Polska nie jest gotowa na rewolucję A.I.
HTML-код
- Опубликовано: 12 июн 2024
- Jesteśmy w ogonie Europy w zakresie kompetencji cyfrowych. A u progu rewolucji A.I. to nie wróży nic dobrego
0:00 Nie, to nie jest clickbait
3:09 Tania montownia talentów
7:59 Polska w cyfrowym ogonie Europy
12:49 Problemów XXI w. nie rozwiążą metody z XIX w.
17:07 Nie możemy myśleć jak maszyny
Źródła:
1. Ignacy Morawski, AI wymaga nowej polityki publicznej. Pobierz raport, www.pb.pl/ai-wymaga-nowej-pol...
2. Artur Kurasiński, Post z 18 maja 2024, / pfbid025fscgv7c7meh2oj...
3. Dla każdego - cyberhigiena, www.gov.pl/web/baza-wiedzy/cy...
4. Klucz do (cyber)bezpieczeństwa, www.gov.pl/web/baza-wiedzy/kl...
5. Piotr Konieczny, Zobacz niebezpiecznikowy wykład z TEDx, niebezpiecznik.pl/post/niebez...
6. Jakub Mrugalski, KeePass - jak zacząć swoją przygodę z managerem haseł?, niebezpiecznik.pl/post/keepas...
7. Bitwarden, bitwarden.com/
Yubico, www.yubico.com/products/yubic...
8. Dariusz Jemielniak, Praca oparta na wiedzy. Praca w przedsiębiorstwach wiedzy na przykładzie organizacji high-tech, Warszawa: Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne 2008, s. 44-45.
9. @MateuszChrobok, Czy to koniec internetu jaki znamy?, • Czy to koniec internet...
Małe rozbudowanie wątku (moja wypowiedź z konferencji dla inżynierów)
open.agh.edu.pl/zasob/ajajaj-...
Muzyka:
Trevor Kowalsy, Down to Seconds
Myuu, Falling rain
℗ Streambeats
Miniatura:
Honoré Daumier, Regrets Superflus! (litografia, 1851)
www.nga.gov/collection/art-ob...
Wsparcie vloga: / @krzysztofmmaj
Za wspieranie serdecznie dziękuję!
Holistyczna Agencja Eskapistyczna na Discordzie: / discord
#ai #edukacja #cyfryzacja
Oczywiście, że Polska nie jest gotowa na A.I, bo nagle by się okazało, że każdy egzamin jest algorytmem, którego może się wyuczyć nawet ,,elektroniczna ciemięga".
Otóż to. Wszystkie nasze systemy weryfikowania wiedzy są obecnie hakowalne
Ale właśnie w tym kierunku idą zmiany w egzaminach: by można je łatwo sprawdzić "z klucza" i fajrant. Więc co za zdziwienie, że tak właśnie jest?
Zastanawiam się, czy za 2-3 dekady będzie jakikolwiek zadanie, ktorego A.I. nie będzie umiało rozwiązać. Jeżeli tempo zmian w tej dziedzinie nie zachamuje to potrafię sobie wyobrazić, że nawet na polu wymagającym ogromnej kreatywności sieci neuronowe zostawią nas daleko w tyle. Nie wiem w czym ludzie będą mogli rywalizować wtedy z A.I.?
@kamilmikowski9444 już nie ma. AI nie radzi sobie wyłącznie z nowymi danymi, których nikt nie wprowadził, w związku z powyższym JEDYNYM sposobem jest zmuszenie nauczycieli do kreatywności i bycia na bieżąco.
UPS.
Jestem studentem prawa. Niedawno mieliśmy rekrutację na fakultety, które będziemy mieć na drugim roku. Byłem niesamowicie zdziwiony, gdy okazało się, że byłem jedną z kilku osób, które zapisały się na "informatyzację w prawie", w wyniku czego przedmiot ten nie został otwarty. Chyba najbardziej martwiące jest to, że to jednak młodzi ludzie świadomie nie wybrali tego przedmiotu.
Ściśle to. A to mega przyszłościowa rzecz. Moja partnerka pracuje nad problemem AI i prawa autorskiego, to są niesłychanie aktualne, potrzebne i złożone rzeczy w dyscyplinie i brakuje specjalistów
A może dobrze że nie poszli na tą opcje bo wiedza że nie ma nauczycieli ani wiedzy w polsce którzy mogliby tego nauczyć
Hm, a może dali sobie spokój, bo obawiali się, jak to może wyglądać i że po prostu zmarnują czas? Nie chcę przesądzać. Może Twoja uczelnia akurat ogarnia takie rzeczy dobrze, ale nie raz słyszało się o studentach informatyki, którzy musieli programować na kartkach papieru :).
@@PolishSadboy Jednym z założeń studiów wyższych jest to, że studenci również SAMI rozwiązują problemy i zdobywają wiedzę, a nie czekają, by tę wiedzę im wtłoczono niczym bezwolnym zombiakom. To tak, jakby nie poszedł na informatykę, bo połowa kary ładuje na wykładach przestarzałe informacje.
@@sennosc Oczywiście, nie siedzę w głowach innych osób, więc nie chcę przesądzać, co stało za decyzjami poszczególnych studentów. W kręgu moich znajomych to jako podawane powody było to, że po pierwsze to pewnie i tak się nie otworzy, więc nie warto był się zapisywać (paradoks), po drugie bardziej interesowały ich inne przedmioty i po trzecie to słyszałem odpowiedzi w stylu, że oni się nie znają na komputerach. Dopuszczam również możliwość, że faktycznie te zajęcia byłby stratą czasu, ale w tym momencie jest to już "gdybanizacja". Niemniej uważam, że od czegoś trzeba zacząć a prawo nowych technologii oraz znajomość nowoczesnych narzędzi najprawdopodobnej okaże się kluczowa. Skoro już studiuję, to liczyłem że będzie to dobry początek do kształcenia się w tej gałęzi, ale widać w tej materii muszę działać od początku na własną rękę.
Ostatnio przy rodzinnym stole, chciałem pomóc rodzicom skonfigurować i zabezpieczyć telefony. Poustawiać blokady, hasła i menedżery haseł. Od starszego brata usłyszałem, że to głupota, strata czasu i niepotrzebne dodawanie sobie aplikacji i rzeczy do utrudniania sobie życia. Rodzice skołowani, ale ulegli, że to niepotrzebne i poczułem się jak wymyślający jakieś cuda truteń. To pewnie dobry przekrój sporej części społeczeństwa i świadomości na tego typu tematy. Pracuję w banku. Nie pomogło to jednak mojej wiarygodności. Ale rola młodszego brata to siedzieć cicho, tak jak zawsze. Pozdro dla tych młodszych w rodzeństwie. Dzięki za kolejny super materiał.
Przekonywanie znajomych i rodziny do tego to męka, przeszedłem to wiele razy...
Jak to powiada klasyk WITAMY W KOLONI
Gothic zawsze mile widziany
Insert *piona gimpera w kamerkę*
Swego czasu byłem na konferencji AI Challenger na Uniwersytecie Śląskim. W pewnym momencie prowadzący zapytał jak wiele z nas boi się sztucznej inteligencji. Reakcja współprowadzącego z jakiegoś koncernu była taka, że przecież to jest to pokolenie które wzrastało z telefonami w rękach, więc czego mamy się bać? Ku jego zaskoczeniu 80% auli podniosło rękę (ze wstydem przyznaję się, że byłem wśród tych 80%). I to było przerażające. I samemu jest mi głupio, że nie posiadam kompetencji w programowaniu czy innych sektorach cyfrowych. Arkusz kalkulacyjny na poziomie podstawowym w erze SI jest jak elementarz a wśród mojego otoczenia jest to szczyt możliwości (moich również) a nie ma tu już mowy o umiejętności lokomocji w internecie czy filtrowania danych względem autentyczności czy użyteczności. Programowanie rozpoczęło się jak byłem na zdalnych i nie umiałem z tego nic, a brak w rodzinie ludzi zajmujących się działem IT tylko to pogłębiał. Standardem było, że się "kupowało" gotowe kody od bardziej ogarniętych znajomych aby zyskać PUNKCIKI w dzienniku, bo to były jeszcze czasy przed Chatem GPT. Zawsze byłem na bakier z technologią, ale nawet takiego ignoranta jak ja da się nauczyć podstawkowych umiejętności jeżeli się to zrobi w sposób kreatywny a nasz nauczyciel nie był. I tu dochodzimy do kolejnego problemu. Rozmawiałem swego czasu z dyrektorem mojej szkoły (szacunek dla człowieka za to, że zamiast siedzieć na stołku i wydawać pieniądze na głupoty wchodził w interakcje z uczniami i wychodził z założenia, że jeżeli będziemy czegoś chcieli to się o to postaramy) czy nie można zatrudnić lepszego informatyka dla poziomu podstawowego? Odpowiedział mi, że żaden informatyk o wysokich kompetencjach nie będzie pracował za licealną pensję a ten którego mamy (okropny swoją drogą) był najlepszym specjalistą który zgodził się pracować (choć w mojej opinii ciężko to nazwać pracą) za tę marną pensyjkę. I tu się z nim niestety zgodzę bo za takie pieniądze można tylko wykładać teoretycznie przedmiot praktyczny w sposób XIX wiecznej doktryny parareligijnej oraz werwą godną emeryta. W mojej opinii postrzegamy rewolucję AI naszym polskim narodowym sposobem jako problem z którym musimy walczyć. A wydaje mi się, że cały dyskurs zyskałby gdybyśmy postrzegali to jako kolejny etap rozwoju a nie problem. Problemem jest to, że się zatrzymaliśmy na socrealistyczno-pruskiej edukacji i przez to w tej ścieżce rozwoju jesteśmy na tylnim boksie startowym względem państw zachodnich bądź dalekowschodnich liderów, a pocieszenie się, że przecież w Rosji jest gorzej to jest już naszym gwoździem do trumny.
Na maturze rozszerzonej z matematyki było w tym roku nietypowe zadanie optymalizacyjne: ekstremum funkcji wyszło poza dziedziną. Wystarczyło pomyśleć przez ułamek sekundy, że to oznacza że funkcja jest monotoniczna w dziedzinie. Prawie nikt z tych z kim rozmawiałem po maturze nie zrobił tak tego zadania, a najczęstszą reakcją było "przecież tego na lekcji nie mieliśmy". Myśle że to dość dobrze pokazuje stan naszej edukacji
Niestety, realia są takie że większość ludzi woli mieć wszystko podane na tacy zamiast poszukać informacji we własnym zakresie, przeczytać je i samemu dojść do pewnych wniosków. Nie wiem skąd się to bierze. Myślenie boli? Albo nauczyła ich tego szkoła. Masz podane dane przez nauczyciela lub podręcznik i nie interesuj się, nie dyskutuj bo kociej mordy dostaniesz. To jest podejście antynaukowe bo nauka polega właśnie na kwestionowaniu tego co ktoś kiedyś napisał, wymyślił, powiedział. W przekazywaniu suchych danych zawsze będzie lepsze AI od ludzi.
@@Iorweth15tak zostaliśmy nauczeni. Ja się staram odzwyczajać od tego.
Zadziwia mnie że narzędzia "AI" nie są postrzegane jako automatyzacja repetetywnych zadań tak samo jak maszyny produkcyjne z tą różnicą że nie odciążamy mięśni od nienaturalnego wysiłku, lecz nasze umysły.
Ha, no moja hipoteza jest taka,że ludzie się panicznie boją, CZEGO wtedy będą uczyć i Z CZEGO będą ciułać osiągnięcia. Bo aktualnie własne są to repetytywne,wyzute z kreatywności taski
@@KrzysztofMMaj Wtedy powstanie pojęcie "niewykwalifikowany wyrobnik umysłowy" XDDDD
AI jest jak kalkulator, tylko od innych zadań. Ja tak to widzę.
@@LadyRevania No i mniej więcej tak jest - tylko jest to kalkulator, któremu nie wolno do końca ufać (bo czasami odpowiedzi są po prostu błędne i jest to wpisane w maszynowe uczenie oraz LLM).
@@KrzysztofMMaj Trochę się nie zgodzę. Ludzie panicznie boją się AI, bo nie rozumieją czym AI jest. Gdybyśmy mieli jakąkolwiek edukację informatyczną, ludzie słyszący pojęcia takie jak "model językowy" rozumieliby, że jest to po prostu algorytm nakarmiony taką ilością tekstów, której żaden człowiek nie byłby w stanie przeczytać przez całe życie, czyli po prostu kolejne narzędzie, które można do czegoś wykorzystać. Sensownej edukacji informatycznej nie mamy, w związku z czym to pojęcie dla większości ludzi brzmi jak sajensfikszynmambodżambo, nie rozumieją co to jest, ale pewnie jesteśmy o krok od buntu maszyn. Wola włożenia minimum wysiłku w zrozumienie takich pojęć jest zerowa, bo jest to dziedzina zupełnie obca ludziom, którzy w szkole na informatyce przez pół roku rysowali rybki w paincie.
Wiesz kto jest jeszcze gorszy, od tych zacofanych? Pewna podgrupa zacofanych, która ze swojego zacofania robi wartość. Pracuję jako kierowca zawodowy i w tej branży jest od luja nierealistycznie myślących ludzi. Chcieliby oni nowego kierowcę wsadzić w samochód sprzed 30 lat lub więcej, dać mu mapę albo atlas drogowy i wysłać w trasę. Bo nawigacja to zło wcielone. Oczywiście oni z niej korzystają, bo "zasłużyli". Ich argumentacja sprowadza się do tego, że JAK KIEDYŚ PADNIE TO WSZYSTKO, TO MŁODZI ZGINO STARZY ZOSTANO, BO BEZ NAWIGACJI DO ŁAZIENKI NIE TRAFIO.
A potem ci sami wyzywają i plują na czym świat stoi, że korki, remonty, a na gruncie jest droga, której na mapie nie ma. Podczas gdy nawigacja z dostępem do internetu pozwala na ominięcie tego typu rzeczy.
Poziom wyszukiwania danych leży? Nieee, przecież tylko na każdym streamie widać nazwijmy ich roboczo 'ludzi' którzy pytają na czatach "co to za gra" gdy zaraz pod streamem jest kategoria albo o inne rzeczy na które odpowiedzi są na środku ekranu lub w tytule. Przy okazji w przytłaczającej większości bez pytajników ರ_ರ
Co to za facet na filmie gada
Psst... ludzie mogą mieć na myśli to, na czym ta gra polega i jaka jest fabuła. Więc jedynym tuta jproblemem może być źle złożone pytanie.
Jezus ale klasizm. Wyobraź sobie, że nie każdy wie to co ty i może być nowy w danym medium
@@Nik-fr1iu ciekawe wykorzystanie słowa "klasizm" ale rozumiem że jesteś nowym użytkownikiem tego wyrazu? Z przykrością musze stwierdzić że książka, bilbord czy strona internetowa wymagają dokładnie tych samych umiejętności obserwacji i czytania napisów które ma sie przed oczami. To co próbujesz bronić i usprawiedliwiać nie jest brakiem umiejętności do korzystania z czegoś tylko jak już brakiem umiejętności adaptacyjnych i lenistwem. Gdybyś miał/a racje to musielibyśmy od nowa uczyć sie czytać żeby korzystać z każdej nowej strony. Z obecnym rozwojem technologii i podejściem do konsumentów lepiej jest jednak założyć że znając jedną rzecz można w podstawowy sposób poruszać sie po alternatywnych wariantach innych producentów, w końcu krzyżyk do zamknięcia jest zawsze w prawym górnym rogu i skacze sie spacją
Będzie podział na bogatych i biednych bogaci będą mieli apple vision pro (czy inny sprzęt ,który będzie się tylko rozwijał) z dostępem do Internetu, a biedni będą się uczyć na pamięć wszystkiego i będą wmawiać ,że to zdrowe. Nowy rodzaj niewolnictwa .
O tym też będzie komentowany przeze mnie raport. Przyszłość nie wygląda różowo
Wiedza i umiejętności fundamentalne są zawsze w cenie. Nic nie jest tylko czarne i białe.
mnie przeraża wizja przyszłości w której musimy używać technologii wzmacniającej nasze umiejętności poznawcze, żeby być konkurencyjni na rynku pracy.
Szczególnie w kontekście tego jak korporacje już teraz próbują sterować każdym aspektem naszego życia i odzierać nas z naszych danych osobowych.
@@KrzysztofMMaj Kiedy na świecie szkolnictwo idzie w stronę oriatacji na cłowieka i kształcenie ludzkich cech my idziemy w stronę akademii Arasaki z Edgerunnersów
Krzysztofie, jedna uwaga. Sztuczna inteligencja nie pomoże w odgadywaniu losowego ciągu znaków i cyfr jakim jest hasło. Ciąg zdań to passphrase, ciąg znaków to password. Oba mogą być bardzo bezpieczne, z tą różnicą, że passphrase o podobnym poziomie bezpieczeństwa jest o wiele łatwiej człowiekowi zapamiętać. Bezpieczeństwo losowych haseł możemy uprościć traktując je jako wariacje z powtórzeniami nᵏ gdzie n to liczba dostępnych znaków/słów a k to długość hasła.
Dla passphrase n będzie o wiele większe a k mniejsze, co zazwyczaj będzie skutkowało lepszym i łatwiejszym do zapamiętania hasłem. Dla haseł, które nie są losowe, faktycznie można stosować algorytmy tak jak robi to np. HashCat lub może i nawet AI.
Równie ważną rzeczą jest rozróżnienie użycia YubiKey do autentykacji oraz szyfrowania bazy danych z hasłami.
Użycie go do autentykacji sprawia, że ktoś nie będzie mógł pobrać bazy danych z hasłami z serwera managera haseł online. Wtedy faktycznie YubiKey jest konieczny do autentykacji i pobrania danych. Niektóre password managery online mają wątpliwą reputację. Najlepiej wybrać taki, który jest open sourceowy i wiadomo, że wysyła bazę danych do serwera jedynie w zaszyfrowanej postaci.
Natomiast w przypadku bazy danych offline jak w KeePassXC YubiKey gra rolę w czasie generacji klucza do odszyfrowania bazy danych. Ten klucz składa się np. z hasła, pliku klucza oraz odpowiedzi z challenge-response z YubiKey. W tej sytuacji response można przechwycić i użyć go do odszyfrowania bazy danych w przyszłości bez posiadania klucza.
Dzięki za cenne dopowiedzenie! Dobrze się czegoś nowego dowiedzieć
@@KrzysztofMMaj Przyszło mi do głowy jeszcze cenniejsze. Polecam unikać zdań mających sens jako passphrase. Odgadywanie następnego sensownego słowa jest właśnie domeną AI, co może zawężyć poszukiwania.
Życzę dobrej nocy i dużo jamników!
Ja jeszcze uwielbiam jak zwalą wszystko na bezstresowe wychowanie cokolwiek to znaczy bo stresu w życiu nie unikniesz
Ten film jest o rewolucji A.I i o tym, że Polska nie jest na to gotowa. Moim zdaniem Polska oćmiata nie jest gotowa na żadną rewolucje technologiczną. Przykład jestem na rozszerzeniu z informatyki, uczymy się jak robić wykresy w excel, jak robić animacje w gimpie itd. Brzmi dobrze, w praktyce jednak "po wytłumaczeniu" przez nauczyciela jakiegoś zadania, nikt nic nie potrafi zrobić. Sam nauczyciel czasami nie rozumie o czym mówi, wszystko się zawiesza (komputery z 2137r.p.n.e) I tak minął pierwszy rok technikum. W podstawówce była jeszcze większa tragedia, większość nauczycieli nie umiała nawet włączyć rzutnika. Nauczyciele przeważnie mieli hasła typu: Marianna123. O A.I to ja nawet nie wspomnę XD
No i taki właśnie nasz obraz. Jesteśmy bezmyślnymi konsumentami technologii, bo nie uczy się nas, jak ona na najbardziej podstawowym poziomie działa. Sam musiałem przezwyciężać strach przed zepsuciem jakiegoś sprzętu zaszczepiony mi przez niewiedzę na temat sposobu jego działania - a ile osób się podda i machnie ręką? Problem w tym, że dziś one nie uciekną do bezpiecznych, nietechnicznych zawodów, bo wkrótce takich nie będzie. Dziś i hydraulik musi sprawnie wykorzystywać media społecznościowe, by dostać się do klientów
Zacznijmy od tego że ocmiata traktuje internet jako zło wcielone 🤣
Ja też rozszerzam informatykę. Kończę 3 klasę liceum i mam wrażenie, że nic nie umiem poza napisaniem prostego programu w c++ czy html, co AI zrobi ode mnie 100 razy szybciej i lepiej i w języku, którego się faktycznie używa (od wujka pracującego w IT się dowiedziałam, że to, czego się uczę było używane 15 lat temu)
Poszłam na ten kierunek, bo myślałam, że jest przyszlosciowy. Teraz boję się, że skończę szkołę i studia i się dowiem, że moje kompetencje będą zastąpione AI.
Raz nasza pani z historii wpisywała hasło do nie pamiętam jakiej strony, na tablicy interaktywnej. Jej hasłem było "baran123", brak słów.
@@wiewiur8858 prawdziwy baran, nie ma to tamto, w dodatku na własne życzenie. Ciekawe, czy na służbowym mailu czy w bankowości elektronicznej ma tego typu hasło? Powodzenia dla złodzieja, który zechce przejać jej konto.
Niestety muszę przyznać rację, Polska nie jest gotowa właściwie na nic. Wypowiem się ze swojej perspektywy przyszłego nauczyciela historii. To środowisko jest chyba jeszcze bardziej skostniałe niż może się to wydawać na pierwszy rzut oka. Na roku jako jedyny interesuje się tematem AI i zastanawiam się jak je zaadoptować do przyszłej pracy jako nauczyciel. Jak rozpoczynam temat wśród moich znajomych z roku to większość patrzy na mnie jakbym mówił dosłownie o magii, reszta nie jest zainteresowana nic a nic zbywając to słowami "Zabiorę telefon i będę miał spokój, a jak ktoś będzie pyskował to dam do odpowiedzi". U wykładowców jest lekki postęp bo oni przynajmniej wiedzą czym to jest i o co mniej więcej chodzi, ale jednak mają lekceważące podejście i teraz cytując "Nie macie się o co martwić bo historyków nigdy maszyna nie zastąpi bo nie będzie umiała odczytać prawidłowego kontekstu" - co jest nie prawdą. Mam jeszcze wiele rzeczy do zarzucenia temu środowisku, ale to chyba jeden z większych i tak naprawdę najsmutniejszych i szczerze mnie to boli jak na to patrzę.
A jakie masz pomysły na integrację? U mnie to bardzo pomogło na warsztatach, ludzie generują fragmenty opisów różnych obiektów i wizualizują prototypy swiatotworcze, no ale taka specyfika mojego kursu, że to mega pasuje i ułatwia.
Może np nauka weryfikowania autentyczności / historycznej adekwatności tekstu wygenerowanego? Albo selekcji źródeł?
Jednocześnie, nie wiem, czy to czytałeś, ale NIESAMOWITE odkrycie właśnie generatywna AI umożliwiła niedawno w Herkulanum: www.theguardian.com/science/2024/feb/05/ai-helps-scholars-read-scroll-buried-when-vesuvius-erupted-in-ad79
@@KrzysztofMMaj Początkowo myślałem o nauczaniu w szkołach podstawowych i wykorzystaniem AI do wizualizacji tego o czym aktualnie mówię. Bo pokazanie obrazu Matejki przy omawianiu Bitwy pod Grunwaldem nie jest atrakcyjne. O wiele ciekawsze by było gdyby obraz zaczął się poruszać i można by było przez to zobaczyć ten fragment bitwy. Lub zamiast zapraszać rekonstruktorów co jest czasochłonne i przy obecnej biurokracji uciążliwe, można było by ich pokazać i na bieżąco wyposażać w broń jaką dzieci wymyślą.
W dalszej kolejności rozpoznawanie czy tekst jest autentyczny, do czego się odnosi i jaki jest jego kontekst historyczny jest idealnym pomysłem bo przy okazji uczy krytycznego myślenia.
Ale te czy inne pomysły nie będą mogły się zrealizować przy podejściu "Zabiorę telefon i po problemie".
Bo szkoła już przestała być miejscem gdzie tylko zdobywa się wiedzę. Teraz trzeba ludzi zachęcać do przedmiotu i krytycznego myślenia. Bo jak widzę dyrdymały o WIELKIEJ LECHI to aż mnie wykręca wewnętrznie.
A co do podanego tekstu nie widziałem ale chętnie się zapoznam. Dziękuję.
Gdyby zbiory w muzeach były digitalizowane i można by je było analizować za pomocą AI (choćby tylko streszczanie czy analiza sentymentu) to bardzo by to ułatwiło. Zajmuję się niszowym tematem i muszę się zawsze przekopywać przez tysiące stron maszynopisów i ręcznych notatek żeby znaleźć 5 informacji xD
Dzięki ci Krzysztof za właśnie uświadomienie mnie o takich z pozoru prostych ale ważnych rzeczach jak choćby takie menagery haseł. Wierzę w to że twoja praca w zwracaniu uwagi na problemy które dotykają nasze społeczeństwo dzisiaj przynosi wiele dobrego.
Komentując kultywujesz jak to Krzysztof określił kulture pierwotnego internetu bycia pronsumentem a w dodatku poszerzaż zasięg filmu ❤👍
@@farquat329Kultura pierwotnego internetu wygląda tak ze yt kasuje/niepublikuje 70% moich komentarzy.
Wystarczy odswiezyc strone apke i zobaczyc ze nic tam nir ma. Po pisaniu komemtarza przez 10-20 min który znika w sekunde odechciewa sie dyskusji.
Musze przyznać Krzysztofie że w toku biernego konsumowania : ) twoich filmów od ponad roku coraz bardziej czuję, że nie wiem jak żyć. Staram sie widzieć problemy o których mówisz w otaczającej mnie rzeczywistości, chciałbym zmieniać swoje bardzo na ten moment in-the-boxowe życie, ale czuje że kompletnie nie mam do tego narzędzi, nie jestem przystosowany, nie mam pomysłów i nie wiem co robić, jak z tym ruszyć.
Ten komentarz nie ma żadnego celu ani konkluzji. Chciałem to z siebie wypluć : )
Chciałem tylko stanowczo zaznaczyć, że sam fakt, iż myślisz nad tym i komentujesz teraz, absolutnie wyklucza bierny odbiór. Jeśli Cię to pocieszy, to taki stan mnie osobiście towarzyszy permanentnie. Jeśli ktoś w obecnych czasach jest spokojny, to najczęściej dlatego, że cieszy się błogą niewiedzą i nie bierze odpowiedzialności na siebie za podejmowanie prób zmian sytuacji w tym najbliższym i może też dalszym otoczeniu
ZAKAZAĆ SZMARTFONÓW! szkoły powinny być w klatce farada żeby tylko żaden uczeń nie połączył się z TYM ZŁYM INTERNETEM 😮 😮 😮
Może kiedyś się coś zmieni...
Ci od zakazów smatrfonów zapomnieli, że całymi nocami w szkole rąbali w Diablo czy innego Dooma :)
Zdziwienie gdy okazuje się że po tym świat jest rozwinięty a naszą wiedzą jest na poziomie kanibali z bezludnej wyspy
Trochę mnie wkurza zawsze, jak pojawiają się badania, że zakaz smartfonów w szkołach wpływa pozytywnie na postrzeganie samego siebie, skupienie itd. Fakt, badania to wykazują i mają rację, tyle że rozwiązaniem problemu nie jest zakaz smartfonów, a nauka dzieci odpowiedniego korzystania z nich, akceptacji siebie, a tego już naukowcy nie widzą...
Chat GPT i midjourney nie sprawiają, że ludzie nagle stają się pisarzami czy artystami. Te narzędzia sprawiają, że *wydaje im się*, że mogą się nimi stać przez weekend. Efektem jest coraz więcej treści, których nie da się spokojnie przeczytać, bo są taką papką oraz "sztuki", która sprawia, że odbiorca ma odczucia na pograniczu uncanny valley. O tym, że to "AI" jest uczone na materiałach, których autorzy nigdzie nie wyrazili takiej zgody, nawet szkoda zaczynać, bo to temat rzeka.
Owszem, to "tylko narzędzia", mające "tylko usprawnić pracę", jednak są postrzegane jako zamiennik talentu, a nie jego wsparcie. Taki odpowiednik niedawnego przepisywania jak leci z wikipedii w ramach pracy domowej.
To, że szkoła jest zacofana cyfrowo, to będzie temat jeszcze bardzo długo. Tak długo, jak "informatyka" w szkole będzie oznaczała klikanie komóreczek w excelu i nic poza tym.
Brakowało mi właśnie takiego komentarza na temat ai "artu" znam w tym momencie nawet (nie osobiście) osoby które cierpią przez to że ai wykorzystuje ich sztukę bo są oskarżani o nie robienie swoich prac które często potrafią zająć godziny-naliczone na apce, a realnie tygodnie czy miesiące (wiem z doświadczenia). Najgorsze jest to że sporo ludzi już mówi nawet o zastąpieniu pracy artystów takimi ai co mnie szczerze przeraża
straszliwie mnie drażnią zakazy smartfonów w szkołach tłumaczone troską o prywatność uczniów, gdy w większości, co pokazują udostępniane filmiki, to nadużycia nauczycieli i zamiatany pod dywan bullying. Podczas gdy w przypadku tych zdażeń, nagrywanie ich jest chyba najskuteczniejszą formą obrony.
To jest w oczywisty sposób główny powód. Tak samo jak głównym powodem niechęci do zajęć zdalnych u (skądinąd chujowo je realizujących) nauczycieli była właśnie obawa przed rejestrowaniem patologii
W momencie w którym zauważyłem, że moi rówieśnicy z akademika używali ai do referatów lub prac dyplomowych, to straciłem chęci i sens w kontynuowaniu studiów
Najgorsze, że mało kto to umie wykryć, bo tak sprymitywiała kultura oceniania
Tu już nawet nie chodzi o to czy wykrywa czy nie, po co miałbym zatrudniać kogoś kto był cały czas tak uczony i płacić kilka tysięcy gdy gpt zrobi to szybciej i na dodatek za darmo
AI może być przydatnym narzędziem do pisania takich prac, na przykład podsyłać jakies źródła lub zrobić korektę językową (po polsku w tym jeszcze robi błędy ale po angielsku nieraz mi pomogło). Myślę że i tak ci, którzy będą chcieli pisać rzetelne autorskie prace i tak będą to robić. Ale rozumiem ze chodzi o odtwórcze zrzynanie prac z AI. Może taka sytuacja jest demotywująca, pewnie jest dla wielu. Z drugiej strony nie wiem czy całkowite spisanie pracy chociażby licencjackiej z AI bez jakiegokolwiek wkładu własnego byłoby możliwe, te teksty z AI to przecież jeden schemat i lanie wody
Poza tym przed AI ludzie zlecali pisanie takich prac nie AI a po prostu innym ludziom, więc nie wiem czy sytuacja jest tak drastycznie inna
Smutne to wszystko. Świat przyspieszył jak nigdy a u nas w szkołach cały czas to samo. Edukacja uczy odtwarzania a AI zawsze będzie w tym lepsza.
Bardzo. Mnie się wydawało początkowo, że nadążam. Potem, że nadążają moi studenci. Teraz wszyscy łapiemy zadyszkę
@@KrzysztofMMaj w zmyślaniu też, niestety. To także obróbka informacji.
Coraz bardziej otwierają mi oczy takie materiały, bo jednak jestem programowana przez spoleczeństwo w dokładnie taki sposób i ciężko jest się wyrwać, kiedy każdy do okoła mówi mi żeby iść schematami bo to jest pewne.
Nic w obecnym świecie nie jest pewne, więc trzeba nauczyć się bycia elastycznym. A nikt tego nie robi, nikt nie uczy kompetencji miękkich co jest podstawą.
Świetny materiał
Gdybyż, ach gdybyż, stawiano w edukacji właśnie przede wszystkim na kompetencje miękkie, to
10:30 Myślę że nie rozumiesz albo źle przedstawiłeś koncept.
Losowy ciąg znaków i cyfr o odpowiedniej długości jest włąśnie jednym z najbezpieczniejszych haseł O ILE JEST FAKTYCZNIE WYGENEROWANY Z LOSOWOŚCIĄ DOBREJ JAKOŚCI*, i AI nie ma tu nic do gadania bo z definicji ciężko odgadnąć coś co jest losowe i długie.
Ai może było by wstanie pomóc włamaniu właśnie haseł które są zdaniem, gdzie które mają strukturę, i jeśli były wyprane przez człowieka różne słowa mają większe i mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia.
Jest jeszcze coś jakby pomiędzy, gdzie losuje się losowo ciąg słów, taka metod również jest bezpieczne jeśli ma odpowiednią długość, a jak jeszcze wstawi się dodatkowe wisieńki, jak wstawi losowy znak w losowym miejscu to w ogóle. z czgego ten ciąg słów raczej nie będzie zdaniem,
Oczywiście to taki skrót, Computerphile ma bodaj kilka odcinków na temat haseł, który wyjaśnia które są dobre a które nie przedstawiając jak dane typy haseł są łamane. I wiem że YT to nie jest cream de la krem źródeł, ale Polska szkoła takich żeczy nie uczy a ten kanał na YT jeżeli mnie pamięc nie myli współpracuje z uniwersytetem w Nothingham, a "wykładowca", hmmm, chiałem googlować by sprawdzić i wikipedai twierdzi że to naukowiec i wykładowca na ww. unwiersytecie ale źródło prowadzi do martwego linku więc... "take it what you will"
Natomiast fakt że takie rzeczy to się uczy na Youtubie i ogólnie internecie a nie w szkole która jest zbyt zajęta uczeniem do życia w czasach które już były i przystosowuje do świata którego już nie ma trochę dodaje do argumentu.
* Nie wiem jaka jest polska nomenklatura ale w angielskiej zawyczaj słyszałem o "High quality random numbers", ogólnie to kolejny temat rzeka, ale chodzi o to że ludzie mają pewne tendencje (np zapytani, 0 liczbę pomiędzy 0 a 10 wybiorą 7) więc potrzebna jest wygenerowania przez kompter , najlepiej z fizycznego generatora bo komputer sam sobie nie może generować liczb losowych, ale jak pisałem, to kolejny temat rzeka.
Można również wziąć zdanie i losowo podmieniać znaki a -> @, 4; b -> 8, i -> !, o -> 0, e -> 3, t -> +, itd. Parę celowych błędów ortograficznych również doda kolejną "warstwę" zabezpieczenia.
Widzę że nie tylko ja miałem poczułem zgrzyt w tym fragmencie
@@belegestel_ Oakurat o tym nie słyszałem
@@belegestel_druga rada spoko, pierwsza niestety nie, podmiane takich znaków przestępcy już dawno ograli w atakach słownikowych z rulsami. Dodatkowa Złożoność obliczeniowa takiej podmiany dla ataku na taki trik mimo, że istnieje, to jest mierna. Można przez to wyrobić w sobie fałszywe poczucie bezpieczeństwa, że leak hasła bez takich tricków sprawi, że nasze hasło nadal jest beezpieczne tzn. wyciek hasła np. "baranek", od razu deklasuje bezpieczeństwo hasła typu "b4r@n3k", "b4ran3k" itd. takie zasady zmian potrafią robić programy do łamania hashy (ofc mówimy cały czas o atakach słownikowych z zasadami)
@@TRXDW Zgadza się, jest to niewielka różnica. Ale mimo wszystko, jest to coś, co potencjalnie może pomóc. Innymi słowy - nie zaszkodzi i to zmienić.
Nic nowego że tak to ujmę.
Ale tak nawet t o pomijając to raczej mało kto jest na to gotowy.
Sam szczerze po zapoznaniu się z dostępnymi AI. Uważam że mają szansę na pomoc w edukacji (Ale tej własnej, bo chyba musielibyśmy byśmy być w 2137 roku by, coś takiego jak AI było w polskiej szkole), sam dzięki nim znacznie się rozwinąłem w paru umiejętnościach. Więc narzędzia nazywane wyszukiwarką internetowa w sumie zostało aktualizowane do, wpisz konkretnie a ja ci podam jak na tacy. No tylko że w naszej edukacji nic się nie zmieni, bo jak pisał inny komentujący. Tak utrudnianie dostępu do takich narzędzi to zdecydowanie, syndrom robienia z biednych niewolników. Bo jeśli niewolnicy nie mają dostępu do wiedzy, to sami często niewiedzą że są niewolnikami.
Edukacja A L
hej, mógłyś przybliżyć jak zmodyfikowałeś swoją wyszukiwarkę dodając tam AI?
Tzn. czy korzystasz z binga, czy na przeglądarce masz jakieś dodatowe narzędzia do AI w google i generalnie w całym systemie?
Mi AI pomogło przywracać funkcjonalność przeglądarek i google pisząc mi np. wtyczkę która dodaje usunięty przicisk map na google.
Chętnie bym dodał i rozbudował to o coś nowego [np. o asystenta czy bibliotekę danych wyszukiwań którą mi posortuje tak jak chcę]
@@BaNuj Nie nic takiego nie zrobiłem, po prostu podałem że wpisywanie do AI czegoś można przyrównać do przeglądarki.
Ale powiem że w sumie o tym nie pomyślałem bo najwyżej wykorzystałem AI do napisania Codu na Arduino tako poglądowo
@@BaNuj Nic tam nie dodawałem akurat.., po prostu to było porównanie że zamiast wpisywać do przeglądarki i przeszukiwać strony..do wpisujesz do ai ci wykłada jak na talerzu większość informacji.
I na taki pomysł nie wpadłem a brzmi całkiem spoko
Może nie piszę na temat, ale chciałabym podzielić się moimi doświadczeniami związanymi z j. polskim w technikum do którego uczęszczałam. Całe te 4 lata zajęcia wyglądały tak: pani zapowiadała lekturę MAKSYMALNIE tydzień przed omawianiem jej, najczęściej dawała na to 3 dni. Dziady, Pan Tadeusz w 3 dni… mówiła nam, że nie musimy ich czytać. Natomiast kazała nam znaleźć opracowanie w internecie i je wydrukować. I tak z nich nie korzystaliśmy (marnowanie kartek i pieniędzy), robiliśmy tylko zadania z podręcznika do fragmentu tekstu z danej książki, a gdy ktoś nie rozumiał lub nie wiedział jak je zrobić to nawet nie potrafiła pomóc (wątpię że znała jakąkolwiek lekturę). A i gdy ktoś nie miał ukochanego opracowania dostawał 1 :) Czyli mniej więcej jedną lekturę przerabialiśmy na 1-2 zajęciach. Wtedy się z tego śmiałam, ale teraz przeraża mnie to, że ta kobieta wciąż uczy i uważa siebie za dobrą nauczycielkę, sama o sobie tak mówiła bardzo bardzo często. A ja osobiście mogę stwierdzić, że to najgorszy nauczyciel jakiego spotkałam, który zabija jakąkolwiek kreatywność,myślenie i idealnie przedstawia problem edukacji w Polsce. Mogłabym o wiele więcej napisać, ale denerwuję się na samą myśl o niej. Żałuję, że nie zwróciłam jej żadnej uwagi i siedziałam cicho
Wbrew pozorom to bardzo na temat. Bo ten model nauczania tak odstaje od obecnych priorytetów naszej gospodarki, że bardziej się nie da. A jednocześnie nie mamy wdrożonych GIGA przydatnych umiejętności komunikacyjnych w świecie cyfrowym, nie mamy kiedy ich ćwiczyć, nie wiemy, jakie mogą być zalety imersji w miejsce tępej koncentracji i zapamiętywania na siłę... A literatura dobrze nauczana może to pokazać. Ostatecznie proza science fiction dyskutuje na tematy A.I. od DZIESIĘCIOLECI i zarysowała niemal każdy możliwy scenariusz
Ja widzę pod komentarzami pod moimi filmami o matmie, że 80% uczniów celuje w życiu w coś, co może zostać zastąpione przez AI. Są z tego dumni.
Krzysztof jak zawsze wybrał język faktów. Miło by było zobaczyć jakieś filmy mówiące szerzej o wyszukiwaniu treści w Internecie jak to robić i jakiś film o menadżerze haseł jak go używać i co jeszcze można zrobić żeby się uchronić.
AI Zabija ludzi: ❌
AI Zabija w ludziach to co czyni nas ludźmi: ✅
To ja troszkę przewrotnie zapytam: a czy jakikolwiek kraj jest na nią gotowy?
Wg raportu, który komentuje - tak. Mają większe szanse
@@KrzysztofMMaj zatem z niecierpliwością czekam na premierę 😁
Myślę, że chociażby Singapur jest gotowy - dosłownie raptem parę miesięcy temu wprowadzili program szkoleń i studiów dla osób powyżej 40 r.ż. tak, aby mogli oni uaktualnić swoje umiejętności i wiedzę
@mochi_owo Singapur od LAT ma strategie pompowania koszmarnych pieniędzy w edukację na każdym poziomie. Najmądrzejsza strategia ever
@@KrzysztofMMaj Widać, że dobrze na tym wychodzą w przeciwieństwie do naszego Reaganowsko-Balcerowiczowskiego cięcia wydatków publicznych (szczególnie w edukacji i ochronie zdrowia)
Dziękuję za zainteresowanie tematem. Od 5 lat co roku wysyłam mojej uczelni prośby o opamiętanie się i zmienienie tego durnego systemu, albo zwrócenie się do studentów z problemami, których sami nie mogą rozwiązać. Nikogo to nie obchodzi, albo wszystko jest niby Świetnie. Pierwszy raz z zainteresowaniem sprawą spotkałem się ze strony prof. Sankowskiego. (obecnie pracuję nad ejajem insporowanym neurologią, tyle że nie w Polsce. w Polsce bym musiał zrezygnować ze studiów by to robić w piwnicy, bo studia to robienie prac domowych na 2 etaty, nawet jakby ktoś miał 3 Noble i wymyślił lek na raka to i tak by mu kazali robić prace domowe by mógł dostąpić do Obrony)
I właściwie to mam też pytanie. Czy nie możecie wspólnie z ludźmi, co widzą problemy, zrobić jakąś Koalicję Ekspertów (by mieć podstawę, prawną, nie wiem) i wystąpić do Szymka czy tam innej Władzy, żeby coś w końcu zrobili? Potencjalna wada: u mnie na uczelni studenci są już tak przerobieni, że się po prostu godzą na ten porządek rzeczy a szczytem ich ambicji jest pracować w firmie, do której Zachód outsourceuje najbardziej nieprzyjemne. To % może by się podpisało mniej niż pół, gdyby jakieś petycje robić... Nie wiem co z tym zrobić.
fun fact, już na studiach baba od historii po prezentacjach oceniała bibliografię; źródła książkowe wypożyczone z biblioteki były oceniane lepiej niż sprawdzone źródła elektroniczne (bo w bibliografii był link i przypis :
Dopiero od jakiegoś czasu oglądam ten kanał, bardzo podoba mi się jaka jest różnica w materiałach satyrycznych i materiałach bardzo poważnego. Wielki szacun za pokazanie podstaw o których społeczeństwo w ogóle nie zdaje sobie sprawy (w szczególności Yubico 😉). Brak świadomości zmieniającego się świata jest przerażający wg mnie.
Dzięki serdeczne! Staram się je różnicować, cieszę się, że to widoczne!
Muszę przyznać że bardzo mnie ten materiał zachęca do zaprzestania konsumpcji jakiegokolwiek kontentu. Zero internetu nic nawet brak książek.
Nienawidzę dzielenia ludzi na klasy, lepszych bądź gorszych, nie chcę uczestniczyć w takim społeczeństwie. Na ile jestem w stanie wolę się odciąć i zniknąć. Po co tyle lat historii tej cywilizacji żeby ta sama opresja powtarzała się tylko że w innych odcieniach i barwach? Czy rasa ludzka w ogóle się rozwija? Czy tylko technologia rasy człowieczej się rozwija, i nic poza tym? Czy zawsze musimy się dzielić?
Zawsze byłem traktowany jako gorszy więc naprawdę załamuję mnie to że tylko więcej mnie tego czeka. Ponieważ nie rozumiem internetu i rzeczy z internetem związanych. Nigdy nie byłem w to dobry, a teraz patrząc na nadchodzące nowe podziały społeczne nie chcę dokarmiać takiego systemu tym że miał bym umiejętności by być na przykład tym digitariatem.
A ile to ran mam po tym kiedy to próbuje wejść w kontak z ludźmi którzy należą do cognityriatu, kiedy oni wiedzą wszystko i jeszcze więcej na temat danego gatunku ale się nie podzielą. Gatekeeping wszędzie i o ile wiem że gatekeeping może być dobry to jednak ja go znam z tej ciemnej strony, gdzie nie wpuszcza się ludzi bo się ma uprzedzenia. Czyżby w tym świecie sztuka, wiedza, zabawa i społeczność tylko dla bogatych i wtajemniczonych?
Naprawdę mam tego świata dość. Zawsze na uboczu zawsze brak akceptacji, brak wiedzy i umiejętności. Zawsze czuję się najniższej jeśli istnieje jakaś hierarchia chociaż jestem idei hierarchii przeciwny z całego serca.
To teraz wyobraź sobie, że będzie tylko gorzej. Szczególnie, gdy bogaci będą sobie mogli w nieskończoność przedłużać życie i leczyć wszystkie choroby.
@@piotrmajewski5978 Z tym to jest mojim zdaniem niezła karma, bo o ile to wiadomo że to nie jest fair to jednak chciałabyś żyć na pewno dłużej w tym świecie? Mi się wydaje że czy ktoś wierzy w jakąś wiarę czy nie to jednak przychodzi czas życie zakończyć a nie przedłużać w nieskończoność sztucznie.
dystans... flex (naukowy, technologiczny, itd. itp.) ryje berety... ot nowoczesna selekcja naturalna...
@@AnnaK-yj4mx Ciekawy pomysł, chociaż osobiście nie wierzę w potrzebę selekcji naturalnej w rasie ludzkiej.
@@AnnaK-yj4mx Ciekawy pomysł ale nie wierzę w potrzebę selekcji naturalnej w rasie ludzkiej.
Odnośnie menadżerów haseł, to tak. Jest to niestety wciąż bardzo rzadko wykorzystywane przez takich typowych użytkowników. Mnóstwo ludzi nadal korzysta z tak naprawdę tylko jednego hasła do większości kont.
Krzysztofie mam dla ciebie propozycję:
Jako że Polska edukacja to jeden z Twoich głównych tematów na kanale, co ty na to aby zrobić materiał o nierównościach w sferze edukacyjnej z względu na płeć i może zaprosić do programu Michała Gulczyńskiego z Stowarzyszenia na Rzecz Chłopców i Mężczyzn autora dokumentu ,, przemilczane nierówności" do rozmowy o polskiej edukacji i jej problemach w tej materii?
Jesteś stałym widzem Dwóch Lewych Rąk i występowałeś na kanale Szymona Pękali więc pewnie jesteś na czasie i wiesz co mam na myśli i wydaje mi się że świetnie odnajdziesz się w tym temacie.
To jest ciekawy pomysł, przyjrzę się temu
Powiem szczerze tak. W tym roku zdawałem maturę, nie jestem osoba od danych, analityki i nie jestem stworzony do tego, żeby być mistrzem matmy. Mialem po 10-20% na próbnej maturce z matmy. Natomiast jeśli chodzi o Angielski i Polski, to mialem 60%, a z Angielskiego przez to ze "wyszedłem" ze schematu, to celuje w 100% w ustny oraz w pisemne ok 90%. Co do tego ze jesteśmy opóźnieni i system edukacji jest przestarzały, oraz to ze powinien się zmienić, to tutaj masz 100% racji. Znam ludzi ze szkoły, którzy pomagają ojcom albo ogólnie komuś z rodziny jeśli chodzi o biznes, albo jakieś prace i wiele razy mi mówili, ze przez to jak system jest skonstruowany nie maja czasu. Ba! Kilku nawet nie zdało z powodu tego, ze ktoś wymagał płatnego programu na system, który nawet nie funkcjonował w prawidłowy sposób, a robią naprawde mega dobra robotę. Sam jako osoba, która robi strony widzę brak jakiegokolwiek dobrego rozwiązania 90% agencji i firm tworzących strony i planuje to rozwijać, ale przez to, ze system edukacji nie nauczył mnie jak podejść do tematu w logiczny sposób i szukam samemu na ta chwile rozwiązań żeby wejść i się rozreklamować, natomiast od tego powinny służyć przedmioty od przedsiębiorczości, a przedsiębiorczości tam jest tyle co nic. Dużo osób po wyjściu ze szkol, ma mętlik w głowie, bo niczego praktycznie nie wynieśli, nawet z techników ze specjalizacjami. Wszystko jest zbyt przestarzały. Być może my młodzi, którzy tak jak ty mówisz są ponadprzeciętni w pewnych specjalizacjach będą w stanie to zmienić, robiąc startupy i umożliwiając młodym edukowanie się. Bo od ministerstwa nic nie oczekuje, bo pracują tam dziadki. Doskonale pokazuje to, ze dla ludzi gigantyczna zmiana są braki obowiązkowych zadań domowych xD. To dla nich serio jest bardzo duży krok. Poprostu żenada. Oglądam materiał do końca i myślę ze cos da to do myślenia pewnym osobom w podobnym wieku co ja.
Przepraszam, nie obejrzaem nawet materiału, ale muszę: te miniatury i gra słów to coś pięknego w tej serii.
Świetna robota.
wiem że nie na temat, ale dzisiaj miałam takie xD na ryju w szkole. Koledzy z klasy od dwóch dni oblewali mnie wodą mimo tego że stanowczo prosiłam żeby tego nie robili. W pewnym momencie zdenerwowałam się bo nalał mi do ust i przeklnęłam słowiem na K. Ja dostałam większy opiedziel niż oni. Pewnie gdyby nie to że nauczyciel był w miarę spoko to bym dostała -10 PUNKCIKÓW Z ZACHOWANIA.
Inna sytuacja, tym razem ogólnie w społeczeństwie. Jestem osobą interesującą się psychologią a w szczególności behawioryzmem. Raz musiałam rozmawiać z dyrektorem i rodzicami i dyrektorka zaczęła coś gadać o mowie ciała co według mojej wiedzy nie miało sensu, więc poprosiłam ją o źródła. Źródło: a sprawdź sobie w internecie.
Jeśli mówimy o ogólnie weryfikacji treści, to jest to na mega niskim poziomie. Jak wskazałam jednej z osób że jeśli coś po wyszukaniu na Google od razu wyskakuje to nie znaczy że jest to prawda. Jak jednak pokazałam prawdę (to była sytuacja gdzie była dyskusja o ilości godzin szkoły w roku) powiedziano mi, że zaprzeczam sama sobie :)
Pozdrawiam
Przerażające jest (poza oczywiście stałym w Polsce przerzucaniem winy na ofiary) to, że nauczyciele nie umieją wskazywać źródeł. Niestety nie tylko szkolni, ten sam problem jest z akademickimi. Nie mam pojęcia, jak ich reedukować
Dzięki za ten bardzo potrzebny materiał, szczególnie za wstawkę o cyberbezpieczeństwie. Pobieżnie przejrzałam ten raport i jednym z podstawowych wniosków był fakt, że trzeba podwyższać kompetencje cyfrowe pracowników, szczególnie tych „bardziej doświadczonych” (w oddychaniu?). Na taką zmianę przyjdzie nam długo poczekać, biorąc pod uwagę, że w Polsce rządzą boomerzy pokroju prof. Matczaka. (Jego ostatni wywiad w Programie Pierwszym Polskiego RUclips’a można streścić w zdaniu: „Kiedyś to było, a teraz to młodzież nic nie robi, tylko te komputry.” Polecam, a tak naprawdę to nie.)
Jeszcze jedna rzecz zwróciła moją uwagę: niby mamy wysoki odsetek ludzi udających się na studia, ale za 15-20 lat będzie brakować prawie pół miliona specjalistów (i zakładam, że większość z nich musi mieć wyższe wykształcenie). Skąd ten paradoks? Uczelnie nie kształcą odpowiednio? Brakuje miejsc pracy w R&D i ludzie po studiach lądują na etacie w Macu? Jedno i drugie? Naprawdę mnie to ciekawi…
Jednym z czynników braku specjalistów jest transfer za granicę, masowe rezygnacje studentów po 1-2 roku studiów (rozczarowanie oferta, poczucie chaosu po mącącej w głowie maturze, sytuacja finansowa, brak bezpieczeństwa ekonomicznego, konieczność podjęcia pracy) oraz oczywiście kształcenie się do zawodów nieprzyszłościowych, bo kto by nie chciał zostać Indianą Jonesem archeologiem. Akademicy zachęcający bezmyślnie masy ludzi do podejmowania studiów dla samej idei studiowania też niestety przykładają rękę do tego paradoksu, podobnie jak inni akademicy, którzy cały swój byt naukowy zasadzają na waleniu na oślep w biznes i właśnie sektor R&D, z którym konkurują podobnie nieuczciwie jak Orlen z InPostem. A tu trzeba solidnej współpracy i holistycznego planu łączącego sferę nauki, edukacji, polityki i biznesu właśnie
Podoba mi się, że chociaż ten film - jak zresztą nazwa serii wskazuje - jest przykry, to ma on punkowe przesłanie, gdyż w gruncie rzeczy jest tu sprytnie ukryty wątek o tym jak korporacjom zależy na kreowaniu posłusznych konformistów, którzy będą na nich robić ze względu na swój brak umiejętności i niezależności - kij im w mrowisko, tyle w temacie \m/
A poza tym - no wreszcie Krzysztof przemycił w filmie informacje o polecanych przez siebie narzędziach ochrony cyfrowej! Zapamiętane i zapisane na przyszłość, bo trzeba dbać nie tylko by z obiegu nie wypaść, ale i by nikt nas z tego obiegu nie wyrzucił na siłe, na przykład kradnąc nasze dane
Obiecałem kiedyś, że będą. I są! Trzeba było tylko znaleźć dobry moment, bo algorytm YT nie poleci filmu pt "Oto przydatne sposoby na dbanie o cyber security".
Also: punks forever!
Dzięki bardzo za odcinek
To jest potężny problem. Wybory w USA ostatnie już pokazywały, jaką gigantyczną mamy lukę w zabezpieczeniach, ale nie trzeba sięgać tak daleko. Na samym YT jest chyba z 7 fejkowych kont podszywających się pode mnie (rozpoznamy ich autorów jednak po polszczyźnie XDDDDDD), a kimże ja jestem. Jak dołożymy do tego deep fakes, to robi się przerażający obraz tego, jak bardzo można wymanipulować wizerunkiem publicznym kandydata w wyborach
Czy mogę poprosić, jako kompletny laik, o polecenie jakiegoś filmiku, gdzie jak krowie na rowie jest wytłumaczony proces ochrony własnych danych?
Wstyd się przyznać, ale należę właśnie do tego grona osób bez menadżera haseł, nie mówiąc już bardziej skomplikowanych zabezpieczeniach.
Czy Polska edukacja jest przygotowana na cokolwiek? XD
jest dobry poziom matematyki
@mmmDaber tyle że matematyka nie uratuje poziomu debaty i komunikacji w Polsce, a z tym mamy coraz większy problem.
Nie powiedziałbym że dobry, a jak już to zasługa uczniów a nie nauczycieli
Niby liczby w połączeniu z logicznym i krytycznym rozumowaniem by coś dały, nie mniej, chciałbym aby poziom na maturach był zdecydowanie mniejszy.
nawet na wpierdol nie jest, niestety...
Kilka tygodni temu w końcu się zebrałem i postawiłem menadżera haseł po namowach Krzysztofa. Myślę też o kupnie klucza fizycznego. Także Krzysztof influ
Dobrze, dobrze, niech się niesie! Indoktrynuj w tym temacie innych!
No musze przyznać rację co do poziomu i sposobu nauczania. Skończyłem studia inżynierskie i jedyne czego mnie te studia nauczyły to jak coś policzyć, jakie operacje zrobić żeby otrzymać odpowiedź. Tylko po pewnym czasie zaczynasz się zastanawiać na co tak ogólnie szukam tej odpowiedzi? Jakie jest pytanie? Co ja tak na prawdę liczę i jak tego użyć w rzeczywistości? Jestesmy uczeni jak coś zrobić a wiedza wokół jest tak na prawdę dla chętnych i dociekliwych. Aktualną pracę dostałem dzięki 2h laboratoriów (podczas całego toku studiów) ktore mi dały jakąkolwiek umiejętność techniczną. Ale wiedza o prowadzeniu firmy, podatkach, nie jest potrzebna inżynierowi prawda? Niech umie liczyć równania całkowe z funkcjami logarytmicznymi i trygonometrycznymi mimo że nie wie po co :)
Co do technologii to na doktoracie miałem niedawno zajęcia ''technologie informacyjne''. Przeczucie mówiło zapychacz, strata czasu, ale kto wie pójdę sprawdzę może wyjątkowo coś ciekawego. Oczywiście wchodzimy do pracowni komputerowej włączam komputer, a tam ładowanie windows xp professional xD. Reszta zajęć również pokazała, że przeczucie miało rację...
Dzięki za świetny materiał!
Szczerze mówiąc nigdy nie myślałem o poziomie swoich zabezpieczeń w internecie, a powinienem patrząc na to jak się wszystko rozwija. Hasła/konta są coraz łatwiejsze do złamania a ja nie widziałem lub nie chciałem widzieć tych "znaków drogowych", z własnego środowiska też wiem że moi rówieśnicy są na tym samym, bądź niższym poziomie, dziękuję za szerzenie tej teoretycznie powszechnej wiedzy!
Ja już nawet mamę zindomtrynowałem dobiega siedemdziesiątki, a nie miała problemu z wdrożeniem tych dodatkowych warstw zabezpieczeń. Gorzej, że jest wyjątkiem na swoim wydziale, a pracuje na uczelni technicznej...
Dzięki za materiał!
jakie znasz sposoby na rozwijanie kompetencji cyfrowych?
Jakie kompetencje według Ciebie są dzisiaj ważne?
Pytam jako przyszły student uczelni (zagranicznej, w Polsce z tym niestety cienko) game developmentu, na kierunku visual arts. Jestem ciekaw twojego zdania, wiem że zajmowałeś się kiedyś grafiką.
członkowie zawodów zagrożonych przez AI powinni, jak wspomniani pracownicy manufaktur, zrzeszać się w związki zawodowe, a w nich domagać się ochrony prawnej i regulacji AI. jednym z postulatów mogłoby być to, żeby firmy korzystające z AI do programowania musiały szkolić juniorów, lub opłacać ich szkolenie, chociaż o wiele większym problemem wydaje mi się grafika, ponieważ z niej często utrzymywali się artyści, których pasja w inny sposób nie byłaby dochodowa, nie uważam, że będzie powód do świętowania, gdy świetni graficy z pasją będą pracować w biedronce na kasie i latami zbierać na sprzęt do realizacji niedochodowej pasji. są rzeczy bezcenne, na których się nie zarabia i według mnie to cecha ogromnej części sztuki, przy obecnym trędzie niewykluczone, że za 10 lat kariera malarza będzie ograniczona do gelaryjnego circlejerku, czyli jedynej jej wersji bez której świat byłby lepszym miejscem.
This. Związków zawodowych potrzebujemy dziś jak nigdy wcześniej, bo rewolucja ogarnia większą część rynku niż ta w XIX wieku
Świetni graficy nie mają się czym martwić bo ktoś musi poprawiać ai, za to ludzie którzy są niższym poziomie mogą się jeszcze bardziej martwić o dostanie pracy mając już i tak dużą konkurencję
@@funtecstudiovideos4102 De facto rozwiązania S.I. właśnie do tego dążą: wysokiej klasy specjaliści, będą nadal wysoko opłacanymi specjalistami, a juniorzy, cóż - ich pracę łatwo zastąpić za pomocą algorytmów...
Jakby nie patrzeć, nadal AI nie tak łatwo się doszuka co Klient miał na myśli w sprawach graficznych :D Czasami potrzebna jest wiedza z dosyć wąskiego kręgu kulturowego by to rozgryźć. Ale co przyniesie przyszłość zobaczymy. :) W moim odczuciu nie każdego będzie stać by korzystać z AI na tak zaawansowanym poziomie.
@@funtecstudiovideos4102 Owszem, nawet "świetni" graficy mają się czym martwić, bo ucierpią ich stawki. A tych "świetnych" jest i tak niewielu. Podstawowym czynnikiem świadczącym o atrakcyjności sektora IT (i tak, wliczam w to grafików, chyba że ktoś uważa, że taki Malczewski czy inny Goya miałby dużo do powiedzenia na temat RGB, warstw, cropowania czy klonowania) była gwarancja dobrze płatnej posady nawet na średnim bądź niskim poziomie umiejętności. Ceną były lata ciężkiej nauki. Które na naszych oczach ci ludzie powoli muszą spuszczać do kibla.
Widziałeś te filmiki tego Brytola, którego wy*ebali bez ostrzeżenia po latach pracy, jeszcze przy okazji ukradli jego prace i nakarmili nimi sieć neuronową? On też się nie martwił. A powinien był.
Kiedy Krzysiek poleca Niebezpiecznika, to mogę tylko powiedzieć, że warto czytać! ;)
A i Santander Open Academy we współpracy z Politechniką Poznańską organizuje szkolenia z cyberbezpieczeństwa (but sry, są z certyfikatami xD). Polecam wziąć udział.
- Santander mi nie zapłacił za reklamę, polecam tylko z dobrej chęci rozwoju swoich kompetencji -
8:27 Wiedziałem, że jest źle, ale nigdy nie pomyślałbym o takiej skali jak trzecie najniższe miejsce w UE. Tragedia! Dzięki, Krzysztof, za uświadamianie o tak istotnych współcześnie problemach.
Zdruzgotało mnie to samego, a jestem modelowym pesymistą
Nie jesteśmy gotowi niestety na wiele rzeczy.
Mówisz o nieprzygotowaniu na AI, ale problem jest jeszcze wcześniej. Jak obserwowałem ludzi w szkole i na studiach, a obecnie w pracy to mnie zawsze porażało, jak bardzo ludzie (niezależnie od wieku) nie radzą sobie ze zwyczajną obsługą komputera. Znalezienie czegoś w internecie (i nie mówię o naukowych rzeczach), zrobienie w excelu, wordzie czy bardziej zaawansowanym oprogramowaniu to już wielkie wyzwanie, mimo że stykam się z wykształconymi ludźmi. Z biegiem lat wyrobiłem w sobie cierpliwość i wiem, że prawdopodobnie człowiek, któremu trzeba coś cyfrowego pokazać, nie ogarnie tego z marszu. Ja pewnie umiem w komputer i internet itd., bo od 6 roku życia grałem w te głupie gry, zamiast czytać więcej książek albo częściej włóczyć się po dworze. BTW. Na studiach sobie śmieszkowaliśmy, że im więcej tytułów i stopni naukowych, tym gorsze zdolności obsługi komputera. Habilitacja pozbawia zdolności obsługi rzutnika, a profesor to już komputera nie potrafi włączyć. A no warto dodać, że skończyłem Politechnikę Warszawską :D
Absolutna racja. Słynna memiczna już nieumiejętność obsługi rzutnika na studiach mnie prześladuje niezmiennie, bo ludzie zakładają, że też nie będę ogarniać (dlatego chodzę z własnym kablem HDMI XD). A na zajęciach wielokrotnie muszę robić kursy z Worda czy nawet basicowych aplikacji do komunikowania się, które nie są fejsem/messangerem (wbrew pozorom Discord też nie jest sprawnie ogarniany).
@@KrzysztofMMaj przeraża mnie jeszcze stopień zamknięcia umysłów na inwencję w rozwiązywaniu technicznych problemów. Sam na okrągło muszę odkryć, jak coś zrobić w jakimś programie (na przykład zapomnę, bo mam pamięć wybiórczą), a wystarczy poklikać i zobaczyć co się stanie albo w najgorszym wypadku rozwiązanie to max. 5 min guglowania. Tu należało by wstawić tego mema ze światem przyszłości "POLSKA, GDYBY ... [przeciętny Polak potrafił guglować]".
Myślę, że jestem robotem. Raz mnie odrzucało ciągle przy logowaniu na moje konto w banku i zaznaczaniu kwadracików na obrazku, innym razem pytali o zwrot jakiejś lini i specjanie musiałam zaznaczyć błędnie żeby mnie za robota nie wzięło.
Nie oglądam często, raczej z polecenia, ale to jest świetna pogadanka.
Żaden kraj, ogólnie cywilizacja ludzka nie jest gotowa na sztuczną inteligencję (obecnie dość silną). To nie jest już narzędzie realizujące nurzące i powtarzające zadania. To twory, które w 100% mogą konkurować z ludźmi a nawet być od nich lepsi.
Mówienie, że AI to rozwój i przynosi pozytywy... jest po prostu naiwne i głupie. Lada chwila człowiek stanie przed kryzysem egzystencjalnym.
Bardzo dużo osób nie zdaje sobie sprawy co tak naprawdę nadchodzi i jakie będą tego konsekwencję. Należało by aktualnie siedzieć cicho i nic nie puszczać do Internetu. Obecne modele już wiedzą za dużo.
Kolejnym mitem jest to, że Ai wspiera talenty, kreatywność i naukę. To bzdura. To co pochłania sztuczna inteligencja nie jest już czymś czym człowiek może się wykazać. np. Obrazy, grafikę malowidła. Obecnie również dźwięki, muzyka, video ale także programy komputerowe, skrypty, rozwiązania logiczne. Wkrótce nie będzie opłacało się myśleć, konstruować czy uczyć się czegokolwiek.
Dobra noc.
Dlaczego Pan nagrywa w pokoju Pana z kanalu "Bez Schematu" 😮😊
Technofobia jak się miała, tak ma się w najlepsze.
Za to ciemnotofilia ma się świetnie.
@KrzysztofMMaj Jeśli hasła z losowych ciągów znaków są najłatwiejsze do złamania przez algorytm, to tutaj nasuwa się pytanie: Czy nie korzystać z automatycznie wygenerowanych przez menadżer haseł ciągów znaków?
Dawniej myślałem, że skoro ja tak ogarniam kąkutery, to młodsi będą tylko w tym lepsi.
Aktualnie dowiaduję się, że analfabetyzm cyfrowy tylko rośnie. Gdyby świadomość cyfrowa była większa, aktualny rozwój AI byłby traktowany jako "zobaczcie, możemy przestać pisać monotematyczne wypracowania na narzucony z góry temat i skupić się na kreatywności, której AI zawsze będzie brakowało". Ja właśnie tak to traktuję - AI automatyzuje mi bezmyślną pracę, pomaga odblokować się kreatywnie i stworzyć coś, co AI wymagałoby ponownego "nauczenia", aby mogło to zaproponować.
Tymczasem rzeczywistość wielu ludzi jest niszczona przez AI, bo okazuje się, że całe ich życie jest oparte na rutynowej pracy, którą można zastąpić krzemem podpiętym do prądu...
a ich pinem do karty to 1234, aby nie zapomnieć.
Mroczne czasy nastają.
O, panie. To samo. Musiałem zweryfikować swoje przekonania co do tego, co jest oczywiste dla innych tak jak dla mnie. Brak rozeznania w umiejętnościach podstawowych - nic dziwnego, że tak popularny jest ekosystem Appla, który wymaga tylko pękatego portfela i zerowej wiedzy o obsłudze różnych systemów. Spotykałem streamerow, których przerastała instalacja filtrów w OBS (a ja naprawdę nie jestem jakiś turbo łebski w takich sprawach, mam po prostu odruch; nie rozumiem czegoś? Świetnie, odpalam tutorial i się uczę). O przypadkach studentach poddających się przy niemożności rozwiązania jakiegoś problemu z managerem bibliografii nie wspomnę, podobnie jak o fakcie, że od lat muszę wstawiać linki do samouczków Worda dostępnych w necie (bo na samodzielne ich odnalezienie nawet nich nie wpada)
@@KrzysztofMMaj Juniorzy, których byłem opiekunem, zawsze byli w szoku, że taki Senior jak ja, nie wie od ręki czegoś i przy nich wpisuje te same pytania czy to do naszej bazy wiedzy czy w wyszukiwarce. Tak właśnie kończy się uczenie schematyczne. "List zaczynamy od...". W wielu grach sporo mechanik jest pół-ukryte i trzeba wydedukować ich znaczenie, poeksperymentować, popełnić błąd, wyciągnąć wnioski. Musiałem wiele razy postrzelić się w stopę, aby czuć się pewnie na moim stanowisku. Szkoły powinny być takimi poligonami, gdzie można postrzelić się w stopę w bezpiecznych warunkach i każdy mógł poznać swoje narzędzia na radzenie sobie z tymi problemami. Spłycam temat, bo jest wiele wyjątków, ale niestety, "własne narzędzia" źle konwertują się na PuNkCiKi.
Bardzo potrzebny film
AI WAI
Czy omówi Pan maturę rozszerzoną z języka polskiego? Potrzebuje wsparcia, bo chyba moja szansa na filologię polską została skreślona 😢
Panie Krzysztofie jeżeli mógłbym prosić w komentarzu kultywując tą wymierająca użyteczność na youtubie jak zostało to w tym filmie ujęte czy mógłbym prosić jako młody obywatel tego kraju o jakieś źródła wiedzy abym był w stanie poszerzyć swoje umiejętności i kompetencje w dziedzinach weryfikacji i szukania informacji miałby pan jakieś filmy/artykuły/książki warte uwagi?
Bardzo dobry materiał.
Dalej mamy system feudalny i tyle, samo nauczenie się korzystania z technologii jest mniej niż niewystarczające. Nic się nie zmieniło, nadal najważniejszy jest kapitał, patrzcie wybory: Trump, Brexit czy Marcos na Filipinach.
Czekałem na Twoje zdanie na temat AI 😊
Niejeden raz jeszcze do tematu wrócę. Na pewno się szykuje odcinek o narzędziach AI w edukacji
@@KrzysztofMMaj Czekam i czekamy z niecierpliwością
W sumie to też pytanie, o którym AI mówimy? Bo to też nie jest tak, że każdy model jest tylko i wyłącznie lepszy od poprzedniego. Coraz częściej trafiam na przypadki, gdzie przy identycznych promptach dostaję w nowszych modelach gorsze odpowiedzi niż jeszcze parę miesięcy temu. Także jak zwykle: to zależy.
No i oczywiście prawie każdy model leży i kwiczy przy obliczeniach matematycznych, jeśli ktoś się nie wspomaga wtyczkami. Taki ChatGPT licząc 0x5a827999^2 nigdy nie daje dobrego wyniku, w przeciwieństwie do SageMath albo WolframAlpha. Tak samo z grą w szachy, gdzie Stockfish radzi sobie świetnie, ale taki ChatGPT potrafi wykonywać niedozwolone ruchy i przesuwać nieistniejące figury.
Zatem pytanie: na który model AI nie jesteśmy gotowi?
Sprawa jest o tyle prosta, że na żaden. Bo większość ludzi tymi modelami się BAWI. Procent osób, które faktycznie z nich mądrze korzystają i zarobkowo, i rozwojowo jest w Polsce bardzo wątłty
Jednym z problemów (coraz poważniejszych) przy automatycznym uczeniu LLM będzie pojawianie się coraz większej ilości zatrutych źródeł. Do tego pojawiają się inne problemy - przy zadaniach z silnymi ograniczenia, gdzie dochodzi do łamania tych ograniczeń przez model i użytkownik nawet nie jest informowany, iż podana odpowiedź może być z wysokim prawdopodobieństwem niepoprawna.
Chatgpt raczej nigdy nie będzie w stanie wykonywać bardziej skomplikowanych obliczeń. Fundamentalnym problemem jest architektura transformers i tokenizacja inputu i outputu. Dostajesz to co najbardziej zbliżone do datasetu i nic więcej. Potrzebny jest spory przełom żeby llm'y były dobre w matme. A jak on nastąpi to możliwe że już nie będzie się nazywał chatgpt, bo już nie będzie general pretrained transformer tylko coś innego.
W szkole mojej siostry był konkurs na mural, podane trzy tematy - trzy gracje, wspaniały świat nauki i jakiś trzeci. Ciężko w ogóle było dostać informacje jak to przebiega od nauczycieli. Wyniki podano z opóźnieniem dwóch miesięcy, żadnej argumentacji czemu dana praca jest lepsza od innych, żadnego wydarzenia tylko zostały wystawione, któregoś dnia losowo i jeszcze zostały trochę źle potraktowane bo widać na nich ślady paznokci i są po prostu przyszpilone do tablicy korkowej, a niektórzy byli przymuszani i stawiano im dodatkowe 5. Najśmieszniejsze jest to, że 3 prace z AI były egzekwo z innymi na II i III miejscu XDDDD, a wygrała jakaś generyczna praca z sową, globusem, białym płótnem zamknięta w kształcie koła
Faktycznie nie potrafię sobie przypomnieć dlaczego przejmowałem się ocenami i maturą. Wiem za to dlaczego nie potrafię sobie tego przypomnieć.
Bo nie przejmowałem się ocenami i maturą i źle na tym nie wyszedłem.
Sama dość nisko oceniam swoje umiejętności cyfrowe. Mam świadomość swoich braków.słabych stron. Daleka jednak jestem od technofobii.Staram się mimo wszystko uczyć,nadążać. Menadżera haseł używam chyba od roku dopiero 🤦♀️
Ostatnio testuje chat gpt. Jest w tym ogromny potencjał i głupotą jest udawać,że sposoby nauki nie będą się zmieniać.
Super odcinek :)
Mnie najbardziej "bawi" jak nie mało jest osób, które używają jednego maila i hasła do wszystkiego. Nie da się ukryć, że takie jednostki bardzo często padają ofiarami ataków. Najzabawniejsze w tym jest ich pytanie, jakim cudem straciłam/em dostęp do wszystkiego?.
A z AI trzeba się powoli oswajać, bo nie da się ukryć że lada moment będziemy zmuszeni używać jej w codziennym życiu. Tak samo jest z robotami, z którymi również przyjdzie nam żyć niczym w grze Detroit: Become Human.
Nie rozumiem - ale chętnie obejrzę kolejny odcinek.
Hej!
Oglądam cię od dłuższego czasu, ale nie bardzo miałem kiedykolwiek coś do powiedzenia. Dzisiaj mnie natchnęło.
Chciałem ci podziękować. Dodałeś sporo rzeczy w moim życiu do większego namysłu, kontemplacji, dużo cennych rad i opinii. Jako ledwo dogorywającemu studentowi przez kiepskich profesorów, brak motywacji i depresji bardzo ważne są momenty, gdzie widzę osobę pasjonującą się w zmianie pewnych rzeczy, mającą dużo do powiedzenia w sprawach edukacji a co najważniejsze - podzielającą moją pasję i byciu w niej wręcz naukowcem.
Nikła szansa że to przeczytasz, ale zawsze jakaś. Mam nadzieję, że te słowa dodadzą ci otuchy w momencie, w którym ci jej trochę zabraknie. Działaj dalej i nagrywaj więcej
Czytam każdy komentarz, na większość się staram odpisać. I mam lepszy dzień, gdy czytam takie słowa. Dziękuję! Takie słowa podnoszą na duchu w naszym turbulentnym świecie
Zapytałem bezpośrednio Czata GPT wersję 3.5, czy Polska jest gotowa na rewolucję związaną ze sztuczną inteligencją. Jak zwykle w delikatny sposób dała odpowiedź, że jesteśmy w głębokiej d...:
"Podsumowując, Polska robi postępy w kierunku gotowości na rewolucję związaną ze sztuczną inteligencją, ale nadal istnieją znaczące wyzwania. Kluczowe obszary, które wymagają dalszych działań, to rozwój infrastruktury technologicznej, edukacja i szkolenia, dostosowanie regulacji oraz zwiększenie inwestycji w badania i innowacje."
To tylko ogólny wniosek, a było sporo podpunktów ukazujących problem.
Rzeczy, które mówisz są dla mnie dość oczywiste, a jednocześnie gdy ja poruszam temat wadliwej edukacji wśród ludzi, to dla sporego grona jest to uznane za yapping i narzekanie. Przerażające. Ludzie są strasznie zaślepieni i uważają, że tak zawsze było więc tak jest dobrze. My potrzebujemy przebudowy całego systemu, a nie wyrzucenia jednej rzeczy z podstawy programowej na rzecz innej...
Podoba mi się też to, że powołujesz się na wykresy i statystyki, mimo, że w wielu przypadkach nie jesteś ich zwolennikiem. Podoba mi się to dlatego, że w ten sposób można postawić w sprzeczności osobę, która uważa, że z edukacją jest dobrze. Bo przecież mamy dużo punkcików i gdzieś tam na wykresie widział, że jesteśmy w jakiejś kategorii w miarę wysoko. Zależy który wykresik się weźmie :)
Problem w tym, że osoby będące zwolennikami punktowego i ilościowego mierzenia wszystkiego w rzeczywistości uprawiają cherry picking i po prostu jawnie a bezczelnie wypierają dane, z którymi się.nie zgadzają. Co gorsza, wypierają dane kompleksowe, zdobyte na większych próbach lub dotyczące stricte Polski, a machają jakimś badaniem z USA z 1999 na próbie tysiąca ludzi z college'u, który nawet nie ma instytucjonalnego odpowiednika w Polsce
Menedzer hasel - wazna rzecz. A swoją drugą, nie moge znalezc linku do filmu o weryfikowaniu naukowcow i artykulow, o ktorym mowisz w ok. 9:00 minucie, a zaciekawilo mnie, prosze o pomoc 🙏
do Polaków przemówi jedynie hasło"jesteśmy 100 lat za murzynami jesli chodzi o AI technologie"
Tego się nie spodziewałem, w sensie nowego filmu dziś. Nareszcie coś pozytywnego cały dzień do wywalenia, odechciewa się życia😣💀🧟
Krzysztofie, świetny film. Moi rodzice są często przeciwko nowej technologii szczególnie sztucznej inteligencji, ich główny argument to "A co jeśli internet zniknie? Co wtedy zrobicie?". Według mnie jeśli internet "zniknie" to owszem, będą wynikały z tego duże problemy ale nie powinniśmy polegać na tego typu scenariuszach gdyż są mało prawdopodobne . Ale dalej nie wiem co im powiedzieć żeby przynajmniej trochę bardziej się przekonali do tej technologii. Nie są w 100% przeciw bo są millenialsami i dalej mają z nią kontakt ale dalej słabo że tak ja krytykują. Zmieniajac temat, czy planujesz jeszcze zrobić streama z hollow knighta czy porzuciłeś już go?
Póki nie zaczną SAMI korzystać z tych narzędzi i ich testować, póty mamy scenariusz "moje słowo przeciw innemu słowu". Niestety bez eksperymentów (także w edukacji) nic nie zdziałamy.
Hollow Knight wróci i to chyba w najbliższą środę, wszystko zależy od tego, czy się uporam z grafikiem Warhammerowym
O, dosłownie tuż przed chwilą oglądnęłam podlinkowany przez ciebie tu w opisie najnowszy świeżutki film nt Internetu i AI Mateusza Chroboka, po czym bezpośrednio po tym zabrałam się za twój (powiadomienia YT ❤). I ku mojemu zaskoczeniu zauważyłam że właśnie o tym filmie Mateusza wspomniałeś i w opisie wkleiłeś link 😃🧠 mega :D
Mateusz Chrobok to przegość, całkiem niedawno odkryłam jego kanał i aktualnie mam fazę na słuchanie wszystkich jego najciekawszych dla mnie filmów ciągiem jeden po drugim ❤😂
Niesamowite jest w jak ciekawy i prosty sposób opowiada o zagadnieniach niebanalnych.
Świetnie i z przyjemnością się tego słucha. Tak samo jak twoich filmów też 😊
Ogólnie rzecz ujmując to kanał twój i kanał Mateusza to moje top 2 na YT. Mega rzadko napotykam się na aż tak bardzo promieniujące zajebistością, do których chce wracać bez przerwy, których z zaciekawieniem słucham i mam niedosyt po każdym odcinku bo chciało by się więcej 😂
Wasz sposób i wyższy level umiejętności wykładania wiedzy jest na takim poziomie, że biłabym się normalnie z innymi studentami chyba o miejscówke na wasze prelekcje by móc posłuchać coś ciekawego i nauczyć się czegoś więcej 😂😆 dosłownie
Wasze sposoby opowiadania to jest coś pięknego :D
Któtko, zwięźle i na temat xD
Ale mimo to, jednak bardzo treściwie i przede wszystkim z pasją😊 i to się ceni
Wasze konkretne, uporządkowane i płynne sposoby wypowiedzi budzą szacunek, bo mam wrażenie raczej mało który polonista tak dobrze umie. Po waszych filmach nie mam takiego mętliku w głowie xD bo wszystkie info podajecie w czystej i uporządkowanej formie bez zbędnych, mało istotnych dygresji itp. Wasza elokwencja i dynamika wypowiedzi przykuwa uwagę, uprzyjemnia słuchanie i zmusza też aktywnie do myślenia (w znaczeniu trzeba ruszyć mózgiem by być aktywnym słuchaczem, nie da się tym nudzić) i to właśnie mi się podoba 😊❤😊
Miło to bardzo słyszeć, bo bardzo bym go chciał zaprosić na kanał! Żeby porozmawiać właśnie o cyberbezpieczeństwie
@@KrzysztofMMaj just do IT 🙏💪🧠🥹
Mega istotny i aktualny temat więc całkowicie popieram🧠💪
I jeszcze chętniej bym takiego odcinka posłuchała, podwójnie zaciekawiona i z podwójnym zapałem xD; nie dość że to by się zapowiadała świetna wciągająca dyskusja to też by była możliwość konfrontacji ogólnie rzecz ujmując perspektyw: speca od gier komputerowych i speca od cyberbezpieczeństwa. Obu swoją drogą łączy wspólny mianownik - zajmowanie się w pracy na co dzień jakąś technologią, softwarem / hardwarem itp. Bardzo chętnie bym takiej rozmowy posłuchała, niezależnie od ilości godzin jej trwania (czym dłużej tym lepiej xD 🫣 😆) czy tam innych dygresji i rozważań luźniej związanych z tematem AI, np nawiązując do systemu edukacji czy jakichkolwiek innych dowolnych aspektów czegokolwiek.
Oj to by było dobre, bardzo dobre 🫣 trzymam kciuki oby się to udało 😆🥹
Proszę o informowanie nas na bieżąco gdyby coś konkretnego się udało zorganizować, ustalić czy zaplanować 🙏
🧠🧠🧠
Czuję się zmotywowany! Rozmowy zawsze robimy w takiej formule, że zbieram dużo pytań od Was na karcie Społeczności, a potem rozmawiamy jeszcze dodatkowo live, więc na pewno będę informować! Dzięki za feedback!
@@KrzysztofMMaj 🥹🥹🥹🧠🧠🧠
Co do haseł to do takiego zdania wystarczy dodać gdzieś JEDEN specjalny znak i JEDNĄ cyferkę i tym drobnym mykiem zwiększacie ekspotencjalnie przestrzeń haseł do łamania metodą czołgową (brutal force). czyli dostajemy ten sam efekt co skomplikowane ciągi dziwnych znaków.
Niezupełnie. Dobre hasła to nie te zawierające niedużo symboli z większego alfabetu, a te zawierające długie ciągi nieoczywistych połączeń - tak, by nie ruszyła ich ani metoda słownikowa, ani brute force. Do tego te ciągi powinny być łatwe do zapamiętania przez ich twórcę, by nie kusiło go, by je gdzieś sobie zapisać (pod klawiatura, czy z tyłu monitora). Do tego wszelkie systemy muszą być dobrze zabezpieczone - a większość serwisów internetowych notuje regularne wycieki HASEŁ(!) a nie hashy - wiem, bo dostaję co jakiś czas powiadomienia, że jedno z moich haseł wyciekło i pojawiło się w publicznej bazie danych - a że do każdego serwisu mam inny model tworzenia haseł, to wiem, które są dziurawe jak sito.
@@PiotrPilinko W każdym razie to co opisałem znakomicie utrudnia brutalforce jeśli nawet dodam np. na końcu wykrzyknik i numer - we wszystkich hasłach ten sam- więc super łatwe do zapamiętania. Łamanie słownikowe też się sypie np. gdy zamiast "A" napiszesz np. "4", czy tam w środku wyrazu coś wstawisz, napiszesz z błędem, podwoisz literę itd. No ale łamanie słownikowe to inna historia i tu dobre są neoglogizmy lub jakiś absurdalne słowa choćby wymyślone z dzieciństwa. No i hasło na pierdoły / nieznane serwery - inne, może być wszędzie to samo.
Tworze zawodowo gry i zauważyłem ciekawostkę nie pamiętam już jak pisać kod korzystam z czatów gpt od lat i jedyne na czym się skupiam to moje abstrakcyjne myślenie, podczas gdy koledzy z branży seniorzy tracą prace mimo ogromnej wiedzy programistycznej.
Też uważam, że ludzie niekorzystający z tych narzędzi i nieuczący się ich zostaną boleśnie zweryfikowani przez rynek. Wdrażanie ich do swojej pracy to najmądrzejsza rzecz, jaką możemy dla siebie zrobić
@@KrzysztofMMaj zaskoczył mnie pan tak szybą odpowiedzią, pozytywnie rzecz jasna, jeśli to nie problem to wysłałem zaproszenie na discordzie może temat zainteresuje.
Jak wiele poprzednich, materiał uderza w sedno problemu. Mam sugestię natury technicznej: w następnym filmie można odrobinę przyciąć bas, bo może trochę dudnić na sredniopolkowych głośnikach
Panie Krzysztofie, gdzie można kupić taki świetny brelok z jamnikiem?
Zrobili mi studenci to wydruk 3D ich autorskiego projektu!
od siebie dodam, że oddolnie można próbować tłumaczyć najbliższym jak działają te algorytmy. sama próbuję tłumaczyć swojej rodzinie na jakiej zasadzie można fabrykować fake news (zarówno siejąc ferment postami na fejsie jak i generując fałszywe zdjęcia) i że jak coś jest w poście na fb napisanym przez jakiegoś randoma, to nie stanowi to porady medycznej. warto próbować chociaż trochę ich uświadamiać
To jest bezcenna praca u podstaw, taka prawda. Mnie już przeraziło rok temu, jak uświadomiłem sobie, że ludzie bzdury generowane przez chataGPT traktują jak wiedzę objawioną. No bo wiadomo, przekazane TEKSTEM, WIĘC TO PRAWDA
10:55 nie język nie jest chaotyczny ponieważ wlasciwie w kazdym języku na świecie jest juz ustalona jakaś kolejność słów, części zdania oraz zdanie z racji już bycia zdaniem spełnia kryteria dobrej składni a tutaj zaczynając od pierwszego slowa mozna policzyc prawdopodobienstwo na kolejne słowo, później na kolejne i tak dalej ale gdy będzie to juz calkowicie losowy (pseudolosowy) ciąg znaków to ilość kombinacji jest po prostu ogromna
Aż mi się przypomniało jak w podstawówce (w klasach 1-3) miałem swój pierwszy telefon - Nokię 360 i rozmawiałem na korytarzu przez telefon z tatą, nauczycielka wyrwała mi go z ręki i powiedziała, że nie można rozmawiać przez telefon na terenie szkoły
Pytanie: zagubienie/strata (na rzecz złodzieja) takiego klucza nie sprawia, że wręcz nasz dane są ultra wrażliwe? Czy jest jakieś zabezpieczenie jak np. zgłoszenie do banku kradzieży karty/kradzieży dowodu na policję? W sensie rozumiem, że to chroni lepiej przed atakami cybernetycznymi/wyciekiem haseł itp., ale jak to się ma do fizycznej ochrony?
Sprawa jest prosta. Jeżeli ktoś znajdzie klucz i będzie się chciał włamać do menedżera haseł, to i tak nie skorzysta z niego, jeżeli do menedżera haseł stosujesz silne hasło.
To jak z drzwiami do mieszkania. Możesz mieć jeden zamek w postaci hasła. Ale jeżeli dodasz drugi zamek, do którego potrzebujesz innego klucza, to aby dostać się do mieszkania musisz stosować dwa klucze.
Stosując tylko jeden klucz z dwóch wymaganych nie dostaniesz się do środka.
Warto dodać, że w ogóle chcąc otworzyć drzwi mieszkania, najpierw by trzeba znać adres, czyli adres mailowy albo posiadać plik bazy danych zaszyfrowanych haseł z menedżera.
Jakieś pytania?
@@Tytus-PK
O, możliwe, że Krzysztof o tym wspominał, ale umknęło mi to. Także teraz jest już jasne.
Dziękuję serdecznie za wyjaśnienie ☺️
Jest jeden temat, jaki chciałbym poruszyć/dodać, w zakresie kompetencji cyfrowych, z którymi jako naród polski nie dajemy sobie rady. Jest jeszcze jedna ważna rzecz , czy jak kto woli, płaszczyzna odporności, której nie tylko nie uczą nas w sobie wyrabiać, ale wręcz stawiają na piedestale coś kompletnie odwrotnego.
I bardzo symptomatyczny w tym temacie był tytuł nagrania, jakie przez ostatnie 2 streamy sobie komentowałem - otóż brzmiał on "Jak pokonać wątpliwości w wierze" - pomijając tematykę religijną, to samo sformułowanie jest wynikiem właśnie naszego chorego systemu edukacji i jest tak bardzo szkodliwe, jak tylko się da. Ale do tego niestety ten system prowadzi. Ty nie masz wątpić, ty masz przyjmować to, co ci mówią autorytety, bo tak było napisane w podręczniku.
Masz wątpliwości? Zamiast analizy dlaczego je masz i próby szukania argumentów za i przeciw, by na koniec wyciągnąć jakieś wnioski i albo zmienić zdanie, albo utwierdzić się jednak w starym - proponujemy... nie, złe słowo.. nie proponujemy - wskazujemy ci, jako jedyną słuszną drogę, jaką w ogóle można pójść, bo inna droga to zło i grzech - pokonanie tych wątpliwości i uwierzenie nam na słowo.
Scamerzy wszelkich nacji nie tylko dają lajka, oni przypinają 4 serduszka naraz!
Ta nieodporność na manipulację... nie... znów złe słowo... wrodzona podatność na wszelkie manipulacje, przez co potem wydajesz pieniądze na głupoty lub wprost jesteś okradany ze swojego czasu, pieniędzy, prywatności... a nawet zdrowia i życia. I ty nie protestujesz, bo tego akurat cię nie nauczyli. Ty przyjmujesz to do wiadomości, jako stan domyślny i pokonujesz wątpliwości.
Ale wiesz Krzysztofie co jest najgorsze? Ja swojego czasu nagrałem materiał edukacyjny "Uważaj na socjotechniki", gdzie sobie krok po kroku analizuję pewną scamerską reklamę, wskazując po kolei wszelkie socjotechniki i manipulacje, jakie tam zastosowano i... ludzie nie piszą w komentarzach "Wow, otworzyłeś mi oczy, teraz nie dam się naciąć na takie rzeczy", a jedynie pochwały, że potrafię takie rzeczy, zupełnie jakby to jakaś czarna magia była (no i może jest w sumie, sądząc po tym, co się w tym kraju wynosi ze szkoły). Ewentualnie naśmiewanie się z tego, jak ktoś mógł się dać złapać na takie proste rzeczy... Co też jest nieco pokłosiem edukacji - w sensie to przeświadczenie, że dymać to nie nas, więc jak nas wydymano, to musimy sobie to zracjonalizować i pokonać wątpliwości, że była w tym jakakolwiek nasza wina i naiwność.
Nie mówiąc już o tym, jak patologiczna jest ta postawa zaufania autorytetom, choćby gównianej jakości, a nie ich argumentacji; i brak zdrowego sceptycyzmu przez presję rodem z jakiegoś feudalizmu i poddaństwa rasie panów (pomijając, że tego, co miał na myśli Nietzsche też nikt nie sprawdzi i nie zechce zrozumieć)... No mnie po prostu serce boli...
A ta odporność i sceptyczne podejście są w erze cyfrowej nawet ważniejsze moim zdaniem, niż dobre zabezpieczenie swoich danych - bo co nam z najmocniejszego menadżera haseł, jak złapiemy się na pierwszy lepszy fishing lub podamy dane do logowania SMSem przestępcom na tacy, bo ktoś się podał za przedstawiciela instytucji, która tych danych potrzebuje; lub i obcej firmy, która dzięki temu nam da coś wartościowego za darmo.
A w erze AI analizującego nasze metadane i generującego nam wiarygodne obrazki, teksty, a nawet głosy? No właśnie... I jak my mamy tych wszystkich ludzi obronić, jak nie tylko zbroi im nie dano, ale i wojłokowy worek chroniący ciało zabrano i na ich oczach spalono, pozostawiając nagimi i bezbronnymi, i mówiąc, że tak jest dobrze?
PS jak zaczynałem swoją działalność w Internecie też mi mówiono, że nikogo to nie zainteresuje i... kanał ciągle się rozwija, niedawno nawet zaczął zarabiać na reklamach, a ludzie wspierają go na patronite i aktywnie angażują w komentarzach. Dziwne, nie? I nawet ja nie wiedziałem, w którym kierunku to pójdzie. Zwłaszcza, że u zarania tego pomysłu - chciałem zostać twórcą rodem z XIX wieku właśnie, bo chciałem wypromować jedynie markę własną i sprzedawać książki własnego autorstwa z zakresu fantastyki, ale i mnie samego nowe media porwały i jestem zupełnie innym człowiekiem i przez te kilka lat wciągnięcia w temat, rozwinąłem się do potęgi entej bardziej, niż przez kilkanaście lat edukacji.
Ludzie pukali się w czoło, a teraz zazdroszczą... nie ma czego - każdy może w ten sposób i to jest piękne. Jak mówi chińskie przysłowie - żyjemy w w ciekawych czasach i... to jest cudowne! A tak wiele z tej cudowności zabiera ludziom ta cholerna przestarzała edukacja, choć mogłaby dla odmiany im to dawać:(
brawo za wpis
@@uncletimo6059 dzięki:)
Piszę komentarz aby nie zapomnieć jak to się robi ☝️
Poleca ktoś jakieś podcasty/kanały na ten temat obojętne czy polsko czy anglo języczne
Dobry film.
ok 11:00, nie jeżeli dasz sobie losowy ciąg o długości n i napisany w systemie, gdzie jest k symboli, to szansa na jego złamanie to k^(-n), czyli mało. Problem w tym, że ludzie ustawiają właśnie rzeczywiste słowa bardzo często powiązane z nimi samymi. Modele AI są bardzo dobre w odgadywaniu właśnie takich haseł szczególnie, jeśli zostaną sprzężone z narzędziami pokroju Hermesa (zbieraczami danych o określonym podmiocie), co i tak nie ma znaczenia, bo nikt nie będzie łamał choćby 10 znakowego hasła, którego szansa na złamanie to jakieś 10 ^ (-40) = 0, tylko wyśle zwykły phishing, na który zbyt dużo ludzi się nabierze
Nigdy nie przejmowałem się ocenami a szkołę rzuciłem na poziomie 2 LO. Taka straszna mi się krzywda stała z tego powodu.... Pracuję jako IT w jednym z większych polskich telekomów. No tragedia
Dobra decyzja.
W jakich czasach to zrobiłeś bratku?
@@cigaretov jestem rocznik 85.
@@Falmic No to panie, to byli inne czasy, że tak powiem, to sobie mogłeś olać liceum i cisnąć IT. Kiedyś to było tera to nie ma.
@@cigaretov Myli się Pan i już wyjaśniam dlaczego. W "moich" czasach był dużo większy nacisk na "papierek", nie ważne o jakim zawodzie mówimy. Mi zajęło prawie 10 lat, nim udało mi się przebić do pracy w IT. Teraz, dużo łatwiej dostać "pierwszą" pracę w IT bez większych umiejętności.
Uwielbiam materiały i wszelką działalność (zarówno tą internetową, jak i nieinternetową) wspomnianego w tym materiale Mateusz Chroboka. O ile się nie mylę, Krzysztofie, wspominałeś onegdaj o pomyśle stworzenia ze wspomnianym dżentelmenem jakiegoś materiału, na przykład rozmowy na żywo w ramach transmisji live na swoim kanale. Z ogromną przyjemnością i błyskiem ciekawości w oku zobaczyłbym taki materiał. #przypominajkadlaKrzysztofa
Tak, będę chciał się skontaktować z nim w tej sprawie wkrótce
Politycy pozwolili by na myślące/kreatywne społeczeństwo tylko w tedy, gdy będą mieli nad nim całkowitą kontrolę (tz. nie będzie dla władzy zagrożeniem).
Eeeee tam, zobacz jakie treści teraz tworzę słuchając tego podcastu :D
"subject": "Temat",
"chat": "Czat",
"goBack": "cofnij",
Pozdrawiam :D