To wszystko prawda. Przeżyłam to. Próbowałam odejść z toksycznego związku przez 5 lat, wcześniejsze 5 lat oszukiwałam samą siebie, że jest wszystko dobrze, aż doszłam do krawędzi..gdzie tylko był skok do oceanu i w końcu skoczyłam, odeszłam. Myślałam, że zginę, umrę gdy odejdę. Tymczasem ja narodziłam się na nowo i odnalazłam zgubioną siebie. Gdy podejmie się w sobie decyzję to nie jest tak potrzebne wsparcie rodziny, oprócz własnej decyzji i kolejnych działań na rzecz ratowania samej siebie czy dzieci. Wtedy ważna jest konsekwencja i kolejne kroki jak się odzyskuje siebie to same "wchodzą pod nogi". Wszystko trudne, straszne i bolesne ale z perspektywy czasu widzę, że trudne, straszne i bolesne to jest jak ktoś znęca się nad Tobą, a nie jak odzyskujesz wiarę, wolność, szacunek i życie. Powodzenia. Wiem, że to możliwe jest odejść, nawet jak sytuacja wydaje się beznadziejna, trzeba tylko załapać szersza perspektywę, popatrzeć na siebie jakby oczami kogoś innego i pomyśleć co by się takiej osobie powiedziało. Ja na siebie popatrzyłam, na wrak kobiety i doradziłam sobie, uciekaj jak najdalej bo to ani miłość ani szczęście nie jest, a masz tyle życia przed sobą, czy chcesz tak dalej się oszukiwać, żyć dla paru milszych chwil i poświęcać swoją godność i siebie? Nie chciałam, płakałam jak odkryłam tą prawdę, płakałam bo zrozumiałam jak marne moje życie i jak bardzo chciałam wierzyć w piękną bajkę, która okazała się koszmarem. Dziękuję Pani Beato za ten odcinek. Choć mam dziś nowe życie, szczęście i spełnienie słucham Pani ze wzruszeniem jak bardzo szkoda, że nie słyszałam Pani ponad 10 lat temu, być może wcześniej coś by we mnie drgnęło, być może szybciej bym odzyskała siebie ale z drugiej strony myślę, że gdy byłam w matni toksycznego związku zanim podjęłam decyzję to bym wysłuchała odeszła i wróciła. Uratować tak jak Pani mówi trzeba samą siebie, nikt za nas tego nie zrobi. To ta odpowiedzialność za swoje własne życie. Trzeba wziąć to na swoje barki i dźwignąć. Wydaje się niemożliwe i na początku trudne ale z biegiem czasu można góry przenosić. Pozdrawiam serdecznie! Moje Drogie Panie pamiętajcie siła jest w nas samych i wszystko jest możliwe tylko trzeba dopuścić do siebie myśl o szczęściu bez kata.
jak sie ma dzieci i to duzo dzieci to uwierzcie mi to jest koszmar a w dodatku brak srodkow aby zdecydowac sie na ten krok ale da sie jakims cudem mnie sie udalo choc nie obylo sie bez cierpien ale teraz nikt nie podnosi na mnie rak ...odzyskalam poczucie wlasnej wartosci teraz mam czas malowac czytac i robic duzo roznych rzeczy ktore kocham pozdrawiam
Byłam w dwóch związkach. Długich, pinsd dziesięcioletnich. Zawsze byłam odwaźna, silna, samowystarczalna. Nigdy nie zaleźało mi na kasie. Ta wolność, od pieniędxy, to największy mój majątek, który posiadam. W drugim związku zostawiłam dom. Wszyscy się dziwili.... Nie byłam poniźans, ale faceci alkoholicy.... Jestem po 12 miesięcznym kursie pozytywnego myślenis, który utwierdził mnie w tym, źe jestem wspaniałą, mądrą, uczciwą kobietą. Dzisiaj inaczej budowałsbym relację. Uczę się od Ciebie Beata. A praca nad sobą, to praca codzienna do końca źycia. To daje mi satysfakcię. A spokój, jest najwaźniejszy w źyciu. Lepiej się widzi i wyraźnuej słyszy. Wszystkim zastanawiającym się ODWAGI!!!!!
Pani jest moją oazą spokoju. Moim drogowskazem... Moje małżeństwo bylo piekłem..dzieki Pani filmikom, zrozumialam, to, co Pani mówi- ratowanie siebie i swojej Córki..dziękuję..❤❤❤
You all prolly dont give a shit but does someone know of a trick to log back into an Instagram account?? I stupidly lost the account password. I would love any assistance you can give me
Niesamowite że właśnie tego dnia dodała Pani właśnie ten film. Dzień przed publikacją wymienilam zamki w drzwiach, kończąc toksyczna relacje z mężem i zaczynając nowe życie. Mamy razem dwójkę niepełnosprawnych dzieci 4lata i 1,5 roku, po 6 latach odwazylam się skonczyc ta relacje i się uwolnić. Juz sie odcielam emocjonalnie i się nie cofne ❤
@@gwiazdkapw2424 uświadomiłam sobie że jeśli nie zrobię tego teraz to po 2tygodniowym urlopie męża już nie będę miała na to siły psychicznej. Teraz albo nigdy. Trzeba poczuć ta chwilę, ostateczności i dzialac
Długa kreta droga doprowadziła mnie do tego miejsca w którym dzisiaj się znajduje.. krecilam się jak dosłownie chomik w kołowrotku.. 14 lat żyłam w takim związku nasz syn był świadkiem zachowań i wzorców jakie wpajal mi ojciec.. dzisiaj jest po terapii ale jeszcze długa droga przed nami😊 Decyzja+wytrwanie w tym działaniu = sukces
Jestem w toksycznym związku. Oglądam ten film i płacze. Tyle razy chciałam odejść i odchodzilam, ale za każdym razem wracałam. Moje życie to koszmar. Wpadłam w depresję i nie potrafie się podnieść.
Cieszę się Beato, za podjęty temat. człowiekowi który rozdarty emocjami, raniony na ciele i duszy, zalekniony, ze brak mu tchu, trzeba podać rękę, pomoc uwierzyć że może, dać mu wiarę, zrozumienie. Aniu zrób listę za i przeciw, wtedy się przekonasz. Nie jesteś pierwszą a ni ostatnią która.... wygra swoje nowe dobre życie Daj sobie pomóc, daj sobie szansę, zbierz siły i.....😊🤽♂️ Życzę nam wszystkim pięknego, dobrego życia w związku z tą kobietą w.... lustrze
Dziewczyny skaczcie do oceanu, lepiej tam się obmyć, niż utonąć w poduszce pełnej łez.Ja skakałam dwa razy i bez kamizelki ratunkowej, tak jak Beatka mówi dacie radę i ratujcie same siebie💔💕💜💜💜💜
Do odejścia przychodzi taki moment, kiedy znajdujemy siłę i" wiemy-Odchodze" zrobiłam to dla mnie i mojej córki.Po latach wiem, że postąpiłam słusznie.
Jest Pani bardzo mądrą osobą a sposób myślenia jakim Pani się kieruje to dar....moim marzeniem jest aby porozmawiać kiedyś z Panią. Waham się,ale powoli się zmuszam żeby napisać maila do Pani...To wymaga jeszcze trochę czasu,bo nie będzie to prosty mail,ale dojrzewam do tego i wierzę, że w końcu ten dzień nastąpi. Serdecznie pozdrawiam :)
Takie kobiety wiążą się bardzo łatwo emocjonalnie z mężczyzną, który potem okazuje się tyranem, więc kierują się swoimi emocjami, mimo że rozum podpowiada by uciekać. Więzy emocjonalne są bardzo silne, i nie tak łatwo je przerwać. Siła do odejścia (moim zdaniem) to siła na zerwanie emocjonalnych więzów duszy z duszą męża, który ciebie katuje... Pewnie dlatego wiele kobiet boi się odejść, bo emocje mówią co innego - "przecież ty go kochasz, zaangażowałaś się!". Emocje są bardzo ważne, ale kierowanie się nimi i podejmowanie poważnych decyzji pod ich wpływem nie jest dobrym rozwiązaniem...
Pani Beato,jestem taka szczęśliwa ,moje plany się zrealizowały,to był długi proces,żebym doszła do tej decyzji,żeby odejść od męża !!!Od lipca mieszkam sama,i naprawdę,dopiero teraz odnalazłam Siebie!!!Żyję tu i teraz!! Serdecznie Pozdrawiam❤️❤️❤️😘😘
Beato , jest to bardzo delikatny temat , kobiety nie chca sie przyznac do sytuacji , w jakich sie znajduja , wstydza sie przed rodzina , srodowiskiem , moze trzeba podac link do grup wsparcia, Serdecznie pozdrawiam , dziekuje za madre slowa , Eva
Pani Beato jest pani mądra i silną kobietą może mi mogłaby pani coś doradzic??? Żyje w związku w, którym nie ma przyszłości teraz dopiero to widzę 😢 mam już dość mojega partnera, mieszkania w starej hatce na wsi u niego, chociaż wcześniej mieszkałam w Warszawie z tamtąd pochodzę ale dla miłości przyszłam na wieś. Teraz widzę że on nie był tego wart,chcę odejść z synem ale nie mam gdzie, mam mieszkanie po tacie ale nie stać mnie na wyremontowane jego 😢nie wiem co robić mam 31 lat czy zasługuje na szczęście? a mój syn ma 13lat i musi patrzeć na pewne beznadziejne sytuację? Tak mi go szkoda powinien mieć lepsze dzieciństwo 😢
Mi nikt z zewnatrz nie pomogl, chociaz raz poprosilam. Bylam 2 razy mezatka i 2 razy sie rozwiodlam, mieszkam za granica i nikt mi nie pomogl. Powiem jak sie uwolnilam...poszlam do szkoly potem znalazlam prace , zalatwilam mieszkanie i pa. Trzeba zaplanowac malymi kroczkami odejscie i trzymac sie planu. Powodzenia 🙂
Narazie zdretwialam. Mimo to dziwię się, że przyszły odczucia, które są nowe nieznane i do przyjęcia. Poczucie i odczucie Ciszy, takiej głębokiej koi. 🔆🔆🔆❤
Też byłam w dwóch toksycznych związkach ( nie malzenskich) przez kilka lat, ale byłam na tyle świadoma tego jak bardzo mnie to niszczy że odeszła i z czasem poznałam człowieka który mnie kocha i szanuje, za którego zdecydowałam się wyjść za mąż i mamy cudowną córeczkę 😍 Nie za bardzo zgadzam się że słowami Pani Beaty że jeśli ma się wzorzec w rodzinie to przyciąga się podobnego partnera, tzn.jest tak ale nie zawsze, bo czasem gdy relacje w między rodzicami wywoływały cierpienie u dziecka będzie ono podświadomie szukać osoby przeciwnej i tak było u mnie mój tato pił i czasem bil mamę, wzywał ja codziennie a my z siostrą dorastalysmy w piekle ich małżeństwa.. ja znalazłam partnera zupełnie innego niż był mój ojciec, który nie pije, szanuje mnie i dba o rodzinę. Pozdrawiam,😘
"Nie za bardzo zgadzam się że słowami Pani Beaty że jeśli ma się wzorzec w rodzinie to przyciąga się podobnego partnera" - Przyciągamy do momentu, kiedy jesteśmy tego nieświadomi i sami szukamy w kimś ratunku. Ty szybko to sobie uświadomiłaś więc już nie przyciągałaś takich osób do siebie. Byłaś już na innym etapie rozwoju i świadomości, więc to że miałaś taką rodzinę, nie oznaczało już wtedy takiego samego losu dla ciebie. Przyciągasz do siebie takie osoby, na jakim etapie sama jesteś.
@@aniutqa Być może.. Chociaz kiedy poznałam swojego męża daleka byłam od takiego świadomego życia jakie znam teraz. Wiedziałam tylko że muszę wyjść z tych toksycznych związków i zrobiłam to,więc byłam świadoma że są toksyczne i mnie niszczą to prawda.. Wtedy zrobiłam to instynktownie . Dziś z większą świadomością widzę,że wszystko ułożyło się tak jak powinno..
To prawda co mówi Beata , my z takich domów , znajdujemy takich facetów jak OJCIEC ( też to przeszłam 2 razy) 10 lat temu spotkałam Wspaniałego faceta i teraz wiem co znaczy normalny dom, związek i jestem Szczęśliwa Kochana Szanowana 💝
to jest matnia , destrukcyjna matnia , bez dobrego wyjścia ...:-( W Warszawie , na ul.Belgijskiej 4 jest Ośrodek gdzie może się agresor zapisac na kurs jak radzic sobie z agresją - pomaga ! Ale to dłuższy proces , sam kurs nie pomoże , on musi chcieć pracować nad sobą . Niekoniecznie trzeba zaraz odchodzić , on się zmieni jak TY się nie pozwolisz żle traktować i będziesz w tym konsekwentna www.woik.waw.pl/
10 lat małżeństwa. Od 7 lat ponizanie. Jako facet jest niby dziwnie ale tak naprawdę było i jest. Wyrzucala mnie z mieszkania 30 razy? Pewnie tak. Mieszkałem w warsztacie, w samochodzie spałem, u rodziców kilka razy też. 7 miesięcy temu poprostu musiałem już. Totalnie. Były rozmowy w tym małżeństwie. Były dwie terapie. Nieudane bo żona chciała mieć jednak władzę a nie być partnerem. Mimo wszystko wracałem i po jakimś czasie znowu wracaly te złe emocje. Kiedyś powiedziałem jej że jestem w tym związku samotny. Odpowiedź :To poradź sobie sam z tym problemem. To był mój taki punkt zwrotny. Wiedziałem że muszę coś zrobić, zmienić. Odszedlem. Mamy trójkę dzieci. Tęsknię za dziećmi bo z matką nie mają takiego kontaktu jak ze mną. Czekam teraz na sprawę rozwodową. Czekam na zmianę w moim życiu i boję się że nie poradzę sobie. Ze nie dam rady. Jakby mnie uzależnila od siebie. Z jednej strony wyzywa mnie w sms, piszę o mnie jak byłem zły, jak marny, że nie poradzę sobie bez niej, że jestem zerem a z drugiej strony jeździ do Częstochowy i modli się o mój powrót. Daje na mszę bym wrócił. Wkreca dzieci w mój powrót. Poniża mentalnie a z drugiej strony chce bym wrócił. Chodzę do psychologa, działam i pracuje nad nowym sobą, mocnym sobą. Ten film w piękny sposób pokazał mi jak to jest. Ja chcę być szczęśliwy i szczery a z drugiej strony boję się kroków, boję się jej a mimo wszystko czuje jakby stała tuż za mną i kierowała mną. Muszę zrobić te kroki by BYĆ.
Dasz radę,musisz to sobie poukładać!Nie warto tracić radości z życia przy takiej osobie!!Wiem to ,mimo że ja odeszłam po 34 latach małżeństwa,ale warto !!!Dopiero teraz jestem szczęśliwa!!
A ja mogę odnieść sytuację w przebywaniu w toksycznym związku do mojej sytuacji życiowej, w której ciągle się zmagam z brakiem pracy. Nawet jak uda mi się znaleźć pracę, to zawsze trafiam do miejsca w którym jestem narażona na dyskryminację, wyśmiewanie, upokarzanie czyli moim zdaniem mobbing. I nie potrafię znaleźć miejsca, w którym byłabym traktowana jak zwykły człowiek, który po prostu chce pracować i się rozwijać... Co mogę zrobić w takiej sytuacji?
Dorotka myśle ze problem leży gdzies w tobie jak ty dajesz sie traktować. Z całym szacunkiem do ciebie. Jeśli to występuje zawsze to pomys proszę dlaczego tak jest. Pozdrawiam.
Po prostu staram się być normalnym, życzliwym człowiekiem. Niestety ludzie od razu odbierają to jako uległość i są bardzo zdziwieni, kiedy staram się w asertywny sposób mówić "nie". A potem to już jest tylko gorzej. Nie mam pomysłu, jak to wszystko pogodzić ze sobą.
Ta wizja, jaką miałaś, to prawdziwy stan twojej duszy; taka jesteś: smutna, nieszczęśliwa, w potrzasku, nie masz wsparcia u nikogo, bo nie masz Ducha Bożego. (Ps 102,24)
A najgorsze jest to że oczekuje się od nas trwania w takich chorych relacjach. Pójdziesz do kościoła a tam ksiądz mówi, że trzeba nieść swój krzyż, tak jak nosił go Jezus, trzeba być miłosierny i litościwym. Po takim praniu mózgu ciężko jest być asertywnym, dobrze myśleć o sobie i stawiać granice takim patologicznym osobom 😞
mowi pani o mnie nie tylko maz ale i jego rodzice i siostra uprzykrzali mi zycie i to udawali za uczonych bo ciagle krztalcili za moja prace bo im w tej rodzinie sluzylam ja kopciuszek
Ja co prawda nie mam mèża ani dzieci, ale mam toksyczną rodzinę, ktòra nie pozwala mi decydować o sobie mimo że mam 30 lat. Jestem 30letnią osobą a nie mam dostępu ani do swoich dokumentòw ani do swojego konta w banku, bo jest mi powtarzane, że nie jestem w stanie sama tym zarządzać.
Mam podobnie wiec doskonale rozumiem. Chociaz wiele osiagnelam sama jestem caly czas ponizana. Mam nadzieje, ze wiele sie zmienilo na plus u Ciebie. Pozdrawiam.
@@kamilamaciejewska8746Najlepsze co mozna zrobic, to zabrać co swoje i wyprowadzić sie od takich ludzi jak najdalej. Nie ma nic gorszego niz życie w klatce z manipulantami i narcyzami.
Niestety, rodzina jest czasami gorsza niż obcy ludzie 🙁🙁🙁 Z takiego środowiska ciężko się wydostać, bo to przecież rodzina i najprawdopodobniej urabiają cię od małego, tak żebyś nie miała na nic siły 🙁
Trzeba swiadomie zmienic swoje programy przetrwania bo masz program ofiary i wtedy trafiasz na takich ludzi. Córka twoja będzie dokladnie taka sama. Jak boisz sie to pomyśl o dziecku
Nie to nie jest tak!!Przez wiele lat trwałam w takim związku,i ciagle moja podświadomość podpowiadała mi ,że nie dam sobie rady!!!Trzeba dojść samemu do takiej świadomości,żeby podjąć tę decyzje!!Teraz wiem że można!!!Od lipca 2020r.mieszkam sama ,po 34 latach!!Ach jakaż ja jestem szczęśliwa,wszystko tak pięknie mi się układa!!Życzę też dojścia do takiej świadomości!!!❤️
@@beatasliwiak9026 to nie jest tak a jak to jest.... napisał as ,że mieszkasz sama i teraz Jesteś szczęśliwa....Ja nie mogę odejść sama bo mam jeszcze trójkę niepełnoletnich dzieci....o to mi chodzi ło
@@izasz8185 Powiem Ci że zrobiłam to 20 lat za późno,bo daje się zły przyklad dzieciom !!W Polsce nie ma odpowiedniego wsparcia,ale jak bedziesz miała gdzie mieszkać,to odejdź z dziećmi .Ja żałuje ,że nie miałam tej siły odejść wcześniej,mam już dorosłe dzieci,syna ,który jest wspaniały,ale córka przesiąkła tą toksycznoscią męża i jego rodziców!! I to jest dla mnie największym bólem!!!!
Mi nie było trudno odejść,Jeśli kobiety chcą być poniżane,bite,wykorzystywane to ich problem,Moje granicę rozmazano w dzieciństwie,DDA zawsze ma skrzywiony obraz,Kiedy zrozumiałam że zostałam oszukana to powiedziałam dość,I baj,baj,
![[NV#267] Może trzeba odejść?](http://i.ytimg.com/vi/EOAPOthRX1E/mqdefault.jpg)
To wszystko prawda. Przeżyłam to. Próbowałam odejść z toksycznego związku przez 5 lat, wcześniejsze 5 lat oszukiwałam samą siebie, że jest wszystko dobrze, aż doszłam do krawędzi..gdzie tylko był skok do oceanu i w końcu skoczyłam, odeszłam. Myślałam, że zginę, umrę gdy odejdę. Tymczasem ja narodziłam się na nowo i odnalazłam zgubioną siebie. Gdy podejmie się w sobie decyzję to nie jest tak potrzebne wsparcie rodziny, oprócz własnej decyzji i kolejnych działań na rzecz ratowania samej siebie czy dzieci. Wtedy ważna jest konsekwencja i kolejne kroki jak się odzyskuje siebie to same "wchodzą pod nogi". Wszystko trudne, straszne i bolesne ale z perspektywy czasu widzę, że trudne, straszne i bolesne to jest jak ktoś znęca się nad Tobą, a nie jak odzyskujesz wiarę, wolność, szacunek i życie. Powodzenia. Wiem, że to możliwe jest odejść, nawet jak sytuacja wydaje się beznadziejna, trzeba tylko załapać szersza perspektywę, popatrzeć na siebie jakby oczami kogoś innego i pomyśleć co by się takiej osobie powiedziało. Ja na siebie popatrzyłam, na wrak kobiety i doradziłam sobie, uciekaj jak najdalej bo to ani miłość ani szczęście nie jest, a masz tyle życia przed sobą, czy chcesz tak dalej się oszukiwać, żyć dla paru milszych chwil i poświęcać swoją godność i siebie? Nie chciałam, płakałam jak odkryłam tą prawdę, płakałam bo zrozumiałam jak marne moje życie i jak bardzo chciałam wierzyć w piękną bajkę, która okazała się koszmarem. Dziękuję Pani Beato za ten odcinek. Choć mam dziś nowe życie, szczęście i spełnienie słucham Pani ze wzruszeniem jak bardzo szkoda, że nie słyszałam Pani ponad 10 lat temu, być może wcześniej coś by we mnie drgnęło, być może szybciej bym odzyskała siebie ale z drugiej strony myślę, że gdy byłam w matni toksycznego związku zanim podjęłam decyzję to bym wysłuchała odeszła i wróciła. Uratować tak jak Pani mówi trzeba samą siebie, nikt za nas tego nie zrobi. To ta odpowiedzialność za swoje własne życie. Trzeba wziąć to na swoje barki i dźwignąć. Wydaje się niemożliwe i na początku trudne ale z biegiem czasu można góry przenosić. Pozdrawiam serdecznie! Moje Drogie Panie pamiętajcie siła jest w nas samych i wszystko jest możliwe tylko trzeba dopuścić do siebie myśl o szczęściu bez kata.
Pięknie napisane, dziękuję! :)
jak sie ma dzieci i to duzo dzieci to uwierzcie mi to jest koszmar a w dodatku brak srodkow aby zdecydowac sie na ten krok
ale da sie jakims cudem mnie sie udalo choc nie obylo sie bez cierpien ale teraz nikt nie podnosi na mnie rak ...odzyskalam poczucie wlasnej wartosci teraz mam czas malowac czytac i robic duzo roznych rzeczy ktore kocham pozdrawiam
jolanta drozd k
jolanta drozd jesteś świadectwem dla wielu osób, że można, że da się....a potem może być tylko lepiej, pozdrawiam serdecznie 😍
Nie umiem odejść...
Tak, z dzieckiem trudno jest odejść.
Mnie się nie udało. Musiałam wrócić, bo nie poradziłam sobie finansowo.
Byłam w dwóch związkach.
Długich, pinsd dziesięcioletnich.
Zawsze byłam odwaźna, silna, samowystarczalna.
Nigdy nie zaleźało mi na kasie.
Ta wolność, od pieniędxy, to największy mój majątek, który posiadam.
W drugim związku zostawiłam dom.
Wszyscy się dziwili....
Nie byłam poniźans, ale faceci alkoholicy....
Jestem po 12 miesięcznym kursie pozytywnego myślenis, który utwierdził mnie w tym, źe jestem wspaniałą, mądrą, uczciwą kobietą.
Dzisiaj inaczej budowałsbym relację.
Uczę się od Ciebie Beata.
A praca nad sobą, to praca codzienna do końca źycia.
To daje mi satysfakcię.
A spokój, jest najwaźniejszy w źyciu.
Lepiej się widzi i wyraźnuej słyszy.
Wszystkim zastanawiającym się ODWAGI!!!!!
Pani jest moją oazą spokoju. Moim drogowskazem...
Moje małżeństwo bylo piekłem..dzieki Pani filmikom, zrozumialam, to, co Pani mówi- ratowanie siebie i swojej Córki..dziękuję..❤❤❤
You all prolly dont give a shit but does someone know of a trick to log back into an Instagram account??
I stupidly lost the account password. I would love any assistance you can give me
Niesamowite że właśnie tego dnia dodała Pani właśnie ten film.
Dzień przed publikacją wymienilam zamki w drzwiach, kończąc toksyczna relacje z mężem i zaczynając nowe życie.
Mamy razem dwójkę niepełnosprawnych dzieci 4lata i 1,5 roku, po 6 latach odwazylam się skonczyc ta relacje i się uwolnić. Juz sie odcielam emocjonalnie i się nie cofne ❤
Joanna Drumińska skąd wzięłaś do tego siłę ?
@@gwiazdkapw2424 uświadomiłam sobie że jeśli nie zrobię tego teraz to po 2tygodniowym urlopie męża już nie będę miała na to siły psychicznej. Teraz albo nigdy. Trzeba poczuć ta chwilę, ostateczności i dzialac
Długa kreta droga doprowadziła mnie do tego miejsca w którym dzisiaj się znajduje.. krecilam się jak dosłownie chomik w kołowrotku..
14 lat żyłam w takim związku nasz syn był świadkiem zachowań i wzorców jakie wpajal mi ojciec.. dzisiaj jest po terapii ale jeszcze długa droga przed nami😊
Decyzja+wytrwanie w tym działaniu = sukces
Witam ...wspaniała dusza 😙😚😙uwielbiam słuchać i oglądać pani filmiki , czytać ksiazki ..pozdrawiam
Jest Pani bardzo bardzo mądrą kobietą. ☺
Jestem w toksycznym związku. Oglądam ten film i płacze. Tyle razy chciałam odejść i odchodzilam, ale za każdym razem wracałam. Moje życie to koszmar. Wpadłam w depresję i nie potrafie się podnieść.
Kocham Cie
Kocham Cie
Kocham Cie
I❤️BP👩🎓
🙏🙏🙏💪💪💪🌈🌈🌈🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦❤️❤️
Pani jest wspanialym czlowiekiem Pani Beato😘😘😘😘😘
Cieszę się Beato, za podjęty temat. człowiekowi który rozdarty emocjami, raniony na ciele i duszy, zalekniony, ze brak mu tchu, trzeba podać rękę, pomoc uwierzyć że może, dać mu wiarę, zrozumienie. Aniu zrób listę za i przeciw, wtedy się przekonasz. Nie jesteś pierwszą a ni ostatnią która.... wygra swoje nowe dobre życie
Daj sobie pomóc, daj sobie szansę, zbierz siły i.....😊🤽♂️
Życzę nam wszystkim pięknego, dobrego życia w związku z tą kobietą w.... lustrze
Dziewczyny skaczcie do oceanu, lepiej tam się obmyć, niż utonąć w poduszce pełnej łez.Ja skakałam dwa razy i bez kamizelki ratunkowej, tak jak Beatka mówi dacie radę i ratujcie same siebie💔💕💜💜💜💜
Dziękuję. Mnie tez się udalo odejść z bardzo toksycznego związku z 3 dzieci. ❤️
Wzruszyłam się ,poczułam tę moc w sobie ,te stłumioną energię...
Dziękuję Beatko ...cudowna piękna ,duszo 😃♥️
Do odejścia przychodzi taki moment, kiedy znajdujemy siłę i" wiemy-Odchodze" zrobiłam to dla mnie i mojej córki.Po latach wiem, że postąpiłam słusznie.
Beatko super że o tym mówisz...ja jak powiedziałem koleżance o miejscach w których można znaleźć pomoc to ... wywaliła mnie z listy znajomych.
Dziękuje za te słowa.. Za kubel zimnej wody. Dziękuje.
Wreszcie te tematy które mnie inspirują do zmiany życia
Prowansja 85 ula uwierz, że warto, że to Ty jesteś najważniejsza😍, że potem może być tylko lepiej... pozdrawiam serdecznie!
Jest Pani bardzo mądrą osobą a sposób myślenia jakim Pani się kieruje to dar....moim marzeniem jest aby porozmawiać kiedyś z Panią. Waham się,ale powoli się zmuszam żeby napisać maila do Pani...To wymaga jeszcze trochę czasu,bo nie będzie to prosty mail,ale dojrzewam do tego i wierzę, że w końcu ten dzień nastąpi. Serdecznie pozdrawiam :)
Takie kobiety wiążą się bardzo łatwo emocjonalnie z mężczyzną, który potem okazuje się tyranem, więc kierują się swoimi emocjami, mimo że rozum podpowiada by uciekać. Więzy emocjonalne są bardzo silne, i nie tak łatwo je przerwać. Siła do odejścia (moim zdaniem) to siła na zerwanie emocjonalnych więzów duszy z duszą męża, który ciebie katuje... Pewnie dlatego wiele kobiet boi się odejść, bo emocje mówią co innego - "przecież ty go kochasz, zaangażowałaś się!". Emocje są bardzo ważne, ale kierowanie się nimi i podejmowanie poważnych decyzji pod ich wpływem nie jest dobrym rozwiązaniem...
To nie prawda że nie ma wsparcia on odizolowal córkę od rodziny zmienił torzsamosc wypral mozg
Swietny odcinek ,dobry material ,pani jest inteligentna I piekna
Uwielbiam Pani książki i filmiki. ☺☺☺
"wiesz a nie jesteś w stanie" - celnie ujęte
Na pewno odejdzie bo patole chcieliby slurzaca mówią głupcy pracują a mądry,y korzystaja
Super Pani w tej fryzurze
Ślicznie ..Piękna ..
Piękny tekst. Trafny A wizją brudnej i starej kawalerki wyjęta z mojej głowy.
Jego nie da się naprawić on musi pójść do wiezienia bo nawywijal
To wszystko prawda. Dopiero teraz po 34 latach jestem w stanie podjąć taką decyzję i odejść!!
Pani Beato,jestem taka szczęśliwa ,moje plany się zrealizowały,to był długi proces,żebym doszła do tej decyzji,żeby odejść od męża !!!Od lipca mieszkam sama,i naprawdę,dopiero teraz odnalazłam Siebie!!!Żyję tu i teraz!!
Serdecznie Pozdrawiam❤️❤️❤️😘😘
Dziękuję 😘
Wskoczylam do tego oceanu, wcale nigdzie nie doplynelam, wciaz zyje w leku i w samotnosci.
Wyglada na to ze po zwiazku z WC, na Pani tematy na kolejnych kilkadziesiat odcinkow 😁
Beato , jest to bardzo delikatny temat , kobiety nie chca sie przyznac do sytuacji , w jakich sie znajduja , wstydza sie przed rodzina , srodowiskiem , moze trzeba podac link do grup wsparcia, Serdecznie pozdrawiam , dziekuje za madre slowa , Eva
Pani Beato jest pani mądra i silną kobietą może mi mogłaby pani coś doradzic??? Żyje w związku w, którym nie ma przyszłości teraz dopiero to widzę 😢 mam już dość mojega partnera, mieszkania w starej hatce na wsi u niego, chociaż wcześniej mieszkałam w Warszawie z tamtąd pochodzę ale dla miłości przyszłam na wieś. Teraz widzę że on nie był tego wart,chcę odejść z synem ale nie mam gdzie, mam mieszkanie po tacie ale nie stać mnie na wyremontowane jego 😢nie wiem co robić mam 31 lat czy zasługuje na szczęście? a mój syn ma 13lat i musi patrzeć na pewne beznadziejne sytuację? Tak mi go szkoda powinien mieć lepsze dzieciństwo 😢
Mi nikt z zewnatrz nie pomogl, chociaz raz poprosilam. Bylam 2 razy mezatka i 2 razy sie rozwiodlam, mieszkam za granica i nikt mi nie pomogl. Powiem jak sie uwolnilam...poszlam do szkoly potem znalazlam prace , zalatwilam mieszkanie i pa. Trzeba zaplanowac malymi kroczkami odejscie i trzymac sie planu. Powodzenia 🙂
Narazie zdretwialam.
Mimo to dziwię się, że przyszły odczucia, które są nowe nieznane i do przyjęcia.
Poczucie i odczucie Ciszy, takiej głębokiej koi.
🔆🔆🔆❤
PANI BEATO ma pani piękną sukienkę pozdrawiam
\
Tak się kręcę w kółko nie wiem jak długo 🤔?
Też byłam w dwóch toksycznych związkach ( nie malzenskich) przez kilka lat, ale byłam na tyle świadoma tego jak bardzo mnie to niszczy że odeszła i z czasem poznałam człowieka który mnie kocha i szanuje, za którego zdecydowałam się wyjść za mąż i mamy cudowną córeczkę 😍 Nie za bardzo zgadzam się że słowami Pani Beaty że jeśli ma się wzorzec w rodzinie to przyciąga się podobnego partnera, tzn.jest tak ale nie zawsze, bo czasem gdy relacje w między rodzicami wywoływały cierpienie u dziecka będzie ono podświadomie szukać osoby przeciwnej i tak było u mnie mój tato pił i czasem bil mamę, wzywał ja codziennie a my z siostrą dorastalysmy w piekle ich małżeństwa.. ja znalazłam partnera zupełnie innego niż był mój ojciec, który nie pije, szanuje mnie i dba o rodzinę. Pozdrawiam,😘
"Nie za bardzo zgadzam się że słowami Pani Beaty że jeśli ma się wzorzec w rodzinie to przyciąga się podobnego partnera" - Przyciągamy do momentu, kiedy jesteśmy tego nieświadomi i sami szukamy w kimś ratunku. Ty szybko to sobie uświadomiłaś więc już nie przyciągałaś takich osób do siebie. Byłaś już na innym etapie rozwoju i świadomości, więc to że miałaś taką rodzinę, nie oznaczało już wtedy takiego samego losu dla ciebie. Przyciągasz do siebie takie osoby, na jakim etapie sama jesteś.
@@aniutqa Być może.. Chociaz kiedy poznałam swojego męża daleka byłam od takiego świadomego życia jakie znam teraz. Wiedziałam tylko że muszę wyjść z tych toksycznych związków i zrobiłam to,więc byłam świadoma że są toksyczne i mnie niszczą to prawda.. Wtedy zrobiłam to instynktownie . Dziś z większą świadomością widzę,że wszystko ułożyło się tak jak powinno..
To prawda co mówi Beata , my z takich domów , znajdujemy takich facetów jak OJCIEC ( też to przeszłam 2 razy) 10 lat temu spotkałam Wspaniałego faceta i teraz wiem co znaczy normalny dom, związek i jestem Szczęśliwa Kochana Szanowana 💝
Warto urządzić swoje życie na nowo. Na 100%.
to jest matnia , destrukcyjna matnia , bez dobrego wyjścia ...:-( W Warszawie , na ul.Belgijskiej 4 jest Ośrodek gdzie może się agresor zapisac na kurs jak radzic sobie z agresją - pomaga ! Ale to dłuższy proces , sam kurs nie pomoże , on musi chcieć pracować nad sobą . Niekoniecznie trzeba zaraz odchodzić , on się zmieni jak TY się nie pozwolisz żle traktować i będziesz w tym konsekwentna
www.woik.waw.pl/
❤️
10 lat małżeństwa. Od 7 lat ponizanie. Jako facet jest niby dziwnie ale tak naprawdę było i jest. Wyrzucala mnie z mieszkania 30 razy? Pewnie tak. Mieszkałem w warsztacie, w samochodzie spałem, u rodziców kilka razy też. 7 miesięcy temu poprostu musiałem już. Totalnie. Były rozmowy w tym małżeństwie. Były dwie terapie. Nieudane bo żona chciała mieć jednak władzę a nie być partnerem. Mimo wszystko wracałem i po jakimś czasie znowu wracaly te złe emocje. Kiedyś powiedziałem jej że jestem w tym związku samotny. Odpowiedź :To poradź sobie sam z tym problemem.
To był mój taki punkt zwrotny. Wiedziałem że muszę coś zrobić, zmienić. Odszedlem. Mamy trójkę dzieci. Tęsknię za dziećmi bo z matką nie mają takiego kontaktu jak ze mną. Czekam teraz na sprawę rozwodową. Czekam na zmianę w moim życiu i boję się że nie poradzę sobie. Ze nie dam rady. Jakby mnie uzależnila od siebie. Z jednej strony wyzywa mnie w sms, piszę o mnie jak byłem zły, jak marny, że nie poradzę sobie bez niej, że jestem zerem a z drugiej strony jeździ do Częstochowy i modli się o mój powrót. Daje na mszę bym wrócił. Wkreca dzieci w mój powrót. Poniża mentalnie a z drugiej strony chce bym wrócił. Chodzę do psychologa, działam i pracuje nad nowym sobą, mocnym sobą. Ten film w piękny sposób pokazał mi jak to jest. Ja chcę być szczęśliwy i szczery a z drugiej strony boję się kroków, boję się jej a mimo wszystko czuje jakby stała tuż za mną i kierowała mną.
Muszę zrobić te kroki by BYĆ.
Powodzenia życzę
Meble Bordo i jak się potoczyly dalej pana losy
Dasz radę,musisz to sobie poukładać!Nie warto tracić radości z życia przy takiej osobie!!Wiem to ,mimo że ja odeszłam po 34 latach małżeństwa,ale warto !!!Dopiero teraz jestem szczęśliwa!!
💛💛
🙏💛
Czasem rozstanie pomaga naprawić związek 💕
Nie da się naprawić to patologiczna rodzinka
❤️🌹
A ja mogę odnieść sytuację w przebywaniu w toksycznym związku do mojej sytuacji życiowej, w której ciągle się zmagam z brakiem pracy. Nawet jak uda mi się znaleźć pracę, to zawsze trafiam do miejsca w którym jestem narażona na dyskryminację, wyśmiewanie, upokarzanie czyli moim zdaniem mobbing. I nie potrafię znaleźć miejsca, w którym byłabym traktowana jak zwykły człowiek, który po prostu chce pracować i się rozwijać... Co mogę zrobić w takiej sytuacji?
Dorotka myśle ze problem leży gdzies w tobie jak ty dajesz sie traktować. Z całym szacunkiem do ciebie. Jeśli to występuje zawsze to pomys proszę dlaczego tak jest. Pozdrawiam.
Po prostu staram się być normalnym, życzliwym człowiekiem. Niestety ludzie od razu odbierają to jako uległość i są bardzo zdziwieni, kiedy staram się w asertywny sposób mówić "nie". A potem to już jest tylko gorzej. Nie mam pomysłu, jak to wszystko pogodzić ze sobą.
Witam, gdzie można kierować listy do Pani? :)
Bardzo proszę o pomoc przeżywam bardzo cieżki czas jest mi bardzo cieżko
Ta wizja, jaką miałaś, to prawdziwy stan twojej duszy; taka jesteś: smutna, nieszczęśliwa, w potrzasku, nie masz wsparcia u nikogo, bo nie masz Ducha Bożego.
(Ps 102,24)
A najgorsze jest to że oczekuje się od nas trwania w takich chorych relacjach. Pójdziesz do kościoła a tam ksiądz mówi, że trzeba nieść swój krzyż, tak jak nosił go Jezus, trzeba być miłosierny i litościwym. Po takim praniu mózgu ciężko jest być asertywnym, dobrze myśleć o sobie i stawiać granice takim patologicznym osobom 😞
mowi pani o mnie nie tylko maz ale i jego rodzice i siostra uprzykrzali mi zycie i to udawali za uczonych bo ciagle krztalcili za moja prace bo im w tej rodzinie sluzylam ja kopciuszek
Wiem...nie chce ...a jednak wciąż Jestem to prawda:-(:-):-(
Ja co prawda nie mam mèża ani dzieci, ale mam toksyczną rodzinę, ktòra nie pozwala mi decydować o sobie mimo że mam 30 lat. Jestem 30letnią osobą a nie mam dostępu ani do swoich dokumentòw ani do swojego konta w banku, bo jest mi powtarzane, że nie jestem w stanie sama tym zarządzać.
Zmien to jak szybko jest mozliwe !!!! Juz czas !!!
Mam podobnie wiec doskonale rozumiem. Chociaz wiele osiagnelam sama jestem caly czas ponizana. Mam nadzieje, ze wiele sie zmienilo na plus u Ciebie. Pozdrawiam.
@@You_can_do_itt nic niestety
@@kamilamaciejewska8746Najlepsze co mozna zrobic, to zabrać co swoje i wyprowadzić sie od takich ludzi jak najdalej. Nie ma nic gorszego niz życie w klatce z manipulantami i narcyzami.
Niestety, rodzina jest czasami gorsza niż obcy ludzie 🙁🙁🙁 Z takiego środowiska ciężko się wydostać, bo to przecież rodzina i najprawdopodobniej urabiają cię od małego, tak żebyś nie miała na nic siły 🙁
Nie ma takich miejsc
I❤️BP👩🎓
Trzeba swiadomie zmienic swoje programy przetrwania bo masz program ofiary i wtedy trafiasz na takich ludzi. Córka twoja będzie dokladnie taka sama. Jak boisz sie to pomyśl o dziecku
Masz rację znam masę takich kobiet i co wszystkie mamy odejść zabrać ze sobą dzieci i co My nadal będzie my uciemiężone tylko w inny sposób
Nie to nie jest tak!!Przez wiele lat trwałam w takim związku,i ciagle moja podświadomość podpowiadała mi ,że nie dam sobie rady!!!Trzeba dojść samemu do takiej świadomości,żeby podjąć tę decyzje!!Teraz wiem że można!!!Od lipca 2020r.mieszkam sama ,po 34 latach!!Ach jakaż ja jestem szczęśliwa,wszystko tak pięknie mi się układa!!Życzę też dojścia do takiej świadomości!!!❤️
@@beatasliwiak9026 to nie jest tak a jak to jest.... napisał as ,że mieszkasz sama i teraz Jesteś szczęśliwa....Ja nie mogę odejść sama bo mam jeszcze trójkę niepełnoletnich dzieci....o to mi chodzi ło
@@beatasliwiak9026 zresztą, żeby odejść to trzeci też mieć , gdzie albo przynajmniej do Kogo;-):-(:-)
@@beatasliwiak9026 oczywiście bardzom Mnie to cieszy,że Tobie się to udało i,że oddalazlaś szczęście i jak domniemam święty spokój....
@@izasz8185 Powiem Ci że zrobiłam to 20 lat za późno,bo daje się zły przyklad dzieciom !!W Polsce nie ma odpowiedniego wsparcia,ale jak bedziesz miała gdzie mieszkać,to odejdź z dziećmi .Ja żałuje ,że nie miałam tej siły odejść wcześniej,mam już dorosłe dzieci,syna ,który jest wspaniały,ale córka przesiąkła tą toksycznoscią męża i jego rodziców!! I to jest dla mnie największym bólem!!!!
Mi nie było trudno odejść,Jeśli kobiety chcą być poniżane,bite,wykorzystywane to ich problem,Moje granicę rozmazano w dzieciństwie,DDA zawsze ma skrzywiony obraz,Kiedy zrozumiałam że zostałam oszukana to powiedziałam dość,I baj,baj,