No tak, najważniejsze, żeby grubą krechą oddzielić się od plebsu, bo turyści to ten gorszy sort tatrzańskich łazików. Nie to co taternicy i wspinacze...
Powiem tak. Wędrówki górskie i wspinaczkę łączy tylko miejsce aktywności, ale to dwie różne sprawy. Nie dziwi mnie, że ludzie utożsamiają się z jakąś grupą, albo unikają zachowań charakterystycznych dla nowicjuszy. Jednak ten tekst trochę zabrzmiał tak jakby dziecko tego pana miało nigdy nie splamić honoru rodziny wędrówką górską.
Komentarz na FB pod filmem który udostępnił Portal Tatrzański jednego ze świadków głupoty rodziców tego dziecka oddaje tylko kto tu spełniał czyje marzenia... "Tego samego dnia byliśmy ekipa na miejscu. Tosia była przerażona i bardzo się bała wchodzić nawet płakała. Wraz z ekipa z która się wspinałem tego dnia na Mnicha wszyscy widzieliśmy jak ona tego nie chciała a spełniła wyłącznie marzenie rodziców. Smutne i chore ze widzę ten wpis tutaj. Takie moje trzy grosze co o tym sadze" i jeszcze jeden... "nie czolgaj sie Tosiu, bo nagrywam"
Dzięki, nie musiałem tego pisać. To co zrobił ten człowiek nie było najroztropniejsze. Pół biedy gdyby nie wrzucał tego do sieci tylko zachował na pamiątkę.
Ten koleś, to zwykły górski cwaniak, który próbuje komuś coś udowodnić. Taki burak z goretexu ponad wszystkimi. Filmik fajnie zmontowany. Tak, żeby pokazać, że Tosia zadowolona, a świadkowie zupelnie inaczej to zapamiętali. Do tego moment na szczycie, gdzie Tosia miała powiedzieć do kamery jak jest swietnie, tymczasem powtarzała jedynie słowo "tata", z czego tata średnio byl zawodolony. Mamusia na szczycie też musiała zaznaczyć, że jest lepsza, od tych co piją w Moku piwo.... Tak zenuajcego materiału dawno nie widziałam. Ale ojciec chyba chcial coś osiagnac w zyciu, w swiecie wspinaczki. Postanowił kosztem córki. Ja wiem jedno- z usług takiego cynicznego przewodnika nie chciałabym nigdy skorzystać.
@@Paula-xo9km Po kilku jego zdaniach to słychać. Facio na siłę ciśnie pozę na "super tatusia". Z kilkugodzinnego materiału pociętego na 5 minut to ja bym, pokazał jak moja 3-latka wchodzi na Krywań :D :D
Obesrani jesteście jak większość tych ludzi którzy nie wyobrażają sobie ze ich dziecko poza piaskownica, smyczą i galerią handlową nie maja prawa bytu....ale na szczęście są ludzie którzy zaszczepiają w dzieciach bakcyla a z nich wyrastają olimpijczycy i mistrzowie swiata
@@max81ster absolutnie nie o to mi chodzi. Śmigam po górach, wspinaczka sie nie zajmuje. Doskonale rozumiem zaszczepianie w dzieciach od małego pasje, zwłaszcza do sportu, zwlaszcza do gor, żeby potem w dorosłości nie spedzali czasu wolnego wlasnie w galerii handlowej, tylko poznawali świat. Mniejszy, większy. Mam na myśli zachowanie tatusia- cwaniakowanie, żałosne testy. Jak na instruktora, ktory ma na pewno kontakt też z turystami, to naprawde wieje pogardą z filmiku. Bije od niego wyższość, od mamusi też i chęć za wszelką cene udowodnienia czegoś. Do tego relacje świadków, które mówią zupełnie coś innego, niż tatuś chciał pokazać ma filmie :)
W każdy weekend sezonu w Rzędkowicach można spotkać rodziców z kilkulatkami, którzy wspólnie się wspinają na świeżym powietrzu. Jedyna różnica w wycieczce Blondasa z Tosią jest taka, że tutaj są 3-4 wyciągi (długości liny) a nie jedna. Wielu ludziom, którzy te same weekendy spędzali w galeriach i na spacerach po parku to się w głowie nie mieści, ale dla instruktora wspinaczki PZA to akurat środowisko wysokogórskie to drugi dom i warsztat znany z każdego kamienia. Pozdrawiam Blondasa i wszystkich rodziców wspinających się z dziećmi.
Brawo dla sławnego Tatusia. Egoizm tak bije po oczach z tego filmiku że szok. A to tylko urywki. PS brawo Tosiu ze wytrzymałaś a Ty ojcze zastanów się trochę nad sobą.
A dlaczego Tosia nie może komunikować, że się boi i ma się nie bać? Czy musi już być dorosła i nie wolno jej na czworakach sobie chodzić? Dlaczego kiedy po wielokroć mówi "Tato" to ważniejsza jest od Niej kamera? Dlaczego ma być twarda jak skała? Mnóstwo pytań... warto sobie odpowiedzieć jeśli wróciliście Razem i góra była łaskawa. Aaa... i na tym filmie góra schodzi na dalszy.... ostatni plan?... coś nie gra. Coś niedobrego się dzieje. Ignoruje się Górę? Nie rozmawia się z Nią? "Is it safe?"
Z tym chodzeniem na rękach to wydaje mi się i powtarzam wydaje mi się (ekspertem nie jestem), że albo jest to niebezpieczne, albo jak ktoś nie ma siły dalej iść na nogach to powinien sobie odpuścić i dlatego się tak nie robi.
@@monikarolak4278 serio? czyli w momencie jak nagrywamy nasze dzieci, to nie mogą byc one prawdziwe i autentyczne, tuszują swoje emocje? Co za bzdura. Ta dziewczynka jest tak prawdziwa i swojska na tym nagraniu! Dlaczego miałaby mówić o lęku, pokazywać słabość! Może tego po prostu nie czuje!? Nie musi. Może to dla niej to najfajnieszy moment zycia! Ja na tym nagraniu widzę świetne dziecko, świetnych rodziców, i świetną relację dziecko-rodzic!
@@anetacharczenko527 chyba nie rozumiesz,przecież Ona próbuje ją pokazywać i za każdym razem jest hamowana przez jej ojca to on nie daje jej na to pozwolenia. Ważniejsze jest nagranie
@@anetacharczenko527 jak dla Ciebie tak wygląda świetna relacja rodzic dziecko to współczuję. Facet jest tak nieprzyjemny dla tego dziecka że nie chciałabym mieć z nim nigdy do czynienia.
Komentarz z Portalu Tatrzańskiego "Tego samego dnia byliśmy ekipa na miejscu. Tosia była przerażona i bardzo się bała wchodzić nawet płakała. Wraz z ekipa z którą się wspinałem tego dnia na Mnicha wszyscy widzieliśmy jak ona tego nie chciała a spełniła wyłącznie marzenie rodziców. Smutne i chore ze widzę ten wpis tutaj. Takie moje trzy grosze co o tym sadze." 36 2
Zastanawiam się nad granicą nieodpowiedzialności rodziców. Pomijając umiejętności i doświadczenie dorosłych to jednak gdyby doszło do tragedii wówczas nie byłoby zmiłuj. Proszę nie traktować mojego wpisu jako przejaw złośliwości bardziej jako formę troski.
Przecież dzieciak był asekurowany , spaść może też w parku linowym albo ściance wspinaczkowej. Najlepiej zamknąć w domu z komputerem a za kilka lat wady postawy , otyłość itp.
Pogoda ładna (lampa), dziecko idzie bez lęku - traktuje to jak zabawę, rodzice dopingują, jest asekuracja, dziewczynka obyta ze wspinaczką i górami (pyta o zjazd podczas podchodzenia) , rodzice znają się na technikach linowych, droga wybrana do wspinaczki bardzo adekwatna (łatwy wycof, do tego miejsce ćwiczeń TOPRU z helikoptera, wycena to między I+, a II, krótkie wyciągi, brak kruszyzny), odpowiednie ubrania i sprzęt wspinaczkowy - przepraszam, ale wytłumacz mi co konkretnie było nie tak według Ciebie, ponieważ nie rozumiem?
Mając do czynienia na co dzień zawodowo z dziećmi jestem przerażona i zniesmaczona tym co zobaczyłam. Ewidentnie na szczycie dziecko boi się, powtarza " tato, tato", a szanowny tatuś kompletnie je ignoruje bo chce wymusić żeby powiedziało do kamerki jak jest super. No nie jest. Moja córka też ma juz swoje pierwsze górskie wędrówki za sobą, jezdzi na rolkach, rowerze, tańczy. Zgadzam się z poprzednikami- tutaj nie ważne są piękno i majestat gór czy dziecko ale ego tatusia wyższe niż Mount Everest.
"tak turyści chodzą"- świetna i bardzo zachęcająca do współpracy (o ironio) reklama pana instruktora. Jeszcze kosztem dziecka. W d*pie się poprzewracało od tej chęci zdobywania wyświetleń, lajków, etc. Szkoda dziecka.
Wygórowane ambicje rodziców jak można przekładać nad troską o własne dziecko .Brawura tutaj nie zna granic .Sami chodzimy po górach kochamy góry ale żeby takie maluszki męczyć mala Tosia ma jescze czas w jej wieku to Morskie oko ,doliny Chochołowska- Kościeliska spacery i.Jak rodzice mogą narażać własne dziecko .No tak trzeba nagrać i wrzucić na RUclips-fecebooka .Pokazać sie !!!!
tylko robiąc coś od malego na wysokim poziomie mozna potem osiagnac sukces w doroslym zyciu w tej konkretnej dziedzinie, nie kazdy musi byc sredniakiem, po za tym w jaki sposob oni ja narazaja? ma kask, ojciec zna się na technikach linowych, pelne bezpieczenstwo zachowane, wiec nie wiem o czym ty mowisz....
oczywiście, że to tylko i wyłącznie wybujałe ego rodziców - świadczą o tym dialogi. Tata powtarza 10 razy "jak było, jak było", tylko i wyłącznie, żeby usłyszeć, to co chce. Mama: "Ci ludzie piją już tam 5 piwo, podczas gdy myyy", och ale jesteście zajebiści, a inni to kmioty. Dno
@@krystianczapkowicz3115 Zwykłe pierdol*nie, takie wypady rodziców mogą dziecku rozwalić stawy, no ale Krystek ekspert wie że dziecko trzeba uczyć od małego, najlepiej siłka od małego i robienie rekordów ze sztangą - bo to trzeba od małego...
@@biperion rozumiem ze ty jestes ekspertem w dziedzinie wspinaczki i masz za soba sporo doswiadczen w tym temacie jak i w temacie fizjoterapii ya? otoz wpisz sobie w neta adam ondra i zobacz kiedy on zaczal sie wspinac i gdzie teraz jest.. a potem wroc
przez takich ludzi robią się niepotrzebne kolejki w górach co zwiększa ryzyko dla wszystkich turystów i także doświadczonych taterników. To są góry i rozum powinien być ponad ambicje. W tle słychać innych ludzi, którzy chcą dostać się na szczyt, no ale sesja na Facebooka jest ważniejsza....
Moim skromnym zdaniem nieodpowiedzialni rodzice. To są wysokie góry , a nie osiedlowy plac zabaw. Zorumie zaszczepić pasje do gór i to jest piękne , ale chyba nie w tym wieku
Nie mam nic przeciwko samemu wejściu, o ile czujecie się pewnie i uważacie, że dziewczynka jest na pewno bezpieczna. Jednak te teksty o czołganiu i wyraźne przedkładanie kamery nad pobycie z dzieckiem i odpowiedzeniu na jego potrzeby wyglądają bardzo słabo. Mam wielką nadzieję, że ten film tylko sprawia takie wrażenie i że naprawdę dziecko jest tutaj najważniejsze... Chociaż dziwi mnie że sam autor zmontował ten materiał w ten sposób, wybierając najatrakcyjniejsze fragmenty, więc nie widzi w swoich zachowaniu niczego złego...
Brawo. Jeszcze kilka takich tanich tatusiowych "zagrań" i córka za kilka(naście) lat jak będzie w stanie o sobie sama decydować za ch*ja w góry nigdy nie pojedzie. Jaruś tak trzymaj ale zrób lepiej drugie albo i trzecie, żebyś miał kogo "trenować" jak inne zrezygnują :D
oj łojciec łojciec - już niejeden taki pasjonat dzieciaka musiał chować przed sobą...widać jak się stary dopytuje jak jest żeby dzieciak koniecznie powiedział "faaajnie"...dwoje dorosłych a pod kopułą marmelada...
Niewiarygodne jak bardzo chorzy i nieodpowiedzialni ludzie!!! 5 letnie dziecko na Mnicha! Co za matka... A ojciec zwykły chory koleś z przerostem ambicji... Biedne dziecko :(
Oj tam fajny film promujący szkółkę wspinaczkową tatusia. Dobry pomysł na reklamę, aż żal, że człowiek ma posadkę, gdzie takich zagrań nie może wykorzystać :D A na serio - wysłuchałbym za +/- 10 lat wyznań córki (o ile będzie pamiętać) z tego wypadu. I czy nadal będzie chodzić po górach ;)
Ej... tato Tośki -Tosiek?! Ogarnij się. Nie realuzuj swoich ambicji kosztem 5 letniej córeczki. W tym filmie słychać ilekroć blokujesz jej emocje = odcinasz jej energię. A mama no cóż.. pod dyktando nakręconego z niedojrzałym ego taty..
Rodzice świadomie i nie świadomie tworzą naszą tożsamość. W tym wielu jesteśmy jak ta gąbka. Jak dla mnie pozytywne nagranie, gratulacje dla całej rodziny.
Wszystkim maruderom polecam film Dawn Wall ruclips.net/video/edfw9ip9sCQ/видео.html Szczególnie fragment o relacji Tommiego z jego ojcem i ich wspólnych wyczynach, gdy Tommy miał 6 lat. Tosia z Blondasem była dużo bezpieczniejsza niż z niejednym rodzicem przy zwykłych codziennych zabawach. Zazdroszczę małej dzieciństwa i relacji z rodzicami
Caldwell sam chciał wszystko robić, sam zasuwał po ścianach i był talentem ogromnym. Jeśli oglądałeś Dawn Wall, to powinieneś pamiętać jak BARDZO dobry był w te klocki i jak bardzo sam sobie wyznaczał cele, a inni mu pomagali. Tutaj raczej jest trochę na odwrót i Tosia raczej jest mocno "zachęcana" do takiej zabawy.
Niech mi jakiś ekspert wskaże, w którym momencie dziecko zostało w jakikolwiek sposób narażone na niebezpieczeństwo bardziej niż na zwykłym placu zabaw. Albo jakie przepisy zostały złamane. Wyjmijcie kije od szczotek z ****. Pomimo bucowatych 2 czy 3 komentarzy o "turystach" (wy też jesteście tam turystami) czy siarze, że pomaga sobie rękami, to widzę też dużo poświęconej uwagi, czułości i motywacji. Panie Jarku, niech się pan nie przejmuje tymi komentarzami. Teraz dziecko ma wszędzie siedzieć z tabletem i telefonem przed nosem, czy to w restauracji czy w aucie czy w domu. Wykraczanie poza tę strefę komfortu zawsze spotka się z hejtem. Ja bym oddał wiele, żeby mieć takiego tatę buca i bohatera. Sam jestem ojcem i staram się jak mogę, na coś podobnego nie zdobyłbym się zwyczajnie przez brak doświadczenia.
wspaniały dzieciak, lepiej żeby rodzice pokazywali uroki życia niż ono samo małoby kiedyś uczyć "the hard way", chrzest bojowy zaliczony pewnie jeszcze nie raz
@@krystianczapkowicz3115 na wszystko jest w życiu czas. Sam chodzę po górach, jestem bardzo aktywny fizycznie tak samo jak moje dzieci. Ale to jest gruba przesada moim zdaniem. Hejt? Jeśli kogoś odmienne zdanie ma dla ciebie taką definicję to tak, potwierdzam.
@@ukaszwolski7122 nie wiem jakie byly odczucie tej dziewczynki ale na filmie widac ze jest raczej zadowolona, chociaz moge sie mylic bo to tylko filmik, natomiast gdzie tu widzisz przesade? dziecko ma kask, ojciec zna sie na technikach linowych, wielu wspinaczy sportowych zaczynalo sie wspinac w wieku 5 lat, a niektorzy nawet wczesniej, bo chcac osiagnac cos w danym sporcie a nie tylko byc rekreacyjnym to trzeba niestety zaczac wczesniej i neisamowice cisnac i podnosic poprzeczke, a co do hejtu to mozna po prostu wyrazic swoja opinie bez ublizania komus, bezpodstawnie, wieksze zagrozenie ma dziecko jak jedzie na rowerze niz jak wisi na linie... nie wiem dlaczego ludzie nie wspinajacy sie, uznaja zwykla wspinaczke " na wedke" za jakis ekstremalny sport... ona nie prowadzi drogi na wlasnej asekuracji czy bez liny tylko idzie na wede, a to nie jest niebezpieczne
Łukaszu. Ten 'kretyn' jest jednym z bardziej rozpoznawalnych i szanowanych instruktorów. Ty zaś zapewne o wspinaniu pojęcia nie masz żadnego. Ale jako ekspert oceniłeś i wyraziłeś swoją bardzo cenną opinię. Brawo.
Ale po co narażać dziecko? W jakim celu? Nie sądzę, żeby ta 5 letnia dziewczynka sama to wymyśliła, a jeżeli nawet to rodzice mają obowiązek chronić swoje dzieci przed niebezpieczeństwem, a nie narażać je na nie. Myślę, że tu kurator sądu rodzinnego zadziała.
jest bezpiecznie, asekuruja ja na wedke, nie karza isc na wlasnej asekuracji i osadzać kosci w rysach.... wieksze niebezpieczenstwo jest jak wypuszczasz sobie dziecko na rowerek... najpierw sie doinformuj a nie komentujesz jak typowa grazyna, ktora pojecia nie ma o czym mowi.... na sciankach wspinaja sie dzieci takze okolo 5 letnie i co? tez jest niebezpiecznie? bo stopien niebezpieczenstwa jest podobny i tu i tu...
I te zawistne komentarze... Przykre czytać że jak ktoś chce coś osiągnąć, zrobić więcej niż przeciętność, to czytamy ocenianie i wyzwiska w kierunku rodziców. Ach ta mentalność zostawania w szeregu, nie wybijania się. Brawo dla rodziców, dziecko było tu bezpieczniejsze niż na rowerze na chodniku. Nie przejmujcie się komentarzami. No i brawo dla małej, zrobiła coś naprawdę imponującego. Przytyk dla zwykłych turystów na duży minus, i tak za dużo odczuwa się wywyższania w środowisku. Pzdr
Ciekawe co byś pisał gdyby młodej coś się stało? Ciekawe czy stary by tak ochoczo wrzucał zdjęcia i filmy do sieci gdyby coś się dziecku stało? Ciekawe czy byś to samo mówił Trynkiewiczowi, bo przecież robił coś nieprzeciętnego. Czego mam zazdrościć? Powiedz mi czego w tym wypadku zazdrościć? Bo nie kumam. Sam mam córkę w tym samym wieku. Chciałem by nauczyła się jeździć "motocyklem" odpowiednim dla jej wieku lecz wyraźnie zakomunikowała mi, że nie chce więc jej do tego nie zmuszam. Co złego jest w "zostawaniu w szeregu"? Czy ktoś z szeregu robi komukolwiek krzywdę? W czym (oprócz wspinaczki) jest lepszy typ z filmiku ode mnie? W czym jestem lepszy ja od niego? W czym gorsze jest pozostawienie decyzji dziecku odnośnie tego jak chce spędzać swoje dzieciństwo od narzucania swojej woli? Znam co najmniej kilka przypadków gdzie rodzice od najmłodszych lat wpajali dziecku naukę gry na instrumencie, pływanie itp i nic z tego nie wyszło, bo w późniejszym okresie dzieci porzucały ten tema jako że ich to nie interesowało. Ogarnij się chłopie! Nie każdy musi być nieprzeciętny, gdyby tak było, to nikt by taki nie był...
@@elgoogssie3969 do pierwszej części Twojej wypowiedzi: ale nic się nie stało. Każdy spoglądający na film fachowym okiem wyraża opinie że szanse na to były zerowe. To nie było amatorskie wejście na wariata tylko pełny profesjonalizm i zabezpieczenie ze strony rodziców. Ja nie kumam Twojego porównania zwyrola do gór, więc nawet się nie odnosze. Nie napisałem nigdzie że ludzie powinni tu cokolwiek zazdrościć, czuć się lepsi/gorsi. Skomentowałem to co widzę na filmiku, a widzę uśmiechnięte, zajarane i ogarniające temat dziecko. Nie wchodzę rodzicom do domu, nie wtrącam się im w relacje, nie doszukuje się dramy. Nie zakładaj z góry że ktoś spełnia swoje ambicje na dziecku bo tego nie wiesz. Skomentowałem też negatywne komentarze i wydźwięk z nich płynący. Też znam takie przypadki, ba, nawet sam takim jestem. I w sumie ciesze sie że mnie rodzice na coś zapisali, że spróbowałem. Nic na tym nie straciłem, mogłem tylko zyskać. Nie podobało mi się to zrezygnowałem, mój wybór. Wiedzieć czego się nie chce to też bardzo ważna rzecz. Nie hejtuje przeciętności, sam jestem przeciętnym, szarym człowiekiem. Cieszy mnie że ktoś chce więcej, że mu się chce bardziej niż mi sie chciało w mojej dziedzinie, że ktoś komuś daje szanse. Po prostu nie popieram ściągania takich próbujących "wzlecieć" ludzi przez nieprzychylność ogółu. Czego zresztą sam doświadczyłem w swoim otoczeniu i wiem jak to demotywująco działa.
@@mateuszmasowski3355 Nie stary, to zachowanie było nieodpowiedzialne, a szanse na wypadek zawsze są. Wspinaczka jest sczególnie niebezpiecza, wszak droga na Mt Everest jest usiana ciałami profesjonalistów... Trochę zazdroszczę Ci takiego naiwnego (bez obrazy) spojrzenia na świat. Film jest zmontowany i zobaczysz na nim to co chce przekazać autor. Nie umieści przecież momentów, które mogą go stawiać w niekorzystnym świetle. Dla mnie wrzucanie czegoś takiego do sieci świadczy o głównym motywie jaki przyświeca rodzicowi. Gdyby chciał ją czymś zajarać, to by to wideo zachował na pamiątkę lub uczynił je niepublicznym by pokazać rodzinie etc. Tu, moim zdaniem mamy do czynienia z opcją "moje dziecko jest fajniejsze od waszych", a dziecko jest normalne. Moja córka bardzo podobnie się zachowuje. Szczególnie motyw z powtarzaniem "tata" mi ją przypomina. SKROMNOŚĆ to cecha, której dziś można szukać ze świecą. Przyznam, że czasem też mnie kusi do złego ale zdrowy rozsądek, którego panu z filmiku brakuje, mówi mi zawsze bym się kontrolował. Stay humble!!!
Ta dziewczynka w wieku nie wiem, 6 lat dała radę zrobić coś przy czym obsrało by się 80% dprosłych ludzi. Czy płakała tam na dole? Na pewno płakała, dzieci płacza kiedy się boją... Ale czy płakała na górze? raczej nie bo dzieci cieszą się z własnych sukcesów i kiedy udaje im się przełamać strach, dla nich to niesamowita adrenalina, ale zrozumieją to tylko osoby które pamiętają jak byli dziecmi w czasach kiedy w zyciu robiło się ciekawsze rzeczy niz przeglądanie internetu na smartfonie. Jak skakałem, a raczej próbowałem skakać na rowerku 24 na górkach za miastem z kolegami to byłem narazony na 10 x gorsze rzeczy niz ta dziewczynka asekurowana przez ojca i matkę zaprawionych w boju, nie wspomne o tym ze w kazdej chwili mogłem sobie złamać kark a i wiele razy cud że tak się nie stało. Rodzice powinni byc ambitni i uczestniczyć w rozwoju dziecka. Wy najchetniej zostawilibyscieme sobie a pozniej narzekali że brak Sily, depresja, brak marzeń, pasji i dziecko wyrosło na kalekę zyciową która jedyne co będzie potrafić to klepać w klawiaturę komputera w jakims Korpo. Czy sytuacja jest OK? Na pewno nię, bo ja osobiscie nie pochwalił bym się takim filmem bo wiem jak by mnie ludzie zjedli, choć w wiekszosci wszystkie te komentarze tam są z zadrości pisane przez piwniczaków dla których nierealnym jest nawet skoczyć na Bungiee, choć bardzo by chcieli. pamiątka będzie na całe życie, haj byłem mały rodzice ciągneli mnie i zmuszali do wielu rzeczy przez które bałem się i nawet płakałem, a na sam koniec cieszyłem się jak "dziecko" i mam zajebiste wspomnienia. bambinizm społeczny to juz wieksza zaraza od BLM, LPG, komunizmu i socjalistów. Tym wszystkim hejterom na YT nic tylko poradzić dalesze wychowywanie swoich dzieci na bezmózgie kaleki które srają ze strachu kiedy skonczy sie pakiet internetu w komórce. :)
Niestety podejrzewam, że materiał będzie miał więcej łapek w dół tak samo jak negatywnych komentarzy z tego względu, że większość ludzi nie chodzi po górach i nie rozumie tego stylu życia. Pozdrawiam.
Większość komentujących to idioci. Rodzice mają prawo wychowywać dziecko jak chcą, a tym bardziej POZYTYWNE jest danie natchnienia czymś fajnym od najmniejszego. Bo co, pewnie lepiej byłoby dać dziecku tablet i zamknąć w pokoju? Śmiechu warte. Dziewczynka wyrośnie i może będzie miała z tego tylko super pamiątkę, a może jednak zostanie wybitną alpinistką- a wy co, dalej będziecie siedzieć zamknięci w swoim świecie albo podążać za tłumem jak baranki i trybiki w machinie nic niewartej masy społeczeństwa. HA TFU NA WAS PS1: Rodzinka wybrała się ze sprzętem i nie łamie granic bezpieczeństwa, a nawet nie mi jest to oceniać i nie mam takiego zamiaru. PS2: Bez względu na sposób w jaki rodzic przekazuje wiedzę na tym filmie, to duże grono osób mogłoby pomarzyć o takich rekreacjach za młodu i pozazdrościłoby takich opiekunów.
ci Co hejtują wiadomo boją się o zdrowie tej małej ślicznej córeczki, ale wiadomo że ta mała dziewczynka będzie się bała wspinać, kto by się nie bał, kto się nie boi jest głupcem, ale ta dziewczynka dzięki temu nabiera wprawy i niweluje strach podczas wspinania, uczy się wspinaczki, cierpliwości, panowaniem nad strachem, jest z rodzicami którzy ją wspierają, według mnie jak wiesz co robisz masz ogromne doświadczenie we wspinaczce to tutaj nie widzę przeszkód.
Tu aukart z mojej strony nie jest żaden hejt jedynie moja opina. Bo szczyty nie są dla maluchów to jeszcze nie ten czas nie ten moment aby 5 letnie dzieci wchodziły na szczyty .Nawet gdy rodzice mają ogromne doświadczenia w wspinaczce na szczyty ,Zaczyna się od dolin ,spacerów w ten sposób powoli zaszczepia się u dzieci pasje, miłość do gór .w wieku 12 l można zacząć uczyć dziecko powoli wspinania na szczyty. Nasz syn w wieku 13 l właśnie w tym wieku po raz 1 wszedł na Giewont. Czyli 3 lata temu .Nigdy 5 letnie dziecko. Jestem ciekawa i le rodziców tutaj piszących zachwyty, popierania rodziców Tosi ma dzieci w wieku 5 l ,ba czy w ogóle mają dzieci .i czy sami zdecydowali by się na taki krok .Raczej nie sądzę...
@@lennamela7240 Co znaczy "zaczyna się od..."? Jest jakiś podręcznik życia który obowiązuje? Zyj jak chcesz i daj żyć innym tak jak chcą. Młoda jest asekurowana i ewentualnie się poobija, a za 15-20 lat będzie wspominać Mnicha, kto wie, może w bazie pod K2 zimą ;)
@@ukaszwitkowski7335Proszę Pana nie musi istnieć jaki kolwiek podręcznik życia .Tylko wystarczy mądrość rodziców dziecka . A tu 5 letniej Tosi rodzicom raczej troszkę brakuje, ponosi ich własne Ego........
Współczuję tej dziewczynce. Ojcu też bo wygląda jakby za dzieciaka nasłuchał się pocisków, brakowało mu pewności siebie, to teraz sobie to rekompensuje. Człowieku, nie zakładam, że jesteś wariatem czy złym człowiekiem, może być kompletnie odwrotnie, ale po prostu Ciebie też kiedyś życie skrzywdziło. Zastanów się głęboko nad tym co robisz, póki córka jest młoda. Nie chodzi już o same góry i czy to bezpieczne, czy nie - tylko jak przerzucasz na nią swoje ambicje i oczekiwania. Mam dużo koleżanek i kolegów, którzy żyją pod takimi wymaganiami i cholernie im współczuję, bo nigdy nie mogą być w 100% sobą. Pozdrawiam.
Brawo Tosia i rodzice. Nie przejmuj cie się głupimi komentarzami . Córka napewno podziękuje wam za ciekawe dzieciństwo, a jak będzie dorosła, nawet jak nie będzie się wspinć to łatwiej pokona wszelkie przeciwności jakie staną jej na drodze. Pozdrawiam i życzę surowców
A dla mnie spoko :) profesjonalizm jest, bezpieczeństwo też, no i przede wszystkim jak dziecko chciało to czemu nie :), czy nie za mała? ciężko oceniać obyta z górami widać,.
Bardzo dobre podejście, nawet jeżeli "a nawet na pewno" jest to film zmontowany z najlepszych momentów. Czasami należy trochę dziecko zmusić, aby się przełamało i poszło dalej. Z reguły na końcu jest zadowolone jak na końcu filmu. Wiem z doświadczenia bo sam "targami" dzieci w tym wieku po jaskiniach.
"nie czołgaj się, tak turyści chodzą" xDDDDD
No tak, najważniejsze, żeby grubą krechą oddzielić się od plebsu, bo turyści to ten gorszy sort tatrzańskich łazików.
Nie to co taternicy i wspinacze...
Dokładnie, też mi to od razu się rzuciło w uszy. Przykre w sumie. A byłby taki ogólnie fajny filmik gdyby nie taka wywyższająca wypowiedź... Słabe to.
Powiem tak. Wędrówki górskie i wspinaczkę łączy tylko miejsce aktywności, ale to dwie różne sprawy. Nie dziwi mnie, że ludzie utożsamiają się z jakąś grupą, albo unikają zachowań charakterystycznych dla nowicjuszy. Jednak ten tekst trochę zabrzmiał tak jakby dziecko tego pana miało nigdy nie splamić honoru rodziny wędrówką górską.
Przypomniało mi to "Tofik, nie wygłupiaj się, idź normalnie":)
turysta - najgorsza obelga :D
Komentarz na FB pod filmem który udostępnił Portal Tatrzański jednego ze świadków głupoty rodziców tego dziecka oddaje tylko kto tu spełniał czyje marzenia...
"Tego samego dnia byliśmy ekipa na miejscu. Tosia była przerażona i bardzo się bała wchodzić nawet płakała. Wraz z ekipa z która się wspinałem tego dnia na Mnicha wszyscy widzieliśmy jak ona tego nie chciała a spełniła wyłącznie marzenie rodziców. Smutne i chore ze widzę ten wpis tutaj. Takie moje trzy grosze co o tym sadze" i jeszcze jeden...
"nie czolgaj sie Tosiu, bo nagrywam"
Dzięki, nie musiałem tego pisać. To co zrobił ten człowiek nie było najroztropniejsze. Pół biedy gdyby nie wrzucał tego do sieci tylko zachował na pamiątkę.
Ten koleś, to zwykły górski cwaniak, który próbuje komuś coś udowodnić. Taki burak z goretexu ponad wszystkimi. Filmik fajnie zmontowany. Tak, żeby pokazać, że Tosia zadowolona, a świadkowie zupelnie inaczej to zapamiętali. Do tego moment na szczycie, gdzie Tosia miała powiedzieć do kamery jak jest swietnie, tymczasem powtarzała jedynie słowo "tata", z czego tata średnio byl zawodolony. Mamusia na szczycie też musiała zaznaczyć, że jest lepsza, od tych co piją w Moku piwo.... Tak zenuajcego materiału dawno nie widziałam. Ale ojciec chyba chcial coś osiagnac w zyciu, w swiecie wspinaczki. Postanowił kosztem córki. Ja wiem jedno- z usług takiego cynicznego przewodnika nie chciałabym nigdy skorzystać.
@@Paula-xo9km Po kilku jego zdaniach to słychać. Facio na siłę ciśnie pozę na "super tatusia". Z kilkugodzinnego materiału pociętego na 5 minut to ja bym, pokazał jak moja 3-latka wchodzi na Krywań :D :D
Obesrani jesteście jak większość tych ludzi którzy nie wyobrażają sobie ze ich dziecko poza piaskownica, smyczą i galerią handlową nie maja prawa bytu....ale na szczęście są ludzie którzy zaszczepiają w dzieciach bakcyla a z nich wyrastają olimpijczycy i mistrzowie swiata
@@max81ster absolutnie nie o to mi chodzi. Śmigam po górach, wspinaczka sie nie zajmuje. Doskonale rozumiem zaszczepianie w dzieciach od małego pasje, zwłaszcza do sportu, zwlaszcza do gor, żeby potem w dorosłości nie spedzali czasu wolnego wlasnie w galerii handlowej, tylko poznawali świat. Mniejszy, większy. Mam na myśli zachowanie tatusia- cwaniakowanie, żałosne testy. Jak na instruktora, ktory ma na pewno kontakt też z turystami, to naprawde wieje pogardą z filmiku. Bije od niego wyższość, od mamusi też i chęć za wszelką cene udowodnienia czegoś. Do tego relacje świadków, które mówią zupełnie coś innego, niż tatuś chciał pokazać ma filmie :)
"Tak turyści chodzą", złudne poczucie wyższości, przez które wiem, którego instruktora wspinaczki NIE wybiorę.
"tak turyści chodzą" - PFFF
Zdaje się, że ojciec leczy kompleksy
Bzdura
Tak turyści chodzą ? Komuś ego w kosmos wystrzeliło.. no na pewno wyżej niż na Mnicha..
to deficyty a nie EGO
W każdy weekend sezonu w Rzędkowicach można spotkać rodziców z kilkulatkami, którzy wspólnie się wspinają na świeżym powietrzu. Jedyna różnica w wycieczce Blondasa z Tosią jest taka, że tutaj są 3-4 wyciągi (długości liny) a nie jedna. Wielu ludziom, którzy te same weekendy spędzali w galeriach i na spacerach po parku to się w głowie nie mieści, ale dla instruktora wspinaczki PZA to akurat środowisko wysokogórskie to drugi dom i warsztat znany z każdego kamienia. Pozdrawiam Blondasa i wszystkich rodziców wspinających się z dziećmi.
Dla mnie scena gdy tatuś pyta córki jak jest, a córka tylko odpowiada w kółko tata tata tata jest odpowiedzią czy to się jej podobało,
Brawo dla sławnego Tatusia. Egoizm tak bije po oczach z tego filmiku że szok. A to tylko urywki. PS brawo Tosiu ze wytrzymałaś a Ty ojcze zastanów się trochę nad sobą.
wyscig szczurów rozpoczęty. dzieci realizują marzenia rodziców...
A dlaczego Tosia nie może komunikować, że się boi i ma się nie bać? Czy musi już być dorosła i nie wolno jej na czworakach sobie chodzić? Dlaczego kiedy po wielokroć mówi "Tato" to ważniejsza jest od Niej kamera? Dlaczego ma być twarda jak skała? Mnóstwo pytań... warto sobie odpowiedzieć jeśli wróciliście Razem i góra była łaskawa. Aaa... i na tym filmie góra schodzi na dalszy.... ostatni plan?... coś nie gra. Coś niedobrego się dzieje. Ignoruje się Górę? Nie rozmawia się z Nią?
"Is it safe?"
Tata nagrywa więc wstyd używać rąk, wstyd mówić o lękach, generalne przyzwolenia na jakąkolwiek słabość brak, mega przykre.
Z tym chodzeniem na rękach to wydaje mi się i powtarzam wydaje mi się (ekspertem nie jestem), że albo jest to niebezpieczne, albo jak ktoś nie ma siły dalej iść na nogach to powinien sobie odpuścić i dlatego się tak nie robi.
@@monikarolak4278 serio? czyli w momencie jak nagrywamy nasze dzieci, to nie mogą byc one prawdziwe i autentyczne, tuszują swoje emocje? Co za bzdura. Ta dziewczynka jest tak prawdziwa i swojska na tym nagraniu! Dlaczego miałaby mówić o lęku, pokazywać słabość! Może tego po prostu nie czuje!? Nie musi. Może to dla niej to najfajnieszy moment zycia!
Ja na tym nagraniu widzę świetne dziecko, świetnych rodziców, i świetną relację dziecko-rodzic!
@@anetacharczenko527 chyba nie rozumiesz,przecież Ona próbuje ją pokazywać i za każdym razem jest hamowana przez jej ojca to on nie daje jej na to pozwolenia. Ważniejsze jest nagranie
@@anetacharczenko527 jak dla Ciebie tak wygląda świetna relacja rodzic dziecko to współczuję. Facet jest tak nieprzyjemny dla tego dziecka że nie chciałabym mieć z nim nigdy do czynienia.
Komentarz z Portalu Tatrzańskiego
"Tego samego dnia byliśmy ekipa na miejscu. Tosia była przerażona i bardzo się bała wchodzić nawet płakała. Wraz z ekipa z którą się wspinałem tego dnia na Mnicha wszyscy widzieliśmy jak ona tego nie chciała a spełniła wyłącznie marzenie rodziców. Smutne i chore ze widzę ten wpis tutaj. Takie moje trzy grosze co o tym sadze."
36
2
Niestety smutna prawda...
Smutne 😞
Zastanawiam się nad granicą nieodpowiedzialności rodziców. Pomijając umiejętności i doświadczenie dorosłych to jednak gdyby doszło do tragedii wówczas nie byłoby zmiłuj. Proszę nie traktować mojego wpisu jako przejaw złośliwości bardziej jako formę troski.
Przecież dzieciak był asekurowany , spaść może też w parku linowym albo ściance wspinaczkowej. Najlepiej zamknąć w domu z komputerem a za kilka lat wady postawy , otyłość itp.
Pogoda ładna (lampa), dziecko idzie bez lęku - traktuje to jak zabawę, rodzice dopingują, jest asekuracja, dziewczynka obyta ze wspinaczką i górami (pyta o zjazd podczas podchodzenia) , rodzice znają się na technikach linowych, droga wybrana do wspinaczki bardzo adekwatna (łatwy wycof, do tego miejsce ćwiczeń TOPRU z helikoptera, wycena to między I+, a II, krótkie wyciągi, brak kruszyzny), odpowiednie ubrania i sprzęt wspinaczkowy - przepraszam, ale wytłumacz mi co konkretnie było nie tak według Ciebie, ponieważ nie rozumiem?
Mając do czynienia na co dzień zawodowo z dziećmi jestem przerażona i zniesmaczona tym co zobaczyłam. Ewidentnie na szczycie dziecko boi się, powtarza " tato, tato", a szanowny tatuś kompletnie je ignoruje bo chce wymusić żeby powiedziało do kamerki jak jest super. No nie jest. Moja córka też ma juz swoje pierwsze górskie wędrówki za sobą, jezdzi na rolkach, rowerze, tańczy. Zgadzam się z poprzednikami- tutaj nie ważne są piękno i majestat gór czy dziecko ale ego tatusia wyższe niż Mount Everest.
"tak turyści chodzą"- świetna i bardzo zachęcająca do współpracy (o ironio) reklama pana instruktora. Jeszcze kosztem dziecka. W d*pie się poprzewracało od tej chęci zdobywania wyświetleń, lajków, etc. Szkoda dziecka.
Dokładnie jedyne co mi zostanie z tego filmu to jakiej szkoły wspinaczki unikać.
A na górze... My tu sesje robimy, a ludzie w kolejce czekali. Większego buca nie widziałem, szkoda dziecka
Wygórowane ambicje rodziców jak można przekładać nad troską o własne dziecko .Brawura tutaj nie zna granic .Sami chodzimy po górach kochamy góry ale żeby takie maluszki męczyć mala Tosia ma jescze czas w jej wieku to Morskie oko ,doliny Chochołowska- Kościeliska spacery i.Jak rodzice mogą narażać własne dziecko .No tak trzeba nagrać i wrzucić na RUclips-fecebooka .Pokazać sie !!!!
tylko robiąc coś od malego na wysokim poziomie mozna potem osiagnac sukces w doroslym zyciu w tej konkretnej dziedzinie, nie kazdy musi byc sredniakiem, po za tym w jaki sposob oni ja narazaja? ma kask, ojciec zna się na technikach linowych, pelne bezpieczenstwo zachowane, wiec nie wiem o czym ty mowisz....
oczywiście, że to tylko i wyłącznie wybujałe ego rodziców - świadczą o tym dialogi. Tata powtarza 10 razy "jak było, jak było", tylko i wyłącznie, żeby usłyszeć, to co chce. Mama: "Ci ludzie piją już tam 5 piwo, podczas gdy myyy", och ale jesteście zajebiści, a inni to kmioty. Dno
@@krystianczapkowicz3115 Zwykłe pierdol*nie, takie wypady rodziców mogą dziecku rozwalić stawy, no ale Krystek ekspert wie że dziecko trzeba uczyć od małego, najlepiej siłka od małego i robienie rekordów ze sztangą - bo to trzeba od małego...
@@biperion rozumiem ze ty jestes ekspertem w dziedzinie wspinaczki i masz za soba sporo doswiadczen w tym temacie jak i w temacie fizjoterapii ya? otoz wpisz sobie w neta adam ondra i zobacz kiedy on zaczal sie wspinac i gdzie teraz jest.. a potem wroc
@@krystianczapkowicz3115 młoda będzie miszczem świata w wchodzeniu na mnicha. Wysoko zawieszona poprzeczka :)
Szaleństwo w oczach tego ojca widać w każdym spojrzeniu i słychać w każdym słowie.
przez takich ludzi robią się niepotrzebne kolejki w górach co zwiększa ryzyko dla wszystkich turystów i także doświadczonych taterników. To są góry i rozum powinien być ponad ambicje. W tle słychać innych ludzi, którzy chcą dostać się na szczyt, no ale sesja na Facebooka jest ważniejsza....
3:57 no wiem to trochę wstyd ale trudno... ? wstyd tak mówić raczej nawet kolega z dołu aż sie spojrzał
Moim skromnym zdaniem nieodpowiedzialni rodzice.
To są wysokie góry , a nie osiedlowy plac zabaw.
Zorumie zaszczepić pasje do gór i to jest piękne , ale chyba nie w tym wieku
Nie mam nic przeciwko samemu wejściu, o ile czujecie się pewnie i uważacie, że dziewczynka jest na pewno bezpieczna. Jednak te teksty o czołganiu i wyraźne przedkładanie kamery nad pobycie z dzieckiem i odpowiedzeniu na jego potrzeby wyglądają bardzo słabo. Mam wielką nadzieję, że ten film tylko sprawia takie wrażenie i że naprawdę dziecko jest tutaj najważniejsze... Chociaż dziwi mnie że sam autor zmontował ten materiał w ten sposób, wybierając najatrakcyjniejsze fragmenty, więc nie widzi w swoich zachowaniu niczego złego...
no tatuśku, chyba będą problemy, film już zdobywa popularność w sieci.
Brawo. Jeszcze kilka takich tanich tatusiowych "zagrań" i córka za kilka(naście) lat jak będzie w stanie o sobie sama decydować za ch*ja w góry nigdy nie pojedzie. Jaruś tak trzymaj ale zrób lepiej drugie albo i trzecie, żebyś miał kogo "trenować" jak inne zrezygnują :D
oj łojciec łojciec - już niejeden taki pasjonat dzieciaka musiał chować przed sobą...widać jak się stary dopytuje jak jest żeby dzieciak koniecznie powiedział "faaajnie"...dwoje dorosłych a pod kopułą marmelada...
A za kilka, kilkanaście lat powstanie pasta rozpoczynająca się od zdania: "Mój stary jest fanatykiem wspinaczki".
Niewiarygodne jak bardzo chorzy i nieodpowiedzialni ludzie!!! 5 letnie dziecko na Mnicha! Co za matka... A ojciec zwykły chory koleś z przerostem ambicji... Biedne dziecko :(
Oj tam fajny film promujący szkółkę wspinaczkową tatusia. Dobry pomysł na reklamę, aż żal, że człowiek ma posadkę, gdzie takich zagrań nie może wykorzystać :D A na serio - wysłuchałbym za +/- 10 lat wyznań córki (o ile będzie pamiętać) z tego wypadu. I czy nadal będzie chodzić po górach ;)
@@sawomird.4459 W takim razie może zapytaj jej starszej siostry? :)
Młoda śmiga jak kozica :) super!
Łapa w dół 👎 za „tak to turyści chodzą” Słaby tekst.
Jak łatwo sobie antyreklamę zrobić, proszę bardzo...
Ej... tato Tośki -Tosiek?! Ogarnij się. Nie realuzuj swoich ambicji kosztem 5 letniej córeczki. W tym filmie słychać ilekroć blokujesz jej emocje = odcinasz jej energię. A mama no cóż.. pod dyktando nakręconego z niedojrzałym ego taty..
biedny dzieciak, "ojciec" zglos sie na badania psychiatryczne, zrob to dla dziecka
Ojciec trochę psychopatyczno-ambicjonalny typ, który realizuj się m.in poprzez własne dziecko.
to ten cwaniaczek Blondas srondas ?
Rodzice świadomie i nie świadomie tworzą naszą tożsamość. W tym wielu jesteśmy jak ta gąbka.
Jak dla mnie pozytywne nagranie, gratulacje dla całej rodziny.
Wszystkim maruderom polecam film Dawn Wall ruclips.net/video/edfw9ip9sCQ/видео.html Szczególnie fragment o relacji Tommiego z jego ojcem i ich wspólnych wyczynach, gdy Tommy miał 6 lat. Tosia z Blondasem była dużo bezpieczniejsza niż z niejednym rodzicem przy zwykłych codziennych zabawach. Zazdroszczę małej dzieciństwa i relacji z rodzicami
Caldwell sam chciał wszystko robić, sam zasuwał po ścianach i był talentem ogromnym. Jeśli oglądałeś Dawn Wall, to powinieneś pamiętać jak BARDZO dobry był w te klocki i jak bardzo sam sobie wyznaczał cele, a inni mu pomagali. Tutaj raczej jest trochę na odwrót i Tosia raczej jest mocno "zachęcana" do takiej zabawy.
@@immortals92 Ale ty na pewno mówisz o 6-letnim Tommym? Tym chłopcu co nauczył się raczkować mając 2 lata? Sam wtedy zasuwał po ścianach?
"He was loving but he definitely let me suffer" Tommy Caldwell o swoim ojcu
@@damianstasiak9955 "let me suffer" -> "pozwolił mi cierpieć"
Pozdrowienia dla rodziców dzieci z przyrośniętymi komórkami do dłoni. Tosia BRAVO! pełen profesjonalizm.
Człowieku..... pomyśl.
Niech mi jakiś ekspert wskaże, w którym momencie dziecko zostało w jakikolwiek sposób narażone na niebezpieczeństwo bardziej niż na zwykłym placu zabaw. Albo jakie przepisy zostały złamane. Wyjmijcie kije od szczotek z ****. Pomimo bucowatych 2 czy 3 komentarzy o "turystach" (wy też jesteście tam turystami) czy siarze, że pomaga sobie rękami, to widzę też dużo poświęconej uwagi, czułości i motywacji. Panie Jarku, niech się pan nie przejmuje tymi komentarzami. Teraz dziecko ma wszędzie siedzieć z tabletem i telefonem przed nosem, czy to w restauracji czy w aucie czy w domu. Wykraczanie poza tę strefę komfortu zawsze spotka się z hejtem. Ja bym oddał wiele, żeby mieć takiego tatę buca i bohatera. Sam jestem ojcem i staram się jak mogę, na coś podobnego nie zdobyłbym się zwyczajnie przez brak doświadczenia.
Głupi ale sławny.
Dziś to norma. Nie spodziewałbym się od niego, że umiał za pierwszym razem obsługiwać karabińczyk bez instrukcji :P
@@sawomird.4459 nigdy nie miałem w rękach karabińczyka. wspinacze takich rzeczy nie używają :p
wspaniały dzieciak, lepiej żeby rodzice pokazywali uroki życia niż ono samo małoby kiedyś uczyć "the hard way", chrzest bojowy zaliczony pewnie jeszcze nie raz
Spełnianie swoich chorych ambicji i niedowartościowania kosztem dziecka. Jeszcze te teksty. Idiotyzm w czystej postaci.
Ojciec kretyn, nadmuchije swoje ego kosztem przerażonego dziecka. Pozdrawiamy
zachartowanie charakteru od malego !! lepiej zeby siedzialo przed kompem i pisalo jakies hejterskie komenty tak jak ty mistrzu no nie?
@@krystianczapkowicz3115 na wszystko jest w życiu czas. Sam chodzę po górach, jestem bardzo aktywny fizycznie tak samo jak moje dzieci. Ale to jest gruba przesada moim zdaniem. Hejt? Jeśli kogoś odmienne zdanie ma dla ciebie taką definicję to tak, potwierdzam.
@@ukaszwolski7122 nie wiem jakie byly odczucie tej dziewczynki ale na filmie widac ze jest raczej zadowolona, chociaz moge sie mylic bo to tylko filmik, natomiast gdzie tu widzisz przesade? dziecko ma kask, ojciec zna sie na technikach linowych, wielu wspinaczy sportowych zaczynalo sie wspinac w wieku 5 lat, a niektorzy nawet wczesniej, bo chcac osiagnac cos w danym sporcie a nie tylko byc rekreacyjnym to trzeba niestety zaczac wczesniej i neisamowice cisnac i podnosic poprzeczke, a co do hejtu to mozna po prostu wyrazic swoja opinie bez ublizania komus, bezpodstawnie, wieksze zagrozenie ma dziecko jak jedzie na rowerze niz jak wisi na linie... nie wiem dlaczego ludzie nie wspinajacy sie, uznaja zwykla wspinaczke " na wedke" za jakis ekstremalny sport... ona nie prowadzi drogi na wlasnej asekuracji czy bez liny tylko idzie na wede, a to nie jest niebezpieczne
Łukaszu. Ten 'kretyn' jest jednym z bardziej rozpoznawalnych i szanowanych instruktorów. Ty zaś zapewne o wspinaniu pojęcia nie masz żadnego. Ale jako ekspert oceniłeś i wyraziłeś swoją bardzo cenną opinię. Brawo.
@@krystianczapkowicz3115 Nie, lepiej żeby było dzieckiem i robiło to na co ma ochotę, a nie to co sobie wymyślił tata...
Co za nieprzyjemny typ. Nagrywam i nie pomagaj sobie dłońmi bo wstyd 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ no jprd
Zajebiscie gratuluje❤️❤️❤️❤️
Ale po co narażać dziecko? W jakim celu? Nie sądzę, żeby ta 5 letnia dziewczynka sama to wymyśliła, a jeżeli nawet to rodzice mają obowiązek chronić swoje dzieci przed niebezpieczeństwem, a nie narażać je na nie. Myślę, że tu kurator sądu rodzinnego zadziała.
jest bezpiecznie, asekuruja ja na wedke, nie karza isc na wlasnej asekuracji i osadzać kosci w rysach.... wieksze niebezpieczenstwo jest jak wypuszczasz sobie dziecko na rowerek... najpierw sie doinformuj a nie komentujesz jak typowa grazyna, ktora pojecia nie ma o czym mowi.... na sciankach wspinaja sie dzieci takze okolo 5 letnie i co? tez jest niebezpiecznie? bo stopien niebezpieczenstwa jest podobny i tu i tu...
Fajna pamiątka. Ja w wieku 5 lat wszedłem z mamą na Morskie Oko a teraz bywam tam kilka razy w roku :)
Czy to jakiś zlot malkontentów?
Chłopie to nie jest miejsce dla dzieci, ty masz coś w głowie?
świetny wypad, córa ładnie się wspina !
I te zawistne komentarze... Przykre czytać że jak ktoś chce coś osiągnąć, zrobić więcej niż przeciętność, to czytamy ocenianie i wyzwiska w kierunku rodziców. Ach ta mentalność zostawania w szeregu, nie wybijania się.
Brawo dla rodziców, dziecko było tu bezpieczniejsze niż na rowerze na chodniku. Nie przejmujcie się komentarzami.
No i brawo dla małej, zrobiła coś naprawdę imponującego.
Przytyk dla zwykłych turystów na duży minus, i tak za dużo odczuwa się wywyższania w środowisku.
Pzdr
Ciekawe co byś pisał gdyby młodej coś się stało? Ciekawe czy stary by tak ochoczo wrzucał zdjęcia i filmy do sieci gdyby coś się dziecku stało? Ciekawe czy byś to samo mówił Trynkiewiczowi, bo przecież robił coś nieprzeciętnego. Czego mam zazdrościć? Powiedz mi czego w tym wypadku zazdrościć? Bo nie kumam. Sam mam córkę w tym samym wieku. Chciałem by nauczyła się jeździć "motocyklem" odpowiednim dla jej wieku lecz wyraźnie zakomunikowała mi, że nie chce więc jej do tego nie zmuszam. Co złego jest w "zostawaniu w szeregu"? Czy ktoś z szeregu robi komukolwiek krzywdę? W czym (oprócz wspinaczki) jest lepszy typ z filmiku ode mnie? W czym jestem lepszy ja od niego? W czym gorsze jest pozostawienie decyzji dziecku odnośnie tego jak chce spędzać swoje dzieciństwo od narzucania swojej woli? Znam co najmniej kilka przypadków gdzie rodzice od najmłodszych lat wpajali dziecku naukę gry na instrumencie, pływanie itp i nic z tego nie wyszło, bo w późniejszym okresie dzieci porzucały ten tema jako że ich to nie interesowało. Ogarnij się chłopie! Nie każdy musi być nieprzeciętny, gdyby tak było, to nikt by taki nie był...
@@elgoogssie3969 do pierwszej części Twojej wypowiedzi: ale nic się nie stało. Każdy spoglądający na film fachowym okiem wyraża opinie że szanse na to były zerowe. To nie było amatorskie wejście na wariata tylko pełny profesjonalizm i zabezpieczenie ze strony rodziców.
Ja nie kumam Twojego porównania zwyrola do gór, więc nawet się nie odnosze.
Nie napisałem nigdzie że ludzie powinni tu cokolwiek zazdrościć, czuć się lepsi/gorsi.
Skomentowałem to co widzę na filmiku, a widzę uśmiechnięte, zajarane i ogarniające temat dziecko. Nie wchodzę rodzicom do domu, nie wtrącam się im w relacje, nie doszukuje się dramy. Nie zakładaj z góry że ktoś spełnia swoje ambicje na dziecku bo tego nie wiesz. Skomentowałem też negatywne komentarze i wydźwięk z nich płynący.
Też znam takie przypadki, ba, nawet sam takim jestem. I w sumie ciesze sie że mnie rodzice na coś zapisali, że spróbowałem. Nic na tym nie straciłem, mogłem tylko zyskać. Nie podobało mi się to zrezygnowałem, mój wybór. Wiedzieć czego się nie chce to też bardzo ważna rzecz.
Nie hejtuje przeciętności, sam jestem przeciętnym, szarym człowiekiem. Cieszy mnie że ktoś chce więcej, że mu się chce bardziej niż mi sie chciało w mojej dziedzinie, że ktoś komuś daje szanse.
Po prostu nie popieram ściągania takich próbujących "wzlecieć" ludzi przez nieprzychylność ogółu. Czego zresztą sam doświadczyłem w swoim otoczeniu i wiem jak to demotywująco działa.
@@mateuszmasowski3355 Nie stary, to zachowanie było nieodpowiedzialne, a szanse na wypadek zawsze są. Wspinaczka jest sczególnie niebezpiecza, wszak droga na Mt Everest jest usiana ciałami profesjonalistów... Trochę zazdroszczę Ci takiego naiwnego (bez obrazy) spojrzenia na świat. Film jest zmontowany i zobaczysz na nim to co chce przekazać autor. Nie umieści przecież momentów, które mogą go stawiać w niekorzystnym świetle. Dla mnie wrzucanie czegoś takiego do sieci świadczy o głównym motywie jaki przyświeca rodzicowi. Gdyby chciał ją czymś zajarać, to by to wideo zachował na pamiątkę lub uczynił je niepublicznym by pokazać rodzinie etc. Tu, moim zdaniem mamy do czynienia z opcją "moje dziecko jest fajniejsze od waszych", a dziecko jest normalne. Moja córka bardzo podobnie się zachowuje. Szczególnie motyw z powtarzaniem "tata" mi ją przypomina. SKROMNOŚĆ to cecha, której dziś można szukać ze świecą. Przyznam, że czasem też mnie kusi do złego ale zdrowy rozsądek, którego panu z filmiku brakuje, mówi mi zawsze bym się kontrolował. Stay humble!!!
Ta dziewczynka w wieku nie wiem, 6 lat dała radę zrobić coś przy czym obsrało by się 80% dprosłych ludzi. Czy płakała tam na dole? Na pewno płakała, dzieci płacza kiedy się boją... Ale czy płakała na górze? raczej nie bo dzieci cieszą się z własnych sukcesów i kiedy udaje im się przełamać strach, dla nich to niesamowita adrenalina, ale zrozumieją to tylko osoby które pamiętają jak byli dziecmi w czasach kiedy w zyciu robiło się ciekawsze rzeczy niz przeglądanie internetu na smartfonie.
Jak skakałem, a raczej próbowałem skakać na rowerku 24 na górkach za miastem z kolegami to byłem narazony na 10 x gorsze rzeczy niz ta dziewczynka asekurowana przez ojca i matkę zaprawionych w boju, nie wspomne o tym ze w kazdej chwili mogłem sobie złamać kark a i wiele razy cud że tak się nie stało.
Rodzice powinni byc ambitni i uczestniczyć w rozwoju dziecka. Wy najchetniej zostawilibyscieme sobie a pozniej narzekali że brak Sily, depresja, brak marzeń, pasji i dziecko wyrosło na kalekę zyciową która jedyne co będzie potrafić to klepać w klawiaturę komputera w jakims Korpo.
Czy sytuacja jest OK? Na pewno nię, bo ja osobiscie nie pochwalił bym się takim filmem bo wiem jak by mnie ludzie zjedli, choć w wiekszosci wszystkie te komentarze tam są z zadrości pisane przez piwniczaków dla których nierealnym jest nawet skoczyć na Bungiee, choć bardzo by chcieli.
pamiątka będzie na całe życie, haj byłem mały rodzice ciągneli mnie i zmuszali do wielu rzeczy przez które bałem się i nawet płakałem, a na sam koniec cieszyłem się jak "dziecko" i mam zajebiste wspomnienia.
bambinizm społeczny to juz wieksza zaraza od BLM, LPG, komunizmu i socjalistów.
Tym wszystkim hejterom na YT nic tylko poradzić dalesze wychowywanie swoich dzieci na bezmózgie kaleki które srają ze strachu kiedy skonczy sie pakiet internetu w komórce. :)
no brawo
Super pasja od malego. Szacunek
super !
Tosiek? A nie Tosia? Poza tym NOK!!!
widocznie pozwalają jej wybrać płeć, brawo rodzice
@@jotazetzet a Ty jaką wybrałeś? Rodzice Ci pozwolili?
świetna córka, choć może to za trudna dla niej wycieczka ale dała radę, ważne by nie na siłę
Niestety podejrzewam, że materiał będzie miał więcej łapek w dół tak samo jak negatywnych komentarzy z tego względu, że większość ludzi nie chodzi po górach i nie rozumie tego stylu życia.
Pozdrawiam.
Chodzę po górach, lubię bouldering. Dam łapkę w dół. Za całokształt filmu i tego, jak jest zrobiony ;)
Większość komentujących to idioci. Rodzice mają prawo wychowywać dziecko jak chcą, a tym bardziej POZYTYWNE jest danie natchnienia czymś fajnym od najmniejszego.
Bo co, pewnie lepiej byłoby dać dziecku tablet i zamknąć w pokoju? Śmiechu warte. Dziewczynka wyrośnie i może będzie miała z tego tylko super pamiątkę, a może jednak zostanie wybitną alpinistką- a wy co, dalej będziecie siedzieć zamknięci w swoim świecie albo podążać za tłumem jak baranki i trybiki w machinie nic niewartej masy społeczeństwa.
HA TFU NA WAS
PS1: Rodzinka wybrała się ze sprzętem i nie łamie granic bezpieczeństwa, a nawet nie mi jest to oceniać i nie mam takiego zamiaru.
PS2: Bez względu na sposób w jaki rodzic przekazuje wiedzę na tym filmie, to duże grono osób mogłoby pomarzyć o takich rekreacjach za młodu i pozazdrościłoby takich opiekunów.
Nie ma jak pompować sobie ego i niespełnione ambicje dzieckiem. Szkoda.
Damn, ale gównoburza.
Mam nadzieję, że oburzeni rodzice nie zabierają swoich dzieci na basen albo nad wodę.. bo co jeśli się utopi!!???
xD
Dobry przykład :D Opieka społeczna powinna się zająć tymi potworami co płaczące półroczne dzieci wrzucają do głębokiej wody. Trauma na całe życie
Fajnie ♥️
Patologia
I fajnie!
smutny film...
chyba twoje życie jest smutne.
ci Co hejtują wiadomo boją się o zdrowie tej małej ślicznej córeczki, ale wiadomo że ta mała dziewczynka będzie się bała wspinać, kto by się nie bał, kto się nie boi jest głupcem, ale ta dziewczynka dzięki temu nabiera wprawy i niweluje strach podczas wspinania, uczy się wspinaczki, cierpliwości, panowaniem nad strachem, jest z rodzicami którzy ją wspierają, według mnie jak wiesz co robisz masz ogromne doświadczenie we wspinaczce to tutaj nie widzę przeszkód.
Tu aukart z mojej strony nie jest żaden hejt jedynie moja opina. Bo szczyty nie są dla maluchów to jeszcze nie ten czas nie ten moment aby 5 letnie dzieci wchodziły na szczyty .Nawet gdy rodzice mają ogromne doświadczenia w wspinaczce na szczyty ,Zaczyna się od dolin ,spacerów w ten sposób powoli zaszczepia się u dzieci pasje, miłość do gór .w wieku 12 l można zacząć uczyć dziecko powoli wspinania na szczyty. Nasz syn w wieku 13 l właśnie w tym wieku po raz 1 wszedł na Giewont. Czyli 3 lata temu .Nigdy 5 letnie dziecko. Jestem ciekawa i le rodziców tutaj piszących zachwyty, popierania rodziców Tosi ma dzieci w wieku 5 l ,ba czy w ogóle mają dzieci .i czy sami zdecydowali by się na taki krok .Raczej nie sądzę...
@@lennamela7240 Co znaczy "zaczyna się od..."? Jest jakiś podręcznik życia który obowiązuje? Zyj jak chcesz i daj żyć innym tak jak chcą. Młoda jest asekurowana i ewentualnie się poobija, a za 15-20 lat będzie wspominać Mnicha, kto wie, może w bazie pod K2 zimą ;)
@@ukaszwitkowski7335Proszę Pana nie musi istnieć jaki kolwiek podręcznik życia .Tylko wystarczy mądrość rodziców dziecka . A tu 5 letniej Tosi rodzicom raczej troszkę brakuje, ponosi ich własne Ego........
Współczuję tej dziewczynce. Ojcu też bo wygląda jakby za dzieciaka nasłuchał się pocisków, brakowało mu pewności siebie, to teraz sobie to rekompensuje. Człowieku, nie zakładam, że jesteś wariatem czy złym człowiekiem, może być kompletnie odwrotnie, ale po prostu Ciebie też kiedyś życie skrzywdziło. Zastanów się głęboko nad tym co robisz, póki córka jest młoda. Nie chodzi już o same góry i czy to bezpieczne, czy nie - tylko jak przerzucasz na nią swoje ambicje i oczekiwania. Mam dużo koleżanek i kolegów, którzy żyją pod takimi wymaganiami i cholernie im współczuję, bo nigdy nie mogą być w 100% sobą. Pozdrawiam.
Super jej poszło.
Nie potrafię tego skomentować...
Brawo Tosia i rodzice. Nie przejmuj cie się głupimi komentarzami . Córka napewno podziękuje wam za ciekawe dzieciństwo, a jak będzie dorosła, nawet jak nie będzie się wspinć to łatwiej pokona wszelkie przeciwności jakie staną jej na drodze. Pozdrawiam i życzę surowców
Do wszystkich malkontentów. Żal wam tyłek ściska, że nie dane wam było w dzieciństwie zasmakować czegoś podobnego.
Jarku cudna... Gratuluję
A dla mnie spoko :) profesjonalizm jest, bezpieczeństwo też, no i przede wszystkim jak dziecko chciało to czemu nie :),
czy nie za mała? ciężko oceniać obyta z górami widać,.
Códo!! gratuluje wejścia i oczywiście takiej Córeczki !!
Bardzo dobre podejście, nawet jeżeli "a nawet na pewno" jest to film zmontowany z najlepszych momentów. Czasami należy trochę dziecko zmusić, aby się przełamało i poszło dalej. Z reguły na końcu jest zadowolone jak na końcu filmu. Wiem z doświadczenia bo sam "targami" dzieci w tym wieku po jaskiniach.
Brawo, Rodzice i Tosia, szacunek