Jeśli chodzi o nowe sprężyny w automacie to odradzam, zwłaszcza po generalce silnika. Zamówiłem od oficjalnego dystrybutora i mimo iż wyglądały na identyczne jak te które miałem wcześniej w silniku, spowodowały wypadanie pierwszego biegu a po nagrzaniu silnika kompletny brak jedynki. Od rozpoławiania świeżo złożonego sinika uratowało mnie wyłącznie to, że zapomniałem wcześniej zamówić tych sprężynek i założyłem ze starymi.
Zamowiles zle sprezyny. Trzeba na to uważać bo masz racje. Sa sprezyny raz ze sztywniejsze a dwa duzo dluzsze co uniemozliwia poorawne zapięcie piereszego biegu ;) znam temat spokojnie. Pozdrawiam
Na regenerację jeszcze sam nie miałem pomysłu ale mam stare automaty nadal do dziś dnia. Jak miałem 16 lat to na oczy widziałem i wiedziałem że i ucho i rampy są istotne w tym aparacie. Od czasów młodocianych się wyrzekam trybów współczesnych dla mnie to szmelc - ze współczesnego wtedy wałka zdawczego tuleja wyszła w stronę wałka głównego i ją przerezało, tryby Z-16 nie trzymały w ogóle wymiarów, wyły i mieliło biegi po 350km jazdy łącznie z wodzikami. Ja będąc wtedy tak młody i chodząc do technikum i mając co tam sobie dorobiłem kopiąc rowy dosłownie dobrałem z używek co kupowałem najlepszy automat w którym nie ruszało się ucho, z kartonu skrzyń z pięciu złożyłem taką żebym nie musiał tego dystansować. Złożyłem ten silnik w jakieś 2h na reinzie wtedy i pojechałem z tamtego miejsca gdzie składałem do domu. Ucho prowadnicy mam spawane bo urwałem, tak moje błędy składania. Mam drugi silnik na zapas i poskładam go już na dosłowną perfekcję jak przyjdzie czas ale i tak nadal sam nie jestem w stanie pojąć swojego 16 letniego siebie że udało mi się poskładać silnik do cezety który w ogóle nie cieknie i jest suchy, biegi chodzą jak powinny, moc oddaje i nie wiem jak ja to w ogóle zrobiłem. Jak zacząłem 1szy rok studiów to CZ rozebrałem, zrobiłem ją jak przeleżała sobie 7 lat w puzlach, silnik tylko zalałem olejem i zaślepiłem i tak leżał. Wsadziłem do ramy, złożyłem, kolejne 12 tyś kilometrów pękło i to nadal to działa. Ja tylko sam sobie obiecałem że nie będę dociekał, jak się spitoli to będę połowić. Dopóki nie padnie będzie jeździć, ale jak to zrobiłem to już sam nie wiem.
Cześć, zregenrowalem w ten sposob na chwile obecna okolo 15 autoamtow. Jeżdżą maja sie dobrze. Nie potrafie okreslic ich trwałości. Jeden ktory znam przebieg zrobil juz 6k km i nadal pracuje
Teşekkürler herşey için 🎉
На 638 модель з 1989 - 1990 кулісу робили чомусь з отвором 7мм, а другий майже 8мм
👋
Jeśli chodzi o nowe sprężyny w automacie to odradzam, zwłaszcza po generalce silnika. Zamówiłem od oficjalnego dystrybutora i mimo iż wyglądały na identyczne jak te które miałem wcześniej w silniku, spowodowały wypadanie pierwszego biegu a po nagrzaniu silnika kompletny brak jedynki.
Od rozpoławiania świeżo złożonego sinika uratowało mnie wyłącznie to, że zapomniałem wcześniej zamówić tych sprężynek i założyłem ze starymi.
Zamowiles zle sprezyny. Trzeba na to uważać bo masz racje. Sa sprezyny raz ze sztywniejsze a dwa duzo dluzsze co uniemozliwia poorawne zapięcie piereszego biegu ;) znam temat spokojnie.
Pozdrawiam
Na regenerację jeszcze sam nie miałem pomysłu ale mam stare automaty nadal do dziś dnia. Jak miałem 16 lat to na oczy widziałem i wiedziałem że i ucho i rampy są istotne w tym aparacie. Od czasów młodocianych się wyrzekam trybów współczesnych dla mnie to szmelc - ze współczesnego wtedy wałka zdawczego tuleja wyszła w stronę wałka głównego i ją przerezało, tryby Z-16 nie trzymały w ogóle wymiarów, wyły i mieliło biegi po 350km jazdy łącznie z wodzikami. Ja będąc wtedy tak młody i chodząc do technikum i mając co tam sobie dorobiłem kopiąc rowy dosłownie dobrałem z używek co kupowałem najlepszy automat w którym nie ruszało się ucho, z kartonu skrzyń z pięciu złożyłem taką żebym nie musiał tego dystansować. Złożyłem ten silnik w jakieś 2h na reinzie wtedy i pojechałem z tamtego miejsca gdzie składałem do domu. Ucho prowadnicy mam spawane bo urwałem, tak moje błędy składania. Mam drugi silnik na zapas i poskładam go już na dosłowną perfekcję jak przyjdzie czas ale i tak nadal sam nie jestem w stanie pojąć swojego 16 letniego siebie że udało mi się poskładać silnik do cezety który w ogóle nie cieknie i jest suchy, biegi chodzą jak powinny, moc oddaje i nie wiem jak ja to w ogóle zrobiłem. Jak zacząłem 1szy rok studiów to CZ rozebrałem, zrobiłem ją jak przeleżała sobie 7 lat w puzlach, silnik tylko zalałem olejem i zaślepiłem i tak leżał. Wsadziłem do ramy, złożyłem, kolejne 12 tyś kilometrów pękło i to nadal to działa. Ja tylko sam sobie obiecałem że nie będę dociekał, jak się spitoli to będę połowić. Dopóki nie padnie będzie jeździć, ale jak to zrobiłem to już sam nie wiem.
witam mam pytanie w mojej cezecie przy zmianie biegow czasem sklada sie lewarek co za to odpowiada i czy trxeba polowic silnik
Ten uchwyt gdzie przechodzi wodzik w oryginalnym autmacie to można nim kręcić w kolo a Ty pospawłeś go na sztywno. Ma on sie nie ruszać ??
Rozbierales kiedys ten automat na czesci pierwsze ?
Hej kupiłem jawe i podejrzewam że automat jest uszkodzony bo kopniaka nie idzie kopnąć i nie ma pierwszego biegu
Napisz na Messengera
Majster gdzie te sprężynki dostać ??
Witam mozna jakis kontakt do cie miał bym silnik do zregenerowania z cz 350
facebook.com/adek19
Jsk można się z tobą skontaktować?
Fb lub mail
Jest u ciebie możliwość zregenerowania takiego automatu, jak z trwałością takiego zabiegu ???
Cześć, zregenrowalem w ten sposob na chwile obecna okolo 15 autoamtow. Jeżdżą maja sie dobrze. Nie potrafie okreslic ich trwałości. Jeden ktory znam przebieg zrobil juz 6k km i nadal pracuje