Moim zdaniem najlepszą obroną przed atakiem nożem jest szbka kombinacja nóg. Tzw szybki dyfer. Raz mi to dupe uratowało.Dzięki za cenne rady.pozdrawiam.
Oczywiście, jeśli jest możliwość zdecydowanie warto zwiekszyć dystans. Warto rowniez odgrodzić się przeszkodami. Rzecz w tym, że mało kto tłumaczy w jaki sposób uciekać - co przerabiamy na seminariach. Niestety nie jest to tak prosta sprawa jeżeli napotkamy na agresora, który jest rzeczywiście zmotywowany do zrobienia nam krzywdy! / Artur
Jednymi słowy...ćwiczyć i myśleć, ale i tak nie zawsze będziemy przygotowani w pełni na każde zagrożenie. Jednak nie należy pozostawiać niczego w rękach losu bo zazwyczaj będziemy potraktowani brutalnie.
@@lookingformyself6628 Najczęściej szkolę na zaproszenie. Wszystkie informacje na bieżąco na moim fb/DamianLaszukTrener Najbliższe szkolenie 16.04 W Częstochowie z walki w aucie.
najlepsza obrona przed nozownikiem sa dobre buty i spierdalanie a nie zabawy w rambo jak co niektórzy naoglądali sie w kinie, ogolnie dobry poradnik zeby sparowac i potrafic przechwycic noz kogos kto troche jest w temacie potrzeba duzo szczescia bardzo duzo pozdrawaim
No nareszcie-krótko, zwięźle, bez wielogodzinnego pieprzenia ;P Żartuję- zawsze się Ciebie Damian dobrze słucha, podobnie jak i Twoich gości. I zawsze, nawet po wielu godzinach mam niedosyt. Nawiązując do drilli-to fajnie wygląda, i są to dobre ćwiczenia koordynacyjne, ale w rzeczywistości nieprzydatne i niemożliwe do wykonania. Co więcej- sprawdzają się tylko w obrębie danego stylu walki na treningu. Podam prosty przykład- kiedyś z kumplem testowaliśmy niezwykle niby skuteczne Wing Chun. Ja go atakowałem rękoma na zasadach WC (hehe- co za skrót), a on bronił się rękoma na zasadzie Karate. Nie dość, że go nie doszedłem, to jeszcze uszkodził mi kciuk (pozdrawiam Cię Michał, jeśli to czytasz). Reasumując- w prawdziwej walce nie będzie miejsca na fikuśne triki, tylko wygra chamska prostota i wzmożona agresja. No chyba, że zamieni się to rzeczywiście w pojedynek, albo jest to pojedynek z założenia od początku.
Jest gdzies tekst Younga o "nozu" (tlumaczyl to Seiken). Tam w paru punktach autor obala wszystkie mity z tym zwiazane. Refleksja ogolna byla taka - jak widzisz noz w czyjes rece to sp.... jak najszybciej i to jest najlepszy dystans walki nozem. Poza tym noz sie nie nadaje do samoobrony - bo poza aspektami prawnymi po wydarzeniu, mam jedna wade - ma mala moc powstrzymujaco-obalajaca. Lepsze jest jakis przedmiot impaktow, ze tak powiem.
Jeśli widzisz to po pierwsze. Po drugie, z jakiej odległości. Nie myl wskazówek ogólnych z taktyką. Co do zatrzymywania, obalania już zupełnie się nie zgodzę. Dla nie wytrenowanej osoby oczywiście bezpieczniejsza będzie pałka. Natomiast nóż daje szersze pole manewru Jeśli jest właściwie używany. Pokaż mi kogoś kto z wbitym w staw nożem lub przeciętym mięśniem nogi będzie za tobą biegał? Co do legalnego zatrzymania, to zakładając czyste trafienia, pałką, owszem, jest to łatwiej zrobić trafiając tak w glowe, bo to natychmiast obala bez zbytniego celowania.
Mam 56 lat aktywny tryb życie... Tylko raz widziałem gościa z nożem na ulicy był pijany ... Zwykły gaz lepiej pistolet gazowy jest środkiem obrony.... Nóż to narzędzie zbrodni służy do ataku... I tak będzie postrzegany przez sąd
@@DamianLaszuk ok pisząc miałem na uwadze ...postrzeganie sądu .... nóż służący do obrony raczej słabo to wypada ///... przecież sędzia zapyta dla czego nosisz nóż a nie na przykład gaz ... pistolet hukowy... przypadkowe pchnięcie przecinasz tętnice i jest ofiara śmiertelna ...a Ty zostajesz z zakrwawionym nożem w rękach
Jedyna taktyka obrony przed nożem , dla szarego kowalskiego to szybkie spierdddddd ile sił w nogach , no chyba że trafi zabijaka na zabijakę to już inna bajka
Jest moc 💪 Pełny profesjonalizm. Pozdrawiam Serdecznie 👍👊
Piona Andrzeju👊
Moim zdaniem najlepszą obroną przed atakiem nożem jest szbka kombinacja nóg. Tzw szybki dyfer. Raz mi to dupe uratowało.Dzięki za cenne rady.pozdrawiam.
To zależy od sytuacji. Jeśli w porę dostrzeżemy zagrożenie to jak najbardziej tak. Gratuluję refleksu👊
Oczywiście, jeśli jest możliwość zdecydowanie warto zwiekszyć dystans. Warto rowniez odgrodzić się przeszkodami. Rzecz w tym, że mało kto tłumaczy w jaki sposób uciekać - co przerabiamy na seminariach. Niestety nie jest to tak prosta sprawa jeżeli napotkamy na agresora, który jest rzeczywiście zmotywowany do zrobienia nam krzywdy! / Artur
Dobry materiał, powoli wchodzę w świat walki nożem, jeszcze tylko z bratem muszę posparować. Dzięki za rady.
Nie ma sprawy 👊
Jednymi słowy...ćwiczyć i myśleć, ale i tak nie zawsze będziemy przygotowani w pełni na każde zagrożenie. Jednak nie należy pozostawiać niczego w rękach losu bo zazwyczaj będziemy potraktowani brutalnie.
Ale można najlepiej jak się da. A do tego najlepiej odbywać Szkolenia że mną i z ludźmi z którymi współpracuje.
@@DamianLaszuk A są jakieś ceny? Jest jakiś grafik? Jak to wygląda?
@@lookingformyself6628 Najczęściej szkolę na zaproszenie. Wszystkie informacje na bieżąco na moim fb/DamianLaszukTrener
Najbliższe szkolenie 16.04 W Częstochowie z walki w aucie.
dziekuje
Bardzo prosze
najlepsza obrona przed nozownikiem sa dobre buty i spierdalanie a nie zabawy w rambo jak co niektórzy naoglądali sie w kinie, ogolnie dobry poradnik zeby sparowac i potrafic przechwycic noz kogos kto troche jest w temacie potrzeba duzo szczescia bardzo duzo pozdrawaim
Konkret. Bez pi@rdolenia o cudach niewidach. Pozdro
👊
No nareszcie-krótko, zwięźle, bez wielogodzinnego pieprzenia ;P Żartuję- zawsze się Ciebie Damian dobrze słucha, podobnie jak i Twoich gości. I zawsze, nawet po wielu godzinach mam niedosyt.
Nawiązując do drilli-to fajnie wygląda, i są to dobre ćwiczenia koordynacyjne, ale w rzeczywistości nieprzydatne i niemożliwe do wykonania. Co więcej- sprawdzają się tylko w obrębie danego stylu walki na treningu. Podam prosty przykład- kiedyś z kumplem testowaliśmy niezwykle niby skuteczne Wing Chun. Ja go atakowałem rękoma na zasadach WC (hehe- co za skrót), a on bronił się rękoma na zasadzie Karate. Nie dość, że go nie doszedłem, to jeszcze uszkodził mi kciuk (pozdrawiam Cię Michał, jeśli to czytasz). Reasumując- w prawdziwej walce nie będzie miejsca na fikuśne triki, tylko wygra chamska prostota i wzmożona agresja. No chyba, że zamieni się to rzeczywiście w pojedynek, albo jest to pojedynek z założenia od początku.
Coś w ten deseń. Naromiast jeśli sie rozumie co tak na prawdę jest w tradycyjnych sztukach walki to sprawa zaczyna wyglądać inaczej 👍
@@DamianLaszuk Gdzie jeszcze uczą tradycyjnych sztuk walki? Wszystko przeszło na sport i udziwnianie.
Jest dobrze
Dzieki👊
Jest gdzies tekst Younga o "nozu" (tlumaczyl to Seiken). Tam w paru punktach autor obala wszystkie mity z tym zwiazane. Refleksja ogolna byla taka - jak widzisz noz w czyjes rece to sp.... jak najszybciej i to jest najlepszy dystans walki nozem. Poza tym noz sie nie nadaje do samoobrony - bo poza aspektami prawnymi po wydarzeniu, mam jedna wade - ma mala moc powstrzymujaco-obalajaca. Lepsze jest jakis przedmiot impaktow, ze tak powiem.
Jeśli widzisz to po pierwsze. Po drugie, z jakiej odległości. Nie myl wskazówek ogólnych z taktyką.
Co do zatrzymywania, obalania już zupełnie się nie zgodzę. Dla nie wytrenowanej osoby oczywiście bezpieczniejsza będzie pałka. Natomiast nóż daje szersze pole manewru Jeśli jest właściwie używany. Pokaż mi kogoś kto z wbitym w staw nożem lub przeciętym mięśniem nogi będzie za tobą biegał? Co do legalnego zatrzymania, to zakładając czyste trafienia, pałką, owszem, jest to łatwiej zrobić trafiając tak w glowe, bo to natychmiast obala bez zbytniego celowania.
👍
👊
Świetny materiał , Damian gdzieś widziałem że masz 178cm wzrostu , ja tak samo , czy taki wzrost może przeszkadzać w boksie ,w wadze ciężkiej ?
Przeszkadzać nie będzie, ale nie pomoże . Przy tej wadze taki wzrost oznacza mały zasieg rąk. Trzeba taktykę dostosować. Tyson, Holyfield...
@@DamianLaszuk dzięki
👊
Co w takim razie do samoobrony?
Są.nagrania w tym temacie na kanale. Najlepiej oczywiscie zjawić się na szkoleniu
Mam 56 lat aktywny tryb życie... Tylko raz widziałem gościa z nożem na ulicy był pijany ... Zwykły gaz lepiej pistolet gazowy jest środkiem obrony.... Nóż to narzędzie zbrodni służy do ataku... I tak będzie postrzegany przez sąd
Zależy w jakich okolicznościach go użyjesz. Noz to narzędzie. Służy do tego do czego go użyjesz.
@@DamianLaszuk ok pisząc miałem na uwadze ...postrzeganie sądu .... nóż służący do obrony raczej słabo to wypada ///... przecież sędzia zapyta dla czego nosisz nóż a nie na przykład gaz ... pistolet hukowy... przypadkowe pchnięcie przecinasz tętnice i jest ofiara śmiertelna ...a Ty zostajesz z zakrwawionym nożem w rękach
Jedyna taktyka obrony przed nożem , dla szarego kowalskiego to szybkie spierdddddd ile sił w nogach , no chyba że trafi zabijaka na zabijakę to już inna bajka
Zerknij na nagranie o ucieczce przed nożem. Sprawa nie jest taka prosta 😉