Film był przydatny, pomocny lub po prostu dobrze się oglądało? Możesz postawić wirtualną kawę: buycoffee.to/elektryka-elektronika ☕ Zapraszam do oglądania i dyskusji w komentarzach.
Bardzo fajny materiał, chyba najlepszy jaki do tej pory widziałem o tej tematyce. Cieszy mnie również poruszenie zagadnienia tylko od strony merytorycznej, bez wtrącania własnych opinii w samym filmie. Przejrzałem również komentarze, które w chwili pisania mojego, w 100% popierają stosowanie aparatów 1F nad 3F w zakresie omawianego zagadnienia. Chciałbym jednak zauważyć, że w praktyce zagrożenie wynikające z pojawienia się napięcia międzyfazowego na odbiornikach 1F w przypadku obu rozwiązań jest w zasadzie identyczne. Wynika to z tego, że przewody neutralne z odbiorników 1F zbiegają się na pojedynczym bloku rozdzielczym w rozdzielnicy (RCD 3F). Krytyczne połączenie pomiędzy tym blokiem rozdzielczym a RCD 3F wykonywane jest w samej rozdzielnicy krótkim, grubym przewodem a samo połączenie jest wykonywane jest zwykle w sposób pewny. Podobnie sprawa wygląda z doprowadzeniem zasilania do aparatu. Ryzyko wynikające ze stosowania aparatów RCD 1F i 3F jest więc bardzo podobne. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że wykonując prace instalacyjne należy zwrócić szczególną uwagę na sposób wykonywania połączeń. W szczególności dotyczy to podłączania odbiorników typu płyta indukcyjna za pomocą zasilania 3F, gdzie połączenia potrafią być bardziej awaryjne.
Ja też jestem zwolennikiem stosowania RCD 1F na obwody 1F, ale głównie z powodu funkcjonalności. Różnica w ryzyku związana bardziej ze sposobem połączenia, a nie samym aparatem i tu jakość wykonania jest bardzo istotna - a jak to jest w praktyce wiadomo. Szczególnie tam gdzie liczy się tylko cena - "standard deweloperski" lub "najtańszy wykonawca" w moim rejonie często nie ma potrzeby odkręcania przewodów od aparatów - można je wysuwać... A jak bardzo słusznie piszesz to krytyczne połączenia i tu jest pole do poprawy bezpieczeństwa, istotniejsze niż rodzaj RCD. Spora część to przerwania N przed rozdzielnicą czy złączem i na to już nie mamy wpływu, ani też nie ma różnicy jakie RCD.
Czyli nie tyle 3-fazowa różnicówka jest problemem, co przerwanie wspólnego odcinka przewodu neutralnego. Zatem, o ile dobrze zrozumiałem, zamiast mostkować różnicówki 1-fazowe lepiej każdą z osobna podłączyć do bloku rozdzielczego. Dziękuję za materiał.
Zgadza się, natomiast ważne aby połączenia były pewne - przynajmniej w zakresie na jaki mam y wpływ. A jeśli prowadzimy N od RCD do RCD linką - lepiej je łączyć w jednej tulejce niż 2 tulejki w aparacie. No i kontrolować co jakiś czas połączenia. Niestety znaczna część przerw w N we własności Zakładu Energetycznego i już większego wpływu nie mamy.
Prima sort filmik Panie Autor👌 jednakże pragnę wprowadzić malusią puentę🤓 mianowicie najlepszym i jednocześnie najskuteczniejszym sposobem na wyeliminowanie problemu związanego z ewentualnym "upaleniem się N" jest jego NIEEE!!! stosowanie w instalacjach😈
@@elektryka-elektronika pełna zgoda... tyle że ja mówię całkowicie poważnie!!! Mówię o sieciach IT... kiedyś powszechnie stosowanych w zakładach, szpitalach oraz w początkach elektryfikacji🤤 teraz niestety mocno zapomniana🤐 chociaż wg mnie ma najmniej wad ze wszystkich znanych rodzajów sieci n/N🧐
@@elektryka-elektronika myślę że wysokie koszty wyłączników NP czy RCD nie są aż tak wysokie w porównaniu z sieciami TN. A na pewno producenci zjechali by z kosztów produkcji jeżeli sprzedaż by wzrosła☺️ P.S. dodatkowo należy pamiętać że w instalacjach 3F odpada nam 5 (4 jeżeli PEN) żyła więc to też znacząco wpływa na koszta😉
Wszystko co mówiono tyczy w zasadzie Wyłącznika instalacyjne go 3f lub 1f Stosowanie wyłącznika różnicowoprądowego jest stosowaniem urządzenia dodatkowego i ma za zadanie przeciwdziałać pojawieniu się niebezpiecznego napięcia nie pomiędzy z przewodami skrajnymi obudową urządzenia i przewodami skrajnymi ma zapobiec pojawieniu się napięcia niebezpiecznego zależnego od warunków środowiskowych niemniej zgadzam się że należy stosować wszędzie gdzie się da do obwodów różnicówki jednofazowe pomijamy urządzenia trzy fazowe
RCD 1F (dla obwodów 1F) mają wiele innych zalet, świadomość tych zalet też jest coraz większa. W zasadzie to w przypadku przerwy w N sam sposób podłączenia robi różnicę, a nie aparat.
Dzięki! Nie zadziała RCD - tzn. nie rozłączy, ale odbiorniki do których "prowadziło" to N stracą zasilanie, więc nie będą narażone na napięcie wyższe niż fazowe. W starych instalacjach z tzw. zerowaniem może się wtedy pojawić napięcie bliskie fazowemu na obudowach. Tu gdzie jest osobne PE takiego ryzyka nie ma.
Zawsze mam problemy z projektantami w szczególności młodymi którzy nie mają żadnej praktyki ( a już 38 lat i pamiętam doskonale pierwsze roznicowki molochy merlin-gerlin ) że nie myślą co rysują- jeżeli rysują a najczęściej to jest kopjuj-, wklej , staram się tłumaczyć że nie na tym to polega , a jak tłumaczę że źle dobierają charakterystyki A,AC,HI itd to wywalają te swoje gały na mnie jaj na idiote z powiedzenie Ti przyjdą inni i wykonają- śmiech na sali - ok. Dzisiejszy przypadek , wizyta w serwerowni - Panie bo nic nie działa, no jak ma działać skoro jeden ups padł i wywaliło co? - roznicowke trojfaziwa jedyna na wszystkie obwody nadmieniam że ta właśnie zaprojektował to Pan projektant .😅 Pasowałoby zrobić jeszcze taki filmikk o charakterystykach bo to co słyszę i widzę że rozmicowka to ma tylko nas chronić to mi ręce opadają i rzadko kiedy widzę inna niż AC i pytam wtedy po co komu taka roznicowka w dziszejszych czasach no chyba że do garażu ale raczej też nie , pozdrawiam
Niestety świadomość właścicieli (w tym przyszłych) w tym temacie nadal nie jest duża, więc deweloperzy czy projektanci mogą więcej i łatwiej zarobić - kopiuj/wklej i gotowe - a jak będzie tanio w wykonaniu to deweloper nie będzie chciał poprawek (cięcia kosztów)... Ja staram się tłumaczyć, że przepisy i normy wyznaczają absolutne minimum, a nie sposób wykonania. I czy kupiliby samochód który jedynie spełnia minimalne wymagania przepisów. Ja mam przykład z 1 RCD 3F na cały dom - zimą w sobotę wieczorem, przy sporym mrozie, padłą pompa od szamba - zwarty N z PE, wiec RCD zadziałał i nie dał się włączyć - wyłączanie nadprądowych też nic nie dało - brak prądu w całym domu, ciepłej wody, ogrzewania - (kocioł gazowy też potrzebował zasilania). U mnie jest film ogólnie o RCD i wspominam o różnicach pomiędzy A i AC, staram się tłumaczyć w raczej prosty sposób - dla nieelektryków, a dla elektryków polecam polecam film Mateusza - Z Poradnika Elektryka. Przy okazji na tą grupę na FB też zapraszam. Pozdrawiam.
@@elektryka-elektronika Witam. Problem z elektryka jest taki, że na każdej budowie inwestor uważa, że chce go naciągnąć mówiąc o RCD typ A a kiedy mówię o ochronniku przepięciowym to wyciągają krzyż i się modlą😂. To wszystko jest niepotrzebne i to jest niepotrzebny koszt mimo tego , że to my musimy robić instalacje, które chronią życie i są funkcjonalne.....🤯 ale przychodzi hydraulik i mówi cenę 5-6 razy większa i nikt nie dyskutuje, przychodzi elewacja - nikt nie dyskutuje, tynki tak samo ale co zrobić skoro na takim forum jak " elektryka to nie czary" sami elektrycy piszą ludziom jak robic instalacje.....
@@realista9398 Zależy od inwestorów - jakaś część tych co budują dla siebie - już ma świadomość po co są zabezpieczenia, inni ze te przewody będą pod drogimi płytkami. Gorzej z deweloperami - oni tam mieszkać nie będą tu często są naciski na projektantów aby było najtaniej jak się da, a potem na wykonawców aby jeszcze oszczędzić.
Fajnie wytłumaczone, ale odbiorniki 40A w domu ? z jakim operatorem masz taką umowe? Grópa odbiorników i rezystancja 1om toż to 230A w przypadku normalnej pracy bez upalenia N, oczywiście rozbieżności będą , ale w przypadku domowych instalacji w 99% przypadków nic się nie stanie, zresztą kto miał taki przypadek niech pierwszy rzuci komentażem 👍😁🦊
To był przykład - małe wartości i prostsze obliczenia - zamiast 1 i 9 Ohm może być np. 10 i 90 Ohm czy 100 i 900 Ohm - na rozkład napięć to nie wpływa - a można lepiej pokazać idee. Ile ma lodówka mierząc na wtyczce? Moja chyba mniej niż 2 Ohm jak termostat załączony. No i niekoniecznie w domu - zależy gdzie powstała przerwa - jak po stronie ZE to równolegle podłączonych odbiorników może być dużo - i od razu przykład z mojej okolicy, który mnie też dotyczył - nowa budowa i wyrwany koparką kabel - przerwane jedno L i N, potem jeszcze wiele prób załączenia napięcia - pół ulicy z popalonymi sprzętami. Na + poznanie sąsiadów :). Z mojej praktyki mogę podać jeszcze dwa przykłady - niedokręcone przewody w tym N w rozdzielnicy - standard wykonania: typowa patodeweloperka - najtańsza listwa N i po kilka przewodów pod jeden zacisk. Na + nie trzeba było wiele odkręcać, prawie wszystkie przewody z aparatów można było wyciągać :). W komentarzach jest jeszcze jeden przykład - rozłączenie N w bloku.
Masz racje, ale w przypadku uszkodzenia N przed licznikiem różnicówka jednofazowa nic nie da. Miedzyfazowe będzie wszedzie. A sporo awarii jest wlaśnie przez przrwanie N przed licznikiem.
Dlatego najlepiej dla obwodów 1fazowych używać w całości jednej fazy mimo przyłącza 3fazowego gdyż nic nie obliguje nas do rozkładania mocy a gdy weźmiesz pod uwagę np. fotowoltaikę to właśnie na tym zależy by dociążyć obwód maksymalnie by uzyskać największy spadek napięcia a tym samym zapewnić sobie produkcję. Oto mój tip.
Taki "tip" ma swoje konsekwencje - nie bez powodu stosuje się 3 fazy - np. moc umowna i zabezpieczenie główne, obciążalność prądowa długotrwała, itp. itd.
@@elektryka-elektronika Komuś bym tego nie zrobił ale sobie oczywiście, bo nigdy nie piore, zmywam, odkurzam piekę ciasto i jeszcze gotuje obiad jednocześnie. Ale klient musi mieć taką swobodę.
@@elektryka-elektronika myślę że dziś klient jest coraz bardziej świadomy o co biega i wielu uczy się co daje oszczędności kosztem komfortu dla przykladu pv uczy aby korzystać z urządzeń mocy w południe a to już odbiera komfort uczy wielu nowych zwyczajów odbierając komfort idąc dalej możemy pogłębiać to mocniej. Nie wspomiałem nawet o tym jakich nowych niekomfortowych zwyczajów bedziemy zmuszani się uczyć czy tego chcemy czy nie jak np. godzinne oczekiwanie na "zatankowanie" ev lub pomoc drogową lub tego że już nigdy nie popatrzysz sobie jak za szybą kominka pali się kojący duszę ogień itp itd
@krystiannowakowski1379 - klienci są różni - nie każdy chce się godzić na ograniczenia. Są tacy co zmieniają zwyczaje i nie widzą w tym żadnego problemu, i tacy co kupują banki energii, czy nawet samochody elektryczne, aby zachować wygodę i wykorzystać produkcję z PV. Są też tacy co każde "ograniczenie" - nawet w 100% teoretyczne - wykorzystają do żądania zadośćuczynienia. Są też tacy co wykupują ubezpieczenie i nawet czekają z niecierpliwością na taką okazję :). I dla każdego inne rozwiązanie będzie najlepsze.
A jak zabezpieczać przed upalaniem N/PEN ? Zostają przekaźniki napięciowe i (uczciwe) ograniczniki przepięć T3 (pamiętając o poprzednich T1+T2) przy odbiornikach. Teoretycznie można by jeszcze wymusić przepływ prądu przez PE ( wystarczającego do zadziałania wyłącznika różnicowo-prądowego ) przy zbyt dużej różnicy miedzy potencjałem N za wyłącznikiem RCD a PEN czy PE w punkcie podziału PEN ale nie spotkałem takich rozwiązań chroniących całą instalację w rozdzielnicy u przeciętnego "Kowalskiego".
Ograniczniki przepięć raczej nie pomogą - nie te napięcia. W TN-C - dobry uziom - może bardzo pomóc przy przerwaniu przed punktem podziału. Można zamontować dobry monitor napięcia + stycznik. Do tego poprawny montaż i przeglądy. 100% pewnych rozwiązań nie ma, a co do "przeciętnego Kowalskiego" to pewnie liczyła się wyłącznie cena wykonania dla dewelopera, więc absolutne minimum i wykonanie często proszące się o jak najszybszą poprawę. Ale tu już "przeciętny Kowalski" musi mieć świadomość potrzeby takich rozwiązań.
To rozwiązanie raczej z kategorii DIY - na własny użytek i odpowiedzialność można próbować. Przy przerwaniu N przed punktem podziału PEN to już pewnie nie zadziała - na N i PE będzie ten sam potencjał.
W filmie pokazuje w jakich konkretnie sytuacjach zadziałałby wyłącznik różnicowoprądowy. W skrócie - to zależy od miejsca przerwania N, a w niektórych przypadkach także od tego czy będzie to 3F czy 1F. Ogólnie RCD nie do tego służą i np. przy przewie w N przed rozdzielnicą nie zadziałają.
Znałem kiedyś elektryka który w rozdzielnicy piętrowej w bloku coś podłączał i odłączył neutralny, skutek był opłakany. Lokale powyżej miejsca "grzebania" dostały napięcie międzyfazowe zamiast 230V.
Wchodzi sąsiad do mieszkania i pyta żonę: wymieniłaś żarówkę w przedpokoju na mocniejszą? Żona odpowiada że nie. Facet siada przed telewizorem , włącza a tu z tyłu leci dymek jak z papierosa . Z życia wzięte 🤪
A może temat automatycznych przełączników zasilania? Bo okazuje się że sa na rynku że tak okreslę takie badziewia że jak braknie prądu a na awaryjnej czyli lini B nie ma napięcia w przypadku braku napięcia na lini priorytetowej A to niekoniecznie się przełączy na zasilanie na lini B jesli po jakims czasie pojawi się napicie, np jak pójde odpalic agregat (nie jestem tego pewny) Ale na 100% są takie badziewia ze jak się już przełączy na linię B ale jak braknie napięcia na lini B i ponownie pojawi sie napięcie na lini A to sie już automatycznie nie załączy a nlinię A.
a co w sytuacji gdy firma remontowa wedle nowego projektu wymieniła przyłącze 3 fazowe o małym prądzie na jednofazowe o większym prądzie pozostawiając zmostkowaną 3 fazową róźnicówkę dla grupy odbiorników jednofazowych? 3 fazowych nigdy nie było i nie będzie trzeba wymieniać różnicówkę?
Po samym opisie trudno na 100% stwierdzić czy wszystko jest ok. Wyobrażając sobie jak to wygląda łatwo się pomylić. 3-fazowa różnicówka może działać prawidłowo z obwodami jednofazowymi - po prostu wykorzystuje się jedno L i N, na schemacie trzeba sprawdzić jak podłączony jest przycisk "TEST" aby działał. Wszystko pod warunkiem prawidłowego podłączenia - a to już lepiej jak oceni ktoś na miejscu. Ja bym wymienił na 1F - ale decyzja nie do mnie należy.
Praktycznie każda "zwykła" różnicówka 3F powinna działać prawidłowo w instalacji 1F - tak może być np. kiedy do 2 faz jest podłączona płyta indukcyjna, a do trzeciej piekarnik i tylko piekarnik się włączy. To tylko kwestia prawidłowego podłączenia.
Trochę to sobie autor uprościł - przy analizie dla RCD 3f zapomniał o połączeniu trzeciej z faz, obwód nie jest prostym połączeniem jednego źródła 400V i dwóch odbiorników. Analizując rozkład napięć należy rozważyć układ trzech źrodeł połączonych w trójkąt z trzema odbiornikami połączonymi w gwiazdę. Niemniej jednak wskazanie na problem z możliwymi wysokimi napięciami na odbiornikach w poszczególnych fazach godne uwagi.
Tu zastosowałem metodę oczkową wg prawa Kirchhoffa - jeśli rozwiąże się układ 3 równań wynik powinien być taki sam - każde obciążenie występuje w 2 oczkach. Ale do analizy napięć można każde oczko rozważać osobno - wtedy lepiej widać ten rozkład napięć i wpływ asymetrii na napięcie na odbiornikach - a to chciałem pokazać. Jeśli chodzi o uproszenia to zgadza się - jest ich trochę, ale starałem się aby nie wpływały na wnioski i aby było to proste, bo temat co chwilę pojawia się na forach czy grupach - sporów jest dużo - jedni twierdzą że stosowanie RCD 1F chroni, inni że nie chroni.
Dawnego zerowego, obecnego N celowo przerywać oczywiście nie ma sensu - chodzi o sytuację w której zostanie przerwany z powodu np. awarii, uszkodzenia, przepalony, niedokręcone złącze, itp.
Nigdy nie stosuje roznicowek trójfazowych do obwodów jednofazowych chyba że inwestor się uprze ale zawsze staram się wytłumaczyć dlaczego nie - powodów jest wiele !
Super wytłumaczone, ale pominąłeś dość istotny aspekt w mianowicie podział PEN. Bo gdy tracimy PEN a nie N to dalej L1/L2/L3 mamy potencjał do PE i jak teraz będzie sprawa wyglądać ?
Słuszna uwaga . Uziemienie punktu podziału może pomóc (nawet bardzo) jeśli rezystancja będzie odpowiednio niska, ale znaczna rezystancja w porównaniu z obciążeniami niewiele zmieni. Z punktu widzenia bezpieczeństwa - tego tematu w tym filmie nie poruszałem, skupiłem się na napięciach, bo często muszę to tłumaczyć... Kwestia PE to może być temat na następny film :). Jeśli mamy odpowiednio niską rezystancję uziemienia - to przewód PE powinien nadal mieć potencjał ziemi, ale jeśli wykorzystane było uziemienie PEN które "stracimy" to na bolcach może się pojawić niebezpieczne napięcie - które przewodem neutralnym trafia na punkt podziału i dalej na PE.
Dokładnie gdy mamy PEN bez swojego uziemienia to bywa nie kolorowo. Aktualnie przymierzam się do małego projektu a mianowicie ochrony przed upalniem/uszkodzeniem PEN. warystor 270V + Rezystor 15W symulujacy upływ obciążenia. Bo nie znalazlem nic podobnego na rynku do tej pory.@@elektryka-elektronika
To zgadza się - trzecią też popłynie, nie tylko drugą - trochę uprościłem i rozrysowałem tylko jedno oczko (drugie można analogicznie), chciałem pokazać że nie zadziała RCD (nie będzie prądu upływu) i że napięcia rozłożą się tak jak przy RCD 3F.
Z założenia chciałem możliwie prosto i krótko - dlatego też są uproszczenia (starałem się też aby nie miały wpływu na wnioski) - i żeby nie zgubić w długim tłumaczeniu i skomplikowanych obliczeniach tego co najważniejsze - czyli w jakim przypadku będzie różnica pomiędzy RCD 1F i 3F - bo właśnie to muszę często tłumaczyć...
RCD 1 F w niektórych przypadkach będzie chronił przed asymetrią, ale niestety nie we wszystkich. W TN dobry uziom (o niskiej Ruz) też może pomóc w przypadku przerwania N przed punktem podziału PEN. Zalet stosowania RCD 1F dla obwodów 1F jest więcej - chociażby w przypadku uszkodzenia w jednym obwodzie pozostałe mogą działać do czasu usunięcia awarii. O samej funkcjonalności rozdzielnicy i projektowaniu - ruclips.net/video/L6Fcv_-cB6g/видео.html
W 100% pewnych zabezpieczeń nie ma, można stosować np. monitory faz, dobre uziemienie punktu rozdziału w TN-C, sposób prowadzenia N w rozdzielnicy też może pomóc.
Im niższa rezystancja uziemienia tym większy będzie miało ono pozytywny wpływ. Ile dokładnie - to trudno powiedzieć, ponieważ to zależy od podłączonych w danej chwili odbiorników. Jeśli w instalacji jest ogranicznik przepięć to on zazwyczaj wymaga R uziemienia nie większej niż 10 Ohm - stąd ta wartość.
Ryzyko jest taki, że ktoś sieje stereotyp, że należy dom rozdzielać równo na 3 fazy. Cały dom na jedną fazę a gniazdo siłowe osobno jeżeli jest potrzeba. I wtedy nie ma takiego problemu. Oczywiście w domach co mają 3 fazy rozłożone na cały dom nie stosować rozłączników 4 polowych. Przewodu N nigdy nie wolno przepuszczać przez jakikolwiek aparat!
Wykorzystanie jednej fazy ma swoje słabe strony, nie bez powodu stosuje się trzy - np. moc umowna i zabezpieczenie główne, obciążalność prądowa długotrwała, itp. itd. W TN rozłączanie N nie ma sensu, ale w TT już sytuacja wygląda inaczej, stosuje się rozłączniki 3P+N (N rozłączane jako ostatnie i załączane jako pierwsze - to nie 4P). RCD to też aparat i N się przez niego "przepuszcza".
Są, tylko nie stosuje się ich powszechnie - ze względu na cenę. Jak ktoś chce lepszą i funkcjonalniejszą instalację - może mieć RCBO, ale niestety najczęściej liczy się tylko cena.
W deweloperce najczęściej wygrywa najniższa cena - a naciski na cięcie kosztów zaczynają się już od etapu projektu, a potem są kolejne na wykonawców... Dlatego to co Normy określają jako absolutne minimum jest jak instrukcja wykonania.
@@elektryka-elektronika Znam. I to w jeszcze gorszej wersji. Ludziom się wydaje, że położenie trasy kablowej nawet takiej małej 100mm robi się samo w jeden dzień.
Film był przydatny, pomocny lub po prostu dobrze się oglądało? Możesz postawić wirtualną kawę: buycoffee.to/elektryka-elektronika ☕
Zapraszam do oglądania i dyskusji w komentarzach.
Bardzo fajny materiał, chyba najlepszy jaki do tej pory widziałem o tej tematyce. Cieszy mnie również poruszenie zagadnienia tylko od strony merytorycznej, bez wtrącania własnych opinii w samym filmie. Przejrzałem również komentarze, które w chwili pisania mojego, w 100% popierają stosowanie aparatów 1F nad 3F w zakresie omawianego zagadnienia. Chciałbym jednak zauważyć, że w praktyce zagrożenie wynikające z pojawienia się napięcia międzyfazowego na odbiornikach 1F w przypadku obu rozwiązań jest w zasadzie identyczne. Wynika to z tego, że przewody neutralne z odbiorników 1F zbiegają się na pojedynczym bloku rozdzielczym w rozdzielnicy (RCD 3F). Krytyczne połączenie pomiędzy tym blokiem rozdzielczym a RCD 3F wykonywane jest w samej rozdzielnicy krótkim, grubym przewodem a samo połączenie jest wykonywane jest zwykle w sposób pewny. Podobnie sprawa wygląda z doprowadzeniem zasilania do aparatu. Ryzyko wynikające ze stosowania aparatów RCD 1F i 3F jest więc bardzo podobne. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że wykonując prace instalacyjne należy zwrócić szczególną uwagę na sposób wykonywania połączeń. W szczególności dotyczy to podłączania odbiorników typu płyta indukcyjna za pomocą zasilania 3F, gdzie połączenia potrafią być bardziej awaryjne.
Ja też jestem zwolennikiem stosowania RCD 1F na obwody 1F, ale głównie z powodu funkcjonalności. Różnica w ryzyku związana bardziej ze sposobem połączenia, a nie samym aparatem i tu jakość wykonania jest bardzo istotna - a jak to jest w praktyce wiadomo. Szczególnie tam gdzie liczy się tylko cena - "standard deweloperski" lub "najtańszy wykonawca" w moim rejonie często nie ma potrzeby odkręcania przewodów od aparatów - można je wysuwać... A jak bardzo słusznie piszesz to krytyczne połączenia i tu jest pole do poprawy bezpieczeństwa, istotniejsze niż rodzaj RCD. Spora część to przerwania N przed rozdzielnicą czy złączem i na to już nie mamy wpływu, ani też nie ma różnicy jakie RCD.
Pięknie wytłumaczone chyba najlepiej z yutuba pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam.
Czyli nie tyle 3-fazowa różnicówka jest problemem, co przerwanie wspólnego odcinka przewodu neutralnego. Zatem, o ile dobrze zrozumiałem, zamiast mostkować różnicówki 1-fazowe lepiej każdą z osobna podłączyć do bloku rozdzielczego. Dziękuję za materiał.
Zgadza się, natomiast ważne aby połączenia były pewne - przynajmniej w zakresie na jaki mam y wpływ.
A jeśli prowadzimy N od RCD do RCD linką - lepiej je łączyć w jednej tulejce niż 2 tulejki w aparacie.
No i kontrolować co jakiś czas połączenia.
Niestety znaczna część przerw w N we własności Zakładu Energetycznego i już większego wpływu nie mamy.
Dzięki wielkie za ten film super i łapa w górę.
Dzięki i pozdrawiam.
Super tłumaczenie iprzydatne
Dziękuję i pozdrawiam!
Dziękuję, za film.
Pozdrawiam !
Dzięki
👍
Prima sort filmik Panie Autor👌 jednakże pragnę wprowadzić malusią puentę🤓 mianowicie najlepszym i jednocześnie najskuteczniejszym sposobem na wyeliminowanie problemu związanego z ewentualnym "upaleniem się N" jest jego NIEEE!!! stosowanie w instalacjach😈
Prosty i skuteczny sposób. Można stosować też w innych dziedzinach życia :).
@@elektryka-elektronika pełna zgoda... tyle że ja mówię całkowicie poważnie!!! Mówię o sieciach IT... kiedyś powszechnie stosowanych w zakładach, szpitalach oraz w początkach elektryfikacji🤤 teraz niestety mocno zapomniana🤐 chociaż wg mnie ma najmniej wad ze wszystkich znanych rodzajów sieci n/N🧐
@@krypta0 IT w nN zanika pewnie głównie ze względu na wysokie koszty ochrony przed porażeniem w porównaniu do TN czy TT.
@@elektryka-elektronika myślę że wysokie koszty wyłączników NP czy RCD nie są aż tak wysokie w porównaniu z sieciami TN. A na pewno producenci zjechali by z kosztów produkcji jeżeli sprzedaż by wzrosła☺️ P.S. dodatkowo należy pamiętać że w instalacjach 3F odpada nam 5 (4 jeżeli PEN) żyła więc to też znacząco wpływa na koszta😉
@@krypta0 Po stronie ZE byłoby potrzebne np. UKSI, a w przypadku wykrycia uszkodzenia szybka reakcja - to koszty i odpowiedzialność.
Wszystko co mówiono tyczy w zasadzie Wyłącznika instalacyjne go 3f lub 1f
Stosowanie wyłącznika różnicowoprądowego jest stosowaniem urządzenia dodatkowego i ma za zadanie przeciwdziałać pojawieniu się niebezpiecznego napięcia nie pomiędzy z przewodami skrajnymi obudową urządzenia i przewodami skrajnymi ma zapobiec pojawieniu się napięcia niebezpiecznego zależnego od warunków środowiskowych niemniej zgadzam się że należy stosować wszędzie gdzie się da do obwodów różnicówki jednofazowe pomijamy urządzenia trzy fazowe
RCD 1F (dla obwodów 1F) mają wiele innych zalet, świadomość tych zalet też jest coraz większa.
W zasadzie to w przypadku przerwy w N sam sposób podłączenia robi różnicę, a nie aparat.
Super robota ❤
Dziękuję i pozdrawiam!
Pŕzerwie sie N na liczniku, slupie , zlaczce , na wejsciu rozdzielni to Ci nie pomoga zadne roznicowki jednofazowe
To właśnie chciałem pokazać - to czy będzie różnica pomiędzy RCD 1F a 3F zależy od miejsca powstania przerwy.
Bardzo ładnie wytłumaczone. Czyli jak odłączy się N na odbiorniku to RCD3f zadziała? 3:18 minuta filmu. Pozdrawiam
Dzięki!
Nie zadziała RCD - tzn. nie rozłączy, ale odbiorniki do których "prowadziło" to N stracą zasilanie, więc nie będą narażone na napięcie wyższe niż fazowe.
W starych instalacjach z tzw. zerowaniem może się wtedy pojawić napięcie bliskie fazowemu na obudowach. Tu gdzie jest osobne PE takiego ryzyka nie ma.
Zawsze mam problemy z projektantami w szczególności młodymi którzy nie mają żadnej praktyki ( a już 38 lat i pamiętam doskonale pierwsze roznicowki molochy merlin-gerlin ) że nie myślą co rysują- jeżeli rysują a najczęściej to jest kopjuj-, wklej , staram się tłumaczyć że nie na tym to polega , a jak tłumaczę że źle dobierają charakterystyki A,AC,HI itd to wywalają te swoje gały na mnie jaj na idiote z powiedzenie Ti przyjdą inni i wykonają- śmiech na sali - ok. Dzisiejszy przypadek , wizyta w serwerowni - Panie bo nic nie działa, no jak ma działać skoro jeden ups padł i wywaliło co? - roznicowke trojfaziwa jedyna na wszystkie obwody nadmieniam że ta właśnie zaprojektował to Pan projektant .😅 Pasowałoby zrobić jeszcze taki filmikk o charakterystykach bo to co słyszę i widzę że rozmicowka to ma tylko nas chronić to mi ręce opadają i rzadko kiedy widzę inna niż AC i pytam wtedy po co komu taka roznicowka w dziszejszych czasach no chyba że do garażu ale raczej też nie , pozdrawiam
Niestety świadomość właścicieli (w tym przyszłych) w tym temacie nadal nie jest duża, więc deweloperzy czy projektanci mogą więcej i łatwiej zarobić - kopiuj/wklej i gotowe - a jak będzie tanio w wykonaniu to deweloper nie będzie chciał poprawek (cięcia kosztów)... Ja staram się tłumaczyć, że przepisy i normy wyznaczają absolutne minimum, a nie sposób wykonania. I czy kupiliby samochód który jedynie spełnia minimalne wymagania przepisów.
Ja mam przykład z 1 RCD 3F na cały dom - zimą w sobotę wieczorem, przy sporym mrozie, padłą pompa od szamba - zwarty N z PE, wiec RCD zadziałał i nie dał się włączyć - wyłączanie nadprądowych też nic nie dało - brak prądu w całym domu, ciepłej wody, ogrzewania - (kocioł gazowy też potrzebował zasilania).
U mnie jest film ogólnie o RCD i wspominam o różnicach pomiędzy A i AC, staram się tłumaczyć w raczej prosty sposób - dla nieelektryków, a dla elektryków polecam polecam film Mateusza - Z Poradnika Elektryka. Przy okazji na tą grupę na FB też zapraszam.
Pozdrawiam.
Dzieki
@@elektryka-elektronika Witam. Problem z elektryka jest taki, że na każdej budowie inwestor uważa, że chce go naciągnąć mówiąc o RCD typ A a kiedy mówię o ochronniku przepięciowym to wyciągają krzyż i się modlą😂. To wszystko jest niepotrzebne i to jest niepotrzebny koszt mimo tego , że to my musimy robić instalacje, które chronią życie i są funkcjonalne.....🤯 ale przychodzi hydraulik i mówi cenę 5-6 razy większa i nikt nie dyskutuje, przychodzi elewacja - nikt nie dyskutuje, tynki tak samo ale co zrobić skoro na takim forum jak " elektryka to nie czary" sami elektrycy piszą ludziom jak robic instalacje.....
@@realista9398 Zależy od inwestorów - jakaś część tych co budują dla siebie - już ma świadomość po co są zabezpieczenia, inni ze te przewody będą pod drogimi płytkami. Gorzej z deweloperami - oni tam mieszkać nie będą tu często są naciski na projektantów aby było najtaniej jak się da, a potem na wykonawców aby jeszcze oszczędzić.
Fajnie wytłumaczone, ale odbiorniki 40A w domu ? z jakim operatorem masz taką umowe? Grópa odbiorników i rezystancja 1om toż to 230A w przypadku normalnej pracy bez upalenia N, oczywiście rozbieżności będą , ale w przypadku domowych instalacji w 99% przypadków nic się nie stanie, zresztą kto miał taki przypadek niech pierwszy rzuci komentażem 👍😁🦊
To był przykład - małe wartości i prostsze obliczenia - zamiast 1 i 9 Ohm może być np. 10 i 90 Ohm czy 100 i 900 Ohm - na rozkład napięć to nie wpływa - a można lepiej pokazać idee. Ile ma lodówka mierząc na wtyczce? Moja chyba mniej niż 2 Ohm jak termostat załączony.
No i niekoniecznie w domu - zależy gdzie powstała przerwa - jak po stronie ZE to równolegle podłączonych odbiorników może być dużo - i od razu przykład z mojej okolicy, który mnie też dotyczył - nowa budowa i wyrwany koparką kabel - przerwane jedno L i N, potem jeszcze wiele prób załączenia napięcia - pół ulicy z popalonymi sprzętami. Na + poznanie sąsiadów :).
Z mojej praktyki mogę podać jeszcze dwa przykłady - niedokręcone przewody w tym N w rozdzielnicy - standard wykonania: typowa patodeweloperka - najtańsza listwa N i po kilka przewodów pod jeden zacisk. Na + nie trzeba było wiele odkręcać, prawie wszystkie przewody z aparatów można było wyciągać :).
W komentarzach jest jeszcze jeden przykład - rozłączenie N w bloku.
No to kolego nie dla ciebie ten filmik , takich przypadków miałem w swoim życiu zawodowym sporo , I sporo urządzeń właściciele mieli do wymiany !
Masz racje, ale w przypadku uszkodzenia N przed licznikiem różnicówka jednofazowa nic nie da. Miedzyfazowe będzie wszedzie. A sporo awarii jest wlaśnie przez przrwanie N przed licznikiem.
Tak, i nie będzie wtedy różnicy czy jest to RCD 3F czy 1F.
akurat wtedy może cie uziom troche uratować jak dobry
Bardzo rzetelna analiza! :)
Dziękuję i pozdrawiam!
Dlatego najlepiej dla obwodów 1fazowych używać w całości jednej fazy mimo przyłącza 3fazowego gdyż nic nie obliguje nas do rozkładania mocy a gdy weźmiesz pod uwagę np. fotowoltaikę to właśnie na tym zależy by dociążyć obwód maksymalnie by uzyskać największy spadek napięcia a tym samym zapewnić sobie produkcję. Oto mój tip.
Taki "tip" ma swoje konsekwencje - nie bez powodu stosuje się 3 fazy - np. moc umowna i zabezpieczenie główne, obciążalność prądowa długotrwała, itp. itd.
@@elektryka-elektronika Komuś bym tego nie zrobił ale sobie oczywiście, bo nigdy nie piore, zmywam, odkurzam piekę ciasto i jeszcze gotuje obiad jednocześnie. Ale klient musi mieć taką swobodę.
Z punktu widzenia klienta to może być odebrane jako ograniczenie funkcjonalności. A o takie ograniczenia już jakieś procesy były...
@@elektryka-elektronika myślę że dziś klient jest coraz bardziej świadomy o co biega i wielu uczy się co daje oszczędności kosztem komfortu dla przykladu pv uczy aby korzystać z urządzeń mocy w południe a to już odbiera komfort uczy wielu nowych zwyczajów odbierając komfort idąc dalej możemy pogłębiać to mocniej. Nie wspomiałem nawet o tym jakich nowych niekomfortowych zwyczajów bedziemy zmuszani się uczyć czy tego chcemy czy nie jak np. godzinne oczekiwanie na "zatankowanie" ev lub pomoc drogową lub tego że już nigdy nie popatrzysz sobie jak za szybą kominka pali się kojący duszę ogień itp itd
@krystiannowakowski1379 - klienci są różni - nie każdy chce się godzić na ograniczenia. Są tacy co zmieniają zwyczaje i nie widzą w tym żadnego problemu, i tacy co kupują banki energii, czy nawet samochody elektryczne, aby zachować wygodę i wykorzystać produkcję z PV.
Są też tacy co każde "ograniczenie" - nawet w 100% teoretyczne - wykorzystają do żądania zadośćuczynienia.
Są też tacy co wykupują ubezpieczenie i nawet czekają z niecierpliwością na taką okazję :).
I dla każdego inne rozwiązanie będzie najlepsze.
A jak zabezpieczać przed upalaniem N/PEN ? Zostają przekaźniki napięciowe i (uczciwe) ograniczniki przepięć T3 (pamiętając o poprzednich T1+T2) przy odbiornikach. Teoretycznie można by jeszcze wymusić przepływ prądu przez PE ( wystarczającego do zadziałania wyłącznika różnicowo-prądowego ) przy zbyt dużej różnicy miedzy potencjałem N za wyłącznikiem RCD a PEN czy PE w punkcie podziału PEN ale nie spotkałem takich rozwiązań chroniących całą instalację w rozdzielnicy u przeciętnego "Kowalskiego".
Ograniczniki przepięć raczej nie pomogą - nie te napięcia. W TN-C - dobry uziom - może bardzo pomóc przy przerwaniu przed punktem podziału. Można zamontować dobry monitor napięcia + stycznik. Do tego poprawny montaż i przeglądy.
100% pewnych rozwiązań nie ma, a co do "przeciętnego Kowalskiego" to pewnie liczyła się wyłącznie cena wykonania dla dewelopera, więc absolutne minimum i wykonanie często proszące się o jak najszybszą poprawę. Ale tu już "przeciętny Kowalski" musi mieć świadomość potrzeby takich rozwiązań.
@@elektryka-elektronika myślałem o warystorach na powiedzmy ok 40-60V między N za RCD a PE.
To rozwiązanie raczej z kategorii DIY - na własny użytek i odpowiedzialność można próbować. Przy przerwaniu N przed punktem podziału PEN to już pewnie nie zadziała - na N i PE będzie ten sam potencjał.
@@elektryka-elektronika mając swoje uziemienie już jest szansa.
Mając swoje dobre uziemienie to jest szansa że warystory nie będą potrzebne :).
A jak w układzie było by zabezpieczenie różnicowo - prądowe ?
Zadziałało by ?
W filmie pokazuje w jakich konkretnie sytuacjach zadziałałby wyłącznik różnicowoprądowy. W skrócie - to zależy od miejsca przerwania N, a w niektórych przypadkach także od tego czy będzie to 3F czy 1F.
Ogólnie RCD nie do tego służą i np. przy przewie w N przed rozdzielnicą nie zadziałają.
Znałem kiedyś elektryka który w rozdzielnicy piętrowej w bloku coś podłączał i odłączył neutralny, skutek był opłakany. Lokale powyżej miejsca "grzebania" dostały napięcie międzyfazowe zamiast 230V.
A przed takim rozłączaniem RCD 1F też nie uchroni...
do tego służy wyłącznik główny danego pionu@@elektryka-elektronika
Teoretycznie taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, ale w praktyce wygląda to jak wygląda...
Wchodzi sąsiad do mieszkania i pyta żonę: wymieniłaś żarówkę w przedpokoju na mocniejszą? Żona odpowiada że nie. Facet siada przed telewizorem , włącza a tu z tyłu leci dymek jak z papierosa . Z życia wzięte 🤪
A może temat automatycznych przełączników zasilania?
Bo okazuje się że sa na rynku że tak okreslę takie badziewia że jak braknie prądu a na awaryjnej czyli lini B nie ma napięcia w przypadku braku napięcia na lini priorytetowej A to niekoniecznie się przełączy na zasilanie na lini B jesli po jakims czasie pojawi się napicie, np jak pójde odpalic agregat (nie jestem tego pewny)
Ale na 100% są takie badziewia ze jak się już przełączy na linię B ale jak braknie napięcia na lini B i ponownie pojawi sie napięcie na lini A to sie już automatycznie nie załączy a nlinię A.
Witam,
w najbliższym czasie pewnie nie będę miał możliwości przetestowania różnych modeli i rozwiązań, ale jeśli się pojawi taka możliwość to chętnie.
a co w sytuacji gdy firma remontowa wedle nowego projektu wymieniła przyłącze 3 fazowe o małym prądzie na jednofazowe o większym prądzie pozostawiając zmostkowaną 3 fazową róźnicówkę dla grupy odbiorników jednofazowych? 3 fazowych nigdy nie było i nie będzie
trzeba wymieniać różnicówkę?
Po samym opisie trudno na 100% stwierdzić czy wszystko jest ok. Wyobrażając sobie jak to wygląda łatwo się pomylić.
3-fazowa różnicówka może działać prawidłowo z obwodami jednofazowymi - po prostu wykorzystuje się jedno L i N, na schemacie trzeba sprawdzić jak podłączony jest przycisk "TEST" aby działał. Wszystko pod warunkiem prawidłowego podłączenia - a to już lepiej jak oceni ktoś na miejscu. Ja bym wymienił na 1F - ale decyzja nie do mnie należy.
Niekoniecznie, z moimi 3 fazowymi różnicowkami była instrukcja jak ich użyć na 1 fazie
Praktycznie każda "zwykła" różnicówka 3F powinna działać prawidłowo w instalacji 1F - tak może być np. kiedy do 2 faz jest podłączona płyta indukcyjna, a do trzeciej piekarnik i tylko piekarnik się włączy. To tylko kwestia prawidłowego podłączenia.
Trochę to sobie autor uprościł - przy analizie dla RCD 3f zapomniał o połączeniu trzeciej z faz, obwód nie jest prostym połączeniem jednego źródła 400V i dwóch odbiorników. Analizując rozkład napięć należy rozważyć układ trzech źrodeł połączonych w trójkąt z trzema odbiornikami połączonymi w gwiazdę.
Niemniej jednak wskazanie na problem z możliwymi wysokimi napięciami na odbiornikach w poszczególnych fazach godne uwagi.
Tu zastosowałem metodę oczkową wg prawa Kirchhoffa - jeśli rozwiąże się układ 3 równań wynik powinien być taki sam - każde obciążenie występuje w 2 oczkach.
Ale do analizy napięć można każde oczko rozważać osobno - wtedy lepiej widać ten rozkład napięć i wpływ asymetrii na napięcie na odbiornikach - a to chciałem pokazać.
Jeśli chodzi o uproszenia to zgadza się - jest ich trochę, ale starałem się aby nie wpływały na wnioski i aby było to proste, bo temat co chwilę pojawia się na forach czy grupach - sporów jest dużo - jedni twierdzą że stosowanie RCD 1F chroni, inni że nie chroni.
Ale po co przerywać przewód zerowy? Czy on właśnie nie powinien być ciągły?
Dawnego zerowego, obecnego N celowo przerywać oczywiście nie ma sensu - chodzi o sytuację w której zostanie przerwany z powodu np. awarii, uszkodzenia, przepalony, niedokręcone złącze, itp.
@@elektryka-elektronika Dziękuję
Znaczy neutralgo nie zerowego Tak
Nigdy nie stosuje roznicowek trójfazowych do obwodów jednofazowych chyba że inwestor się uprze ale zawsze staram się wytłumaczyć dlaczego nie - powodów jest wiele !
Zgadzam się - też stosuje do urządzeń 1F RCD 1F. Mówiłem o tym też w filmie o projektowaniu funkcjonalnej rozdzielnicy.
to zapraszam na dowolną mieszkaniówkę :D
@tsfankrk (Pato)deweloperka ma swoją specyfikę :).
@@tsfankrk nie mówimy tu o mieszkaniówce wiadomo patodeweloperka , jak najtaniej zrobić i jak najdrożej sprzedać
Super wytłumaczone, ale pominąłeś dość istotny aspekt w mianowicie podział PEN. Bo gdy tracimy PEN a nie N to dalej L1/L2/L3 mamy potencjał do PE i jak teraz będzie sprawa wyglądać ?
Słuszna uwaga .
Uziemienie punktu podziału może pomóc (nawet bardzo) jeśli rezystancja będzie odpowiednio niska, ale znaczna rezystancja w porównaniu z obciążeniami niewiele zmieni.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa - tego tematu w tym filmie nie poruszałem, skupiłem się na napięciach, bo często muszę to tłumaczyć... Kwestia PE to może być temat na następny film :).
Jeśli mamy odpowiednio niską rezystancję uziemienia - to przewód PE powinien nadal mieć potencjał ziemi, ale jeśli wykorzystane było uziemienie PEN które "stracimy" to na bolcach może się pojawić niebezpieczne napięcie - które przewodem neutralnym trafia na punkt podziału i dalej na PE.
Dokładnie gdy mamy PEN bez swojego uziemienia to bywa nie kolorowo. Aktualnie przymierzam się do małego projektu a mianowicie ochrony przed upalniem/uszkodzeniem PEN. warystor 270V + Rezystor 15W symulujacy upływ obciążenia. Bo nie znalazlem nic podobnego na rynku do tej pory.@@elektryka-elektronika
A może monitor/przekaźnik kontroli faz i asymetrii - np. Hager EU300, są też tańsze. Hagera podałem, bo miałem możliwość poznać to urządzenie.
Tylko po stronie samych faz chyba się nic nie zmienia, dobrze myśle ? więc to nie rozwiazuje problemu.@@elektryka-elektronika
Monitoruje napięcia i w przypadku asymetrii większej niż ustawiona może np. rozłączyć stycznik.
no niebardzo. w przypadku trzech osobnych prąd popłynie zarówno drugą jak i trzecią fazą
W którym momencie?
@@elektryka-elektronika 9:50
To zgadza się - trzecią też popłynie, nie tylko drugą - trochę uprościłem i rozrysowałem tylko jedno oczko (drugie można analogicznie), chciałem pokazać że nie zadziała RCD (nie będzie prądu upływu) i że napięcia rozłożą się tak jak przy RCD 3F.
@@elektryka-elektronika No właśnie, więc można coś dokręcić
Z założenia chciałem możliwie prosto i krótko - dlatego też są uproszczenia (starałem się też aby nie miały wpływu na wnioski) - i żeby nie zgubić w długim tłumaczeniu i skomplikowanych obliczeniach tego co najważniejsze - czyli w jakim przypadku będzie różnica pomiędzy RCD 1F i 3F - bo właśnie to muszę często tłumaczyć...
Napisze tak: dzieki Twoim rozrysowaniem schematów, zrozumiałem, ze nie warto dawać rcd 4P na obwody jadno-fazowe.
RCD 1 F w niektórych przypadkach będzie chronił przed asymetrią, ale niestety nie we wszystkich. W TN dobry uziom (o niskiej Ruz) też może pomóc w przypadku przerwania N przed punktem podziału PEN.
Zalet stosowania RCD 1F dla obwodów 1F jest więcej - chociażby w przypadku uszkodzenia w jednym obwodzie pozostałe mogą działać do czasu usunięcia awarii.
O samej funkcjonalności rozdzielnicy i projektowaniu - ruclips.net/video/L6Fcv_-cB6g/видео.html
Ale jakie jest rozwiązanie?
W 100% pewnych zabezpieczeń nie ma, można stosować np. monitory faz, dobre uziemienie punktu rozdziału w TN-C, sposób prowadzenia N w rozdzielnicy też może pomóc.
Dobry uziemieniem czyli musi byc po niżej 10 Om?
Im niższa rezystancja uziemienia tym większy będzie miało ono pozytywny wpływ. Ile dokładnie - to trudno powiedzieć, ponieważ to zależy od podłączonych w danej chwili odbiorników.
Jeśli w instalacji jest ogranicznik przepięć to on zazwyczaj wymaga R uziemienia nie większej niż 10 Ohm - stąd ta wartość.
Ryzyko jest taki, że ktoś sieje stereotyp, że należy dom rozdzielać równo na 3 fazy. Cały dom na jedną fazę a gniazdo siłowe osobno jeżeli jest potrzeba. I wtedy nie ma takiego problemu. Oczywiście w domach co mają 3 fazy rozłożone na cały dom nie stosować rozłączników 4 polowych. Przewodu N nigdy nie wolno przepuszczać przez jakikolwiek aparat!
Wykorzystanie jednej fazy ma swoje słabe strony, nie bez powodu stosuje się trzy - np. moc umowna i zabezpieczenie główne, obciążalność prądowa długotrwała, itp. itd.
W TN rozłączanie N nie ma sensu, ale w TT już sytuacja wygląda inaczej, stosuje się rozłączniki 3P+N (N rozłączane jako ostatnie i załączane jako pierwsze - to nie 4P).
RCD to też aparat i N się przez niego "przepuszcza".
Dlaczego w Polsce nie ma RCBO?
Są, tylko nie stosuje się ich powszechnie - ze względu na cenę. Jak ktoś chce lepszą i funkcjonalniejszą instalację - może mieć RCBO, ale niestety najczęściej liczy się tylko cena.
@@elektryka-elektronika No tak. Cena to zawsze argument najsilniejszy.
W deweloperce najczęściej wygrywa najniższa cena - a naciski na cięcie kosztów zaczynają się już od etapu projektu, a potem są kolejne na wykonawców... Dlatego to co Normy określają jako absolutne minimum jest jak instrukcja wykonania.
@@elektryka-elektronika Znam. I to w jeszcze gorszej wersji. Ludziom się wydaje, że położenie trasy kablowej nawet takiej małej 100mm robi się samo w jeden dzień.
Hej naukowiec. W której szkole uczą tak mowić: 230 wolt? Zamiast woltów. Jak tworzysz filmy, to najpierw naucz się poprawnie wysławiać.
Ciekawe pytanie, odsłaniające mankamenty systemu szkolnictwa oraz podejście do przekazywania i pozyskiwania wiedzy.