fajnym smaczkiem jest też, ze gdy skanujemy zdjęcie ślubne Peralezów, Elizabeth mówi, ze zamowila cala ciezarowke niebieskich róz, a na zdjeciu roze były czerwone po czym sie poprawia, jak pierwszy raz to ogrywałem to juz wiedzialem ze cos jest nie tak bo detali z tak waznego dnia z zycia sie nie zapomina. fajnie to pokazuje jak kolor niebieski wbija im się w głowy.
Wiadomo, że Ciri odwiedziła wymiar cyberpunka w swoich podróżach Wiadomo, że pan lusterko jest znany pod wieloma imionami w wielu światach Wiemy, że jest niesamowicie potężny Czy mr. Blue Eyes to pan lusterko?
Świetny materiał. Co ciekawe, można przejść całą grę a także DLC i jeśli się nie jest uważnym, można ani razu go nie zobaczyć ani o nim usłyszeć. To nawet czyni tą postać jeszcze bardziej tajemniczą i ciekawą.
No dokładnie, sam w podstawce zetknąłem się z nim tylko w epilogu. Dopiero w Phantom Liberty podczas misji na kosmodromie natknąłem się na niego w jakimś innym miejscu.
дякую за чудове відео, дуже інтересна загадка з цим "чоловіком з блакитними очами" . очікую продовження Cyberpunk. dzięki za świetny film, bardzo interesująca łamigłówka z tym „człowiekiem o niebieskich oczach”. Czekam na kontynuację Cyberpunka.
Bardzo fajnie zrobiony materiał dobra robota, sub leci. Pominąłem jedynie powiązanie telewizora z Blackwallem, nie zaangażowałem się w wątek Sandry Dorsett mimo, że go zrobiłem i nie posłuchałem rozmowy Peraleza ze swoją "prawą ręką", pominąłem również pierścienie i teraz mi smutno bo bym był dumny, że wszystko wiedziałem a tak to niezbyt. Freakiem uniwersum jestem w ogóle. Moim zdaniem kanonicznym zakończeniem jest właśnie "Legenda miasta" i możliwe, że Mr. Blue Eyes obiecał V za napad na Crystal Palace właśnie dostanie się na księżyc, mogliby mu wszczepić to co tam hodują czyli np. uniwersalne DNA które u V jest w rozpadzie, właśnie dlatego zostało mu pół roku. Możliwe, że to właśnie chciał nam przekazać Delamain w AV-CE cytując - "Jak to jest być na szczycie?" bo protagonista nie mógł tam się znaleźć bo wie, że ma za mało czasu. Zostałby legendą jakby zyskał kolejne parę lat, może Delamain pośrednio chciał go zachęcić do wykonania zadania? Szkoda, że Redzi nie rozwinęli tego zakończenia po ukończeniu Phantom Liberty, choćby po stronie So-Mi no niech już Reed straci (chociaż Reed to kanon) bo ten epilog legendy miasta mógłby być ciągiem wielu misji opowiadającym o to jak V odnalazł sposób na przeżycie. Jedyny problem to to, że Phantom Liberty w ogóle wydaje się nie być kanoniczne (TAK!) bo np. w napisach odzywa się do nas Takemura który u mnie został zabity przez oddziały Arasaki, a szkoda, że nie zachowali ciągłości wydarzeń. Kto wie może nawet po zakończeniu z matrycą neuralną i operacji V w klinice w Langley Night Corp przekonany o zdolnościach V mógłby mu zaproponować stanowisko podobne do Peraleza a może nawet u jego boku, jest parę osób w tym mieście które naprawdę są mu coś winne, jedyna osoba poza Victorem która o nas nie zapomniała to na dobrą sprawę tylko Kerry Eurodyne który zaproponował nam nawet pomoc finansową, szkoda, że V nie mógł zadzwonić do Peraleza, niby nie miałby powodu by to robić ale jeśli nadal jest burmistrzem to jest mu coś w końcu winien
Hm coś mi się skojarzyło, że w dodatku, w zakończeniu Reeda (w bunkrze cynosure) wspomniane zostało, że tylko V widzi ślady Songbird, ślady blackwall. Co mogło by oznaczać, że tylko V widział te ślady na zepsutym ekranie Peralezów. Z początku myślałem, że to przez to, że namieszali Elizabeth w mózgu, ale niekoniecznie. Dodatkowo warto wspomnieć, że dyskomfort, gdy anonimy do nas dzwonią jest podobny do tego połączenia z So Mi z początku dodatku, mogli się z nami łączyć przez protokół blackwalla, tak jak Songbird
Ciekawa sprawa w ogóle, bo wydaje się że człowiek o takich wpływach jak Mr. Blue Eyes (lub siły które za nim stoją) byłby ostatnią deską ratunku dla V, którego układ nerwowy został przeprogramowany przez Relic. A jednak z epilogu, podczas przygotowań do akcji w Crystal Palace i rozmów z Mr. Blue Eyes, V daje dość jasno do zrozumienia że robi to nie dlatego że może na tym zyskać, tylko dlatego że nie ma już nic do stracenia. Misja w Crystal Palace jest dla V sposobem na przejście do legendy Night City, na swoiste "unieśmiertelnienie" w pamięci ludzi ponieważ zostało mu niewiele życia. Nagrodą nie jest lekarstwo, nagrodą jest przejście do legendy.
Obiekt HK-13, co prawda czas się nie zgadza bo na zapis o nim możemy trafić wcześniej, jeszcze przed kradzieżą bioczipa. Ale spacerując po Night City możemy trafić na sytuację gdy na chodnik spada jakiś człowiek, gdzieś w dzielnicy biurowców.
Już za pierwszym podejściem do gry miałem dziwne wrażenie że dlc będzie właśnie o nim. Gdy ograłem grę poraz 2 wraz z dodatkiem wiedząc że drugie dlc się nie pojawi doszedłem do wniosku że faktycznie mialo być jeszcze jedno dlc ale deweloperzy rozkręcili się z historią i nie są wstanie upchnąć tego już do świata który stworzyli na potrzeby podstawki i kolejna odsłona cp będzie już opowiadać nam historię związaną z tajemniczą si. I szczerze mam nadzieję że się nie mylę gdyż byłby to podobny wątek jak pan lusterko w wiedźminie którego uważam za najlepszego antagonistę w grach kiedykolwiek 👌
Super robota! Mega fajnie się słucha 🤜🏻🤛🏻 jestem ciekaw czy zrobią kontynuacje. Gdyby V jednak udało się przeżyć w każdym zakończeniu to mógłby być to interesujące rozwiązanie na prolog drugiej części. 🤯
naprawdę dobry, ciekawy materiał, dobrze podszedłeś do tematu i zrobiłeś dobry research, musiałem tylko skipnąć fragment o zakończeniu DLC bo dopiero będę się za niego zabierał. Jako wielki fan cyberpunka, który spędził w NC setki godzin z czystym sumieniem zostawiam łapkę i suba, czekam na więcej, pozdro V
wg mnie wątek Blue Eyes jest wstępem do Cyberpunka 2: Projekt Orion. Wiem, że miało to być tylko drugie DLC, ale to jest grubsza rozkmina, którą twórcy przeniosą na cały sequel, taka moja teoria
JEZU JAKA FAZA XD Jestem w trakcie przechodzenia wszystkich sidequestów w CP, i robiłem zadanie z przyszłym burmistrzem gdzie pod koniec stoi nasz niebieskooki kolega na balkonie - niby daleko, po drugiej stronie, niedostępny dla nas. Jednak, wystarczyło do niego doskoczyć wzmocnionym skokiem i powietrznym zrywem co nie było trudne. Wszystko fajnie, stoję naprzeciwko typa, skanuje próbuję zagadać i on dosłownie znika xD Czaje że taki był zamysł CPR, że zadanie się kończy, wszyscy się rozchodzą a NPC po prostu wsiąka bo jest już nie potrzebny ale po tych teoriach spiskowych aż podskoczyłem przed monitorem xD
W misji bunraku jak masz się spotkać z Jefem to człowiek na balkonie to rzeczywiście mr blue jak go się zeskanuje to ma ten sam opis co w zakończeniu w który V zostaje legendom wersja 2.11 Ps jak było pokazane to w filmie to przepraszam za powtarzanie się
hmm... Mi on przypomina człowieka iluzję z Mass Effect. W dodatku loty w kosmos i władanie ludźmi. Co jeśli redzi zrobili easter egga z Mass Effecta jak to człowiekowi iluzji udaję się przejąć kontrolę nad żniwiarzami? Gdzie tymi żniwiarzami w tym przypadku są ludzie na zaawansowanym poziomie technologicznym.
[UWAGA SPOILER] z książki Bez Przypadku. Wątek tej, albo podobnej sztucznej inteligencji jest jedną z osi fabularnych książki Rafała Kosika: Cyberpunk 2077 Bez Przypadku. Podobny motyw jest zresztą w książce Neuromancer, Williama Gibsona, która zapoczątkowała cały gatunek cyberpunku - gdzie AI prowadzi różne operacje w świecie rzeczywistym, przy pomocy różnych najemników.
Zastanawiam się czy jest opcja znalezienia postrzelonego włamywacza, wydaje mi się że perwlez nie bez powodu pyta się czy go znaleźliśmy i wydaje mi się że w tym momencie redzi dają znać że można jakoś wytropić włamywacza.
Kurwa ciri odwiedziła świat cyberpunka w swoich podróżach Pan lusterko z wiedźmina również ma zapędy do kontroli świata (patrz: nakłonienie jakiegoś ziomka do uzurpowania sobie tronu nilfgaardu). Wiemy także, że jest znany pod wieloma imionami w wielu światach. Czy to on w takim razie jest mr. Blue Eyes albo go kontroluje?
Świetny film, ale nie rozumiem jak można grać z Polskim lektorem? Toć to brzmi tak tragicznie, że aż uszy bolą. Oryginalne głosy w wersji angielskiej są epickie i pasują do każdej postaci.
fajnym smaczkiem jest też, ze gdy skanujemy zdjęcie ślubne Peralezów, Elizabeth mówi, ze zamowila cala ciezarowke niebieskich róz, a na zdjeciu roze były czerwone po czym sie poprawia, jak pierwszy raz to ogrywałem to juz wiedzialem ze cos jest nie tak bo detali z tak waznego dnia z zycia sie nie zapomina. fajnie to pokazuje jak kolor niebieski wbija im się w głowy.
Jest jedno proste wytłumaczenie mr. Blue eyes jest odpowiednikiem pana lusterko z wiedźmina w świecie cp77XD
czekam na dlc serce z chromu
albo pan iluzja z cerberusa z mass effecta, wygląda identycznie :P
@@ula920człowiek iluzja może i wygląda podobnie ale poza tym jest dużo mniej tajemniczy i wiemy że jest człowiekiem
Wiadomo, że Ciri odwiedziła wymiar cyberpunka w swoich podróżach
Wiadomo, że pan lusterko jest znany pod wieloma imionami w wielu światach
Wiemy, że jest niesamowicie potężny
Czy mr. Blue Eyes to pan lusterko?
@@ula920 Zarówno Iluzja z ME i Blue eyes jest wzorowany G-manem z half lifa.
Super film, tylko za dużo troche tych wstawek z modulatorem
zupełnie niepotrzebne
Świetny materiał. Co ciekawe, można przejść całą grę a także DLC i jeśli się nie jest uważnym, można ani razu go nie zobaczyć ani o nim usłyszeć. To nawet czyni tą postać jeszcze bardziej tajemniczą i ciekawą.
No dokładnie, sam w podstawce zetknąłem się z nim tylko w epilogu. Dopiero w Phantom Liberty podczas misji na kosmodromie natknąłem się na niego w jakimś innym miejscu.
Odpaliłem przypadkiem ale zostałem do samego końca. Uwielbiam tę grę a jej lore nie przestanie mnie zadziwiać
дякую за чудове відео, дуже інтересна загадка з цим "чоловіком з блакитними очами" . очікую продовження Cyberpunk.
dzięki za świetny film, bardzo interesująca łamigłówka z tym „człowiekiem o niebieskich oczach”. Czekam na kontynuację Cyberpunka.
Ten cały Mr. Blue Eyes jest całkiem podobny do G-mana z serii Half Life - garnitur, niebieskie oczy, obserwowanie protagonisty w jego działaniach.
Wow, naprawdę dobry odcinek, do tej pory nie myślałem, że świat Cyberpunka może być tak interesujący i pełny naprawdę dobrze napisanych postaci
Nie dość że brzmi jak O Dimm to z wyglądu przypomina Człowieka Iluzję z Mass Effect
Merytorycznie super film, ale na przyszłość odpuść proszę tak radykalne efekty dźwiękowe, momentami to co mówisz jest całkowicie niezrozumiały.
Bardzo dobry materiał. Narobiłeś się byku
Ajajaj Czechu, wyprzedziłeś mnie, dosłownie wczoraj wieczorem wpadłem na film o Mr. Blue Eyesie XD
Bardzo fajnie zrobiony materiał dobra robota, sub leci.
Pominąłem jedynie powiązanie telewizora z Blackwallem, nie zaangażowałem się w wątek Sandry Dorsett mimo, że go zrobiłem i nie posłuchałem rozmowy Peraleza ze swoją "prawą ręką", pominąłem również pierścienie i teraz mi smutno bo bym był dumny, że wszystko wiedziałem a tak to niezbyt. Freakiem uniwersum jestem w ogóle.
Moim zdaniem kanonicznym zakończeniem jest właśnie "Legenda miasta" i możliwe, że Mr. Blue Eyes obiecał V za napad na Crystal Palace właśnie dostanie się na księżyc, mogliby mu wszczepić to co tam hodują czyli np. uniwersalne DNA które u V jest w rozpadzie, właśnie dlatego zostało mu pół roku. Możliwe, że to właśnie chciał nam przekazać Delamain w AV-CE cytując - "Jak to jest być na szczycie?" bo protagonista nie mógł tam się znaleźć bo wie, że ma za mało czasu. Zostałby legendą jakby zyskał kolejne parę lat, może Delamain pośrednio chciał go zachęcić do wykonania zadania?
Szkoda, że Redzi nie rozwinęli tego zakończenia po ukończeniu Phantom Liberty, choćby po stronie So-Mi no niech już Reed straci (chociaż Reed to kanon) bo ten epilog legendy miasta mógłby być ciągiem wielu misji opowiadającym o to jak V odnalazł sposób na przeżycie.
Jedyny problem to to, że Phantom Liberty w ogóle wydaje się nie być kanoniczne (TAK!) bo np. w napisach odzywa się do nas Takemura który u mnie został zabity przez oddziały Arasaki, a szkoda, że nie zachowali ciągłości wydarzeń.
Kto wie może nawet po zakończeniu z matrycą neuralną i operacji V w klinice w Langley Night Corp przekonany o zdolnościach V mógłby mu zaproponować stanowisko podobne do Peraleza a może nawet u jego boku, jest parę osób w tym mieście które naprawdę są mu coś winne, jedyna osoba poza Victorem która o nas nie zapomniała to na dobrą sprawę tylko Kerry Eurodyne który zaproponował nam nawet pomoc finansową, szkoda, że V nie mógł zadzwonić do Peraleza, niby nie miałby powodu by to robić ale jeśli nadal jest burmistrzem to jest mu coś w końcu winien
Hm coś mi się skojarzyło, że w dodatku, w zakończeniu Reeda (w bunkrze cynosure) wspomniane zostało, że tylko V widzi ślady Songbird, ślady blackwall. Co mogło by oznaczać, że tylko V widział te ślady na zepsutym ekranie Peralezów. Z początku myślałem, że to przez to, że namieszali Elizabeth w mózgu, ale niekoniecznie.
Dodatkowo warto wspomnieć, że dyskomfort, gdy anonimy do nas dzwonią jest podobny do tego połączenia z So Mi z początku dodatku, mogli się z nami łączyć przez protokół blackwalla, tak jak Songbird
Kilka razy mówisz Sara na Sandrę, proponował bym dokładniejsze czytanie scenariusza
Ciekawa sprawa w ogóle, bo wydaje się że człowiek o takich wpływach jak Mr. Blue Eyes (lub siły które za nim stoją) byłby ostatnią deską ratunku dla V, którego układ nerwowy został przeprogramowany przez Relic. A jednak z epilogu, podczas przygotowań do akcji w Crystal Palace i rozmów z Mr. Blue Eyes, V daje dość jasno do zrozumienia że robi to nie dlatego że może na tym zyskać, tylko dlatego że nie ma już nic do stracenia.
Misja w Crystal Palace jest dla V sposobem na przejście do legendy Night City, na swoiste "unieśmiertelnienie" w pamięci ludzi ponieważ zostało mu niewiele życia. Nagrodą nie jest lekarstwo, nagrodą jest przejście do legendy.
Ja wierzę że Mr Blue Eyes to Pan Lusterko w świecie Cyberpunka gdzie robi jeszcze gorsze rzeczy niż te co robił w świecie wiedźmina
Obiekt HK-13, co prawda czas się nie zgadza bo na zapis o nim możemy trafić wcześniej, jeszcze przed kradzieżą bioczipa. Ale spacerując po Night City możemy trafić na sytuację gdy na chodnik spada jakiś człowiek, gdzieś w dzielnicy biurowców.
Koleś Blue Eyes jest stylizowany na tajemniczego faceta z teczką z czasów pierwszego Half-Life'a
Już za pierwszym podejściem do gry miałem dziwne wrażenie że dlc będzie właśnie o nim. Gdy ograłem grę poraz 2 wraz z dodatkiem wiedząc że drugie dlc się nie pojawi doszedłem do wniosku że faktycznie mialo być jeszcze jedno dlc ale deweloperzy rozkręcili się z historią i nie są wstanie upchnąć tego już do świata który stworzyli na potrzeby podstawki i kolejna odsłona cp będzie już opowiadać nam historię związaną z tajemniczą si. I szczerze mam nadzieję że się nie mylę gdyż byłby to podobny wątek jak pan lusterko w wiedźminie którego uważam za najlepszego antagonistę w grach kiedykolwiek 👌
To młodszy brat G-mana.
niby mówią że te dlc jest ostatnie ale ja mam taką nutkę nadziei że jesce jakieś kiedyś wyjdzie i główną rolę będzie pełnił mr blue eyes
Zajebisty materiał!
No to może sequel Cyberpunka będzie się opierał bardziej na blackwall'u i niebieskookim
oby
Super robota! Mega fajnie się słucha 🤜🏻🤛🏻 jestem ciekaw czy zrobią kontynuacje. Gdyby V jednak udało się przeżyć w każdym zakończeniu to mógłby być to interesujące rozwiązanie na prolog drugiej części. 🤯
naprawdę dobry, ciekawy materiał, dobrze podszedłeś do tematu i zrobiłeś dobry research, musiałem tylko skipnąć fragment o zakończeniu DLC bo dopiero będę się za niego zabierał. Jako wielki fan cyberpunka, który spędził w NC setki godzin z czystym sumieniem zostawiam łapkę i suba, czekam na więcej, pozdro V
wg mnie wątek Blue Eyes jest wstępem do Cyberpunka 2: Projekt Orion. Wiem, że miało to być tylko drugie DLC, ale to jest grubsza rozkmina, którą twórcy przeniosą na cały sequel, taka moja teoria
Mi się coś widzi, że w kolejnej części serii będzie on miał dużo większe znaczenie. w CP77 dostał tylko taką zajawkę.
JEZU JAKA FAZA XD
Jestem w trakcie przechodzenia wszystkich sidequestów w CP, i robiłem zadanie z przyszłym burmistrzem gdzie pod koniec stoi nasz niebieskooki kolega na balkonie - niby daleko, po drugiej stronie, niedostępny dla nas. Jednak, wystarczyło do niego doskoczyć wzmocnionym skokiem i powietrznym zrywem co nie było trudne. Wszystko fajnie, stoję naprzeciwko typa, skanuje próbuję zagadać i on dosłownie znika xD
Czaje że taki był zamysł CPR, że zadanie się kończy, wszyscy się rozchodzą a NPC po prostu wsiąka bo jest już nie potrzebny ale po tych teoriach spiskowych aż podskoczyłem przed monitorem xD
Mam nadzieję że to rozwiną w kolejnych częściach redzi potrafią robić kontent
a też jak gramy korpem i wychodzimy na początku z łazienki to widzimy Mr Blue Eyesa jak idzie i patrzy na nas
W misji bunraku jak masz się spotkać z Jefem to człowiek na balkonie to rzeczywiście mr blue jak go się zeskanuje to ma ten sam opis co w zakończeniu w który V zostaje legendom wersja 2.11
Ps jak było pokazane to w filmie to przepraszam za powtarzanie się
Bardzo ciekawy materiał
Kozak materiał
Zajebisty film, nie sądziłem ze jest az tak duzo informacji w tej sprawie
hmm... Mi on przypomina człowieka iluzję z Mass Effect. W dodatku loty w kosmos i władanie ludźmi. Co jeśli redzi zrobili easter egga z Mass Effecta jak to człowiekowi iluzji udaję się przejąć kontrolę nad żniwiarzami? Gdzie tymi żniwiarzami w tym przypadku są ludzie na zaawansowanym poziomie technologicznym.
pan Iluzja kończy marnie. I dobrze. Bo się sprzedał kasztan
Przecie to Pan Lusterko w przełożeniu na inny świat, świat CyberPunka ....
ja mam jeszcze lepszą teorię, blue eyes to pan lusterko czyli demon a oczy ma po tym bo kontroluje ludźmi ich życzeniami lub ogarnął inny sposób
Fajny materiał ale te wstawki z modulowanym głosem moim zdaniem kompletnie nie potrzebne i raczej bardziej irytujące niż dodające klimatu
W cyberpunk 2077 w jednym z zleceń dla ncpd w watson można odnaleźć jakąś notatke z doktorem paradoxem i jest tam o orbicie np.
Dlatego CPR winno wypuścić jeszcze jeden dodatek, kontynuując zakończenie w kosmosie. Aktualizacje CP nie winny się kończyć na 2.1.
[UWAGA SPOILER] z książki Bez Przypadku.
Wątek tej, albo podobnej sztucznej inteligencji jest jedną z osi fabularnych książki Rafała Kosika: Cyberpunk 2077 Bez Przypadku. Podobny motyw jest zresztą w książce Neuromancer, Williama Gibsona, która zapoczątkowała cały gatunek cyberpunku - gdzie AI prowadzi różne operacje w świecie rzeczywistym, przy pomocy różnych najemników.
7:13 wyglada jak czlowiek iluzja z mass effect
Gman najpierw znalazłem go w terminalu Tycho potem obiecywał życie na księrzycu a na końcu crystal palace
Jak zawsze kontencik został dowieziony 😎🤙
Cyberpunk ma odpowiednika Pana lusterko
Zastanawiam się czy jest opcja znalezienia postrzelonego włamywacza, wydaje mi się że perwlez nie bez powodu pyta się czy go znaleźliśmy i wydaje mi się że w tym momencie redzi dają znać że można jakoś wytropić włamywacza.
toż to Człowiek Iluzja z serii Mass Effecta :P
Widać ogrom pracy w efekty i ogrom informacji zebranych z gry
Kurwa ciri odwiedziła świat cyberpunka w swoich podróżach
Pan lusterko z wiedźmina również ma zapędy do kontroli świata (patrz: nakłonienie jakiegoś ziomka do uzurpowania sobie tronu nilfgaardu). Wiemy także, że jest znany pod wieloma imionami w wielu światach.
Czy to on w takim razie jest mr. Blue Eyes albo go kontroluje?
Może mr. Blue eyes ma niebieskie oczy, bo nie pojawia się osobiście, tylko w formie proxy? Taka luźna teoria
Fajna ta piosenka o Odimie w tle
Ja bym jeszcze dodał że to jest w jakimś stopniu związane z CynoSure.
Czyli można powiedzieć ta cyberpsychoza to może być efekt uboczny albo ktoś ma za silny umysł i program się niezaadoptował programu kontroli mózgu.
Moze to G man 🤣
dokładnie to samo pomyślałem, że G-Man też wygląda na takiego z tego zacnego grona 🤔
Pewnie zamiast 2go dlc rozwiną tę historię na Cyberpunk 2
Myślałem, ze zrobisz mema z Mr. Blue eyes white dragon xD
Ogólnie spoko materiał ale te filtry w losowych miejscach zniekształcające wypowiedzi na dłuższa metę trochę irytują
to juz wiemy o czym bedzie 2 XD
dobra rozkmina ! ile masz ugrane godzin na tej grze ?
Mr.Blue Eyes to nawiązanie do The G-Mana
jak spotkać mr blue eysa ? ani razu nie widziałem go w grze
zapomniałeś wspomnieć o zigguratcie która kontroluje night corp
Mr blue eyes jest bardzo podobny do Illusive Man z mass effect 2
Film byłby naprawdę dobry, gdyby nie te gówniane filtry
7:21 - próbowałem do typa dojść. Nie da się.
Da się, bez modów, potrzebujesz podwójny skok i zryw. Bez najmniejszego problemu się da.
@@buffalosollider5283 Udało mi się, nawet bez zrywu, ale tak, z podwójnym skokiem :) Dzieki.
A przypadkiem Mr Blue nie jest nawiązaniem do G mana z garrys moda?
Może kontynuacja tego wątku fabularnego będzie w drugiej części cyberpunka?
to aż się prosi o 2gie DLC albo anime
Bardzo treściwy film
8:28 czyżby cheaty na pieniązki
Czytanie nazwy Songbird tak, jak się ją pisze, wkurwialo mnie bardziej niż te zjebane wstawki z modulatorem co chwilę
Pan lusterko
Tu nie ma dobrego wyboru.
Wszystko ma swoje limity, szkoda pierdolić i wymyślać jakieś swoje głupoty!
To trochę taki gman
TO JEST SANDRA DORSETT A NIE SARAH
To taki G-Man tyle że gorszy,
pojebane ze kilka misji robi taka fabułe i taka zagadke
!
daje dislika za te glupie niebieskie demoniczne filtry i bełkot.
Świetny film, ale nie rozumiem jak można grać z Polskim lektorem? Toć to brzmi tak tragicznie, że aż uszy bolą. Oryginalne głosy w wersji angielskiej są epickie i pasują do każdej postaci.
Ehh czyli wskazywałoby na to iż wysyłanie So Mi w kosmos było niezbyt dobrym pomysłem ;/
6th streeci chcieli chyba, żeby Peralezi wygrali wybory.
HD-13 brzmi jak Droid z KOTOR-a 1.