Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm… Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz? Skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro… kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby sadzić… znaczy… marchew. ❤
Bardzo fajnie powiedziane! ;D Mi się wydaje, że ludzie mają tendencję (też mówię o sobie) do marudzenia, skupiania się na utrapieniach życia i dodatkowo zatruwania tym swoim nieszczęściem życia innych. Lepiej przyjmować sytuację taką jaką jest i ewentualnie się z niej uczyć czego dobrego. Bo myślę że prawie każdą sytuację można wykorzystać w sposób pozytywny albo się czegoś z niej nauczyc. Np. dobra coś mi się tam nie udało, ale następnym razem zrobię wszystko żeby było lepiej. Akceptuję i przyjmuje sytuację i wyciągam wnioski :3 Tak samo trochę jak spotyka się ludzi, można widzieć w nich samo zło, ale można osobę przyjmować taką jaką jest i jeszcze patrzeć na jej dobrą stronę :3
trafiłam przypadkiem, ale zostanę na dłużej ze względu na tę sympatię bijącą od ciebie i ze względu na sposób wypowiedzi, bo naprawdę przyjemnie się tego wszystkiego słucha
Mam bardzo podobne podejście, do tego które przedstawiłeś. Po prostu trzeba sobie samemu przetłumaczyć różne rzeczy, że to jest dla nas dobrze, bez porównywania z innymi. Tak bardzo nasza opinia o naszym życiu zależy od tego co sobie sami wmówimy ;)
Wielkie dzięki Andrzej za ten film 🙃 Naprawdę, teraz zrozumiałem, że nie trzeba żyć na wiecznym, życiowym haju i odczuwać pewnego rodzaju niezadowolenie z życia. Dlaczego to właśnie ja nie mam być szczęśliwy, skoro wszystko jest okej. Jednak za dużo by się chciało, a jak powiedziałeś i w neutralnych dniach też trzeba żyć 😃
Mega fajne podejście, bo zdecydowanie zdejmuje ciężar ciągłego porównywania tego co jest (dobre i złe) z tym co mogłoby być (tylko to co najlepsze!) Dzięki :) !
Jesteś tak szalenie mądrym człowiekiem. Uwielbiam wchodzić na Twój kanał i analizować to co mówisz. Rób to co robisz dalej i mocno trzymam kciuki za rozwój Twojego kanału. Pozdrawiam
Życie nie będzie dobre dla tego, który uważa, że jest ono gorliwością. W takiej sytuacji można zacząć od myślenia, że wszystko dzieje się po coś i każda nowa, trudna sytuacja jest szansą, a może i drogą, której trudność zaowocuje w wiedzę, doświadczenie i szereg innych wartości. To banały, ale ich urok polega na tym, że nie wystarczy o tym wiedzieć, tylko dogłębnie zrozumieć. Nie trzeba tego identyfikować z wiarą ;p
Aż mi się przypomniało: "Niech się dzieje wola Nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba" Jak słyszę stoicyzm to myślę - o! Jan Kochanowski i jego filozofia w jednym z Trenów (niestety nie pamiętam w którym). Uważam, że stoicyzm pozwala zachować równowagę w świecie i przyjąć to, co trudne i to co dobre (lecz nie ma tak, że jest dobrze albo nie dobrze). Tylko u Kochanowskiego górowała powściągliwość - cieszyć się, ale nie za bardzo, smucić się, ale nie za dużo.
Jestem osobą, która właśnie żyje według 'poprawiaj na lepsze i eliminuj gorsze'. Z racji tego mam prośbę. Może nagrasz film, który nakieruje jak zmienić myślenie. Obecnie każdy cel jaki sobie ustanowie wiąże się z rzeczą materialna a co za tym idzie pieniądze. Nie wiem kompletnie jak mam po prostu żyć i wyzbyć się tego konsumpcjonizmu/manii kupowania itp. może coś w rodzaju jak żyć skromniej i skupić się na uczuciach?
Bardzo polecam filmik trwający równe 3 minuty od Amerykańskiego RUclipsra: Prince ea pt."THE FARMER STORY". Filmik bardzo pasuje tematyką i kończy się podobnym morałem.
Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm… Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz? Skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro… kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby sadzić… znaczy… marchew.
❤
Tak.
Kończąc film przypomniała mi się jedna, dość adekwatna zresztą fraza... ' Jak upadnę to wstanę. A jak nie wstanę, to se poleżę i ch*j' :)
Sensowne :D
Bardzo fajnie powiedziane! ;D
Mi się wydaje, że ludzie mają tendencję (też mówię o sobie) do marudzenia, skupiania się na utrapieniach życia i dodatkowo zatruwania tym swoim nieszczęściem życia innych. Lepiej przyjmować sytuację taką jaką jest i ewentualnie się z niej uczyć czego dobrego. Bo myślę że prawie każdą sytuację można wykorzystać w sposób pozytywny albo się czegoś z niej nauczyc. Np. dobra coś mi się tam nie udało, ale następnym razem zrobię wszystko żeby było lepiej. Akceptuję i przyjmuje sytuację i wyciągam wnioski :3
Tak samo trochę jak spotyka się ludzi, można widzieć w nich samo zło, ale można osobę przyjmować taką jaką jest i jeszcze patrzeć na jej dobrą stronę :3
Fajnie rozkminione :)
@@andrzejTucholski 'The obstacle is the way? ;p
No, wszystko od Holidaya :)
trafiłam przypadkiem, ale zostanę na dłużej ze względu na tę sympatię bijącą od ciebie i ze względu na sposób wypowiedzi, bo naprawdę przyjemnie się tego wszystkiego słucha
Mam bardzo podobne podejście, do tego które przedstawiłeś. Po prostu trzeba sobie samemu przetłumaczyć różne rzeczy, że to jest dla nas dobrze, bez porównywania z innymi. Tak bardzo nasza opinia o naszym życiu zależy od tego co sobie sami wmówimy ;)
Rewelacja te nowe filmy!
Wielkie dzięki Andrzej za ten film 🙃
Naprawdę, teraz zrozumiałem, że nie trzeba żyć na wiecznym, życiowym haju i odczuwać pewnego rodzaju niezadowolenie z życia. Dlaczego to właśnie ja nie mam być szczęśliwy, skoro wszystko jest okej. Jednak za dużo by się chciało, a jak powiedziałeś i w neutralnych dniach też trzeba żyć 😃
Mega fajne podejście, bo zdecydowanie zdejmuje ciężar ciągłego porównywania tego co jest (dobre i złe) z tym co mogłoby być (tylko to co najlepsze!) Dzięki :) !
Andrzej, robię maraton Twoich filmów z przemyśleniami :D miło się tego słucha do porannej kawy :)
dziękuję
Przyznaję, weszłam przez tytuł
Wiedziałem, że to dobry pomysł.
Jesteś tak szalenie mądrym człowiekiem. Uwielbiam wchodzić na Twój kanał i analizować to co mówisz.
Rób to co robisz dalej i mocno trzymam kciuki za rozwój Twojego kanału.
Pozdrawiam
Ojej! Bardzo dziękuję!
Życie nie będzie dobre dla tego, który uważa, że jest ono gorliwością. W takiej sytuacji można zacząć od myślenia, że wszystko dzieje się po coś i każda nowa, trudna sytuacja jest szansą, a może i drogą, której trudność zaowocuje w wiedzę, doświadczenie i szereg innych wartości. To banały, ale ich urok polega na tym, że nie wystarczy o tym wiedzieć, tylko dogłębnie zrozumieć.
Nie trzeba tego identyfikować z wiarą ;p
Życie jest opinią... To my decydujemy o tym jakie nasze życie będzie, nawet bez wpływu na otaczającą rzeczywistość
Aż mi się przypomniało: "Niech się dzieje wola Nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba"
Jak słyszę stoicyzm to myślę - o! Jan Kochanowski i jego filozofia w jednym z Trenów (niestety nie pamiętam w którym). Uważam, że stoicyzm pozwala zachować równowagę w świecie i przyjąć to, co trudne i to co dobre (lecz nie ma tak, że jest dobrze albo nie dobrze). Tylko u Kochanowskiego górowała powściągliwość - cieszyć się, ale nie za bardzo, smucić się, ale nie za dużo.
Jestem osobą, która właśnie żyje według 'poprawiaj na lepsze i eliminuj gorsze'. Z racji tego mam prośbę. Może nagrasz film, który nakieruje jak zmienić myślenie. Obecnie każdy cel jaki sobie ustanowie wiąże się z rzeczą materialna a co za tym idzie pieniądze. Nie wiem kompletnie jak mam po prostu żyć i wyzbyć się tego konsumpcjonizmu/manii kupowania itp. może coś w rodzaju jak żyć skromniej i skupić się na uczuciach?
Bardzo polecam filmik trwający równe 3 minuty od Amerykańskiego RUclipsra: Prince ea pt."THE FARMER STORY". Filmik bardzo pasuje tematyką i kończy się podobnym morałem.
Skrybawka jest z ciebie dumna Andrzeju
Ach :D
Jedno pytanie, kariera czy miłość?
Oba.
@@andrzejTucholski w moim przypadku to się nie da, bo miłość w jednym mieście a kariera w drugim, takie dylematy
Na samym wstępie łapka za tytuł haha ^^ ~Numernabis 😅
Jak to jest być blogerem? Dobrze?
Być blogerem to jest średnio
Endrju - „perł”(😂) naszego youtbue, może to i lepiej ze nie masz miliona subskrypcji, bo tak to czuć tutaj taką kameralność.. żartuje ŻYCZĘ MILIONA
Haha, a dziękuję piknie! Przydałby się, ale i tak lubię i cenię to co już mam :D
Andrzej Tucholski kurdebele ja to bym chciał kiedyś zobaczyć remake 9 rzeczy do zrobienia przed którąś tam rano haha 😂 to byłoby teraz zabawne
Haha, ja w ogóle bym poremake'ował te stare filmy :D
@@andrzejTucholski To jest świetny plan, nic tylko go zrealizować Andrzeju! :P
Na "wolne lektury" są rozmyślania
O, doskonale!
:)