My także z chłopkiem zaczynamy budowę bez kredytu a mamy po 25 lat. Dajemy sobie 3/4 lata i myślę że do tego czasu na pewno juz powstanie coś konkretnego 🙂. Powodzenia! Jak się chce to można 🙂 my nie zarabiamy sporo a kupiliśmy sobie sami działkę ( 55 tys) i juz wydaliśmy na fundamenty 20 tys. Ale powoli do przodu. Tak jak mówisz lepiej przez te 4 lata nie pojechać na wakacje i zacisnąć pasa niż przez 30 lat później klepac biedę🙂
Bardzo dobry wiek na początek budowy domu . Weźcie ślub to ułatwia wiele spraw związanych z budową i nie tylko oraz cementuje związek . Wbrew powszechnej opinii papier z Urzędu Stanu Cywilnego ma znaczenie . -:)))
Pozytywny z Ciebie Gość! Po wielu przebojach, kupiłem wreszcie działkę, moje nowe miejsce na ziemi (na skraju lasu)... Skłoniła mnie do tego tęsknota za spokojem, ciszą, większą prywatnością i brakiem schodów (113m2 Mokka 053 ET) :-)))). W tym tygodniu idę wreszcie (też po wielu przebojach... ) odebrać pozwolenie, dwa tygodnie na uprawomocnienie i wio ;-) Wiele planuję zrobić sam, materiał podstawowy, cegła, stal itp. już kupione. Majster przebiera nogami aby zacząć budowę. Będę Cię obserwował, dopingował i zadawał pytania... Jesteś sporo pracy przede mną :-) Trzymam kciuki! W przyszłym tygodniu chcę się grodzić, tym samym sposobem jak Ty, tylko chyba kołki będę próbował bez betonu, ew. bramę. Budę już mam, jeszcze walka z prądem i wodą przede mną... Ale... mam dopiero 43 lata więc chyba dam radę ;-) Pozdrawiam serdecznie!
3cie piętro.... my mieszkaliśmy na dziewiątym. Jak winda padła i po 12godz w pracy musisz z zakupami zapierdalać po schodach, to dopiero jest maraton :D
petarda ciśniesz dalej bede ogladac bo ogolnie smiesznie i milo sie slucha i patrzy. No i miło widzieć GS na blachach :) Piękna okolica, ale po obejrzeniu wszystkich odcinków praktycznie, dalej nie rozpoznajemy :) Pozdro i powodzenia
Powiem tak, kończę budowę. Trwa to lekko ponad 3 lata. Oprócz murów, dachu, tynku, wylewek praktycznie wszystko robiłem sam. Teraz zaczynam układać płytki także już widać koniec. Natomiast muszę to powiedzieć. Drugi raz bym się za to nie brał. Życzę Ci duzo ale to dużo wytrwałości. Zdarzalo mi się rozpłakać z bezsilności ale mam tylko nadzieję, że kiedyś powiem, że było warto. Kupę kasy zaoszczedzilem. Inaczej w życiu nie byłoby mnie na to stać. Pozdrawiam, będę trzymać kciuki
Hehe no kurczę gratuluję! Już o tym mówiłem gdzieś, że jestem dopiero na etapie ławy i budowa sprawa mi frajdę ale za nic nie robiłbym tego co już zrobiłem po raz drugi :)
Nie wiedziałem że się nie da pobudować bez kredytu i pobudowałem dom 274 m kw. powierzchni całkowitej . Nie miałem szans na mieszkanie w blokach . Czekało się na nie 30 lat. Budowa zajęła mi 14 lat do momentu wprowadzenia się . Przyziemie i parter postawiliśmy razem z ojcem sami . Za PRL nie było betonu z węzła więc była betoniarka i łopata + taczka + cement i żwir+woda . Ławy powstały w jeden dzień (samo zalewanie) . Po całym dniu przy betoniarce myślałem że umrę . Wszystko mnie bolało . Materiały ścienne i cement były na kartki . Dzisiaj mój dom w 35 tyś. mieście jest wart 1500 000 PLN (cena za odtworzenie) . Momentami było ciężko ale wspierała mnie żona . Pracowałem w budżetówce na pełnym etacie . Zimą dorabiałem w kotłowni węglowej jako palacz . Latem miałem małe gospodarstwo rolne które pod koniec budowy sprzedałem bo nie miało perspektyw na rozwój . Poza tym żona miała zawinkulowany wkład pieniężny na mieszkanie w spółdzielni z którego zrezygnowaliśmy w zamian za żywą gotówkę (nazywało się to premia gwarancyjna) . Za te pieniądze kupiłem pustaki z gazobetonu na jedną kondygnację . To tak w wielkim skrócie moja historia . A schody do domu muszą być . Przynajmniej 3 . Bo inaczej będziesz miał wszelkie gadostwo w domu i wodę deszczową . Mur oporowy najtaniej wyjdzie ci z gabionów wypełnionych kamieniem polnym i zasypanych piachem . Po to aby porósł roślinami np. bluszczem . Życzę wytrwałości i odporności fizycznej i psychicznej bo będzie potrzebna . Pozdrawiam -:)))
Brawo :) Świetna historia :) Budowa domu to nie tylko wyrzeczenia i ciężka praca ale i przygoda o której można opowiadać latami. Teraz każdy chce mieć wszystko szybko i na bogato i świat pogrążony jest w kredytach i leasingach. Może to i dobrze, że można miec dom w rok, a później ćwierć wieku spłacać ale jak dla mnie to takie nowoczesne niewolnictwo (bez urazy kredytobiorcy!:)) i póki się da będę to cisnął na bieżąco. Da się! Dziękuję i pozdrawiam!
Cos Ci powiem, ja zaczynalem 2 lata po zakupie taniej dzialki."Nie masz 200 tys itd...", pierd...lenie, z kilku tysi oszczednosci i bierzacych zarobkow, juz drugi rok i chalupa prawie gotowa.Zapieprzam sam i jest ciezko ale i cudownie;)Do tej pory wydalem kolo 150k ,ale mam piwnice parter i poddasze.zostaly mi tynki i wylewki ktore musze niestety zlecic.Tylko kopara wynajeta reszta wlasnymi recami ktore czasem zwisaja do kostek, czy bol plecow ktory unieruchamia cie na kilka dni ale moge Ci powiedziec nie zaluje i Ty tez nie bedziesz zalowac! P.S. moim zdaniem kasa to najmniejszy problem ,bo wczesniej czy pozniej bedzie, gorzej z logistyka, przynajmniej w moim przypadku, dostepnosc materialow ceny transporty itd.
Nawet nie wiesz jak takie komentarze mnie do tego motywują :) Kanał raczkuje to tu jeszcze szydery nie ma ale w realu nie ma dnia żeby się ludzie w głowę nie pukali :) Zobaczymy za 3 lata co powiedzą :)
@@Sambudujedom tacy ludzie jak wy budują przyszłość i lepszy kraj. Trzeba pokazywać ze jeśli coś chcesz to zakaszasz rękawy i do roboty. Tak jak ktoś napisał ze pieniądze zawsze się znajdą i to jest prawda. Trzeba mieć cel i do niego dążyć. 👍👍. Jeśli ktoś ma inne zdanie i doświadczenia ma do tego prawo i nie zrażać się innymi komentarzami, ważne jest wsparcie rodziny i tego trzeba słuchać a w internecie wszyscy wszystko mogą pisać. Wytrwałości 😊😊
Ja to inaczej rozkminiłem, zrobi mi firma z polecenia na wiosnę 2021. Wszystko ustalone, ja jestem aktualnie za granicą i w ciągu 4 miesięcy odłożę na ich robociznę za stan surowy zamknięty... W 4 miesiące sam bez pomocy domu bym nie postawił. Tak myślę, tym bardziej, że o wykonaniu dachu nie mam nawet bladego pojęcia. A biorąc ludzi do pomocy dla mnie jest logiczne, że się płaci, każdy poświęca swój prywatny czas w którym mógłby zarobić. Więc wg mnie łatwiej.
Zapraszam na moje insta AlohaAloha65 kończę technika masażystę masuję w Poznaniu tak chcę zarobić na budowę wymorzonego domu dla mnie i mojej córki🥰👍wbijajcie - zapraszam na masaż👍
Fundamenty są najważniejsze j najdroższe.Ja mam działkę i prawie skończony projekt domu .Sam projekt kosztował mnie 45 tys niestety takie są ceny pod Wrocławiem.Na projekt indywidualny za metr kwadratowy trzeba liczyć ok 120 złotych ,chyba ze pan chce gotowy z katalogu i potem zmiany,które kosztują nerwy i tez dodatkowe pieniądze jak kto woli .Robiłam ok 7 wycen u różnych architektów i ceny były bardzo podobne .No i teraz kiedy już chciałam zacząć jest kolejny problem linia średniego napięcia KV 20,która przebiega na ok 3 metry koło garażu.Mam 2 wyjścia albo od nowa nowy projekt albo indywidualnie na swój koszt linię do ziemi .Wcześniej dostałam plan zagospodarowania p.w którym była tylko zaznaczona odległość od między działki po obu stronach po cztery metry teraz doszło mi jeszcze kolejne 3 m wiec projekt nie pasuje.Nikt nie chce ponieść odpowiedzialności za błąd .Kopanie rowu na kabel ,przesunięcie słupa i projekt na wykonanie prac energetycznych to koszt ok 70 tyś .Polecam każdemu z własnego doświadczenia sprawdzić dokładnie działkę na ,której się zamierzacie budować albo zakupić.Często właściciele działek też nie wiedzą albo zwyczajnie nas nie informują o przeszkodach .Tez myślałam ,że wystarczy mi na początek 200 tysięcy 🤷♀️ Nawet jak sam dużo potrafisz to i tak to jest bardzo niewiele .
Nie rozumiem ma Pani projekt za 45 tyś i wszyscy zapomnieli i linii SN? Projekt był robiony bez mapy? Do dupy z takimi architektami!!! Jak kupowała Pani działkę to też Pan tej linii nie widziała? Przy zbliżeniach wykonuje się projektu do Energetyki - tzw. projekt zbliżenia i po sprawie, ale fakt zostanie codzienna egzystencja ze średnim napięciem obok domu.
Panowie nie chce tu nikogo nie zniechęcać do budowy domu chce tylko powiedzieć że u nas w Polsce jest straszna biurokracją żeby załatwić wodę to trzeba się nachodzić kilka razy pilnować wszystkiego i trwa to pół roku tak samo podobnie jest z prądem też trzeba się nachodzić do zakładu kilka razy i odstać swoje w kolejce a papierów ile trzeba wypełniać masakra też kilka miesięcy schodzi nie da się nic załatwić po ludzku normalnie jedną wizytą i jednym wnioskiem wypełnionym co potrzebuje i tyle zawsze musi być jakieś utrudnienie dla ludzi nic ułatwienia i każdy jeszcze żuca kłody pod nogi jak coś się starasz to jest chore i ludzie są wredni ale nie wszyscy.Także powodzenia i cierpliwości życzę.
Cześć. Najważniejsze że jesteś pozytywnie nastawiony żeby nie powiedzieć nakręcony i że mały budżet nie zniechęca Cię do wybudowania domu Twoich marzeń. Trzymam kciuki, będę kibicował. Pozdrawiam Wojtek
Powiem szczerze że w podobnym czasie kupowaliśmy dom budowany przez inwestora na kredyt ( luty 2020) też byłem przeciwnikiem kredytów ale jak ogłosili pandemie to wiedziałem że tylko kredyt, o ile udzielą i miałem Świadomość że później może być walka żeby go spłacać mimo że w kieszeni miesięcznie zostawało ok 3 tyś po wszystkich kosztach życiowych. Teraz wiem że wszystko się sprawdziło, ceny poszły do góry więc bez kasy trzeba było brać kredyt a z tych 3 tysiakow miesięcznie luzu może nie zostać nic a wręcz będzie brakować ( coraz mniej zamówień, coraz mniejszą marza ponieważ mniejszy popyt, coraz wyższe raty) generalnie na twoim miejscu z takimi rzeczami jak stolarka okienna, elewacja, welna mineralna i te rzeczy co poszły najbardziej, poczekałbym do 1-2 lat jak ludzie zaczną bankrutować i będziemy mieli masę mieszkań na rynku ( w budownictwie wtedy zarobki zaczną zjeżdżać leb na szyję że względu na dużo niższy popyt )
No tak zupełnie bez kasy, to nie da się nawet siłą własnych mięśni, ale to pewnie już wiesz. Trzeba kupić na początek materiały, żeby cokolwiek robić. Chyba, że masz zamiar przez kilka tygodni kopać dziurę pod fundament łopatą. Zakładam, że piwnicy nie będzie, bo będziesz kopał parę miesięcy, ale filmiki z tego też obejrzę. Pozdrawiam i powodzenia. Ps. Polecam łopatę fiskersa - mocna sztuka😄
:) NIe, nie zamierzam kopać ręcznie. Chociaż... gdybym użył wykopanej w ten sposób gliny, formował i wypalał cegłę w piecu z kosodrzewiny... ;) Same oszczędności ;)
A myślałam ze tacy ludzie jak mój ojciec to gatunek wymarły. Sam wybudował chałupę bez kasy i kredytu i zamieszkał po 17 latach. A propo tez mieszkał na 3 piętrze. Trzymamy kciuki
Też chcę kupić działkę pod budowę jakiegoś małego jednoparterowego domu,domku bardziej jakie są ceny i ile metrową działka wystarczy, wystarczy skromna dzialka
A ja przez 20 lat mieszkałem na 4tym piętrze w pięknej secesyjnej kamienicy,gdzie 4piętro było jak 6te w nowym.Przeprowadzałem tam remonty z przebudową wnętra.Do wszystkiego można się przyzwyczaić,a byłem starszy od Ciebie!...No cóż,młodsze pokolenia są zarówno fizycznie,jak i psychicznie słabsze...niestety.
Tak tak, mieszkałeś w jeziorze, było was dziesięcioro na 20 metrach kwadratowych. Boomerzy mają mentalność "ja miałem źle, to dlaczego oni mają dobrze? Bo są słabi, hehe". Twój dziadek pewnie się cieszył z okupacji, bo ta młodzież (czyli ty) nie miała okupacji i jest słabsza.
No hej. I jak wygląda sytuacja po 3 latach? My teraz zaczynamy walke o własne 4 kąty. Zaczynamy mając 100tys odłożone i jakims cudem, ta kasa sie rozmnożyła i nie jest źle. Pomyslności. mam nadzieję, że juz mury stoją u ciebie a może i już mieszkasz? Pochwal sie chłopie :).
A7sII + canon 24-70 1:2.8. Na szczęście udało się sprzedać dalej bez straty. Na A7S2 się napaliłem ze względu na filmowanie ale ja jestem wychowany na Nikonach i chyba kosztem tego kosmicznego ISO z Sony zostanę jednak przy Nikosiach.
Można bez kredytu i pieniędzy tylko po co to robić. Stracisz życie budując 20 lat. Ja mieszkam od roku i uważam ze bez 200k nie podchodź. I to minimum.
Jedziesz z tematem !
Jadę wszystkie Twoje odcinki.
Dajesz nadzieję
My także z chłopkiem zaczynamy budowę bez kredytu a mamy po 25 lat. Dajemy sobie 3/4 lata i myślę że do tego czasu na pewno juz powstanie coś konkretnego 🙂. Powodzenia! Jak się chce to można 🙂 my nie zarabiamy sporo a kupiliśmy sobie sami działkę ( 55 tys) i juz wydaliśmy na fundamenty 20 tys. Ale powoli do przodu. Tak jak mówisz lepiej przez te 4 lata nie pojechać na wakacje i zacisnąć pasa niż przez 30 lat później klepac biedę🙂
Bardzo dobry wiek na początek budowy domu . Weźcie ślub to ułatwia wiele spraw związanych z budową i nie tylko oraz cementuje związek . Wbrew powszechnej opinii papier z Urzędu Stanu Cywilnego ma znaczenie . -:)))
Brawo Wy.
Działka za 55 tys :> Marzenie :D
Dasz radę kolego! My tez niedługo zaczynamy, więc będzie ciekawie. Dużo zdrowia i siły życzę. Co się nie da, jak się da! Pozdrawiam
Fajnie by było gdybyś mówił prosto z mostu co ile kosztowało. Pozdrawiam. Powodzenia. Jestem w podobnej sytuacji. Działka jest no i marzenie;)
Mój szwagier wybudował dom 100m2 za 150tys razem z działka. Co prawda budowa trwała 4lata ale się udało dużo prac wykonaliśmy sami .
Powodzenia.👍👍👍👍
Ile caszu budował?
@@Phate154
Ja bym zapytał kiedy budował. Dziś stan surowy to jest taki koszt
to nie wiem jak. Ja za samą działkę dałem 130
Bardzo dobra decyzja trzymam kciuki aby się udało nie będzie lekko ale dasz radę bardzo dobra decyzja . Powodzenia
Pozytywny z Ciebie Gość! Po wielu przebojach, kupiłem wreszcie działkę, moje nowe miejsce na ziemi (na skraju lasu)... Skłoniła mnie do tego tęsknota za spokojem, ciszą, większą prywatnością i brakiem schodów (113m2 Mokka 053 ET) :-)))). W tym tygodniu idę wreszcie (też po wielu przebojach... ) odebrać pozwolenie, dwa tygodnie na uprawomocnienie i wio ;-) Wiele planuję zrobić sam, materiał podstawowy, cegła, stal itp. już kupione. Majster przebiera nogami aby zacząć budowę. Będę Cię obserwował, dopingował i zadawał pytania... Jesteś sporo pracy przede mną :-) Trzymam kciuki! W przyszłym tygodniu chcę się grodzić, tym samym sposobem jak Ty, tylko chyba kołki będę próbował bez betonu, ew. bramę. Budę już mam, jeszcze walka z prądem i wodą przede mną... Ale... mam dopiero 43 lata więc chyba dam radę ;-) Pozdrawiam serdecznie!
Aby wszedłem i można za sam tytuł zalajkować:) hehe. Dobry koleś
3cie piętro.... my mieszkaliśmy na dziewiątym. Jak winda padła i po 12godz w pracy musisz z zakupami zapierdalać po schodach, to dopiero jest maraton :D
petarda ciśniesz dalej bede ogladac bo ogolnie smiesznie i milo sie slucha i patrzy. No i miło widzieć GS na blachach :) Piękna okolica, ale po obejrzeniu wszystkich odcinków praktycznie, dalej nie rozpoznajemy :) Pozdro i powodzenia
Dzięki za dobre słowo :) Pozdrawiam
Ja też mam działkę, 25 tyś zł w gotówce i zamierzam startować z budową pomału damy radę. Jedynie dach mnie trochę przeraża.
Hehe ja tez mam działkę i Ok 50tys zł i tez ruszam pozdrawiam
Leci sub i oglądam od początku bo zapowiada się ciekawie 👍🙂
Wow. Przede mną też budowa domu. Dajesz mega motywację.
Super pomysł, będę obserwował, trzymam kciuki
Powiem tak, kończę budowę. Trwa to lekko ponad 3 lata. Oprócz murów, dachu, tynku, wylewek praktycznie wszystko robiłem sam.
Teraz zaczynam układać płytki także już widać koniec. Natomiast muszę to powiedzieć.
Drugi raz bym się za to nie brał.
Życzę Ci duzo ale to dużo wytrwałości. Zdarzalo mi się rozpłakać z bezsilności ale mam tylko nadzieję, że kiedyś powiem, że było warto. Kupę kasy zaoszczedzilem. Inaczej w życiu nie byłoby mnie na to stać.
Pozdrawiam, będę trzymać kciuki
Hehe no kurczę gratuluję! Już o tym mówiłem gdzieś, że jestem dopiero na etapie ławy i budowa sprawa mi frajdę ale za nic nie robiłbym tego co już zrobiłem po raz drugi :)
powodzenia do przodu
Nie wiedziałem że się nie da pobudować bez kredytu i pobudowałem dom 274 m kw. powierzchni całkowitej . Nie miałem szans na mieszkanie w blokach . Czekało się na nie 30 lat. Budowa zajęła mi 14 lat do momentu wprowadzenia się . Przyziemie i parter postawiliśmy razem z ojcem sami . Za PRL nie było betonu z węzła więc była betoniarka i łopata + taczka + cement i żwir+woda . Ławy powstały w jeden dzień (samo zalewanie) . Po całym dniu przy betoniarce myślałem że umrę . Wszystko mnie bolało . Materiały ścienne i cement były na kartki . Dzisiaj mój dom w 35 tyś. mieście jest wart 1500 000 PLN (cena za odtworzenie) . Momentami było ciężko ale wspierała mnie żona . Pracowałem w budżetówce na pełnym etacie . Zimą dorabiałem w kotłowni węglowej jako palacz . Latem miałem małe gospodarstwo rolne które pod koniec budowy sprzedałem bo nie miało perspektyw na rozwój . Poza tym żona miała zawinkulowany wkład pieniężny na mieszkanie w spółdzielni z którego zrezygnowaliśmy w zamian za żywą gotówkę (nazywało się to premia gwarancyjna) . Za te pieniądze kupiłem pustaki z gazobetonu na jedną kondygnację . To tak w wielkim skrócie moja historia . A schody do domu muszą być . Przynajmniej 3 . Bo inaczej będziesz miał wszelkie gadostwo w domu i wodę deszczową . Mur oporowy najtaniej wyjdzie ci z gabionów wypełnionych kamieniem polnym i zasypanych piachem . Po to aby porósł roślinami np. bluszczem .
Życzę wytrwałości i odporności fizycznej i psychicznej bo będzie potrzebna . Pozdrawiam -:)))
Aha jeszcze jedno. Gdyby mi ktoś cofnął czas i miałbym ponownie 27 lat to budował bym się jeszcze raz . Niczego nie żałuję .
Brawo :) Świetna historia :) Budowa domu to nie tylko wyrzeczenia i ciężka praca ale i przygoda o której można opowiadać latami. Teraz każdy chce mieć wszystko szybko i na bogato i świat pogrążony jest w kredytach i leasingach. Może to i dobrze, że można miec dom w rok, a później ćwierć wieku spłacać ale jak dla mnie to takie nowoczesne niewolnictwo (bez urazy kredytobiorcy!:)) i póki się da będę to cisnął na bieżąco. Da się! Dziękuję i pozdrawiam!
Mam podobnie, mało kasy ale startuje. Na fundament starczy, dalej się zobaczy 👍🤪
Do wytrwałych świat należy. POWODZENIA👌
Cos Ci powiem, ja zaczynalem 2 lata po zakupie taniej dzialki."Nie masz 200 tys itd...", pierd...lenie, z kilku tysi oszczednosci i bierzacych zarobkow, juz drugi rok i chalupa prawie gotowa.Zapieprzam sam i jest ciezko ale i cudownie;)Do tej pory wydalem kolo 150k ,ale mam piwnice parter i poddasze.zostaly mi tynki i wylewki ktore musze niestety zlecic.Tylko kopara wynajeta reszta wlasnymi recami ktore czasem zwisaja do kostek, czy bol plecow ktory unieruchamia cie na kilka dni ale moge Ci powiedziec nie zaluje i Ty tez nie bedziesz zalowac! P.S. moim zdaniem kasa to najmniejszy problem ,bo wczesniej czy pozniej bedzie, gorzej z logistyka, przynajmniej w moim przypadku, dostepnosc materialow ceny transporty itd.
Nawet nie wiesz jak takie komentarze mnie do tego motywują :) Kanał raczkuje to tu jeszcze szydery nie ma ale w realu nie ma dnia żeby się ludzie w głowę nie pukali :) Zobaczymy za 3 lata co powiedzą :)
@@Sambudujedom tacy ludzie jak wy budują przyszłość i lepszy kraj. Trzeba pokazywać ze jeśli coś chcesz to zakaszasz rękawy i do roboty. Tak jak ktoś napisał ze pieniądze zawsze się znajdą i to jest prawda. Trzeba mieć cel i do niego dążyć. 👍👍. Jeśli ktoś ma inne zdanie i doświadczenia ma do tego prawo i nie zrażać się innymi komentarzami, ważne jest wsparcie rodziny i tego trzeba słuchać a w internecie wszyscy wszystko mogą pisać. Wytrwałości 😊😊
Ja to inaczej rozkminiłem, zrobi mi firma z polecenia na wiosnę 2021. Wszystko ustalone, ja jestem aktualnie za granicą i w ciągu 4 miesięcy odłożę na ich robociznę za stan surowy zamknięty... W 4 miesiące sam bez pomocy domu bym nie postawił. Tak myślę, tym bardziej, że o wykonaniu dachu nie mam nawet bladego pojęcia. A biorąc ludzi do pomocy dla mnie jest logiczne, że się płaci, każdy poświęca swój prywatny czas w którym mógłby zarobić. Więc wg mnie łatwiej.
Też buduję❤działkę już mam❤ siano się zarobi🎉😊❤
Zapraszam na moje insta AlohaAloha65 kończę technika masażystę masuję w Poznaniu tak chcę zarobić na budowę wymorzonego domu dla mnie i mojej córki🥰👍wbijajcie - zapraszam na masaż👍
Wszyscy narzekają 😁 Polska cechą 😁
Fundamenty są najważniejsze j najdroższe.Ja mam działkę i prawie skończony projekt domu .Sam projekt kosztował mnie 45 tys niestety takie są ceny pod Wrocławiem.Na projekt indywidualny za metr kwadratowy trzeba liczyć ok 120 złotych ,chyba ze pan chce gotowy z katalogu i potem zmiany,które kosztują nerwy i tez dodatkowe pieniądze jak kto woli .Robiłam ok 7 wycen u różnych architektów i ceny były bardzo podobne .No i teraz kiedy już chciałam zacząć jest kolejny problem linia średniego napięcia KV 20,która przebiega na ok 3 metry koło garażu.Mam 2 wyjścia albo od nowa nowy projekt albo indywidualnie na swój koszt linię do ziemi .Wcześniej dostałam plan zagospodarowania p.w którym była tylko zaznaczona odległość od między działki po obu stronach po cztery metry teraz doszło mi jeszcze kolejne 3 m wiec projekt nie pasuje.Nikt nie chce ponieść odpowiedzialności za błąd .Kopanie rowu na kabel ,przesunięcie słupa i projekt na wykonanie prac energetycznych to koszt ok 70 tyś .Polecam każdemu z własnego doświadczenia sprawdzić dokładnie działkę na ,której się zamierzacie budować albo zakupić.Często właściciele działek też nie wiedzą albo zwyczajnie nas nie informują o przeszkodach .Tez myślałam ,że wystarczy mi na początek 200 tysięcy 🤷♀️ Nawet jak sam dużo potrafisz to i tak to jest bardzo niewiele .
Nie rozumiem ma Pani projekt za 45 tyś i wszyscy zapomnieli i linii SN? Projekt był robiony bez mapy? Do dupy z takimi architektami!!! Jak kupowała Pani działkę to też Pan tej linii nie widziała? Przy zbliżeniach wykonuje się projektu do Energetyki - tzw. projekt zbliżenia i po sprawie, ale fakt zostanie codzienna egzystencja ze średnim napięciem obok domu.
Panowie nie chce tu nikogo nie zniechęcać do budowy domu chce tylko powiedzieć że u nas w Polsce jest straszna biurokracją żeby załatwić wodę to trzeba się nachodzić kilka razy pilnować wszystkiego i trwa to pół roku tak samo podobnie jest z prądem też trzeba się nachodzić do zakładu kilka razy i odstać swoje w kolejce a papierów ile trzeba wypełniać masakra też kilka miesięcy schodzi nie da się nic załatwić po ludzku normalnie jedną wizytą i jednym wnioskiem wypełnionym co potrzebuje i tyle zawsze musi być jakieś utrudnienie dla ludzi nic ułatwienia i każdy jeszcze żuca kłody pod nogi jak coś się starasz to jest chore i ludzie są wredni ale nie wszyscy.Także powodzenia i cierpliwości życzę.
Co, się nie da? Potrzyymaj mi piwo...
Działaj chłopie, nie usuwaj czasem kanału.
Cześć.
Najważniejsze że jesteś pozytywnie nastawiony żeby nie powiedzieć nakręcony i że mały budżet nie zniechęca Cię do wybudowania domu Twoich marzeń.
Trzymam kciuki, będę kibicował.
Pozdrawiam Wojtek
Budżet to właściwie mam nieograniczony, ale rozciągnięęęęęęęty w czasie ;)
I bardzo dobrze 👍
Da się da... jak się chce to wszystko można. My też budujemy bez kredytu i uważamy że tak o wiele lepiej. Zapraszamy do nas w wolnej chwili :)
dzis zgłosiłem start budowy, niedługo niwelacja XD
wy*ebałeś 12K na łazienke wiedząc że się budujesz ? jaja sobie robisz :)
Powiem szczerze że w podobnym czasie kupowaliśmy dom budowany przez inwestora na kredyt ( luty 2020) też byłem przeciwnikiem kredytów ale jak ogłosili pandemie to wiedziałem że tylko kredyt, o ile udzielą i miałem Świadomość że później może być walka żeby go spłacać mimo że w kieszeni miesięcznie zostawało ok 3 tyś po wszystkich kosztach życiowych. Teraz wiem że wszystko się sprawdziło, ceny poszły do góry więc bez kasy trzeba było brać kredyt a z tych 3 tysiakow miesięcznie luzu może nie zostać nic a wręcz będzie brakować ( coraz mniej zamówień, coraz mniejszą marza ponieważ mniejszy popyt, coraz wyższe raty) generalnie na twoim miejscu z takimi rzeczami jak stolarka okienna, elewacja, welna mineralna i te rzeczy co poszły najbardziej, poczekałbym do 1-2 lat jak ludzie zaczną bankrutować i będziemy mieli masę mieszkań na rynku ( w budownictwie wtedy zarobki zaczną zjeżdżać leb na szyję że względu na dużo niższy popyt )
Twoje przewidywania się sprawdziły tak, że w ogóle XDD
Brawo chłopie! Kredyciarze tylko generują inflacje. Szacun wielki...
Na szczęście 10 lat temu nie było kredytów, bo inflacja była 0-5%. A nie, czekaj...
No tak zupełnie bez kasy, to nie da się nawet siłą własnych mięśni, ale to pewnie już wiesz. Trzeba kupić na początek materiały, żeby cokolwiek robić. Chyba, że masz zamiar przez kilka tygodni kopać dziurę pod fundament łopatą. Zakładam, że piwnicy nie będzie, bo będziesz kopał parę miesięcy, ale filmiki z tego też obejrzę. Pozdrawiam i powodzenia.
Ps. Polecam łopatę fiskersa - mocna sztuka😄
:) NIe, nie zamierzam kopać ręcznie. Chociaż... gdybym użył wykopanej w ten sposób gliny, formował i wypalał cegłę w piecu z kosodrzewiny... ;) Same oszczędności ;)
A myślałam ze tacy ludzie jak mój ojciec to gatunek wymarły. Sam wybudował chałupę bez kasy i kredytu i zamieszkał po 17 latach. A propo tez mieszkał na 3 piętrze. Trzymamy kciuki
Postaw dom z Bali ładnie cieplej i taniej pojeździj po košciołach zrobią dla ciebie zbiòrke na chate i postawisz 👍😀
Super działka
dobry challenge. BTW - ładna okolica, drzewa itp. będę kibicował, powodzenia. Dom w jakiej technologii?
Murowany. Cztery ściany, dach dwuspadowy. Żadnych wygibasów ;)
Też stawiam chatę bez krechy ale jestem budowlancem i mam o tym pojęcie.
Też chcę kupić działkę pod budowę jakiegoś małego jednoparterowego domu,domku bardziej jakie są ceny i ile metrową działka wystarczy, wystarczy skromna dzialka
Rozumiem mam tak tylko na 4 piętrze
Ładna działeczka, czy nagrasz film na temat zakupu tej działki?
No powiem widzę że woda stoi. To może być problem. Czy to opadowa? Czy taki grunt podmokły?
Dobry kanał:) oglądamy! a, by the way, kim jesteś z zawodu? Jakoś związany z budowlanką albo choć jakaś pracą fizyczną? :)
A ja przez 20 lat mieszkałem na 4tym piętrze w pięknej secesyjnej kamienicy,gdzie 4piętro było jak 6te w nowym.Przeprowadzałem tam remonty z przebudową wnętra.Do wszystkiego można się przyzwyczaić,a byłem starszy od Ciebie!...No cóż,młodsze pokolenia są zarówno fizycznie,jak i psychicznie słabsze...niestety.
Tak tak, mieszkałeś w jeziorze, było was dziesięcioro na 20 metrach kwadratowych. Boomerzy mają mentalność "ja miałem źle, to dlaczego oni mają dobrze? Bo są słabi, hehe". Twój dziadek pewnie się cieszył z okupacji, bo ta młodzież (czyli ty) nie miała okupacji i jest słabsza.
Mi dziś kumpel powiedział, że bez pół miliona nie ma co startować XD
Mi też tak mówili zanim wystartowałem.
Zdradzisz co robisz zawodowo ? :)
Dajesz nie becz
No hej. I jak wygląda sytuacja po 3 latach? My teraz zaczynamy walke o własne 4 kąty. Zaczynamy mając 100tys odłożone i jakims cudem, ta kasa sie rozmnożyła i nie jest źle. Pomyslności. mam nadzieję, że juz mury stoją u ciebie a może i już mieszkasz? Pochwal sie chłopie :).
Jak dom budowaliście
Jak zaczynasz nagrywać to odczekaj chwile aby złapać ostrość
Dzień dobry; czy może Pan dać namiary na architekta z którym Pan współpracował?
Pozdrawiam i powodzenia
Niestety, nie mam na to zgody :/
Jaki aparat sobie kupiles i jaki obiektyw?
A7sII + canon 24-70 1:2.8. Na szczęście udało się sprzedać dalej bez straty. Na A7S2 się napaliłem ze względu na filmowanie ale ja jestem wychowany na Nikonach i chyba kosztem tego kosmicznego ISO z Sony zostanę jednak przy Nikosiach.
bez kasy to bedzie dlugi vlog
Można bez kredytu i pieniędzy tylko po co to robić. Stracisz życie budując 20 lat. Ja mieszkam od roku i uważam ze bez 200k nie podchodź. I to minimum.