W sumie w Polsce mamy 3 pokolenia stereotypowych imion: Grażyna i Janusz to pokolenie naszych rodziców lub już dziadków, Seba i Karyna to chyba obecnie ok. 30latkowie, Dżesika i Brajan to młodsze pokolenie. Do każdego z tych imion jest oczywiście przypisany stereotyp.
@@romanicadelioncourt8834 Niema błędu w tym co napisał, jednakże moim zdaniem warto zaznaczyć istnienie Pjotera, jako że Seba i Karyna pojawiają się relatywnie rzadko w porównaniu do Pjotera w cannonie memów o nosaczach. Najczęściej mamy przedstawioną 4 osobową rodzinę: Janusz, Grażyna z Pjoterem (który zazwyczaj służy jako surogat publiczności, chodź często również ukazuje stereotypy polskiej młodzieży) i Karyną (chodź ona pojawia się dużo rzadziej, najczęściej podczas rozmowy/kłótni z matką, albo ukazując stereotypy młodych kobiet), czasami pojawia się również Seba, najczęściej jako kolega Pjotera albo jako chłopak Karyny
W Polsce tak w skrócie mamy: Janusz: piwny brzuszek, skarpetki i sandały, dużo przeklina i narzeka na wszystko, co nie jest zrobione tak jak on by tego chciał, nie jest w stanie zaakceptować nowości i tego, że się myli, jeździ passatem Grażyna: nakręcone na wałki włosy, szlafrok/ta dziwna narzutka którą noszą kucharki na stołówkach, nie grzeszy inteligencją, narzeka na dzisiejszą młodzież, według niej jedzenie na mieście jest równoznaczne z przegraniem miliona w kasynie, uwielbia narzekać na swojego męża jednocześnie z syna robiąc anioła Seba: dorastał na starym osiedlu, ma bardzo proste myślenie oraz język, jakiego używa, ogolony na łyso, wszystkie ciuchy ma z Adidasa (najważniejsza czapka z daszkiem), lubi pić piwko z kolegami a nieodłącznym tego elementem jest charakterystyczny przykuc, nie umie się zachować w poważnej sytuacji, bardzo bezpośredni Karyna: dziewczyna Seby, uwielbia solarium, rozjaśniacz do włosów i perłowe pomadki, nosi tandetne, podrabiane ciuchy znanych marek, żyje z zasiłku, uważa, że wszystko jej się należy, jest zdania, iż kobieta powinna mieć dzieci a to mężczyzna powinien pracować na ich utrzymanie, nie zwraca uwagi na innych ludzi i nimi gardzi, zero kultury osobistej Dżeskia/Brajan: potomek Seby i Karyny, ma motor w dupie i przeszkada wszystkim dzieciom, jest tym dzieckiem, które niepilnowane przez rodziców rozwala całą restaurację/nad morzem dostaje pozwolenie na załatwianie swoich potrzeb w wodzie lub na plaży, rozpieszczone do granic, nauczone, że nic mu się nie odmawia Dzięki za uwagę
A ja myślałam, że Karyna to mocno wytapetowana farbowana brunetka o długich prostych włosach z namalowanymi brwiami, przedłużonym żęsami , tipsami, cyckami i tylkiem na wierzchu lub w leginsach, zjarana na mahoń , napompowane usta i ego 😚
@@dakota4203 "uwielbia solarium, rozjaśniacz do włosów i perłowe pomadki, nosi tandetne, podrabiane ciuchy znanych marek" Zapomniałam właśnie o podkreśleniu botoksu i szpachli na twarzy a to jednak istotne sory XDDD
Amerykańska Karyn to taka polska (chyba) Wioletta. Wioletta to żona Arkadiusza, a Arkadiusz to brat Janusza, któremu się poszczęściło, bo prowadzi własną firmę, ma trochę więcej kasy i czuje się lepszy od Janusza. A Wioletta to, łącznie z fryzurą, odzwierciedlenie Karyn.
U nas też są takie "Karen", w sklepach często się pojawiają takie paniusie koło 40, które oczekują że będą traktowane jak królowe tylko dlatego, że zostawią parę stówek z grubego portfela a sprzedawcy to biedacy którzy mają się bać. 🙄
Ci nieprotestujący wdarli się na ogrodzone osiedle niszcząc przy tym metalową bramę. Wiedząc, co protestujący robią w innych miejscach nie dziwię się, że mieszkańcy mogli poczuć się zagrożeni.
Jej świetne! Mega lubię to, jak porównujesz kultury dwóch bliskich Ci państw i że możemy się o sobie dowiadywać tak od środka, a nie opierać swoją wiedzę na amerykańskich filmach telewizyjnych ❤️
@@jodla102 no właśnie nie, bo Karen to klasa średnia i wyższa, dobrze zarabia i się ubiera, a polska Karyna to raczej klasa niższa, bez studiów, kiczowy ubiór itd. tak mi się wydaje
Co ciekawe w Norwegii, również jest stereotyp Janusza, który wygląda prawie 1:1 jak polski, tylko z blond włosami i ma nazwę Harry. To jest odpowiednik polskiej mody na "światowe " zagraniczne imiona, z tym że u nas nastąpiło to stosunkowo niedawno a w Norwegii w pokoleniu dzieci baby boomersów czyli norweskie Janusze mają już po ponad 40 lat
Patrząc pod względem samych imion: Grażyna i Janusz to imiona popularne w pokoleniu moich rodziców, ale już nie w kolejnych, teraz zwykle ludzie po 50 lub niewiele przed. Miałem sąsiadki Grażyny (w wieku rodziców), miałem nauczycielkę Grażynę, ale już żadnej wśród rówieśników w szkole, na studiach czy w pracy. Podobnie z Januszami: takich przed 40 znam chyba tylko jednego. Podobnie jest z Krystynami czy Halinami. Z kolei Dżesika i Brajan to już głównie dzieci urodzone po roku 90, efekt otwarcia na zachód i zachłyśnięcia zachodnią kulturą. Z tym, że tutaj jest też widoczny efekt klasowy. Rodzice z klasy średniej, bardziej obyci kulturowo raczej pozostawali przy tradycyjnych, dobrze zakorzenionych imionach. Sandy i Dżesiki rodziły się w rodzinach z klasy niższej. Nie wiem natomiast skąd w memach wziął się Seba czy też Sebix. Może to akurat przypadek. Tak więc śmianie się z Dżesiki czy Brajana to w zasadzie śmianie się z tego, że ktoś miał biednych rodziców. Klasizm jak u Karen, tylko bardziej zaowalowany.
Ostatnio tak jak radzili Kasi do ostatniego płukania dodałam trochę octu a woda była przefiltrowana (ponoć kamień nie pomaga lokom) - doznałam szoku - pomogło!
Janusz Grażyna to tylko początek. Jest całe przecież stereotypowe drzewo genealogiczne. Mianowicie: Janusz+Grażyna= Sebastian + Karyna= Dżesika + Brajan #EDIT no o sebie i Karinie mówisz :P
Czy mogłabyś rozwinąć kwestię jak to jest z white privilege, rozumiem że typowy biały uprzywilejowany to White Anglo-Saxon Protestant, potomek angielskich kolonistów z XVII wieku, bądź szerzej mówiąc potomek zachodnioeuropejskich imigrantów. Czy twoja rodzina też jest privileged? Jesteście biali ale czy Twoi rodzice, jako imigranci z biednego kraju są jakkolwiek uprzywilejowani, albo twoje pokolenie jest już uprzywilejowane? Kiedy stajesz się uprzywilejowanym. Co powoduje że jesteś privileged a co że jesteś non-privileged. Czy tu chodzi po prostu o kolor skóry, czy o pochodzenie, wychowanie? Proszę explain like I'm five.
W kanadzie mowi sie ze jest cos takiego jak 'race privilege' i 'class privilege'. Race privilege = biali maja wiecej mozliwosci bo maja biala skore co nie oznacza ze nie maja trudnosci zwiazanych z finansami, tylko ze nie sa obciazeni stereotypami w ten sam sposob co mniejszosci. To sie wiaze z tym ze osiedla w ktorych mieszkaja wieciej czarnych ludzi, sa czesciej patrolowane przez policje ze wzgledu na stereoptyp ze czarni ludzie sa bardziej sklonni do przezteptsw. Race privilege zaklada ze kazdy bialy jest uprzywilejowany w Ameryce ze wzgledu na niesprawiedliwy/nie rowny system (tzw. 'institutionalized racism')
Czarni ludzie wiedzą, że mogą zostać zastrzeleni przez policjanta za nic. Biali nie mają tego lęku. Czarni wiedzą, że mogą być postrzegani jako niekompetentni, robiąc więcej i lepiej, niż ich biały kolega Chad, który się zawsze wywinie. Czarni uczą się o historii białych, ale biali nie uczą się o historii czarnych. Ubrania, style muzyczne, fryzury czarnych, które były postrzegane jako "ghetto", a więc kryminał, lenistwo, narkotyki, stały się trendy, kiedy zaczęli je adaptować biali. To jest white privilege. Biały może być biedny, nie znać języka, być LGBTQ+ lub niepełnosprawny - wszystko to są rzeczy, które generalnie utrudniają życie. Ale jest pewien zbiór przywilejów, które ma biała, biseksualna imigrantka bez nogi, a nie ma czarnoskóry Amerykanin po Harvardzie. Bo stereotypy mogą go kosztować życie. Więc tak, white privilege to tylko i wyłącznie kolor skóry. Ale to nie neguje, że niektórzy biali mają "lepiej" niż inni.
Czarni przede wszystkim powinni się bać innego czarnego a nie policji. Procentowo więcej ofiar strzelanin z policją to policjant zabity przez czarnego niż czarny zabity przez policjanta.
Wielu czarnych Amerykanów nie wie skąd pochodzą biali ludzie i twierdzą, że wszyscy pochodzimy z Anglii. Wiedza historyczna Amerykanów jest nikła, więc stwierdzili, że mogą sobie przywłaszczyć słowo "rasizm" tylko dla siebie i teraz mają przez to burdel, bo biali wreszcie domagają się równych praw.
No dobrze, ale są jeszcze " żółci" i "czerwoni" ( skoro juz mówimy kolorami). Czy taki wschodni Azjata też jest postrzegany z góry jako przestępca przez policjantów? No nie jest. Więc czemu ja, imigrantka z biedniejszej i wyraźnie nie uprzywilejowanej części europy jestem wrzucona do wora razem z anglosaxonami, poprzez nazwanie mnie " white privilege ", a taka Japonka już do tej grupy wrzucona nie jest?
Niby taki sobie odcinek o memach, a dużo pracy w niego włożyłaś i dużo można się dowiedzieć o różnicach i cechach społeczności amerykańskiej i polskiej, o przyczynach tych różnic i cech. Świetna analiza, super odcinek, obejrzałem z przyjemnością.
Bardziej wyrafinowaną, brytyjską odpowiedniczką amerykańskiej Karen jest Hiacynta Bucket z serialu "Co ludzie powiedzą" (Keeping Up Appearances). Jest przedstawicielką klasy średniej, ale kreuje się na osobę z wyższych sfer, lubi opowiadać o statusie swojej rodziny, oceniać czyjeś maniery, a w jednym z odcinków kazała pokazać mleczarzowi czy ma czyste ręce.
@@michalwisniewski8033 Są ludzie całe życie mieszkający w Polsce i mówiący znacznie gorzej. Kasia się bardzo stara o to widać. Niestety większość życia mieszkała w Stanach a to trochę komplikuje naukę języka polskiego. Trochę wyrozumiałości.
Nie dawno doszły "Julki", 15 latki uzależnione od netflixa, czujące się tak ważne jakby miały już prawa wyborcze, ślepo powielające wszystko co zachodnie.
W USA już dawno nie ma klasy średniej, tylko biedota która pracuje po 12 godzin, 5 dni płatnych urlopu w roku, brak l4....fajnie pojechać zwiedzić stany ale mieszkać tam to masakra.
Wszędzie są plusy i minusy i faktem jest brak takich praw pracowników jak w Pl, ale 5 dni urlopu...? Zależy w jakiej pracy. Jak przylatujesz tu jako dobry specjalista to negocjujesz i nawet na pierwszej umowie (poza db hajsem) możesz wynegocjować trzy tygodnie płatnego urlopu plus płatne chorobowe. Teraz się tu przylatuje z innych powodów niż 20 lat temu. Ja mojej „masakry” chyba już na Polskę nie zamienię :)
Mam podobne zdanie . Moj przyjaciel od 15 lat mieszka w USA i zawsze sie dziwi jak to jest możliwe ze tak często wyjeżdzam na urlop który czasami trwa miesiąc kiedy on ma w roku tylko 2 tyg..
O super ciekawe rzeczy. Rzeczywiście pomiędzy Polską a USA nie ma porównania w kwestii Janusza i Grażyny. Teraz widać jak wiele różnic istnieje w społeczeństwach jednorodnych kulturowo i wielorasowych. Ale myślę że mam pomysł na następny odcinek. "Dave z Ameryki" cały czas nawija o tym że USA już nie jest takie jak 50 lat temu. Zrób coś o tym. Czy USA z twojej japońskiej perspektywy jest nowoczesnym krajem? Podobno w USA nadal płaci się czekami? To jest zacofane nieco. Czy Azja jest nowocześniejsza czy jest inaczej?
Super odcinek! Nie znałam tych stereotypowych, amerykańskich imion i ich znaczeń. Myślę, że w Polsce też jest sporo takich postaci z amerykańskich memów! :) '
"Dlatego trzeba mieć psa na smyczu, żeby nie zaatakowali ptaków" uwielbiam to. To brzmi tak super uroczo. A tak w ogóle mógłbyś wytłumaczyć też inne imiona które są używane do określenia ludzi? Bardzo mnie to ciekawi.
Ale za to my w Polsce mamy odpowiednik Karen. Nowobogacka/Nowobogacki właśnie pasuje definicja, ktoś komu żyje sie dobrze ma kasę najczęściej dzieki temu że współmałżonek/wspołmałżonka dobrze zarabia i on/ona może nie pracować ale za to jest takim upierdliwym klientem który chce właśnie gadać z kierownikiem często by ponarzekać.
Tak, najczęściej też ci ludzie pochodzą z biedniejszych domów i się 'dorobili.' Przez zachowanie typu 'chce rozmawiać z kierownikiem' leczą swoje kompleksy i podkreślają wyższość
Nowobogaccy, najgorzej. Ostatnio u mnie w pracy (popularny dyskont) małżeństwo kłóciło się z prowadzącą zmianę o to, że ich karta została odrzucona, ale chcieli inny wydruk niż ten który wychodzi z drukarki po odrzuceniu połączenia na pinpadzie. Po dłuższej dyskusji prowadzącej z mężczyzną podeszła kobieta i wyleciała z argumentem "mój mąż jest dyrektorem banku". Typowa Karen.
oja, bardzo ciekawy i interesujący materiał. O Karen widziałam memy, ale też nie do końca byłam w stanie je zrozumieć. Rozumiałam to tak, że Karen jest jakąś głupią dziołchą, ale ten film wszystko świetnie wytłumaczył i zainteresował tematem. I w ogóle ta miniaturka 😂 kocham
Moim zdaniem Grażyna i Karen mają ze sobą wiele wspólnego. Mają inne pochodzenie, żyją w innych warunkach, ale podobnie się zachowują . Grażyna też ma o sobie wysokie mniemanie, myśli, że wszystko jej się należy i lubi się awanturować (+taka fryzura kojarzy mi się właśnie z Grażynką).
Też nazywam się Kasia i za każdym razem jak słyszę "cześć Kasioludki" to łapie mnie to tak prosto za serce, jakby ktoś mnie wołał po imieniu :D a kolory w tym filmiku są śliczne!
Dzięki za ciekawą syntezę na temat amerykańskiej kultury. A mogłabyś zrobić follow-up o stereotypach, tym razem z nazewnictwem odnoszącym się do pokoleń,z odrobiną tła historycznego? Bo np. w tym filmie nie padło określenie "boomer". Mi się zdarzyło przez ponad dwa lata pracować z boomerami z USA. Dwóch na trzech, których znałem, "wiedziało wszystko najlepiej", zupełnie jak Janusze w PL.
A mam takie pytanko - Sharon, Chad czytasz Śaron, Ćad, mocno mocno zmiękczone - czy to jest typowe dla jakiegoś regionu w USA? Czy wszyscy tak wymawiają te imiona? A może jakiś filmik i akcentach? :)
Hi, mieszkam obecnie na Islandii i spotkalam sie mojej pracy z memem o Karen. Pracuje w jednej z turystycznych atrakcji Islandii i codziennie dostaje grafik z grupami które nas odwiedzają i codziennie menadżerowie drukują dla nas jakieś śmieszne memy, pamiętam go bardzo dobrze, ponieważ nie wiedziałam o co chodzi, dziękuję za wytłumaczenie:D odwiedzają nas takie Karen bardzo często ale również Janusz i Grażyna wpadają gdzie przy recepcji słychać nasz piekny język: jak za darmo to bierz 😂 Pozdrawiam z Islandii ❤️
Jeszcze nikt mnie nie nazwał klasą robotniczą. Swoją drogą byłem menagerem w pewnej sieci fast food i nie raz stalem na kasie i sporo ludzi przychodziło z pretensjami że chcą rozmawiać z menagerem a nie ze zwykłym robolem, przeważne chcieli powiedzieć że są oburzeni że np nie ma ketchupu na stoliku bo oni w stanach byli i tam były, czasem chcieli coś za darmo bo oni są stałymi klientami.
Jest u nas bardzo popularne imię męskie. Szczególnie dla pokolenia urodzonego w latach 70 tych. Szczęśliwie nie ma dla niego jakiegoś szkaradnego stereotypu. To ciekawe. Znaczy też może , że wszystkie Pawły, to fajne chłopaki. Tak jak dawniej Ryśki 😉
Tutaj kierowcy Mustangów mają najgorszą opinię (przynamniej tu gdzie mieszkam, w Colorado), aczkowiek samochód nie świadczy kompletnie ani o pochodzeniu, ani o majątku, więc to nie do końca jest tożsame ze złą opinią Polaków w beemkach. Właściciele beemek też i tutaj mają przypisywane pewne cechy ;)
Ja nie powiedziałbym, że z Januszem i Grażyną chodzi o klasę niższą. Często to po prostu nasi rodzice, mniej lub bardziej podobni do stereotypu. Ale jeśli chodzi już o Karynę i Sebę, i ich bombelki to się zgadzam. Ciekawa analiza Kasiu
W Polsce wiele osób z klasy wyższej/liberalnej/elity przez ostatnie 30 lat niestety mocno „karenowało” i wciąż klasizuje. Ciekawe, ze w Ameryce już dawno się to obśmiewać a w PL dopiero od kilku lat to się stało mainstreamem
Przeglądając dzisiaj Twój kanał po latach nieobecności. Przyszedł mi na myśl pewien wniosek... Twórczość Twoją kojarzę z postacią Krzyśka G. i myślę, że nie tylko ja odnoszę takie wrażenie. Wasze rozstanie było całkiem przejmujące i naturalnie, jak to bywa w relacjach temat się rozwiał. Wniosek jest taki że, nadal jesteś sobą 🤔 mówisz promieniująco, wyglądasz promieniująco, kontent kanału luźny, ciekawy i przyjemny 👌 Przyglądając się jednocześnie aktualnej twórczości Krzyśka odnoszę wrażenie, że odleciał na całkowicie inna orbitę. Nie chcę nikogo porównywać, obrazić, wyciągać stare śmieci lub oceniać. Może to tak wygląda jednak nie mam złych intencji. Pomyślałem, że podzielę się tymi przemyśleniami właśnie w takiej luźniej formie 🤔 Serdecznie Pozdrawiam 👍
W Polsce oprócz znanych stereotypowych postaci też coraz częściej można spotkać takie roszczeniowe jędze patrzące na wszystko z góry,ale jeszcze nie mają imienia
wydaje mi sie ze nazywanie tych kobiet karen wzieło sie z tego ze o boomerach mysli sie jako o tych uprzywilejowanych, narzekajacych na mlodych, a kiedy po II wojnie był w stanach baby boom (czyli rozdzili sie boomerzy po prostu) to karen było najpopularniejszym imieniem dla białych dziewczynek
Inne takie imię które wiąże się w stanach z takim stereotypes to Kyle. Kylo to taki typowy "dude" czy "bro" który gra na xboxie, pije monstera, chodzi w czapce z daszkiem z logo monstera, ma problemy z agresja i jak się wkurzy to uderza pięcia w ścianki i robi w nich dziury (drywall, u nas takich ścian nie ma). Trochę mniej znany stereotyp niemniej również ciężkawy
Mimo różnego pochodzenia, Karen i Grażyna mają jednak cechy wspólne jak np. roszczeniowość - awanturowanie się z obsługą w sklepach czy kawiarni. Choć Grażyna/Janusz nie mają pozycji uprzywilejowanej klasowo, to wykorzystają każdą sytuację w której mogą poczuć, że są ponad kimś (odreagowanie własnego pochodzenia). Są niechętni wobec imigrantów (głównie z Ukrainy) którzy przyjeżdżają do Polski pracować, mimo iż sami się chełpią jak to dorobili się pracując "na zmywaku" na zachodzie, albo chwalą się dziećmi pracującymi za granicą. Podziały klasowe w Polsce są bardziej płynne, jeśli Grażynie/Januszowi udało się dorobić, to bardzo się wywyższają. Jeśli prowadzą firmę, to pracowników traktują z pogardą i wyzyskują ich, zatrudniają na czarno albo płacą część wynagrodzenia "pod stołem", nie respektują praw pracowniczych. Nie znają przepisów, lub celowo oszukują na podatkach (często nieudolnie o co mają pretensje do Państwa). Często też oszukują klientów, próbują zarobić na ludzkiej naiwności czy niewiedzy. Jest nawet określenie "Janusz biznesu" odnoszące się do takich praktyk. Cechami zbieżnymi jest też nienaukowość i ignorancja - "co mi tu jakiś profesor będzie gadał, ja wim lepiej"
Co do Chada, ten mem bardzo wyewoluował ostatnimi czasy i stał się bardziej mainstreamowy, oraz stał się dużo bardziej różnorodny. Nie jest to już postać jedynie z negatywnymi cechami i jest przedstawiana w bardzo różnym świetle. Od negatywnych podobnych do opisanych w filmie, przez neutralne, po pozytywne. Chad często jest również ukazywany z cechami bardzo kontrastującymi z takim typowym archetypem tępego osiłka, będący bardzo wholesome, przyjazny i empatyczny oraz posiadający nerdowskie hobby, np: "Tak, oglądam My Little Pony, skąd wiedziałeś?" *obok zdjęcie chada*
Mój mąż ma zieloną kartę i często bywał w USA na dłuższe okresy czasu, bo ma tam bliską rodzinę. To od niego po raz pierwszy usłyszałam określenie Karen i wytłumaczenie kim ona jest ;). Fajnie, że zrobiłaś taką analizę, bardzo dobrze jest to wytłumaczone.
Januszę i Grażynki wywodzą się z różnych klas społecznych - Janusze i Grażynki też mają pogardę dla "niższych klas społecznych" :P Karyny i Sebixy z "bombelkami" bardziej pasują do klasizmu
Kult Passata bierze się z wielu przyczyn: Za komuny zwykli ludzie byli skazani na awaryjne auta o bardzo słabej jakości więc każde nawet tanie auto zza zachodniej granicy było szczytem marzeń. W latach 90tych polacy rzucili się na niemieckie auta i od tamtego czasu jest jeden wielki hype jakie te auta są wspaniałe, generalnie same superlatywy. Wiele niemieckich aut jak np. passaty faktycznie były dobrze wykonane(względem ceny) aczkolwiek nie tak bardzo jak ludzie wciaż wierzą, często opierając się na swoich kompleksach i stereotypach. Dzięki nieuczciwym handlarzom passat stał się memem o kręconych licznikach. Kolejnym postkomunistycznym kompleksem polaków jest miłość do diesli, kiedyś ropa była tańsza i łatwiej dostępna, teraz już nie ale kompleks dalej został, jeśli nałożymy na to dość udane i ekonomiczne silniki vW oferowane w tamtych latach to wychodzi nam motoryzacyjny szczyt marzeń Janusza. Koniecznie wersja kombi bo przeciętny Janusz używa auta osobowego jak Bob swojego forda f150. Januszowa hipokryzja jest też śmieszna kiedy wypowiada się na temat Niemców których nienawidzi ale jednocześnie kocha ich motoryzacje i sam jeżdzi Vw :P
W sumie mamy w Polsce jeszcze określenie na niektóre kobiety w pracy. Halinka to (zwykle) kobieta w średnim wieku, pracująca w urzędzie, dziekanacie, sekretariacie albo po prostu gdzieś w biurze. Nie do końca jej po drodze z umiejętnością radzenia sobie z komputerem, najważniejsze są dla niej ciasto i kawusia. Halinki dzielą się na dwa typy: przemiła, ciepła kobieta oraz osoba wiecznie wkurzona na petentów/ludzi, którzy mają do niej jakąś sprawę i przeszkadzają w rozmowie z inną Halinką przy cieście i kawusi.
W sumie w Polsce mamy 3 pokolenia stereotypowych imion: Grażyna i Janusz to pokolenie naszych rodziców lub już dziadków, Seba i Karyna to chyba obecnie ok. 30latkowie, Dżesika i Brajan to młodsze pokolenie. Do każdego z tych imion jest oczywiście przypisany stereotyp.
Najczęściej dzieci Janusza to Pjoter i Karyna, a Seba to albo kolega Pjotra albo chłopak Karyny.
seba i karyna maja maks 25 lat, najczesciej mniej, a dzesika i brajanek to kaszojady spolodzone dla 500+
@@Miki_Naz wydaję mi się że Niderly opisała to bezbłędnie
@@romanicadelioncourt8834 Niema błędu w tym co napisał, jednakże moim zdaniem warto zaznaczyć istnienie Pjotera, jako że Seba i Karyna pojawiają się relatywnie rzadko w porównaniu do Pjotera w cannonie memów o nosaczach.
Najczęściej mamy przedstawioną 4 osobową rodzinę: Janusz, Grażyna z Pjoterem (który zazwyczaj służy jako surogat publiczności, chodź często również ukazuje stereotypy polskiej młodzieży) i Karyną (chodź ona pojawia się dużo rzadziej, najczęściej podczas rozmowy/kłótni z matką, albo ukazując stereotypy młodych kobiet), czasami pojawia się również Seba, najczęściej jako kolega Pjotera albo jako chłopak Karyny
@@Miki_Naz Ja nie słyszałem o Pjoterze, ale o Sebixach to moja Mama po 60tce nawet słyszała.
doc: "Granusz nie istnieje, nie może Cię skrzywdzić."
Granusz:
W Polsce tak w skrócie mamy:
Janusz: piwny brzuszek, skarpetki i sandały, dużo przeklina i narzeka na wszystko, co nie jest zrobione tak jak on by tego chciał, nie jest w stanie zaakceptować nowości i tego, że się myli, jeździ passatem
Grażyna: nakręcone na wałki włosy, szlafrok/ta dziwna narzutka którą noszą kucharki na stołówkach, nie grzeszy inteligencją, narzeka na dzisiejszą młodzież, według niej jedzenie na mieście jest równoznaczne z przegraniem miliona w kasynie, uwielbia narzekać na swojego męża jednocześnie z syna robiąc anioła
Seba: dorastał na starym osiedlu, ma bardzo proste myślenie oraz język, jakiego używa, ogolony na łyso, wszystkie ciuchy ma z Adidasa (najważniejsza czapka z daszkiem), lubi pić piwko z kolegami a nieodłącznym tego elementem jest charakterystyczny przykuc, nie umie się zachować w poważnej sytuacji, bardzo bezpośredni
Karyna: dziewczyna Seby, uwielbia solarium, rozjaśniacz do włosów i perłowe pomadki, nosi tandetne, podrabiane ciuchy znanych marek, żyje z zasiłku, uważa, że wszystko jej się należy, jest zdania, iż kobieta powinna mieć dzieci a to mężczyzna powinien pracować na ich utrzymanie, nie zwraca uwagi na innych ludzi i nimi gardzi, zero kultury osobistej
Dżeskia/Brajan: potomek Seby i Karyny, ma motor w dupie i przeszkada wszystkim dzieciom, jest tym dzieckiem, które niepilnowane przez rodziców rozwala całą restaurację/nad morzem dostaje pozwolenie na załatwianie swoich potrzeb w wodzie lub na plaży, rozpieszczone do granic, nauczone, że nic mu się nie odmawia
Dzięki za uwagę
A ja myślałam, że Karyna to mocno wytapetowana farbowana brunetka o długich prostych włosach z namalowanymi brwiami, przedłużonym żęsami , tipsami, cyckami i tylkiem na wierzchu lub w leginsach, zjarana na mahoń , napompowane usta i ego 😚
@@dakota4203 tez
@@dakota4203 "uwielbia solarium, rozjaśniacz do włosów i perłowe pomadki, nosi tandetne, podrabiane ciuchy znanych marek" Zapomniałam właśnie o podkreśleniu botoksu i szpachli na twarzy a to jednak istotne sory XDDD
A Bozena to kochanka Janusza
Amerykańska Karyn to taka polska (chyba) Wioletta. Wioletta to żona Arkadiusza, a Arkadiusz to brat Janusza, któremu się poszczęściło, bo prowadzi własną firmę, ma trochę więcej kasy i czuje się lepszy od Janusza. A Wioletta to, łącznie z fryzurą, odzwierciedlenie Karyn.
Wiem co masz na myśli. Pierwszy raz spotkałem się z tymi określeniami, ale imię ''Wioletta" pasuje mi idealnie.
O boże tak
Pierwszy raz słyszę o Wiolettcie, Januszek jest postacią ikoniczną a jakaś Wioletta...
Raczej Halyna, nigdy nic nie słyszałam o Wiolecie
@@madraskrux4425 bardziej psuje Halyna i Dariusz
Al Bundy i jego żona z serialu Married with children, to będzie Janusz i Grażyna z dużego miasta amerykańskiego
Dziękuję za przypomnienie o tym serialu :O
Żona miała na imię Peggy (nie wiem czy dobrze napisałam xD).
O tym samym myślałem przez cały odcinek.
U nas też są takie "Karen", w sklepach często się pojawiają takie paniusie koło 40, które oczekują że będą traktowane jak królowe tylko dlatego, że zostawią parę stówek z grubego portfela a sprzedawcy to biedacy którzy mają się bać. 🙄
Julia Też częściej odpowiednikami są „byczki” typu sebix, który drze się, grozi itp. bo czegoś nie rozumie
I często są antyszczepami
Ci nieprotestujący wdarli się na ogrodzone osiedle niszcząc przy tym metalową bramę. Wiedząc, co protestujący robią w innych miejscach nie dziwię się, że mieszkańcy mogli poczuć się zagrożeni.
Ale wiesz, ze to może być niemile widziany komentarz na tym kanale? #pdk
Jej świetne! Mega lubię to, jak porównujesz kultury dwóch bliskich Ci państw i że możemy się o sobie dowiadywać tak od środka, a nie opierać swoją wiedzę na amerykańskich filmach telewizyjnych ❤️
Karen = Madka z bombelkiem
🤣 dokładnie
Chciałam to napisać XD
Czyli Karyna
@@jodla102 no właśnie nie, bo Karen to klasa średnia i wyższa, dobrze zarabia i się ubiera, a polska Karyna to raczej klasa niższa, bez studiów, kiczowy ubiór itd. tak mi się wydaje
Hania P no nie koniecznie polecam karengoingwild na ig można zobaczyc tam wszystkie typowe karen i nie zaliczyłabym ich do klasy wyższej
Najgorsze są Grażyny wracające z za granicy. „Poproszę Orange juice, może być jabłkowy" 😂
hahaha , dobre :-)
Ja pracuje w drogerii i „poproszę szampon do body i balsam na wwwwoljum”
Zza*
😂😂😂😂😂
Lepsza wersja jest "poproszę ten sok z peach'y"
Co ciekawe w Norwegii, również jest stereotyp Janusza, który wygląda prawie 1:1 jak polski, tylko z blond włosami i ma nazwę Harry.
To jest odpowiednik polskiej mody na "światowe " zagraniczne imiona, z tym że u nas nastąpiło to stosunkowo niedawno a w Norwegii w pokoleniu dzieci baby boomersów czyli norweskie Janusze mają już po ponad 40 lat
W Norwegi jest jeszcze określenie harrytur, kiedy Harry wyjeżdża na zakupy spożywcze do Szwecji, aby po prostu kupić je taniej
W Niemczech są Sebixy i Karyny, którzy tu nazywają się Kevin i Chantal. Nawet jest niemiecki artykuł na wikipedii o zjawisku jakim jest Kevinismus.
7quercus77 Czy Kevin to fenomen głównie ze wschodnich Niemiec (ex DDR) czy ogólnoniemiecki?
Patrząc pod względem samych imion:
Grażyna i Janusz to imiona popularne w pokoleniu moich rodziców, ale już nie w kolejnych, teraz zwykle ludzie po 50 lub niewiele przed. Miałem sąsiadki Grażyny (w wieku rodziców), miałem nauczycielkę Grażynę, ale już żadnej wśród rówieśników w szkole, na studiach czy w pracy. Podobnie z Januszami: takich przed 40 znam chyba tylko jednego. Podobnie jest z Krystynami czy Halinami.
Z kolei Dżesika i Brajan to już głównie dzieci urodzone po roku 90, efekt otwarcia na zachód i zachłyśnięcia zachodnią kulturą. Z tym, że tutaj jest też widoczny efekt klasowy. Rodzice z klasy średniej, bardziej obyci kulturowo raczej pozostawali przy tradycyjnych, dobrze zakorzenionych imionach. Sandy i Dżesiki rodziły się w rodzinach z klasy niższej.
Nie wiem natomiast skąd w memach wziął się Seba czy też Sebix. Może to akurat przypadek.
Tak więc śmianie się z Dżesiki czy Brajana to w zasadzie śmianie się z tego, że ktoś miał biednych rodziców. Klasizm jak u Karen, tylko bardziej zaowalowany.
Grazyna i Janusz= All i Peggi Bundy Swiat według Bundych
Chyba Ferdynand i Halinka Kiepscy :)
Ale w tym filmiku chodzilo o przeniesienie Grazyny i Janusza na Amerykanskie realia wiec to co piszesz nie ma sensu
Wleciał wlosing widzę 😄😍
Hahahha tak WYDOBYTY SKRĘT :)
świetnie wyglądają
Czekałam na ten komentarz 😊
Ostatnio tak jak radzili Kasi do ostatniego płukania dodałam trochę octu a woda była przefiltrowana (ponoć kamień nie pomaga lokom) - doznałam szoku - pomogło!
Janusz Grażyna to tylko początek. Jest całe przecież stereotypowe drzewo genealogiczne. Mianowicie:
Janusz+Grażyna= Sebastian + Karyna= Dżesika + Brajan
#EDIT no o sebie i Karinie mówisz :P
Sweet Home Alabama
Janusz i Grażyna - boomerzy
Seba i Karyna - millenialsi (przy czym akurat oni nie są stereotypowymi millenialsami)
Dżesika i Brajan - generation z
@@radiolaria5388 Seba i Karyna to bardziej tacy pato milenialsi
@@B0ynion to raczej takie gen X
Kasiu, Twój język polski i akcent tak ewoluowały, i są tak doskonałe że już bym się sama nie zorientowała, że nie wychowałaś się w Polsce.
Bardzo się myli, przejezycza raczej czuć że nie jest z Polski
Dokładnie, Kasia mówi na tyle dobrze, że nie zwraca się uwagi na to, że nie jest z Polski. Miło widzieć taki postęp ❤
szczególnie kiedy mówi na" smyczu" i to trzy razy z rzędu
Gada jak Lucy z Rancza, ale co ja tam wiem
@@krzysztofkonieczny9850 A Ty Krzysztof, czy Janusz właśnie?
Czy mogłabyś rozwinąć kwestię jak to jest z white privilege, rozumiem że typowy biały uprzywilejowany to White Anglo-Saxon Protestant, potomek angielskich kolonistów z XVII wieku, bądź szerzej mówiąc potomek zachodnioeuropejskich imigrantów. Czy twoja rodzina też jest privileged? Jesteście biali ale czy Twoi rodzice, jako imigranci z biednego kraju są jakkolwiek uprzywilejowani, albo twoje pokolenie jest już uprzywilejowane? Kiedy stajesz się uprzywilejowanym. Co powoduje że jesteś privileged a co że jesteś non-privileged. Czy tu chodzi po prostu o kolor skóry, czy o pochodzenie, wychowanie? Proszę explain like I'm five.
W kanadzie mowi sie ze jest cos takiego jak 'race privilege' i 'class privilege'. Race privilege = biali maja wiecej mozliwosci bo maja biala skore co nie oznacza ze nie maja trudnosci zwiazanych z finansami, tylko ze nie sa obciazeni stereotypami w ten sam sposob co mniejszosci. To sie wiaze z tym ze osiedla w ktorych mieszkaja wieciej czarnych ludzi, sa czesciej patrolowane przez policje ze wzgledu na stereoptyp ze czarni ludzie sa bardziej sklonni do przezteptsw. Race privilege zaklada ze kazdy bialy jest uprzywilejowany w Ameryce ze wzgledu na niesprawiedliwy/nie rowny system (tzw. 'institutionalized racism')
Czarni ludzie wiedzą, że mogą zostać zastrzeleni przez policjanta za nic. Biali nie mają tego lęku. Czarni wiedzą, że mogą być postrzegani jako niekompetentni, robiąc więcej i lepiej, niż ich biały kolega Chad, który się zawsze wywinie. Czarni uczą się o historii białych, ale biali nie uczą się o historii czarnych. Ubrania, style muzyczne, fryzury czarnych, które były postrzegane jako "ghetto", a więc kryminał, lenistwo, narkotyki, stały się trendy, kiedy zaczęli je adaptować biali. To jest white privilege. Biały może być biedny, nie znać języka, być LGBTQ+ lub niepełnosprawny - wszystko to są rzeczy, które generalnie utrudniają życie. Ale jest pewien zbiór przywilejów, które ma biała, biseksualna imigrantka bez nogi, a nie ma czarnoskóry Amerykanin po Harvardzie. Bo stereotypy mogą go kosztować życie. Więc tak, white privilege to tylko i wyłącznie kolor skóry. Ale to nie neguje, że niektórzy biali mają "lepiej" niż inni.
Czarni przede wszystkim powinni się bać innego czarnego a nie policji. Procentowo więcej ofiar strzelanin z policją to policjant zabity przez czarnego niż czarny zabity przez policjanta.
Wielu czarnych Amerykanów nie wie skąd pochodzą biali ludzie i twierdzą, że wszyscy pochodzimy z Anglii. Wiedza historyczna Amerykanów jest nikła, więc stwierdzili, że mogą sobie przywłaszczyć słowo "rasizm" tylko dla siebie i teraz mają przez to burdel, bo biali wreszcie domagają się równych praw.
No dobrze, ale są jeszcze " żółci" i "czerwoni" ( skoro juz mówimy kolorami). Czy taki wschodni Azjata też jest postrzegany z góry jako przestępca przez policjantów? No nie jest. Więc czemu ja, imigrantka z biedniejszej i wyraźnie nie uprzywilejowanej części europy jestem wrzucona do wora razem z anglosaxonami, poprzez nazwanie mnie " white privilege ", a taka Japonka już do tej grupy wrzucona nie jest?
Kasiu, zrób film o byciu Basic i czy Polki też są Basic!
Niby taki sobie odcinek o memach, a dużo pracy w niego włożyłaś i dużo można się dowiedzieć o różnicach i cechach społeczności amerykańskiej i polskiej, o przyczynach tych różnic i cech. Świetna analiza, super odcinek, obejrzałem z przyjemnością.
Paradoksalnie to bardzo często osoby, które się śmieją z Januszy i Grażyn sami są z biedniejszych rodzin.
odcinek jak zawsze na poziomie, ale fryzura klasa!
Dawno temu emitowany był serial "Świat według Bundych" tam możesz zobaczyć Amerykańską wersję Janusza i Grażyny.
Ten letyshop wszędzie się wpycha do promocji
Bardzo ciekawy odcinek! Więcej takich!
Aaale fajny ten film, Kasia!
Dla mnie wszystkie te amerykańskie odpowiedniki Grażyn i Januszy było nowością, dzięki za ciekawy odcinek :)
W Polsce istnieje jeszcze określenie Aneta na laskę w biurze, która zawsze marudzi, że jej zimno i skręca klimatyzację w największe upały.
Ja o takiej Anecie słyszę dopiero od tego roku
O to chyba o mnie
xD
Aneta albo Sylwia, typowe pracowniczki HR, administracji itp :P
Aneta już kaszle!
W UK też mamy Karen :) tutejsze Karen lubią się wyżywać na osobach zza granicy, które pracują w customer service.
Jeden z moich ulubionych odcinków kiedykolwiek, oby więcej takich!
Bardziej wyrafinowaną, brytyjską odpowiedniczką amerykańskiej Karen jest Hiacynta Bucket z serialu "Co ludzie powiedzą" (Keeping Up Appearances). Jest przedstawicielką klasy średniej, ale kreuje się na osobę z wyższych sfer, lubi opowiadać o statusie swojej rodziny, oceniać czyjeś maniery, a w jednym z odcinków kazała pokazać mleczarzowi czy ma czyste ręce.
Swoją drogą to polecam ten serial jeśli jeszcze nie oglądałaś. :)
Abstrahując od świetnego odcinka, przepięknie wyglądasz! Kasia w loczkach zdobyła moje serce 💜❤
Super ten odcinek!
Uwielbiam jak przekręcasz słowa albo kiedy zmieniasz końcówki słów 😍 ale muszę przyznać, że polski idzie Ci już naprawdę świetnie.
Ja przez ten akcent i końcówki po 3min wyłączyłem bo moje uszy krwawią.
@@michalwisniewski8033 Są ludzie całe życie mieszkający w Polsce i mówiący znacznie gorzej. Kasia się bardzo stara o to widać. Niestety większość życia mieszkała w Stanach a to trochę komplikuje naukę języka polskiego. Trochę wyrozumiałości.
Ha ha ha ha ha ha ha!
Ale ilustracja filmu!
Moje gratulacje, wyjątkowo zabawna i intrygująca!
Nie dawno doszły "Julki", 15 latki uzależnione od netflixa, czujące się tak ważne jakby miały już prawa wyborcze, ślepo powielające wszystko co zachodnie.
Duzo ciekawostek - dzieki! 😀
swietny odcinek 😄😄
Jestem pod wrażeniem całej analizy! Ależ to jest świetne :)
W USA już dawno nie ma klasy średniej, tylko biedota która pracuje po 12 godzin, 5 dni płatnych urlopu w roku, brak l4....fajnie pojechać zwiedzić stany ale mieszkać tam to masakra.
Wszędzie są plusy i minusy i faktem jest brak takich praw pracowników jak w Pl, ale 5 dni urlopu...?
Zależy w jakiej pracy.
Jak przylatujesz tu jako dobry specjalista to negocjujesz i nawet na pierwszej umowie (poza db hajsem) możesz wynegocjować trzy tygodnie płatnego urlopu plus płatne chorobowe.
Teraz się tu przylatuje z innych powodów niż 20 lat temu. Ja mojej „masakry” chyba już na Polskę nie zamienię :)
Mam podobne zdanie . Moj przyjaciel od 15 lat mieszka w USA i zawsze sie dziwi jak to jest możliwe ze tak często wyjeżdzam na urlop który czasami trwa miesiąc kiedy on ma w roku tylko 2 tyg..
Gratuluję i podziwiam za reserch. 👏👍😀 Nigdy nie pomyślałbym, że to jest takie szczegółowe.
O super ciekawe rzeczy. Rzeczywiście pomiędzy Polską a USA nie ma porównania w kwestii Janusza i Grażyny. Teraz widać jak wiele różnic istnieje w społeczeństwach jednorodnych kulturowo i wielorasowych. Ale myślę że mam pomysł na następny odcinek. "Dave z Ameryki" cały czas nawija o tym że USA już nie jest takie jak 50 lat temu. Zrób coś o tym. Czy USA z twojej japońskiej perspektywy jest nowoczesnym krajem? Podobno w USA nadal płaci się czekami? To jest zacofane nieco. Czy Azja jest nowocześniejsza czy jest inaczej?
Ale Japonia akurat tez jest nieco zacofana, mniej niż USA ale bardziej niż niektóre inne kraje Azji.
Super odcinek! Nie znałam tych stereotypowych, amerykańskich imion i ich znaczeń. Myślę, że w Polsce też jest sporo takich postaci z amerykańskich memów! :) '
"Dlatego trzeba mieć psa na smyczu, żeby nie zaatakowali ptaków" uwielbiam to. To brzmi tak super uroczo. A tak w ogóle mógłbyś wytłumaczyć też inne imiona które są używane do określenia ludzi? Bardzo mnie to ciekawi.
Ale za to my w Polsce mamy odpowiednik Karen. Nowobogacka/Nowobogacki właśnie pasuje definicja, ktoś komu żyje sie dobrze ma kasę najczęściej dzieki temu że współmałżonek/wspołmałżonka dobrze zarabia i on/ona może nie pracować ale za to jest takim upierdliwym klientem który chce właśnie gadać z kierownikiem często by ponarzekać.
Tak, najczęściej też ci ludzie pochodzą z biedniejszych domów i się 'dorobili.' Przez zachowanie typu 'chce rozmawiać z kierownikiem' leczą swoje kompleksy i podkreślają wyższość
@@eydie537 Trochę Olfaktoria vibes xD
Jasne że mamy takich ludzi ale chyba nie mamy na nich określenie imieniem 😉
Nowobogaccy, najgorzej. Ostatnio u mnie w pracy (popularny dyskont) małżeństwo kłóciło się z prowadzącą zmianę o to, że ich karta została odrzucona, ale chcieli inny wydruk niż ten który wychodzi z drukarki po odrzuceniu połączenia na pinpadzie. Po dłuższej dyskusji prowadzącej z mężczyzną podeszła kobieta i wyleciała z argumentem "mój mąż jest dyrektorem banku". Typowa Karen.
to podobno Wioletta, żona Arkadiusza :D (ta Karen w sensie ;))
Janusz i Grażyna nie mają odpowiednika w imieniu, ale mają go w memach: Ok, Boomer
oja, bardzo ciekawy i interesujący materiał. O Karen widziałam memy, ale też nie do końca byłam w stanie je zrozumieć. Rozumiałam to tak, że Karen jest jakąś głupią dziołchą, ale ten film wszystko świetnie wytłumaczył i zainteresował tematem. I w ogóle ta miniaturka 😂 kocham
Pierwszy raz o tych amerykańskich imionach w takim sensie słyszałam.
Fajny odcinek! Świetne tło 😍
Granusz😂😂. Słyszałam już o Januszobrajanie😂. Ps. Bardzo lubię Cię oglądać, masz dużo naturalnosci w sobie i budzisz sympatię.
O jaaaaaa ale super wlosyyyyyy!
Moim zdaniem Grażyna i Karen mają ze sobą wiele wspólnego. Mają inne pochodzenie, żyją w innych warunkach, ale podobnie się zachowują . Grażyna też ma o sobie wysokie mniemanie, myśli, że wszystko jej się należy i lubi się awanturować (+taka fryzura kojarzy mi się właśnie z Grażynką).
Też nazywam się Kasia i za każdym razem jak słyszę "cześć Kasioludki" to łapie mnie to tak prosto za serce, jakby ktoś mnie wołał po imieniu :D a kolory w tym filmiku są śliczne!
Cechy Karen są inne, ale i Karen i Grażyna wierne są tej samej fryzurze 😁👍
cholera mam długie czarne włosy, muszę koniecznie zmienić fryzurę.
Ja wiem? Ja prędzej się spotkałam z Grażyną farbowaną na kolory typu czerwony i z fryzurą na trochę dłuższego "jeżyka"
Grażyna ma trwałą
Włosy😍😍😍
Kurła mnie trzeba było zapytać, ja bym ci wszystko wytłumaczył
Super loki!!!
taaaak świetnie wygląda
Mega ta włoski 🤩
Dzięki za ciekawą syntezę na temat amerykańskiej kultury. A mogłabyś zrobić follow-up o stereotypach, tym razem z nazewnictwem odnoszącym się do pokoleń,z odrobiną tła historycznego? Bo np. w tym filmie nie padło określenie "boomer". Mi się zdarzyło przez ponad dwa lata pracować z boomerami z USA. Dwóch na trzech, których znałem, "wiedziało wszystko najlepiej", zupełnie jak Janusze w PL.
Dopóki nie obejrzałam Twojego odcinka byłam pewna, że Bob jest w Stanach tak popularne jak u nas Janusz a tu proszę. Duże zaskoczenie
A mam takie pytanko - Sharon, Chad czytasz Śaron, Ćad, mocno mocno zmiękczone - czy to jest typowe dla jakiegoś regionu w USA? Czy wszyscy tak wymawiają te imiona? A może jakiś filmik i akcentach? :)
Też mnie to ciekawi!
Kaśbak
raczej Jackowo specific
"inne zaplecze historyczne"... No Kasiu "chapeau bas", bardzo pięknie mówisz po polsku. 🎩👏👍
PS. Ładne tło
Hi, mieszkam obecnie na Islandii i spotkalam sie mojej pracy z memem o Karen. Pracuje w jednej z turystycznych atrakcji Islandii i codziennie dostaje grafik z grupami które nas odwiedzają i codziennie menadżerowie drukują dla nas jakieś śmieszne memy, pamiętam go bardzo dobrze, ponieważ nie wiedziałam o co chodzi, dziękuję za wytłumaczenie:D odwiedzają nas takie Karen bardzo często ale również Janusz i Grażyna wpadają gdzie przy recepcji słychać nasz piekny język: jak za darmo to bierz 😂 Pozdrawiam z Islandii ❤️
Jeszcze nikt mnie nie nazwał klasą robotniczą. Swoją drogą byłem menagerem w pewnej sieci fast food i nie raz stalem na kasie i sporo ludzi przychodziło z pretensjami że chcą rozmawiać z menagerem a nie ze zwykłym robolem, przeważne chcieli powiedzieć że są oburzeni że np nie ma ketchupu na stoliku bo oni w stanach byli i tam były, czasem chcieli coś za darmo bo oni są stałymi klientami.
Karen czyli "mój monsz jest radnym"
Jest u nas bardzo popularne imię męskie. Szczególnie dla pokolenia urodzonego w latach 70 tych. Szczęśliwie nie ma dla niego jakiegoś szkaradnego stereotypu. To ciekawe. Znaczy też może , że wszystkie Pawły, to fajne chłopaki. Tak jak dawniej Ryśki 😉
Ten Kryspin to jest wszędzie, ale to dobrze bo montaż bardzo dobry i zabawny
Niedługo znajdziesz mnie też pod swoim biurkiem.
Polska: BMW - "Bolid Młodego Wieśniaka", tani gruz do upalania
USA: BMW - Klasa, Prestiż, Status
Może w stanach w BMW działają kierunkowskazy 🤷🏻♀️
Tutaj kierowcy Mustangów mają najgorszą opinię (przynamniej tu gdzie mieszkam, w Colorado), aczkowiek samochód nie świadczy kompletnie ani o pochodzeniu, ani o majątku, więc to nie do końca jest tożsame ze złą opinią Polaków w beemkach.
Właściciele beemek też i tutaj mają przypisywane pewne cechy ;)
Kaśka tą definicją Janusza obraziłaś mi połowe rodziny🤣 super odcinek i ładnie wyglądasz pozdro!😊
dobre 🤣🤣🤣
Świetny ten filmik! Pozdrawiam ❤️💚😁😁
Ale masz piękne włosy Kasiu ❤
Ja nie powiedziałbym, że z Januszem i Grażyną chodzi o klasę niższą. Często to po prostu nasi rodzice, mniej lub bardziej podobni do stereotypu. Ale jeśli chodzi już o Karynę i Sebę, i ich bombelki to się zgadzam. Ciekawa analiza Kasiu
Kocham jak mówisz letyshops i cashback
W Polsce wiele osób z klasy wyższej/liberalnej/elity przez ostatnie 30 lat niestety mocno „karenowało” i wciąż klasizuje. Ciekawe, ze w Ameryce już dawno się to obśmiewać a w PL dopiero od kilku lat to się stało mainstreamem
Kryspin, zrobił robotę :D Spojler endgame'u w 0:45 jest mistrzostwem świata.
Brawo! Deklinacja lvl 99
Bardzo przyjemny w odbiorze film :). Ciekawe jest to, że każde przedstawione w materiale imię/stereotyp pejoratywnie odnosi się do osoby białej.
Przeglądając dzisiaj Twój kanał po latach nieobecności. Przyszedł mi na myśl pewien wniosek... Twórczość Twoją kojarzę z postacią Krzyśka G. i myślę, że nie tylko ja odnoszę takie wrażenie. Wasze rozstanie było całkiem przejmujące i naturalnie, jak to bywa w relacjach temat się rozwiał.
Wniosek jest taki że, nadal jesteś sobą 🤔 mówisz promieniująco, wyglądasz promieniująco, kontent kanału luźny, ciekawy i przyjemny 👌
Przyglądając się jednocześnie aktualnej twórczości Krzyśka odnoszę wrażenie, że odleciał na całkowicie inna orbitę.
Nie chcę nikogo porównywać, obrazić, wyciągać stare śmieci lub oceniać. Może to tak wygląda jednak nie mam złych intencji. Pomyślałem, że podzielę się tymi przemyśleniami właśnie w takiej luźniej formie 🤔 Serdecznie Pozdrawiam 👍
Kasiu pięknie wyglądasz 😊
W Polsce oprócz znanych stereotypowych postaci też coraz częściej można spotkać takie roszczeniowe jędze patrzące na wszystko z góry,ale jeszcze nie mają imienia
wydaje mi sie ze nazywanie tych kobiet karen wzieło sie z tego ze o boomerach mysli sie jako o tych uprzywilejowanych, narzekajacych na mlodych, a kiedy po II wojnie był w stanach baby boom (czyli rozdzili sie boomerzy po prostu) to karen było najpopularniejszym imieniem dla białych dziewczynek
Do tych prześmiewczych i szydzących imion dodał bym jeszcze dżejsike i andżele=solara, róż i panterka oraz tleniona fryzurka 😆 Pozdrawiam!
Inne takie imię które wiąże się w stanach z takim stereotypes to Kyle. Kylo to taki typowy "dude" czy "bro" który gra na xboxie, pije monstera, chodzi w czapce z daszkiem z logo monstera, ma problemy z agresja i jak się wkurzy to uderza pięcia w ścianki i robi w nich dziury (drywall, u nas takich ścian nie ma). Trochę mniej znany stereotyp niemniej również ciężkawy
Ależ piękne włosy! 💕💕💕💕💕
Mimo różnego pochodzenia, Karen i Grażyna mają jednak cechy wspólne jak np. roszczeniowość - awanturowanie się z obsługą w sklepach czy kawiarni. Choć Grażyna/Janusz nie mają pozycji uprzywilejowanej klasowo, to wykorzystają każdą sytuację w której mogą poczuć, że są ponad kimś (odreagowanie własnego pochodzenia). Są niechętni wobec imigrantów (głównie z Ukrainy) którzy przyjeżdżają do Polski pracować, mimo iż sami się chełpią jak to dorobili się pracując "na zmywaku" na zachodzie, albo chwalą się dziećmi pracującymi za granicą.
Podziały klasowe w Polsce są bardziej płynne, jeśli Grażynie/Januszowi udało się dorobić, to bardzo się wywyższają. Jeśli prowadzą firmę, to pracowników traktują z pogardą i wyzyskują ich, zatrudniają na czarno albo płacą część wynagrodzenia "pod stołem", nie respektują praw pracowniczych. Nie znają przepisów, lub celowo oszukują na podatkach (często nieudolnie o co mają pretensje do Państwa). Często też oszukują klientów, próbują zarobić na ludzkiej naiwności czy niewiedzy. Jest nawet określenie "Janusz biznesu" odnoszące się do takich praktyk.
Cechami zbieżnymi jest też nienaukowość i ignorancja - "co mi tu jakiś profesor będzie gadał, ja wim lepiej"
Kocham Twoje tłumaczenie memow
Ale masz ślicznie zdefiniowane loki 😍
Imiono-okreslenia :D haha! Pięknie
To już wiem skąd się wzięła Karen Sue Hankey z cyklu "Jeśli-widziałeś-zadzwoń" M. Cabot. XD
ciekawe, nie znałam tych amerykańskich stereotypów, ale myślę, że każdy znajdzie taką Karen w swoim środowisku xD
Ale jestem fanem podkładu muzycznego na początku!
Co do Chada, ten mem bardzo wyewoluował ostatnimi czasy i stał się bardziej mainstreamowy, oraz stał się dużo bardziej różnorodny. Nie jest to już postać jedynie z negatywnymi cechami i jest przedstawiana w bardzo różnym świetle. Od negatywnych podobnych do opisanych w filmie, przez neutralne, po pozytywne.
Chad często jest również ukazywany z cechami bardzo kontrastującymi z takim typowym archetypem tępego osiłka, będący bardzo wholesome, przyjazny i empatyczny oraz posiadający nerdowskie hobby, np: "Tak, oglądam My Little Pony, skąd wiedziałeś?" *obok zdjęcie chada*
Kocham ten thumbnail...
Mój mąż ma zieloną kartę i często bywał w USA na dłuższe okresy czasu, bo ma tam bliską rodzinę. To od niego po raz pierwszy usłyszałam określenie Karen i wytłumaczenie kim ona jest ;). Fajnie, że zrobiłaś taką analizę, bardzo dobrze jest to wytłumaczone.
Januszę i Grażynki wywodzą się z różnych klas społecznych - Janusze i Grażynki też mają pogardę dla "niższych klas społecznych" :P Karyny i Sebixy z "bombelkami" bardziej pasują do klasizmu
Kult Passata bierze się z wielu przyczyn: Za komuny zwykli ludzie byli skazani na awaryjne auta o bardzo słabej jakości więc każde nawet tanie auto zza zachodniej granicy było szczytem marzeń. W latach 90tych polacy rzucili się na niemieckie auta i od tamtego czasu jest jeden wielki hype jakie te auta są wspaniałe, generalnie same superlatywy. Wiele niemieckich aut jak np. passaty faktycznie były dobrze wykonane(względem ceny) aczkolwiek nie tak bardzo jak ludzie wciaż wierzą, często opierając się na swoich kompleksach i stereotypach. Dzięki nieuczciwym handlarzom passat stał się memem o kręconych licznikach. Kolejnym postkomunistycznym kompleksem polaków jest miłość do diesli, kiedyś ropa była tańsza i łatwiej dostępna, teraz już nie ale kompleks dalej został, jeśli nałożymy na to dość udane i ekonomiczne silniki vW oferowane w tamtych latach to wychodzi nam motoryzacyjny szczyt marzeń Janusza. Koniecznie wersja kombi bo przeciętny Janusz używa auta osobowego jak Bob swojego forda f150. Januszowa hipokryzja jest też śmieszna kiedy wypowiada się na temat Niemców których nienawidzi ale jednocześnie kocha ich motoryzacje i sam jeżdzi Vw :P
W sumie mamy w Polsce jeszcze określenie na niektóre kobiety w pracy. Halinka to (zwykle) kobieta w średnim wieku, pracująca w urzędzie, dziekanacie, sekretariacie albo po prostu gdzieś w biurze. Nie do końca jej po drodze z umiejętnością radzenia sobie z komputerem, najważniejsze są dla niej ciasto i kawusia. Halinki dzielą się na dwa typy: przemiła, ciepła kobieta oraz osoba wiecznie wkurzona na petentów/ludzi, którzy mają do niej jakąś sprawę i przeszkadzają w rozmowie z inną Halinką przy cieście i kawusi.
Mi od zawsze Janusz kojarzył się z takim typowym wujkiem z wąsem który co niedziele robi grilla i pijany bije się na stołach na weselach
Z męskich imion-memów kojarzyłem tylko Chad'a. I dziękuję za "punching down". Zawsze coś fajnego nauczysz 😊
Piekne wloski