Już pisałem pod innym nagraniem. Problemem nie są jakości preparatów tylko starsi ludzie którzy są rozsadnikiem pluskiew na cały dom i miasto jeśli ktoś ich odwiedza. Pan jest naprawdę miłym i cierpliwym człowiekiem. To wszystko trzeba by spalić, bo to jest rosadnik pluskiew na kilka miast. Facet tego nie wyniesie bo jest chory i stary. Kobieta, myślę że nie bo nie będzie mieć siły. Więc kto? Może córka z Anglii? Ja bym to jednak opryskał bo co innego wynieść tysiąc pluskiew przed dom a co innego wynieść sto. I bym się zupełnie nie przejmował co oni za miesiąc powiedzą. Dlatego poniekąd jest trafne powiedzenie że robactwo się lęgnie w syfie. Bo w hotelu znajdzie pan cztery pluskwy w pokoju a u dziadków cztery tysiące.
@@jankoserdeczny8571nie koniecznie ,za niedługo z takim podejściem będziecie strzelać jak SS do starych i chorych ,problem jest tam gdzie hodują pluskwy za pieniądze ,po co jak myślisz ,to nie jest laboratorium ,materiał jest u mnie na kanale można obejrzeć i przemyśleć problem ,czego to niektórzy nie zrobią dla pieniędzy 😁
@@jankoserdeczny8571 Z tym, że pluskwy niekoniecznie żyją w nieuprzątniętych miejscach. Problem jest taki, że pluskwy właściwie mogą zamieszkiwać zupełnie czyste mieszkania, ale faktem jest to, że emigrowały one wtedy z innej lokalizacji.
Przebywałem w tym pasożytniczym "towarzystwie " na wynajmowanym mieszkaniu ,akurat sie wybudzily latem gdy mialem miesiac nocek. Jesli im smakujesz , najwiekszemu wrogowi nie życzę, trauma na całe zycie ,jeszcze moj organizm zareagował alergicznie . Naszczescie ja moglem sie wyprowadzić ,ale leczenie silnych objawow alergii,pranie i parowanie wszystkiego zajelo troche czasu. Do dzis na ich widok mam zimny dreszcz i nadwrazliwość na dotyk ,a kiedys lubilem jak kobieta podrapała . Szacun Panie, za szczerosc i wykonywaną prace . Pozdrawiam i zdrowka zycze ✌️🤝
Dziadek mnie rozwalił ,,z dwudziestu pięciu lat''. Nie wiem, dlaczego starsi ludzie często cierpią na zbieractwo. Chyba dlatego, że kiedyś bieda była straszna. On tam pomocy potrzebuje, obawiam sie, że sam tego nie ogarnie. Szkoda mi ich.
TO NIE BIEDA ICH TAK ZAGRACILA !!! TO CHOROBA """ ZBIERACTWO !!!!!!!!! DLACZEGO CÖRKA PRZYJERZDZAJAC Z ANGLI NIE ZROBI PORZADKU ???? 100 METROWE MIESZKANIE !!! NIE KAZDY MÖGL JE MIEC !!!!!!!!! TO WINA CÖRKI I MATKI !!!!!!! ROBACTWO BEDZIE SIE ROZMNAZAC W CALYM BUDYNKU I BENDA MUSIELI ZYC RAZEM W ZGODZIE I SYMBIORZE !!!!!!!!!!!!!
bo kiedyś nie mieli i zostało m zbieractwo , przydasie :D itp znam to bardzo dobrze , widziałem to wiele razy to jest choroba tego nie idzie im wytłumaczyć
Kiedyś będąc w zakładzie karnym,, zdarzyło się " na dwóch celach mieliśmy ten sam problem. Od razu była ścisła izolacja wszystkie nasze rzeczy osobiste poszły do utylizacji dodatkowo całe drewniane i z płyt wyposażenie celi też było zutylizowane. Pluskwy nawet w płytach wiórowych się chowają. W polskich więzieniach to jest plaga. Oczywiście całe cele były też poddawane dezynsekcji i przez tydzień były wyłączane z użytku. Te robale to straszne cholerstwo i choroby roznoszą.
Jak żyje 32 lata nie widziałem czegoś takiego. Smutne jest to że widać że ta rodzina to nie jest jakiś margines społeczeństwa. Dużo książek w regale, wysoka kultura wypowiedzi i ogromne mieszkanie. Przeraża mnie to co starość robi z mózgiem człowieka.
Moja ciotka na szczęście problemu z pluskwami nie miała, ale też wykształcona kobieta a nachomikowała tyle różnych gazet, papierów, rzeczy, że po jej śmierci 3 tygodnie przez wszystko się przekopywaliśmy i wywalaliśmy... A za życia było dokładnie jak z tym panem :(
Witam, zbieractwo to choroba i dużo można by pisać o tym. Każdy z nas, przede wszystkim mówię to do siebie, od czasu do czasu potrzebuje pozbyć się rzeczy i to jest proces. Choroba zbieractwa jest trudna ale wzięła się przede wszystkim z tego,że kiedyś nie było, a przyda się lub ma wartość emocjonalną. Mój ŚP. dziadek jechał, będąc dzieckiem, kilka kilometrów z Niemcami bo była wojna aby odzyskać wiaderko,które zostało im zabrane. Kiedyś nie było rzeczy, teraz mamy ich w nadmiarze. Emocjonalne przywiązanie trzeba korygować. Czy na pewno potrzebuję. Życzę jak najlepiej tym starszym osobom i też wyrozumiałości względem nich ponieważ oni wyrastali w całkiem innym świecie. Bardziej liczyło się aby "przeżyć" a nie warunki w których się żyje. Pozdrawiam :)
Goście z UK nawiezli a że problem nie został dostrzeżony na czas w tym bałaganie to urósł do takiej nie innej skali. Ja też kiedyś z UK sobie przywiozłam ten koszmar. Jeśli ci państwo nie wyrzuca tych gazet, łóżek, dywanów, foteli, starych walizek, poduszek ani mebli z kartonowymi plecami to problemu nie rozwiążą. Wszędzie tam mogą byc jaja odporne na oprysk. Nawet po wyrzuceniu ww oprysk trzeba by robic co 2 tygodnie.
Super, nie wiem jak Twój grafik i schemat pracy ale ja bym chyba zaproponował tym państwu pomoc z wyrzuceniem śmieci za dodatkową opłatą, często tacy ludzie nawet nie mają kogo poprosić o pomoc
Ukraińskie ekipy sprzątające im to odgruzują w jeden dzień za kilkaset złotych. Są w każdym mieście takie ekipy sprzątające. Tylko że tam same skarby pewnie i nic dziadek nie pozwoli wyrzucić:)
Po wojnie pozbyto się radykalnie w Polsce pluskiew przez kilkudniowe gazowanie pomieszczeń. Nie pamiętam niestety czym gazowano. Mój śp. dziadek trzymał jeszcze żelazny zapas DDT które wybijało wszystko, ale gazowano czym innym.
Przykre jest to, że podchodzisz do tego uczciwie, a jak znajdą kogoś kto to opryska i za 3 miesiące znowu i znowu, to on zarobi, a Ty będziesz tym złym który nie chciał pomóc.
Ja bym gazowal mimo wszystko. Panie Jarosławie proszę teraz zobaczyć co ci ludzie narobią całej Europie bez pana pomocy: Córka pojechała do Anglii jak mówią. Zostawiła obcych w taksówce na lotnisko W samolocie AW walizce przywiozła do Anglii i ma już obcego w domu. 2: przychodzi ktoś to sprzątać załóżmy. Obcy spada z gazet. Winda zainfekowana. Klatka zainfekowana. Obcy są już na butach sąsiadów i wchodzą do ich mieszkań. Wynajęty człowiek przynosi pluskwy do domu. Czy pan widzi co to może spowodować? Niech pan gazuje to część zdechnie a potem niech dziadek wynosi gazety i pali w kontenerze.
od wielu lat jest to plagą na świecie, tylko o tym w newsach nie trąbią raczej z anglii to przywiozła blok podejrzewam jest już dawno cały zainfekowany wstyd jest tutaj nie na miejscu!
@@jankoserdeczny8571 myślę że zleceniobiorca dezynfekuje sam siebie, lub ma jakiś sposób by nie przenosić ich do siebie, o to raczej możesz być spokojny
Tak trzeba gazować. Potem po 2 tygodniach powtórzyć ponieważ jajka zostają i do 11 dni następuje wylęg. Przed gazowaniem pooteierać szuflady, szafy, komody.... Ja się tego w ten sposób pozbyłam. W Anglii to dość popularne jest. Same ugryzienia nie są niebezpieczne ale to tak swędzi jak cholera😢
Takie fajnie mieszkanie. Ale niesamowicie zagracone. Nie dziwne, że robactwo może sie zalęgnąć. Mam nadzieję, ze uda im się im się to ogarnąć. Dobrze, że próbowałeś tym ludziom grzecznie wytłumaczyć, że konieczne są porządki..
A ludzie przynoszą ze śmietnika różne życzy. Mieliśmy pluskwy w mieszkaniu przywieźliśmy z hotelu. Miesiąc wałki parownice przemysłowa i chemia dopiero pomogła. A to co wyzucilismy na smietnik ludzie brali sobie do domu.
Ciężki przypadek, bo jeśli ci ludzie zaczną sprzątać i wynosić te rzeczy na śmietnik to cały blok zapluskwią. Ewentualnie zrobic zabieg, ale niech obiecają że po zabiegu wszystko wyniosą by nikomu robaków nie sprzedać. Tu wg mnie jest przypadek z tych najcięzszych,ze potrzeba tu z 3 zabiegów.
@@pawoj100 Nie bądźmy naiwni, ten pan nigdy tego sam nie posprząta. Mieszkanie wysprząta córka dopiero po jego śmierci. Taka jest smutna prawda. Ludzie mają przyzwyczajenia i są sentymentalnie przywiązani do rzeczy, które przez lata kolekcjonują. Jedni znaczki, inni ubrania, jeszcze inni stare samochody a ten pan kolekcjonuje stare gazety.
Przerabialysmy to z córka, gdy sasiadka z parteru Hinduska zapluskwila mieszkanie bylo ich tak dużo cale klastry chyba jak u tego pana I zaczely sie przemieszczac na pietro . to był horror
Sory rozumiem decyzję, ale kiedy klient powtarza ze rozumie i chce mimo wszystko usługę, powinno się ją wykonać. Ten pan cierpi na zbieractwo. Tego się nie da wyleczyć. Będzie tak mieszkał do końca w tych pluskwach. Mogłeś zabić przynajmniej część. On tego nie posprząta nigdy, bo to choroba. Klient upiera się że chce, to powinno się to zrobić. Miałem sytuację że na kanapę wylało się wino. Przyjechał karcher i mówi mi że nie wypierze kanapy bo może ją zniszczyć. Ja na to że wiem i spoko trudno ale niech próbuje bo gorzej już nie będzie. On że nie bo jest ryzyko i bez sensu. Ja na to ze czyść pan, za to panu płacę, napiszę panu na piśmie jak pan chcesz, że jak zniszczysz kanapę to trudno. Koleś odmówił i pojechał. Do dziś mnie to wkwia. Jakim prawem odmawia mi wykonania usługi? Drugi przyjechał za tydzień i czyścił. Usługa płacona, ma być wykonana. Oni nie posprzątają tego nigdy i albo wezwą kogoś innego albo w tych pluskwach będą tam leżeć. A pluskiew będzie więcej. Myślisz że zbieractwo ma od ponad 25 lat i nagle posprząta bo mu kazałeś...? Trzeba było oświadczenie na piśmie że zdają sobie sprawę z tego jak to wygląda i wykonać usługę.
Nie wiem, czy ten starszy pan w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, że te wszystkie graty mogą się na niego w nocy przewrócić... Przecież to się może skończyć tragedią.
Moi rodzice jak sie urodzilem mileli 21 i 20 lat, i kupili uzywane łóżeczko z materacem 👋, to byl jeszcze PRL. W nocy obudzil ich placz dziecka czyli mnie, podbiegli i zobaczyli ze na mojej twarzy biega czarne robactwo, łózeczko porąbali, spalili z materacem i zainwestowali w nowe. 👍 Mama juz na emeryturze ale do tej pory ma wyrzuty sumienia.
Pozbyłam się pluskiew w zasadzie w prosty (chociaż trwający około miesiąc) i bez chemii sposób w mieszkaniu w bloku, gdzie większość mieszkań było z pluskwami: poznanie przeciwnika (łazi nocą, najczęściej mieszka i rozmnaża się w łóżku lub w bliskich jego okolicach) + myjka parowa (traktowanie podejrzanych miejsc CODZIENNIE myjką parową - wysoka temperatura pomaga niszczyć jaja i same pluskwy, chociaż same pluskwy czasem były jakby oszołomione ale nie ubite, trzeba było je manualnie dobić) + modlitwa do Boga by pozbyć się tego dziadostwa z mieszkania. Po około miesiącu przestaliśmy widzieć pluskwy w mieszkaniu. Dzięki Bogu nigdy do nas więcej nie wróciły, pomimo tego, że wszystkie mieszkania wokoło miały w dalszym ciągu pluskwy. Pozdrawiam
Wiele starszych osób ma manię zbieractwa. Gromadzą wszystko, również to co jest zużyte i zepsute. Myślę, że w dużym stopniu spowodowane jest to przez czasy, w których żyli. Nie można było wtedy dostać w sklepie praktycznie nic, więc i niczego się nie wyrzucało bo przecież zawsze coś mogło się przydać. Jak nie im to komuś innemu. Czy to do naprawy czy do przerobienia na coś innego. Do tego sentyment. Sprzątanie po moim dziadku, kiedy zmarł zajęło nam w kilka osób chyba ze 2 tygodnie. Cały pokój, dwie piwnice, garaż koło bloku i altana na działce - wszystko zawalone dosłownie po sufit przedmiotami, które gromadził całe życie. 98% z tych wszystkich rzeczy wylądowało na śmietniku i złomowisku. Znalazło się kilka skarbów, ale to raczej pamiątki i ciekawostki bez wartości materialnej. Wszystkie próby przekonania czy pomocy w sprzątaniu kilka lat wcześniej, kiedy miał jeszcze względnie dobre zdrowie zawsze kończyły się przełożeniem z miejsca na miejsce i ewentualnie wyrzuceniem kilku rzeczy, a następnie awanturą bo przecież wszystko potrzebne. Na szczęście babcia konsekwentnie zabraniała graciarstwa w całym mieszkaniu - miał do dyspozycji tylko jeden pokój i pozostałe wspomniane wcześniej miejsca. Gdyby nie to to pewnie byłby problem z poruszaniem się po mieszkaniu. Dziadek oczywiście nie był żadnym fleją. Całe życie ciężko i uczciwie pracował, był inteligentnym i pomocnym człowiekiem, potrafił wszystko naprawić, dbał o higienę i wygląd. Tyle że kochał swoje "skarby". Z tego właśnie powodu sam staram się trzymać tylko to co faktycznie potrzebuję. Gdy i mnie kiedyś zabraknie ktoś inny nie będzie miał tylu problemów i pracy z mojego powodu, a i tak większość moich rzeczy wyląduje na śmietniku prędzej czy później.
Słusznie. Dokładna, dosadna informacja, nie ma co czarować, szczególnie starszych ludzi. To najlepsza pomoc: wstrząsnąć, bo tylko tak będzie efekt. Trzymam za Państwa kciuki! piękne mieszkanie, mam nadzieję, że rodzina zaangażuje się w sprzątanie. Nikt nie powinien żyć w podobnych warunkach.
A czym są małe czerwone prawie przezroczyste robaczki? Raz w pociągu usiadłem obok pana kurtka jego dawała starością a na oko miał 90 lat, poczułem na ręku kilka czerwonych robaczków około milimetr długości od razu zmieniłem przedział i je po zabijałem.
Mi sie samemu udało to zwalczyć zafoliowałem łóżka + mama dała mi mieszanki ziół które były odstraszać co prawda nikt nie mieszkał w tym mieszkaniu a ilość zakamarków w którym mogły by sie ukryć była znikoma
Pluskwy żyją najbliżej żywiciela ,wychodzą w tedy kiedy mamy tzw. mocny sen pomiędzy 2-3 h nie czujemy ugryzienia bo nas znieczulają .Jakby mieli mniej rupieci i przestronnie żyli można jechać parownicą a tak największe skupisko jest u tego faceta zbieracza co zobaczył to do domu przytargał ,nie pozbędzie się tego to tylko takie mówienie to jest choroba a to są tego skutki .
JAK MOŻNA TAK ŻYĆ. Zagracone całe mieszkanie . Robactwo takie to trzeba lat . Rozumiem, że to starsi ludzie, ale mają dzieci !!! Powinni pomóc . Ja bym do domu nie przyjechał tam nocować . Starsi ludzie są często uparci i nie chcą robić porządku i powyrzucać śmieci .Wszytko się przyda .
Borykam się z tym paskudztwem od maja br trzy wizyty fachowców parowanie używanie środków wymiana łóżka malowanie mieszkania a problem powraca po 1-2 miesiąca Już jestem u kresu wytrzymałości nie mówiąc już o paranoi 😥😥😥
Zbieractwo i tyle mamy efekty, teraz wyobrazić sobie nic nie wyrzucać. Zrozumiałbym biede w jakiej kiedyś się ludzie wychowywali ale trzymać sterty gazet, ksiazek czasopism, to te pluskwy mają tam niezłe używanie
To jest jakaś ku.wa tragedia!!! Życie w takich warunkach jest poniżej jakiejkolwiek ludzkiej godności. Gdzie jest córka? W odwiedziny przyjeżdża na herbatę? Zakasać rękawy i porządek z tym zrobić. Sama mam trudnego ojca, mierzę się z jego "niezadowoleniem", wywalam jego różne "najpotrzebniejsze" rzeczy na potęgę. W życiu nie pozwolilabym tak zapuścić mieszkania. Tragedia. Współczuję sąsiadom.
To nie jest taki łatwy temat, ja jestem nastolatkiem i w naszym rodzinnym domu robi się powoli podobna sytuacja, ponieważ rodzice też gromadzą mnóstwo rzeczy. Każda próba rozmowy na ten temat kończy się awanturą, nie mówiąc już o tym jakbym sam spróbował coś z mieszkania wyrzucić.
To jest choroba, zbieractwo. Czemu się interesujesz cudzymi rodzicami i cudzą "córką"? Może ją bili? Może był chory na zbieractwo całe życie i dzieci miały dość? Może alkoholicy? Interesuj się swoim ojcem, nie cudzymi dziećmi. To ich sprawa. Nie ma obowiązku opiekowania się rodzicami przez całe życie. Może nie chcieli pomocy, nie chcieli się leczyć? Co cię interesują cudze rodziny? Zakasuj sobie rękawy w chacie swojego ojca.
Szacunek dla Ciebie za podejście do sprawy, oczywiście nie ma tu innego sposobu. Jednak martwi mnie, że znajdą pewnie kogoś łasego na kasę i będzie u nich robił opryski co 2 tyg bez żadnych konsekwencji. Myślę tak, ponieważ starszy Pan nigdy nie zgodzi się na pozbycie dorobku życia jakim są te gazety 😢
mam dokladnie takich samych sasiadow, totalne zbieractwo, wszystko przed domem zawalone jakimis smieciami i kawalkami drewna. Jedna wielka masakra, ledwo tam przechodza. Jestem ciekaw czy cos z tym mozna zrobic. Jak to sie zapali, to zajmie domy obok.
niby racja, ale z perspektywy osoby, która z tym dziadostwem miała do czynienia, to dużą ulgę psychiczną przyniosłoby nawet wstępne odpluskwianie, chociaż z drugiej strony, o ile nie zadzwonią gdzieś indziej, to może zmotywuje ich to do zrobienia porządku, tylko że jak ktoś w komentarzach wspomniał, wynoszenie tych śmieci może roznieść pluskwy na innych mieszkańców budynku.
Jeżeli klient miał by umówione kontenery wywózkę śmieci itp oczywiście zawsze w takich przypadkach robię dezynsekcje żeby było ograniczyć ilość owadów następnie jest oczyszczanie i wtedy drugi zabieg właściwy.
@@pogromca_szkodnikowwrócą ze śmieci z krzaków ,zawsze coś przeżyje ,problem jest jak gruźlica do ekspansywnego działania na skalę kilku państw ,tak to można się bawić bez końca 😁 Występują w Anglii ,Francji i Niemczech teraz cyrk objazdowy wylądował w Polsce ,suną dalej😁
Juz po zobaczeniu pokoju tego starszego człowieka miałem w myslach ze to jes nie do zrobienia. Istne Megalopolis dla pluskiew 😮 Ludzie to sobie nie zdają sprawy, jak ciezko to wytępić i myślą, ze pryskanie cos pomoże przy takim bajzlu. Ja mialem pokoj niemal minimalnie urządzony, ledwo kilka mebli, a i tak te robale potrafiły się ukryć pod panelami i dopiero wyrzucenie wszystkiego i zdarcie podłogi pomogło. I to jest mieszkanie nowoczesnym apartamentowcu...
Ja nie do końca rozumiem, jak bym zawołał pana i powiedział rozumiem ze efekt będzie taki ze po czasie znów sie rozejdą z tego pokoju ale mimo to niech pan to zrobi do nikigo nie bede mial pretensji a pan odmawia to byl bym zly na pana ze tak pan postąpił a chyba nie o to chodzi
Wydaje mi się, że jest jeden sposób, aby pozbyć się pluskiew bez odgradzania mieszkania. Mianowicie - wyprowadzka na 5 lat. Pluskwy nie powinny przetrwać tak długiego czasu bez dostępu do krwi żywiciela.
@@N3ro20 przecież autor wysiada z windy i wchodzi do mieszkania z prawej. Na samym początku filmu widać, że wychodzi na klatkę schodową, a ci ludzie mają ponad 90 metrowe mieszkanie. Nie dom.
Myślę, że za duże mieszkanie, jak na potrzeby i możliwosci tych Państwa. A młodzi ludzie z dziećmi nie mają gdzie mieszkać, albo wynajmują klitki, za które słono płacą. Rozumiem, że każdy przyzwyczaja się do "starych śmieci", ale jak nie mieszka się wspólnie z dziećmi i wnukami, to takie wielkie powierzchnie przekraczają możliwości starszych osób, jeśli chodzi o sprzątanie, remonty i koszty utrzymania. W Polsce zupełnie nie działa system zamiany mieszkań w zależności od potrzeb użytkowników. Ludzie nie chcą się przeprowadzać do mniejszych mieszkań, dlatego są takie problemy, jak u tych Państwa.
Problem dużych miast moja koleżanka mieszka w Berlinie i jakoś wiosna ewakuowali cały blok na jakieś 2 tyg bo była inwazja karaluchów mówiła że były wszędzie w łóżku szafkach pralce dramat
Tutaj powinna wejść pomoc społeczna, oraz psycholog. Jest to osoba chora, starsza i prawdopodobne nie radzi sobie fizycznie. Kraj z kartonu, nie pomagają Polskim starszym, ale inne nacje i psy to mają wszystko nawet czyste domy..
Ostatnio widziałem mema...karaluchom jest u mnie tak dobrze w mieszkaniu,że same zaczęły się dorzucać do czynszu.XD...ja mam w domu problem z pająkami co chwilę jakiegoś dużego bydlaka zabije,i w lecie z muszkami gryzącymi na początku wiosny kiedy zaczął się upalne dni,te muszki są gorsze od komarów😝 zwykle moskitiery nie dają rady na te muszki owocówki...co polecasz,co pomaga na te muszki owocówki by się ich pozbyć?
mam chlew w mieszkaniu i co mi pan zrobisz, dobra dobra, będzie jak będzie, tak tak oczywiście, co z tego że mnie gryzą robale, kocham swoje śmieci z 25ciu lat i jestem z tego dumny... dramat
Pełen profesjonalizm, jak Pan wspomina - mieszkanie musi być przygotowane- tu widać problem zbieractwa- szlachetne podejście - nie sztuka wziasc pieniążki gdy efekt będzie 30 procentowy , pozdrawiam 👋
Jak to w bloku jest jakimś albo kamienicy to te robactwo sobie do sąsiadów przełazi wentylacją albo po ścianach zewnetrznych...brrr, to powinno byc zgłaszane i karane takie zapuszczenie i zaniedbanie.
@@genbu6831 Pluskwa potrafi przeżyć bez pożywienia przez 80 do 140 dni (larwy) a dorosłe osobniki w przypadku dalszego braku pokarmu może wprowadzić swoje ciało w stan hibernacji trwającej nawet do 550 dni. Ponad rok, ło matko.rok -ma 365 dni
Masakra, jaki tam mają syf w tym mieszkaniu, i się dziwić, że pluskwy się zalęgły😖, Ja nie rozumiem można żyć skromnie, ale czysto, a tyle makulatury i śmieci w jednym pokoju to jeszcze nie widziałam... Wszyscy piszą, że to starsi ludzie i nie mają tyle siły żeby to uprzątnąć, ale mają chyba rodziny, dzieci, wnuki, które mogą to ogarnąć, tylko trzeba chcieć pomóc. Poza tym, tam większość rzeczy włącznie z łóżkami jest do wywalenia na śmietnik a nie do wyprania, pranie nic nie da.
Niesamowite dziadostwo z tego robactwa. Miałem na chacie jedną która złożyła jaja i wylęgły się tysiące małych przezroczystych robaczków. Włączyłem z tym pół roku. Chata do remontu i wiele dni poświęconych na pranie i myjkę parową. Chemia na ścianami w dylatacje. Wszystkie gniazdka rozkręcane i pryskane na wyłączonych bezpiecznikach. Z tym co mają Ci ludzie na chacie nie da się wygrać. Moim zdaniem aby całkowicie zwalczyć to by trzeba cały budynek podpalić ładunkiem termitowym :). Współczuję i nikomu nie życzę nawet jednej suki na chacie.
Koszmar. Wychowałam się na wsi, pierwszy raz zetknęłam się z tym gównem właśnie w bloku. Nowy materac- wszystko wyebałam jak tylko zobaczyłam 1. Wszystko poszło w pisdu i w wszystko wypryskałam. Aż mnie wszystko swędzi jak to oglądam. A blok oczywiście pełen starszych ludzi. Ale w takim skupisku klamotów, to jak można spać? Masakra.
Nie rozumiem do końca w czym problem żeby ich dwukrotnie skasować jak sami są tego świadomi i mówią wyraźnie żeby wykonać usługę bez gwarancji. Przynajmniej chwilowo w ich pokojach gdzie śpią by nie było pluskiew i by mieli 2 tygodnie na ogarnięcie tematu i wywalenie gratów bez pluskiew chodzących po nich w nocy.
To mieszkanie po prostu należy do pluskiew. Długo pan wykonuje swoją pracę?. Odważny pan jest. Ja bym sobie nie poradziła chyba psychicznie. Myśl że mogłoby coś po mnie pełzać.
Bardzo uczciwe postawienie sprawy i podziwiam Pana konsekwentną odmowę.
Dziękuję za miły komentarz. uważam że takie podejście powinien mieć każdy fachowiec.
Już pisałem pod innym nagraniem.
Problemem nie są jakości preparatów tylko starsi ludzie którzy są rozsadnikiem pluskiew na cały dom i miasto jeśli ktoś ich odwiedza.
Pan jest naprawdę miłym i cierpliwym człowiekiem. To wszystko trzeba by spalić, bo to jest rosadnik pluskiew na kilka miast.
Facet tego nie wyniesie bo jest chory i stary. Kobieta, myślę że nie bo nie będzie mieć siły. Więc kto?
Może córka z Anglii?
Ja bym to jednak opryskał bo co innego wynieść tysiąc pluskiew przed dom a co innego wynieść sto.
I bym się zupełnie nie przejmował co oni za miesiąc powiedzą.
Dlatego poniekąd jest trafne powiedzenie że robactwo się lęgnie w syfie. Bo w hotelu znajdzie pan cztery pluskwy w pokoju a u dziadków cztery tysiące.
@@jankoserdeczny8571nie koniecznie ,za niedługo z takim podejściem będziecie strzelać jak SS do starych i chorych ,problem jest tam gdzie hodują pluskwy za pieniądze ,po co jak myślisz ,to nie jest laboratorium ,materiał jest u mnie na kanale można obejrzeć i przemyśleć problem ,czego to niektórzy nie zrobią dla pieniędzy 😁
@@jankoserdeczny8571 ale to nic nie da bo za tydzień będzie ich znowu tysiąc a koleś daję gwarancję
@@jankoserdeczny8571 Z tym, że pluskwy niekoniecznie żyją w nieuprzątniętych miejscach. Problem jest taki, że pluskwy właściwie mogą zamieszkiwać zupełnie czyste mieszkania, ale faktem jest to, że emigrowały one wtedy z innej lokalizacji.
Prawie 100m mieszkania a trzeba chodzić tunelami
Czy nie przynosi Pan na ubraniach Królowej do domu lub do auta? Myślałam, że przed wejściem założy Pan kombinezon? Podziwiam za odwagę😉
Tam jest potrzebny miotacz płomieni
😅
wsiokiem jestes bo wsioki wszystko palą albo gorzej - wywożą do lasu. mrozem można to wybić
Psychiatra
Przebywałem w tym pasożytniczym "towarzystwie " na wynajmowanym mieszkaniu ,akurat sie wybudzily latem gdy mialem miesiac nocek.
Jesli im smakujesz , najwiekszemu wrogowi nie życzę, trauma na całe zycie ,jeszcze moj organizm zareagował alergicznie .
Naszczescie ja moglem sie wyprowadzić ,ale leczenie silnych objawow alergii,pranie i parowanie wszystkiego zajelo troche czasu.
Do dzis na ich widok mam zimny dreszcz i nadwrazliwość na dotyk ,a kiedys lubilem jak kobieta podrapała .
Szacun Panie, za szczerosc i wykonywaną prace .
Pozdrawiam i zdrowka zycze
✌️🤝
Dziadek mnie rozwalił ,,z dwudziestu pięciu lat''. Nie wiem, dlaczego starsi ludzie często cierpią na zbieractwo. Chyba dlatego, że kiedyś bieda była straszna. On tam pomocy potrzebuje, obawiam sie, że sam tego nie ogarnie. Szkoda mi ich.
@@annamad2192 Za komuny nawet zamożni ludzie zbierali to, co ciężko było dostać od ręki. Nie mówiąc już o staruszkach pamiętających wojnę.
TO NIE BIEDA ICH TAK ZAGRACILA !!! TO CHOROBA """ ZBIERACTWO !!!!!!!!! DLACZEGO CÖRKA PRZYJERZDZAJAC Z ANGLI NIE ZROBI PORZADKU ???? 100 METROWE MIESZKANIE !!! NIE KAZDY MÖGL JE MIEC !!!!!!!!! TO WINA CÖRKI I MATKI !!!!!!! ROBACTWO BEDZIE SIE ROZMNAZAC W CALYM BUDYNKU I BENDA MUSIELI ZYC RAZEM W ZGODZIE I SYMBIORZE !!!!!!!!!!!!!
bo kiedyś nie mieli i zostało m zbieractwo , przydasie :D itp znam to bardzo dobrze , widziałem to wiele razy to jest choroba tego nie idzie im wytłumaczyć
@@annamad2192 tu pozostaje jedynie spalić całe mieszkanie
a teraz zobacz ile masz niepotrzebnych rzeczy w komputerze i na pulpicie 🤣
Ci ludzie nie mają chyba świadomości co ich spotkało. To wszystko powinno iść do spalenia, łącznie z łóżkami.
i ludźmi :D
Kiedyś będąc w zakładzie karnym,, zdarzyło się " na dwóch celach mieliśmy ten sam problem. Od razu była ścisła izolacja wszystkie nasze rzeczy osobiste poszły do utylizacji dodatkowo całe drewniane i z płyt wyposażenie celi też było zutylizowane. Pluskwy nawet w płytach wiórowych się chowają. W polskich więzieniach to jest plaga. Oczywiście całe cele były też poddawane dezynsekcji i przez tydzień były wyłączane z użytku. Te robale to straszne cholerstwo i choroby roznoszą.
wystarczy wystawic na mróz i po sprawie
To u Kononowicza? 😁
@@cezarymanuel9438 bzdura
Jak żyje 32 lata nie widziałem czegoś takiego. Smutne jest to że widać że ta rodzina to nie jest jakiś margines społeczeństwa. Dużo książek w regale, wysoka kultura wypowiedzi i ogromne mieszkanie. Przeraża mnie to co starość robi z mózgiem człowieka.
To zobacz mój nowy film 🎥
Moja ciotka na szczęście problemu z pluskwami nie miała, ale też wykształcona kobieta a nachomikowała tyle różnych gazet, papierów, rzeczy, że po jej śmierci 3 tygodnie przez wszystko się przekopywaliśmy i wywalaliśmy... A za życia było dokładnie jak z tym panem :(
To nie starość, zbieractwo to choroba.
Witam, zbieractwo to choroba i dużo można by pisać o tym. Każdy z nas, przede wszystkim mówię to do siebie, od czasu do czasu potrzebuje pozbyć się rzeczy i to jest proces.
Choroba zbieractwa jest trudna ale wzięła się przede wszystkim z tego,że kiedyś nie było, a przyda się lub ma wartość emocjonalną.
Mój ŚP. dziadek jechał, będąc dzieckiem, kilka kilometrów z Niemcami bo była wojna aby odzyskać wiaderko,które zostało im zabrane.
Kiedyś nie było rzeczy, teraz mamy ich w nadmiarze. Emocjonalne przywiązanie trzeba korygować. Czy na pewno potrzebuję.
Życzę jak najlepiej tym starszym osobom i też wyrozumiałości względem nich ponieważ oni wyrastali w całkiem innym świecie.
Bardziej liczyło się aby "przeżyć" a nie warunki w których się żyje.
Pozdrawiam :)
I tacy ludzie mają prawa wyborcze straszne... 😮
Goście z UK nawiezli a że problem nie został dostrzeżony na czas w tym bałaganie to urósł do takiej nie innej skali. Ja też kiedyś z UK sobie przywiozłam ten koszmar. Jeśli ci państwo nie wyrzuca tych gazet, łóżek, dywanów, foteli, starych walizek, poduszek ani mebli z kartonowymi plecami to problemu nie rozwiążą. Wszędzie tam mogą byc jaja odporne na oprysk. Nawet po wyrzuceniu ww oprysk trzeba by robic co 2 tygodnie.
Super, nie wiem jak Twój grafik i schemat pracy ale ja bym chyba zaproponował tym państwu pomoc z wyrzuceniem śmieci za dodatkową opłatą, często tacy ludzie nawet nie mają kogo poprosić o pomoc
Ukraińskie ekipy sprzątające im to odgruzują w jeden dzień za kilkaset złotych. Są w każdym mieście takie ekipy sprzątające. Tylko że tam same skarby pewnie i nic dziadek nie pozwoli wyrzucić:)
Pełny profesjonalizm !. Pozdrawiam operatora kamery i wszystkich ;-)
Po wojnie pozbyto się radykalnie w Polsce pluskiew przez kilkudniowe gazowanie pomieszczeń. Nie pamiętam niestety czym gazowano. Mój śp. dziadek trzymał jeszcze żelazny zapas DDT które wybijało wszystko, ale gazowano czym innym.
Niesamowite że to się tak wszystko trzyma na tej kupie. 😮
Zawsze się boję że na ubraniach coś do siebie przyniosę😳 chyba nawet nie weszłabym tam
Dziadek nawet zbiera pluskwy do słoika 😂😂
Szkoda wyrzucić.
🤣😂🤣
Hahaha
Do zupy jak znalazł!
Pan Jarek porządny gość.... Tylko zawsze mnie swędzenie dopada po filmach z inspekcji brrr 🤪
Przykre jest to, że podchodzisz do tego uczciwie, a jak znajdą kogoś kto to opryska i za 3 miesiące znowu i znowu, to on zarobi, a Ty będziesz tym złym który nie chciał pomóc.
Fajnie by było pooglądać jak pryskasz i pracujesz, pozdrawiam.😊
@@Czolgista8567 przecież to muchozolem wystarczy popryskac i po robactwie
@@YouRafalTube muchozolem to se pod pachami może se popryskać:)
aż mnie wszystko swędzi ;D
Ja bym gazowal mimo wszystko.
Panie Jarosławie proszę teraz zobaczyć co ci ludzie narobią całej Europie bez pana pomocy:
Córka pojechała do Anglii jak mówią.
Zostawiła obcych w taksówce na lotnisko
W samolocie AW walizce przywiozła do Anglii i ma już obcego w domu.
2: przychodzi ktoś to sprzątać załóżmy.
Obcy spada z gazet.
Winda zainfekowana.
Klatka zainfekowana.
Obcy są już na butach sąsiadów i wchodzą do ich mieszkań.
Wynajęty człowiek przynosi pluskwy do domu.
Czy pan widzi co to może spowodować?
Niech pan gazuje to część zdechnie a potem niech dziadek wynosi gazety i pali w kontenerze.
od wielu lat jest to plagą na świecie, tylko o tym w newsach nie trąbią raczej z anglii to przywiozła
blok podejrzewam jest już dawno cały zainfekowany
wstyd jest tutaj nie na miejscu!
@@jankoserdeczny8571 myślę że zleceniobiorca dezynfekuje sam siebie, lub ma jakiś sposób by nie przenosić ich do siebie, o to raczej możesz być spokojny
Tak trzeba gazować. Potem po 2 tygodniach powtórzyć ponieważ jajka zostają i do 11 dni następuje wylęg. Przed gazowaniem pooteierać szuflady, szafy, komody.... Ja się tego w ten sposób pozbyłam. W Anglii to dość popularne jest. Same ugryzienia nie są niebezpieczne ale to tak swędzi jak cholera😢
@@jankoserdeczny8571 Proszę nie gazować pana dziadka. To faszyzm. Należy mu się drugie mieszkanie z przydziału na kolejne gazety a tu nic nie ruszać.
Benzyna plus ogień
plus twój pusty łeb
Takie fajnie mieszkanie. Ale niesamowicie zagracone. Nie dziwne, że robactwo może sie zalęgnąć. Mam nadzieję, ze uda im się im się to ogarnąć. Dobrze, że próbowałeś tym ludziom grzecznie wytłumaczyć, że konieczne są porządki..
Nie da sie, musieli by wszystko wypieprzyc, a taki chomik predzej z okna skoczy niz da cos wyrzucic
Szanuje za podejście. Szczerze postawiona sprawa. Pozdrawiam 👍
Pytanie jak bezpiecznie usprzątnąć te rupiecie, bo jak zaczną to po prostu wynosić to na klatce i pod śmietnikiem będzie armagedon :D
ksiazki gazety i inne smieci do duzych workow takich jak na smieci, jeden kontener i na wysypisko i oczywiscie ze dwie osoby do pomocy
nie przesadzaj, normalni ludzie nie spią pod smietnikiem ani na klatce, a pluskwy nie mają zdolnosci lotu. bez żywiciela i ciepla zginą
A ludzie przynoszą ze śmietnika różne życzy. Mieliśmy pluskwy w mieszkaniu przywieźliśmy z hotelu. Miesiąc wałki parownice przemysłowa i chemia dopiero pomogła. A to co wyzucilismy na smietnik ludzie brali sobie do domu.
@@danielo6614 my materace łóżka pocielismy ,żeby inni nie wzieli
Ciężki przypadek, bo jeśli ci ludzie zaczną sprzątać i wynosić te rzeczy na śmietnik to cały blok zapluskwią. Ewentualnie zrobic zabieg, ale niech obiecają że po zabiegu wszystko wyniosą by nikomu robaków nie sprzedać. Tu wg mnie jest przypadek z tych najcięzszych,ze potrzeba tu z 3 zabiegów.
trzy to zamało, czasem trzy zabiegi sa potrzebne przy dostępnych miejscach
@@pawoj100 Nie bądźmy naiwni, ten pan nigdy tego sam nie posprząta. Mieszkanie wysprząta córka dopiero po jego śmierci. Taka jest smutna prawda. Ludzie mają przyzwyczajenia i są sentymentalnie przywiązani do rzeczy, które przez lata kolekcjonują. Jedni znaczki, inni ubrania, jeszcze inni stare samochody a ten pan kolekcjonuje stare gazety.
Pluskwy to najgorsze chujostwo. Miałem 3 opryski i 3 zadymiania żeby się tego pozbyć choć nie było ich dużo. Skubane musiały chować się pod panelami.
@@dariusz5524 Stimer też pomaga, možna wspomagać sie nim plus fachowa pomoc.
Przerabialysmy to z córka, gdy sasiadka z parteru Hinduska zapluskwila mieszkanie bylo ich tak dużo cale klastry chyba jak u tego pana I zaczely sie przemieszczac na pietro . to był horror
Dostałem kanał w proponowanych i nigdy nie sądziłem, że odpluskwianie mnie aż tak zafascynuje xD. Zostawiam subisko.
@@polishsausage648 😂😂😂
teraz dziadu wezwie kogoś do pomocy, wywalą ten śmietnik z domu i się rozniesie nie wiadomo gdzie… porażka po całości
Sory rozumiem decyzję, ale kiedy klient powtarza ze rozumie i chce mimo wszystko usługę, powinno się ją wykonać. Ten pan cierpi na zbieractwo. Tego się nie da wyleczyć. Będzie tak mieszkał do końca w tych pluskwach. Mogłeś zabić przynajmniej część. On tego nie posprząta nigdy, bo to choroba. Klient upiera się że chce, to powinno się to zrobić. Miałem sytuację że na kanapę wylało się wino. Przyjechał karcher i mówi mi że nie wypierze kanapy bo może ją zniszczyć. Ja na to że wiem i spoko trudno ale niech próbuje bo gorzej już nie będzie. On że nie bo jest ryzyko i bez sensu. Ja na to ze czyść pan, za to panu płacę, napiszę panu na piśmie jak pan chcesz, że jak zniszczysz kanapę to trudno. Koleś odmówił i pojechał. Do dziś mnie to wkwia. Jakim prawem odmawia mi wykonania usługi? Drugi przyjechał za tydzień i czyścił. Usługa płacona, ma być wykonana. Oni nie posprzątają tego nigdy i albo wezwą kogoś innego albo w tych pluskwach będą tam leżeć. A pluskiew będzie więcej. Myślisz że zbieractwo ma od ponad 25 lat i nagle posprząta bo mu kazałeś...? Trzeba było oświadczenie na piśmie że zdają sobie sprawę z tego jak to wygląda i wykonać usługę.
Dobra robota Adrianie Ciosie
Podobno ludzie starsi mają tendencję do chorowania na zbieractwo, a to może sprzyjać rozwojowi robactwa w domu
Tutaj psycholog i opieka powinna im pomóc. Biedni ludzie...😢
Nie wiem, czy ten starszy pan w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, że te wszystkie graty mogą się na niego w nocy przewrócić... Przecież to się może skończyć tragedią.
Moi rodzice jak sie urodzilem mileli 21 i 20 lat, i kupili uzywane łóżeczko z materacem 👋, to byl jeszcze PRL. W nocy obudzil ich placz dziecka czyli mnie, podbiegli i zobaczyli ze na mojej twarzy biega czarne robactwo, łózeczko porąbali, spalili z materacem i zainwestowali w nowe. 👍 Mama juz na emeryturze ale do tej pory ma wyrzuty sumienia.
@@chlopakzpolski Straszne ,to co Napisałeś.
Jest kontynuacja ?
Myślę, że ich problemem nie są tylko pluskwy. Ilość rzeczy w tym mieszkanie przeraża, to choroba.
To są poprostu smieci
Raczej brak sił i problem narósł niedostrzegalnie do takich rozmiarów 👀
@@Extrawagancja1 przeciez to są rzeczy z 25 lat.Kobieta rozumie ale gościu już nie
@@RobertTormielcóż nie każdy jest pedantycznym minimalistą ,dawniej komputer nie księgował ,nie istniał a hobbyści byli w modzie😁
@@Extrawagancja1 albo jesteś taki sam brudas jak ten gosciu.Przeciez to są gazety i co komputer ma ksiegowac
Ja pierdole. 😢. Jak można tak zapuścić mieszkanie.
@@na-wedce-w-krakowie mieszkanie świetne, duże, właśnie tylko szkoda, że tak bardzo zaniedbane.
starzy ludzie zbierają śmieci i gazety, nie wiadomo po ch**
Też te dwa słowa mi się nasuneły
@@profesorinwestor1984Bo są chorzy i potrzebują leczenia a nie twojego wyzywania. Żałosny jestes.
Choroba niestety
Pozbyłam się pluskiew w zasadzie w prosty (chociaż trwający około miesiąc) i bez chemii sposób w mieszkaniu w bloku, gdzie większość mieszkań było z pluskwami: poznanie przeciwnika (łazi nocą, najczęściej mieszka i rozmnaża się w łóżku lub w bliskich jego okolicach) + myjka parowa (traktowanie podejrzanych miejsc CODZIENNIE myjką parową - wysoka temperatura pomaga niszczyć jaja i same pluskwy, chociaż same pluskwy czasem były jakby oszołomione ale nie ubite, trzeba było je manualnie dobić) + modlitwa do Boga by pozbyć się tego dziadostwa z mieszkania. Po około miesiącu przestaliśmy widzieć pluskwy w mieszkaniu. Dzięki Bogu nigdy do nas więcej nie wróciły, pomimo tego, że wszystkie mieszkania wokoło miały w dalszym ciągu pluskwy. Pozdrawiam
nie zabijajcie pająków, szczególnie nasoszniki żrą wszystko co się rusza
@@The_Righteous_King_Will_Return A na pchły działa?
Wiele starszych osób ma manię zbieractwa. Gromadzą wszystko, również to co jest zużyte i zepsute. Myślę, że w dużym stopniu spowodowane jest to przez czasy, w których żyli. Nie można było wtedy dostać w sklepie praktycznie nic, więc i niczego się nie wyrzucało bo przecież zawsze coś mogło się przydać. Jak nie im to komuś innemu. Czy to do naprawy czy do przerobienia na coś innego. Do tego sentyment. Sprzątanie po moim dziadku, kiedy zmarł zajęło nam w kilka osób chyba ze 2 tygodnie. Cały pokój, dwie piwnice, garaż koło bloku i altana na działce - wszystko zawalone dosłownie po sufit przedmiotami, które gromadził całe życie. 98% z tych wszystkich rzeczy wylądowało na śmietniku i złomowisku. Znalazło się kilka skarbów, ale to raczej pamiątki i ciekawostki bez wartości materialnej. Wszystkie próby przekonania czy pomocy w sprzątaniu kilka lat wcześniej, kiedy miał jeszcze względnie dobre zdrowie zawsze kończyły się przełożeniem z miejsca na miejsce i ewentualnie wyrzuceniem kilku rzeczy, a następnie awanturą bo przecież wszystko potrzebne. Na szczęście babcia konsekwentnie zabraniała graciarstwa w całym mieszkaniu - miał do dyspozycji tylko jeden pokój i pozostałe wspomniane wcześniej miejsca. Gdyby nie to to pewnie byłby problem z poruszaniem się po mieszkaniu. Dziadek oczywiście nie był żadnym fleją. Całe życie ciężko i uczciwie pracował, był inteligentnym i pomocnym człowiekiem, potrafił wszystko naprawić, dbał o higienę i wygląd. Tyle że kochał swoje "skarby". Z tego właśnie powodu sam staram się trzymać tylko to co faktycznie potrzebuję. Gdy i mnie kiedyś zabraknie ktoś inny nie będzie miał tylu problemów i pracy z mojego powodu, a i tak większość moich rzeczy wyląduje na śmietniku prędzej czy później.
Mam pytanie jakim sirodkiem pan opryskuje te mieszkania
Sperma bizona
Słusznie. Dokładna, dosadna informacja, nie ma co czarować, szczególnie starszych ludzi. To najlepsza pomoc: wstrząsnąć, bo tylko tak będzie efekt. Trzymam za Państwa kciuki! piękne mieszkanie, mam nadzieję, że rodzina zaangażuje się w sprzątanie. Nikt nie powinien żyć w podobnych warunkach.
Nie wstrząsamy kruchych naczyń ,chcesz aby dopadł ich zawał😡
Niech dalej żyją w tym syfie. To jest dla ich dobra i zdrowia. 🤦
Twoja odmowa to połowa sukcesu. Na pewno uda im się zmobilizować do gruntownych porządków.
Pokój tego mężczyzny…szok
czytajac komentarze to odmowa tego pana byla za delikatna, tu potrzeba drastycznych srodkow od zaraz i rozmowa z ich corką zeby pomogla
A czym są małe czerwone prawie przezroczyste robaczki? Raz w pociągu usiadłem obok pana kurtka jego dawała starością a na oko miał 90 lat, poczułem na ręku kilka czerwonych robaczków około milimetr długości od razu zmieniłem przedział i je po zabijałem.
To też pluskwy tylko młodsze osobniki, ewentualnie wszy
Ja bym miała traumę jakby zaczęło coś tak po mnie pełzać. W sumie nigdy nie myślałam o tym jeżdząc koło kogoś w autobusie
Mi sie samemu udało to zwalczyć zafoliowałem łóżka + mama dała mi mieszanki ziół które były odstraszać co prawda nikt nie mieszkał w tym mieszkaniu a ilość zakamarków w którym mogły by sie ukryć była znikoma
Pluskwy żyją najbliżej żywiciela ,wychodzą w tedy kiedy mamy tzw. mocny sen pomiędzy 2-3 h nie czujemy ugryzienia bo nas znieczulają .Jakby mieli mniej rupieci i przestronnie żyli można jechać parownicą a tak największe skupisko jest u tego faceta zbieracza co zobaczył to do domu przytargał ,nie pozbędzie się tego to tylko takie mówienie to jest choroba a to są tego skutki .
W jakich rejonach Polski Pan działa?
Warszawa
JAK MOŻNA TAK ŻYĆ. Zagracone całe mieszkanie . Robactwo takie to trzeba lat . Rozumiem, że to starsi ludzie, ale mają dzieci !!! Powinni pomóc . Ja bym do domu nie przyjechał tam nocować . Starsi ludzie są często uparci i nie chcą robić porządku i powyrzucać śmieci .Wszytko się przyda .
7:44 Przyznaje się. . . Mam syf w pokoju. . . ale to i mnie przeraziło.
Ubrania zalane denaturat em i zawinięte w worek foliowy odkaza się od pluskiew?
Po co te martwe pluskwy zabierasz?
Czy da się uratować książki?
8:50 widać że dziadzia lubi dalej podupczyć
nie ogarniam jak Ty to wyłapałeś
Dziad ewidentnie nie chce wyrzucić tych śmieci. Efekt zbieractwa
Borykam się z tym paskudztwem od maja br trzy wizyty fachowców parowanie używanie środków wymiana łóżka malowanie mieszkania a problem powraca po 1-2 miesiąca
Już jestem u kresu wytrzymałości nie mówiąc już o paranoi 😥😥😥
Zbieractwo i tyle mamy efekty, teraz wyobrazić sobie nic nie wyrzucać. Zrozumiałbym biede w jakiej kiedyś się ludzie wychowywali ale trzymać sterty gazet, ksiazek czasopism, to te pluskwy mają tam niezłe używanie
Zawsze mnie zastanawiało. Jak wygląda odkażanie siebie po wyjściu z takiego miejsca? Przecież możesz to przenieść do swojego samochodu domu itp
Fantastyczna praca.bardzo chcialbym tak pracowac.Trzeba jakis kurs ukonczyc?pozdrawiam.
Boszszsz ile gratów. Jak można tak mieszkać?
Jakie jest przeznaczenie tego pokoju? Ja tu śpię!
Po co ci głowa? Jem nią
To jest tak straszne że aż śmieszne...
To jest jakaś ku.wa tragedia!!! Życie w takich warunkach jest poniżej jakiejkolwiek ludzkiej godności. Gdzie jest córka? W odwiedziny przyjeżdża na herbatę? Zakasać rękawy i porządek z tym zrobić. Sama mam trudnego ojca, mierzę się z jego "niezadowoleniem", wywalam jego różne "najpotrzebniejsze" rzeczy na potęgę. W życiu nie pozwolilabym tak zapuścić mieszkania. Tragedia. Współczuję sąsiadom.
To nie jest taki łatwy temat, ja jestem nastolatkiem i w naszym rodzinnym domu robi się powoli podobna sytuacja, ponieważ rodzice też gromadzą mnóstwo rzeczy. Każda próba rozmowy na ten temat kończy się awanturą, nie mówiąc już o tym jakbym sam spróbował coś z mieszkania wyrzucić.
córka to po prostu czeka na spadek :D
Najprościej obwinić kogoś, kto nie może się obronić. Nie ma takich samych przypadków, nie sytuacji czarno-białych.
@@zgniypuszczyk8826 to kto ma tam zrobić porządek jak nie Ty?
To jest choroba, zbieractwo. Czemu się interesujesz cudzymi rodzicami i cudzą "córką"? Może ją bili? Może był chory na zbieractwo całe życie i dzieci miały dość? Może alkoholicy? Interesuj się swoim ojcem, nie cudzymi dziećmi. To ich sprawa. Nie ma obowiązku opiekowania się rodzicami przez całe życie. Może nie chcieli pomocy, nie chcieli się leczyć? Co cię interesują cudze rodziny? Zakasuj sobie rękawy w chacie swojego ojca.
Szacunek dla Ciebie za podejście do sprawy, oczywiście nie ma tu innego sposobu. Jednak martwi mnie, że znajdą pewnie kogoś łasego na kasę i będzie u nich robił opryski co 2 tyg bez żadnych konsekwencji. Myślę tak, ponieważ starszy Pan nigdy nie zgodzi się na pozbycie dorobku życia jakim są te gazety 😢
Mistrzu szacun że nie boisz sie wchodzić w takie miejsca.
Wiem że to głupie pytanie. Ale przyszło mi do głowy i teraz nie mogę go sobie wybić. Czy pluskwy gryzą koty?
Nie, tylko kocice.
No i weź tu mieszkaj koło takiego mieszkania, zaraz ci przejdą przez kratki wentylacyjne.
mam dokladnie takich samych sasiadow, totalne zbieractwo, wszystko przed domem zawalone jakimis smieciami i kawalkami drewna. Jedna wielka masakra, ledwo tam przechodza. Jestem ciekaw czy cos z tym mozna zrobic. Jak to sie zapali, to zajmie domy obok.
niby racja, ale z perspektywy osoby, która z tym dziadostwem miała do czynienia, to dużą ulgę psychiczną przyniosłoby nawet wstępne odpluskwianie, chociaż z drugiej strony, o ile nie zadzwonią gdzieś indziej, to może zmotywuje ich to do zrobienia porządku, tylko że jak ktoś w komentarzach wspomniał, wynoszenie tych śmieci może roznieść pluskwy na innych mieszkańców budynku.
Jeżeli klient miał by umówione kontenery wywózkę śmieci itp oczywiście zawsze w takich przypadkach robię dezynsekcje żeby było ograniczyć ilość owadów następnie jest oczyszczanie i wtedy drugi zabieg właściwy.
@@pogromca_szkodnikowwrócą ze śmieci z krzaków ,zawsze coś przeżyje ,problem jest jak gruźlica do ekspansywnego działania na skalę kilku państw ,tak to można się bawić bez końca 😁 Występują w Anglii ,Francji i Niemczech teraz cyrk objazdowy wylądował w Polsce ,suną dalej😁
Juz po zobaczeniu pokoju tego starszego człowieka miałem w myslach ze to jes nie do zrobienia.
Istne Megalopolis dla pluskiew 😮
Ludzie to sobie nie zdają sprawy, jak ciezko to wytępić i myślą, ze pryskanie cos pomoże przy takim bajzlu.
Ja mialem pokoj niemal minimalnie urządzony, ledwo kilka mebli, a i tak te robale potrafiły się ukryć pod panelami i dopiero wyrzucenie wszystkiego i zdarcie podłogi pomogło.
I to jest mieszkanie nowoczesnym apartamentowcu...
jezu aż mnie wszystko swędzi jak to oglądam
Kolekcjoner wyborowy... ale i tak nie w bardzo zaawansowanym stanie
Ma rację " niech Pan spojrzy, obłęd! " 😂
Ja nie do końca rozumiem, jak bym zawołał pana i powiedział rozumiem ze efekt będzie taki ze po czasie znów sie rozejdą z tego pokoju ale mimo to niech pan to zrobi do nikigo nie bede mial pretensji a pan odmawia to byl bym zly na pana ze tak pan postąpił a chyba nie o to chodzi
Współczuję sąsiadom, kiedyś te pluskwy zapukają do nich... mawet nie zapukaja...
W moim mieście w jednym bloku co roku jest problem z pluskwami, okazuję się że jest 1 mieszkanie zasyfione które roznosi
Wydaje mi się, że jest jeden sposób, aby pozbyć się pluskiew bez odgradzania mieszkania. Mianowicie - wyprowadzka na 5 lat. Pluskwy nie powinny przetrwać tak długiego czasu bez dostępu do krwi żywiciela.
Przejdą do sąsiadów. To dziadowstwo znajdzie sobie żarcie wszędzie.
@@jagathewitch6290 jeśli mieszkają w domu jednorodzinnym to niekoniecznie
@@N3ro20 przecież autor wysiada z windy i wchodzi do mieszkania z prawej. Na samym początku filmu widać, że wychodzi na klatkę schodową, a ci ludzie mają ponad 90 metrowe mieszkanie. Nie dom.
Ja bym tam 5 minut nie wytrzymał
Myślę, że za duże mieszkanie, jak na potrzeby i możliwosci tych Państwa. A młodzi ludzie z dziećmi nie mają gdzie mieszkać, albo wynajmują klitki, za które słono płacą. Rozumiem, że każdy przyzwyczaja się do "starych śmieci", ale jak nie mieszka się wspólnie z dziećmi i wnukami, to takie wielkie powierzchnie przekraczają możliwości starszych osób, jeśli chodzi o sprzątanie, remonty i koszty utrzymania. W Polsce zupełnie nie działa system zamiany mieszkań w zależności od potrzeb użytkowników. Ludzie nie chcą się przeprowadzać do mniejszych mieszkań, dlatego są takie problemy, jak u tych Państwa.
Przy takim mieszkaniu, praktycznie jest nie do wytępienia. Może jakaś bomba z preparatem. Może preparat fumigujący.
Jest do wytępienia tylko trzeba powyrzucać smieci
Problem dużych miast moja koleżanka mieszka w Berlinie i jakoś wiosna ewakuowali cały blok na jakieś 2 tyg bo była inwazja karaluchów mówiła że były wszędzie w łóżku szafkach pralce dramat
Dwie osoby dorosłe poruszające się swobodnie i widocznie nie przeszkadza im to jak to wygląda. Skoro nawet nie poukładali tego w jednym miejscu. 🤔
łosz kurła ale dziadek ma pierdolnik w pokoju
Poczekaj az sam bedziesz dziadkiem
@@plejady wg neta nie będę miał niczego i będę szczęśliwy😅
@@plejadyczyli idąc twoim tokiem rozumowania, każdy ma starość zamienia się w brudasa? nie mierz wszystkich swoją miarą
@@profesorinwestor1984 zmierze twoja - oraz w nieboszczyka - pytanie - lepiej zyc w domu z nieboszczykiem czy brudasem?
@@grepaa zdefiniowales szczescie
Tutaj powinna wejść pomoc społeczna, oraz psycholog. Jest to osoba chora, starsza i prawdopodobne nie radzi sobie fizycznie.
Kraj z kartonu, nie pomagają Polskim starszym, ale inne nacje i psy to mają wszystko nawet czyste domy..
Ostatnio widziałem mema...karaluchom jest u mnie tak dobrze w mieszkaniu,że same zaczęły się dorzucać do czynszu.XD...ja mam w domu problem z pająkami co chwilę jakiegoś dużego bydlaka zabije,i w lecie z muszkami gryzącymi na początku wiosny kiedy zaczął się upalne dni,te muszki są gorsze od komarów😝 zwykle moskitiery nie dają rady na te muszki owocówki...co polecasz,co pomaga na te muszki owocówki by się ich pozbyć?
Proste nie zabijaj pająków
@@blackwidow3407 Tą a później dziwne ugryzienie pod jacami.XD
@@Lubelski83 chcialbym poznać pająka co gryzie po jajcach..
@@polkohaju2618 Każdy pająk gryzie...tym bardziej domowy.
@@Lubelski83 ale pod jajami? Mit
Ja nie moge... Ludzie ogarnijcie sie... Te gazety, ksiazki czy co tam do grobu czy gdzie??? Na hu to wszystko i tyle tego....
To jest choroba łbie, tu trzeba psychologa i psychiatry
mam chlew w mieszkaniu i co mi pan zrobisz, dobra dobra, będzie jak będzie, tak tak oczywiście, co z tego że mnie gryzą robale, kocham swoje śmieci z 25ciu lat i jestem z tego dumny... dramat
Pełen profesjonalizm, jak Pan wspomina - mieszkanie musi być przygotowane- tu widać problem zbieractwa- szlachetne podejście - nie sztuka wziasc pieniążki gdy efekt będzie 30 procentowy , pozdrawiam 👋
Jak to w bloku jest jakimś albo kamienicy to te robactwo sobie do sąsiadów przełazi wentylacją albo po ścianach zewnetrznych...brrr, to powinno byc zgłaszane i karane takie zapuszczenie i zaniedbanie.
Jak mają takie duże mieszkanie i nie chcą posprzątać to pianka i zakleić wszystkie wyjścia z pokoju oraz całe drzwi :P Wrócić za rok.
Pluskwy hibernuja i chyba rok moga bez żarcia wytrzymać:P
@@annamad2192 Rok wydaje się wystarczająco długo na hibernację. Chyba.
@@genbu6831 Pluskwa potrafi przeżyć bez pożywienia przez 80 do 140 dni (larwy) a dorosłe osobniki w przypadku dalszego braku pokarmu może wprowadzić swoje ciało w stan hibernacji trwającej nawet do 550 dni. Ponad rok, ło matko.rok -ma 365 dni
@@annamad2192 Myślę że te 550 dni to najwięksi twardziele. Większość pewnie padnie po 200. Oby tak było, napisz że tak jest.
@@annamad2192 Z hibernacji wybudza je dwutlenek węgla więc może nie będą hibernowały.
W pokoju śmietnisko i zdziwienie że robactwo w mieszkaniu...
Szanuję gościa że dostrzega problem zbieractwa i nie wypiera tego
Ten pań wygląda ma zbieracza. Prawdopodobnie znosi rzeczy że śmietnika i tak przyniósł to do domu.
pluskwy vs mole książkowe :)
Masakra, jaki tam mają syf w tym mieszkaniu, i się dziwić, że pluskwy się zalęgły😖, Ja nie rozumiem można żyć skromnie, ale czysto, a tyle makulatury i śmieci w jednym pokoju to jeszcze nie widziałam... Wszyscy piszą, że to starsi ludzie i nie mają tyle siły żeby to uprzątnąć, ale mają chyba rodziny, dzieci, wnuki, które mogą to ogarnąć, tylko trzeba chcieć pomóc. Poza tym, tam większość rzeczy włącznie z łóżkami jest do wywalenia na śmietnik a nie do wyprania, pranie nic nie da.
Niesamowite dziadostwo z tego robactwa. Miałem na chacie jedną która złożyła jaja i wylęgły się tysiące małych przezroczystych robaczków. Włączyłem z tym pół roku. Chata do remontu i wiele dni poświęconych na pranie i myjkę parową. Chemia na ścianami w dylatacje. Wszystkie gniazdka rozkręcane i pryskane na wyłączonych bezpiecznikach. Z tym co mają Ci ludzie na chacie nie da się wygrać. Moim zdaniem aby całkowicie zwalczyć to by trzeba cały budynek podpalić ładunkiem termitowym :). Współczuję i nikomu nie życzę nawet jednej suki na chacie.
@@dariuszsobkowiak2384 ciekawi mnie czy pająki nie są wrogiem tych pluskiew może warto katnika zostawić za szafą
@@predator9870są wrogiem. Pająki lubią sobie podjeść małe pluskwy
@@dariuszsobkowiak2384 warto mieć pająk
Pluskwy i świerzb zwalcza się tak samo?
@@witeksza915 nie
przykre...doszło do drugiego podejścia???
Jeździ potem taki autobusem i roznosi wszędzie na sobie te pluskwy.
Koszmar. Wychowałam się na wsi, pierwszy raz zetknęłam się z tym gównem właśnie w bloku. Nowy materac- wszystko wyebałam jak tylko zobaczyłam 1. Wszystko poszło w pisdu i w wszystko wypryskałam. Aż mnie wszystko swędzi jak to oglądam. A blok oczywiście pełen starszych ludzi. Ale w takim skupisku klamotów, to jak można spać? Masakra.
Zbieractwo to choroba
100m i takie cos. Ale mozna miec ogarniete to wszystko. Tylko bez przesady.
Nie rozumiem do końca w czym problem żeby ich dwukrotnie skasować jak sami są tego świadomi i mówią wyraźnie żeby wykonać usługę bez gwarancji. Przynajmniej chwilowo w ich pokojach gdzie śpią by nie było pluskiew i by mieli 2 tygodnie na ogarnięcie tematu i wywalenie gratów bez pluskiew chodzących po nich w nocy.
To mieszkanie po prostu należy do pluskiew.
Długo pan wykonuje swoją pracę?. Odważny pan jest. Ja bym sobie nie poradziła chyba psychicznie. Myśl że mogłoby coś po mnie pełzać.
To jest tak zwane "zbieractwo". Były już o tym programy, ludzie starsi mają tak bardzo często.