@@kasiamichasia1248 zależy jakie i gdzie. Tabletki do utylki przyjmie każda apteka, ampułkostrzykawki prędzej ta specjalistyczna, przy szpitalu, który ma swoją spalarnię, niż ta zwykła.
Moimi propozycjami są: - słoiki - zbiera się z myślą o robieniu przetworów, ale po pewnym czasie jest ich tyle, że starczy dla średniej przetwórni owoców i warzyw, - pojemniki po lodach, margarynie itp. -kilka zawsze się przyda, ale cała szafka w kuchni to już przesada, - pojemniczki po soczewkach, kremach - mój mąż uzbierał całą szufladę w łazience, bo szkoda mu było wyrzucać takie fajne pudełeczka, - torebki foliowe i reklamówki -też lubią się gromadzić w nadmiarze, - mini kosmetyki hotelowe i próbki kosmetyków- jeśli się sporo podróżuje zabiera się z pokoju lub sklepu a potem nie korzysta, - kosmetyki ogólnie - przeterminowane kremy do opalania, niefajne balsamy do ciała, nieodpowiednie kosmetyki kolorowe, kupione pod wpływem impulsu kosmetyki, które nie są nam potrzebne. 😊
@@AnnaL-vl9gdto zależy co jest "niefajne", bo jeśli skład sam w sobie jest niefajny, to nie wsmarowujcie tego w stopy. Na stopach jest mapa receptorowa całego ciała, więc nie tylko stopom sie oberwie. Już odżałujcie te parę złoty i kupcie coś lepszego, a toksyki wywalić. Ciało podziękuje.🤗
@@agiagiagi5692 mi raczej chodziło o kremy np. zbyt tłuste do twarzy. Miałam kiedyś taki, nie byłam w stanie wytrzymać z kremem nałożonym na twarz, czułam że jest zbyt ciężki, nie wchłania się. Miałam też kiedyś krem dość drogi, z naturalnych składników. Niestety okazało się, że nie mogłam go aplikować na twarz, ponieważ bardzo mnie uczulił. Staram się nie kupować kremów ze złym składem. Bo nie chcę sobie go aplikować nigdzie, na stopy też.
ja w długopisach które nie piszą zawsze sprawdzam rozkręcając taki długopis jaki jest rodzaj wkładu w środku i wymieniam wkłady do tych długopisów, kupując je w sklepie papierniczym, zawsze tak robię bo szkoda mi wyrzucić dobry długopis, jeśli tylko wkład się skończył. Kupno wkładu to kilka złotych. To są albo wkłady zenith, takie grubsze i krótkie, albo wkłady zwykłe, takie długie i cienkie, a te stare wkłady wyrzucam. Dzięki temu długopis jest zawsze jak nowy i moim zdaniem to jest bardziej ekonomiczne rozwiązanie niż ciągle kupować nowe długopisy i je wyrzucać, bo zwykle są one droższe od takiego wkładu. Natomiast co do książek, to bardzo je lubię czytać i trzymam je, także te przeczytane, ponieważ do znacznej większości z nich wracam ponownie, oddaję tylko te które niezbyt mi się podobały, oraz duplikaty. Bardzo dobry filmik :)
I właśnie w tym momencie wzięłam się za wyrzucenie niewygodnych majtek i skarpet, w których było mi źle i niekomfortowo. Taki impuls. Dziękuję Marcelina 😊
Uwielbiam książki. Bylam kiedyś u zmajomej , która miała wszystkie aktualne hity na półce i mówiła, że kupuje a nie ma kiedy czytać . Zamarzyłam sobie też mieć, tylko ja czytam. Za to ubrania, mam wiecej niż noszę, ale uwielbiam mieć wybór w razie co. Pozdrawiam
Jak mam taki zryw to na ogol zabieram się za apteczkę lub przyprawy. Bardzo łatwy temat, bo albo coś jest przeterminowane i wylatuje, albo nie. Taki renament robi sie sprawnie i przyjemnie, bo bez obciążenia psychicznego😊
Minimalizm nie polega na pozbywaniu sie jak największej ilosci rzeczy, a na sensownym wykorzystaniu tego co sie ma. Docenieniu tego co sie ma i nie kupowaniu rzeczy zbednych. Oglądam sporo kanalow w tematyce minimalizmu i wszyscy karzą sie pozbywac rzeczy. Ja uważam za rozsadniejsze zużyć, wykorzystać na maksa lub komus komu sie bardziej przyda oddać. Śmietnik powinien byc ostatecznością.
@@Ziemniaczek-v2p To mojego na pewno nie oglądasz;) bo powtarzam to bardzo często w moich filmach. Aczkolwiek pozbywanie się tego co zbędne jak najbardziej jest częścią minimalizmu, ale trzeba to robić z głową. A nie na zasadzie pozbędę się wszystkiego bo wtedy będę bardziej minimalistyczny.
Kubków miliony, dokładnie, z różnych okazji dostawane i rzeczywiście, jak mówisz, jeszcze w sieciówkach są dość ładne i taki kubeczek za niewielkie pieniądze można sobie bez wyrzutów sumienia kupić;). Tylko jednak z mojego doświadczenia wynika, że pozbycie się kubków nie jest prostą sprawą: to "siedlisko" sentymentów wszelakich. Zresztą, mało jest rzeczy, do których ludzie nie czują sentymentu, bo to nie tylko pamiątki czy zdjęcia pełnią tę funkcję w naszym życiu. Dzięki za film!
Uszczerbione naczynia Doniczki/osłonki do kwiatów których już nie używamy Prace dziecięce Stare gazety/czasopisma do których już nie wracamy Stare notatki ze studiów - do których już nie zaglądamy
U mnie minimalizm postępujący od lat.. A może bardziej wystarczalizm. W ubiegłym roku gruntownie odgraciłam mieszkanie po wyprowadzce mamy i tak nie mam nadmiaru kubków, czy też nielubianych. Nie mam starych zużytych ręczników. Bieliznę ogarniam co jakiś czas bo często sama robie dziury paznokciem 🙈 wciagając majty. Poza tym mam taki nawyk, aby raz na jakiś czas przejrzeć szafki, szuflady bo zawsze sie coś znajdzie do wywalenia. Jeśi chodzi o książki to nie mam ich dużo ale wystawiłam na sprzedaż. Dużo czytam ale wypożyczam z biblioteki lub od przyjaciół. Poza tym uwielbiam Twoje filmy, zawsze mnie zainspirują do przemyśleń i odgracenia czegoś :)
Tu chodzi o temperaturę wypału ceramiki, a dokładniej mówiąc szkliwa czyli tej zewnętrznej warstwy. Żeby ceramika była zdatna do żywności (zwłaszcza takiej o wysokiej temperaturze) powinna być wypalana w temp powyżej 1000 stopni (mniej to tylko elementy dekoracyjne) inaczej w momencie kiedy do takiego kubka (który był wypalony w niższej temp) wylewamy np. wrzątek, ze szkliwa mogą uwalniać się toksyczne związki, które nie zostały wypalone w piecu. W przypadku tych wszystkich sieciówek nie jesteśmy w stanie zweryfikować w jakiej temp był wypał. A biorąc pod uwagę ich inne „przekręty” można się spodziewać, że żeby zaoszczędzić nie robią tego zgodnie z profesją. Sama hobbistycznie zajmuje się ceramiką i odkąd to robię rozumiem skąd wynikają niskie ceny ceramiki w sklepach (pomijając nawet masowość produkcji), a skąd wysokie ceny u rzemieślników.
@@Natasza-nn4wt W sklepach ceramicznych. Jeśli masz instagrama to najlepiej wpisz w wyszukiwarce ceramika i wyświetlą Ci się profile polskich małych sklepów z ceramiką. Każdy praktycznie ma w ofercie kubki. Każdy ma też jakiś swój specyficzny styl, więc tak chyba najprędzej znajdziesz coś co ci się spodoba :)
Dodałabym do listy stare gazety i czasopisma 😊. Zwykle jak nie przeczytam tygodnika przez kilka miesięcy to go wyrzucam. Treść już nieaktualna, bo życie polityczno-gospodarcze zmienia się nieustannie😁. Czasem 1-2 artykuły ogólne można jeszcze poczytać.
@@MedycynaPoProstu to prawda. Te konkretne majtki mają bardzo małe wycięcia na nogi. I to uciska. Nie wiem dlaczego nie zwróciłam na to uwagi kupując je.
Ja zadaje pytanie przy zakupie różnego rodzaju sprzętu rtv , AGD...i tak np dzięki temu mam telefon od ponad 5 lat ten sam. Spełnienia moje wymagania i nie potrzebuję nowszej wersji ... Lubię Ciebie słychać, zwracasz uwagę na wiele aspektów które mnie zaczynają interesować. Dziękuję 😉🌻
Dobre propozycje, ale jak ja się tego pozbędę to wiele nie zmieni przy moim zagraceniu. Ostatnio wystawiłam pod śmietnik cały regał książek (ktoś się ucieszył) - bardzo przelotna była to radość. Opróżniłam kallaxa, który chciałam inaczej wykorzystać i już jest pełen rzeczy, które nie wiem skąd się wzięły... 😱
Klasyki literatury i książki ważne dla mnie, do których powracam zostawiam. W pewnym momencie moje regały już nie były w stanie pomieścić wszystkich nowości, a wiedziałam, że do niektórych pozycji nie wrócę. Przeszukałam internet, część książek oddałam, a część odsprzedałam (jest firma która skupuje książki i przysyła kuriera na swój koszt). Nie dostałam co prawda ceny rynkowej, ale i tak nie miałam co z książkami zrobić, a z każdej odsprzedaży parę stówek wpadło. Polecam tym, którzy jak ja nie wyobrażają sobie wyrzucić książek na makulaturę😊
To uczucie, kiedy trzymam puste pudełko po telefonie w ktorym jest ladowarka do aparatu, ale mi tak wygodniej, kabel nie lata po szufladzie, a ja zawszę wiem gdzie go znajdę. Wiem ze są organizery do szuflad i osoby, które dopiero zaczynają interesować się minimalizmem myślą: "kupilam organaizer, wszystko poukładam i jestem minimalistą " ha to tak nie działa.
O ile z większością rzeczy, które autorka wymieniła to mogę się zgodzić lub powiedzieć zleży od człowieka to z książkami stanowczo się nie zgadzam. Niektóre mogą z czasem na wartości, dodatkowo zawsze można do nich wrócić lub przeczytać jeszcze raz.
Noc, ludzie śpią, a ja słucham i się śmieje, że to o mnie. Odgracam od paru dni, bo wielu rzeczy mi żal albo... a może to będzie potrzebne. Dziękuję za motywację
U mnie w domu kubki wysypują się z szafki ale oczywiście inni twierdzą że się przydadzą Tak jak kiedyś zrobimy przyjęcie na 80 osób to się może przydadzą chociaż niektóre to się nie nadają dla gości
Zebrałam stare ręczniki i całe szczęście się ich jeszcze nie pozbyłam jak syn zadzwonił żebym go ratowała nimi, bo zalewa mu kuchnię z odpływu zlewu.... Raz się cieszyłam, że nie byłam szybka
Ostatnio wyrzucilam cale pudełko przepisów,trzymalam je ok dziesiec lat a tylko z kilku gazetek korzystalam a to bylo pod wpływem jednego twojego filmiku 😂Ja oddaje książki które przeczytalam a ostatnio moja córka nawet swoje książeczki i zeszyty do nauki pisania i czytania dala koleżance która ma mlodsza siostrę 😅ucze córkę porządku i segregacji rzeczy od małego.Niestety niedawno dostalam ,,opieprz,,id meza bo szukal wkladow chlodzacych które mial na strychu a potrzebowaliśmy do torby termicznej a ja wywalilam dawno temu kiedy robiłam porządek na strychu 😂
Często przeprowadzam się i regularnie wyrzucam książki. W Polsce panuje kult ksiażki papierowej, mimo że wszystko da się znaleźć w internecie. Sklepu wyrzycaja tony książek z magazynów, kilka sztuk postawionych przeze mnie na śmietniku nie zrobi nikomu różnicy.
O ile nie planuję czegoś ewentualnie sprzedać potem lub samo pudełko nie ma wartości kolekcjonerskiej to leci na śmietnik. Przy okazji przypomniało mi się, że mam w piwnicy kilka pudełek po grach. Chyba będzie trzeba wystawić je na sprzedaż :D. Ostatnio 20 letnie Diablo 2 wystawiłem za kilka stówek i poszło szybko.
O nieee😂 książek się nie pozbywam. No chyba że takich, których nie lubię, nie chce ich mieć, to wtedy je oddaje. Książki kucharskie też zbieram i lubię z nich gotować.
Większość z tych rzeczy już dawno wyrzuciłam. Chociaż od ponad roku mam problem z tym żeby sprzedać bezprzewodowe słuchawki i blender kielichowy. Zabieram się do tego ale niestety dalej mam te rzeczy.
To południowopolski regionalizm. Oczywiście wiem, że poprawnie jest założyć, włożyć itd, ale czasami z automatu przychodzą te regionalne naleciałości, bo z nimi się wychowałam i osłuchałam;)
@@miniwersjaZastanawiam się, o co chodzi, że w polskim internecie w komentarzach cały czas samozwańczy członkowie Rady Języka Polskiego się ujawniają;) Tematyka twojego kanału nie jest związana z poprawną polszczyzną i myślę, że nie musisz się tłumaczyć z takiego czy innego "błędu". Mówisz płynnie, szybko i przyjemnie się ciebie słucha - i to jest najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie!
Życie jest za krótkie żeby chodzić w beznadziejnych majtach. ❤
Też pokochałam to zdanie 😊
Dobra sentencja 😍
Warto przejrzeć leki, bo często ma się jakieś przeterminowane produkty
Ooo tak! Ja kiedy otwieram pisze datę, zwłaszcza na tych dla dzieci. 😉
Ja przyjeżdżam do mamy i jej zawsze robię porządek w lekach haha
Trzeba nadmienić, że przeterminowanych leków nie wyrzuca się do kosza. ☝️
Apteki też nie przyjmują
@@kasiamichasia1248 zależy jakie i gdzie. Tabletki do utylki przyjmie każda apteka, ampułkostrzykawki prędzej ta specjalistyczna, przy szpitalu, który ma swoją spalarnię, niż ta zwykła.
Moimi propozycjami są:
- słoiki - zbiera się z myślą o robieniu przetworów, ale po pewnym czasie jest ich tyle, że starczy dla średniej przetwórni owoców i warzyw,
- pojemniki po lodach, margarynie itp. -kilka zawsze się przyda, ale cała szafka w kuchni to już przesada,
- pojemniczki po soczewkach, kremach - mój mąż uzbierał całą szufladę w łazience, bo szkoda mu było wyrzucać takie fajne pudełeczka,
- torebki foliowe i reklamówki -też lubią się gromadzić w nadmiarze,
- mini kosmetyki hotelowe i próbki kosmetyków- jeśli się sporo podróżuje zabiera się z pokoju lub sklepu a potem nie korzysta,
- kosmetyki ogólnie - przeterminowane kremy do opalania, niefajne balsamy do ciała, nieodpowiednie kosmetyki kolorowe, kupione pod wpływem impulsu kosmetyki, które nie są nam potrzebne.
😊
Ostatnio oddałam kilkanaście cieni do powiek koleżance chociaż były prawie nie używane a jednak leżały na darmo,a koleżanka się ucieszyła
Generalnie się zgadzam. Jedynie "niefajne" kremy staram się zużytkować w inny sposób np. Do stóp.
@@AnnaL-vl9gdto zależy co jest "niefajne", bo jeśli skład sam w sobie jest niefajny, to nie wsmarowujcie tego w stopy. Na stopach jest mapa receptorowa całego ciała, więc nie tylko stopom sie oberwie. Już odżałujcie te parę złoty i kupcie coś lepszego, a toksyki wywalić. Ciało podziękuje.🤗
@@agiagiagi5692 mi raczej chodziło o kremy np. zbyt tłuste do twarzy. Miałam kiedyś taki, nie byłam w stanie wytrzymać z kremem nałożonym na twarz, czułam że jest zbyt ciężki, nie wchłania się. Miałam też kiedyś krem dość drogi, z naturalnych składników. Niestety okazało się, że nie mogłam go aplikować na twarz, ponieważ bardzo mnie uczulił. Staram się nie kupować kremów ze złym składem. Bo nie chcę sobie go aplikować nigdzie, na stopy też.
@@AnnaL-vl9gd o to mi chodziło. Ja mam lanolinę. Super tylko tłuste to i śmierdzi ale stopy ją kochają😁
ja w długopisach które nie piszą zawsze sprawdzam rozkręcając taki długopis jaki jest rodzaj wkładu w środku i wymieniam wkłady do tych długopisów, kupując je w sklepie papierniczym, zawsze tak robię bo szkoda mi wyrzucić dobry długopis, jeśli tylko wkład się skończył. Kupno wkładu to kilka złotych. To są albo wkłady zenith, takie grubsze i krótkie, albo wkłady zwykłe, takie długie i cienkie, a te stare wkłady wyrzucam. Dzięki temu długopis jest zawsze jak nowy i moim zdaniem to jest bardziej ekonomiczne rozwiązanie niż ciągle kupować nowe długopisy i je wyrzucać, bo zwykle są one droższe od takiego wkładu. Natomiast co do książek, to bardzo je lubię czytać i trzymam je, także te przeczytane, ponieważ do znacznej większości z nich wracam ponownie, oddaję tylko te które niezbyt mi się podobały, oraz duplikaty. Bardzo dobry filmik :)
motto tygodnia- życie jest za krótkie żeby chodzić w niewygodnych majtach🤣
I właśnie w tym momencie wzięłam się za wyrzucenie niewygodnych majtek i skarpet, w których było mi źle i niekomfortowo. Taki impuls. Dziękuję Marcelina 😊
Uwielbiam książki. Bylam kiedyś u zmajomej , która miała wszystkie aktualne hity na półce i mówiła, że kupuje a nie ma kiedy czytać . Zamarzyłam sobie też mieć, tylko ja czytam. Za to ubrania, mam wiecej niż noszę, ale uwielbiam mieć wybór w razie co. Pozdrawiam
Super tematy. Bardzo dziękuję.
Jak mam taki zryw to na ogol zabieram się za apteczkę lub przyprawy. Bardzo łatwy temat, bo albo coś jest przeterminowane i wylatuje, albo nie. Taki renament robi sie sprawnie i przyjemnie, bo bez obciążenia psychicznego😊
Minimalizm nie polega na pozbywaniu sie jak największej ilosci rzeczy, a na sensownym wykorzystaniu tego co sie ma. Docenieniu tego co sie ma i nie kupowaniu rzeczy zbednych.
Oglądam sporo kanalow w tematyce minimalizmu i wszyscy karzą sie pozbywac rzeczy. Ja uważam za rozsadniejsze zużyć, wykorzystać na maksa lub komus komu sie bardziej przyda oddać. Śmietnik powinien byc ostatecznością.
@@Ziemniaczek-v2p To mojego na pewno nie oglądasz;) bo powtarzam to bardzo często w moich filmach. Aczkolwiek pozbywanie się tego co zbędne jak najbardziej jest częścią minimalizmu, ale trzeba to robić z głową. A nie na zasadzie pozbędę się wszystkiego bo wtedy będę bardziej minimalistyczny.
Proszę nie myśl w ten sposób.
@@miniwersjaMłode pokolenie wyrzuca.
Kubków miliony, dokładnie, z różnych okazji dostawane i rzeczywiście, jak mówisz, jeszcze w sieciówkach są dość ładne i taki kubeczek za niewielkie pieniądze można sobie bez wyrzutów sumienia kupić;). Tylko jednak z mojego doświadczenia wynika, że pozbycie się kubków nie jest prostą sprawą: to "siedlisko" sentymentów wszelakich. Zresztą, mało jest rzeczy, do których ludzie nie czują sentymentu, bo to nie tylko pamiątki czy zdjęcia pełnią tę funkcję w naszym życiu. Dzięki za film!
Z tymi kubkami to jakaś obsesja pozbywania. Nie kupować nowych a z czasem się wybiją. To samo z talerzami. 😂
Uszczerbione naczynia
Doniczki/osłonki do kwiatów których już nie używamy
Prace dziecięce
Stare gazety/czasopisma do których już nie wracamy
Stare notatki ze studiów - do których już nie zaglądamy
U mnie minimalizm postępujący od lat.. A może bardziej wystarczalizm. W ubiegłym roku gruntownie odgraciłam mieszkanie po wyprowadzce mamy i tak nie mam nadmiaru kubków, czy też nielubianych. Nie mam starych zużytych ręczników. Bieliznę ogarniam co jakiś czas bo często sama robie dziury paznokciem 🙈 wciagając majty. Poza tym mam taki nawyk, aby raz na jakiś czas przejrzeć szafki, szuflady bo zawsze sie coś znajdzie do wywalenia. Jeśi chodzi o książki to nie mam ich dużo ale wystawiłam na sprzedaż. Dużo czytam ale wypożyczam z biblioteki lub od przyjaciół. Poza tym uwielbiam Twoje filmy, zawsze mnie zainspirują do przemyśleń i odgracenia czegoś :)
Pro tip na duże pudełka (po dużym expresie do kawy czy odkurzaczu)- można przechowywać w nim ciuchy z innej niż aktualna pory roku.
Bardzo bym chciała żeby się Pani zagłębiła w toksyczność kubków z Pepco, Jysk itd. pierwsze o tym słyszę, a bardzo mnie to interesuje 😊
Tu chodzi o temperaturę wypału ceramiki, a dokładniej mówiąc szkliwa czyli tej zewnętrznej warstwy. Żeby ceramika była zdatna do żywności (zwłaszcza takiej o wysokiej temperaturze) powinna być wypalana w temp powyżej 1000 stopni (mniej to tylko elementy dekoracyjne) inaczej w momencie kiedy do takiego kubka (który był wypalony w niższej temp) wylewamy np. wrzątek, ze szkliwa mogą uwalniać się toksyczne związki, które nie zostały wypalone w piecu. W przypadku tych wszystkich sieciówek nie jesteśmy w stanie zweryfikować w jakiej temp był wypał. A biorąc pod uwagę ich inne „przekręty” można się spodziewać, że żeby zaoszczędzić nie robią tego zgodnie z profesją. Sama hobbistycznie zajmuje się ceramiką i odkąd to robię rozumiem skąd wynikają niskie ceny ceramiki w sklepach (pomijając nawet masowość produkcji), a skąd wysokie ceny u rzemieślników.
@@miniwersja bardzo dziękuję za odpowiedź ♥️
Ja się obawiam jakimi metalami odbywa się złocenie, to się ściera podczas picia, czyli to zjadamy.
@@miniwersja proszę polecić gdzie mlzna kupować dobre kubki
@@Natasza-nn4wt W sklepach ceramicznych. Jeśli masz instagrama to najlepiej wpisz w wyszukiwarce ceramika i wyświetlą Ci się profile polskich małych sklepów z ceramiką. Każdy praktycznie ma w ofercie kubki. Każdy ma też jakiś swój specyficzny styl, więc tak chyba najprędzej znajdziesz coś co ci się spodoba :)
Muszę wysłać ten filmik babci🙂
Dodałabym do listy stare gazety i czasopisma 😊. Zwykle jak nie przeczytam tygodnika przez kilka miesięcy to go wyrzucam. Treść już nieaktualna, bo życie polityczno-gospodarcze zmienia się nieustannie😁. Czasem 1-2 artykuły ogólne można jeszcze poczytać.
Masz rację. Mam na sobie niewygodne majtki i kazda wizyta w WC to koszmar ich naciągania 😂 dzis je wyrzucę 😂
Przemysł bieliźniarski produkuje buble.
@@MedycynaPoProstu to prawda. Te konkretne majtki mają bardzo małe wycięcia na nogi. I to uciska. Nie wiem dlaczego nie zwróciłam na to uwagi kupując je.
Ja zadaje pytanie przy zakupie różnego rodzaju sprzętu rtv , AGD...i tak np dzięki temu mam telefon od ponad 5 lat ten sam. Spełnienia moje wymagania i nie potrzebuję nowszej wersji ...
Lubię Ciebie słychać, zwracasz uwagę na wiele aspektów które mnie zaczynają interesować.
Dziękuję 😉🌻
Trzymam zawsze telefon jak najdłużej, ale po 6 latach były niezdatne do użycia i trzeba było wymienić
...tych informacji ..trzeba mi bylo .dzieki wielkie..pozdrawiam
O nie! Książek się nie pozbędę, bo je kocham❤! Wszystkie, które mam😊
Włoski Biotad Plus kto testował?
Mam podobnie... 🙃
Książki to może do biblioteki oddać.
Bardzo przydatna lista!
Dobre propozycje, ale jak ja się tego pozbędę to wiele nie zmieni przy moim zagraceniu. Ostatnio wystawiłam pod śmietnik cały regał książek (ktoś się ucieszył) - bardzo przelotna była to radość. Opróżniłam kallaxa, który chciałam inaczej wykorzystać i już jest pełen rzeczy, które nie wiem skąd się wzięły... 😱
To inni ludzie Ci wnoszą do domu?
Klasyki literatury i książki ważne dla mnie, do których powracam zostawiam. W pewnym momencie moje regały już nie były w stanie pomieścić wszystkich nowości, a wiedziałam, że do niektórych pozycji nie wrócę. Przeszukałam internet, część książek oddałam, a część odsprzedałam (jest firma która skupuje książki i przysyła kuriera na swój koszt). Nie dostałam co prawda ceny rynkowej, ale i tak nie miałam co z książkami zrobić, a z każdej odsprzedaży parę stówek wpadło. Polecam tym, którzy jak ja nie wyobrażają sobie wyrzucić książek na makulaturę😊
Często biblioteki przyjmują książki w dobrym stanie
@@agiagus3747ostatnio oddałam cały stos :) ale ulga
A co to za firma?
@@HappyHalloween-24-31skupszop
@@anna-cd8ql Dzięki. 😊
To uczucie, kiedy trzymam puste pudełko po telefonie w ktorym jest ladowarka do aparatu, ale mi tak wygodniej, kabel nie lata po szufladzie, a ja zawszę wiem gdzie go znajdę.
Wiem ze są organizery do szuflad i osoby, które dopiero zaczynają interesować się minimalizmem myślą: "kupilam organaizer, wszystko poukładam i jestem minimalistą " ha to tak nie działa.
Jak spełnia praktyczną funkcję to jak najbardziej;)
O ile z większością rzeczy, które autorka wymieniła to mogę się zgodzić lub powiedzieć zleży od człowieka to z książkami stanowczo się nie zgadzam. Niektóre mogą z czasem na wartości, dodatkowo zawsze można do nich wrócić lub przeczytać jeszcze raz.
Noc, ludzie śpią, a ja słucham i się śmieje, że to o mnie. Odgracam od paru dni, bo wielu rzeczy mi żal albo... a może to będzie potrzebne. Dziękuję za motywację
powodzenia😉
Uspokaja mnie porządek, mam naczynia, sztućce i zastawę stołową wyłącznie w kompletach, a i tak z przyjemnością obejrzałam ten film :)
U mnie w domu kubki wysypują się z szafki ale oczywiście inni twierdzą że się przydadzą
Tak jak kiedyś zrobimy przyjęcie na 80 osób to się może przydadzą chociaż niektóre to się nie nadają dla gości
W moim domu rodzinnym podobnie😅
Wyrzuć jeden cichaczem.
Zebrałam stare ręczniki i całe szczęście się ich jeszcze nie pozbyłam jak syn zadzwonił żebym go ratowała nimi, bo zalewa mu kuchnię z odpływu zlewu.... Raz się cieszyłam, że nie byłam szybka
To faktycznie szczęście w nieszczęściu🙈
Lepiej nie wyrzucać bezmyślnie
Ja mam dużo kubków i co jakiś czas używam wszystkich na wyrywki bo szybko mnie nudzą
Ja bym dodala jeszcze sztuczną biżuterię. Zepsute kolczyki, bransoletki itp. Zczarniala biżuteria, ktora straciła kolor i nie mozna jej odświeżyć.
Plus nieużywane paski i apaszki.
Przyznaje, że niektóre sprzęty np. gofrownice, sokowirówkę, końcówki do miksera trzymam w pudełkach. Mam za mało miejsca w szafkach...
A niekoniecznie oryginalnych... Ale jednak
pudełko tylko do zwrotu butów jest potrzebne, do reklamacji nie.
Co racja to racja😊
Ostatnio wyrzucilam cale pudełko przepisów,trzymalam je ok dziesiec lat a tylko z kilku gazetek korzystalam a to bylo pod wpływem jednego twojego filmiku 😂Ja oddaje książki które przeczytalam a ostatnio moja córka nawet swoje książeczki i zeszyty do nauki pisania i czytania dala koleżance która ma mlodsza siostrę 😅ucze córkę porządku i segregacji rzeczy od małego.Niestety niedawno dostalam ,,opieprz,,id meza bo szukal wkladow chlodzacych które mial na strychu a potrzebowaliśmy do torby termicznej a ja wywalilam dawno temu kiedy robiłam porządek na strychu 😂
Książek NIGDY nie jest za dużo. 😁
Wyrzucam regularnie.
@@MedycynaPoProstu 😲
Kubki oddałam kiedyś do szkoły do mojej klasy zaniosłam te które już nie używaliśmy. Książki uwielbiam czytać ale wybieram te z biblioteki
Często przeprowadzam się i regularnie wyrzucam książki. W Polsce panuje kult ksiażki papierowej, mimo że wszystko da się znaleźć w internecie. Sklepu wyrzycaja tony książek z magazynów, kilka sztuk postawionych przeze mnie na śmietniku nie zrobi nikomu różnicy.
O ile nie planuję czegoś ewentualnie sprzedać potem lub samo pudełko nie ma wartości kolekcjonerskiej to leci na śmietnik. Przy okazji przypomniało mi się, że mam w piwnicy kilka pudełek po grach. Chyba będzie trzeba wystawić je na sprzedaż :D. Ostatnio 20 letnie Diablo 2 wystawiłem za kilka stówek i poszło szybko.
❤❤❤
O nie, pudełko ze starymi kablami jest nie di ruszenia 🤣🤣
Wyrzuć jeden.
Ostatnio kupiłam 1 kubek bo bardzo mi sie spodobał ale za to 3 kubki oddałam do @Po-dzielnia bo juz się "opatrzyły"😂
Akurat przed tym filmem miałam reklamę Vinted 😅
O nieee😂 książek się nie pozbywam. No chyba że takich, których nie lubię, nie chce ich mieć, to wtedy je oddaje. Książki kucharskie też zbieram i lubię z nich gotować.
Często przeprowadzam się i je wywalam.
Jedyny sens trzymania pudełka.to moim zdaniem pudełko do telewizora. Przydaje się przy ewentualnej przeprowadzce i właśnie reklamacji.
Zepsuje mi sie wielki tv i mam placic za pudelko i za dostawe pudelka serio?
Ale przecież nikt Cię nie zmusza🤨Trzymaj sobie co chcesz🤷🏻♀️
Podsumowanie, najlepiej wyrzucić nietrafione prezenty, najlepiej nie przyjmować.
Dobra. Robię kawę i 15 min sprzątania.
Cała12_tka pasuje do mnie😂
Większość z tych rzeczy już dawno wyrzuciłam. Chociaż od ponad roku mam problem z tym żeby sprzedać bezprzewodowe słuchawki i blender kielichowy. Zabieram się do tego ale niestety dalej mam te rzeczy.
Bardzo przepraszam, ale ubrać to można choinkę. Ubrania i buty się zakłada.
To południowopolski regionalizm. Oczywiście wiem, że poprawnie jest założyć, włożyć itd, ale czasami z automatu przychodzą te regionalne naleciałości, bo z nimi się wychowałam i osłuchałam;)
@@miniwersjaDziękuję za wyjaśnienie. Całe życie się człowiek uczy a i tak ...
@@miniwersjaZastanawiam się, o co chodzi, że w polskim internecie w komentarzach cały czas samozwańczy członkowie Rady Języka Polskiego się ujawniają;) Tematyka twojego kanału nie jest związana z poprawną polszczyzną i myślę, że nie musisz się tłumaczyć z takiego czy innego "błędu". Mówisz płynnie, szybko i przyjemnie się ciebie słucha - i to jest najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie!
Ja tam zawsze ubrania ubieram, a założyć lub włożyć to można np. tampon 😅.
@@kasiakasia3260 Założyć tampon?? To może sobie uprość i już wszystko ubieraj ;)
Irytująca gestykulacja🥴
Tak już mam, „mówię” też rękami;) Nie wiem w jakim celu ten komentarz? Mam sobie związać ręce żeby pani nie irytować czy o co chodzi? 😅
to sobie wygaś ekran w smartfonie, przeciez mozna słuchać i robić w tym czasie coś innego