Maxi, Twoje filmy wspaniałe układają mi w głowie. Mam nadzieję, że dzięki nim relacja która właśnie zaczęłam, będzie w końcu inna niż poprzednie. Dzięki ❤️😊
Bardzo mądre słowa. Maxi jesteś wspaniała, autentyczna i Twój sposób przekazywania wszystkich treści najlepiej i najszybciej trafia do odbiorców. Robisz mi dzień, zawsze wprawiasz w lepszy nastrój, potrafisz w bezpretensjonalny sposób pomóc poukładać w głowach wszystkie rozsypane "klocki". Dziękuję Ci bardzo. Ściskam mocno 😍🥰😘💝
Mam 45 lat,za soba 4 roznej długości związki. Z perspektywy czasu, każde odsuwanie się mężczyzny, oziębłość znaczy jedno "pojawiła się inna opcja". Bull shit z tym wmawaniem sobie, że wszystko jest ok, a ja zajmę się sobą, odczekam...intuicja zawsze podpowiada ci dobrze. Czas sprawdzić, zazwsze zostawiają dowody. Zajmij się soba,owszem bo on chwilowo zajmuje się kims innym.
Dziewczyny, trzeba po prostu dobrzr wybierać, a nie brac faceta z którym macie same problemy. A jak już macie fajnego to dać mu też trochę luzu, o to tu chodzi
Wychodzi, ze wszystko gra dopoki babka nie zacznie sie angazowac. Tylko po co komu taka plytka relacja. Facetom odpowiada to dopoki dopoty im samym jest wygodnie. Gdyby bylo imaczej,zaczeli by pytac, co jest nie tak. Dlaczego nigdy w umysle faceta nie pojawi sie mysl, jak kobieta czuje sie w danej chwili? Zreszta, ile mozna tolerowac stan wycofania? Miesiąc? pół roku?
Dokladnie mam to samo w glowie. Ja mam partenra co nic mu powiedziec nie mozna bo zaraz foch. Nie ma z jego strony checi przemyslenia. Jak dalam sobie spokoj z bezradnosci to nagle bylo ok bo przestalam mu mowic cokolowiek. Zostawilam. A ten zadowolony dalej mogl grac w gry ( 37lat) . Dodam ze moje prosby wynikaly z obowiazkow jakie sa do wykonania w domu. I nie bylo to zadne zrzedzenie. 😄 czy ci panowie ktorzy sa traktowani przez nas kobiety jak jajko mysla o potrzebach kobiet? Bo tu wychodzi na to ze to my mamy byc spokojne i nic od noch nie wymagac i bedzie spokoj 🤭 ale czy to na tym polega ?
@@magdalenajot546 niczego nie chcieć, nic nie wymagać, godzić się na to, że on nie spędza czasu, nie dzwoni po 2 tygodnie i w sumie jest to coś typu fwb, ale w zamian utrzymywać go w dobrym humorze, być wtedy gdy on tego chce i oczywiście, seks. Gdzie też się trzeba starać, bo przecież odejdzie. Nieważne, żes sfrustrowana i że on czegoś tam nie robi. Jak seks spadnie jakościowo, albo zwyczajnie nie chcesz się starać dla kogoś, kto w każdym innym obszarze życia ma cie gdzieś, to oczywiście kupczysz seksem i jesteś toksyczna (gdzieś tak napisano tutaj komuś zresztą). U kobiet seks zaczyna się w głowie więc jeśli czują, że są olewane, to nie będą się starały i nie będą mieć ochoty. Taki mam obraz związku na podstawie tego typu porad. Nie twierdzę, że kobiety to są takie idealne a ci faceci podli, ale tak jakoś częściej jest (sama mam takie doświadczenia), że ta strona która nie chce rozwiązywać takich kwestii, jest czesciej jednak facet. Któremu wygodnie, bo to co jemu jest potrzebne, to dostaje. Więc po co się starać? Ile jest na yt analogicznych materiałów kierowanych do panów, nt dlaczego kobieta nie progresuje, dlaczego nie chce spędzać czasu i itd? Od kobiet wymaga się wczuwania w jego mindset, zrozumienia, wycofanie gdy to on chce, nieważne, że ona może go potrzebować, ma być pod faceta bo jak nie, on się "odsunie," kompromisów, wszystko chyba tylko po to, żeby mogły mówić że "nie są same." Faceci mają widocznie dużo opcji albo samotność im nie straszna, skoro takie zachowania są bardzo częste.
i tak i nie. Tworzac zwiazek z druga osoba, budujac relacje kazdy ma jakies oczekiwania, jakiego zwiazku chce itd. Jesli ktos uwaza,ze oczekiwan nie ma to sam siebie oszukuje. Przestrzen przestrzenia,ale bez przesady. Zwiazek, to wspolne zycie,wspolne obowiazki,wspolne dazenie do tego samego celu, a to o czym mowisz to moze jest ok ale w jakiejs luznej relacji bez zobowiazan.
Dalej trzymaj go pod butem, to zobaczymy jak długo wytrzyma. Jak nie potrafisz się sobą zająć to znajdź sobie jakieś hobby, bo nie każdy jest nudziarzem, dla którego związek to jedyna rozrywka.
Co innego jak facet Ci mówi 3 x będąc z Tobą w związku "jak znajdę lepszą od Ciebie, to dam Ci znać, a nie będę zdradzał na boku", a Ty dla JEGO świętego spokoju nic nie mówisz, tylko płaczesz sama do siebie. Mój były nigdy przed innymi nie brał mnie za rękę, nie przytulał, traktował bardziej jak kumpelę. Czuły był tylko u mnie w mieszkaniu i nic na to nie mówiłam. No i wiecznie kumple, co weekend. Czasem mówiłam,że jest mi przykro, że nigdy ze mną nic nie planuje, to mówił: "po co mam z tobą siedzieć i tak planów nie masz"...w takiej sytuacji jest się kłębkiem nerwów. Wiecznie strach, że znajdzie lepsza. A ja na takie traktowanie pozwalałam. Tak,mam lekowy styl przywiązania i dlatego niewiele scen robiłam, bo bałam się,że odejdzie.potrafił jechać gdzieś na weekend, nie chcąc mówić gdzie. Ale jak ja raz wyszłam ze znajomymi, wiedział o tym, ale nie dzwoniłam do niego podczas spotkania, to chciał zerwać "bo on chce mieć dojrzała dziewczynę". Przestałam wychodzić... I tak odszedł tłumacząc, że on "nie chce nikomu się tłumaczyć z kim, gdzie i kiedy wychodzi"...
@@kerkiran8677 dziękuję losowi, że ten toksyk odszedł, bo np. zrobił mi awanturę, że nie chciałam mu pożyczyć 2000zł, po ponad miesiącu znajomości, ale nie dziękuję losowi, że takiego postawił na drodze, zamiast normalnego, bo teraz znowu w wieku 34 lat otwieram Tindera i "oh, s*it. Here we go again"...
@@katarina1122331 No cóż, zycie to nie bajka, w życie wpisane są trudne sytuacje. Nie myśl kategoriami "w wieku 34 lat muszę znowu szukać", takie myślenie Cię zgubi. Idz spokojnie i odważnie przez życie, oprzyj się pokusie narzekania i patrzenia w przeszłość i NIGDY nie daj sobą pomiatać!Nie pozwól się niszczyć, kto Cie obroni jak nie Ty sama...Naucz się miłości do siebie bo kolejny fagas z Tindera będzie się pasł na Tobie.
@@katarina1122331 Może ten facet miał Cię czegoś nauczyć ;) Żebyś zobaczyła sama w sobie jakiś problem, który trzeba rozwiązać ;) Napisałaś, że masz lękowy styl przywiązywania się, może nad tym właśnie powinnaś pomyśleć ;). Dostrzec swoją wartość i nauczyć stawiać granice. Uwierzyć w siebie. Życzę Ci wszystkiego dobrego ;)
trzeba było zgłosić go na policję o próbę wyłudzenia 2.000zl - ewentualnie powiedzieć że tę pożyczkę notarialnie ma wpisać w księgę wieczystą nieruchomości jaką posiada - to by była lekcja dla niego
Nigdy, zawsze miałam syndrom za dobrej, za miłej. I zawsze na tym źle wychodziłam. Potem zauważyłam, że ilekroć przestałam się starać facetom nagle zaczynało należeć. Oczywiście każdy mówił to samo, że szuka ciepłej, wspierającej partnerki, bla bla, ale jak taka byłam to się nudzili, ilekroć się oddalałam to zaczynali się starać.
Hmm mówisz o moim byłym.. właśnie dokładnie tak się zachowywał. Ciągłe pretensje, pytania gdzie, po co, dlaczego, to robisz źle, tamto robisz źle, po co się malujesz? Dla kogo się malujesz? Czułam się sfrustrowana :( ciągle niewystarczająca 😢
Dzięki za ten filmik. Pozytywne jest to, że niejako niechcący zajmujesz się naszą (i Waszą) wolnością. Najgorsza jest próba zamiany tego faceta (z tego fajnego), którego poznałyście w niewolnika. No i niestandardowo - nie dajmy się zjeść rutynie życia codziennego. Pozdrawiam
Z tego, co widzę, to jak to facet chce, ale tak naprawdę mu zależy, to wtedy potrafi być o wiele bardziej "namolny" od kobiety, zarówno jeśli chodzi o pisanie/dzwonienie, jak i spotkania (a także gotowość deklaracji/ zamieszkania i itd). A także o to, żeby nie kręciła z innymi (pytania o to, gdzie wychodzi, czy z koleżankami i itd). W forsowaniu "niewolnictwa" obie płcie potrafią być tak samo dobre. 😀 Pod warunkiem, że to nie jest coś z braku laku. Zaangażowanie przeszkadza zazwyczaj tej stronie, której po prostu mniej zależy albo nie zależy wcale i wtedy uwiera to dzwonienie, to, że się chce spotykać albo deklaracji czy jakichś rozmów.
Ja np. nie brałam wszystkiego do siebie, ale .on odsunął się..mimo że dawałam sporo.przestrzeni. Wyszło,że ,mimo że fajny gość moja intuicja miała rację, która miała imię i nazwisko..i stąd te jego problemy do przemyślenia i odsunięcie się.
Hejka jesteś piękna, inteligentna i wartościowa. Dajesz nam wielką siłę ! Mam pytanko, może zrobiła byś filmik o początkach znajomości gdzie wszystko szło dobrze, propozycja kolejnych randek, ale np. facet poznał kogoś ciekawszego dla niego ( etapy randkowania,szukania) i stałyśmy się opcją. Nagle facet wraca... Co mamy mu powiedzieć? Czy dać szanse na dalsze poznawanie się i randkowanie? Albo sytuacje, gdzie wszystko jest super ale facet nagle przestaje się odzywać a za kilka dni znowu ponawia kontakt? Jak w takiej sytuacji się zachować? Pozdrawiam serdecznie
Mój mężczyzna wyszedł "do swojej jaskini". Dałam mu czas... Zaopiekowałam się sobą... Dałam mu więcej przestrzeni i chwili na przemyślenia. On poszedł do innej...
Nie rozumiem tej jaskini. Serio. Może ktoś mi to wyjaśni. Przecież w związku powinien być czas żeby każdy zajął się sobą, to zrozumiałe, ale dziwne, że przybrać ma on formę wręcz ucieczki i to nie na dzień czy dwa, ale jakieś tygodnie czy miesiące. A co gdy mieszka sie z facetem? To wtedy on wyprowadza się do hotelu bo musi iść do jaskini? Dla mnie to brzmi jakby on dusil sie w związku, nie chciał go i dlatego potrzebował literalnie odpocząć od kobiety. Tylko po co w takim razie w takie coś wchodził. Jak relacja z drugą osobą to taki ciężar, to się komuś głowy nie zawraca. Ciekawe, jakby facetom podobało się, gdybyśmy to my odcinały się na miesiące, bo musimy sobie od nich odpocząć.
To może tym razem film pomysły, porady jak tego nie robić? Jak wiedząc że facet jest za Wami, bo tak mam. Byłam w toksycznym związku, poznałam kochanego mężczyznę. W jednym z filmów Maxi mówisz, aby wyjść z tego trzeba poznać kogoś odwrotnego do toksyka. To prawda ten facet działa cuda. Co najgorsze na początku znajomości (nie była to łatwa znajomość)w formie obrony nieświadomie i też niestety zaczęłam być toksyczna co mój były, dla Niego ☺️ Mimo tych burzliwych chwil, co najlepsze ten chłopak nadal trwa przy mnie, pracujemy nad relacją. Jest coraz lepiej. Jednak potrzebuje aby przez tą moją początkowa toksyczna mnie w ktorej widział ta dobrą i kochana mnie, aby poczuł się że jest dla mnie wartościowy 🥰 Aby nie być toksyczna, szukałam pomocy. I znalazłam Twój kanał. Mial i ma niską samoocenę. Dzięki niemu moja wartość wzrosła, teraz chciałabym aby On się tak poczuł. Wiem że bardzo mnie kocha ❤️ Może pomogłabys mi jak zbudować Jego pewność siebie? Jak się zachowywać? Czego stanowczo nie robić? Będę ogromnie wdzięczna 🥰 do tej pory Twoje filmiki dużo mi pomogły. Dziękuję 🤝🥰
Sytuacja z wczoraj, powiedział mi że "jakbym Go nie poznała to byłby ktoś inny". Przez to mozna mieć wrażenie jakby mnie nie chciał itp. Już to przerabialiśmy. Wiem że jest stanowczo inaczej. Bardziej w tych słowach czuję od Niego brak przekonania że jest dla mnie odpowiedni. Stąd prośba o pomoc ☺️😇
@@kaifan9670 i dobrze ci powiedział. Mam nadzieję, że na początku znajomości byłaś na tyle uczciwa i powiedziałaś mu, że przed nim byłaś w związku z toksykiem, hymmm? I teraz będziesz traktowała go [kolejnego partnera] jak plaster emocjonalny, kompres psychiczny i pampers relacyjno-uczcuciowy. Mam nadzieję, że mu to powiedziałaś, że spałaś i uprawiałaś seks z toksykiem i nikt cię do tego nie zmuszał, że robiłaś to świadomie i masz teraz traumy - co widać po komentarzu który nabazgrałaś. Mam wrażenie - po tym co napisałaś - że on to doskonale wyczuł - skoro ci powiedział, że "jakby nie on, to byłby ktoś inny". Normalny mężczyzna nie chce być traktowany jak zabawka i przedmiot - z którym kobieta może robić co chce. Manipulować jego życiem, uczuciami i emocjami, tylko dlatego, że jakaś kobieta chce aby ukoił jej emocje i uleczył psychikę po związku z badboyem. Od leczenia są lekarze i terapie, a nie bogu ducha winni uczciwi mężczyźni
@@JohnSmith-ks8jg wow, kobieta spotkała fajnego gościa dla którego chce się starać i pracować nad sobą, bo wie, że ma nad czym, żeby go nie skrzywdzić, a to i tak jest źle. Gdyby gość był plastrem, czy zabawka, to by go wykorzystywała a nie dbała o jego dobrostan.
problem ma tez inny wymiar wielu facetow nie chce sie starac po prostu wchodza w zwiazki dla sek++u i to jest ich jedyny cel zwiazek bedzie bo bedzie seks a facet angazowac sie nie chce taki trend obserwuje i nasila sie on wraz z kolejnymi pokoleniami facet jest w stanie oklamac tylko po to zeby cie zali+++czyc maki powinna o tym zrobic filmik zeby zwiekszyc swiadomosc kobiet ktore szukaja zwiazku i daja nabrac sie na aktora ktory udaje ze tez szuka a jego cel jest inny a takich nie brakuje ostatnio
A co jeżeli nie wkręcam sobie głupich awantur tylko chcę porozmawiać o czymś naprawdę ważnym a on wiecznie nie chce? I mówi ze wiecznie się czepiam, ale dlatego ze mnie rani? Co robić?
Wreszcie nagrałaś jakiś normalny film. Nie potraficie brać odpowiedzialności za swoje błędy a jak jest źle w związku to zawsze szukacie błędów faceta zamiast zapytać siebie "co ja robię źle"
Co to są za brednie? Jako kobieta mam tłumić w sobie frustrację bo facet może pomyśleć że jestem zbyt emocjonalna? To jest jedno wielkie X D, tłumienie swoich emocji bez poznania ich przyczyny jest niezdrowe i toksyczne. Tak, toksyczne bo jak dojdziemy do punktu w swojej frustracji kiedy przeleje się czara goryczy to wtedy nie będzie co zbierać w związku i wtedy to będzie wina kobiety. Bycie w związku polega na tym że jak jedna albo obie strony są sfrustrowane to komunikujemy to sobie a nie kisimy się w złości i gniewie, to jest absurdalne. I to jeszcze po to żeby księcia partnera nie urazić, litości... nie mówiąc o tym że partner/ka który nie rozumie frustracji i nie stara się pomóc w rozwiązaniu problemu raczej dobrym partnerem/ką nie jest. Emocje każdego człowieka są tak samo ważne i warto jest siebie stawiać na pierwszym miejscu i siebie słuchać a nie się zastanawiać czy przypadkiem się kogoś nie urazi. Ja jestem sfrustrowana tym filmem i nie wiem czy traktować go jako nieśmieszny żart czy jakiś stand up. Frustracja ma jakieś swoje podstawy i źródła, zamiast tłumić to sfrustrowanie powinniśmy skupić się na poznaniu prawdziwej przyczyny i razem nad nią pracować, a tłumienie uczyć jest najgorszym co tylko można dla siebie i partnera zrobić.
Problem polega na tym, że obecnie raczej nie ma co liczyć na "dobrego partnera", który będzie chciał takie sytuacje rozwiązywać. Faceci często nie chcą pracować nad relacjami, bo wg nich nie ma po co. Należałoby się zastanowić, czy w ogóle postrzegają to jako relacje. Często pada choćby tutaj, że kobieta "nie ma innych zalet niż wagina". Nie ma tu drugiej osoby z jej wadami czy zaletami, jest przedmiot użytkowy, którego się potrzebuje bo seks, ale poza tym, cała reszta w nim przeszkadza. Kobietom zarzuca się, że i tak nie ma o czym z nimi gadać, z tego że po prostu jesteśmy różni (co nie znaczy że ktoś jest tu lepszy albo gorszy) robi się barierę nie do przebycia. coraz częściej rada jest chodź dookoła niego na paluszkach, udawaj że jesteś jak najmniej "problemową" albo będziesz sama, bo relacje stały się forma wymiany albo użytkowania, a gdy już jest po, to najlepiej, by ta druga strona nie zawracała głowy.
Maxi, nie nie robiłam awanturek. Mam swój świat, swoje pasje I znajomych i mężczyzna nie inwestuje mimo, pozytywnej komunikacji, że uwielbiam wychodzić. Ostatnio sama znalazłam knajpkę i w końcu wyszliśmy. Ale w drugą stronę to nie działa...
Potencjalne przyczyny: 1. Brak seksu 2. Niezadowalający seks 3. Zrzędzenie (Awantury to jedno, zrzędzenie to co innego) 4. Znudzenie i utrata zainteresowani Obstawiam wszystkie powyżej 😊
@@woland784 jak mozna oferowac "satysfakcjonujacy" seks komus, komu ze swojej strony nie chce sie inwestowac? Spojrzmy inaczej, on sie nie stara ale ma super seks, to po co mialby sie zaczac starac? Przeciez to, czego chce w tej relacji dostaje.
Niby z jakiego powodu miałabym się przejmować, że jemu nagle przestało zależeć. To oznacza że wogóle mu NIGDY nie zależało. Przestańcie się katować takimi tematami.
Może z takiego, że każdy chciałby być szczęśliwy dzieląc z kimś życie. Przejmować się i próbować coś zmienić, można do czasu. Jeżeli czas płynie i jest ciągle bez zmiany, to należałoby się rozstać, tylko że jak się zabrnęło bardzo daleko w gęstą dżunglę (długoletni, toksyczny związek np lub inne powody) to ciężko się z niej wydostać, czego niektórzy zero jedynkowi panowie nie rozumieją.
Żeby przestać się przejmować i odejść z dnia na dzień, to trzeba być wcale nie zaangażowanym w relacje. Bo inaczej to po prostu boli i człowiek chce walczyć, więc będzie się zastanawiać.
@@Dorafran86 boli, zwłaszcza jeżeli dowiadujesz się czegoś, czego byś się nigdy nie spodziewała. I nie masz mocy i możliwości, żeby to zmienić. Tkwisz tak i wszystko analizujesz. Łatwo Maxi I innym powiedzieć...next
Stosunkowo "Zamiast pójść tylko po obiad, jeszcze decyduje że idzie do cukierni kupić deser." "Ja mu daję wolność...." Mężczyźni marzą o takiej wolności, bo cóż może być wspanialszego dla mężczyzny niż sprawienie przyjemności księżniczce? Ale jakby zjadł obiad i zabrakłoby mu pieniędzy dla księżniczki? Cham, niedorajda, prostak i mało męski.
A może ja nie chcę zająć się sobą?Po to jestem z kimś żeby było fajnie razem! A nie osobno. Sorry. A Pani facetów broni za bardzo. To już lepiej być samemu, jeżeli mam się sobą zajmować!
Ale czy mi sie wydaje ze ciezko super fajnych facetów zobaczyc? Ja nie miałam supr faceta i nie mam znjomych co maja lub sie rozwiodły..z super gościem... To juz krok od tego zebysmy zostaly lesbijkami i razem sobie gotowały, biegały, plotkowały :) :P
Ok, nie można być księżniczką, als mam faceta po coś, nie ja mam rezygnować ze swoich potrzeb bo facet ma mieć zawsze tak jak on chce bez przesady. Nic mu się nie stanie jak odbierze tel czy zatrzyma film czasami.
ale pięknie opisałaś k u r e s t w o i m a n i p u l o w a n i e p a r t n e r e m. Tylko gdyby to jakiś mężczyzna przyjąć taką postawę w stosunku do kobiety [ czyli nierezygnowanie ze swoich potrzeb, traktowanie kobiety jak przedmiot i środek do celu, manipulowanie jego czasem i emocjami] - to pierwsze krzyczałabyś pewnie o "wykorzystywaniu" a może nawet i "znęcaniu". Podwójna moralność kobiet. Wy się już nawet z tym nie kryjecie
W relacji (każdej) chodzi o balans. Jeśli jedna strona (obojętnie, która) jest CIĄGLE ta, która musi ustąpić, dostosować się, a ta druga NIGDY, to cos nie tak. Jeśli komuś nie chce się raz dziennie zadzwonić czy zatrzymać filmu bądź gry, to znaczy, że druga osoba jest mniej ważna niż gra czy film. I to jest żenujące. Jednocześnie ma się starać dla tego kogoś, bo przecież go straci. Serio? Niech idzie.
Ta zasada działa chyba nie tylko w związku, ale w każdej relacji - również w przyjaźni czy koleżeństwie. Na znajomych też pani się frustruje, jeśli nie poświęcają pani tyle uwagi, ile pani oczekuje? 😉 A tak na poważnie: to normalne, że czasem się martwimy, jeśli ktoś zachowuje się inaczej niż zwykle. Ale zazwyczaj nie dotyczy to nas, tylko tej osoby i jej problemów. Może kogoś coś trapi, ma gorszy dzień? Warto zapytać i zaoferować wsparcie. To działa lepiej niż foszek - nie tylko w związku.
Dlaczego facet ma prawo miec w dupie nasza frustracje ? Jako partner chyba nie powinien ? To dlaczego my mamy im wiecznie dogadzac i obchodzic sie jak z jajkiem ? Czy w partnerstwie nie chodzi o wspolne zaangazowanie ? I chec rozwiazywania problemow przez obie strony? Jezeli tak do tego podchodzic i facet moze moec nasza flustracje w dupie to my jego tez 🤭 i co wtedy ?
Mnie frustruje to ze w takim razie facetom nie mozna nic powiedziec ani zwrocic uwagi bo zaraz sie obrusza 🤭 i sie biedni flustruja, a my wtedy musimy i glaskac zeby bylo dobrze 😄 to mnie flustruje ich brak checi współpracy i zastanowienia tez nad swoim zachowaniem. Dlaczego my kobiety wiecznie musimy uwazac i sie zastanawiac a panowie juz nie? Nie zastanowia sie, nie przyjada samo z siebie zeby pogadac. Chyba, ze sie boja 🤭 zlej kobiety to czy wtedy zasluguja na miano dojrzalego mezczyzny ? Czy raczej malego chlopca ? 😊
Maxi poruszasz bardzo bolesne tematy. Czasem aż boję się włączyć twój film. Walisz prawdę prosto z mostu ze Czasem zastanawiam się skąd ty jesteś taka mądra. Czy można o tych sprawach gdzieś przeczytać w książce? Bo przecież nie przeżyłaś tego wszystkiego sama.
Pytasz autorkę o źródła wiedzy? No cóż, muszę Cię rozczarować bo nigdy ich nie podała i nie podaje, ba, nie ma nawet kompetencji żeby mówić o tym o czym mówić.
To chyba żyjesz w innej czasoprzestrzeni XD To Wam odpierdala z byle powodu i rzucacie talerzami, my ze stoickim spokojem, odchodzimy od takich księżniczek.
@@karuzelazdarzen będą, bo przecież kobiety mają dalej myśleć, że jak on nie odzywa się miesiąc czy znika po seksie, to mu zależy. A filmik akurat z gatunku "nie wszystko jest wins waszego faceta", więc trochę hejtu akurat pod tym materiałem nie rozumiem ale ok
Tylko mężczyźni wchodzą w związek z miłości ,kobiety szukają tylko bezpieczeństwa i emocji..i oczekują ,że facet będzie tyrał całe życie w pracy i po pracy żeby się pani nie zanudziła i nie zarządała rozwodu dzieci połowy majątku i alimentów.......feminizm zniszczył kobiety tym samym zniszczył relacje....związki z kobietami obarczone są zbyt dużym ryzykiem ....odradzam....da się bez nich żyć
Szybkie tłumaczenie: Dorosła samica zachowuje się jak 7 letnie dziecko i pierdoły traktuje jak problemy, a facet ma natychmiast małe dzieciątko pocieszyć emocjonalnie, bo u niej musi być ta huśtawka emocjonalna. Nie ważne co jej powiesz, co zrobisz, byle były emocje. I one mają te same prawa co ludzie.
Carrionera w tym wątku to raczej bym się nie spodziewał... 1) szmalec alfa w trakcie cyklu gdy się testuje, ma większą huśtawkę emocjonalną niż 7-letnie dziecko, estry mu wychodzą uszami 2) nikt tutaj nie bierze na serio tego co mówi autorka kanału 3) Maxi, bo taki sobie przybrała pseudonim - jest klasyczną wdową po badboyu, zostawił ją, wpadła w szał, poszła na terapię i potem założyła ten kanał [uwaga: z zemsty] 4) każdy zna target jej filmików: 40-50 letnie nastolatki po kilkunastu partnerach, wypłukane intelektualnie i wyjałowione emocjonalnie, bez perspektyw. Maxi tymi filmikami daje im nadzieję. Złudną 5) coraz mniej komentarzy pod jej filmikami świadczy, że foki po ścianie, z bagażem doświadczeń i bazą wirusów między sromami - coraz rzadziej dają się nabrać na te Pierre d'Oletty
@@JohnSmith-ks8jg Problem w tym że podobne kobiety udzielały jeszcze gorszych porad dla nastolatek na łamach Brawo Girl, jak przypadkiem na coś takiego trafiłem 20 lat temu to nie wiedziałem czy się śmiać, czy płakać
Kobiety oczekują od mężczyzny, że będą dla niego priorytetem, same nie stawiają mężczyzny jako priorytetu. Kobieta powinna być dodatkiem do Twojego życia, kobiety są jak dzieci nie ogarniają życia, związków, trzeba im we wszystkim pomagać wspierać, bez nas by do dziś mieszkały w szałasach z liści...
@@qlas1981 przyzna, przyzna. Wszystkie wielkie rzeczy zrobili mężczyźni, nikt Wam tego nie odbiera, ale kobiety są równie ważne jak mężczyźni, inaczej gatunek ludzki by wymarł. Współczesny problem polega na tym, że umnjejszamy sobie wzajemnie, próbujemy pokazać, że nie jesteśmy sobie potrzebni.
@@Artemida195 to mi zajebiscie zaimponowałaś że potrafisz przyznać że wszystkie wielkie rzeczy osiągnęli mężczyźni. Już dzięki temu jesteś umysłowo nad 99% kobiecej populacji. Kobiety są pptrzebme w sumie tylko do rozrodu i towarzystwa. Są wspaniałe, cudowne kobiety. Kocham kobiety, za co? Za nic. Za to jak patrzą, za uśmiech, gestykulację. Kobiety kochaja tyko za coś. Za korzyści, za to co facet robi dla niej, za to co zyskuje z relacji z nim. Nauczyłem się że nie warto być prawdziwie dobrym dla swojej kobiety. Tylko rodzona matka na to zasługuje
Moja pani psycholog poradziła mi, żebym w chwilach lękowych powtarzała sobie "widzę tylko to co widzę", czyli nie dopowiadam sobie historii 🙃
Smutne jest gdy nie ma się miłości i nie można trafić na właściwą osobę
Tak to jest jak ma się lękowy styl przywiązania. Facet ze zdrowym stylem długo nie wytrzyma z taka kobieta.
Ja gdy zaczynam zajmować się sobą to już go nie chce😊
Z deka jestem w szoku. Jak bym słyszał swoje myśli. Z tym że jestem żonaty od wielu lat.
Ty i Maya Ori robicie dobrą robote na RUclips i dla kobiet 😍😍👌
Dzięki Maxi ❤ tego mi było trzeba 🙏🏻
Maxi, Twoje filmy wspaniałe układają mi w głowie. Mam nadzieję, że dzięki nim relacja która właśnie zaczęłam, będzie w końcu inna niż poprzednie. Dzięki ❤️😊
Jest Pani rewelacyja! W prosty sposób tlumaczy Pani trudne emocje. Dziękuję, dziś było mi to bardzo potrzebne 💝
Dziękuję bardzo Maxi za piękny wyklad💞
Podsumowanie trafione u punkt ,niby oczywiste a jednak warto sobie od czasu do czasu to uświadomić. Dzięki
Dziękuję za wszystkie praktyczne porady 💖💖
Bardzo mądre słowa. Maxi jesteś wspaniała, autentyczna i Twój sposób przekazywania wszystkich treści najlepiej i najszybciej trafia do odbiorców. Robisz mi dzień, zawsze wprawiasz w lepszy nastrój, potrafisz w bezpretensjonalny sposób pomóc poukładać w głowach wszystkie rozsypane "klocki". Dziękuję Ci bardzo.
Ściskam mocno 😍🥰😘💝
Dziękuję Ci za ten odcinek💕
Maxi w punkt , dziękuje 🥰🤗👍💋
Bardzo dziękuję ❤️
Super filmik akurat w tym momencie spadł mi jak z nieba 😉
Super materiał!🥰
Mam 45 lat,za soba 4 roznej długości związki. Z perspektywy czasu, każde odsuwanie się mężczyzny, oziębłość znaczy jedno "pojawiła się inna opcja". Bull shit z tym wmawaniem sobie, że wszystko jest ok, a ja zajmę się sobą, odczekam...intuicja zawsze podpowiada ci dobrze. Czas sprawdzić, zazwsze zostawiają dowody. Zajmij się soba,owszem bo on chwilowo zajmuje się kims innym.
Dziewczyny, trzeba po prostu dobrzr wybierać, a nie brac faceta z którym macie same problemy. A jak już macie fajnego to dać mu też trochę luzu, o to tu chodzi
No właśnie...trzeba mieć wyczucie...mi tego brakuje :) Ale uczę się od Ciebie!
Wyczucie to trzeba mieć gdy tren wbijasz
@@Patryk_Zyzz zgadzam się
Brawo.
Jak Cię tak słucham, to zastanawiam się: jak to jest możliwe, że Maxi nie ma jeszcze męża... Piękna, mądra, zjawiskowa.. czego chcieć więcej?
Jakie to prawdziwe...
Wychodzi, ze wszystko gra dopoki babka nie zacznie sie angazowac. Tylko po co komu taka plytka relacja. Facetom odpowiada to dopoki dopoty im samym jest wygodnie.
Gdyby bylo imaczej,zaczeli by pytac, co jest nie tak.
Dlaczego nigdy w umysle faceta nie pojawi sie mysl, jak kobieta czuje sie w danej chwili?
Zreszta, ile mozna tolerowac stan wycofania? Miesiąc? pół roku?
Dokladnie mam to samo w glowie. Ja mam partenra co nic mu powiedziec nie mozna bo zaraz foch. Nie ma z jego strony checi przemyslenia. Jak dalam sobie spokoj z bezradnosci to nagle bylo ok bo przestalam mu mowic cokolowiek. Zostawilam. A ten zadowolony dalej mogl grac w gry ( 37lat) . Dodam ze moje prosby wynikaly z obowiazkow jakie sa do wykonania w domu. I nie bylo to zadne zrzedzenie. 😄 czy ci panowie ktorzy sa traktowani przez nas kobiety jak jajko mysla o potrzebach kobiet? Bo tu wychodzi na to ze to my mamy byc spokojne i nic od noch nie wymagac i bedzie spokoj 🤭 ale czy to na tym polega ?
@@magdalenajot546 niczego nie chcieć, nic nie wymagać, godzić się na to, że on nie spędza czasu, nie dzwoni po 2 tygodnie i w sumie jest to coś typu fwb, ale w zamian utrzymywać go w dobrym humorze, być wtedy gdy on tego chce i oczywiście, seks.
Gdzie też się trzeba starać, bo przecież odejdzie. Nieważne, żes sfrustrowana i że on czegoś tam nie robi.
Jak seks spadnie jakościowo, albo zwyczajnie nie chcesz się starać dla kogoś, kto w każdym innym obszarze życia ma cie gdzieś, to oczywiście kupczysz seksem i jesteś toksyczna (gdzieś tak napisano tutaj komuś zresztą). U kobiet seks zaczyna się w głowie więc jeśli czują, że są olewane, to nie będą się starały i nie będą mieć ochoty.
Taki mam obraz związku na podstawie tego typu porad. Nie twierdzę, że kobiety to są takie idealne a ci faceci podli, ale tak jakoś częściej jest (sama mam takie doświadczenia), że ta strona która nie chce rozwiązywać takich kwestii, jest czesciej jednak facet.
Któremu wygodnie, bo to co jemu jest potrzebne, to dostaje. Więc po co się starać?
Ile jest na yt analogicznych materiałów kierowanych do panów, nt dlaczego kobieta nie progresuje, dlaczego nie chce spędzać czasu i itd?
Od kobiet wymaga się wczuwania w jego mindset, zrozumienia, wycofanie gdy to on chce, nieważne, że ona może go potrzebować, ma być pod faceta bo jak nie, on się "odsunie," kompromisów, wszystko chyba tylko po to, żeby mogły mówić że "nie są same."
Faceci mają widocznie dużo opcji albo samotność im nie straszna, skoro takie zachowania są bardzo częste.
i tak i nie. Tworzac zwiazek z druga osoba, budujac relacje kazdy ma jakies oczekiwania, jakiego zwiazku chce itd. Jesli ktos uwaza,ze oczekiwan nie ma to sam siebie oszukuje. Przestrzen przestrzenia,ale bez przesady. Zwiazek, to wspolne zycie,wspolne obowiazki,wspolne dazenie do tego samego celu, a to o czym mowisz to moze jest ok ale w jakiejs luznej relacji bez zobowiazan.
Dalej trzymaj go pod butem, to zobaczymy jak długo wytrzyma. Jak nie potrafisz się sobą zająć to znajdź sobie jakieś hobby, bo nie każdy jest nudziarzem, dla którego związek to jedyna rozrywka.
Co innego jak facet Ci mówi 3 x będąc z Tobą w związku "jak znajdę lepszą od Ciebie, to dam Ci znać, a nie będę zdradzał na boku", a Ty dla JEGO świętego spokoju nic nie mówisz, tylko płaczesz sama do siebie. Mój były nigdy przed innymi nie brał mnie za rękę, nie przytulał, traktował bardziej jak kumpelę. Czuły był tylko u mnie w mieszkaniu i nic na to nie mówiłam. No i wiecznie kumple, co weekend. Czasem mówiłam,że jest mi przykro, że nigdy ze mną nic nie planuje, to mówił: "po co mam z tobą siedzieć i tak planów nie masz"...w takiej sytuacji jest się kłębkiem nerwów. Wiecznie strach, że znajdzie lepsza. A ja na takie traktowanie pozwalałam. Tak,mam lekowy styl przywiązania i dlatego niewiele scen robiłam, bo bałam się,że odejdzie.potrafił jechać gdzieś na weekend, nie chcąc mówić gdzie. Ale jak ja raz wyszłam ze znajomymi, wiedział o tym, ale nie dzwoniłam do niego podczas spotkania, to chciał zerwać "bo on chce mieć dojrzała dziewczynę". Przestałam wychodzić... I tak odszedł tłumacząc, że on "nie chce nikomu się tłumaczyć z kim, gdzie i kiedy wychodzi"...
Dziękuj losowi, że odszedł i pamiętaj! Nigdy nie wpakuj się w kolejny związek z takim facetem!!!
@@kerkiran8677 dziękuję losowi, że ten toksyk odszedł, bo np. zrobił mi awanturę, że nie chciałam mu pożyczyć 2000zł, po ponad miesiącu znajomości, ale nie dziękuję losowi, że takiego postawił na drodze, zamiast normalnego, bo teraz znowu w wieku 34 lat otwieram Tindera i "oh, s*it. Here we go again"...
@@katarina1122331 No cóż, zycie to nie bajka, w życie wpisane są trudne sytuacje. Nie myśl kategoriami "w wieku 34 lat muszę znowu szukać", takie myślenie Cię zgubi. Idz spokojnie i odważnie przez życie, oprzyj się pokusie narzekania i patrzenia w przeszłość i NIGDY nie daj sobą pomiatać!Nie pozwól się niszczyć, kto Cie obroni jak nie Ty sama...Naucz się miłości do siebie bo kolejny fagas z Tindera będzie się pasł na Tobie.
@@katarina1122331 Może ten facet miał Cię czegoś nauczyć ;) Żebyś zobaczyła sama w sobie jakiś problem, który trzeba rozwiązać ;) Napisałaś, że masz lękowy styl przywiązywania się, może nad tym właśnie powinnaś pomyśleć ;). Dostrzec swoją wartość i nauczyć stawiać granice. Uwierzyć w siebie.
Życzę Ci wszystkiego dobrego ;)
trzeba było zgłosić go na policję o próbę wyłudzenia 2.000zl - ewentualnie powiedzieć że tę pożyczkę notarialnie ma wpisać w księgę wieczystą nieruchomości jaką posiada - to by była lekcja dla niego
dziekuje za kolejny najlepszy filmik🎉❤ uwielbiam Cię i miłego dnia!!!
My oglądaliśmy ten sam film?
Jesteś niepełnosprawna umysłowo czy udajesz
@@mario9203 tak, Maxi jest cudowna
Chyba kazda z nas byla kiedys taka
"Ksiezniczka" 🤭😅
Super filmik, dzieki Maksi xx
Nigdy, zawsze miałam syndrom za dobrej, za miłej. I zawsze na tym źle wychodziłam. Potem zauważyłam, że ilekroć przestałam się starać facetom nagle zaczynało należeć. Oczywiście każdy mówił to samo, że szuka ciepłej, wspierającej partnerki, bla bla, ale jak taka byłam to się nudzili, ilekroć się oddalałam to zaczynali się starać.
Hmm mówisz o moim byłym.. właśnie dokładnie tak się zachowywał. Ciągłe pretensje, pytania gdzie, po co, dlaczego, to robisz źle, tamto robisz źle, po co się malujesz? Dla kogo się malujesz?
Czułam się sfrustrowana :( ciągle niewystarczająca 😢
Mądre ❤
Wręcz przeciwnie 😁
Dzięki za ten filmik. Pozytywne jest to, że niejako niechcący zajmujesz się naszą (i Waszą) wolnością. Najgorsza jest próba zamiany tego faceta (z tego fajnego), którego poznałyście w niewolnika.
No i niestandardowo - nie dajmy się zjeść rutynie życia codziennego.
Pozdrawiam
Z tego, co widzę, to jak to facet chce, ale tak naprawdę mu zależy, to wtedy potrafi być o wiele bardziej "namolny" od kobiety, zarówno jeśli chodzi o pisanie/dzwonienie, jak i spotkania (a także gotowość deklaracji/ zamieszkania i itd).
A także o to, żeby nie kręciła z innymi (pytania o to, gdzie wychodzi, czy z koleżankami i itd).
W forsowaniu "niewolnictwa" obie płcie potrafią być tak samo dobre. 😀
Pod warunkiem, że to nie jest coś z braku laku.
Zaangażowanie przeszkadza zazwyczaj tej stronie, której po prostu mniej zależy albo nie zależy wcale i wtedy uwiera to dzwonienie, to, że się chce spotykać albo deklaracji czy jakichś rozmów.
@@Dorafran86 dokładnie:(
Ja np. nie brałam wszystkiego do siebie, ale .on odsunął się..mimo że dawałam sporo.przestrzeni. Wyszło,że ,mimo że fajny gość moja intuicja miała rację, która miała imię i nazwisko..i stąd te jego problemy do przemyślenia i odsunięcie się.
Hejka jesteś piękna, inteligentna i wartościowa. Dajesz nam wielką siłę ! Mam pytanko, może zrobiła byś filmik o początkach znajomości gdzie wszystko szło dobrze, propozycja kolejnych randek, ale np. facet poznał kogoś ciekawszego dla niego ( etapy randkowania,szukania) i stałyśmy się opcją. Nagle facet wraca... Co mamy mu powiedzieć? Czy dać szanse na dalsze poznawanie się i randkowanie? Albo sytuacje, gdzie wszystko jest super ale facet nagle przestaje się odzywać a za kilka dni znowu ponawia kontakt? Jak w takiej sytuacji się zachować? Pozdrawiam serdecznie
Mój mężczyzna wyszedł "do swojej jaskini". Dałam mu czas... Zaopiekowałam się sobą... Dałam mu więcej przestrzeni i chwili na przemyślenia. On poszedł do innej...
Nie rozumiem tej jaskini. Serio. Może ktoś mi to wyjaśni.
Przecież w związku powinien być czas żeby każdy zajął się sobą, to zrozumiałe, ale dziwne, że przybrać ma on formę wręcz ucieczki i to nie na dzień czy dwa, ale jakieś tygodnie czy miesiące.
A co gdy mieszka sie z facetem? To wtedy on wyprowadza się do hotelu bo musi iść do jaskini?
Dla mnie to brzmi jakby on dusil sie w związku, nie chciał go i dlatego potrzebował literalnie odpocząć od kobiety.
Tylko po co w takim razie w takie coś wchodził. Jak relacja z drugą osobą to taki ciężar, to się komuś głowy nie zawraca.
Ciekawe, jakby facetom podobało się, gdybyśmy to my odcinały się na miesiące, bo musimy sobie od nich odpocząć.
Zrobił ci przysługę, mam nadzieję że masz już tę świadomość xx
Tak jest
To może tym razem film pomysły, porady jak tego nie robić? Jak wiedząc że facet jest za Wami, bo tak mam. Byłam w toksycznym związku, poznałam kochanego mężczyznę. W jednym z filmów Maxi mówisz, aby wyjść z tego trzeba poznać kogoś odwrotnego do toksyka. To prawda ten facet działa cuda. Co najgorsze na początku znajomości (nie była to łatwa znajomość)w formie obrony nieświadomie i też niestety zaczęłam być toksyczna co mój były, dla Niego ☺️ Mimo tych burzliwych chwil, co najlepsze ten chłopak nadal trwa przy mnie, pracujemy nad relacją. Jest coraz lepiej. Jednak potrzebuje aby przez tą moją początkowa toksyczna mnie w ktorej widział ta dobrą i kochana mnie, aby poczuł się że jest dla mnie wartościowy 🥰 Aby nie być toksyczna, szukałam pomocy. I znalazłam Twój kanał. Mial i ma niską samoocenę. Dzięki niemu moja wartość wzrosła, teraz chciałabym aby On się tak poczuł. Wiem że bardzo mnie kocha ❤️ Może pomogłabys mi jak zbudować Jego pewność siebie? Jak się zachowywać? Czego stanowczo nie robić? Będę ogromnie wdzięczna 🥰 do tej pory Twoje filmiki dużo mi pomogły. Dziękuję 🤝🥰
Sytuacja z wczoraj, powiedział mi że "jakbym Go nie poznała to byłby ktoś inny". Przez to mozna mieć wrażenie jakby mnie nie chciał itp. Już to przerabialiśmy. Wiem że jest stanowczo inaczej. Bardziej w tych słowach czuję od Niego brak przekonania że jest dla mnie odpowiedni. Stąd prośba o pomoc ☺️😇
@@kaifan9670 i dobrze ci powiedział. Mam nadzieję, że na początku znajomości byłaś na tyle uczciwa i powiedziałaś mu, że przed nim byłaś w związku z toksykiem, hymmm? I teraz będziesz traktowała go [kolejnego partnera] jak plaster emocjonalny, kompres psychiczny i pampers relacyjno-uczcuciowy. Mam nadzieję, że mu to powiedziałaś, że spałaś i uprawiałaś seks z toksykiem i nikt cię do tego nie zmuszał, że robiłaś to świadomie i masz teraz traumy - co widać po komentarzu który nabazgrałaś.
Mam wrażenie - po tym co napisałaś - że on to doskonale wyczuł - skoro ci powiedział, że "jakby nie on, to byłby ktoś inny". Normalny mężczyzna nie chce być traktowany jak zabawka i przedmiot - z którym kobieta może robić co chce. Manipulować jego życiem, uczuciami i emocjami, tylko dlatego, że jakaś kobieta chce aby ukoił jej emocje i uleczył psychikę po związku z badboyem. Od leczenia są lekarze i terapie, a nie bogu ducha winni uczciwi mężczyźni
Wow. Jestem pod wrażeniem. Powodzenia
@@JohnSmith-ks8jg wow, kobieta spotkała fajnego gościa dla którego chce się starać i pracować nad sobą, bo wie, że ma nad czym, żeby go nie skrzywdzić, a to i tak jest źle.
Gdyby gość był plastrem, czy zabawka, to by go wykorzystywała a nie dbała o jego dobrostan.
Oj sto procent racji 🤭
Polecam dwie książki "Klub szczęśliwych żon"-Fawn Weaver i przede wszystkim "Żona uległa"-Laura Doyle.
problem ma tez inny wymiar wielu facetow nie chce sie starac po prostu
wchodza w zwiazki dla sek++u i to jest ich jedyny cel zwiazek bedzie bo bedzie seks a facet angazowac sie nie chce
taki trend obserwuje i nasila sie on wraz z kolejnymi pokoleniami
facet jest w stanie oklamac tylko po to zeby cie zali+++czyc
maki powinna o tym zrobic filmik zeby zwiekszyc swiadomosc kobiet ktore szukaja zwiazku i daja nabrac sie na aktora ktory udaje ze tez szuka a jego cel jest inny a takich nie brakuje ostatnio
Bardzo łatwo takiego rozpoznać
@@alicjaw8146 nie zawsze
Dokładnie. Podpinam się i podzielam pomysł na filmik.
🌷
❤❤❤
❤
Fajny sweterek Maxi. Można wiedzieć skąd?
A co jeżeli nie wkręcam sobie głupich awantur tylko chcę porozmawiać o czymś naprawdę ważnym a on wiecznie nie chce? I mówi ze wiecznie się czepiam, ale dlatego ze mnie rani? Co robić?
Wreszcie nagrałaś jakiś normalny film. Nie potraficie brać odpowiedzialności za swoje błędy a jak jest źle w związku to zawsze szukacie błędów faceta zamiast zapytać siebie "co ja robię źle"
Co to są za brednie? Jako kobieta mam tłumić w sobie frustrację bo facet może pomyśleć że jestem zbyt emocjonalna? To jest jedno wielkie X D, tłumienie swoich emocji bez poznania ich przyczyny jest niezdrowe i toksyczne. Tak, toksyczne bo jak dojdziemy do punktu w swojej frustracji kiedy przeleje się czara goryczy to wtedy nie będzie co zbierać w związku i wtedy to będzie wina kobiety. Bycie w związku polega na tym że jak jedna albo obie strony są sfrustrowane to komunikujemy to sobie a nie kisimy się w złości i gniewie, to jest absurdalne. I to jeszcze po to żeby księcia partnera nie urazić, litości... nie mówiąc o tym że partner/ka który nie rozumie frustracji i nie stara się pomóc w rozwiązaniu problemu raczej dobrym partnerem/ką nie jest.
Emocje każdego człowieka są tak samo ważne i warto jest siebie stawiać na pierwszym miejscu i siebie słuchać a nie się zastanawiać czy przypadkiem się kogoś nie urazi. Ja jestem sfrustrowana tym filmem i nie wiem czy traktować go jako nieśmieszny żart czy jakiś stand up.
Frustracja ma jakieś swoje podstawy i źródła, zamiast tłumić to sfrustrowanie powinniśmy skupić się na poznaniu prawdziwej przyczyny i razem nad nią pracować, a tłumienie uczyć jest najgorszym co tylko można dla siebie i partnera zrobić.
THIS
Problem polega na tym, że obecnie raczej nie ma co liczyć na "dobrego partnera", który będzie chciał takie sytuacje rozwiązywać.
Faceci często nie chcą pracować nad relacjami, bo wg nich nie ma po co.
Należałoby się zastanowić, czy w ogóle postrzegają to jako relacje. Często pada choćby tutaj, że kobieta "nie ma innych zalet niż wagina".
Nie ma tu drugiej osoby z jej wadami czy zaletami, jest przedmiot użytkowy, którego się potrzebuje bo seks, ale poza tym, cała reszta w nim przeszkadza.
Kobietom zarzuca się, że i tak nie ma o czym z nimi gadać, z tego że po prostu jesteśmy różni (co nie znaczy że ktoś jest tu lepszy albo gorszy)
robi się barierę nie do przebycia.
coraz częściej rada jest chodź dookoła niego na paluszkach, udawaj że jesteś jak najmniej "problemową" albo będziesz sama, bo relacje stały się forma wymiany albo użytkowania, a gdy już jest po, to najlepiej, by ta druga strona nie zawracała głowy.
Maxi, nie nie robiłam awanturek. Mam swój świat, swoje pasje I znajomych i mężczyzna nie inwestuje mimo, pozytywnej komunikacji, że uwielbiam wychodzić. Ostatnio sama znalazłam knajpkę i w końcu wyszliśmy. Ale w drugą stronę to nie działa...
ha! dokladnie.
Potencjalne przyczyny:
1. Brak seksu
2. Niezadowalający seks
3. Zrzędzenie (Awantury to jedno, zrzędzenie to co innego)
4. Znudzenie i utrata zainteresowani
Obstawiam wszystkie powyżej 😊
A może on nie lubi chodzić po knajpach. Co jest ważniejsze dla ciebie? To czego on chce na podstawie jego osobowosci czy chodzenie po knajpach.
Wychodzi na to, że kobieta zawsze powinna zadowalać mężczyzne, być uśmiechnięta, seksowna. Ehhh 😂
@@woland784 jak mozna oferowac "satysfakcjonujacy" seks komus, komu ze swojej strony nie chce sie inwestowac? Spojrzmy inaczej, on sie nie stara ale ma super seks, to po co mialby sie zaczac starac? Przeciez to, czego chce w tej relacji dostaje.
U mnie było dokładnie odwrotnie dochodzę do wniosku że jestem facetem hahaha
Niby z jakiego powodu miałabym się przejmować, że jemu nagle przestało zależeć. To oznacza że wogóle mu NIGDY nie zależało. Przestańcie się katować takimi tematami.
W punkt
Może z takiego, że każdy chciałby być szczęśliwy dzieląc z kimś życie. Przejmować się i próbować coś zmienić, można do czasu. Jeżeli czas płynie i jest ciągle bez zmiany, to należałoby się rozstać, tylko że jak się zabrnęło bardzo daleko w gęstą dżunglę (długoletni, toksyczny związek np lub inne powody) to ciężko się z niej wydostać, czego niektórzy zero jedynkowi panowie nie rozumieją.
Żeby przestać się przejmować i odejść z dnia na dzień, to trzeba być wcale nie zaangażowanym w relacje.
Bo inaczej to po prostu boli i człowiek chce walczyć, więc będzie się zastanawiać.
@@Dorafran86 boli, zwłaszcza jeżeli dowiadujesz się czegoś, czego byś się nigdy nie spodziewała. I nie masz mocy i możliwości, żeby to zmienić. Tkwisz tak i wszystko analizujesz. Łatwo Maxi
I innym powiedzieć...next
Trzeba być egoistą.
każdy jest egoistą :)
I właśnie egoistką nauczyłam się być od ex partnera. Dawałam to co sama otrzymywałam
Gdybym miał się spotykać z Barbie to też by mi się odechciało
Symbol niewolnika dalej wisi na ścianie,,proszę zdjąć bo jest zgrzyt niemiły
Zdjęcie Audrey?
Film akurat dla Agnieszki
Co wy macie z tymi 100% ?
Stosunkowo "Zamiast pójść tylko po obiad, jeszcze decyduje że idzie do cukierni kupić deser." "Ja mu daję wolność...." Mężczyźni marzą o takiej wolności, bo cóż może być wspanialszego dla mężczyzny niż sprawienie przyjemności księżniczce? Ale jakby zjadł obiad i zabrakłoby mu pieniędzy dla księżniczki? Cham, niedorajda, prostak i mało męski.
Tego się po niej nie spodziewałem, że jako kobieta będzie tak dobitnie korygować kobiety. Chyba zmienię o niej zdanie.
Radzę szukać męża w Kościele
A może ja nie chcę zająć się sobą?Po to jestem z kimś żeby było fajnie razem!
A nie osobno. Sorry.
A Pani facetów broni za bardzo. To już lepiej być samemu, jeżeli mam się sobą zajmować!
Ale czy mi sie wydaje ze ciezko super fajnych facetów zobaczyc? Ja nie miałam supr faceta i nie mam znjomych co maja lub sie rozwiodły..z super gościem... To juz krok od tego zebysmy zostaly lesbijkami i razem sobie gotowały, biegały, plotkowały :) :P
Ok, nie można być księżniczką, als mam faceta po coś, nie ja mam rezygnować ze swoich potrzeb bo facet ma mieć zawsze tak jak on chce bez przesady. Nic mu się nie stanie jak odbierze tel czy zatrzyma film czasami.
Używaj znak'ów przystankowych w wypowiedziach. Wtedy łatwiej Cię będzie zrozumieć. Mówię o . , " . ,
ale pięknie opisałaś k u r e s t w o i m a n i p u l o w a n i e p a r t n e r e m. Tylko gdyby to jakiś mężczyzna przyjąć taką postawę w stosunku do kobiety [ czyli nierezygnowanie ze swoich potrzeb, traktowanie kobiety jak przedmiot i środek do celu, manipulowanie jego czasem i emocjami] - to pierwsze krzyczałabyś pewnie o "wykorzystywaniu" a może nawet i "znęcaniu".
Podwójna moralność kobiet. Wy się już nawet z tym nie kryjecie
W relacji (każdej) chodzi o balans.
Jeśli jedna strona (obojętnie, która) jest CIĄGLE ta, która musi ustąpić, dostosować się, a ta druga NIGDY, to cos nie tak.
Jeśli komuś nie chce się raz dziennie zadzwonić czy zatrzymać filmu bądź gry, to znaczy, że druga osoba jest mniej ważna niż gra czy film.
I to jest żenujące. Jednocześnie ma się starać dla tego kogoś, bo przecież go straci. Serio? Niech idzie.
Mam wrażenie, że mamy dbać tylko o tych facetów i jego nastrój. Czy nie mam prawa być sfrustrowana?
Bo frustracja nam szkodzi
Ta zasada działa chyba nie tylko w związku, ale w każdej relacji - również w przyjaźni czy koleżeństwie. Na znajomych też pani się frustruje, jeśli nie poświęcają pani tyle uwagi, ile pani oczekuje? 😉 A tak na poważnie: to normalne, że czasem się martwimy, jeśli ktoś zachowuje się inaczej niż zwykle. Ale zazwyczaj nie dotyczy to nas, tylko tej osoby i jej problemów. Może kogoś coś trapi, ma gorszy dzień? Warto zapytać i zaoferować wsparcie. To działa lepiej niż foszek - nie tylko w związku.
@@szanownypan6212 jakma w dupie , to mu nie zależy. Frustracja nie bierze sie z nikąd . Warto zapytać, pomoc , pogadać
Dlaczego facet ma prawo miec w dupie nasza frustracje ? Jako partner chyba nie powinien ? To dlaczego my mamy im wiecznie dogadzac i obchodzic sie jak z jajkiem ? Czy w partnerstwie nie chodzi o wspolne zaangazowanie ? I chec rozwiazywania problemow przez obie strony? Jezeli tak do tego podchodzic i facet moze moec nasza flustracje w dupie to my jego tez 🤭 i co wtedy ?
Mnie frustruje to ze w takim razie facetom nie mozna nic powiedziec ani zwrocic uwagi bo zaraz sie obrusza 🤭 i sie biedni flustruja, a my wtedy musimy i glaskac zeby bylo dobrze 😄 to mnie flustruje ich brak checi współpracy i zastanowienia tez nad swoim zachowaniem. Dlaczego my kobiety wiecznie musimy uwazac i sie zastanawiac a panowie juz nie? Nie zastanowia sie, nie przyjada samo z siebie zeby pogadac. Chyba, ze sie boja 🤭 zlej kobiety to czy wtedy zasluguja na miano dojrzalego mezczyzny ? Czy raczej malego chlopca ? 😊
Maxi poruszasz bardzo bolesne tematy. Czasem aż boję się włączyć twój film. Walisz prawdę prosto z mostu ze Czasem zastanawiam się skąd ty jesteś taka mądra. Czy można o tych sprawach gdzieś przeczytać w książce? Bo przecież nie przeżyłaś tego wszystkiego sama.
Pytasz autorkę o źródła wiedzy? No cóż, muszę Cię rozczarować bo nigdy ich nie podała i nie podaje, ba, nie ma nawet kompetencji żeby mówić o tym o czym mówić.
a co jeśli przez frustracje pobije ?
Oddejsc od gnoja, nie ma takiego powodu ktory by tlumaczyl przemoc na partnerze.
Cichy zabójca miłości to vibrator😉
...gdy on widzi , że ona ma elementarne problemy z głową oraz brak dobrej woli 🙈😰🙈
Dlaczego to my mamy ciągle facetów traktować jak jajo i rozumieć ich humorki, usprawiedliwiać każde ich zaniedbanie??
Dlatego, że mężczyźni was nie potrzebują.
To chyba żyjesz w innej czasoprzestrzeni XD
To Wam odpierdala z byle powodu i rzucacie talerzami, my ze stoickim spokojem, odchodzimy od takich księżniczek.
Bardzo agresywna reklama
Poza tym w porządku
Ja mam bardzo ważne pytanie czy osoba nagrywający ten film jest niepełnosprawna umysłowo?
Pewnie tak
Może się tak wydawać, ale osoba ta jest kobietą i one już tak mają. Dodatkowo jest psychologinią, więc ma wyprane zwoje.
Nie nie jest i proszę nie obrażać tej mądrej ogarniętej życiowo dziewczyny.
@@karuzelazdarzen będą, bo przecież kobiety mają dalej myśleć, że jak on nie odzywa się miesiąc czy znika po seksie, to mu zależy. A filmik akurat z gatunku "nie wszystko jest wins waszego faceta", więc trochę hejtu akurat pod tym materiałem nie rozumiem ale ok
@@karuzelazdarzen Co to znaczy ogarnięta życiowo kobieta? Niech zgadnę, że stara wykształcona panna pracująca w urzędzie?
Tylko mężczyźni wchodzą w związek z miłości ,kobiety szukają tylko bezpieczeństwa i emocji..i oczekują ,że facet będzie tyrał całe życie w pracy i po pracy żeby się pani nie zanudziła i nie zarządała rozwodu dzieci połowy majątku i alimentów.......feminizm zniszczył kobiety tym samym zniszczył relacje....związki z kobietami obarczone są zbyt dużym ryzykiem ....odradzam....da się bez nich żyć
Jak baba ma za dużo czasu, bo nie sprząta, nie zmywa, nie gotuje i nie zajmuje się rodziną, tylko czyta Brawo Girl to są takie problemy
no
Szybkie tłumaczenie:
Dorosła samica zachowuje się jak 7 letnie dziecko i pierdoły traktuje jak problemy, a facet ma natychmiast małe dzieciątko pocieszyć emocjonalnie, bo u niej musi być ta huśtawka emocjonalna. Nie ważne co jej powiesz, co zrobisz, byle były emocje.
I one mają te same prawa co ludzie.
Należy chwycić za włosy, przełożyć przez kolano, ściągnąć gacie i dać klapsa na goły tyłek. w takich sytuacjach zawsze pomaga 👍
Carrionera w tym wątku to raczej bym się nie spodziewał...
1) szmalec alfa w trakcie cyklu gdy się testuje, ma większą huśtawkę emocjonalną niż 7-letnie dziecko, estry mu wychodzą uszami
2) nikt tutaj nie bierze na serio tego co mówi autorka kanału
3) Maxi, bo taki sobie przybrała pseudonim - jest klasyczną wdową po badboyu, zostawił ją, wpadła w szał, poszła na terapię i potem założyła ten kanał [uwaga: z zemsty]
4) każdy zna target jej filmików: 40-50 letnie nastolatki po kilkunastu partnerach, wypłukane intelektualnie i wyjałowione emocjonalnie, bez perspektyw. Maxi tymi filmikami daje im nadzieję. Złudną
5) coraz mniej komentarzy pod jej filmikami świadczy, że foki po ścianie, z bagażem doświadczeń i bazą wirusów między sromami - coraz rzadziej dają się nabrać na te Pierre d'Oletty
@@JohnSmith-ks8jg Nie.
@@JohnSmith-ks8jg Problem w tym że podobne kobiety udzielały jeszcze gorszych porad dla nastolatek na łamach Brawo Girl, jak przypadkiem na coś takiego trafiłem 20 lat temu to nie wiedziałem czy się śmiać, czy płakać
@@JohnSmith-ks8jg Myślę że twoja diagnoza jest słuszna. Takiej teraz nikt nie dogodzi, każdy jest złym toksykiem 😆
Kobiety oczekują od mężczyzny, że będą dla niego priorytetem, same nie stawiają mężczyzny jako priorytetu. Kobieta powinna być dodatkiem do Twojego życia, kobiety są jak dzieci nie ogarniają życia, związków, trzeba im we wszystkim pomagać wspierać, bez nas by do dziś mieszkały w szałasach z liści...
Cóż za przejaw męskiego szowinizmu.
@@Artemida195 Takie są fakty, tylko żadna kobieta tego nie przyzna. Jesteście jak dzieci we mgle
@@qlas1981 przyzna, przyzna. Wszystkie wielkie rzeczy zrobili mężczyźni, nikt Wam tego nie odbiera, ale kobiety są równie ważne jak mężczyźni, inaczej gatunek ludzki by wymarł. Współczesny problem polega na tym, że umnjejszamy sobie wzajemnie, próbujemy pokazać, że nie jesteśmy sobie potrzebni.
@@Artemida195 to mi zajebiscie zaimponowałaś że potrafisz przyznać że wszystkie wielkie rzeczy osiągnęli mężczyźni. Już dzięki temu jesteś umysłowo nad 99% kobiecej populacji. Kobiety są pptrzebme w sumie tylko do rozrodu i towarzystwa. Są wspaniałe, cudowne kobiety. Kocham kobiety, za co? Za nic. Za to jak patrzą, za uśmiech, gestykulację. Kobiety kochaja tyko za coś. Za korzyści, za to co facet robi dla niej, za to co zyskuje z relacji z nim. Nauczyłem się że nie warto być prawdziwie dobrym dla swojej kobiety. Tylko rodzona matka na to zasługuje
XD
A mówią, że to mężczyźni są niedojrzali, problemy dziewczynek z Bravo Girls 😅😅😅😅