Ja mam taki patent że w wigilię wkładam tylko ryby do piekarnika, nie robię absolutnie nic więcej! To był zawsze porąbany dzień i obiecałam sobie, że jak będę mieć własną rodzinę, to wigilia będzie świąteczna i luźna ❤ od lat przygotowuję wigilię u mnie, ale rano idziemy na dłuuuugi spacer, potem czytamy świąteczne książeczki, a potem nakrywamy do stołu jak zawsze i odgrzewam to, co przygotowałam 23 grudnia + te rybki z piekarnika 😊 a sprzątamy przecież każdego dnia, więc na święta robię to dokładnie tak samo! Dużo spokoju w święta dla wszystkich !!! ❤
Bóg urodził się w stajence, więc nie będzie sprawdzał czystości w kątach 😊 w sercu trzeba posprzątać, odciąć się od zła , przebaczyć tym, do których chowamy urazę .. jedziemy na tym samym wózku : życie przemija, jest tak krótkie ! Przebaczajmy ! To są najważniejsze porządki na przyjście Światłości Świata. Zresztą ten dzień to Święto Świateł u naszych braci starszych- Żydów. Bądźmy światłem a nie kopcącym knotem, toksyczna osobą- oczyśćmy swą duszę od złości❤
„Bądźmy światłem a nie kopcącym knotem…”- pięknie powiedziane…❤❤❤👌🤗👍- zapiszę sobie jako maksymę - nie tylko na ŚBN- ale na życie! A przy okazji takich świąt to jest najlepsza pora żeby o tym pomyśleć!…Nasza dusza to sedno sprawy- wszystko inne to miłe lecz tylko dodatki…Pozdrawiam Cię serdecznie Ewelino❤️Dzięki za ten wpis🥰
Ja pochodzę z domu, gdzie wszystko przed świętami musiało być na błysk - okna, firany, wypastowana i wyglancowana podłoga, wykrochmalona pościel i najlepiej na baczność....tego nie jedz, bo to na świętai itp. Niestety tak też robiłam początkowo jako młoda pani domu- i ta nerwowa atmosfera-zdąże, nie zdąże( bo przecież Zosia samosia) iI pewnego dnia powiedziałam basta i odpuszczam i jest mi z tym dobrze. wszystko na luzie i pomalutku. i wszyscy są szczęśliwi. Wszystkiego dobrego dla wszystkich, nie dajmy się zwariować.
U nas panuje zasada "Przychodzi Dzieciątko a nie sanepid" - wystarczy, że nie potkniemy się o cokolwiek, nie przykleimy do czegoś na podłodze i widzimy świat przez okno. Gotujemy całą rodziną większe rzeczy 23 grudnia a te co trzeba jak ryba czy kartofle w wigilię. WESOŁYCH ŚWIĄT!
Ja to jestem jeszcze z trzeciej grupy😂Planuje że wszystko wysprzątam na błysk, tip top💪ochoczo biorę się do roboty ale im bliżej Świąt tym bardziej dochodzę do wniosku że się nie wyrobię i zostawiam na kolejne święta 😂😊💪
Święta Bożego Narodzenia jak w Nazwie....Boże Narodzenie.....wielu z nas żeby zagłuszyć sumienie i nie odkurzyć Go gruntownie woli szorować ściany domu aby to one błyszczały...warto o tym pomyśleć,, pozdrawiam
Moim sposobem jest rozłożenie przygotowań na cały grudzień. Myślę o porządkach raczej jako pracach przed zimowym sezonem, żeby łatwiej było wiosną, bardziej niż świątecznych. Potrawy gotuję wcześniej i mrożę, na wieczerzę wigilijną zostawiam to, co musi być zrobione na ostatnią chwilę. W pełni zgadzam się żeby nie robić wszystkiego, po świętach też istnieje życie i można posprzątać coś po nowym roku. Potraw też można zrobić mniej i bardziej je celebrować zamiast wyrzucać.
Przygotowania do świąt to dla mnie sama przyjemność i zero stresu. Kilka lat temu stworzyłam planner świąteczny. To był strzał w 10. Przygotowania zaczynam w listopadzie. Piszę komentarz w dniu 11.12. i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że mam dom wysprzątany, kupione i spakowane prezenty, zrobione dekoracje w domu i przed domem, dzisiaj kupiłam i podzielilam ryby, które zamrozilam, zamrozilam tez uszka i pierogi. Większość zakupów spozywczych tez mam zrobiona.
Ale jak posprzątane? Chyba mowa o gruntownym sprzątaniu jak pranie kanap czy dywanów, odsuwanie mebli, pranie firan itp. Przecież między 11 grudnia a świetami jeszcze kilka razy trzeba sprzątnąć w domu te najważniejsze rzeczy jak łazienka, kuchnia, odkurzyć, itp. Takie gruntowne sprzątanie to robię kiedy mam czas, a nie koniecznie z okazji świat.
Ja sprzątam na bieżąco, co jakiś czas odsuwam meble, myje okna kiedy jest taka potrzeba. Na święta nie sprzątam jakoś przesadnie. Wiadomo, łazienki, kurze, podłogi. Przecież nikt z gości nie będzie wchodził na drabinę i sprawdzał czy szafę przetarłam z wierzchu. Wyleczyłam się z takiego pędu kiedy któregoś razu po wigilii byłam tak zmęczona, że nie miałam siły cieszyć się z gości, wspólnie spędzonego czasu itp. Trzeba mieć we wszystkim umiar ;)
Lubimy czystość na codzień, dlatego porządki przed świętami to taki pakiet standard plus dużo więcej czasu w kuchni 🙂 W naszym domu wszyscy są zaangażowani w przygotowania Świąt Bożego Narodzenia ❤
Na grudzień robię plan. Dywany już wyprane, wysuszone, dzięki Panu z pralni. Firany i zasłony wyprane, ale nie powieszone. Dzieci mają powoli sprzątać w swoich pokojach zabawki i rzeczywiście nie jest źle 😊 jedzenie na święta robię z listy, co mogę to robię wcześniej i mrożę. W Wigilię to tak naprawdę wszystko już prawie mam gotowe, tylko smażę ryby i robię grzybowo- pieczarkową. Spędzam czas z dziećmi i mężem, stroimy stół i w tym roku każde z dzieci będzie śpiewało swoją kolędę i grało na różnych instrumentach 😊 będzie się działo ❤️
Mój patent to catering świąteczny. Znalazłam domową, rodzinną firmę, która oferuje smaczne dania. Dzięki temu mam mnóstwo czasu, porządek i spokój. Jest to warte każdej złotówki.
Najlepszy patent, oprócz patentu cateringowego, to IŚĆ w goście na święta, podadzą pod nosek, zabiorą z przed noska, nie trzeba szykować,myć naczyń, stresować się, plus-minus takiej sytuacji, to, że za rok, trzeba zrobić święta u siebie. Ale catering to najlepsza opcja, oszczędność czasu, przede wszystkim.
Mój też, od lat I na Boże Narodzenie i na Wielkanoc, jak piszesz wart każdej złotówki, vez nerwów, kłótni, kolejek i nerwowych zakupów, wystarczy przygotować stół😀
@@slawomirRobertmy jak chodzimy w gości to dzielimy się obowiązkiem gotowania dań. Gospodarz udziela swojego domu i tak ma na głowie sprzątanie później, każdy przynosi kilka dań, wtedy jest o wiele łatwiej.
@@slawomirRobert tak trochę nie fair zwalić komuś świąteczną robotę a samemu odpoczywać. Nawet jak idziemy do kogoś to zawsze "catering" jest rozdzielony na poszczególne rodziny, a w porządkach staramy się współuczestniczyć na ile nam tylko gospodarze pozwolą.
Ja poprosze o odcinek jedzeniowy ... koniecznie potrzebuję odcinka pt. Jak oduczyć sie robienia tony jedzenia 😅 zawsze mam plan nie przesadzac i zawsze na planie sie konczy, bo kusi wszystko 😇😇
Taaak odcinek jedzeniowy 👍😀 ja też jestem chętna. Dodatkowo gdyby się dalo jakieś listy zadań na grudzień przed świętami. Może jeszcze listy potraw z przepisami 😀
Witam ❤ja zawsze dekoruje wcześniej ozdobami świątecznymi ponieważ pracuje i już sił nie ma co kiedyś 😉więc małymi kroczkami aby spokojnie nie przepracować i dotrwać w spokoju do świąt
Witam serdecznie Ulu,Wszystkich oglądających! Same mądre rady,wcześniej na raty,spokojnie od wczorajszych zasłon jeszcze nikt nie umarł,sidoluksy są super ,używam od dawna! Pozdrawiam serdecznie spokojnych porządków!❤❤❤😊
Dobry patent to rozpisanie na tydzień lub dwa przed świętami po jednym zadaniu na każdy dzień wtedy damy radę i nie padniemy na twarz.Mnie to wychodzi .Polecam.
Jak zawsze cenne rady i wskazówki 😊 ja jeśli chodzi o swiateczne porządki to robię stopniowo wcześniej tak aby nie robić wszystkiego naraz. Angażuje także męża, który " także ma ręce" pozdrawiam serdecznie ❤
Ja na święta przykładam się bardziej niż przy bieżącym sprzątaniu, ale te duże porządki zostawiam na wiosnę i mocno rozkładam na raty. Szorowanie każdego kąta w zimie, kiedy jest krótki dzień a ta część "widna" też często jest szarobura i w zasadzie te niedociągnięcia i tak nie są widoczne. Zatem w oknach przecieram szyby, bo futryny zaraz będą znów brudne - na zewnątrz od smogu, wewnątrz od ogrzewania. Podobnie z drzwiami, praniem kanap. Nawet jeśli nie wyszorujemy podłogi lub pominiemy jakiś kąt to w tym mroku i nastrojowym oświetleniu to się po prostu zgubi. Na wiosnę, kiedy dni są coraz dłuższe i słoneczne to ma dla mnie większy sens. W zimie to często syzyfowa praca. Wolę ten czas spędzić z bliskimi albo sama ze sobą 😉
Heyka. Ja już gruntowne sprzątanie zrobiłam pod koniec listopada. Okna też mam ogarnięte bo mam dobry sprzęt więc idzie to szybko. Pranie zasłon, firan i pościeli tylko w domu. Do sprzątania używam angielskiej chemii (veganska) plus ocet, soda oczyszczona i cytryna. Pozdrawiam 🌹
Angażowanie dzieci w pomoc to coś, co robię już odkąd dzieci rozumieją proste polecenia. Taki dwulatek to nieoceniona pomoc gdy potrzebujemy otworzyć drzwi a ręce są zajęte, otworzyć śmietnik gdy ręce są brudne. Są dumni i zaangażowani, ale z czasem to za mało żeby czuli się usatysfakcjonowani, trzeba ich angarzować bardziej i bardziej. Kiedy byłam młodsza myślalłam że smutne, że kiedyś istnieli "chłopcy na posyłki". Że oni na pewno chcieliby sie bawić, albi robić coś bardziej potrzebnego... teraz wiem, że czują się potrzebni, że z przyjemnością pomagają 😊 i co z tego że dziecko robi coś dłużej? Zrobi to w chwili gdy ja będę robić co innego, więc i tak będę do przodu. A z roku na rok będzie tylko lepiej. Łaldnie pachnąca chemia to cudo 😄 A firanki piore w pralce i wieszam do schnięcia na karniszach, więc to dla mnie prostsze niż inne prania 😆 jako alergiczka muszę regularnie pozbywać się kurzu... ale od przyjaciółki się dowiedziałam że jej mama zawsze przy ich praniu krochmaliła je w wannie, jeśli by tak robić to mnie nie dziwi że niektórzy wolą nie mieć ich wcale 😅
Szanowna Pani Uluniu🥰wszystkie wykłady to najprawdziwsza z prawd - tak jesteśmy „ głupiutkie „ ze nikt tak nie zrobi jak my same - beznadzieja zupełna - i co najgorsze absolutnie się tego nie pozbędziemy - będziemy kuśtykac ale ściera w ręku musi być - okropność . Proszę wybaczyc. ale nie jestem ja jedna , to większość z nas tak ma i go bez względu na wiek i siły . Pani Uluniu - wszystkiego pięknego 👍👏❤️🎄
Raz w życiu podkusiło mnie do sprzątania i gotowania przed samymi świętami, hm…to był najgłupszy pomysł na jaki kiedykolwiek wpadłam. W święta siedziałam zmęczona, urobiłam się po pachy. Nigdy więcej 😮😂. Teraz wszystko planuję na długo przed. Od początku grudnia myślę co chcę zrobić, ugotować i upiec na święta. Robię listę zakupów i właśnie wtedy mam najlepsze pomysły. Czyli do połowy grudnia większość zakupów jest zrobiona a ja mogę działać i nie stać w kolejce w supermarkecie. Pozdrawiam serdecznie 😅.
No ale to co, nie zepsują się te zakupy spożywcze bądź dania, które zrobicie 3 tyg wcześniej? Ja rozumiem zamrażalka, ale to macie kontenerowa czy 3 szufladki prawie wypełnione, w których mało co się jeszcze zmieści, tak jak u mnie?
@@superaga4185ja mam trzy szufladki i w jednej są rzeczy na święta pomnożone juz od początku grudnia (pierogi, kapusta z grzybami, surowy karp) :) moim zdaniem to wystarczająco dużo jedzenia, a jak ktoś zaprasza dużą rodzinę, to przecież każdy z gości może coś ugotować i przywieźć 😊
Sprzątanie gruntowne, zmiana firan i zasłon, kurze za meblami i w regałach jeśli zdążę z tydzień przed świętami to dobrze. Jeśli nie to odpuszczam. W ostatnim tygodniu zakupy, przygotowanie wcześniej półproduktów jeśli się da. A i tak na koniec jest mnóstwo roboty 😀😘
Osobiście uwielbiam krzątaninę przedświąteczną, ale też jestem wierna zasadzie, żeby nie dać się zwariować. Dwa punkty mnie kuszą o komentarze: 1. Mój patent na obwódkę z kamienia wokół kranu, to plasterek cytryny - przeciąć, położyć jak kołnierz wokół wylewki i zostawić na noc. Rano wystarczy zabrać i przetrzeć gąbką. 2. Chyba robię za długie listy zadań, bo zawsze zabraknie czasu. 😊 Pozdrawiam i życzę cudownych Świąt 🎄
Ula jesteś mega ,twoje rady się przydadzą.Mam nadzieję , że ten produkt mozna kupic od ręki w sklepie.Ja nie szaleję teraz, bo zmadrzałam i jest mi z tym dobrze.Pędzę po Sidolux .❤❤❤❤❤
Dobry wieczór Pani Ulu😊 Najważniejsze podzielić i rozłożyć pracę i przede wszystkim dbać codziennie czystość Jak wszystko ma swoje miejsce i regularnie dba się o czystość to wszystko można zrobić i nie dać się zwariować 😅 Pozdrawiam
Ja się zastanawiam jak ktoś mówi, że sprząta regularnie i odpuszcza generalne porządki na święta to mam rozumieć, że non stop myje okna, ściany, pierze firany i czyści wszystko na około? To jest dopiero dla mnie hardcore. Ja święta traktuje jako pretekst to gruntownego sprzątania, na co dzień utrzymuję w domu porządek, ale takie rzeczy właśnie jak odkurzanie każdego kąta za meblami czy mycie ścian zostawiam na okazje świąteczne 😉 mam duży dom, więc prace rozkładam na cały grudzień. No i układam listy: sprzątania, zakupów i pieczenia/gotowania. Co, kiedy i ile. Nie ma dla mnie większej satysfakcji niż skreślenie wszystkich podpunktów 😅 dużym ułatwieniem dla mnie jest też myjka do okien, dzięki niej mogę myć je szybciej i częściej, dawniej to była dwudniowa męczarnia 😱
Próbowałam wielu rzeczy - wigilii składkowej, wigilii w domu córki i zięcia, ale najlepsze święta spędziłam w ubiegłym roku w Egipcie razem z rodziną - córkami, zięciami i wnukami. Polecam, coś pięknego i w miarę możliwości będę powtarzać to jak najczęściej. Wesołych świąt
Zdecydowanie nie sprzątam jak wariat, zasłony piorę jak trzeba i wieszam mokre do wyschnięcia, podłogi, półki i łazienki są sprzątanie systematycznie na codzień, dywanów nie mam. Nawet jakbym chciała coś robić to nawet nie wiem co by było do zrobienia. Z jedzeniem jest trochę gorzej, dalej siedzi mi w głowie że muszę sama przygotować wszystko, niestety nie mieszkam w Polsce i nie są dostępne dla mnie tradycyjnie potrawy które mogłabym kupić w sklepie. Musze zrobić pierogi i to już jest wystarczający wysiłek. Pozostałe potrawy są proste, ryba, warzywa, barszcz gotowany przez męża i słodkości które lubię przygotowywać. Nie dajmy się zwariować, Polskie tradycje są piękne ale ta nagonka na sprzątanie i gotowanie jest chora.
Ja sprzątam już tydzień przed, żeby w Wigilię od rana już odpoczywać. Dużą robotę robią też stroiki, a dokładnie bukiety z gałązek świerka w wazonach. Ładnie pachną i ładnie wyglądają. Stół ogarniam dzień przed tj.obrus i dekoracje.
U mnie w dom od niepamietam jak dawna zawsze zaczynamy porządki już pod koniec listopada. Szafy szafki i inne domowe "bebechy" staram się ogarnąć dużo wcześniej. Potem okna i firany. Z racji że choinkę mam sztuczna ubieram ja w Mikołajki i cały dom stopniowo też. Ale Pani Ulu jakby nie było w Wigilje zawsze ale to zawsze jest taki armagedon że na ten dzień nie znalazłam jeszcze jak dotąd patentu żeby przed samą wieczerzą nie paść trupem. Może Pani albo któraś z Pań ma patent na dobrą organizacje tego dnia bo ja się poddaje co roku. Pozdrawiam Joanna 😊
Już myślałam, że będzie fajny odcinek a tu: reklama sidoluxa 😂 Z całą sympatią do Pani- nie rekomenduje chemi do sprzątania domu, bo potem to wszystko wdychchamy. Od lat używam czyścików Raypath do sprzątania wszystkiego i efekt jest o niebo lepszy a bez chemii i nie, nie jestem sprzedawca tego towaru. Przeszłam na Raypath kiedy zobaczyłam, jak wieloletnie używanie tego typu produktów, które Pani poleca, zniszczyło politure mebli a był to produkt dedykowany do nich i to samo było z podłogą.... Także Raypath a na kamień soda oczyszczona i ocet. Po użyciu czyściki do pralki i mam czyściutko 😊
Jestem ze szkoły odpuszczam totalnie. Jedynie ozdabiam dom. Mieszkam za granicą, nie kultywuję tradycji 12 potraw. Dla mnie Święta to musi być czas wypoczynku...😊
Ja pochodzę z domu gdzie musiało być wszystko wypucowane na święta, tydzień przed zaczynało się gotowanie i „nie jedz tego bo to na święta”, generalnie wielkie zamieszanie i mało spokoju. Od kiedy mam swój dom, nie sprzątam bardziej na święta niż normalnie, gruntowne porządki maja większy sens dla mnie wiosna niż zima, a firanki, kanapy, zasłony itp piorę wtedy kiedy jest taka potrzeba, a nie specjalnie ma święta. Mam dwójkę malutkich dziecinnie naprawdę ostatnie co minę głowie to krochmalenie firanek. Co do jedzenia, to co można przygotować wcześniej i zamrozić/zawekowac w słoiki to robię wcześniej, ale i tak w wigilie są potrawy które trzeba na świeżo zrobić wiec jednak to mimo wszystko zabiegany dzień (pewnie zależy od tego jakie kto przygotowuje potrawy). Zawsze dzielimy się potrawami do gotowania, cześć ugotuje ja, cześć mama, cześć siostra, wtedy jest dużo łatwiej. Mało tego, moja choinka jest zdobiona przez moje maluchy, i nie przeszkadza mi ze te same kolory bombek są na tej samej gałązce, czy ze wiszą ich ręcznie robione ozdoby czy nawet czasem powieszą smoczka czy samochodzik, to jest nasza rodzinna choinka i to jest piękne (w domu rodzinnym choinka musiała być estetyczna)- jak dzieci się wyprowadza to będę miała wiele lat estetycznej choinki. Namawiam by zwolnić w święta, to jest magiczny czas zwłaszcza jak są Male dzieci, to one tworza at,sferę świat. spędźmy swieta razem przy stole przy spokojnej rozmowie, dobrym jedzeniu, bez kłótni, i nie wykonczeni od gruntownych porządków 😊
Ja co roku w październiku robię kalendarz adwentowy porządki, gotowanie. Co kto kiedy. Ułatwia życie o niczym nie zapomnę. Nawet gotowanie ma 4 etapy żeby się nie zajechać. A w święta (24 25 26 grudnia) to tylko niezbędne sprawy to co na świeżo musi być w kuchni, szybki moping, itp. Plan oczywiście co roku trochę inny dostosowany do pracy ilości osób i ich wieku czy jesteśmy cały czas w domu czy nie. Polecam na spokojnie przemyśleć wcześniej a potem się trzymać. Oczywiście czasem coś się przesunie ale jak jest na liście to się nie zapomnij. POLECAM
Oh wow!!! Ale two maz i dzieci musza miec z toba fajnie! Ta ekscytacja przy otwieraniu kolejnych okienek w kalendarzu co sie dzis trafi, czy sprazatanie kibla czy mycie okien. Cudownie!!! A tak serio to najglupsze co ostatnio przeczytalam. Hahahaha kalendarz adwentowy porzadki hahahah
@@MarianaTrench-v3e niezły komentarz, taki ironiczny i ociekający jadem 🙃 Porządków każdy powinien się uczyć od małego, więc nieważne w jaki sposób, czy przy pomocy kalendarza adwentowego, czy w inny. Ważne żeby wszyscy się angażowali, a nie aby "pani domu", a reszta du*ą do góry cały dzień.
Jak nie zwariować? Po prostu odpuścić i gdzieś wyjechać. Ja już dawno odpuściłam i czuję się szczęśliwa. Nasz dobrostan jest cenniejszy niż pierogi, uszka, barszcz... Święta to czas relaksu, ucieczki od codzienności a nie orka jak co dnia.
Tez racja. Swego czasu robilam to samo. Po prostu sa lepsze i gorsze momenty w zyciu i nie zawsze musimy miec ochote na swietowanie chocby to nawet byla wigilia
Polecam serdecznie nowy odcinek podcastu Okuniewskiej pod tytułem Relacje ze świętami. To odcinek o tym że w święta można zjeść pizzę czy naleśniki. Najważniejsze jest żeby ją spędzić z ludźmi których się kocha i pogłębić relacje.
Sprzatam caly rok ,co widze ze trzeba to od razu albo niedlugo po zauwazeniu .Prezenty kupione ,dom udekorowany ,pieke i robie za duzo jedzenia 😢.Z tym zaesze chce skonczyc i potem sie boje ze bedzie za malo i jest znow za dużo.
Ja w tym roku mocno odpuszczam. Nie czuje magii swiąt a narastajaca presja wszystkich wokol doprowadza mnie do szału. Ogarniam, aby bylo czysto ale ani nie myje okien, szkla w meblościankach zostawiam w spokoju, upieke tylko 1-2rodzaje ciastek, planuje wymusic na rodzinie polowe potraw wigilijnych mniej (nie chce marnowac jedzenia, nie wszystko jestesmy w stanie zamrozic) Nie wiem czy to dobra decyzja ale wlasnie tego jestem pewna na ten rok 🥰
Kiedys sprzatalam na maksa, musialo byc wszedzie wysprztane ale teraz tak nie jest i nic sie nie dzieje. Porzadek trzeba trzymac caly czas 😂 Pozdrawiam
Jako facet, zaczynam sprzątać, tydzień, przed świętami, nie czekając "NA OSTATNI GWIZDEK-NA OSTATNIĄ CHWILĘ" bo potem, ręce by odpadły. Tak samo, zakupy na święta robię NA LUZIE, już od początku grudnia, by przed samymi świętami, kupić tylko to co najpotrzebniejsze, pieczywo i buraki na barszcz. W tym roku, jak co roku, będzie skromnie, bo, nie oto w święta chodzi, by przeciążyć "MAĆKA- ŻOŁĄDEK". Bo niektórzy przeginają, najpierw "HE-JA-WIO" do talerzy i ile fabryka dała, wrzucają do worka-żołądka, potem zapić procentami, na koniec wzywanie "NA SYGNALE", bo organizm, nie daje rady przetrawić. U mnie "R-ki" słychać w święta już między 20-21, mówimy wtedy na to "ZACZYNA SIĘ". Pozdrawiam trzeźwo myślących.
Jeszcze odnośnie patentów związanych z posiłkami. My w naszej rodzinie mamy taki zwyczaj, że niezależnie czy to wigilia czy potem jakiś obiad świąteczny to dzielimy się potrawami i każdy coś przynosi. Każdej z rodzin łatwiej jest przygotować jedno danie niż spędzić godziny w kuchni. Już nie wspominając o ogromnych kosztach, które też nie obciążają wyłącznie gospodarzy.
Witaj ja podchodzę do tego tak dom nie muzeum w nim się mieszka przebywa a nie zwiedza w białych kapciach .Jak mam siłę to posprzątam a jak nie to wigilia i tak się odbędzie . Nie dajmy się zwariować tym sprzątanie co tylko raz w roku robi się porządki
Jeśli sa goście którzy się zatrzymują w domu To nie opłaca się wysilać ze sprzątaniem . Po świętach będzie i tak bałagan . Lepiej gruntownie wysprzątać po świętach Jak goście wyjadą 😊
Może ma Pani jakiś pomysł jak usunąć kamień (osad) po twardej wodzie z kostkarki do lodu (na zewnątrz lodówki), która jest czarnego koloru? Nie mam odwagi ,,potraktować jej" ani octem ani tym środkiem odkamieniającym, żeby nie narobić jeszcze większej biedy 🙈
Ostatnio zamiast się męczyć przy myciu okien , stwierdziłam że po porostu tylko przody okien w domu przemyć płynem do mycia okien przetrzeć ramy, parapet , przeprać firanki, zasłony i zawiesić na karniszach i już gotowe
Ja sprzatam regularnie wszystkie kąty… tak mam od zawsze i dzieki niebiosom bo sprzatanie na jakies wieksze okazje i swieta to formalnosc ALE byl czas ze nie moglam z powodow zdrowotnych ogarnac na swieta tak jak zwykle i nic sie nie stalo mialam z tym luzik wiec to nie tak ze jakis maniak czystosci ze mnie😂
Wiem ja jestem z tego gatunku ,że muszę właśnie czyszczę fugi został mi jeszcze salon szoruje szczotka z wąska taką specjalna bo nie mam cierpliwości do parownicy
Najlepszy środek do sprzątania to ocet i woda 1:1 plus kilka kropli płynu do naczyń. Sidoluxowi mówię PASS. Uciążliwie co roku pani na siłę go nam wciska.
A u mnie nie ma świąt. Nawet choinkj nie mam. Mieszkanie wygląda jak w zwykly dzień, czyli panuje swobodny chaos łącznie z rozgrzebanym wyrkiem. Zazwyczaj jadę posprzątać u rodziców, a na porządki u siebie już nie mam siły i czasu.
Ja mam taki patent że w wigilię wkładam tylko ryby do piekarnika, nie robię absolutnie nic więcej! To był zawsze porąbany dzień i obiecałam sobie, że jak będę mieć własną rodzinę, to wigilia będzie świąteczna i luźna ❤ od lat przygotowuję wigilię u mnie, ale rano idziemy na dłuuuugi spacer, potem czytamy świąteczne książeczki, a potem nakrywamy do stołu jak zawsze i odgrzewam to, co przygotowałam 23 grudnia + te rybki z piekarnika 😊 a sprzątamy przecież każdego dnia, więc na święta robię to dokładnie tak samo! Dużo spokoju w święta dla wszystkich !!! ❤
I to jest świetny plan!
@@UlaPedantulaWitam Pani Ulo mam prośbę proszę zdradzić skąd taka fajna bluza?? Pozdrawiam serdecznie życząc udanego dnia ❤
Super pomysł ❤
U mnie podobnie..❤
@@justynapazek4396 To jest dopiero odpoczynek w święta, nie? 😀
Bóg urodził się w stajence, więc nie będzie sprawdzał czystości w kątach 😊 w sercu trzeba posprzątać, odciąć się od zła , przebaczyć tym, do których chowamy urazę .. jedziemy na tym samym wózku : życie przemija, jest tak krótkie ! Przebaczajmy ! To są najważniejsze porządki na przyjście Światłości Świata.
Zresztą ten dzień to Święto Świateł u naszych braci starszych- Żydów.
Bądźmy światłem a nie kopcącym knotem, toksyczna osobą- oczyśćmy swą duszę od złości❤
„Bądźmy światłem a nie kopcącym knotem…”- pięknie powiedziane…❤❤❤👌🤗👍- zapiszę sobie jako maksymę - nie tylko na ŚBN- ale na życie! A przy okazji takich świąt to jest najlepsza pora żeby o tym pomyśleć!…Nasza dusza to sedno sprawy- wszystko inne to miłe lecz tylko dodatki…Pozdrawiam Cię serdecznie Ewelino❤️Dzięki za ten wpis🥰
Ja pochodzę z domu, gdzie wszystko przed świętami musiało być na błysk - okna, firany, wypastowana i wyglancowana podłoga, wykrochmalona pościel i najlepiej na baczność....tego nie jedz, bo to na świętai itp. Niestety tak też robiłam początkowo jako młoda pani domu- i ta nerwowa atmosfera-zdąże, nie zdąże( bo przecież Zosia samosia) iI pewnego dnia powiedziałam basta i odpuszczam i jest mi z tym dobrze. wszystko na luzie i pomalutku. i wszyscy są szczęśliwi. Wszystkiego dobrego dla wszystkich, nie dajmy się zwariować.
U nas panuje zasada "Przychodzi Dzieciątko a nie sanepid" - wystarczy, że nie potkniemy się o cokolwiek, nie przykleimy do czegoś na podłodze i widzimy świat przez okno. Gotujemy całą rodziną większe rzeczy 23 grudnia a te co trzeba jak ryba czy kartofle w wigilię. WESOŁYCH ŚWIĄT!
Brawo i tak powinno być.
Ja to jestem jeszcze z trzeciej grupy😂Planuje że wszystko wysprzątam na błysk, tip top💪ochoczo biorę się do roboty ale im bliżej Świąt tym bardziej dochodzę do wniosku że się nie wyrobię i zostawiam na kolejne święta 😂😊💪
Święta Bożego Narodzenia jak w Nazwie....Boże Narodzenie.....wielu z nas żeby zagłuszyć sumienie i nie odkurzyć Go gruntownie woli szorować ściany domu aby to one błyszczały...warto o tym pomyśleć,, pozdrawiam
Ja po 33 latach, nareszcie święta poza domem!! Całość u nowej rodziny syna. Wspólnie zaplanowaliśmy ulubione, krótkie menu.. Huurra!! ❤❤
Moim sposobem jest rozłożenie przygotowań na cały grudzień. Myślę o porządkach raczej jako pracach przed zimowym sezonem, żeby łatwiej było wiosną, bardziej niż świątecznych. Potrawy gotuję wcześniej i mrożę, na wieczerzę wigilijną zostawiam to, co musi być zrobione na ostatnią chwilę. W pełni zgadzam się żeby nie robić wszystkiego, po świętach też istnieje życie i można posprzątać coś po nowym roku. Potraw też można zrobić mniej i bardziej je celebrować zamiast wyrzucać.
Przygotowania do świąt to dla mnie sama przyjemność i zero stresu. Kilka lat temu stworzyłam planner świąteczny. To był strzał w 10. Przygotowania zaczynam w listopadzie. Piszę komentarz w dniu 11.12. i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że mam dom wysprzątany, kupione i spakowane prezenty, zrobione dekoracje w domu i przed domem, dzisiaj kupiłam i podzielilam ryby, które zamrozilam, zamrozilam tez uszka i pierogi. Większość zakupów spozywczych tez mam zrobiona.
Ale jak posprzątane? Chyba mowa o gruntownym sprzątaniu jak pranie kanap czy dywanów, odsuwanie mebli, pranie firan itp. Przecież między 11 grudnia a świetami jeszcze kilka razy trzeba sprzątnąć w domu te najważniejsze rzeczy jak łazienka, kuchnia, odkurzyć, itp.
Takie gruntowne sprzątanie to robię kiedy mam czas, a nie koniecznie z okazji świat.
Ja sprzątam na bieżąco, co jakiś czas odsuwam meble, myje okna kiedy jest taka potrzeba. Na święta nie sprzątam jakoś przesadnie. Wiadomo, łazienki, kurze, podłogi. Przecież nikt z gości nie będzie wchodził na drabinę i sprawdzał czy szafę przetarłam z wierzchu. Wyleczyłam się z takiego pędu kiedy któregoś razu po wigilii byłam tak zmęczona, że nie miałam siły cieszyć się z gości, wspólnie spędzonego czasu itp. Trzeba mieć we wszystkim umiar ;)
Lubimy czystość na codzień, dlatego porządki przed świętami to taki pakiet standard plus dużo więcej czasu w kuchni 🙂 W naszym domu wszyscy są zaangażowani w przygotowania Świąt Bożego Narodzenia ❤
Na grudzień robię plan. Dywany już wyprane, wysuszone, dzięki Panu z pralni. Firany i zasłony wyprane, ale nie powieszone. Dzieci mają powoli sprzątać w swoich pokojach zabawki i rzeczywiście nie jest źle 😊 jedzenie na święta robię z listy, co mogę to robię wcześniej i mrożę. W Wigilię to tak naprawdę wszystko już prawie mam gotowe, tylko smażę ryby i robię grzybowo- pieczarkową. Spędzam czas z dziećmi i mężem, stroimy stół i w tym roku każde z dzieci będzie śpiewało swoją kolędę i grało na różnych instrumentach 😊 będzie się działo ❤️
Dziękuję Ulu nie szaleje sprzątam w czasie całego roku a Sidoluxy używam i bardzo sobie cenię. Pozdrawiam.
Mój patent to catering świąteczny. Znalazłam domową, rodzinną firmę, która oferuje smaczne dania. Dzięki temu mam mnóstwo czasu, porządek i spokój. Jest to warte każdej złotówki.
Najlepszy patent, oprócz patentu cateringowego, to IŚĆ w goście na święta, podadzą pod nosek, zabiorą z przed noska, nie trzeba szykować,myć naczyń, stresować się, plus-minus takiej sytuacji, to, że za rok, trzeba zrobić święta u siebie.
Ale catering to najlepsza opcja, oszczędność czasu, przede wszystkim.
@@slawomirRoberttrzeba jeszcze mieć do kogo iść 😊
Mój też, od lat I na Boże Narodzenie i na Wielkanoc, jak piszesz wart każdej złotówki, vez nerwów, kłótni, kolejek i nerwowych zakupów, wystarczy przygotować stół😀
@@slawomirRobertmy jak chodzimy w gości to dzielimy się obowiązkiem gotowania dań. Gospodarz udziela swojego domu i tak ma na głowie sprzątanie później, każdy przynosi kilka dań, wtedy jest o wiele łatwiej.
@@slawomirRobert tak trochę nie fair zwalić komuś świąteczną robotę a samemu odpoczywać. Nawet jak idziemy do kogoś to zawsze "catering" jest rozdzielony na poszczególne rodziny, a w porządkach staramy się współuczestniczyć na ile nam tylko gospodarze pozwolą.
Ja poprosze o odcinek jedzeniowy ... koniecznie potrzebuję odcinka pt. Jak oduczyć sie robienia tony jedzenia 😅 zawsze mam plan nie przesadzac i zawsze na planie sie konczy, bo kusi wszystko 😇😇
Taaak odcinek jedzeniowy 👍😀 ja też jestem chętna. Dodatkowo gdyby się dalo jakieś listy zadań na grudzień przed świętami. Może jeszcze listy potraw z przepisami 😀
Witam ❤ja zawsze dekoruje wcześniej ozdobami świątecznymi ponieważ pracuje i już sił nie ma co kiedyś 😉więc małymi kroczkami aby spokojnie nie przepracować i dotrwać w spokoju do świąt
Witam serdecznie Ulu,Wszystkich oglądających! Same mądre rady,wcześniej na raty,spokojnie od wczorajszych zasłon jeszcze nikt nie umarł,sidoluksy są super ,używam od dawna! Pozdrawiam serdecznie spokojnych porządków!❤❤❤😊
Dobry patent to rozpisanie na tydzień lub dwa przed świętami po jednym zadaniu na każdy dzień wtedy damy radę i nie padniemy na twarz.Mnie to wychodzi .Polecam.
Jak zawsze cenne rady i wskazówki 😊 ja jeśli chodzi o swiateczne porządki to robię stopniowo wcześniej tak aby nie robić wszystkiego naraz. Angażuje także męża, który " także ma ręce" pozdrawiam serdecznie ❤
Ja na święta przykładam się bardziej niż przy bieżącym sprzątaniu, ale te duże porządki zostawiam na wiosnę i mocno rozkładam na raty. Szorowanie każdego kąta w zimie, kiedy jest krótki dzień a ta część "widna" też często jest szarobura i w zasadzie te niedociągnięcia i tak nie są widoczne. Zatem w oknach przecieram szyby, bo futryny zaraz będą znów brudne - na zewnątrz od smogu, wewnątrz od ogrzewania. Podobnie z drzwiami, praniem kanap. Nawet jeśli nie wyszorujemy podłogi lub pominiemy jakiś kąt to w tym mroku i nastrojowym oświetleniu to się po prostu zgubi. Na wiosnę, kiedy dni są coraz dłuższe i słoneczne to ma dla mnie większy sens. W zimie to często syzyfowa praca. Wolę ten czas spędzić z bliskimi albo sama ze sobą 😉
Niezwykle rozsądne podejscie do sprawy
Dziękuję
Dobrego i radosnego czasu oczekiwania ❤🥰😘🌲🌲🌲
Heyka. Ja już gruntowne sprzątanie zrobiłam pod koniec listopada. Okna też mam ogarnięte bo mam dobry sprzęt więc idzie to szybko. Pranie zasłon, firan i pościeli tylko w domu. Do sprzątania używam angielskiej chemii (veganska) plus ocet, soda oczyszczona i cytryna. Pozdrawiam 🌹
Proszę o informację gdzie można kupić i jak się nazywa ta angielska chemia
@@ReTraS80-n2u ja kupuje w sklepie Dealz. Produkty są z firmy Astonish.
Angażowanie dzieci w pomoc to coś, co robię już odkąd dzieci rozumieją proste polecenia. Taki dwulatek to nieoceniona pomoc gdy potrzebujemy otworzyć drzwi a ręce są zajęte, otworzyć śmietnik gdy ręce są brudne. Są dumni i zaangażowani, ale z czasem to za mało żeby czuli się usatysfakcjonowani, trzeba ich angarzować bardziej i bardziej.
Kiedy byłam młodsza myślalłam że smutne, że kiedyś istnieli "chłopcy na posyłki". Że oni na pewno chcieliby sie bawić, albi robić coś bardziej potrzebnego... teraz wiem, że czują się potrzebni, że z przyjemnością pomagają 😊 i co z tego że dziecko robi coś dłużej? Zrobi to w chwili gdy ja będę robić co innego, więc i tak będę do przodu. A z roku na rok będzie tylko lepiej.
Łaldnie pachnąca chemia to cudo 😄
A firanki piore w pralce i wieszam do schnięcia na karniszach, więc to dla mnie prostsze niż inne prania 😆 jako alergiczka muszę regularnie pozbywać się kurzu... ale od przyjaciółki się dowiedziałam że jej mama zawsze przy ich praniu krochmaliła je w wannie, jeśli by tak robić to mnie nie dziwi że niektórzy wolą nie mieć ich wcale 😅
Szanowna Pani Uluniu🥰wszystkie wykłady to najprawdziwsza z prawd - tak jesteśmy „ głupiutkie „ ze nikt tak nie zrobi jak my same - beznadzieja zupełna - i co najgorsze absolutnie się tego nie pozbędziemy - będziemy kuśtykac ale ściera w ręku musi być - okropność . Proszę wybaczyc.
ale nie jestem ja jedna , to większość z nas tak ma i go bez względu na wiek i siły .
Pani Uluniu - wszystkiego pięknego 👍👏❤️🎄
Raz w życiu podkusiło mnie do sprzątania i gotowania przed samymi świętami, hm…to był najgłupszy pomysł na jaki kiedykolwiek wpadłam. W święta siedziałam zmęczona, urobiłam się po pachy. Nigdy więcej 😮😂. Teraz wszystko planuję na długo przed. Od początku grudnia myślę co chcę zrobić, ugotować i upiec na święta. Robię listę zakupów i właśnie wtedy mam najlepsze pomysły. Czyli do połowy grudnia większość zakupów jest zrobiona a ja mogę działać i nie stać w kolejce w supermarkecie. Pozdrawiam serdecznie 😅.
Też to zaczęłam praktykować 🙂
Ja zaczynam już w listopadzie 😄
No ale to co, nie zepsują się te zakupy spożywcze bądź dania, które zrobicie 3 tyg wcześniej? Ja rozumiem zamrażalka, ale to macie kontenerowa czy 3 szufladki prawie wypełnione, w których mało co się jeszcze zmieści, tak jak u mnie?
@@superaga4185ja mam trzy szufladki i w jednej są rzeczy na święta pomnożone juz od początku grudnia (pierogi, kapusta z grzybami, surowy karp) :) moim zdaniem to wystarczająco dużo jedzenia, a jak ktoś zaprasza dużą rodzinę, to przecież każdy z gości może coś ugotować i przywieźć 😊
@superaga4185 nie robię za dużo 🙂 bigos mrożę w woreczkach strunowych na płasko np
Sprzątanie gruntowne, zmiana firan i zasłon, kurze za meblami i w regałach jeśli zdążę z tydzień przed świętami to dobrze. Jeśli nie to odpuszczam. W ostatnim tygodniu zakupy, przygotowanie wcześniej półproduktów jeśli się da. A i tak na koniec jest mnóstwo roboty 😀😘
Tak pół żartem i z przymrużeniem oka - polecam nie mieć firan, zasłon, dywanów 😅 Ula mi uświadomiła w tym filmie jak dużo czasu oszczędzam w życiu 😅
Hahaha :) Ale i zasłony i dywany często baaaardzo dodają uroku :) chociaż ja akurat firan i zasłon też nie mam :)
@@UlaPedantula dywany mam w pokojach ale firany i zasłony tylko w salonie
@@UlaPedantula ale naprawdę - słuchając dzisiejszego odcinka uświadomiłam sobie jak wiele czasu oszczędzam! 🤪
Osobiście uwielbiam krzątaninę przedświąteczną, ale też jestem wierna zasadzie, żeby nie dać się zwariować. Dwa punkty mnie kuszą o komentarze:
1. Mój patent na obwódkę z kamienia wokół kranu, to plasterek cytryny - przeciąć, położyć jak kołnierz wokół wylewki i zostawić na noc. Rano wystarczy zabrać i przetrzeć gąbką.
2. Chyba robię za długie listy zadań, bo zawsze zabraknie czasu. 😊
Pozdrawiam i życzę cudownych Świąt 🎄
Dzięki za fajne podpowiedzi i wsparcie przedświąteczne🌹
Ula jesteś mega ,twoje rady się przydadzą.Mam nadzieję , że ten produkt mozna kupic od ręki w sklepie.Ja nie szaleję teraz, bo zmadrzałam i jest mi z tym dobrze.Pędzę po Sidolux .❤❤❤❤❤
Sprzątam na bieżąco a na Święta zamawiam catering ❤
Dobry wieczór Pani Ulu😊 Najważniejsze podzielić i rozłożyć pracę i przede wszystkim dbać codziennie czystość Jak wszystko ma swoje miejsce i regularnie dba się o czystość to wszystko można zrobić i nie dać się zwariować 😅 Pozdrawiam
To prawda
Ja się zastanawiam jak ktoś mówi, że sprząta regularnie i odpuszcza generalne porządki na święta to mam rozumieć, że non stop myje okna, ściany, pierze firany i czyści wszystko na około? To jest dopiero dla mnie hardcore. Ja święta traktuje jako pretekst to gruntownego sprzątania, na co dzień utrzymuję w domu porządek, ale takie rzeczy właśnie jak odkurzanie każdego kąta za meblami czy mycie ścian zostawiam na okazje świąteczne 😉 mam duży dom, więc prace rozkładam na cały grudzień. No i układam listy: sprzątania, zakupów i pieczenia/gotowania. Co, kiedy i ile. Nie ma dla mnie większej satysfakcji niż skreślenie wszystkich podpunktów 😅 dużym ułatwieniem dla mnie jest też myjka do okien, dzięki niej mogę myć je szybciej i częściej, dawniej to była dwudniowa męczarnia 😱
Próbowałam wielu rzeczy - wigilii składkowej, wigilii w domu córki i zięcia, ale najlepsze święta spędziłam w ubiegłym roku w Egipcie razem z rodziną - córkami, zięciami i wnukami. Polecam, coś pięknego i w miarę możliwości będę powtarzać to jak najczęściej. Wesołych świąt
Zdecydowanie nie sprzątam jak wariat, zasłony piorę jak trzeba i wieszam mokre do wyschnięcia, podłogi, półki i łazienki są sprzątanie systematycznie na codzień, dywanów nie mam. Nawet jakbym chciała coś robić to nawet nie wiem co by było do zrobienia.
Z jedzeniem jest trochę gorzej, dalej siedzi mi w głowie że muszę sama przygotować wszystko, niestety nie mieszkam w Polsce i nie są dostępne dla mnie tradycyjnie potrawy które mogłabym kupić w sklepie. Musze zrobić pierogi i to już jest wystarczający wysiłek. Pozostałe potrawy są proste, ryba, warzywa, barszcz gotowany przez męża i słodkości które lubię przygotowywać. Nie dajmy się zwariować, Polskie tradycje są piękne ale ta nagonka na sprzątanie i gotowanie jest chora.
Dziękuję bardzo pani Ulko 🎄 radości i Najlepszego 🫶 jestem zdania że nie wszystko odrazu. Pa 🧑🎄
Też używam tej marki i kupię te nowości!!!
Polecam z całego serca :)
Pani Ulenko pieknie Pani wygląda 😊❤❤❤
Ja sprzątam już tydzień przed, żeby w Wigilię od rana już odpoczywać. Dużą robotę robią też stroiki, a dokładnie bukiety z gałązek świerka w wazonach. Ładnie pachną i ładnie wyglądają. Stół ogarniam dzień przed tj.obrus i dekoracje.
U mnie w dom od niepamietam jak dawna zawsze zaczynamy porządki już pod koniec listopada. Szafy szafki i inne domowe "bebechy" staram się ogarnąć dużo wcześniej. Potem okna i firany. Z racji że choinkę mam sztuczna ubieram ja w Mikołajki i cały dom stopniowo też. Ale Pani Ulu jakby nie było w Wigilje zawsze ale to zawsze jest taki armagedon że na ten dzień nie znalazłam jeszcze jak dotąd patentu żeby przed samą wieczerzą nie paść trupem. Może Pani albo któraś z Pań ma patent na dobrą organizacje tego dnia bo ja się poddaje co roku.
Pozdrawiam Joanna 😊
Już myślałam, że będzie fajny odcinek a tu: reklama sidoluxa 😂 Z całą sympatią do Pani- nie rekomenduje chemi do sprzątania domu, bo potem to wszystko wdychchamy. Od lat używam czyścików Raypath do sprzątania wszystkiego i efekt jest o niebo lepszy a bez chemii i nie, nie jestem sprzedawca tego towaru. Przeszłam na Raypath kiedy zobaczyłam, jak wieloletnie używanie tego typu produktów, które Pani poleca, zniszczyło politure mebli a był to produkt dedykowany do nich i to samo było z podłogą.... Także Raypath a na kamień soda oczyszczona i ocet. Po użyciu czyściki do pralki i mam czyściutko 😊
W punkt, ja też tak robie
W punkt, ja też tak robię
Jestem ze szkoły odpuszczam totalnie. Jedynie ozdabiam dom. Mieszkam za granicą, nie kultywuję tradycji 12 potraw. Dla mnie Święta to musi być czas wypoczynku...😊
...i dziekuje za porady, szczególnie tę ostatnią ❤
Ja pochodzę z domu gdzie musiało być wszystko wypucowane na święta, tydzień przed zaczynało się gotowanie i „nie jedz tego bo to na święta”, generalnie wielkie zamieszanie i mało spokoju.
Od kiedy mam swój dom, nie sprzątam bardziej na święta niż normalnie, gruntowne porządki maja większy sens dla mnie wiosna niż zima, a firanki, kanapy, zasłony itp piorę wtedy kiedy jest taka potrzeba, a nie specjalnie ma święta. Mam dwójkę malutkich dziecinnie naprawdę ostatnie co minę głowie to krochmalenie firanek. Co do jedzenia, to co można przygotować wcześniej i zamrozić/zawekowac w słoiki to robię wcześniej, ale i tak w wigilie są potrawy które trzeba na świeżo zrobić wiec jednak to mimo wszystko zabiegany dzień (pewnie zależy od tego jakie kto przygotowuje potrawy). Zawsze dzielimy się potrawami do gotowania, cześć ugotuje ja, cześć mama, cześć siostra, wtedy jest dużo łatwiej.
Mało tego, moja choinka jest zdobiona przez moje maluchy, i nie przeszkadza mi ze te same kolory bombek są na tej samej gałązce, czy ze wiszą ich ręcznie robione ozdoby czy nawet czasem powieszą smoczka czy samochodzik, to jest nasza rodzinna choinka i to jest piękne (w domu rodzinnym choinka musiała być estetyczna)- jak dzieci się wyprowadza to będę miała wiele lat estetycznej choinki.
Namawiam by zwolnić w święta, to jest magiczny czas zwłaszcza jak są Male dzieci, to one tworza at,sferę świat. spędźmy swieta razem przy stole przy spokojnej rozmowie, dobrym jedzeniu, bez kłótni, i nie wykonczeni od gruntownych porządków 😊
Podpisuję się oburącz!
Ciekawe porady.Pozdrawiam ❤
Ja co roku w październiku robię kalendarz adwentowy porządki, gotowanie. Co kto kiedy. Ułatwia życie o niczym nie zapomnę. Nawet gotowanie ma 4 etapy żeby się nie zajechać. A w święta (24 25 26 grudnia) to tylko niezbędne sprawy to co na świeżo musi być w kuchni, szybki moping, itp. Plan oczywiście co roku trochę inny dostosowany do pracy ilości osób i ich wieku czy jesteśmy cały czas w domu czy nie. Polecam na spokojnie przemyśleć wcześniej a potem się trzymać. Oczywiście czasem coś się przesunie ale jak jest na liście to się nie zapomnij. POLECAM
Oh wow!!! Ale two maz i dzieci musza miec z toba fajnie! Ta ekscytacja przy otwieraniu kolejnych okienek w kalendarzu co sie dzis trafi, czy sprazatanie kibla czy mycie okien. Cudownie!!! A tak serio to najglupsze co ostatnio przeczytalam. Hahahaha kalendarz adwentowy porzadki hahahah
@@MarianaTrench-v3e niezły komentarz, taki ironiczny i ociekający jadem 🙃
Porządków każdy powinien się uczyć od małego, więc nieważne w jaki sposób, czy przy pomocy kalendarza adwentowego, czy w inny. Ważne żeby wszyscy się angażowali, a nie aby "pani domu", a reszta du*ą do góry cały dzień.
Brzydko, proszę nie obrażać.
Każdy ma swój przepis na życie
@@MarianaTrench-v3e co w TYM śmiesznego głupiego , podzieliła się TYM ,co się u nich sprawdza i tyle ...
Szanujmy się.
@@MarianaTrench-v3e jesteś niezrównoważona czy zwyczajnie jędzowata na co dzień
A jestes mega,twoje rady są
Zaciekawiłaś mnie produktami Sidolux .Przetestuje napewno Ulka.
Wesołych świąt dla ciebie Nasza Kochana Pani ❤ Piotrek kaszkur Artysta Pozdrawia Serdecznie ❤
Jak nie zwariować? Po prostu odpuścić i gdzieś wyjechać.
Ja już dawno odpuściłam i czuję się szczęśliwa. Nasz dobrostan jest cenniejszy niż pierogi, uszka, barszcz...
Święta to czas relaksu, ucieczki od codzienności a nie orka jak co dnia.
Tez racja. Swego czasu robilam to samo. Po prostu sa lepsze i gorsze momenty w zyciu i nie zawsze musimy miec ochote na swietowanie chocby to nawet byla wigilia
W koncu jakas normalna osoba :) Ale patrzac po komentarzach to kult zapieprzania dalej funkcjonuje.
@@MarianaTrench-v3eCałego świata nie zmienimy, ale nasz osobisty już tak. Trzeba tylko chcieć.
Polecam serdecznie nowy odcinek podcastu Okuniewskiej pod tytułem Relacje ze świętami. To odcinek o tym że w święta można zjeść pizzę czy naleśniki. Najważniejsze jest żeby ją spędzić z ludźmi których się kocha i pogłębić relacje.
Brawo! ❤❤❤
Sprzatam caly rok ,co widze ze trzeba to od razu albo niedlugo po zauwazeniu .Prezenty kupione ,dom udekorowany ,pieke i robie za duzo jedzenia 😢.Z tym zaesze chce skonczyc i potem sie boje ze bedzie za malo i jest znow za dużo.
Odpuszczamy mam 48 lat i nie mam już siły na wszystko .wyciągamy kopyta i odpoczywamy
❤
Sprzątać powinno się na bieżąco, a nie przed świętami robić mega sprzątanie tego czego się nie ruszało cały rok.
Też nie sprzątam na święta bardziej niż normalnie
Też tak sądzę
Muszę to przesłać mojej córce. Ja wolę wiosenne porządki niż zimowojesienne. My nie liczymy swojej pracy. Dziękuję za podpowiedź. Pizdrawiam gorąco ❤🥰
Swietne porady za takie reklamy maPani pieniążki ludzie mają małe pieniążki i też sobie radzą ze wszystkim dziękuję za radę pozdrawiam ♥️
Dno patelni dobrze jest po spryskaniu odtłuszczaczem przykryć folią przezroczystą i zostawić na jakieś 15 - 20 minut.
Ja w tym roku mocno odpuszczam. Nie czuje magii swiąt a narastajaca presja wszystkich wokol doprowadza mnie do szału. Ogarniam, aby bylo czysto ale ani nie myje okien, szkla w meblościankach zostawiam w spokoju, upieke tylko 1-2rodzaje ciastek, planuje wymusic na rodzinie polowe potraw wigilijnych mniej (nie chce marnowac jedzenia, nie wszystko jestesmy w stanie zamrozic)
Nie wiem czy to dobra decyzja ale wlasnie tego jestem pewna na ten rok 🥰
Kiedys sprzatalam na maksa, musialo byc wszedzie wysprztane ale teraz tak nie jest i nic sie nie dzieje.
Porzadek trzeba trzymac caly czas 😂
Pozdrawiam
Ja mam tak samo
Jako facet, zaczynam sprzątać, tydzień, przed świętami, nie czekając "NA OSTATNI GWIZDEK-NA OSTATNIĄ CHWILĘ"
bo potem, ręce by odpadły.
Tak samo, zakupy na święta robię NA LUZIE, już od początku grudnia, by przed samymi świętami, kupić tylko to co najpotrzebniejsze, pieczywo i buraki na barszcz.
W tym roku, jak co roku, będzie skromnie, bo, nie oto w święta chodzi, by przeciążyć "MAĆKA- ŻOŁĄDEK".
Bo niektórzy przeginają, najpierw "HE-JA-WIO" do talerzy i ile fabryka dała, wrzucają do worka-żołądka, potem zapić procentami, na koniec wzywanie "NA SYGNALE", bo organizm, nie daje rady przetrawić.
U mnie "R-ki" słychać w święta już między 20-21, mówimy wtedy na to "ZACZYNA SIĘ".
Pozdrawiam trzeźwo myślących.
Taki patent - buraki na barszcz można też kupić wcześniej już ugotowane 😀 w lodówce spokojnie i miesiąc wytrzymają
Witam, dobry jest też umiar , czyli miej zakupów wtedy mamy mniej w domu
Jeszcze odnośnie patentów związanych z posiłkami. My w naszej rodzinie mamy taki zwyczaj, że niezależnie czy to wigilia czy potem jakiś obiad świąteczny to dzielimy się potrawami i każdy coś przynosi. Każdej z rodzin łatwiej jest przygotować jedno danie niż spędzić godziny w kuchni. Już nie wspominając o ogromnych kosztach, które też nie obciążają wyłącznie gospodarzy.
Witaj ja podchodzę do tego tak dom nie muzeum w nim się mieszka przebywa a nie zwiedza w białych kapciach .Jak mam siłę to posprzątam a jak nie to wigilia i tak się odbędzie . Nie dajmy się zwariować tym sprzątanie co tylko raz w roku robi się porządki
Jeśli sa goście którzy się zatrzymują w domu
To nie opłaca się wysilać ze sprzątaniem .
Po świętach będzie i tak bałagan .
Lepiej gruntownie wysprzątać po świętach
Jak goście wyjadą 😊
dobry patent to minimalizm. mniej rzeczy mniej sprzatania. na pewno tez latwiej jest gdy w domku nie ma siersciuszkow 😂 ale jak tu bez nich zyc
Ja z racji poważnych kłopotów ze wzrokiem odpuszczam Super dokładne porządkiale sidolux ułatwia mi pracę,
Nie lubiłam zapachu mydła marsylskiego. Teraz polubiłam:)😂
Może ma Pani jakiś pomysł jak usunąć kamień (osad) po twardej wodzie z kostkarki do lodu (na zewnątrz lodówki), która jest czarnego koloru? Nie mam odwagi ,,potraktować jej" ani octem ani tym środkiem odkamieniającym, żeby nie narobić jeszcze większej biedy 🙈
47 lat nie wygląda Pani na tyle! Na 20 lat!❤
Ostatnio zamiast się męczyć przy myciu okien , stwierdziłam że po porostu tylko przody okien w domu przemyć płynem do mycia okien przetrzeć ramy, parapet , przeprać firanki, zasłony i zawiesić na karniszach i już gotowe
Ja sprzatam regularnie wszystkie kąty… tak mam od zawsze i dzieki niebiosom bo sprzatanie na jakies wieksze okazje i swieta to formalnosc ALE byl czas ze nie moglam z powodow zdrowotnych ogarnac na swieta tak jak zwykle i nic sie nie stalo mialam z tym luzik wiec to nie tak ze jakis maniak czystosci ze mnie😂
Wiem ja jestem z tego gatunku ,że muszę właśnie czyszczę fugi został mi jeszcze salon szoruje szczotka z wąska taką specjalna bo nie mam cierpliwości do parownicy
Wlasnie wczoraj widzialam odtluszczacz u owada i pomyslalam sobie , ze to nowosc i faktycznie . Z rolki widzę , ze tak. Oj , chyba po niego wrócę.
Dziewczyny, nie dajmy się zwariować😊
Dokładnie tak!
❤❤❤❤❤❤
Czy Święta Bożego Narodzenia Włosi spedzaja tak jak Polacy, są jakieś różnice?
Fajna bluza
Ula mam pytanie czym wyczyścić linoleum?
Muszę ogarnąć temat bo mam wynajmowane mieszkanie ?
Czego użyć?
Ja bym kupiła perłowy Sidolux do podłóg winylowych, w Rossmanie.
Trzeba się szanować, nie myjmy okien, nie malujemy ścian 😀
Najlepiej wyjechać z domu we świeta
Co to za muzyka w tle ? Pozdrawiam 😊
Najlepszy środek do sprzątania to ocet i woda 1:1 plus kilka kropli płynu do naczyń.
Sidoluxowi mówię PASS.
Uciążliwie co roku pani na siłę go nam wciska.
❤😊👍
Czy Pani z rodzina wrociliscie juz do Polski na stale?😊
Mycie okien też można zlecić
❤
A jak się nie ma męża i syna i jest się samotnym to na kogo to scedować...?
To robić tyle, na ile ma się potrzebę i na ile pozwalają siły!
Ja nie muszę sprzątać przed świętami zawsze mam błysk w domu😊
❤🌲🎅🌲❤️
U mnie wiruje na 600 i wieszam mokre pralkę steruje telefonem także pralka robi robotę
A u mnie nie ma świąt. Nawet choinkj nie mam. Mieszkanie wygląda jak w zwykly dzień, czyli panuje swobodny chaos łącznie z rozgrzebanym wyrkiem. Zazwyczaj jadę posprzątać u rodziców, a na porządki u siebie już nie mam siły i czasu.
Hmm wychodzi na to, że Polacy sprzątają tylko dwa razy w roku
Myślę że już dawno nie .Ale kupujemy za dużo wszystkiego tak myślę .A potem się wyrzuca albo namawia .
Sprząta się cały rok nie tylko na święta więc nie trzeba wkładać aż takiego dużego wysiłku a mieszkanie to nie muzeum
Cały rok się sprzata się w domu a nie się czeka na święta żeby se zarobić porządki albo umyć okna
Lepiej powariować dopiero na Sylwestra.
Co roku jest taki odcinek...
Ja. Bende jus jutro sprzontała na świenta
Jak Ty i Twoja rodzina dajecie radę prowadzić życie na dwa domy, tak daleko od siebie oddalone???
Nie prowadzimy na dwa, mieszkamy w jednym, a w drugim jesteśmy na wakacje!
👍
To nie są rady jak sprzątać, tylko reklama środków. Sprząta się na bieżąco.
A ja nie sprzątam na bieżąco i chętnie skorzystam z odtłuszczacza :D
@RK-ug5ct znam lepsze produkty i nie za miliony monet. Musimy dbać o środowisko. Powodzenia w sprzataniu
Oczywiste oczywistości. No może, poza pralnią o którą trudno na prowincji, A wożenie do dużego miasta, to dodatkowy czas i pieniądze.