
Fajnie się was ogląda ;) przyjemne vlogi ;p leci Sub ;p
Dzięki!
Jesteś Super. Dzięki za ten film. Pracuję w takiej firmie, że zastanawiam się co dalej.....
Potrafi być ciężko. Trzymaj się tam i nie poddawaj się. Znajdziesz inną drogę, ale musisz o nią walczyć. Samo nie przyjdzie. Trzymam kciuki żebyś odnalazł fajne miejsce, gdzie będziesz się mógł realizować
Drugi ulubiony blog zaraz po Auspicjuszu ktory oglądam.
Emil- san! Super dobra decyzja z porzuceniem tamtej pracy!!! Do odważnych świat należy:)! Aiko-san...BIGOS よくできました!
Nie martw się, w Anglii moja przyjaciółka miala dokładnie to samo. Nikt jej o niczym nie informował, dawał jej coraz trudniejsze projekty i potem ochrzan. Bardzo zle się czuła, wiec totalnie Cię rozumiem. I plus dla Cb, ze w końcu jednak coś zmieniłeś w swoim życiu i się postawiłeś ! Vlogi robisz świetne ;) Pozdrawiam !
Emil jestem z tobą. Bardzo mądrze postąpiłeś że odszedłeś z firmy. Szkoda życia na użeranie z podłymi ludźmi.
Też nie żałuję
😊
Ja miałam podobnie tylko w Londynie . Był to wynik antypatii tylko jednej osoby , która po prostu nie chciała mnie w firmie od samego początku a zatrudnił mnie dyrektor który sam odszedł z pracy i zostawił mnie na porzarcie .
Najlepsza ścieżka zawodowa dla człowieka to zatrudnić się w korpo. a później się z niej zwolnić i zacząć własną działalność. Pozdrawiam.
zestresowalem sie od samego sluchania
W życiu bym tam nie chciała mieszkać i pracować,podziwiam Pana.
Bardzo Ci gratuluję Emil, że miałeś odwagę i godność nie znosić tego dłużej. Ja ostatnio zrobiłam to samo i dlatego wróciłam do tego filmiku tylko się utwierdzając, że zrobiłam dobrze. Swoją drogą, gdyby wszyscy Japończycy zbuntowali się, że nie chcą być tak traktowani, to rozwaliliby system. Ale kultura jest silnie zakorzeniona i pewnie taka rewolucja nawet im przez myśl nie przejdzie. Szkoda! Bo nie musieliby już być sługami uniżonymi, tylko mogliby żyć po ludzku w firmie.
Wiem że to już sporo czasu minęło jak ten film został zamieszczony jednak ja na niego trafiłam dopiero teraz. Chciałam napisać Emilu tylko tyle że żeby podjąć decyzję o odejściu to trzeba mieć dużo odwagi. Ludzie latami tkwią w toksycznych środowiskach narzekając i nie zmieniając nic. Ty podjąłeś decyzje i zmieniłeś wszystko. wielkie WOW.
czasem trzeba zaryzykować
Podobają mi się Twoje filmiki które robisz wraz ze swoją żoną :) ciekawie jest się dowiedzieć czegoś o innym kraju :)
jestem Twoim 30.949 subem :D
Pozdrawiam
W ogóle w Japonii (ale nie tylko tam) ciężko z tą pracą bywa, mają tam dość sztywne standardy itp. Czasem to podejście pracodawców, że robią ci łaskę, dając ci pracę, na którą ich zdaniem nie zasługujesz.. nie wiadomo dlaczego, możliwe że tylko po to żeby się dowartościować twoim kosztem.
Żałośni są ludzie z takim podejściem, uciekałabym od nich od razu, po prostu niedobrze się robi od tych zadufanych w sobie min, wyglądających jakby brakowało im piątej klepki i od tych ograniczonych umysłów i pustych głów : ) To jest bardzo przykre, że tak wielu ludzi jest na nich skazanych. Wiadomo, że lepiej walczyć o swoją wolność, nie dawać się i szukać pracy tam gdzie będą cię doceniać i pomogą ci się wykazać, poszukać środowiska gdzie będziesz przyjaźnie i inteligentnie traktowany.
Emil, jesteś wielki. Gratuluję asertywności. Angielskiego nawet nie znają prostale.
Jan Rybak A Ty znasz japonski by tak pisac?
Znam polski - i angielski.
Jan Rybak To czas się uczyć chińskiego. :) Ten język ma przyszłość.
Ertix Znam jeszcze ze 6 języków, których nie wymieniłem (również łaciński). Nie wydaje mi się, żeby dawało mi to jakąkolwiek przewagę konkurencyjną na rynku pracy. Emil mówi, że ze swoim japońskim i chińskim dostał w Wawie propozycję pracy ... za darmo. Serio myślisz, że znajomość chińskiego wniosłaby cokolwiek do portfolio pracownika?
Emilu, chyba tylko Twoja Urocza Żona Aiko jest osłodą przykrości wyrządzanych Tobie przez innych Japończyków - jest taka już "słowiańsko" ciepła :)
Z innej beczki - Kanał Aiko i Emil tydzień temu miał 12 tys. subskrypcji. Chciałem złożyć zyczenia z okazji osiągnięcia 13 tys. ale nie zdążyłem. Zagapiłem się i przepadło. Teraz jest już 14 tys. subów ;-)
Kanał się szybko rozwija dzięki waszemu wsparciu! Dziękuję!
Fajnie opowiadasz i ciekawe filmiki wstawiasz
Emil jestes super gościu bardzo lubię oglądać Twoje filmy trzymaj się zdrowo
stary, masz u mnie za ten film łapkę w góre i suba
Pozdrowienia dla Aiko. Niech odpocznie jak ma okazję :D
Emilu polecam film Bojaźń i drżenie (Stupeur et tremblements) na podstawie książki (aczkolwiek ksiażki nie czytałem) który dobrze pokazuje prace obcokrajowca w japońskim korpo
hahaha :D jak ona fajnie mowi :D jest genialna :D
W uk jest bardzo podobnie. W tym roku 4x zmienialem prace
P.s.
Faktycznie z gotowaniem sie dobraliscie 😀
to straszne miec bossa ktory czeka na twoje pomylki.mialem takiego w Canadzie tez w mojej pierwszej pracy .Ziomeczki 3majcie sie .
Cześć Emil!
Piszę z profilu mojego męża, bo nie mam własnego. Jesteśmy stałymi bywalcami Waszego kanału i bardzo go lubimy. :-)
Bardzo współczuję mobbingu. Również go doświadczyłam niespełna dwa lata temu w Polsce w pewnej dość znanej firmie. Nie dziwię się emocjom, podziwiam że w ogóle byłeś w stanie wspominając mobbing, oprowadzać widzów po Tokio. Ja jeszcze po rok tej sytuacji, miałam wypieki ze stresu, głos mi drżał i przeżywałam na nowo te trudne emocje związane z mobbingiem. Rozumiem też jak boli, gdy inni sądzą, że przesadzasz, że jesteś słaby. Ja doświadczyłam odsunięcia się ode mnie wszystkich kolegów-menadżerów (miałam w tym okresie menadżerskie stanowisko), jedynie pracownicy i osoby niższego szczebla wspierały mnie i wierzyły w moją wersję zdarzeń, a nie w oficjalne komunikaty na mój temat. Menadżerowie radzili, żebym dała sobie z tym spokój i robiła co chce szefowa, czyli dalej poddawała się mobbingowi, który oni nazywali trudnym charakterem menadżerki i że ja niepotrzebnie się z nią konfliktuję, podczas gdy ja po prostu broniłam prawdy, własnej wartości, własnego zdrowia. Ponadto postanowiono pozbyć się mnie w złośliwy sposób, odwracając kota ogonem, że to ja stosowałam mobbing wobec szefowej. Tak się stało dlatego, że uparcie zgłaszałam nieprawidłowości w zachowaniu szefowej jej przełożonym, i to się dyrekcji bardzo nie spodobało, gdyż nie w smak było im ją zwolnić. W tym oszustwie (że to ja stosuję mobbing) wzięło udział co najmniej kilka osób z firmy, w tym osoby z działu HR, których rolą jest bezstronne rozwiązywania konfliktów, a tutaj same się w konflikt angażowały, stając po stronie fałszu.
Super, że udało Ci się wyjść z tej bardzo trudnej sytuacji. Nie można dać sobą pomiatać: w pełni się zgadzam. Czasem lepiej nie zwalczać głupich ludzi, lecz chronić siebie, swoje zdrowie i odejść. W końcu i tak dostaną za swoje.
Bardzo się cieszę, że Twój kanał odnosi sukcesy, super, że odnalazłeś swoje miejsce zawodowo, serdecznie Ci gratuluję i życzę dalszych sukcesów. Jesteście też bardzo sympatycznym małżeństwem z Aiko i jest nam bardzo miło Was oglądać. :-)
Pozdrawiam,
Ada
mam nadzieję, że u Ciebie też wszystko w porządku! Dzięki za uwagi. Jakoś sobie poradziliśmy i myślę, że mogę iść w tym kierunku!
BRAWO👍
Masz Emil rację! Ciągnij tam gdzie cię szanują ! Mieszkam we Francji 15 lat i znów zmieniam pracę! A francuski trudny......... 2O grudnia zmianiam pracę! I się ciesze!
Czesc Emil ! Nie wspominasz nic o Twojej japonskiej rodzinie Rodzice Aiko rodzenstwo Czy akceptuja zieca obcokrajowca ? Twoja wypowiedz na ten temat bylaby ciekawa Oczywiscie jesli tylko nie narusza to twojej prywatnosci ...
Emil kiedyś już powiedział, że bardzo go lubią. Jest nawet ciekawy filmik z bratem Aiko ;)
Musialem przeoczyc Dzieki
Emil ! Uwazam ze jestes super bystrym facetem i twoje obserwacje swiadcza o tym ze nie jestes przecietnym facetem:) Fakt ze masz taka fajna zone swiadczy o twoim poziomie !.Kobiety staraja sie zawsze wybrac najlepszych ;) .Pamietaj o tym :)
A klimat w zespole zalezy zawsze od poziomu szefa!To on buduje klimat pracy i wydajnosc zespolu. Jestem szefem wiec wiec cos o tym Ten twoj szef mial jakis problem ze soba , to jasne ! i przerzucal go na ciebie.Byc moze zona go nie docenila ?! :)
Slusznie ! ze nie uzywasz masla , na codzien .Bedziesz zyl dlugo bez problemow z sercem jako pompa do przetaczania krwi i dotleniania mozgu :) A bigos to fajna sprawa i warto go zrobic z zapasem .Po 3 dniach jak sie "przegryzie" jest najlepszy ! On musi dojrzec !
Pozdrawiam :)
Brawo Emilu. Sporo odwagi potrzeba do takiego wyznania. Mobbing to poważny problem, dobrze zrobiłeś odchodząc!
Pieniądze nie są najważniejsze,najważniejsza jest wolność.Jeżeli tylko widzisz,że masz toksyczne srodowisko w pracy,szukaj innej pracy,bez zastanowienia.
problemem był bezpośredni przełożony
Dopiero tera widzę ten film a sytuacja miała miejsce 2 lata temu z tą pracą. Piszę żeby Ci pogratulować siły i odwagi. Zdtowowie psychiczne, godność to nie ma ceny. Wierzę że trafnie oceniłeś sytuację i na 100 procent nic ci się nie wydawało.lakuje co moge😉tym bardziej że all mi się podoba🍀
Emiiiiillll !!! Przekaż Aiko, że jak słyszę jak dobrze powoli jej idzie ten polski to mi się ciepło na serduszku robi :D gambatte !!!
Emilu, to nie nas musisz przekonywać że nie macie miejsca na zmywarkę. Jeśli jednak będziesz naciskał na ten argument to skończy się zakupem większego mieszkania. ;-)
ten argument nie ma sensu jeśli spojrzymy na tak małą zmywarkę www.euro.com.pl/zmywarki/siemens-sk26e821eu.bhtml?gclid=Cj0KCQiAuZXQBRDKARIsAMwpUeR7tvffHyUobEHzBu7QpYL9uN5ux3lokEr1RxFsea9eCLlC_iyFB5gaAuKiEALw_wcB&gclsrc=aw.ds&dclid=CLjKpvf7tNcCFVNbGAod6UcARA są tylko we dwoje więc 6 kompletów naczyń powinno spokojnie wystarczyć ;)
Jak reaguje Aiko, kiedy traktuja Ciebie gorzej tylko dlatego, ze nie jestes Japonczykiem?
Mówi, żebym ich chrzanił i wyszedł
Aiko skradła końcówkę :))))) :)))))
9:39 - Emil, trzeba było też być złośliwym i robić te notatki po angielsku, albo nawet po polsku :D
Nie ma szans walczyc samemu przeciwko calej bandzie. Jedyna sluszna opcja, to ewakuacja w trybie natychmiastowym.
Dlatego tak wazne jest aby miec na koncie zabezpieczenie finansowe najlepiej na rok do przodu, wtedy gdy pojawia sie kwas w pracy, mozesz spokojnie z dnia na dzien odejsc i bezstresowo szukac nowego stanowiska.
A w ogole najlepsza opcja z mozliwych to miec cos wlasnego i wtedy zyjesz.
a może chodzi o większe mieszkanie i wtedy zmywarka swobodnie da się ustawić? pzdr
dobra robota pozdro
Super jestescie, mysle ze ta sytuacja dotyczy wiekszosci z nas, moze nie teraz ale w jakims czasie w karierze. Zainteresowalam sie twoimi kanalami po filmie o hejtach na krld wiec well done za reklame😂👍🏾!! Trzymajcie sie cieplo, jestescie kochani 😋❤️😘
Pozdrawiam! Życzę smacznego bigosu.
Bardzo prawdziwy odcinek. Podjąłeś prawidłową decyzję i nie przepraszaj nas za swoje zdenerwowanie. Jeszcze długo będziesz niemile wspominał tą prace. Ja mam sześcioletnie doświadczenia w takiej firmie.
Pozdrawiam Was i życzę samych sukcesów.
dobrze że już tam nie pracujesz
Winko, oczywiście??? Hi,hi.Dodaje koncentrat pomidor. Ale wino super. Dzięki. Przepiekne :Dziękuję za uwagę i Do zobaczenia w wykonaniu Aiko. Taki głos pasuje do czytania baśni,delikatny głos.
Nie jestem tak zdolny jak Ty, nie miałem też aż takich przejść i na pewno nie z Japończykami, nie mniej wiem o czym mówisz. Mimo, że minęło pół roku od Twojego odejścia z firmy, wzburzenie z jakim o tym opowiadałeś dobitnie świadczyło o tym, jaka chora tam panowała atmosfera. I nadal próbujesz się usprawiedliwiać. Niepotrzebnie - to już czas (szczęśliwie) miniony, pokazałeś swoją godność osobistą, robisz coś innego, gdyby ktoś miał jakieś żale czy pretensje zaproponuj pocałowanie w nos. Bigos wyglądał bardzo smakowicie, szkoda, że go nie skosztuję, ale garnek to rzeczywiście większy by się przydał. ;)
Mnie w pierwszej pracy w restauracji w Japonii też podobnie traktowali, moja senpai potrafiła mnie popychac (!) przy wszystkich gościach, a tenchou prawil codziennie kazania co zrobiłam źle. Wytykali mi każą najmniejszą pierdole. Takze totalnie wiem co czujesz. Zmieniłam pracę, zaczęłam pracować w innej restauracji i co się stało? Obrót o 180 stopni. Nagle okazało się, że dużo potrafię, super sobie radzę, dostalam masę pochwal odnośnie mojego japońskiego, obsługuje również gości po angielsku za co również dostaje pochwały, że jestem przydatna itd. Do pracy i do ludzi niestety też trzeba mieć szczęście..
Ewidentnie ta baba czuła się zagrożona i chciała się ciebie pozbyć
Ja w każdej pracy tak mam, a najbardziej obecnie w Auchan. A nie umiem się bronić.
I tak byłeś chyba ostoją cierpliwości. Podziwiam że nie dałeś mu w mordę i nie wykrzyczałes, że jest jebniety. Ja bym się nie nadała do takiej firmy, absolutnie nie dałabym rady przeprosić jakiekolwiek szefa za coś co niby zrobiłam zle, a co nie jest prawda
Mocno pozdrawiam i trzymaj się! Wcale nie jest żle. To jest to co trzeba robić na ile się da - tepić i reagować na głupotę - a poprostu na zło wokół. Ale przecież też wszyscy się zgodza, że tak zdarza się praktycznie wszędzie - to nie jest żaden japoński wyjątek. Nie mówię tego ostatniego zdania żeby usprawiedliwić Japończyków, ale żeby powiedzieć, że to jest codziennością życia gdziekolwiek by sie nie żyło - i żeby nie robić z tego DLA SIEBIE dużego "wow!". Ja bym Ci doradzał - wybaczam możliwie jak się da, zapominam, i idę DALEJ! Pozdrawiam Was z Aiko mocno !
Emil jesteś super, podziwiam cię : ) Znam Japonię tylko z książek Amelie Nothomb ( "Z pokorą i uniżeniem" o jej pracy w Japonii). Wierzę ci z całego serca, bo różne rzeczy przeżyłam w pracy w Polsce, często też niestety ze współpracownikami lub szefami obcokrajowcami... O tym można napisać książkę...teraz mam fajną pracę...Współczuję ci serdecznie!
Emil kup lepiej dzisiaj bukiet róż dla Aiko, bo jest ostatnio nie smutna, ale wkurzona i to widać. A pod choinkę zmywarkę mini. Pozdrawiam
„Czasem człowiek musi odciąć zasilanie, żeby poszukać innego gniazdka. I wtedy świeci pełnym blaskiem.”
Jak w Budapeszie miałem na 6 rano zmiane to 4:13 był bus.... pobudka o 3:45 i arbeit
Emil keep your head up smart guy
"emil ty jakiś frajer jesteś, słaby jesteś, nie potrafisz pracować, to jest normalne że ludzie tak się zachowują" a tak na poważnie to bardzo ciekawy temat, wydaje mi się jednak że jesteś trochę zbyt spokojny czasami okazanie odrobiny agresji całkowicie zmienia ludzi którzy cię otaczają+uwierz mi na słowo tak mała zrywarka( www.morele.net/zmywarka-hyundai-dtc657dw8-977268/ ) spokojnie zmieści się nawet w waszym domu a na dwoje osób 6 kompletów nauczyń wystarczy całkowicie, zrób żonie tę przyjemność i kup to wreszcie bez zrzędzenia :D
Circles? A ja jednak sie musze (nie)stety zgodzic z tym cytatem. Moze nie to ze slaby, ale wiadomo przeciez jacy sa Japonczycy.
bigos na maśle???
Ciekawy materiał. A wydawałoby się, że wszyscy Japończycy są tacy grzeczni i pomocni.
OhNoo Studio Bez urazy, ale w życiu wiekszych bzdur nie słyszałem.
Gratuluje ci rozsądnej decyzji i przykro mi że musiałeś pracować z łajdakiem.
Dobrze zrobileś, że odszedłes z tej pracy, wręcz za długo dawałeś się ponizać. Ja przy pierwszej próbie takich zachowań bym to zakończyl wychowawczo ;) Powodzenia.
Emil I agree with you .
dzięki!
Emil ja doznałem mobbingu w Polsce ZDM Poznań dobrze że odszedłeś, życie psychiczne jest bardzo ważne, masz świetną żonę, ciesz się życiem, na pewno osiągniesz sukces
I pozdrowienia dla Aiko! Masakra z ta jej robotą!
Zawsze fajnie się ciebie słucha nawet jeśli nie są to jakoś specjalnie wesołe tematy :)
Witaj Emil i Aiko. W moim mieszkaniu miałem ten sam problem. Nie było miejsca na zmywarkę, ale potrzeba jej zakupienia była większa i kupiliśmy. Kupiliśmy z żoną małą zmywarkę i wstawiliśmy ja pod zlewem. Wysokość 43cm a szerokość 55cm. Wiec nie jest duża i może wam taka się gdzieś zmieści.
Halo Emil, nie jesteś sam. W firmie zachowują się w ten sposób ludzie zakompleksieni, o niskim poczuciu własnej wartosci, którzy niewiele umieją. To samo przeżyłam w niemieckiej firmie. Ludzie nie mogli się z tym pogodzic, że mam wiedzę i mogłabym ewentualnie szybciej niż inni awansować i to jako obcokrajowiec, a więc czepiali się języka i akcentu. Przeżyłam jeszcze gorsze sytuacje niż Ty, oszczerstwa, kłamstwa itd. Ponieważ byłam samotną matką, nie miałam wyjscia, dobrze zarabiałam , więc przetrzymalam mobing i nie pozwalalam się wplątywać w intrygi. Taki jest bardzo często los obcokrajowca. To jest bardzo często cena jaką trzeba zapłacić w obcym kraju. Mam nadzieję, że będziesz miał w przyszłości więcej szczęścia. Jesteś już szczęściarzem, bo masz wspaniałą żonę. Musisz się stać gruboskórnym i olewać niektóre przeszkody. Powodzenia!
rzeczywiście nieprzyjemna atmosfera w korpo. akurat tak sie złożyło że zaraz po tym filmiku obejrzałem sobie 4 odcinek clannad after story. Wtedy gdy Tomoya z resztą weszli w układ z dawna drużyna w której grał jego kumpel Sunohara. Nie wiem czy oglądałeś ale od razu miałem obraz codziennego życia w japońskiej firmie. :) Dobrze zrobiłeś, fajnie że teraz możesz robić to co lubisz i odważnie gonisz za marzeniami. Ganbatte.
Jak wygląda/działa klawiatura japońska?
Rademenes7 Jest to klawiatura QWERTY gdzie po wpisaniu liter zamienia ci na znaki. Katakane i kanji uzyskujesz po naciśnięciu spacji.
Czyli zapisuja pseudofonetycznie po angielsku czy tez Rōmaji i po nacisnieciu spacji wyskakuje odpowiedni znak?
tokenlau Roomaji. Tak. To samo w Chinach przy uzyciu transkrypcji pinyin. Na Tajwanie zas uzywa sie zhuyinu/bopomofo, sztucznego alfabetu ktory alfabetem nie jest bo w normalnym jezyku sie tego nie uzywa. W koreanskim zas musisz sie nauczyc ukladu klawiatury na pamiec bo jest inny i sie pisze hangeulem (metoda wprowadzania podobna w sumie do bopomofo).
Mogleś odpisać mu w tym mailu
,, Wal się!!!!,, duzymi literami;))))))
pozdrawiam, bigoooos :-) i jeszcze schabowy
W Polskich korpo jest podobnie niestety. Szacunek Emil za decyzję :)