Co mnie najbardziej denerwuje, to fakt, że tylko kobietom mówi się "nie chodź sama nocą*, *pilnuj drinka", "nie ubieraj się tak czy tak". Te dobre rady może i pochodzą z dobrego miejsca, ale sprawiają, że wiktymizacja ma się w naszym społeczeństwie najlepiej. Dlaczego nie mówi się po prostu facetom, "nie gwałć, na to nie ma usprawiedliwia"? Często w artykułach o gwałcie słyszy się w kółko, sama chciała, po co tam lazila nocą... Dlaczego tylko my kobiety mamy żyć w strachu i jak małe dzieci omijać niebezpieczne sytuacje, a nie uczy się mężczyzn, że gwałt to gwałt bez względu na okoliczności?
To normalne, że każdy inteligentny człowiek unika niebezpiecznych dla niego sytuacji. Kobietom wręcz nie powinno się tego mówić, bo to w boleśnie oczywisty sposób wynika z logiki. Logiki, a nie żadnej wiktymizacji. Tej samej logiki, dla której ja - facet - oglądam się na dwie strony przechodząc przez ulicę, dla której unikam miejsc i sytuacji w których mogę zostać okradziony czy pobity. Unikam mimo, że w niczym nie łagodzi to winy sprawcy, ale to ja w razie czego będę poszkodowanym. Nie dorabiajmy do tego ideologii. Nie widzę też żadnego przyzwolenia społecznego na gwałt dla mężczyzn, a prawnie jest to czyn karalny, więc sprawa jest postawiona jednoznacznie.
tylko kbieta jes ttak łupia zeby sotrzeżenia breac jako atak i mieć ból dupy chodz chodz ale potem sama płaczx że cie wyryc\uchali i nie obiażaj tym spoółęczenstwa
Jako ofiara gwałtu, dziękuję Ci za to. Przez komentarze typu "to niemożliwe, żeby zrobił Ci to Twój własny chłopak" wyparłam to na kilka lat. Dziś wreszcie jestem w stanie publicznie powiedzieć "tak, to był gwałt i nic tego nie usprawiedliwia"
nie ma gwąłtu na żonie dziewczynie itd , jestes doowdem na to że oskarżen kobiet nie wolno traktowac poważnie , oczywiscie o gwałciku przypomniałaś sobie już po zakończeniu zwiazku jakie to typowe dla bab
@@92casus tak owszem, istnieje gwałt na żonie i dziewczynie i jest to powszechne zjawisko, dopiero teraz panie mają odwagę sie przyznawać, bo durny patriarchat w końcu sie wali w gruzy...bo wcześniej byla taka manipulacja i ciemngród że nawet nie wiedziały że mozna to nazwać gwałtem....i niestety ma tu duży wpływ katolickie pranie mózgu, czy to się komuś podoba czy nie. Panie 50+ które za zajęciach terapeutycznych płaczą bo czują że ich granice zostały naruszone dziesiątki i setki razy, nie robią tego zeby pozwać kogoś do sądu, ich partnerzy już często nawet nie żyją....KONIEC z ciemnogrodem, nie ma zgody na takie zachowania. Dziękuję autorce filmu i wszystkim Kobietom które sie budzą z tego snu!!
Jest coś takiego jak domniemanie o niewinności, dlatego to oczywiste jest, że trzeba udowodnić winę potencjalnego sprawcy. Maja wierzyć tylko na słowo dziewczynie??
@@ania7504 Już nieraz były sprawy w sądzie przeciw sławnym osobom, bo gwałt. W 95% przypadków była to zwykła nieprawda i próba wymuszenia pieniędzy, w 3% osoby stawały się ofiarami osób nie do końca zdrowych psychicznie a reszta - wiadomo.
@@Skaizon tutaj nie chodzi o znane osoby, ale zwykle dziewczyny jak Ty i ja, Twoja przyjaciółka, siostra. Jestem zaszokowana, że taki komentarz jest od dziewczyny...
17 lat temu po przyjeździe na święto zmarłych w rodzinne strony spotkałem Staszka - przyjaciela sprzed lat. Opusciliśmy teren cmentarza na ktorym miał grób ojca. Po długich rozmowach i wspominkach starych lat przyznał mi sie że zgwałcił go ksiąd. Wczesniej podczas spowiedzi przyznał sie temu ksiedz ze jest gejem. Zapytałem tylko czy zgłosił to gdzieś, czy mogę mu jakoś pomóc. Na długo zapadła cisza. Chciałem zgłosić sam ten fakt na policję. Po powrocie do domu czytałem na internecie co robic itd bo ciezko bedzie udowodnic temu sk..nowi to co zrobił. Po kilku dniach zacząłem dzwonić do Staszk, ale telefon był wyłączony. Pojechałem więc do jego domu. Wyszła jego sistra a gdy spytałem o Staszka rozpłakała sie mowiąc ze się powiesił. Stalismy tak płacząc 15 minut. Okazało sie ze o gwałcie nic nie wiedziała, powiedziała ze przyznał sie ze jest gejem i ona wraz ze starszym bratem strasznie po nim jechali, wyzywali od najgorszysz zboczencow. Nawet nie odwazyl sie powiedziec jej o gwałcie. Niestety bylo za pozno. Przystojny młody chłopak lubiany przez wszystkich, dusza towarzystwa. Zbyt wrażliwy.... :( Zgłosiłem fakt iz wiedziałem o gwalcie dopiero 2 lata temu. Policja nawet nie przesłuchała księdza i rodziny Staszka To było morderstwo. Misł wtedy 19 lat.
@@nataliatur-relacje @Natalia Nishka Tur Po mimo upływu tylu lat w sercu zostają te chwile:( Staszek był jedną z najbardziej wartościowych osób jakue w życiu poznałem. DZIĘKUJĘ CI ZE PORUSZASZ TAK WAŻNE TEMATY I UŚWIADAMIASZ LUDZI W TAK WIELU KWESTIACH ;* MYSLE ZE KAZDEGO ROKU SETKI MŁODYCH OSOB HOMOSEXUALNYCH ODBIERA SOBIE ZYCIE. MIAŁEM JESZCZE JEDNEGO PRZYJACIELA BOGUSIA KTORY Z POWODU BRAKU AKCEPTACJI NIE CHCIAŁ ŻYC NA TYM ŚWIECIE. ZOSTAWIŁ PO SOBIE KILKA ZDJĘĆ NA YT. TO JEGO KONYO YT I ON NA KAZDYM ZDJĘCIU: ruclips.net/video/hfcUZrslAao/видео.html
Nishka może mogłabyś poruszyć tema odbierania sobie życia młodych osób z powodu nieakceptacji ich orientacji przez rodzinę i środowisko. Myslę ze młode osoby homoseksualne najczęsciej popełniają samobojstwo w okresie najtrudniejszym gdzie razem zbiegają sie brak akceptacji, przemoc rodzina z tego powodu smotnosc i w połączeniu z rozstaniem lub nieszczesliwą miłoscią koncza sie tragedią. Moze pod takim filmem mogłabys zachęcić by ludzie opisywali podobne historie by śmierć tych młodych ludzi nie była na marne :(
Nigdy nie zapomnę wystawy na której byłam kilka lat temu. Wystawy odzieży w której byli osoby, których zgwałcono. Po większości odzieży w ogóle ciężko było powiedzieć, czy należy do kobiety, czy mężczyzny: luźne dżinsy, luźne koszule i t-shirty. Ale to co mnie całkowicie rozwaliło, to niebieska sukienka w falbanki, która należała do dziewczynki 5. lat, taka malutka. Moja siostrzenica wtedy miała 4. latka. Ja długo stałam obok tej sukienki i płakałam. Do tej pory ja bardzo dobrze ją pamiętam, mi się wydaje, że całe życie będę ją pamiętała. Ja stałam wtedy i miałam tak dużo myśli w głowie. Co czuła ta dziewczynka? Jak wielki to powinien był być strach? Jak ona to przeżyła? Czy była w stanie z tym żyć? Czy była w stanie po tym poczuć radość z życia? Czy teraz jest szczęśliwa? Jak ktoś w ogóle mógł poczuć pociąg seksualny do dziewczynki w tej sukience? Co było w głowie u tej istotne, bo to nie może być człowiekiem? Ale potem pomyślałam, dla czego tylko jedno ubranie wywołało i mnie tak dużo emocji? Przecież każda z tych osób, doświadczyła takiego samego okrucieństwa wobec siebie. Do tej pory często o tym myślę.
Myślę, że wywołało to w pani emocje ponieważ miała pani siostrzenicę w podobnym wieku, poza tym cierpienie dzieci często oddziałuje na nas mocniej niż dorosłych
Nishko, jak dobrze, że jesteś. Jakże brakuje otwartych komentarzy na tak ważne tematy. Jeszcze nie obejrzałam (korzystam z okazji, że udało mi się tak szybko trafić po opublikowaniu filmu, więc może to przeczytasz), ale szczerze dziękuję za to, co robisz. To wiele zmienia.
Mam takie wrażenie, jakby głównym powodem niskiego poziomu ofiar gwałtu/przemocy domowej/molestowania wśród mężczyzn jest taki, że boją się przyznać do tego. Społeczeństwo traktuje ten temat jako tabu, a media raczej podsycają tą przyjętą „normę”, że mężczyzna musi być twardy i nie ma prawa być tak samo ofiarą przemocy nadanej przez kobietę. Nie bądźmy obojętni.
Kobietom brakuje odwagi, nie dlatego, że boją się sprawcy, a właśnie braku wsparcia, oceniania, stygmatyzacji, już o całym procesie zgłaszania, który jest upokarzający nie wspominając
Jak byłam mała zostałam skrzywdzona przez brata (molestowanie jednorazowe, nie gwałt na szczęście). Uznałam, że mu "przebaczę", bo nigdy więcej już mi tego nie zrobił. Dopiero niedawno zdecydowałam się zwierzyć przyjaciółce, a jeszcze później wspomnieć o tym podczas rozmowy z bratem przez messenger. Powiedział mi wtedy, że bardzo żałuje, był debilem i już nikogo nie krzywdzi, a także przeprasza za traumę. Poczułam ulgę i postanowiłam mu przebaczyć naprawdę (tym bardziej, że wierzę w jego zmianę, sam teraz walczy o prawa kobiet i osób LGBT). Prawda, nie powinno się zachęcać ofiar do przebaczenia sprawcy. To był tylko mój wybór, do którego miałam prawo i który chciałam podjąć :) a z bratem mam nawet lepszą relację niż z mamą
Pokazałabym ten film przede wszystkim policji. Dziękuję za ten film i za to że podejmujesz się takich tematów. Temat niestety jest mi bliski, trudno mi było to oglądać, ale myśl że ktoś jest po mojej stronie. Szczerze mówiąc spotkałam się z prawie każdym zachowaniem wymienionym w twoim filmie.
Dziękuję. Po prostu dziękuję. Byłam ofiarą gwałtu. Też chodziłam na smyczy traumy długo po, nie krzyczałam, współpracowałam w trakcie, zachowywałam się "normalnie". Nie wybaczyłam. Nie złożyłam zeznań, bo bliscy, w tym prawnik z rodziny, poradzili mi że nie na sensu, że nie mam szans na wygraną sprawę, a będę musiała opowiadać co się stało kilka razy, bałam się, że napotkam na te pytania, o których mówiłaś. Miałam wsparcie mamy, ówczesnego chłopaka poniekąd też, chociaż okazał się mitomanem i toksyną, ostatecznie pogłębił moją traumę. Udało mi się pójść do psychologa pół roku po fakcie. Bo chciałam się zabić. Doskonale rozumiem archaiczne określenie: być pohańbioną. To było jakieś 8 lat temu. Od tego czasu byłam na kilku psychoterapiach. Obecnie mam męża i dwa koty, marzę o macierzyństwie, jestem szczęśliwa, chociaż, jak kazdy, mam bieżące problemy i nadal jestem w pewnym stopniu zaburzona. Czasem myślę o zemście. Czeka mnie jeszcze wiele psychoterapii. Przynajmniej już nie czuję się winna. To dla mnie bardzo ważny film i czuję ogromne wsparcie, kiedy ktoś publicznie broni ofiar gwałtów.
Dokładnie. Jak chce to zrobi, ile by sie mówiło razy "nie". Ja też mówiłam "nie". Jedyne co ugrałam to "łaskawsza" forma. Co nie zmienia faktu tego co się stało.
Możesz rozwinąć myśl, że chłopcom się nie mówi "nie gwałć"?
4 года назад+35
@@slawero nieprawda. Wielu mężczyzn nie wie że gwałci, myśli że wymuszanie na partnerce seksu jest ok. "Bo obiecałaś, więc nie możesz teraz odmówić". Forsujemy wizerunek gwałciciela jako obleśnego typa w ciemnej uliczce, a to błąd. Gwałciciel to najczęściej ktoś znajomy: kolega, współpracownik, chłopak, mąż… Wiele kobiet jest regularnie gwałcona przez partnerów bo myślą że tak musi być "trzeba zamknąć oczy i przeczekać bo inaczej pójdzie do innej". Nawet Kościół uczy że gdy żona odmawia to mąż ma prawo się domagać, a ona nie może go traktować jak agresora… Uczmy że "nie" oznacza "nie" i nie ma po tym żadnej dyskusji, nie "ale obiecałaś", nie "ale zabrałem Cię na kolację, więc się odwdzięcz", nie "po Cię zostawię dla innej".
@ Facet mówi: "bo obiecałaś", kobieta zgadza się na seks, a następnego dnia idzie na policję, bo chłopak ją zgwałcił. Facetowi grozi od 2 do 12 lat więzienia. A potem się dziwią, że ludzie nie traktują je poważnie i zwalają taki stan rzeczy na patriarchat, a wystarczyłaby refleksja nad tym, co wypisują. Ten rodzaj aktywizmu przynosi skutek odwrotny do zamierzonego, bo ludzie przestają traktować gwałt serio. "Bo obiecałaś" nie jest ok i nie, nie jest to gwałt, jeśli kobieta się zgodzi.
Nishko, bardzo dobrze, że mówisz na takie ultra ważne tematy. Screen z filmu już jest u mnie na instastories. Nie mogłam tego nie podać dalej, to jest zbyt ważny temat, by zostawić go tak po prostu, dlatego tak się cieszę, że o tym opowiedziałaś, a ja już przekazałam to dalej, bo jeśli choć jedna osoba dowie się o tym, że nagrałaś taki film i zrozumie jak i dlaczego tak nie postępować, już będę czuła, że nie udostępniłam tej relacji na nic. No po prostu trafiłaś w sedno, myślę, że bardzo potrzebujemy jako społeczeństwo takich uświadamiających treści. ❤️
wspomniałaś o "śpiącej królewnie", więc dorzucę swoje trzy grosze i powiem, że w oryginale tej historii królewna została zgwałcona i obudziła się dopiero podczas rodzenia bodajże trojaczków - niby rozumiem czemu to zmienili, ale obecna wersja wcale nie jest o wiele lepsza
@@theythemboss Jak duża część informacji, które znajdziemy w internecie, jest rzetelna? Jest mnóstwo informacji na różnych często niezależnych stronach na temat płaskiej ziemi a czy jest to prawda? :)
Największy problem głupich pytań że strony policji jest taki, że gdy nie ma żadnych dowodów i jest tylko słowo domniemanej ofiary vs slowo domniemanego sprawy to takie fakty jak czy krzyczała czy się nie ruszała są jedynymi wskazowkami. I boli, że przez to wiele ofiar się nie zgłasza czy wielu oprawców nie zostaje skazanych tak samo jak czasem boli wiedza, że jakaś część skazanych jest niewinna. Niestety nie jesteśmy w idealnym świecie. Ale oczywiście my definitywnie nie powinniśmy zadawać takich bolesnych pytań. Ot taka dygresja.
W 2 kl. gimnazjum wspólnie z koleżanką i kolegą przeprowadzaliśmy wywiad z pewną bezdomną, wywiad ogólnie o bezdomności. W trakcie wyznała, że była ofiarą gwałtu, może nawet więcej niż ten jeden raz. Nie dopytywaliśmy jej, o szczegóły. Jednak opisywała pobicie przed tym aktem oraz w jakim stanie była w tamtym okresie życia - sama określając go tragicznym. Ponadto dodała od siebie, że była pijana, więc w pewnym momencie urwał jej się film i nawet nie wie czy się w ogóle broniła*. Opisywała też jaki był jej stan zdrowia (nie podczas tego aktu, ale ogólnie w tamtym czasie) , że pewnie miała wszy, ubrania nie pierwszej świeżości itd. Także naprawdę nie trzeba być w szpilkach i miniówie czy z wywalonym dekoltem ... * Z rozmowy wynikało, że się z NIMI szarpała, nawet krzyczała (oczywiście nikt nie zareagował w pobliżu parku), ale to zanim się domyśliła co chcą jej zrobić. Krzyczała po prostu w wyniku sprowokowanej przez nich kłótni, bo najpierw zaczęli ją bić, a później gdy zaczęli... i się domyśliła do czego to zmierza to zgaduję się, że zarówno przez alkohol jak i sytuację była zbyt "omamiona", żeby cokolwiek zapamiętać. A kto wie czy nie straciła przytomności, przez to jak ją pobili. I nie to nie byli inni bezdomni, ona tych facetów nie znała, określiła ich wiek około 30.
Niestety spoleczenstwo ma jeszcze duzo lekcji do odrobienia... Moja rodzicielka sama glosi teorie, ze co sie dziwic, ze tyle gwaltow, skoro dziewczyny tak wyzywajaco sie ubieraja... A molestowanie mnie przez starszego brata skwitowala: daj spokoj, przeciez to twoj brat... 30 lat mi sie zeszlo, zeby zaczac o tym mowic, a i tak wciaz strasznie ciezko mi to idzie :(.
@lapetitdejeuner Le Petit tak, sama bym tego nie ogarnela (chociazby ustalenie co jest normalne a co nie, bo jako dziecko poukladalam sobie to tak, by po prostu przetrwac). Jestem w trakcie terapii. Dziekuje. Teraz strasznie sie ciesze jak ktos podejmuje temat - trzeba ludzi doksztalcac zeby takie rzeczy sie nie zdarzaly, jak pomoc ofiarom i przede wszystkim, zeby ofiary wiedzialy, ze nie sa niczemu winne, ze nie one powinny plonac ze wstydu a oprawca, ze nie musza tkwic w toksycznych relacjach...
Bardzo Ci współczuję Aniu :( Reakcje dorosłych ludzi są beznadziejne. W klasie mojej siostry w podstawówce chłopcy molestowali dziewczęta, jedyna reakcja ze strony wychowawczyni (notabene uczyła WDŻ): "Marcinku tak nie można!"
@@amethyst8852 często chłopcy nawet nue wiedzą, ze robią coś złego. W szkole nie ucza, o molestowaniu, gwalcie, gdzie jest granica, co jest czym i co można a co nie. To nie winna nas mężczyzn, tylko systemu i szkolnictwa, pomijając chorych ludzi.
Świetny materiał. Cieszę się, że poruszyłaś temat tego, że gwałt to zwyczajnie brak zgody na seks. Obawiam się, że wiele kobiet jest regularnie gwałconych przez swoich chłopaków/mężów/partnerów. One nie chcą, ale oni albo zmuszają je siłą albo szantażem ("jak Ty mi nie dasz, to pójdę do innej"). I co gorsze, nawet jeśli taka dziewczyna/kobieta poskarży się swojej koleżance/siostrze/matce, to i tak często usłyszy, że chłopu się należy i tyle. I to jest straszne, bo taka kobieta w nikim nie znajduje oparcia, a i nierzadko ma wyrzuty sumienia, że o własnego faceta zadbać nie potrafi. O zgłoszeniu sprawy na policję nawet nie śni.
Cieszy mnie, że jest też poruszony temat gwałtu w związku/małżeństwie. Podejrzewam, że nigdy się nie dowiemy, na jaką skalę to występuje. Znam podobną historię - osoba toksyczna doprowadziła do paskudnego samopoczucia i dobijając jeszcze szantażem, wykorzystywała. Osoba zmęczona i zniszczona, dla świętego spokoju, jest w stanie przeboleć te parę minut katuszy. Ktoś, kto o tym słyszy, moze nie zrozumieć, dziwić się, że tak reaguje. Ale pewnie takich cichych przypadków jest wiele.
Zgadza się, że zazwyczaj to występuje w toksycznych związkach i trzeba coś z tym zrobić (najlepiej to uciekać i popracować, zeby w podobny się nie wpakować). Ale czy to powinno usprawiedliwiać gwałt?
Nishko, Twoje filmy powinno się puszczać na lekcjach w szkołach/na uczelniach... Argument z prowokowaniem czymkolwiek jest absurdalny. To wyolbrzymienie, ale w idealnym świecie kobiety mogłyby chodzić nawet nago, a mężczyźni NIE MIELIBY PRAWA ich tknąć. Kurczę, nawet moja mama, wcale nie tak dużo starsza ode mnie i "postępowa", przestrzega mnie przed zakładaniem koszulek/bluzek z dekoltem :/ Chyba jej pokażę ten film. A serial i książka mnie zaintrygowały, dziękuję :)
@@alexandermalinowski4277 obejrzał Pan ten filmik? To ubrania z dekoltem, wycięciami etc. zakłada się tylko po to, by "prowokować" obcych mężczyzn? I absolutnie nie mogę ich zakładać sama dla siebie, albo dla przyjemności ukochanej osoby? 😉 Proszę zauważyć podwójny standard: o mężczyznach nie mówi się, że są wyzywający, gdy np. idą po ulicy z odsłoniętym torsem w gorący dzień. Kobiety się na nich z tego powodu nie rzucają. Za to one, jeśli odsłonią co nieco, już muszą się mieć na baczności, bo nie daj Boże kogoś zgorszą lub sprowokują. Jeszcze się któryś nie powstrzyma i krzywdę zrobi! Może tak niektórzy mężczyźni powinni pilnować siebie i swoich popędów, zamiast mówić, że "to jej wina", gdy dojdzie do gwałtu?
Nishko, twoje spojrzenie mówi wszystko! 😍 Gdy poruszasz tego typu tematy, nie da się nie zauważyć, że jest w tobie dużo zrozumienia na krzywdę drugiego człowieka. Film wspaniały. Zresztą jak każdy. Dziękuję! ❤
To straszne, ze nadal trzeba to tlumaczyc.. te wszystkie pytania sa oburzajace. Ubior, zachowanie czy “przeszlosc” nie maja zadnego znaczenia. Moge sie przespac z 100 facetow, ale jak 101u powiem, ze nie to znaczy k.. NIE! Czego jeszcze ludzie nie rozumieja?! 😫
Poruszyłabyś kiedyś temat rozwodu rodziców i reakcji dziecka na to, jego udział, życie codziennie, zeznawanie w sądzie itp? Niestety mam styczność z tym problemem i chętnie wysłuchałabym co masz do powiedzenia :))
Zwłaszcza scenariusza, w którym obojgu rodzicom zależy na uwłaszczeniu dzieci. Hollywood i inne media przyzwyczaiły do rozwodów, w których przekaz dzieci jest prosty zarówno dla sądu jak i pociech.
Jestem takim dzieckiem. Moi rodzice rozwiedli się kiedy miałam trzy lata, moja starsza siostra pięć. Do dziesięciu lat w ogóle nie widziałam tatę. Ale masakra zaczęła się potem, moja matka nie chciała mnie puszczać. Nie mogła zaakceptować tego, że jego też kocham i chce utrzymywać z nim kontakt. Uspokoiła się tylko wtedy, kiedy urodziła się moja siostrzenica, miałam wtedy 22 lata.
Bardzo fajny i potrzeby materiał. Uważam, że za mało mówi się jak postępować z osobami, które przeżywają różnego rodzaju traumy, przez co, nawet jeśli nie mamy złych intencji nie wiemy jak się zachować i krzywdzimy ludzi dodatkowo. Druga sprawa, że fajnie by było gdyby powstał materiał informujący o przyczynach dla których ludzi dokonują przemocy seksualnej, bo mam wrażenie, że na ten temat ludzie znają więcej mitów niż prawdy.
Zapadł mi w pamięć dokument, albo to była tylko wzmianka w tv :Ktoś zorganizował 'pokaz mody' na podstawie opisów zgwałconych kobiet. Byłam w szoku, że nie są to te ubrania którymi mnie straszono i uważano o nich coś w stylu "szansa się o to prosiłaś" ( btw jaki to beznadziejny tekst, mam nadzieję że już go nikt nie używa). Same szare ubrania, wygodnie dresy, stroje zwyczaje do bólu. Nasze społeczeństwo nie jest chyba świadome, że gwałt dotyczy również tego co dzieje się w związkach. O tym też dowiedziałam się przypadkiem. Zawsze straszyli jakimś obcym, który może zrobić krzywdę. Nikt nie ma prawa nas dotykać, bez względu na płeć i wiek bez naszej zgody. Na szczęście nie mam żadnych negatywnych doświadczeń, ale wolałabym mieć tą wiedzę wcześniej, będąc nastolatka czy nawet dzieckiem. Dziękuję za bardzo wartościowy film.
Uwielbiam Twoje filmy. Są niezwykle wartościowe i trafne. Cieszę się, że poruszasz takie trudne tematy. P.S muszę obejrzeć serial i nadrobić książkę. Przeczytałam już kilka z Twojego polecenia i wszystkie były super
Dziękuję za film. A produkcję HBO na pewno zobaczę. Statystyki są porażające. Mam nadzieję że powoli w naszym kraju zmieni się postrzeganie, że kiedy kobiecie dzieje się krzywda ma prawo to zgłosić i otrzymać pomoc.
Ja nie przeżyłam gwałtu jednak przeżyłam sytuacje która wyryła się w mojej pamięci i do teraz mogę opisać ją doskonale. Wydarzyła sie z 2-3 może 4 lata temu, nie jestem wstanie określić. Byłam na działce i nocowałam w domu mojej koleżanki. Była już noc a spałyśmy w jedyn łóżku. Nagle obudziłam się czując czyjeś ręce pod moją koszulą nocną. Męskie ręce. Był to ojciec mojej koleżanki, pijany. Dotykał mnie w miejsca intymne a ja przez dłuższy czas leżałam z szeroko otwartymi oczami. Zabierałam jego ręce jednak ten nadal to robił. Dopiero po czasie wstałam i poszłam przebrać. Zadzwoniłam do taty aby mnie odebrał. Pamiętam że parę łez poleciało jednak nie płakałam. Miałam w tedy może z 12\13 lat. Nie porównuje tego do gwałtu. Są to dwie kompletnie inne sytuacje. Tylko teraz...kto jest winny? Nie wiem czy jest to dobre miejsce na napisanie tej historii ale czuje potrzebę "wygadania sie". Na twój kanał trafiłam przypadkowo ale żałuje, że stało sie to dopiero teraz. Potrzebne są takie osoby jak ty, które nie boją się mówić o tym co sie działo, dzieje i zapewne niestety dziać sie będzie, konkretnie i bez "owijania w bawełnę". Dziękuje ci za to co robisz i żczę abyś spełniała sie w tym co robisz.
Nie ujmuje badaniom które przytoczyłaś, ale czasem mężczyźni po prostu tego nie zgłaszają, tematyka odcinka jest bardzo delikatna i cieszę się że ktoś przełamał w końcu to zmowę milczenia. Ps. Dziękuję za nagranie tak potrzebnego odcink
Mam nadzieję, że nigdy bliskiej mi osobie ani mnie coś takiego się nie zdarzy, ale mimo wszystko dobrze posłuchać, zapamiętać, dowiedzieć się, uwrażliwić ...
Miałam na sobie płaszcz i spodnie. Na policji pan który oglądał monitoring, stwierdził że długo czasu z nim spędziłam, więc może ja tego chciałam. Policja w ogóle nie jest przygotowana do takich sytuacji.
Wybaczenie nie oznacza przyzwolenia. Można komuś wybaczyć, tzn. przestać rozpamiętywać jego winę, zrezygnować z ewentualnej (osobistej) zemsty i uznać go za człowieka, a jednocześnie zgłosić czyn odpowiednim służbom, aby chronić inne potencjalne ofiary i aby sprawiedliwość dosięgnęła sprawcę.
@lapetitdejeuner Le Petit Oczywiście, zgadzam się. Przebaczenie musi pochodzić z wnętrza, z osobistego pogodzenia się z sytuacją, a nie z czyjegokolwiek przymusu.
Cieszę się, że nagrałaś film o tak trudnym temacie, że HBO wyprodukowało ten serial. Nasze prawodastwo, procedury wciąż zbyt bardzo stoją po stronie sprawców przestępstw. To też blokuje ofiary gwałtów, świetnie to zresztą oddaje narrator literackiego pierwowzoru (choć to akurat Szwecja) - ofiara musi się kolejny raz bronić pytana kilka razy , na różne sposoby , o to, co się stało, gdy chciałaby zapomnieć. A trauma ofiary nigdy się nie kończy, w powieści nazwana jest ciemnością i strachem. Polecam wszystkim film i książkę, bo poruszają wiele ważnych spraw. Chciałabym zakrzyknąć do wszystkich skrzywdzonych: nie bój się i walcz! Ale tak też się nie da. Komentarze innych osób pokazują, że wybaczenie nie jest żadną metodą na to, by uporać się z traumą. Ważne jest odzyskanie poczucia sprawczości i bohaterka ksiązki/filmu tego szuka.
Mega ważny temat! Dzięki za ten odcinek! ❤ w naszym państwie, w kulturze gwałtu i w obrzydliwym patriarchacie trzeba o tym mówić dużo głośno i wyraźnie!!
W wieku 13 lat sama zostałam ofiarą gwałtu. Sprawa sprawiła do sądu a po złożeniu zeznań z pokoju wyszłam z myślami w których obwiniałam się o to że to była moja wina. Pomimo tego że minęło parę lat od tego zdarzenia, nadal obwiniam się o to że to moja wina.Słuchając tego wszystkiego co Pani mówiła utożsamiałam się z większością faktów.
Ja spotykałam się też z tym że mnie jako ofiarę uciszano, że nie wolno mi o tym mówić, uświadamiać innych co sie dzieje, wiele osób mi nie wierzyło lub wręcz zwalano na mnie winę.
Nikt nie wierzy. Ciężko jest podjąć w ogóle jakieś kroki samemu, albo komukolwiek powiedzieć. A jak już człowiek decyduje się działać... To jest dopiero droga przez piekło. Niebieska linia, dopiero za którymś razem. Mówią, że lekarz może zbadać... Żeby w ogóle powiedzieć lekarzowi! Żeby dostać skierowanie... Rozbierze cię, podotyka i nie wie, co zrobić. Wysyła na obdukcję, a obdukcja kosztuje niemałe pieniądze. Nie dostajesz nic. Idziesz na policję. Mówisz, że chcesz złożyć zeznania. Mają cię w poważaniu... Siedem godzin katorgi, opowiadania, oglądania, rozbierania się, fotografowania, wyjazd do szpitala, znowu rozbieranie, znowu wywiad... Nie ma psychologa, nie ma nikogo. Ale o skierowanie do psychiatry już łatwiej, tylko na NFZ czekasz półtora roku. Trzeba wywalić kasę prywatnie. Zanim zacznie się śledztwo, zanim zaczną się przesłuchania... To jest żenada w tym kraju. W tym momencie, po paru latach, jestem tak wyprana z uczuć, że nawet nie jestem w stanie stworzyć normalnego związku z jakimkolwiek mężczyzną. Ja się po prostu brzydzę i nie chcę się przywiązywać. Gdybym jeszcze raz miała uwalniać się z przemocowego związku, gdzie gwałt był prawie na porządku dziennym, to chyba bym zacisnęła zęby i męczyła się dalej. Tyle upokorzenia, ile człowiek musi PRZECHODZIĆ - bo sprawa się ciągnie, znajomi wiedzą i są tacy, którzy insynuują, że 'a może to twoja wina?', 'przecież to taki miły chłopak, to zawsze ty byłaś oschła'... Taaaa.
Zgadzam się że za dużą ilość gwałtów odpowiada wychowanie chłopaków we wzorcu toksycznej męskości tzn. przedstawianie roli mężczyzny jako zdobywcy a kobiety jako obiektu podboju. Gdyby chłopcy byli uczeni że owszem należy zabiegać o względy dziewczyn ale należy to robić w sposób delikatny i przede wszystkim że gdy usłyszą NIE, to odmowa nie jest ujmą na ich męskim honorze tylko porażką z którą mężczyzna powinien sobie umieć poradzić a nie reagować agresją i seksualną przemocą wobec kobiety.
Dzięki za filmy. Proszę nakręcić film na ten temat "Oglądactwo (Voyeurism)". Gdzie jest granica ciekawości dziecka lub nastolatka podczas potajemnej obserwacji innej osoby, a kiedy chcesz zrozumieć, że stało się to patologią, powinieneś zwrócić się o pomoc do specjalisty. P.S. przepraszam za błędy, dopiero się uczę polskiego.
Szczerze zostałam zgwałcona 8 lat temu... nigdy nie poszłam na policje, nigdy nie powiedziałam o tym rodzicom, osoba która zrobiła mi krzywde była z dalszej rodziny i jest mi po prostu wstyd o tym mowić
Najlepszy komentarz który usłyszałam (od mojego byłego zresztą) "haha, zabawne że akurat ten widok z dzieciństwa zapamiętałaś" (obnażający się przede mną pradziadek.) Hail to psychopathy.
Nigdy nie przyznałam się rodzinie do tego, że byłam gwałcona. Na początku byłam szantażowana, żeby nie mówić. A potem, gdy już udało mi się odciąć od oprawcy, nie chciałam mówić, bo wydawało mi się, że "skażę" tą informacją dom rodzinny. Że już zawsze każdy będzie miał z tyłu głowy, że jestem ofiarą. Że zacznie się nerwowe przełączanie wiadomości gdy pojawia się ten temat, uważanie na mnie jak na jajko, dobieranie słów, płakanie nad moim losem. Że każdy mój sukces będzie w myślach komentowany, że udało mi się coś MIMO tej traumy... Chciałam, żeby moja rodzina była otoczeniem, w którym nie muszę o tym myśleć. Natomiast wie mój mąż i gdyby nie jego wsparcie to mogłoby być różnie... Też nie wyobrażam sobie budowania związku z takim sekretem. Ja przez lata jeszcze nie zachowywałam się normalnie, nie umiałam odmówić seksu bo tkwiło we mnie przekonanie, że mężczyźnie się należy. W łóżku kamieniałam, ciągle bałam się że dostanę karę za swoje zdanie... Zresztą nie raz z płaczem o tę karę prosiłam, bo czułam się winna z różnych błahych powodów. Były sytuacje, gdzie partner chciał mi np. odgarnąć włosy za ucho a ja skulałam się na podłodze ze strachu, bo podniósł rękę. Na dźwięk pasa mdlałam. Zresztą ile to lat minęło zanim zaczęłam normalnie mówić słowo pas. Jakbym partnerowi nie powiedziała to by mnie pewnie zostawił, bo wariatka. Ale mam wielkie szczęście, że na niego trafiłam. Myślę, że mało kto by to wszystko uniósł. I to bez tych wszystkich głupich pytań ;)
@lapetitdejeuner Le Petit Właśnie od jakiegoś czasu się waham. Bo naprawdę żyję już normalnie ale tak na zdrowy rozum powinnam iść, nie miałabym też teraz oporu żeby o tym mówić... Z drugiej strony trochę też się boję to rozgrzebywać. Będę myśleć ;)
Ja kiedyś znalazłam wyznanie osoby, która została zgwałcona w bardzo młodym wieku przez kogoś ze swojego Kościoła (to było chyba w Stanach) i rodzice tej osoby i ksiądz kazali przebaczyć sprawcy i go przytulić, bo "tak chciałby Jezus". Nie jestem w stanie sobie wyobrazić czegoś takiego, naprawdę. I mam pytanie, co w sytuacji jeśli wiemy, że ktoś został zgwałcony i nie chce zgłosić tego policji, nawet mimo rozmów, czy my sami możemy to zrobić???
Każdy może to zgłosić. Od 2014 weszła w życie nowelizacja kodeksu karnego i gwałt jest przestępstwem ściganym z urzędu co oznacza że policja i prokuratura muszą przyjąć zgłoszenie i przeprowadzić postępowanie
Zależy gdzie, bo naprawdę np. w Polsce próba walki o swoje po gwałcie jest zazwyczaj jeszcze bardziej traumatyczna niż sam gwałt i kończy się niepowodzeniem.
Wpisanie "braku zgody na obcowanie płciowe" do art. 197 § 1 k. k. nie rozwiąże problemu, a może wręcz stworzyć nowe. W obecnie obowiązującej regulacji przewidziane są trzy sytuacje, w których doprowadzenie do obcowania płciowego jest karalne - nie tylko jest to przemoc, ale również użycie groźby oraz podstęp. Konstrukcja tego przepisu wprowadza zatem karanie przypadków doprowadzenia do obcowania nie tylko w sytuacji, gdy zgody nie było, ale również gdy zgoda taka została wyrażona - ale sprawca wykorzystał pomyłkę ofiary: wprowadził ją w błąd lub wykorzystał to trwanie w błędzie. Wprowadzenie do definicji zgwałcenia "obcowanie płciowe bez zgody" wręcz może zawęzić regulację karnoprawną. Myślę, że tutaj to nie ustawodawstwo jest źle skonstruowane, ale jest bardzo niska świadomość kobiet, czym naprawdę jest zgwałcenie, że nie powinny ulegać swoim oprawcom, że właśnie sprawcą zgwałcenia najczęściej są najbliżej znane osoby. Bardzo się cieszę, że powstał Twój film, widzę że coraz więcej dziewczyn w moim wieku zdaje sobie sprawę z tego, że nikt nie ma prawa przełamywać ich wolności seksualnej i mam nadzieję, że świadomość ta będzie się poszerzać - nie tylko wśród ofiar ale i wśród policjantów przyjmujących zgłoszenia.
Jak już wyżej wskazałam, podstęp może wystąpić nawet w sytuacji wyrażenia zgody, przez wykorzystanie faktu, że pokrzywdzona osoba trwa w błędzie. Wina jest osobnym elementem struktury przestępstwa, a przemoc, groźba i podstęp są znamionami typu czynu zabronionego - nie należy mieszać tych pojęć.
@@nataliatur-relacje Wtedy doszedłby problem - jak ofiara miała wyrazić zgodę? jak udowodnić, że tej zgody nie było? (to na oskarżycielu ciąży obowiązek dowodzenia). Myślę, że mogłoby to sprawić dość duże problemy interpretacyjne, zakreślić szerokie pole do nadużyć. Oczywiście jeżeli ktoś z komentujących ma pomysł - jestem otwarta na wszelką argumentację :) Według mnie największy problem jest jednak w świadomości społecznej, możemy napisać najlepszy na świecie przepis, ale jeżeli policjant przyjmujący zgłoszenie zlekceważy problem, poniży ofiarę, to mało która osoba odważy się pójść na posterunek policji i zgłosić swój problem.
@@adrianna5646 Dokładnie, problem jest tylko w interpretacji przepisów. To tak samo jak np. wiele spraw konstytucyjnych - w krajach postępowych brak małżeństw jednopłciowych nagle stał się często niekonstytucyjny, mimo że nie był taki przez wiele lat, czy u nas w cofającej się Polsce nagle aborcja staje się niekonstytucyjna. Przepisy zawsze będą miały dziury, a czasem nawet muszą mieć przecież tzw. klauzule otwarte. Próba idiotoodpornego prawa nic nie da, zwłaszcza że przecież w takich sprawach orzekają nie idioci, tylko ludzie wykształceni oraz z długim stażem i dobrą opinią.
Pamietam jak przyszli do nas na jakieś prelekcje w podstawówce i tłumaczyli, ze chłopcy inaczej odczuwają miłość i podniecenie niz dziewczyny i byla historyjka jak dziewczyna idzie z chłopakiem do lasu i on poczul ze nie moze ,,ujazmic tygrysa" i powiedzieli, że tak sie moze stac ze ja zgwalci, i że dziewczyna sie powinna zastanowic
Wtf, jestem po najgorszym okresie dojrzewania, kiedy nawet zwykła obecność dziewczyny, wyzwalala nie kontrolowana erekcję(tragedia, najgorzej przy tablicy było...). Nigdy by mi do glowy nie przyszlo, nawet wtedy by skrzywdzić dziewczynę, i nikomu z klasy i szkoły. Co to za tłumaczenie, nie jesteśmy zwierzętami. A co do molestowania, to u nas dziewczyny klepaly facetów po tylkach, ciele, i powiem ci nie jest to przyjemne czasami :( Gdyby istniała edukacja o seksie, gdzie poruszano kwestie molestowania, gwałtu, co jest czym, to wiele sytuacji by nie było.
@@nataliatur-relacje I to jest bardzo przykre, ale wątpię, żeby w Polsce się COKOLWIEK zmieniło :(. Co najwyżej doda się jakiś budynek, czy drogę i ktoś Ci powie: "O popatrz, coś nowego powstało, otwarcie już dzisiaj, chodźmy".
Dodatkowo: nie decyduj za osobę skrzywdzoną, nie ograniczaj jej i nie narzucaj dalszego biegu życia wg twojej własnej wizji świata. Sama, po przeżyciu molestowania (które gdybym wtedy zasłabła, zasnęła lub wypiła proponowany alkohol - a byłam bliska tego i wykończona, na pewno skończyłoby się gwałtem) dostawałam wiele zarzutów o to, że ,,to było do przewidzenia'' ,,jak mogłaś nie zauważyć wcześniej jego intencji, zgłosić tego gdzieś, uciec, pobić go'' ,,trzeba było jechać z kolegą lub przynajmniej z koleżanką''. Jako dorosła osoba, i w momencie molestowania i w kolejnych latach dostaję komunikaty od rodziny, że wezwą policję, gdy będę chciała pojechać sama i nie podam im wcześniej dopiętego na ostatni guzik planu podróży. Najgorsze jest to, że nigdy im o tym nie powiedziałam wprost, nie chciałam i nie chcę, a dowiedzieli się, czytając na telefonie, który gdzieś zostawiłam wiadomość napisaną do bliskiej koleżanki. Odtąd zgrywali bohaterów i w pierwszych dniach nie odstępowali na krok, zachęcali do wychodzenia do ludzi, uprawiania sportu, wycieczek, przytulania, kiedy ja chciałam zostać sama i nikogo nie widzieć. Byłam w takim rozstroju emocjonalnym, że nawet szukanie pracy odkładałam z dnia na dzień, czym jeszcze bardziej drażniłam bliskich, bo jak to tak - marnować wakacje życia?
Dobre rady to dobre rady nie sadzę żeby to było jakieś przenoszenie.Nie chodż sama nocą jeszcze po imprezie to jest bardzo dobra rada, nawet pod kątem bycia tylko okradzioną.Nie przesadzajmy w druga stronę.
Nie znam dokładnych badań, więc strzelam ale myślę, że jestem blisko: 97% osob chodzących nocą nie jest gwałconych ani okradzionych. Pytania o to po tym, gdy doszło do katastrofy, to jest właśnie wtórna wiktymizacja pt „gdybys się bardziej postarała, do tragedii nie doszłoby”.
@@nataliatur-relacje Rozumiem, dawanie rad jest nie na miejscu (dorosłej osobie) używanie mozgu we własnym zakresie jest OK.Jednakże gdybym miała nastoletnią córke tobym nad nią czuwała i kazałabym jej wracać w towarzystwie.Jakoś nie chciałabym żeby była w tych 3 procentach.
@@nataliatur-relacje ciekawi mnie źródło tych statystyk czy mogłabyś proszę podać? Wiele przypadków agresywnych zachowań, kradzieży na pewno po prostu nie jest raportowana policji. Ile razy jakiś pijany gość cudzoziemiec zaczepiał na rynku w Krakowie... Rada by nie chodzić nocą/ po zmroku jest ok daje do zrozumienia by uważać i myśleć co się robi, kiedy i myśleć o swoim bezpieczeństwie. Taka sama rada jak inne np. na jakie zapisy umowy, przy podpisywaniu umowy z pracodawcą, należy zwrócić uwagę... Zmrok/noc nigdy nie będzie bezpieczniejszą porą od dnia kropka. Przykład rynku w Krakowie imprezowi studenci, wieczory kawalerskie vs. turyści, rodziny z dziećmi za dnia. Przypominam na rynku w Krakowie non stop są patrole policji i jest masa ludzi niezależnie od pory dnia. Dla własnego bezpieczeństwa nie zwalniajmy się z myślenia o niebezpieczenstwie, dbania o siebie. Ponieważ 95% gwałtów jak powiedziałaś dotyczy kobiet, ważna jest dla własnego bezpieczeństwa ta świadomość i myślenie o świecie jaki jest, a nie jakim chciałoby żeby był. Patrole Policji na rynku w Krakowie bardzo zwiększają bezpieczeństwo, ale nie zwalnialo mnie to nigdy z odpowiedzialnosci za moje bezpieczeństwo i dbanie o bezpieczeństwo osób z którymi byłam w danym dniu na rynku. Rozumiem że jeśli mleko się rozlało i do czegoś doszło nie ma co gdybać i pouczać po. Ale przed wyjściem warto mieć zasady bezpieczeństwa i hasło żeby druga osoba zareagowała stanowczo na niebezpieczenstwo. I tyczy się to mężczyzn również, oni są częściej bici i okradani niż kobiety, niestety... taki świat. Dbajmy o siebie.
@lapetitdejeuner Le Petit w Krakowie obowiązkiem było przez kolegów orientowanie się która dzielnica jest za którym klubem piłkarskim... świadomość niebezpieczeństwa adekwatnego do płci... Nigdy nie miałam sytuacji żeby mnie pytali za jakim klubem jestem- bo jestem kobietą. Jak zapytałam w moim otoczeniu czy to bajki, bo byłam na 3 roku studiów, nie miałam nigdy takiej sytuacji i dalej nie do końca ogarniałam wszystkie dzielnice w mieście... okazało się że większość kolegów ze studiów taką sytuację już miało średnio więcej niż raz - większość przyznała że 2 razy... niebezpieczeństwa są różne i też "stereotypowe" i nie zgłaszali tego na policję więc te przypadki w Krk nie były uwzględnione w tych 3%. Jak udzielili dobrej odpowiedzi to co mieli jechać na policję dla statystyk że jednak nie 97% jest bezpiecznych nocą, a 50% -60% ludzi mialo niebezpieczną sytuację nocą? Raczej jak ktoś nie wiedział, odpowiedział źle to może wtedy... ale też nie zawsze, bo nie chcesz jechać na rozpoznanie do policji... i bujać się z zeznaniami za zniszczony telefon wart może 500 zł itd. Albo co jak Angol na rynku w Krk z gołym tyłkiem do Ciebie krzyknął z odleglosci że chce się ruch**ć to też masz lecieć na policję? Mnóstwo ludzi w okół, policja była w okół -nie spisywali... także ciekawią mnie te statystyki 97% ludzi - może to wyjścia wieczorne po spektaklu w teatrze i dojście do samochodu 🤔 Każdy musi uważać i myśleć jak wychodzi późno w nocy. Dbajmy o siebie na wzajem. Przytaczanie "statystyk" że jest bezpiecznie bo 97% ludzi nocą... to jest bagatelizowanie zagrożenia. Każda płeć ma "stereotypowo" więcej swoich zagrożeń, co nie oznacza że wejście do gejowskiego klubu przez hetero mężczyznę w celu tylko i wyłącznie napicia się piwa nie może skończy się niebezpiecznie- może się też skończyć wrzuconą tabletką gwałtu w piwie. Jeszcze go zmyli statystyka że przecież 95% gwałtów to dotyczy kobiet... więc żeby się znalazł w 5% to jest małe prawdopodobienstwo... a i o pigułce gwałtu tym bardziej nie pomyśli bo przecież wyczula się tylko kobiety. Poza tym jest tolerancyjny, nie ma uprzedzeń by wybrać inne miejsce. I nie ważne już czy mezczyzna hetero czy homo - gwałt, pigułka jest tak samo zła. U kobiet są jeszcze konsekwencje ciąży... ale Klub to klub i ma swoje niebezpieczenstwa. Uwaznosc zawsze! bo źli ludzie są wszędzie. To właśnie bagatelizowanie zagrożeń nam szkodzi - np. Po przez przytaczanie z głowy statystyk i uspokajanie że 97% niby chodzi bezpiecznie po nocy... (sic!) wszelkie ostrzeżenia i pytania są nie po to by przenosić odpowiedzialnosc na kogoś, ale by przestrzec przed złymi ludźmi i ochronić! Dlatego tak zastanówmy się i zadajmy sobie te pytanie czy muszę iść do tego klubu, dlaczego do tego i w jakim celu tam idę oraz jakie mogą być zagrożenia. Lepiej zapytać siebie przed wyborem miejsca... nie bądźmy naiwni!
@@agnieszkaleonowicz1650 ale właśnie w ten sposób dajesz przyzwolenie na takie zachowania. Czy dana część miasta serio należy do nich? Bo co? No proszę Cię. Każde złe zachowanie trzeba piętnować i go oduczać społeczeństwo. Trzeba mieć rozum, jasne, ale takie 'ostrzeżenia' powinny iść w drugiej kolejności.
Zgadzam się że wszystkim po za wybaczeniem. Ja uważam że wybaczenie nie skreśla winy, wybaczenie jest dla mnie a nie dla winnego. Jak się chodzi w nieprzebaczeniu to tak jakby się piło truciznę chcąc otruć kogoś innego.
To jest kuźwa chore, że ubiór, makijaż, zachowanie czy cokolwiek miałby w jakikolwiek sposób wpływać na wystąpienie przestępstwa. Gdzie w ogóle ma leżeć granica? 10 cm obcasy już prowokują, a 9 cm nie? 2 spojrzenia w stronę faceta jeszcze przejdą, ale 3 to już zaproszenie do stosunku?
Właśnie o to chodzi, łatwa wymówka, bo tłumaczy facetów zawsze. O to chodzi, że - trzymając się konwencji tego ponurego żartu - będą to dwa spojrzenia, dla innego trzy i osoba zgwałcona zawsze będzie temu winna - idealne tłumaczenie gwałcących i idealny bat na gwałconych - że Ty masz wręcz paranoicznie uważać na wszystko co robisz i mówisz, bo zawsze i tak będziesz winna.
Bezapelacyjnie zgadzam się z treścią. To bardzo ważny materiał. Nasze społeczeństwo nie potrafi rozmawiać o przestępstwach seksualnych i nie jest świadome skali ich skutków. Mam jedną uwagę co do słowa "ofiara". Ma ono negatywne znaczenie i wiele przykrych synonimów. Myślę, że bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie użycie słowa "poszkodowan_". Nie obraża to osoby, która doświadczyła przemocy. Tacy ludzie z pewnością nie są ofiarami. Każdego dnia walczą ze swoją traumą i uczą się od nowa życia w pozytywnych relacjach z samym sobą. To bardzo ciężkie wyzwanie, by otoczyć samego siebie miłością, kiedy w głowie namnażają się tak destrukcyjne i krytyczne myśli.
Bardzo dobry materiał, na pewno są ludzie którym trzeba uświadomić takie rzeczy żeby nie ranili tych którzy już zostali tak bardzo okaleczeni. Mam jednak pytanie odnośnie rad żeby nie chodzić samemu wieczorem czy też właśnie pilnowania drinka. Absolutnie nie chodzi mi o "Sama chciałaś skoro zrobiłaś tak a tak" Chodzi mi o to że nie należy radzić takich rzeczy. Było powiedziane, czy to w komentarzach czy to w filmie, że należy uczyć chłopców(rozumiem że w domyśle, wszystkich ludzi bo jednak nie wszyscy sprawcy to płeć męska) że gwałt jest zły. Tylko że od małego uczymy dzieci że zabijanie, kradzież czy kłamstwo jest złe, a jednak wciąż się zdarzają. Dlaczego więc, nie należy radzić kobietom (znów, w domyśle wszystkim ludziom) że mają na siebie uważać i nie chodzić w takie a nie inne miejsce, nie chodzić samemu wieczorem czy też uważać na swojego drinka. Prosiłbym o wyjaśnienie, ponownie, bardzo dobry materiał
Odnośnie tych rad aby brać taksówkę albo nie chodzić po nocach samej to miałam taką poważną rozmowę z przyjacielem i doszliśmy do wniosku że pomimo że żadna kobieta nie ma praca czuć się zagrożona a państwo powinno zapewnić spokój i godne życie to znaczy bez przemocy to nie możemy uniknąć tych "odstępstw" ponieważ to są ludzie chorzy umysłowo bo nikt normalny nie chce zrobić takiej krzywdy komuś i to są sadyści imo ale jako jednostka musimy po prostu martwić się o siebie przede wszystkim i mieć na uwadze że jak bardzo byśmy nie chcieli to znajdzie się jakiś pojeb który może nas zastraszyć w nocy na ulicy więc lepiej po prostu omijać takie sytuacje
Akurat z tym, że w większości przypadków ofiara gwałtu zna sprawcę, to mnie zaskoczyłaś. Byłem przekonany, że gwałciciele to najczęściej członkowie gangów czy inni degeneraci, którzy poza gwałtami popełniają też inne przestępstwa. I że duży odsetek gwałtów to zbiorowe gwałty. Może to w jakiejś części wynik doniesień np. z Indii, gdzie w 2012 sześciu mężczyzn brutalnie zgwałciło i zamordowało w autobusie 23-letnią studentkę Jyoti Singh. A także filmów takich jak "Nagłe zderzenie", "Bez przebaczenia" i "Oskarżeni" (które swoją drogą Ci polecam). Gdy podałaś listę pytań, których nie należy zadawać ofierze gwałtu, to byłem w szoku, że w ogóle ktokolwiek zadaje takie pytania ofiarom gwałtów. Do głowy by mi nie przyszło, żeby zadawać którekolwiek z tych pytań ofierze gwałtu. Gdybym się dowiedział, że jakaś znana mi osoba została zgwałcona, to bardzo mocno bym ją zachęcał, żeby zgłosiła to na policję.
@@nataliatur-relacje Że ofiary molestowania znają sprawców, uznaję za oczywiste. Jednak gwałt to co innego - kojarzy się z czynem popełnianym przez kryminalistę, który oprócz tego jest gangsterem, mordercą, włamywaczem i kim tam jeszcze.
@@Trojden100 No widzisz, a to dane dość powszechnie znane. Cóż, właśnie o to chodzi, że taki obraz budzi powszechny strach i ucisza nastroje. Żeby przypadkiem ofiary nie walczyły o swoje prawa, jakby się dowiedziały, że wcale nie chodzi o prowokowanie strojem.
Co do ubioru to powiem tak. Miałam dwukrotnie sytuację molestowania seksualnego w miejscu publicznym. Bardzo dokładnie pamiętam w co byłam ubrana. 1. Tshirt z krótkim rękawem, z płytkim dekoltem pod szyję sięgający do bioder, proste jeansy (model z prostymi nogawkami), adidasy, plecak. 2. sweter beżowy z płytkim dekoltem pod szyję, szeroki; proste jeansy ciemne z wysokim stanem; buty na płaskiej podeszwie. Całe to gadanie o wyglądzie ma na celu zastraszyć kobiety i usprawiedliwić gwałcicieli.
Słyszałam o bardzo głośnym pokazie mody, ogłaszamy jako kontrowersyjny, prowokujący, wulgarny ..... itp. A tu się okazuje, że modelki to zwykłe dziewczyny i mają zwykłe ciuchy. Ten niby "pokaz" to właśnie socjologiczny performance, bo ofiarom mówi się że były prowokująco ubrane. Chodziło właśnie o to, że tak wyglądały ofiary gwałtu
Jakiś czas temu ten temat (gwałt) wypłynął podczas jednej z lekcji. Jedna z dziewczyn powiedziała wtedy, że mężczyzn nie da się zgwałcić. Trochę się wkurzyłam, ale spokojnie próbowałam jej wyjaśnić, że da się i nie musi być to stosunek analny. Nie wiem, czy ją przekonałam, ale mam nadzieję, że nawet jeśli nie jej, to komuś innemu otworzyłam oczy.
Na netflixie jest taki serial ,,niewiarygodne". Opowiada o dziewczynie która została zgwałcona a z powodu traumy zaczela sie dziwnie zachowywać. Na przesłuchaniach podawała różne wersje wydarzeń, czasem mówiła że tego gwałtu nie było a jeszcze kiedy indziej miała załamania nerwowe związane z nim. Nikt jej nie wierzył i mówili jej że kłamała. :(
" Damaged " napisana przez Chris Wild ktory przezyl w domu dziecka kilka lat i doswiadczyl pieklo ta ksiazka jest bardzo mocna dla tych ktorzy sa w stanie przetrawic mocne traumy, gwalty, handel dziecmi, domy dziecka I wiecej.
Wypowiedzi ekspertów i statystyki opierałam na książce „Gwałt polski” Mai Staśko i Patrycji Wieczorkiewicz, o czym wielokrotnie wspominam w filmie, niedowiarków kieruję tam :)
Komentarz zupełnie nie na temat ale czy zrobiłabyś może filmik o tym co rozpowiada na temat LGBT fundacja życie i rodzina np " 60% pedofili to homoseksualiści"? Osobiście jako osoba nieheteronormatywna przeraża mnie to, ale jednoczesnie faktycznie duża część ofiar pedofili to chłopcy i już sama nie wiem co o tym myśleć
W przypadku wykorzystania dzieci sprawa ma się tak, że tzw. ,,pedofilia właściwa" czyli przypadek, gdy osoba dorosła odczuwa pociąg seks. tylko w stosunku do dzieci lub głównie do nich, stanowi zdecydowaną mniejszość wszystkich przypadków wykorzystania dzieci. I tu są osoby, które odczuwają ten pociąg tylko do dziewczynek, tylko do chłopców, lub do jednych i do drugich. Większością przypadków wykorzystania dzieci są sytuacje, w których sprawca najchętniej podejmował by czynności seksualne z osobą w swojej grupie wiekowej, ale nie jest w stanie tego zrobić (np. choroba/nieobecność dotychczasowej partnerki/partnera, brak umiejętności społecznych do nawiązania satysfakcjonującej znajomości itd.), dlatego z braku lepszej możliwości wybiera dzieci. I tu raczej ,,wybór" płci dziecka jest losowy, zależy od tego jakie dziecko akurat jest w zasięgu sprawcy. To, że mężczyzna wykorzystał chłopca nie oznacza, że jest osobą homoseksualną, oznacza to tylko tyle, sprawca i ofiara są tej samej płci. Twierdzenie, że ,,60% pedofili to homoseksualiści" nie jest potwierdzone żadnymi badaniami, w związku z czym jakiekolwiek fundacje, które rozpowszechniają takie informacje po prostu kłamią.
@@alexandermalinowski4277 Nie. Myślę, że Twój błąd w myśleniu może polegać na braku rozumienia różnicy pomiędzy orientacją seksualną, a zachowaniem seksualnym. Zapoznaj się z tymi zagadnieniami, a potem przeczytaj na spokojnie mój poprzedni komentarz jeszcze raz.
Do tego dochodzi wtórna wiktymizacja ze strony org, ścigania, Do mojej znajomej zadzwoniła tuż po jej przyjaciólka. Po namowach zgodziła się na tel na policję. Tam trzeba udowadniać, że jest się ofiarą. Do tego dostęp do terapii (mowa tylkoo płatnej, na którą stać wybranych) czasami graniczy z cudem,
Dokładnie. Do specjalisty nie da się inaczej, niż prywatnie - a i tak trzeba dobrze trafić. A na policji... Ja przeżywałam koszmar przez 7 godzin. Dosłownie - koszmar. Gdyby nie jeden policjant, który właśnie zamknął podobną sprawę, siedziałabym tylko z drugim, a może i trzecim gamoniem, co sobie śmieszkował pod nosem i nie tylko negował to, co mówiłam, ale argumentował, że kobiety mają bujną wyobraźnię. Albo po co tyle lat siedziałam z takim człowiekiem... No, właśnie dlatego, że domyślałam się, jak proces ucieczki będzie wyglądał. Do tego, o wszystkim trzeba dokładnie opowiadać, nawet, ku*wa, o kolorze pościeli, czy gaci. A jak ubranie zostało uszkodzone, to może warto dostarczyć jako dowód i opowiedzieć, jak dokładnie się to stało...
@@youares1ck jak jesteś z Poznania to mam dobrą psycholog do polecenia. Jak chcesz pogadać to napisz. Nie mam pojęcia jak się czujesz, czułaś. Znam to przestępstwo tylko z zajęć. Życzę Ci dobrej przyszłości i szczerze kibicuję.
Każdy z nas może stać się ofiarą tego czy innego przestępstwa. Należy w miarę możliwość zaniżać prawdopodobieństwo lub chociaż zadbać o upadek na cztery łapy. Śliczne proszenie ewentualnych sprawców, by się powstrzymywali? Dostaną przepukliny ze śmiechu. Nie żyjemy w bajce.
Kiedyś zapytałam swojego oprawcę dla czego się mną zainteresował. Odpowiedział że miałam coś w oczach gdy się na niego patrzyłam, ocierałam się(czyli przytuliłam) o niego i siadłam mu na kolanach. Uznał ze jestem zainteresowana. To co on zobaczył .. to było zachowanie ledwie co kilkunastoletniej dziewczynki która uwielbiała swojego wujka. Trwało to ponad 15 lat. Wiem ze go nie zachęcałem strojem czy zachowaniem. Specjalnie przytyłam by nie byc dla niego atrakcyjną , nie pomogło. Słowo nie odbierał jako ośli upór, ( na pewno zmienię zdanie jeśli „ powierci dziurę „) twierdzil ze go krzywdzę odmawiając... Dopiero pół roku temu psycholog uświadomił mi ze to było molestowanie. TA relacja się skończyła ale mentalnie dalej jestem z nim związana.
Molestowanie, gwałt, nikt o tym nie uczy, nikt nie powie gdzie jest granica, co jest czym. winny jest system, brak nauki o seksie, i całej otoczce, brak pomocy skrzywdzonym chlopca, i nagonka na bycie twardym samcem bez emocji. To jest bardzo skomplikowane, potrzeba wiele zmian i reform prawnych.
Jestem z południa. Wiesz co to dziewica według ichniejszych poglądow? To dziewczyna ktora potrafi biegac szybciej niz jej braciszek. W moim przypadku szybszy był wujek. Miałam wtedy 12 lat a to duzo za wczesnie - Ian Fleming- ~ Goldfinger~❤
Myślę że z tym "chodź z koleżanką" albo "nie chodź sama nocą" chodzi o to że rodzice czy ktokolwiek - po prostu się martwią i boją się właśnie przez jakąkolwiek napaścią (nie tylko gwałtem). Ale nie oznacza to że obarczam winę ofiarę. Przeciwnie - bez względu na to jak ona sie zachowuje czy ubiera to jeśli mówi "nie" to jest gwałt i koniec. 6:20 Czyli kiedy dziewczynę zgwałci jej chłopak kiedy powie "nie chce" i ze strachu leży i się nie rusza. A on jej nie bije itd to czyli nie popełnił gwałtu wg. polskiego prawa?
Co mnie najbardziej denerwuje, to fakt, że tylko kobietom mówi się "nie chodź sama nocą*, *pilnuj drinka", "nie ubieraj się tak czy tak". Te dobre rady może i pochodzą z dobrego miejsca, ale sprawiają, że wiktymizacja ma się w naszym społeczeństwie najlepiej. Dlaczego nie mówi się po prostu facetom, "nie gwałć, na to nie ma usprawiedliwia"? Często w artykułach o gwałcie słyszy się w kółko, sama chciała, po co tam lazila nocą... Dlaczego tylko my kobiety mamy żyć w strachu i jak małe dzieci omijać niebezpieczne sytuacje, a nie uczy się mężczyzn, że gwałt to gwałt bez względu na okoliczności?
Mogła byś rozwinąć myśl, że facetom się nie mówi "nie gwałć"?
To normalne, że każdy inteligentny człowiek unika niebezpiecznych dla niego sytuacji. Kobietom wręcz nie powinno się tego mówić, bo to w boleśnie oczywisty sposób wynika z logiki. Logiki, a nie żadnej wiktymizacji. Tej samej logiki, dla której ja - facet - oglądam się na dwie strony przechodząc przez ulicę, dla której unikam miejsc i sytuacji w których mogę zostać okradziony czy pobity. Unikam mimo, że w niczym nie łagodzi to winy sprawcy, ale to ja w razie czego będę poszkodowanym. Nie dorabiajmy do tego ideologii.
Nie widzę też żadnego przyzwolenia społecznego na gwałt dla mężczyzn, a prawnie jest to czyn karalny, więc sprawa jest postawiona jednoznacznie.
odkąd pamieam nam meżcyzną się wamwia z enie mozęby decydować o włansym ciele naszczescie coraz mniej sie tym przejmuje moje ciało moja sprawa !
tylko kbieta jes ttak łupia zeby sotrzeżenia breac jako atak i mieć ból dupy chodz chodz ale potem sama płaczx że cie wyryc\uchali i nie obiażaj tym spoółęczenstwa
Jako ofiara gwałtu, dziękuję Ci za to. Przez komentarze typu "to niemożliwe, żeby zrobił Ci to Twój własny chłopak" wyparłam to na kilka lat. Dziś wreszcie jestem w stanie publicznie powiedzieć "tak, to był gwałt i nic tego nie usprawiedliwia"
Bardzo współczuję doświadczeń :(
nie ma gwąłtu na żonie dziewczynie itd , jestes doowdem na to że oskarżen kobiet nie wolno traktowac poważnie , oczywiscie o gwałciku przypomniałaś sobie już po zakończeniu zwiazku jakie to typowe dla bab
@@92casus tak owszem, istnieje gwałt na żonie i dziewczynie i jest to powszechne zjawisko, dopiero teraz panie mają odwagę sie przyznawać, bo durny patriarchat w końcu sie wali w gruzy...bo wcześniej byla taka manipulacja i ciemngród że nawet nie wiedziały że mozna to nazwać gwałtem....i niestety ma tu duży wpływ katolickie pranie mózgu, czy to się komuś podoba czy nie. Panie 50+ które za zajęciach terapeutycznych płaczą bo czują że ich granice zostały naruszone dziesiątki i setki razy, nie robią tego zeby pozwać kogoś do sądu, ich partnerzy już często nawet nie żyją....KONIEC z ciemnogrodem, nie ma zgody na takie zachowania. Dziękuję autorce filmu i wszystkim Kobietom które sie budzą z tego snu!!
To tragicznie, kiedy ofiara musi udowodnić, że ofiarą była....
Tak :(
Jest coś takiego jak domniemanie o niewinności, dlatego to oczywiste jest, że trzeba udowodnić winę potencjalnego sprawcy. Maja wierzyć tylko na słowo dziewczynie??
@@ania7504 Już nieraz były sprawy w sądzie przeciw sławnym osobom, bo gwałt. W 95% przypadków była to zwykła nieprawda i próba wymuszenia pieniędzy, w 3% osoby stawały się ofiarami osób nie do końca zdrowych psychicznie a reszta - wiadomo.
@@Skaizon tutaj nie chodzi o znane osoby, ale zwykle dziewczyny jak Ty i ja, Twoja przyjaciółka, siostra. Jestem zaszokowana, że taki komentarz jest od dziewczyny...
@@alicja1233 Nie sądzę, żeby to było Twoim zamiarem ale i tak nie czuję się urażony. Ja dziewczyną nie jestem :)
17 lat temu po przyjeździe na święto zmarłych w rodzinne strony spotkałem Staszka - przyjaciela sprzed lat. Opusciliśmy teren cmentarza na ktorym miał grób ojca. Po długich rozmowach i wspominkach starych lat przyznał mi sie że zgwałcił go ksiąd. Wczesniej podczas spowiedzi przyznał sie temu ksiedz ze jest gejem. Zapytałem tylko czy zgłosił to gdzieś, czy mogę mu jakoś pomóc. Na długo zapadła cisza. Chciałem zgłosić sam ten fakt na policję. Po powrocie do domu czytałem na internecie co robic itd bo ciezko bedzie udowodnic temu sk..nowi to co zrobił. Po kilku dniach zacząłem dzwonić do Staszk, ale telefon był wyłączony. Pojechałem więc do jego domu. Wyszła jego sistra a gdy spytałem o Staszka rozpłakała sie mowiąc ze się powiesił. Stalismy tak płacząc 15 minut. Okazało sie ze o gwałcie nic nie wiedziała, powiedziała ze przyznał sie ze jest gejem i ona wraz ze starszym bratem strasznie po nim jechali, wyzywali od najgorszysz zboczencow. Nawet nie odwazyl sie powiedziec jej o gwałcie. Niestety bylo za pozno. Przystojny młody chłopak lubiany przez wszystkich, dusza towarzystwa. Zbyt wrażliwy.... :( Zgłosiłem fakt iz wiedziałem o gwalcie dopiero 2 lata temu. Policja nawet nie przesłuchała księdza i rodziny Staszka To było morderstwo. Misł wtedy 19 lat.
Ojej bardzo smutna historia :( :( :(
Tobie również jest na pewno bardzo ciężko bo usłyszałeś na żywo, to musi być bardzo bolesne :(
@@nataliatur-relacje @Natalia Nishka Tur Po mimo upływu tylu lat w sercu zostają te chwile:( Staszek był jedną z najbardziej wartościowych osób jakue w życiu poznałem. DZIĘKUJĘ CI ZE PORUSZASZ TAK WAŻNE TEMATY I UŚWIADAMIASZ LUDZI W TAK WIELU KWESTIACH ;* MYSLE ZE KAZDEGO ROKU SETKI MŁODYCH OSOB HOMOSEXUALNYCH ODBIERA SOBIE ZYCIE. MIAŁEM JESZCZE JEDNEGO PRZYJACIELA BOGUSIA KTORY Z POWODU BRAKU AKCEPTACJI NIE CHCIAŁ ŻYC NA TYM ŚWIECIE. ZOSTAWIŁ PO SOBIE KILKA ZDJĘĆ NA YT. TO JEGO KONYO YT I ON NA KAZDYM ZDJĘCIU: ruclips.net/video/hfcUZrslAao/видео.html
Nishka może mogłabyś poruszyć tema odbierania sobie życia młodych osób z powodu nieakceptacji ich orientacji przez rodzinę i środowisko. Myslę ze młode osoby homoseksualne najczęsciej popełniają samobojstwo w okresie najtrudniejszym gdzie razem zbiegają sie brak akceptacji, przemoc rodzina z tego powodu smotnosc i w połączeniu z rozstaniem lub nieszczesliwą miłoscią koncza sie tragedią. Moze pod takim filmem mogłabys zachęcić by ludzie opisywali podobne historie by śmierć tych młodych ludzi nie była na marne :(
@@paulpaul8520 🥺Zatkało mnie. A serce mi wali jak szalone. Dawno sie tak nie wzruszyłam. Biedny Staszek😔💔
@@santaamanda9692 ❤
Nigdy nie zapomnę wystawy na której byłam kilka lat temu. Wystawy odzieży w której byli osoby, których zgwałcono. Po większości odzieży w ogóle ciężko było powiedzieć, czy należy do kobiety, czy mężczyzny: luźne dżinsy, luźne koszule i t-shirty. Ale to co mnie całkowicie rozwaliło, to niebieska sukienka w falbanki, która należała do dziewczynki 5. lat, taka malutka. Moja siostrzenica wtedy miała 4. latka. Ja długo stałam obok tej sukienki i płakałam. Do tej pory ja bardzo dobrze ją pamiętam, mi się wydaje, że całe życie będę ją pamiętała. Ja stałam wtedy i miałam tak dużo myśli w głowie. Co czuła ta dziewczynka? Jak wielki to powinien był być strach? Jak ona to przeżyła? Czy była w stanie z tym żyć? Czy była w stanie po tym poczuć radość z życia? Czy teraz jest szczęśliwa? Jak ktoś w ogóle mógł poczuć pociąg seksualny do dziewczynki w tej sukience? Co było w głowie u tej istotne, bo to nie może być człowiekiem? Ale potem pomyślałam, dla czego tylko jedno ubranie wywołało i mnie tak dużo emocji? Przecież każda z tych osób, doświadczyła takiego samego okrucieństwa wobec siebie. Do tej pory często o tym myślę.
Bardzo przykre 😢😢😢
Dziękuję mimo to za ten komentarz.
Myślę, że wywołało to w pani emocje ponieważ miała pani siostrzenicę w podobnym wieku, poza tym cierpienie dzieci często oddziałuje na nas mocniej niż dorosłych
Nishko, jak dobrze, że jesteś. Jakże brakuje otwartych komentarzy na tak ważne tematy. Jeszcze nie obejrzałam (korzystam z okazji, że udało mi się tak szybko trafić po opublikowaniu filmu, więc może to przeczytasz), ale szczerze dziękuję za to, co robisz. To wiele zmienia.
❤️
Mam takie wrażenie, jakby głównym powodem niskiego poziomu ofiar gwałtu/przemocy domowej/molestowania wśród mężczyzn jest taki, że boją się przyznać do tego. Społeczeństwo traktuje ten temat jako tabu, a media raczej podsycają tą przyjętą „normę”, że mężczyzna musi być twardy i nie ma prawa być tak samo ofiarą przemocy nadanej przez kobietę. Nie bądźmy obojętni.
Najgorsze jest w tym wszystkim to że takie filmy jak ten są potrzebne, bo ludzie dalej nie rozumieją...
Miejmy nadzieje że zaczną rozumieć dzięki takim produkcjom jak mój film, serial Miasto Niedźwiedzia i książka „Gwałt polski”...
O, Dazai ♥️
Daziula! xD
Kobietom brakuje odwagi, nie dlatego, że boją się sprawcy, a właśnie braku wsparcia, oceniania, stygmatyzacji, już o całym procesie zgłaszania, który jest upokarzający nie wspominając
Być może ale nie wykluczajmy jest to niasamowita trauma i strach przed oprawcą często są one zastraszane
Jak byłam mała zostałam skrzywdzona przez brata (molestowanie jednorazowe, nie gwałt na szczęście). Uznałam, że mu "przebaczę", bo nigdy więcej już mi tego nie zrobił. Dopiero niedawno zdecydowałam się zwierzyć przyjaciółce, a jeszcze później wspomnieć o tym podczas rozmowy z bratem przez messenger. Powiedział mi wtedy, że bardzo żałuje, był debilem i już nikogo nie krzywdzi, a także przeprasza za traumę. Poczułam ulgę i postanowiłam mu przebaczyć naprawdę (tym bardziej, że wierzę w jego zmianę, sam teraz walczy o prawa kobiet i osób LGBT). Prawda, nie powinno się zachęcać ofiar do przebaczenia sprawcy. To był tylko mój wybór, do którego miałam prawo i który chciałam podjąć :) a z bratem mam nawet lepszą relację niż z mamą
Przykro mi, że tego doświadczyłaś i cieszę się, że jednak dobrze się skończyło.
Pokazałabym ten film przede wszystkim policji.
Dziękuję za ten film i za to że podejmujesz się takich tematów. Temat niestety jest mi bliski, trudno mi było to oglądać, ale myśl że ktoś jest po mojej stronie. Szczerze mówiąc spotkałam się z prawie każdym zachowaniem wymienionym w twoim filmie.
Dla mnie to co powiedziałaś w filmie jest oczywiste, szkoda, że nie dla wszystkich...
Mam nadzieję, że ten filmik zmieni tę statystykę choć trochę.
Dziękuję. Po prostu dziękuję. Byłam ofiarą gwałtu. Też chodziłam na smyczy traumy długo po, nie krzyczałam, współpracowałam w trakcie, zachowywałam się "normalnie". Nie wybaczyłam. Nie złożyłam zeznań, bo bliscy, w tym prawnik z rodziny, poradzili mi że nie na sensu, że nie mam szans na wygraną sprawę, a będę musiała opowiadać co się stało kilka razy, bałam się, że napotkam na te pytania, o których mówiłaś. Miałam wsparcie mamy, ówczesnego chłopaka poniekąd też, chociaż okazał się mitomanem i toksyną, ostatecznie pogłębił moją traumę. Udało mi się pójść do psychologa pół roku po fakcie. Bo chciałam się zabić. Doskonale rozumiem archaiczne określenie: być pohańbioną. To było jakieś 8 lat temu. Od tego czasu byłam na kilku psychoterapiach. Obecnie mam męża i dwa koty, marzę o macierzyństwie, jestem szczęśliwa, chociaż, jak kazdy, mam bieżące problemy i nadal jestem w pewnym stopniu zaburzona. Czasem myślę o zemście. Czeka mnie jeszcze wiele psychoterapii. Przynajmniej już nie czuję się winna. To dla mnie bardzo ważny film i czuję ogromne wsparcie, kiedy ktoś publicznie broni ofiar gwałtów.
Bardzo wspolczuję doświadczeń, dziękuję za komentarz i życzę powodzenia ❤️
Nie uczcie dziewczynek jak mówić "Nie" do gwałciciela bo on i tak zrobi co zrobi . Uczcie chłopców by nie gwałcili.
Uczmy wszystkich, że seks wymaga obopólnej zgody. Nie demonizujmy chłopców, bo to droga do nikąd. Zdecydowana większość z nich nigdy nie zgwałci.
Dokładnie. Jak chce to zrobi, ile by sie mówiło razy "nie". Ja też mówiłam "nie". Jedyne co ugrałam to "łaskawsza" forma. Co nie zmienia faktu tego co się stało.
Możesz rozwinąć myśl, że chłopcom się nie mówi "nie gwałć"?
@@slawero nieprawda. Wielu mężczyzn nie wie że gwałci, myśli że wymuszanie na partnerce seksu jest ok. "Bo obiecałaś, więc nie możesz teraz odmówić". Forsujemy wizerunek gwałciciela jako obleśnego typa w ciemnej uliczce, a to błąd. Gwałciciel to najczęściej ktoś znajomy: kolega, współpracownik, chłopak, mąż… Wiele kobiet jest regularnie gwałcona przez partnerów bo myślą że tak musi być "trzeba zamknąć oczy i przeczekać bo inaczej pójdzie do innej". Nawet Kościół uczy że gdy żona odmawia to mąż ma prawo się domagać, a ona nie może go traktować jak agresora…
Uczmy że "nie" oznacza "nie" i nie ma po tym żadnej dyskusji, nie "ale obiecałaś", nie "ale zabrałem Cię na kolację, więc się odwdzięcz", nie "po Cię zostawię dla innej".
@ Facet mówi: "bo obiecałaś", kobieta zgadza się na seks, a następnego dnia idzie na policję, bo chłopak ją zgwałcił. Facetowi grozi od 2 do 12 lat więzienia. A potem się dziwią, że ludzie nie traktują je poważnie i zwalają taki stan rzeczy na patriarchat, a wystarczyłaby refleksja nad tym, co wypisują. Ten rodzaj aktywizmu przynosi skutek odwrotny do zamierzonego, bo ludzie przestają traktować gwałt serio. "Bo obiecałaś" nie jest ok i nie, nie jest to gwałt, jeśli kobieta się zgodzi.
Nishko, bardzo dobrze, że mówisz na takie ultra ważne tematy. Screen z filmu już jest u mnie na instastories. Nie mogłam tego nie podać dalej, to jest zbyt ważny temat, by zostawić go tak po prostu, dlatego tak się cieszę, że o tym opowiedziałaś, a ja już przekazałam to dalej, bo jeśli choć jedna osoba dowie się o tym, że nagrałaś taki film i zrozumie jak i dlaczego tak nie postępować, już będę czuła, że nie udostępniłam tej relacji na nic. No po prostu trafiłaś w sedno, myślę, że bardzo potrzebujemy jako społeczeństwo takich uświadamiających treści. ❤️
Bardzo dziękuje! ❤️Polecam tez serial „Miasto Niedźwiedzia” i książkę „Gwałt polski”
wspomniałaś o "śpiącej królewnie", więc dorzucę swoje trzy grosze i powiem, że w oryginale tej historii królewna została zgwałcona i obudziła się dopiero podczas rodzenia bodajże trojaczków - niby rozumiem czemu to zmienili, ale obecna wersja wcale nie jest o wiele lepsza
Ojej, naprawdę? :(
gdzie można taką oryginalną wersję przeczytać/obejrzeć ?
@@theythemboss Tylko, że joemonster to serwis typowo rozrywkowy co znaczy, że nie jest rzetelnym źródłem informacji.
@@Skaizon tylko, że to nie jedyne źródło informacji na ten temat, w internecie jest tego pełno, a to pierwsze co mi wyskoczyło
@@theythemboss Jak duża część informacji, które znajdziemy w internecie, jest rzetelna? Jest mnóstwo informacji na różnych często niezależnych stronach na temat płaskiej ziemi a czy jest to prawda? :)
Nie znałam. Kolega polecił, jak już przygotowałam materiał. Dziękuję.
Jak zwykle genialny film. Trzeba ludzi edukować i uświadamiać, bo niewiedza jaka panuje może skrzywdzić osoby które doświadczyły traumy.
Największy problem głupich pytań że strony policji jest taki, że gdy nie ma żadnych dowodów i jest tylko słowo domniemanej ofiary vs slowo domniemanego sprawy to takie fakty jak czy krzyczała czy się nie ruszała są jedynymi wskazowkami. I boli, że przez to wiele ofiar się nie zgłasza czy wielu oprawców nie zostaje skazanych tak samo jak czasem boli wiedza, że jakaś część skazanych jest niewinna. Niestety nie jesteśmy w idealnym świecie. Ale oczywiście my definitywnie nie powinniśmy zadawać takich bolesnych pytań. Ot taka dygresja.
Tak, to prawda i to bardzo smutne :(
W 2 kl. gimnazjum wspólnie z koleżanką i kolegą przeprowadzaliśmy wywiad z pewną bezdomną, wywiad ogólnie o bezdomności. W trakcie wyznała, że była ofiarą gwałtu, może nawet więcej niż ten jeden raz. Nie dopytywaliśmy jej, o szczegóły. Jednak opisywała pobicie przed tym aktem oraz w jakim stanie była w tamtym okresie życia - sama określając go tragicznym. Ponadto dodała od siebie, że była pijana, więc w pewnym momencie urwał jej się film i nawet nie wie czy się w ogóle broniła*. Opisywała też jaki był jej stan zdrowia (nie podczas tego aktu, ale ogólnie w tamtym czasie) , że pewnie miała wszy, ubrania nie pierwszej świeżości itd. Także naprawdę nie trzeba być w szpilkach i miniówie czy z wywalonym dekoltem ...
* Z rozmowy wynikało, że się z NIMI szarpała, nawet krzyczała (oczywiście nikt nie zareagował w pobliżu parku), ale to zanim się domyśliła co chcą jej zrobić. Krzyczała po prostu w wyniku sprowokowanej przez nich kłótni, bo najpierw zaczęli ją bić, a później gdy zaczęli... i się domyśliła do czego to zmierza to zgaduję się, że zarówno przez alkohol jak i sytuację była zbyt "omamiona", żeby cokolwiek zapamiętać. A kto wie czy nie straciła przytomności, przez to jak ją pobili. I nie to nie byli inni bezdomni, ona tych facetów nie znała, określiła ich wiek około 30.
bardzo smutna historia :(
Niestety spoleczenstwo ma jeszcze duzo lekcji do odrobienia... Moja rodzicielka sama glosi teorie, ze co sie dziwic, ze tyle gwaltow, skoro dziewczyny tak wyzywajaco sie ubieraja... A molestowanie mnie przez starszego brata skwitowala: daj spokoj, przeciez to twoj brat... 30 lat mi sie zeszlo, zeby zaczac o tym mowic, a i tak wciaz strasznie ciezko mi to idzie :(.
@lapetitdejeuner Le Petit tak, sama bym tego nie ogarnela (chociazby ustalenie co jest normalne a co nie, bo jako dziecko poukladalam sobie to tak, by po prostu przetrwac). Jestem w trakcie terapii. Dziekuje. Teraz strasznie sie ciesze jak ktos podejmuje temat - trzeba ludzi doksztalcac zeby takie rzeczy sie nie zdarzaly, jak pomoc ofiarom i przede wszystkim, zeby ofiary wiedzialy, ze nie sa niczemu winne, ze nie one powinny plonac ze wstydu a oprawca, ze nie musza tkwic w toksycznych relacjach...
Bardzo Ci współczuję Aniu :( Reakcje dorosłych ludzi są beznadziejne. W klasie mojej siostry w podstawówce chłopcy molestowali dziewczęta, jedyna reakcja ze strony wychowawczyni (notabene uczyła WDŻ): "Marcinku tak nie można!"
@@amethyst8852 często chłopcy nawet nue wiedzą, ze robią coś złego. W szkole nie ucza, o molestowaniu, gwalcie, gdzie jest granica, co jest czym i co można a co nie. To nie winna nas mężczyzn, tylko systemu i szkolnictwa, pomijając chorych ludzi.
@@amethyst8852 znajome.
Świetny materiał. Cieszę się, że poruszyłaś temat tego, że gwałt to zwyczajnie brak zgody na seks. Obawiam się, że wiele kobiet jest regularnie gwałconych przez swoich chłopaków/mężów/partnerów. One nie chcą, ale oni albo zmuszają je siłą albo szantażem ("jak Ty mi nie dasz, to pójdę do innej"). I co gorsze, nawet jeśli taka dziewczyna/kobieta poskarży się swojej koleżance/siostrze/matce, to i tak często usłyszy, że chłopu się należy i tyle. I to jest straszne, bo taka kobieta w nikim nie znajduje oparcia, a i nierzadko ma wyrzuty sumienia, że o własnego faceta zadbać nie potrafi. O zgłoszeniu sprawy na policję nawet nie śni.
Dla mnie to oczywiste, ale podaję dalej! Takie filmy są bardzo, bardzo potrzebne i ważne.
Cieszy mnie, że jest też poruszony temat gwałtu w związku/małżeństwie. Podejrzewam, że nigdy się nie dowiemy, na jaką skalę to występuje. Znam podobną historię - osoba toksyczna doprowadziła do paskudnego samopoczucia i dobijając jeszcze szantażem, wykorzystywała. Osoba zmęczona i zniszczona, dla świętego spokoju, jest w stanie przeboleć te parę minut katuszy. Ktoś, kto o tym słyszy, moze nie zrozumieć, dziwić się, że tak reaguje. Ale pewnie takich cichych przypadków jest wiele.
niestety jest kilka takich historii w książce "Gwałt polski" - bo ta książka to w zdecydowanej mierze opowieści z życia..
Zgadza się, że zazwyczaj to występuje w toksycznych związkach i trzeba coś z tym zrobić (najlepiej to uciekać i popracować, zeby w podobny się nie wpakować). Ale czy to powinno usprawiedliwiać gwałt?
Nishko, Twoje filmy powinno się puszczać na lekcjach w szkołach/na uczelniach... Argument z prowokowaniem czymkolwiek jest absurdalny. To wyolbrzymienie, ale w idealnym świecie kobiety mogłyby chodzić nawet nago, a mężczyźni NIE MIELIBY PRAWA ich tknąć. Kurczę, nawet moja mama, wcale nie tak dużo starsza ode mnie i "postępowa", przestrzega mnie przed zakładaniem koszulek/bluzek z dekoltem :/ Chyba jej pokażę ten film. A serial i książka mnie zaintrygowały, dziękuję :)
Dziękuję za miłe słowa i jeżeli Twoja Mama będzie widzieć ten komentarz to serdecznie pozdrawiam :) również jako mama 15- i 20-latki :)
@@alexandermalinowski4277 obejrzał Pan ten filmik? To ubrania z dekoltem, wycięciami etc. zakłada się tylko po to, by "prowokować" obcych mężczyzn? I absolutnie nie mogę ich zakładać sama dla siebie, albo dla przyjemności ukochanej osoby? 😉 Proszę zauważyć podwójny standard: o mężczyznach nie mówi się, że są wyzywający, gdy np. idą po ulicy z odsłoniętym torsem w gorący dzień. Kobiety się na nich z tego powodu nie rzucają. Za to one, jeśli odsłonią co nieco, już muszą się mieć na baczności, bo nie daj Boże kogoś zgorszą lub sprowokują. Jeszcze się któryś nie powstrzyma i krzywdę zrobi! Może tak niektórzy mężczyźni powinni pilnować siebie i swoich popędów, zamiast mówić, że "to jej wina", gdy dojdzie do gwałtu?
Nishko, twoje spojrzenie mówi wszystko! 😍 Gdy poruszasz tego typu tematy, nie da się nie zauważyć, że jest w tobie dużo zrozumienia na krzywdę drugiego człowieka. Film wspaniały. Zresztą jak każdy. Dziękuję! ❤
To straszne, ze nadal trzeba to tlumaczyc.. te wszystkie pytania sa oburzajace. Ubior, zachowanie czy “przeszlosc” nie maja zadnego znaczenia. Moge sie przespac z 100 facetow, ale jak 101u powiem, ze nie to znaczy k.. NIE! Czego jeszcze ludzie nie rozumieja?! 😫
Poruszyłabyś kiedyś temat rozwodu rodziców i reakcji dziecka na to, jego udział, życie codziennie, zeznawanie w sądzie itp? Niestety mam styczność z tym problemem i chętnie wysłuchałabym co masz do powiedzenia :))
Zwłaszcza scenariusza, w którym obojgu rodzicom zależy na uwłaszczeniu dzieci. Hollywood i inne media przyzwyczaiły do rozwodów, w których przekaz dzieci jest prosty zarówno dla sądu jak i pociech.
Jestem takim dzieckiem. Moi rodzice rozwiedli się kiedy miałam trzy lata, moja starsza siostra pięć. Do dziesięciu lat w ogóle nie widziałam tatę. Ale masakra zaczęła się potem, moja matka nie chciała mnie puszczać. Nie mogła zaakceptować tego, że jego też kocham i chce utrzymywać z nim kontakt. Uspokoiła się tylko wtedy, kiedy urodziła się moja siostrzenica, miałam wtedy 22 lata.
Bardzo fajny i potrzeby materiał. Uważam, że za mało mówi się jak postępować z osobami, które przeżywają różnego rodzaju traumy, przez co, nawet jeśli nie mamy złych intencji nie wiemy jak się zachować i krzywdzimy ludzi dodatkowo. Druga sprawa, że fajnie by było gdyby powstał materiał informujący o przyczynach dla których ludzi dokonują przemocy seksualnej, bo mam wrażenie, że na ten temat ludzie znają więcej mitów niż prawdy.
Jednym z powodów przemocy wobec kobiet jest kultura patriarchalna :(
Bardzo dobrze, że robisz materiały na tak ważne tematy
Zapadł mi w pamięć dokument, albo to była tylko wzmianka w tv :Ktoś zorganizował 'pokaz mody' na podstawie opisów zgwałconych kobiet. Byłam w szoku, że nie są to te ubrania którymi mnie straszono i uważano o nich coś w stylu "szansa się o to prosiłaś" ( btw jaki to beznadziejny tekst, mam nadzieję że już go nikt nie używa). Same szare ubrania, wygodnie dresy, stroje zwyczaje do bólu.
Nasze społeczeństwo nie jest chyba świadome, że gwałt dotyczy również tego co dzieje się w związkach. O tym też dowiedziałam się przypadkiem. Zawsze straszyli jakimś obcym, który może zrobić krzywdę.
Nikt nie ma prawa nas dotykać, bez względu na płeć i wiek bez naszej zgody. Na szczęście nie mam żadnych negatywnych doświadczeń, ale wolałabym mieć tą wiedzę wcześniej, będąc nastolatka czy nawet dzieckiem.
Dziękuję za bardzo wartościowy film.
wow, niesamowita wystawa, przemawia do wyobraźni, dzięki, że o tym wspomniałaś.
@@nataliatur-relacje Tak, pokaz zorganizowała organizacja Forget me not 4fun.tv/news/pokaz-mody-ubrania-gwalt-stowarzyszenie-forgetmenot-zdjecia
Ważny temat!
Uwielbiam Twoje filmy. Są niezwykle wartościowe i trafne. Cieszę się, że poruszasz takie trudne tematy. P.S muszę obejrzeć serial i nadrobić książkę. Przeczytałam już kilka z Twojego polecenia i wszystkie były super
Dziękuję za film. A produkcję HBO na pewno zobaczę. Statystyki są porażające. Mam nadzieję że powoli w naszym kraju zmieni się postrzeganie, że kiedy kobiecie dzieje się krzywda ma prawo to zgłosić i otrzymać pomoc.
Ja również mam taką nadzieję i naprawdę polecam ten serial!
Ja nie przeżyłam gwałtu jednak przeżyłam sytuacje która wyryła się w mojej pamięci i do teraz mogę opisać ją doskonale.
Wydarzyła sie z 2-3 może 4 lata temu, nie jestem wstanie określić. Byłam na działce i nocowałam w domu mojej koleżanki. Była już noc a spałyśmy w jedyn łóżku. Nagle obudziłam się czując czyjeś ręce pod moją koszulą nocną. Męskie ręce. Był to ojciec mojej koleżanki, pijany. Dotykał mnie w miejsca intymne a ja przez dłuższy czas leżałam z szeroko otwartymi oczami. Zabierałam jego ręce jednak ten nadal to robił. Dopiero po czasie wstałam i poszłam przebrać. Zadzwoniłam do taty aby mnie odebrał. Pamiętam że parę łez poleciało jednak nie płakałam. Miałam w tedy może z 12\13 lat. Nie porównuje tego do gwałtu. Są to dwie kompletnie inne sytuacje. Tylko teraz...kto jest winny?
Nie wiem czy jest to dobre miejsce na napisanie tej historii ale czuje potrzebę "wygadania sie".
Na twój kanał trafiłam przypadkowo ale żałuje, że stało sie to dopiero teraz. Potrzebne są takie osoby jak ty, które nie boją się mówić o tym co sie działo, dzieje i zapewne niestety dziać sie będzie, konkretnie i bez "owijania w bawełnę".
Dziękuje ci za to co robisz i żczę abyś spełniała sie w tym co robisz.
To straszne, bardzo wspolczuje 😢😢😢 czy opowiedziałas o tym swojemu tacie? Czy ten okropny człowiek poniósł konsekwencje?
Jak to kto jest winny? Nie rozumiem tego zdania..
Nie ujmuje badaniom które przytoczyłaś, ale czasem mężczyźni po prostu tego nie zgłaszają, tematyka odcinka jest bardzo delikatna i cieszę się że ktoś przełamał w końcu to zmowę milczenia.
Ps. Dziękuję za nagranie tak potrzebnego odcink
Bardzo interesujący film.
Dziękuję za wszystko co wrzucasz na kanał.
pozdrawiam i życzę miłej reszty dnia i wieczoru. :3
jak mnie to przeraża co musi czuć kobieta w takich sytuacjach kiedy ludzie próbują wmówić i udowodnić jej że ktoś dokonał na niej zbrodni to jej wina
Dziękuję za ten film! ❤️
Mega dobry odcinek!
Mam nadzieję, że nigdy bliskiej mi osobie ani mnie coś takiego się nie zdarzy, ale mimo wszystko dobrze posłuchać, zapamiętać, dowiedzieć się, uwrażliwić ...
Dzień dobry jesteś super osobą! :)
Miałam na sobie płaszcz i spodnie.
Na policji pan który oglądał monitoring, stwierdził że długo czasu z nim spędziłam, więc może ja tego chciałam. Policja w ogóle nie jest przygotowana do takich sytuacji.
Bardzo dziękuję Ci za ten film.
Bardzo ciekawy film, jak zawsze 😊
Dziękuję ❤️
Wybaczenie nie oznacza przyzwolenia. Można komuś wybaczyć, tzn. przestać rozpamiętywać jego winę, zrezygnować z ewentualnej (osobistej) zemsty i uznać go za człowieka, a jednocześnie zgłosić czyn odpowiednim służbom, aby chronić inne potencjalne ofiary i aby sprawiedliwość dosięgnęła sprawcę.
@lapetitdejeuner Le Petit Oczywiście, zgadzam się. Przebaczenie musi pochodzić z wnętrza, z osobistego pogodzenia się z sytuacją, a nie z czyjegokolwiek przymusu.
Bardzo ważny i mądry film. Dziękuję za to, co robisz❤
Cieszę się, że nagrałaś film o tak trudnym temacie, że HBO wyprodukowało ten serial. Nasze prawodastwo, procedury wciąż zbyt bardzo stoją po stronie sprawców przestępstw. To też blokuje ofiary gwałtów, świetnie to zresztą oddaje narrator literackiego pierwowzoru (choć to akurat Szwecja) - ofiara musi się kolejny raz bronić pytana kilka razy , na różne sposoby , o to, co się stało, gdy chciałaby zapomnieć. A trauma ofiary nigdy się nie kończy, w powieści nazwana jest ciemnością i strachem. Polecam wszystkim film i książkę, bo poruszają wiele ważnych spraw. Chciałabym zakrzyknąć do wszystkich skrzywdzonych: nie bój się i walcz! Ale tak też się nie da. Komentarze innych osób pokazują, że wybaczenie nie jest żadną metodą na to, by uporać się z traumą. Ważne jest odzyskanie poczucia sprawczości i bohaterka ksiązki/filmu tego szuka.
Mega ważny temat! Dzięki za ten odcinek! ❤ w naszym państwie, w kulturze gwałtu i w obrzydliwym patriarchacie trzeba o tym mówić dużo głośno i wyraźnie!!
W wieku 13 lat sama zostałam ofiarą gwałtu. Sprawa sprawiła do sądu a po złożeniu zeznań z pokoju wyszłam z myślami w których obwiniałam się o to że to była moja wina. Pomimo tego że minęło parę lat od tego zdarzenia, nadal obwiniam się o to że to moja wina.Słuchając tego wszystkiego co Pani mówiła utożsamiałam się z większością faktów.
Dziękuję za ten odcinek
Ja spotykałam się też z tym że mnie jako ofiarę uciszano, że nie wolno mi o tym mówić, uświadamiać innych co sie dzieje, wiele osób mi nie wierzyło lub wręcz zwalano na mnie winę.
Bardzo mi przykro 😔
Nikt nie wierzy. Ciężko jest podjąć w ogóle jakieś kroki samemu, albo komukolwiek powiedzieć. A jak już człowiek decyduje się działać... To jest dopiero droga przez piekło. Niebieska linia, dopiero za którymś razem. Mówią, że lekarz może zbadać... Żeby w ogóle powiedzieć lekarzowi! Żeby dostać skierowanie... Rozbierze cię, podotyka i nie wie, co zrobić. Wysyła na obdukcję, a obdukcja kosztuje niemałe pieniądze. Nie dostajesz nic. Idziesz na policję. Mówisz, że chcesz złożyć zeznania. Mają cię w poważaniu... Siedem godzin katorgi, opowiadania, oglądania, rozbierania się, fotografowania, wyjazd do szpitala, znowu rozbieranie, znowu wywiad... Nie ma psychologa, nie ma nikogo. Ale o skierowanie do psychiatry już łatwiej, tylko na NFZ czekasz półtora roku. Trzeba wywalić kasę prywatnie. Zanim zacznie się śledztwo, zanim zaczną się przesłuchania... To jest żenada w tym kraju. W tym momencie, po paru latach, jestem tak wyprana z uczuć, że nawet nie jestem w stanie stworzyć normalnego związku z jakimkolwiek mężczyzną. Ja się po prostu brzydzę i nie chcę się przywiązywać.
Gdybym jeszcze raz miała uwalniać się z przemocowego związku, gdzie gwałt był prawie na porządku dziennym, to chyba bym zacisnęła zęby i męczyła się dalej. Tyle upokorzenia, ile człowiek musi PRZECHODZIĆ - bo sprawa się ciągnie, znajomi wiedzą i są tacy, którzy insynuują, że 'a może to twoja wina?', 'przecież to taki miły chłopak, to zawsze ty byłaś oschła'... Taaaa.
Zgadzam się że za dużą ilość gwałtów odpowiada wychowanie chłopaków we wzorcu toksycznej męskości tzn. przedstawianie roli mężczyzny jako zdobywcy a kobiety jako obiektu podboju. Gdyby chłopcy byli uczeni że owszem należy zabiegać o względy dziewczyn ale należy to robić w sposób delikatny i przede wszystkim że gdy usłyszą NIE, to odmowa nie jest ujmą na ich męskim honorze tylko porażką z którą mężczyzna powinien sobie umieć poradzić a nie reagować agresją i seksualną przemocą wobec kobiety.
Dzięki za filmy. Proszę nakręcić film na ten temat "Oglądactwo (Voyeurism)". Gdzie jest granica ciekawości dziecka lub nastolatka podczas potajemnej obserwacji innej osoby, a kiedy chcesz zrozumieć, że stało się to patologią, powinieneś zwrócić się o pomoc do specjalisty.
P.S. przepraszam za błędy, dopiero się uczę polskiego.
Dziękuję za ten filmik. Poczułam się lepiej
Myślę że bardzo potrzebny film ♥️
Serial wydaje się niezwykle wartościowy i przejmujący, koniecznie muszę obejrzeć!
Polecam!
Dziękujemy!
Piękne podsumowanie ❤👏
Szczerze zostałam zgwałcona 8 lat temu... nigdy nie poszłam na policje, nigdy nie powiedziałam o tym rodzicom, osoba która zrobiła mi krzywde była z dalszej rodziny i jest mi po prostu wstyd o tym mowić
Najlepszy komentarz który usłyszałam (od mojego byłego zresztą) "haha, zabawne że akurat ten widok z dzieciństwa zapamiętałaś" (obnażający się przede mną pradziadek.) Hail to psychopathy.
ech, współczuję i pradziadka i słów ex :(
Nigdy nie przyznałam się rodzinie do tego, że byłam gwałcona. Na początku byłam szantażowana, żeby nie mówić. A potem, gdy już udało mi się odciąć od oprawcy, nie chciałam mówić, bo wydawało mi się, że "skażę" tą informacją dom rodzinny. Że już zawsze każdy będzie miał z tyłu głowy, że jestem ofiarą. Że zacznie się nerwowe przełączanie wiadomości gdy pojawia się ten temat, uważanie na mnie jak na jajko, dobieranie słów, płakanie nad moim losem. Że każdy mój sukces będzie w myślach komentowany, że udało mi się coś MIMO tej traumy... Chciałam, żeby moja rodzina była otoczeniem, w którym nie muszę o tym myśleć. Natomiast wie mój mąż i gdyby nie jego wsparcie to mogłoby być różnie... Też nie wyobrażam sobie budowania związku z takim sekretem. Ja przez lata jeszcze nie zachowywałam się normalnie, nie umiałam odmówić seksu bo tkwiło we mnie przekonanie, że mężczyźnie się należy. W łóżku kamieniałam, ciągle bałam się że dostanę karę za swoje zdanie... Zresztą nie raz z płaczem o tę karę prosiłam, bo czułam się winna z różnych błahych powodów. Były sytuacje, gdzie partner chciał mi np. odgarnąć włosy za ucho a ja skulałam się na podłodze ze strachu, bo podniósł rękę. Na dźwięk pasa mdlałam. Zresztą ile to lat minęło zanim zaczęłam normalnie mówić słowo pas. Jakbym partnerowi nie powiedziała to by mnie pewnie zostawił, bo wariatka. Ale mam wielkie szczęście, że na niego trafiłam. Myślę, że mało kto by to wszystko uniósł. I to bez tych wszystkich głupich pytań ;)
Bardzo mi przykro, że tego doświadczyłaś :( Trzymaj się
@@nataliatur-relacje Dzięki 💙 Teraz jest już dobrze i oby tak zostało ;)
@lapetitdejeuner Le Petit Właśnie od jakiegoś czasu się waham. Bo naprawdę żyję już normalnie ale tak na zdrowy rozum powinnam iść, nie miałabym też teraz oporu żeby o tym mówić... Z drugiej strony trochę też się boję to rozgrzebywać. Będę myśleć ;)
Ja kiedyś znalazłam wyznanie osoby, która została zgwałcona w bardzo młodym wieku przez kogoś ze swojego Kościoła (to było chyba w Stanach) i rodzice tej osoby i ksiądz kazali przebaczyć sprawcy i go przytulić, bo "tak chciałby Jezus". Nie jestem w stanie sobie wyobrazić czegoś takiego, naprawdę. I mam pytanie, co w sytuacji jeśli wiemy, że ktoś został zgwałcony i nie chce zgłosić tego policji, nawet mimo rozmów, czy my sami możemy to zrobić???
Straszne!!! 😫
Zgłosić może tylko ofiara .
Kurcze, wydaje mi się, parę lat temu gdzieś czytałam, że każdy może to zgłosić, już nie tylko ofiara.
Każdy może to zgłosić. Od 2014 weszła w życie nowelizacja kodeksu karnego i gwałt jest przestępstwem ściganym z urzędu co oznacza że policja i prokuratura muszą przyjąć zgłoszenie i przeprowadzić postępowanie
Zależy gdzie, bo naprawdę np. w Polsce próba walki o swoje po gwałcie jest zazwyczaj jeszcze bardziej traumatyczna niż sam gwałt i kończy się niepowodzeniem.
Wpisanie "braku zgody na obcowanie płciowe" do art. 197 § 1 k. k. nie rozwiąże problemu, a może wręcz stworzyć nowe. W obecnie obowiązującej regulacji przewidziane są trzy sytuacje, w których doprowadzenie do obcowania płciowego jest karalne - nie tylko jest to przemoc, ale również użycie groźby oraz podstęp. Konstrukcja tego przepisu wprowadza zatem karanie przypadków doprowadzenia do obcowania nie tylko w sytuacji, gdy zgody nie było, ale również gdy zgoda taka została wyrażona - ale sprawca wykorzystał pomyłkę ofiary: wprowadził ją w błąd lub wykorzystał to trwanie w błędzie. Wprowadzenie do definicji zgwałcenia "obcowanie płciowe bez zgody" wręcz może zawęzić regulację karnoprawną. Myślę, że tutaj to nie ustawodawstwo jest źle skonstruowane, ale jest bardzo niska świadomość kobiet, czym naprawdę jest zgwałcenie, że nie powinny ulegać swoim oprawcom, że właśnie sprawcą zgwałcenia najczęściej są najbliżej znane osoby. Bardzo się cieszę, że powstał Twój film, widzę że coraz więcej dziewczyn w moim wieku zdaje sobie sprawę z tego, że nikt nie ma prawa przełamywać ich wolności seksualnej i mam nadzieję, że świadomość ta będzie się poszerzać - nie tylko wśród ofiar ale i wśród policjantów przyjmujących zgłoszenia.
Jak już wyżej wskazałam, podstęp może wystąpić nawet w sytuacji wyrażenia zgody, przez wykorzystanie faktu, że pokrzywdzona osoba trwa w błędzie. Wina jest osobnym elementem struktury przestępstwa, a przemoc, groźba i podstęp są znamionami typu czynu zabronionego - nie należy mieszać tych pojęć.
dzięki za wyjaśnienie. A może po prostu do tych trzech sytuacji trzeba dodać właśnie tę czwartą o braku zgody?
@@nataliatur-relacje Wtedy doszedłby problem - jak ofiara miała wyrazić zgodę? jak udowodnić, że tej zgody nie było? (to na oskarżycielu ciąży obowiązek dowodzenia). Myślę, że mogłoby to sprawić dość duże problemy interpretacyjne, zakreślić szerokie pole do nadużyć. Oczywiście jeżeli ktoś z komentujących ma pomysł - jestem otwarta na wszelką argumentację :) Według mnie największy problem jest jednak w świadomości społecznej, możemy napisać najlepszy na świecie przepis, ale jeżeli policjant przyjmujący zgłoszenie zlekceważy problem, poniży ofiarę, to mało która osoba odważy się pójść na posterunek policji i zgłosić swój problem.
@@adrianna5646 Dokładnie, problem jest tylko w interpretacji przepisów. To tak samo jak np. wiele spraw konstytucyjnych - w krajach postępowych brak małżeństw jednopłciowych nagle stał się często niekonstytucyjny, mimo że nie był taki przez wiele lat, czy u nas w cofającej się Polsce nagle aborcja staje się niekonstytucyjna.
Przepisy zawsze będą miały dziury, a czasem nawet muszą mieć przecież tzw. klauzule otwarte. Próba idiotoodpornego prawa nic nie da, zwłaszcza że przecież w takich sprawach orzekają nie idioci, tylko ludzie wykształceni oraz z długim stażem i dobrą opinią.
Pamietam jak przyszli do nas na jakieś prelekcje w podstawówce i tłumaczyli, ze chłopcy inaczej odczuwają miłość i podniecenie niz dziewczyny i byla historyjka jak dziewczyna idzie z chłopakiem do lasu i on poczul ze nie moze ,,ujazmic tygrysa" i powiedzieli, że tak sie moze stac ze ja zgwalci, i że dziewczyna sie powinna zastanowic
Straszne 😩
Też to miałam, nazywało się "Archipelag Skarbów" bodajże
Wtf, jestem po najgorszym okresie dojrzewania, kiedy nawet zwykła obecność dziewczyny, wyzwalala nie kontrolowana erekcję(tragedia, najgorzej przy tablicy było...). Nigdy by mi do glowy nie przyszlo, nawet wtedy by skrzywdzić dziewczynę, i nikomu z klasy i szkoły. Co to za tłumaczenie, nie jesteśmy zwierzętami.
A co do molestowania, to u nas dziewczyny klepaly facetów po tylkach, ciele, i powiem ci nie jest to przyjemne czasami :(
Gdyby istniała edukacja o seksie, gdzie poruszano kwestie molestowania, gwałtu, co jest czym, to wiele sytuacji by nie było.
Te pytania są niesmaczne i nie na miejscu.
Niestety wiele ofiar gwałtu je słyszy:(
@@nataliatur-relacje I to jest bardzo przykre, ale wątpię, żeby w Polsce się COKOLWIEK zmieniło :(. Co najwyżej doda się jakiś budynek, czy drogę i ktoś Ci powie: "O popatrz, coś nowego powstało, otwarcie już dzisiaj, chodźmy".
@@nataliatur-relacje a Ty akurat znasz je i wiesz jakie pytania słyszą?
Dodatkowo: nie decyduj za osobę skrzywdzoną, nie ograniczaj jej i nie narzucaj dalszego biegu życia wg twojej własnej wizji świata. Sama, po przeżyciu molestowania (które gdybym wtedy zasłabła, zasnęła lub wypiła proponowany alkohol - a byłam bliska tego i wykończona, na pewno skończyłoby się gwałtem) dostawałam wiele zarzutów o to, że ,,to było do przewidzenia'' ,,jak mogłaś nie zauważyć wcześniej jego intencji, zgłosić tego gdzieś, uciec, pobić go'' ,,trzeba było jechać z kolegą lub przynajmniej z koleżanką''. Jako dorosła osoba, i w momencie molestowania i w kolejnych latach dostaję komunikaty od rodziny, że wezwą policję, gdy będę chciała pojechać sama i nie podam im wcześniej dopiętego na ostatni guzik planu podróży. Najgorsze jest to, że nigdy im o tym nie powiedziałam wprost, nie chciałam i nie chcę, a dowiedzieli się, czytając na telefonie, który gdzieś zostawiłam wiadomość napisaną do bliskiej koleżanki. Odtąd zgrywali bohaterów i w pierwszych dniach nie odstępowali na krok, zachęcali do wychodzenia do ludzi, uprawiania sportu, wycieczek, przytulania, kiedy ja chciałam zostać sama i nikogo nie widzieć. Byłam w takim rozstroju emocjonalnym, że nawet szukanie pracy odkładałam z dnia na dzień, czym jeszcze bardziej drażniłam bliskich, bo jak to tak - marnować wakacje życia?
bardzo mi przykro :(
Bardzo potrzebny materiał
Dziękuję Ci za ten film
Dobre rady to dobre rady nie sadzę żeby to było jakieś przenoszenie.Nie chodż sama nocą jeszcze po imprezie to jest bardzo dobra rada, nawet pod kątem bycia tylko okradzioną.Nie przesadzajmy w druga stronę.
Nie znam dokładnych badań, więc strzelam ale myślę, że jestem blisko: 97% osob chodzących nocą nie jest gwałconych ani okradzionych. Pytania o to po tym, gdy doszło do katastrofy, to jest właśnie wtórna wiktymizacja pt „gdybys się bardziej postarała, do tragedii nie doszłoby”.
@@nataliatur-relacje Rozumiem, dawanie rad jest nie na miejscu (dorosłej osobie) używanie mozgu we własnym zakresie jest OK.Jednakże gdybym miała nastoletnią córke tobym nad nią czuwała i kazałabym jej wracać w towarzystwie.Jakoś nie chciałabym żeby była w tych 3 procentach.
@@nataliatur-relacje ciekawi mnie źródło tych statystyk czy mogłabyś proszę podać? Wiele przypadków agresywnych zachowań, kradzieży na pewno po prostu nie jest raportowana policji. Ile razy jakiś pijany gość cudzoziemiec zaczepiał na rynku w Krakowie... Rada by nie chodzić nocą/ po zmroku jest ok daje do zrozumienia by uważać i myśleć co się robi, kiedy i myśleć o swoim bezpieczeństwie.
Taka sama rada jak inne np. na jakie zapisy umowy, przy podpisywaniu umowy z pracodawcą, należy zwrócić uwagę...
Zmrok/noc nigdy nie będzie bezpieczniejszą porą od dnia kropka. Przykład rynku w Krakowie imprezowi studenci, wieczory kawalerskie vs. turyści, rodziny z dziećmi za dnia. Przypominam na rynku w Krakowie non stop są patrole policji i jest masa ludzi niezależnie od pory dnia.
Dla własnego bezpieczeństwa nie zwalniajmy się z myślenia o niebezpieczenstwie, dbania o siebie. Ponieważ 95% gwałtów jak powiedziałaś dotyczy kobiet, ważna jest dla własnego bezpieczeństwa ta świadomość i myślenie o świecie jaki jest, a nie jakim chciałoby żeby był. Patrole Policji na rynku w Krakowie bardzo zwiększają bezpieczeństwo, ale nie zwalnialo mnie to nigdy z odpowiedzialnosci za moje bezpieczeństwo i dbanie o bezpieczeństwo osób z którymi byłam w danym dniu na rynku.
Rozumiem że jeśli mleko się rozlało i do czegoś doszło nie ma co gdybać i pouczać po. Ale przed wyjściem warto mieć zasady bezpieczeństwa i hasło żeby druga osoba zareagowała stanowczo na niebezpieczenstwo. I tyczy się to mężczyzn również, oni są częściej bici i okradani niż kobiety, niestety... taki świat. Dbajmy o siebie.
@lapetitdejeuner Le Petit w Krakowie obowiązkiem było przez kolegów orientowanie się która dzielnica jest za którym klubem piłkarskim... świadomość niebezpieczeństwa adekwatnego do płci... Nigdy nie miałam sytuacji żeby mnie pytali za jakim klubem jestem- bo jestem kobietą. Jak zapytałam w moim otoczeniu czy to bajki, bo byłam na 3 roku studiów, nie miałam nigdy takiej sytuacji i dalej nie do końca ogarniałam wszystkie dzielnice w mieście... okazało się że większość kolegów ze studiów taką sytuację już miało średnio więcej niż raz - większość przyznała że 2 razy... niebezpieczeństwa są różne i też "stereotypowe" i nie zgłaszali tego na policję więc te przypadki w Krk nie były uwzględnione w tych 3%. Jak udzielili dobrej odpowiedzi to co mieli jechać na policję dla statystyk że jednak nie 97% jest bezpiecznych nocą, a 50% -60% ludzi mialo niebezpieczną sytuację nocą? Raczej jak ktoś nie wiedział, odpowiedział źle to może wtedy... ale też nie zawsze, bo nie chcesz jechać na rozpoznanie do policji... i bujać się z zeznaniami za zniszczony telefon wart może 500 zł itd. Albo co jak Angol na rynku w Krk z gołym tyłkiem do Ciebie krzyknął z odleglosci że chce się ruch**ć to też masz lecieć na policję? Mnóstwo ludzi w okół, policja była w okół -nie spisywali... także ciekawią mnie te statystyki 97% ludzi - może to wyjścia wieczorne po spektaklu w teatrze i dojście do samochodu 🤔
Każdy musi uważać i myśleć jak wychodzi późno w nocy. Dbajmy o siebie na wzajem. Przytaczanie "statystyk" że jest bezpiecznie bo 97% ludzi nocą... to jest bagatelizowanie zagrożenia.
Każda płeć ma "stereotypowo" więcej swoich zagrożeń, co nie oznacza że wejście do gejowskiego klubu przez hetero mężczyznę w celu tylko i wyłącznie napicia się piwa nie może skończy się niebezpiecznie- może się też skończyć wrzuconą tabletką gwałtu w piwie. Jeszcze go zmyli statystyka że przecież 95% gwałtów to dotyczy kobiet... więc żeby się znalazł w 5% to jest małe prawdopodobienstwo... a i o pigułce gwałtu tym bardziej nie pomyśli bo przecież wyczula się tylko kobiety. Poza tym jest tolerancyjny, nie ma uprzedzeń by wybrać inne miejsce. I nie ważne już czy mezczyzna hetero czy homo - gwałt, pigułka jest tak samo zła. U kobiet są jeszcze konsekwencje ciąży... ale Klub to klub i ma swoje niebezpieczenstwa. Uwaznosc zawsze! bo źli ludzie są wszędzie.
To właśnie bagatelizowanie zagrożeń nam szkodzi - np. Po przez przytaczanie z głowy statystyk i uspokajanie że 97% niby chodzi bezpiecznie po nocy...
(sic!) wszelkie ostrzeżenia i pytania są nie po to by przenosić odpowiedzialnosc na kogoś, ale by przestrzec przed złymi ludźmi i ochronić! Dlatego tak zastanówmy się i zadajmy sobie te pytanie czy muszę iść do tego klubu, dlaczego do tego i w jakim celu tam idę oraz jakie mogą być zagrożenia.
Lepiej zapytać siebie przed wyborem miejsca... nie bądźmy naiwni!
@@agnieszkaleonowicz1650 ale właśnie w ten sposób dajesz przyzwolenie na takie zachowania. Czy dana część miasta serio należy do nich? Bo co? No proszę Cię. Każde złe zachowanie trzeba piętnować i go oduczać społeczeństwo. Trzeba mieć rozum, jasne, ale takie 'ostrzeżenia' powinny iść w drugiej kolejności.
Zgadzam się że wszystkim po za wybaczeniem. Ja uważam że wybaczenie nie skreśla winy, wybaczenie jest dla mnie a nie dla winnego. Jak się chodzi w nieprzebaczeniu to tak jakby się piło truciznę chcąc otruć kogoś innego.
Super film 👏
To jest kuźwa chore, że ubiór, makijaż, zachowanie czy cokolwiek miałby w jakikolwiek sposób wpływać na wystąpienie przestępstwa. Gdzie w ogóle ma leżeć granica? 10 cm obcasy już prowokują, a 9 cm nie? 2 spojrzenia w stronę faceta jeszcze przejdą, ale 3 to już zaproszenie do stosunku?
Właśnie o to chodzi, łatwa wymówka, bo tłumaczy facetów zawsze. O to chodzi, że - trzymając się konwencji tego ponurego żartu - będą to dwa spojrzenia, dla innego trzy i osoba zgwałcona zawsze będzie temu winna - idealne tłumaczenie gwałcących i idealny bat na gwałconych - że Ty masz wręcz paranoicznie uważać na wszystko co robisz i mówisz, bo zawsze i tak będziesz winna.
@@alexandermalinowski4277 XDDDDDDDDDDDDDDDD
Bezapelacyjnie zgadzam się z treścią. To bardzo ważny materiał. Nasze społeczeństwo nie potrafi rozmawiać o przestępstwach seksualnych i nie jest świadome skali ich skutków. Mam jedną uwagę co do słowa "ofiara". Ma ono negatywne znaczenie i wiele przykrych synonimów. Myślę, że bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie użycie słowa "poszkodowan_". Nie obraża to osoby, która doświadczyła przemocy. Tacy ludzie z pewnością nie są ofiarami. Każdego dnia walczą ze swoją traumą i uczą się od nowa życia w pozytywnych relacjach z samym sobą. To bardzo ciężkie wyzwanie, by otoczyć samego siebie miłością, kiedy w głowie namnażają się tak destrukcyjne i krytyczne myśli.
Tak, zdecydowanie to dobra uwaga. Stosuję ją gdy mówię o przemocy ale w połączeniu z „gwałtem” nie udawało mi się. Ale tak, to słuszne co piszesz
Bardzo dobry materiał, na pewno są ludzie którym trzeba uświadomić takie rzeczy żeby nie ranili tych którzy już zostali tak bardzo okaleczeni.
Mam jednak pytanie odnośnie rad żeby nie chodzić samemu wieczorem czy też właśnie pilnowania drinka.
Absolutnie nie chodzi mi o "Sama chciałaś skoro zrobiłaś tak a tak"
Chodzi mi o to że nie należy radzić takich rzeczy. Było powiedziane, czy to w komentarzach czy to w filmie, że należy uczyć chłopców(rozumiem że w domyśle, wszystkich ludzi bo jednak nie wszyscy sprawcy to płeć męska) że gwałt jest zły.
Tylko że od małego uczymy dzieci że zabijanie, kradzież czy kłamstwo jest złe, a jednak wciąż się zdarzają.
Dlaczego więc, nie należy radzić kobietom (znów, w domyśle wszystkim ludziom) że mają na siebie uważać i nie chodzić w takie a nie inne miejsce, nie chodzić samemu wieczorem czy też uważać na swojego drinka.
Prosiłbym o wyjaśnienie, ponownie, bardzo dobry materiał
Odnośnie tych rad aby brać taksówkę albo nie chodzić po nocach samej to miałam taką poważną rozmowę z przyjacielem i doszliśmy do wniosku że pomimo że żadna kobieta nie ma praca czuć się zagrożona a państwo powinno zapewnić spokój i godne życie to znaczy bez przemocy to nie możemy uniknąć tych "odstępstw" ponieważ to są ludzie chorzy umysłowo bo nikt normalny nie chce zrobić takiej krzywdy komuś i to są sadyści imo ale jako jednostka musimy po prostu martwić się o siebie przede wszystkim i mieć na uwadze że jak bardzo byśmy nie chcieli to znajdzie się jakiś pojeb który może nas zastraszyć w nocy na ulicy więc lepiej po prostu omijać takie sytuacje
Akurat z tym, że w większości przypadków ofiara gwałtu zna sprawcę, to mnie zaskoczyłaś. Byłem przekonany, że gwałciciele to najczęściej członkowie gangów czy inni degeneraci, którzy poza gwałtami popełniają też inne przestępstwa. I że duży odsetek gwałtów to zbiorowe gwałty. Może to w jakiejś części wynik doniesień np. z Indii, gdzie w 2012 sześciu mężczyzn brutalnie zgwałciło i zamordowało w autobusie 23-letnią studentkę Jyoti Singh. A także filmów takich jak "Nagłe zderzenie", "Bez przebaczenia" i "Oskarżeni" (które swoją drogą Ci polecam).
Gdy podałaś listę pytań, których nie należy zadawać ofierze gwałtu, to byłem w szoku, że w ogóle ktokolwiek zadaje takie pytania ofiarom gwałtów. Do głowy by mi nie przyszło, żeby zadawać którekolwiek z tych pytań ofierze gwałtu.
Gdybym się dowiedział, że jakaś znana mi osoba została zgwałcona, to bardzo mocno bym ją zachęcał, żeby zgłosiła to na policję.
tak, większość poszkodowanych gwałtem i molestowaniem zna swoich sprawców :(
@@nataliatur-relacje Że ofiary molestowania znają sprawców, uznaję za oczywiste. Jednak gwałt to co innego - kojarzy się z czynem popełnianym przez kryminalistę, który oprócz tego jest gangsterem, mordercą, włamywaczem i kim tam jeszcze.
@@Trojden100 No widzisz, a to dane dość powszechnie znane.
Cóż, właśnie o to chodzi, że taki obraz budzi powszechny strach i ucisza nastroje. Żeby przypadkiem ofiary nie walczyły o swoje prawa, jakby się dowiedziały, że wcale nie chodzi o prowokowanie strojem.
Co do ubioru to powiem tak. Miałam dwukrotnie sytuację molestowania seksualnego w miejscu publicznym. Bardzo dokładnie pamiętam w co byłam ubrana. 1. Tshirt z krótkim rękawem, z płytkim dekoltem pod szyję sięgający do bioder, proste jeansy (model z prostymi nogawkami), adidasy, plecak. 2. sweter beżowy z płytkim dekoltem pod szyję, szeroki; proste jeansy ciemne z wysokim stanem; buty na płaskiej podeszwie. Całe to gadanie o wyglądzie ma na celu zastraszyć kobiety i usprawiedliwić gwałcicieli.
Książka autobiograficzna "Szczęściara" Alice Sebold - warto przeczytać.
Słyszałam o bardzo głośnym pokazie mody, ogłaszamy jako kontrowersyjny, prowokujący, wulgarny ..... itp. A tu się okazuje, że modelki to zwykłe dziewczyny i mają zwykłe ciuchy. Ten niby "pokaz" to właśnie socjologiczny performance, bo ofiarom mówi się że były prowokująco ubrane. Chodziło właśnie o to, że tak wyglądały ofiary gwałtu
W książce i serialu " 13 powodów" też jest wątek gwałtu..
Jakiś czas temu ten temat (gwałt) wypłynął podczas jednej z lekcji. Jedna z dziewczyn powiedziała wtedy, że mężczyzn nie da się zgwałcić. Trochę się wkurzyłam, ale spokojnie próbowałam jej wyjaśnić, że da się i nie musi być to stosunek analny. Nie wiem, czy ją przekonałam, ale mam nadzieję, że nawet jeśli nie jej, to komuś innemu otworzyłam oczy.
Bardzo przydatny film. Książkę na pewno na dniach przeczytam
Na netflixie jest taki serial ,,niewiarygodne". Opowiada o dziewczynie która została zgwałcona a z powodu traumy zaczela sie dziwnie zachowywać. Na przesłuchaniach podawała różne wersje wydarzeń, czasem mówiła że tego gwałtu nie było a jeszcze kiedy indziej miała załamania nerwowe związane z nim. Nikt jej nie wierzył i mówili jej że kłamała. :(
" Damaged " napisana przez Chris Wild ktory przezyl w domu dziecka kilka lat i doswiadczyl pieklo ta ksiazka jest bardzo mocna dla tych ktorzy sa w stanie przetrawic mocne traumy, gwalty, handel dziecmi, domy dziecka I wiecej.
ja sie pytam, skad te lapki w dól??
mam kilku wiernych wrogów :D
Te same porady można zastosować do ofiar molestowania. To okropne, jak unieważniane są emocje ofiar w obu przypadkach
Nishko, czy mogłabyś podlinkować źródła statystyk , które przytaczasz w filmiku? Będę bardzo wdzięczna. Ważny materiał dziękuję
Książka „Gwałt polski” - jeżeli temat Cie interesuje, tam są szczegóły
@@nataliatur-relacje Dziękuję serdecznie
Dlaczego nie mamy tego na wdż?
Zacznij może wrzucać źródła informacji do opisu. Ktoś kto nie jest przekonany do Twojego zdania może się przyczepić do ich braku
Wypowiedzi ekspertów i statystyki opierałam na książce „Gwałt polski” Mai Staśko i Patrycji Wieczorkiewicz, o czym wielokrotnie wspominam w filmie, niedowiarków kieruję tam :)
Komentarz zupełnie nie na temat ale czy zrobiłabyś może filmik o tym co rozpowiada na temat LGBT fundacja życie i rodzina np " 60% pedofili to homoseksualiści"? Osobiście jako osoba nieheteronormatywna przeraża mnie to, ale jednoczesnie faktycznie duża część ofiar pedofili to chłopcy i już sama nie wiem co o tym myśleć
W tym filmiku jest w drugiej cz. odniesienie do tego tematu.
ruclips.net/video/JDPuYLUsMvY/видео.html
Co nie co mówiłam o tym tutaj: ruclips.net/video/oOmyPTwWAgo/видео.html
W przypadku wykorzystania dzieci sprawa ma się tak, że tzw. ,,pedofilia właściwa" czyli przypadek, gdy osoba dorosła odczuwa pociąg seks. tylko w stosunku do dzieci lub głównie do nich, stanowi zdecydowaną mniejszość wszystkich przypadków wykorzystania dzieci. I tu są osoby, które odczuwają ten pociąg tylko do dziewczynek, tylko do chłopców, lub do jednych i do drugich. Większością przypadków wykorzystania dzieci są sytuacje, w których sprawca najchętniej podejmował by czynności seksualne z osobą w swojej grupie wiekowej, ale nie jest w stanie tego zrobić (np. choroba/nieobecność dotychczasowej partnerki/partnera, brak umiejętności społecznych do nawiązania satysfakcjonującej znajomości itd.), dlatego z braku lepszej możliwości wybiera dzieci. I tu raczej ,,wybór" płci dziecka jest losowy, zależy od tego jakie dziecko akurat jest w zasięgu sprawcy. To, że mężczyzna wykorzystał chłopca nie oznacza, że jest osobą homoseksualną, oznacza to tylko tyle, sprawca i ofiara są tej samej płci. Twierdzenie, że ,,60% pedofili to homoseksualiści" nie jest potwierdzone żadnymi badaniami, w związku z czym jakiekolwiek fundacje, które rozpowszechniają takie informacje po prostu kłamią.
@@nataliatur-relacje Musiałam przeoczyć
Dziękuję za odpowiedź ❤️
@@alexandermalinowski4277 Nie. Myślę, że Twój błąd w myśleniu może polegać na braku rozumienia różnicy pomiędzy orientacją seksualną, a zachowaniem seksualnym. Zapoznaj się z tymi zagadnieniami, a potem przeczytaj na spokojnie mój poprzedni komentarz jeszcze raz.
Do tego dochodzi wtórna wiktymizacja ze strony org, ścigania, Do mojej znajomej zadzwoniła tuż po jej przyjaciólka. Po namowach zgodziła się na tel na policję. Tam trzeba udowadniać, że jest się ofiarą. Do tego dostęp do terapii (mowa tylkoo płatnej, na którą stać wybranych) czasami graniczy z cudem,
Tak, to bardzo przykre :/
Niestety o ubiór czasem pyta również, uwaga!, psycholog, jeśli tak go można w tej sytuacji nazwać.
Dokładnie. Do specjalisty nie da się inaczej, niż prywatnie - a i tak trzeba dobrze trafić.
A na policji... Ja przeżywałam koszmar przez 7 godzin. Dosłownie - koszmar. Gdyby nie jeden policjant, który właśnie zamknął podobną sprawę, siedziałabym tylko z drugim, a może i trzecim gamoniem, co sobie śmieszkował pod nosem i nie tylko negował to, co mówiłam, ale argumentował, że kobiety mają bujną wyobraźnię. Albo po co tyle lat siedziałam z takim człowiekiem... No, właśnie dlatego, że domyślałam się, jak proces ucieczki będzie wyglądał. Do tego, o wszystkim trzeba dokładnie opowiadać, nawet, ku*wa, o kolorze pościeli, czy gaci. A jak ubranie zostało uszkodzone, to może warto dostarczyć jako dowód i opowiedzieć, jak dokładnie się to stało...
@@youares1ck jak jesteś z Poznania to mam dobrą psycholog do polecenia. Jak chcesz pogadać to napisz. Nie mam pojęcia jak się czujesz, czułaś. Znam to przestępstwo tylko z zajęć. Życzę Ci dobrej przyszłości i szczerze kibicuję.
Ksiazka "STOLEN GIRL" napisana przez Katie Taylor, Veronica Clark . Mocna I niesamowita ksiazka oparta na faktach autentycznych. Prawdziwa historia.
Każdy z nas może stać się ofiarą tego czy innego przestępstwa. Należy w miarę możliwość zaniżać prawdopodobieństwo lub chociaż zadbać o upadek na cztery łapy. Śliczne proszenie ewentualnych sprawców, by się powstrzymywali? Dostaną przepukliny ze śmiechu. Nie żyjemy w bajce.
Kiedyś zapytałam swojego oprawcę dla czego się mną zainteresował. Odpowiedział że miałam coś w oczach gdy się na niego patrzyłam, ocierałam się(czyli przytuliłam) o niego i siadłam mu na kolanach. Uznał ze jestem zainteresowana. To co on zobaczył .. to było zachowanie ledwie co kilkunastoletniej dziewczynki która uwielbiała swojego wujka.
Trwało to ponad 15 lat. Wiem ze go nie zachęcałem strojem czy zachowaniem. Specjalnie przytyłam by nie byc dla niego atrakcyjną , nie pomogło. Słowo nie odbierał jako ośli upór, ( na pewno zmienię zdanie jeśli „ powierci dziurę „) twierdzil ze go krzywdzę odmawiając... Dopiero pół roku temu psycholog uświadomił mi ze to było molestowanie.
TA relacja się skończyła ale mentalnie dalej jestem z nim związana.
A nie "wtórna wiktymizacją ofiary"? To ponowne krzywdzenie ofiary.
Molestowanie, gwałt, nikt o tym nie uczy, nikt nie powie gdzie jest granica, co jest czym. winny jest system, brak nauki o seksie, i całej otoczce, brak pomocy skrzywdzonym chlopca, i nagonka na bycie twardym samcem bez emocji.
To jest bardzo skomplikowane, potrzeba wiele zmian i reform prawnych.
Jestem z południa. Wiesz co to dziewica według ichniejszych poglądow? To dziewczyna ktora potrafi biegac szybciej niz jej braciszek. W moim przypadku szybszy był wujek. Miałam wtedy 12 lat a to duzo za wczesnie - Ian Fleming- ~ Goldfinger~❤
😔😔
Tak z ciekawości jeśli wolno spytać...
Myślę że z tym "chodź z koleżanką" albo "nie chodź sama nocą" chodzi o to że rodzice czy ktokolwiek - po prostu się martwią i boją się właśnie przez jakąkolwiek napaścią (nie tylko gwałtem).
Ale nie oznacza to że obarczam winę ofiarę. Przeciwnie - bez względu na to jak ona sie zachowuje czy ubiera to jeśli mówi "nie" to jest gwałt i koniec.
6:20 Czyli kiedy dziewczynę zgwałci jej chłopak kiedy powie "nie chce" i ze strachu leży i się nie rusza. A on jej nie bije itd to czyli nie popełnił gwałtu wg. polskiego prawa?