Видео

Zależy ile jest miejsca i jaki grot podejdzie, i co kto lubi - mi tym akurat się dobrze lutuje.

Polecam spróbować, to często wygodny sposób. Pozdrawiam.

Każdy pomiar jest obarczony błędem, a Rw nie jest pomiarem bezpośrednim, więc i trudniej o mały błąd. Są testery z mniejszym błędem niż ten - ale cena już zupełnie inna. Można też użyć metody technicznej. No i warunki pomiaru są istotne. Poza tym zamiast Rw lepiej posługiwać się Zw (impedancją wewnętrzną) - jest osobny film na kanale na ten temat - producenci w danych technicznych podają właśnie Zw.

👍

👍

Można, tylko trzeba dobrze zacisnąć i dobrać do przekroju. Ja wolę lutować - mam większe zaufanie do lutu.

@@elektryka-elektronika Dziękuje za odpowiedź. Wysłałem też zapytanie do producenta, może też odpowie. Czasem też wybieram lutowanie np kiedy przewód idzie pod płytkami i jest wtedy całkowicie zablokowany dostęp. Jeśli chodzi o złączki kle zwane też doczołowymi nabrałem wątpliwości. Wykonałem już wiele takich połączeń i funkcjonują już od wielu lat. Jeśli producent tj. firma erko mi odpowie to dam znać. Dziękuję i pozdrawiam.

Jedno połączenie już ponad rok testuje - głównie z ciekawości - w puszce aby móc zobaczyć jak to wygląda - 2,5mm zasilanie maszyny ok. 3kW - na razie jest ok. Ale chętnie się dowiem co na to producent.

Dziękuję i pozdrawiam.

Doberze mieć pomiar prądu przemiennego, Ut-33d+ nie ma. Chyba że masz obciążenie o znanej rezystancji to pomijasz pomiar prądu i da radę.

@elektryka-elektronika pomiar wlz chce zrobić który i tak bedzie wymieniany a ciekawi mnie czy ten multimetr wgl jest w stanie. Posiadam fluka i metrela ale że są na wzorcowaniu chciałem sprawdzić swoj multimetr ktory dostałem pod choinkę.

Spróbować warto - chociażby aby się przekonać jaki będzie błąd. Przy pomiarze jednym multimetrem pewnie większy, myślę że z 30% może być... Przy doborze WLZ IPZ sieci zazwyczaj przyjmuje się 0,3-0,6 Ohm'a - i pewnie w tych granicach powinien wyjść wynik pomiaru.

Młody to ja już nie jestem :) Ale ponieważ zajmuję się nie tylko elektryką, to patrzę na temat szerzej :). Klasyfikacja jest tu bardzo prosta- prąd przemienny to rodzaj zmiennego - więc nie ma tu żadnego błędu. Warto natomiast wspomnieć o głębokiej patologii w szkolnictwie (przynajmniej za czasów mojej edukacji) kładącej nacisk na używanie słowa "przemienny" . A jak już jesteśmy przy szerszym spojrzeniu - to zjawisko/metodologię można stosować np. do pomiarów impedancji wewnętrznej ogniw prądu stałego :).

@elektryka-elektronika Niestety nie zgadzam się. To tak samo jakbyśmy nazywali kwadrat prostokątem wszak jest jego szczególnym przypadkiem. Rozumiem skróty myślowe ale w dziedzinach tak np. Tutaj elektryka nazywajmy dana cechę fachowo a nie ogólnie w szerokim znaczeniu.

To jakby się czepiać że powiedziałem samochód a nie samochód osobowy - w przypadku który dotyczy także np. ciężarowych... Co do przykładu - wzór na pole i obwód prostokąta można stosować także do kwadratu. I ja nie widzę żadnego błędu nazywając kwadrat prostokątem. Poza tym na typowej elektryce zastosowania IPZ się nie kończą, a film nie jest film tylko dla elektryków. Ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem zawężania tematu - bo wiem jak bardzo takie zawężanie graniczące w wprowadzaniem w błąd (sugerowanie że temat dotyczy tylko przemiennego) potrafi życiu utrudnić... Absolutnie nie zgadzam się że fachowo powinno być "przemienny" - mój kanał to nie szkoła i germański, przestarzały choć nadal w PL uprawiany system nauczania, nakierowany na produkcję bezmyślnych, posłusznych robotników. Szkolne definicje są w podręcznych - kto takich szuka to tam je znajdzie, ja chce zrobić coś innego. A jak już ktoś chce tak bardzo zawęzić temat to może powinno być za każdym razem "przemienny, okresowo zmienny, sinusoidalny, itp, itd"? Bo niby dlaczego tylko jedna szczególna cecha prądu zmiennego ma być wymieniona? Inne są nieistotne?

@elektryka-elektronika z mojej strony koniec komentarzy w tym temacie bo ide sobie włączyć australijskie AC/DC.

Też sobie włączę, bo dawno nie słyszałem a lubię :).

Na tym kanale jest kilka filmów o czyszczeniu ME różnymi programami i dla różnych generacji.

Można i tak to ująć :). Zgadza się - nie potrafię zacinać na raz konektora z polem do zaciskania prawie 2 razy dłuższym niż szerokość matrycy. I nie znam nikogo kto to potrafi - ale chętnie zobaczę jak ktoś to robi. Z ciekawości, bo i tak jej nie będę używał :).

Instalacja wewnętrzna jest jak urządzenie 3F w gwiazdę - tylko obciążenia są nierównomierne i mamy asymetrię. Powinno się dążyć do równomiernego rozłożenia obciążenia na fazy, ale wiadomo - w domowych instalacjach to praktycznie niemożliwe. W przypadku prądu przemiennego 3F mamy przesunięcia fazowe i nie można użyć sumy algebraicznej - trzeba sumować geometrycznie. Przy równomiernym obciążeniu faz prąd w przewodzie neutralnym będzie wynosił 0. Przy nierównomiernym i tak nie powinien przekroczyć największego prądu w jednej fazie - największa asymetria będzie jak obciążymy jedną fazę i wtedy popłynie największy prąd w neutralnym. Są wyjątki o których mówiłem w filmie - np. harmoniczne, ale to raczej w przemysłowych instalacjach się uwzględnia. Przy symetrycznym obciążeniu prąd w przewodzie neutralnym jest bliski 0, wtedy spadek napięcia też 0. Przy asymetrii która na pewno będzie popłynie prąd mniejszy niż w fazowym. Ogólnie obecnie spadek napięcia jest określony od przyłącza ZE do urządzenia - max 4% - i tu już trzeba uwzględnić instalację - a takich może po prostu nie być. Wcześniej było 3% od rozdzielnicy do urządzenia i 0,5% na WLZ - jak uwzględnisz w obie strony to masz 1% na WLZ i łącznie 4% - bezpieczniej jest przyjmować te nieobowiązujące już 0,5% na żyle - co na całym WLZ przy 1F da 1%, a przy 3F od 0,5 do 1% (zależnie od równomierności obciążenia faz) i zostanie 3% (lub więcej) na instalację.

@@elektryka-elektronika Faktycznie wszedł mi sposób myślenia z prądu stałego :D dzięki za naprostowanie.

Czysty izopropanol nie matowi - mam prawie 20-letni napęd czyszczony już wiele razy i nadal działa. Na setki klientów też nikt nie wrócił z reklamacją. W sprzedaży często są preparaty z domieszką acetonu - a to już matowi soczewki. Trzeba uważać co się stosuje.

@@elektryka-elektronika a ja mam 100% izo i każdy plastik a nawet dłonie po tym sie robią białe.Zresztą u mnie w pracy na każdych obudowach z PCV jest ostrzeżenie aby nie czyścić alko w tym i izo bo powoduje zmatowienie

To może jednak nie masz 100% IZO :). Po moim nie ma śladu na rękach - ale to jeszcze zapasy sprzed jakiś 15 lat :). Jak ostatnio kupowałem w kilku miejscach za każdym razem to miało być 100% IZO, ale zapach nie ten i zostaje białe na rękach - czyli nie jest czyste...

@@elektryka-elektronika przemysł farmaceutyczny nie pozwoliłby sobie na takę podmiankę :)

Obecny przemysł farmaceutyczny jakoś mi się z uczciwością nie kojarzy :). Mam chyba gdzieś jeszcze z karton napędów - poleję obecnie dostępną IPĄ i starą i sprawdzę z ciekawości czy będzie widać różnicę. Ten napęd z filmu to mój prywatny i jest często używany - nie ma z nim żadnych problemów - a czyszczony już kila razy w ciągu wielu lat.

Jest wersja po polsku i po angielsku - wystarczy wybrać odpowiedni film :).

@@elektryka-elektronika A jak niby to zrobić gdy brak takiego wyboru??

To dwa osobne filmy - wersja PL: ruclips.net/video/7mZwSdjltJE/видео.html.

@ dziękuję za link ale już nie będę oglądał.

👍

Na początek zapraszam na moją stronę - jest tam sporo podstaw - naprawa-laptopa.com.pl. Część to już stare informacje, ale same metody często się nie zmieniły. Na kanale są też filmy z napraw płyt głównych - ale jakoś nie mają wielu wyświetleń, wiec nie nastawiam się na kolejne.

Zazwyczaj wystarczą 3 (jedna żyła wspólna - L lub N) i mostkuje się przy łączniku. Ale to może zależeć od instalacji czy bistabilnego.

W której minucie? 0,5% to oczywiście 0,005 bez %, jeśli się pomyliłem to przepraszam i proszę o wskazanie momentu filmu - dodam informację w opisie i komentarzu o pomyłce. P.S. cieszę się że są osoby uważnie oglądające :).

@@elektryka-elektronika od 6:10 i kawałek dalej

Zgadza się, od 6:23 jest niepotrzebnie znak %. Powinno być samo 0,005. Dziękuję za czujność.

Mufy żywiczne to zupełnie "inna liga" - niestety nie wszędzie można zastosować.

Tanie, do podstawowych i prostych zadań - jak ktoś chce zmierzyć napięcie bateryjki czy sprawdzić bezpiecznik to nawet ten tryb auto się sprawdza - nie potrzeba wiedzy co się robi :).

Pozdrawiam!

Dzięki i pozdrawiam!

👍

Wyjęcie lub zmiana chyba też gasi diodę. Nie przeszkadzało mi to, a wręcz pomagało - jak dioda świeci to z wyświetlacza można odczytać wynik testu.

Dzięki i pozdrawiam!

Teoretycznie ma wpływ. W sieci TN przewód PEN jest uziemiany w wielu miejscach, przez wiele różnych uziomów - tak w dużym uproszczeniu - załóżmy, że 100m dalej też jest uziemiony PEN (czy to u sąsiada, czy we własności ZE) i też ma te 10 Ohm Ruz. Mamy wtedy na odcinku tych 100m równoległą rezystancję 10 + 10 = 20 Ohm. Przyjmijmy że mamy przewód 100m2 16mm2 w miedzi - przyjmijmy że rezystancja tego odcinka to ok. 0,12 Ohm - to wartość bez uwzględnienia uziomów. Policzmy jaki wpływ będą miały uziomy - połączenie równoległe - 20 i 0,12 Ohm = 0.119284 - różnica 0,000716 Ohm. W praktyce jest to bardziej skomplikowane, ze względu na wiele równoległych rezystancji - np. pomiędzy podziałem PEN a uziemieniem trafo. Wychodząc z przewidywanego prądu zwarcia 300A masz IPZ 0,77 Ohm - L i PEN+N, więc PEN+N = 0,77/2=0,385. Uziemienie trafo niech będzie pomijalnie małe - masz wypadkową rezystancję 0.370727 - różnica IPZ ok. 0,014 Ohm. To tak w dużym uproszczeniu - bez danych trudno coś dokładniej policzyć - najprościej zmierzyć i porównać wyniki.

@elektryka-elektronika dzięki, aż w wolnej chwili porównam pomiary IPZ z uziemieniem PEN i bez ergo wyjdzie wprost wpływ tego uziemienia i zestawie to z wartością jego rezystancji. Ale to na wiosnę :)

I to będzie najlepszy sposób na ocenę :). Za dużo tu jest czynników aby to wyliczać.

Do starzenia się współczesnych multimetrów nie jestem przekonany - może w laboratoriach ma to sens, i tu gdzie wymagają przepisy. Jak 30 lat temu uczyli mnie o wzorcowaniu to wtedy to miało zupełnie inny wymiar - analogowe multimetry długo nie "trzymały" parametrów, do tego zmiany temperatur czy wstrząsy przy przenoszeniu - wtedy to było istotne zagadnienie, nawet dla amatorów. Biorąc pod uwagę koszt wzorcowania to w tanich multimetrach to raczej nieopłacalne. Mam 2 prawie kilkunastoletnie multimetry UNI-T i ich wskazania są prawie jak nowych. W międzyczasie wilgoć, mróz, upał (w bagażniku). 6-letni miernik instalacji, któremu wzorcowanie wygasło 4 lata temu - kilka razy porównywałem z "świeżo" wzorcowanym - wskazania wystarczająco zbliżone aby można było wykonywać pomiary na własny użytek (do protokołu wymagane jest wzorcowanie i tylko kwestie formalne przeszkadzają). Co do pomiaru napięcia w sieci - chodziło o pokazanie kiedy błąd ma wpływ na wniosek z pomiaru w możliwie prosty sposób.

Ad 1. Wysłałem ponad 20 letniego Fluka (model 185) do sprawdzenia i ew. adjustacji. Okazało się, że na wszystkich zakresach nadal była fabryczna kalibracja, która mimo upływu tylu lat była zgodna z wzorcami jakie tam mają do takich sprawdzań. Zakończyło się na wydaniu odpowiedniego protokołu - adjustacja nie była potrzebna. Miernik do dziś działa i mierzy jak nowy. Zatem zgadzam się z autorem filmu. Regularna adjustacja multimetrów nie ma dziś takiego znaczenia jak ongiś.

@ Ogólnie wzorcowanie czy kalibrowanie multimetrów cyfrowych po wyjściu z fabryki rzadko ma sens, zwłaszcza jeśli mówimy o multimetrach, które nie mają wygórowanych deklarowanych parametrów (typu bazowa dokładność na poziomie 0.1%), trochę inaczej jest jak mamy multimetr, który ma służyć do bardzo dokładnych pomiarów małych wartości i mamy deklarowaną dokładność o rząd wielkości większą - w przypadku tych drugich producent nie może sobie już pozwolić na to żeby podawać parametry "z zapasem" no i oczywiście dużo trudniej te wyśrubowane parametry zagwarantować przez długi czas.W tych przypadkach również często są podawane dodaktowe ograniczenia, które muszą wystąpić aby wynik na pewno mieścił się w podanym zakresie błędu - na przykład odpowiednia temperatura czy wilgotność. Tak jak napisałem - to są małe detale, raczej dotyczące bardzo ograniczonej ilości sytuacji i w żaden sposób nie zmienia to faktu, że materiał jest bardzo fajnie i rozsądnie przedstawiony.

Tak z ciekawości - w jakich sytuacjach mamy do czynienia z takimi pomiarami i potrzebujemy rzeczywiście takich dokładności? Poza warsztatami, laboratoriami czy ćwiczeniami w trakcie nauki nie spotkałem się. Podejrzewam że może jakiś sprzęt medyczny, może pomiarowy.

@@elektryka-elektronika cóż, zacząłbym od tego, że niezależnie od tego czy potrzebujemy takich dokładności czy nie, liczenie błędu na podstawie parametrów dokładności podanych przez producenta bez zachowania obostrzeń przez niego podanych, po prostu nie ma sensu. I dla mnie jest to pewien paradoks - najczęściej obliczamy błąd pomiarowy wtedy, kiedy pomiar nie jest tylko zgrubny, zależy nam w pewnym sensie na recenzji. I jeśli wtedy sięgniemy po bardzo precyzyjny multimetr (a w dzisiejszych czasach mają one na tyle przystępne ceny, że coraz częściej sięgają po nie nawet amatorzy), możemy osiągnąć właśnie odwrotny skutek do zamierzonego i mieć niepoprawne pojęcie na temat wartości rzeczywistej. Jeśli chodzi o to gdzie przydatne są pomiary z bardzo dużą dokładnością - na pewno tam gdzie chcemy coś kalibrować, wzorcować. Bywa też przydatne przy pomiarach bardzo małych prądów do obliczenia przewidywanego czasu pracy ma baterii (na przykład pomiar poboru prądu przez mikrokotroler w różnych trybach uśpienia albo pomiar prądów upływu), albo przy precyzyjnym doborze elementów elektronicznych (mija się z celem pomiar rezystorów 0.1% za pomocą multimetru 0.5%) lub pomiarze parametrów takich jak współczynnik temperaturowy. Może być to ważne zwłaszcza w układach że wzmacniaczami operacyjnymi ponieważ niejako pomnażają one błąd pomiarowy na wejściu (w sensie, że 1mV różnicy na wejściu po wzmocnieniu 100x wynosi już 100mV). Tym niemniej uważam, że ludzie zbyt często gonią za "lepszymi parametrami" wybierając sprzęt pomiarowy bez zastanowienia się czy i do czego faktycznie jest to im potrzebne.

👍

Salam, onu proqramda necə qurmağınızdan asılıdır, saniyədə maksimum bir neçə dəfə.

@@elektryka-elektronika çox sağolun cavabınız üçün.!

Tauron podaje tylko to co w jego własności - dlatego podał TN-C. Jeśli do rozdzielnicy wchodzi 5 żył - 3f + N + PE to prawdopodobnie masz TN-C-S - wystarczy sprawdzić miernikiem czy PE jest połączone z N - gdzieś pewnie jest punkt podziału - np. pomiar rezystancji zwykłym multimetrem przy odłączonym zasilaniu. Punkt podziału nie musi być uziemiony - to zalecenie, ale nie wymóg. Jeśli instalacje wewnętrzną masz z osobnym PE - to RCD jak najbardziej możesz zastosować - on nie będzie przygrywał przewodu ochronnego. Czy będzie poprawnie działał - sprawdź jak wyżej - czy masz połączenie PE z N - jeśli tak będzie działał, jeśli natomiast PE z niczym nie jest połączone to nie będzie miał jak działać poprawnie. Jeśli masz to wszystko już zmontowane to łatwo sprawdzić - np. pomiar RCD lub tester gniazd.

Hej, Przy takim napięciu aku pewnie trwale uszkodzone, próbować można, ale szanse niewielkie. Być może nie działało prawidłowo ładowanie - dlatego takie niskie napięcie - ale aby to sprawdzić przydałby się sprawny aku i pomiar napięć - w innym filmie pokazuję naprawę układu ładowania i pomiary napięć.

@@elektryka-elektronika dzieki za odpowiedź. Wymontowalem akumulator i okazał się spuchniety i rozszczelniony wyciekło troszkę kwasu. Mialem ten ups green cell jako zapezpieczenie ok 3 lata zawsze podlaczony do pradu. Juz nie ufam tej elektronice. Pozdrawiam

Ja mam 2 szt. Greencela i 1 szt. Ever - we wszystkich akumulatory wymieniane, a w jednym greencelu dodatkowo naprawiana elektronika. Nie wiem czy inni producenci są lepsi - jak na dzisiejsze czasy 3 lata to i tak nie jest źle...

👍

👍

👍

Wychowałem się w znacznie starszym - chyba lata 50-te - "pokopało" mnie solidnie nie raz - z powodu własnej głupoty i chęci "poznania" prądu - i żyję - chociaż nie było RCD, a często nawet zerowania. Nie ma co "demonizować" tych instalacji, ani na siłę kombinować z modyfikacjami.

Jak nie masz zwarcia na kondensatorze to nie ma sensu wymieniać. Ja mierzyłem tylko rezystancje - nie mierzyłem pojemności - na kondensatorach było wygodniej. Mam chyba jeszcze gdzieś ten czujnik, jak bardzo chcesz to mogę zmierzyć, ale moim zdaniem to nie ma sensu.

Hej. Dziękuję za szybką odpowiedź. Zrobiłem tak jak na Twoim filmie. Podłączyłem napięcie 5v i sprawdziłem zakresy, wychylenia mam od 0.35 do 4.66 v chyba jest ok, pytanko teraz w jakiej pozycji ustawić czujnik :) na wartość początkową?

Tu nie ma jakiejś wartości początkowej - jak np. w potencjometrach. Po prostu montujesz. Przy okazji warto obejrzeć styki i przewody - może tam być problem, zmierzyć czy będzie 5V w kostce.

Pisząc o wartości początkowej myślę o napięciu 0.35 i teraz przy dociążaniu bagażnika wartość będzie się zwiększała stopniowo do tych 4.6v , natomiast po usunięciu ciężaru dźwigienka wychyli się w drugą stronę i od razu wskaże 4,6 v nie wiem jak to sobie precyzuje komputer dlatego o to pytam. :)

Skrajne wartości raczej nie powinny występować - powinna być rezerwa i w normalnych warunkach to powinno pracować gdzieś w środkowej części zakresu - ta dźwigienka chyba nawet nie ma jak zrobić więcej niż pół obrotu. Skrajne wartości (czy poza jakimś przedziałem) mogą być odczytywane jako błąd.

6% przy tej cenie testera i takim przeznaczeniu to dobry wynik. Myślę, że nawet 15% za tą cenę byłoby akceptowalne - kto potrzebuję większej dokładności kupuje inne sprzęty za zupełnie inną cenę.

@elektryka-elektronika przy 6% błedu zbudowałbyś pakiet do baterii jakiejś typowej 5s 2p 4Ah gdzie różnice by były na celach np 4000 mAh do 3880 mAh już słabo to wyglada a przy błedzie 15% byłoby 4000 mAh do 3700 mAh zbyt długo by się ktoś taka baterią np do wkretarki nie pocieszył . No ale do jakichś tam pogladowych testów mniej istotnych to ok zgodze się z Tobą . Pozdrawiam

Takie testery nadają się raczej do wstępnej segregacji ogniw - do pakietowania to już nie ten sprzęt.

Podstawowe pytanie: jaki jest układ sieci? W TN-C, TN-C-S, TN-S - gdzie PEN, N jest uziemiony nie ma sensu rozłączać, PEN nawet nie wolno. Przy takich układach sieci lepiej/należy rozłączać tylko L. Z technicznego punktu widzenia dla instalacji 1F można użyć rozłącznika 2-polowego - to praktycznie 2 jednopolowe ze wspólną dźwigienką, dla 4-polowego (np. w TT) już należy stosować z opóźnionym rozłączeniem i szybszym załączeniem N - aby nie popalić urządzeń w czasie załączania przez asymetrię.

@ A dziś się dowiem ale jak spółdzielnia chce rozłącznik izolacyjny 2P i za tym różnicówkę 2P 25 A 30mA. Nie wiem dokładnie jaka to sieć ale do mieszkania wchodzi przewód z WLZ 3x6mm^2 oczywiście jedna faza.

Nie wiem dlaczego chcesz o FR spółdzielnię pytać - raczej zapytaj o układ sieci - i to najlepiej na piśmie aby mieć odpowiedź. Przy 3x6 może być TN-C-S lub TT - w pierwszym przypadku FR 1P lub 2P (polecałbym raczej 1P), w drugim przypadku FR 2P.

@@elektryka-elektronika to spółdzielnia ma takie wymagania, cytuję… „rozłącznik lub wyłącznik przeciwporażeniowy ( 2 biegunowy ) w rozdzielnicach. Wyłącznik różnicowoprądowy 2P 25A/0,03A AC.

Można to różnie interpretować, zależy gdzie się przerwę zrobi :). Nie wiadomo czy "2 biegunowy" dotyczy tylko RCD, czy także rozłącznika. Można dopytać co autor miał na myśli.

Nie tyle na jakości co na typie RCD. Najtańsze - AC - we współczesnych instalacjach moim zdaniem nie powinny być stosowane - poza wyjątkami, gdzie nie ma znaczenia typ - ale to raczej szczególne przypadki urządzeń podłączanych na stałe. Tylko ze typ A kosztuje więcej...

Jeśli masz tzw. "zerowanie" i jest to prawidłowo wykonane to układ sieci powinien być TN-C lub równoważny - kwestia nazewnictwa - ważne aby przewód pełniący funkcję ochronno-neutralną był uziemiony. W takim przypadku można podzielić PEN na PE i N i zastosować RCD. Kluczowe i krytyczne jest tu prawidłowe podłączenie - trzeba zagwarantować, że to przewód ochronno-neutralny będzie podzielony na PE i N, a nie fazowy - co może mieć miejsce przy odwrotnym podłączeniu wtyczki od takiego przedłużacza. Przy odwrotnym podłączeniu - masz podzielony fazowy i podłączony do PE, bolców w gniazdach i obudów urządzeń - co może być bardzo niebezpieczne i jest to duży problem, który może kosztować życie. Wtedy to nie uziemienie będzie na bolcach a faza. Przy podłączeniu na stałe - praktycznie eliminujesz ten problem.

@elektryka-elektronika dzięki za odpowiedź. Podział byłby w tym przypadku już w gniazdku na zerowaniu a od niego już przewód 3-żyłowy więc na obudowie zawsze będzie uziemienie. Jedynie na RCD pod N może wchodzić faza i nie wiem czy to jest problem. Gniazdko podwójne więc w górnym jest faza po prawej względem bolca

Przy takim rozwiązaniu - podział w gniazdku i od gniazda osobny przewód PE nie będzie to miało znaczenia dla RCD 1F. Istotne będzie wtedy prawidłowe wykonanie tego zerowania w gniazdku. Pierwotnie założyłem że podzielisz PEN przy RCD - to by zmieniało sytuację.

Czy RCD ma sens - to kwestia bardzo dyskusyjna - w jaki sposób miałoby dojść do upływu do ziemi czy poza obwód? Mieszkania czy domy to często wręcz "izolowane stanowiska". Wtedy RCD być może, ewentualnie zadziała, pewnie po porażeniu czy po zgonie. Gdyby to było dobre rozwiązanie to byłoby podane w instrukcji, w Normach, itp, itd - a producenci zarobiliby dodatkowe miliony... Nie wierzę że po prostu nie chcą zarobić dodatkowych milionów - muszą mieć ważny powód.

W bis-403 możesz sterować albo N albo L - czyli pomiędzy czerwonym a niebieskim (N) lub czerwonym a brązowym (L). Czarny to wyjście na oświetlenie - instrukcja tego nie przewiduje.

@elektryka-elektronika Pomyliłem kolory, chodziło mi o czerwony, dziękuję.

👍

W tym generatorze częstotliwość dla kanałów jest wspólna, a różny może być PWM. Samoczynnie nie wyłączy się - do wygenerowania kilku impulsów lepiej będzie się nadawał jakiś mikrokontroler - np. arduino.

@@elektryka-elektronika złożysz i napiszesz program? szukam gotowców bo tak jest prosciej dla mnie 😛

Ogólnie nie zajmujemy się takimi "produktami" - chyba że potrzebujesz 1000 sz. lub więcej :). Przy pojedynczych sztukach koszty będą wysokie - trzeba by było uwzględnić np. warunki pracy, takiego urządzenia, same zapoznanie się z projektem i uzgodnienia będą znacznie bardziej czasochłonne niż pisanie programu. Taki program to AI napisze gratis :).

@@elektryka-elektronika koszty koszty koszty, podaj konkretna cene wtedy bede siedział czy będę dalej zainteresowany. Odpowiedzi niby udzieliles ale w rezultacie co bys chcial abym ze swoim projektem zrobil? zaprzestał budowy? Bo jak narazie odwiedzi w te strone zmierzają skoro chińczyk zly, arduino lepsze ale nie ogarniam tematu C++ ani phytona a AI chyba tylko kozystasz do wyszukiwania zdjec pieknych pan 😛 Bo program napisany przez AI do niczego sie nie nadaje a poprawki wniesione uszkadzaja pierwotnie skonstruowany kod i to w wersji "GPT 4+turbo". Sam widzisz, że zawracasz mnie zamiast mi pomoc konstruktywnie rozwiazaxc probelm. A ja ci juz odpwiem, na gotroniku jest uklad za 180 zl, tez generator impulsow i jest w stanie wykonac kilka impulsow, uruchamia sie z mikrostyku i mam 2 kanaly. Czy to drogo? Pewnie tak bo napisanie takiego koduu zajmuje ponizej 5 min ale jak sie nie potrafi to nic nie zrobisz 😛 Dla mnie 200 zl to akceptowalna kwota. I podsumuje, pisalem do wielu tworcow, amatorow programoiwania, pokazujacych filmiki na arduino, esp32 itd to otrzymuje tylko 2 odpoweidzi, jedna to ze "sory nie zorbie bo niemam wiedzy" a druga taka jak ty, "przy milionie sztuk bede z toba dyskutowac". Moje podsumowanie tych drugich "AMATORKA" 😀 mam nadizeje ze sie nei obrazisz, wiecej pomocy na zagranicznych forach uzyskuje, w PL sporadycznie sie udzielam,jak widac nic mnie nie nauczylo przez te 20 lat. pozdrawiam i niebierz tego do siebie 😛

Zobacz mój film jak AI programuje serwomechanizm - to działa :). Problem z takimi projektami jest właśnie w małej ilości szt. - jeśli prowadzi się działalność - jak ja, to wystawia się dokument sprzedaży i trzeba spełnić np. unijne wymagania wprowadzenia produktu do obrotu - zaczynając od deklaracji zgodności, przez gwarancję, instrukcję, po gospodarkę odpadami :). I to wszystko trzeba wliczyć w cenę. Do tego dokumentacja, itp, itd. Samo programowanie w tym wszystkim to znikomy koszt... Jak zamawiasz 1.000 szt. to się te koszty rozkładają i cena za szt. wygląda inaczej. Podpowiem - pomyśl kto może to po prostu zrobić bez tych wszystkich formalności :). Albo zapytaj na jakimś forum - pewnie za darmo pomogą - jak trafisz na mnie to pomogę - ale tylko gratis, niczego Ci nie sprzedam :).