Moi drodzy, proszę o modlitwę. W sobotę byłam u lekarza, zarodek się nie rozwija, wszystkie objawy ciąży ustały. Za tydzień kolejne USG żeby się upewnić. Proszę o modlitwę że jeśli to koniec niech zakończy się w domu, a nie w szpitalu, a jeśli to dziecko żyje niech będzie zdrowe. Jezu Ufam Tobie ❤️
Ja jutro mam pogrzeb męża ...był takim młodym człowiekiem z sercem na dłoni . Mąż zawierzył życie Bogu i do końca wierzył że Go uratuje choć żeby trochę dzieci podrosły .Nie rozumiem tej decyzji ,nie godzę się na nią ,jestem potłuczona na milion kawałków
Trzeba wierzyć, że wszystko jest po coś. Niestety często dużo czasu mija, żeby to zrozumieć i wtedy przyjdzie ukojenie. Ale przetrwać ten czas to jedno z najtrudniejszych doświadczeń życiowych. Życzę dobrych ludzi wokół, którzy w tym pomogą. Wyrazy współczucia. Ogarniam sercem i modlitwą.
A ja nie lubię słuchać potłuczonych do snu... raz sobie włączyłam historię o Rut i przez cała noc szlochałam i ją przeżywałam, a rano byłam jak zombie 🧟♀️ Słucham je natomiast w szwalni szyjąc ubranka dla Dzieci - jestem już prawie przy końcówce wszystkich odcinków 💪 Uwielbiam Twój głos Ojcze Adasiu, chyba nie ma takiego drugiego na świecie❤ Proszę ciepło o błogosławieństwo dla mnie i moich 3 synków, którzy potrafią wyssać ze mnie całą moją energię, NO ALE za to ich kocham 🥰 Ps. Dzięki potluczonym jestem na etapie nawracania i szykuję się do spowiedzi generalnej - takie moje najwieksze życiowe postanowienie 🤗 Z Bogiem! Maaaaja ❤
Jestem stewardessa i często słucham Ojca przygotowując się do lotu! Jestem jednak obecnie załamana, bo od 22 do 28 grudnia będę w Egipcie, a nie lubię tam być, nie ma co robić i święta bez rodziny totalnie, w pracy, jakoś nie mogę się z tym pogodzić emocjonalnie, proszę o modlitwy
ojeju, jak miło:) nie sądziłam, że ktoś odpowie na komentarz, dziękuję. Trzeba to przeżyć i oddam ten trud Bogu, ofiary są potrzebne też i takie. Jesteśmy w tym razem i wspieramy się:*
A ja słucham jedząc placki ziemniaczane z mąką ryżową. Tak sobie pomyślałam, że podzielę się swoim doświadczeniem związanym z odżywianiem. Ogólnie źle się czułam, zawroty głowy, nudności, ospałość, problemy z cerą, okropne bóle głowy i najgorsza bezsenność. Oczywiście szereg badań i ostatecznie okaz zdrowia. Koleżanka nakierowała mnie na badanie nietolerancji pokarmowej. Nigdy o tym nie słyszałam. Wyniki pokazały, że nie trawię kilku produktów spożywczych, które jadłam praktycznie codziennie między innymi pomidory, paprykę, mleko, jaja, pszenicę, pistacje, pestki dyni i kilka innych. Zmiana nawyków żywieniowych chwilę trwała. Udało mi się odstawić wszystkie produkty nietolerowane przez mój organizm. I uwaga, wszystkie dolegliwości ustąpiły! W końcu czyje się dobrze. Najdłużej do normy wracała cera. Jak pomyślę ile lat zmarnowałam na bieganiu od dermatologa do dermatologa i te wszystkie antybiotykowe kuracje ech... I najważniejsze, w końcu śpię. Może, taka informacja komuś pomoże. Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Miłego niedzielnego wieczoru. Ps. Zapomnialam dodać, że ostatnio bolała mnie glowa jakies 10 miesięcy temu.
A ja słucham tej historii z nadzieją, że mojej 14 letniej wnuczce chorej na anoreksję uda się pokonać chorobę . Bardzo ją kocham i ciągle modlę się i proszę Boga o uzdrowienie. Proszę o modlitwę . Dziękuję za rekolekcje w naszej parafii w których mogłam dzisiaj uczestniczyć . Bogu dziękuję za wszystko , wierzę , że On nami pokieruje cokolwiek będzie się działo
Troszkę później ale nie szkodzi. Czekając na kolejną potłuczoną historię asystowałam mojej kochanej mamie w nauce zdobienia tortów rękawem cukierniczym. Wiadomo, ćwiczenie czyni mistrza, a moja mama przygotowuje na Boże Narodzenie tort z okazji narodzin Jezusa. Trzeba rozwijać talenty, a moją mamę Pan obdarował zdolnościami kulinarnymi-gotowanie, pieczenia, marynowanie. Moja mama niebiańsko wszystko przyrządza.
Kochana Faustynko. Lekarz, którego obchodzi pacjent, a nie tylko jego choroba i zapisane leki jest skarbem. Żeby wszystkim lekarzom zależało tak jak Tobie. To się naxywa miłość do najbardziej potrzebujących i jest darem Boga nawet jeżeli tego nie widzisz to On wykorzystał Twoją wrażliwość, żeby nieść miłość i pomoc tym, którzy jej potrzebują. ❤ 🙏 Niech Cię błogosławi i prowadzi.
Kiedy popatrze na ze juz przeszło rok spedzam z mama w przeróżnych szpitalach najpierw krwiak trepanacja potem rozrusznik serca potem operacja na zastawki i udar, potem kolejny udar i tetniak. Mam nadzieje ze kiedys powiem gdyby nie to wszystko.....i ma to swoj cel. Prosze o modlitwe i sily.
Świetnie jest sobie znów przypomnieć że człowiek jest po prostu potłuczony i potrzebuje Boga jak łania świeżej wody ze strumienia. Adam ! ja Po prostu Lubię to :)
Piękna historia, bardzo mnie wzruszyła a zakończenie zaskoczyło. Myślałam, że do końca bohaterka skupi sie na sobie a tu tak znakomicie wykorzystała wszelkie przeciwności i trudne doświadczenia swojego życia do pomocy innym. Pozdrawiam Faustyne, to super co robisz.
I u mnie też tak było że koleżanka mi powiedziała że jesteś i że jest HP a w jakim tempie i czasie historie wcześniejsze odsłuchałam to maraton ….dobrze że jestem na emeryturze 🤣i tak zostałam i jestem…..i jestem z Gliwic czyli czekamy na 1-lutego….dziękuję ….Adamie tyle Twoich rad było mi pomocnych….❤
Dziękuję Ci Ojcze Adamie, za rozpalenie na nowo, gasnącego płomyka mojej wiary! Nałogowo zaczęłam słuchać historii potłuczonych przez które częściej myślę o Bogu, zaczęłam się modlić. Bardzo się z tego cieszę, czuję że zawsze ktoś otula moje serce i jest ze mną w trudnych momentach. Uświadomiłam sobie jaki Pan Bóg Jest cudowny i że Jest wśród nas, że wspiera i że tylko na Nim możemy polegać w 100% Pozdrawiam cieplutko!!
A ja słucham sobie historii potłuczonych w drodze do drugiej pracy, ze szpitala do przychodni. Zaczęłam chodzić na pieszo i słuchać HP dla umilenia trasy, bo w wakacje nie jeździł mój autobus, ale skończyło się na tym, że autobus już dawno jeździ, a ja idę dziś w deszczu, byle tylko mieć chwilę dla siebie w ciągu dnia na ruch i relaks. Jedyny problem, gdy historie są za krótkie 😅 Pozdrawiam wszystkich serdecznie 😊
0jcze Adasiu codziennie wysyłam mojej zapracowanej córce na jej prosbę zresztą - wstawaki. A ja sama słucham Cię Ojcze często. Jesteś taki prawdziwy. Duchem bedę w lutym w Gliwicach bo moje chore kolana ograniczają mozliwosci poruszania się.❤
Łza mi poleciała jak tego słucham... A u mnie z tym ciężko bywało( w sumie to do pewnego momentu bo od jakiegoś czasu coraz częściej się to zdarza, nie wiem, może z wiekiem przyszło... może do łez jako facet trzeba dojrzeć 🤔) zacząłem myśleć że może te moje "Historie Potłuczone" też są po coś... Może jednak czasami nie cierpię na próżno, czas pokaże, a tylko Bóg wie co mnie czeka. Pozdrawiam Cię Faustyno i podziwiam za to co robisz. A Tobie Ojcze Adamie dziękuję ponownie po prostu ZA TO ŻE JESTEŚ! Każdy dzień zaczęty i kończący się na słuchaniu Ciebie daje mi naprawdę dużo siły, nawet nie masz pojęcia ile ❤️ PS. Zacząłem dzisiaj słuchać HP od pierwszego odcinka, i tam Ojciec pytał przy czym ludzie słuchają Langusty, otóż ja słucham najczęściej grając w nowy symulator farmy😆 uwielbiam spokój w tej grze, a do tego jeszcze Historie Potłuczone na słuchawkach ❤️ i tak siedzę, obrabiam te pola i się wzruszam przed tym monitorem co jakiś czas, dobrze że nikt nie widzi bo by dopytywał czego rycze jak jadę kombajnem 😆 Szczęść Boże ❤️
Moją tradycją były historie potłuczone sluchane w niedzielę. dzis słucham w środę. Mam w domu wymagającego noworodka, wszystko wywróciło się do góry nogami 🙈 oby tylko wystarczyło sił ❤
To jest super historia na podsumowanie całego sezonu, bo jest uniwersalna, zwłaszcza jej druga część. Każdy nosi jakieś trudne doświadczenia, ale jak napisała Faustyna, one nas czegoś uczą i można je przekuć na jakieś dobro, trzeba tylko chcieć. Nie jesteśmy skazani na marazm. Z tego, co mamy możemy stworzyć arcydzieło. Dziękuję za inspirację ❤
Moja mama też chorowała i umierała w domu i wiem o czym mówisz Faustyno. Dla rodziny chorego takie wsparcie jakie dajesz jest bezcenne. Dziękuję ci w imieniu rodzin chorych.
Jakie to cudowne, jak Pan Bóg poprowadził Faustynę, by zrealizowała swoje powołanie a co do pokochania siebie - tak, to ważne, żeby pokochać siebie i zadbać o siebie, utulić siebie. Mądruję się, bo byłam wczoraj na konferencji z Agnieszką Kozak. Polecam, dużo pozytywnej energii 🙂
Drogi Ojcze Adasiu. Ja dzielę się potłuczonymi historiami w pracy. Siedzę z jedną koleżanką w pokoju i czasem proponuje zamiast radia - potłuczoną historie🥰 pozdrawiam serdecznie. Monika
Na spotkaniu formacyjnym młodych w Concordii - domu polskim dla chrześcijan na terenie Niemiec młody chłopak o imieniu Krzysztof oddał świadectwo wiary, która dzięki Ojcu się w nim objawiała i pogłębiała… dziękuje z serca Ojcu za głoszenie i za to, że jesteś i prowadzisz nas do Pana ❤️😊🙏😘 Ps. Córka z rozrzewnieniem opowiedziała mi to po powrocie z Concordii, dopowiadając mamuś Ojciec jest cool i musi koniecznie przyjechać do nas aby głosić dla młodych w Concordii ❤️❤️😘 zapraszamy Adasiu!!!! Mamy cudowne zdjęcie z Tobą w Kolonii, wisi u nas w przedpokoju, aby je wszyscy widzieli 😊😅😎
Szczęść Boże kochani ❤ Ojj Faustyno ciężkie życie Cię doświadczyło ale pięknie się Twoja historia zakończyła ❤ Bądź dzielną i pomagaj Tym którzy tego potrzebują ❤ Dobrego wieczoru kochani 🤗🥰
A dla mnie z tej historii jak i wielu innych wyplywa jak pieknie Pan Bog sklada te nasze potluczenia w jedna sensowna calosc. Moze czasem wydaje sie ze wszystko idzie nie tak jak powinno, moze czasem robimy cos od nie chcenia, a moze wogole jestesmy w miejscu, w ktorym nigdy byc nie chcielismy. Ale jak sie okazuje wszystko jest po cos i nie ma w naszym zyciu zbednych doswiadczen, ktore mozna byloby wyrzycic do kosza. Bog te nasze słabosci i trudy, o ile chcemy je przezwyciezac, wykorzysta by niesc umocnienie innym. Nawet jak idziemy przez ciemnosc to nie mozna tracic nadzieji ze gdzies dalej jest swiatlo i ta historia pieknie to ukazuje. Dziekuje☺️
Przepiękna historia o tym jak Pan działa w naszym życiu, jak nas prowadzi...ta historia pokazuje co to znaczy, kiedy mówimy, że Bóg ma dla nas plan❤ Jesteś wielkim darem dla swoich "pacjentów" ❤A czy rada Ojca Szustaka ;) jest dla Ciebie słuszna to Ty już wiesz najlepiej😊 ściskam mocno, kibicuję i pozdrawiam
Ja w ten sposób pomyślałam o moim odrzuceniu i o tym wszystkim co się ostatnio działo.Kiedyś słuchałam reportaż pielęgniarki pracującej w hospicjum która mówiła że przestała oceniać że kogoś nie odwiedza rodzina bo nie znasz historii życia tego człowieka .
To jest najpiękniejsza historia na HP. Przepraszam nie skupiłam się na pierwszej części, ale końcówka mnie dotknęła. Pomóc cierpiącym ich rodzinom przejść drogę odejścia, to jest piękne.
Ojcze Adasieńku !!!!! Słucham Ciebie czasem pod prysznicem na słuchawkach bezprzewodowych, zamiatając podłogi lub pompując rower w garażu. Robisz ze mną wiele rzeczy !!! A dzisiaj z pomarańczową maseczką na twarzy szoruję kuchenkę i parzę herbatkę zimową (z plasterkiem pomarańczy, goździkami, cynamonem i anyżkiem oraz sokiem piernikowym). Pozdrawiam pełna wdzięczności za prostotę dnia :)
Jakbyś wiedział.. właśnie rano przesłałam twoje rozważania Ewangelii z dzisiejszego dnia komuś dla kogo Twoje słowa były potrzebne ❤ dziękuję za to co robisz kochany ojcze Adamie.
Właśnie sobie uświadomiłam, że za rok na Wielkanoc mime 10 lat z Langustą :) a zaczęło się od rekolekcji wielkopostnych - jakie to było potrzebne dla zabieganej mnie w tamtych czasach :) moje, życie od tych rekolekcji zmieniło się bardzo :) bardzo dziękuję za to, że jesteś ojcze Adamie
Przy temacie ciężkim, dam komentarz nieco lekki... 😉 zazwyczaj słucham Langusty tuż przed spaniem, na wieczorne wyciszenie... I przy tym odcinku tak było, choć bezwiednie podzieliłam aż na 4 części - głos Adasia był tak wyciszający, że usypiałam przy odcinku 3 wieczory pod rząd i dopiero 4 dnia dosłuchałam końcówki 😂 Mogę zaświadczyć, że spanie po słuchaniu Langusty jest wyborne! 😊
Ja jak słyszę przerwa, to od razu przypomina mi się przerwa u Rossa I Reachel. W sumie jak zaczęłam oglądać Przyjaciół to miałam takie "co to ma być, no ale chcę zobaczyć o czym to Ojciec gadał" i po drugim odcinku pokochałam 😂 ale chciałam napisać, że ja się z przerwy cieszę, bo mam dwa lata zaległości, to zawsze trochę nadrobię. Pozdrawiam wszystkich Kasia:)
Słuchając przegapiłam ostatnią Mszę na którą byłam w stanie dzisiaj pójść, historia wbija w ziemię. Nie wiem czego życzyć autorce bo wydaje się że wszystko przetrwa. Ściskam mocno 🤗❤️🙏
Chciałam podziękować za rekolekcje w Cekcynie. Spędziłam 3 wyjątkowe popołudnia z Panem Bogiem i Ojcem Adamem😊 Na końcu, jak Ojciec mówił do zobaczenia, to chciałam krzyknąć - TAK - 1 lutego w Gliwicach (bilety kupione!). Oczywiście nie odważyłam się, ale naprawdę to był dla mnie wyjątkowy czas. Bóg zapłać. To tak potrzebne - robi Ojciec świetną robotę! I chociaż rozmowa, o której była mowa na końcu rekolekcji, u nas nie jest możliwa i ciężko się żyje w "skorupie", to nie tracę nadziei na nowe, żywe serce. Ostatecznie posiedzę sobie trochę w pokoiku z moim mężem - jestem na to gotowa😁
Mieszkałam miesiąc z osobą z anoreksją bulimiczną. Opowieści nigdy nie zobrazują tego dręczenia demonicznego. Koszmar. Podwójnie cieszy każda wygrana z tym paskudztwem.
Piękna historia . Chcialo by się żeby tacy ludzie byli przy nas gdy. najwazniejsxym czasie życia gdy przechidzimy albo nasi bliscy do Pana. Dziękuję. Z Panem Bogiem 😇🥰❤️
Słucham HP w pracy, przy prasowaniu. Dorabiam w soboty jako sprzątaczka, bo w wieku 35 lat powróciłam na studia z nadzieją na nową, lepszą karierę zawodową. Ciężko mi, nie wiem czy mi się uda, na dodatek porzucił mnie chłopak z powodu mojej religii. Dużo płaczę, tracę wiarę oraz nadzieję, że poznam kogoś innego, który zaakceptuje zasady przedmałżeńskie i stworzymy związek, który spodoba się Bogu. Myślę, że tacy mężczyźni już nie istnieją, zwłaszcza tu, na Zachodzie, gdzie religia jest deptana na każdym kroku....
Myślę, że powinnaś poszukać faceta na portalach randkowych dla katolików/chrześcijan. Dwie moje koleżanki tak znalazły mężów. Polecam, jak poczujesz się gotowa. Moim zdaniem zasady dotyczące seksualności są przesadzone, ale masz prawo do nich i na pewno są mężczyźni, którzy myślą podobnie jak ty i szukają kogoś podobnego do siebie 😊
Ta strona, która one używały to Zapisani Sobie. Trzeba było coś zapłacić, aby korzystać. To nie jest żadna reklama jakby coś. Nawet nie wiem czy strona jeszcze działa, ale daje znać, bo im pomogła 😉
A ja czekam na Łaskawnik,😂 dziś Ojcze Adamie razem ze mną przestawialeś meble w domu, dzięki temu jak już mnie zburzyło wyrzucanie przydasie 😂zbierane przez lata i wiadomo zbieramy i nie używamy ale przy takim przestawianiu coś się wyrzuci albo odda może komuś się przyda,ale słuchając HP lepiej się to wszystko robi ❤ pozdrawiam serdecznie
Słucham leżąc ledwo żywa w łóżku zdana na pomoc męża i dzieci. Właśnie....... widziałam czerwone lampki, które wysyłał mi mój organizm ,lecz ja uważałam,że mnie to nie dotyczy A dziś leżę z niedowładem lewej nogi z potwornym bólem rwy kulszowej z dużym prawdopodobieństwem pilnej operacji ze względu na poważne uszkodzenie nerwów Lekceważyłam symptomy które wysyłał mi organizm a teraz mam co mam :( Boję się strasznie Proszę Was o modlitwę w powrocie do zdrowia 😢I proszę Was nie lekceważcie swojego zdrowia,bo przyjdzie taki moment, że wszystkie problemy uderzą ze zdwojoną Pozdrawiam
Witaj OJDASIU. Chcę nawiązać do Twojego określenia o rzekaniu. Jestem miesz,kańcem Chorzowa i od grubo ponad 50ciu iat w ostatnią niedzielę mają pielgrzymuje do naszej Matejki w Piekarach Śląskich. Był tam zaproszony o. Leon Knabit z Tyńca. Na spotkaniu z młodzieżą opowiedział, że kierowca jechał za szybko i zatrzymał ich patrol policji. Co tak szybko Panie kierowców? Jedziemy na pielgrzymkę do Piekar odparł. Funkcjonariusz powiedział " to będzie tylko upomnienie ale musicie za nas żykać /po śląsku żykać znaczy modlić się/ i ojciec Knabit powiedział " że całą drogę żeśmy rzekali".Szczęść Boże.
Właśnie sobie otwierałam nowy tydzień z historią Faustyny, a tu nagle ... wybombiło prąd na całej ulicy! 🤭 Tak więc podcinam róże w półmroku i trochę na oślep, licząc że za chwil parę światłość powróci 💡 Kochana Faustyno. Jesteś mega silną kobietą, o pięknej duszy. Bo kto, mając taką pracę oraz podejście do niej jak Ty, mógłby nie posiadać pięknego wnętrza? Bardzo utożsamiam się z Twoją historią. Kiedyś też miałam ogromny problem z odchudzaniem, który stał się powodem poważnych kłopotów zdrowotnych. Długo zajęło mi powrócenie do normy. Na szczęście moja mama w odpowiednim czasie wkroczyła z ratunkiem, który wtedy uważałam za karę. Dziś dziękuję jej, że dzięki jej radykalnym krokom, nie wpadłam w anoreksję. Akceptacja samego siebie to nieustannie głęboki i szeroki jak ocean temat. Ale wiem, że bardzo pomaga i ratuje relacja z Bogiem. Od Niego można naprawdę nauczyć się kochać siebie 💜 Ja w każdym razie często tego od Niego doświadczam i polecam tę znajomość 😉👍 Pozdrawiam Cię Autorko i mocno Ci kibicuję w Twoim wyjątkowym powołaniu życiowym 🫂
Taaak, Kochana, madra! Za wszystko warto! dziękować! Wszystko jest po coś! A, jak oddamy (na tyle ile umiemy...) życie Bogu ..to z zaufaniem możemy przyjąć wszystko, bo skoro Bóg TO dopuścił w moim życiu, to znaczy, ze to jest najlepsze dla mnie! DZIĘKUJĘ 🙏❤️
Słuchałam dziś w pociągu CNN i piękny obraz Ojciec opisał, nawet się w nim aktualnie odnajduję ❤ mam jednak pytanie, jak do tych otrzymywanych od Pana Jezusa fig ma się powiedzenie: "A figę dostaniesz!" oznaczające "tyle, co nic"? A HP słucham dziś z nowego łóżka, mam nadzieję, że w końcu się wyśpię...
Còreczka zostawiona w przedszkolu, a ja jade...będę brała w żyłe....no tak jest, jeżeli komuś żelazo w organizmie się nie przyswaja.... To będzie pierwszy raz, mam nadzieję, że przetrwam bez wymiotòw i innych skutkòw ubocznych. Pozdrawiam Cie ojcze Adamie i wszystkich słuchaczy. (Edit: Przetrwałam, ale...żyły bolą..tak żyły, bo małe przejścia musiały oczywiście być 😜, nie było to przyjemne, jednak...co nas nie zabije to chyba wzmocni)
też mi się nie przyswaja :) tylko ja zamiast w żyle to za przeproszeniem w tyłek :) domięśniowo :) więc bardzo mocno tule i niech Góra ma w Cię w opiece!
Jaka historia to pieknie zamienić swoje słabości i cierpienie w siłę i moc pomagania innym i tesz sobie . Z Bogiem i synem i duchem świetnym Amen 🕊️✨🙏🏻🌈✨
Słucham wyładowując moje i męża walizki z Brazylii😊. Rio i Salvador - coś wspaniałego. Ciepły ocean, 30stopni, pyszne jedzenie… Ale teraz witamy w rzeczywistości. Niby szarej i deszczowej ale lubię wracać z urlopu do domu, gdzie czekają dzieciaki, pies i palący się kominek. Pozdrawiam wszystkich, buziaki
Słucham historii podczas budowania wirtualnego miasta "Langustowo". Obecnie ma 55 tys. mieszkańców. Niestety nie ma w tej grze kościołów, więc nie ma jak Ojca zaprosić. Pozdrawiam Faustynę i wszystkich słuchających HP.
Kurczę, słucham absolutnie wszystkich historii od samego początku i mam nieodparte wrażenie, że kiedyś było w nich więcej "mięsa" i sensacji. Te historie naprawdę trzymały w napięciu! Teraz wydaje się, że są to po prostu historie wyciągnięte z worka, bez większej selekcji pod względem treści. Oczywiście nadal są wartościowe, niosą ze sobą refleksje, ale tematyka wydaje się powtarzalna: rozwód, ciężkie dzieciństwo, czasem miłość. Kolejne odcinki lecą w słuchawkach, ale żeby któryś szczególnie zapadł w pamięć - to już rzadkość. Pamiętam jeden odcinek o Mohamedach - ten naprawdę trzymał w napięciu! Ojczulku, może przed selekcją warto się wyspać i nie robić tego na szybko, za pięć minut, gdy trzeba gdzieś wyjść. :) Rozumiem, że jesteś zapracowany, ale fajnie byłoby wrócić do tego dawnego "pazura" w historiach. Pozdrawiam serdecznie! P.S. W komentarzu absolutnie żadnego hejtu. :)
Adasiu i inni których bolą zęby pamiętajcie w takim przypadku goździki rozgryźć i trzymać w zębie😊 najlepszy środek przeciwbólowy i w szczególności naturalnej i niszczy wątroby ❤
Mój Tata umarł miesiąc temu w hospicjum choć nie był dla nas wzorem i nie mieliśmy super kontaktu.Nikt z lekarzy nie piwiedział że zostało mu niewiele czasu i nie pozegnalismy się umierał w samotności mam żal do siebie że tego nie zauwazyłam...
A tak apropos pracy lekarza w hospicjum 🙂 znajoma pilnie szuka lekarza ze specjalizacją medycyny paliatywnej do hospicjum w Zakopanem 🙂🙂 może zasięgi langusty pomogą znaleźć odpowiedniego człowieka 😊😊 pozdrawiam wszystkich ciepło i dziękuję za hp 😊
Przewodnik duchowy pewnie wspaniała sprawa... tylko jak to zrobić żeby go spotkać. W małych miejscowościach gdzie księży jest po 1-2 na parafię to trudność 😔 ja ciągle nie tracę wiary że spotkam na swojej drodze kogoś kto mnie pokieruje i wesprze duchowo 🕊️🙏
Jadę odebrać syna z treningu judo. Te treningi odbywają się w sali AZSu Politechniki Śląskiej, która znajduje się zaraz obok hali Arena w Gliwicach, gdzie w lutym mają być Uniesieni. Jest już ciemno, Arena jest z zewnątrz pięknie oświetlona, jest ogromna i takie też robi wrażenie, i tak się zaczęłam zastanawiać, jak to jest wejść do takiego miejsca i przemawiać do tylu tysięcy ludzi? Jak to jest mieć świadomość, że tyle ludzi przyjechało tu dla ciebie? Tak, wiem, że dla Boga, ale bądźmy szczerzy, gdyby tam miał występować jakiś nieznany ksiądz X, nawet gdyby był super księdzem, to ci ludzie by tam tak licznie nie przyjechali. No więc jak to jest mieć na sobie taką odpowiedzialność, żeby stanąć przed tak ogromnym tłumem i opowiadać im o Bogu? Dla mnie, skrajnie nieśmiałej jednostki, to jakaś abstrakcja. Mieszkam niedaleko Areny i marzę o tym by Ojca kiedyś posłuchać na żywo, ale mój introwertyzm blokuje mnie przed pójściem na taki ogromny event. Kiedyś poszłam zwiedzać tą Arenę na dniu otwartym i kiedy weszłam do środka, łzy naszły mi do oczu, bo tak ogromne wrażenie to na mnie zrobiło, wcześniej takie miejsca widziałam tylko na filmach.
Moi drodzy, proszę o modlitwę. W sobotę byłam u lekarza, zarodek się nie rozwija, wszystkie objawy ciąży ustały. Za tydzień kolejne USG żeby się upewnić. Proszę o modlitwę że jeśli to koniec niech zakończy się w domu, a nie w szpitalu, a jeśli to dziecko żyje niech będzie zdrowe. Jezu Ufam Tobie ❤️
❤
Wspieram modlitwą 🙏❤️🙏
Ufaj Panu❤
❤
Bądź dobrej myśli i nadziei❤️
Ja jutro mam pogrzeb męża ...był takim młodym człowiekiem z sercem na dłoni . Mąż zawierzył życie Bogu i do końca wierzył że Go uratuje choć żeby trochę dzieci podrosły .Nie rozumiem tej decyzji ,nie godzę się na nią ,jestem potłuczona na milion kawałków
Wyrazy współczucia 💔
Trzeba wierzyć, że wszystko jest po coś. Niestety często dużo czasu mija, żeby to zrozumieć i wtedy przyjdzie ukojenie. Ale przetrwać ten czas to jedno z najtrudniejszych doświadczeń życiowych. Życzę dobrych ludzi wokół, którzy w tym pomogą. Wyrazy współczucia. Ogarniam sercem i modlitwą.
💔
Kochana przytulam cię mocno i dużo siły życzę ❤❤😢😢
❤
A ja nie lubię słuchać potłuczonych do snu... raz sobie włączyłam historię o Rut i przez cała noc szlochałam i ją przeżywałam, a rano byłam jak zombie 🧟♀️
Słucham je natomiast w szwalni szyjąc ubranka dla Dzieci - jestem już prawie przy końcówce wszystkich odcinków 💪
Uwielbiam Twój głos Ojcze Adasiu, chyba nie ma takiego drugiego na świecie❤
Proszę ciepło o błogosławieństwo dla mnie i moich 3 synków, którzy potrafią wyssać ze mnie całą moją energię, NO ALE za to ich kocham 🥰
Ps. Dzięki potluczonym jestem na etapie nawracania i szykuję się do spowiedzi generalnej - takie moje najwieksze życiowe postanowienie 🤗
Z Bogiem!
Maaaaja ❤
Jestem stewardessa i często słucham Ojca przygotowując się do lotu! Jestem jednak obecnie załamana, bo od 22 do 28 grudnia będę w Egipcie, a nie lubię tam być, nie ma co robić i święta bez rodziny totalnie, w pracy, jakoś nie mogę się z tym pogodzić emocjonalnie, proszę o modlitwy
Wiem co to znaczy spędzać święta w pracy bez rodziny, współczuję i wiedz że wszystko minie ❤
ojeju, jak miło:) nie sądziłam, że ktoś odpowie na komentarz, dziękuję. Trzeba to przeżyć i oddam ten trud Bogu, ofiary są potrzebne też i takie. Jesteśmy w tym razem i wspieramy się:*
🙏❤🙏
Może warto to potraktować jako szansę na spotkanie z innymi osobami, które są tam same na Święta i coś razem zorganizować?
Dziękuję za to wsparcie! Jesteście kochani wszyscy! ❤
A ja słucham jedząc placki ziemniaczane z mąką ryżową. Tak sobie pomyślałam, że podzielę się swoim doświadczeniem związanym z odżywianiem. Ogólnie źle się czułam, zawroty głowy, nudności, ospałość, problemy z cerą, okropne bóle głowy i najgorsza bezsenność. Oczywiście szereg badań i ostatecznie okaz zdrowia. Koleżanka nakierowała mnie na badanie nietolerancji pokarmowej. Nigdy o tym nie słyszałam. Wyniki pokazały, że nie trawię kilku produktów spożywczych, które jadłam praktycznie codziennie między innymi pomidory, paprykę, mleko, jaja, pszenicę, pistacje, pestki dyni i kilka innych. Zmiana nawyków żywieniowych chwilę trwała. Udało mi się odstawić wszystkie produkty nietolerowane przez mój organizm. I uwaga, wszystkie dolegliwości ustąpiły! W końcu czyje się dobrze. Najdłużej do normy wracała cera. Jak pomyślę ile lat zmarnowałam na bieganiu od dermatologa do dermatologa i te wszystkie antybiotykowe kuracje ech... I najważniejsze, w końcu śpię. Może, taka informacja komuś pomoże. Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Miłego niedzielnego wieczoru. Ps. Zapomnialam dodać, że ostatnio bolała mnie glowa jakies 10 miesięcy temu.
Boże miej w opiece wszystkich borykających się z bulimią, anoreksją. Daj im siłę i wiarę na wygraną i nowe życie 🙏
A ja słucham tej historii z nadzieją, że mojej 14 letniej wnuczce chorej na anoreksję uda się pokonać chorobę .
Bardzo ją kocham i ciągle modlę się i proszę Boga o uzdrowienie. Proszę o modlitwę . Dziękuję za rekolekcje w naszej parafii w których mogłam dzisiaj uczestniczyć . Bogu dziękuję za wszystko , wierzę , że On nami pokieruje cokolwiek będzie się działo
🙏❤🙏
Troszkę później ale nie szkodzi. Czekając na kolejną potłuczoną historię asystowałam mojej kochanej mamie w nauce zdobienia tortów rękawem cukierniczym. Wiadomo, ćwiczenie czyni mistrza, a moja mama przygotowuje na Boże Narodzenie tort z okazji narodzin Jezusa. Trzeba rozwijać talenty, a moją mamę Pan obdarował zdolnościami kulinarnymi-gotowanie, pieczenia, marynowanie. Moja mama niebiańsko wszystko przyrządza.
Podziwiam,bo ja tak nie lubię gotowania,
Kochana Faustynko. Lekarz, którego obchodzi pacjent, a nie tylko jego choroba i zapisane leki jest skarbem. Żeby wszystkim lekarzom zależało tak jak Tobie. To się naxywa miłość do najbardziej potrzebujących i jest darem Boga nawet jeżeli tego nie widzisz to On wykorzystał Twoją wrażliwość, żeby nieść miłość i pomoc tym, którzy jej potrzebują. ❤ 🙏 Niech Cię błogosławi i prowadzi.
Faustyno! Leczysz ludzi, a nie choroby... Dziękuję ❤
Powodzenia!
Kiedy popatrze na ze juz przeszło rok spedzam z mama w przeróżnych szpitalach najpierw krwiak trepanacja potem rozrusznik serca potem operacja na zastawki i udar, potem kolejny udar i tetniak. Mam nadzieje ze kiedys powiem gdyby nie to wszystko.....i ma to swoj cel. Prosze o modlitwe i sily.
🙏❤🙏
Niech Bóg ma Was w opiece ❤
Bardzo mądre .Właściwe podejście do życia i do odchodzenia .
Madra dziewczyna, kobieta, pani doktor. Zycze z calego serca poznania kogos cudownego. Pozdrawiam serdecznie.
Drogi Adamie! Urodziny są bardzo ważne. To jest dzień wdzięczności najpierw Stwórcy, potem rodzicom za życie.
Świetnie jest sobie znów przypomnieć że człowiek jest po prostu potłuczony i potrzebuje Boga jak łania świeżej wody ze strumienia. Adam ! ja Po prostu Lubię to :)
Tak jak mówi Adam Szustak ->" Potłuczenie to nasze Błogosławieństwo"'-zależy od nas czy przyjmiemy tą Bożą łaskę.
Piękna historia, bardzo mnie wzruszyła a zakończenie zaskoczyło. Myślałam, że do końca bohaterka skupi sie na sobie a tu tak znakomicie wykorzystała wszelkie przeciwności i trudne doświadczenia swojego życia do pomocy innym. Pozdrawiam Faustyne, to super co robisz.
Dziękuję ojcu za HP I każde gadanko. Przybliżasz nas do Boga .✊🎧Podaje dalej ✋
Dobrej nocy Faustyno, dobrej nocy Ojczulku i wam wszystkim potencjalnie świętym🙏
I u mnie też tak było że koleżanka mi powiedziała że jesteś i że jest HP a w jakim tempie i czasie historie wcześniejsze odsłuchałam to maraton ….dobrze że jestem na emeryturze 🤣i tak zostałam i jestem…..i jestem z Gliwic czyli czekamy na 1-lutego….dziękuję ….Adamie tyle Twoich rad było mi pomocnych….❤
Dziękuję Ci Ojcze Adamie, za rozpalenie na nowo, gasnącego płomyka mojej wiary! Nałogowo zaczęłam słuchać historii potłuczonych przez które częściej myślę o Bogu, zaczęłam się modlić. Bardzo się z tego cieszę, czuję że zawsze ktoś otula moje serce i jest ze mną w trudnych momentach. Uświadomiłam sobie jaki Pan Bóg Jest cudowny i że Jest wśród nas, że wspiera i że tylko na Nim możemy polegać w 100%
Pozdrawiam cieplutko!!
A ja słucham sobie historii potłuczonych w drodze do drugiej pracy, ze szpitala do przychodni. Zaczęłam chodzić na pieszo i słuchać HP dla umilenia trasy, bo w wakacje nie jeździł mój autobus, ale skończyło się na tym, że autobus już dawno jeździ, a ja idę dziś w deszczu, byle tylko mieć chwilę dla siebie w ciągu dnia na ruch i relaks. Jedyny problem, gdy historie są za krótkie 😅 Pozdrawiam wszystkich serdecznie 😊
Dziękuję, błogosławię i pozdrawiam wszystkich ❤
Cudownie, że jest nowa historia. Już się martwiłam, że coś się stało. Dziękuję, że jesteś Ojcze. Dajesz siłę! Z Bogiem
0jcze Adasiu codziennie wysyłam mojej zapracowanej córce na jej prosbę zresztą - wstawaki. A ja sama słucham Cię Ojcze często. Jesteś taki prawdziwy. Duchem bedę w lutym w Gliwicach bo moje chore kolana ograniczają mozliwosci poruszania się.❤
Łza mi poleciała jak tego słucham... A u mnie z tym ciężko bywało( w sumie to do pewnego momentu bo od jakiegoś czasu coraz częściej się to zdarza, nie wiem, może z wiekiem przyszło... może do łez jako facet trzeba dojrzeć 🤔) zacząłem myśleć że może te moje "Historie Potłuczone" też są po coś... Może jednak czasami nie cierpię na próżno, czas pokaże, a tylko Bóg wie co mnie czeka. Pozdrawiam Cię Faustyno i podziwiam za to co robisz. A Tobie Ojcze Adamie dziękuję ponownie po prostu ZA TO ŻE JESTEŚ! Każdy dzień zaczęty i kończący się na słuchaniu Ciebie daje mi naprawdę dużo siły, nawet nie masz pojęcia ile ❤️ PS. Zacząłem dzisiaj słuchać HP od pierwszego odcinka, i tam Ojciec pytał przy czym ludzie słuchają Langusty, otóż ja słucham najczęściej grając w nowy symulator farmy😆 uwielbiam spokój w tej grze, a do tego jeszcze Historie Potłuczone na słuchawkach ❤️ i tak siedzę, obrabiam te pola i się wzruszam przed tym monitorem co jakiś czas, dobrze że nikt nie widzi bo by dopytywał czego rycze jak jadę kombajnem 😆 Szczęść Boże ❤️
Bóg zapłać za tę historię
Jakie to jest piękne, jakie to jest mądre ❤ cudowna historia ... Pozdrawiam Cię Faustyno i O. Adama...
Kochana autorko-moje życie i wnioski niezmiernie podobne,pozdrawiam i ściskam serdecznie bardzo❤
Bardzo proszę o modlitwę. Bóg zapłać!
Boże dopomóż, pokaż drogę 🙏
🙏❤🙏
Moją tradycją były historie potłuczone sluchane w niedzielę. dzis słucham w środę. Mam w domu wymagającego noworodka, wszystko wywróciło się do góry nogami 🙈 oby tylko wystarczyło sił ❤
To jest super historia na podsumowanie całego sezonu, bo jest uniwersalna, zwłaszcza jej druga część. Każdy nosi jakieś trudne doświadczenia, ale jak napisała Faustyna, one nas czegoś uczą i można je przekuć na jakieś dobro, trzeba tylko chcieć. Nie jesteśmy skazani na marazm. Z tego, co mamy możemy stworzyć arcydzieło. Dziękuję za inspirację ❤
💚
Moja mama też chorowała i umierała w domu i wiem o czym mówisz Faustyno. Dla rodziny chorego takie wsparcie jakie dajesz jest bezcenne. Dziękuję ci w imieniu rodzin chorych.
Poruszająca historia, dziękuję! ❤
Jakie to cudowne, jak Pan Bóg poprowadził Faustynę, by zrealizowała swoje powołanie a co do pokochania siebie - tak, to ważne, żeby pokochać siebie i zadbać o siebie, utulić siebie. Mądruję się, bo byłam wczoraj na konferencji z Agnieszką Kozak. Polecam, dużo pozytywnej energii 🙂
Drogi Ojcze Adasiu. Ja dzielę się potłuczonymi historiami w pracy. Siedzę z jedną koleżanką w pokoju i czasem proponuje zamiast radia - potłuczoną historie🥰 pozdrawiam serdecznie. Monika
Na spotkaniu formacyjnym młodych w Concordii - domu polskim dla chrześcijan na terenie Niemiec młody chłopak o imieniu Krzysztof oddał świadectwo wiary, która dzięki Ojcu się w nim objawiała i pogłębiała… dziękuje z serca Ojcu za głoszenie i za to, że jesteś i prowadzisz nas do Pana ❤️😊🙏😘
Ps. Córka z rozrzewnieniem opowiedziała mi to po powrocie z Concordii, dopowiadając mamuś Ojciec jest cool i musi koniecznie przyjechać do nas aby głosić dla młodych w Concordii ❤️❤️😘 zapraszamy Adasiu!!!! Mamy cudowne zdjęcie z Tobą w Kolonii, wisi u nas w przedpokoju, aby je wszyscy widzieli 😊😅😎
Szczęść Boże kochani ❤
Ojj Faustyno ciężkie życie Cię doświadczyło ale pięknie się Twoja historia zakończyła ❤
Bądź dzielną i pomagaj Tym którzy tego potrzebują ❤
Dobrego wieczoru kochani 🤗🥰
Być rękami Boga ... 🤲💚
Faustyno, jesteś piękna 🥀
A dla mnie z tej historii jak i wielu innych wyplywa jak pieknie Pan Bog sklada te nasze potluczenia w jedna sensowna calosc. Moze czasem wydaje sie ze wszystko idzie nie tak jak powinno, moze czasem robimy cos od nie chcenia, a moze wogole jestesmy w miejscu, w ktorym nigdy byc nie chcielismy. Ale jak sie okazuje wszystko jest po cos i nie ma w naszym zyciu zbednych doswiadczen, ktore mozna byloby wyrzycic do kosza. Bog te nasze słabosci i trudy, o ile chcemy je przezwyciezac, wykorzysta by niesc umocnienie innym. Nawet jak idziemy przez ciemnosc to nie mozna tracic nadzieji ze gdzies dalej jest swiatlo i ta historia pieknie to ukazuje. Dziekuje☺️
No nie wierze! Slucham sobie starszej historii a tu się pojawia nowa! No to pyk- i juz jestem😆😆😆
Przepiękna historia o tym jak Pan działa w naszym życiu, jak nas prowadzi...ta historia pokazuje co to znaczy, kiedy mówimy, że Bóg ma dla nas plan❤ Jesteś wielkim darem dla swoich "pacjentów" ❤A czy rada Ojca Szustaka ;) jest dla Ciebie słuszna to Ty już wiesz najlepiej😊 ściskam mocno, kibicuję i pozdrawiam
Amen! Serdeczne pozdrowienia dla Ojca, p. Faustyny i wszystkich Was! Bóg zapłać za HP.
Ja w ten sposób pomyślałam o moim odrzuceniu i o tym wszystkim co się ostatnio działo.Kiedyś słuchałam reportaż pielęgniarki pracującej w hospicjum która mówiła że przestała oceniać że kogoś nie odwiedza rodzina bo nie znasz historii życia tego człowieka .
Piękna historia o pięknym sercu❤
To jest najpiękniejsza historia na HP.
Przepraszam nie skupiłam się na pierwszej części, ale końcówka mnie dotknęła. Pomóc cierpiącym ich rodzinom przejść drogę odejścia, to jest piękne.
Dziekuje Faustyna za opowieści twojej historii ❤
Dziękuję....tak dużo MNIE w tej historii... dziękuję i życzę wszystkiego,co najlepsze ❤😅
Piękna historia Faustynki. Pozdrawiam Was serdecznie.
Szczęść Boże.♥️♥️
Piękna historia...
Pozdrawiam Cię, Dzielna Dziewczyno
Cudowna Faustyno!!❤
Siemka . Właśnie po kolacji jesteśmy . Rodzinnie słuchamy 💪 pozdro 😃
Ojcze Adasieńku !!!!! Słucham Ciebie czasem pod prysznicem na słuchawkach bezprzewodowych, zamiatając podłogi lub pompując rower w garażu. Robisz ze mną wiele rzeczy !!! A dzisiaj z pomarańczową maseczką na twarzy szoruję kuchenkę i parzę herbatkę zimową (z plasterkiem pomarańczy, goździkami, cynamonem i anyżkiem oraz sokiem piernikowym). Pozdrawiam pełna wdzięczności za prostotę dnia :)
Przychodziľam do teściowej do hospicjum przez 2 miesiące,było to dobre doświadczenie dla mnie
Wtorek juz a ja dopiero odsłuchuje to znak ze jestem MEGA zabiegana bo jak innaczej to wyjasnic😮
Dziekuje za piekna historie❤
Dziękuję pięknie mnie też strasznie bóli ząb😢😮
Do zobaczenia w Glicach. Bilet mam i ja😊
Dzięki ojcu Susztakowi za nauczanie
Chwała Panu
Jakbyś wiedział.. właśnie rano przesłałam twoje rozważania Ewangelii z dzisiejszego dnia komuś dla kogo Twoje słowa były potrzebne ❤ dziękuję za to co robisz kochany ojcze Adamie.
Właśnie sobie uświadomiłam, że za rok na Wielkanoc mime 10 lat z Langustą :) a zaczęło się od rekolekcji wielkopostnych - jakie to było potrzebne dla zabieganej mnie w tamtych czasach :) moje, życie od tych rekolekcji zmieniło się bardzo :) bardzo dziękuję za to, że jesteś ojcze Adamie
Przy temacie ciężkim, dam komentarz nieco lekki... 😉 zazwyczaj słucham Langusty tuż przed spaniem, na wieczorne wyciszenie... I przy tym odcinku tak było, choć bezwiednie podzieliłam aż na 4 części - głos Adasia był tak wyciszający, że usypiałam przy odcinku 3 wieczory pod rząd i dopiero 4 dnia dosłuchałam końcówki 😂 Mogę zaświadczyć, że spanie po słuchaniu Langusty jest wyborne! 😊
Ja jak słyszę przerwa, to od razu przypomina mi się przerwa u Rossa I Reachel. W sumie jak zaczęłam oglądać Przyjaciół to miałam takie "co to ma być, no ale chcę zobaczyć o czym to Ojciec gadał" i po drugim odcinku pokochałam 😂 ale chciałam napisać, że ja się z przerwy cieszę, bo mam dwa lata zaległości, to zawsze trochę nadrobię. Pozdrawiam wszystkich Kasia:)
Słuchając przegapiłam ostatnią Mszę na którą byłam w stanie dzisiaj pójść, historia wbija w ziemię. Nie wiem czego życzyć autorce bo wydaje się że wszystko przetrwa. Ściskam mocno 🤗❤️🙏
Najlepiej potłuczona historia 2024, w pozytywnym sensie oczywiście
Dziękuję ❤
DANKE ❤❤❤
Chciałam podziękować za rekolekcje w Cekcynie. Spędziłam 3 wyjątkowe popołudnia z Panem Bogiem i Ojcem Adamem😊 Na końcu, jak Ojciec mówił do zobaczenia, to chciałam krzyknąć - TAK - 1 lutego w Gliwicach (bilety kupione!). Oczywiście nie odważyłam się, ale naprawdę to był dla mnie wyjątkowy czas. Bóg zapłać. To tak potrzebne - robi Ojciec świetną robotę! I chociaż rozmowa, o której była mowa na końcu rekolekcji, u nas nie jest możliwa i ciężko się żyje w "skorupie", to nie tracę nadziei na nowe, żywe serce. Ostatecznie posiedzę sobie trochę w pokoiku z moim mężem - jestem na to gotowa😁
♥wspaniała historia mądrej dziewczyny!
Uff, już myślałam że dziś nie będzie Historii ♥️ Faustyno, jestem pod wrażeniem Twojej opowieści ♥️
Coś pięknego jak to wszystko w życiu jest powiązane 💙 Poruszające 💙
Dziękuję za to świadectwo ‼️
Mieszkałam miesiąc z osobą z anoreksją bulimiczną. Opowieści nigdy nie zobrazują tego dręczenia demonicznego. Koszmar.
Podwójnie cieszy każda wygrana z tym paskudztwem.
❤❤❤. Kochajcie Pana Boga ! Szczęść Boże Wszystkim. Miłego Tygodnia m
Piękna historia . Chcialo by się żeby tacy ludzie byli przy nas gdy. najwazniejsxym czasie życia gdy przechidzimy albo nasi bliscy do Pana. Dziękuję. Z Panem Bogiem 😇🥰❤️
Szczęść Boże Wszystkim❤
Słucham HP w pracy, przy prasowaniu. Dorabiam w soboty jako sprzątaczka, bo w wieku 35 lat powróciłam na studia z nadzieją na nową, lepszą karierę zawodową. Ciężko mi, nie wiem czy mi się uda, na dodatek porzucił mnie chłopak z powodu mojej religii. Dużo płaczę, tracę wiarę oraz nadzieję, że poznam kogoś innego, który zaakceptuje zasady przedmałżeńskie i stworzymy związek, który spodoba się Bogu. Myślę, że tacy mężczyźni już nie istnieją, zwłaszcza tu, na Zachodzie, gdzie religia jest deptana na każdym kroku....
🙏❤🙏
Bądź dzielna! ❤
Myślę, że powinnaś poszukać faceta na portalach randkowych dla katolików/chrześcijan. Dwie moje koleżanki tak znalazły mężów. Polecam, jak poczujesz się gotowa. Moim zdaniem zasady dotyczące seksualności są przesadzone, ale masz prawo do nich i na pewno są mężczyźni, którzy myślą podobnie jak ty i szukają kogoś podobnego do siebie 😊
Ta strona, która one używały to Zapisani Sobie. Trzeba było coś zapłacić, aby korzystać. To nie jest żadna reklama jakby coś. Nawet nie wiem czy strona jeszcze działa, ale daje znać, bo im pomogła 😉
@@magosias.3102 ❤️🙏
A ja czekam na Łaskawnik,😂 dziś Ojcze Adamie razem ze mną przestawialeś meble w domu, dzięki temu jak już mnie zburzyło wyrzucanie przydasie 😂zbierane przez lata i wiadomo zbieramy i nie używamy ale przy takim przestawianiu coś się wyrzuci albo odda może komuś się przyda,ale słuchając HP lepiej się to wszystko robi ❤ pozdrawiam serdecznie
Słucham leżąc ledwo żywa w łóżku zdana na pomoc męża i dzieci. Właśnie....... widziałam czerwone lampki, które wysyłał mi mój organizm ,lecz ja uważałam,że mnie to nie dotyczy A dziś leżę z niedowładem lewej nogi z potwornym bólem rwy kulszowej z dużym prawdopodobieństwem pilnej operacji ze względu na poważne uszkodzenie nerwów Lekceważyłam symptomy które wysyłał mi organizm a teraz mam co mam :( Boję się strasznie Proszę Was o modlitwę w powrocie do zdrowia 😢I proszę Was nie lekceważcie swojego zdrowia,bo przyjdzie taki moment, że wszystkie problemy uderzą ze zdwojoną Pozdrawiam
@@elaosiady3789 Biorę
💚
Szczesc Boze dziekuje za kolejna opowiesc🤗🙏🕊🖐🤝
Witaj OJDASIU. Chcę nawiązać do Twojego określenia o rzekaniu. Jestem miesz,kańcem Chorzowa i od grubo ponad 50ciu iat w ostatnią niedzielę mają pielgrzymuje do naszej Matejki w Piekarach Śląskich. Był tam zaproszony o. Leon Knabit z Tyńca. Na spotkaniu z młodzieżą opowiedział, że kierowca jechał za szybko i zatrzymał ich patrol policji. Co tak szybko Panie kierowców? Jedziemy na pielgrzymkę do Piekar odparł. Funkcjonariusz powiedział " to będzie tylko upomnienie ale musicie za nas żykać /po śląsku żykać znaczy modlić się/ i ojciec Knabit powiedział " że całą drogę żeśmy rzekali".Szczęść Boże.
Pozdrawiam z Bytomia ❤
Właśnie sobie otwierałam nowy tydzień z historią Faustyny, a tu nagle ... wybombiło prąd na całej ulicy! 🤭 Tak więc podcinam róże w półmroku i trochę na oślep, licząc że za chwil parę światłość powróci 💡
Kochana Faustyno. Jesteś mega silną kobietą, o pięknej duszy. Bo kto, mając taką pracę oraz podejście do niej jak Ty, mógłby nie posiadać pięknego wnętrza?
Bardzo utożsamiam się z Twoją historią. Kiedyś też miałam ogromny problem z odchudzaniem, który stał się powodem poważnych kłopotów zdrowotnych. Długo zajęło mi powrócenie do normy.
Na szczęście moja mama w odpowiednim czasie wkroczyła z ratunkiem, który wtedy uważałam za karę. Dziś dziękuję jej, że dzięki jej radykalnym krokom, nie wpadłam w anoreksję.
Akceptacja samego siebie to nieustannie głęboki i szeroki jak ocean temat.
Ale wiem, że bardzo pomaga i ratuje relacja z Bogiem. Od Niego można naprawdę nauczyć się kochać siebie 💜 Ja w każdym razie często tego od Niego doświadczam i polecam tę znajomość 😉👍
Pozdrawiam Cię Autorko i mocno Ci kibicuję w Twoim wyjątkowym powołaniu życiowym 🫂
Dziękuję, ząb dał mi czadu. Teraz już nie boli, mam założone lekarstwo i czekam sobie na kanałowe.
Autorka historii bardzo madra i dobra kobieta 😊
Taaak, Kochana, madra! Za wszystko warto! dziękować! Wszystko jest po coś! A, jak oddamy (na tyle ile umiemy...) życie Bogu ..to z zaufaniem możemy przyjąć wszystko, bo skoro Bóg TO dopuścił w moim życiu, to znaczy, ze to jest najlepsze dla mnie!
DZIĘKUJĘ 🙏❤️
Słuchałam dziś w pociągu CNN i piękny obraz Ojciec opisał, nawet się w nim aktualnie odnajduję ❤ mam jednak pytanie, jak do tych otrzymywanych od Pana Jezusa fig ma się powiedzenie: "A figę dostaniesz!" oznaczające "tyle, co nic"?
A HP słucham dziś z nowego łóżka, mam nadzieję, że w końcu się wyśpię...
Też Ci tego życzę 😊
Dziekuje
Còreczka zostawiona w przedszkolu, a ja jade...będę brała w żyłe....no tak jest, jeżeli komuś żelazo w organizmie się nie przyswaja.... To będzie pierwszy raz, mam nadzieję, że przetrwam bez wymiotòw i innych skutkòw ubocznych. Pozdrawiam Cie ojcze Adamie i wszystkich słuchaczy.
(Edit: Przetrwałam, ale...żyły bolą..tak żyły, bo małe przejścia musiały oczywiście być 😜, nie było to przyjemne, jednak...co nas nie zabije to chyba wzmocni)
też mi się nie przyswaja :) tylko ja zamiast w żyle to za przeproszeniem w tyłek :) domięśniowo :) więc bardzo mocno tule i niech Góra ma w Cię w opiece!
@katarzynapotepa2283 dziekuje bardzo za miłe słowo 🥰🥰 hehe i pocieszenie, że może być gorzej niż w żyłe 😜
@katarzynapotepa2283 trzymaj się cieplutko i dużo zdrowia dla Ciebie ròwnież 🥰🥰🥰 Pan Bòg czuwa nad nami - swoimi urwisami
Dziękuję 💜🌸💜
Jaka historia to pieknie zamienić swoje słabości i cierpienie w siłę i moc pomagania innym i tesz sobie . Z Bogiem i synem i duchem świetnym Amen 🕊️✨🙏🏻🌈✨
Słucham wyładowując moje i męża walizki z Brazylii😊. Rio i Salvador - coś wspaniałego. Ciepły ocean, 30stopni, pyszne jedzenie…
Ale teraz witamy w rzeczywistości. Niby szarej i deszczowej ale lubię wracać z urlopu do domu, gdzie czekają dzieciaki, pies i palący się kominek. Pozdrawiam wszystkich, buziaki
💚🖐
Słucham historii podczas budowania wirtualnego miasta "Langustowo". Obecnie ma 55 tys. mieszkańców. Niestety nie ma w tej grze kościołów, więc nie ma jak Ojca zaprosić. Pozdrawiam Faustynę i wszystkich słuchających HP.
W co grasz ?:D
@AdiSkocz Cities Skylines 1, z dlc z przemysłem, parkami i uniwersytetami
Kurczę, słucham absolutnie wszystkich historii od samego początku i mam nieodparte wrażenie, że kiedyś było w nich więcej "mięsa" i sensacji. Te historie naprawdę trzymały w napięciu! Teraz wydaje się, że są to po prostu historie wyciągnięte z worka, bez większej selekcji pod względem treści.
Oczywiście nadal są wartościowe, niosą ze sobą refleksje, ale tematyka wydaje się powtarzalna: rozwód, ciężkie dzieciństwo, czasem miłość. Kolejne odcinki lecą w słuchawkach, ale żeby któryś szczególnie zapadł w pamięć - to już rzadkość. Pamiętam jeden odcinek o Mohamedach - ten naprawdę trzymał w napięciu!
Ojczulku, może przed selekcją warto się wyspać i nie robić tego na szybko, za pięć minut, gdy trzeba gdzieś wyjść. :) Rozumiem, że jesteś zapracowany, ale fajnie byłoby wrócić do tego dawnego "pazura" w historiach.
Pozdrawiam serdecznie!
P.S. W komentarzu absolutnie żadnego hejtu. :)
Na bolacy zab uzyc gozdzikow do pieczenia dzialaja p/ bolowo I mozna przeczekac I troche lzej ❤
❤️💙
Adasiu i inni których bolą zęby pamiętajcie w takim przypadku goździki rozgryźć i trzymać w zębie😊 najlepszy środek przeciwbólowy i w szczególności naturalnej i niszczy wątroby ❤
Mój Tata umarł miesiąc temu w hospicjum choć nie był dla nas wzorem i nie mieliśmy super kontaktu.Nikt z lekarzy nie piwiedział że zostało mu niewiele czasu i nie pozegnalismy się umierał w samotności mam żal do siebie że tego nie zauwazyłam...
🙏❤🙏
Mój tata zmarł 4 lata temu. Wtedy sama byłam w szpitalu, ale też miałam żal do siebie, że go zostawiłam. Módl się za duszę taty o zbawienie. 🙏❤️
A tak apropos pracy lekarza w hospicjum 🙂 znajoma pilnie szuka lekarza ze specjalizacją medycyny paliatywnej do hospicjum w Zakopanem 🙂🙂 może zasięgi langusty pomogą znaleźć odpowiedniego człowieka 😊😊 pozdrawiam wszystkich ciepło i dziękuję za hp 😊
Przewodnik duchowy pewnie wspaniała sprawa... tylko jak to zrobić żeby go spotkać. W małych miejscowościach gdzie księży jest po 1-2 na parafię to trudność 😔 ja ciągle nie tracę wiary że spotkam na swojej drodze kogoś kto mnie pokieruje i wesprze duchowo 🕊️🙏
Działa ❤❤❤
Jadę odebrać syna z treningu judo. Te treningi odbywają się w sali AZSu Politechniki Śląskiej, która znajduje się zaraz obok hali Arena w Gliwicach, gdzie w lutym mają być Uniesieni. Jest już ciemno, Arena jest z zewnątrz pięknie oświetlona, jest ogromna i takie też robi wrażenie, i tak się zaczęłam zastanawiać, jak to jest wejść do takiego miejsca i przemawiać do tylu tysięcy ludzi? Jak to jest mieć świadomość, że tyle ludzi przyjechało tu dla ciebie? Tak, wiem, że dla Boga, ale bądźmy szczerzy, gdyby tam miał występować jakiś nieznany ksiądz X, nawet gdyby był super księdzem, to ci ludzie by tam tak licznie nie przyjechali. No więc jak to jest mieć na sobie taką odpowiedzialność, żeby stanąć przed tak ogromnym tłumem i opowiadać im o Bogu? Dla mnie, skrajnie nieśmiałej jednostki, to jakaś abstrakcja. Mieszkam niedaleko Areny i marzę o tym by Ojca kiedyś posłuchać na żywo, ale mój introwertyzm blokuje mnie przed pójściem na taki ogromny event. Kiedyś poszłam zwiedzać tą Arenę na dniu otwartym i kiedy weszłam do środka, łzy naszły mi do oczu, bo tak ogromne wrażenie to na mnie zrobiło, wcześniej takie miejsca widziałam tylko na filmach.
❤❤
❤