Michu! Doświadczenie dla Ciebie i dla Widzów. Duda z TVN TURBO zaaplikował do silnika ceramizer do silnika z LPG, po czym spuścił olej, zdemontował miskę i odpalił auto. Auto chodziło dobre 5 min i się nie zatarło. Do dzieła!!!
Michu, jestem subskrybentem od kilku lat i coraz rzadziej ogląglam. Za każdym razem gdy wracam wkur... Fakt, że jesteś sponsorowany. Nie chodzi o to, że zarabiasz, ale to w którą stronę idzie kanał. Szacun za to co zrobiłeś, ale na dziś nie jest to moja bajka.
Prawda jest taka ze ci handlarze oglądają twoje filmy . Oglądałem kiedyś twój poradnik i zadzwoniłem do gościa ze ja w spawie samochodu , nic nie mówiłem o marce ani nic . On odrazu się spytał czy o audi No ja mówię No ze tak wszystko fajnie miało być pojechaliśmy do ostrowii a u niego na podwórku 20 aut . Autko okazało się szrotem z rdzą , ale nie o to tu chodzi . Dostrzegłem pewną dość ciekawą rzecz , gościu miał koszyk z telefonami i każdy miał naklejkę z marką auta , i tylko chłopa żona chodziła z tym koszykiem i jak ktoś dzwonił to przychodziła i dawała mężowi telefon xd
Odpowiem jako druga strona. Mierzycie wszystkich jedną miarą. Bazuje na autach z polskiego rynku. Nabywam je od osób prywatnych. Bazuje na tym że mam gotówkę i działam szybko. Ludzie prywatni też dużo rzeczy ukrywają. Nie sprzedaje aut gorszych niż kupuje. W każdym aucie zawsze wychodzi coś do zrobienia, mimo że przed zakupem do zrobienia nie ma zazwyczaj nic. Mimo to większość osób jak handel to nawet nie pyta o auto. Czy to też jest normalne zachowanie że strony kupujących? 90 procent aut niezależnie od stanu sprzedaje poniżej średnich cen rynkowych, bo taki jest rynek. Chętnie bym dokładał do tych aut żeby były idealne. Ale niestety to nie działa. Dlaczego? Bo ludzie wolą kupić taniej auto z Francji po wypadku od prywatnych, niż salonowe z Polski ode mnie. Zawsze głównym argumentem jest cena. Ten rynek nie jest patologia handlarzy, tylko kupujących. Uwierzcie że każdy handlarz wolałby sprzedawać auta idealne, tylko nikt nie chce za te auta płacić. Ja akurat nie muszę kombinować, bo robię to hobbystycznie, ale widzę z doświadczenia podejście kupujących. Jak ktoś słyszy że auto bylo lakierowane to się rozłącza, mimo zdjęć i faktury z ASO na wykonane czynności. Ludzie chcą mieć tanio , więc ci co z tego żyją wychodzą im na przeciw. Bez hejtu. Pozdrawiam
Przydatny temat. I jak zawsze ciekawie poprowadzony. Mam nadzieję, że zbyt szybko nie skorzystam z tej wiedzy i moja laguna trochę posłuży. Czekam na następne tematy.
Znasz uczciwych handlarzy? Zrób o nich serie odcinków. Każdemu to wyjdzie na dobre. Ty będziesz miał wyświetlenia, on reklamę, my sprawdzone miejsca do zakupu. Win win win
W żadnym komisie na świecie nie sprzedają nowych pietnastoletnich aut także każdy handlarz wyjdzie na oszusta,niestety to tylko człowiek nie umie robić cudów
Do mnie przyjechali cyganie, chcieli wpisać dwa razy większą kwotę na umowie bo jak twierdzili szukają kosztów do firmy ! Co by się stało ? Auto o wartości 50 tys wpisujesz 100 tys na umowie i oczywiście za kilka dni by go zwrócili.
Handlarze handlarzami. Michu swego czasu chwalił i chwalił swego czasu febi. Reklamował kilka ładnych odcinków wiec założyłem nowe tarcze hamulcowe. Takiego szajsu jeszcze nigdy nie miałem. Pierwszy komplet klocków 25% zurzycia a na tarczach rowy mariańskie. Tarcze no name wielokrotnie lepsze od tego szajsu.
Panie Michale, robicie świetną robotę 👍 Uświadamiacie ludzi, żeby nie wbili się na minę /konkretnie i bez pudrowania rzeczywistości + fajne warsztatowe abc 👍 Dzięki. Pzdr. 🚗🇵🇱 Ps. Ceny używek w ciągu ostatniego roku w PL to jest jakiś kosmos...
Podstawowa sprawa. Jedziesz oglądać samochód, to weź kogoś do pomocy. Niekoniecznie mechanika, rzeczoznawcę, czy innego specjalistę. Chodzi o to, żeby był z tobą ktoś, kto będzie gasił emocje, kiedy za bardzo się podniecisz. Jesteś zajarany samochodem, to możesz nie zauważyć paru rzeczy. Ja przy ostatnim zakupie o pomoc poprosiłem kolegę, który o samochodach wie tylko, jak zatankować, odpalić i nimi jeździć. Silnik? Wie tylko, gdzie szukać. Na stanie technicznym skupiłem się ja, bo w miarę to ogarniam. A kolega wypatrzył parę mankamentów blacharsko lakierniczych: przyrysowany zderzak, czy drobne wgniecenie w drzwiach. Dla mnie są to pierdoły, bo ważniejsza była geometria, silnik, skrzynia biegów, czy elementy zawieszenia. Ale przynajmniej był dobry powód, żeby ponegocjować cenę. No i ta osoba, która patrzy z boku, może być bardziej odporna na odwracanie uwagi od grubszych spraw, przez pokazywania drobnych rysek, czy lakierowanych elementów...
Ja kiedyś kupiłam punto bez podłogi. Kupiłam rano, a wieczorem złomiarz zabrał. Do dziś nie wiem, jaką miałam w sobie odwagę przejechać nim ok. 30km, również obwodnicą. Bez podbitego przeglądu. Pod stacją diagnostyczną /w mojej okolicy/ zdechł mi ręczny i o mało owe punto nie sturlało się do rowu. Nawet diagnosta był oburzony, że się nie kłóciłam z typem z komisu, że mi szajs wcisnął. Ale coś Wam powiem. Wydałam ... yyy chyba ostatecznie poszło za 900zeta, i nie miałam kasy na to, żeby wywalać na prawo i lewo, ale i tak zarobiłam. Wiedzę. Pozdro.
Mi osobiście carvertical nic nie pokazał a miałem auto po dzwonie ale kumpel kupował i sprawdzał to w cv był silnik 2..2 a w budzie 1.8 więc coś tam pokazało
Bardzo przydatny materiał. Oglądałem też poprzednie bo od jakiegoś czasu sam myślę o zmianie auta chociaż chwilowo pensja przegrywa wyścig z tym jak "nagle" ceny skoczyły, ale warto wiedzieć na co patrzeć gdy już się nagrzejemy na jakieś auto. Dzięki za fachowe porady!
Pkt.2 - Nie widziałem na komisie zarejestrowanego samochodu, no chyba że wzięty w rozliczeniu. Wszystkie stoją na "oryginalnych" zagranicznych blachach 😁
Niedaleko mojej pracy jest komis gdzie zawsze stało ze 20 volvo. Wszystkie na szwedzkich blachach. To było jeszcze przed wszystkimi lockdownami. Nie wiem jak jest teraz ale wątpię żeby sprzedawał 20 aut na miesiąc. Tym bardziej że te które sprzedawał miały przebiegi zazwyczaj powyżej 200kkm.
Art. 71 prd. Handlarze 90% w ogłoszeniach mają że ubezpieczenie na 30 dni można wracać na kołach. A gdzie on jest zarejestrowany? W Niemczech nie i w Polsce nie czyli nigdzie, czyli niedopuszczony do ruchu. Uda wam się dojechać fajnie. Nie uda się no to mandat do 500 zł, da się przeżyć. Ale jak będziecie mieli stłuczkę to ubezpieczyciel pomimo ubezpieczenia się sypnie bo pojazd był niedopuszczony do ruchu. Nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania.
Swoje pierwsze auto kupilem 7 lat temu. Oczywiscie od handlarza, umowa inblanco. Po miesiacu okazalo sie, ze byl wlany doktorek i caly silnik do remontu. Handlarza na placu, na ktorym prezentowal auta juz nie bylo, a numer telefonu nie odpowiadal - wtedy jeszcze mozna bylo miec karte sim bez rejestracji na dowod. Jak juz wiemy, pewnie nic bym nie zdzialal, bo chlop by powiedzial, ze pierwszy raz mnie widzi, no ale ku przestrodze :)
Super materiał Szanowny Panie. Może kiedyś się coś odmieni na rynku aut używanych , potrzeba dużo tłumaczenia , tłumaczenia, tłumaczenia..... Ludzie musza zrozumieć, ze aby kupić dobre auto używane musza w głównej mierze sami się o to postarać , czyli: 1. Nie kupować aut na Niemca w żadnym absolutnie wypadku 2. Zawsze kupować z pełen faktura - dajemy 19750zl - na fakturze 19750zl!!! Jeśli chodzi o sprawę mazi zamiast oleju możemy się zabezpieczyć w ten sposób - pytamy się sprzedającego czy podpisze oświadczenie : Ja, dane sprzedającego , oświadczam, iz silnik zalany jest prawidłowym olejem bez uszlachetniaczy mających na celu chwilowa poprawę jego pracy tłumiąc jego stuki świadczące o wyeksploatowaniu. Jeśli podpisze to znaczy ze już mamy duża pewnosc ze jest ok, każdy kto by wiedział ze jest coś wlane bal by się i wymigał by się od podpisania. Kolejna bardzo ważna rzecz : Pamiętaj kupujący , ze jeśli w aucie coś nie działa np klimatyzacja , a sprzedający mówi ze to pierdoła , ze wystarczy nabić to..... Spisujemy kolejne oświadczenie ze sprzedający informuje iż klimatyzacja jest sprawna , wymaga jedynie doładowania czynnikiem chłodniczym , ewentualny koszt naprawy wynikający z błędnej diagnozy sprzedającego , zobowiązuje się ponieść w całości. Jeśli podpisze ok, jedziemy i nabijamy - działa super . Jeśli nie podpisze to już wiadomo ze ..... nie wystarczy nabić. Ludzie zrozumiecie - wszystko zależy od was..... Szukajcie sprawdzonych sprzedawców z dobrymi opiniami - to tez ważne . Ale..... Nigdy na Niemca Nigdy mniej niż płacicie na fakturze Nigdy gdy już w pierwszych minutach spotkania ze sprzedającym czujecie ze coś nie jest tak..... Dziękuje za materiał bo uczciwy sprzedawca musi się ciagle mierzyć z tym co nie płaci podatków ..... i nie ma żadnych zasad .....
Sam trafiłem na handlarza ktury sprzedać chciał na "Niemca". Oddałem auto do ASO na przegląd, który został przerwany tyle było ukrytych niespodzianek. Straciłem 200 zł, a nie 27000. 👍
No niestety, ale Mubi wylicza mi składki z kosmosu. Za silnik 1.4 w Megane chcą więcej niż, wyszukuje firma zajmująca się i pośrednicząca w ubezpieczeniach jak za silnik 2.0 auta klasy wyżej i z podobnych lat produkcji. Pewien inny portal wyliczał mi motocykl na kwotę około 1200zł i chyba nie muszę dodawać, że w Hestia zapłaciłem u agenta rzędy mniej od tej kwoty co wyliczył portal.
Super Michu, mega kanał, sam jestem laikiem i mechanika pojazdów samochodowych jest mi tak dobrze znana jak breakdance baletnicy. Ale dzięki tobie i twoim odcinkom uczę się, nabywam pewnej wiedzy ale i dobrze się przy tym bawię. Oby tak dalej, zdrówka :D
Kumpel zaprowadził do "mechanika" co sprzedaje sprowadzone samochody na wymianę skrzyni Skrzynię zajebał a tą co była "naprawił" Zamiast ślizgów włożył drewniane kołki... Kierwa drewniane kołki ...
Nie to żebym bronił handlarzy czy nieuczciwych praktyk, ale w pewnej części materiał jest wprowadzaniem w błąd mniej więcej takim, jak to robią handarze. 1. Nie każda wada, której nie zidentyfikował kupujący, czy której nie widać na "starcie" to wada ukryta. Prawo odnosi się tu do wad CELOWO ukrytych przez sprzedającego. Temat jest niestety obszerny i bardzo trudny do udowodnienia, bo trzeba wykazać, że było to celowe i świadome działanie sprzedającego. Przykładowo "moto doktor" czy inny "glut" w oleju, równie dobrze może być oszustwem warsztatu, który samochód serwisował i sprzedający może nie mieć o tym pojęcia. 2. Jeśli handlarz zarejestrował "śmiecia' ze stanów i potem go sprzedał to on może dostać karę, a nie nieświadomy kupujący, a dodatkowo można to potraktować jako wadę ukrytą. 3. Z automatami niestety tak to już jest, że jak ktoś długo nie zmieniał oleju to jego wymiana często oznacza koniec życia skrzyni i nikt nie musiał żadnych specyfików dodawać. Temat jest bardzo częsty w przypadku skrzyń, gdzie producent twierdzi, że nie trzeba zmieniać oleju.
Ludzie przeważnie kupują oczami.. Zobaczą kawałek9 letniego błyszczaąego metalikiem samochodu i są kupieni. Jak to możliwe że taki samochód za 27 tys może być skarbonka? Musi być rewelacja. Starych aut nie ma co się obawiać że względu na przebieg, może być gorzej z tymi aktualnie nowymi)
Kiedyś z tatą kupowałem auto, nie zauważyłem ile wpisał na kwitku. Zarejestrowałem, wszystko itp, a po 3 latach napisał do mnie Urząd Skarbowy z listą pytań ws unikania płacenia podatków przez sprzedawcę i zaniżanie akcyzy. Facet do mnie potem wydzwaniał i prosił mnie o składanie fałszywych zeznań, także polecam na własnym doświadczeniu bardziej dbać o treści umów, nawet jak się idzie z rodziną i pilnować wszystkiego. Samo auto było bez większych mankamentów, byłem świadomy kolizji w tył, która była symboliczna.
1. Nie patrz tylko na przebieg. 2. Nie żałuj 50-200 zł na sprawdzenie na stacji/mechanika. 3. Nie odrzucaj auta, bo jest malowane i ma 300-400 mikro w 1-2 miejscach, bo tyle co kartka papieru. 4. Patrz co było robione. Jeśli nic - szkoda zachodu.
Mam 21-letniego Dodga Rama 5,7L silnik i chodzi jak żyleta. Pierwszy lakier. Błysk. Garażowany oczywiście całe życie. 250 tys km przebiegu (150 tys mil). Jestem pierwszym jego właścielem. W życiu bym się go nie pozbywał ale nigdy nie zabezpieczałem go antykorozyjnie i zaczyna rdzewieć. A soli u nas leją zimą!!!
Kupując samochód bez znajomości i sprawdzenia jego historii jest jak kupowanie ubrań bez ich przymierzania - podejmujesz spore ryzyko. Czasem może dopisać ci szczęście, a czasem możesz od razu chcieć zwrócić swój zakup. Niestety, zwrot pieniędzy za używany samochód może być niemożliwy.
Odnośnie motodoktora i "zalepiania" oleju - miałem taką sytuację w motocyklu (Yamaha FZ6). Przy oględzinach, gdy włączyliśmy silnik, normalnie wszystko chodziło, na jeździe próbnej również. Po 100km jazdy w stronę domu zaczęły grać panewki. Skończyło się na zakupie innej sprawnej używanej jednostki i wsadzeniu jej własnoręcznie z pomocą taty i książki serwisowej. Na szczęście nie był to duży koszt, bo tylko 1,5k złotych, a sam motocykl kupiony sporo poniżej ceny rynkowej, ze względu na uszkodzenia plastików. Drugi silnik przynajmniej jest sprawny, przejechałem na nim już 20 tys. km, jedyny problem, jaki ma, to nieszczelność niewielka na którejś z prowadnic zaworowych, choć i tak udało się to załatać ceramizerem. Oleju bierze tyle, co nic. Niemniej no - nie tylko w samochodach się to zdarza, jak widać.
A jak miałem pełny raport Carverical, ale więcej informacji było w darmowym CEPIK to też ta złodziejska firma zwraca pieniądze? Dwa razy wykupiłem i dwa razy więcej było w cepiku.
Warto jeszcze sprawdzić sądowy rejestr zastawów oraz rejestr skarbowy czy aby na aucie nie ma jakiś obciążeń szkoda że nie ma jednego miejsca , bazy danych gdzie można by szybko sprawdzić czy pojazd nie ma wad prawnych, powinien cepik przejąć wszystkie takowe informacje a nie skazywać obywateli na ruletkę.
Prosty przykład auta, którego cena może zadziwić. Opla astrę 2 (G) można kupić od 2k w wersji ostro zajechanej, zardzewiałej, a są egzemplarze za 10k(?). Oczywiście różnią się rocznikowo, ale są okazy, gdzie rocznik nie gra roli w cenie.
Ja kupiłem dwa lata temu Volvo V40. Zgodziłem się na obniżenie ceny. Jeżdżę do dzisiaj . Zarąbiste auto. Prawie zero wkładu .Sam zrobiłem ponad 50000 km i jest ok.
Przez lata prowadziłem used car dealership w USA. Ja byłem w tej branży od wieku 17. My oferowaliśmy wpisując niższe ceny dla kupców "jako przysługę" żeby ostrzędzili na podatku (% of selling price). Prawda jest taka, że jest to dla nas o wiele bardziej korzystne niż dla kupców.
4:34 michu masz rację ale nie do końca. "ZAREJESTROWAĆ" A "POWIADOMIĆ" (jak mówi ustawa) to nie to samo. Wystarczy dokumenty wysłać przez epuap i odpowiedni formularz i jesteśmy czyści jak łza. (szczególnie to działa przy autach juz rejestrowanych w kraju)
Boszzzz.... masz dziesiątki dobrze zrobionych umów w necie. Czytaj ze zrozumieniem co chcesz podpisać. Minimum wiedzy z k.c. i napiszesz sam od ręki na miejscu kupna dobrą umowę. Jak nie wierzysz, leć do prawnika niech Ci przygotuje wzór. Chciałbym zobaczyć jego minę jak mu to powiesz, bo to będzie najszybciej zarobione 300zl w jego karierze🤣
Kiedyś mój były pracodawca udowodnił mi, że to co mam na papierze też jest subiektywne. Potrafił dzięki jakiemuś NAPRAWDĘ mało ważnemu papierkowi, który mi podsunął do podpisania, przekonać inspekcje pracy, że to ja kłmię mimo, że miałem wszystkie ważne dokumenty, które doradził mi ten sam urząd abym miał bo to one są formalnie WAŻNE. Ja naprawdę momentami wolałbym juz dzikie prawo dżungli, wtedy miałbym opinię jasną jak postępować w życiu...
Ostatnio u lakiernika handlarz dal samochod z rozbitym blotnikiem, kazal zdzierac lakier do zera na drzwiach do cieniowania, zeby pozniej potencjalny klient z miernikiem nie mowil ze za duzo mikronow 🤭🤷
To może dla porównania kilka słów jak wygląda kupowanie samochodu od handlarza w Belgii. Po prostu nie ma problemu, bo Pan Handlarz MUSI dać ROK GWARANCJI i zrobić przegląd na stacji diagnostycznej. I jak coś się okaże nie tak, to wracamy i bez problemu się sprawę załatwia. Może by o coś takiego i w Polsce powalczyć.
Cały handel samochodami wygląda tak: 1. jestes uczciwy - NIE zarobisz nic albo bardzo mało 2. czym bardziej oszukujesz tym wiecej zarobisz kazdy handlarz MUSI oszukiwać bo inaczej jego interes byłby nieopłacalny
Święte słowa tylko nikt nie zdaje sobie z tego sprawy. Ma sprzedać auto taniej niż na rynku od pierwszego właściciela i jeszcze zapłacić zus i podatki.
Filmik bardzo przydatny dla osób spoza branży, ale i dla tych , którzy popadli w tzw. rutynę. O tym można napisać "encyklopedię" , a i tak wszystkiego nie napiszemy. Idąc dalej tym tropem, fajnie, żebyś Michu stworzył dla ludków film (być może już taki powstał) , co może potencjalnie piardnąć w samochodzie, który ma już określony wiek, albo przebieg, aby Ci kupujący wiedzieli, jakie koszty ich mogą niebawem czekać. Może też byłby to jakiś impuls, aby kupować sprawdzone auta, a te niesprawdzone, niepewne powinny trochę spaść z ceny. Że samochody 15-20 letnie nie mają przebiegu 140 tys km i czeka ich być może spory wydatek na ich usprawnienie, aby mogły dalej cieszyć właściciela podczas jazdy, a nie w warsztacie lub garażu, że klima po 10 latach może się w każdym momencie zepsuć, że wymiana płynów ustrojowych jest konieczna, jak wiele wiele innych rzeczy, które wymaga producent i prawa mechaniki.. :) . Im więcej takich filmów, tym ciężej będzie tym nieuczciwym handlarzynom wcisnąć złoma. Oczywiście całkowicie się tego nie wypleni, ale będzie tego mniej. Jest jeszcze jedna kwestia, że w większości te "niedoskonałości" samochodów są skutkiem eksploatacji poprzednich właścicieli i ich dbałości o rzeczy, które powinni robić, a nie robili. Jak u mechanika taki Pan/Pani dostaje listę rzeczy do zrobienia za kwotę zbliżoną do wartości auta, to co robi? Tak - sprzedamy, bo nie opłaca się robić. A handlarz wiedząc o tym będzie to próbował zataić w sposób właśnie taki, jak to Michu opowiedział. Jest wiele jeszcze punktów do spełnienia, aby nie naciąć się na minę, ale to powstałby megaserial . Pozdrawiam i do zobaczenia na drodze :)
Jeszcze warto zwrócić uwagę ba jeden szczegół. Jeżeli podpisujesz umowę "na Niemca" to bierzesz na klatę wszystko co się wydarzyło tym samochodem po drodze z Niemcowni do Polandii. Np. Jeżeli po drodze gdzieś fotoradar pstryknął fotę i dojdą gdzie jest teraz ten samochód - fota jest Twoja. Jeżeli gdzieś ktoś po drodze "odwinął" coś innego tym autem - bierzesz to na klatę
Prawie 2 lata temu kupowałem samochód i napiszę tak: wszystko co oglądałem z USA było po "szkodzie całkowitej," a to co wydawało się, że zostało dobrze zrobione to było zajechane (pewnie przez eksploatację w Polsce). Prawie wszystkie samochody co pochodziły zza granicy (z Niemiec) były powypadkowe, było z nimi coś grubo nie tak, nie ważne czy sprzedawał handlarz czy osoba fizyczna. Choć w jednym wypadku samochód z Niemiec okazał się ok, był po stłuczce - ale naprawiony, nic istotnego nie ucierpiało, jedyne co to pewne elementy blacharskie zostały wymienione lub malowane - tylko samochód wcale nie miał ceny niższej niż oferty z Polski i był sporo droższy od "okazji z Niemiec." Najlepiej wychodziły samochody od pierwszego właściciela, który kupił samochód w Polsce (nie ważne czy przez pośrednika czy nie). Zwykle było tak, że samochód był przed grubszym serwisem, który mógł kosztować nawet kilkanaście tysięcy (np zmiana rozrządu w dieslu Audi 4,2). Pewnie właściciel się dowiedział, że niebawem będzie musiał wydać znaczną część wartości samochodu. Nikt nie wkłada pieniędzy w samochód, który ma zostać sprzedany. Dodam, że okazje się zdarzają, ale przez okazję rozumiem samochód w pełnie sprawny, bez żadnego wkładu finansowego - np serwisowany do dnia sprzedaży w ASO, ale cena takiego samochodu będzie w górnych widełkach dla danego modelu (jak szukałem samochodu to znalazłem 2 takie ogłoszenia w Polsce tego modelu co chciałem kupić, jeden zweryfikowałem osobiście, drugi był za daleko, ale nic podejrzanego nie było, tylko wysoka cena). Ostatnio też myślałem nad zakupem budżetowego samochodu, który przyda się w rodzinie, ale odpuściłem temat po kilku rozmowach. Najgorsze jest to, że pytam o stan samochodu, mówię, co musi być sprawne, mówię, że przyjdę oglądać auto z mechanikiem, ale ludzie i tak kłamią co do stanu. Z jednej strony jest śmieszne jak kolega trzymając miernik lakieru pyta się czy może sprawdzić samochód sprzętem diagnostycznym, sprzedawca mówi, że ok, a jak kolega wyciąga profesjonalny komputer z plecaka to od razu pytanie, że po co? Że nie da grzebać obcemu w systemie, a jak chce to może polecić warsztat gdzie profesjonalnie to zrobią i wszystko pokażą. Z drugiej strony tylko marnuje się czas na jeżdżenie do takich ogłoszeń, bo sprzedający pomyślał, że a nóż kupiec blefował i uda mu się sprzedać szajs.
I jak to teraz można w Ciebie wierzyć jak , było tyle tego że np. AutoDNA wykazało to a w tym carvertical nie pokazało . Kasa a nie rzetelność.... Więc po co carvertical pisać maila , odwoływać się jak można odrazu Dna i się nie urzerać . Poza tym ktoś się może nabrać, ale zobaczcie jak to powiedział jeśli raport nic nie wykaże , będzie pusty to w WIĘKSZOŚCI PRZYPADKÓW (twój akurat nie będzie większością ) strona oddaje kasę . A wystarczy, że będą dane z chodź jednego przeglądu ( jest A darmo na cepik , lub w ASO )to już się nie łapie. Powiedziane tak by nadciągnąc , by jednak ktoś się naciął zwróćcie uwagę .
@Łysy poradź coś jeśli chodzi o wyczyszczenie i zabezpieczenie rdzewiejącego podwozia.Coś ktoś mówił mi o Krown, ale czy to działa? Co najlepiej zrobić z rdzewiejącym podwoziem, żeby samochód jeszcze posłużył?
Cze, Wielu ludzi Cie znienawidzi za ten odcinek ( w simue jak i więkśość z podobnej serii) , znawcy tematu, kanału i fani dziękują Ci za edukacjie i przypominanie o nadchodzących i obecnych problenach/zagrożeniach. Pozdrawiam .
Bardzo Dobry Odcinek. Michu a co powiesz o tym: Kupiłem w komisie auto Astrę K za 47500 tysia. Po tygodniu czasu okazało się że na wszystkich biegach skrzynia biegów wyje. A wyszło to przy dłuższej jeździe jak się rozgrzał olej. Dobrze że kupiłem jakieś ubezpieczenie do 6 tysi (o czym nie byłem poinformowany przez sprzedawcę że to tylko 6 Tysi.) Naprawa w ASO 11tysi więc dołożyłem od siebie. Oczywiście było pismo reklamacyjne w tej sprawie do komisu.Umyli ręce. więc sprawa trafiła do sądu. Następnie padł kompresor klimy następne 900 zł (regeneracja). Po 2 miesiącach tarcze, hamulce, opony wymieniłem (oki części eksploatacyjne) ale nikt oczywiście nie poinformował mnie że wszystko było na wykończeniu. Następnie wyciek między skrzynią a silnikiem...uszczelniacz do roboty. Na dodatek sprzęgło trzeba rozebrać bo coś się dzieje....na pół sprzęgle strasznie szarpie. Cały czas coś się dzieje z tym autem a ma przejechane około 53 tys kilometrów. Teraz rok mija i z racji rękojmi nic nie mogę zrobić. Ostatecznie dołożyłem sprawę z kompresorem do sprawy sądowej. Nic to nie zmienia, że dalej nie ma terminu sprawy a ja mam cały czas kłopot z tym autem. Łącznie nie licząc ubezpieczeń włożyłem w niego około 6500 tysiąca nie zaglądając w sprzęgło i nie robiąc uszczelniacza. (sprzęgło i uszczelniacz poleciał po ponad roku więc rękojmia nie działa...Bardzo dziękuję komisowi za wspaniały samochód pozdrawiam komis ,,Pewne używane,,
Mi CarVertical nie zwrócił kasy za pusty prawie raport iż : - Miałem dostępną historię przebiegu, że nie kręcony oraz miałem informację o Wyposażeniu pojazdu po kodzie VIN > Dalej żadnych informacji, bo auto było sprowadzane z UK i zarejstrowane w Polsce w komisie. Także dowiedziałem się, że przebieg nie kręcony ~20k Oraz wiedziałem jakie auto miało wyposażenie. Reszta informacji brak . Takie informacje po VIN za darmo są dostępne o to chodzi ... Ja no nie wiem, nie polecam gdyż brakuje danych.
mnie tam taki przebieg nie przeraża, czasem nawet takie większe 400-500 wole. jak ktoś dba, to stan moze byc lepszy, bo zawieszenie juz wymienione czy wtryski itp. Problemem jest to że dużo ludzi przestaje dbać o samochody, a potem zadziwienie że wszystko się sypie.
Michu odcinek jak najbardziej przydatny i określający pato dziedziny handlu autami w Polsce. U mnie na kanale niebawem seria odcinków o motoryzacyjnych oszustach zwanych handlarzami oraz jakie triki stosują a wręcz wyjawię zdjęcia i filmy takich zdarzeń. Pozdro dla całej ekipy M4K 😎
Cześć Michu , mam dla Ciebie ciekawy temat jaki mi się pojawił odnośnie lamp LED , myślę że wielu zaciekawi a mnie ostatnio , tzn . np. mam Mondeo MK4 lift kombi i tam są te świecące lampy pozycyjne LED , wszystkie żarówki się wymienia ale pozycyjne NIE , tak napisane w serwisie Forda książka .Ciekawy temat i zrób odcinek o lapach własnie takich .Audice co mają lampy kierunki pływające i inne marki takie jak mój MK4 .Ponoć się regeneruje i są warsztaty które rozklejają lampy naprawiając , ale to są lampy które się wywala ogólnie i kupuje nowe , jak wymiana żarówki to każdy wie że z obu stron się wymienia , zrób o LEDACH i lampach :) myślę ze ciekawy temat i pomocny , w moim MK4 kombi są 4 lampy ,po dwóch stronach po dwie ,klapa i narożnik auta , czyli jak spaliła się żarówka LED po lewej stronie w klapie pozycyjna to trzeba do PARY kupić cztery nowe , po dwóch stronach :) Pozdrawiam i zrób taki odcinek ,myślę że ciekawy o tych lampach :) i chyba mam wydatek :)
Te nowe leflektory led to też jest patologia, wszystkie żarówki wymienisz ale pasków led nie dało się zrobić demontowalnych w efekcie jak pójdzie ci któraś dioda to kupujesz cały nowy reflektor Ledy niby bardziej ekologiczne od żarówek ale oczywiście koncerny zadbały o to żeby te zaletę zniwelować do 0
@@Luminous65 Czyli jak pisze w książce serwisowej że część której nie naprawia się, cyrk no dbają o ekologię a teraz trzeba tzn muszę kupić 4 lampy jak z żarówkami które wymiana się do pary by świeciły tak samo jasno :) czyli 4 lampy muszę w kombi wymienić plus najlepiej dać nowe żarówki jak już lampy się założy nowe do stopów, kierunków itd :) to muszę zerknąć ile mnie wyniesie koszt 4 lamp do 2010 rocznika 🙂ciekawe ile lampy do takiej A 6 co mają pływające kierunki haha. Ok Dzięki za odpowiedź bo tak myślałem że nowe trzeba kupić 4 lampy plus żarówki, ale temat ciekawy na odcinek na Micha. POZDRO :)
9:30 takie coś robili już w 2013-2014. Kupiłem Toyke z salonu używaną, przejazd 70km z salonu do domu był zabójczy xD cały filter zajebany opiłkami, na lawecie wrócił do salonu bo postraszyliśmy sądami... do dziś jeździ dobrze
Z tą umową na Niemca mój kumpel tak się dał nabrać, co gorsza auto okazało się szrotem bo po 2 dniach silnik padł, a nie było możliwości go zwrócić z powrotem do handlarza. I tak całe szczęście że nie było kradzione bo wtedy by miał mokro w gaciach :)
Mhm. Kolejny materiał w odstępie roku na ten sam temat, w dodatku chyba tylko po to, żeby wklepać na siłę Carverticala (na którego trwają promocje i to nie jest przypadek, że akurat przechodził z tragarzami i się zareklamował) i Mubi. Poza tym czy ktoś w to jeszcze wierzy, że do Łysego przychodza ludzie z całego pomorskiego jak do jakiegoś druida od ziół i ma tylko cięzkie przypadki?
W Dąbrowie Górniczej handlarz próbuję sprzedać alfę 159. Udaje, że się nie zna na samochodach, a korek wlewu oleju zakręcił tak, że za nic nie dało się go otworzyć. Po otwarciu wyszły takie przedmuchy na tłokach, że mało głowy nie urwało, ale on tylko sprzedaje.
U mnie podobnie, coraz mniej a ceny rosną. Polecam czekać cierpliwie teraz i tyle, jak nic nie ma to nic nie kupisz. Jeździć tym co jest i dozbierać grosza.
W amerykańskich pojazdach należy przeczytać dokument Salvage of Title. Z tego dokumentu wynika, że auto nie podlega ponownej rejestracji, bo np. naprawa przekracza wartość. Tak się dzieje np. w autach po powodzi. Pomimo, że wyglądają normalnie są odpadem.
Ja jak sprzedaje to wyprowadzam auto z garażu i siadam na krześle. Daje wolną rękę na oglądanie go od spodu, w środku i na zewnątrz. Słucham pytań i odpowiadam 🙂
O znowu mega odc jestescie najlepsi. Odc z nauka dajacy do myslenia jak zawsze jestescie najlepsi jestem z wami pozdrowienia dla całej załogi i ciebie łysy
Bardzo lubię Pana kanał ale reklamowanie tego dziadostwa: Carvertical myślę że nie potrzebne. Kupiłem raport wyskoczył inny model auta a reklamacja dała mi tylko 1 gratisowy raport również bez infirmacji.
Motodoktor jest powszechnie używanym środkiem u sprzedawców, zresztą wystarczy zobaczyć w jakich ilościach ten specyfik jest sprzedawany na portalu aukcyjnym. Ja od siebie polecam przed podpisaniem umowy zakupu podsunąć sprzedawcy pisemko z informacją, że w przypadku wymiany oleju silnik straci "szczelność" (zacznie kopcić, wyciekać olej itd) sprzedawca zobowiązuje się do natychmiastowego zwrotu pieniędzy - no i oczywiści wymienić olej najszybciej jak się tylko da. Jeżeli sprzedawca nie będzie chciał tego pisma podpisać tzn. że ma coś do ukrycia, jeżeli sprzedawca jest pewny auta to raczej nie będzie miał obaw przed podpisaniem a my oszczędzimy sobie wielu problemów - łącznie z wymianą silnika.
Panie łysy dobre poradniki jak zawsze czyli podpowiadasz jak ojciec i nie zapominać żeby po auto nie jechać w nocy i dobrze powiedziane wpisywać normalna cenę w umowie zamiast 500 zł juz miałem taką sytuację później jak chciałem zwrócić auto to chciał mi oddać tylko tyle co na umowie napisane czyli 500 zł policja tez nic nie mogła zrobić bo na umowie 500 i koniec
@@serwin3846 bo sprzedawca sprzedał wadliwy (uszkodzony) pojazd z wadą ukrytą o której nie Powiedział i porostu oszukał, Tez pisząc w ogłoszeniu że pojazd nie wymaga wkładu finansowego juz jadąc tym autem do Domu zaczynaly sie problemu obrazu dzwoniłem do Pana który sprzedał samochód i porostu zwyzywal i się śmiał ze jak chce to mogę oddać mu auto a on mi odda 500 zł tyle co na umowie A. I przy kupnie sam sam obrazu proponował na umowie 500 zgodziłem się miałem pierwsze auto i 18 lat a ten oszust juz był przygotowany na to żeby tak kogoś oszukać trafiło na mnie
@@mariok2772 w lep się puknij wieszaku pisz to co mnie spotkało po co miał bym kłamać? 500pisał żeby opodatkowanie było mniejsze ale mnie to nauczyło E to nie komuna PRL żeby takie coś robić i jak teraz auto kosztuje np 6 tys zł to się pisze 6 tysięcy nie tak jak wcześniej mialem nauczke byłem młodym kierowca a auto kosztowało mnie wtedy 6200 pln
Są różne filmiki typu auta do 2, 5, 10tys itd. Ale nie ma filmików auta np do 10tys z automatyczną skrzynią biegów. Czy mógłby Pan kiedyś zrobić taki filmik albo stworzyć taką listę, coś podobnego?
Oglądałem wiele samochodów. Większość okazywała się mieć nie wyczyszczone pamięci crash z bsi a jedynie z sensora z podłokietnika. Oklejana skajem deska po wystrzale to już norma
Michu! Doświadczenie dla Ciebie i dla Widzów. Duda z TVN TURBO zaaplikował do silnika ceramizer do silnika z LPG, po czym spuścił olej, zdemontował miskę i odpalił auto. Auto chodziło dobre 5 min i się nie zatarło. Do dzieła!!!
Wow serio to jest nasz bohater duda 😃
5 lat temu to nagrałem
ruclips.net/video/R90_VTz2mK4/видео.html
tvn Turbo nie ma pomysłów na program 😒
@@Milosnicy4Kolek Wybacz, nie zauważyłem 😅
@@Milosnicy4Kolek Ale byłeś wtedy piękny
Ja sprawdzałem i też się nie zatarł
Michu, jestem subskrybentem od kilku lat i coraz rzadziej ogląglam. Za każdym razem gdy wracam wkur... Fakt, że jesteś sponsorowany. Nie chodzi o to, że zarabiasz, ale to w którą stronę idzie kanał. Szacun za to co zrobiłeś, ale na dziś nie jest to moja bajka.
Prawda jest taka ze ci handlarze oglądają twoje filmy . Oglądałem kiedyś twój poradnik i zadzwoniłem do gościa ze ja w spawie samochodu , nic nie mówiłem o marce ani nic . On odrazu się spytał czy o audi No ja mówię No ze tak wszystko fajnie miało być pojechaliśmy do ostrowii a u niego na podwórku 20 aut . Autko okazało się szrotem z rdzą , ale nie o to tu chodzi . Dostrzegłem pewną dość ciekawą rzecz , gościu miał koszyk z telefonami i każdy miał naklejkę z marką auta , i tylko chłopa żona chodziła z tym koszykiem i jak ktoś dzwonił to przychodziła i dawała mężowi telefon xd
Odpowiem jako druga strona. Mierzycie wszystkich jedną miarą. Bazuje na autach z polskiego rynku. Nabywam je od osób prywatnych. Bazuje na tym że mam gotówkę i działam szybko. Ludzie prywatni też dużo rzeczy ukrywają. Nie sprzedaje aut gorszych niż kupuje. W każdym aucie zawsze wychodzi coś do zrobienia, mimo że przed zakupem do zrobienia nie ma zazwyczaj nic. Mimo to większość osób jak handel to nawet nie pyta o auto. Czy to też jest normalne zachowanie że strony kupujących? 90 procent aut niezależnie od stanu sprzedaje poniżej średnich cen rynkowych, bo taki jest rynek. Chętnie bym dokładał do tych aut żeby były idealne. Ale niestety to nie działa. Dlaczego? Bo ludzie wolą kupić taniej auto z Francji po wypadku od prywatnych, niż salonowe z Polski ode mnie. Zawsze głównym argumentem jest cena. Ten rynek nie jest patologia handlarzy, tylko kupujących. Uwierzcie że każdy handlarz wolałby sprzedawać auta idealne, tylko nikt nie chce za te auta płacić. Ja akurat nie muszę kombinować, bo robię to hobbystycznie, ale widzę z doświadczenia podejście kupujących. Jak ktoś słyszy że auto bylo lakierowane to się rozłącza, mimo zdjęć i faktury z ASO na wykonane czynności. Ludzie chcą mieć tanio , więc ci co z tego żyją wychodzą im na przeciw. Bez hejtu. Pozdrawiam
Prawda. Życzę normalnych kupujących.
Święte słowa!
Akurat 3 dni temu oglądałem wcześniejsze Twoje filmy odnośnie kupna samochodu. Super, że trafiłem na świeży materiał
O, nawet Pan Tracz tutaj. Pozdrawiam.
Przydatny temat. I jak zawsze ciekawie poprowadzony. Mam nadzieję, że zbyt szybko nie skorzystam z tej wiedzy i moja laguna trochę posłuży. Czekam na następne tematy.
Znasz uczciwych handlarzy? Zrób o nich serie odcinków. Każdemu to wyjdzie na dobre. Ty będziesz miał wyświetlenia, on reklamę, my sprawdzone miejsca do zakupu. Win win win
Wypromowany komis wraz z popularnością podniesie sobie także cenę.
@@ppllaayybbooyyeekk wolisz wydac więcej za pewniaka, czy mniej za kota w worku?? jak cos, to pytanie retoryczne...
W żadnym komisie na świecie nie sprzedają nowych pietnastoletnich aut także każdy handlarz wyjdzie na oszusta,niestety to tylko człowiek nie umie robić cudów
też bym się chętnie poznał tych uczciwych mitycznym handlarzy
@Mateusz Socha naucz sie czytać ze zrozumieniem
Świetny odcinek.
Dwa tyg. temu kupiłem auto z klimą "tylko do nabicia" i czekam aktualnie na nową chłodnicę klimatyzacji 🤝
Jeśli klima jest do dobicia itp to automatycznie 1-1,5 tys cena w dół proste!Na bank chłodnica do wymiany i nabicie albo kompresor szrot
Super robota, więcej takich filmików xD ps. carverical na mnie trafiło, że nie zwrócił. Za dwa puste, dali jeden dodatkowy kod. Ten też był pusty :F
Do mnie przyjechali cyganie, chcieli wpisać dwa razy większą kwotę na umowie bo jak twierdzili szukają kosztów do firmy ! Co by się stało ? Auto o wartości 50 tys wpisujesz 100 tys na umowie i oczywiście za kilka dni by go zwrócili.
Bardziej sposob na pranie pieniędzy
Niektórzy sprzedawcy samochodów tak potrafią odwracać uwagę od prawdziwych problemów, że mogliby zrobić karierę w polityce.
moze oni daja tipy potem politykom dlatego oni ich nie tykają
Polska Partia Pociskania Pierdół Janusza Nosacza
Ale nie idą do polityki bo mają jeszcze resztki sumienia i człowieczeństwa.
Zalosny komentarz, jak zwykle zreszta
sklej wary
Handlarze handlarzami. Michu swego czasu chwalił i chwalił swego czasu febi. Reklamował kilka ładnych odcinków wiec założyłem nowe tarcze hamulcowe. Takiego szajsu jeszcze nigdy nie miałem. Pierwszy komplet klocków 25% zurzycia a na tarczach rowy mariańskie. Tarcze no name wielokrotnie lepsze od tego szajsu.
Panie Michale, robicie świetną robotę 👍 Uświadamiacie ludzi, żeby nie wbili się na minę /konkretnie i bez pudrowania rzeczywistości + fajne warsztatowe abc 👍 Dzięki.
Pzdr. 🚗🇵🇱
Ps. Ceny używek w ciągu ostatniego roku w PL to jest jakiś kosmos...
Podstawowa sprawa. Jedziesz oglądać samochód, to weź kogoś do pomocy. Niekoniecznie mechanika, rzeczoznawcę, czy innego specjalistę. Chodzi o to, żeby był z tobą ktoś, kto będzie gasił emocje, kiedy za bardzo się podniecisz. Jesteś zajarany samochodem, to możesz nie zauważyć paru rzeczy. Ja przy ostatnim zakupie o pomoc poprosiłem kolegę, który o samochodach wie tylko, jak zatankować, odpalić i nimi jeździć. Silnik? Wie tylko, gdzie szukać. Na stanie technicznym skupiłem się ja, bo w miarę to ogarniam. A kolega wypatrzył parę mankamentów blacharsko lakierniczych: przyrysowany zderzak, czy drobne wgniecenie w drzwiach. Dla mnie są to pierdoły, bo ważniejsza była geometria, silnik, skrzynia biegów, czy elementy zawieszenia. Ale przynajmniej był dobry powód, żeby ponegocjować cenę. No i ta osoba, która patrzy z boku, może być bardziej odporna na odwracanie uwagi od grubszych spraw, przez pokazywania drobnych rysek, czy lakierowanych elementów...
Ja kiedyś kupiłam punto bez podłogi.
Kupiłam rano, a wieczorem złomiarz zabrał.
Do dziś nie wiem, jaką miałam w sobie odwagę przejechać nim ok. 30km, również obwodnicą. Bez podbitego przeglądu.
Pod stacją diagnostyczną /w mojej okolicy/ zdechł mi ręczny i o mało owe punto nie sturlało się do rowu.
Nawet diagnosta był oburzony, że się nie kłóciłam z typem z komisu, że mi szajs wcisnął. Ale coś Wam powiem. Wydałam ... yyy chyba ostatecznie poszło za 900zeta, i nie miałam kasy na to, żeby wywalać na prawo i lewo, ale i tak zarobiłam. Wiedzę.
Pozdro.
Mi osobiście carvertical nic nie pokazał a miałem auto po dzwonie ale kumpel kupował i sprawdzał to w cv był silnik 2..2 a w budzie 1.8 więc coś tam pokazało
Dla mnie odcinek bardzo pomocny. Umowa zakupu samochodu jest dobrym pomysłem na kolejny film. Pozdrawiam cała ekipę.
Myślę, ze im dluzej się auto sprawdza tym dłużej się jeździ.
Pozdrawiam i życzę rozsądnych zakupów każdemu.
Bardzo przydatny materiał. Oglądałem też poprzednie bo od jakiegoś czasu sam myślę o zmianie auta chociaż chwilowo pensja przegrywa wyścig z tym jak "nagle" ceny skoczyły, ale warto wiedzieć na co patrzeć gdy już się nagrzejemy na jakieś auto. Dzięki za fachowe porady!
Masz rację, że ceny aut używanych poszły dość mocno w górę
Ile się nasłuchałem od sprzedawcy jak mi wpisał całą kwotę na fakturę. Że oni te pieniądze zmarnują, że nie chce pieniędzy dla siebie itd.
Ciągle subskrybuje kanał. Pięknie nagrany film. Pozytywne podejście do aut i ludzi. Bravo.
Pkt.2 - Nie widziałem na komisie zarejestrowanego samochodu, no chyba że wzięty w rozliczeniu. Wszystkie stoją na "oryginalnych" zagranicznych blachach 😁
Taaak, oryginalne. 😁😁😁
Komis sprzedaje auto opłacone (legalny komis) i nie musi rejestrować auta, jeżeli sprzeda je, w ciągu 30 dni.
Niedaleko mojej pracy jest komis gdzie zawsze stało ze 20 volvo. Wszystkie na szwedzkich blachach. To było jeszcze przed wszystkimi lockdownami. Nie wiem jak jest teraz ale wątpię żeby sprzedawał 20 aut na miesiąc. Tym bardziej że te które sprzedawał miały przebiegi zazwyczaj powyżej 200kkm.
@@AdamAdamski69 Ale ta ustawa weszła niedawno. Jak sprowadził auta dawno, to nie miał takiego obowiązku (teoretycznie)
Art. 71 prd. Handlarze 90% w ogłoszeniach mają że ubezpieczenie na 30 dni można wracać na kołach. A gdzie on jest zarejestrowany? W Niemczech nie i w Polsce nie czyli nigdzie, czyli niedopuszczony do ruchu. Uda wam się dojechać fajnie. Nie uda się no to mandat do 500 zł, da się przeżyć. Ale jak będziecie mieli stłuczkę to ubezpieczyciel pomimo ubezpieczenia się sypnie bo pojazd był niedopuszczony do ruchu. Nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania.
Swoje pierwsze auto kupilem 7 lat temu. Oczywiscie od handlarza, umowa inblanco. Po miesiacu okazalo sie, ze byl wlany doktorek i caly silnik do remontu. Handlarza na placu, na ktorym prezentowal auta juz nie bylo, a numer telefonu nie odpowiadal - wtedy jeszcze mozna bylo miec karte sim bez rejestracji na dowod. Jak juz wiemy, pewnie nic bym nie zdzialal, bo chlop by powiedzial, ze pierwszy raz mnie widzi, no ale ku przestrodze :)
Carvertical totalne Głowno właśnie zaczynam batalię sądową z nimi o oczernianie przebiegi z palca wyssane i uszkodzenia
Super materiał Szanowny Panie.
Może kiedyś się coś odmieni na rynku aut używanych , potrzeba dużo tłumaczenia , tłumaczenia, tłumaczenia.....
Ludzie musza zrozumieć, ze aby kupić dobre auto używane musza w głównej mierze sami się o to postarać , czyli:
1. Nie kupować aut na Niemca w żadnym absolutnie wypadku
2. Zawsze kupować z pełen faktura - dajemy 19750zl - na fakturze 19750zl!!!
Jeśli chodzi o sprawę mazi zamiast oleju możemy się zabezpieczyć w ten sposób - pytamy się sprzedającego czy podpisze oświadczenie :
Ja, dane sprzedającego , oświadczam, iz silnik zalany jest prawidłowym olejem bez uszlachetniaczy mających na celu chwilowa poprawę jego pracy tłumiąc jego stuki świadczące o wyeksploatowaniu.
Jeśli podpisze to znaczy ze już mamy duża pewnosc ze jest ok, każdy kto by wiedział ze jest coś wlane bal by się i wymigał by się od podpisania.
Kolejna bardzo ważna rzecz :
Pamiętaj kupujący , ze jeśli w aucie coś nie działa np klimatyzacja , a sprzedający mówi ze to pierdoła , ze wystarczy nabić to.....
Spisujemy kolejne oświadczenie ze sprzedający informuje iż klimatyzacja jest sprawna , wymaga jedynie doładowania czynnikiem chłodniczym , ewentualny koszt naprawy wynikający z błędnej diagnozy sprzedającego , zobowiązuje się ponieść w całości.
Jeśli podpisze ok, jedziemy i nabijamy - działa super .
Jeśli nie podpisze to już wiadomo ze ..... nie wystarczy nabić.
Ludzie zrozumiecie - wszystko zależy od was.....
Szukajcie sprawdzonych sprzedawców z dobrymi opiniami - to tez ważne .
Ale.....
Nigdy na Niemca
Nigdy mniej niż płacicie na fakturze
Nigdy gdy już w pierwszych minutach spotkania ze sprzedającym czujecie ze coś nie jest tak.....
Dziękuje za materiał bo uczciwy sprzedawca musi się ciagle mierzyć z tym co nie płaci podatków ..... i nie ma żadnych zasad .....
Łysy to jest naprawdę gość inteligentny i prawdziwy znawca 💪💪💪
mistrz lokowania naciera
Sam trafiłem na handlarza ktury sprzedać chciał na "Niemca". Oddałem auto do ASO na przegląd, który został przerwany tyle było ukrytych niespodzianek. Straciłem 200 zł, a nie 27000. 👍
4ty
Baaaardzo pomocny odcinek, dla ludzi, którzy żadko kupują auta.
Ludzie patrzcie realnie na zakup samochodu !!!
No niestety, ale Mubi wylicza mi składki z kosmosu. Za silnik 1.4 w Megane chcą więcej niż, wyszukuje firma zajmująca się i pośrednicząca w ubezpieczeniach jak za silnik 2.0 auta klasy wyżej i z podobnych lat produkcji. Pewien inny portal wyliczał mi motocykl na kwotę około 1200zł i chyba nie muszę dodawać, że w Hestia zapłaciłem u agenta rzędy mniej od tej kwoty co wyliczył portal.
Bo to zależy gdzie szukasz. Dziś kalkulowałem sobie samo OC, bo mi się kończy. Rankomat, najtańsza polisa: 780zł. Mfind: 582zł.
Super Michu, mega kanał, sam jestem laikiem i mechanika pojazdów samochodowych jest mi tak dobrze znana jak breakdance baletnicy. Ale dzięki tobie i twoim odcinkom uczę się, nabywam pewnej wiedzy ale i dobrze się przy tym bawię. Oby tak dalej, zdrówka :D
Dziękuję za materiał i spokojnej niedzieli życzę 👍
Kumpel zaprowadził do "mechanika" co sprzedaje sprowadzone samochody na wymianę skrzyni
Skrzynię zajebał a tą co była "naprawił"
Zamiast ślizgów włożył drewniane kołki...
Kierwa drewniane kołki ...
życze miłego oglądania i udanej majóweczki!!! :)
Dziękóje
Nie to żebym bronił handlarzy czy nieuczciwych praktyk, ale w pewnej części materiał jest wprowadzaniem w błąd mniej więcej takim, jak to robią handarze.
1. Nie każda wada, której nie zidentyfikował kupujący, czy której nie widać na "starcie" to wada ukryta. Prawo odnosi się tu do wad CELOWO ukrytych przez sprzedającego. Temat jest niestety obszerny i bardzo trudny do udowodnienia, bo trzeba wykazać, że było to celowe i świadome działanie sprzedającego. Przykładowo "moto doktor" czy inny "glut" w oleju, równie dobrze może być oszustwem warsztatu, który samochód serwisował i sprzedający może nie mieć o tym pojęcia.
2. Jeśli handlarz zarejestrował "śmiecia' ze stanów i potem go sprzedał to on może dostać karę, a nie nieświadomy kupujący, a dodatkowo można to potraktować jako wadę ukrytą.
3. Z automatami niestety tak to już jest, że jak ktoś długo nie zmieniał oleju to jego wymiana często oznacza koniec życia skrzyni i nikt nie musiał żadnych specyfików dodawać. Temat jest bardzo częsty w przypadku skrzyń, gdzie producent twierdzi, że nie trzeba zmieniać oleju.
Ja bym chciał Tico w cenie Tico, tylko żeby to było Tico na którym będę mógł polegać!
Ludzie przeważnie kupują oczami.. Zobaczą kawałek9 letniego błyszczaąego metalikiem samochodu i są kupieni. Jak to możliwe że taki samochód za 27 tys może być skarbonka? Musi być rewelacja. Starych aut nie ma co się obawiać że względu na przebieg, może być gorzej z tymi aktualnie nowymi)
Pozdrowienia z Przemyśla,dla ekipy i wszystkich miłośników.Majówka do bani.
Kiedyś z tatą kupowałem auto, nie zauważyłem ile wpisał na kwitku. Zarejestrowałem, wszystko itp, a po 3 latach napisał do mnie Urząd Skarbowy z listą pytań ws unikania płacenia podatków przez sprzedawcę i zaniżanie akcyzy. Facet do mnie potem wydzwaniał i prosił mnie o składanie fałszywych zeznań, także polecam na własnym doświadczeniu bardziej dbać o treści umów, nawet jak się idzie z rodziną i pilnować wszystkiego. Samo auto było bez większych mankamentów, byłem świadomy kolizji w tył, która była symboliczna.
Michu może stworzyć check listę do sprawdzenia po kolei przy kupowaniu używanego samochodu :)
1. Nie patrz tylko na przebieg.
2. Nie żałuj 50-200 zł na sprawdzenie na stacji/mechanika.
3. Nie odrzucaj auta, bo jest malowane i ma 300-400 mikro w 1-2 miejscach, bo tyle co kartka papieru.
4. Patrz co było robione. Jeśli nic - szkoda zachodu.
Motodoradca takie coś zrobił
Mam 21-letniego Dodga Rama 5,7L silnik i chodzi jak żyleta. Pierwszy lakier. Błysk. Garażowany oczywiście całe życie. 250 tys km przebiegu (150 tys mil). Jestem pierwszym jego właścielem.
W życiu bym się go nie pozbywał ale nigdy nie zabezpieczałem go antykorozyjnie i zaczyna rdzewieć. A soli u nas leją zimą!!!
Kupując samochód bez znajomości i sprawdzenia jego historii jest jak kupowanie ubrań bez ich przymierzania - podejmujesz spore ryzyko. Czasem może dopisać ci szczęście, a czasem możesz od razu chcieć zwrócić swój zakup. Niestety, zwrot pieniędzy za używany samochód może być niemożliwy.
Odnośnie motodoktora i "zalepiania" oleju - miałem taką sytuację w motocyklu (Yamaha FZ6). Przy oględzinach, gdy włączyliśmy silnik, normalnie wszystko chodziło, na jeździe próbnej również. Po 100km jazdy w stronę domu zaczęły grać panewki. Skończyło się na zakupie innej sprawnej używanej jednostki i wsadzeniu jej własnoręcznie z pomocą taty i książki serwisowej. Na szczęście nie był to duży koszt, bo tylko 1,5k złotych, a sam motocykl kupiony sporo poniżej ceny rynkowej, ze względu na uszkodzenia plastików. Drugi silnik przynajmniej jest sprawny, przejechałem na nim już 20 tys. km, jedyny problem, jaki ma, to nieszczelność niewielka na którejś z prowadnic zaworowych, choć i tak udało się to załatać ceramizerem. Oleju bierze tyle, co nic. Niemniej no - nie tylko w samochodach się to zdarza, jak widać.
A jak miałem pełny raport Carverical, ale więcej informacji było w darmowym CEPIK to też ta złodziejska firma zwraca pieniądze? Dwa razy wykupiłem i dwa razy więcej było w cepiku.
Warto jeszcze sprawdzić sądowy rejestr zastawów oraz rejestr skarbowy czy aby na aucie nie ma jakiś obciążeń szkoda że nie ma jednego miejsca , bazy danych gdzie można by szybko sprawdzić czy pojazd nie ma wad prawnych, powinien cepik przejąć wszystkie takowe informacje a nie skazywać obywateli na ruletkę.
6:19 padłem :D
Ja terz byczq 😂🤣😂🤣😂🤣😆😂🤣😹
To wina czekendżeja
Prosty przykład auta, którego cena może zadziwić. Opla astrę 2 (G) można kupić od 2k w wersji ostro zajechanej, zardzewiałej, a są egzemplarze za 10k(?). Oczywiście różnią się rocznikowo, ale są okazy, gdzie rocznik nie gra roli w cenie.
Dobry i przydatny materiał pozdrawiam wszystkich!
Ja kupiłem dwa lata temu Volvo V40. Zgodziłem się na obniżenie ceny. Jeżdżę do dzisiaj . Zarąbiste auto. Prawie zero wkładu .Sam zrobiłem ponad 50000 km i jest ok.
MICHALE JESTEŚ SUPER CZŁOWIEKIEM 🙂 DZIĘKUJE ZA FILM 🙂
Przez lata prowadziłem used car dealership w USA. Ja byłem w tej branży od wieku 17. My oferowaliśmy wpisując niższe ceny dla kupców "jako przysługę" żeby ostrzędzili na podatku (% of selling price). Prawda jest taka, że jest to dla nas o wiele bardziej korzystne niż dla kupców.
Nowy odcinek oglądamy, pozdro Łysy 👊
4:34 michu masz rację ale nie do końca. "ZAREJESTROWAĆ" A "POWIADOMIĆ" (jak mówi ustawa) to nie to samo. Wystarczy dokumenty wysłać przez epuap i odpowiedni formularz i jesteśmy czyści jak łza. (szczególnie to działa przy autach juz rejestrowanych w kraju)
Ja tak zrobiłem. Zgłoszenie nabycia, podatek od czynności cwywilno prawnych, OC. Czekam, aż wejdzieustawa deregulacyjna.
Michu i jego ekipa to wie jak niedzielę poprawić
Bardzo się cieszę że taki odcinek powstał dzięki za filmik.Milosnicy Czterech Kółek
Pan Dijon, pewnie na co dzień produkuje musztardę a od święta samochody sprzedaje, sprytny skurczybyk :D
Albo jestem dinozaurem motoryzacyjnym, albo mam łeb na karku, ale zawsze to co Michu opowiedział - stosowałem. Można łatwo się naciąć.
Bardziej to drugie, nie tylko Ty.
Pozdrawiam.
Michu - co powiesz na przygotowanie wzoru umowy na sprzedaż auta? Myślę, że znalazło by się wielu chętnych na taki dokument :)
Gotowych (dobrze prawnie zrobionych) umów, są dziesiątki w necie
Zobacz na stronie motodoradcy
Boszzzz.... masz dziesiątki dobrze zrobionych umów w necie. Czytaj ze zrozumieniem co chcesz podpisać. Minimum wiedzy z k.c. i napiszesz sam od ręki na miejscu kupna dobrą umowę.
Jak nie wierzysz, leć do prawnika niech Ci przygotuje wzór. Chciałbym zobaczyć jego minę jak mu to powiesz, bo to będzie najszybciej zarobione 300zl w jego karierze🤣
@@tobiaszkomorski5980 Dzięki za wywód. Dobrze, że sam trzymasz się zasady czytania ze zrozumieniem ;)
Kiedyś mój były pracodawca udowodnił mi, że to co mam na papierze też jest subiektywne. Potrafił dzięki jakiemuś NAPRAWDĘ mało ważnemu papierkowi, który mi podsunął do podpisania, przekonać inspekcje pracy, że to ja kłmię mimo, że miałem wszystkie ważne dokumenty, które doradził mi ten sam urząd abym miał bo to one są formalnie WAŻNE. Ja naprawdę momentami wolałbym juz dzikie prawo dżungli, wtedy miałbym opinię jasną jak postępować w życiu...
Ostatnio u lakiernika handlarz dal samochod z rozbitym blotnikiem, kazal zdzierac lakier do zera na drzwiach do cieniowania, zeby pozniej potencjalny klient z miernikiem nie mowil ze za duzo mikronow 🤭🤷
To może dla porównania kilka słów jak wygląda kupowanie samochodu od handlarza w Belgii. Po prostu nie ma problemu, bo Pan Handlarz MUSI dać ROK GWARANCJI i zrobić przegląd na stacji diagnostycznej. I jak coś się okaże nie tak, to wracamy i bez problemu się sprawę załatwia. Może by o coś takiego i w Polsce powalczyć.
Niemiec czasem dzwoni, żeby posłuchać jak silnik cyka! XD
A gonił auto do granicy? ;-)
Cały handel samochodami wygląda tak:
1. jestes uczciwy - NIE zarobisz nic albo bardzo mało
2. czym bardziej oszukujesz tym wiecej zarobisz
kazdy handlarz MUSI oszukiwać bo inaczej jego interes byłby nieopłacalny
Święte słowa tylko nikt nie zdaje sobie z tego sprawy. Ma sprzedać auto taniej niż na rynku od pierwszego właściciela i jeszcze zapłacić zus i podatki.
Wielkie gratulacje za narodową edukacje 😉
Filmik bardzo przydatny dla osób spoza branży, ale i dla tych , którzy popadli w tzw. rutynę. O tym można napisać "encyklopedię" , a i tak wszystkiego nie napiszemy. Idąc dalej tym tropem, fajnie, żebyś Michu stworzył dla ludków film (być może już taki powstał) , co może potencjalnie piardnąć w samochodzie, który ma już określony wiek, albo przebieg, aby Ci kupujący wiedzieli, jakie koszty ich mogą niebawem czekać. Może też byłby to jakiś impuls, aby kupować sprawdzone auta, a te niesprawdzone, niepewne powinny trochę spaść z ceny. Że samochody 15-20 letnie nie mają przebiegu 140 tys km i czeka ich być może spory wydatek na ich usprawnienie, aby mogły dalej cieszyć właściciela podczas jazdy, a nie w warsztacie lub garażu, że klima po 10 latach może się w każdym momencie zepsuć, że wymiana płynów ustrojowych jest konieczna, jak wiele wiele innych rzeczy, które wymaga producent i prawa mechaniki.. :) . Im więcej takich filmów, tym ciężej będzie tym nieuczciwym handlarzynom wcisnąć złoma. Oczywiście całkowicie się tego nie wypleni, ale będzie tego mniej. Jest jeszcze jedna kwestia, że w większości te "niedoskonałości" samochodów są skutkiem eksploatacji poprzednich właścicieli i ich dbałości o rzeczy, które powinni robić, a nie robili. Jak u mechanika taki Pan/Pani dostaje listę rzeczy do zrobienia za kwotę zbliżoną do wartości auta, to co robi? Tak - sprzedamy, bo nie opłaca się robić. A handlarz wiedząc o tym będzie to próbował zataić w sposób właśnie taki, jak to Michu opowiedział. Jest wiele jeszcze punktów do spełnienia, aby nie naciąć się na minę, ale to powstałby megaserial . Pozdrawiam i do zobaczenia na drodze :)
318 "chandlorzy" Cię zminusowało.... Stara opona im na drogę! 😅👊🙌
*chandloży
@@piotrjamrowski7111 Hahahahaha, dokładnie! Mea culpa! 😆😆😆
Jeszcze warto zwrócić uwagę ba jeden szczegół. Jeżeli podpisujesz umowę "na Niemca" to bierzesz na klatę wszystko co się wydarzyło tym samochodem po drodze z Niemcowni do Polandii. Np. Jeżeli po drodze gdzieś fotoradar pstryknął fotę i dojdą gdzie jest teraz ten samochód - fota jest Twoja. Jeżeli gdzieś ktoś po drodze "odwinął" coś innego tym autem - bierzesz to na klatę
Prawie 2 lata temu kupowałem samochód i napiszę tak: wszystko co oglądałem z USA było po "szkodzie całkowitej," a to co wydawało się, że zostało dobrze zrobione to było zajechane (pewnie przez eksploatację w Polsce).
Prawie wszystkie samochody co pochodziły zza granicy (z Niemiec) były powypadkowe, było z nimi coś grubo nie tak, nie ważne czy sprzedawał handlarz czy osoba fizyczna. Choć w jednym wypadku samochód z Niemiec okazał się ok, był po stłuczce - ale naprawiony, nic istotnego nie ucierpiało, jedyne co to pewne elementy blacharskie zostały wymienione lub malowane - tylko samochód wcale nie miał ceny niższej niż oferty z Polski i był sporo droższy od "okazji z Niemiec."
Najlepiej wychodziły samochody od pierwszego właściciela, który kupił samochód w Polsce (nie ważne czy przez pośrednika czy nie). Zwykle było tak, że samochód był przed grubszym serwisem, który mógł kosztować nawet kilkanaście tysięcy (np zmiana rozrządu w dieslu Audi 4,2). Pewnie właściciel się dowiedział, że niebawem będzie musiał wydać znaczną część wartości samochodu.
Nikt nie wkłada pieniędzy w samochód, który ma zostać sprzedany.
Dodam, że okazje się zdarzają, ale przez okazję rozumiem samochód w pełnie sprawny, bez żadnego wkładu finansowego - np serwisowany do dnia sprzedaży w ASO, ale cena takiego samochodu będzie w górnych widełkach dla danego modelu (jak szukałem samochodu to znalazłem 2 takie ogłoszenia w Polsce tego modelu co chciałem kupić, jeden zweryfikowałem osobiście, drugi był za daleko, ale nic podejrzanego nie było, tylko wysoka cena).
Ostatnio też myślałem nad zakupem budżetowego samochodu, który przyda się w rodzinie, ale odpuściłem temat po kilku rozmowach. Najgorsze jest to, że pytam o stan samochodu, mówię, co musi być sprawne, mówię, że przyjdę oglądać auto z mechanikiem, ale ludzie i tak kłamią co do stanu. Z jednej strony jest śmieszne jak kolega trzymając miernik lakieru pyta się czy może sprawdzić samochód sprzętem diagnostycznym, sprzedawca mówi, że ok, a jak kolega wyciąga profesjonalny komputer z plecaka to od razu pytanie, że po co? Że nie da grzebać obcemu w systemie, a jak chce to może polecić warsztat gdzie profesjonalnie to zrobią i wszystko pokażą.
Z drugiej strony tylko marnuje się czas na jeżdżenie do takich ogłoszeń, bo sprzedający pomyślał, że a nóż kupiec blefował i uda mu się sprzedać szajs.
I jak to teraz można w Ciebie wierzyć jak , było tyle tego że np. AutoDNA wykazało to a w tym carvertical nie pokazało . Kasa a nie rzetelność.... Więc po co carvertical pisać maila , odwoływać się jak można odrazu Dna i się nie urzerać . Poza tym ktoś się może nabrać, ale zobaczcie jak to powiedział jeśli raport nic nie wykaże , będzie pusty to w WIĘKSZOŚCI PRZYPADKÓW (twój akurat nie będzie większością ) strona oddaje kasę . A wystarczy, że będą dane z chodź jednego przeglądu ( jest A darmo na cepik , lub w ASO )to już się nie łapie. Powiedziane tak by nadciągnąc , by jednak ktoś się naciął zwróćcie uwagę .
@Łysy poradź coś jeśli chodzi o wyczyszczenie i zabezpieczenie rdzewiejącego podwozia.Coś ktoś mówił mi o Krown, ale czy to działa? Co najlepiej zrobić z rdzewiejącym podwoziem, żeby samochód jeszcze posłużył?
Cze,
Wielu ludzi Cie znienawidzi za ten odcinek ( w simue jak i więkśość z podobnej serii) , znawcy tematu, kanału i fani dziękują Ci za edukacjie i przypominanie o nadchodzących i obecnych problenach/zagrożeniach.
Pozdrawiam .
Bardzo Dobry Odcinek. Michu a co powiesz o tym: Kupiłem w komisie auto Astrę K za 47500 tysia. Po tygodniu czasu okazało się że na wszystkich biegach skrzynia biegów wyje. A wyszło to przy dłuższej jeździe jak się rozgrzał olej. Dobrze że kupiłem jakieś ubezpieczenie do 6 tysi (o czym nie byłem poinformowany przez sprzedawcę że to tylko 6 Tysi.) Naprawa w ASO 11tysi więc dołożyłem od siebie. Oczywiście było pismo reklamacyjne w tej sprawie do komisu.Umyli ręce. więc sprawa trafiła do sądu. Następnie padł kompresor klimy następne 900 zł (regeneracja). Po 2 miesiącach tarcze, hamulce, opony wymieniłem (oki części eksploatacyjne) ale nikt oczywiście nie poinformował mnie że wszystko było na wykończeniu. Następnie wyciek między skrzynią a silnikiem...uszczelniacz do roboty. Na dodatek sprzęgło trzeba rozebrać bo coś się dzieje....na pół sprzęgle strasznie szarpie. Cały czas coś się dzieje z tym autem a ma przejechane około 53 tys kilometrów. Teraz rok mija i z racji rękojmi nic nie mogę zrobić. Ostatecznie dołożyłem sprawę z kompresorem do sprawy sądowej. Nic to nie zmienia, że dalej nie ma terminu sprawy a ja mam cały czas kłopot z tym autem. Łącznie nie licząc ubezpieczeń włożyłem w niego około 6500 tysiąca nie zaglądając w sprzęgło i nie robiąc uszczelniacza. (sprzęgło i uszczelniacz poleciał po ponad roku więc rękojmia nie działa...Bardzo dziękuję komisowi za wspaniały samochód pozdrawiam komis ,,Pewne używane,,
Wszystkie komisy to patologia a właściciele to k... i złodzieje.
Mi CarVertical nie zwrócił kasy za pusty prawie raport iż :
- Miałem dostępną historię przebiegu, że nie kręcony
oraz miałem informację o Wyposażeniu pojazdu po kodzie VIN >
Dalej żadnych informacji, bo auto było sprowadzane z UK i zarejstrowane w Polsce w komisie.
Także dowiedziałem się, że przebieg nie kręcony ~20k Oraz wiedziałem jakie auto miało wyposażenie. Reszta informacji brak .
Takie informacje po VIN za darmo są dostępne o to chodzi ... Ja no nie wiem, nie polecam gdyż brakuje danych.
Dobry odcinek, milo się oglądało
Mam do sprzedania a38l z przebiegiem 430 tysięcy i teraz będę musiał odwrócić uwagę kupującego żeby nie zobaczył stanu licznika
mnie tam taki przebieg nie przeraża, czasem nawet takie większe 400-500 wole. jak ktoś dba, to stan moze byc lepszy, bo zawieszenie juz wymienione czy wtryski itp. Problemem jest to że dużo ludzi przestaje dbać o samochody, a potem zadziwienie że wszystko się sypie.
Michu odcinek jak najbardziej przydatny i określający pato dziedziny handlu autami w Polsce. U mnie na kanale niebawem seria odcinków o motoryzacyjnych oszustach zwanych handlarzami oraz jakie triki stosują a wręcz wyjawię zdjęcia i filmy takich zdarzeń. Pozdro dla całej ekipy M4K 😎
Najlepsza weekendowa rozrywka
Cześć Michu , mam dla Ciebie ciekawy temat jaki mi się pojawił odnośnie lamp LED , myślę że wielu zaciekawi a mnie ostatnio , tzn . np. mam Mondeo MK4 lift kombi i tam są te świecące lampy pozycyjne LED , wszystkie żarówki się wymienia ale pozycyjne NIE , tak napisane w serwisie Forda książka .Ciekawy temat i zrób odcinek o lapach własnie takich .Audice co mają lampy kierunki pływające i inne marki takie jak mój MK4 .Ponoć się regeneruje i są warsztaty które rozklejają lampy naprawiając , ale to są lampy które się wywala ogólnie i kupuje nowe , jak wymiana żarówki to każdy wie że z obu stron się wymienia , zrób o LEDACH i lampach :) myślę ze ciekawy temat i pomocny , w moim MK4 kombi są 4 lampy ,po dwóch stronach po dwie ,klapa i narożnik auta , czyli jak spaliła się żarówka LED po lewej stronie w klapie pozycyjna to trzeba do PARY kupić cztery nowe , po dwóch stronach :) Pozdrawiam i zrób taki odcinek ,myślę że ciekawy o tych lampach :) i chyba mam wydatek :)
Te nowe leflektory led to też jest patologia, wszystkie żarówki wymienisz ale pasków led nie dało się zrobić demontowalnych w efekcie jak pójdzie ci któraś dioda to kupujesz cały nowy reflektor
Ledy niby bardziej ekologiczne od żarówek ale oczywiście koncerny zadbały o to żeby te zaletę zniwelować do 0
@@Luminous65 Czyli jak pisze w książce serwisowej że część której nie naprawia się, cyrk no dbają o ekologię a teraz trzeba tzn muszę kupić 4 lampy jak z żarówkami które wymiana się do pary by świeciły tak samo jasno :) czyli 4 lampy muszę w kombi wymienić plus najlepiej dać nowe żarówki jak już lampy się założy nowe do stopów, kierunków itd :) to muszę zerknąć ile mnie wyniesie koszt 4 lamp do 2010 rocznika 🙂ciekawe ile lampy do takiej A 6 co mają pływające kierunki haha. Ok Dzięki za odpowiedź bo tak myślałem że nowe trzeba kupić 4 lampy plus żarówki, ale temat ciekawy na odcinek na Micha. POZDRO :)
Nie wierzę, że po takiej aferze z CarVerticalem M4K nadal ich reklamuje. Nieźle muszą płacić
9:30 takie coś robili już w 2013-2014. Kupiłem Toyke z salonu używaną, przejazd 70km z salonu do domu był zabójczy xD cały filter zajebany opiłkami, na lawecie wrócił do salonu bo postraszyliśmy sądami... do dziś jeździ dobrze
I po to są filtry.
Niemiec mnie do granicy mnie gonił bo się rozmyślił 😆😆😆😂👌
@@kotkot3689 chyba że to dzwon kościelny
Z tą umową na Niemca mój kumpel tak się dał nabrać, co gorsza auto okazało się szrotem bo po 2 dniach silnik padł, a nie było możliwości go zwrócić z powrotem do handlarza. I tak całe szczęście że nie było kradzione bo wtedy by miał mokro w gaciach :)
Koniec filmu najlepszy "w cenie tiko nie szukajcie mercedesa "
Zajebiście dający do myślenia odcinek💪🤯
Mhm. Kolejny materiał w odstępie roku na ten sam temat, w dodatku chyba tylko po to, żeby wklepać na siłę Carverticala (na którego trwają promocje i to nie jest przypadek, że akurat przechodził z tragarzami i się zareklamował) i Mubi. Poza tym czy ktoś w to jeszcze wierzy, że do Łysego przychodza ludzie z całego pomorskiego jak do jakiegoś druida od ziół i ma tylko cięzkie przypadki?
W Dąbrowie Górniczej handlarz próbuję sprzedać alfę 159. Udaje, że się nie zna na samochodach, a korek wlewu oleju zakręcił tak, że za nic nie dało się go otworzyć. Po otwarciu wyszły takie przedmuchy na tłokach, że mało głowy nie urwało, ale on tylko sprzedaje.
Michu kiedy odcinek o ogólnej sytuacji na rynku? auta drogie i mało - co tu kupic ;/
Tez mam ten ból glowy. Jest dramat żeby coś kupić
U mnie podobnie, coraz mniej a ceny rosną. Polecam czekać cierpliwie teraz i tyle, jak nic nie ma to nic nie kupisz. Jeździć tym co jest i dozbierać grosza.
@@Jaslo112 a jest na co czekać? kiedy się los może odmienić?
@@8YvY ciężko powiedzieć, ogółem teraz sam osobiście się wstrzymuje. I tak nie widzę na rynku tego czegl szukam i oczekuje
@@Jaslo112 gorzej jak jeszcze nic nie masz i coś chcesz kupić ;P
Masz rację. Ale bodzmy normalni.🤭. Kupując chce mercedesa w cenie poloneza kilkuletniego i bez żadnej ryski🤭🤢😱
Michu. Warto przypominać,że Urząd Skarbowy też może sie czepnąć kwoty na umowie.
Ale skarbówka każe ci wpisać kwotę ze swojej książeczki i tyle. Kary za to nie ma.
@@wykydytron Dobrze wiedzieć. Bo strasza odpowiedzialnościa karną
W amerykańskich pojazdach należy przeczytać dokument Salvage of Title. Z tego dokumentu wynika, że auto nie podlega ponownej rejestracji, bo np. naprawa przekracza wartość. Tak się dzieje np. w autach po powodzi. Pomimo, że wyglądają normalnie są odpadem.
Ja jak sprzedaje to wyprowadzam auto z garażu i siadam na krześle. Daje wolną rękę na oglądanie go od spodu, w środku i na zewnątrz. Słucham pytań i odpowiadam 🙂
.... I liczysz na to, że jełop czegoś nie zauważy. Uczciwy jak nic...
Przerwa w trasie, oglądamy! 🏎️👌💪🔧
Lecimy :D
O znowu mega odc jestescie najlepsi. Odc z nauka dajacy do myslenia jak zawsze jestescie najlepsi jestem z wami pozdrowienia dla całej załogi i ciebie łysy
Bardzo lubię Pana kanał ale reklamowanie tego dziadostwa: Carvertical myślę że nie potrzebne. Kupiłem raport wyskoczył inny model auta a reklamacja dała mi tylko 1 gratisowy raport również bez infirmacji.
Motodoktor jest powszechnie używanym środkiem u sprzedawców, zresztą wystarczy zobaczyć w jakich ilościach ten specyfik jest sprzedawany na portalu aukcyjnym. Ja od siebie polecam przed podpisaniem umowy zakupu podsunąć sprzedawcy pisemko z informacją, że w przypadku wymiany oleju silnik straci "szczelność" (zacznie kopcić, wyciekać olej itd) sprzedawca zobowiązuje się do natychmiastowego zwrotu pieniędzy - no i oczywiści wymienić olej najszybciej jak się tylko da. Jeżeli sprzedawca nie będzie chciał tego pisma podpisać tzn. że ma coś do ukrycia, jeżeli sprzedawca jest pewny auta to raczej nie będzie miał obaw przed podpisaniem a my oszczędzimy sobie wielu problemów - łącznie z wymianą silnika.
Zapowiada się super odcinek! Walczymy z patologią
Panie łysy dobre poradniki jak zawsze czyli podpowiadasz jak ojciec i nie zapominać żeby po auto nie jechać w nocy i dobrze powiedziane wpisywać normalna cenę w umowie zamiast 500 zł juz miałem taką sytuację później jak chciałem zwrócić auto to chciał mi oddać tylko tyle co na umowie napisane czyli 500 zł policja tez nic nie mogła zrobić bo na umowie 500 i koniec
A po co chciałeś oddać? Kupiłeś podpisałeś umowę to czemu chcesz oddać?
@@serwin3846 bo sprzedawca sprzedał wadliwy (uszkodzony) pojazd z wadą ukrytą o której nie Powiedział i porostu oszukał, Tez pisząc w ogłoszeniu że pojazd nie wymaga wkładu finansowego juz jadąc tym autem do Domu zaczynaly sie problemu obrazu dzwoniłem do Pana który sprzedał samochód i porostu zwyzywal i się śmiał ze jak chce to mogę oddać mu auto a on mi odda 500 zł tyle co na umowie A. I przy kupnie sam sam obrazu proponował na umowie 500 zgodziłem się miałem pierwsze auto i 18 lat a ten oszust juz był przygotowany na to żeby tak kogoś oszukać trafiło na mnie
To resoraka kupowales? Za 500 pln to porządnego roweru nie kupisz. Albo walisz sciemę i prowokację, albo naprawde coś z Toba nie halo.
@@mariok2772 dokładnie
@@mariok2772 w lep się puknij wieszaku pisz to co mnie spotkało po co miał bym kłamać? 500pisał żeby opodatkowanie było mniejsze ale mnie to nauczyło E to nie komuna PRL żeby takie coś robić i jak teraz auto kosztuje np 6 tys zł to się pisze 6 tysięcy nie tak jak wcześniej mialem nauczke byłem młodym kierowca a auto kosztowało mnie wtedy 6200 pln
Są różne filmiki typu auta do 2, 5, 10tys itd. Ale nie ma filmików auta np do 10tys z automatyczną skrzynią biegów. Czy mógłby Pan kiedyś zrobić taki filmik albo stworzyć taką listę, coś podobnego?
Oglądałem wiele samochodów. Większość okazywała się mieć nie wyczyszczone pamięci crash z bsi a jedynie z sensora z podłokietnika. Oklejana skajem deska po wystrzale to już norma