Kwantowe prawa zachowania energii i zachowania informacji są sednem mojego zrozumienia i wyzbycia się strachu przed nicością. Ten materiał filmowy potwierdza moje od lat zrozumienie rzeczywistości i sensu życia. To jest po prostu piękne. Ezoteryka od dawna posługuje się pojęciem FORMA i TREŚĆ. W dobie informatyki i zrozumienia sensu oraz istoty informacji jakże łatwiej to zrozumieć.
powiedz to tym którzy za całe zło tego świata obwiniają Boga a nie siebie i wolnej woli którą zostali obdarzeni. Ludziom trudno to pojąć że do miłości jest potrzebna wolna wola bo nie da sie kochać bliźniego pod przymusem niestety skutkiem ubocznym wolnej woli jest zło!
@@tomtom-ki6sp Jasne ofiary wojny nie powinny obwiniać boga tylko siebie i złych wyborów. Zła wola ich zabija :). Takie pierdoły to opowiadaj w kościele.
@@slyygummis To przywódcy którzy swoją wolną wolą podejmują decyzje podżegające do wojny tak jak dzisiaj np PO i PIS PSL SLD 2050 ("wgniataniem Putina w ziemię " czego np chce Hołownia - cytuję jego słowa) ludzie cierpią z powodu złej woli polityków. Ludzie wierzący w Boga mogą jedynie szukać mądrości by na różne sposoby uniknąć tej wojny wcześnie opuszczając jej potencjalny obszar na którym ma się ona toczyć. Ludzie otrzymują dyskretne ostrzeżenia od Boga by nie stawiać np wyżej dobytek materialny i jego ochronę nad własnym życiem
@@tomtom-ki6sp Wszystko zależy od miejsca obserwacji, wiedzy i długości perspektywy. Jedno z możliwych wyjaśnień: Absolut stworzył mechanizmy (chociażby ból), które sygnalizują, że działamy inaczej niż powinna wyglądać nasza ewolucja. W dłuższej perspektywie ten ból może nas przeorientować do "pozytywnego" działania - jest więc "dobry". Cel Absolutu został osiągnięty - ktoś chce Go osądzać? Jeśli chodzi o nasze decyzje, to błędy czegoś nas uczą, możemy korygować postępowanie i ewoluować. Gorzej jak tego nie robimy. Istoty, które wybierają "złą" ścieżkę i ona się im podoba mogą (i to czynią) ściągać nas ku złu, wpływać na nas (zwłaszcza jak mają większą moc zła niż my dobra). Oni mogą z tego procederu czerpać przyjemność. Mając dużo mniejszą moc jesteśmy niewoleni, degradowani, wykorzystywani przez byty energetyczne i ich sługusów bioroboty, formy (bo to już nie ludzie). Trudno więc nas winić w całości. Obu Panom brakuje wglądu jak działa ten świat i rzucacie winę to na Absolut, to na człowieka/ludzi, których w jakimś stopniu zniewolono. Nie twierdzę, że nie ma takich, którzy do stanu zła sami się doprowadzili, jednak patrząc całościowo na cywilizację, to jesteśmy "hodowani" jak bydło.
@@tomtom-ki6sp szukając zła w innych trzeba zacząć najpierw od siebie , i na to , na co pozwalamy i na to, na co przymykamy oka, zdgadzanie się na zło przez całą populację tego świata , kwituje czterema słowami , totalna ignorancja , strach, niewiedza i lenistwo
Ja zawsze byłem potępiany przez zbudowanych aniołów . Doszedłem do tego że to człowiek jest tym zbudowanym aniołem , który za karę się rodzi w materii . A człowiek jest takim komputerem i modemem. Miałem zaburzenia shizoafektywne depresyjne ale odkąd zacząłem sam modlić do Boga to nagle to wszystko przeszło dzięki Bogu. Kocham Boga Jahweh. To nasz kochany Ojciec Święty.
Ja odkryłem to już dawno temu, po smierci zostaje energia wydarzeń z naszego życia czyli taki zapis, jedna teczka w archiwum wszechświata oraz zostaje energia naszego mechanizmu myślowego czyli te procesy które sprawiają, że jesteśmy tym kim jesteśmy, myślimy, rozwijamy się, odczuwamy i trwamy w świadomości po rozpadzie ciała bo energia nie umiera. Ciało umarło ale te procesy myślowe pozostają na poziomie energetycznym więc trwamy dalej. Wtedy możemy zagęścić energię do materii i żyć od nowa w ciele biologicznym. I tak to jest. A ten zapis wydarzeń z naszego życia to źródło nawiedzeń, zjaw i zmor, które są właśnie takim echem przeszłości i dawnych wydarzeń. Te silne potrafią zagęścić materię i oddziaływać na nią a te słabe to tylko odczuwalna energia. Ludzie z bardziej odblokowanym postrzeganiem kwantowej rzeczywistości wyczuwają dobrze takie rzeczy i mówimy na nich medium. A duchy to ta druga energia o której pisałem ale jest to energia ludzkiego mechanizmu myślowego zapętlona w traumach i problemach ze swojego ziemskiego życia. Zagadka rozwiązana, nagrodę Nobla mogę odebrać jak już wrócę z urlopu :)
W czasie snu widzimy kolory mimo, iz mamy oczy zamkniete slyszymy dźwięki mimo , iz panuje cisza , czujemy zapach mimo iz go nie ma w sypialni . I to jest ta piekna namiastka swiadomosci do ktorej człowiek przenosi się po wyeksplatowzniu ciała. I wowczas zaczyna się piekna swera wszystkich odczuc. Przemieszczanie bez barier predkosci 💪💪💪🐢
i co to daje? o tym było wiadome od 1000leci,żadna rewelacja. świat się cofnął do ateizmu i takie informacje ,dla niektórych to rewelacja,a to żadna rewelacja i nikomu to nie pomoże.
Przy granicznych doświadczeniach ciężkiego stanu organizmu aktywuje się szyszynka. W tym momencie ta szyszynka wywołuje najdziwniejsze halucynacje Te całkiem podobne halucynacje wywołuje np mdma
Przeżyłam śmierć kliniczną i wiem. że nadal żyjemy, tylko umiera ciało. Było mi tak dobrze, jak nigdy przed tem. Żadnego cierpienia, bólu i rozpaczy. Czułam tylko miłość. Byłam bardzo kochaną, ważną i przeszczęśliwą. To trwało bardzo krótko. Już się nie boję, bo wiem, że tam będzie mi bardzo dobrze. Widziałam osobę, mężczyznę, który powiedział do mnie, że teraz już będzie wszystko dobrze. Nie bój się. Będzie dobrze. Głos miał taki ciepły, taki kochany. Nie chciałam wracać ale musiałam bo taka była jego wola.
To samo mówił mój ś.p.syn,który przyszedł prosić,żebym nie rozpaczała. Tam jest Jemu dobrze,spokojnie,panuje miłość,nic go nie boli. Zmarł nagle, we śnie,na wycieczce. Nie wrócił,może gdyby to nie była noc,uratowali by Go. Staram się nie płakać ale......
Współczuję Pani bardzo straty syna. Proszę być spokojną. On ma tam dobrze. Pan Bóg nas kocha, tylko ludzie nie wiedzą jak bardzo. W ciągu naszego życia sprawiamy Bogu tak wiele przykrości, a on nadal nas kocha. Jest wspaniałym Ojcem.
Pani Marjolu byłam tam podobnie jak Pani, czułam dokładnie to samo widziałam coś pięknego ,nie da się porównać tego z niczym na ziemi ,też nie chciałam wracać za nic na świecie ,nadal tęsknię ❤ Pozdrawiam serdecznie ❤
to są zwykłe halucynacje (DMT z szyszynki), ostatnia dawna która mózg wydziela przed śmiercią, potem jest ciemność i nie istniejesz, ludzie którzy zażywali DMT syntetyczny jako narkotyk też czuli błogostan, więc nie rób sobie nadziei że jest życie po śmierci, nie ma zostaniesz przemielony na energię która nie ma świadomości
@@andrzejlasek7927 ludzie co wy pier.olicie za farmazony... w co wy wierzycie...? Nie dziwne ze elity robia z ta ciemna masa co chca... Billu Gatesie proceduj!
Wygląda na to,że nauka w swej bucie próbuje wyważać drzwi ,które już od dawna są otwarte...Mówiąc delikatniej usiłuje opisać swoim językiem i zinterpretować to o czym dawne kultury wiedziały lub w co wierzyły.Takie wierzenia kształtowane w kulturach przez tysiąclecia nie wzięły się znikąd...Jest to fascynujące zjawisko którego nigdy nie poznamy i obracać się będziemy jedynie w świecie mniej lub bardziej prawdopodobnych teorii.Gdybyśmy mieli kiedykolwiek poznać rozwiązanie to już byśmy je znali a może tak jest lecz nie mamy tego świadomości?🤨😵💫...Idę sobie drinka zrobić😎
Nie dość, że nikt mnie nie pytał czy chcę tu być, a teraz jeszcze odejść nie można! No dom wariatów normalnie!😂😂😂 pozdrawiam i widzimy się w następnym życiu! Nara 😊
ale po co chcieć odejść?! to samo przyjdzie wierz mi wystarczy poczekać kilkadziesiąt lat. Zycie potrafi nie raz pozytywnie zaskoczyć mimo ,że wzmagamy się z wieloma przeciwieństwami losu
Żyjemy w kulturze "niewinności". Przekonaliśmy się, że "ja jestem w porządku i ty jesteś w porządku", niezależnie od naszych życiowych wyborów. Faktem jest jednak, że nie jesteśmy w porządku, ponieważ wszyscy grzeszymy i wszyscy cierpimy z powodu naszych grzechów i grzechów innych. - Hahn Scott.
C.F. Gauss matematyk "A teraz Bóg z tobą, mój dobry, kochany przyjacielu, niech ci słodkim będzie ten sen, życiem zwany, przedsmak prawdziwego życia, oczekującego na nas po przekroczeniu progu śmierci"
William Phillips fizyk: 1997 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki „Bóg dał nam niesamowicie fascynujący świat, który możemy zamieszkiwać i badać.” wypowiedź z konferencji w 1997 roku, która miała miejsce po ogłoszeniu Phillipsa laureatem nagrody Nobla w dziedzinie fizyki
Czas i przestrzeń to tylko jedne z nieskończonej ilości zmiennych możliwych do wykreowania przez świadomość "tu i teraz". Świadomość nie zna pojęcia niemożliwe. Nie bójmy się i nie wstydźmy się powiedzieć, że świadomość zasilana jest energią miłości...
Czas i przestrzeń to nieodłączne właściwości istnienia świadomości. Świadomość je tworzy bądź jest tworzona razem z czasem i przestrzenią przez jakieś inne zjawisko. Cokolwiek może się wydawać poza tym ale to tylko złudzenie wynikające z tego, że czasoprzestrzeń, w której żyjemy nie jest najwyższą i ostateczną. Ilość zmiennych nie jest nieskończona. Wszystko co istnieje jest skończone i policzalne. Nieskończoność istnieje tylko w teoriach matematycznych, które służą nam do opisywania reguł. Nic nowego nie powstanie bo wszystko jest wariantem możliwości. Świadomość nie kreuje tylko doświadcza. Tu i teraz nie istnieje bo przeszłość od razu jest przyszłością w odtwarzanym filmie świadomości, a poza tym wszystko czego doświadczamy jest de facto przeszłością i czeka nas tylko to co jest nam przeznaczone. Nie można tego teraz zmienić. Świadomość zna wiele rzeczy niemożliwych, ale podświadomość zwykle się przed tym broni, bo ego chce mieć poczucie, że decyduje, ma wpływ na przyszłość i boi się skończoności oraz sytuacji bez wyjścia więc tworzy sobie wiarę w iluzje. Nie ma w tym żadnej miłości ani dobra. Wygląda na to, że w ogóle nie ma dobra bo zwykle nazywamy tak tylko wycięty element całości składającej się także ze zła. Odwrotność zła to odwrócone zło, a nie dobro. Zło może wynikać z natury (i lepiej nie będzie z powodu ograniczonych możliwości), niedostatku dobra lub nadmiaru negatywów.
@@miszczuksc Jednak cieszę się, że w mojej rzeczywistości każdy kreuje jak chce swój wszechświat. Ten przedstawiony przez pana/ą jest również ciekawy...
Skoro został poruszony temat nieśmiertelności w znaczeniu nie tylko cielesnym, ciekawym było by zadanie pytania czy również od zawsze żyjemy. A nawet jesli żyjemy od zawsze do na zawsze to nie pamiętamy naszego wcześniejszego wcielenia czy tez istnienia w jakiejkolwiek formie. O ile bardzo sensowna jest teoria o wiecznym życiu bez początku i końca o tyle już ta sama teoria mówiąca o jednym życiu w wielu wcieleniach jest nielogiczna i niezgodna z prawami przyrodniczymi. Temat rzeka.....
Szkoda że większość ludzi podchodzi do wiary w Boga przez pryzmat kościołów, które często wypaczają jego prawdziwe oblicze. Trochę więcej filozofii, oczyszczenia się z tradycji, mniej pompatyczności, wyzbyć się kultury swojego kraju , zrobić taki wewnętrzny reset i oczyszczenie przy szukaniu Boga i bez tych naleciałości nagle objawi się wam całkowicie inny obraz Stwórcy
Sorry, ale pomysł monoteizm powstał właśnie w głowie kapłanów, którzy odkryli, że wyznawców innych bogów można po prostu zabijać, zamiast zabiegać o ich względy.
Tak jest skonstruowana psychika ludzka, zawsze będą oczekiwać, że ktoś im wytłumaczy. A to doskonałe pole dla wszelakich fałszywych proroków, oszustów lub ludzi pragnących władzy.
No to weź swoją powagą niedziecinną pokonaj smierć a najlepiej to sobie zabierz do grobu razem z nią i swoim autorytetami naukowymi które dnia i godziny nie znają ile jeszcze pożyją (wypadek, choroba itd) oni ci dadza gwarancję na niesmiertelność i to taką poważną gwarancje nie taką dziecinną jak ja@@dunstland2039
„Kierunek, który obierasz jest ważniejszy niż prędkość, z jaką się poruszasz. Jaki jest pożytek z prędkości i przyspieszenia, kiedy kierunek jest błędny? Nie zaczynaj niczego na ziemi, jeśli nie będzie to miało końca w Niebie, nie wybieraj takiej drogi na ziemi, która nie doprowadzi cię do Nieba.“ - sw. Charbel .
„Próba wygnania Boga z naszego życia zawsze kończy się tragedią - tragedią osobistą lub całych narodów. Na szczęście jest to próba beznadziejna, bo na dłuższą metę nie da się wyrzucić tego, co jest przyczyną i wewnętrzną zasadą życia, co spełnia życie i nadaje mu sens”. Ludek Pachmann.
My nie ciało ,my jesteśmy duszą duchem Bożym. Bo jesteśmy jego częścią. Nasze ciało, to ubrania dla duszy, ona go zmienia za każdym razem. I tylko od nas zależy jakie ciało dostaniemy i t. d.
Tak też myślę że ciało umiera a świadomość, myśli człowieka wędrują, są zbierane we wszechświecie ........ i na ich podstawie tworzone są nowe byty, nowe struktury.... Ciekawe jakie struktury, byty, .... stworzą myśli, świadomość kapłanów wszelkiej maści, polityków, .......
I to wszystko a nawet więcej jest opisane na podstawie badań naukowców z uniwersytetów oraz badaczy którzy w praktyce przekonali się o tych prawidłach a zostało to opisane przez jednego z nich " Spaldinga " w księgach ŻYCIE I NAUKA MISTRZÓW DALEKIEGO WSCHODU. Mimo że nieco innym językiem ale te księgi powstały ponad 100lat temu . Są szeroko dostępne mimo że w nie których krajach były zabronione np. w Austrii. Pozdrawiam wszystkich i Błogością Sławię Wam 🌹☀️💚
Witam wszystkich my ludzie jesteśmy wolni i mamy wolną wole ale jest jedno ale ci którzy to odkryli tysiące lat temu wykorzystują to żebyśmy byli uległymi wmawiając nam z chwilą narodzin winę i grzech odziedziczony po przodkach co pozwala im nas kontrolować kierują nami pół prawdą tak więc nadchodzi czas na odkrycie prawdy naszego istnienia Oldedaboy
Jesteśmy energią źródła ewolucji która rozgałęziła się przyjmując różne formy,jednocześnie zachowując połączenie z każdym elementem rozgałęzienia w różnych formach.Naturalnym dążeniem ewolucji jest dążenie do pełni harmonii w tym co wytworzyła.Na pewnych etapach stało się to okrężnymi drogami lub drogami pełnymi oporu zanim ewolucja dotarła do tego momentu. Nasza energia cały czas podróżuje nawet jak nigdzie się nie przemieszczamy.Śmierć to nie koniec.Cały czas bierzemy udział w procesie reinkarnacji w różnych formach.Energia może się wcielać w wielu wcieleniach jednocześnie. Rozwinięcie telepatii i intuicji wzniesie ewolucję wszystkich cywilizacji.Mniej lub bardziej świadomie przemieszczamy się cały czas pomiędzy cywilizacjami jakie powstały na drodze ewolucji w różnej gęstości energetycznej.Energia może się materializować,dematerializować i materializować na nowo nawet po rozpadzie atomów Wszyscy jesteśmy cząstkami źródła ewolucji czyli tzw boga. Mamy cały czas kontakt z minionymi wcieleniami i nigdy go nie tracimy tylko transformujemy.To prawda że wszystko ma duszę i jest ze sobą połączone nierozerwalnym połączeniem.A raczej wszystko jest częścią jednej wielkiej duszy/energii wszechświata. Każdy ruch czy gest jednego człowieka jest wypadkową czynników całego wszechświata czyli jako jednostka współtworzymy. Mamy dostęp do zapisów całej ewolucji której udziałem jesteśmy dlatego wspólnie wraz z innymi cywilizacjami mamy dążyć do wyeliminowania cierpienia drogą perspektyw i alternatyw, zaprowadzenia pokoju i harmonii we wszechświecie,poczucia bezpieczeństwa wszystkich istot.Poczucie harmonii to jest naturalne dążenie ewolucji chociaż na początkowych etapach miało ono formę raczkowania
Czy to są twoje słowa, czy zapożyczone od kogoś? Mam podobne odczucia tylko ewolucja dąży też chyba głównie do przetrwania gatunku, a co zrobić jak uderzy w nas meteoryt? Albo jak sami się pozabijamy Atomem czy zanieczyszczeniem środowiska, nie mówiąc już o tym jak już tworzymy sztuczną inteligencję, która może zechcieć nas pozabijać albo zniewolić! I nadal będzie równowaga?
pozwol ze sie nie zgodze z Twoja tezą iż "ewolucja dązy do harmonii w tym co wytworzyłą". Dokładnie jest odwrotnie to nie ewolucja dazy do harmoni tylko natura czyli wszystko to co nas otacza. Tak jest swiat skonstruowany przez wielkiego architekta ze energia dazy po najmniejszym ubytku do stabilizacji. To jest podstawowe prawo na naszej planecie a byc moze całego wszechswiata. Prawo zachowania energii jest najbardziej logicznym prawem ujętym przez człowieka. Ty piszesz jakby ewolucja była jakims dziwnym wytworem nie działajacym w tych prawach, bo "idzie po jakis oporach okręznym drogami". To ewolucja ma świadomość? a moze jest na usługach kogos? To jest raczej niemozliwe z punktu widzenia ani fizyki ani biologii.
@@grzegorzzroduceglarskich1024 Ewolucja to nic innego niż natura. Natura potrafi sobie wytwarzać pewne schematy działania na pewnych etapach.Te schematy zmienia w zależności od wszystkich czynników które wytworzyła i które dają nowe możliwości."Okrężnymi drogami"to przenośnia.Chodzi o to że działa to w ten sposób że natura lubi poczucie spokoju/pewnego rodzaju komfortu bycia a ten komfort utrudniają jej niektóre z czynników które wytworzyła po drodze więc tak dopasowuje czynniki w takie kombinacje żeby w efekcie osiągnąć ten stan harmonii i wytwarzać coraz więcej czynników ku temu a coraz mniej czynników które sprzyjają dyskomfort owo,cierpieniu itp.Stąd postęp,wiedza,odkrycia,perspektywy,alternatywy.Kiedyś natura nie miała na wiele rzeczy rozwiązań czy lekarstwa a dziś ma i wystarczy że ludzie nauczą się z możliwości korzystać w taki sposób żeby służyły wszystkim.Natura działa instynktownie ale potrafi metodą doświadczenia konstruować schematy coraz bardziej sprzyjające życiu czyli samej sobie.Inaczej natura to samoewoluujący bóg.Prawa natury na przestrzeni ewolucji zmieniały się Kiedyś mieliśmy tzw prawo dżunglii w przyrodzie.Dziś jest coraz więcej rozwiązań i możliwości które umożliwiają naturze funkcjonowanie bez walki o przetrwanie
Zmartwychwstanie to bajka katolicka . Dusza reinkarnuje a ciało jest tylko nieistotna materia. Nigdy nie zrozumiem dlaczego w KK taka role odgrywa ciało a nie dusza. To jest właśnie odwrócenie pojęć bo KK nie ma nic wspólnego z duchowością .
@@grzegorzzroduceglarskich1024 Kościół katolicki wcale nie uczy zmartwychwstania .On wysyla ludzi do nieba lub do piekła a czyśćcem czysci ludziom portfele. Gdyby uczył zmartwychwstania to ludzie nie płacili by na dusze pieniędzy. Zmartwychwstania uczy Pismo Święte ,czyli z-martwych-wstania .Co znaczy ze wszystkie te osoby bedą znów żyć na pięknej oczyszczonej ziemi.Będzie rozwój bez końca ale to przyszłość pokaże .
Tak twierdzą Świadkowie Jehowy. Ale skoro zostaliśmy stworzeni na obraz Boga i w każdym z nas jest Bóg, a więc skoro po śmierci mamy zostać w pamięci Boga i czekać na zmartwychwstanie to czyli jesteśmy pamięcią siebie a zmartwychwstanie to nowe życie po reinkarnacji. Na to by wychodziło.
@@gizmoka8 zostaliśmy stworzeni na obraz ale kto twierdzi ze na obraz materialny? My widzimy nieco ponad 20% światła a w zasadzie odbieramy to jako fale widzialne dla naszego oka. Każda religia przeplata prawdę z fałszem dlatego to ze w jakies religi jest coś przekazane z sensem nie oznacza ze cała doktryna jest właściwa.
Parę osób tu pisało o snach, jakie to im się śnią. Owszem nie neguje jakiś tam zaawansowanych przyczyn kreacji snów przez mózg czy duszę czy przez coś jeszcze. Ale z własnego doświadczenia to swoje sny pamiętam jako obrazy związane z tym co się dzieje u mnie na codzień lub się działo. Ot po prostu jak mam dużo pracy w danych dniach to często mi się śni ta praca i przerabiam to co zdarzyło od nowa albo przeżywam to co się aktualnie dzieje właśnie w snach, bo to przeżywam i się przejmuje. Są oczywiście takie też abstrakcyjne sny, np pomieszane fakty czy obrazy z życia czy np. podobną sytuację przeżywam w śnie jaka była w realu tylko są pomieszane osoby. Wystepują też osoby zmarłe np. babcia, ale te sny raczej nawiązują do wydarzeń z przeszłości. Albo np myślałem o niej w danym czasie i mi się przyśni. Oczywiście chce wierzyć w to wszystko co piszecie o nieśmiertelności, energii czy duszy. Ale obawiam się, że same sny to już niejednokrotnie tłumaczono, że są to po prostu nasze lęki, marzenia, emocje, uczucia i nasza taka analiza tego co było, jak postępowaliśmy czy np. myśli co będzie jak będzie jutro na klasówce, w pracy bo mamy ważną konferencje, czy mecz itd, itd... Nie wiem jak o czymś intensywnie myślę czy coś przeżywam w danym dniu czy dniach to po prostu mi się to śni i to żadna kwantowa fizyka chyba nie jest. Po prostu śpimy fizycznie a myślowo trawimy nasze życie wtedy w mózgu. Jeśli mamy spokojny okres w życiu to mamy spokojne sny. Ludzie, którzy mają szerokie horyzonty myślenia czy dobrą wyobraźnię mogą mieć fajne ciekawe sny. Ci co np. mają dobrą orientację w terenie mogą bardzo dobrze pamiętać miejsca które im się śnią. A np. Ci co mają dobra pamięć słuchową mogą mieć duże doznania w snach od tej strony. Nie wiem ciężko powiedzieć, ale same tylko sny można chyba racjonalnie wytłumaczyć nie negując innych rzeczy o których piszecie czy o których jest w tym filmie.
Organiczna forma życia jest jedyna i niepowtarzalna,nie ma dwóch identycznych "egzemplarzy", człowiek jest jej niezwykłą formą,dbajmy o to i bądźmy na tyle mądrzy,aby życie, każdego człowieka, trwało jak najdłużej !!!♥️bo powtórki nie będzie.♥️ chociaż nadal będziemy istnieć......♥️
ładnie ujęte ale z tym jak najdłużej to może nie do końca tylko jak najszczęśliwiej i treściwiej stawiając na jakość a nie długość przy tym zachowując godność ale nie materialną tylko taką prawdziwą gdzie zasypiając wieczorem robimy to z łatwością jak dziecko ktore nie zdązylo nabawić się poczucia winy, gryzącego sumienia i strachu przed samym sobą
@@tomtom-ki6sp Dziękuję za tak mądre słowa,a z drugiej strony,to ciekawe jak temat teorii kwantowej może doprowadzić do konwersacji o godności i dobrej lub złej jakości snu, jeżeli chodzi o godność,to pojęcie godności kojarzy mi się ze sposobem bycia,z zachowaniem pewnych zasad,z tym jak traktujemy innych mających odmienne zdanie od naszego,zastanawia mnie pojęcie godności materialnej,czym jest godność materialna, jeżeli chodzi o sen,to jego jakość może zależeć od różnych czynników.Z wyrazami szacunku!!!♥️
na samym początku było użyte słowo "aby życie trwało jak najdłużej" ale jeżeli w tym życiu nie żyjemy szcześliwie i godnie to się męczymy a przy tym długo żyjąc to męczymy się dłużej:) dlatego ważne jest aby nie stawiać na długość życia tylko na bardziej szcześliwe ale nie będzie szcześliwe gdy nie przezyjemy go godnie. Godnie to znaczy bez wyrzutów i gnebiącego sumienia jak nie jesteśmy sprawiedliwi wobec innych bo wtedy dopadnie nas wczesniej czy póżniej sumienie. Porównałem godność tę klasyczną do tej materialnej ponieważ w dzisiejszych czasach godność sprowadza się do stanu posiadania i slyszy się że ludzie powinni żyć na godnym poziomie czyli że nie mogą klepać biedy i wtedy bedą godnie żyć. Tak jakby nie dalo sie zyć godnie w biedzie ano da sie. Jeżeli uznamy że jako klasyczne i dawniej ujmowane slowo godność to czyste sumienie a nie poziom zamożności . A jak mamy czyste sumienie(godne) to i sen jest lepszy bo nas nie dreczy poczucie winy i sumienie oraz jest sie szczesliwym że zyje sie w zgodzie ze soba i na dodatek z innymi ludzmi. Nie rozumiem skąd się wzieło to że godnie żyć to znaczy powyżej jakiegoś poziomu materialnego bo to przecież nie ma związku ze sobą. Co do fizyki kwantowej i wieloświatów , godnego życia , jakości snu mozna połączyć ze sobą jak juz niektóre połaczyłem a fizyka kwantowa i wieloświaty to tak jak w tym filmie jest to powiązane i dochodzi kwestia tego że gdy idziemy tą sprawiedliwą i godna drogą to nawet gdy spotykają nas nieszczęscia na tym swiecie to przeskakujemy sobie do nowego równoległego swiata gdzie nadal świadomie zyjemy jako kontynuacja zapominając o świadomości poprzedniego świata gdzie stala sie nam krzywda. i tak skaczemy sobie po tych równoleglych swiatach aż na koncu trafimy do tego wktórym nasza historia sie zakonczy i bedzie nagroda ostatni równolegly świat gdzie nieumieramy i zachowujemy swiadomośc tych wszystkich równoleglych czasów czyli trafiamy do raju tam gdzie nie będzie już tych wszystkich przeciwienstw losu z ktorymi sie borykamy ale musialy one być przez nas doswiadczone aby na tych negatywnych zrządzeniach losu dostrzec te pozytywne bo nie da sie zobaczec światla bez ciemnoiści , zdrowia bez choroby, przyjazni bez nienawisci itd i na koncu nie da sie docenić nieśmiertelności nieprzechodząc śmierci tu na ziemi. ) @@krystynagerlach1202
@@aleksandernowak7763 Psychopaci się rodzą . Rozumiem to . Nic na to nie można poradzić. Wymordujesz pół świata by uwierzyli w to co ty twierdzisz ? Nazwa Stwórca to tylko nazwa. Ty słaby umyśle nawet nie wiesz że możemy opisywać to samo ale inaczej to opisując. Marny umysł materialną papka ktòra się ma za mądrego.
Oczywiście, że wszyscy jesteśmy energią w meteri zwanej ciałem, czego można doświadczyć w buddyzmie przechodząc w stan nirvany, innym sposobem dobra dawka LSD albo dmt i wiesz, ze życie nie jest takie jakie realnie widzimy, widzimy tylko wzorce nauczone w młodzieńczych latach, tak kreuje się nasza tak zwana rzeczywistość ludzka.
@@TripleG333I a jak w buddyzmie jest oficjalnie stan Nirvany i to jakie są doświadczenia wyjścia czegoś z ciała? sam nie jestem w stanie wytłumaczyć zwykłym ludziom to czego doświadczyłem, a doświadczyłem czegoś co można byłoby nazwać podróżą w czasie i to, że jestem wieczny ale z różnymi świadomościami i podświadomościami życia, w której mózg wykreuje w danej chwili. Mózg jest czymś niesamowitym i to wiem, lecz zwykły chłopek pomyśli, że mózg jest po to by dać nam myśleć i funkcjonować, to prawda ale jest jeszcze coś czego żadna matka i nauka nie nauczyła, nie nauczyła jak działa nasz umysł i kim tak naprawdę jesteśmy w tym zapewne prymitywnym dla naszego mózgu światem. Możesz nazywać to HAJEM w umyśle itp ale ja ślepy nie jestem i widzę coś co sprawia, że może zrozumie po co żyjemy i jak umieramy, gdzie kończy się wymiar naszego patrzenia na ten świat, tę rzeczywistość.
„Ale na tym polega najwyższa mądrość, że stajesz się mądry dzięki najbardziej żywej miłości. Ale wszelka wiedza jest bezużyteczna bez miłości! Dlatego nie martwcie się tak bardzo o dużą wiedzę, ale jeśli bardzo kochacie, wtedy miłość da wam to, czego nie może wam dać żadna wiedza! - Jakob Lorber
Miałem nadzieję, że po śmierci to będę mieć już spokój wieczny ale widzę,że nie ;) Normalnie nie wierzę w te historie i teorie ale miałem następujące zdarzenie. Zmarła moja chrzestna, po miesiącu miałem uroczystość rodzinną. Denerwowałem się czy wszystko się uda i przyśniła mi się Ciotka i powiedziała ,że będzie wszystko dobrze i spłynął na mnie błogi spokój. Sen był bardzo realistyczny. Po obudzeniu już się nie przejmowałem imprezą. Wcześniej , żaden zmarły bliski nigdy mi się nie przyśnił więc tak. Może zadziałała podświadomość a może coś w tym jest? Gdy zmarł mój ojciec ( co było ciężkim przeżyciem dla mnie) zobaczyłem ojca, który mi otwiera drzwi gdy przyszedłem do matki, w realu ( nie we śnie). Trwało to ułamek sekundy , spojrzałem na niego i opuściłem wzrok po czym myśl " przecież ojciec nie żyje", podniosłem głowę a w drzwiach stoi mój brat (raczej nie podobny do ojca). Tutaj to raczej moja podświadomość zadziałała ale znów widziałem ojca bardzo realistycznie.
Wiedzieć, czy mamy duszę nieśmiertelną, czy też nie, jest nieskończenie ważniejsze niż wiedzieć, czy ziemia jest lub nie jest centrum wszechświata. - Alice Marie von Hildebrand (1923 - 2022)
Fascynujący jest fakt, że nauka nie jest mocą sprawczą. Ludzie najczęściej myślą w stylu ile to nie osiągnęli, czego nie dokonali... Jednak każdy odkryty pierwiastek istniał, lub mógł zaistnieć jeszcze zanim się pojawiliśmy. Wszelka technologia to nic innego jak zrozumienie i wykorzystanie zasobów, praw fizyki, oddziaływań i zależności. Grawitacja, czy elektryczność działała i funkcjonowała zawsze, ale człowiek musiał ją zrozumieć i odkryć na jakich zasadach działa. Wszystko co nas otacza jest tak spójne, a sieć zależności jest tak misterna, że ignorantem jest ten kto uważa, że mogło to powstać w wyniku przypadku i wyłonić się tak o z niczego. Jako ludzkość cały czas odkrywamy przepis jakim rządzi się wszystko co nas otacza i jest on na tyle skomplikowany i spójny, że moc sprawcza, swego rodzaju ,, zaprogramowanie" jest niemal pewne
zgadzam się że to wszystko już istniało człowiek nic nowego nie tworzy tylko odkrywa powoli oraz systematycznie aby sie tym nie zachłysnął i wystarszył dawkowane jest nam jak dzieciom które też nie mogą za szybko poznać zycia dorosłych bo by zwariowały a i tak niektórzy uważają się niemal za Boga. Ten kto zaprogramował i stworzył wszechświat musi nas bardzo lubić bo nie jesteśmy zaprogramowani jak roboty i nie jesteśmy stworami które mają 2 kły i żrą surowe mięso by przetrwać jak to głosi ewolucja tylko mamy tysiące smaków kolorów muzykę sztukę i inne przyjemności a przecież do przetrwania wcale nam to niepotrzebne a jednak nam to dano to taki dziwny nadmiar ewolucyjny:)
Czytam o kwantach i co raz mniej z tego rozumiem. (O ile cokolwiek) W zasadzie sami fizycy gubią się, i nie za bardzo potrafią swoją wiedzę w zrozumiały sposób dalej przekazać. W skali mikro zjawiska kwantowe zaprzeczą wszystkiemu co nas otacza. Dla mnie to fascynujące i niesamowite. Nasuwają się nieprawdopodobne teorie i w sumie to … możemy jedynie gdybać. Gdybyśmy chcieli np. jaskiniowcowi wytłumaczyć działanie satelity - mielibyśmy wyzwanie. Czy np „stwórca” nie stworzył religii / wiary żeby nam przekazać najprościej jak tylko możliwe pewnych wiadomości , informacji. Rozmowa tutaj na temat Boga, religii, wiary (nie twierdzę że tak jest ), to jedna wielka zagadka. Myślę że jesteśmy takimi jaskiniowcami , którzy sprzeczają się o zasadę działania jakiejś dzisiejszej technologii. Kompletnie by nie ogarniali tematu! My też go nie ogarniamy, a kwanty to pokazują. Coś jednak na rzeczy, ewidentnie jest! .
W najstarszych dziełach różnych kultur, wedach, spisane są właśnie te podstawy i wiedza. Takze Biblia jest ich pełna - w formie symbolicznej. ST to wędrówka poprzez różne stany do przebudzenia świadomości - tym jest Chrystus.
„Nie byłoby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, gdyby nie chrześcijaństwo. Nie byłoby tych sędziów w tym miejscu i nie mogliby wygadywać głupstw, gdyby 2000 lat temu nie pojawił się Jezus Chrystus i nie stworzył cywilizacji, która ukształtowała koncepcję osoby ludzkiej i prawa człowieka. Nie byłoby rewolucji francuskiej, gdyby nie chrześcijaństwo.“ - Tomasz Terlikowski polski dziennikarz i publicysta 1974
,A Kto Wie ...??? Nie wszystko zostanie przed nami odkryte ... Byłoby to raczej Nie możliwe Wiemy tyle ...na ile Nasza świadomość będzie gotowa i na ile .."Źródło " Nam..otworzy nasza ŚWIADOMOŚĆ
@@bletkabletka8056 bez urazy, ale zawsze jak czytam takie komentarze, to się zastanawiam, co ludzie robili w szkole, żeby się nawet nie nauczyć pisać? Przecież próba przeczytania i zrozumienia tego wpisu powoduje lekki ból głowy. Interpunkcyjne szaleństwo.
@@mm-rz9wr Proponuję.. abys się nie zastanawiał, i zapewniam Nie chciałbyś wiedzieć co robiłam w szkole ..)) Po drugie ;Nie czytaj .a skoro już przeczytałeś w dupie mam twoja opinie 😁😁😁
JA, kropla?! Niewiele mi trzeba: Nad głową skrawek nieba, Ziemi tyle co pod stopami, Przede mną: przestrzeń usiana gwiazdami. W tył głowy nie odwracam, W przeszłości się nie zatracam. Kiedyś była teraźniejszością. Przeminęła, stała się nicością. Moje myśli ku przyszłości się kierują. Ciekawość budzą, duszę penetrują. Dręczą pytaniem co ze mną się stanie Gdy czas nadejdzie na moje konanie? Nie lękam się kresu, bo on nie istnieje! TERAZ jest wieczne, lecz przecież wciąż się dzieje. I chociaż w proch zmieni się me ciało To nie przestanie być tym, czym przez wieczność istniało. Byłem i będę cząstką wszystkiego Malutką krztyną Matki Natury Jak ziemia i woda, jak słońce i niebo Jak dzień pogodny i czarne chmury. Z JEJ łona ciało przybrałem na chwilę Po to by człowieczeństwa zaznać, doświadczyć A gdy się spełnię już na tyle, Wrócę doń, by ciągle w JEJ oczy patrzeć. Duch mój na odpocznienie zasłużony Powróci znów gdzie gwiazd eony. Zmienność jest bowiem prawem i stałością Dla ducha jednak jest PRZECIWNOŚCIĄ. Przez życie całe zrozumienia szukałem. Znalazłem je, chociaż kiedyś się bałem. Mówiono mi, żem jest kroplą w oceanie i...żem przeklęty. Już wiem, że całym jestem oceanem, chociaż w kropli zamknięty. Autor Andrzej Oślizło lipiec 2017 r.
A sen czym jest…też pewnego rodzaju „śmiercią”..zasypiasz i nie pamiętasz …tak samo jest z odejściem z Ziemi..zasypiasz…wszystko wygląda inaczej niż to co nam się podaje..na Ziemi jesteśmy na chwilę,po doświadczenia..jesteśmy świadomością❤
Co powoduje że struny wielkości liczby Planka czyli 10 do minus 33 potęgi powoduje że te struny trzymają się w kształtach różnych cząsteczek np proton neutron itd
Mi się również tak może nie tyle wydaje co czuje że emocje i uczucia idą dalej i dalej istniejemy. Szkoda że ludzkość tego nie wiedziała 6 tyś lat temu. Zobaczcie ile ludzi już zmarło przez tyle lat . Coś musi być na rzeczy
Nauka zawsze będzie nadganiać Boże objawienie. Jak mogłoby być inaczej skoro jest dziełem Wszechmogącego, który dla rodzaju ludzkiego objawił się w Chrystusie, aby nam służyła.
Właśnie o tą duszę chodzi bo ciemna strona robi wszystko żeby ją nam odebrać. Sami nie mają duszy i dlatego nie mogą kreować przyszłości. Żaden ich plan bez naszej uwagi czyli myśli które za nimi idą by im nie wypalił. My jesteśmy stwórcami i to jest ta wielką tajemnicą. Jako na niebie tak i na ziemii.
Mozliwe ze jakies tam czasteczki zmarlych ida w świat ale to juz nie będziemy my, tylko jakas tam energia ktora nie bedzie miala świadomoci rozejdzie się po świecie.
Jestes informacja, zyciem wiecznym. Cialo zostaje...zbyt utozsamiasz sie z cialem i umyslem..pomysl, ulegasz wypadkowi i tracisz pamiec i co wtedy...masz to samo cialo, a nie rozpoznajesz bliskich, nie pamietasz swoich szczesliwych chwil itd. Mimo to zyjesz dalej.
Jak masz umysł, który po zakończeniu modlitwy jest w totalnym chaosie, to być może czas się zabrać za niego i rzeczywistość zamiast szukać ucieczki w jakiś fantazjach? Te religie odklejają was od rzeczywistości tak samo jak używki czy gry komputerowe.
O tym właśnie mówi Biblia, że dla Boga nikt nie umarł i on jest w stanie zatrzymać proces starzenia oraz na nowo zmaterializować zmarłe ciało, tzw. zmartwychwstanie
po kilkukrotnym przeczytaniu całej biblii, a nie tyllko po łebkach, mam przeświadczenie , że to jest forma przekazania nam wiedzy na temat taki jak żyć, udzieloną przez wcześniejszą cywilizacje, która nawiedzała ziemię, a nie przez Boga. To jest cywilizację, która przestrzega nas przed tym jak sama musiała borykac się z brutalną rzeczywistością i ratować przed klęską, ktorej doświadczyła z powodu własnej niewiedzy i ignorancji. Wiele tłumaczyłoby to różne cuda opisane w biblii, takie jak zwycięstwa nad wiekszymi i sielniejszymi narodami i wielkie rydwany w powietrzu opisywane przez Ezechiela, Hioba , czy Abrahama oraz innych, manna na pustyni, rozstąpienie wód morza , czy Jordanu, czy wniebowziecia, czarne obłoki bądz czarne chmury, a w ich środku Pan, słupy światła czy ogień na firmamencie., spotkanieistot i rozpoznanie w nich aniołów, namioty spotkania, do których nikt oprócz proroków nie miał dostępu. Jest tego mnóstwo w całej Biblii , zarówno w starym, a nawet w nowym testamencie. Stary testament to opowieść o żywdowskim ludzie i ich sąsiednich państw, który na tamte czasy mógł być jedynym ludem bardziej cywilizowanym niż inne narody, bądz bardziej uległym i bojazliwym, bardziej podatnym na wszelkie sugestie który był nawiedzany przez byty nie z tego świata. Świat opisany ich językiem i wzorowany na ich kulturze i wierzeniach. Opisywali to co widzieli i na ile im pozwalał ich język i posiadana wiedza. Jeśli my dziś zobaczymy ponadczasowe zjawisko, jakiś obiekt, opiszemy go na tyle , na ile pozwala nam nasza wiedza i słownictwo nam dostępne. Kiedyś, tzn zaledwie 4 tysiace lat temu, bylo tak samo jak dziś i nie inaczej. Żadne cuda sie nie działy , a jedynie działała wtedy rozwinięta technika oraz bystrość umysłów cywilizacji, która przypadkiem lub celowo znalazła się w pobliżu ziemi. Jak prosto stać się Bogiem w obliczu prymitywnych istot , które nie maja pojęcia jak wygląda koło. Biblia jest właśnie taką książką, która pokazuje dokładnie ludzi zarówno zabobonnych, bojażliwych, dobrych i złych, jak i też takich, którzy posiadali wiedze o wysokiej technologii i umiejętności manipulacji, jednak wyrażanej w taki sposób, jaki był kiedyś rozumiany przez ludzi. Wskrzeszanie umarłych kiedyś bylo proste przez proroków, czy leczenie różnych chorób, czy upośledzeń , ale dziś nie jest to już realne i wykonalne. Czemu, skoro posuneliśmy się do przodu z medycyna dalej niż nasi przodkowie?? Czy Bóg tylko w tamtych czasach działał, a teraz już nie działa i nie zsyła proroków?? Czy nasza wiedza jest na tyle już rozwinieta, że nie wierzymy już w proroków i uzdrowicieli, dzieki którym możemy ich kreowac jak Bogów.
KSIĘGA RODZAJU 3:1 "A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: «Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?» 2 Niewiasta odpowiedziała wężowi: «Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, 3 tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli». 4 Wtedy rzekł wąż do niewiasty: «Na pewno nie umrzecie! 5 Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło». Nauki tego świata pasują do wypowiedzi szatana: "Na pewno nie umrzecie!...".
teoria to teoria, a dowód to dowód. Tak więc teoria nie może niczego dowodzić, Może jedynie zasugerować taką możliwość. A czy tak jest? - wierzę, że tak. Wierzę, że kiedyś spotkam się z moim Arielkiem wszystkimi 12 futrzaczkami, którymi się w życiu tu, na tej planecie opiekowałem. I że kiedyś znów będzie mi dane je przytulić. Nie mogę się już doczekac...
Polecam się zapoznać ze znaczeniem słowa teoria w fizyce bo jest ono lekko odmienne od tego co znacie. Polecam też nie brać na serio słów autora bo połowa jest albo źle wytłumaczona albo przeinnaczona
Ja nie wierze ,ja WIEM , bo bylam swiadkiem zdarzenia ,ktore to w 100% potwierdza , serio ,nie zartuje . A tez mialam 9 kotow i 4 psy ,zdarzenie bylo zwiazane wlasnie z odejsciem jednego z psow . W razie czego , szczegoly , nie ma sprawy .
Na trzecim poziomie i trzej gestosci , poddawani jestesmy jesyesmy cyklowi zycia i smierci i tak w kolko , abysmy wiecej cierpieli i oddawal mozliwie jak najwieksza ilos energii , ktora jest pozywieniem dla innych .
Chodzi ci o to, że możemy być tylko silnikiem napędowym dla innej cywilizacji w kosmosie? cała ziemia i ludzkość musi oddawać swoją energię do kosmosu dla nich
Wszystko jest możliwe. Ktoś nam czyści pamięć przed narodzinami. Nie pamiętamy większości snów a wierzę że to świat astralny do którego się potem udamy. Tam też nami sterują. Np zapytałam kiedyś w myślach kim jest mój bóg bo się nad tym zastanawiałam. To w śnie mi odpowiedzieli że jahwe. Oczywiście to nie mój bóg bo trudno mi uwierzyć że mój bóg pragnąłby mordować ludzi bo wybrał sobie jakiś tam naród a my w to wierzymy.
@@mariajagodzinska4581 Bóg ma naprawdę na imię Jahwe.On jest Stwórcą wszystkiego. Wybrał naród gdyż wywodził się od osób które mu wierzyły i darzyły szacunkiem.Ten naród miał potencjał wiary od początku ale nie był później zbyt łatwy . Inne narody natomiast to były narody kananejskie -pochodziły od Kananna,zdeprawowanego zboczonego człowieka bez morali,i tak zachowywały się te narody później. Kiedy naród wybrany dostał polecenie zając ziemię obiecaną(zgodnie z obietnicą daną jego przodkowie Abrahamowi przyjacielowi Boga) miał na celu wysiedlić zdeprawowane narody które paliły dla fałszywych bóstw swoje dzieci,organizowały orgie na cześć fałszywych bogów i ziemia na której mieszkały nie mogła już znieść ich obecności .Gdyby Pani żyła wśród tych narodów z tym poczuciem moralności który Pani ma -nie mogłaby Pani zasnąć spokojnie,gdyż każdego dnia pani dziecko mogłoby zostać zgwałcone i spalone w ogniu… Bóg posłużył się narodem wybranym po to żeby te narody wysiedlić przy czym ustalił warunki:zanim izraelici mieli zając ziemię -ostrzegali.Naród kannanejski wiedział ze za Izraelitami stoi poważny Bóg Jahwe który pomaga im, mogli zawsze zawrzeć porozumienie jako naród,zmienić swoje postępowanie.Wtedy nie zginęli.Jeśli takiej woli nie miał cały naród ale jednostki -Bóg Jahwe dbał o to żeby te jednostki nie zginęły,bez względu na swoją przeszłość ,wystarczyło ze okazali wiarę. Więc wysiedlanie zdeprawowanych narodów odbywało się w sposób uczciwy i kontrolowany przez Boga w sposób zadziwiający.Inna sprawa że narody kananejskie zawsze ostrzyły sobie zęby na naród wybrany jako pierwsze. Co ciekawe -jak napisałam wcześniej -narod wybrany tez zawierał jednostki trudne ,niejednokrotnie buntujące się,niemoralne. Osoby takie nie mogły wejść do ziemi obiecanej.Wymarły po drodze. Gdyż akt wejścia do ziemi obiecanej był zapowiedzią czegoś większego na przyszłość .A mianowicie wkrótce ziemia dozna wielkich zmian.Nastąpi wejście ludzi to tak zwanego nowego świata (ziemi obiecanej). Wejdą do niej ludzie o których Pismo Święte mówi ze są czyści moralnie i duchowo-na miarę swoich najlepszych możliwości. Warto poznawać Pismo Święte ze szczerym podejściem i pokorą. Także widzi Pani ze z tymi wojnami kiedyś było zupełnie inaczej niż dzis to wyglada.Miały uzasadnienie i były bardzo fair.W zasadzie gdyby dzis tak wyglądało to nie byłoby takiej tragedii jaka jest na ziemi.Mordercy i gwałciciele nie chodziliby po ulicach czyniąc zło i krzywdę innym.Ale ta sytuacja tez jest dopuszczona tylko do czasu.Wkrótce tego nie będzie na nowej oczyszczonej ziemi obiecanej,czyli naszej ziemi.
@@aaaccc7231 nie pytam dalej i nie chce, bo po zadaniu innego pytania (o to kim jestem) w nocy dostałam paraliżu sennego. Przypuszczam że chcieli mi pozwolić wyjść z ciała i odpowiedzieć ale powiedziałam że nie chce tego. Także kto odważny niech próbuje.
Arno Penzias fizyk: 1978 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki „Astronomia prowadzi nas do unikatowego wydarzenia, do wszechświata stworzonego z niczego zachowującego bardzo delikatną równowagę niezbędną do spełnienia dokładnie takich warunków, które są wymagane dla istnienia życia oraz mającego przewodni - można powiedzieć - ponadnaturalny plan.” „Stworzenie wszechświata jest poparte przez wszystkie dające się zaobserwować dane, których astronomia dostarczyła do chwili obecnej.” Henry Margenau & Ray Abraham Varghese, eds., „Cosmos, Bios, Theos: Scientists Reflect on Science, God and the Origin of the Universe, Life and Homo Sapiens” (LaSalle, IL, USA: Open Court, 1992), str. 83, 79
No cóż, jeśli to ktoś przeczyta, kiedyś po mojej śmierci, znaczy że w jakimś sensie żyję. Podobnie, jak żyje Mickiewicz, czy Einstein, czy Józek, który zostawił list nim odszedł. Tak zaś bardziej serio, mam wrażenie, że powód dla którego nie można połączyć ogolnej teorii względności z mechanika kwantowa ( np teoria wszystkiego), jest w gruncie rzeczy dość prozaiczny: odkryliśmy samych siebie, tzn. doszliśmy do tego, że ten co wymyśla, jest tym samym, co chce wymyślić. Innymi słowy doszliśmy do ściany i aby się przez nią przebić trzeba milionów lat, by odpowiednio rozwinal się centralny układ nerwowy oraz zwiane z nim funkcje, zwane dziś świadomością itp.
Ostatnio w jakimś programie na youtube, widziałem jak powstaje życie i naukowcy byli zdziwieni, że jak dochodzi do zapłodnienia, to w tym samym czasie mogli zaobserwować "światło/błysk światła"
Jeśli mamy w genach zapisane takie rzeczy, to znaczy, że istnieją. Ja to nazywam "siłą wyższą".Czy nie jest dziwne, że ludzkość od zarania miała jakieś wierzenia i to bez kontaktu między kontynentami. Owszem były różne, ale były od zawsze. Za maluczcy jesteśmy, żeby to do końca rozkminić
Nie cierpię określenia po śmierci ciało opuszcza dusza . To świadomość zaczyna przemieszczać się w dowolny sposób, bo pozbyło się balastu w postaci ciała.
Mogę prosić o bliższą definicję słowa "świadomość". Nie za bardzo mogę zrozumieć sens zdania, bo nie wiem czym jest świadomość. Jak świadomość może się przemieszczać w dowolny sposób?
Bóg to czyste światło, światło, które nie zawiera w sobie zła. Człowiek nie jest i nigdy nie będzie Bogiem, ale człowiek może zawierać się w Bogu/Świetle.
„Ten, kogo bardziej przejmują i poruszają procesy kosmiczne, ewolucja i naukowe spekulacje niż obraz świętego człowieczeństwa Chrystusa w człowieku, który świętość osiągnął, niż to zwycięstwo nad światem, jakie samo istnienie świętego uosabia - nie jest już napełniony duchem chrześcijaństwa. Ten, kto troszczy się bardziej o doczesną pomyślność ludzkości niż o jej uświęcenie, zgubił chrześcijański pogląd na świat.“ - Dietrich von Hildebrand 1889 - 1977
Werner Heisenberg (jeden z twórców mechaniki kwantowej): "Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę, zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg."
coś w tym jest, jak się człowiek mocno zgłębi w nauki ścisłe wszystko zaczyna wyglądać na starannie zaprojektowane, ale czy przez boga? może tak, może nie
Są bezradni. Jak wszechświat mógłby stworzyć się sam? Jak to możliwe że z najprostszej komórki powstało niesamowicie skomplikowane życie? Nie dadzą rady na te i inne pytania odpowiedzieć.
chcąc czy nie chcąc my to wszystko dostaliśmy za darmo, a teraz co niektórzy bawią się w Boga, by zebrać ordery, posłuch i posłuszeństwo w oczach innych
„Nawet jeśliby mi ktoś udowodnił, że prawda jest poza Chrystusem, wolałbym raczej pozostać z Chrystusem niż z prawdą.“ - Fiodor Dostojewski pisarz rosyjski 1821 - 1881
Michael Faraday - fizyk "Zdziwiło was, panowie, żeście usłyszeli z moich ust słowo "Bóg", lecz zapewniam was, że pojęcie Boga i cześć jaką mam dla niego opieram na podstawach tak pewnych jak prawdy z dziedziny fizyki."
Kwantowe prawa zachowania energii i zachowania informacji są sednem mojego zrozumienia i wyzbycia się strachu przed nicością.
Ten materiał filmowy potwierdza moje od lat zrozumienie rzeczywistości i sensu życia. To jest po prostu piękne.
Ezoteryka od dawna posługuje się pojęciem FORMA i TREŚĆ. W dobie informatyki i zrozumienia sensu oraz istoty informacji jakże łatwiej to zrozumieć.
No ciekawe tylko ile w tym prawdy?
Tak... Bilans z Laciny "Bilanx" = rownowaga !...Dlatego istnieje pojecie "0" !... Ale z lewei i prawej jest nieskonczonosc !...
W istocie teoria Penrose tłumaczy wszystkie fenomeny w naszej psychice, i których nie tłumaczyła klasyczna psychologia/ medycyna zachodnia.
"Świat nie jest zagrożony przez ludzi, którzy są źli, ale przez tych, którzy pozwalają na zło". - Albert Einstein.
powiedz to tym którzy za całe zło tego świata obwiniają Boga a nie siebie i wolnej woli którą zostali obdarzeni. Ludziom trudno to pojąć że do miłości jest potrzebna wolna wola bo nie da sie kochać bliźniego pod przymusem niestety skutkiem ubocznym wolnej woli jest zło!
@@tomtom-ki6sp Jasne ofiary wojny nie powinny obwiniać boga tylko siebie i złych wyborów. Zła wola ich zabija :). Takie pierdoły to opowiadaj w kościele.
@@slyygummis To przywódcy którzy swoją wolną wolą podejmują decyzje podżegające do wojny tak jak dzisiaj np PO i PIS PSL SLD 2050 ("wgniataniem Putina w ziemię " czego np chce Hołownia - cytuję jego słowa) ludzie cierpią z powodu złej woli polityków. Ludzie wierzący w Boga mogą jedynie szukać mądrości by na różne sposoby uniknąć tej wojny wcześnie opuszczając jej potencjalny obszar na którym ma się ona toczyć. Ludzie otrzymują dyskretne ostrzeżenia od Boga by nie stawiać np wyżej dobytek materialny i jego ochronę nad własnym życiem
@@tomtom-ki6sp Wszystko zależy od miejsca obserwacji, wiedzy i długości perspektywy.
Jedno z możliwych wyjaśnień:
Absolut stworzył mechanizmy (chociażby ból), które sygnalizują, że działamy inaczej niż powinna wyglądać nasza ewolucja. W dłuższej perspektywie ten ból może nas przeorientować do "pozytywnego" działania - jest więc "dobry". Cel Absolutu został osiągnięty - ktoś chce Go osądzać?
Jeśli chodzi o nasze decyzje, to błędy czegoś nas uczą, możemy korygować postępowanie i ewoluować. Gorzej jak tego nie robimy.
Istoty, które wybierają "złą" ścieżkę i ona się im podoba mogą (i to czynią) ściągać nas ku złu, wpływać na nas (zwłaszcza jak mają większą moc zła niż my dobra). Oni mogą z tego procederu czerpać przyjemność. Mając dużo mniejszą moc jesteśmy niewoleni, degradowani, wykorzystywani przez byty energetyczne i ich sługusów bioroboty, formy (bo to już nie ludzie). Trudno więc nas winić w całości.
Obu Panom brakuje wglądu jak działa ten świat i rzucacie winę to na Absolut, to na człowieka/ludzi, których w jakimś stopniu zniewolono.
Nie twierdzę, że nie ma takich, którzy do stanu zła sami się doprowadzili, jednak patrząc całościowo na cywilizację, to jesteśmy "hodowani" jak bydło.
@@tomtom-ki6sp szukając zła w innych trzeba zacząć najpierw od siebie , i na to , na co pozwalamy i na to, na co przymykamy oka, zdgadzanie się na zło przez całą populację tego świata , kwituje czterema słowami , totalna ignorancja , strach, niewiedza i lenistwo
Ja zawsze byłem potępiany przez zbudowanych aniołów . Doszedłem do tego że to człowiek jest tym zbudowanym aniołem , który za karę się rodzi w materii . A człowiek jest takim komputerem i modemem. Miałem zaburzenia shizoafektywne depresyjne ale odkąd zacząłem sam modlić do Boga to nagle to wszystko przeszło dzięki Bogu. Kocham Boga Jahweh. To nasz kochany Ojciec Święty.
Ja odkryłem to już dawno temu, po smierci zostaje energia wydarzeń z naszego życia czyli taki zapis, jedna teczka w archiwum wszechświata oraz zostaje energia naszego mechanizmu myślowego czyli te procesy które sprawiają, że jesteśmy tym kim jesteśmy, myślimy, rozwijamy się, odczuwamy i trwamy w świadomości po rozpadzie ciała bo energia nie umiera. Ciało umarło ale te procesy myślowe pozostają na poziomie energetycznym więc trwamy dalej. Wtedy możemy zagęścić energię do materii i żyć od nowa w ciele biologicznym. I tak to jest. A ten zapis wydarzeń z naszego życia to źródło nawiedzeń, zjaw i zmor, które są właśnie takim echem przeszłości i dawnych wydarzeń. Te silne potrafią zagęścić materię i oddziaływać na nią a te słabe to tylko odczuwalna energia. Ludzie z bardziej odblokowanym postrzeganiem kwantowej rzeczywistości wyczuwają dobrze takie rzeczy i mówimy na nich medium. A duchy to ta druga energia o której pisałem ale jest to energia ludzkiego mechanizmu myślowego zapętlona w traumach i problemach ze swojego ziemskiego życia. Zagadka rozwiązana, nagrodę Nobla mogę odebrać jak już wrócę z urlopu :)
Lepiej odwiedź lekarza 😂
Zalecam psychiatre
Masz rację
Polecam głosy 2
Przestrzeń czasowa i przestrzenna
W czasie snu widzimy kolory mimo, iz mamy oczy zamkniete slyszymy dźwięki mimo , iz panuje cisza , czujemy zapach mimo iz go nie ma w sypialni . I to jest ta piekna namiastka swiadomosci do ktorej człowiek przenosi się po wyeksplatowzniu ciała. I wowczas zaczyna się piekna swera wszystkich odczuc. Przemieszczanie bez barier predkosci 💪💪💪🐢
Zajeb grzyby albo kwasa to będziesz tak miał bez spania
Jak masz koszmary to Twój raj będzie koszmarem?
Jest. Wyjście z tego. Świadome śnienie....i śnić tylko. ciagłe balangi ..i bara bara..z MERY CHRISTMAS...żoną MIKOŁAJA. .
i HAPY. NEW. LIVE..
Jak to powiadają ludzie wierzący po śmierci idą do nieba ( piekła) a lewacy i liberałowie po śmierci idą do Brukseli lub Berlina
Sen to przeskakiwanie po innych wymiarach egzystencji
Intrygujące, bardzo...Dziękuję za wiadomości i Państwa podcast ❤
Wielkie dzięki za publikację tego niezwykle interesującego i fascynującego kanału.
i co to daje?
o tym
było wiadome od
1000leci,żadna rewelacja.
świat
się cofnął do ateizmu i takie informacje ,dla niektórych to rewelacja,a to żadna rewelacja i nikomu to nie pomoże.
@@andrzejlasek7927 A ja mam całkiem odmienne zdanie w tej materii
Znakomity materiał, potwierdzający moje doznania po śmierci klinicznej. Brawo za otwarty umysł!
Masz doświadczenie śmierci klinicznej? 😮
Przecież to bzdury i pseudonauka.
Przy granicznych doświadczeniach ciężkiego stanu organizmu aktywuje się szyszynka. W tym momencie ta szyszynka wywołuje najdziwniejsze halucynacje
Te całkiem podobne halucynacje wywołuje np mdma
@@kamilsoltysiak4249 sceptykom życzę doświadczenia śmierci klinicznej hehe
pierdolisz, to zwykłe halucynacje
Między wiarą a nauką nie ma sprzeczności. One się przenikają. Eschatologia ma ogromny związek z teorią kwantowa
Przeżyłam śmierć kliniczną i wiem. że nadal żyjemy, tylko umiera ciało. Było mi tak dobrze, jak nigdy przed tem. Żadnego cierpienia, bólu i rozpaczy. Czułam tylko miłość. Byłam bardzo kochaną, ważną i przeszczęśliwą. To trwało bardzo krótko. Już się nie boję, bo wiem, że tam będzie mi bardzo dobrze.
Widziałam osobę, mężczyznę, który powiedział do mnie, że teraz już będzie wszystko dobrze. Nie bój się. Będzie dobrze. Głos miał taki ciepły, taki kochany. Nie chciałam wracać ale musiałam bo taka była jego wola.
To samo mówił mój ś.p.syn,który przyszedł prosić,żebym nie rozpaczała. Tam jest Jemu dobrze,spokojnie,panuje miłość,nic go nie boli. Zmarł nagle, we śnie,na wycieczce. Nie wrócił,może gdyby to nie była noc,uratowali by Go. Staram się nie płakać ale......
Współczuję Pani bardzo straty syna. Proszę być spokojną. On ma tam dobrze. Pan Bóg nas kocha, tylko ludzie nie wiedzą jak bardzo.
W ciągu naszego życia sprawiamy Bogu tak wiele przykrości, a on nadal nas kocha. Jest wspaniałym Ojcem.
Pytałam syna, czy widział Boga. Nie. Ale czuł takie dobro,miłość. Dziękuję Pani❤@@mariolacieslewicz8378
Pani Marjolu byłam tam podobnie jak Pani, czułam dokładnie to samo widziałam coś pięknego ,nie da się porównać tego z niczym na ziemi ,też nie chciałam wracać za nic na świecie ,nadal tęsknię ❤ Pozdrawiam serdecznie ❤
to są zwykłe halucynacje (DMT z szyszynki), ostatnia dawna która mózg wydziela przed śmiercią, potem jest ciemność i nie istniejesz, ludzie którzy zażywali DMT syntetyczny jako narkotyk też czuli błogostan, więc nie rób sobie nadziei że jest życie po śmierci, nie ma zostaniesz przemielony na energię która nie ma świadomości
Nasze myśli to energia, którą wysyłamy cały czas w przestrzeń,energia ta jest w stanie trwać wiecznie poprzez różne formy.♥️
ciało to też energia.
poza tym
energie są różne,
dobre i złe.
Tak, tak oczywiście. Wziąłeś dziś tabletki?
@@JohnSmith-g3i
masz kaszke?
to używaj..
dostaniesz piątke od pani w szkole.
@@andrzejlasek7927 ludzie co wy pier.olicie za farmazony... w co wy wierzycie...?
Nie dziwne ze elity robia z ta ciemna masa co chca...
Billu Gatesie proceduj!
@@kutnapletnes ♥️🙂♥️
Wygląda na to,że nauka w swej bucie próbuje wyważać drzwi ,które już od dawna są otwarte...Mówiąc delikatniej usiłuje opisać swoim językiem i zinterpretować to o czym dawne kultury wiedziały lub w co wierzyły.Takie wierzenia kształtowane w kulturach przez tysiąclecia nie wzięły się znikąd...Jest to fascynujące zjawisko którego nigdy nie poznamy i obracać się będziemy jedynie w świecie mniej lub bardziej prawdopodobnych teorii.Gdybyśmy mieli kiedykolwiek poznać rozwiązanie to już byśmy je znali a może tak jest lecz nie mamy tego świadomości?🤨😵💫...Idę sobie drinka zrobić😎
🏝️
Dokładnie ...))
Proponuję zastąpić drinka wida kokosową 🤔😉😉
Tak- lepiej się napij😂
🍻😊
Nie dość, że nikt mnie nie pytał czy chcę tu być, a teraz jeszcze odejść nie można! No dom wariatów normalnie!😂😂😂 pozdrawiam i widzimy się w następnym życiu! Nara 😊
ale po co chcieć odejść?! to samo przyjdzie wierz mi wystarczy poczekać kilkadziesiąt lat. Zycie potrafi nie raz pozytywnie zaskoczyć mimo ,że wzmagamy się z wieloma przeciwieństwami losu
@@tomtom-ki6sp wiem, wiem ale są momenty sam wiesz, a ch....tam !!! Miłego weekendu 🌞🇵🇱
@@Wilk777 Nikt Cię nie pytał bo sam chciałeś :P Tylko nie pamiętasz
@@artlove7575 aaa też już to słyszałem, myślę, że jestem tu, bo ktoś musi zaprowadzić porządek w naszej kochanej Polsce....I tak też uczynię 🇵🇱❤
Sama wybrałaś takie życie jakie masz będąc duszą, tylko nie pamiętamy tego..
Żyjemy w kulturze "niewinności". Przekonaliśmy się, że "ja jestem w porządku i ty jesteś w porządku", niezależnie od naszych życiowych wyborów. Faktem jest jednak, że nie jesteśmy w porządku, ponieważ wszyscy grzeszymy i wszyscy cierpimy z powodu naszych grzechów i grzechów innych.
- Hahn Scott.
C.F. Gauss matematyk
"A teraz Bóg z tobą, mój dobry, kochany przyjacielu, niech ci słodkim
będzie ten sen, życiem zwany, przedsmak prawdziwego życia, oczekującego na
nas po przekroczeniu progu śmierci"
To jest piękne 🌺🌹🌻
Środa. 2023-11-29. Wspaniałe wiadomości. Dziękuję serdecznie.❤ P.S. nieśmiertelność to jest to.😂
😂😮😅😊😮😮🎉🎉😊
chyba nie zdajesz sobie sprawy ...chciałabyś, ale niestety, mądrość, sprawność i odpowiednia masa ciała....gratuluję , nadajesz się...
Czas jest pochodną świadomości
Gdy musiałem wstać do szkoły,"rozciagalem minuty, które w świadomości wydawały się być znacznie dłuższe.
nie, to tylko percepcja XD a to co uprawiasz nazywa się chłopskim rozumem
Bóg jest doskonaloscia duchową wzorem człowieczeństwa moralnością doskonałością 😊😊
William Phillips fizyk: 1997 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
„Bóg dał nam niesamowicie fascynujący świat, który możemy zamieszkiwać i
badać.”
wypowiedź z konferencji w 1997 roku, która miała miejsce po ogłoszeniu
Phillipsa laureatem nagrody Nobla w dziedzinie fizyki
Nawet fizycy padają ofiarą religijnej indoktrynacji.
Naprawdę tak powiedział? Einsteinowi też przypisują tak wiele powiedzeń, że chyba musiałby nic nie robić tylko gadać.
Czas i przestrzeń to tylko jedne z nieskończonej ilości zmiennych możliwych do wykreowania przez świadomość "tu i teraz". Świadomość nie zna pojęcia niemożliwe. Nie bójmy się i nie wstydźmy się powiedzieć, że świadomość zasilana jest energią miłości...
Czas i przestrzeń to nieodłączne właściwości istnienia świadomości. Świadomość je tworzy bądź jest tworzona razem z czasem i przestrzenią przez jakieś inne zjawisko. Cokolwiek może się wydawać poza tym ale to tylko złudzenie wynikające z tego, że czasoprzestrzeń, w której żyjemy nie jest najwyższą i ostateczną.
Ilość zmiennych nie jest nieskończona. Wszystko co istnieje jest skończone i policzalne. Nieskończoność istnieje tylko w teoriach matematycznych, które służą nam do opisywania reguł. Nic nowego nie powstanie bo wszystko jest wariantem możliwości. Świadomość nie kreuje tylko doświadcza. Tu i teraz nie istnieje bo przeszłość od razu jest przyszłością w odtwarzanym filmie świadomości, a poza tym wszystko czego doświadczamy jest de facto przeszłością i czeka nas tylko to co jest nam przeznaczone. Nie można tego teraz zmienić. Świadomość zna wiele rzeczy niemożliwych, ale podświadomość zwykle się przed tym broni, bo ego chce mieć poczucie, że decyduje, ma wpływ na przyszłość i boi się skończoności oraz sytuacji bez wyjścia więc tworzy sobie wiarę w iluzje. Nie ma w tym żadnej miłości ani dobra. Wygląda na to, że w ogóle nie ma dobra bo zwykle nazywamy tak tylko wycięty element całości składającej się także ze zła. Odwrotność zła to odwrócone zło, a nie dobro. Zło może wynikać z natury (i lepiej nie będzie z powodu ograniczonych możliwości), niedostatku dobra lub nadmiaru negatywów.
@@miszczuksc Jednak cieszę się, że w mojej rzeczywistości każdy kreuje jak chce swój wszechświat. Ten przedstawiony przez pana/ą jest również ciekawy...
@@pawelnowak48 niestety muszę Pana zmartwić ale nie żyje Pan w Valhalli tylko na Ziemi, w Polsce. Nigdzie nie ma tak jak Pan opisał.
Bardzo ładnie i mądrze powiedziane. Mam tylko problem ze słowem "energia". Czy można prosić o jakąś definicję? Czym jest energia?
Skoro został poruszony temat nieśmiertelności w znaczeniu nie tylko cielesnym, ciekawym było by zadanie pytania czy również od zawsze żyjemy. A nawet jesli żyjemy od zawsze do na zawsze to nie pamiętamy naszego wcześniejszego wcielenia czy tez istnienia w jakiejkolwiek formie. O ile bardzo sensowna jest teoria o wiecznym życiu bez początku i końca o tyle już ta sama teoria mówiąca o jednym życiu w wielu wcieleniach jest nielogiczna i niezgodna z prawami przyrodniczymi. Temat rzeka.....
Szkoda że większość ludzi podchodzi do wiary w Boga przez pryzmat kościołów, które często wypaczają jego prawdziwe oblicze. Trochę więcej filozofii, oczyszczenia się z tradycji, mniej pompatyczności, wyzbyć się kultury swojego kraju , zrobić taki wewnętrzny reset i oczyszczenie przy szukaniu Boga i bez tych naleciałości nagle objawi się wam całkowicie inny obraz Stwórcy
Zaiste jest to Prawda. 😇🙏⛪️👍
Sorry, ale pomysł monoteizm powstał właśnie w głowie kapłanów, którzy odkryli, że wyznawców innych bogów można po prostu zabijać, zamiast zabiegać o ich względy.
Tak jest skonstruowana psychika ludzka, zawsze będą oczekiwać, że ktoś im wytłumaczy. A to doskonałe pole dla wszelakich fałszywych proroków, oszustów lub ludzi pragnących władzy.
I znowu Bóg, a skąd wiesz że taki twór zwany Bogiem jest ? Bez niego żyć katolik nie potrafi ? Heh, cokolwiek zabawne i dziecinne to jest
No to weź swoją powagą niedziecinną pokonaj smierć a najlepiej to sobie zabierz do grobu razem z nią i swoim autorytetami naukowymi które dnia i godziny nie znają ile jeszcze pożyją (wypadek, choroba itd) oni ci dadza gwarancję na niesmiertelność i to taką poważną gwarancje nie taką dziecinną jak ja@@dunstland2039
„Kierunek, który
obierasz jest ważniejszy niż prędkość, z jaką się poruszasz. Jaki jest
pożytek z prędkości i przyspieszenia, kiedy kierunek jest błędny? Nie
zaczynaj niczego na ziemi, jeśli nie będzie to miało końca w Niebie, nie
wybieraj takiej drogi na ziemi, która nie doprowadzi cię do Nieba.“ - sw. Charbel .
Niesamowicie mądra ta mądrość.
„Próba wygnania Boga z naszego życia zawsze kończy się tragedią - tragedią osobistą lub całych narodów. Na szczęście jest to próba beznadziejna, bo na dłuższą metę nie da się wyrzucić tego, co jest przyczyną i wewnętrzną zasadą życia, co spełnia życie i nadaje mu sens”. Ludek Pachmann.
My nie ciało ,my jesteśmy duszą duchem Bożym. Bo jesteśmy jego częścią. Nasze ciało, to ubrania dla duszy, ona go zmienia za każdym razem. I tylko od nas zależy jakie ciało dostaniemy i t. d.
Tak też myślę że ciało umiera a świadomość, myśli człowieka wędrują, są zbierane we wszechświecie ........ i na ich podstawie tworzone są nowe byty, nowe struktury....
Ciekawe jakie struktury, byty, .... stworzą myśli, świadomość kapłanów wszelkiej maści, polityków, .......
pamięć w chmurze
I to wszystko a nawet więcej jest opisane na podstawie badań naukowców z uniwersytetów oraz badaczy którzy w praktyce przekonali się o tych prawidłach a zostało to opisane przez jednego z nich " Spaldinga " w księgach ŻYCIE I NAUKA MISTRZÓW DALEKIEGO WSCHODU.
Mimo że nieco innym językiem ale te księgi powstały ponad 100lat temu . Są szeroko dostępne mimo że w nie których krajach były zabronione np. w Austrii.
Pozdrawiam wszystkich i Błogością Sławię Wam 🌹☀️💚
Witam wszystkich my ludzie jesteśmy wolni i mamy wolną wole ale jest jedno ale ci którzy to odkryli tysiące lat temu wykorzystują to żebyśmy byli uległymi wmawiając nam z chwilą narodzin winę i grzech odziedziczony po przodkach co pozwala im nas kontrolować kierują nami pół prawdą tak więc nadchodzi czas na odkrycie prawdy naszego istnienia Oldedaboy
Jesteśmy energią źródła ewolucji która rozgałęziła się przyjmując różne formy,jednocześnie zachowując połączenie z każdym elementem rozgałęzienia w różnych formach.Naturalnym dążeniem ewolucji jest dążenie do pełni harmonii w tym co wytworzyła.Na pewnych etapach stało się to okrężnymi drogami lub drogami pełnymi oporu zanim ewolucja dotarła do tego momentu.
Nasza energia cały czas podróżuje nawet jak nigdzie się nie przemieszczamy.Śmierć to nie koniec.Cały czas bierzemy udział w procesie reinkarnacji w różnych formach.Energia może się wcielać w wielu wcieleniach jednocześnie.
Rozwinięcie telepatii i intuicji wzniesie ewolucję wszystkich cywilizacji.Mniej lub bardziej świadomie przemieszczamy się cały czas pomiędzy cywilizacjami jakie powstały na drodze ewolucji w różnej gęstości energetycznej.Energia może się materializować,dematerializować i materializować na nowo nawet po rozpadzie atomów
Wszyscy jesteśmy cząstkami źródła ewolucji czyli tzw boga.
Mamy cały czas kontakt z minionymi wcieleniami i nigdy go nie tracimy tylko transformujemy.To prawda że wszystko ma duszę i jest ze sobą połączone nierozerwalnym połączeniem.A raczej wszystko jest częścią jednej wielkiej duszy/energii wszechświata.
Każdy ruch czy gest jednego człowieka jest wypadkową czynników całego wszechświata czyli jako jednostka współtworzymy.
Mamy dostęp do zapisów całej ewolucji której udziałem jesteśmy dlatego wspólnie wraz z innymi cywilizacjami mamy dążyć do wyeliminowania cierpienia drogą perspektyw i alternatyw, zaprowadzenia pokoju i harmonii we wszechświecie,poczucia bezpieczeństwa wszystkich istot.Poczucie harmonii to jest naturalne dążenie ewolucji chociaż na początkowych etapach miało ono formę raczkowania
Czy to są twoje słowa, czy zapożyczone od kogoś? Mam podobne odczucia tylko ewolucja dąży też chyba głównie do przetrwania gatunku, a co zrobić jak uderzy w nas meteoryt? Albo jak sami się pozabijamy Atomem czy zanieczyszczeniem środowiska, nie mówiąc już o tym jak już tworzymy sztuczną inteligencję, która może zechcieć nas pozabijać albo zniewolić! I nadal będzie równowaga?
pozwol ze sie nie zgodze z Twoja tezą iż "ewolucja dązy do harmonii w tym co wytworzyłą". Dokładnie jest odwrotnie to nie ewolucja dazy do harmoni tylko natura czyli wszystko to co nas otacza. Tak jest swiat skonstruowany przez wielkiego architekta ze energia dazy po najmniejszym ubytku do stabilizacji. To jest podstawowe prawo na naszej planecie a byc moze całego wszechswiata. Prawo zachowania energii jest najbardziej logicznym prawem ujętym przez człowieka. Ty piszesz jakby ewolucja była jakims dziwnym wytworem nie działajacym w tych prawach, bo "idzie po jakis oporach okręznym drogami". To ewolucja ma świadomość? a moze jest na usługach kogos? To jest raczej niemozliwe z punktu widzenia ani fizyki ani biologii.
@@grzegorzzroduceglarskich1024
Ewolucja to nic innego niż natura.
Natura potrafi sobie wytwarzać pewne schematy działania na pewnych etapach.Te schematy zmienia w zależności od wszystkich czynników które wytworzyła i które dają nowe możliwości."Okrężnymi drogami"to przenośnia.Chodzi o to że działa to w ten sposób że natura lubi poczucie spokoju/pewnego rodzaju komfortu bycia a ten komfort utrudniają jej niektóre z czynników które wytworzyła po drodze więc tak dopasowuje czynniki w takie kombinacje żeby w efekcie osiągnąć ten stan harmonii i wytwarzać coraz więcej czynników ku temu a coraz mniej czynników które sprzyjają dyskomfort owo,cierpieniu itp.Stąd postęp,wiedza,odkrycia,perspektywy,alternatywy.Kiedyś natura nie miała na wiele rzeczy rozwiązań czy lekarstwa a dziś ma i wystarczy że ludzie nauczą się z możliwości korzystać w taki sposób żeby służyły wszystkim.Natura działa instynktownie ale potrafi metodą doświadczenia konstruować schematy coraz bardziej sprzyjające życiu czyli samej sobie.Inaczej natura to samoewoluujący bóg.Prawa natury na przestrzeni ewolucji zmieniały się
Kiedyś mieliśmy tzw prawo dżunglii w przyrodzie.Dziś jest coraz więcej rozwiązań i możliwości które umożliwiają naturze funkcjonowanie bez walki o przetrwanie
Jak to powiadają ludzie wierzący po śmierci idą do nieba ( piekła) a lewacy i liberałowie po śmierci idą do Brukseli lub Berlina
Co ty bierzesz ?
Dlatego Bog daje wszystkim nadzieje zmartwychwstania. I ma wszystkich w swojej pamieci aby ich przywrocic do zycia.
Zmartwychwstanie to bajka katolicka . Dusza reinkarnuje a ciało jest tylko nieistotna materia. Nigdy nie zrozumiem dlaczego w KK taka role odgrywa ciało a nie dusza. To jest właśnie odwrócenie pojęć bo KK nie ma nic wspólnego z duchowością .
@@grzegorzzroduceglarskich1024 Kościół katolicki wcale nie uczy zmartwychwstania .On wysyla ludzi do nieba lub do piekła a czyśćcem czysci ludziom portfele.
Gdyby uczył zmartwychwstania to ludzie nie płacili by na dusze pieniędzy.
Zmartwychwstania uczy Pismo Święte ,czyli z-martwych-wstania .Co znaczy ze wszystkie te osoby bedą znów żyć na pięknej oczyszczonej ziemi.Będzie rozwój bez końca ale to przyszłość pokaże .
Tak twierdzą Świadkowie Jehowy.
Ale skoro zostaliśmy stworzeni na obraz Boga i w każdym z nas jest Bóg, a więc skoro po śmierci mamy zostać w pamięci Boga i czekać na zmartwychwstanie to czyli jesteśmy pamięcią siebie a zmartwychwstanie to nowe życie po reinkarnacji. Na to by wychodziło.
@@gizmoka8 zostaliśmy stworzeni na obraz ale kto twierdzi ze na obraz materialny? My widzimy nieco ponad 20% światła a w zasadzie odbieramy to jako fale widzialne dla naszego oka. Każda religia przeplata prawdę z fałszem dlatego to ze w jakies religi jest coś przekazane z sensem nie oznacza ze cała doktryna jest właściwa.
No cóż. Ja za to rozumiem, dlaczego ludzie o Twoich poglądach nie widzą niczego złego w kompostowaniu ludzkiego ciała. @@grzegorzzroduceglarskich1024
Parę osób tu pisało o snach, jakie to im się śnią. Owszem nie neguje jakiś tam zaawansowanych przyczyn kreacji snów przez mózg czy duszę czy przez coś jeszcze. Ale z własnego doświadczenia to swoje sny pamiętam jako obrazy związane z tym co się dzieje u mnie na codzień lub się działo. Ot po prostu jak mam dużo pracy w danych dniach to często mi się śni ta praca i przerabiam to co zdarzyło od nowa albo przeżywam to co się aktualnie dzieje właśnie w snach, bo to przeżywam i się przejmuje. Są oczywiście takie też abstrakcyjne sny, np pomieszane fakty czy obrazy z życia czy np. podobną sytuację przeżywam w śnie jaka była w realu tylko są pomieszane osoby. Wystepują też osoby zmarłe np. babcia, ale te sny raczej nawiązują do wydarzeń z przeszłości. Albo np myślałem o niej w danym czasie i mi się przyśni. Oczywiście chce wierzyć w to wszystko co piszecie o nieśmiertelności, energii czy duszy. Ale obawiam się, że same sny to już niejednokrotnie tłumaczono, że są to po prostu nasze lęki, marzenia, emocje, uczucia i nasza taka analiza tego co było, jak postępowaliśmy czy np. myśli co będzie jak będzie jutro na klasówce, w pracy bo mamy ważną konferencje, czy mecz itd, itd... Nie wiem jak o czymś intensywnie myślę czy coś przeżywam w danym dniu czy dniach to po prostu mi się to śni i to żadna kwantowa fizyka chyba nie jest. Po prostu śpimy fizycznie a myślowo trawimy nasze życie wtedy w mózgu. Jeśli mamy spokojny okres w życiu to mamy spokojne sny. Ludzie, którzy mają szerokie horyzonty myślenia czy dobrą wyobraźnię mogą mieć fajne ciekawe sny. Ci co np. mają dobrą orientację w terenie mogą bardzo dobrze pamiętać miejsca które im się śnią. A np. Ci co mają dobra pamięć słuchową mogą mieć duże doznania w snach od tej strony. Nie wiem ciężko powiedzieć, ale same tylko sny można chyba racjonalnie wytłumaczyć nie negując innych rzeczy o których piszecie czy o których jest w tym filmie.
Jestem który Jestem Życiem i Światłością bez początku i końca wiecznością która przenika przez wszystko i zawsze i wszędzie bez końca
kto jest niby?
Organiczna forma życia jest jedyna i niepowtarzalna,nie ma dwóch identycznych "egzemplarzy", człowiek jest jej niezwykłą formą,dbajmy o to i bądźmy na tyle mądrzy,aby życie, każdego człowieka, trwało jak najdłużej !!!♥️bo powtórki nie będzie.♥️ chociaż nadal będziemy istnieć......♥️
ładnie ujęte ale z tym jak najdłużej to może nie do końca tylko jak najszczęśliwiej i treściwiej stawiając na jakość a nie długość przy tym zachowując godność ale nie materialną tylko taką prawdziwą gdzie zasypiając wieczorem robimy to z łatwością jak dziecko ktore nie zdązylo nabawić się poczucia winy, gryzącego sumienia i strachu przed samym sobą
@@tomtom-ki6sp Dziękuję za tak mądre słowa,a z drugiej strony,to ciekawe jak temat teorii kwantowej może doprowadzić do konwersacji o godności i dobrej lub złej jakości snu, jeżeli chodzi o godność,to pojęcie godności kojarzy mi się ze sposobem bycia,z zachowaniem pewnych zasad,z tym jak traktujemy innych mających odmienne zdanie od naszego,zastanawia mnie pojęcie godności materialnej,czym jest godność materialna, jeżeli chodzi o sen,to jego jakość może zależeć od różnych czynników.Z wyrazami szacunku!!!♥️
na samym początku było użyte słowo "aby życie trwało jak najdłużej" ale jeżeli w tym życiu nie żyjemy szcześliwie i godnie to się męczymy a przy tym długo żyjąc to męczymy się dłużej:) dlatego ważne jest aby nie stawiać na długość życia tylko na bardziej szcześliwe ale nie będzie szcześliwe gdy nie przezyjemy go godnie. Godnie to znaczy bez wyrzutów i gnebiącego sumienia jak nie jesteśmy sprawiedliwi wobec innych bo wtedy dopadnie nas wczesniej czy póżniej sumienie. Porównałem godność tę klasyczną do tej materialnej ponieważ w dzisiejszych czasach godność sprowadza się do stanu posiadania i slyszy się że ludzie powinni żyć na godnym poziomie czyli że nie mogą klepać biedy i wtedy bedą godnie żyć. Tak jakby nie dalo sie zyć godnie w biedzie ano da sie. Jeżeli uznamy że jako klasyczne i dawniej ujmowane slowo godność to czyste sumienie a nie poziom zamożności . A jak mamy czyste sumienie(godne) to i sen jest lepszy bo nas nie dreczy poczucie winy i sumienie oraz jest sie szczesliwym że zyje sie w zgodzie ze soba i na dodatek z innymi ludzmi. Nie rozumiem skąd się wzieło to że godnie żyć to znaczy powyżej jakiegoś poziomu materialnego bo to przecież nie ma związku ze sobą. Co do fizyki kwantowej i wieloświatów , godnego życia , jakości snu mozna połączyć ze sobą jak juz niektóre połaczyłem a fizyka kwantowa i wieloświaty to tak jak w tym filmie jest to powiązane i dochodzi kwestia tego że gdy idziemy tą sprawiedliwą i godna drogą to nawet gdy spotykają nas nieszczęscia na tym swiecie to przeskakujemy sobie do nowego równoległego swiata gdzie nadal świadomie zyjemy jako kontynuacja zapominając o świadomości poprzedniego świata gdzie stala sie nam krzywda. i tak skaczemy sobie po tych równoleglych swiatach aż na koncu trafimy do tego wktórym nasza historia sie zakonczy i bedzie nagroda ostatni równolegly świat gdzie nieumieramy i zachowujemy swiadomośc tych wszystkich równoleglych czasów czyli trafiamy do raju tam gdzie nie będzie już tych wszystkich przeciwienstw losu z ktorymi sie borykamy ale musialy one być przez nas doswiadczone aby na tych negatywnych zrządzeniach losu dostrzec te pozytywne bo nie da sie zobaczec światla bez ciemnoiści , zdrowia bez choroby, przyjazni bez nienawisci itd i na koncu nie da sie docenić nieśmiertelności nieprzechodząc śmierci tu na ziemi.
) @@krystynagerlach1202
Będzie drugie życie
To wspaniałe. Odkryli wlaśnie Boga Stwórcę. On jest świadomoscią wszechświata. Wszech informacją..A nasze świadomosci sa cześcia Stwórcy 😊
Bredzisz. Fizyka kwantowa udowadnia że nie ma stwórcy i właśnie na tym polega nieskończoność
@@aleksandernowak7763 To twoje zdanie.
@@konradkonradowski7914 to nie zdanie tylko fakt i trzeba gwałcić logikę żeby twierdzic inaczej
@@aleksandernowak7763 Psychopaci się rodzą . Rozumiem to . Nic na to nie można poradzić. Wymordujesz pół świata by uwierzyli w to co ty twierdzisz ? Nazwa Stwórca to tylko nazwa. Ty słaby umyśle nawet nie wiesz że możemy opisywać to samo ale inaczej to opisując. Marny umysł materialną papka ktòra się ma za mądrego.
narcyzi i psychopaci tez?
Oczywiście, że wszyscy jesteśmy energią w meteri zwanej ciałem, czego można doświadczyć w buddyzmie przechodząc w stan nirvany, innym sposobem dobra dawka LSD albo dmt i wiesz, ze życie nie jest takie jakie realnie widzimy, widzimy tylko wzorce nauczone w młodzieńczych latach, tak kreuje się nasza tak zwana rzeczywistość ludzka.
LSD powinno być hostią.
@@rafasucharski2664 Popieram. Wtedy kościoły by przestały pustoszeć.
To zwykły haj dziejący się w umyśle, a nie żaden inny wymiar. Niczego nie doświadczysz zarówno w buddyzmie, jak i w jakiejkolwiek innej religii.
@@TripleG333I a jak w buddyzmie jest oficjalnie stan Nirvany i to jakie są doświadczenia wyjścia czegoś z ciała? sam nie jestem w stanie wytłumaczyć zwykłym ludziom to czego doświadczyłem, a doświadczyłem czegoś co można byłoby nazwać podróżą w czasie i to, że jestem wieczny ale z różnymi świadomościami i podświadomościami życia, w której mózg wykreuje w danej chwili. Mózg jest czymś niesamowitym i to wiem, lecz zwykły chłopek pomyśli, że mózg jest po to by dać nam myśleć i funkcjonować, to prawda ale jest jeszcze coś czego żadna matka i nauka nie nauczyła, nie nauczyła jak działa nasz umysł i kim tak naprawdę jesteśmy w tym zapewne prymitywnym dla naszego mózgu światem.
Możesz nazywać to HAJEM w umyśle itp ale ja ślepy nie jestem i widzę coś co sprawia, że może zrozumie po co żyjemy i jak umieramy, gdzie kończy się wymiar naszego patrzenia na ten świat, tę rzeczywistość.
@@TripleG333I jaki haj, jak ja po lsd widzialem siebie w 3 osobie? To jak moj mozg mogl cos takiego wykreowac? Nie rozumiem?
Dokładnie to my stworzyliśmy inne wszechświaty poprzez naszą świadomość i percepcję mysli
Co ty bredzisz ?
Uważasz że tylko my jesteśmy jedynymi istotami na tym wszechświecie? Proszę się puknąć w głowę.
Bardzo wartościowy materiał ❤
❤Dzięki😊
Jedno wiem już na pewno... /nigdy nie chciałbym żyć wiecznie na tym świecie
„Ale na tym polega najwyższa mądrość, że stajesz się mądry dzięki najbardziej żywej miłości. Ale wszelka wiedza jest bezużyteczna bez miłości! Dlatego nie martwcie się tak bardzo o dużą wiedzę, ale jeśli bardzo kochacie, wtedy miłość da wam to, czego nie może wam dać żadna wiedza! - Jakob Lorber
Najwyższe spełnienie ludzkiego życia polega na tym, że umysł człowieka jest wolny dla Boga. - Tomasz z Akwinu
Umysł człowieka to twór programowalny.
Miałem nadzieję, że po śmierci to będę mieć już spokój wieczny ale widzę,że nie ;) Normalnie nie wierzę w te historie i teorie ale miałem następujące zdarzenie. Zmarła moja chrzestna, po miesiącu miałem uroczystość rodzinną. Denerwowałem się czy wszystko się uda i przyśniła mi się Ciotka i powiedziała ,że będzie wszystko dobrze i spłynął na mnie błogi spokój. Sen był bardzo realistyczny. Po obudzeniu już się nie przejmowałem imprezą. Wcześniej , żaden zmarły bliski nigdy mi się nie przyśnił więc tak. Może zadziałała podświadomość a może coś w tym jest? Gdy zmarł mój ojciec ( co było ciężkim przeżyciem dla mnie) zobaczyłem ojca, który mi otwiera drzwi gdy przyszedłem do matki, w realu ( nie we śnie). Trwało to ułamek sekundy , spojrzałem na niego i opuściłem wzrok po czym myśl " przecież ojciec nie żyje", podniosłem głowę a w drzwiach stoi mój brat (raczej nie podobny do ojca). Tutaj to raczej moja podświadomość zadziałała ale znów widziałem ojca bardzo realistycznie.
Bardzo ciekawy odcinek
Ciekawy ale niestety to bzdury
Wiedzieć, czy mamy duszę nieśmiertelną, czy też nie, jest nieskończenie ważniejsze niż wiedzieć, czy ziemia jest lub nie jest centrum wszechświata. - Alice Marie von Hildebrand (1923 - 2022)
Jest jeszcze coś gorszego od śmierci, wieczna niewola,
Tak, ponieważ jesteśmy firmą energi ale organiczną tylko raz.♥️
Fascynujący jest fakt, że nauka nie jest mocą sprawczą. Ludzie najczęściej myślą w stylu ile to nie osiągnęli, czego nie dokonali... Jednak każdy odkryty pierwiastek istniał, lub mógł zaistnieć jeszcze zanim się pojawiliśmy. Wszelka technologia to nic innego jak zrozumienie i wykorzystanie zasobów, praw fizyki, oddziaływań i zależności. Grawitacja, czy elektryczność działała i funkcjonowała zawsze, ale człowiek musiał ją zrozumieć i odkryć na jakich zasadach działa. Wszystko co nas otacza jest tak spójne, a sieć zależności jest tak misterna, że ignorantem jest ten kto uważa, że mogło to powstać w wyniku przypadku i wyłonić się tak o z niczego. Jako ludzkość cały czas odkrywamy przepis jakim rządzi się wszystko co nas otacza i jest on na tyle skomplikowany i spójny, że moc sprawcza, swego rodzaju ,, zaprogramowanie" jest niemal pewne
zgadzam się że to wszystko już istniało człowiek nic nowego nie tworzy tylko odkrywa powoli oraz systematycznie aby sie tym nie zachłysnął i wystarszył dawkowane jest nam jak dzieciom które też nie mogą za szybko poznać zycia dorosłych bo by zwariowały a i tak niektórzy uważają się niemal za Boga. Ten kto zaprogramował i stworzył wszechświat musi nas bardzo lubić bo nie jesteśmy zaprogramowani jak roboty i nie jesteśmy stworami które mają 2 kły i żrą surowe mięso by przetrwać jak to głosi ewolucja tylko mamy tysiące smaków kolorów muzykę sztukę i inne przyjemności a przecież do przetrwania wcale nam to niepotrzebne a jednak nam to dano to taki dziwny nadmiar ewolucyjny:)
@@tomtom-ki6sp Bardzo dobrze to ująłeś. Na dodatek dostaliśmy też wolną wolę.
Czytam o kwantach i co raz mniej z tego rozumiem. (O ile cokolwiek) W zasadzie sami fizycy gubią się, i nie za bardzo potrafią swoją wiedzę w zrozumiały sposób dalej przekazać. W skali mikro zjawiska kwantowe zaprzeczą wszystkiemu co nas otacza. Dla mnie to fascynujące i niesamowite. Nasuwają się nieprawdopodobne teorie i w sumie to … możemy jedynie gdybać. Gdybyśmy chcieli np. jaskiniowcowi wytłumaczyć działanie satelity - mielibyśmy wyzwanie. Czy np „stwórca” nie stworzył religii / wiary żeby nam przekazać najprościej jak tylko możliwe pewnych wiadomości , informacji. Rozmowa tutaj na temat Boga, religii, wiary (nie twierdzę że tak jest ), to jedna wielka zagadka. Myślę że jesteśmy takimi jaskiniowcami , którzy sprzeczają się o zasadę działania jakiejś dzisiejszej technologii. Kompletnie by nie ogarniali tematu! My też go nie ogarniamy, a kwanty to pokazują. Coś jednak na rzeczy, ewidentnie jest! .
Religie powstały bo ludzie zwiększając swoją swiadomosc droga ewolucji zaczęli zadawać sobie pytania po co żyją
W najstarszych dziełach różnych kultur, wedach, spisane są właśnie te podstawy i wiedza. Takze Biblia jest ich pełna - w formie symbolicznej.
ST to wędrówka poprzez różne stany do przebudzenia świadomości - tym jest Chrystus.
Ponoć dusza ludzka jest nieśmiertelna wg katechizmu. Jaką duszę ukształtujesz za życia, taka energia..
I pomyslec ze jako dziecko czesto mialem podobne mysli, a nigdy o czyms takim nie slyszalem
„Nie byłoby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, gdyby nie chrześcijaństwo. Nie byłoby tych sędziów w tym miejscu i nie mogliby wygadywać głupstw, gdyby 2000 lat temu nie pojawił się Jezus Chrystus i nie stworzył cywilizacji, która ukształtowała koncepcję osoby ludzkiej i prawa człowieka. Nie byłoby rewolucji francuskiej, gdyby nie chrześcijaństwo.“ - Tomasz Terlikowski polski dziennikarz i publicysta 1974
Aby mówić o nieśmiertelności należałoby założyć że przestrzeń w której się istnieje jest wieczna.
Chyba nieśmiertelność nie odbywa się w żadnej fizycznej przestrzeni... a energia rzeczywiście nie znika!
,A Kto Wie ...???
Nie wszystko zostanie przed nami odkryte ...
Byłoby to raczej Nie możliwe
Wiemy tyle ...na ile Nasza świadomość będzie gotowa i na ile .."Źródło " Nam..otworzy nasza ŚWIADOMOŚĆ
@@bletkabletka8056 bez urazy, ale zawsze jak czytam takie komentarze, to się zastanawiam, co ludzie robili w szkole, żeby się nawet nie nauczyć pisać? Przecież próba przeczytania i zrozumienia tego wpisu powoduje lekki ból głowy. Interpunkcyjne szaleństwo.
@@mm-rz9wr Proponuję.. abys się nie zastanawiał, i zapewniam Nie chciałbyś wiedzieć co robiłam w szkole ..))
Po drugie ;Nie czytaj .a skoro już przeczytałeś w dupie mam twoja opinie 😁😁😁
@@bletkabletka8056 ooo widzę że to ta wyższa świadomość przemówiła 😉 nigdy za późno nauczyć się pisać!
JA, kropla?!
Niewiele mi trzeba:
Nad głową skrawek nieba,
Ziemi tyle co pod stopami,
Przede mną: przestrzeń usiana gwiazdami.
W tył głowy nie odwracam,
W przeszłości się nie zatracam.
Kiedyś była teraźniejszością.
Przeminęła, stała się nicością.
Moje myśli ku przyszłości się kierują.
Ciekawość budzą, duszę penetrują.
Dręczą pytaniem co ze mną się stanie
Gdy czas nadejdzie na moje konanie?
Nie lękam się kresu, bo on nie istnieje!
TERAZ jest wieczne, lecz przecież wciąż się dzieje.
I chociaż w proch zmieni się me ciało
To nie przestanie być tym, czym przez wieczność istniało.
Byłem i będę cząstką wszystkiego
Malutką krztyną Matki Natury
Jak ziemia i woda, jak słońce i niebo
Jak dzień pogodny i czarne chmury.
Z JEJ łona ciało przybrałem na chwilę
Po to by człowieczeństwa zaznać, doświadczyć
A gdy się spełnię już na tyle,
Wrócę doń, by ciągle w JEJ oczy patrzeć.
Duch mój na odpocznienie zasłużony
Powróci znów gdzie gwiazd eony.
Zmienność jest bowiem prawem i stałością
Dla ducha jednak jest PRZECIWNOŚCIĄ.
Przez życie całe zrozumienia szukałem.
Znalazłem je, chociaż kiedyś się bałem.
Mówiono mi, żem jest kroplą w oceanie i...żem przeklęty.
Już wiem, że całym jestem oceanem, chociaż w kropli zamknięty.
Autor Andrzej Oślizło
lipiec 2017 r.
W różnych formach nasze DNA żyje wiecznie.♥️
Nowo utworzone DNA nawet gdyby było zbudowane dokładnie z tych samych cząstek, to już nie jest nasze DNA.
Bardzo dobry material.
A sen czym jest…też pewnego rodzaju „śmiercią”..zasypiasz i nie pamiętasz …tak samo jest z odejściem z Ziemi..zasypiasz…wszystko wygląda inaczej niż to co nam się podaje..na Ziemi jesteśmy na chwilę,po doświadczenia..jesteśmy świadomością❤
DMT
@@DanielBanka-nb5op?
XDDDDDDD
Ta cała energia to dusza.😊
Co powoduje że struny wielkości liczby Planka czyli 10 do minus 33 potęgi powoduje że te struny trzymają się w kształtach różnych cząsteczek np proton neutron itd
Mi się również tak może nie tyle wydaje co czuje że emocje i uczucia idą dalej i dalej istniejemy. Szkoda że ludzkość tego nie wiedziała 6 tyś lat temu. Zobaczcie ile ludzi już zmarło przez tyle lat . Coś musi być na rzeczy
Nauka zawsze będzie nadganiać Boże objawienie. Jak mogłoby być inaczej skoro jest dziełem Wszechmogącego, który dla rodzaju ludzkiego objawił się w Chrystusie, aby nam służyła.
Jezus skończy jak Prometeusz. Stanie się mitem.
Warto przemyśleć i pomyśleć jesteśmy wszyscy wybrańcami
Właśnie o tą duszę chodzi bo ciemna strona robi wszystko żeby ją nam odebrać. Sami nie mają duszy i dlatego nie mogą kreować przyszłości. Żaden ich plan bez naszej uwagi czyli myśli które za nimi idą by im nie wypalił. My jesteśmy stwórcami i to jest ta wielką tajemnicą. Jako na niebie tak i na ziemii.
Ja to odkryłam wieku 5 lat ojciec się śmiał powiedziałam co się stanie i kiedy wiem wszystko❤
Mozliwe ze jakies tam czasteczki zmarlych ida w świat ale to juz nie będziemy my, tylko jakas tam energia ktora nie bedzie miala świadomoci rozejdzie się po świecie.
Jestes w duzym błedzie wychodzilam z ciala I jak najbardziej bylam soba !!!!
Jestes informacja, zyciem wiecznym. Cialo zostaje...zbyt utozsamiasz sie z cialem i umyslem..pomysl, ulegasz wypadkowi i tracisz pamiec i co wtedy...masz to samo cialo, a nie rozpoznajesz bliskich, nie pamietasz swoich szczesliwych chwil itd. Mimo to zyjesz dalej.
My... grzeszymy nie dlatego, że chcemy tego, co złe, ale dlatego, że chcemy tego, co nie jest wystarczająco dobre.
Scott Hahn
Jeśli nie wypełnimy naszych umysłów modlitwą, wypełnią się one lękami, zmartwieniami, pokusami, urazami i niechcianymi wspomnieniami. - Hahn Scott
X D HAHAHAHAHAHA
Jak masz umysł, który po zakończeniu modlitwy jest w totalnym chaosie, to być może czas się zabrać za niego i rzeczywistość zamiast szukać ucieczki w jakiś fantazjach? Te religie odklejają was od rzeczywistości tak samo jak używki czy gry komputerowe.
CIEKAWE!!!
Skoro COŚ trwa wiecznie tzn,że NIE ma ani początku ani końca ...
Głoś tą mądrość gdzie się da 🙂
O tym właśnie mówi Biblia, że dla Boga nikt nie umarł i on jest w stanie zatrzymać proces starzenia oraz na nowo zmaterializować zmarłe ciało, tzw. zmartwychwstanie
po kilkukrotnym przeczytaniu całej biblii, a nie tyllko po łebkach, mam przeświadczenie , że to jest forma przekazania nam wiedzy na temat taki jak żyć, udzieloną przez wcześniejszą cywilizacje, która nawiedzała ziemię, a nie przez Boga. To jest cywilizację, która przestrzega nas przed tym jak sama musiała borykac się z brutalną rzeczywistością i ratować przed klęską, ktorej doświadczyła z powodu własnej niewiedzy i ignorancji. Wiele tłumaczyłoby to różne cuda opisane w biblii, takie jak zwycięstwa nad wiekszymi i sielniejszymi narodami i wielkie rydwany w powietrzu opisywane przez Ezechiela, Hioba , czy Abrahama oraz innych, manna na pustyni, rozstąpienie wód morza , czy Jordanu, czy wniebowziecia, czarne obłoki bądz czarne chmury, a w ich środku Pan, słupy światła czy ogień na firmamencie., spotkanieistot i rozpoznanie w nich aniołów, namioty spotkania, do których nikt oprócz proroków nie miał dostępu. Jest tego mnóstwo w całej Biblii , zarówno w starym, a nawet w nowym testamencie. Stary testament to opowieść o żywdowskim ludzie i ich sąsiednich państw, który na tamte czasy mógł być jedynym ludem bardziej cywilizowanym niż inne narody, bądz bardziej uległym i bojazliwym, bardziej podatnym na wszelkie sugestie który był nawiedzany przez byty nie z tego świata. Świat opisany ich językiem i wzorowany na ich kulturze i wierzeniach. Opisywali to co widzieli i na ile im pozwalał ich język i posiadana wiedza. Jeśli my dziś zobaczymy ponadczasowe zjawisko, jakiś obiekt, opiszemy go na tyle , na ile pozwala nam nasza wiedza i słownictwo nam dostępne. Kiedyś, tzn zaledwie 4 tysiace lat temu, bylo tak samo jak dziś i nie inaczej. Żadne cuda sie nie działy , a jedynie działała wtedy rozwinięta technika oraz bystrość umysłów cywilizacji, która przypadkiem lub celowo znalazła się w pobliżu ziemi. Jak prosto stać się Bogiem w obliczu prymitywnych istot , które nie maja pojęcia jak wygląda koło. Biblia jest właśnie taką książką, która pokazuje dokładnie ludzi zarówno zabobonnych, bojażliwych, dobrych i złych, jak i też takich, którzy posiadali wiedze o wysokiej technologii i umiejętności manipulacji, jednak wyrażanej w taki sposób, jaki był kiedyś rozumiany przez ludzi. Wskrzeszanie umarłych kiedyś bylo proste przez proroków, czy leczenie różnych chorób, czy upośledzeń , ale dziś nie jest to już realne i wykonalne. Czemu, skoro posuneliśmy się do przodu z medycyna dalej niż nasi przodkowie?? Czy Bóg tylko w tamtych czasach działał, a teraz już nie działa i nie zsyła proroków?? Czy nasza wiedza jest na tyle już rozwinieta, że nie wierzymy już w proroków i uzdrowicieli, dzieki którym możemy ich kreowac jak Bogów.
Tak, zrozumiałem wszystko... ;-)
Cały Czas Wędrujemy
Jasio wedrowniczek tez !
KSIĘGA RODZAJU 3:1 "A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: «Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?» 2 Niewiasta odpowiedziała wężowi: «Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, 3 tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli». 4 Wtedy rzekł wąż do niewiasty: «Na pewno nie umrzecie! 5 Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło».
Nauki tego świata pasują do wypowiedzi szatana: "Na pewno nie umrzecie!...".
teoria to teoria, a dowód to dowód. Tak więc teoria nie może niczego dowodzić, Może jedynie zasugerować taką możliwość. A czy tak jest? - wierzę, że tak. Wierzę, że kiedyś spotkam się z moim Arielkiem wszystkimi 12 futrzaczkami, którymi się w życiu tu, na tej planecie opiekowałem. I że kiedyś znów będzie mi dane je przytulić. Nie mogę się już doczekac...
Dowód jest ważny w moralności wraz z współczuciem
Ktoś pewnie nosi futro z tych istot
Polecam się zapoznać ze znaczeniem słowa teoria w fizyce bo jest ono lekko odmienne od tego co znacie. Polecam też nie brać na serio słów autora bo połowa jest albo źle wytłumaczona albo przeinnaczona
Jak chcesz ich spotkać i przytulić? Ciała fizyczne są realne tylko w tym świecie
Ja nie wierze ,ja WIEM , bo bylam swiadkiem zdarzenia ,ktore to w 100% potwierdza , serio ,nie zartuje . A tez mialam 9 kotow i 4 psy ,zdarzenie bylo zwiazane wlasnie z odejsciem jednego z psow . W razie czego , szczegoly , nie ma sprawy .
W jednym jest całość i w całości jedno. Chcąc nie chcąc, ciała w tym wymiarze też są całością co może prowadzić do nieśmiertelności...
Na trzecim poziomie i trzej gestosci , poddawani jestesmy jesyesmy cyklowi zycia i smierci i tak w kolko , abysmy wiecej cierpieli i oddawal mozliwie jak najwieksza ilos energii , ktora jest pozywieniem dla innych .
Chodzi ci o to, że możemy być tylko silnikiem napędowym dla innej cywilizacji w kosmosie? cała ziemia i ludzkość musi oddawać swoją energię do kosmosu dla nich
Wszystko jest możliwe. Ktoś nam czyści pamięć przed narodzinami. Nie pamiętamy większości snów a wierzę że to świat astralny do którego się potem udamy. Tam też nami sterują. Np zapytałam kiedyś w myślach kim jest mój bóg bo się nad tym zastanawiałam. To w śnie mi odpowiedzieli że jahwe. Oczywiście to nie mój bóg bo trudno mi uwierzyć że mój bóg pragnąłby mordować ludzi bo wybrał sobie jakiś tam naród a my w to wierzymy.
@@mariajagodzinska4581 Bóg ma naprawdę na imię Jahwe.On jest Stwórcą wszystkiego.
Wybrał naród gdyż wywodził się od osób które mu wierzyły i darzyły szacunkiem.Ten naród miał potencjał wiary od początku ale nie był później zbyt łatwy .
Inne narody natomiast to były narody kananejskie -pochodziły od Kananna,zdeprawowanego zboczonego człowieka bez morali,i tak zachowywały się te narody później.
Kiedy naród wybrany dostał polecenie zając ziemię obiecaną(zgodnie z obietnicą daną jego przodkowie Abrahamowi przyjacielowi Boga) miał na celu wysiedlić zdeprawowane narody które paliły dla fałszywych bóstw swoje dzieci,organizowały orgie na cześć fałszywych bogów i ziemia na której mieszkały nie mogła już znieść ich obecności .Gdyby Pani żyła wśród tych narodów z tym poczuciem moralności który Pani ma -nie mogłaby Pani zasnąć spokojnie,gdyż każdego dnia pani dziecko mogłoby zostać zgwałcone i spalone w ogniu…
Bóg posłużył się narodem wybranym po to żeby te narody wysiedlić przy czym ustalił warunki:zanim izraelici mieli zając ziemię -ostrzegali.Naród kannanejski wiedział ze za Izraelitami stoi poważny Bóg Jahwe który pomaga im, mogli zawsze zawrzeć porozumienie jako naród,zmienić swoje postępowanie.Wtedy nie zginęli.Jeśli takiej woli nie miał cały naród ale jednostki -Bóg Jahwe dbał o to żeby te jednostki nie zginęły,bez względu na swoją przeszłość ,wystarczyło ze okazali wiarę.
Więc wysiedlanie zdeprawowanych narodów odbywało się w sposób uczciwy i kontrolowany przez Boga w sposób zadziwiający.Inna sprawa że narody kananejskie zawsze ostrzyły sobie zęby na naród wybrany jako pierwsze.
Co ciekawe -jak napisałam wcześniej -narod wybrany tez zawierał jednostki trudne ,niejednokrotnie buntujące się,niemoralne.
Osoby takie nie mogły wejść do ziemi obiecanej.Wymarły po drodze.
Gdyż akt wejścia do ziemi obiecanej był zapowiedzią czegoś większego na przyszłość .A mianowicie wkrótce ziemia dozna wielkich zmian.Nastąpi wejście ludzi to tak zwanego nowego świata (ziemi obiecanej).
Wejdą do niej ludzie o których Pismo Święte mówi ze są czyści moralnie i duchowo-na miarę swoich najlepszych możliwości.
Warto poznawać Pismo Święte ze szczerym podejściem i pokorą.
Także widzi Pani ze z tymi wojnami kiedyś było zupełnie inaczej niż dzis to wyglada.Miały uzasadnienie i były bardzo fair.W zasadzie gdyby dzis tak wyglądało to nie byłoby takiej tragedii jaka jest na ziemi.Mordercy i gwałciciele nie chodziliby po ulicach czyniąc zło i krzywdę innym.Ale ta sytuacja tez jest dopuszczona tylko do czasu.Wkrótce tego nie będzie na nowej oczyszczonej ziemi obiecanej,czyli naszej ziemi.
@@mariajagodzinska4581 Jeżeli otrzymałaś odpowiedź powinnaś pytać dalej.
@@aaaccc7231 nie pytam dalej i nie chce, bo po zadaniu innego pytania (o to kim jestem) w nocy dostałam paraliżu sennego. Przypuszczam że chcieli mi pozwolić wyjść z ciała i odpowiedzieć ale powiedziałam że nie chce tego. Także kto odważny niech próbuje.
Arno Penzias fizyk: 1978 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
„Astronomia prowadzi nas do unikatowego wydarzenia, do wszechświata
stworzonego z niczego zachowującego bardzo delikatną równowagę niezbędną do
spełnienia dokładnie takich warunków, które są wymagane dla istnienia życia
oraz mającego przewodni - można powiedzieć - ponadnaturalny plan.”
„Stworzenie wszechświata jest poparte przez wszystkie dające się
zaobserwować dane, których astronomia dostarczyła do chwili obecnej.”
Henry Margenau & Ray Abraham Varghese, eds., „Cosmos, Bios, Theos:
Scientists Reflect on Science, God and the Origin of the Universe, Life and
Homo Sapiens” (LaSalle, IL, USA: Open Court, 1992), str. 83, 79
No cóż, jeśli to ktoś przeczyta, kiedyś po mojej śmierci, znaczy że w jakimś sensie żyję. Podobnie, jak żyje Mickiewicz, czy Einstein, czy Józek, który zostawił list nim odszedł. Tak zaś bardziej serio, mam wrażenie, że powód dla którego nie można połączyć ogolnej teorii względności z mechanika kwantowa ( np teoria wszystkiego), jest w gruncie rzeczy dość prozaiczny: odkryliśmy samych siebie, tzn. doszliśmy do tego, że ten co wymyśla, jest tym samym, co chce wymyślić. Innymi słowy doszliśmy do ściany i aby się przez nią przebić trzeba milionów lat, by odpowiednio rozwinal się centralny układ nerwowy oraz zwiane z nim funkcje, zwane dziś świadomością itp.
Nieprawda.
Wystarczy jedno doświadczenie 😉.
@@ninkakrolak3771 Zbyt prosto skórciłaś temat.
Ostatnio w jakimś programie na youtube, widziałem jak powstaje życie i naukowcy byli zdziwieni, że jak dochodzi do zapłodnienia, to w tym samym czasie mogli zaobserwować "światło/błysk światła"
Dusza ludzka jest nie śmiertelna …już to pisało od tysięcy lat w jednej pewniej księdze dla mnie świętej
Jeśli mamy w genach zapisane takie rzeczy, to znaczy, że istnieją. Ja to nazywam "siłą wyższą".Czy nie jest dziwne, że ludzkość od zarania miała jakieś wierzenia i to bez kontaktu między kontynentami. Owszem były różne, ale były od zawsze. Za maluczcy jesteśmy, żeby to do końca rozkminić
W Playboyu?
jaka to księga? Też bym chciał się dowiedzieć o takich mądrych sprawach.
Extra ❤
Nie cierpię określenia po śmierci ciało opuszcza dusza . To świadomość zaczyna przemieszczać się w dowolny sposób, bo pozbyło się balastu w postaci ciała.
a ty to widziałeś...
Jak to powiadają ludzie wierzący po śmierci idą do nieba ( piekła) a lewacy i liberałowie po śmierci idą do Brukseli lub Berlina
Mogę prosić o bliższą definicję słowa "świadomość". Nie za bardzo mogę zrozumieć sens zdania, bo nie wiem czym jest świadomość. Jak świadomość może się przemieszczać w dowolny sposób?
I tak zejdzie z tego swiata WARTOŚĆ którą jest sztuka manipulowania ludźmi taka to dla nas na dzien dzisiejszy NAUKA
Kościoł twierdzi to samo.. A w ciągu kilku dni trzech sąsiadow zmarło. Całkiem na śmierć.
Jak to powiadają ludzie wierzący po śmierci idą do nieba ( piekła) a lewacy i liberałowie po śmierci idą do Brukseli lub Berlina
Siedem słów plus dwa, żeby algorytm zadowolić: dobra robota!
Bóg to my, wielka światłość
To co mówisz nazywa się pycha.
@@mioszmakara7197 e tam, kościół chce żebyś tak myślał
Bóg to czyste światło, światło, które nie zawiera w sobie zła.
Człowiek nie jest i nigdy nie będzie Bogiem, ale człowiek może zawierać się w Bogu/Świetle.
„Ten, kogo bardziej przejmują i poruszają procesy kosmiczne, ewolucja i naukowe spekulacje niż obraz świętego człowieczeństwa Chrystusa w człowieku, który świętość osiągnął, niż to zwycięstwo nad światem, jakie samo istnienie świętego uosabia - nie jest już napełniony duchem chrześcijaństwa. Ten, kto troszczy się bardziej o doczesną pomyślność ludzkości niż o jej uświęcenie, zgubił chrześcijański pogląd na świat.“ - Dietrich von Hildebrand 1889 - 1977
Niektóre z teorii które są przedstawione w tym filmie pokrywa się z książką "Misja" Michela Desmarqueta on podobnie tam ujmuje niektóre sprawy.
Ostatnio słuchałem audiobooka. Możesz coś więcej polecić w takiej tematyce?
Werner Heisenberg (jeden z twórców mechaniki kwantowej):
"Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę, zaś
na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg."
Ładne :)
coś w tym jest, jak się człowiek mocno zgłębi w nauki ścisłe wszystko zaczyna wyglądać na starannie zaprojektowane, ale czy przez boga? może tak, może nie
Są bezradni. Jak wszechświat mógłby stworzyć się sam? Jak to możliwe że z najprostszej komórki powstało niesamowicie skomplikowane życie? Nie dadzą rady na te i inne pytania odpowiedzieć.
chcąc czy nie chcąc my to wszystko dostaliśmy za darmo, a teraz co niektórzy bawią się w Boga, by zebrać ordery, posłuch i posłuszeństwo w oczach innych
zajebisty materiał
Żyć wiecznie na tym świecie wśród tylu … to byłoby dopiero piekło 😂
„Nawet jeśliby mi ktoś udowodnił, że prawda jest poza Chrystusem, wolałbym raczej pozostać z Chrystusem niż z prawdą.“ - Fiodor Dostojewski pisarz rosyjski 1821 - 1881
Dusza ludzka jest nieśmiertelna. To było wiadome już u zarania, dziś nauka tę prawdę jedynie potwierdza
Myślałem że się Ciebie pozbyłem w 14 wcieleniu. A niech to 😐
Xd
nie jest
Współczuję wszystkim fizykom, którzy się tu znaleźli
ale zacznijmy od początku : ziemia jest płaska ? okrągła ? czy ma kształt banana ???
Hermaszewski powiedział że płaska
Fascynująca relacja.
Bardzo ciekawy program wiele jeszcze przed nami ❤❤❤
Michael Faraday - fizyk
"Zdziwiło was, panowie, żeście usłyszeli z moich ust słowo "Bóg", lecz
zapewniam was, że pojęcie Boga i cześć jaką mam dla niego opieram na
podstawach tak pewnych jak prawdy z dziedziny fizyki."
Jesteśmy wysokozaawansowaną grą, to moja teoria .
Geniusz! Napisz książki!
to gdzie jest programista? pewnie na jakimś L4
Tego juz Biblia od dawna dowodzi i mozna jakos ja skumac. Teorii kwantowej za cholere.