Martin De Candre VETYVER & Tuxedo 24 mm
HTML-код
- Опубликовано: 20 сен 2024
- Pre: Water
Soap: Martin De Candre VETYVER
Razor: BLACKLAND Sabre
Blade: Personna GEM (x1)
Brush: Tuxedo 24 mm
A/S: MURRAY&LANMAN Florida Water Cologne NEW YORK
Balm: Floid
Moje foty INSTAGRAM
/ pimpsms
Witaj Mariusz,
to moj pierwszy komentarz pod Twoim filmem ale oglądam Twoje filmy już od długiego czasu i wielkie dzięki za ten kanał bo bardzo dużo na nim skorzystałem. W chwili obecnej jestem szczęśliwym posiadaczem Muhle R41 i korci mnie na kolejny zakup. Na TG przeskoczyłem jakiś rok temu po 15-17 latach mordęgi wieloostrzowymi maszynkami i nigdy więcej nie powróce do tego dziadostwa, w końcu czerpie radość z golenia :) No i po głowie chodzi mi Merkur Futur, jestem mega zadowolony z R41 ale chyba zachorowałem na TG bo w ciągu roku odkąd zacząłem klasycznie Wilkinsonem Classic i tutaj już było po chłopie, już wiedziałem że nie wrócę do gillette nawet zeby miał to być Mach 15. Najpierw był Classic, pozniej Edwin Jagger DE89 i akurat z EJ nie za bardzo mogłem się dogadać dlatego po miesiącu padła decyzja na R41 i to był strzał w dziesiątkę, w połączeniu z zieloną Astrą mistrzostwo świata! No ale do sedna, wiem że posiadasz obie (R41 i Futura) i masz z nimi dobre wspomnienia, czy można by liczyć na jakieś wideo porównania tych dwoch maszynek? Wiem że planujesz również porównanie Qshave i Futura i nie ukrywam że czekam z niecierpliwością na to porównanie bo ostatnio już prawie zamówiłem Qshave na Aliexpress ale coś mnie odwiodło od zakupu nie wiem czy jest sens kupować futura za 300zł czy może wystarczy Qshave? Z góry dzięki i szacun za kanał, powinien mieć o wiele więcej subów!
Witam @waldzio87 - no właśnie jest problem bo nie wiem gdzie wrzuciłem tego futura gdyż początkiem roku miałem remont w domu i trochę sprzętów poszło w pudełka i do szafek i tutaj mam ból że nie che mi się zabierać za wywalanie wszystkiego z szafki jednej drugiej i trzeciej :)
Co do porównania Futura z R41 to tu nie ma co porównywać gdyż w moim przypadku R41 go rozkłada na łopatki skutecznością. Jak Futura ustawiałem na maksa to był mniej i to odczuwalnie mniej przyjemny od R41 podczas golenia ale i mniej skuteczny. Jak znajdę tego Futura to zrobię porównanie z chińczykiem choć wydaje mi się że tu nie będzie wielkich różnic tym i ja bym nie kupował Futura bo teraz wiem że szkoda tych 300 zł gdyż po goleniu Qshave byłem mocno zadowolony. Ale nic jak znajdę Futura to zrobię porównanie przy czym nie wiem kiedy to będzie bo mnie odrzuca myśl aby opróżnić komody w celu poszukiwania maszynki bo tyle tam mam rupiecie że takie poszukiwania i potem wkładanie wszystkiego z powrotem trochę czasu mi zajmie :)
No to zabiłeś mi klina, bo łudziłem się że może Futur będzie jeszcze skuteczniejszy :) a przynajmniej łagodniejszy w sensie bardziej płynny, bo czytałem opinie że Futur jest łagodniejszy. Dzięki za odpowiedź no i w takim razie nie naciskam, ale jeśli kiedyś by się odnalazł futur to będę wdzięczny za film :)
pozdrawiam
Dla mnie to co piszą o R41 jest dużo przesadzone i nie wiem o co to chodzi. Futur na ustawieniu max dla mnie jest znacznie mnie przyjemny podczas golenia niźli R41 i co gorsza mniej skuteczny. Tak jak to wiele razy powiedziałem w swoich filmach - R41 to jest jedna z najbardziej skutecznych maszynek DE jakimi było dane mi się golić. Maszynki ATT H1 i H2 są nieco ale to nieco skuteczniejsze i milsze w goleniu, Plisson MOIRE tak samo skuteczny dla mnie jak R41 ale dużo i to dużo mocniej agresywny - moim zdaniem aż nie przyjemnie się nim goli i bardzo trzeba uważać.
Po obejrzeniu wielu filmów mam wrażenie, że prezentujący boją się powiedzieć coś złego o mydełku bo już wydali €€€ bądź liczą na fanty - w szczególności zagraniczni YT. Głównie są to prezentacje, a nie recenzje. Zawsze jest „och, ach, super, stunning, superb, etc. :D”
No mnie też to wkurza jak u golących zawsze wszystko jest super a tylko czasami średnie i nigdy nie jest do kitu
Starsza odsłona mydła, teraz jest zielona etykieta :) Co nie zmienia faktu że zapach bomba no ale trzeba lubić wetywere ;)
Pozdrawiam!
Ja jakoś za tym mydełkiem nie przepadam bo mnie lekko twarz po nim szczypie. No i zapach to też nie moja bajka ale to już kwestia gustu. Tak czy inaczej wielu ludzi te mydełka chwali a dla mnie to nic specjalnego, ale złe oczywiście też nie jest.
@@mariuszsapetavelpimps2229to mydło ma w składzie chlorek sodu, który jest niczym sol, a jak wiadomo sól piecze/jest żrąca w dużym stężeniu. A na ogoloną skórę działa drażniąco :(
@@efektmurowanyNie znam się tak dobrze na tym, ale to mydełko jest uważane za jedno z topowych i praktycznie nikogo nie znam komu by nie pasowało - a mnie nie robi bo faktycznie twarz mnie po nim podpieka.
@@mariuszsapetavelpimps2229 300ziko z przesyłką z FR - drogie ryzyko :D, prędzej chyba skusze sie na aqua di parma albo na nuavia (czarna)
@@efektmurowanyAle po co z Francji jak są w polskich sklepach internetowych te mydła i to w duży i małych opakowaniach.
Excellent shave. 💈👍
abe frohman - :)
Bravo !!!
THX
dzięki za film, a już miałem je kupić, Używam Nuavia
To jest moja opinia a bardzo wiele osób chwali te mydła, więc tak jak ze wszystkim w TG - jak nie spróbujemy na sobie to nic nie będziemy wiedzieć :)
Dobry wieczór Mariuszu,
ponownie uderzam do Ciebie (może) z dziwnymi pytaniami odnośnie piany i szczypania po goleniu. Od kiedy zacząłem stosować TG, czyli jakieś pół roku nie potrafię zrobić takiej piany jak robisz na filmach, bardziej wychodzi taki delikatny kremik - nie narzekam, ale TG kojarzy się z taką fajną pianą. Posiadam trzy syntetyki, każdy z innym włosiem i coś nie idzie ta piana ;) Na czym polega umiejętność robienia takiej piany?
Drugie pytanie odnośnie szczypania, mianowicie nawet kiedy nie mam czerwonych plamek to po nałożeniu AS czuję szczypanie dosyć konkretne (nie przeszkadza mi to, czasami nawet to lubię), ale wydaję się to dziwne. Nie ma znaczenia czy użyję R89 czy maszynkę z otwartym grzebieniem - powstaję ten sam problem. Czy może zależy od ilości alkoholu w AS czy od czegoś innego, może zastosowanego kremu / mydła. Co prawda nie dysponuję takimi ekskluzywnymi produktami jak Ty, obecnie używam klasycznych AS jak Wars, Brutal czy Proraso, z mydłami tak samo na testy tubka Warsa, Bonda, Proraso czy mydło ręcznie robione z rodzimego rynku.
Wiem, że takie pytania powinienem zadać na forum i pewnie bym się więcej dowiedział, ale może odpowiesz krótko, a następne pokieruję się na forum po dalsze instrukcję. W każdym razie dzięki za pomoc.
@Forioous - co do wyrabiania piany jak masz syntetyki (choć nie wiem jakie) to tutaj nie powinno być żadnych problemów. Jak widzisz na moich filmach u mnie nie ma problemy nigdy z wyrobieniem piany z jakiegokolwiek mydła czy kremu. Jeżeli Tobie się to nie udaje to moim zdaniem chodzi tutaj o wodę jaka lecie Ci z kranu. Może po prostu jest za twarda, zbyt mocno zakamieniona. Proponował bym Ci namoczyć pędzel w przegotowanej i ostudzonej wodzie i taką spróbować wyrobić pianę z mydła, a jak to nie pomoże to nie mam pojęcia co jest grane. Krem Wars mnie się wyrobił bez problema, Proraso miałem próbki i też nie było problemów więc jak to nie pomoże to ja Ci nie pomogę.
Co do wód po goleniu i pieczenia twarzy to tutaj może być sytuacja że po goleniu masz podrażnioną twarz i to pieczenie występuje. U mnie też jest ale bardzo lekkie. Dodatkowo tutaj faktycznie warto sobie jakąś wodę dopasować bo jedne mają mniej drugie więcej alkoholu. Może warto poszukać jakiejś wody bez alkoholu ale ja Ci nie polecę bo nie wiem które są bez alkoholu gdyż nigdy na to nie zwracam uwagi i tutaj warto by się było zapytać na forum. Może po prostu masz mocno delikatną skórę na twarzy która łatwo się podrażnia podczas golenia i stąd to mocne pieczenie. Wieć albo zmiana wody ale przejście na jakieś balsamy lub kremy po który twarz cię nie będzie piekła. Albo faktycznie mydła które posiadasz Cię podrażniają i stąd potem to pieczenie. Po prostu trzeb było by próbować innych kosmetyków bo na każdego mogą inaczej one działać. Mnie np. każdy krem Bond wysuszał skórę twarzy, mocno ją ściągał i twarz mnie piekła i te wyroby nie mają u mnie miejsca. Ale np. ich woda całkiem mi odpowiada więc po prostu trzeba próbować.
Mogę troche powiedzieć z własnego krótkiego (bo rocznego) ale już jakiegoś doświadczenia, w moim przypadku co może wydać się dziwne, po Muhle R41 która uchodzi dla wielu za mega agresywną pieczenie w zasadzie prawie nie występuje ze względu na mniejszą ilość pociągnięć w jednym miejscu bo jest po prostu skuteczna i nie wymaga dodatkowych pociągnięć, do tego odpowiednia żyletka i satysfakcja gwarantowana. U mnie na przykład po EJ DE89 czyli to samo co R89 podrażnienia są o wiele większe niż po Muhle R41. Druga sprawa to żyletki, pierwsze co zrobiłem jak przeskoczyłem na TG to zakupiłem z 10 rodzajów różnych żyletek po jednej paczce i szukałem tej najbardziej odpowiedniej no i znalazłem w moim przypadku zielona Astra najlepiej się sprawdza, dlatego na dzień dzisiejszy R41 plus zielona Astra i skuteczność gwarantowana. A co najciekawsze jak założyłem zieloną Astrę do DE89 to po prostu tragedia, dziwiłem się jak można zachwycać się tak tymi żyletkami, zero komfortu z golenia, szarpanie, ciągnięcie, pełno niedogolonych włosów jednym słowem tragedia, ale jak założyłem tą samą żyletkę (która w DE89 szarpie) do R41 to idzie jak po maśle, tak więc każdy musi znaleźć swoją maszynkę i swoją żyletkę, wtedy satysfakcja murowana,
pozdrawiam
@Mariusz Sapeta może właśnie problem tkwi w ilości pociągnięć. Nabrałem takiej przypadłości, że robię krótkie pociągnięcia, ale ich dużo, a że zarost mam rosnący w różne strony, po skosach, dosłownie w każdym kierunku to robię jak robię, aby być dobrze ogolonym i to nie codziennie, bo chyba bym chodził jak burak czerwony i obolały... Oczywiście tak źle nie jest. Co do wody to raczej jest miękka, ale spróbuję z wodą przegotowaną / mineralną zrobić taki test - może się mylę co do miękkości.
Pędzle jakie posiadam to Omega (nawet nie pamiętam jakie to włosie), Yaqi z Tuxedo i Yaqi z nylonowym włosiem. Same pędzle są OK, tylko to wyrabianie piany, ale wychodzi za gęsto albo za rzadko i wszystko płynie. Same włosia są bardzo gęste i dużo w sobie magazynują mydła i wody (albo mi się wydaję). Będę starał się znaleźć przyczynę tej niemocy twórczej. W każdym razie dzięki za podpowiedzi o co może chodzić.
A film jak zwykle udany i przyjemnie się słuchało w tle jak gawędzisz :)
@Forioous - czyli pędzelki masz jak najbardziej dobre choćby nawet dlatego iż dzisiaj wyrabiałem pianę Tuxedo i wyszła bardzo dobra choć wiadomo że mydełko było innej klasy. Ale w mojej karierze chyba nigdy mi się nie trafiło mydło lub krem z którego nie mogłem wyrobić piany choć trafiały się specyfiki które bardzo szybko znikały po nałożeniu na twarz ale piana podczas nakładania był słuszna. Ja ogólnie od pierwszego wyrabiania piany a była wyrabiana z mydła I'Coloniali mango pędzlem właśnie syntetycznym firmy Muhle nigdy nie miałem problemów. Potem kupiłem pierwszego borsuka a był nim Simpsons Chubby 2 i tutaj trzeba było znacznie dłużej na początku nim pomachać aby piana wyszła taka jak z syntetyka, ale jak się wyrobił tak już pracował równie dobrze przy wyrabianiu piany jak syntetyk.
Tak jak napisałem - spróbuj z przegotowaną wodą gdyż ona jest znacznie miększa i może coś się zmieni a jak nie to po prostu albo to są czary albo jest to dla Ciebie magiczna czynność :)