Fajnie byłoby choć raz przejść przez konkretny przykład wykorzystania wyników i interpretacji pomiarów do określenia skuteczności zadziałania konkretnego zabezpieczenia nadprądowego, lub wyboru innego. To wszystko jest fajne i ciekawe, ale dalej nie wiem jak mm to konktretnie wykorzystać w konkretnych przypadkach. Więc może od teorii do praktyki?
Pewnie zadam głupie pytanie ale trudno zaryzykuję :) Jak to jest, że sprawdzamy niby zadziałanie bezpiecznika poprzez ten pomiar impedancji zwarcia, ale ten bezpiecznik "nie wyskakuje". Skąd pewność, że jest dobry i zadziała prawidłowo?
Miernik mierzy prąd zwarcia w czasie pojedynczych mikrosekund,i bezpieczniki wyskoczyć nie zdążą, przewody się nie zdążą się też upalić. Przy toku rozumowania kolegi, czemu bezpiecznik nie wyskoczy - z miernika też by dym poszedł.... Pozdro
Ile kosztują takie pomiary?bo są potrzebne do ubezpieczyciela i muszą być zrobione co 5lat jeżeli chodzi o instalacje elektryczną! Bo wiem że co rok kominiarz ok 30zl, co rok przegląd pieca kondensacyjnego ok 300-400zł pytam bo to jest warunek który trzeba spełnić w innym wypadku ubezpieczyciel odmówi wyplacenia odszkodowania.
@@MrOprawca1978 a co ma prawo do wymagań ubezpieczyciela i to napisanych małym druczkiem ? Zawierasz umowę z ubezpieczycielem i godzisz się na warunki umowy a nie z ustawa .
Witam, Mam pytanie odnośnie wykonywania pomiarów w starym budownictwie gdzie są zabudowane gniazda 230 bez styku ochronnego. Czy w takiej sytuacji robicie pomiary ,,impedancji pętli zwarcia", bo teoretycznie w pomiarach 5 letnich sprawdzamy skuteczność ochrony przeciw porażeniewej a w tej sytuacji ona nie występuje. Ale przecież może być sytuacja zawyżonej impedancji PEN co spowoduje pożar a nie zadziała Zabezpieczenie . Czy tylko w protokole pomiar Izo całego obwodu + oględziny konkretnego gniazda ? Pozdrawiam
W takim przypadku sprawdza się IPZ L-N. Przecież to ważne z punktu widzenia ochrony ppoż. Oględziny to podstawa. Pomiary to jest niejako uzupełnienie układankki
Cześć Jacku. Mam pytanie odnośnie ipz obwodów oświetleniowych. Czy wyżej wymienione pomiary robi się do protokołów? Czy wystarczy tylko pomiar ipz gniazd ?
@@jackelder4344 Nie ma żadnego obowiązku a ni wymogu uziemiać rozdziału PEN, nawet mądralińscy z SEP w tej materii spójnego edyktu nie wydali. W instalacji T-T absolutnie nie można łączyć przewodów PE z N. Ja u siebie WLZ mam o przekroju ledwie 4 mm^2 (40% minimalnego przekroju) a wszystko z PEN-em jest w porządku, żadnego uziemienia punktu rozdziału PEN-a nie mam, bo skąd wziąć uziemienie w bloku na 3 piętrze?
Siema Jacku. Jak można ocenić oszacować długość przewodów w instalacji. Co najwyżej na oko. Często inwestorzy nie mają nawet bladego pojęcia którędy biegną przewody, tym bardziej jaka jest ich długość. Pozdro 👍🍻
Otoż to właśnie. Jak nie masz dokumentacji od instalacji i pewności, że została wykonana zgodnie z nią, to już tu robi się bezsens. Nigdy nie wiadomo, jak przewody idą i ich długości można sobie szacować z taką tolerancją, że mija się to z celem, jakby chciał dokładnie wyliczać parametry. Praktyka to nie laboratorium.
A jaka jest skuteczność zadziałania Zabezpieczenia nadpradowy go przy zwarciu skoro jest tak duża impedancja pętli zwarcia? Na przykład B16 ma dopuszczalna impedancję pętli zwarcia 2,875 Ohma przy napięciu zasilania 230V. Miałem sytuację u inwestora, że pomiar L-pe wyszedł prawie 6 Ohma. W skrzynce kontrolno pomiarowej gdzie znajduje się uziemienie budynku nie ma punktu rozdziału, więc budynek pracuje w układzie sieci TT. Nie wiem jaki układ sieci jest doprowadzony do budynku, bo może elektryk zapomniał doziemic przewód PEN (o ile jest to układ TNC). Pytanie czy mogę zrobić mostek przewodu neutralnego z ochronnym?
Nie ma żadnego obowiązku uziemiać punktu rozdziału PEN-a. To, że nie ma tego uziemienia, nie oznacza, że od razu sieć jest T-T. To trzeba sprawdzić u dostawcy energii elektrycznej. Jeśli zasilanie dochodzi jako TN-C, to błędem jest robienie ukladu T-T, bo ma on swoje ograniczenia względem tego pierwszego, z którego łatwo zrobić TN-C/S. A jeśli chodzi o samo doziemienie - to jest zjawisko, gdy w wyniku awarii przewód fazowy styka się z ziemią. pl.wikipedia.org/wiki/Doziemienie
W mieszkaniu mojej babci, blok oddany w 1955, żadnych pomiarów IPZ robić nie trzeba, by wiedzieć, że z instalacją jest już nieciekawe. Wystarczy pójść do kibelka, zapalić światło, jest tam klasyczna żarówka, a potem niech ktoś włączy w kuchni mikrofalę 800W czy żelazko 1 kW. I już wiadomo, w czym rzecz.
wiesz co jacku tak naprawde jak ktos wykonuje pomiary to nie ma szanas aby kazde gniazdo rozkrecal badal polaczenia srubowe , demontowal lampy i badal jakosc dokrecenia srub itd...musial by mieszkanie badac kilka godzin tak naprawde...kto zaplaci za ten czas....nikt...niestey ale praktyka jest taka ze teoria zostanie teoria...i nic tego nie zmeni..
Dokładnie jak mówisz. Robisz pomiary w bloku i mając w mieszkaniu po 15 gniazdek nikt nie będzie odkręcał i sprawdzał czy dobrze jest "skręcone" gniazdo. Tak samo w nowym budynku czy na hali. Robiąc pomiary nie sprawdza się poprawności wykonania instalacji. Sprawdza się dopiero jak coś nie działa .
Chyba że uświadomi się klientów o możliwości wystąpienia słabych połączeń w gniazdach i pasowało by zalecić kompletny przegląd instalacji i jej ew. poprawy. Wiadomo, że jest to traktowane jako dodatkowa usługa która kosztuje poza kosztami pomiarów. Ale klienci często są skłonni na poprawę bezpieczeństwa i płacą dodatkowo żeby sprawdzić dokładnie instalacje. Dodam, że często wychodzą kwiatki spod gniazd :D
@@Mikołajki99 I bardzo dobrze. Poprawienie tego jest w gestii właściciela obiektu, a nie osoby dokonującej pomiary. Chyba że ów się za pieniążki z tobą na to umówi. A tak na prawdę, wystarczy raz, porzadnie zrobić elektykę. I będzie spokój na lata.
Jacek, bardzo Ci dziękuję za sporą wiedzę. Pełno twoich filmów obejrzałem i będę dalej oglądać. W ogóle sposób wykładów jest fajny!
Wszystko pięknie Jacku tylko proszę rozdziewicz ten ekranik miernika, źle widać i troszkę to takie dziaderskie;)
Fajnie byłoby choć raz przejść przez konkretny przykład wykorzystania wyników i interpretacji pomiarów do określenia skuteczności zadziałania konkretnego zabezpieczenia nadprądowego, lub wyboru innego. To wszystko jest fajne i ciekawe, ale dalej nie wiem jak mm to konktretnie wykorzystać w konkretnych przypadkach. Więc może od teorii do praktyki?
Witam, czy trzeba mierzyć impedancję pętli zwarcia w gniazdach zabezpieczonych RCD? Jak mówi norma?
Władysław Orlik mówi, że nie trzeba. Wystarczy sprawdzić samą ciągłość przewodów ochronnych.
Pewnie zadam głupie pytanie ale trudno zaryzykuję :)
Jak to jest, że sprawdzamy niby zadziałanie bezpiecznika poprzez ten pomiar impedancji zwarcia, ale ten bezpiecznik "nie wyskakuje". Skąd pewność, że jest dobry i zadziała prawidłowo?
Miernik mierzy prąd zwarcia w czasie pojedynczych mikrosekund,i bezpieczniki wyskoczyć nie zdążą, przewody się nie zdążą się też upalić. Przy toku rozumowania kolegi, czemu bezpiecznik nie wyskoczy - z miernika też by dym poszedł.... Pozdro
Przy jakim prądzie jest wykonywany ten pomiar ???? Impedancji pętli zwarcia.
Jacku troche duza ta impedancja. Czy uzywalec bezpiecznika B6??
Ja kiedyś w szkole próbowałem zwiększyć wynik przez luźne styki i nie udało mi się, ale pewnie jakbym puścił prąd to by wyszło..
Ile kosztują takie pomiary?bo są potrzebne do ubezpieczyciela i muszą być zrobione co 5lat jeżeli chodzi o instalacje elektryczną! Bo wiem że co rok kominiarz ok 30zl, co rok przegląd pieca kondensacyjnego ok 300-400zł pytam bo to jest warunek który trzeba spełnić w innym wypadku ubezpieczyciel odmówi wyplacenia odszkodowania.
Zależy od wielkości budynku i jak rozbudowana jest instalacja elektryczna.
Prawo mówi o dokonywaniu regularnych badań instalacji. O pomiarach żadnej mowy nie ma.
@@MrOprawca1978 a co ma prawo do wymagań ubezpieczyciela i to napisanych małym druczkiem ? Zawierasz umowę z ubezpieczycielem i godzisz się na warunki umowy a nie z ustawa .
Witam,
Mam pytanie odnośnie wykonywania pomiarów w starym budownictwie gdzie są zabudowane gniazda 230 bez styku ochronnego. Czy w takiej sytuacji robicie pomiary ,,impedancji pętli zwarcia", bo teoretycznie w pomiarach 5 letnich sprawdzamy skuteczność ochrony przeciw porażeniewej a w tej sytuacji ona nie występuje. Ale przecież może być sytuacja zawyżonej impedancji PEN co spowoduje pożar a nie zadziała Zabezpieczenie . Czy tylko w protokole pomiar Izo całego obwodu + oględziny konkretnego gniazda ?
Pozdrawiam
W takim przypadku sprawdza się IPZ L-N. Przecież to ważne z punktu widzenia ochrony ppoż. Oględziny to podstawa. Pomiary to jest niejako uzupełnienie układankki
Ok.
Cześć Jacku. Mam pytanie odnośnie ipz obwodów oświetleniowych. Czy wyżej wymienione pomiary robi się do protokołów? Czy wystarczy tylko pomiar ipz gniazd ?
Oczywiście
wszystko się sprawdza
Skąd brać wiedzę o długości przewodów- najczęściej ludzie nie mają dokumentacji, projektów itp.
Mam pytanie a mianowicie dlaczego rezystancja mierzona L do PE jest 10 razy większa niż rezystancja L do N ?? Pozdrawiam
Jest układ TT w badanej instalacji i pętla zwarcia doziemnego zamyka się przez dwa szeregów połączone uziomy
Czesto rozdzial PEN na PE i N nie jest uziemiony. Np ktos dolaczyl uziemienie. Z LN bedzie np 0,6 Ohm a PE do L 10 Ohm.
@@jackelder4344 Nie ma żadnego obowiązku a ni wymogu uziemiać rozdziału PEN, nawet mądralińscy z SEP w tej materii spójnego edyktu nie wydali. W instalacji T-T absolutnie nie można łączyć przewodów PE z N. Ja u siebie WLZ mam o przekroju ledwie 4 mm^2 (40% minimalnego przekroju) a wszystko z PEN-em jest w porządku, żadnego uziemienia punktu rozdziału PEN-a nie mam, bo skąd wziąć uziemienie w bloku na 3 piętrze?
Czyli z mojej strony smutna konkluzja.... Pomiary są nic nie warte
Tak, pomiary bez zrobienia podrzędnych oględzin na początku są nic nie warte. Najpierw usuwamy usterki a później robimy pomiary IPZ, Re, Riso itp.
Siema Jacku. Jak można ocenić oszacować długość przewodów w instalacji. Co najwyżej na oko. Często inwestorzy nie mają nawet bladego pojęcia którędy biegną przewody, tym bardziej jaka jest ich długość. Pozdro 👍🍻
Otoż to właśnie. Jak nie masz dokumentacji od instalacji i pewności, że została wykonana zgodnie z nią, to już tu robi się bezsens. Nigdy nie wiadomo, jak przewody idą i ich długości można sobie szacować z taką tolerancją, że mija się to z celem, jakby chciał dokładnie wyliczać parametry. Praktyka to nie laboratorium.
A jaka jest skuteczność zadziałania Zabezpieczenia nadpradowy go przy zwarciu skoro jest tak duża impedancja pętli zwarcia? Na przykład B16 ma dopuszczalna impedancję pętli zwarcia 2,875 Ohma przy napięciu zasilania 230V. Miałem sytuację u inwestora, że pomiar L-pe wyszedł prawie 6 Ohma. W skrzynce kontrolno pomiarowej gdzie znajduje się uziemienie budynku nie ma punktu rozdziału, więc budynek pracuje w układzie sieci TT. Nie wiem jaki układ sieci jest doprowadzony do budynku, bo może elektryk zapomniał doziemic przewód PEN (o ile jest to układ TNC). Pytanie czy mogę zrobić mostek przewodu neutralnego z ochronnym?
Nie ma żadnego obowiązku uziemiać punktu rozdziału PEN-a. To, że nie ma tego uziemienia, nie oznacza, że od razu sieć jest T-T. To trzeba sprawdzić u dostawcy energii elektrycznej. Jeśli zasilanie dochodzi jako TN-C, to błędem jest robienie ukladu T-T, bo ma on swoje ograniczenia względem tego pierwszego, z którego łatwo zrobić TN-C/S. A jeśli chodzi o samo doziemienie - to jest zjawisko, gdy w wyniku awarii przewód fazowy styka się z ziemią. pl.wikipedia.org/wiki/Doziemienie
W mieszkaniu mojej babci, blok oddany w 1955, żadnych pomiarów IPZ robić nie trzeba, by wiedzieć, że z instalacją jest już nieciekawe. Wystarczy pójść do kibelka, zapalić światło, jest tam klasyczna żarówka, a potem niech ktoś włączy w kuchni mikrofalę 800W czy żelazko 1 kW. I już wiadomo, w czym rzecz.
Przewody w ścianach się palą
wiesz co jacku tak naprawde jak ktos wykonuje pomiary to nie ma szanas aby kazde gniazdo rozkrecal badal polaczenia srubowe , demontowal lampy i badal jakosc dokrecenia srub itd...musial by mieszkanie badac kilka godzin tak naprawde...kto zaplaci za ten czas....nikt...niestey ale praktyka jest taka ze teoria zostanie teoria...i nic tego nie zmeni..
Jacek po prostu robi habilitację.
Dokładnie jak mówisz. Robisz pomiary w bloku i mając w mieszkaniu po 15 gniazdek nikt nie będzie odkręcał i sprawdzał czy dobrze jest "skręcone" gniazdo. Tak samo w nowym budynku czy na hali. Robiąc pomiary nie sprawdza się poprawności wykonania instalacji. Sprawdza się dopiero jak coś nie działa .
Chyba że uświadomi się klientów o możliwości wystąpienia słabych połączeń w gniazdach i pasowało by zalecić kompletny przegląd instalacji i jej ew. poprawy. Wiadomo, że jest to traktowane jako dodatkowa usługa która kosztuje poza kosztami pomiarów. Ale klienci często są skłonni na poprawę bezpieczeństwa i płacą dodatkowo żeby sprawdzić dokładnie instalacje. Dodam, że często wychodzą kwiatki spod gniazd :D
Ja robię okresowe
Co odkręcam to tylko rozdzielnice
Jeśli coś nie tak w gnieździe czy coś to informuje klienta wpisuje w protokół i tyle
@@Mikołajki99 I bardzo dobrze. Poprawienie tego jest w gestii właściciela obiektu, a nie osoby dokonującej pomiary. Chyba że ów się za pieniążki z tobą na to umówi. A tak na prawdę, wystarczy raz, porzadnie zrobić elektykę. I będzie spokój na lata.
Nie garb sie
Nie czepiaj się.
A dlaczego?