Kochani, slucham z ogromnym zainteresowaniem ale rowniez z wiekszym jeszcze zaskoczeniem. Uwazam sie za typowa polke, mimo ze wyjechalam z kraju ponad 40 lat temu. Mam tel komorkowy ale mieszka w szufladzie I sprawdzam czasem , ok 2, 3 razy w tygodniu. Moj czasu nalezy do mine, moja rodzina I wszyscy znajomi wiedza, ze nie jestem ani pogotowiem ratunkowym ani straza pozarna I w razie wypadku to do nich nalezy dzwonic a nie do mine. Kilka razy w tygodniu I ww weekendy zajmuje sie wnukami, ale tel, tablets etc zostawiaja w domu. Razem urzadzamy ogrod, pieczemy ciasto, chodzimy z psami na dalekie spacery...nie nudzimy sie, czytam I opowiadam I'm rozne histories, take samo jak tato opowiadam nam mity greckie na dobranoc. Ps gier komputerowych nigdy nie widzialam.
Mlodym potrzebny jest sport (endorfiny i jesli w grupach to integracja) i tez jakis realny skill zyciowy i zawodowy żeby mogli sie usamodzielnić. Problem polega na tym ze uklad nerwowy i troche inaczej wyglada w wieku nastoletnim niz np w wieku okolo 25-30 lat. Tylko ciezko też to budowac zdrowo w czlowieku, ktory nie wiemy jakie ma oczekiwania ale mozna założyc z kontaktu z socialami ze moga być zawyżone albo można odrazu przerzucic przekonania o rozczarowaniu z pracy. Uwazam ze to jest dosc trudne aby to wywarzyc. Pomijam fakt jaki media społecznościowe daja wyrzut dopaminowy w porównaniu do rozwiązań zadań w zyciu codziennym.
Placenie za wygrywanie to jest żerowanie na graczach bo powinno chodzic o rywalizacje. Tam gdzie potrzebny jest bardzo duzy skill trudniej sie też uzależnić vide np StarCraft - kilka razy łomot od Koreańczyków skutecznie sprawia ze grac sie odechciewa ;).
Buhahahah. Dziecko które ma wybór. Zająć się grami, albo amfetamina, dopalacze, handlem, może heroiną? Piękna dosadzenie się do graczy, że nazywają się hobbystami. Jak żyje nie słyszałem, że ktoś powiedział, że jest Hobbystą gier. 11:30 Miłość, zrozumienie i przyjaźń, to są rzeczy które są dostępne na co dzień? Gdzie jest takie miejsce? Wciągniecie Mamusiek w Candy Crush, może nie mieszkają w świecie, miłość, zrozumienie i przyjaźń. Panie Krzysztofie, Pani Małgorzato straciłem 25 minut i niestety nie mam więcej siły.
![Marilyn Monroe - w niewoli seksapilu ZWIERCIADŁO PODCASTY [Przerwa na kawę z Kasią Miller]](http://i.ytimg.com/vi/yYBoaRUT7Ys/mqdefault.jpg)
![Marilyn Monroe – w niewoli seksapilu ZWIERCIADŁO PODCASTY [Przerwa na kawę z Kasią Miller]](/img/tr.png)
Kochani, slucham z ogromnym zainteresowaniem ale rowniez z wiekszym jeszcze zaskoczeniem. Uwazam sie za typowa polke, mimo ze wyjechalam z kraju ponad 40 lat temu. Mam tel komorkowy ale mieszka w szufladzie I sprawdzam czasem , ok 2, 3 razy w tygodniu. Moj czasu nalezy do mine, moja rodzina I wszyscy znajomi wiedza, ze nie jestem ani pogotowiem ratunkowym ani straza pozarna I w razie wypadku to do nich nalezy dzwonic a nie do mine. Kilka razy w tygodniu I ww weekendy zajmuje sie wnukami, ale tel, tablets etc zostawiaja w domu. Razem urzadzamy ogrod, pieczemy ciasto, chodzimy z psami na dalekie spacery...nie nudzimy sie, czytam I opowiadam I'm rozne histories, take samo jak tato opowiadam nam mity greckie na dobranoc. Ps gier komputerowych nigdy nie widzialam.
Mlodym potrzebny jest sport (endorfiny i jesli w grupach to integracja) i tez jakis realny skill zyciowy i zawodowy żeby mogli sie usamodzielnić. Problem polega na tym ze uklad nerwowy i troche inaczej wyglada w wieku nastoletnim niz np w wieku okolo 25-30 lat.
Tylko ciezko też to budowac zdrowo w czlowieku, ktory nie wiemy jakie ma oczekiwania ale mozna założyc z kontaktu z socialami ze moga być zawyżone albo można odrazu przerzucic przekonania o rozczarowaniu z pracy. Uwazam ze to jest dosc trudne aby to wywarzyc. Pomijam fakt jaki media społecznościowe daja wyrzut dopaminowy w porównaniu do rozwiązań zadań w zyciu codziennym.
🍀
Placenie za wygrywanie to jest żerowanie na graczach bo powinno chodzic o rywalizacje.
Tam gdzie potrzebny jest bardzo duzy skill trudniej sie też uzależnić vide np StarCraft - kilka razy łomot od Koreańczyków skutecznie sprawia ze grac sie odechciewa ;).
Pani zadająca pytania nie ma pojęcia o co zadawać pytania ani nie brzmi jak by sie nawet starała albo chociaż słuchała o czym mówi jej gość xd
Buhahahah. Dziecko które ma wybór. Zająć się grami, albo amfetamina, dopalacze, handlem, może heroiną? Piękna dosadzenie się do graczy, że nazywają się hobbystami. Jak żyje nie słyszałem, że ktoś powiedział, że jest Hobbystą gier. 11:30 Miłość, zrozumienie i przyjaźń, to są rzeczy które są dostępne na co dzień? Gdzie jest takie miejsce? Wciągniecie Mamusiek w Candy Crush, może nie mieszkają w świecie, miłość, zrozumienie i przyjaźń. Panie Krzysztofie, Pani Małgorzato straciłem 25 minut i niestety nie mam więcej siły.