Jako Gdynianin, rodzony mam wrażanie że trójmiasto to realnie jedna duża perfekcyjna aglomeracja. Mam świadomość odmienności kultorowo-historyczna Gdyni, Gdańska i Sopotu ale te miasta po prostu łączą się, uzupełniają i są tak bardzo od siebie zależnie. Uwielbiam to, mieszkać w Gdyni, spacerować po Sopocie a jak czegoś nie mogę dostać czy załatwić to na pewno w Gdańsku wszystko dostanę od ręki. Mamy morze, jeziora, góry i lasy. Mamy wszystko, stare miasto w stylu średniowiecznym z mnóstwem zabytkow, modernistyczne przewiewne centrum Gdyni i niemiecki kurortu.
jako osoba pochodzaca z gdyni, wychowana zostalam tak, ze jak jest lato - trzeba odkryć nogi, nawet jeśli masz bluze i kurtke przeciwdeszczowa na wierzchu, także totalnie rozumiem dziewczyne z autobusu i jej oburzenie ✋🏻✋🏻✋🏻 co do ulic, to spokojnie, ja sama czasami myle te na śródmieściu, np. 10 lutego z 3 maja 😭
pamiętam jak w 2009 roku byłem w Łodzi na Polconie to była taka odrapana, zaniedbana. Potem zaś jak studiowalem na wydziale filologicznym na UŁ w latach 2015-2017 to już Łódź wyglądała znacznie lepiej
W Tczewie Żwirki i Wigury są oddzielne ulice na tym samym osiedlu i się krzyżują. Jak ja się wyprowadziłem, to nie tylko w jednym kraju, tylko w jedym regionie, a tak na prawdę to w jednej aglomeracji (od krańca do centrum zagłębia Ruhry). Przez dwa lata zawsze narzekałem na to, że tak długo się w tym nowym mieście dojeżdża się tymi autobusami itd. aż się zorientowałem, że od jednega końca mojego osiedla do drugiego końca, to mniej więcej ten sam dystans jak kiedyś miałem od końca miasta do centrum.
Propo mew, to nie mieszkam w Trójmieście a pod Szczecinem (ok. 1.5h samochodem nad morze) i jak w Szczecinie mewy widać jedynie nad Odrą, ewentualnie w jej okolicach, to w Policach (17km od centrum Szczecina na północ, blisko zalewu, duży port, który nadal działa) to mew jest już dużo więcej i są to takie "drugie gołębie". Powiedziałabym nawet, że między nimi trwa odwieczna walka, kilka razy jak tam byłam u znajomych czy coś załatwić (bo mieszkam w powiecie polickim) to widziałam mewę walczącą z gołębiem, i kilka razy widziałam nawet mewę, która JE gołębia, autentycznie go je. Inną sprawą jest plaga gołębi w szczecinie, w mieście nie ma praktycznie w ogóle wróbli, nie wiem kiedy ostatni raz w Szczecinie widziałam wróbla, gołębie je wypleniły, dopiero u mnie we wsi pod szczecinem mam wróble, w szczecinie już nie ma dla nich miejsca XD
Gołębie nie są w żadnym aspekcie konkurencją dla wróbli, więc pisanie, że przez gołębie nie ma wróbli jest wyłącznie napędzaniem karuzeli nienawiści wobec tych już krzywdzonych przez ludzi na różne sposoby ptaków.
@@jackdaw1 ja piszę tylko swoje obserwacje - nie ma w szczecinie za bardzo wróbli, wszędzie są gołębie, nie jestem wykształcona w tym kierunku, więc pierwszy wniosek, przez to nie ma wróbli. Przepraszam, za sianie dezinformacji
Ja się urodziłam w Gdyni i mieszkam tu całe życie, ale dopiero jak miałam jakieś 13 lat babcia z kujaw mi uświadomiła, że "Jo" jest regionalizmem XD. Potem sobie jeszcze uświadomiłam, że moi znajomi z internetu traktują moje "Jo" jako spolszenie "Yo".
ja oryginalnie jestem ze śląska, którego nie cierpię z każdej strony, w łodzi zakochałam się będąc w niej przypadkiem i przejazdem na dosłownie kilka godzin, więc padło na nią przy okołostudiowej przeprowadzce :D
Kocham twoje podcasty. Mogłabym sluchać godzinami. Sama mieszkam akurat przy wodzie, więc wiele tych sytuacji dotyczy mnie, w dodatku intentywniej. Mieszkam akurat w mieście, które jest totalnie przy wodzie, wręcz takiej grubej rzece dzielącej miasto na centralne i wiejskie części, więc tutaj już 15 stopni dla mnie jest ukojeniem. Chociaż ja się już przyzwyczaiłam i nawet w zimę chodzę w spódnicy i szortach xD Mega fajnie jest słuchac o Gdyni. Myślałam o przeprowadzeniu się do któregoś z ich pomorskiego trojga, gdybym wróciła do Polski, bo kocham ten wygląd. Przy okazji klimat nie jest az tak skrajny od mojego obecnego. Taa, gęste powietrze jest moim zdaniem okropneee. Chociaż plusem jest brak wiatru i spokój. Idealnie dla rysownika, gdy próbujesz rysować kwiaty i gałęzie grzecznie stoją i nie dyndają jak nie wiem co. Ugh, u mnie wiatr 20-30/h to codzienność, więc lato jest moim zbawieniem. Eee, trochę się rozpisalam. Ale fajnie było posłuchać. Nie wiedziałam że Gdynia klimatem jest aż tak zbliżona do Północy. Częściej byłam w Gdańsku, gdzie dla mnie i tak jest delikatnie xD Kocham trójmiasto 🤪😊🤩
Cześć Merta świetny odcinek bardzo mi się podoba i bardzo Tęsknią za tobą na tym kanale pozdrawiam serdecznie miłej soboty i wieczoru dla ciebie Merta🥰🥰🥰🥰🥰🥰
28:11 pozdrawiam z Lublina, który ma największą liczbę dni słonecznych w roku. Brzmi fajnie, dopóki od 2 tygodni temperatura nie schodzi poniżej 30 stopni, zapowiadają burze nad całą Polską, a tu ani jednej chmurki 🙃 mieszkanie na ostatnim piętrze z jednym oknem dachowym staje się wtedy misją samobójczą
41:03 Mieszkam w Policach (obok Szczecina) oraz przy lesie i poza dzikami również często widuję jeżyki. Ba! Raz to widziałam saranki na starej fabryce. A tak poza tym to po raz pierwszy słyszę o trolejbusach. Trochę śmiesznie wygląda taki autobus z takim podłączeniem tramwajowym.
Год назад+2
Cześć. Przesłucham całość. Nagrajmy taki pc o Gdyni razem. Może być ciekawa rozmowa między tubylcem a nowym mieszkańcem Gdyni.
Ja mam 30 km do pracy i to najkrótszą trasą, więc 12 km do wody to dla mnie blisko, bo też mniej więcej tyle kilometrów od granicy miasta jest położony zakład pracy w którym pracuję.
No, pomorze ma pogodę jak Amsterdam XD Od urodzenia mieszkam tak około 15km od morza i nadal zima tu jest hardcore. Nawet nie chodzi o to, że jest zimno, ale ten wiatr jest nieobliczalny XD Edit: Btw, tak, 17 stopni to juz lato
akurat jako osoba z Bielska-Białej powiem, że my w ogóle nie mamy ulicy Żwirki i Wigury XD jest plac o tej nazwie ale ulicy nie ma żadnej ale z tymi nazwami ulic to też są dla mnie punktami orientacyjnymi, zwłaszcza w centrum miast, więc w tej Gdyni to bym chyba się nie potrafiło odnaleźć hahaha
Czyli nie tak źle będzie w tym Gdańsku a przynajmniej mam nadzieję 😁 Właśnie po maturze mam zamiar wynieść się do Gdańska i już myślałam, że będę musiała znosić te lodowate powietrze jak w Gdynii, a jednak tam jest trochę cieplej. Pewnie spowodowane jest to większą ilością budynków i ludności. Już mam serdecznie dość tej mojej małej pipidówy, więc mam nadzieję, że Gdańsk zaskoczy mnie pozytwnie.
Odnośnie rynku w Gdyni to jest, nawet kilka. Chyba, że masz na myśli pusty plac, a naokoło kamienice, no to nie ma. Pewnie było kiedyś więcej, ale zostały zabudowane. Kiedyś był rynek obok skm Chylonia, ale robili remont i pod pretekstem remontu, zlikwidowali ten rynek. Jest hala targowa w Gdyni głównej, ale jest w tak tragicznym stanie, że nikt tam nie chce sprzedawać. No i plac górnośląski.
Co do pogody to akurat rel w chuj. Teraz na święta u mnie na wiosce (koło Wejherowa) było jakieś 15 stopni. Stwierdziłem że będę spać z otwartym oknem i będę wesoło chasać w bokserkach i koszulce cały dzień XD. Pamiętam, że parę lat temu po dość mocnej zimnie (było po -25/-30°C) jak było 8 stopni w marcu to chodziliśmy z kuzynami w krótkich rękawkach i spodenkach do kolan XD
29:06 Jako osoba urodzona i wychowana w Gdańsku potwierdzam, 16 stopni to już ciepło i nie trzeba się grubiej ubierać. Chociaż ja nawet przy 30 stopnia w długich spodniach/czarnych ubraniach zapierdalam XD
Jestem obecnie na etapie przeprowadzki do Warszawy i te upały są serio mocno upierdliwe. Jak zawsze lubiłem lato i upały nigdy szczególnie nie przeszkadzały tak teraz mam z tym lekki problem i jest to dla mnie szok bo moje rodzinne miasto nie leży jakoś szczególnie daleko od Warszawy bo to około półtorej godziny jazdy
Co warto zobaczyć w Łodzi na jednodniowym wyjeździe zmotywowanym chęcią zobaczenia tego miasta pierwszy raz w życiu na własne oczy? xD Z takich może mniej znanych/underrated miejsc? Myślałem że kto będzie wiedział jak nie Merta xD
Na pewno Manufakturę i Piotrkowską szkoda pominąć, no i na końcu deptaka Piotrkowskiej też słynną stajnię jednorożców xD Warto zajrzeć na Off na Piotrkowskiej. A z parków najbardziej polecam Zdrowie, Poniatowskiego i Julianowski!
0:06 Rdza, drewniane schody które powinny być już jakieś 20 lat temu wymienione na stalowe ogólnie nieprzyjemne zapachy może jacyś bezdomni nocujący na stacji Gdynia stocznia
Jestem z Lublina i przejeżdżając przez Gdynię w miejscu gdzie jeździły trolejbusy oraz było widać tylko bloki z wielkiej płyty to czułem się jakbym był w Lublinie XDD
XD Główne znaczenie migawki jest ściśle fotograficzne, pewnie od tego nazwa (te takie zaślepki w obiektywie, które migają podczas robienia zdjęcia i robią "pstryk") :D
jako mieszkaniec lodzi od urodzenia dumnie stwierdzam ze to najbrzydsze duze miasto w polsce i za to wlasnie je lubie
Jako Gdynianin, rodzony mam wrażanie że trójmiasto to realnie jedna duża perfekcyjna aglomeracja. Mam świadomość odmienności kultorowo-historyczna Gdyni, Gdańska i Sopotu ale te miasta po prostu łączą się, uzupełniają i są tak bardzo od siebie zależnie. Uwielbiam to, mieszkać w Gdyni, spacerować po Sopocie a jak czegoś nie mogę dostać czy załatwić to na pewno w Gdańsku wszystko dostanę od ręki. Mamy morze, jeziora, góry i lasy. Mamy wszystko, stare miasto w stylu średniowiecznym z mnóstwem zabytkow, modernistyczne przewiewne centrum Gdyni i niemiecki kurortu.
Bardzo lubie twoje potcasty❤️
jako osoba pochodzaca z gdyni, wychowana zostalam tak, ze jak jest lato - trzeba odkryć nogi, nawet jeśli masz bluze i kurtke przeciwdeszczowa na wierzchu, także totalnie rozumiem dziewczyne z autobusu i jej oburzenie ✋🏻✋🏻✋🏻 co do ulic, to spokojnie, ja sama czasami myle te na śródmieściu, np. 10 lutego z 3 maja 😭
10 lutego i 3 maja są prostopadłe!!! 😭 Ale też mi się raz pomyliło xD
pamiętam jak w 2009 roku byłem w Łodzi na Polconie to była taka odrapana, zaniedbana. Potem zaś jak studiowalem na wydziale filologicznym na UŁ w latach 2015-2017 to już Łódź wyglądała znacznie lepiej
W Tczewie Żwirki i Wigury są oddzielne ulice na tym samym osiedlu i się krzyżują.
Jak ja się wyprowadziłem, to nie tylko w jednym kraju, tylko w jedym regionie, a tak na prawdę to w jednej aglomeracji (od krańca do centrum zagłębia Ruhry). Przez dwa lata zawsze narzekałem na to, że tak długo się w tym nowym mieście dojeżdża się tymi autobusami itd. aż się zorientowałem, że od jednega końca mojego osiedla do drugiego końca, to mniej więcej ten sam dystans jak kiedyś miałem od końca miasta do centrum.
Propo mew, to nie mieszkam w Trójmieście a pod Szczecinem (ok. 1.5h samochodem nad morze) i jak w Szczecinie mewy widać jedynie nad Odrą, ewentualnie w jej okolicach, to w Policach (17km od centrum Szczecina na północ, blisko zalewu, duży port, który nadal działa) to mew jest już dużo więcej i są to takie "drugie gołębie". Powiedziałabym nawet, że między nimi trwa odwieczna walka, kilka razy jak tam byłam u znajomych czy coś załatwić (bo mieszkam w powiecie polickim) to widziałam mewę walczącą z gołębiem, i kilka razy widziałam nawet mewę, która JE gołębia, autentycznie go je. Inną sprawą jest plaga gołębi w szczecinie, w mieście nie ma praktycznie w ogóle wróbli, nie wiem kiedy ostatni raz w Szczecinie widziałam wróbla, gołębie je wypleniły, dopiero u mnie we wsi pod szczecinem mam wróble, w szczecinie już nie ma dla nich miejsca XD
Gołębie nie są w żadnym aspekcie konkurencją dla wróbli, więc pisanie, że przez gołębie nie ma wróbli jest wyłącznie napędzaniem karuzeli nienawiści wobec tych już krzywdzonych przez ludzi na różne sposoby ptaków.
@@jackdaw1 ja piszę tylko swoje obserwacje - nie ma w szczecinie za bardzo wróbli, wszędzie są gołębie, nie jestem wykształcona w tym kierunku, więc pierwszy wniosek, przez to nie ma wróbli. Przepraszam, za sianie dezinformacji
27:30 pamiętam ten odcinek bananów😭
Ja się urodziłam w Gdyni i mieszkam tu całe życie, ale dopiero jak miałam jakieś 13 lat babcia z kujaw mi uświadomiła, że "Jo" jest regionalizmem XD. Potem sobie jeszcze uświadomiłam, że moi znajomi z internetu traktują moje "Jo" jako spolszenie "Yo".
XD
Jooo, pamiętam jak na Śląsku mój współlokator przez pół roku myślał, że ja chce być taki cool i po angielsku mówię XDDDDDDDD
ja oryginalnie jestem ze śląska, którego nie cierpię z każdej strony, w łodzi zakochałam się będąc w niej przypadkiem i przejazdem na dosłownie kilka godzin, więc padło na nią przy okołostudiowej przeprowadzce :D
Kocham twoje podcasty. Mogłabym sluchać godzinami. Sama mieszkam akurat przy wodzie, więc wiele tych sytuacji dotyczy mnie, w dodatku intentywniej. Mieszkam akurat w mieście, które jest totalnie przy wodzie, wręcz takiej grubej rzece dzielącej miasto na centralne i wiejskie części, więc tutaj już 15 stopni dla mnie jest ukojeniem. Chociaż ja się już przyzwyczaiłam i nawet w zimę chodzę w spódnicy i szortach xD Mega fajnie jest słuchac o Gdyni. Myślałam o przeprowadzeniu się do któregoś z ich pomorskiego trojga, gdybym wróciła do Polski, bo kocham ten wygląd. Przy okazji klimat nie jest az tak skrajny od mojego obecnego. Taa, gęste powietrze jest moim zdaniem okropneee. Chociaż plusem jest brak wiatru i spokój. Idealnie dla rysownika, gdy próbujesz rysować kwiaty i gałęzie grzecznie stoją i nie dyndają jak nie wiem co. Ugh, u mnie wiatr 20-30/h to codzienność, więc lato jest moim zbawieniem. Eee, trochę się rozpisalam. Ale fajnie było posłuchać. Nie wiedziałam że Gdynia klimatem jest aż tak zbliżona do Północy. Częściej byłam w Gdańsku, gdzie dla mnie i tak jest delikatnie xD Kocham trójmiasto 🤪😊🤩
kocham twoje podcasty
są takie przyjemne
Droga Merto, odpowiadając na twoje pytanie, również w moim mieście Szczecin te dwie ulice są jedną i tą samą, pozdrawiam serdecznie! :3
Ale jest oddzielnie Żwirki i oddzielnie Wigury czy po prostu Żwirki i Wigury?
@@mertagledzi Po prostu Żwirki i Wigury
właśnie mi brakowało na dzisiaj jakiegoś twojego podcastu albo lajwa :D
Cześć Merta świetny odcinek bardzo mi się podoba i bardzo Tęsknią za tobą na tym kanale pozdrawiam serdecznie miłej soboty i wieczoru dla ciebie Merta🥰🥰🥰🥰🥰🥰
28:11 pozdrawiam z Lublina, który ma największą liczbę dni słonecznych w roku. Brzmi fajnie, dopóki od 2 tygodni temperatura nie schodzi poniżej 30 stopni, zapowiadają burze nad całą Polską, a tu ani jednej chmurki 🙃 mieszkanie na ostatnim piętrze z jednym oknem dachowym staje się wtedy misją samobójczą
I też są trolejbusy. 😊
41:03 Mieszkam w Policach (obok Szczecina) oraz przy lesie i poza dzikami również często widuję jeżyki. Ba! Raz to widziałam saranki na starej fabryce. A tak poza tym to po raz pierwszy słyszę o trolejbusach. Trochę śmiesznie wygląda taki autobus z takim podłączeniem tramwajowym.
Cześć. Przesłucham całość. Nagrajmy taki pc o Gdyni razem. Może być ciekawa rozmowa między tubylcem a nowym mieszkańcem Gdyni.
Ja mam 30 km do pracy i to najkrótszą trasą, więc 12 km do wody to dla mnie blisko, bo też mniej więcej tyle kilometrów od granicy miasta jest położony zakład pracy w którym pracuję.
No, pomorze ma pogodę jak Amsterdam XD Od urodzenia mieszkam tak około 15km od morza i nadal zima tu jest hardcore. Nawet nie chodzi o to, że jest zimno, ale ten wiatr jest nieobliczalny XD
Edit: Btw, tak, 17 stopni to juz lato
Potrzebuje więcej twojego ględzenia
akurat jako osoba z Bielska-Białej powiem, że my w ogóle nie mamy ulicy Żwirki i Wigury XD jest plac o tej nazwie ale ulicy nie ma żadnej
ale z tymi nazwami ulic to też są dla mnie punktami orientacyjnymi, zwłaszcza w centrum miast, więc w tej Gdyni to bym chyba się nie potrafiło odnaleźć hahaha
Aż musiałam sprawdzić jak wygląda Łódź na Google maps a mieszkam tu cale życie 😂 Btw. Też żyją tu dziki, na obrzeżach ale są 😅
Na obrzeżach na pewno, a w Gdyni po centrum łażą, bo las jest wszędzie xD
Ja jestem z okolic Radomia i uwazam ze ulice w Radomiu sa tak dobrze ulozone ze naprawde ciezko sie zgubic w Radomiu xD
u mnie w mieście rodzinnym (Ostrów Wielkopolski) też Żwirki i Wigury są osobno i też są obok siebie😂
Ooo!
Tez się urodziłem w osw!!
Ostrówcore u Merty
UWAGA! Jako osoba o toruńskiej krwi, obwieszczam, że moja rodzina też (wręcz obsesyjnie) używa jo! Więc miałaś rację z tym Toruniem XD
Czyli nie tak źle będzie w tym Gdańsku a przynajmniej mam nadzieję 😁 Właśnie po maturze mam zamiar wynieść się do Gdańska i już myślałam, że będę musiała znosić te lodowate powietrze jak w Gdynii, a jednak tam jest trochę cieplej. Pewnie spowodowane jest to większą ilością budynków i ludności. Już mam serdecznie dość tej mojej małej pipidówy, więc mam nadzieję, że Gdańsk zaskoczy mnie pozytwnie.
Gdańsk jest super! Powodzenia :D
Odnośnie rynku w Gdyni to jest, nawet kilka. Chyba, że masz na myśli pusty plac, a naokoło kamienice, no to nie ma. Pewnie było kiedyś więcej, ale zostały zabudowane. Kiedyś był rynek obok skm Chylonia, ale robili remont i pod pretekstem remontu, zlikwidowali ten rynek. Jest hala targowa w Gdyni głównej, ale jest w tak tragicznym stanie, że nikt tam nie chce sprzedawać. No i plac górnośląski.
Tak, miałam na myśli taki klasyczny rynek w sensie pusty plac w centrum starego miasta. Ale Plac Górnośląski jest świetny!
Co do pogody to akurat rel w chuj. Teraz na święta u mnie na wiosce (koło Wejherowa) było jakieś 15 stopni. Stwierdziłem że będę spać z otwartym oknem i będę wesoło chasać w bokserkach i koszulce cały dzień XD. Pamiętam, że parę lat temu po dość mocnej zimnie (było po -25/-30°C) jak było 8 stopni w marcu to chodziliśmy z kuzynami w krótkich rękawkach i spodenkach do kolan XD
29:06 Jako osoba urodzona i wychowana w Gdańsku potwierdzam, 16 stopni to już ciepło i nie trzeba się grubiej ubierać. Chociaż ja nawet przy 30 stopnia w długich spodniach/czarnych ubraniach zapierdalam XD
wczoraj był grad xD
Właśnie przyjechałam do Gdyni😮😂
XD
Ja najpierw sluchajacy na Spotify na potrojnym przyspieszeniu, a potem na YT na podowojnym XD
niestety u mnie na osiedlu też jest dużo mew 😒...i drą japy prawie cały czas.😑Mieszkam w Słupsku, a nad morze np. Do Ustki mają kawałek
Odczuwam jakąś dziwną satysfakcję że przeklinasz w tych odcinkach xd Chyba dlatego że na kanale simowym czasem czuć że byś chciała ale się hamujesz
Trochę mi chyba dopisałaś Gdynię do listy potencjalnych miejsc do mieszkania
Jestem obecnie na etapie przeprowadzki do Warszawy i te upały są serio mocno upierdliwe. Jak zawsze lubiłem lato i upały nigdy szczególnie nie przeszkadzały tak teraz mam z tym lekki problem i jest to dla mnie szok bo moje rodzinne miasto nie leży jakoś szczególnie daleko od Warszawy bo to około półtorej godziny jazdy
Co warto zobaczyć w Łodzi na jednodniowym wyjeździe zmotywowanym chęcią zobaczenia tego miasta pierwszy raz w życiu na własne oczy? xD Z takich może mniej znanych/underrated miejsc? Myślałem że kto będzie wiedział jak nie Merta xD
Na pewno Manufakturę i Piotrkowską szkoda pominąć, no i na końcu deptaka Piotrkowskiej też słynną stajnię jednorożców xD Warto zajrzeć na Off na Piotrkowskiej. A z parków najbardziej polecam Zdrowie, Poniatowskiego i Julianowski!
Moja ciocia jest z Sierpca i mówi też jo xD
Pewnie nasze ciocie się znają 😂
Moja mama jest z Sierpca!
00:02 Dynia hłehłe
0:06 Rdza, drewniane schody które powinny być już jakieś 20 lat temu wymienione na stalowe ogólnie nieprzyjemne zapachy może jacyś bezdomni nocujący na stacji Gdynia stocznia
Jestem z Lublina i przejeżdżając przez Gdynię w miejscu gdzie jeździły trolejbusy oraz było widać tylko bloki z wielkiej płyty to czułem się jakbym był w Lublinie XDD
Pewnie Leszczynki xDD
U mnie w Kutnie jest Żwirki i Wigury występuje jako jedna ulica :D Wyróżniam się jakoś XD? :D
Nie xD
Jako miejscowa też się nie zgadzam XD Temperatura 16+ to już mega ciepło i lato.
A no i ten pożar restauracji to było celowe podpalenie.
W Bydgoszczy jest kawiarnia "Migawka" 🙈 To smutne, że ludzie nazywają coś, a nawet nie wiedząc skąd i co to oznacza.
Z drugiej strony dobrze, że ktoś nazwał tak kawiarnie, a nie córkę 😅
XD Główne znaczenie migawki jest ściśle fotograficzne, pewnie od tego nazwa (te takie zaślepki w obiektywie, które migają podczas robienia zdjęcia i robią "pstryk") :D
pierwsza rzecz gdy myślę gdynia to jest skorumpowane brzydkie miasto (mówię to jako mieszkaniec gdyni)
Trolejbus mi się tylko kojarzy z jjayjokerem
Może podcast o twoich poglądach jako kobiety, feminiźmie, czy coś ci przeszkadza, prawa kobiet i w ogóle takie no, chyba że się tym nie interesujesz
A Gdańsk i Gdynia to nie to samo? 😂