Jarre-Oxygen II - w polskiej TV często można było usłyszeć ten utwór. Do dziś mi się kojarzy z zaawansowaną technologią, postępem, kosmosem... genialnie skomponowane :)
Az 32 Mb pamieci...❤❤❤ Az mi sie lezka zakrecila, na początku lat 90 taka pamiec to bylo tylko nieuchwytne marzenie większości użytkowników. Zreszta wtedy Amiga 500 z 1Mb ktora dostałem w 91r byla najlepszym sprzetem na calej ulicy 😊 i cudowna brama do swiata gier i zabaw o jakosci niespotykanej na 8bit Atari z 64kb pamieci 🤪 To se ne vrati cudowne czasy cudowny klimat i ten progres ktory po 92r rozpedzil się niesamowicie na rynku PC. Plyta glowna ktora byla dobra w marcu w maju byla szrotem bo pojawial sie nowy procek ktory wymagal innej podstawki. Pamiec 2mb pozwolila odpalac Wolfenstein ale jak pojaiwl sie Doom to bez 4Mb nie miales co podchodzic itd...Tak do 98r jeszcze nadazalem a pozniej komputer szedl na dalszy plan 🙃
Uuuuu 😍 O Boże co ja bym dał żeby znów macać te ukochane blaszaki. Wtedy nie było YT. Tony poradników. Wszystko musiałeś sam. Wydawnictwo informatyczne Helion z Gliwic kiedy się pozwoli na rynku?. Piękne czasy dla mnie
W ogóle dla mnie to też jest niesamowite jak bardzo sam proces składania zbliżył się do "zwykłego" człowieka. Kiedyś ktoś kto potrafił złożyć kompa był uważany za ultra szpeca, bo faktycznie jak coś źle wtedy "wetknąłeś" to mogłeś zjarać całego kompa, a teraz nawet jak coś nie jest na swoim miejscu to w najgorszym przypadku komp się nie uruchomi. Pamiętam jak z bratem chcieliśmy podłączyć nagrywarkę, którą dostaliśmy na wielkanoc od "zajączka". Napęd z kompem łączyła taka szeroka taśma-kabel, którą oczywiście wcisnęliśmy tam gdzie nie trzeba xD Nasza panika była bezcenna gdy po odpaleniu owa taśma zaczęła się fajczyć od strony nagrywarki, a cały proces jarania się szedł w stronę kompa xD Jako, że nasz tata szybko opanował sytuację to udało się uchronić jednostkę przed zagładą i w zasadzie musieliśmy wymienić tylko taśmę :D Kurtyna
No nie powiedziałbym. Wtedy można było zjarać płytę źle podpinając zasilacz AT (w przeciwieństwie do późniejszych wtyczek, te nie były kluczowane), a później krzywo wkładając kartę na AGP. Teraz też była słynna afera z wtyczkami 12VHPWR od kart nvidii.
Szpecem się było od ustawiania urządzęń wpiętych w płytę główną. Nie istniał bios płyty głównej i tzw plug and play. Wszystko na płycie głównej trzeba było ustawiać zworkami, przy pomocy instrukcji. Te zworki, a właściwie ich ogromna ilość znajdowała się na płycie głównej i to pełniło funkcję współczesnego oprogramowania układowego płyty głównej. Kiedy manual się zgubił, to była kaplica. Nie było możliwość skonfigurowania hardware na czuja.
Nie chce wkładać kija w mrowisko ale jeśli przez szeroką taśmę masz na myśli kabel sygnałowy IDE to jak wy żeście to wpinali że się zapalił o_O ? Tam się nie miało na miłość Boską co zapalić
Dzięki programowi Telekomputer odkryłem muzyczną twórczość Jean Michel Jarre oraz Mike Oldfield, których utwory były głównym motywem przewodnim oprawy tego programu (słucham do dzisiaj!). Cudowny klimat lat 90-tych. Pomijając aspekt, że w tym materiale są błędy jeśli chodzi o kolejność montażu podzespołów komputera PC (nie zaczyna się nigdy od instalacji napędów rozszerzeń lecz od płyty głównej) - to mimo wszystko wówczas była to istna magia! Piękny materiał i cudowne wspomnienia. inż. Andrzej Synejko jako wieloletni pracownik Oddziału Fizyki Magnetyzmu IFPAN [mentor w rozwiązywaniu problemów epoki rozwoju komputerów osobistych] zmarł we wrześniu tego roku [R.I.P].
Magiczny program, pamiętam jak oglądałem w TV i podziwiałem wszystko co było pokazywane. Marzyłem żeby wziąć udział w Joysticku heheh. Niebawem wrzucę swoje ripy Joysticka i Telekomputera. Pozdro i działaj dalej.
Pamiętaj też, że na kasetach jest rozdzielczość 576i50 (720x576 i 50 pól/klatek na sekundę). To znacznie więcej niż amerykańskie 480p. Można uzyskać znacznie lepszą jakość niż w tym materiale. YT nie obsługuje formatu 576i50, przed wysłaniem trzeba upscalować i usunąć przeplot do formatu 720p50 albo najlepiej 1080p50 (wtedy kompresja YT wytnie mniej szczegółów). Dobre kanały z archiwaliami VHS wrzucają w formacie 1080p50.
Kurła, kiedy to było xddd. Co do składania PC, mnie uczono, że zaczynamy od płyty głównej następnie HDD, FDD(wtedy), grafika, karta dźwiękowa itd itp. Ale to była końcówka lat 90tych. Mimi wszystko thx za jak to było na początku lat 90tych. BTW jestem rocznik '82 i pierwszy PC miałem w '97.Pozdrawiam
Mnie również uczono, że od płyty. Zauważcie, że jak podłącza kabelki do płyty to ta płyta lata sobie tak, że ma kontakt z obudową. Ktoś nie zastosował plastikowych dystansów, które był w pakiecie każdej obudowy, prócz śrubek montażowych.
A ja nauczyłem się sam, że w przypadku takich obudów (również wczesnych konstrukcji ATX), jeżeli płytę przykręcisz najpierw, to zasłonisz śruby od prawej strony (patrząc od czoła obudowy) FDD i HDD. Tutaj ogólnie ten komp był mocno po macoszemu składany, bo pomimo tego, że najpierw przykręcono napędy to i tak do dysku typ nie przykręcił śrub z prawej jego strony. Dodatkowo do obudowy nie przykręcono wystarczającej ilości wkrętów-gniazd na śruby. No i poza tym tak jak ktoś pisał, brak plastikowych dystansów. Ale wtedy mało kto się na tym znał, w latach 2000 to już każdy umiał skręcać kompy szybciej niż jointy :)
@@mateuszos1782 Dokładnie. Też mnie to zdziwiło. Tam jest otwór na śrubkę której nie przykręcił. Druga sprawa tak jak piszecie. Kolejność. Najpierw płyta, potem reszta. Przykręcił też tylko z jednej strony napędy, co przy lichych obudować będzie powodować drgania. Kolejna sprawa która była w tamtych czasach bardzo istotna. Przed zabawą z gołą elektroniką należy się rozładować. W domowych warunkach o metalowy kaloryfer. Ten gość jak składa masowo komputery powinien na stałe być uziemiony. W tamtych czasach elektronika była bardzo podatna na wyładowania statyczne i iskra z palca może uszkodzić układ. Facet maca elektronikę dysku HDD zamiast za brzegi go wsunąć. Nawet nie zalecało się wyciągania kabli z tyłu jak komputer był włączony. To nie USB które projektowane było do tego celu. Nie raz wymieniałem upalone karty IO, bo dzieciaki w szkole grzebały. Dla mnie te szkolenie powinno brzmieć, jak tego nie robić, by sobie problemów nie narobić. Jestem samoukiem jak większość, ale tu wystarczy podstawowa logika i pamiętanie o ZWORKACH, o których tu nic nie było. W tamtych czasach nawet typ procesora ustawiało się zworkami, bo BIOSu to nawet nie pamiętam czy był. Pozdrawia, rocznik 79. :)
Wtedy dla mnie komputer to była czarna magia i coś o czym nawet nie marzyłem bo było kompletnie poza zasięgiem. Nawet bym nie pomyślał, że za 5 lat będę miał własny komputer z procesorem 333Mh i kartą Riva TNT 16MB i o ile dobrze pamiętam 128 MB RAM. Okno do zupełnie nowego świata. Teraz telefon ma lepsze parametry niż ten komputer :). Potem przyszedł czas kafejek internetowych i osiedlowej sieci LAN z dostępem do neta, gdzie łącze 2Mb było na jakieś 50 osób :D.
Dzisiaj prędkość 2mbit/sek to wydaje się żart. Ale wtedy te ~26/27 lat temu to była prędkość kosmiczna. Przypominam że wtedy nie było youtube, i stron www z masą zdjęć lub wideo. Dominowały komunikatory tekstowe. A strony www miały co najwyżej małe niskiej jakości zdjęcia.
No tak ale strony wtedy dużo mniej ważyły to raz ;) do rozmów to się raczej IRC używało (to dwa ) a oglądanie filmów on-line to było jakieś sci-fi :-D ( po filmy to się z dyskiem jechało bo pendrive 16 mega kosztował fortunę a i tak nie było gwarancji że tam gdzie trafisz w ogóle USB będzie :-D dlatego paczka dyskietek zawsze była w plecaku w razie w ) można sobie narzekać ale wtedy człowiek miał dużo czasu i sporo znajomości się wyrobiło tak chodząc do siebie na wzajem które dotrwały do dzisiaj :) No można było jeszcze zaszaleć z kazaa albo emule jeśli o filmy chodzi ale tutaj czekało się tydzień albo i dłużej a na koniec mogło się to pornolem okazać :-D Po namyśle to z pendrive mogę się tu mylić one w Polsce pojawiły się chyba grubo po 2000 roku ? ( ja w każdym razie 1 pendrive to sobie dopiero na studiach kupiłem jak USB stało się absolutnym standardem a nie jak trzeba było dokupywać kontroler na karcie żeby USB mieć )
Kiedyś to były czasy. Procesor na płycie zainstalowany był na stałe, kontrolery do dysku, wejścia i wyjście do drukarki dodane na oddzielnych kartach ISO. Nawet kolejność montażu na odwrót - najpierw dyski a potem płyta główna
Kiedyś zamieniłem kolejność karty muzycznej z jakąś inną. Zdziwienie ponieważ komputer przestał grać. Pamiętam, że w pliku tekstowym trzeba było zmienić parametry komunikacyjne :). Oczywiście zero internetu, samemu trzeba było dochodzić co się odpierniczyło.
Kontigurowanie zworek przy dysku twardym, instalacja dwóch napędów dyskietek na jednym przewodzie wymagała odwróceniu grupy sygnałów, jakby w odbiciu lustrzanym. 286 orzed wyłączeniem trzeba bylo parkować. To były czasy. Moj pierwszy PC 386DX 40MHz po włączeniu przycisku Turbo 😉
Za J.M. Jarre'a dałbym dwa lajki, ale niestety nie mogę. Starodatowy szacun. Prowadziłem niewielki sklep komputerowy w tamtych czasach i uwielbiałem rzucanie mięsem przy podpinaniu fdd. :)
Zmieniło się w istocie mniej, niż mogłoby się wydawać - np standard AT/ATX dalej obowiązuje jeśli chodzi o rozstawy gwintów do montażu, czy ogólnych wymiarów podzespołów jak zasilacz, albo śledzie kart.
@@JacekDrofiak Ja po sprzedaży wypasionej A1200 z hd i dodatkowym fastem 4 mb. oraz monitorem kolor, w 95 poszło za 2500, a kupiłem wtedy za 3500 486\DX4\100 mhz. z HD420 mb. 8 mega ram-u i kartę graficzną 1mb. CD 4x i monitor 15 cali na kratę dźwiękową brakło i kupiłem jakoś za 2 miechy.
@@sstecok Sam miałem już w 93 HD 420 mb. ale już wtedy były większe pojemności, tyle tylko że cena była wysoka, a w 92 pojawił się już Seagate i zaprezentował napęd o pojemności 2,1 GB z talerzami wirującymi z prędkością 7200 RPM, oczywiście cena pewnie była zaporowa dla przeciętnego "Kowalskiego" i nawet na zachodzie to była nowość.
Niezłe czasy, kontroler dysków oraz porty szeregowe i równoległe na specjalnych kartach, jeszcze nie bezpośrednio na płycie. Ale w sumie przez to była większa dowolność która płyta do której obudowy.
Jakbym oglądał narodziny mojego pierwszego w życiu PC :). W 1992 r. byłem w 6 klasie podstawówki i dostałem od rodziców IBM 386 DX z procesorem, który po włączeniu przycisku "Turbo" na obudowie osiągał zawrotne 46 MHz, do tego 4 MB pamięci RAM i dysk twardy o pojemności aż 100 MB. W sklepie mówili nam, ze całymi latami będę zapełniał tak ogromny dysk :). To były czasy gdy na jednej dyskietce 5 calowej można było zmieścić nawet kilka prostych gier, a dziś nie zmieściłbym na niej nawet jednego przyzwoitego zdjęcia :D.
32MB w latach 1992-95 kosztowalo 8x $150 za osiem 4MB 30 pinowych simmow = $1200. W 1992 to by bylo 18 milionow PLZ = 1.8K PLN. Caly nowy komputer 386 (2-4MB ram) z monitorem kolorowym kosztowal ~20 Milionow PLZ (cena z cennikow Bajtka). Dla porownania w 1992 nowy Maluch kosztowal 33 miliony PLZ = 3K PLN = ~$2K, Polonez Caro 1.6 GLE 90 mil PLZ = 9K PLN = $6K.
32MB to jak dzisiejsze 32GB, po prostu inflacja xd Programy robiące to samo co kiedyś urosły jak dziki w Szczecinie, jedynie co się zmieniło to wygląd xd
98r. Pentium 166mmx ktory podkrecilem do 233mhz 32 mb ram, dysk 2,5 gb i karta z 6mb pamieci. Win98. To byl moj pierwszy komputer PC. Najlepsze jest to ze mam go nadal i wszystko dziala. Czasami odpalam i gram w starsze tytuly. Mam jeszcze Atari 130xe w nirnagannym stanie. Dostalem na komunie. Jedyne wytlumaczenie skad te kimputery jeszcze dzialaja to taki ze zawsze wolalem wyjsc na dwor na rower albo charatać w pilke niz siedziec i grać. Rzadko uzywane sprzety.
He He :D piękne czasy , procesory jedno rdzeniowe 333mhz i te pamięci RAM 8mb :D nie było internetu a pliki przenosiło się na dyskietkach :D i nie żebym mówił było lepiej ale na tamte czasy takie sprzęty to był sztos .
piękne czasy. skręcało się, wymieniało części, podkręcało zworkami. od dekady zero przyjemności. skończyłem na 7600K gdzie można było coś zyskać. teraz zmontujesz i zapominasz - już nawet nie ta przyjemność montażu. a to tylko dekada.
1:29 Najważniejsze w AT wtyczki zasilania do płyty głównej P8/P9 wchodziły na dwa sposoby. Prawidłowo to czarnymi do środka. Ileż ludzie tego napsuli składając samemu komputery, wpinając kable na odwrót.
Mnie zawsze zastanawiało dlaczego autorzy wtyczki AT zdecydowali się na projekt umożliwiający popełnienie błędu. Przecież pomylić mógł się każdy nawet trzeźwy, ale zmęczony człowiek.
@@AdrianuX1985 Co lepsze w latach 90 znane firmy jak HP, Dell stosowały te same złącza, ale z innym rozkładem pinów. Ograniczali możliwość stosowania części innych producentów zmuszając do korzystania z autoryzowanych podzespołów. Nieświadomi klienci kupowali potem na giełdzie takie kwiatki i w najlepszym wypadku nie działało, a najgorszym płyta puściła bąka i to był już koniec 🥴
Zaczynamy składanie komputera od montażu napędów. Zaczyna się ciekawie, bo ja zawsze napędy instalowałem na końcu. Zawsze to trochę wiecej miejsca w budzie na czasontażu, a one i tak wchodzą od zewnątrz. Pierwszy to zasilacz, albo płyta w zaleznosci od charakterystyki obudowy.
Ale śmiech w tamtych jak i w tych czasach pierwsze co wkładamy do obudowy to płytę główną a później dodatki, widać to na filmie nikt nie pokazuje montażu tyło opis co i jakie moduły.
@@90_nostalgia Pamiętam jak lata temu w chyba komputer świecie był artykuł o "piramidalnym PC" , zwykły pecet tyle że obudowa w kształcie piramidy była i co było istotne nie miał stacji dyskietek a tylko napęd CD wtedy wydało mi się to nie do pomyślenia :D no bo jak to tak !?! BEZ DYSKIETEK ! a w tej chwili sam do PC płtę DVD wkładałem ostatni raz chyba 12 lat temu :)
Panie wręcz odwrotnie. To się nazywa STANDARD PC IBM i dzięki niemu możesz sobie żonglować prawie do woli podzespołami po dziś dzień. Jak to żadnej ewolucji? Widziałeś na filmie kontroler dysków wpinany do slotów na płycie głównej? A dziś nawet nazywanie dysku twardego dyskiem twardym jest błędne z punktu widzenia logiczno-językowego. Gdyby nie IBM i modułowa budowa PC z tamtych lat pewnie ideowo wygrałby iMac i zamiast wyjmować procesor jedną reką musiałbyś mieć dziś stacje lutownicza i zestaw specjalnych narzędzi.
@@PanHrabiaKamil nie do końca rozumiem Twój komentarz. Wiem, że musiałeś zając jakieś stanowisko i tyle. Miałem na myśli budowę komputera z serii 386 ( od takich zaczynałem ) po współczesne komputery. Skrzynka, płyta główna, sloty pamięci, karty rozszerzeń, zasilacz, gniazdo CPU, bios. Wszystko jest wynikiem zamysłu z tamtych lat. Pomijam moc obliczeniową i wymieranie pewnych standardów na rzecz bardzie wydajnych. Nawet współczesne procesory są wynikiem złożenia wielu rdzeni gdzie rewolucją był P4 z HT plus instrukcje MMX a współcześnie w AMD technologia X3D. Późniejsze konstrukcje były wynikiem zwielokrotniania rdzeni przy równoczesnym zmniejszania litografii. Na poparcie moich słów są przyrosty mocy z generacje na generacje. Obecna seria Intel Ultra 285K jedynie budzi uśmiech na twarzy. Bawi mnie nacisk na zmniejszenie poboru mocy kosztem wydajności i to w komputerze stacjonarnym. Konkluzja jest jedna, dobijamy do kresu możliwości x86 oraz litografii. To co dziś próbuje nam się wcisnąć jako rewolucje na to początku raczkowania komputerów personalnych było by raptem małym uprawieniem. Gdzie super technologia złącz z tyłu płyty głównej lub karta graficzna z rozszerzonym slotem aby wyeliminować zewnętrzne zasilanie. Kolejną super technologią kontrolery pracy wentylatorów. Przecież te rozwiązanie było 20 lat temu. Brak pomysłu na konkretne rozwiązania znacząco uprawiające wydajność komputerów to w zamian wprowadza się akwarystykę, RGB oraz LCD wszędzie tak gdzie znajdzie się wolne miejsce w obudowie lub na niej. Jeżeli rynek komputerowy ma dotknąć rewolucja to od biosu po architekturę samego PC musi przejść gruntowna przebudowę.
"Na tej płycie głównej można zmieścić aż 32MB pamięci RAM" - oglądam to na laptopie (7-letnim), na którego płycie głównej można zmieścić 32GB pamięci RAM i to nikogo specjalnie nie dziwi. Niesamowite, jak zmieniła się technologia przez ostatnie 30 lat i przy tym jak zmieniło się postrzeganie - Win98 działał do 512MB RAM, potem już miał problem, a dzisiaj jakby nie było limitu :)
@@ManiekN7 ale kto by używał 98. Totalne 💩. Pierwszy macany PC w szkole podstawowej -prywatnej to cudowny 386DX- jesień 90 rok. Potem liceum i i dalej DOS z nakładką NC i office word Perfect. Potem luty 1999 rok i dopiero pierwszy własny PC. Wcześniej była Amiga CDTV, a lata 80/90 to oczywiście 8 bitów. Z Win 98 SE męczyłem się do 2000 r. By po artykule w magazyn Chip zainstalować Win 2000 i to był strzał w dziesiątkę. Coś pięknego. Pełne zarządzanie profilami. Przydzielanie praw dostępu itd. Potem Win 2003 serwer przerobiony na workstation (porady w magazynie chip). I to było jeszcze lepsze niż 2000( do niej już było brak service packs). W międzyczasie drugi komputer PC z roku 97 po upgrade. Pentium 166 bez MMX itp. Do niego dałem Windows NT (kolejne cudo i ta stabilność). I no właśnie. NT zobaczyłem w 99 roku u kolegi. Że też wtedy go nie posadziłem na twardym. Miał już service packi do lepszej kompatybilności z Win 98(gry). I oba te OSy używałem. Do XP podchodziłem jak do trędowatego. Dopiero go zainstalowałem chyba w 2007 z dużymi oporami a okazał się bardzo fajny. Dalsze komputery tj laptopa to Vista, Win 7 i 10( jego mam na laptopie ze sklepu od 2018). Win 7 świetny system. Chyba najlepszy. XP mam na moim komputerze "retro" złożony w 2023 r. na platformie core 2 Duo i DDR2/3. Win 3.11 na chwilę u koleżanki chyba w roku 99🤦. Win 95 SE miałem na drugim PC przed NT. Kolejne badziewie razem z 98🤦. Tyle Co do pamięci RAM. To od 1999 roku 32mb do 2003 już 1gb 👻
Pierwszego PC miałem w około 1997 roku. Bardzo drogi był i na swoje czasy był też potężny. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę że w tamtych czasach tego co miałem Intel Pentium 3 550 MHz, 128 mb ram i NVIDIA TNT 2 ultra (chyba ultra) 32 mb to była bestia. Pamiętam jak grałem w najnowsze gry na full ustawieniach. Dopiero GTA 3, co wiadomo praktycznie na każdym wtedy PC chodził jak gówno, bo był portem z konsoli i źle zoptymalizowany i GTA Vice City który też chodził źle, dopiero pograłem w Vice City jak mi rodzice dokupili drugie 128 ram. Ah to były czasy, a teraz siedzę na telefonie i piszę to który ma moc obliczeniową wielokrotnie większą. Stare dobre czasy. Edit: Pamięć mi zawiodła, ktoś tu dobrze zwrócił uwagę że P3 dopiero w 99 wyszedł, więc zapewne pierwszego PC miałem 1999 albo 2000 roku.
Ja wolałem grać na PS2(namowiłem rodziców gdy DVD chcieli kupić 2x droższe od tej olejki,do kupna PS2 że to takie lepsze DVD od Sony:D 2003 w GTA 3 i VC(2005?), bo kompa miałem z 94r praktycznie wtedy do gry w Dooma/Quake. Piękne czasy.
@RadosławMentel-f4q he, ja takie parcie miałem na San Andreas że chciałem namówić rodziców i siostrę żeby mi PS2 kupili, ale zacisnąłem zwieracze bo miesiąc później zapowiadali SA na PC, ale wtedy już miałem innego PC. Doom 3, HL2 i Far Cry.
W 1997 Pentium 3? Ja mialem w 2002 roku Pentium 4. Geforce 3 Titanium.200. 512 ramu chyba tego nie jestem pewny na pewno ddr3 chyba. Ten komputer kosztowal 6000 zl to na dzisiejsze czasy okolo 14 000 zł. Gta3 smigalo az milo mafia tez chodz nie ma maksie. Mialem wtedy 12 lat 😊😊
Dysk pewnie 40MB, albo na bogato 120MB. Ciekawe co by ten człowiek powiedział o karcie MicroSD o pojemności 512GB. :) Pamiętam, że miałem kiedyś dysk 4,3GB w obudowie 5 i 1/4. Seria BigFoot od Quantum. Ciężki jak cegła. To już były czasy Pentium.
@@user-ve3gh5xg9q Nic nie powiem, bo tego się spodziewam. W tamtych czasach pojemność CD robiła by ogromne wrażenie, a o gigabajtach nikt jeszcze nie słyszał. Wcześniej nie było aż tak dużego przeskoku pojemności. Pamiętam też zapowiedzi pamięci opartych na polimerach, gdzie na kawałku polimeru wielkości paznokcia miały się zmieścić niewyobrażalne wówczas ilości danych. Nie pamiętam czy to chodziło o steki megabajtów, czy gigabajtów. To było coś, co pobudzało wyobraźnię. Polimerów nie doczekaliśmy się, ale ich odpowiednikiem jest właśnie taka karta MicroSD.
@@SRB_PL ponad 30 lat mamy już rozwój IT. W latach 90 tego się nie czuło bo byliśmy na początku tej drogi. Ale patrząc wstecz wtedy to był ogromny postęp. Dlatego nie ma co się dziwić. Wszystko idzie zgodnie z logiką i zapotrzebowaniem. Mnie już nie rusza dziś nic. A nawet już nudzi.
Flopki nazywali "dyskami elastycznymi"? damn, nie wiedziałem nawet xD A ostatnio sam sobie zmontowałem kompa i z dużymi i małymi dyskietkami, tyle że takiego na Windows 10 :P
Stare PC wyglądają fajne, do póki nie dostajesz informacji, że na molex to można wszystko podłączyć wystarczy dobra przejściówka, a reszta kabli? no zobacz ile miejsca wszędzie. Ciekawe czy w tamtyczh czasach był jakiś prototyp zasilacza wpół modularnego?
W tamtych czasach dobre CPU oznaczało, że jest się kimś. Np. jak ktoś miał 386 to był przeciętniakiem a jak ktoś miał 486DX2 to był lepszy gość i każdy zasrościł mu że Doom działa ultrapłynnie :)
@@Tomdzik007 s na klawiaturze jest obok d, przypuszczam, że zwykła literówka, napisana w pośpiechu. Pewnie też tak przypuszczasz, ale dojebać się trzeba XD
To powinno być zadaniem na każdej rozmowie rekrutacyjnej do firmy IT + instalacja windows niezależnie od stanowiska ...a nie , pchają się wszyscy (no teraz już trochę mniej ) a potem człowiek się męczy z takimi bo sobie pycharma czy vcc nie potrafią zainstalować ...a scrum master jeszcze potrafi zapytać "po co to ów junior ma instalować "
@@90_nostalgiato jakiś stary kuc, który wymieni wszystkie elementy ZX Spectrum, ale prawdopodobnie słabo się zna na tym co dziś jest potrzebne, mądrzy się w jakiejś firmie i wszyscy czekają aż wreszcie przejdzie na emeryturę, bo wszystkich tylko wkurwia. W każdej firmie taki jest.
Wtedy to naprawdę dobrze trzeba było się umieć rozeznać w komponentach ich specyfikacji,konfiguracjach i ewentualnej współpracy. Teraz to wszystko jest znormalizowane i prowadzi za rączkę.
Śruby pod płytę główną? A po co to komu niech się wygina :D
2 месяца назад+1
Aż mnie ciary przeszły jak zobaczyłem te wszystkie KABLE. Boże jak mnie to zawsze wkurzało. Dziś wszystko jest pochowane/minimalistyczne jest czysto i schludnie. Kiedyś PC zawsze kojarzył się z masą kabli, wszystko w tak zwanej BUDZIE. Nie było bocznych paneli w obudowach do chowania kabli, albo zostawiałeś tak jak było, ale używałeś wyobraźni i chowałeś kable gdzie się dało jak była takowa możliwość.
jeszcze pamietam jak w latach dziesietnych na forach tak pisali,, ze trzeba najpierw "wygrzac" procesor zanim sie go podkreci (nie wiadomo czemu). albo ze sluchawki/glosniki musza sie wygrzac i dopiero potem dobrze grają
@@znubionekco do słuchawek to nadal tak się mówi. Obecnie mówi się też o wygrzewaniu pasty na procesorach, bo dopiero po pewnym czasie od aplikacji łapie odpowiednie parametry.
@@CEzikMaj mamy promocję 🌈 to i komputerom się dostało 😱. Nie jestem zwolennikiem choinek zamiast 🖥️. Ale w obudowie Zalman Z12 było pięć wentyli 120mm w tym dwa LEDy przód i góra i nie ma źle. Niech sobie świecą
Lata temu marzyło się by mieć widok na podzespoły przy zamkniętej budzie. Budowało się samemu przeróbki z pleksi. Niektórzy to całe budy tworzyli, a dzisiaj od dziadostwa niektórzy wyzywają pięknie ze szkła zrobione "akwaria". Wszystkim nigdy nie dogodzisz. Jak dziadostwo to bierz budę bez szyb. Nadal jest spory wybór takich skrzynek. Z zatokami na napędy też są. Tylko będzie problem jeżeli będzie się chciało zbudować pecetach na at. Nie kojarzę by nadal takie seryjnie powstawały. Pozdrawiam i więcej zrozumienia co do gustów bym sobie życzył.
Wystarczy 3 minuty i można znaleźć kilkadziesiąt obudów z wejściami na napęd. Dosłownie wystarczy wpisać w xkom "obudowa", posortować od najtańszych i masz za stówę. Ale łatwiej narzekać Poza tym jak często się takiego napędu używa
Nieprawdopodobny klimat za sprawą tej muzyki.
Jarre
Muzyka mega! Jarre, Oldfield, Vangelis, Biliński, Klaus Shulze... Nic się nie zestarzało 😊
Wizytówka Telekomputera i 🕹️
I nikt nie krzyczał o ESD
@@Co_By_Tu_Zepsuc equinox
Jarre-Oxygen II - w polskiej TV często można było usłyszeć ten utwór. Do dziś mi się kojarzy z zaawansowaną technologią, postępem, kosmosem... genialnie skomponowane :)
Pasuje idealnie do tych lat postępu i komputeryzacji. Uwielbiam 😉
@@90_nostalgia wogóle utwory Jarre'a pasują do kosmosu i programów naukowych
No i oczywiście program Kwant też wykorzystywał tworczosc Jarre'a...
@@bluetexture lubiałem ten program nawet wtedy gdy tylko pokazywał jakąś lawę
Az 32 Mb pamieci...❤❤❤ Az mi sie lezka zakrecila, na początku lat 90 taka pamiec to bylo tylko nieuchwytne marzenie większości użytkowników. Zreszta wtedy Amiga 500 z 1Mb ktora dostałem w 91r byla najlepszym sprzetem na calej ulicy 😊 i cudowna brama do swiata gier i zabaw o jakosci niespotykanej na 8bit Atari z 64kb pamieci 🤪
To se ne vrati cudowne czasy cudowny klimat i ten progres ktory po 92r rozpedzil się niesamowicie na rynku PC. Plyta glowna ktora byla dobra w marcu w maju byla szrotem bo pojawial sie nowy procek ktory wymagal innej podstawki. Pamiec 2mb pozwolila odpalac Wolfenstein ale jak pojaiwl sie Doom to bez 4Mb nie miales co podchodzic itd...Tak do 98r jeszcze nadazalem a pozniej komputer szedl na dalszy plan 🙃
Taki skok rozwojowy już się nie powtórzy 🥲
W 98 miałem pierwszy komputer Optimusa Pentium 200mhz MX z 32MB Ram i grafika 2MB
O kurde, nie spodziewalem sie, ze Cie tutaj spotkam. Takie same mam wspomnienia :)
Różnica w cenie między 2mb a 4mb to pół wypłaty było ;-)
Eh tam. Pamiętam 286 potem 386 kręcone nawet do ponad 30 Mhz :D potem 486 i juz z górki :D piekne czasy, kiedy życie toczyło się poza domem...
Piękne czasy, aż miło było przeżyć na sobie ten cały rozwój. Teraz od razu super PC lub konsola.
I gazety Top Secret, Secret Service, Gambler, itd.
Byliśmy świadkami tej rewolucji 😉
Miło to akurat nie było kiedy roczny komp za grube hajsy w rok stawał się szrotem
@Warewolverineski to już trochę później. Ale też kultowe i jedyne wydawane do dziś!
@Warewolverineski klasyk to dla mnie Bajtek
ja przezylem wszystko od...c64 i atari 65 xl ;)
Uuuuu 😍
O Boże co ja bym dał żeby znów macać te ukochane blaszaki. Wtedy nie było YT. Tony poradników. Wszystko musiałeś sam. Wydawnictwo informatyczne Helion z Gliwic kiedy się pozwoli na rynku?.
Piękne czasy dla mnie
Do tej pory mam kupę książek z heliona to były na tamte czasy chyba najlepsze książki na ten temat :)
DOS dla opornych 😂
@@MultiKomentator akurat do C++ i algorytmiki ale tak to oni wydali ta cala serie dla opornych w polsce
@@przemyawukasik1745
I dzięki temu Ci oporni już nimi nie byli
W ogóle dla mnie to też jest niesamowite jak bardzo sam proces składania zbliżył się do "zwykłego" człowieka. Kiedyś ktoś kto potrafił złożyć kompa był uważany za ultra szpeca, bo faktycznie jak coś źle wtedy "wetknąłeś" to mogłeś zjarać całego kompa, a teraz nawet jak coś nie jest na swoim miejscu to w najgorszym przypadku komp się nie uruchomi. Pamiętam jak z bratem chcieliśmy podłączyć nagrywarkę, którą dostaliśmy na wielkanoc od "zajączka". Napęd z kompem łączyła taka szeroka taśma-kabel, którą oczywiście wcisnęliśmy tam gdzie nie trzeba xD Nasza panika była bezcenna gdy po odpaleniu owa taśma zaczęła się fajczyć od strony nagrywarki, a cały proces jarania się szedł w stronę kompa xD Jako, że nasz tata szybko opanował sytuację to udało się uchronić jednostkę przed zagładą i w zasadzie musieliśmy wymienić tylko taśmę :D Kurtyna
No nie powiedziałbym. Wtedy można było zjarać płytę źle podpinając zasilacz AT (w przeciwieństwie do późniejszych wtyczek, te nie były kluczowane), a później krzywo wkładając kartę na AGP. Teraz też była słynna afera z wtyczkami 12VHPWR od kart nvidii.
@@krazownik3139zgadzam się, że teraz też pewnie można uszkodzić sprzęt, ale na pewno nie tak często jak kiedyś 😅
Szpecem się było od ustawiania urządzęń wpiętych w płytę główną. Nie istniał bios płyty głównej i tzw plug and play. Wszystko na płycie głównej trzeba było ustawiać zworkami, przy pomocy instrukcji. Te zworki, a właściwie ich ogromna ilość znajdowała się na płycie głównej i to pełniło funkcję współczesnego oprogramowania układowego płyty głównej. Kiedy manual się zgubił, to była kaplica. Nie było możliwość skonfigurowania hardware na czuja.
Nie chce wkładać kija w mrowisko ale jeśli przez szeroką taśmę masz na myśli kabel sygnałowy IDE to jak wy żeście to wpinali że się zapalił o_O ? Tam się nie miało na miłość Boską co zapalić
Masz rację, to były emocje. Ogólnie wetknij coś minimalnie krzywo i cyk....
Coś pięknego. Dziękuję
Proszę, jest tego więcej na kanale. Zapraszam 😉
Wspomnienia !!!
Dzięki programowi Telekomputer odkryłem muzyczną twórczość Jean Michel Jarre oraz Mike Oldfield, których utwory były głównym motywem przewodnim oprawy tego programu (słucham do dzisiaj!). Cudowny klimat lat 90-tych. Pomijając aspekt, że w tym materiale są błędy jeśli chodzi o kolejność montażu podzespołów komputera PC (nie zaczyna się nigdy od instalacji napędów rozszerzeń lecz od płyty głównej) - to mimo wszystko wówczas była to istna magia! Piękny materiał i cudowne wspomnienia. inż. Andrzej Synejko jako wieloletni pracownik Oddziału Fizyki Magnetyzmu IFPAN [mentor w rozwiązywaniu problemów epoki rozwoju komputerów osobistych] zmarł we wrześniu tego roku [R.I.P].
Muzyka jest ponadczasowa. Stworzyłem playlistę na Spotify 😉open.spotify.com/playlist/7pYr2BFgqFRhW1eQHashIc?si=RT8PmmotRp-vaky2OeRYYw&pi=so27BIB5T3ai3
Magiczny program, pamiętam jak oglądałem w TV i podziwiałem wszystko co było pokazywane. Marzyłem żeby wziąć udział w Joysticku heheh. Niebawem wrzucę swoje ripy Joysticka i Telekomputera. Pozdro i działaj dalej.
Wrzucaj i daj linka. Z chęcią obejrzę 😉
Pamiętaj też, że na kasetach jest rozdzielczość 576i50 (720x576 i 50 pól/klatek na sekundę). To znacznie więcej niż amerykańskie 480p. Można uzyskać znacznie lepszą jakość niż w tym materiale. YT nie obsługuje formatu 576i50, przed wysłaniem trzeba upscalować i usunąć przeplot do formatu 720p50 albo najlepiej 1080p50 (wtedy kompresja YT wytnie mniej szczegółów). Dobre kanały z archiwaliami VHS wrzucają w formacie 1080p50.
Kurła, kiedy to było xddd. Co do składania PC, mnie uczono, że zaczynamy od płyty głównej następnie HDD, FDD(wtedy), grafika, karta dźwiękowa itd itp. Ale to była końcówka lat 90tych. Mimi wszystko thx za jak to było na początku lat 90tych. BTW jestem rocznik '82 i pierwszy PC miałem w '97.Pozdrawiam
Też rocznik 82. Pierwszy komp C64 na komunię dostałem 😁
Mnie również uczono, że od płyty. Zauważcie, że jak podłącza kabelki do płyty to ta płyta lata sobie tak, że ma kontakt z obudową. Ktoś nie zastosował plastikowych dystansów, które był w pakiecie każdej obudowy, prócz śrubek montażowych.
A ja nauczyłem się sam, że w przypadku takich obudów (również wczesnych konstrukcji ATX), jeżeli płytę przykręcisz najpierw, to zasłonisz śruby od prawej strony (patrząc od czoła obudowy) FDD i HDD. Tutaj ogólnie ten komp był mocno po macoszemu składany, bo pomimo tego, że najpierw przykręcono napędy to i tak do dysku typ nie przykręcił śrub z prawej jego strony. Dodatkowo do obudowy nie przykręcono wystarczającej ilości wkrętów-gniazd na śruby. No i poza tym tak jak ktoś pisał, brak plastikowych dystansów. Ale wtedy mało kto się na tym znał, w latach 2000 to już każdy umiał skręcać kompy szybciej niż jointy :)
@@mateuszos1782 Dokładnie. Też mnie to zdziwiło. Tam jest otwór na śrubkę której nie przykręcił. Druga sprawa tak jak piszecie. Kolejność. Najpierw płyta, potem reszta. Przykręcił też tylko z jednej strony napędy, co przy lichych obudować będzie powodować drgania. Kolejna sprawa która była w tamtych czasach bardzo istotna. Przed zabawą z gołą elektroniką należy się rozładować. W domowych warunkach o metalowy kaloryfer. Ten gość jak składa masowo komputery powinien na stałe być uziemiony. W tamtych czasach elektronika była bardzo podatna na wyładowania statyczne i iskra z palca może uszkodzić układ. Facet maca elektronikę dysku HDD zamiast za brzegi go wsunąć. Nawet nie zalecało się wyciągania kabli z tyłu jak komputer był włączony. To nie USB które projektowane było do tego celu. Nie raz wymieniałem upalone karty IO, bo dzieciaki w szkole grzebały. Dla mnie te szkolenie powinno brzmieć, jak tego nie robić, by sobie problemów nie narobić. Jestem samoukiem jak większość, ale tu wystarczy podstawowa logika i pamiętanie o ZWORKACH, o których tu nic nie było. W tamtych czasach nawet typ procesora ustawiało się zworkami, bo BIOSu to nawet nie pamiętam czy był. Pozdrawia, rocznik 79. :)
Dokładnie, pięknie się płyta wygina 😂@@mateuszos1782
Dzieciństwo, piękne czasy :)
Dziękuje za takie wstawki. Te obrazy i muzyka.. ciarki !.
Cudo 😀
Wspomnienia odżyły. Wtedy komputery miały duszę.
Do tego ręcznie składane😊
i uczucia i marzenia 🤣🤣
@@90_nostalgiaa teraz nie są ręcznie składane?🤣🤣🤣🤣
@@LadyRebel_666
Są, ale nie mają duszy i stały się 🌈😱
@@user-ve3gh5xg9q typie nawet komputery wciągasz do swojej psychozy? lecz się
Wtedy dla mnie komputer to była czarna magia i coś o czym nawet nie marzyłem bo było kompletnie poza zasięgiem. Nawet bym nie pomyślał, że za 5 lat będę miał własny komputer z procesorem 333Mh i kartą Riva TNT 16MB i o ile dobrze pamiętam 128 MB RAM. Okno do zupełnie nowego świata. Teraz telefon ma lepsze parametry niż ten komputer :). Potem przyszedł czas kafejek internetowych i osiedlowej sieci LAN z dostępem do neta, gdzie łącze 2Mb było na jakieś 50 osób :D.
@@soslowgamer3207 i to było cudowne. A nie nudny smartfon jak dziś. Oceniam go jako wsteczną informatyzację 🤦
128MB ramu to coś za dużo przy 333MHz, może i miałeś 128MB ramu ale później sobie dokupiłeś. Raczej miałeś 32MB lub maks 64MB
@@Modrih Ja miałem 96 MB RAM w kompie z 1995 z Pentium 133 (chodził na 100 MHz) także wszystko możliwe.
Dzisiaj prędkość 2mbit/sek to wydaje się żart. Ale wtedy te ~26/27 lat temu to była prędkość kosmiczna. Przypominam że wtedy nie było youtube, i stron www z masą zdjęć lub wideo. Dominowały komunikatory tekstowe. A strony www miały co najwyżej małe niskiej jakości zdjęcia.
No tak ale strony wtedy dużo mniej ważyły to raz ;) do rozmów to się raczej IRC używało (to dwa ) a oglądanie filmów on-line to było jakieś sci-fi :-D ( po filmy to się z dyskiem jechało bo pendrive 16 mega kosztował fortunę a i tak nie było gwarancji że tam gdzie trafisz w ogóle USB będzie :-D dlatego paczka dyskietek zawsze była w plecaku w razie w ) można sobie narzekać ale wtedy człowiek miał dużo czasu i sporo znajomości się wyrobiło tak chodząc do siebie na wzajem które dotrwały do dzisiaj :)
No można było jeszcze zaszaleć z kazaa albo emule jeśli o filmy chodzi ale tutaj czekało się tydzień albo i dłużej a na koniec mogło się to pornolem okazać :-D
Po namyśle to z pendrive mogę się tu mylić one w Polsce pojawiły się chyba grubo po 2000 roku ? ( ja w każdym razie 1 pendrive to sobie dopiero na studiach kupiłem jak USB stało się absolutnym standardem a nie jak trzeba było dokupywać kontroler na karcie żeby USB mieć )
Kiedyś to były czasy. Procesor na płycie zainstalowany był na stałe, kontrolery do dysku, wejścia i wyjście do drukarki dodane na oddzielnych kartach ISO. Nawet kolejność montażu na odwrót - najpierw dyski a potem płyta główna
Kiedyś zamieniłem kolejność karty muzycznej z jakąś inną. Zdziwienie ponieważ komputer przestał grać. Pamiętam, że w pliku tekstowym trzeba było zmienić parametry komunikacyjne :). Oczywiście zero internetu, samemu trzeba było dochodzić co się odpierniczyło.
kiedyś były czasy teraz niema, powiedział grzyb xd
@@Tomkow_80nie parametry komunikacyjne a przerwania i adres pod które się zapinała karta
Boże jaki ja jestem stary 😮
A skąd, pewnie to dopiero półmetek 😀
@@90_nostalgia półmetek ale wolałbym znów 20+
Rocznik 75 się kłania. Starszy kolega w pracy mówi na mnie młody.
@@swojchop5982 84 się kłania , aż poczułem się młody przez twój komentarz :)
@@przemyawukasik1745 I bardzo dobrze.
Wow! Sub poleciał! Zostaje tutaj! 😁Komputery, lata 90, najlepsze co może być! 😎👍
Dzięki i proszę śledzić ;)
@@trantytel8015 dokładnie. Subik też poszedł. Takie kanały to ja zawsze. I lata 90 najl🖥️epsze i firmy tworzące gry. Nie ma z nimi szans nic obecnie
Kontigurowanie zworek przy dysku twardym, instalacja dwóch napędów dyskietek na jednym przewodzie wymagała odwróceniu grupy sygnałów, jakby w odbiciu lustrzanym.
286 orzed wyłączeniem trzeba bylo parkować. To były czasy.
Moj pierwszy PC 386DX 40MHz po włączeniu przycisku Turbo 😉
Co ciekawe przycisk Turbo wcale nie przyspieszał działania komputera tylko zwalniał.
w jaki sposób się parkowało? Ja rocznik 1989.
@@rypin C:\park
Za J.M. Jarre'a dałbym dwa lajki, ale niestety nie mogę. Starodatowy szacun. Prowadziłem niewielki sklep komputerowy w tamtych czasach i uwielbiałem rzucanie mięsem przy podpinaniu fdd. :)
Dużo się w obecnych PC nie zmieniło jeśli chodzi o podłączanie komponentów, ale bardzo ciekawy relikt
Wyleciały tylko czytniki fizyczne 😅
@@90_nostalgia Nie no obecne systemy przy tych to jakaś patola wystarczy mieć internet wszystko się samo robi
@@VeloN1990a teraz jedna aktualizacja 10/11 i samo się pół systemu psuje 😂 jak dobrze że mamy linuxy jako alternatywę 😅
Zmieniło się w istocie mniej, niż mogłoby się wydawać - np standard AT/ATX dalej obowiązuje jeśli chodzi o rozstawy gwintów do montażu, czy ogólnych wymiarów podzespołów jak zasilacz, albo śledzie kart.
Fajnie ze do demonstracji budowy wzieli Janusza Gajosa prosto z planu Pilkarskiego Pokera ewentualnie Zoltego szalika ;)
Facet jak tłumaczy gdzie co podłączamy na płycie to jakby Janusz Gajos opowiadał jak się piję wódeczkę z lodem xD
Pentium 166MMX (wówczas nowość na rynku), 16MB SDR SDRAM i HDD 2,5GB. O dysku słyszałem, że jest tak ogromny, że nigdy go nie zapełnię...
pan 386 składa - różnice a osiągach i możliwościach między 386 a 586 to przepaść
166mmx to w zasadzie współczesny komputer
166MMX to było 5 lat później, w 92’ jak ktoś miał 486 to było coś..
@@JacekDrofiak Ja po sprzedaży wypasionej A1200 z hd i dodatkowym fastem 4 mb. oraz monitorem kolor, w 95 poszło za 2500, a kupiłem wtedy za 3500
486\DX4\100 mhz. z HD420 mb. 8 mega ram-u i kartę graficzną 1mb. CD 4x i monitor 15 cali na kratę dźwiękową brakło i kupiłem jakoś za 2 miechy.
W 92 nie było takich dysków wtedy jak 2,5GB Popularne były Seagate ST351A/X - 40 MB, Western Digital Caviar 2120 - 120 MB, Conner CP30254 - 250 MB
@@sstecok Sam miałem już w 93 HD 420 mb. ale już wtedy były większe pojemności, tyle tylko że cena była wysoka, a w 92 pojawił się już Seagate i zaprezentował napęd o pojemności 2,1 GB z talerzami wirującymi z prędkością 7200 RPM, oczywiście cena pewnie była zaporowa dla przeciętnego "Kowalskiego" i nawet na zachodzie to była nowość.
Stary liptona :D
Fajnie popatrzeć na to jak to wtedy było.. widać, jak niewielką wiedzę mieli nawet Ci, którzy się tym zajmowali zawodowo. Sporo błędów z ich strony.
No kolejność instalowania dziwna 😜
@90_nostalgia Nie tylko, mnie strasznie uderzyło "wiszenie" płyty głównej. Brak dystansów przy rogach może być bolesny ;p
Niesamowity klimat :) za 30 lat bedziemy wspominac jak sie składalo komputery w 2024 :D 2:00 aż 32 mb pameici ram
Albo jak się używało smartfonów 😉
Takiego skoku wydajności jak wtedy już nigdy nie będzie
@@matowid498 zobaczymy :)
Nie, nie będziemy. To już nie to samo.
@@matowid498 wejdzie komputer kwantowy to będzie 500 milionów razy większy :)
Qrde i ten Jean-Michel Jarre w tle... Echh piękne to były czasy :)
Ta muzyka to esencja nostalgii 😉
Niezłe czasy, kontroler dysków oraz porty szeregowe i równoległe na specjalnych kartach, jeszcze nie bezpośrednio na płycie. Ale w sumie przez to była większa dowolność która płyta do której obudowy.
@@filmowewyprawy no tak. Tak było
Jakbym oglądał narodziny mojego pierwszego w życiu PC :). W 1992 r. byłem w 6 klasie podstawówki i dostałem od rodziców IBM 386 DX z procesorem, który po włączeniu przycisku "Turbo" na obudowie osiągał zawrotne 46 MHz, do tego 4 MB pamięci RAM i dysk twardy o pojemności aż 100 MB. W sklepie mówili nam, ze całymi latami będę zapełniał tak ogromny dysk :). To były czasy gdy na jednej dyskietce 5 calowej można było zmieścić nawet kilka prostych gier, a dziś nie zmieściłbym na niej nawet jednego przyzwoitego zdjęcia :D.
@@Wulkanizatoroponmózgowych Burżuj 😡
1:59 na tej płycie głównej można zmieścić AŻ 32 megabajty pamięci. Kurła, mnie nawet wtedy na świecie nie było
W 1995 8 MB to był luksus
Pomyśleć, że teraz to procesory mają większy cache niż wtedy wypasiony ram
32MB w latach 1992-95 kosztowalo 8x $150 za osiem 4MB 30 pinowych simmow = $1200. W 1992 to by bylo 18 milionow PLZ = 1.8K PLN. Caly nowy komputer 386 (2-4MB ram) z monitorem kolorowym kosztowal ~20 Milionow PLZ (cena z cennikow Bajtka).
Dla porownania w 1992 nowy Maluch kosztowal 33 miliony PLZ = 3K PLN = ~$2K, Polonez Caro 1.6 GLE 90 mil PLZ = 9K PLN = $6K.
Teraz to minimum 32gb ram.
32MB to jak dzisiejsze 32GB, po prostu inflacja xd
Programy robiące to samo co kiedyś urosły jak dziki w Szczecinie, jedynie co się zmieniło to wygląd xd
98r. Pentium 166mmx ktory podkrecilem do 233mhz 32 mb ram, dysk 2,5 gb i karta z 6mb pamieci. Win98. To byl moj pierwszy komputer PC. Najlepsze jest to ze mam go nadal i wszystko dziala. Czasami odpalam i gram w starsze tytuly. Mam jeszcze Atari 130xe w nirnagannym stanie. Dostalem na komunie. Jedyne wytlumaczenie skad te kimputery jeszcze dzialaja to taki ze zawsze wolalem wyjsc na dwor na rower albo charatać w pilke niz siedziec i grać. Rzadko uzywane sprzety.
Ogólnie sprzęt elektroniczny nie zużywa się. Będzie działał latami, prąd płynie i śmiga 😁
Ale ta obudowa to sztos, teraz takich się szuka...
Dziś wiele z tych "staroci" sprzedaję za całkiem niezłą kasę :)
He He :D piękne czasy , procesory jedno rdzeniowe 333mhz i te pamięci RAM 8mb :D nie było internetu a pliki przenosiło się na dyskietkach :D i nie żebym mówił było lepiej ale na tamte czasy takie sprzęty to był sztos .
Kiedyś to były czasy ❤
Ale czy lepsze? 😁
piękne czasy. skręcało się, wymieniało części, podkręcało zworkami. od dekady zero przyjemności. skończyłem na 7600K gdzie można było coś zyskać. teraz zmontujesz i zapominasz - już nawet nie ta przyjemność montażu. a to tylko dekada.
1:29 Najważniejsze w AT wtyczki zasilania do płyty głównej P8/P9 wchodziły na dwa sposoby. Prawidłowo to czarnymi do środka. Ileż ludzie tego napsuli składając samemu komputery, wpinając kable na odwrót.
Mnie zawsze zastanawiało dlaczego autorzy wtyczki AT zdecydowali się na projekt umożliwiający popełnienie błędu.
Przecież pomylić mógł się każdy nawet trzeźwy, ale zmęczony człowiek.
@@AdrianuX1985 Co lepsze w latach 90 znane firmy jak HP, Dell stosowały te same złącza, ale z innym rozkładem pinów. Ograniczali możliwość stosowania części innych producentów zmuszając do korzystania z autoryzowanych podzespołów. Nieświadomi klienci kupowali potem na giełdzie takie kwiatki i w najlepszym wypadku nie działało, a najgorszym płyta puściła bąka i to był już koniec 🥴
Dziś też bywa 32Mb ale jako cache wewnątrz procka ;)
Dysk Conner ;) Miałem takiego, 80 megabajtów :)
Szczęśliwcy co mogli w BIOSie wpisać custom C:980 H:5 S:17 bo nie było coś takiego jako auto-detect i z obudowy przepisywało się parametry.
Jak śmiesznie się to oglada majać i5 12400F. Ale znam te tematy i nazewictwo bo pracuje w branży IT i wychowałem się na 486DX266
Zaczynamy składanie komputera od montażu napędów. Zaczyna się ciekawie, bo ja zawsze napędy instalowałem na końcu. Zawsze to trochę wiecej miejsca w budzie na czasontażu, a one i tak wchodzą od zewnątrz. Pierwszy to zasilacz, albo płyta w zaleznosci od charakterystyki obudowy.
To były czasy. Napędy dyskietek A, B, dysk HDD, karta dźwiękowa i kineskopowy monitor, komputery Optimus, IBM.
A tu facet z przyszłości wyjmuje przy nich telefon i odpala emulator PC, chciałbym zobaczyć ich reakcję 🤣
Ożesz ty ale klasyk
Ale nie dali plastikowych stojaczkow pod plyte glowna, widoczne w momentcie wtykania kabli do ledow i przyciskow reset itp
Pamiętajcie to był program w ramach „telewizji edukacyjnej” obok telekomputera najlepszy program TVP.
Tak. Co 2 tygodnie we wtorki 😉
Już wtedy obudowy Tower? Mnie zawsze się marzyło mieć współczesny komp w obudowie typu desktop ale już wtedy to była taka nisza, że nie dało się
Kto by się spodziewał jak to wszystko ewoluuje po 32 latach…😮
Ale śmiech w tamtych jak i w tych czasach pierwsze co wkładamy do obudowy to płytę główną a później dodatki, widać to na filmie nikt nie pokazuje montażu tyło opis co i jakie moduły.
Walka o podiadanie napędu CD a dzis napedu nie uswiadczysz.Tylko świecidełka.😊
Nie mogłem swego czasu wierzyć że powstają komputery bez napędu. Przecież to była podstawą 😉
@@90_nostalgia kupuje obudowy z zatokami na napędy póki są.
Dziś się tak rzadko używa napędu że zewnętrzny zupełnie wystarcza, kiedyś to nie do pomyślenia było żeby komputer bez CD romu był
Mam zapas z wystawek aż 16 napędów od starych CDx32 po nagrywarki Blu-ray.Wszystko z wystawek i działa
@@90_nostalgia Pamiętam jak lata temu w chyba komputer świecie był artykuł o "piramidalnym PC" , zwykły pecet tyle że obudowa w kształcie piramidy była i co było istotne nie miał stacji dyskietek a tylko napęd CD wtedy wydało mi się to nie do pomyślenia :D no bo jak to tak !?! BEZ DYSKIETEK ! a w tej chwili sam do PC płtę DVD wkładałem ostatni raz chyba 12 lat temu :)
Tajemnicza technologia z zachodu. Szok
Mimo upływu lat zarys budowy komputera jest nadal taki sam. Od 30 lat turbo rewolucji nie uświadczyliśmy 😁.
Panie wręcz odwrotnie. To się nazywa STANDARD PC IBM i dzięki niemu możesz sobie żonglować prawie do woli podzespołami po dziś dzień. Jak to żadnej ewolucji? Widziałeś na filmie kontroler dysków wpinany do slotów na płycie głównej? A dziś nawet nazywanie dysku twardego dyskiem twardym jest błędne z punktu widzenia logiczno-językowego. Gdyby nie IBM i modułowa budowa PC z tamtych lat pewnie ideowo wygrałby iMac i zamiast wyjmować procesor jedną reką musiałbyś mieć dziś stacje lutownicza i zestaw specjalnych narzędzi.
@@PanHrabiaKamil nie do końca rozumiem Twój komentarz. Wiem, że musiałeś zając jakieś stanowisko i tyle. Miałem na myśli budowę komputera z serii 386 ( od takich zaczynałem ) po współczesne komputery. Skrzynka, płyta główna, sloty pamięci, karty rozszerzeń, zasilacz, gniazdo CPU, bios. Wszystko jest wynikiem zamysłu z tamtych lat. Pomijam moc obliczeniową i wymieranie pewnych standardów na rzecz bardzie wydajnych. Nawet współczesne procesory są wynikiem złożenia wielu rdzeni gdzie rewolucją był P4 z HT plus instrukcje MMX a współcześnie w AMD technologia X3D. Późniejsze konstrukcje były wynikiem zwielokrotniania rdzeni przy równoczesnym zmniejszania litografii. Na poparcie moich słów są przyrosty mocy z generacje na generacje. Obecna seria Intel Ultra 285K jedynie budzi uśmiech na twarzy. Bawi mnie nacisk na zmniejszenie poboru mocy kosztem wydajności i to w komputerze stacjonarnym. Konkluzja jest jedna, dobijamy do kresu możliwości x86 oraz litografii. To co dziś próbuje nam się wcisnąć jako rewolucje na to początku raczkowania komputerów personalnych było by raptem małym uprawieniem. Gdzie super technologia złącz z tyłu płyty głównej lub karta graficzna z rozszerzonym slotem aby wyeliminować zewnętrzne zasilanie. Kolejną super technologią kontrolery pracy wentylatorów. Przecież te rozwiązanie było 20 lat temu. Brak pomysłu na konkretne rozwiązania znacząco uprawiające wydajność komputerów to w zamian wprowadza się akwarystykę, RGB oraz LCD wszędzie tak gdzie znajdzie się wolne miejsce w obudowie lub na niej. Jeżeli rynek komputerowy ma dotknąć rewolucja to od biosu po architekturę samego PC musi przejść gruntowna przebudowę.
"Na tej płycie głównej można zmieścić aż 32MB pamięci RAM" - oglądam to na laptopie (7-letnim), na którego płycie głównej można zmieścić 32GB pamięci RAM i to nikogo specjalnie nie dziwi. Niesamowite, jak zmieniła się technologia przez ostatnie 30 lat i przy tym jak zmieniło się postrzeganie - Win98 działał do 512MB RAM, potem już miał problem, a dzisiaj jakby nie było limitu :)
Działał do 4GB i problemu nie było - była odpowiednia poprawka.
@@11111olo Działał z większą ilością RAM, ale dzięki nieoficjalnym patchom, np. PATCHMEM.
@@ManiekN7 ale kto by używał 98. Totalne 💩. Pierwszy macany PC w szkole podstawowej -prywatnej to cudowny 386DX- jesień 90 rok. Potem liceum i i dalej DOS z nakładką NC i office word Perfect. Potem luty 1999 rok i dopiero pierwszy własny PC. Wcześniej była Amiga CDTV, a lata 80/90 to oczywiście 8 bitów.
Z Win 98 SE męczyłem się do 2000 r. By po artykule w magazyn Chip zainstalować Win 2000 i to był strzał w dziesiątkę. Coś pięknego. Pełne zarządzanie profilami. Przydzielanie praw dostępu itd. Potem Win 2003 serwer przerobiony na workstation (porady w magazynie chip). I to było jeszcze lepsze niż 2000( do niej już było brak service packs). W międzyczasie drugi komputer PC z roku 97 po upgrade. Pentium 166 bez MMX itp. Do niego dałem Windows NT (kolejne cudo i ta stabilność). I no właśnie. NT zobaczyłem w 99 roku u kolegi. Że też wtedy go nie posadziłem na twardym. Miał już service packi do lepszej kompatybilności z Win 98(gry). I oba te OSy używałem. Do XP podchodziłem jak do trędowatego. Dopiero go zainstalowałem chyba w 2007 z dużymi oporami a okazał się bardzo fajny. Dalsze komputery tj laptopa to Vista, Win 7 i 10( jego mam na laptopie ze sklepu od 2018). Win 7 świetny system. Chyba najlepszy.
XP mam na moim komputerze "retro" złożony w 2023 r. na platformie core 2 Duo i DDR2/3. Win 3.11 na chwilę u koleżanki chyba w roku 99🤦. Win 95 SE miałem na drugim PC przed NT. Kolejne badziewie razem z 98🤦.
Tyle
Co do pamięci RAM. To od 1999 roku 32mb do 2003 już 1gb 👻
Ale kosmos :D dyski twarde i dyski miękkie - daawno nie słyszałem tego określenia.
Pamiętam jeszcze dyski miękkie, używałem nawet 😁
Z tego co wiem i robiłem nieraz, to najpierw montujemy płytę główną i zasilacz, dopiero potem reszta Ale ok; materiał jest unikalny.
Ja też zaczynam od płyty, ale może oni się bali że coś im upadnie na nią przy montowaniu dysków?
W 1992 był już Intel i486DX2 a ten komuś 386 wciska ;-)
tak ale płyta ma dwa sockety jeden pewnie pod co-proc a drugi do upgrade do takiego niby 486
chłop ubrany jakby składał głowicę jądrową a nie PC :D piękne czasy :D
To była trochę technologia przyszłości 😁
jean michel jarre w tle tylko dodaje klimatu..
Wszystkiego się uczyłem z gazet trzeba było szukać czytać to było fascynujące
Musieliśmy szukać i się starać a dziś wszystko na wyciągnięcie ręki.
Wooo❤
"twarde dyski były znacznie większe" spodziewałem się że powie o dyskach 5 1/4 a nie pralce do prania :D
Pierwszego PC miałem w około 1997 roku. Bardzo drogi był i na swoje czasy był też potężny. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę że w tamtych czasach tego co miałem Intel Pentium 3 550 MHz, 128 mb ram i NVIDIA TNT 2 ultra (chyba ultra) 32 mb to była bestia. Pamiętam jak grałem w najnowsze gry na full ustawieniach. Dopiero GTA 3, co wiadomo praktycznie na każdym wtedy PC chodził jak gówno, bo był portem z konsoli i źle zoptymalizowany i GTA Vice City który też chodził źle, dopiero pograłem w Vice City jak mi rodzice dokupili drugie 128 ram. Ah to były czasy, a teraz siedzę na telefonie i piszę to który ma moc obliczeniową wielokrotnie większą. Stare dobre czasy.
Edit: Pamięć mi zawiodła, ktoś tu dobrze zwrócił uwagę że P3 dopiero w 99 wyszedł, więc zapewne pierwszego PC miałem 1999 albo 2000 roku.
Ja wolałem grać na PS2(namowiłem rodziców gdy DVD chcieli kupić 2x droższe od tej olejki,do kupna PS2 że to takie lepsze DVD od Sony:D 2003 w GTA 3 i VC(2005?), bo kompa miałem z 94r praktycznie wtedy do gry w Dooma/Quake. Piękne czasy.
@RadosławMentel-f4q he, ja takie parcie miałem na San Andreas że chciałem namówić rodziców i siostrę żeby mi PS2 kupili, ale zacisnąłem zwieracze bo miesiąc później zapowiadali SA na PC, ale wtedy już miałem innego PC. Doom 3, HL2 i Far Cry.
Hejka. Pentium III i TNT2 Ultra to rok 1999. :) Reszta moze sie zgadzac. :)
@MartinPn no to pewnie 99 :D wydawało mi się że wcześniej.
W 1997 Pentium 3? Ja mialem w 2002 roku Pentium 4. Geforce 3 Titanium.200. 512 ramu chyba tego nie jestem pewny na pewno ddr3 chyba. Ten komputer kosztowal 6000 zl to na dzisiejsze czasy okolo 14 000 zł. Gta3 smigalo az milo mafia tez chodz nie ma maksie. Mialem wtedy 12 lat 😊😊
Dysk pewnie 40MB, albo na bogato 120MB. Ciekawe co by ten człowiek powiedział o karcie MicroSD o pojemności 512GB. :) Pamiętam, że miałem kiedyś dysk 4,3GB w obudowie 5 i 1/4. Seria BigFoot od Quantum. Ciężki jak cegła. To już były czasy Pentium.
To nie ma znaczenia bo co ty powiesz za dwie dekady jak dyski nano będą tym czym dziś zwykłe micro sd
@@user-ve3gh5xg9q Nic nie powiem, bo tego się spodziewam. W tamtych czasach pojemność CD robiła by ogromne wrażenie, a o gigabajtach nikt jeszcze nie słyszał. Wcześniej nie było aż tak dużego przeskoku pojemności.
Pamiętam też zapowiedzi pamięci opartych na polimerach, gdzie na kawałku polimeru wielkości paznokcia miały się zmieścić niewyobrażalne wówczas ilości danych. Nie pamiętam czy to chodziło o steki megabajtów, czy gigabajtów. To było coś, co pobudzało wyobraźnię. Polimerów nie doczekaliśmy się, ale ich odpowiednikiem jest właśnie taka karta MicroSD.
@@SRB_PL ponad 30 lat mamy już rozwój IT. W latach 90 tego się nie czuło bo byliśmy na początku tej drogi. Ale patrząc wstecz wtedy to był ogromny postęp. Dlatego nie ma co się dziwić. Wszystko idzie zgodnie z logiką i zapotrzebowaniem. Mnie już nie rusza dziś nic. A nawet już nudzi.
@@SRB_PLo GB pewnie mówiono tyle że w przypadku serwerów i pierwowzorów baz danych.
@@SRB_PL mam taki i wiele innych
Chyba jest brak takich programów Tv w tych czasach. Wiem że jest YT ale jednak było by fajnie mieć takie coś w tv też konkurencyjnie
Brakuje w ogóle telewizji edukacyjnej. Sama rozrywka i polityka ;P
tak skynet przejal moje dziecinstwo , zarwane nocki , hemoroidy od siedzenia przy biurku, niepodjecie pracy , zrezygnowanie z zycia towarzyskiego ,
Flopki nazywali "dyskami elastycznymi"? damn, nie wiedziałem nawet xD A ostatnio sam sobie zmontowałem kompa i z dużymi i małymi dyskietkami, tyle że takiego na Windows 10 :P
Klimacik jest ;]
Ta plyta glowna calkiem dobra jak widac bogata w sloty ...
Stare PC wyglądają fajne, do póki nie dostajesz informacji, że na molex to można wszystko podłączyć wystarczy dobra przejściówka, a reszta kabli? no zobacz ile miejsca wszędzie.
Ciekawe czy w tamtyczh czasach był jakiś prototyp zasilacza wpół modularnego?
AŻ 32MEGABAJTY pamięci. Ach, co za czasy :)
Wiedźmin 3 musi śmigać na ultra 😅
Klimat filmów edukacyjnych z dobra muzyka. To było to.
Oxygene 2
Muzyka tworzyła tamten klimat: Oldfield, Jarre, Vangelis itd
Wykręcało się HDD i szło do kumpla po nowe gry i co tam miał nowego. Tylko trzeba było wiedzieć jak ustawić zworki na tryb slave.
Zworki! To było to, pamiętam 😁
W tamtych czasach dobre CPU oznaczało, że jest się kimś. Np. jak ktoś miał 386 to był przeciętniakiem a jak ktoś miał 486DX2 to był lepszy gość i każdy zasrościł mu że Doom działa ultrapłynnie :)
@@Marcin_80 Doom wyznaczał standardy i moc sprzętu
Tak jak teraz Crysis, Winlatorem odpalam sobie Crysis na telefonie@@user-ve3gh5xg9q
"zasrościł "? Co to za słowo?
@@Tomdzik007 s na klawiaturze jest obok d, przypuszczam, że zwykła literówka, napisana w pośpiechu. Pewnie też tak przypuszczasz, ale dojebać się trzeba XD
❤
Wtedy jeszcze pewnie SATA II była
Nie. Dyski twarde były jeszcze na PATA.
Obowiązkowo w tle JMJ, czasem zastępowany przez rodzimego Marka Bilińskiego.
No i jeszcze dzwony rurowe Oldfielda 😁
chłop wygladą ja jakiś lekarz naukowiec, hit :d
Profesor mózg 😁
Te se ne wrati. Teraz mamy jeden wielki syf. Gdzie ten świat lat 80 i 90 😢😢😢
Też tęsknię 🥲
To byy czasu. Marzyem wtedu o kupnie 386DX by w DOOM-a pograc. 32MB RAM - Ja kilka dni temu zainstalowaem 32GB ;)
To powinno być zadaniem na każdej rozmowie rekrutacyjnej do firmy IT + instalacja windows niezależnie od stanowiska ...a nie , pchają się wszyscy (no teraz już trochę mniej ) a potem człowiek się męczy z takimi bo sobie pycharma czy vcc nie potrafią zainstalować ...a scrum master jeszcze potrafi zapytać "po co to ów junior ma instalować "
Chyba zrozumiałem co drugie słowo 😜
@@90_nostalgiato jakiś stary kuc, który wymieni wszystkie elementy ZX Spectrum, ale prawdopodobnie słabo się zna na tym co dziś jest potrzebne, mądrzy się w jakiejś firmie i wszyscy czekają aż wreszcie przejdzie na emeryturę, bo wszystkich tylko wkurwia. W każdej firmie taki jest.
Moj pierwszy pc mial 32 ramu, hdd 3gb, akcelerator 12mb
Dzis jest to kolejno 32 giga ramu, 3tb i 12 giga ;)
I to jest skok cywilizacyjny 😉
2:50 maksymalnie 512 KB ramu, teraz nikt kart graficznych z 512 MB nawet nie produkuje nie mówiąc już o kupowaniu.
Prawie nic się nie zmieniło 😂
@@Lojalny w zasadzie układ jest ten sam od ponad 30 lat 😉
Ja z moim rtx 4090 i intelem i9 14th generacji patrzący z nostalią w telefon ze 100 razy większą mocną obliczeniową. 100 to może i niedopowiedzenie
Najpierw, to się zawsze montowało płytę...
Miałem taki monitor IBM
4:22 a co to bułki piekarnia :P
ta muza robiła robote
Złote lata elektroniki ;)
@@90_nostalgia każda epoka chwali swoje jako złote a to nie prawda, pozdro
W sumie jak dzisiaj.
Wtedy to naprawdę dobrze trzeba było się umieć rozeznać w komponentach ich specyfikacji,konfiguracjach i ewentualnej współpracy. Teraz to wszystko jest znormalizowane i prowadzi za rączkę.
Takie były początki
Śruby pod płytę główną? A po co to komu niech się wygina :D
Aż mnie ciary przeszły jak zobaczyłem te wszystkie KABLE. Boże jak mnie to zawsze wkurzało. Dziś wszystko jest pochowane/minimalistyczne jest czysto i schludnie. Kiedyś PC zawsze kojarzył się z masą kabli, wszystko w tak zwanej BUDZIE. Nie było bocznych paneli w obudowach do chowania kabli, albo zostawiałeś tak jak było, ale używałeś wyobraźni i chowałeś kable gdzie się dało jak była takowa możliwość.
A trytytki to od czego były 😱
Wygrzewany XD dziwną nazwę kiedyś mieli na stress test :V
@@wilkszczek zgadza się. Dobrze prawił
jeszcze pamietam jak w latach dziesietnych na forach tak pisali,, ze trzeba najpierw "wygrzac" procesor zanim sie go podkreci (nie wiadomo czemu). albo ze sluchawki/glosniki musza sie wygrzac i dopiero potem dobrze grają
@@znubionekco do słuchawek to nadal tak się mówi.
Obecnie mówi się też o wygrzewaniu pasty na procesorach, bo dopiero po pewnym czasie od aplikacji łapie odpowiednie parametry.
@@adrianasak2661
Dokładnie.
Wciąż lepsza obudowa niż te dzisiejsze akwaria ze zbyt dużą ilością świecących wentylatorów do których nie idzie wsadzić napędu, cyrki na kółkach.
mam boczną szybkę, z przodu i na górze wentylatory i to wydaje mi się ok. Współczesne obudowy to już akwaria.
@@CEzikMaj mamy promocję 🌈 to i komputerom się dostało 😱. Nie jestem zwolennikiem choinek zamiast 🖥️. Ale w obudowie Zalman Z12 było pięć wentyli 120mm w tym dwa LEDy przód i góra i nie ma źle. Niech sobie świecą
Lata temu marzyło się by mieć widok na podzespoły przy zamkniętej budzie. Budowało się samemu przeróbki z pleksi. Niektórzy to całe budy tworzyli, a dzisiaj od dziadostwa niektórzy wyzywają pięknie ze szkła zrobione "akwaria". Wszystkim nigdy nie dogodzisz. Jak dziadostwo to bierz budę bez szyb. Nadal jest spory wybór takich skrzynek. Z zatokami na napędy też są. Tylko będzie problem jeżeli będzie się chciało zbudować pecetach na at. Nie kojarzę by nadal takie seryjnie powstawały. Pozdrawiam i więcej zrozumienia co do gustów bym sobie życzył.
Wystarczy 3 minuty i można znaleźć kilkadziesiąt obudów z wejściami na napęd. Dosłownie wystarczy wpisać w xkom "obudowa", posortować od najtańszych i masz za stówę. Ale łatwiej narzekać
Poza tym jak często się takiego napędu używa
Skąd ty bierzesz te cudeńka?
Pokaźne archiwum VHS ojca 😁
386 kultowy 😢
Wtedy blaszaki nie miały jeszcze tego dziadowskiego tęczowego podświetlenia RGB...
ładne schludne i eleganckie
5.4 cala dysk wychodzi z obiegu a teraz 3,5 przestaje sie używać
Wszelkie fizyczne nośniki wychodzą z użycia ;P
wygrzewany do 50 stopni ^^
Jak bułeczki 😅
😑🥲 32MB ram😅 telefax.. SVGA = karta video XD.
Multi jajo.. Fajne te lata 90.
Algorytm na Joysitc ... piekło zamarzło