Już jest dostępny album wnętrzarski naszego autorstwa! ❤ Ponad 250 stron inspiracji z polskich domów i mieszkań. Cudowny pomysł na prezent 🎁 Album "Polskie wnętrza" możecie kupić tutaj: www.wnetrzazewnetrza.pl/sklep/ Więcej informacji w filmie: ruclips.net/video/ZtAR0w8dj18/видео.html
Ostrzegam zachwyconych: to wszystko bardzo romantycznie wygląda takie wysprzątane i poukładane, kamera czy aparat też dodaje trochę przestrzeni. Mieszkaliśmy kiedyś przez rok na 28m i nigdy, przenigdy więcej takiej klitki. Wieczna, oblepiająca wilgoć, zaduch i wieczny bałagan, bo na takiej przestrzeni nawet talerzyk z okruszkami i kubek po kawie tworzą chaos.
@@adamliwinski2449 nigdzie nie skrytykowałam Pana umiejętności zarządzania przestrzenią, więc nie wiem skąd od razu ten osobisty atak, zwłaszcza że nie ma Pan pojęcia na temat moich ewentualnych braków w umiejętnościach. Dzielę się swoim doświadczeniem, ponieważ niektórzy mogą sobie nie zdawać sprawy z możliwych utrudnień i pod wpływem takiego ugładzonego przedstawienia rzeczywisości zdecydować się na mieszkanie, które ich rozczaruje. Myślę że właśnie dzielenie się cenną wiedzą jest zamysłem tego kanału, więc nie w porządku jest atakować widza twórców, którzy Pana zaprosili do współpracy.
@@elizakowalska9811 jeśli delikatny żart odbiera Pani jako atak, to bardzo mi przykro :) Oczywiście, że można mieć w mieszkaniu problem z wilgocią, zaduchem i bałaganem i oczywiście, że nie ma to bezpośredniego związku z rozmiarem mieszkania, tylko stanem budynku, wykończeniem wnętrza i zachowaniami mieszkańców. Jednemu prościej o utrzymanie porządku na małej przestrzeni, drugiemu do oddechu potrzeba większego metrażu i super :) Ale nie zakładajmy, że jeśli w jednym wypadku było X, to X dotyczy każdego analogicznego!
Mi brakuje trochę sofy, żeby w dzień wygodnie usiąść, i te zasłony mi się nie podobają, zrobiłabym przesuwane drzwi z lustrem, przynajmniej w części sypialnianej.
Drzwi przesuwne jak najbardziej, tyle, że zajmują ok 8-10 cm przestrzeni. Co do sofy to faktycznie jej brak to spory minus. To mieszkanie wygląda trochę jak pokój hotelowy - przespać się, zjeść śniadanie / kolację, ewentualnie ciepłą przekąskę odgrzaną w piekarniku. Ja np nie pomniejszyłabym szafek kuchennych kosztem półki na książki.
Zgadzam się, brakuje czegoś normalnego do siedzenia i biurka. Siedzenie na łóżku, które jest de facto tylko wysuwanym materacem raczej nie jest zbyt wygodne, bo trzeba przykucnąć Dla gości mało eleganckie. Fajne rozwiązania jak na mieszkanie dla studenta, kuchnia też super wygląda. Ale wolałabym ogólnie mniejszą kuchnię, normalne łóżko, biurko, przy którym można popracować lub się pouczyć we w miarę zdrowej pozycji.
Niektórzy już usłyszeli i nawet robią, ale nie przemyślane wnętrza, tylko po prostu małe, co jest kompletną pomyłką. Żeby takie nieruchomości miały wartość, trzeba o nich pomyśleć kompleksowo, a to póki co nad Wisłą dzieje się chyba tylko w wypadku niektórych projektów hotelowych, a nie mieszkaniowych.
@@adamliwinski2449 inna sprawa, ze te 20m2 w warszawie kosztuje i tak tyle co np 60-80m2 w moim miescie ;-) Wiem to glownie dlatego ze po wielu latach mieszkania w Warszawie postanowilam z tego powodu z niej wyjechac ;-)
@@kidmaciek2 A ja bym chętnie posiadła mini-loft w Garnizonie, bardzo prestiżowa okolica.
4 года назад+11
@@kidmaciek2 W Gdańsku mikro mieszkania mogą mieć super zastosowanie pod wynajem krótkoterminowy. Ale deweloperzy to ogólnie szeroki temat. Chociaż zdarzają się tacy spoko, to faktycznie niektóre akcje, które się zdarzają w tej branży, przechodzą wszelkie wyobrażenia 🤦♀️
Przede wszystkim nie ma ubran, garnków, nawet czajnika na wodę, ani tez miejsca na nie. To mieszkaniejest jak pokój w hotelu, tylko własne i po swojemu urzadzone. Podgrzać gotowe danie w piekarniku raz w miesiącu, zrobić kanapkę i tyle. Zasłony koszmarne, czemu nie zrobili drzwi przesuwanych...
Dokladnie...najmniejsza sciana jest kuchnia, ktora ma nawet wyspe, ale nie ma normalnej zmywarki. Nie ma strefy komfortu. Ile mozna siedziec przy takich stolkach barowych? Brakuje reki architekta.
@@karolinalato3037 Były garnki i czajnik elektryczny na filmie oraz płyta indukcyjna o ile mnie wzrok nie myli.. Co do zasłon pełna zgoda. Drzwi przesuwne z lustrem.
z drugiej jednak strony - drzwi zajmują dodatkową przestrzeń i trzebaby było odsuwać łóżko gdyby się np. chciało w nocy otworzyć szafę - więc zastosowanie zasłon na tak małej przestrzeni, wydaje się być bardziej rozsądne
@@agata8916 ale przecież istnieje cos takiego, jak drzwi przesuwne, wtedy niczego nie trzeba byłoby odsuwać ;) W każdym razie mnie te zasłonki rażą, wydają się niechlujne i psują cały efekt. Podobnie jak ta skrzynka przy wejściu i czarny kabel, który ciągnie się jeszcze po suficie.
i takie zasłonki ''mówią'' że za nimi zazwyczaj chce się ukryć bałagan;)i kuszą by je odchylić i zajrzeć co tam się znajduje. zasłonki zamiast drzwiczek albo drzwi przesuwnych kojarzą się z latami 70-80tymi i jak dla mnie tutaj takie rozwiązanie jest na niekorzyść jeśli chodzi o efekt końcowy
@@jolaf8648 dziękuję za niezwykle cenne rady i opinie! Już się zabieramy za wyrzucenie kilkunastu tysięcy w robioną na wymiar szafę, która będzie miała mniejszą użyteczną kubaturę, jej otwieranie będzie mniej wygodne, utrudni jeśli nie uniemożliwi ona suszenie prania w swoim wnętrzu, osłabi wygłuszenie mieszkania, zmniejszy i obciąży je wizualnie i - przy użyciu niektórych materiałów - uczyni oglądanie czegokolwiek na suficie absurdalnym ze względu na refleksy bądź też całkowite odbicie. Cóż to wszystko, jeśli uda się zadowolić choć jednego anonimowego komentatora z jutuba 👌🤗
Bo przesuwane drzwi są relatywnie bardzo drogie a zasłonki to wydatek groszowy w skali remontu. Z tym, że nie można w takim mieszkaniu mieć nawet kota! Kto ma, ten wie dlaczego :)))
1)Łóżko jest nieprzyjemnie wąskie, jedna osoba ciągle śpi z nosem w książkach, które zawsze są trochę zakurzone (zwłaszcza na tej wysokości!), a jak by chciała wstać w nocy to albo przez drugą, albo musi się czołgać w nogi. Okropne i nie do akceptowania na co dzień. 2)Ta zmywareczka to katastrofa. Lepiej już było kupić normalną 40 cm i mieć z niej prawdziwy pożytek, 3)Suszarka na pranie przez większość czasu stoi w poprzek pokoju, nie udawajmy, że jest tylko po to żeby kryła się za kotarą, 4)Suszarka na mokre naczynia powieszona na wysokości głowy to idealny sposób żeby za każdym razem gdy odstawiasz opłukane cokolwiek woda ciekła do rękawa, chyba, że się o tym cały czas pamięta i wykręca rękę, 5)Takie 20 metrów można naprawdę lepiej urządzić. Tu mamy coś przekombinowane na siłę. To łóżko "deptane", codziennie żmudne do ścielenia i wyciągane spod kuchni to jest naprawdę nędza i chwalić się nie ma czym.
również mam 20 metrową kawalerkę i przyznam, że prezentowane mieszkanie jest... słabe. Nie jest to do końca przemyślane, a miejsce można byłoby wygospodarować o wiele lepiej. W dodatku te zasłony wszędzie...
nie przesadzajmy, ze wygodnie się tam funkcjonuje. ze spaniem prawie na podłodze, bez biurka, stołu, ze zmywarka na ziemi. tylko dla osób ze zdrowym kręgosłupem i bez innych chorób
no dokladnie, my mamy z mężem małe mieszkanie i masakra, maz nie ma jak pracować , ja nie mam jak funkcjonować. Złożyliśmy wniosek o kredyt na większe Dobrze że się dogadujemy bez dwoch zdan ale mamy dość :-)
@@robespierrarobespierra4831 Slabo trafilas, wrecz bardzo ;) Jestem wystarczajaco stara, z porzadnie powichrowanym kregoslupem, bynajmniej nie przez zadne materace, dlatego zaufaj mi, doskonale wiem o czym mowie. Niby jakie znaczenie ma miec wysokosc na jakiej spisz? Jakies logiczne i sensowne wytlumaczenie? Kregoslup wie czy spisz na 30 cm nad ziemia czy 3 metrach? Znaczenie ma jedynie komfort wstawania i kladzenia sie na takie lozko i tu sie zgodze, ze dla niektorch osob niskie lozko moze byc problematyczne, tak samo siedzenie z nogami na podlodze. Ale wczesniej pisalam o SPANIU a nie calej reszcie, wiec dla jasnosci: odnosze sie do SPANIA. Swoja droga komentarze pijace do czyjegos wieku, doswiadczenia itp tylko dlatego, ze napisalo sie cos nie po mysli czytajacego sa idiotyczne.
@@EntireME A myślałaś o tym jak wpływa na kręgosłup i kolana ciągłe schylanie się do bezuzytecznej skądinąd zmywarki? Zgadzam się, że wstawanie z poziomu podłogi dla kogoś chorego może być katorgą, a mam porównanie bo pół życia właśnie tak spałam,a nie jestem okazem zdrowia.Dla mnie fakt, że z materaca mogę się w końcu podnieść jak z krzesła jest wybawieniem dla kolan, a drewniana amortyzacja materaca, której na podłodze z oczywistych względów nie ma naprawdę robi ròżnicę dla kręgosłupa. Zawsze mi się wydaje, że mikromieszkania gdy kupowane są z wyboru,a nie przymusu to takie kolejne hipsterskie zabawki by móc się pochwalić zajomym... albo nieznajomym.
Jak dla mnie brakuje nawet mikro kanapy do siedzenia, nie wyobrażam sobie po pracy odpoczywać na tych stołkach, również nie podoba mi się rozwiązanie z zasłonami. Lustrzana szafa odmieniłaby to wnętrze, ale oczywiście każdy ma swoje potrzeby :) W moim odczuciu potencjał mieszkania został nieco zmarnowany. Nie czułabym się dobrze wśród tych zasłon, chociaż bardzo podobają mi się praktyczne rozwiązania zastosowane w kuchni. Lustrzana ściana z drzwiami genialna.
zalezy kto jakie ma wymogi, odnosnie tej potrzeby prywatnosci. mozna mieszkac na 40 m2 i miec tylko kibel jako strefe prywatnosci. ja tu osobiscie wiekszy problem widze w braku miejsca do wypoczynku za dnia, normalnego obejrzenia filmu i te okropne szmaty zamiast drzwi.
To jest nieludzkie, kiedy system ustanawia zdobycie normalnych warunków do egzystencji ponad miarę i siły człowieka...tyle lat demokracji, ekonomi itp i ciągle 1% ma prawie tyle co reszta ...i przyzwyczajono nas medialnie i politycznie, że to jest ok..zmieńmy myślenie, to zmienimy świat
@@KagaAga Ale to nie tylko u nas tak jest. W kazdym kraju wiekszosc ludzi bierze mieszkania/domy na kreche, bo zarobki sa nieproporcjonalnie niskie do cen nieruchomosci. Zarobki maja wyzsze, ale i ceny nieruchomosci sa wyzsze, bo uslugi sa drozsze. U nas uslugi sa jeszcze srednio doceniane i srednio wyceniane, choc widze, ze powoli sie to zmienia. Chociaz tu tez nalezy rozgraniczyc ceny w metropoliach a na "zadupiach", badz w miastach z jakichs wgledow malo atrakcyjnych. Np taki Grudziadz jest sporym i bardzo ladnym miastem, a przyzwoite mieszkania mozna tam dostac w ludzkich cenach, w przeciwienstwie do mojego o 40 tys ludzi mniejszego miasta, ale polozonego w miare blisko od Warszawy. Tu ceny mamy ok 2 razy wyzsze niz w/w Grudziadz za przyzwoite mieszkanie. Kawalerki rowniez ok 30-40 tys tansze.
W tym mieszkaniu, acz bardzo ciekawie urządzonym brakuje mi czegoś wygodnego do siedzenia. Nie wyobrażam sobie spędzić całego wolnego czasu na stołku przy blacie kuchennym. Łóżko z kolei pod blatem, wolałabym zamienić na rozkładaną sofę.
Dokładnie tak. Zamiast wysuwanego łóżka zdecydowanie bardziej praktyczna byłaby tutaj rozkładana sofa. Codziennie trzeba by było ją składać ale cóż, wiele osób tak przecież robi bo nie każdy ma osobną sypialnię. Ale za to byłoby wygodne miejsce do siedzenia zamiast tych twardych stoleczków.
Propozycja, która intuicyjnie przychodzi mi do głowy to: zmienić szafę z łóżkiem tj. łóżko- półka otwierane ze ściany (może zostać otwarte w ciagu dnia, gdy potrzeba złożone) pod kuchnią z kolei wysowane miejsce do przechowywania na rzeczy rzadziej używane/ poza sezonowe. Łóżko najlepiej jeszcze z funkcją kanapy (są takie bajery ;). Może przy jakimś kolejnym remoncie w dalszym czasie mój pomysł zainspiruje :)
@@pokrec to nie konumcja nas tak zienia tylko chemia w jedzeniu wiec pokrec nie pitol glupot .Nastepni z PLEMIENIA WEZY I ZMIJ doszli do wniosku ze mozemy zyc jak zwierzeta w klatkach az 20 metrow a im 2000tysM2 nie jest za wiele i ogrod kilka hektarowy
@@polakowalska3544 A czy ja postuluję mieszkanie na 20 metrach? Sam mieszkam na 200. I mam to wszystko z tyłu a filmy oglądam na komputerze / tablecie / telefonie. Choć mógłbym sobie salę kinową zrobić. Chemia w jedzeniu jest szkodliwa i na pewno nie służy zdrowiu, a tuczą nas kalorie. Jakbyś jadła ekologiczną sałatę w ilości ponad zapotrzebowanie kaloryczne, też byś utyła. Tyle, że takich ilości sałaty nie da się strawić za jeden dzień. Za to paczka chipsów "pod film" to połowa dziennego zapotrzebowania. I zero wartości odżywczych (za to sporo antywartości). Tuczą nas tylko kalorie, chemia co najwyżej na różne sposoby to ułatwia: od powodowania uzależnienia od niezdrowych przekąsek po wpływ na nasz metabolizm, przez co jemy więcej a spalamy mniej. Ja filmy oglądam na rowerku stacjonarnym zamiast fotela.
@@pokrec owwszem masz racje przepraszam ale sie tak zdenerwowalam tymi 20 m2 przez plemie wezowe zachwalane To jest PREMEDYTACJA a nie mieszkanie trudno to nazwac mieszkaniem.Myslalam ze zachwalasz metraz i to ze polki sa coraz grubsze a cukrzyca wezly chlonne to juz nie choroby tylko szara zeczywistoc i to u bardzo mlodych osob co ten parszywy nierzad nam ciagle wymysla
Moje wątpliwości: 1 Suszarka w szafie = wilgoć i zapach stęchlizny. 2. Kuchnia na dodatkowym podeście = niski sufit, czyli podczas gotowania potraw będzie pewnie gorąco i duszno. 3. Znowu doczepię się tego podestu w kuchni. W razie awarii chłodziarki lub zmywarki, lub rozlania czegoś na podlodze w kuchni = mamy zalanie łóżka. 4. Projektor na suficie = TV oglądamy tylko w nocy. 5 Brak sofy może i powiększa optycznie to pomieszczenie, tylko czy to wygodne cały dzień siedzieć na krzesłach? Ja nie kupuje tego pomysłu. Może ładnie to wygląda, ale nie jest praktyczne moim zdaniem. Osobiscie uważam że minimum dla dwóch osób to 35m2 i osobna sypialnia.
1. Praktyka dwóch lat pokazała, że nie. 2. Patrz pkt. 1. 3. Musiałoby dojść do powodzi, żeby podest o tej konstrukcji przesiąkł, więc nie. 4. Nie. Plisy zaciemniają wnętrze dostatecznie, by oglądać w dzień. Natomiast my w ogóle nie oglądamy TV, tylko filmy, seriale i YT, a to co do zasady robimy jak jest już ciemno na dworze. 5. Nikt u nas nie siedzi cały dzień na krzesłach, których zresztą nie mamy. Ja lubię pracować na stojąco przy blacie, żona najczęściej pracuje siedząc na stołku lub częściowo wysuniętym łóżku. Naprawdę jest kilka rzeczy, do których można się przyczepić z praktycznego punktu widzenia, ale widzę, że potrzebne jest do tego pomieszkanie przez jakiś czas, a nie obejrzenie filmiku - póki co nikt o tych faktycznie problematycznych kwestiach nie wspomniał, a komentarzy nie brak.
Świetny pomysł na małe mieszkanie,gratuluję pomysłu właścicielom.Nie każdego stać od razu na duży metraż,nie wszystkim może pomóc rodzina i chwalić się,ŻE DZIECKO SIĘ DOROBIŁO,ale nie samo,o tym się nie mówi.Pozdrawiam właścicieli, życzę szczęścia i w przyszłości też tak wspaniale przemyślanego ale nieco większego metrażu.
Fajne rozwiązania, ale z mojego punktu widzenia mieszkanko bardziej dla singla :D O ile na chwilę wygląda na uporządkowane, to moim zdaniem trochę brakuje przytulności. Wyciągnęłabym ten materac jako kanapę i dała poduszki...i drzwi do szafy wyglądałyby jednak estetyczniej. No, ale wiadomo, kto co lubi :)
Aranżacja drzwi od łazienki, części kuchennej, półka z książkami, plisy - najbardziej mi się podobają. Pomijam rozwiązania które mi się nie podobają, bo każdy ma inny gust, potrzeby. Mieszkamy w trójkę na 20m2, pokój z szafkami kuchennymi i wydzieloną łazienką 2m2. I marzę o tym aby się wyprowadzić🙈 Marzę o oddzielnej kuchni, pokoju dla dzieci... i łazience 5m2😉 (Miałam kiedyś takie zasłony w oknie, zrezygnowałam z nich, były ciężkie i źle się je prało i prasowało)
Najważniejsze ze sie wlascicielom podoba. Ja bym sie umordowała z codziennym rozkladaniem łóżka i kuchnia sypualnia i szafa za firanką w jednym miejscu ! Nie dla mnie ale fajnie że kazdemu podoba soe cos innego :)
Dla mnie jedyny minus to brak jakiejkolwiek kanapy/fotela czy nawet krzesla tapicerowanego w ciagu dnia. Wolalabym chyba porzadna rozkladana kanape pod sciana w miejscu gdzie wyjezdza lozko. Jakosc snu podobna, a w ciagu dnia byloby gdzie odpoczac bez rozkladania lozka :) Albo jakis system przerobienia tego lozka wysunietego czesciowo tak by mial oparcie. Kuchnia i reszta super :)
Łóżko właściwie codziennie jest wysunięte tylko częściowo, poduszki oparte o ścianę / półki z książkami i tak służy jako niska sofa :) Pod kuchnię wjeżdża w całości głównie w czasie sprzątania (po uprzednim wyjechaniu dalej niż zwykle, żeby odkurzyć też przestrzeń pod platformą) i jak mamy gości.
W ikei są lepiej urządzone wnętrza ;) kuchnia zajmuje niepotrzebnie 70% mieszkania. Wątpię że ktoś weźmie przykład z tego wystroju. Wyrażenie na start mocno szpitalne. Tak jak pisano już wcześniej - brak strefy wypoczynku. Ja na 22 metrach mam 2m blatu, rogówkę, fotel, komody, Wielka szafę z lustrami i 6m2 na dwa króliki (częściowo pod tym blatem) i wszyscy mają dużo miejsca :D
Moja kawalerka ma również 20 mkw, ale wydaje się być bardziej przestronna i użytkowa. Zmieściło mi się mnóstwo mebli, biurko, rozkładana sofa, pies i wolnostojąca suszarka na ubrania. Prezentowana kawalerka jest ciasna, nieużytkowa (chyba że właściciele tylko tam śpią) i mimo wysokiego sufitu brakuje w niej przestrzeni. Wspominane wcześniej zasłony totalnie psują harmonię.
Nie wiem po co to przekomarzanie się, że można super mieszkać na 20m2. Nie można. Owszem, jest dużo fantastycznych rozwiazań, ale jest i będzie ciasno. Proszę mi nie wmawiać, że konieczność złożenia łóżka każdego ranka, żeby móc zjeść śniadanie to jest “komfortowe rozwiazanie”. Owszem, da się mieszkać na 20m2, a nawet na mniejszym metrażu, ale to wymaga poświęceń i codziennych kompromisów, i tyle :)
Yyy, ale my nie składamy łóżka do śniadania. Prawie wcale go nie składamy, bo w ciągu dnia służy do siedzenia. A nawet jeśli byśmy składali, to to jest jakieś 30s. Musiałbym naprawdę dużo zarabiać za godzinę, żeby to było rozwiązanie droższe od kupienia dodatkowych metrów :) Każde rozwiązanie jest kompromisem. Jedna osoba woli kredyt na kilkadziesiąt lat, druga woli dać upust kreatywności. Widziałem mieszkania kilkukrotnie większe, w których żyje się znacznie mniej komfortowo. O kosztach finansowych i środowiskowych takiego większego mieszkania nie wspominając.
Dla mnie największym problemem byłby brak oddzielnej sypialni, nawet takiej mini, jak moja, ale oddzielnej. W weekendy mój niemąż wstaje około 6-7, ja lubię pospać do 9-10. Chyba byśmy się pozabijali :)
Trochę racja, ale chodziło o to, żeby pokazać, że na takim metrażu można pomieścić wszystko, co potrzebne i normalnie funkcjonować. A wiadomo, że do komfortowego mieszkania dla dwóch osób potrzeba te trzydzieści parę metrów.
Bardzo pomysłowe rozwiązania. Super :) Widzę, że jest dużo negatywnych komentarzy, ale ja uważam, że w tak małych pomieszczeniach kreatywność i umiejętność wykorzystania każdego centymetra to duży plus. Widać, że każdy szczegół został przemyślany i dostosowany do własnych potrzeb. Wiadmo, że 20m2 to nie pałac ani willa, więc nie można się spodziewać luksusów. Niektórzy krytykują, ale ciekawe, jak by sobie poradzili w takiej styuacji.
Przyciągają uwagę zadbane, piękne kwiaty, uroczy konik na biegunach, znaki strzałki, cudny "przełącznik" przy wejściu 💚, "niebowe kino" , oryginalne plakaty, schludna łazienka z pięknym kamienistym kolorem.. Dla mnie mieszkanie jest harmonijne, więc calkiem przyjemnie, milutko musi się Państwu mieszkać razem. Życzę szczęścia w domu, pięknych chwil.
Mieszkanie na pewno było tanie i podejrzewam że kupione bez kredytu lub z małym kredytem, mój szacun zawsze budzi takie antysystemowe podejście, więc propsuje to. Osobiście uważam że tak małe mieszkanie ma sens jedynie przy dużych oknach balkonowych i balkonie/tarasie. Oczywiście takie mieszkania nie są zbyt popularne ale nawiasem mówiąc na kanale never too small jest kilka takich fajnych aranżacji. No i w takim mieszkaniu pojawia się też pytanie czy nie lepsza byłaby mimo wszystko rozkładana kanapa? Niestety ale tak w ciągu dnia np w weekend nie za bardzo widzę gdzie możnaby usiąść tak żeby sobie na chwilę nie wiem książkę poczytać czy porozmawiać. Myślę że ja w takim mieszkaniu niestety ale miałbym łóżko wysunięte przez 90% czasu
Jeśli to jest w Warszawie (a chyba tak) to pewnie było i tak droższe niż 2-3 razy większe w innym mieście....wiec z kredytem to nie do konca wiadomo ;-)
@@qubafootbag no to wiadomo :) Ale to niestety absurd stolicy i jej cen...ze ceny sa takie absurdalnie wysokie :-/ 3 lata temu w moim miescie mieszkanie do remontu w najlepszej dzielnicy przy parku kosztowalo za metr jakies 3500... A zeby nie bylo, mowa o jednym z 20 najwiekszych miast polski, a nie pcimiu dolnym ;-) Za te cene poza stolica mozna w tym samym standardzie zrobic spokojnie 2 , a nawet 3 razy wieksze mieszkanie ;-)
@@krewetkaaaa pełna zgoda, zakup mieszkania w Warszawie to jest trochę abstrakcja, oczywiście to bogate miasto i rozwinięty region ale też wcale nie jest tak że każdy tu zarabia 2-3 razy więcej niż w reszcie kraju... No ale wiadomo, nikt mi nie każe tu mieszkać ani kupować mieszkania :)
4 года назад+14
Tu jest jeszcze miejsce na fotel pod plakatami, więc gdyby była taka potrzeba, pewnie taki mebel już by tu stanął. Ale to też pokazuje, jak różnie żyje każdy z nas i jak różne mamy potrzeby :)
Moje pierwsze mieszkanie miało 18 m2, ale było bardzo ustawne. Każde pomieszczenie osobne, kuchnia miała swoje okno i mieścił się w niej stół. W pokoju też wszystko co potrzebne ( łóżko, biurko, komoda, stolik, szafa). Tu mam wrażenie, że wszystko jest przekombinowane i mało funkcjonalne.
Tu wszystko jest wygodne i funkcjonalne, bo zaprojektowane specjalnie pod użytkowników i pod to konkretne wnętrze :) Jeśli ma się inne potrzeby, może się wydawać inaczej, natomiast niezwykle rozbawiło mnie twierdzenie, że komoda należy do przedmiotów potrzebnych :)
Wielkie brawa za projekt! Nie ma wrażenia klitki. Świetny pomysł na łóżko. Zasłony zamiast tradycyjnych szaf dodają lekkości. Neutralna kolorystyka, ale książki, rośliny i plakaty nadają przytulny charakter wnętrzu. Fajne lokum dla studenta.
mieszkanie z fajnym pomysłem, chociaż wymieniłabym zasłony na bardziej graficzne, żeby w mieszkaniu się więcej działo :) sama mieszkam na dobrze przemyślanych 29 metrach i super, że pokazujecie, że takie metraże mogą być naprawdę komfortowe dla 2 osób :)
Zgadzam się z powtarzającymi się komentarzami- zasłony nie wyglądają dobrze. Również telewizor na suficie nie zdałby u mnie egzaminu. Spróbowałabym znaleźć rozwiązanie aby wstawić drzwi przesuwne z takiego materiału aby oglądać filmy na tle szafy. No i wspominany brak strefy dziennej. Nie wyobrażam sobie życia w takim mieszkaniu.
Pani Madziu jak do tej pory najkonkretniej z wyczuciem w pełnej klasie Pani opowiada wnętrza pomieszczeń 😊🎉🎉😊Dla mnie duze brawa!@Wnętrza Zewnętrza pozdrawiam
O wooow nawet akcent z naszych rodzinnych stron się tu pojawił- pochodzimy z Bieszczad, a wycieczkę do źródeł Sanu gorąco polecamy, świetny szlak 🤩 Pozdrawiamy cieplutko, duet MiszMasz 👫
Super odcinek. Na takie właśnie czekam- sprytne rozwiązania są tym, co przyciąga mnie najbardziej :-) Sama kiedyś mieszkałam na 26m2 i nie mam pojęcia, jak się tam mogłam pomieścić... Dziś mam ponad 80 i to wciąż mało (choćby z racji mnogości zainteresowań). W tym małym mieszkaniu też miałam zasłonki (w trzech kolorach)i- zakrywały paskudne rury i różne przydasie upchnięte płasko pod ścianą. Całkiem dobrze to wyglądało, zwłaszcza, że były to lata 90-te i trudno było o ładne i oryginalne meble- te zresztą też zrobiłam sama ze starego mebla a'la kredens ;-) Proszę więcej takich odcinków.
Mieszkam z chlopakiem na 23m2 dodatkowo po za mieszkaniem mamy dodatkowy pokoj ( skladzik ) na ubrania sezonowe, rolki, hulajnoge itd. Czyli mozna powiedziec ze jest okolo 30 m2. Jak dla mnie to fajne na chwile aby poczuc jak mieszka sie samemu a nie z rodzina. Po dluzyszm czasie jest to meczace ;/ ten brak miejsca i to siedzenie razem na tak zwanej ''kupie'', tragedia. Zero jakiej kolwiek prywantosci. Jedno chce ogladac film drugie rozmawia przez telefon. Jest to mega uciazliwe. Bynajmniej dla mnie.
Jak dla mnie ekstra, zasłony bym zmieniła - mam koty one by się szybko same nimi zajęły :) może to zabrzmi dziwnie ale ja właśnie lepiej się czuje w ograniczonej przestrzeni i takie sprytne rozwiązania i mała przestrzen do mnie przemawiają. Można wykorzystać jeszcze ścianę na dodatkowe polki i powiesić na nich kwiaty wiszące, będzie zywiej ładniej i zawsze to więcej oczyszczonego powietrza! Projekt i wykonanie na medal, pozdrawiam :)
Super rozplanowane, na pewno przytulne :) Sama wykorzystałam system szaf PAX i zasłony :) Odnośnie łóżka, dla mnie zdecydowanie za nisko ale wydaje się, że nadaje intymności. Jedyne co mi brakuje to jakiegoś fotela, małej sofy. Ale to już zależy jaki prowadzi styl życia.
Sprytne ale nawet nie ma miejsca na fotel albo mała sofę żeby siedzieć w ciągu dnia. Te dwa krzesła barowe nie wydają się komfortowe na dłuższą mete. Zdecydowanie mieszkanie dla kogoś co cały dzień przebywa poza domem.
Paulina, miejsce na nimi fotel (taki w stylu PRL) jest w rogu pod plakatami i pewnie prędzej czy później się tam pojawi. Z perspektywy kilku miesięcy pracy zdalnej mogę powiedzieć, że nie jest jednak niezbędny. Na co dzień wnętrze sprawdzało się zaskakująco dobrze. Łóżko można wysunąć częściowo, poduszki oprzeć o półki z książkami i z powodzeniem pracować. Osobiście preferuję akurat pracę na stojąco przy blacie - w wygodnych klapkach bez problemu można tak działać przez kilka godzin dziennie :)
@@adamliwinski2449 a, to już co kto lubi. Ważne, że dla Państwa jest komfortowo, chociaż ja pewnie nie w pełni bym się w tym projekcie odnalazła. Pozdrawiam
@@paulinak9987 - mieszkanie projektowałem pod swoje potrzeby i zdecydowanie nie zakładam, że każdy się w nim odnajdzie - nie po to zostało stworzone :) Zapewniam jednak, że na podobnej przestrzeni można stworzyć rozwiązania odpowiadające na wszystkie podstawowe potrzeby, o ile tylko ktoś nie jest uprzedzony do małych wnętrz.
@@adamliwinski2449 a ja podziwiam za kreatywność i niektóre rozwiązania. Super! To pokazuje, że naprawdę można wygodnie żyć w małej przestrzeni, a wnętrze może być ładne. Odcinek nadaje się do youtubowych seri typu 'tiny houses' ;)
Bardzo dobrze, że są pokazywane rozwiązania na tak małych metrażach. Wbrew pozorom wielu ludzi ma mały metraż i wkrótce może być ich wiecej. I to nie z własnego wyboru. Poza tym w wielu metropoliach jak Paryż cz Nowy Jork tak małe mieszkania są normą ze względu na cene za m2. W Warszawie chyba też. A czasem widywałam programy, gdzie mieszkanie o powierzchni 70 m projektant nazywał małym.. Cóż, z pewnością nie miał pojęcia o czasach PRL 😉
Te wszystkie rozwiazania to po prostu bohaterska walka z problemem, jaki samemu sobie sie zrobilo - kupilo sie male mieszkanie. Mieszkalem od dziecka do wczesnej doroslosci na 28m2, w kawalerce i nigdy wiecej, nigdy w zyciu takiego schowka na miotly. Teraz od jakiegos czasu ustawne, przestronne, przestrzenne 76m2.
Cieszę się z udanego zakupu i jednocześnie nie zgadzam się z tym, jakoby zakup małego mieszkania był problemem - dla mnie to był świadomy wybór i jestem z niego bardzo zadowolony. Nie każdy musi się z nim zgadzać, ale każdemu polecam pomieszkanie na dobrze zaprojektowanej niewielkiej przestrzeni i porównanie kosztów życia z bardziej standardowymi rozwiązaniami :)
@@adamliwinski2449 coz, jestem fanem, po meczarniach na kawalerce z rodzicami, otwartych i duzych przestrzeni - budujac dom skopiowalbym plan tzw Stahl House Porownalem koszty zycia miedzy 28vs76 - czynsz mam prawie 2x nizszy na wiekszym mieszkaniu, za ogrzewanie place mniej na wiekszym (w sensie mam wiekszy zwrot) Nigdy nie chce miec mieszkania, w ktorym ze wzgledu na brak miejsca bede musial robic fikolki w stylu mikro zmywarki czy lazienki cwiercosobowej
Centralnym miejscem mieszkania jest kuchnia i ona jest przemyślana. Fajny wieszak w łazience, opcja z projektorem, choć niebezpieczna pod kątem jedzenia ;) Natomiast niezrozumiałe są pozostałe rozwiązania - te zasłony zamiast drzwi, lustrzane drzwi - niby ok, ale palcują się potwornie, łóżko sprytnie ukryte, ale są lepsze rozwiązania, które pozwoliły nawet na umieszczenie kanapy. Np. Kanał NEVER TOO SMALL pokazuje jak to zrobić lepiej
My z chłopakiem postawiliśmy sobie domek 60mkw na wielkiej działce. Nie jestem w stanie zliczyć ile razy odpowiadałam na pytanie "TAKI MAŁY?!" 🤦 najpierw to olewałam, potem zaczęło mnie to okrutnie wkurzać, a teraz spokojnie pytam "Chcesz nam zasponsorować rozbudowę? 🙃" i ta bezsensowna dyskusja się kończy 😁
Idealny rozmiar. Pory ciepłe poszerzają przestrzeń o to co na zewnątrz domu, ogród, taras, altana. Pory zimne "tulą do komina", człowiek ma mniejsze potrzeby przestrzeni które trzeba ogrzać.
Z przyjemnością i zaciekawieniem obejrzałem wnętrze - oceniam bardzo wysoko. Co do innowacyjności i ekonomiki wykorzystania powierzchni: bufet - schowek na tapczan- regał na książki - i kuchnia szafki. mini zmywarka -rewelacja. Łazienka perfecto. Gratuluję.
Sprytne i funkcjonalne rozwiązania, jednak mieszkałam z mężem w malutkim mieszkaniu pokoik z maleńką kuchnią przez 5 lat po studiach i mimo że dawaliśmy radę a nie było tak fajnie urządzone to nie chciałabym tam wrócić za żadne skarby, bardzo mnie męczył psychicznie że nie miałam przestrzeni tylko dla siebie ale jak dla jednej osoby to ok
Podzielałem takie obawy, tymczasem okazuje się, że nawet na tak małej przestrzeni możemy jednocześnie pracować w ogóle się nie widząc. W praktyce łazienka i spacery mogą też służyć za - przynajmniej tymczasową - przestrzeń dla siebie. Nie jest to oczywiście rozwiązanie najlepsze z możliwych, ale stosunek ceny do dawanej wartości ma bardzo dobry.
@@adamliwinski2449 az sie oplulem czytajac twoj komentarz 🤣 ktos pisze o malej przestrzeni a ty mu odpowiadasz ze moze isc do kibla albo na spacer.🤣🤣🤣 Bareja
Mieszkanie nie wpisuje się w mój gust ale podziwiam rozwiązania. Sama szukałam różnych pomysłów do mini mieszkania przed remontem. Razem z partnerem mieszkamy od kilku miesięcy na 18 m² w budynku z lat 50. Ostatecznie skończyło się na rozwiązaniach z sieciówek, przeróbkach i diy. W trakcie remontu też wyburzyliśmy wszystkie ścianki działowe, instalacje i podłogi (żal mi strasznie było lastryko z łazienki), ale powiększyliśmy trochę łazienkę kosztem pokoju. Nie czujemy się jakoś przytłoczeni w takiej przestrzeni, ale wymaga dobrej organizacji
Wyjątkowo ciekawe rozwiązania! Podoba mi się również nie uleganie zewnętrznej presji i dopasowanie funkcjonalności mieszkania jedynie do jego właścicieli. Po cichu liczę na więcej takich wnętrz:)
Uwielbiam oglądać Twoje filmiki.Aktualnie mieszkam na 40 m i jestem w trakcie remontu większego metrażu 58m, wkrótce będziemy wybierać płytki co dla mnie jest nie lada wyzwaniem, oglądam więc i szukam pomysłów inspiracji-tylko im więcej oglądam tym wybór trudniejszy.
Od dostępnych rozwiązań istotniejsza jest wizja tego, co chce się osiągnąć i świadomość, że wybór może paść nie na ideał, tylko na produkt wystarczająco dobry :)
W tym mieszkaniu strasznie brakuje mi kanapy albo chociaż fotela, na którym można się uwalić po całym dniu pracy, bo łóżko, zwłaszcza tak rozkładane to nie to samo. Wiem, że to tylko 20m, ale coś takiego dla mnie jest obowiązkowe. Nie podobają mi się również te zasłonki, zwłaszcza gładkie, białe, z takiego materiału. Kojarzą mi się z tymczasowością i chowaniem czegoś. Inny materiał, może wzór i byłoby już lepiej, a i tak wybrałabym klasyczną szafę. Ukrycie pralki, piekarnika, łóżka - genialne! Wizualnie (poza zasłonkami) też super, ale i tak nie mogłabym na stałe w takim mieszkaniu mieszkać, a we dwoje - absolutnie. Takie mieszkania są ok dla studentów, dla ludzi w delegacjach itp. Ja potrzebuję miejsca do przechowywania, większej zmywarki, kanapy etc. Nie mniej całość oceniam bardzo wysoko.
Ja mam 26 m2 i mam dwa pokoje, kuchnię i łazienkę, kupiłam to mieszkanie może z wieloma niedociągnięciami, ale miejsce wykorzystane perfekcyjnie :) Szczerze mówiąc, chodzi mi już po głowie remont i jeszcze większe zagospodarowanie przestrzeni:)
Bardzo nie podoba mi się pomysł z zasłonami zamiast drzwi. Kojarzą mi się z powieszonymi prześcieradłami w starych mieszkaniach. Człowiek ma wrażenie, że za nimi jest bałagan, prysznic albo toaleta. Zdecydowanie postawiłabym na proste, jasne, przesuwne drzwi.
Ciekawe rozwiązania, ale zastanawia mnie brak miejsca do siedzenia. Zamiast krzesełek i chowanego materaca, przydałaby się po prostu rozkładana sofa. A na przeciwko telewizor na ścianie. Do tego te zasłony zamiast obudowy szafy tworzą taki niedopracowany klimat, jakby mieszkanie dopiero czekało na całkowite wykończenie. Osobiście uważam, że mieszkań poniżej 30 m kw nie powinno być w ogóle w sprzedaży :) Można dostać klaustrofobii. Nie wspominając o innych niewygodach. Poza tym, w małych mieszkaniach często wykończenie jest droższe, bo wymaga zastosowania produktów w nietypowych, spersonalizowanych rozmiarach (typu zmywarka w tym mieszkaniu). Rozsądniej byłoby przeznaczyć tę kasę na dodatkowe kilka metrów kwadratowych :)
@@ejkej0407 Bo to "mieszkanie" jest bardzo niedokończone. Wystarczy popatrzeć na fatalne ściany z poobijanej cegły, nieudolnie zamaskowane białą farbą i zasłonkami
Fajnie, że Właściciel zadowolony, ale mieszkanie strasznie niekomfortowe. Przede wszystkim nie ma gdzie wygodnie usiąść. Zamiast łóżka wstawilabym dwuosobowa sofe i mały stolik kawowy na kolkach, a krzesła rozkladalabym tylko do posiłków. Ekran na suficie może i oryginalny, ale wg mnie mało praktyczny. Przenioslabym to na sciane z plakatami. Zaslony w tym pomieszczeniu sprawiają wrażenie prowizorki. Przynajmniej te w pokoju zastapilabym przesuwnymi drzwiami do szafy, w części lustrzanym, aby dodawały głębi małemu wnętrzu. No i jeszcze ten oryginalny dozownik do mydla, tak umiejscowiony, że trzeba uważać aby donieść mydło nad umywalkę.
Zamiast wysuwanego lozka dalabym rozkladana sofe. Strefa dzienna sofa plus stolik. Strefa nocna lozko (stolik skladany na bok). Zaslony: malo praktyczne, jesli w mieszkaniu kurzy sie od ulicy-dalabym przesuwne drzwi.
Bardzo ładny, fajne rozwiązania. Kilka aż chce się przemycić do swojego domu. Chociaż osobiście nie wyobrażałabym sobie mieszkania na takiej małej przestrzeni. Pomysł z łóżkiem fenomenalny.
Ciekawy projekt. Podobnie jak inni pisali, te zasłony nie są potrzebne, albo zmienić ich krój/kolor, albo wprowadzić drzwi (np. przesuwne). Brakuje strefy wypoczynku, jakaś sofa, coś miękkiego. Brakuje też miejsca na jakieś biurko. Dla zamożnego singla ok (bo takie urządzenie pewnie trochę kosztuje), ale dla dwójki? No chyba, że mają dość minimalistyczne wymagania, jeśli chodzi o przestrzeń i sprzęty osobiste. Co kto lubi.
Niech sie nikomu nie wydaje, ze Krakow zbudowano w jeden rok. Fajnie, ze oszczednie zaczynacie i budujecie swoje podwaliny na przyszlosc. Z czasem przeskoczycie z 20 na 200 m2 albo i wyzej. Ludzie z inicjatywa nie pozostaja w tyle i nie biadola na niewygody i ciezki los. Ida do przodu, do lepszego. Wszystko mozna zmienic i ulepszyc. Wiecej dobrych pomyslow poprosze i zycze wielu sukcesow.
Mieszkałem przez rok, w 2 osoby na 31 m² i nigdy więcej. Da się żyć, ale spędzanie tam całego dnia, zwłaszcza przy zdalnych studiach było czasami męczące. Nie mniej jednak, pomysł z łóżkiem chowanym w "podłodze" całkiem fajny, choć osobiście byłoby dla mnie zbyt małe i podziwiam, jeśli komuś odpowiada taki akurat styl życia.
Bardzo fajny ten aneks kuchenny. Jak dla mnie to szkoda, ze skąds nie wysuwa się sofa ze stoliczkiem i chociaż malutką pufką bo tak to tylko spać i jeść ;)
Pomysł fajny, jednak idąc tym tropem za chwilę Polacy będą kupować klatki lub budy jak dla psa. Zaznaczam że taki metraż to bardziej przypomina cele więzienną niż mieszkanie. Ale brawa za kreatywność.
Patent z łóżkiem pod kuchnią jest super, ale mi osobiście brakuje tu jakieś malutkiej sofy np na kółkach, którą można by było na noc przepchnąć gdzieś na korytarz, żeby nie kolidowała z łóżkiem. Albo sofy rozkładanej na którą kładłoby się materac w dzień przechowywany pod kuchnią. Sofy rozkładane nie sa zbyt wygodne, ale z takim dodatkowym materacem byłoby ok - sama kiedyś tak mieszkałam w kawalerce że miałam dodatkowy materac na sofę.
@@adamliwinski2449 wygodnego siedzenia w ciagu dnia ;-) Ale wszystko zalezy co kto lubi i jaki ma styl zycia. Zgaduje, ze wy czesciej rozkladacie lozko po prostu ;-)
@@adamliwinski2449 Ja po prostu lubię sobie zalegnąć wieczorem na sofie. Nie dałabym rady cały czas siedzieć na krześle. Jeżeli nie sofę, to dokupiłabym sobie jakiś mięciutki dywanik do siedzenia na podłodze :)
@@mrcitizenful a to zalegnąć można spokojnie i na częściowo / całkowicie wysuniętym łóżku przykrytym narzutą i z poduchami opartymi o ścianę / półki z książkami - praktykowane bardzo często!
@@adamliwinski2449 a to jest tak naprawdę wygodne? Nie bolą Was plecy? Pracujecie chociaż częściowo w domu? Przekoczowałam kilka miesięcy bez sofy (nie chciałam się zadłużać xD), mając tylko materac oraz stół + krzesło. O ile pracę można było ogarnąć przy wygodnym krześle do pracy (chociaż nie było super profesjonalne, ale miało oparcie pozwalające na uzyskanie komfortowej pozycji przez 8 godzin), o tyle taki relaks w weekend chociażby wg mnie jest mega niewygodny. Widzę to właśnie teraz, w czasie kwarantanny, spędzając w domu większość czasu. Aaaa, i mega się jaram projektorem. Zastanawiam się nad zakupem klasycznego, ale kiedyś trochę zabiły mnie ceny :)
Ja mieszkałam w różnych metrażach od 16m2 do 400m2 (w sumie przerobiłam 21 mieszkań w 15 lat). Obecnie mieszkanie ma niecałe 70m2 i moim zdaniem to już za dużo sprzątania. Najlepiej się czuję w mieszkaniach 36-46m2 (2 osoby+pies).
My mieszkamy w 2 osoby plus kot na ok 70m. Z 1 pokoju prawie wcale nie korzystamy - trochę graciarnia, suszę i prasuję tam pranie, docelowo pokój dla dziecka. Ale nawet z salonu 18m korzystamy mało - czasami tam oglądamy filmy lub gdy przyjdą goście, tam też goście śpią. Większość czasu kuchnia z jadalnią i sypialnia. Aha, mamy pandemię i dodatkowo jesteśmy domatorami.
Ja też optymalnie się czuje na 70m2. Jeden pokój stał się studiem jogi 🧘♀️a najczęściej jesteśmy w pokoju z kuchnią (30m2). Na 70m2 łatwiej utrzymać porządek niż w domku.
Mieszkanie na 20m w cenie domu na wsi. Rozumiem że to jest jakieś trynd teraz. Młodzi, kariera, kredyty, namiastka normalności jedynie w tej nielicznej zieleni na parapecie. Niby wolny a jednak zniewolony. Niby "po swojemu" a kiszą się jak ogórki w tych słoikach z domu rodzinnego. Zaiste przygnębiające.
Pomimo przedstawionych rozwiązań nadal brakuje temu mieszkaniu wiele. I z takich ciekawostek to zastanawia mnie wbudowany dozownik na mydło - jeśli on jest tam na stałe to nie ma opcji czyszczenia takiego dozownika, po jakimś czasie może zrobić się nieciekawie w środku...
Panie Borysie, mogę prosić o listę rzeczy, których brakuje mojemu mieszkaniu? 🙂 Nie bardzo też rozumiem, co dokładnie może się wydarzyć we wnętrzu dozownika, który co do zasady można wyczyścić np. wyciorkiem do termosów przez ten sam wlew, przez który dostaje się do niego mydło.
@@adamliwinski2449 Dzień dobry, chodzi mi tutaj głównie o część wypoczynkową (brak jakiejkolwiek kanapy, fotela), brak biurka do pracy (choćby w wersji mini), łóżko znajduje się w jedynym miejscu gdzie można spożywać posiłek. Są to moje osobiste odczucia, jeżeli jednak dla Pana jest to komfortowe miejsce do życia to podziwiam takie podejście. Pozdrawiam i życzę miłego dnia
@@Borcio10 piszę do Pana leżąc na łóżku pełniącym akurat funkcję szezlongu :) Może też robić za kanapę. Za fotel niestety nie. Od blisko roku pracujemy tu oboje z żoną 3-5 dni w tygodniu i na pewno nie jest to idealny układ, bo i przestrzeń w ogóle do pracy nie była projektowana, ale jest zaskakująco dobrze. Posiłków natomiast nie spożywamy na miejscu łóżka, chyba że pojawią się goście. Sami jemy siedząc na stołku w kuchni lub stojąc plecami do okna - wcale nie w pośpiechu :) Na filmie nie wszystko jest pokazane.
Bardzo podoba mi sie pomysl z kuchnia na podwyzszeniu i z wysuwanym lozkiem. Zaslonki moim zdanie nie wygladaja estetycznie i brakuje rowniez miejsca by odpoczac w ciagu dnia (sofa lub wygodny fotel + maly stolik)
Bardzo sprytne rozwiązania. Ładne mieszkanie na niewielkiej powierzchni. Mnie by wystarczyło. Duże mieszkanie to duże koszty. Blaty kuchni biblioteczka, łóżko ten pomysł bardzo przypadł mi do gustu. Brawo!
@@pdcichosz Wiadomo, mieszkania te są najczęściej projektowane przez architektów i stanowią ich portfolio, więc sky is the limit, ale też nie wszystkie rozwiązania muszą być drogie, a napewno dają trochę inspiracji dla bardziej budżetowych rozwiązań.
Niestety nie rzadko unikatowe rozwiązania są kosztowne, ale z pewnością inwestorów którzy gotowi są ponieść takie koszta nie brakuje skoro program wciąż powstaje 🙂 ponadto nawet szafa na wymiar jest niekiedy droższa niż ta z ikea 😉
Już jest dostępny album wnętrzarski naszego autorstwa! ❤ Ponad 250 stron inspiracji z polskich domów i mieszkań. Cudowny pomysł na prezent 🎁
Album "Polskie wnętrza" możecie kupić tutaj: www.wnetrzazewnetrza.pl/sklep/
Więcej informacji w filmie: ruclips.net/video/ZtAR0w8dj18/видео.html
Ostrzegam zachwyconych: to wszystko bardzo romantycznie wygląda takie wysprzątane i poukładane, kamera czy aparat też dodaje trochę przestrzeni. Mieszkaliśmy kiedyś przez rok na 28m i nigdy, przenigdy więcej takiej klitki. Wieczna, oblepiająca wilgoć, zaduch i wieczny bałagan, bo na takiej przestrzeni nawet talerzyk z okruszkami i kubek po kawie tworzą chaos.
Współczuję budynku z wilgocią, słabej wentylacji i braku umiejętności porządkowania przestrzeni. Pozdrawiam! :)
@@adamliwinski2449 nigdzie nie skrytykowałam Pana umiejętności zarządzania przestrzenią, więc nie wiem skąd od razu ten osobisty atak, zwłaszcza że nie ma Pan pojęcia na temat moich ewentualnych braków w umiejętnościach.
Dzielę się swoim doświadczeniem, ponieważ niektórzy mogą sobie nie zdawać sprawy z możliwych utrudnień i pod wpływem takiego ugładzonego przedstawienia rzeczywisości zdecydować się na mieszkanie, które ich rozczaruje.
Myślę że właśnie dzielenie się cenną wiedzą jest zamysłem tego kanału, więc nie w porządku jest atakować widza twórców, którzy Pana zaprosili do współpracy.
@@elizakowalska9811 jeśli delikatny żart odbiera Pani jako atak, to bardzo mi przykro :)
Oczywiście, że można mieć w mieszkaniu problem z wilgocią, zaduchem i bałaganem i oczywiście, że nie ma to bezpośredniego związku z rozmiarem mieszkania, tylko stanem budynku, wykończeniem wnętrza i zachowaniami mieszkańców. Jednemu prościej o utrzymanie porządku na małej przestrzeni, drugiemu do oddechu potrzeba większego metrażu i super :) Ale nie zakładajmy, że jeśli w jednym wypadku było X, to X dotyczy każdego analogicznego!
@@adamliwinski2449 nie powiedz mi, ze ciuchy i inne graty na tym "parawanem" nie pokrywają sie tluszczem i brudem z "kuchni".
@@aleksandraswift3282 nie powiem, bo i po co. Zapraszam, zobaczy Pani i dotknie.
Mi brakuje trochę sofy, żeby w dzień wygodnie usiąść, i te zasłony mi się nie podobają, zrobiłabym przesuwane drzwi z lustrem, przynajmniej w części sypialnianej.
Drzwi przesuwne jak najbardziej, tyle, że zajmują ok 8-10 cm przestrzeni. Co do sofy to faktycznie jej brak to spory minus. To mieszkanie wygląda trochę jak pokój hotelowy - przespać się, zjeść śniadanie / kolację, ewentualnie ciepłą przekąskę odgrzaną w piekarniku. Ja np nie pomniejszyłabym szafek kuchennych kosztem półki na książki.
Dokładnie, mi też brakuje tam chociażby małej sofy.
@@19Kinga84 a ja zlikwidowalalbym kuchnie dla książek.
@@utahdan231 ja również, fajni ludzie , kochają czytać.
Ich łóżko to przecież taki tapczan do wszystkiego. Sofy są w hotelach.
Zgadzam się, brakuje czegoś normalnego do siedzenia i biurka. Siedzenie na łóżku, które jest de facto tylko wysuwanym materacem raczej nie jest zbyt wygodne, bo trzeba przykucnąć Dla gości mało eleganckie. Fajne rozwiązania jak na mieszkanie dla studenta, kuchnia też super wygląda. Ale wolałabym ogólnie mniejszą kuchnię, normalne łóżko, biurko, przy którym można popracować lub się pouczyć we w miarę zdrowej pozycji.
Super, że właścicielom sie wygodnie żyje, ale proszę, nie mówcie o tym deweloperom! 😂
😆
Niektórzy już usłyszeli i nawet robią, ale nie przemyślane wnętrza, tylko po prostu małe, co jest kompletną pomyłką. Żeby takie nieruchomości miały wartość, trzeba o nich pomyśleć kompleksowo, a to póki co nad Wisłą dzieje się chyba tylko w wypadku niektórych projektów hotelowych, a nie mieszkaniowych.
@@adamliwinski2449 inna sprawa, ze te 20m2 w warszawie kosztuje i tak tyle co np 60-80m2 w moim miescie ;-)
Wiem to glownie dlatego ze po wielu latach mieszkania w Warszawie postanowilam z tego powodu z niej wyjechac ;-)
@@kidmaciek2 A ja bym chętnie posiadła mini-loft w Garnizonie, bardzo prestiżowa okolica.
@@kidmaciek2 W Gdańsku mikro mieszkania mogą mieć super zastosowanie pod wynajem krótkoterminowy. Ale deweloperzy to ogólnie szeroki temat. Chociaż zdarzają się tacy spoko, to faktycznie niektóre akcje, które się zdarzają w tej branży, przechodzą wszelkie wyobrażenia 🤦♀️
Nie ma strefy wypoczynku. Kanapy czy fotela. Dziwne mieszkanie. Zasłony na całej ścianie. Wracasz z pracy ,zjesz coś i spać.
... czyli mniej więcej tak jak 90% ludzi mieszkających na 50-60m i więcej.
Przede wszystkim nie ma ubran, garnków, nawet czajnika na wodę, ani tez miejsca na nie. To mieszkaniejest jak pokój w hotelu, tylko własne i po swojemu urzadzone. Podgrzać gotowe danie w piekarniku raz w miesiącu, zrobić kanapkę i tyle. Zasłony koszmarne, czemu nie zrobili drzwi przesuwanych...
@@karolinalato3037 1. Koszt 2. Bo nie chcieli 3. Zabierają miejsce
Dokladnie...najmniejsza sciana jest kuchnia, ktora ma nawet wyspe, ale nie ma normalnej zmywarki. Nie ma strefy komfortu. Ile mozna siedziec przy takich stolkach barowych? Brakuje reki architekta.
@@karolinalato3037 Były garnki i czajnik elektryczny na filmie oraz płyta indukcyjna o ile mnie wzrok nie myli.. Co do zasłon pełna zgoda. Drzwi przesuwne z lustrem.
Przez te zasłony wydaje się że to magiel, a nie mieszkanie. Gdyby je zamienić na normalne drzwi do szafy to by było super 👍
Dobre z tym maglem 😂 popieram
Ja mam wrażenie , że się odsłoni a tam lekarz bada pacjenta na leżance
z drugiej jednak strony - drzwi zajmują dodatkową przestrzeń i trzebaby było odsuwać łóżko gdyby się np. chciało w nocy otworzyć szafę - więc zastosowanie zasłon na tak małej przestrzeni, wydaje się być bardziej rozsądne
@@agata8916 ale przecież istnieje cos takiego, jak drzwi przesuwne, wtedy niczego nie trzeba byłoby odsuwać ;)
W każdym razie mnie te zasłonki rażą, wydają się niechlujne i psują cały efekt. Podobnie jak ta skrzynka przy wejściu i czarny kabel, który ciągnie się jeszcze po suficie.
Drzwi przesuwne to ok 10 cm mniej do przestrzeni szafy
Mieszkanie sprytnie zaprojektowane, ale te zasłony, jak dla mnie, robią sztuczny bałagan.
i takie zasłonki ''mówią'' że za nimi zazwyczaj chce się ukryć bałagan;)i kuszą by je odchylić i zajrzeć co tam się znajduje. zasłonki zamiast drzwiczek albo drzwi przesuwnych kojarzą się z latami 70-80tymi i jak dla mnie tutaj takie rozwiązanie jest na niekorzyść jeśli chodzi o efekt końcowy
Zasłonki w pokoju wyglądają jak stare sprane prześcieradła. Lepiej zrobić wielką szafę z drzwiami przesuwnymi wtapiającą się w ścianę.
Może celem było dodanie materiałów i wygłuszenie mieszkania, bez tego byłoby echo.
@@jolaf8648 dziękuję za niezwykle cenne rady i opinie! Już się zabieramy za wyrzucenie kilkunastu tysięcy w robioną na wymiar szafę, która będzie miała mniejszą użyteczną kubaturę, jej otwieranie będzie mniej wygodne, utrudni jeśli nie uniemożliwi ona suszenie prania w swoim wnętrzu, osłabi wygłuszenie mieszkania, zmniejszy i obciąży je wizualnie i - przy użyciu niektórych materiałów - uczyni oglądanie czegokolwiek na suficie absurdalnym ze względu na refleksy bądź też całkowite odbicie. Cóż to wszystko, jeśli uda się zadowolić choć jednego anonimowego komentatora z jutuba 👌🤗
@@adamliwinski2449 Moim zdaniem mieszkanko jest bardzo dobrze przemyślane i jego przestrzeń jest bardzo dobrze wykorzystana. ☺👍👌
Opowiadanie o plakatach jakie one są super miało na celu odwrócenie uwagi od tego czego tu nie ma.
typowe marketingowe gadanie językiem korzyści. jak wszędzie
Mi się nie podoba, brakuje sofy by w ciągu dnia usiąść, te dziwne zasłony zamiast szafy
Bo przesuwane drzwi są relatywnie bardzo drogie a zasłonki to wydatek groszowy w skali remontu. Z tym, że nie można w takim mieszkaniu mieć nawet kota! Kto ma, ten wie dlaczego :)))
@@zuziakras1632 przesuwne drzwi zabierają minimum 8 cm głębokości, a drzwi otwierane musiałyby być bardzo wąskie
Boszeee nie. Masakra. Ja mam 78 m2 I i tak twierdzę że to mało a tu 20🤦♀️
@@agnieszkanowacka7807 nie wszyscy są bogaci. wielu nie stać na swoje 20.
@@anastazjaserce9055 racja :/
1)Łóżko jest nieprzyjemnie wąskie, jedna osoba ciągle śpi z nosem w książkach, które zawsze są trochę zakurzone (zwłaszcza na tej wysokości!), a jak by chciała wstać w nocy to albo przez drugą, albo musi się czołgać w nogi. Okropne i nie do akceptowania na co dzień. 2)Ta zmywareczka to katastrofa. Lepiej już było kupić normalną 40 cm i mieć z niej prawdziwy pożytek, 3)Suszarka na pranie przez większość czasu stoi w poprzek pokoju, nie udawajmy, że jest tylko po to żeby kryła się za kotarą, 4)Suszarka na mokre naczynia powieszona na wysokości głowy to idealny sposób żeby za każdym razem gdy odstawiasz opłukane cokolwiek woda ciekła do rękawa, chyba, że się o tym cały czas pamięta i wykręca rękę, 5)Takie 20 metrów można naprawdę lepiej urządzić. Tu mamy coś przekombinowane na siłę. To łóżko "deptane", codziennie żmudne do ścielenia i wyciągane spod kuchni to jest naprawdę nędza i chwalić się nie ma czym.
również mam 20 metrową kawalerkę i przyznam, że prezentowane mieszkanie jest... słabe. Nie jest to do końca przemyślane, a miejsce można byłoby wygospodarować o wiele lepiej. W dodatku te zasłony wszędzie...
sprytne, ale trochę przygnębiający vibe ma to mieszkanie moim zdaniem
Śpię w kuchni. Myślę.. Że na dłuższą metę jest to męczące. Nie brzmi jak wulkan energii
@@peggyblue51 no jak to! gorrrące łoże!!! najlepiej każdej pani dopomoże! Oczywiście śpimy od strony wewnętrznej, wyciągniętej spod piekarnika
Zasypiasz czując kolację 😂
@@anastazjaserce9055 Masakra, jak można być tak złoślywym i wrednym.... Szok. Nie podoba się, ok, ale po cholerę ta złośliwość??
Właściciel był chyba szczurem w poprzednim wcieleniu. Jak dla piwnicy-standard w salonie by pasił.
nie przesadzajmy, ze wygodnie się tam funkcjonuje. ze spaniem prawie na podłodze, bez biurka, stołu, ze zmywarka na ziemi. tylko dla osób ze zdrowym kręgosłupem i bez innych chorób
no dokladnie, my mamy z mężem małe mieszkanie i masakra, maz nie ma jak pracować , ja nie mam jak funkcjonować. Złożyliśmy wniosek o kredyt na większe Dobrze że się dogadujemy bez dwoch zdan ale mamy dość :-)
a co ma zdrowy kregoslup do tej chalupy? jak maja dobry materac to przeciez bez znaczenia na jakiej wysokosci sie spi.
@@EntireME poczekaj Kluska, aż będziesz Stara Klucha to zrozumiesz :)
@@robespierrarobespierra4831 Slabo trafilas, wrecz bardzo ;) Jestem wystarczajaco stara, z porzadnie powichrowanym kregoslupem, bynajmniej nie przez zadne materace, dlatego zaufaj mi, doskonale wiem o czym mowie. Niby jakie znaczenie ma miec wysokosc na jakiej spisz? Jakies logiczne i sensowne wytlumaczenie? Kregoslup wie czy spisz na 30 cm nad ziemia czy 3 metrach? Znaczenie ma jedynie komfort wstawania i kladzenia sie na takie lozko i tu sie zgodze, ze dla niektorch osob niskie lozko moze byc problematyczne, tak samo siedzenie z nogami na podlodze. Ale wczesniej pisalam o SPANIU a nie calej reszcie, wiec dla jasnosci: odnosze sie do SPANIA. Swoja droga komentarze pijace do czyjegos wieku, doswiadczenia itp tylko dlatego, ze napisalo sie cos nie po mysli czytajacego sa idiotyczne.
@@EntireME A myślałaś o tym jak wpływa na kręgosłup i kolana ciągłe schylanie się do bezuzytecznej skądinąd zmywarki? Zgadzam się, że wstawanie z poziomu podłogi dla kogoś chorego może być katorgą, a mam porównanie bo pół życia właśnie tak spałam,a nie jestem okazem zdrowia.Dla mnie fakt, że z materaca mogę się w końcu podnieść jak z krzesła jest wybawieniem dla kolan, a drewniana amortyzacja materaca, której na podłodze z oczywistych względów nie ma naprawdę robi ròżnicę dla kręgosłupa. Zawsze mi się wydaje, że mikromieszkania gdy kupowane są z wyboru,a nie przymusu to takie kolejne hipsterskie zabawki by móc się pochwalić zajomym... albo nieznajomym.
Jak dla mnie brakuje nawet mikro kanapy do siedzenia, nie wyobrażam sobie po pracy odpoczywać na tych stołkach, również nie podoba mi się rozwiązanie z zasłonami. Lustrzana szafa odmieniłaby to wnętrze, ale oczywiście każdy ma swoje potrzeby :) W moim odczuciu potencjał mieszkania został nieco zmarnowany. Nie czułabym się dobrze wśród tych zasłon, chociaż bardzo podobają mi się praktyczne rozwiązania zastosowane w kuchni. Lustrzana ściana z drzwiami genialna.
Za każdą zasłoną pacjent😉
Mieszkanie w dwie osoby na 20m to koszmar i nieważne jak dobre są te rozwiązania, kiedy jedyne miejsce na chwilę prywatności to kibel.
zalezy kto jakie ma wymogi, odnosnie tej potrzeby prywatnosci. mozna mieszkac na 40 m2 i miec tylko kibel jako strefe prywatnosci. ja tu osobiscie wiekszy problem widze w braku miejsca do wypoczynku za dnia, normalnego obejrzenia filmu i te okropne szmaty zamiast drzwi.
Bo się w dupie poprzewracalo
...a ja szanuję ludzi, którzy potrafią cieszyć się tym, co mają lub na co ich stać :)
To jest nieludzkie, kiedy system ustanawia zdobycie normalnych warunków do egzystencji ponad miarę i siły człowieka...tyle lat demokracji, ekonomi itp i ciągle 1% ma prawie tyle co reszta ...i przyzwyczajono nas medialnie i politycznie, że to jest ok..zmieńmy myślenie, to zmienimy świat
@@KagaAga Ale to nie tylko u nas tak jest. W kazdym kraju wiekszosc ludzi bierze mieszkania/domy na kreche, bo zarobki sa nieproporcjonalnie niskie do cen nieruchomosci. Zarobki maja wyzsze, ale i ceny nieruchomosci sa wyzsze, bo uslugi sa drozsze. U nas uslugi sa jeszcze srednio doceniane i srednio wyceniane, choc widze, ze powoli sie to zmienia. Chociaz tu tez nalezy rozgraniczyc ceny w metropoliach a na "zadupiach", badz w miastach z jakichs wgledow malo atrakcyjnych. Np taki Grudziadz jest sporym i bardzo ladnym miastem, a przyzwoite mieszkania mozna tam dostac w ludzkich cenach, w przeciwienstwie do mojego o 40 tys ludzi mniejszego miasta, ale polozonego w miare blisko od Warszawy. Tu ceny mamy ok 2 razy wyzsze niz w/w Grudziadz za przyzwoite mieszkanie. Kawalerki rowniez ok 30-40 tys tansze.
W tym mieszkaniu, acz bardzo ciekawie urządzonym brakuje mi czegoś wygodnego do siedzenia. Nie wyobrażam sobie spędzić całego wolnego czasu na stołku przy blacie kuchennym. Łóżko z kolei pod blatem, wolałabym zamienić na rozkładaną sofę.
zwłaszcza, że stołki barowe są bardzo niewygodne, nie mówiąc o jakiejś pracy z komputerem, nawet nie 8h a 2
Dokładnie tak. Zamiast wysuwanego łóżka zdecydowanie bardziej praktyczna byłaby tutaj rozkładana sofa. Codziennie trzeba by było ją składać ale cóż, wiele osób tak przecież robi bo nie każdy ma osobną sypialnię. Ale za to byłoby wygodne miejsce do siedzenia zamiast tych twardych stoleczków.
Propozycja, która intuicyjnie przychodzi mi do głowy to: zmienić szafę z łóżkiem tj. łóżko- półka otwierane ze ściany (może zostać otwarte w ciagu dnia, gdy potrzeba złożone) pod kuchnią z kolei wysowane miejsce do przechowywania na rzeczy rzadziej używane/ poza sezonowe.
Łóżko najlepiej jeszcze z funkcją kanapy (są takie bajery ;).
Może przy jakimś kolejnym remoncie w dalszym czasie mój pomysł zainspiruje :)
w moim mieszkaniu suszarka w szafie by nigdy nie zdala testu. Jest zbyt wilgotno i obawiam sie, ze wilgoc z suszarki przeszla by na szafe :(
a tu nie ma szafy i luz ;p
Kino na suficie super, szkoda tylko że jedzenie popcornu i picie wina podczas seansu może się skończyć zakrztuszeniem :D
To nie konsumujesz. Nie utyjesz.
@@pokrec to nie konumcja nas tak zienia tylko chemia w jedzeniu wiec pokrec nie pitol glupot .Nastepni z PLEMIENIA WEZY I ZMIJ doszli do wniosku ze mozemy zyc jak zwierzeta w klatkach az 20 metrow a im 2000tysM2 nie jest za wiele i ogrod kilka hektarowy
konsumcja
@@polakowalska3544 A czy ja postuluję mieszkanie na 20 metrach? Sam mieszkam na 200. I mam to wszystko z tyłu a filmy oglądam na komputerze / tablecie / telefonie. Choć mógłbym sobie salę kinową zrobić. Chemia w jedzeniu jest szkodliwa i na pewno nie służy zdrowiu, a tuczą nas kalorie. Jakbyś jadła ekologiczną sałatę w ilości ponad zapotrzebowanie kaloryczne, też byś utyła. Tyle, że takich ilości sałaty nie da się strawić za jeden dzień. Za to paczka chipsów "pod film" to połowa dziennego zapotrzebowania. I zero wartości odżywczych (za to sporo antywartości). Tuczą nas tylko kalorie, chemia co najwyżej na różne sposoby to ułatwia: od powodowania uzależnienia od niezdrowych przekąsek po wpływ na nasz metabolizm, przez co jemy więcej a spalamy mniej. Ja filmy oglądam na rowerku stacjonarnym zamiast fotela.
@@pokrec owwszem masz racje przepraszam ale sie tak zdenerwowalam tymi 20 m2 przez plemie wezowe zachwalane To jest PREMEDYTACJA a nie mieszkanie trudno to nazwac mieszkaniem.Myslalam ze zachwalasz metraz i to ze polki sa coraz grubsze a cukrzyca wezly chlonne to juz nie choroby tylko szara zeczywistoc i to u bardzo mlodych osob co ten parszywy nierzad nam ciagle wymysla
Chów klatkowy 2k20 wersja homo sapiens - zgubiłem się na YT chyba
Xd
Bez sofy odpada. Jak wypocząć? Gdzie poczytać książkę? Telewizor na suficie- odpada.
A co jak znajomi wpadną? To gdzie siedzą? Na blatach?
Nie ma znajomych i po problemie :D
Te zasłony mnie nie przekonują, potęgują wrażenie chaosu wraz z nierównościami na ścianie.
Moje wątpliwości: 1 Suszarka w szafie = wilgoć i zapach stęchlizny. 2. Kuchnia na dodatkowym podeście = niski sufit, czyli podczas gotowania potraw będzie pewnie gorąco i duszno. 3. Znowu doczepię się tego podestu w kuchni. W razie awarii chłodziarki lub zmywarki, lub rozlania czegoś na podlodze w kuchni = mamy zalanie łóżka. 4. Projektor na suficie = TV oglądamy tylko w nocy. 5 Brak sofy może i powiększa optycznie to pomieszczenie, tylko czy to wygodne cały dzień siedzieć na krzesłach? Ja nie kupuje tego pomysłu. Może ładnie to wygląda, ale nie jest praktyczne moim zdaniem. Osobiscie uważam że minimum dla dwóch osób to 35m2 i osobna sypialnia.
1. Praktyka dwóch lat pokazała, że nie.
2. Patrz pkt. 1.
3. Musiałoby dojść do powodzi, żeby podest o tej konstrukcji przesiąkł, więc nie.
4. Nie. Plisy zaciemniają wnętrze dostatecznie, by oglądać w dzień. Natomiast my w ogóle nie oglądamy TV, tylko filmy, seriale i YT, a to co do zasady robimy jak jest już ciemno na dworze.
5. Nikt u nas nie siedzi cały dzień na krzesłach, których zresztą nie mamy. Ja lubię pracować na stojąco przy blacie, żona najczęściej pracuje siedząc na stołku lub częściowo wysuniętym łóżku.
Naprawdę jest kilka rzeczy, do których można się przyczepić z praktycznego punktu widzenia, ale widzę, że potrzebne jest do tego pomieszkanie przez jakiś czas, a nie obejrzenie filmiku - póki co nikt o tych faktycznie problematycznych kwestiach nie wspomniał, a komentarzy nie brak.
@@adamliwinski2449 żenada
Jest to coś.
Świetny pomysł na małe mieszkanie,gratuluję pomysłu właścicielom.Nie każdego stać od razu na duży metraż,nie wszystkim może pomóc rodzina i chwalić się,ŻE DZIECKO SIĘ DOROBIŁO,ale nie samo,o tym się nie mówi.Pozdrawiam właścicieli, życzę szczęścia i w przyszłości też tak wspaniale przemyślanego ale nieco większego metrażu.
Fajne rozwiązania, ale z mojego punktu widzenia mieszkanko bardziej dla singla :D O ile na chwilę wygląda na uporządkowane, to moim zdaniem trochę brakuje przytulności. Wyciągnęłabym ten materac jako kanapę i dała poduszki...i drzwi do szafy wyglądałyby jednak estetyczniej. No, ale wiadomo, kto co lubi :)
Aranżacja drzwi od łazienki, części kuchennej, półka z książkami, plisy - najbardziej mi się podobają.
Pomijam rozwiązania które mi się nie podobają, bo każdy ma inny gust, potrzeby.
Mieszkamy w trójkę na 20m2, pokój z szafkami kuchennymi i wydzieloną łazienką 2m2. I marzę o tym aby się wyprowadzić🙈
Marzę o oddzielnej kuchni, pokoju dla dzieci... i łazience 5m2😉
(Miałam kiedyś takie zasłony w oknie, zrezygnowałam z nich, były ciężkie i źle się je prało i prasowało)
Najważniejsze ze sie wlascicielom podoba. Ja bym sie umordowała z codziennym rozkladaniem łóżka i kuchnia sypualnia i szafa za firanką w jednym miejscu ! Nie dla mnie ale fajnie że kazdemu podoba soe cos innego :)
Dla mnie jedyny minus to brak jakiejkolwiek kanapy/fotela czy nawet krzesla tapicerowanego w ciagu dnia.
Wolalabym chyba porzadna rozkladana kanape pod sciana w miejscu gdzie wyjezdza lozko.
Jakosc snu podobna, a w ciagu dnia byloby gdzie odpoczac bez rozkladania lozka :)
Albo jakis system przerobienia tego lozka wysunietego czesciowo tak by mial oparcie.
Kuchnia i reszta super :)
Łóżko właściwie codziennie jest wysunięte tylko częściowo, poduszki oparte o ścianę / półki z książkami i tak służy jako niska sofa :) Pod kuchnię wjeżdża w całości głównie w czasie sprzątania (po uprzednim wyjechaniu dalej niż zwykle, żeby odkurzyć też przestrzeń pod platformą) i jak mamy gości.
W ikei są lepiej urządzone wnętrza ;) kuchnia zajmuje niepotrzebnie 70% mieszkania. Wątpię że ktoś weźmie przykład z tego wystroju. Wyrażenie na start mocno szpitalne. Tak jak pisano już wcześniej - brak strefy wypoczynku. Ja na 22 metrach mam 2m blatu, rogówkę, fotel, komody, Wielka szafę z lustrami i 6m2 na dwa króliki (częściowo pod tym blatem) i wszyscy mają dużo miejsca :D
Moja kawalerka ma również 20 mkw, ale wydaje się być bardziej przestronna i użytkowa. Zmieściło mi się mnóstwo mebli, biurko, rozkładana sofa, pies i wolnostojąca suszarka na ubrania. Prezentowana kawalerka jest ciasna, nieużytkowa (chyba że właściciele tylko tam śpią) i mimo wysokiego sufitu brakuje w niej przestrzeni. Wspominane wcześniej zasłony totalnie psują harmonię.
Nie wiem po co to przekomarzanie się, że można super mieszkać na 20m2. Nie można. Owszem, jest dużo fantastycznych rozwiazań, ale jest i będzie ciasno. Proszę mi nie wmawiać, że konieczność złożenia łóżka każdego ranka, żeby móc zjeść śniadanie to jest “komfortowe rozwiazanie”. Owszem, da się mieszkać na 20m2, a nawet na mniejszym metrażu, ale to wymaga poświęceń i codziennych kompromisów, i tyle :)
Yyy, ale my nie składamy łóżka do śniadania. Prawie wcale go nie składamy, bo w ciągu dnia służy do siedzenia. A nawet jeśli byśmy składali, to to jest jakieś 30s. Musiałbym naprawdę dużo zarabiać za godzinę, żeby to było rozwiązanie droższe od kupienia dodatkowych metrów :) Każde rozwiązanie jest kompromisem. Jedna osoba woli kredyt na kilkadziesiąt lat, druga woli dać upust kreatywności. Widziałem mieszkania kilkukrotnie większe, w których żyje się znacznie mniej komfortowo. O kosztach finansowych i środowiskowych takiego większego mieszkania nie wspominając.
Dla mnie największym problemem byłby brak oddzielnej sypialni, nawet takiej mini, jak moja, ale oddzielnej. W weekendy mój niemąż wstaje około 6-7, ja lubię pospać do 9-10. Chyba byśmy się pozabijali :)
dokładnie
W ogóle nie rozumiem takich komentarzy. Stać cię na duży dom to musisz krytykować małe mieszkanie?
Trochę racja, ale chodziło o to, żeby pokazać, że na takim metrażu można pomieścić wszystko, co potrzebne i normalnie funkcjonować. A wiadomo, że do komfortowego mieszkania dla dwóch osób potrzeba te trzydzieści parę metrów.
Omg. Ustrzyki Górne,jeździłam tam w latach 80tych na obozy...7 km do UStrzyk do sklepu się szło. 😊
Zasłonom mówię nie. Wieszak w łazience cudo. :)
Bardzo pomysłowe rozwiązania. Super :) Widzę, że jest dużo negatywnych komentarzy, ale ja uważam, że w tak małych pomieszczeniach kreatywność i umiejętność wykorzystania każdego centymetra to duży plus. Widać, że każdy szczegół został przemyślany i dostosowany do własnych potrzeb. Wiadmo, że 20m2 to nie pałac ani willa, więc nie można się spodziewać luksusów. Niektórzy krytykują, ale ciekawe, jak by sobie poradzili w takiej styuacji.
To przecież sama kuchnia z łazienką.
Do tego łazienka wąska i ciemna jak loch. Widać, że to facet zarządzał pod siebie.
Przyciągają uwagę zadbane, piękne kwiaty, uroczy konik na biegunach, znaki strzałki, cudny "przełącznik" przy wejściu 💚, "niebowe kino" , oryginalne plakaty, schludna łazienka z pięknym kamienistym kolorem.. Dla mnie mieszkanie jest harmonijne, więc calkiem przyjemnie, milutko musi się Państwu mieszkać razem. Życzę szczęścia w domu, pięknych chwil.
Mieszkanie na pewno było tanie i podejrzewam że kupione bez kredytu lub z małym kredytem, mój szacun zawsze budzi takie antysystemowe podejście, więc propsuje to. Osobiście uważam że tak małe mieszkanie ma sens jedynie przy dużych oknach balkonowych i balkonie/tarasie. Oczywiście takie mieszkania nie są zbyt popularne ale nawiasem mówiąc na kanale never too small jest kilka takich fajnych aranżacji. No i w takim mieszkaniu pojawia się też pytanie czy nie lepsza byłaby mimo wszystko rozkładana kanapa? Niestety ale tak w ciągu dnia np w weekend nie za bardzo widzę gdzie możnaby usiąść tak żeby sobie na chwilę nie wiem książkę poczytać czy porozmawiać. Myślę że ja w takim mieszkaniu niestety ale miałbym łóżko wysunięte przez 90% czasu
Jeśli to jest w Warszawie (a chyba tak) to pewnie było i tak droższe niż 2-3 razy większe w innym mieście....wiec z kredytem to nie do konca wiadomo ;-)
@@krewetkaaaa oczywiście, ale 300k na takie mieszkanko prędzej odłożysz niż 500
@@qubafootbag no to wiadomo :)
Ale to niestety absurd stolicy i jej cen...ze ceny sa takie absurdalnie wysokie :-/
3 lata temu w moim miescie mieszkanie do remontu w najlepszej dzielnicy przy parku kosztowalo za metr jakies 3500...
A zeby nie bylo, mowa o jednym z 20 najwiekszych miast polski, a nie pcimiu dolnym ;-)
Za te cene poza stolica mozna w tym samym standardzie zrobic spokojnie 2 , a nawet 3 razy wieksze mieszkanie ;-)
@@krewetkaaaa pełna zgoda, zakup mieszkania w Warszawie to jest trochę abstrakcja, oczywiście to bogate miasto i rozwinięty region ale też wcale nie jest tak że każdy tu zarabia 2-3 razy więcej niż w reszcie kraju... No ale wiadomo, nikt mi nie każe tu mieszkać ani kupować mieszkania :)
Tu jest jeszcze miejsce na fotel pod plakatami, więc gdyby była taka potrzeba, pewnie taki mebel już by tu stanął. Ale to też pokazuje, jak różnie żyje każdy z nas i jak różne mamy potrzeby :)
Moje pierwsze mieszkanie miało 18 m2, ale było bardzo ustawne. Każde pomieszczenie osobne, kuchnia miała swoje okno i mieścił się w niej stół. W pokoju też wszystko co potrzebne ( łóżko, biurko, komoda, stolik, szafa). Tu mam wrażenie, że wszystko jest przekombinowane i mało funkcjonalne.
Tu wszystko jest wygodne i funkcjonalne, bo zaprojektowane specjalnie pod użytkowników i pod to konkretne wnętrze :) Jeśli ma się inne potrzeby, może się wydawać inaczej, natomiast niezwykle rozbawiło mnie twierdzenie, że komoda należy do przedmiotów potrzebnych :)
@@adamliwinski2449 Jest mi potrzebna w każdym mieszkaniu, bo jest na niej telewizor.
@@arle1974 a ja żyję bez tv od 20 lat. Ci państwo w sumie prawie też
Wielkie brawa za projekt! Nie ma wrażenia klitki. Świetny pomysł na łóżko. Zasłony zamiast tradycyjnych szaf dodają lekkości. Neutralna kolorystyka, ale książki, rośliny i plakaty nadają przytulny charakter wnętrzu. Fajne lokum dla studenta.
mieszkanie z fajnym pomysłem, chociaż wymieniłabym zasłony na bardziej graficzne, żeby w mieszkaniu się więcej działo :) sama mieszkam na dobrze przemyślanych 29 metrach i super, że pokazujecie, że takie metraże mogą być naprawdę komfortowe dla 2 osób :)
Zgadzam się z powtarzającymi się komentarzami- zasłony nie wyglądają dobrze. Również telewizor na suficie nie zdałby u mnie egzaminu. Spróbowałabym znaleźć rozwiązanie aby wstawić drzwi przesuwne z takiego materiału aby oglądać filmy na tle szafy.
No i wspominany brak strefy dziennej. Nie wyobrażam sobie życia w takim mieszkaniu.
Najlepszy jest wyłącznik dzwonka :-)
świetne dla introwertyków!
@@anastazjaserce9055 siedzisz sobie w ciszy i spokoju ktoś próbuje zadzwonić. Słyszy że nie ma dzwonka więc zaczyna pukać.
@@xXXszefoooXXx, tuż za wyłącznikiem dzwonka jest wyłącznik pukania ;-).
Mieszkam na 19m i daję radę. Tu podoba mi się rozwiązanie kuchni, łózka.
Pani Madziu jak do tej pory najkonkretniej z wyczuciem w pełnej klasie Pani opowiada wnętrza pomieszczeń 😊🎉🎉😊Dla mnie duze brawa!@Wnętrza Zewnętrza pozdrawiam
O wooow nawet akcent z naszych rodzinnych stron się tu pojawił- pochodzimy z Bieszczad, a wycieczkę do źródeł Sanu gorąco polecamy, świetny szlak 🤩
Pozdrawiamy cieplutko, duet MiszMasz 👫
⛰️🏞️
Super odcinek. Na takie właśnie czekam- sprytne rozwiązania są tym, co przyciąga mnie najbardziej :-)
Sama kiedyś mieszkałam na 26m2 i nie mam pojęcia, jak się tam mogłam pomieścić...
Dziś mam ponad 80 i to wciąż mało (choćby z racji mnogości zainteresowań). W tym małym mieszkaniu też miałam zasłonki (w trzech kolorach)i- zakrywały paskudne rury i różne przydasie upchnięte płasko pod ścianą. Całkiem dobrze to wyglądało, zwłaszcza, że były to lata 90-te i trudno było o ładne i oryginalne meble- te zresztą też zrobiłam sama ze starego mebla a'la kredens ;-)
Proszę więcej takich odcinków.
Mieszkam z chlopakiem na 23m2 dodatkowo po za mieszkaniem mamy dodatkowy pokoj ( skladzik ) na ubrania sezonowe, rolki, hulajnoge itd. Czyli mozna powiedziec ze jest okolo 30 m2. Jak dla mnie to fajne na chwile aby poczuc jak mieszka sie samemu a nie z rodzina. Po dluzyszm czasie jest to meczace ;/ ten brak miejsca i to siedzenie razem na tak zwanej ''kupie'', tragedia. Zero jakiej kolwiek prywantosci. Jedno chce ogladac film drugie rozmawia przez telefon. Jest to mega uciazliwe. Bynajmniej dla mnie.
Jak dla mnie ekstra, zasłony bym zmieniła - mam koty one by się szybko same nimi zajęły :) może to zabrzmi dziwnie ale ja właśnie lepiej się czuje w ograniczonej przestrzeni i takie sprytne rozwiązania i mała przestrzen do mnie przemawiają. Można wykorzystać jeszcze ścianę na dodatkowe polki i powiesić na nich kwiaty wiszące, będzie zywiej ładniej i zawsze to więcej oczyszczonego powietrza! Projekt i wykonanie na medal, pozdrawiam :)
Super rozplanowane, na pewno przytulne :) Sama wykorzystałam system szaf PAX i zasłony :) Odnośnie łóżka, dla mnie zdecydowanie za nisko ale wydaje się, że nadaje intymności. Jedyne co mi brakuje to jakiegoś fotela, małej sofy. Ale to już zależy jaki prowadzi styl życia.
To mieszkanie jest ekstra! A jak im się znudzi kolor zasłon to mogą wymienić i w ten sposób łatwo przearanżować całe wnętrze.
Zasłony były już jasnobrązowe, te zdecydowanie lepiej zdają egzamin :)
@@adamliwinski2449 bardzo podoba mi się Państwa mieszkanie. Gratuluję, jesteście bardzo inspirujący
Akurat mnie te zasłony się nie podobają, zwłaszcza kolor i rodzaj materiału i raczej wybrałabym klasyczne szafy. Ale ogólnie - super!
@@w.418 zasłony "oszukują" ze cos tam jeszcze jest więcej :)
No to teraz pomyśl sobie, że Twoje ubrania będą pachnieć dokładnie tym, co będziesz robiła danego dnia na obiad :)
Sprytne ale nawet nie ma miejsca na fotel albo mała sofę żeby siedzieć w ciągu dnia. Te dwa krzesła barowe nie wydają się komfortowe na dłuższą mete. Zdecydowanie mieszkanie dla kogoś co cały dzień przebywa poza domem.
Ja bym wyciągnęła łóżko i zrobiła z niego coś na kształt kanapy lub użyła modnych ostanio kanap dmuchanych kempingowych.
Paulina, miejsce na nimi fotel (taki w stylu PRL) jest w rogu pod plakatami i pewnie prędzej czy później się tam pojawi. Z perspektywy kilku miesięcy pracy zdalnej mogę powiedzieć, że nie jest jednak niezbędny. Na co dzień wnętrze sprawdzało się zaskakująco dobrze. Łóżko można wysunąć częściowo, poduszki oprzeć o półki z książkami i z powodzeniem pracować. Osobiście preferuję akurat pracę na stojąco przy blacie - w wygodnych klapkach bez problemu można tak działać przez kilka godzin dziennie :)
@@adamliwinski2449 a, to już co kto lubi. Ważne, że dla Państwa jest komfortowo, chociaż ja pewnie nie w pełni bym się w tym projekcie odnalazła. Pozdrawiam
@@paulinak9987 - mieszkanie projektowałem pod swoje potrzeby i zdecydowanie nie zakładam, że każdy się w nim odnajdzie - nie po to zostało stworzone :) Zapewniam jednak, że na podobnej przestrzeni można stworzyć rozwiązania odpowiadające na wszystkie podstawowe potrzeby, o ile tylko ktoś nie jest uprzedzony do małych wnętrz.
@@adamliwinski2449 a ja podziwiam za kreatywność i niektóre rozwiązania. Super! To pokazuje, że naprawdę można wygodnie żyć w małej przestrzeni, a wnętrze może być ładne. Odcinek nadaje się do youtubowych seri typu 'tiny houses' ;)
Sorry, ale nie. Dla mnie porażka
Brak sofy, czarny kabel na ścianie, zasłonki, telewizor na suficie😂😂😂😂😂😂
Bardzo dobrze, że są pokazywane rozwiązania na tak małych metrażach. Wbrew pozorom wielu ludzi ma mały metraż i wkrótce może być ich wiecej. I to nie z własnego wyboru. Poza tym w wielu metropoliach jak Paryż cz Nowy Jork tak małe mieszkania są normą ze względu na cene za m2. W Warszawie chyba też. A czasem widywałam programy, gdzie mieszkanie o powierzchni 70 m projektant nazywał małym.. Cóż, z pewnością nie miał pojęcia o czasach PRL 😉
Te wszystkie rozwiazania to po prostu bohaterska walka z problemem, jaki samemu sobie sie zrobilo - kupilo sie male mieszkanie.
Mieszkalem od dziecka do wczesnej doroslosci na 28m2, w kawalerce i nigdy wiecej, nigdy w zyciu takiego schowka na miotly.
Teraz od jakiegos czasu ustawne, przestronne, przestrzenne 76m2.
Cieszę się z udanego zakupu i jednocześnie nie zgadzam się z tym, jakoby zakup małego mieszkania był problemem - dla mnie to był świadomy wybór i jestem z niego bardzo zadowolony. Nie każdy musi się z nim zgadzać, ale każdemu polecam pomieszkanie na dobrze zaprojektowanej niewielkiej przestrzeni i porównanie kosztów życia z bardziej standardowymi rozwiązaniami :)
@@adamliwinski2449 coz, jestem fanem, po meczarniach na kawalerce z rodzicami, otwartych i duzych przestrzeni - budujac dom skopiowalbym plan tzw Stahl House
Porownalem koszty zycia miedzy 28vs76 - czynsz mam prawie 2x nizszy na wiekszym mieszkaniu, za ogrzewanie place mniej na wiekszym (w sensie mam wiekszy zwrot)
Nigdy nie chce miec mieszkania, w ktorym ze wzgledu na brak miejsca bede musial robic fikolki w stylu mikro zmywarki czy lazienki cwiercosobowej
@@skolland każdemu według potrzeb! :)
Centralnym miejscem mieszkania jest kuchnia i ona jest przemyślana. Fajny wieszak w łazience, opcja z projektorem, choć niebezpieczna pod kątem jedzenia ;) Natomiast niezrozumiałe są pozostałe rozwiązania - te zasłony zamiast drzwi, lustrzane drzwi - niby ok, ale palcują się potwornie, łóżko sprytnie ukryte, ale są lepsze rozwiązania, które pozwoliły nawet na umieszczenie kanapy. Np. Kanał NEVER TOO SMALL pokazuje jak to zrobić lepiej
My z chłopakiem postawiliśmy sobie domek 60mkw na wielkiej działce. Nie jestem w stanie zliczyć ile razy odpowiadałam na pytanie "TAKI MAŁY?!" 🤦 najpierw to olewałam, potem zaczęło mnie to okrutnie wkurzać, a teraz spokojnie pytam "Chcesz nam zasponsorować rozbudowę? 🙃" i ta bezsensowna dyskusja się kończy 😁
Idealny rozmiar. Pory ciepłe poszerzają przestrzeń o to co na zewnątrz domu, ogród, taras, altana. Pory zimne "tulą do komina", człowiek ma mniejsze potrzeby przestrzeni które trzeba ogrzać.
Z przyjemnością i zaciekawieniem obejrzałem wnętrze - oceniam bardzo wysoko. Co do innowacyjności i ekonomiki wykorzystania powierzchni: bufet - schowek na tapczan- regał na książki - i kuchnia szafki. mini zmywarka -rewelacja. Łazienka perfecto. Gratuluję.
Fajnie zagospodarowane, jednak brakuje bardziej intymnej strefy sypialnianej i kanapy na której można wypoczywać, a także przespać gości.
Sprytne i funkcjonalne rozwiązania, jednak mieszkałam z mężem w malutkim mieszkaniu pokoik z maleńką kuchnią przez 5 lat po studiach i mimo że dawaliśmy radę a nie było tak fajnie urządzone to nie chciałabym tam wrócić za żadne skarby, bardzo mnie męczył psychicznie że nie miałam przestrzeni tylko dla siebie ale jak dla jednej osoby to ok
Podzielałem takie obawy, tymczasem okazuje się, że nawet na tak małej przestrzeni możemy jednocześnie pracować w ogóle się nie widząc. W praktyce łazienka i spacery mogą też służyć za - przynajmniej tymczasową - przestrzeń dla siebie. Nie jest to oczywiście rozwiązanie najlepsze z możliwych, ale stosunek ceny do dawanej wartości ma bardzo dobry.
@@adamliwinski2449 A jeśli to nie jest tajemnicą, to w jakiej dzielnicy znajduje się owa kawalerka ?
@@megyw Stare Bielany, serdecznie polecam!
@@adamliwinski2449 Ok, dzięki ;)
@@adamliwinski2449 az sie oplulem czytajac twoj komentarz 🤣 ktos pisze o malej przestrzeni a ty mu odpowiadasz ze moze isc do kibla albo na spacer.🤣🤣🤣 Bareja
Super kuchnia i lazienka! Ja mam 36m2 i nadal mam malo miejsca 👀 podziwiam tych ludzi!
Mieszkanie nie wpisuje się w mój gust ale podziwiam rozwiązania. Sama szukałam różnych pomysłów do mini mieszkania przed remontem. Razem z partnerem mieszkamy od kilku miesięcy na 18 m² w budynku z lat 50. Ostatecznie skończyło się na rozwiązaniach z sieciówek, przeróbkach i diy. W trakcie remontu też wyburzyliśmy wszystkie ścianki działowe, instalacje i podłogi (żal mi strasznie było lastryko z łazienki), ale powiększyliśmy trochę łazienkę kosztem pokoju. Nie czujemy się jakoś przytłoczeni w takiej przestrzeni, ale wymaga dobrej organizacji
Wyjątkowo ciekawe rozwiązania! Podoba mi się również nie uleganie zewnętrznej presji i dopasowanie funkcjonalności mieszkania jedynie do jego właścicieli. Po cichu liczę na więcej takich wnętrz:)
Uwielbiam oglądać Twoje filmiki.Aktualnie mieszkam na 40 m i jestem w trakcie remontu większego metrażu 58m, wkrótce będziemy wybierać płytki co dla mnie jest nie lada wyzwaniem, oglądam więc i szukam pomysłów inspiracji-tylko im więcej oglądam tym wybór trudniejszy.
Od dostępnych rozwiązań istotniejsza jest wizja tego, co chce się osiągnąć i świadomość, że wybór może paść nie na ideał, tylko na produkt wystarczająco dobry :)
W tym mieszkaniu strasznie brakuje mi kanapy albo chociaż fotela, na którym można się uwalić po całym dniu pracy, bo łóżko, zwłaszcza tak rozkładane to nie to samo. Wiem, że to tylko 20m, ale coś takiego dla mnie jest obowiązkowe. Nie podobają mi się również te zasłonki, zwłaszcza gładkie, białe, z takiego materiału. Kojarzą mi się z tymczasowością i chowaniem czegoś. Inny materiał, może wzór i byłoby już lepiej, a i tak wybrałabym klasyczną szafę.
Ukrycie pralki, piekarnika, łóżka - genialne! Wizualnie (poza zasłonkami) też super, ale i tak nie mogłabym na stałe w takim mieszkaniu mieszkać, a we dwoje - absolutnie. Takie mieszkania są ok dla studentów, dla ludzi w delegacjach itp. Ja potrzebuję miejsca do przechowywania, większej zmywarki, kanapy etc. Nie mniej całość oceniam bardzo wysoko.
Ja mam 26 m2 i mam dwa pokoje, kuchnię i łazienkę, kupiłam to mieszkanie może z wieloma niedociągnięciami, ale miejsce wykorzystane perfekcyjnie :) Szczerze mówiąc, chodzi mi już po głowie remont i jeszcze większe zagospodarowanie przestrzeni:)
Bardzo nie podoba mi się pomysł z zasłonami zamiast drzwi. Kojarzą mi się z powieszonymi prześcieradłami w starych mieszkaniach. Człowiek ma wrażenie, że za nimi jest bałagan, prysznic albo toaleta. Zdecydowanie postawiłabym na proste, jasne, przesuwne drzwi.
Zasłony mogłyby być cięższe wyższej jakości i już byłoby lepiej
Uwielbiam filmiki o mieszkaniach na małym metrażu, bo sama mam nieco ponad dwudziestometrowe mieszkanie więc są mega inspirujące!
Inspirujace do czego?
Jestem pełen podziwu dla projektanta, że można tak świetnie zorganizować przestrzeń oraz że jest w stanie wytrzymać z żoną na 20 metrach.
a z mężem 😂
@@emilkabayuvsayuv1410 dokładnie taki mąż to wszystkich przegada i sądzi, ze wszystkie rozumy pozjadał. Współczuć tylko żonie!
I jak tu mieć z żoną ciche dni?? Jedno w kuchni , drugie w łazience.
@@quorni10 😂🤣😂🤣😂🤣młodzi jeszcze nie potrzebują oddalenia, wręcz przeciwnie 👋👋👋
@@DOROTAFANTAGIRO no nie wiem.Jeden tydzień w miesiącu lepiej uważać co się robi i mówi na tak małym metrażu ;)
My obecnie we dwoje wynajmujemy 18m kw. Gdyby urządziła je tak pomysłowa osoba, byłoby super nawet na tak małym metrażu 😊
Ciekawe rozwiązania, ale zastanawia mnie brak miejsca do siedzenia. Zamiast krzesełek i chowanego materaca, przydałaby się po prostu rozkładana sofa. A na przeciwko telewizor na ścianie. Do tego te zasłony zamiast obudowy szafy tworzą taki niedopracowany klimat, jakby mieszkanie dopiero czekało na całkowite wykończenie. Osobiście uważam, że mieszkań poniżej 30 m kw nie powinno być w ogóle w sprzedaży :) Można dostać klaustrofobii. Nie wspominając o innych niewygodach. Poza tym, w małych mieszkaniach często wykończenie jest droższe, bo wymaga zastosowania produktów w nietypowych, spersonalizowanych rozmiarach (typu zmywarka w tym mieszkaniu). Rozsądniej byłoby przeznaczyć tę kasę na dodatkowe kilka metrów kwadratowych :)
@@ejkej0407 Bo to "mieszkanie" jest bardzo niedokończone. Wystarczy popatrzeć na fatalne ściany z poobijanej cegły, nieudolnie zamaskowane białą farbą i zasłonkami
Mieszkanie wymaga dopracowania ale ma fajne rozwiązania na wykorzystanie przestrzeni. Super miejsce dla lubiących minimalizm. Podoba mi się.
Fajnie, że Właściciel zadowolony, ale mieszkanie strasznie niekomfortowe. Przede wszystkim nie ma gdzie wygodnie usiąść. Zamiast łóżka wstawilabym dwuosobowa sofe i mały stolik kawowy na kolkach, a krzesła rozkladalabym tylko do posiłków. Ekran na suficie może i oryginalny, ale wg mnie mało praktyczny. Przenioslabym to na sciane z plakatami. Zaslony w tym pomieszczeniu sprawiają wrażenie prowizorki. Przynajmniej te w pokoju zastapilabym przesuwnymi drzwiami do szafy, w części lustrzanym, aby dodawały głębi małemu wnętrzu. No i jeszcze ten oryginalny dozownik do mydla, tak umiejscowiony, że trzeba uważać aby donieść mydło nad umywalkę.
Zamiast wysuwanego lozka dalabym rozkladana sofe. Strefa dzienna sofa plus stolik. Strefa nocna lozko (stolik skladany na bok). Zaslony: malo praktyczne, jesli w mieszkaniu kurzy sie od ulicy-dalabym przesuwne drzwi.
Kolejni promują patodeweloperkę i te mikro apartamenty. Zgodnie z wytycznymi krajowymi kawalerka zaczyna się od 25m2. Dziękuje dobranoc.
Bardzo ładny, fajne rozwiązania. Kilka aż chce się przemycić do swojego domu. Chociaż osobiście nie wyobrażałabym sobie mieszkania na takiej małej przestrzeni. Pomysł z łóżkiem fenomenalny.
Gratuluję pomysłu, realizacji i radości która tam zagościła. Cieszy mnie wasza radość. Bardzo przytulnie.
Ciekawy projekt. Podobnie jak inni pisali, te zasłony nie są potrzebne, albo zmienić ich krój/kolor, albo wprowadzić drzwi (np. przesuwne). Brakuje strefy wypoczynku, jakaś sofa, coś miękkiego. Brakuje też miejsca na jakieś biurko. Dla zamożnego singla ok (bo takie urządzenie pewnie trochę kosztuje), ale dla dwójki? No chyba, że mają dość minimalistyczne wymagania, jeśli chodzi o przestrzeń i sprzęty osobiste. Co kto lubi.
Brakujemi jakiegos miejsca zeby w dzien usuasc sie odprezyc np po' pracy🤔
Super mieszkanie!
Znak czasów jedni żyją na 20 inni na 2000 mkw.
To prawda
Niech sie nikomu nie wydaje, ze Krakow zbudowano w jeden rok. Fajnie, ze oszczednie zaczynacie i budujecie swoje podwaliny na przyszlosc. Z czasem przeskoczycie z 20 na 200 m2 albo i wyzej. Ludzie z inicjatywa nie pozostaja w tyle i nie biadola na niewygody i ciezki los. Ida do przodu, do lepszego. Wszystko mozna zmienic i ulepszyc. Wiecej dobrych pomyslow poprosze i zycze wielu sukcesow.
Mieszkałem przez rok, w 2 osoby na 31 m² i nigdy więcej. Da się żyć, ale spędzanie tam całego dnia, zwłaszcza przy zdalnych studiach było czasami męczące. Nie mniej jednak, pomysł z łóżkiem chowanym w "podłodze" całkiem fajny, choć osobiście byłoby dla mnie zbyt małe i podziwiam, jeśli komuś odpowiada taki akurat styl życia.
mam pawie 60m2 i nie mogę się sam z kotem ogarnąć...
Punkt za szczerość :)
Spotkania ze znajomymi to tylko na stojąco?
Ze znajomymi nie koniecznie trzeba spotykac sie w domu. Sa inne rozwiazania. Inwestowanie w przestrzen pod tym katem jest po prostu marnotrastwem.
Bardzo fajny ten aneks kuchenny. Jak dla mnie to szkoda, ze skąds nie wysuwa się sofa ze stoliczkiem i chociaż malutką pufką bo tak to tylko spać i jeść ;)
Super ta ściana z lustrem :D i jestem pod wrażeniem, że w takim małym mieszkaniu jest taki porządek :)
To jest raczej tak, że w takim małym mieszkaniu *musi* być taki porządek. Inaczej to będzie przechowalnia, a nie mieszkanie :)
Bo posprzątali dzień wcześniej haha.
Ta suszarka w szafie to CHORE chyba te zasłonki
mają odparowywac wilgoć! !!
Pomysł fajny, jednak idąc tym tropem za chwilę Polacy będą kupować klatki lub budy jak dla psa. Zaznaczam że taki metraż to bardziej przypomina cele więzienną niż mieszkanie. Ale brawa za kreatywność.
Patent z łóżkiem pod kuchnią jest super, ale mi osobiście brakuje tu jakieś malutkiej sofy np na kółkach, którą można by było na noc przepchnąć gdzieś na korytarz, żeby nie kolidowała z łóżkiem. Albo sofy rozkładanej na którą kładłoby się materac w dzień przechowywany pod kuchnią. Sofy rozkładane nie sa zbyt wygodne, ale z takim dodatkowym materacem byłoby ok - sama kiedyś tak mieszkałam w kawalerce że miałam dodatkowy materac na sofę.
Jaką funkcję miałaby pełnić taka sofa? W naszym przypadku nie znalazłem uzasadnienia dla takiego mebla.
@@adamliwinski2449 wygodnego siedzenia w ciagu dnia ;-)
Ale wszystko zalezy co kto lubi i jaki ma styl zycia.
Zgaduje, ze wy czesciej rozkladacie lozko po prostu ;-)
@@adamliwinski2449 Ja po prostu lubię sobie zalegnąć wieczorem na sofie. Nie dałabym rady cały czas siedzieć na krześle. Jeżeli nie sofę, to dokupiłabym sobie jakiś mięciutki dywanik do siedzenia na podłodze :)
@@mrcitizenful a to zalegnąć można spokojnie i na częściowo / całkowicie wysuniętym łóżku przykrytym narzutą i z poduchami opartymi o ścianę / półki z książkami - praktykowane bardzo często!
@@adamliwinski2449 a to jest tak naprawdę wygodne? Nie bolą Was plecy? Pracujecie chociaż częściowo w domu? Przekoczowałam kilka miesięcy bez sofy (nie chciałam się zadłużać xD), mając tylko materac oraz stół + krzesło. O ile pracę można było ogarnąć przy wygodnym krześle do pracy (chociaż nie było super profesjonalne, ale miało oparcie pozwalające na uzyskanie komfortowej pozycji przez 8 godzin), o tyle taki relaks w weekend chociażby wg mnie jest mega niewygodny. Widzę to właśnie teraz, w czasie kwarantanny, spędzając w domu większość czasu.
Aaaa, i mega się jaram projektorem. Zastanawiam się nad zakupem klasycznego, ale kiedyś trochę zabiły mnie ceny :)
Łóżko fajnie wkomponowane w podłogę i nad nią kuchnia. To mi się podoba.
Super rozwiazania, pokazliscie że nawet na małym metrażu można życz czysto i wygodnie. Brawo
Kojarzy mi się z PRL -owskim sanatorium. Wszystko na biało , za białą zasłoną czeka masażysta.
Nie podoba mi się. Widziałem lepiej zagospodarowane tak małe powierzchnie.
Ja mieszkałam w różnych metrażach od 16m2 do 400m2 (w sumie przerobiłam 21 mieszkań w 15 lat). Obecnie mieszkanie ma niecałe 70m2 i moim zdaniem to już za dużo sprzątania. Najlepiej się czuję w mieszkaniach 36-46m2 (2 osoby+pies).
My mieszkamy w 2 osoby plus kot na ok 70m. Z 1 pokoju prawie wcale nie korzystamy - trochę graciarnia, suszę i prasuję tam pranie, docelowo pokój dla dziecka. Ale nawet z salonu 18m korzystamy mało - czasami tam oglądamy filmy lub gdy przyjdą goście, tam też goście śpią. Większość czasu kuchnia z jadalnią i sypialnia. Aha, mamy pandemię i dodatkowo jesteśmy domatorami.
Ja też optymalnie się czuje na 70m2. Jeden pokój stał się studiem jogi 🧘♀️a najczęściej jesteśmy w pokoju z kuchnią (30m2). Na 70m2 łatwiej utrzymać porządek niż w domku.
Super
Bardzo mi się podoba 👍👍👍
Mieszkanie na 20m w cenie domu na wsi. Rozumiem że to jest jakieś trynd teraz. Młodzi, kariera, kredyty, namiastka normalności jedynie w tej nielicznej zieleni na parapecie. Niby wolny a jednak zniewolony. Niby "po swojemu" a kiszą się jak ogórki w tych słoikach z domu rodzinnego. Zaiste przygnębiające.
Co komuś po domu na wsi, jak pracuje w mieście?
Pomimo przedstawionych rozwiązań nadal brakuje temu mieszkaniu wiele. I z takich ciekawostek to zastanawia mnie wbudowany dozownik na mydło - jeśli on jest tam na stałe to nie ma opcji czyszczenia takiego dozownika, po jakimś czasie może zrobić się nieciekawie w środku...
Panie Borysie, mogę prosić o listę rzeczy, których brakuje mojemu mieszkaniu? 🙂 Nie bardzo też rozumiem, co dokładnie może się wydarzyć we wnętrzu dozownika, który co do zasady można wyczyścić np. wyciorkiem do termosów przez ten sam wlew, przez który dostaje się do niego mydło.
@@adamliwinski2449 Dzień dobry, chodzi mi tutaj głównie o część wypoczynkową (brak jakiejkolwiek kanapy, fotela), brak biurka do pracy (choćby w wersji mini), łóżko znajduje się w jedynym miejscu gdzie można spożywać posiłek. Są to moje osobiste odczucia, jeżeli jednak dla Pana jest to komfortowe miejsce do życia to podziwiam takie podejście. Pozdrawiam i życzę miłego dnia
@@Borcio10 piszę do Pana leżąc na łóżku pełniącym akurat funkcję szezlongu :) Może też robić za kanapę. Za fotel niestety nie. Od blisko roku pracujemy tu oboje z żoną 3-5 dni w tygodniu i na pewno nie jest to idealny układ, bo i przestrzeń w ogóle do pracy nie była projektowana, ale jest zaskakująco dobrze. Posiłków natomiast nie spożywamy na miejscu łóżka, chyba że pojawią się goście. Sami jemy siedząc na stołku w kuchni lub stojąc plecami do okna - wcale nie w pośpiechu :) Na filmie nie wszystko jest pokazane.
Bardzo podoba mi sie pomysl z kuchnia na podwyzszeniu i z wysuwanym lozkiem. Zaslonki moim zdanie nie wygladaja estetycznie i brakuje rowniez miejsca by odpoczac w ciagu dnia (sofa lub wygodny fotel + maly stolik)
Bardzo sprytne rozwiązania. Ładne mieszkanie na niewielkiej powierzchni. Mnie by wystarczyło. Duże mieszkanie to duże koszty. Blaty kuchni biblioteczka, łóżko ten pomysł bardzo przypadł mi do gustu. Brawo!
Polecam kanał "Never Too Small" gdzie pokazywane są takie małe mieszkania z bardzo ciekawymi rozwiązaniami.
Albo Tiny houses
Ja również polecam NTS niesamowite pomysły,przemyślane projekty i zaskakujące rozwiazania
NTS jest fajne, dopóki nie policzysz, ile pokazane tam rozwiązania kosztują ;) no i często te "małe" jak na Australię mieszkania mają 35-50 metrów.
@@pdcichosz Wiadomo, mieszkania te są najczęściej projektowane przez architektów i stanowią ich portfolio, więc sky is the limit, ale też nie wszystkie rozwiązania muszą być drogie, a napewno dają trochę inspiracji dla bardziej budżetowych rozwiązań.
Niestety nie rzadko unikatowe rozwiązania są kosztowne, ale z pewnością inwestorów którzy gotowi są ponieść takie koszta nie brakuje skoro program wciąż powstaje 🙂 ponadto nawet szafa na wymiar jest niekiedy droższa niż ta z ikea 😉