Świetne rady. Szkoda, że dopiero po fakcie obejrzałem. kupiłem z obrazka od rodziny bliskiej. Pięknie pływała nawet film pokazali.. przyprowadzili na podwórko po zapłacie. Złapałem za kabel elektryczny to sypał się w palcach, silnik zdechł 10 lat wcześniej, a zamiast pawęży deska sosnowa, a żeby ją włożyć to laminat od środka wycięli. Póki co moja przygoda z pływaniem zakończona nim się zaczęła.
zaczynalem od łodzi wioslowej z 15 km silnikem , po roku zrobilem patent, gdzie sie dowiedzialem ze bez patentu mozna do 13 km. Nastepnie kupilem cruisera 5,5 m dlugosci do calkowitego remontu, zakupilem silnik 55km , 6 miesiecy zajela mi renowacja, poplywalem 1 swzon i sprzedalem . Obecnie jestem wlascicielem lodzi Regal Ambasador 255xl zadbanej ale starej , zmarynizowalem silnik bmw 3,5 bi turbo 320 koni zajelo mi to rok , ale teraz mam wygode tanie spalanie i moc przedewszystkim na której mi zależało ruclips.net/video/Zy4j1dmVd58/видео.html
fajnie sie was słucha, mialem przygode z kupnem silnika zaburtowego z olx 150 koni kosztowal ok 50% wartosci wyslalem zadatek w kwocie 2700 na drugi dzien gosc zniknol . wszystkie dane fikcyjne byly podane ,tel mial zapelniona skrzynkę. a wiedz nie bylem 1 naiwnym hehe, sprawa wyladowala na policji po 1,5 roku otrzymalem zawiadomienie ze dany pan siedzi , zeby odzyskac pieniadze powinienem zalozycz mu sprawe cywilna , czego nie uczynilem dlaczego ? strata czasu kolejnych pieniedzy.
Potwierdzam,nie ma okazji. Często jest tak że do ceny łodzi za jaką jest w ogłoszeni trzeba doliczyć z góry na remont napędu itp.Na naszym rynku większość,zdecydowana większość to zajazdy na drutach i trytytkach......Jestem świeżo po takiej imprezie i nikt mi nie powie że jest inaczej....Wiedziałem co kupuję,czego oczekuję i ile to będzie kosztowało.....I jasno powiem,drogo jak skurwysyn i nie jednemu zdrowie zedrze do kości....Mi zależało na łodzi z lat 60-70tych,części są ALE!!! Trzeba uzbroić się w cierpliwość,umieć szykać,wiedzieć gdzie i kupę innych szczegółów które spowodują że człowiek nie świadomy, wytrzeźwieje.Trzeba wiedzieć co się chce i czy są furtki do naprawy ewentualnych uszkodzeń....Amerykańskie łodzie? Nie ma problemu,części więcej niż by człowiek sobie wyobraził,ale ciągnąć trzeba ze stanów,sporo też jest u nas,ale ceny,no cóż :) Jak się zakocha to już przepadł :) Świat na wodzie wygląda inaczej i ludzie jak by inni,ciężko wytłumaczyć,to pewnego rodzaju bajka,oderwanie się od rzeczywistości jaka otacza nas na co dzień.Ludzie pływają na wszystkim by zostawić chodź na chwilę ten burdel i poczuć ten spokój jaki jest na wodzie.a jak na to zachorujesz to wilka do lasu już zawsze będzie ciągnęło :)
Świetne rady. Szkoda, że dopiero po fakcie obejrzałem. kupiłem z obrazka od rodziny bliskiej. Pięknie pływała nawet film pokazali.. przyprowadzili na podwórko po zapłacie. Złapałem za kabel elektryczny to sypał się w palcach, silnik zdechł 10 lat wcześniej, a zamiast pawęży deska sosnowa, a żeby ją włożyć to laminat od środka wycięli. Póki co moja przygoda z pływaniem zakończona nim się zaczęła.
zaczynalem od łodzi wioslowej z 15 km silnikem , po roku zrobilem patent, gdzie sie dowiedzialem ze bez patentu mozna do 13 km. Nastepnie kupilem cruisera 5,5 m dlugosci do calkowitego remontu, zakupilem silnik 55km , 6 miesiecy zajela mi renowacja, poplywalem 1 swzon i sprzedalem . Obecnie jestem wlascicielem lodzi Regal Ambasador 255xl zadbanej ale starej , zmarynizowalem silnik bmw 3,5 bi turbo 320 koni zajelo mi to rok , ale teraz mam wygode tanie spalanie i moc przedewszystkim na której mi zależało ruclips.net/video/Zy4j1dmVd58/видео.html
fajnie sie was słucha, mialem przygode z kupnem silnika zaburtowego z olx 150 koni kosztowal ok 50% wartosci wyslalem zadatek w kwocie 2700 na drugi dzien gosc zniknol . wszystkie dane fikcyjne byly podane ,tel mial zapelniona skrzynkę. a wiedz nie bylem 1 naiwnym hehe, sprawa wyladowala na policji po 1,5 roku otrzymalem zawiadomienie ze dany pan siedzi , zeby odzyskac pieniadze powinienem zalozycz mu sprawe cywilna , czego nie uczynilem dlaczego ? strata czasu kolejnych pieniedzy.
Potwierdzam,nie ma okazji. Często jest tak że do ceny łodzi za jaką jest w ogłoszeni trzeba doliczyć z góry na remont napędu itp.Na naszym rynku większość,zdecydowana większość to zajazdy na drutach i trytytkach......Jestem świeżo po takiej imprezie i nikt mi nie powie że jest inaczej....Wiedziałem co kupuję,czego oczekuję i ile to będzie kosztowało.....I jasno powiem,drogo jak skurwysyn i nie jednemu zdrowie zedrze do kości....Mi zależało na łodzi z lat 60-70tych,części są ALE!!! Trzeba uzbroić się w cierpliwość,umieć szykać,wiedzieć gdzie i kupę innych szczegółów które spowodują że człowiek nie świadomy, wytrzeźwieje.Trzeba wiedzieć co się chce i czy są furtki do naprawy ewentualnych uszkodzeń....Amerykańskie łodzie? Nie ma problemu,części więcej niż by człowiek sobie wyobraził,ale ciągnąć trzeba ze stanów,sporo też jest u nas,ale ceny,no cóż :) Jak się zakocha to już przepadł :) Świat na wodzie wygląda inaczej i ludzie jak by inni,ciężko wytłumaczyć,to pewnego rodzaju bajka,oderwanie się od rzeczywistości jaka otacza nas na co dzień.Ludzie pływają na wszystkim by zostawić chodź na chwilę ten burdel i poczuć ten spokój jaki jest na wodzie.a jak na to zachorujesz to wilka do lasu już zawsze będzie ciągnęło :)
Jakość dźwięku fatalna. Zrozumiałem ok 50%