Dzięki za tą opowieść. Zapamiętam jak tam pojadę, ale to się stanie dopiero wtedy, kiedy nie będę naprawdę miał gdzie już jechać. Byłem raz w Oslo, ale samolotem, w hostelu. Pamiętam że nie za bardzo mnie było tam stać na posiłki w knajpach, ogólnie średnio tam było i pogoda kiepska :) Ale do rzeczy. W maju jechaliśmy na moto do Mołdawii i w Słowacji wyprzedzaliśmy z prawej na skrzyżowaniu takmjakoś wyszło. Zatrzymała nas Policja i dostaliśmy po 50€ mandatu. Ciekawe ile było by w Norwegii.. Natomiast w sierpniu jechałem na moto sam po Szwajcarii i powiem Ci że miałem mnóstwo stresu. Tam jest podobnie z egzekucją przepisów. Również internet obłędnie drogi więc jechałem na kiepskich mapach offline, które kierowały mnie czasem wbrew ustawieniom na autostrady a nie wykupiłem winiety bo tam trzeba od razu na cały rok, poza tym chciałem pozwiedzać lokalnie. Ale muszę przyznać że nie złapali mnie ani nic do domu nie przyszło bo trzymałem się ściśle ich ograniczeń. Ps Oni się tak sprytnie chowają, żeby nie dawać znać światłami o kontroli.
Witam, za ten manewr co miałeś na Słowacji było by ok 1000-1500 NOK czyli ok 700 PLN :( Co do Szwajcarii to fajnie, że o tym wspominasz bo mam w planach sie tam wybrać, jeszcze nie wiem czy przyszły sezon czy kolejny ale na pewno tam pojadę :) co do chowania się w Norwegii to dochodzi tez do takich absurdów, mało tego ustawiają się za tablicą za domem/wjazdem gdzie kończy się 50 km/h i i jak zaczynasz przyśpieszać (bo widzisz już koniec ograniczenia) to wtedy wyskakują i strzelają - a potrzebują dokładnie 1 sek do namierzenia ;( taki nasz PRL
Pięknie, mandaty - klasyka tj w Danii, po prostu trzymać się limitu i tyle, szkoda kasy na mandat ( pogoda też częściowo uratowała ci tyłek bo pewnie jakby było sucho jakbyś odkręcił to na 50 po za limitem by sie nie skończyło)
W Norwegii wiedziałem, jak to wygląda i tam trzymałem się mocno tempomatu, ale przy wyprzedzaniu to wiadomo, że zawsze się przekroczy, a że ustawili się na wzniesieniu, gdzie jest pas do wyprzedzania wolniejszych aut to tego się nie spodziewałem ;(
Jak byłem w Norwegii to kozystałem z norweskiego Yanosika, czyli safegard, polecam , bo Norwedzy zgłaszają i skuteczność podobna do Yanosika, no ale nigdy i tka tych 30 km/h nie pzekraczałem, no może nie nigdy, ale sie upiekło. Znaczy to był radar w krzakach mierzący automatycznie? Ja spotkałem tylko takie z obsługą na statywie. Pech jednym słowem
Ciekawy reportaż, dzięki. Pamiętam, że wyprzedzanie w Norwegii (85km/h) powodowało ostracyzm społeczny w postaci migania światłami. To piękny kraj ale pod tym względem czułem się tam jak w Korei Pn. Jak się jeździło po innych krajach skandynawskich?
Ostracyzmu nie doświadczyłem bo jechałem praktycznie cały czas na tempomacie, oprócz tego pechowego wyprzedzania ;) jeżeli chodzi o inne kraje to Finlandia i Szwecja bardzo podobna pod względem krajobrazu czyli raczej płasko, dużo jezior i lasów, nudno ale ma to swój urok jakby nie było. Napewno jechało się "swobodniej" niż w Norwegii :) W Danii bardzo fajny przejazd mostami podwodnymi i wiszącymi no robi wrażenie (głównie $ za przejazd ;p) ale tutaj pilnowałem się jak w Norwegii bo pod kątem mandatów podobny klimat.
Cześć! witaj w klubie, niestety ale w NO mierzą w jednym miejscu a zatrzymują w drugim, nie ma szans aby ktoś się uchował nawet jadąc za drugim pojazdem. Bardzo lubią dziwne miejsca i pory dnia, gość który obsługuje laser jest ubrany na czarno siedzi w krzakach, za płotem albo nagrobkiem na cmentarzu - nie żart bo takie spotkanie ja miałem a przekroczyłem jedynie o 12km/h na 70, inne ulubione lokalizacje pomiaru to zaraz za znakiem miejscowości lub na końcu. Miejsce gdzie zostałeś namierzony to wręcz klasyka. Chowają się jak u nas za PRL, nie dogadasz się... a o upomnieniu całkowicie zapomnij. Dobrze, że Cię nie zatrzymali w pierdlu na noc. Dla mnie jazda po tym kraju dużym motocyklem to tylko stres i zero przyjemności może kiedyś pojadę jakimś klasykiem 350cm albo rowerem 😀. Wybierając się do NO powinieneś o tym wiedzieć, nawet za złe parkowanie możesz dostać kilka tys. koron. Bardzo dużo odcinkowych pomiarów .. nie ma co liczyć na szczęście. Dobrze chociaż, że korona ostatnio słabo stoi ja miałem przelicznik 1/2. Szkoda, bo straciłeś najlepszą część wycieczki. Dzięki tak surowemu traktowaniu kierowców 118 ofiar śmiertelnych (za 2023r.) w PL 1893! i te wypadki to jakieś totalnie nieszczęśliwe zdarzenia (zawał, awaria samochodu albo zasłabnięcie). Jak chcesz poszaleć po zakrętach to tylko Austria. Odnośnie odzieży ogrzewanej ... albo wszystko ogrzewane albo nic - za to dobra odzież izolująca od zimna. Ja mam kurtkę ogrzewaną i wydaje się, że jest ci Ciepło a nogi to kostnica, organizm nie może się zaadoptować. Wydaje mi się, że lepiej byłoby mieć spodnie ogrzewane oraz buty a nie kurtkę, dość indywidualna kwestia i wszystko też zależy od osobnika i ochrony jaką zapewnia sam motocykl. Temat ogrzewanej odzieży to lekkie tabu bo każdy jest twardzielem... ale jadąc 7 dzień w deszczu oraz średniej temp. poniżej 10st.C wcale nie jest wesoło.
Motórzysta bardzo poleca Scotta przeciwdeszcze, sprawdza mu się to od dawna, też to kupiłem z polecenia, ale do tej pory miałem ledwie kilka przelotnych latem, ogromny plus, że to oddycha i latem nie ma parówy od środka.
Ok, super że piszesz bo właśnie pod choinkę planowałem sobie sprawić przeciw deszczówkę nową to akurat przyjrzę się tej marce, dzięki :) Pozdrawiam i LwG
Chyba mnie wyleczyłeś z Norwegii... 😂 Przełom maja i czerwca mam zaplanowaną Finlandię i zastanawiałem sie czy nie wziać dłuższego urlopu i nie wracać na skroty przez Norwegię ...
Heh, dobry ze mnie lekarz :) przełom maja i czerwca może być tam za zimno nadal i większość fajnych dróg przez fiordy może być jeszcze zamknięta, a część promów nie czynnych i trzeba będzie duże dystanse na około robić - wszystko zależy od pogody jaka będzie w tym czasie. Tak dwa tygodnie przed wyjazdem możesz planować ten powrót, bo będą komunikaty dot. dróg (zamknięcia/otwarcia) oraz będziesz widział pogodę "mniej/więcej" jaka się szykuje.
No właśnie - odzież na motocyklu - deszcz, wiatr czyli zimno. Co innego gdy temperatura nie spada po niżej 14 czy 15 stopniu, a co innego gdy sięga blisko zeru. Czasem jak gdzieś napiszę, że zastanawiam się czym pojechać na Nordkapp - Tigerem 1200 czy Toyotą LC200 bo akurat mam taką opcję wyboru i robię porównania wokół komina, po różnych odcinkach dróg i przy różnej pogodzie - to nie raz usłyszę: "to porównujesz moto do auta? Tylko tu nie chodzi o porównanie moto do auta, tylko o sprawdzanie samego siebie jak będę znosił niesprzyjające warunki atmosferyczne, jak mój organizm po 50-tce radzi sobie w ogóle. Jako wieloletni kierowca T.I.R. i Autobusa wiem o tym, że w jednym ułamku sekundy całe życie może się zmienić. Motocykl to duża frajda, ale często intuicja podpowiada; " tym razem na tą a tą konkretną wyprawę jedź autem 4x4" i wtedy lepiej posłuchać się wewnętrznego głosu. Po killku dekadach niepotrzebnego odkładania kupiłem wreszcie Moto i testuje przede wszytkim siebie czy wybrać się na Nordkapp plus pętla Skandynawii - autem czy motocyklem... (ale się rozpisałem, a chciałem coś dodać o mandatach, ale może napiszę drugi kometrzarz)
Powiem tak, jeżeli zamierzasz jechać tylko na Nordkapp i jechać drogą taką jak ja, czyli Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Norwegia i od razu na Szwecję Danię i Niemcy to szczerze mówiąc nie widzę większej konieczności jechać tam motocyklem, bo nie wykorzystasz sprzętu do winklowania ponieważ głównie to drogi szybkiego ruchu co fanu nie daje z jazdy na moto jak wiemy doskonale i przy takiej trasie to bym autem pojechał po obecnym doświadczeniu. Natomiast jeżeli zamierzasz jechać przez Norwegię i tam zwiedzać np. tydzień to wtedy moto (bo taki był mój plan pierwotny) Lofoty, Droga Troli, Trasa Atlantycka, Geirangier Fiord, Latefossen, itd - tam to tylko motocyklem :) Ja pojechałem motocyklem bo takie było moje marzenie i sprawdzenie samego siebie, dałem radę ale łatwo nie było jak widać na filmie :) Wszystko zależy od tego jaka pogoda się trafi niestety - wystarczą 3 dni w deszczu i zimnym wietrze by zwątpić w siebie, bo takie chwile też miałem - zwłaszcza jak się jedzie samemu :)
@mototrips-wiciu Tak się właśnie zastanawiam. Startuje z Niemiec, dalej tak jak napisałeś i kończę w Niemczech, okolice Hanoweru. Pisałem komentarz na temat mandatów i RUclips wyrzucało, coś w ogóle zrobiło mi się z ustaleniami, bo nie mogę normalnie napisać komentarzu - nie widać liter i tej pulsującej kreski na laptopie, tylko piszę pod jakimś komentarzem, kopiuje i wstawiam jako swój nowy. Dziękuję za Film. Wszystkiego co Najlepsze Ci życzę. Pozdrawiam.
To jeżeli chcesz objechać Bałtyk - jako cel - to zrobił by to teraz raczej autem obecnie, a Norwegię zostawił sobie na kolejny wyjazd i wtedy moto. Z Niemiec masz bardzo proste połączenie do Danii i potem do Kritiansand i jesteś już w raju motocyklowym :) Tak bym to rozegrał gdybym był na Twoim miejscu :) Pozdrawiam LwG. PS. Właśnie taki też mam plan by wrócić do Norwegii za 2 lata :)
Hehe dobre jaja z tą policją ale to co powiedziałeś, że zawsze jeździłeś wolno i pierwszy raz odkręciłeś do 120 to nie wieże :D Tego nie wiedziałem, że mają capa na 30km/h. Trzeba będzie pamiętać
Nie powiedziałem że jeździłem wolno tylko bezpiecznie :) i że raz człowiek odwinął tam gdzie nie trzeba :D ale taka prawda że tam tylko tempomat i naprawdę się pilnować. Tydzień później mój kolega z Oslo miał 61 na 50 i od razu 3000 NOK :(
A dokładnie wygląda to tak: Mandaty za przekroczenie prędkości można podzielić na trzy kategorie, w zależności od maksymalnie dozwolonej prędkości (brana jest pod uwagę prędkość, z jaką faktycznie porusza się pojazd, niezależnie od wskazań prędkościomierza w samochodzie): - dozwolona prędkość 60 km/h lub mniej, a jej przekroczenie wynosi: do 5 km/h - 1 100 NOK od 6 do 10 km/h - 3 000 NOK od 11 do 15 km/h - 5 400 NOK od 16 do 20 km/h - 7 800 NOK od 21 do 25 km/h - 12 100 NOK Przekroczenie prędkości o 26 km/h lub więcej - grozi utratą prawa jazdy. - dozwolona prędkość 70 km/h lub więcej, a jej przekroczenie wynosi: do 5 km/h - 1 100 NOK od 6 do 10 km/h - 3 000 NOK od 11 do 15 km/h - 4 800 NOK od 16 do 20 km/h - 6 700 NOK od 21 do 25 km/h - 9 100 NOK od 26 do 30 km/h - 12 100 NOK od 31 do 35 km/h - 14 500 NOK Przekroczenie prędkości o 36 km/h lub więcej grozi utratą prawa jazdy. - dozwolona prędkość 90 km/h lub więcej, a jej przekroczenie wynosi: od 36 km/h do 40 km/h - 15 100 NOK. Przekroczenie prędkości o 41 km/h lub więcej grozi utratą prawa jazdy. W przypadku zatrzymania prawa jazdy czas, na jaki prawo jazdy zostanie zabrane, zależy od konkretnego przypadku złamania przepisów. W moim konkretnym przypadku było ograniczenie 80 km/h.
A dokładnie wygląda to tak: Mandaty za przekroczenie prędkości można podzielić na trzy kategorie, w zależności od maksymalnie dozwolonej prędkości (brana jest pod uwagę prędkość, z jaką faktycznie porusza się pojazd, niezależnie od wskazań prędkościomierza w samochodzie): - dozwolona prędkość 60 km/h lub mniej, a jej przekroczenie wynosi: do 5 km/h - 1 100 NOK od 6 do 10 km/h - 3 000 NOK od 11 do 15 km/h - 5 400 NOK od 16 do 20 km/h - 7 800 NOK od 21 do 25 km/h - 12 100 NOK Przekroczenie prędkości o 26 km/h lub więcej - grozi utratą prawa jazdy. - dozwolona prędkość 70 km/h lub więcej, a jej przekroczenie wynosi: do 5 km/h - 1 100 NOK od 6 do 10 km/h - 3 000 NOK od 11 do 15 km/h - 4 800 NOK od 16 do 20 km/h - 6 700 NOK od 21 do 25 km/h - 9 100 NOK od 26 do 30 km/h - 12 100 NOK od 31 do 35 km/h - 14 500 NOK Przekroczenie prędkości o 36 km/h lub więcej grozi utratą prawa jazdy. - dozwolona prędkość 90 km/h lub więcej, a jej przekroczenie wynosi: od 36 km/h do 40 km/h - 15 100 NOK. Przekroczenie prędkości o 41 km/h lub więcej grozi utratą prawa jazdy. W przypadku zatrzymania prawa jazdy czas, na jaki prawo jazdy zostanie zabrane, zależy od konkretnego przypadku złamania przepisów. W moim konkretnym przypadku było ograniczenie 80 km/h.
@@ufjjdu dobre :) ale oni specjalnie kazali jechać na ten posterunek za nimi żeby na parkingu policyjnym został a ponad 130 km do granicy raczej by nie uwierzyli żebym pchał, ale zawsze warto spóbować :D
Droga "pamiątka". Policjanci zachowali się z klasą. Kawa, prowiant, no i eskorta zamiast lawety. To ostatnie to już w ogóle szacun za podejście do motocyklisty. Można? Można.
Pomimo całego zdarzenia zachowanie z ich strony było naprawdę godne naśladowania. Od jednej norweszki dowiedziałem się, że mają z tego szkolenia jak podejść do "klienta" a nie do "recydywisty" no i rzeczywiście to odczułem, nie unosiłem się, nie denerwowałem jakoś specjalnie, poprostu zrobili tyle ile mogli dla mnie wg przepisów i to doceniam :)
Proszę Cię, brakuje jeszcze aby płakali, przepraszali i żałowali, że mają taka pracę. Mimo wszystko jak na norweskie warunki i tak kolegę potraktowali ulgowo bo w Szwajcarii cela na pół roku to optymistyczny wariant.
Gosciu.Najdluzszy tunel w Norwegii Lerdalen ma 24,5 km.. Skoro to Norwegia to moze bys sie troche postaral i bazowal na norweskiej muzyce. Wierz mi ze maja i to niezla.. A spotkanie z Policja? Wierz mi ze nie byles ani pierwszy ani ostatni. Choc generalnie Polacy w Norwegii sie pilnuja na drogach..A teraz modl sie zeby w Polsce panowaly takie same zasady jak w Norwegii. Mnostwo ludzi to ocali..Szerokosci..
Nie powiedziałem że Tunel Nordkapp to najdłuższy tunel w Norwegii tylko nadłuższy tunel na północy Norwegii :) Co do Norweskiej muzyki wiem, że mają lepszą bardziej rockową czy też szantową ale mi te najbardziej przypasowały na czas tworzenia filmu ;p to też zawsze kwestia gustu. Co do policji to tak jak mówię trochę "wypadek" przy pracy bo całość drogi praktycznie tempomat i tak się kulałem na spokojnie aż do tego felernego wyprzedzania, byłem już zmęczony nastą godziną jazdy i to w deszczu 3 dzień z rzędu, przemoczony, przemarzniety, itp. i już nawet chciałem iść do więzienia byle by odpocząć i było mi wszystko jedno ;p A co do przepisów w Polsce to zmierzamy w tym kierunku co Norwegia, tylko u nas widzę inny problem niż sama prędkość mianowicie jazda po pijaku i bez uprawnień - dziś znowu kolejny śmiertelny wypadek tego typu sprawcy :( także musi się coś tutaj zmienić bo sami się wybijemy na drodze że wojna nam nie będzie potrzena ;)
Jak narazie najlepszy odcinek
Bardzo fajnie dobrana muza. No i przygoda jak się patrzy!
Dzięki za tą opowieść. Zapamiętam jak tam pojadę, ale to się stanie dopiero wtedy, kiedy nie będę naprawdę miał gdzie już jechać. Byłem raz w Oslo, ale samolotem, w hostelu. Pamiętam że nie za bardzo mnie było tam stać na posiłki w knajpach, ogólnie średnio tam było i pogoda kiepska :)
Ale do rzeczy.
W maju jechaliśmy na moto do Mołdawii i w Słowacji wyprzedzaliśmy z prawej na skrzyżowaniu takmjakoś wyszło. Zatrzymała nas Policja i dostaliśmy po 50€ mandatu. Ciekawe ile było by w Norwegii..
Natomiast w sierpniu jechałem na moto sam po Szwajcarii i powiem Ci że miałem mnóstwo stresu. Tam jest podobnie z egzekucją przepisów. Również internet obłędnie drogi więc jechałem na kiepskich mapach offline, które kierowały mnie czasem wbrew ustawieniom na autostrady a nie wykupiłem winiety bo tam trzeba od razu na cały rok, poza tym chciałem pozwiedzać lokalnie. Ale muszę przyznać że nie złapali mnie ani nic do domu nie przyszło bo trzymałem się ściśle ich ograniczeń.
Ps Oni się tak sprytnie chowają, żeby nie dawać znać światłami o kontroli.
Witam, za ten manewr co miałeś na Słowacji było by ok 1000-1500 NOK czyli ok 700 PLN :( Co do Szwajcarii to fajnie, że o tym wspominasz bo mam w planach sie tam wybrać, jeszcze nie wiem czy przyszły sezon czy kolejny ale na pewno tam pojadę :) co do chowania się w Norwegii to dochodzi tez do takich absurdów, mało tego ustawiają się za tablicą za domem/wjazdem gdzie kończy się 50 km/h i i jak zaczynasz przyśpieszać (bo widzisz już koniec ograniczenia) to wtedy wyskakują i strzelają - a potrzebują dokładnie 1 sek do namierzenia ;( taki nasz PRL
Dziękuję za film . Pozdrawiam
Pogoda idealna, aż miło popatrzeć 🙃
Pogoda? Hmmm ... następny temat :D
Pięknie, mandaty - klasyka tj w Danii, po prostu trzymać się limitu i tyle, szkoda kasy na mandat ( pogoda też częściowo uratowała ci tyłek bo pewnie jakby było sucho jakbyś odkręcił to na 50 po za limitem by sie nie skończyło)
W Norwegii wiedziałem, jak to wygląda i tam trzymałem się mocno tempomatu, ale przy wyprzedzaniu to wiadomo, że zawsze się przekroczy, a że ustawili się na wzniesieniu, gdzie jest pas do wyprzedzania wolniejszych aut to tego się nie spodziewałem ;(
༼ つ ◕_◕ ༽つ.💯💯👍👍💯Hello 🤗😍 my friend 🤗😍 thank you for sharing this beautiful movie༼ つ ◕_◕ ༽つ.💯..💯💯😊🤗
Hello, my friend 😃I`m glad that You like it. In next episode I will visit Stockholm and Gothenburg 😁so keep follow my channel 😉Best regards 😊
Jak byłem w Norwegii to kozystałem z norweskiego Yanosika, czyli safegard, polecam , bo Norwedzy zgłaszają i skuteczność podobna do Yanosika, no ale nigdy i tka tych 30 km/h nie pzekraczałem, no może nie nigdy, ale sie upiekło. Znaczy to był radar w krzakach mierzący automatycznie? Ja spotkałem tylko takie z obsługą na statywie. Pech jednym słowem
Ciekawy reportaż, dzięki. Pamiętam, że wyprzedzanie w Norwegii (85km/h) powodowało ostracyzm społeczny w postaci migania światłami. To piękny kraj ale pod tym względem czułem się tam jak w Korei Pn. Jak się jeździło po innych krajach skandynawskich?
Ostracyzmu nie doświadczyłem bo jechałem praktycznie cały czas na tempomacie, oprócz tego pechowego wyprzedzania ;) jeżeli chodzi o inne kraje to Finlandia i Szwecja bardzo podobna pod względem krajobrazu czyli raczej płasko, dużo jezior i lasów, nudno ale ma to swój urok jakby nie było. Napewno jechało się "swobodniej" niż w Norwegii :) W Danii bardzo fajny przejazd mostami podwodnymi i wiszącymi no robi wrażenie (głównie $ za przejazd ;p) ale tutaj pilnowałem się jak w Norwegii bo pod kątem mandatów podobny klimat.
Cześć! witaj w klubie, niestety ale w NO mierzą w jednym miejscu a zatrzymują w drugim, nie ma szans aby ktoś się uchował nawet jadąc za drugim pojazdem. Bardzo lubią dziwne miejsca i pory dnia, gość który obsługuje laser jest ubrany na czarno siedzi w krzakach, za płotem albo nagrobkiem na cmentarzu - nie żart bo takie spotkanie ja miałem a przekroczyłem jedynie o 12km/h na 70, inne ulubione lokalizacje pomiaru to zaraz za znakiem miejscowości lub na końcu. Miejsce gdzie zostałeś namierzony to wręcz klasyka. Chowają się jak u nas za PRL, nie dogadasz się... a o upomnieniu całkowicie zapomnij. Dobrze, że Cię nie zatrzymali w pierdlu na noc. Dla mnie jazda po tym kraju dużym motocyklem to tylko stres i zero przyjemności może kiedyś pojadę jakimś klasykiem 350cm albo rowerem 😀. Wybierając się do NO powinieneś o tym wiedzieć, nawet za złe parkowanie możesz dostać kilka tys. koron. Bardzo dużo odcinkowych pomiarów .. nie ma co liczyć na szczęście. Dobrze chociaż, że korona ostatnio słabo stoi ja miałem przelicznik 1/2. Szkoda, bo straciłeś najlepszą część wycieczki. Dzięki tak surowemu traktowaniu kierowców 118 ofiar śmiertelnych (za 2023r.) w PL 1893! i te wypadki to jakieś totalnie nieszczęśliwe zdarzenia (zawał, awaria samochodu albo zasłabnięcie). Jak chcesz poszaleć po zakrętach to tylko Austria.
Odnośnie odzieży ogrzewanej ... albo wszystko ogrzewane albo nic - za to dobra odzież izolująca od zimna. Ja mam kurtkę ogrzewaną i wydaje się, że jest ci Ciepło a nogi to kostnica, organizm nie może się zaadoptować. Wydaje mi się, że lepiej byłoby mieć spodnie ogrzewane oraz buty a nie kurtkę, dość indywidualna kwestia i wszystko też zależy od osobnika i ochrony jaką zapewnia sam motocykl.
Temat ogrzewanej odzieży to lekkie tabu bo każdy jest twardzielem... ale jadąc 7 dzień w deszczu oraz średniej temp. poniżej 10st.C wcale nie jest wesoło.
@@MariuszDejko dokładnie taką miałem sytuację policjant z laserem siedział na górze wzniesienia w zielono ciemnym kamuflażu 🤪
Najlepiej Rumunia tam nikt cie nie pilnuje albo czarnogóra tam też jest dziki zachód na policję trzeba uważać ale taką co ścina zakręty na czołowe ...
@@TravelErich No i tutaj wyprzedziłeś temat mojej kolejnej podróży na Rumunię ;)
Motórzysta bardzo poleca Scotta przeciwdeszcze, sprawdza mu się to od dawna, też to kupiłem z polecenia, ale do tej pory miałem ledwie kilka przelotnych latem, ogromny plus, że to oddycha i latem nie ma parówy od środka.
Ok, super że piszesz bo właśnie pod choinkę planowałem sobie sprawić przeciw deszczówkę nową to akurat przyjrzę się tej marce, dzięki :) Pozdrawiam i LwG
Ja mieszkam w Norwegi ale tak jak ty straciłem prawko przy 119 na 80.Zabrali na pięć miesięcy, ale do domu dojechać pozwolili.
U mnie utrata na 7 miesięcy. Ile Ciebie kosztowała ta przyjemność?
Chłopieeee szacun.
Muza,obraz,zimno i gliny.
No NR 1 z tego kierunku.
Reszta wymięka.
Pozdro
Dzięki :) mandat będę spłacał do lipca przyszłego roku jako pamiątka z tego wyjazdu :D LwG
Chyba mnie wyleczyłeś z Norwegii... 😂 Przełom maja i czerwca mam zaplanowaną Finlandię i zastanawiałem sie czy nie wziać dłuższego urlopu i nie wracać na skroty przez Norwegię ...
Heh, dobry ze mnie lekarz :) przełom maja i czerwca może być tam za zimno nadal i większość fajnych dróg przez fiordy może być jeszcze zamknięta, a część promów nie czynnych i trzeba będzie duże dystanse na około robić - wszystko zależy od pogody jaka będzie w tym czasie. Tak dwa tygodnie przed wyjazdem możesz planować ten powrót, bo będą komunikaty dot. dróg (zamknięcia/otwarcia) oraz będziesz widział pogodę "mniej/więcej" jaka się szykuje.
No właśnie - odzież na motocyklu - deszcz, wiatr czyli zimno. Co innego gdy temperatura nie spada po niżej 14 czy 15 stopniu, a co innego gdy sięga blisko zeru. Czasem jak gdzieś napiszę, że zastanawiam się czym pojechać na Nordkapp - Tigerem 1200 czy Toyotą LC200 bo akurat mam taką opcję wyboru i robię porównania wokół komina, po różnych odcinkach dróg i przy różnej pogodzie - to nie raz usłyszę: "to porównujesz moto do auta?
Tylko tu nie chodzi o porównanie moto do auta, tylko o sprawdzanie samego siebie jak będę znosił niesprzyjające warunki atmosferyczne, jak mój organizm po 50-tce radzi sobie w ogóle. Jako wieloletni kierowca T.I.R. i Autobusa wiem o tym, że w jednym ułamku sekundy całe życie może się zmienić.
Motocykl to duża frajda, ale często intuicja podpowiada; " tym razem na tą a tą konkretną wyprawę jedź autem 4x4" i wtedy lepiej posłuchać się wewnętrznego głosu. Po killku dekadach niepotrzebnego odkładania kupiłem wreszcie Moto i testuje przede wszytkim siebie czy wybrać się na Nordkapp plus pętla Skandynawii - autem czy motocyklem... (ale się rozpisałem, a chciałem coś dodać o mandatach, ale może napiszę drugi kometrzarz)
Powiem tak, jeżeli zamierzasz jechać tylko na Nordkapp i jechać drogą taką jak ja, czyli Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Norwegia i od razu na Szwecję Danię i Niemcy to szczerze mówiąc nie widzę większej konieczności jechać tam motocyklem, bo nie wykorzystasz sprzętu do winklowania ponieważ głównie to drogi szybkiego ruchu co fanu nie daje z jazdy na moto jak wiemy doskonale i przy takiej trasie to bym autem pojechał po obecnym doświadczeniu. Natomiast jeżeli zamierzasz jechać przez Norwegię i tam zwiedzać np. tydzień to wtedy moto (bo taki był mój plan pierwotny) Lofoty, Droga Troli, Trasa Atlantycka, Geirangier Fiord, Latefossen, itd - tam to tylko motocyklem :) Ja pojechałem motocyklem bo takie było moje marzenie i sprawdzenie samego siebie, dałem radę ale łatwo nie było jak widać na filmie :) Wszystko zależy od tego jaka pogoda się trafi niestety - wystarczą 3 dni w deszczu i zimnym wietrze by zwątpić w siebie, bo takie chwile też miałem - zwłaszcza jak się jedzie samemu :)
@mototrips-wiciu Tak się właśnie zastanawiam. Startuje z Niemiec, dalej tak jak napisałeś i kończę w Niemczech, okolice Hanoweru. Pisałem komentarz na temat mandatów i RUclips wyrzucało, coś w ogóle zrobiło mi się z ustaleniami, bo nie mogę normalnie napisać komentarzu - nie widać liter i tej pulsującej kreski na laptopie, tylko piszę pod jakimś komentarzem, kopiuje i wstawiam jako swój nowy. Dziękuję za Film. Wszystkiego co Najlepsze Ci życzę. Pozdrawiam.
To jeżeli chcesz objechać Bałtyk - jako cel - to zrobił by to teraz raczej autem obecnie, a Norwegię zostawił sobie na kolejny wyjazd i wtedy moto. Z Niemiec masz bardzo proste połączenie do Danii i potem do Kritiansand i jesteś już w raju motocyklowym :) Tak bym to rozegrał gdybym był na Twoim miejscu :) Pozdrawiam LwG.
PS. Właśnie taki też mam plan by wrócić do Norwegii za 2 lata :)
@@mototrips-wiciu... o kuźwa, dałeś mi do myślenia. Nawet dobry pomysł. Muszę to przemyśleć.
Hehe dobre jaja z tą policją ale to co powiedziałeś, że zawsze jeździłeś wolno i pierwszy raz odkręciłeś do 120 to nie wieże :D
Tego nie wiedziałem, że mają capa na 30km/h. Trzeba będzie pamiętać
Nie powiedziałem że jeździłem wolno tylko bezpiecznie :) i że raz człowiek odwinął tam gdzie nie trzeba :D ale taka prawda że tam tylko tempomat i naprawdę się pilnować. Tydzień później mój kolega z Oslo miał 61 na 50 i od razu 3000 NOK :(
Nie mają capa na 30, to nie jest prawda. Rozliczane jest to zależnie od strefy ograniczenia prędkości 👌
@NieTylkoNordkapp hmm tz jak? Jeśli na 80 miał coś poza 120 więc nie powinni zabierać prawka. Jak to jest liczone? Na 50 tolerancja 10 a na 80 to 30?
A dokładnie wygląda to tak:
Mandaty za przekroczenie prędkości można podzielić na trzy kategorie, w zależności od maksymalnie dozwolonej prędkości (brana jest pod uwagę prędkość, z jaką faktycznie porusza się pojazd, niezależnie od wskazań prędkościomierza w samochodzie):
- dozwolona prędkość 60 km/h lub mniej, a jej przekroczenie wynosi:
do 5 km/h - 1 100 NOK
od 6 do 10 km/h - 3 000 NOK
od 11 do 15 km/h - 5 400 NOK
od 16 do 20 km/h - 7 800 NOK
od 21 do 25 km/h - 12 100 NOK
Przekroczenie prędkości o 26 km/h lub więcej - grozi utratą prawa jazdy.
- dozwolona prędkość 70 km/h lub więcej, a jej przekroczenie wynosi:
do 5 km/h - 1 100 NOK
od 6 do 10 km/h - 3 000 NOK
od 11 do 15 km/h - 4 800 NOK
od 16 do 20 km/h - 6 700 NOK
od 21 do 25 km/h - 9 100 NOK
od 26 do 30 km/h - 12 100 NOK
od 31 do 35 km/h - 14 500 NOK
Przekroczenie prędkości o 36 km/h lub więcej grozi utratą prawa jazdy.
- dozwolona prędkość 90 km/h lub więcej, a jej przekroczenie wynosi:
od 36 km/h do 40 km/h - 15 100 NOK.
Przekroczenie prędkości o 41 km/h lub więcej grozi utratą prawa jazdy. W przypadku zatrzymania prawa jazdy czas, na jaki prawo jazdy zostanie zabrane, zależy od konkretnego przypadku złamania przepisów.
W moim konkretnym przypadku było ograniczenie 80 km/h.
A dokładnie wygląda to tak:
Mandaty za przekroczenie prędkości można podzielić na trzy kategorie, w zależności od maksymalnie dozwolonej prędkości (brana jest pod uwagę prędkość, z jaką faktycznie porusza się pojazd, niezależnie od wskazań prędkościomierza w samochodzie):
- dozwolona prędkość 60 km/h lub mniej, a jej przekroczenie wynosi:
do 5 km/h - 1 100 NOK
od 6 do 10 km/h - 3 000 NOK
od 11 do 15 km/h - 5 400 NOK
od 16 do 20 km/h - 7 800 NOK
od 21 do 25 km/h - 12 100 NOK
Przekroczenie prędkości o 26 km/h lub więcej - grozi utratą prawa jazdy.
- dozwolona prędkość 70 km/h lub więcej, a jej przekroczenie wynosi:
do 5 km/h - 1 100 NOK
od 6 do 10 km/h - 3 000 NOK
od 11 do 15 km/h - 4 800 NOK
od 16 do 20 km/h - 6 700 NOK
od 21 do 25 km/h - 9 100 NOK
od 26 do 30 km/h - 12 100 NOK
od 31 do 35 km/h - 14 500 NOK
Przekroczenie prędkości o 36 km/h lub więcej grozi utratą prawa jazdy.
- dozwolona prędkość 90 km/h lub więcej, a jej przekroczenie wynosi:
od 36 km/h do 40 km/h - 15 100 NOK.
Przekroczenie prędkości o 41 km/h lub więcej grozi utratą prawa jazdy. W przypadku zatrzymania prawa jazdy czas, na jaki prawo jazdy zostanie zabrane, zależy od konkretnego przypadku złamania przepisów.
W moim konkretnym przypadku było ograniczenie 80 km/h.
Dobrze sie dogadali z tobą
Wizja lawety i organizacji tego tam na miejscu by przewieźć do Szwecji była gorsza niż to więzienie chyba ;)
@mototrips-wiciu jak by ci tak powiedzieli to powiedz że go doprowadzisz pchając i dyle ziomek trzeba myśleć a potem długa i tyle
@@ufjjdu dobre :) ale oni specjalnie kazali jechać na ten posterunek za nimi żeby na parkingu policyjnym został a ponad 130 km do granicy raczej by nie uwierzyli żebym pchał, ale zawsze warto spóbować :D
A próbowałeś takie mufki na kierownicę zimą cos fenomenalnefo.
Nie próbowałem tych mufek, może i by się tutaj akurat sprawdziły z tym że by musiały być wodoodporne.
Jednak miałem nosa żeby w Norwegi się pilnować...
Wszędzie się trzeba pilnować nie tylko w Norwegii :) ale tutaj to już szczególnie, podobnie w Austrii i Szwajcarii. Pozdrawiam LwG
Droga "pamiątka". Policjanci zachowali się z klasą. Kawa, prowiant, no i eskorta zamiast lawety. To ostatnie to już w ogóle szacun za podejście do motocyklisty. Można? Można.
Pomimo całego zdarzenia zachowanie z ich strony było naprawdę godne naśladowania. Od jednej norweszki dowiedziałem się, że mają z tego szkolenia jak podejść do "klienta" a nie do "recydywisty" no i rzeczywiście to odczułem, nie unosiłem się, nie denerwowałem jakoś specjalnie, poprostu zrobili tyle ile mogli dla mnie wg przepisów i to doceniam :)
Proszę Cię, brakuje jeszcze aby płakali, przepraszali i żałowali, że mają taka pracę. Mimo wszystko jak na norweskie warunki i tak kolegę potraktowali ulgowo bo w Szwajcarii cela na pół roku to optymistyczny wariant.
@@MariuszDejko nooo, ujmij jak myslisz by sié zachowali polscy policjanci, bo ja raz czy dwa poczulem dobitnie
Łał 41 km/h, 😢
Teren nie zabudowany, szczere pole albo raczej las, dodatkowy pas do wyprzedzania, pod wzniesienie, no "hiper" prędkość po prostu ... ;)
no i nie pojadę tam, dzięki za przestrogę
Nie no, bez przesady .... było ciężko ale tragedii nie było ;) jak ja dałem radę Ty też dasz ;)
warunki nie zachecajace powodzonka
Dzięki :)
Fajny kanał miałem zostać na dłużej.... Ale ta muzyka mnie rozwala..... Ale mimo to powodzenia życzę
Ta muzyka jednym się podoba, drugim się nie podoba, co zrobić, wszystkim się nie dogodzi :( tak czy inaczej dziękuję i pozdrawiam.
Gosciu.Najdluzszy tunel w Norwegii Lerdalen ma 24,5 km.. Skoro to Norwegia to moze bys sie troche postaral i bazowal na norweskiej muzyce. Wierz mi ze maja i to niezla.. A spotkanie z Policja? Wierz mi ze nie byles ani pierwszy ani ostatni. Choc generalnie Polacy w Norwegii sie pilnuja na drogach..A teraz modl sie zeby w Polsce panowaly takie same zasady jak w Norwegii. Mnostwo ludzi to ocali..Szerokosci..
Nie powiedziałem że Tunel Nordkapp to najdłuższy tunel w Norwegii tylko nadłuższy tunel na północy Norwegii :) Co do Norweskiej muzyki wiem, że mają lepszą bardziej rockową czy też szantową ale mi te najbardziej przypasowały na czas tworzenia filmu ;p to też zawsze kwestia gustu. Co do policji to tak jak mówię trochę "wypadek" przy pracy bo całość drogi praktycznie tempomat i tak się kulałem na spokojnie aż do tego felernego wyprzedzania, byłem już zmęczony nastą godziną jazdy i to w deszczu 3 dzień z rzędu, przemoczony, przemarzniety, itp. i już nawet chciałem iść do więzienia byle by odpocząć i było mi wszystko jedno ;p A co do przepisów w Polsce to zmierzamy w tym kierunku co Norwegia, tylko u nas widzę inny problem niż sama prędkość mianowicie jazda po pijaku i bez uprawnień - dziś znowu kolejny śmiertelny wypadek tego typu sprawcy :( także musi się coś tutaj zmienić bo sami się wybijemy na drodze że wojna nam nie będzie potrzena ;)
Najlepiej skasowac te motocykle, ile to ludzi mniej by zginęło.. Zabronić wszystkiego, co niebezpieczne.