WEASLEYOWIE wcale nie byli biedni? |

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 2 фев 2025

Комментарии • 412

  • @julekx9837
    @julekx9837 Год назад +604

    Niesamowite jest to jak autorka pisząc książkę pewnie nie zdawała sobie sprawy (albo jest geniuszem i to wszystko zaplanowała), że ludzie będą się zastanawiać nad takimi szczegółami, a mimo to, książka jest napisana w taki sposób, że pełno spraw można jakoś wytłumaczyć. Swoją drogą, dzięki temu właśnie kocham te uniwersum, i kocham ten kanał. Dziękuję Smoczy Smyku ❤

    • @Machefi
      @Machefi Год назад +64

      Ludzki mózg nie znosi niewyjaśnionych spraw, dlatego zawsze znajdzie jakieś wytłumaczenie. To czy książka jest napisana dobrze, czy źle nie ma tutaj znaczenia.

    • @bartton
      @bartton Год назад +26

      21 części absurdów w HP od Strefy Czytacza

    • @karolusyt836
      @karolusyt836 Год назад +10

      Bo to książka dla dzieci nie napisana zbyt dokładnie

    • @julekx9837
      @julekx9837 Год назад +10

      @@karolusyt836 Mówimy to o serii książek, a uważam że jest ona przeznaczona dla każdego

    • @tadeuszstaniszewski158
      @tadeuszstaniszewski158 Год назад +5

      ​@@karolusyt836 o luju, wiesz czemu nie dostałeś dotąd odpowiedzi? "Nigdy nie kłóć się z tumanem, bo najpierw sprowadzi cię na swój poziom, a potem pokona doświadczeniem" 😊

  • @korneliatobera1395
    @korneliatobera1395 Год назад +38

    W świecie czarodziejów była straszna inflacja i antyinflacja
    Komnata Tajemnic- podręczniki dla 5 osób za niecałego galeona
    Więzień Azkabana .- wycieczka do Egiptu za 700 galeonów
    Czara Ognia - okulary za 20 galeonów
    Książe Półkrwi - lokal i wyposażenie sklepu za 1000 galeonów (50 okularów i trochę więcej niż wycieczka do Egiptu...)
    Więc od 2. części inflacja był ogromna, po 4 była ujemna

    • @Cleve7
      @Cleve7 Месяц назад

      Okulary i w dzisiejszych czasach potrafia kosztowac po 500 zloty
      Wycieczka do egiptu cala rodzina 10 osob swoje kosztuje

  • @jakubmalicki6357
    @jakubmalicki6357 Год назад +220

    A ja myślę, że te problemy wynikają z tego, że Autorka nie ogarnęła systemu pieniężnego w uniwersum tworząc takie absurdy jak piwo za 2 sykle i zabawkę za 170 sylki (czyli te 10 galeonów) ;)

    • @DoomedMistress
      @DoomedMistress Год назад +31

      Przecież u nas też tak jest, że piwo kosztuje parę złotych a zabawki są bardzo drogie. Widziałeś ile kosztują chociażby pokemony? 😛 Albo klocki lego?

    • @jakubmalicki6357
      @jakubmalicki6357 Год назад +45

      @@DoomedMistress Załóżmy, że to piwo za dwa sykle kosztuje 10 złotych. To by oznaczało, że zwykła straganowa zabawka kosztuje 850 złotych. Nawet nad morzem tak drogo nie ma :D

    • @andrzejzajst8533
      @andrzejzajst8533 Год назад +8

      system cen może być kompletnie oderwany od naszego - ponieważ, o ile uwarzyć piwo można za pomocą czarów - nawet jak fermentacji się nie przyśpieszy - to ostatecznie w barze piwo ktoś podaje i tu praca jest większą częścią ceny piwa. Zabawkę można stworzyć po prostu czarami, a może potrzebne są jakieś magiczne rzadkie surowce do tego i stąd cena.

    • @katarzynazieba784
      @katarzynazieba784 Год назад

      ​@@jakubmalicki6357dwa sykle to około 3, 20 zł jeśli dobrze liczę, bo Galeon wynosi 28 zł, więc 3, 20 to jest chyba normalna cena piwa

    • @piotrcholewa7513
      @piotrcholewa7513 Год назад +9

      ​@@jakubmalicki6357Tylko to nie była zwykła straganowa zabawka. Prędzej coś w rodzaju licencjonowanego gadżetu. A takie gadżety potrafią być akurat drogie. Więc tego bym się akurat nie czepiał

  • @__MR___
    @__MR___ Год назад +131

    W dodatku to rozrzutne wydawanie pieniędzy, gdy mieli już stabilną sytuację finansową mogła być spowodowana tym, że właśnie wcześniej tak oszczędzali i w chwili zastrzyku jakiejkolwiek nadwyżki gotówki, i dorośli i dzieci, chcieli zaszaleć jak inni ludzie. To częste zjawisko, gdy przez całe życie musiałeś liczyć się z każdym groszem. A przynajmniej do czasu aż się nie przyzwyczaisz do posiadania pieniędzy.

    • @andrzejzajst8533
      @andrzejzajst8533 Год назад +36

      Moim zdanie stabilną sytuację finansową Weasleyowie mieli cały czas - mieli się w co ubrać, gdzie spać, głodny nikt nie chodził i na wyprawki do szkoły mieli, a mimo wszystko został im jeszcze jeden Galeon. Weasleyowie nie mieli kredytu na dom, leasingu na auto, nie musieli kupować nowego TV, komputera, smartfonów itd. Chodzili w szatach, które można było naprawiać za pomocą magii. Większość rzeczy mogli zrobić za pomocą magii, Artur realizował się w swojej pracy, Molly w domu - więc byli na samym szczycie piramidy Masłowa.

    • @HarleyQuinn_2323
      @HarleyQuinn_2323 Год назад +4

      To prawda, w dodatku zazwyczaj zwycięzców lotto którzy wygrywają miliony zazwyczaj spotyka smutny los- nie są w stanie pomozyc albo chociaż przestać wydawać pieniędzy które wygrali.

    • @piotrcholewa7513
      @piotrcholewa7513 Год назад +6

      ​@@andrzejzajst8533To, że się jest w co ubrać i co jeść to jeszcze to nie jest "stabilna" sytuacja życiowa. Z tym jednym galeonem w komnacie to jest uproszczenie, obok tego była jeszcze nie aż tak mała kupka sykli, pewnie z kilkadziesiąt jak nie więcej sztuk. To kolejne parę galeon ów conajmniej. Po za tym to mogło być zwyczajnie przed wypłatą Artura Wesleya a nie przed.
      Artur Wesley miał stabilną pracę ale podrzędną w hierarchii ministerstwa i zapewnie takąż podrzędną wypłatę...
      Oczywiście wiele można było zrobić za pomocą czarów, ale nie wszystko. Już samo powiększanie ilości czegokolwiek było dość problematyczne a wielokrotnie np. płatnie ubrań czarami też musiało być coraz mniej skuteczne.

    • @eureka9217
      @eureka9217 Год назад +4

      Tak, to akurat jest częsty mechanizm psychologiczny który wpędza ludzi w biedę

  • @jestemnajtemwalezaxa
    @jestemnajtemwalezaxa Год назад +65

    Nie przejmowali się finansami bo wiedzieli że na starość będą mieć siódemkę dzieci z którymi przez całe ich zycie tworzyli zajebistą relacje :)

  • @elyon4501
    @elyon4501 Год назад +26

    Mnie się raczej wydaje iż wyjazd do Egiptu miał bardziej służyć Ginny niż całej rodzinie. Mam na myśli to, że dziewczynka wówczas zaledwie dwunastoletnia była niesamowicie straumatyzowana po wydarzeniach z drugiej części. Rozsądnie myślący rodzice (a takimi na pewno byli Weasleyowie) szukaliby jakiegoś rozwiązania by pomóc dziecku zapomnieć o bardzo trudnych dla niego sytuacjach. Niestety w świecie czarodziejskim nie ma czegoś takiego jak opieka psychologiczna czy psychiatryczna, więc musieli działać na własną rękę i wymyślić jakąś formę terapii.

    • @imaginariium
      @imaginariium  Год назад +5

      Ej to w sumie mądre

    • @wojtekreliga3881
      @wojtekreliga3881 9 месяцев назад

      Ale dlaczego wybrali akurat Egipt?
      Moja siostra nadal ma traumę po tym jak mając osiem lat odwiedziła Egipt i wszyscy na ulicy byli zafascynowani jej blond włosami (które z wiekiem zciemniały)i niebieskimi oczami. A było to w 2008 roku, jeszcze zanim islamski ekstremizm odstraszył z Kairu turystów.
      Wie ktoś może jaki stosunek mają Arabowie do rudzielców?

    • @MartaPacyna-he4ks
      @MartaPacyna-he4ks 7 месяцев назад

      To naprawdę miało w tedy sens

  • @mateusztrzeciak718
    @mateusztrzeciak718 Год назад +106

    Oni byli biedni, bo cała kasa szła na naprawę tego co zniszczyli Fred I George XD
    A przy takim duecie szkoda inwestować w ładny dom 😅

    • @wojtekreliga3881
      @wojtekreliga3881 9 месяцев назад

      "Muszę oszczędzać, bo moje dzieci są rozrzutne" - łódzki fabrykant Izrael Poznański.

  • @Ardentis.
    @Ardentis. Год назад +46

    O ile lubię tego typu teorie i szukanie wyjaśnień "in universe" to niestety wyjaśnienie tu jest prostsze J. K. Rowling stworzyła świetną historię a sam rdzeń i koncepcja świata przedstawionego są wspaniałe, ale no mistrzynią world buildingu to niestety nie jest i dość często dodawała jakiś pomysł, lub element "bo tak" bez głębszego przemyślenia jego rozwinięcia, lub tego jak się wpisuje t yo, co już zostało napisane.

    • @leii1306
      @leii1306 Год назад +3

      Myślę dokładnie tak samo :)

    • @wloczykij.pustynny
      @wloczykij.pustynny Год назад +7

      nigdy nie zrozumiem zachwytów nad tym uniwersum, niektórzy traktują te książki jak religię, tymczasem obiektywnie, to dosyć słaba literatura, z metafizyką płytką jak kałuża... w świecie, w którym z magią wiąże się praktycznie zerowy wysiłek nie można być biednym, szczególnie jeśli posiada się kawałek ziemi na własność. Przecież mieszkać można było nawet w walizce - jak Newt Skammander, transformować można było wszystko w cokowiek i cokolwiek można było "stworzyć" praktycznie "z powietrza"... Rowling wogóle tego nie rozważała, bo jak ktoś napisał - to książka dla dzieci. Wyobraźmy sobie jednak, że czarodzieje zaczęliby produkować na masową skalę złoto... doprowadziłoby to niechybnie do załamania się systemu gospodarczego. Być może ich czarodziejskie pieniądze miały jakiś system podobny do blockchaina, dzięki któremu nie można ich było produkować na własną rękę czy coś, ale idąc dalej można się zastanawaiać, czy magia polegała na tworzeniu czegoś z niczego czy tylko na przekształcaniu jednego w drugie? Załóżmy, że czarodzieje korzystaliby faktycznie z powietrza wykorzystując je nieświadomie do magii - można się zastanawiać jak wpływałoby to na środowisko i na klimat... W tym uniwersum jednak nic nie wskazuje na to, żeby magia była ograniczona prawami fizyki. Wtedy nie da się być biednym. Można nadal mieć mało pieniędzy ale nadal nie da się być biednym... chyba, że mentalnie. I tak kiedy Ron dostawał jakąś starą szatę - mógłby bez problemu ją sobie "transmutować" w nową... ale był na to zwyczajnie za głupi. Mało tego, był za głupi nawet na to, żeby poprosić Hermionę o pomoc, a jeszcze bardziej głupi, żeby nie za pisać się na jakieś korepetycje z transmutacji u McGonagal. Możliwe, więc, że rodzice zwyczajnie nie przywiązywali większej wagi do spraw materialnych, bo niczego im tak naprawdę nie brakowało, żyli "w swoim świecie" i byli przez to słabo "zsocjalizowani", albo może mieli po prostu taki model wychowawczy. Możliwe jednak, że traktowali Rona po macoszemu, bo był zwykłym debilem. Nic nie wskazuje na to, żeby na przykład podobnie traktowali Ginni, której ewidentnie poświęcali więcej atencji. Myślę, że ostatecznie chodzi o to, że Rowling chciała pokazać, żeby nikogo nie "dyskryminować" za biedę ale reszty nie przemyślała zbyt dobrze - i stąd niespójności.

    • @pazeros6424
      @pazeros6424 7 месяцев назад

      Otóż to, z mojego komentarza wyjęte. Światotworstwo to już nie jest tylko pisanie historyjki walki dobra ze złem

    • @Willtreaty-jv2ki
      @Willtreaty-jv2ki 7 месяцев назад

      ​@@wloczykij.pustynny 1 gościu rospisałeś się
      2muwisz o religii a to fantazy
      3 jak napiszesz, książkę to będziesz wiedział jakie to trudne
      3 jak ci się niepodoba książka to nieoglądaj o niej filmów i jej nieczytaj może twoje ulubione lektury to podręcznik od matmy i biblia i się tak nie wkurzaj żyjemy w wolnym kraju jak ci się coś nie podoba to nieoglądaj o tym filmów bo wychodzisz na durnia 😂😂😂😂😂😂😂😂😂 XD

    • @Willtreaty-jv2ki
      @Willtreaty-jv2ki 7 месяцев назад

      ​@@wloczykij.pustynny poza tym to to jest ✨️książka ✨️a nie prawdziwy świat jak nielubisz fantazy to go nieczytaj

  • @bartton
    @bartton Год назад +7

    0:50 10 galeonów to ok 50 funtów
    1:20 niby tak, ale mając kawałek dowolnego jedzenia można mnożyć je w dowolnej ilości. Czyli teoretycznie mając kawałek jakiejś drogiej wołowiny można ją pomnożyć tysiąckrotnie, otrzymać pełnowartościowy posiłek i sprzedać po cenie rynkowej
    2:10 teoretycznie co roku do zaklęć i uroków (przedmiot Flitwicka) była potrzebna kolejna część, więc jej nie musieli kupować. Mieli sporo sykli (możliwe że monety mialy różny nominał)
    4:45 może mieli długi? I część wygranej poszla na spłatę
    5:50 fan Czytaczów się we mnie odezwał i mogę stwierdzić po tym co powiedzieli w (chyba) 1 części Absurdów, że może Bill i Charlie wiedzieli, że rodzice przewalają kasę na pierdoły i nie wysyłali jej po podjęciu pracy

    • @AdamKrzeslo
      @AdamKrzeslo Год назад +2

      1:20 W uniwersum Harrego Potera nie da się rozmnażyć jedzenia, i jest to potwierdzone.

    • @bartton
      @bartton Год назад +2

      @@AdamKrzeslo sprawdziłem fandom wikia o HP i artykuł Prawo Gampa jednoznacznie podaje, że jedzenie można transmutować, wezwać do siebie (jeśli zna się jego lokalizację) albo zwiększyć jego ilość (zakładając, że masz np. wspomnianą wołowinę)

    • @witoliniFN
      @witoliniFN 2 месяца назад

      ​@@barttonmożna tylko że to jedzenie nie sprawi że zaspokoisz głód

  • @bladlogiczny7711
    @bladlogiczny7711 Год назад +17

    Ciekawa teoria, w sumie ja to też tak odebrałem. Z tym jednym galeonem to była gruba przesada ze strony Rowling, biorąc pod uwagę ceny niektórych rzeczy, nawet przy założeniu iż większość książek i szkolnych szat kupowali używanych. Z drugiej strony mimo te biedy często jeździli w odwiedziny do swoich dorosłych synów, a to musiało trochę kosztować. Prawdopodobnie w innych latach pieniędzy mieli nieco więcej niż w tym konkretnym "chudym roku".

    • @andrzejzajst8533
      @andrzejzajst8533 Год назад +10

      Uważam, że nie ma co porównywać naszego społeczeństwa do czarodziejów - Weasleyowie nie mieli kredytu na dom, leasingu na samochód, nie kupowali sprzętów RTV, smartfonów, a podróżować mogli za pomocą proszku Fiuu, sprzętów kuchennych, sprzątających też nie potrzebowali, bo magia załatwiała sprawę.
      Ja bym się zapytał jakie: wydatki mieli Weasleyowie? Większość rzeczy dzieci miały po starszym rodzeństwie, więc z tą kosztowną wyprawką bym nie przesadzał - kupowało się raz tylko niektóre rzeczy dziecku - które można było naprawić magią. Chodzili w szatach, które naprawiali magią - więc też na ubrania nie wydawali.
      Bardziej porównał bym ich do "dzikich" plemion - gdzie jak już się wybuduje domek to jedyną potrzebą jest zaspokojenie głodu - a jedzenie rośnie i biega po drzewach. Okazuje się, że wystarczy pracować 1-2h dziennie i wszystko się ma.
      Moim zdaniem pensja Artura zaspokajała ich wszystkie potrzeby - nikt goły i głodny nie chodziła i spać mieli gdzie. Gdyby zarobił więcej to mogliby kupić wykwintne jedzenie, ładniejsze ubrania, nowe przedmioty z taką samą użytecznością lub przewalić na głupoty - czyli mogliby wydać więcej na konsumpcję, ale wiele by to w ich życiu nie zmieniło - dlatego nie dziwię się, że jak wygrali pieniądze to przewalili je na wycieczkę i głupoty.

  • @abigail6369
    @abigail6369 Год назад +78

    Harry Potter to książka dla dzieci i wydaje mi się, że Rowling wątek biedy przemyciła tylko dlatego, by nauczyć czytelników, że nie pieniądze stanowią wartość człowieka, a to jaki jest. Natomiast nie przemyślała tego logicznie. Przecież Weasleyowie utrzymywali swoje dzieci dwa miesiące w roku podczas wakacji. Przez cały rok szkolny były one w Hogwarcie, gdzie właściwie mieszkały. Pieniądze były wydawane na książki (dla Ginny na pierwszym roku kupili używane, zamiast po prostu oddać jej te po Ronie a Ronowi po bliźniakach), szaty za to mieli po braciach a Ron różdżkę, rachunków za prąd czy wodę nie płacili, bo czarowali w domu, jedzenie mieli z własnego ogródka, z resztą mogli zaklęciem rozmnożyć. A skoro byli tacy biedni, to pani Weasley, po wysłaniu Ginny do Hogwartu mogła iść do pracy, przecież była bardzo dobrą czarownicą. Co ona robiła w domu cały rok? Nawet swetry na Boże Narodzenie robiły się same za pomocą zaklęć :D

    • @klaudiauramowska4220
      @klaudiauramowska4220 Год назад +15

      Jedzenia z tego co pamiętam nie dało się rozmnożyć, ale z resztą masz właściwie rację, mogła iść do pracy, tylko wtedy też kto by robił w ogródku, myślę że dodatkowo w jakiś sposób ogarniała później zakon Feniksa, a do tego po prostu rodzina Weasleyow to była taka tradycyjna rodzina

    • @bhaavinidasi3117
      @bhaavinidasi3117 Год назад +11

      ​@@klaudiauramowska4220z tego co pamiętam jedzenie można rozmnożyć, nie można go wyczarować z niczego

    • @loganblack9794
      @loganblack9794 Год назад +1

      ​@@bhaavinidasi3117mnożenie jedzenia też jest czarowaniem z niczego, co najwyżej możesz przemienić mąkę i wodę w chleb przykładowo

    • @bhaavinidasi3117
      @bhaavinidasi3117 Год назад +5

      @@loganblack9794 niby tak, ale pamiętam że to prawo Gampa było tak w książce opisane że można rozmnożyć dowolną ilość jedzenia, ale nie wyczarować z powietrza

    • @leolotten7113
      @leolotten7113 Год назад +5

      @@loganblack9794 nie, w ksiazce jest wyraznie napisane, ze jezeli masz juz troche jakiegos jedzenia, to mozna zwiekszyc dowolnie jego ilosc. Wystarczylo, by Molly kupila w sklepie ziarenko kaszy i juz mogla ugotowac jej caly garnek. Za to gdy Ron mowi, ze jego matka wyczarowala jedzenie z niczego (tzn. nie z zadnego innego jedzenia) to Hermiona mowi mu, ze to niemozliwe. Wyjatkiem sa jadalne ciecze, np. wode czy sosy mozna wyczarowac z niczego. Tez mozna przywolac jedzenie, jesli wie sie, gdzie ono jest, wiec Dumbledore w taki sposob przywolywal jedzenie do Wielkiej Sali

  • @NayiaLovecat
    @NayiaLovecat Год назад +11

    Mnie uderzyło w 7 części książki zdanie, że jak tam Harry, Ron i Hermiona przymierali głodem, Harry to znosił, bo był przyzwyczajony, Hermiona też jakoś dawała radę, a Ron "przyzwyczajony do trzech sutych posiłków dziennie znosił to najgorzej". Szczerze mówiąc, mając przez całą sagę przekonanie, że Ron biedował i głodował, miałam takie "wtf" w tym fragmencie i wtedy stwierdziłam, że chyba Rowling coś nie do końca sobie przemyślała...

    • @LiLaoshuAO
      @LiLaoshuAO Год назад

      Może to bardziej chodziło o posiłki w Hogwarcie.

    • @NayiaLovecat
      @NayiaLovecat Год назад +2

      @@LiLaoshuAO Nie, padło zdanie, że jego mama przyzwyczaiła go do tego sutego jedzenia, jeśli dobrze pamietam...

    • @Ht-sd8ex
      @Ht-sd8ex Год назад +3

      ​@@NayiaLovecatMieli ogródek warzywny więc nawet gdyby byli biedni to z drugiej strony jedzenia mieli ogrom, trochę jak ludzie w dawnych czasach mieli mało pieniędzy ale każdy na wsi miał kurę, krowę i warzywa więc dzięki temu miał co jeść cały rok po mimo ze pieniędzy często miał ledwo na jedną osobę.

    • @NayiaLovecat
      @NayiaLovecat Год назад

      @@Ht-sd8ex Mając jakikolwiek surowiec w świecie czarodziejów, nie możesz być biedny - bo możesz go pomnożyć, przetworzyć i sprzedawać, więc nadal tego nie kupuję... Jeśli nie cierpieli głodu, nie byli biedni, bo mogli sprzedawać nadmiar jedzenia, a nadmiar jedzenia mogli mieć dzięki magii... Nie musieli sprzedawać czarodziejom, mogli Mugolom... wystarczyłoby.

    • @maxKKKKKKKKKKKK
      @maxKKKKKKKKKKKK Год назад

      ​@@NayiaLovecatMoże i nie, ale Harry wspominał, że spodnie po kuzynie zrobiły się na niego za ciasne, gdy był na wakacjach u Rona, więc musiał dobrze jeść.

  • @SzczwanaBestia
    @SzczwanaBestia Год назад +30

    A co jeśli faktycznie mieli kasę, ale po prostu pozostał im tryb myślenia z czasów, kiedy musieli oglądać każdego knuta dwa razy nim go wydali? Zdarzają się przypadki, kiedy ludzie wychodzą z biedy,ale pozostaje im nawyk oszczędzania, a wręcz skąpstwo. Taka mentalna bieda, która ostatecznie nie ma odzwierciedlenia w portfelu.

    • @Pawel_Sowinski27
      @Pawel_Sowinski27 Год назад +2

      Ciekaw jestem co by się stało jakby Malfoy Draco np się dowiedział że Harry Potter ma w kurwę pieniędzy po rodzicach.A miał dużo ponieważ dziadkowie czyli rodzice Jamesa Pottera byli bogaci.

    • @leolotten7113
      @leolotten7113 Год назад +16

      @@Pawel_Sowinski27 Draco o tym wiedzial. Przeciez nigdy nie wyzywal go od biednych jak Rona. Potterowie to stary rod czarodziejow czystej krwi, a takie w wiekszosci przypadkow maja pelno hajsu i Malfoy musial zdawac sobie z tego sprawe. Zauwaz, ze na poczatku wychodzi do Harryego z inicjatywa przyjazni. Nie podszedlby tak do biednego czlowieka. Dodatkowo Harry chcac nie chcac byl jednym z najslawniejszych czarodziejow w Wielkiej Brytani, musial dostawac jakies datki od przypadkowych ludzi, ktorzy zawdzieczali mu lepsze czasy. Draco na 100% wiedzial, ze Harry jest bogaty

    • @Pawel_Sowinski27
      @Pawel_Sowinski27 Год назад +2

      @@leolotten7113 No tak to tez racja Draco sie tylko wkurzył o to ze Harry odrzucił jego przyjaźń.Ale jestem ciekaw co by było jakby Harry się zaprzyjaźnił z Malfoyem np.

    • @kasiakowalczyk5113
      @kasiakowalczyk5113 Год назад +3

      @@Pawel_Sowinski27
      Żeby Harry zaprzyjaźnił się z Draco i był z nim współlokatorem to Malfoy musiałby :
      - Zrobić dobre pierwsze wrażenie
      - Nie zachowywać się jak magiczna wersja Dudleya ,, Moi rodzice są bogaci mogę wszystko''
      - Przynieść własne jedzienie
      A Hagrid i Ron
      - Nie wspominać mu o swoich złych doświadczeniach / uprzedzeniach do ludzi z tego domu.
      - Nie mówić mu że z tego domu pochodził Voldemort

  • @krzysiekrybacki2578
    @krzysiekrybacki2578 Год назад +23

    Mnie zastanawia - jak oni mogli przerąbać pieniądze? które Artur zarabiał, tak naprawdę od drugiej części Pottera cała rodzina Weasleyow składała się przez 10 miesięcy z dwóch osób (Molly i Artura) bo reszta ich rodziny siedziała w Hogwarcie.
    Nie uwierzę ze przez 10 miesięcy przeżarli tyle pieniędzy że w lipcu na zakupach został im jeden galeon i parę sykli.
    Zdaje mi się że tu po prostu dochodzi do książek dość mierne stworzenie świata przez Rowling

  • @natbeetle
    @natbeetle Год назад +4

    Jak dla mnie to J.K. Rowling jak to ma w zwyczaju dopasowywała sytuacje materialną Weasley'ów tak, jak jej akurat pasowało do fabuły. I nie jest to pierwszy przypadek w jej powieściach, gdzie dopasowuje umiejętności czy status bohatera do danej sytuacji. Bo jak wytłumaczyć że taki rzekomo mierny czarodziej jak Peter Pettigrew był w stanie nie tylko nauczyć się tak skomplikowanej umiejętności jak animagia, ale i zabić jednym zaklęciem, aż dwunastu mugoli i to trzymając różdżkę za plecami. Albo Molly, która większość czasu siedziała w domu, rodziła dzieci i zajmowała się gospodarstwem, a tu nagle podczas wielkiej bitwy w Hogwardzie nie tylko z łatwością odpierała zaklęcia rzucane przez Bellatrix, to jeszcze dała radę ją zabić. A wracając do Weasley'ów, to zauważyłam jedną ciekawą rzecz, która w sumie ma miejsce im w naszym świecie, mianowicie: im biedniejsza rodzina, tym więcej dzieci ma. Po you tubie krąży nawet filmik wyjaśniający to zjawisko.

  • @Annazkrainylodu
    @Annazkrainylodu 8 месяцев назад +3

    Jeśli chodzi o jedzenie to w insygniach śmierci Hermiona powiedziała że jedzenia nie można tworzyć ale można je mnożyć

  • @Bezprym3000X
    @Bezprym3000X Год назад +67

    poza tym Artur Weasley w Czarze Ognia postawił galeona na zwycięstwo Irlandii u Bagmana, gdyby serio mieli tylko tego jednego galeona to raczej by go nie postawił, chociaż po więźniu azkabanu można odnieść inne wrażenie

    • @xxanadu1852
      @xxanadu1852 Год назад +23

      Może Artur był hazardzistą i przepierdzielał swoją wypłatę razem z tym, co do domu zwoziły jego starsze dzieci? W każdym starym rodzinnym domu jest jakiś trup. To znaczy tu akurat dosłownie, bo był ghull na strychu, ale mi chodziło bardziej o przenośnię.

    • @Bezprym3000X
      @Bezprym3000X Год назад +2

      @@xxanadu1852 no jest taka szansa, oczywiście, ale nie jest to stwierdzone wprost w sadze, poza tym Bagman musiał go namawiać, żeby to zrobił, możemy więc chyba założyć, że tak nie było i Arthur nie postawił znacznej lub prawie całe części swojego majątku na mecz quiditcha

    • @kasiakowalczyk5113
      @kasiakowalczyk5113 Год назад +1

      @@Bezprym3000X
      Może próbował iść na odwyk
      Albo Bagman zrobił go w jelenia jak jego synów.

  • @Maciej-h7u
    @Maciej-h7u Год назад +26

    Ciekawe czy rzeczywiście ta wyprawa do Egiptu w 3 części rzeczywiście była tak kosztowna skoro bodajże charlie weasley pracował w tym kraju i mógł na przykład zaprosić ich do siebie do domu, a dostać się tam mogli na przykład z pomocą świstoklika lub proszku fiuu 😊

    • @wojtekreliga3881
      @wojtekreliga3881 9 месяцев назад

      A jakie smoki występowały w Egipcie?
      No i czy była to legalna praca, bowiem region arabski słynie z nieludzkiego znęcana się nad zwierzętami.

  • @marcinf6324
    @marcinf6324 Год назад +2

    I tak ta bieda została wymyślona na siłę. Jak można być biednym używając czaròw.
    1. Wszystkie stare rzeczy mogłeś odnowić.
    2. Zniszczone budynki naprawić w kilka sekund.
    3. Rozmnożyć jedzenie.
    4. Transmutować przedmioty.
    5. Teleportować się.
    6. Używać magicznych mioteł.
    7. Walizki, namioty mogły pomieścić setki a nawet tysiące razy więcej.
    8. Nie używałeś internetu, prądu więc brak opłat za media.

    • @vaporoutz6323
      @vaporoutz6323 Месяц назад

      Przecież żyli najbardziej jak się da w stylu mugolskim, więc specjalnie nie używali do wielu rzeczy czarów

  • @KAYA0514
    @KAYA0514 Год назад +13

    A ja dodam jeszcze jak w piątej części HP Hermioona dostała od Rona "perfumy" które jeśli nimi były to nie mogły być na Boże Narodzenie od Rona, a ten skadś musiał mieć kasę skoro były dobrej jakości....

  • @noahsebastian9791
    @noahsebastian9791 Год назад +9

    Wiekszosc wyprawek i ksiażek była o braciach,szaty też, dużo rzeczy było używane=kosztowało mniej, jezeli juz musieli cos kupić.Ksiażki dla Ginny na pierwszym roku jej zajec też dał jej harry (te od obrony przed czarna magia) po cyrku w księgarni. Sądze,że to co było w skrytce poprostu było pozostałością po jakis oszczędnościach, a oni sami mieli więcej kasy przy sobie. Apropo omnikularów, to chyba chodziło o to,że w takich miejscach czy na wakacjach każda flaga głupota,gadżet zawsze są drogie lub jest to poprostu niedopatrzenie (albo tak szybko im inflacja zapierdzielała). To,że wyjechali do egiptu by dać swoim dzieciom piękne wspomnienia wcale nie jest takie dziwne i nierozsądne, patrzac na fakt, że radzili sobie spokojnie z ich codziennym wyżywieniem, a cena za książki co roku napewno jest mniejsza niż ich 10miesieczne wyżywienie, które musieliby zapewnic w domu jakby ich dzieci chodzili do zwykłej dziennej szkoły. W czasie kiedy ich nie było, napewno pieniadze nie szły w błoto. Wychowanie 5 czy 7 dzieci przy jednej pracujacej osobie by nie musieć chodzic glodnym jest wyzwaniem, wiec skoro polecieli na wakacje pokazuje to, że wcale nie było u nich tak źle, i nie sądze, by Artur żebrał od swoich starszych dzieciaków kase. Pomimo tego co sie mowi w ksiazce, jak zauważyłes mieli te kilka monet na wydanie na słodycze, czy piwo, co oznacza, że nie wysyłali ich do szkoły z pustym portfelem. Myśle, że ten fragment o jednym galeonie w skrytce miał pokazać nam ich biedote, że odstaja od reszty takich czystokrwistych rodów, a nie koniecznie to, że żebraja o kase u swoich starszych dzieci XD

  • @Machefi
    @Machefi Год назад +1

    Warto zauważyć, że pan Weasley miał dość kosztowne hobby - magiczne udoskonalanie mugolskich sprzętów. Merlin jeden wie, przy czym jeszcze grzebał w swojej szopie, oprócz tego latającego samochodu. Może pytanie o gumową kaczuszkę nie było czysto hipoteczne? Może kupił gdzieś spory zapas, żeby na nich poeksperymentować?
    Bliźniacy też musieli sporo wydać na badania, zanim zaczęli zarabiać na swoich dowcipach. Choćby takie cukierki do symulowania chorób. Nie mogli ich wyczarować z niczego, bo to sprzeczne z prawami magii. Podejrzewam, że kupili tony zwykłych słodyczy, zanim udało im się stworzyć takie, które mogli bezpiecznie sprzedać z zyskiem.
    Co do Billa i Charliego, obaj wyglądają na takich, którzy wybrali ścieżkę zawodową ze względu na pasję a nie zarobki w danej branży. Gobliny z Gringotta są przedstawione jako niezłe sknery, więc pewnie nie płacą za dużo nawet łamaczowi szyfrów. A Charlie jest w swojej pierwszej pracy po skończeniu szkoły, czyli pewnie to jakiś niskopłatny staż.

  • @Drugaalternatywa342
    @Drugaalternatywa342 Год назад +8

    Żyli na kredyt bo wiedzieli że położą ręce na chajsie Harrego

  • @nihilistycznyateista
    @nihilistycznyateista Год назад +5

    A ja mam jeszcze jedną, mroczniejszą teorię, co do pracy i zysków Artura Wesleya.
    Otóż, jak wiemy, zajmował się on tematem niewłaściwego używania przedmiotów mugolskiech. Nic by zatem nei było szczególnego w tym, gdyby wiedział o takim naprawdę niewłaściwym użyciu pewnych przedmiotów (if ju noł łat aj min), w rezultacie czego znał pewne mroczne sekrety wpływowych ludzi i nie musiał przejmować się pieniędzmi. Faktycznie zarabiał niewiele i w jego skarbcu były grosze - ale to wszystko aby zachować pozory co do tematu, jak wiele miał hajsu z łapówek, który to hajs za kazdym razem wydawał na bieżąco. Gdyby nagle zaczął emanować bogactwem jego niecny proceder mógłby wyjść na jaw i odciął by sobie źródełko szybkiego zysku z szantaży, dlatego nawet jeśli faktycznie siedział na forsie, grał (i cała rodzian wraz z nim) rolę biedaka.

  • @arturbaranski9698
    @arturbaranski9698 Год назад

    Oj powiem wam że to wszystko jest bardzo grubymi nićmi szyte, przypomina mi się nawet jedna historia w programie historycznym że jeden typ sprzedawał czapki zimowe w afryce i zarabiał na tym kokosy.

  • @arczi6660
    @arczi6660 Год назад +2

    Artur Weasley to taka sama sierota jak Rysiek z Klanu - zwykły gamoń.

  • @wojciechzotowski1872
    @wojciechzotowski1872 Год назад +64

    Mój ulubiony kontent

  • @kluskij9948
    @kluskij9948 Год назад

    Imo autorka po prostu nie zastanowiła się nad tym jak działają czarodziejskie pieniądze zbyt dokładnie. To wszystko co zostało poruszone w nagraniu to błędy twórcy który nie zbyt dokładnie przykładał uwagę do drobiazgów

  • @igornagonski8215
    @igornagonski8215 Год назад +9

    Przecież fred i george zarobili dużo pieniędzy przez ich niby głupie lekkomyślne szlone durne i niezbyt mądre pomysły.

  • @wiedzminjezus
    @wiedzminjezus Год назад +6

    A to mnie zastanawia
    skoro bill i charlie już pracowali (i zakładam że musieli dobrze zarabiać)
    to czy nie przesyłali swojej rodzinie pieniędzy
    przecież wiedzieli o ich sytuacji finansowej

    • @Machefi
      @Machefi Год назад

      Z tym dobrym zarabianiem bym nie przesadzała. Bill pracował dla goblinów z Gringotta, a oni byli przedstawieni jako typowe janusze biznesu w magicznym świecie. Nie zdziwiłabym się, gdyby płacili minimalną pensję każdemu pracownikowi - niezależnie, czy to łamacz szyfrów, czy kasjer.
      Co do Charliego, w pierwszej części jest świeżo po skończeniu szkoły w swojej pierwszej pracy. Czyli możliwe, że jest na bezpłatnym stażu i to rodzice muszą go wspierać, żeby miał na stancję w Rumunii. Ron mógł nazwać to pracą w rozmowie z Harrym, bo jako jedenastolatek mógł jeszcze nie ogarniać różnicy.
      Tak czy siak obaj bracia wyglądają na takich, którzy wybrali ścieżkę zawodową ze względu na pasję a nie zarobki w danej branży.

  • @katarzynazieba784
    @katarzynazieba784 Год назад

    Jeśli chodzi o jedzenie to jeśli Molly miała trochę jedzenia to mogła je pomnożyć albo zmienić w inne jedzenie

  • @pawem8947
    @pawem8947 Год назад +2

    Należy także dodać, że od 2 tomu wszystkie ich dzieci albo już byli na swoim bądź w Hogwarcie więc praktycznie nie musieli łożyć pieniędzy na ich utrzymanie bo przecież mieli już podręczniki i niezbędne przyrządy do nauki magii. Musieli co najwyżej mieć pieniądze na te dwa miesiące gdy wracają na wakacje. Chyba, że cały rok oszczędzają żeby mieć kasę na utrzymanie całej rodziny w miesiącach letnich i na kupno nowych podręczników dla nich na następny rok szkolny.

  • @aggie-mh5ok
    @aggie-mh5ok 8 месяцев назад

    Weasleyowie pewnie to zrobili, aby nie świecić hajsem przed Harry'm. Możliwe też, że ukrywali swoją sytuację finansową na polecenie Dumbledore'a, aby zrealizować jego wielki plan, albo po prostu aby Harry nie czuł się źle z powodu pieniędzy, które zakładali że otrzyma dopiero po osiągnięciu pełnoletności. Wiedzieli, że Harry jest zielony w świecie czarodziejów, a jego opiekunowie to mugole, więc zakładali, że Harry w Hogwarcie też dostanie używane/ kupione mu przez członków zakonu rzeczy. Ron pewnie pisał i opowiadał Rodzicom o przygodzie w pociągu gdzie Harry wykupil większość wózka, ale pewnie sam Harry nie chwalił się Ronowi, górami galeonów w jego skrytce. Ponadto miało to wprowadzić kontrast Harry'emu, że nie wszystkie rodziny w świecie czarodziejów są takie same, a zwłaszcza czystej krwii.

  • @Olusza97
    @Olusza97 Год назад +12

    Chyba nie do końca zrozumiałam ten film 😄 bo wyciągnęłam wniosek, że byli biedni, ale po prostu mogli liczyć też na wsparcie Billa i Charliego 😅
    Mi osobiście się wydaje, że chciano ich przedstawić jako skromnie żyjącą rodzinę, dla których rzeczy materialne nie są najważniejsze. Mają zapewnione to co najważniejsze - ciepły dom, ubranie, jedzenia pod dostatek i oczywiście kochających bliskich. A to, że ktoś żyje skromnie, to nie oznacza, że nie ma spełniać marzeń (wycieczka do egiptu), czy też od czasu do czasu kupić coś fajniejszego czy wynagrodzić swoje dziecko (miotła dla Rona). 😊 ale fakt, że nie zanotowałam nigdy informacji, że został im tylko jeden galeon przed zakupami 🤔 Wydaje mi się, że nie byli skrajną biedotą, a po prostu mieli cięższe momenty (jak każdy), ale dawali radę sobie wszystko zapewnić mimo tak licznej rodziny i jednej pensji.
    Swoją drogą, to kto wie co np. działo się w okresie wakacyjnym, gdy wracali do domów. Może młodziaki też chwytali się jakiś dorywczych prac, żeby potem właśnie mieć na to przysłowiowe piwko. 🤷🏼‍♀️

  • @mateu8126
    @mateu8126 Год назад

    Ja bym powiedział że raczej to kwestia stylu życia podjscia i wychowania. W końcu i w naszym życiu obserwujemy ludzi rodziny wielodzietne które stawiają właśnie na te dzieci w przyszłości że wtedy będzie lepiej a wcześniej po prostu z jeden wydają bez namysłu i narzekają z drugiej w innych przypadkach oszczędzają szczególnie jeśli chodzi o dzieci. Ale są też takie rodziny które ograniczają zbędne wydatki w miarę możliwości podejmują się doatkowej pracy mają chcą się jakoś rozwijać żeby wyjść z pracy która mało oferuje. Krótko mówiąc nie żyją tylko chwilą ale i myślą na przód i podejmują chęć zmiany zamiast godzić się z tym i mówić że się po prostu nie da.

  • @jeremiah993
    @jeremiah993 Год назад +2

    Czy u Weasleyów była bieda? Powiedziałbym, że tak. Czy ubóstwo? Zdecydowanie nie. Może trochę brakowało im ambicji do zarabiania, a może to był też celowy plan, żeby dzieci nauczyć gospodarności? Może sami, mieli kiedyś lepszy czas, a potem nastał gorszy i trzeba było nauczyć się zaciskać pasa? Choć oczywiście, pewnie właściwe wytłumaczenie "out of universe" miało być takie, aby dać przykład, że to nie pieniądz stanowi wartość człowieka. Pokazać, że może warto żyć skromniej, ale za to ze spokojem ducha, zamiast cisnąć aby się pokazać, w drogich ciuchach czy z gadżetami, ale za to się zadłużając, a następnie w związku z tym stawać się niewolnikiem własnej majętności czy statusu. Zaś loteria to taki kontrprzykład, do pokazania typowego "syndromu zwycięzcy loterii", jak to działa, i że może nawet ewentualna wygrana nie jest warta tego, by płacić podatki od marzeń w postaci kupowania losów.

  • @lukeesther252
    @lukeesther252 Год назад +49

    Czytajac Harrego Pottera w ogole doszedlem do wniosku, ze Weasleyowie zostali przedstawieni w powiesci jako para kutych na cztery lapy kombinatorow. Np. trudno uwierzyc, ze posada jaka wykonywal Arthur (uzycie produktow mugoli) nie zostala wykorzystana przez niego na szereg innych roznych sposobow, ktore daly mu lewy zysk daleko bardziej przekraczajacy jego pensje z ministerstwa. To tak jakby ktos pracowal przy metalowych przedmiotach, ktore nie byly nikomu potrzebne i nie wpadl na to, ze moze czesc wywozic na zlom. Albo pracowal w branzy towarowej i nie wpadl na to, ze drewniane palety na ktorych umieszcza sie towar i ktore potem zostaja wyrzucane, moga sie przydac jako opal lub budulec. Arthur jako czarodziej mial przeciez ogromne mozliwosci wykorzystujac produkty mugoli, a w samej sadze mamy dowod na to, ze przynajmniej z niektorych z nich korzystal. Ostatecznie w taki sposob zalatwil dla swojej rodziny samochod, ktorym potem Ron i Harry dostali sie do Hogwartu.

    • @liszarezo3658
      @liszarezo3658 Год назад +5

      Może część codziennych potrzeb łatali właśnie produktami mugolskimi?

    • @dwzdwz2533
      @dwzdwz2533 Год назад

      A komu by mial oferowac swoje uslugi na lewo, skoro pracowal w ministerstwie gdzie ciagle krecil sie Malfoy ktory bardzo chetnie by go przylapal na machlojce? :D

    • @lukeesther252
      @lukeesther252 Год назад

      @@dwzdwz2533 Komukolwiek, mowa jest w sadze o tym, ze Weasleyowie mieli sasiadow. Malfoy zas to taki typ, ktory byc moze ma glowe na karku, ale za bardzo lubi luksus i za bardzo sobie pochlebia, by mogl w ogole zorientowac sie w sprytnych zagrywkach Weasleya, ktory czasem zachowuje sie tak, jak gdyby zupelnie mu odpowiadala reputacja biedaka. Posiadanie takiej reputacji to idealny kamuflaz. Malfoy dzieki temu gardzil Weasleyami i nie "znizal sie" w swoim mniemaniu do sledzenia kogos takiego.

    • @andrzejzborowski4920
      @andrzejzborowski4920 Год назад +4

      Ale Arthur nie był takim cwaniaczkiem co sprzedaje złom. Był rodzajem dobrotliwego zbieracza. Fascynowały go urządzenia mugoli, więc ani myślał je sprzedawać.

    • @Olusza97
      @Olusza97 Год назад +1

      Juz patrząc pod tym kątem, to jednak warto zwrócić uwagę, jak dużą rodzinę miał do utrzymania. To nie była dwójka dzieci, nie była to też trójka, ani nawet szóstka 😆 utrzymać 9 osobową rodzinę, w tym większość chłopaków, którzy pochłaniają tony jedzenia w młodym wieku - to nie może być łatwe przy jednej pensji, nawet wysokiej i nawet w świecie czarodziejów

  • @komandorshepard3083
    @komandorshepard3083 Год назад +4

    Oj tam oni po prostu pobierali dobre świadczenia socjalne dzięki swoim berbeciom.

  • @hopus6628
    @hopus6628 Год назад

    Tak działa bieda. To żadna nowość, że biedni tak dysponują pieniędzmi.

  • @wiedzminjezus
    @wiedzminjezus Год назад +5

    4:48 zapomniałeś o jednej rzeczy
    owszem artur wygrał w loterii
    niestety problem był taki że wcześniej został musiał zapłacić karę za zaczarowanie samochodu oraz latanie nim (grzywna wynosiła 50 galeonów)

    • @leolotten7113
      @leolotten7113 Год назад +1

      co i tak znaczy, ze wydal 650 galeonow na ponad miesieczny wypad z rodzina zamiast sie ustatkowac XDDD

  • @tomaszd.1197
    @tomaszd.1197 Год назад +11

    Mieli, tylko nie chcieli wydawać na rudych 🤭
    Nie ma się co dziwić.

  • @SirDziwak
    @SirDziwak Год назад +2

    Weasley'owie na pewno nie trzymali wszystkich pieniędzy w banku. Wartości produktów, które musieli kupować, były za duże. Jeden Galleon z drobnymi nie wystarczy. A co do pieniędzy podarowanych od Billa i Charliego, myślę, że Molly i Artur nie chcieli przyjmować od nich pieniędzy, nieważne jak dużo i jak często by to proponowali.
    Jedynym słusznym wyjaśnieniem jest nieprzemyślany system pieniężny, nad którym Rowling się nie zastanawiała.

  • @kocipanwielkopolski6677
    @kocipanwielkopolski6677 Год назад

    Percy też już nie był na utrzymaniu ponieważ pracował w ministerstwie :) .Co więcej ekonomia w Harrym leży i kwiczy :) ponieważ jeżeli zabrać na warsztat ekonomie w świecie Pottera , to ich rodzina powinna dawno zemrzeć z głodu i nędzy ,a na rzeczy do szkoły nie powinno ich wcale stać.

  • @sven1981
    @sven1981 Год назад +11

    E tam, typowa polska rodzina. Żyli od pierwszego do pierwszego, nie mieli żadnych oszczędności i kombinowali żeby jakoś przeżyć, jednocześnie nie mając aż tak złej sytuacji żeby przymierać z głodu

  • @wiedzminjezus
    @wiedzminjezus Год назад +2

    Kolejna sprawa
    weasleyowie byli biedni i nosili do szkoły stare, używane zniszczone książki
    rozumiem że nie istnieje zaklęcie reparo?

  • @aleksandraboron-filek5171
    @aleksandraboron-filek5171 Год назад

    Przede wszystkim no to system finansowy w HP jest czest bardzo niespojny, wiec roztrzyganie tego opiera sie na bardzo slabych podstawach. W 1 czesci gazeta kosztuje 5 knutow, a piwo kremowe juz kilka sykli, czy wlasnie omniokulary za 10 galeonow... a akurat jedzenie to dosc nieznaczacy wydatek, bo jego ilosc mozna magicznie zwiekszyc, wiec samo wyzywienie rodziny chyba bie bylo zbyt kosztowne

  • @martinmarkson1513
    @martinmarkson1513 Год назад

    1:27 Odpowiedź brzmi: Bo doprowadziliby do takiej inflacji że zamordowaliby gospodarkę.

  • @mothrise1
    @mothrise1 6 месяцев назад

    Czytając różne artykuły na wiki, czy oglądając właśnie takie filmy coraz bardziej przekonuję się do stwierdzenia że większość rodzin czarodziejskich była w jakiś sposób dysfunkcyjna. Mają czary, możliwość naprawiania albo replikowania rzeczy, a żyją w skrajnej biedzie czy ubóstwie. Ktoś mi mówił, że było gdzieś wspomniane w uniwersum, że wiele czarodziejów nawet łazienek nie miało, więc załatwiali się pod siebie i usuwali nieczystości różdżkami. Normalnie jak w Wersalu, z tym że tam nie było różdżek.
    Tak gardzili mugolami, że wolili żyć bez kanalizacji w jakichś lepiankach czy graciarniach jak dom Weasley-ów. Jak był najazd na dom Malfoy-ów w ostatnich częściach, to aż się wtedy zacząłem zastanawiać czy oni mieli chociaż łazienkę w środku. Bo z zewnątrz ten dworek nie wyglądał na nic praktycznego, bardziej jak coś reprezentatywnego, ale bez podstawowych wygód.

  • @tomciosalcio8302
    @tomciosalcio8302 9 месяцев назад

    Książka do eliksirów na 6 roku kosztowała 10 galeonów ;)
    Czyżby wysyłka do Hogwartu była taka droga?
    Ad.2 Za wygraną w loterii mogli mieć 70 takich książek. To jak 7000 zł za 70 książek za 100 zł przy naszych cenach.

  • @dwzdwz2533
    @dwzdwz2533 Год назад +1

    To tak:
    Ceny w tym swiecie, kompletnie bezsensowne. To temat znany od lat, nie da sie tego obronic, po prostu Rowling nie rozpisala sobie co ile realnie kosztuje, nie porownala, i mamy takie durnoty jak ekstremalnie drogie okulary, a w 1. tomie rozdzka Harry'ego kosztowala 7 galleonow xD
    Wycieczka do Egiptu - pozornie bez sensu... z drugiej strony w koncu rodzina zobaczyla kawalek swiata. No, ale dalo sie to wydac lepiej.
    Kwiatki jak 1 galleon Weasleyow to tez, niedopatrzenie.
    I teraz najciekawsze, co do kawalka ze Arthur mogl znalezc prosto duzo lepiej platna prace bo Ron tak mowil... no nie wydaje mi sie.
    Byl kompetentny, ale nie zapominajmy ze to nie byl sprawiedliwy i demokratyczny swiat. To typowe spoleczenstwo klasowe w wydaniu angielskim, pelne patologii jak beznadziejny system sadowy, "sila" osoby zalezna od znajomosci [proces sadowy Harry'ego, przeciez jakby nie Dumbledore raczej by go skazali] itd. Mam toerie ze Arthur zarabial tak malo bo miernota Knot byl pod butem Malfoya, a ten chcial by Weasleyowie byli biedni, no to byli.
    Zdziwilem sie ze w materiale nie bylo nic o ciaglym braku pracy Molly, no ale odnosnie tego tez mam swoja teorie - po prostu spoleczenstwo czarodziei na wyspach bylo ekstremalnie male [4k-10k jednostek w sumie przy sredniej zycia 100 lat, zakladajac ze pokolenie z Hogwartu nie bylo jakos szczegolnie malo lub duzo liczne, i to raczej nizsza wartosc jest poprawna], rynek pracy byl bardzo ograniczony i ciezki, szczegolnie jak kazdy wiedzial ze Malfoy jest na Weasleyow ciety, wiec pracodawca ktory by przyjal Molly mogl oczekiwac jakis represji ze strony ministerstwa, ktore robilo co Malfoy chcial.
    Wezcie pod uwage ze 4 mlodych Weasleyow co sie dorobili to 2 egzemplarze ekspertow w pewnej dziedzinie pracujacy poza Wielka Brytania i co z tym idzie poza mackami Malfoya, oraz dwojka prywaciarzy ktorzy doskonale trafili w potrzeby rynku i mieli ogromne wsparcie finansowe na poczatku.
    A, i jeszcze Percy - czlonek systemu ktory trzymal pod butem jego rodzine xD
    Ogolnie jak czlowiek przyjmie zalozenie ze uniwersum HP to swiat okrutnie klasowy to bardzo wiele rzeczy sie wyjasnia.
    Na przyklad lokum Weasleyow - przeciez oni byli czarodziejami, na logike postawienie domu bylo w zasiegu ich mozliwosci jakby sie postarali. Zreszta mogli kupic jakas duza rudere na kompletnym zadupiu i ja ulepszyc, przy powszechnym proszku Fiu mogli przeciez kupic cos bardzo tanio na kompletnym pustkowiu, z daleko od Mugoli, a jednak tego nie robili. Dlaczego? Brak pieniedzy, pomyslunku.... czy moze lokalizacje czarodziei byly scisle nadzorowane przez ministerstwo, i ktos po prostu blokowal ich potencjalna relokacje, maja siedziec w rozpadajacym sie szajsie? ;)

  • @nata231
    @nata231 Год назад

    Dla mnie odpowiedź na podane w filmie zagadnienie jest bardzo prosta - Weasleyowie byli niegospodarni oraz trochę nieogarnięci życiowo. Coś na kształt ludzi, którzy żyją "od pierwszego do pierwszego", nie przejmując się tym, co będzie za tydzień. Ot, żyli w pułapce takiej mentalnej biedy, gdzie po otrzymaniu zastrzyku gotówki, zamiast chociaż pomyśleć o jakiejkolwiek oszczędności, to odbijali sobie te wszystkie lata odmawiania sobie wszystkiego. Pewnie Rowling chciała na ich przykładzie pokazać, że nie warto kierować się stereotypami, jednak trochę jej nie wyszło... Mnie jako dzieciaka podczas lektury książek od zawsze dziwiło jedno, dlaczego pani Weasley, mimo chronicznego braku pieniędzy, nie podjęła się pracy zarobkowej? Cały czas siedziała w domu, gdzie i tak większość ogarniała magia, do tego jej dzieci przez 10 miesięcy przebywały poza domem. Już przymknę oko na Artura, który robił to, co kochał i dlatego nie chciał awansu, ale ona? Serio, zajmowanie się ogródkiem (ogródkiem, nie było mowy o jakimś większym gospodarstwie domowym) było aż tak czasochłonne?
    Do tego Bill i Charlie. Nie rozumiem, dlaczego oni mieliby po swojej przeprowadzce jeszcze dokładać się do budżetu rodziców? Może wiedzieli, że ich rodzice zwyczajnie nie szanują pieniędzy, w takiej sytuacji ja też bym nie dała ani grosza. Jeden z najbardziej ogarniętych członków rodziny, Percy, był często wyśmiewany.
    Może jestem dziwna, ale mnie bieda Weasleyów nigdy nie przekonywała. Zawsze czułam, że są w takiej a nie innej sytuacji na własne życzenie, może nawet to im pasowało. Serio, Molly mogła chociaż przez kilka miesięcy ruszyć tyłek z domu i wziąć się do roboty, żeby kupić Ronowi różdżkę, której uszkodzenie wręcz uniemożliwiało jej synowi poprawną naukę. Noaleee, robienie swetrów na drutach jest o wiele bardziej słodkie niż umożliwienie dziecku prawidłowej nauki, by te miało w przyszłości jakieś perspektywy.

  • @mateuszmuranowicz8082
    @mateuszmuranowicz8082 Год назад +5

    Możliwe też że mogli korzystać z programu rządu Galeon + XD

  • @sarafelis3258
    @sarafelis3258 Год назад +54

    Chciałabym crossover z Czytaczami o absurdach w Harry Potterze;)

    • @Blady_gra
      @Blady_gra Год назад

      Popieram

    • @KateFado
      @KateFado Год назад

      Strefa czytacza, zapraszamy do dyskusji 😊

  • @lisikos7399
    @lisikos7399 Год назад +1

    Jak masz dużą rodzinę to zawsze jest inwestycja i nawet przy dużym majątku jest to obciążenie. Zobacz, że mają niezłą działkę i spory dom. Obadaj jakimi majątkami dysponują rolnicy. Jak będziesz miał dzieci i się usamodzielnią też odczujesz różnicę. Myślę, że po ich wyprowadzce będą szastać nie gorzej jak Malfoy-owie. Wspomniani mieli tylko jedynaka. Nie ma co porównywać. To w sumie dowód na to, że słaba pula genetyczna też chrzani sprawę skoro Malfoy dał radę zrobić tylko jednego, a ci bardziej możliwe, że zmieszani Wesley-wie już całą gromadkę. Silne geny. Stąd także wielka zawiść pseudo arystokracji do szlachty teoretycznie biednej.

  • @xxanadu1852
    @xxanadu1852 Год назад +1

    W sumie to jest problem z systemem monetarnym w tym uniwersum i nie chodzi tu nawet o to, że te ceny są absurdalne. Zwyczajnie nie wiemy jak się wykonuje większość magicznych obiektów i usług. Czy stworzenie różdżki jest trudne, więc powinna być droga? Czy odwrotnie - istnieją fabryki robiące różdżki na masową skalę(albo bardziej maszyny obsługiwane przez twórców różdżek?). Czy książki są takie drogie, bo pisze się je ręcznie? A dlaczego nie można zaczarować stron tak, żeby słowa same pojawiły się według wzoru? Albo użyć tej samej czcionki, którą drukowano gazety? Czy piwo w magicznym świecie jest droższe od takiej typowej Perły Eksport, bo waży się je według tradycyjnych metod, czy tańsze bo waży się je magią i wychodzi pół litra za dwa złote? Czy czarodzieje muszą opłacać rachunki za wodę, skoro mogą ją wyczarować z niczego?

  • @xyz.__.
    @xyz.__. Год назад +8

    czegoś takiego się nie spodziewałam

  • @pajolcia2796
    @pajolcia2796 8 месяцев назад

    Pamiętajmy że w książce jest napisane że bliźniacy na sklep dostali pieniądze od Harrego które wygrał w turnieju trójmagicznych

  • @mariuszdabrowski9115
    @mariuszdabrowski9115 Год назад +2

    W świecie czarodziei jest jeden problem.
    Rowling nie skupiła się na ekonomii więc przypadkiem doprowadziła do tego, że w świecie tym panowała ogromna inflacja lub wręcz hiperinflacja
    W każdym roku ceny znacznie rosły.
    I tak, z czasem sytuacja ich mogła się poprawiać lecz też nie byli bogatą rodziną. Po prostu normalnie żyli w niższej klasie i tyle
    EDIT: celem tej rodziny było przede wszystkim wychowanie dobrych czarodziei w szacunku do innych oraz by znaleźli oni dobrą pracę.

    • @kpc211
      @kpc211 Год назад

      Teoria z hiperinflacją jest logiczna, bo biorąc pod uwagę, że magią można klonować i powiększać przedmioty, w tym jedzenie, w tym świecie jest ona w zasadzie nieunikniona...

  • @radpl35
    @radpl35 Год назад

    Bieda Weasleyów to jeden z największych absurdów w tych książkach.

  • @marcin8680
    @marcin8680 Год назад

    Mnie zastanawia dlaczego oni w ogóle potrzebowali pieniędzy na wycieczkę do Egiptu, przecież jako czarodzieje mogli się tam po prostu teleportować albo użyć proszku fiu i wrócić do domu na kolację, i mogli to robić codziennie

  • @monikakozak5496
    @monikakozak5496 Год назад +4

    Widzę to trochę inaczej.
    Ciężko zrozumieć dlaczego rodzina Rona była niby biedna, skoro przez 10 miesięcy w roku dzieci w domu nie było. Więc pensja ojca była właściwie nieruszona.
    Owszem, za przybory szkolne, szaty i tym podobne rzeczy trzeba było zapłacić, wysyłając dzieci do Hogwartu.
    Ale! Za utrzymanie, jedzenie i mieszkanie w zamku, nic się nie płaciło.
    Więc? Gdzie te wszystkie pieniądze z pensji Artura?

    • @imaginariium
      @imaginariium  Год назад +2

      Rachunki jakieś pewnie

    • @monikakozak5496
      @monikakozak5496 Год назад +3

      @@imaginariium za prąd i internet 😜😂

    • @janiiisobieski1012
      @janiiisobieski1012 Год назад +2

      Bo Artur był alkoholikiem i przepijał całą swoją wypłatę.

    • @BartekSychterz
      @BartekSychterz Год назад +2

      I czemu Molly nie poszła do roboty kiedy Giny poszła już do Hogwartu?

    • @monikakozak5496
      @monikakozak5496 Год назад

      @@janiiisobieski1012 matko Kotowsko 😂

  • @vilumisiek
    @vilumisiek Год назад

    Po prostu oboje pracowali i żyli od pierwszego do pierwszego oraz zero oszczędności w banku.

  • @nathanalgren1602
    @nathanalgren1602 5 месяцев назад +1

    "W jednym z moich materiałów, którego niestety nie obejrzycie, bo sam Wam zablokowałem do niego dostęp(...)" xDDD
    No i oczywiście, problem znowu polega na tym, że J.K.R. jest słabą pisarką, a jej świat przedstawiony kupy, dupy się nie trzyma ;)

  • @krzysiosoda211
    @krzysiosoda211 7 месяцев назад

    W norze jest ogród co było mówionone w 2 więc jedzenie pod dostatkiem do tego na pewno miEli coś na później

  • @andrzejzajst8533
    @andrzejzajst8533 Год назад +1

    A ja uważam, że Weasleyowie byli biedni, nie mieli praktycznie pieniędzy i nie ma w tym nic dziwnego, że się tym nie przejmowali. W magicznym świecie Harrego Pottera jest mnóstwo freaków kompletnie skupionych na swoim hobby i niewiele ich poza nim obchodzi.
    Po prostu Weasleyowie nie musieli być bogatsi - to co mieli im wystarczało - co prawda jedzenia nie da się wyczarować z niczego, ale można je transmutować oraz magia pomaga przy jego produkcji, podobnie zresztą jak normalne czynności domowe załatwia się za pomocą magii. Molly to bardzo rodzinna i ciepła osoba, która skupiła się na rodzinie, dzieciach - dzięki magii ogarnięcie domu nie było trudne i mogła zająć się pielęgnowaniem rodzinnych relacji. Artur jak było wspomniane też robił to co kochał, czyli badał mugolskie rzeczy i jeszcze dostawał za to pieniądze. Zarabiał tyle, że na utrzymanie rodziny wystarczyło i nawet jeden Galeon zostawał. Weasleyowie żyli jak chcieli.
    Nie dziwi mnie również dlaczego dlaczego przehulali od razu całą wygraną nagrodę - bo te pieniądze nie były im do niczego potrzebne, już mieli życie jakie chcieli mieć, więc mogli sobie zaszaleć i mieć jakieś wspomnienia lub kupić nowe rzeczy dla dzieci, których funkcjonalność byłaby taka sama jak tych co dzieciaki używają.
    Nie można powiedzieć, że dzieci żyły w ubóstwie, bo głodne nie były, łóżka miały i miały się w co ubrać. Więcej pieniędzy można by wydać na bardziej wyszukane jedzenie, nowsze przedmioty codziennego użytku - tylko tych przedmiotów i tak mieli mało, bo TV, smartfona nie potrzebują, a podróżować mogą za pomocą fiuu. Tak więc jedyne co mogliby zrobić mając więcej pieniędzy to więcej konsumować albo inwestować. Tylko, że inwestycje i konsumpcja nie były tym co ich kręci - więc tego nie robili.
    Dzieci w domu warunki miały dobre, a przez większość czasu były w szkole gdzie NIC im nie brakowało - tam kształcąc się i wybierając swoją przyszłość mogli zbudować życie jakie im odpowiada.
    Takie wytłumaczenie zdaje się być proste i logiczne oraz pokazuje magiczny świat jako świat marzycieli, freaków, próżności i dziadostwa.
    Weasleyowie świetnie to pokazują, bo Artur i Molly postawili swój egoistyczny interes, samorealizację i zainteresowania ponad dobro dzieci. Dzieci miały wszystko niezbędne zapewnione, ale dlatego, że ich rodzice nie mieli ambicji to dzieciaki były postrzegane jako biedota i szykanowane z tego powodu.
    Ogólnie bardzo mało osób w świecie Harrego Potteta miało jakieś ambicje i nic w tym dziwnego, jak gro z naszych codziennych problemów rozwiązywała magia, skrzaty lub Ministerstwo. Cały ten świat był mocno przeregulowany i Ministerstwo zajmowało się w zasadzie wszystkim, a niekompetencja ludzi tylko pokazywała, że wiele z posad w ministerstwie to sztuczne etaty.
    zakładając, że w jednym domu w Hogwarcie było na każdym roku 50 uczniów to daje nam 1400 uczniów na całą szkołę - co jest przesadzone o ile dobrze pamiętam książki. Załóżmy znów zgrubnie, że czarodziej średnio żyje 150 lat - choć umierają oni jak muchy w wojnach czarodziejów - licząc 200 osób na rocznik to daje nam 30000 - czyli max 30 tysięcy liczyła populacja czarodziejów w Wielkiej Brytanii- realnie pewnie z 12-20 tys.
    Przy tak małym środowisku ogarniętym dziadostwem, bo po co się rozwijać, jak ministerstwo da pracę, większość potrzeb można sobie zaspokoić czarami to nic dziwnego, że znajdowały się jednostki ambitne, co chciały czegoś więcej, a wśród nich tacy co chcieli wywrócić Świat - nie tylko magiczny - do góry nogami. Nic dziwnego, że byli tacy co chcieli sobie podporządkować Mugoli, których było tysiące razy więcej, którzy nie znali magii - a jednak to czarodzieje mieli się przed nimi chować. Dodatkowo historia pogromów czarownic mogła umacniać poczucie, że jest się uciśnionym na Świecie, choć ma się narzędzia do przejęcia władzy.
    Niektórych mogło denerwować, że Mugole ze zdolnościami magicznymi mają takie same przywileje jak czarodzieje.
    Tak więc uważam, że Weasleyowie byli biedni, żyli w dziadostwie bo chcieli tak żyć i w świecie czarodziejów było to wręcz normą oraz uważam, że nie ma nic dziwnego, że w takim środowisku stosunkowo często zdarzali się czarnoksiężnicy chcący przejąć władzę .

  • @dawidduda6962
    @dawidduda6962 Год назад

    Byli bardzo biedni !! 00:01
    Ominę,ten odcinek ponieważ książka opisuje biedę Weasley'ów
    Znasz bogatego który chowa się przed dobrobytem ?

    • @Fragharia
      @Fragharia Год назад

      W takim razie dlaczego mając na utrzymaniu dzieci jedynie przez dwa miesiące w roku pani Weasley nie poszła do pracy lub nie próbowała spieniężyć swojego talentu chociażby sprzedając swetry czy przetwory.

  • @blueman963
    @blueman963 Год назад +6

    Wesleyowie i mieszkańcy szkolnej 17 mają dużo wspólnego udaja biednych a mają dużo pieniędzy na koncie i stać ich na wszystko ugulem 🤣

    • @jakubmalicki6357
      @jakubmalicki6357 Год назад +4

      - Do Świętego Munga?
      - Do Świętego Munga!
      - Ale po co? Na badanie?
      - Na badanie!

  • @maksymilian6542
    @maksymilian6542 Год назад +1

    Generalnie cała bieda weasleyow jest wyjasniana juz na samym poczatku filmu! Ron mowiacy Harremu ze ma z 500 kart z czekoladowych żab ;p wiec jak może być ich nie stać na nowe szaty, różdzki itp a stac ich na ponad 500 czekolad :D

  • @Brazowy.misiek
    @Brazowy.misiek Год назад +2

    Oni na wycieczce do egiptu chcieli sprawić dzieciom przyjemność bo pewnie nigdy nie byli a Harremu kupili na uro bo chb oglądałeś jak Ron pomógł Harremu uciec od dursleyów i jak wesleyowie byli dla niego mili

  • @MrDid3k
    @MrDid3k Год назад +2

    tak samo w 1 części kiedy Ron tłumaczył Harremu o kartach i mówił że ma ich sporo

  • @patrykb_
    @patrykb_ Год назад +2

    Dobra mam jeszcze jedną teorię, oddawali pieniądze na tych którzy nie tyle byli biedni ale wogóle sobie nie radzili.

  • @jakubk1530
    @jakubk1530 Год назад +14

    Mam pewne pytanie. W sadze było powiedziane, że przed niektórymi zaklęciami ( w tym Avada Kedavra) da się uchronić jeśli między napastnikiem, a ofiarą znajduje się jakiś obiekt. Dlatego zacząłem się zastanawiać czy tarcze lub zbroję płytowe nie byłyby przeciwko czarodzieją skuteczne?

    • @aleksandermieszczak6732
      @aleksandermieszczak6732 Год назад

      Wiem że późno piszę odpowiedź do tego komentarza, ale chyba musiałyby to być właśnie dość ciężkie i solidne przedmioty jak bodajże ten posąg z Ministerstwa Magii, którym się zasłonił Dumbledore. Swoją drogą ciekawe, czy ten posąg był wcześniej zaklęty.

    • @pawewionczak5602
      @pawewionczak5602 Год назад

      Myślę że tarcze lub zbroje płytowe na bank by skutecznie chroniły przynajmniej przed niektórymi zaklęciami; w przypadku Hagrida i olbrzymów wystarczającym wytłumaczeniem dlaczego część czarów działa na nich słabiej lub w ogóle, było po prostu, że mają grubszą skórę niż ludzie

  • @grzechu2013
    @grzechu2013 Год назад

    Mieli też kumpla rodziny, który był milionerem - Harrego :P

  • @Karl__Marx
    @Karl__Marx Год назад +2

    W dzisiejdzych czasach to byłoby jakieś 800 +x6 + dwoje starych robiących za minimalną 2784x2 oraz dodatki z mopsu srednio jakies 2k miesięcznie wiec razem mieli by 12368 pln. Całkiem kasiasta rodzina.

  • @LaOrajPantalonoj
    @LaOrajPantalonoj Год назад

    To raczej kwestia ekonomii w świecie czarodziejów. Może i pięniędzy nie mogli wyczarowywać ale... jedzenie i inne przedmioty codziennego urzytku czy ubrania i meble? podróże na średnim dystansie (miotła) też za darmo. No może proszek fiu był płatny a tak.
    czyli piwo w domu za darmo ale jak chce się w barze to trzeba płacić.

  • @zbyszek7125
    @zbyszek7125 Год назад +20

    Propo finansów: ile zarabiało się w magicznym świecie zależnie od profesji i stanowiska?

    • @julekx9837
      @julekx9837 Год назад +2

      Najprawdopodobniej nie wiadomo, i wątpię by było to gdziekolwiek wspomniane w książce oprócz określeń "mało", "dużo", które są i tak względne, także no

  • @Zulka90
    @Zulka90 Год назад

    A mi się zawsze wydawało, że po prostu może nie mają milionów, to na życie im po prostu starczy. Owszem żyją skromniej ale nie jest tak że nie mają za co żyć czy coś.

  • @Pysia.to.belja.
    @Pysia.to.belja. 6 месяцев назад

    Nie ma żadnej teorii. Po prostu autorka nie miała za grosz wyobraźni jak wygląd bieda. Sama uważała siebie za biedną, podczas, gdy miała na pociąg, utrzymanie i jedzenie. Stworzyła normalną rodzinę (w sensie normalnie zarabiającą), której zabierała to tu, to tam, żeby zrobić z nich biedaków. Wystarczyło zrobić rozsądny skarbiec rodziny i już by czytelnik pomyślał: acha, bo oni zbierają, żeby było na posag dla dzieci! No, ale nie, autorka sama się w tym gubiła, jak zresztą we wszystkim.
    (napisane dla potomnych)

  • @ObitoUchiha-ph7ri
    @ObitoUchiha-ph7ri 10 месяцев назад

    A ja się zastanawiam nad kwestią szaty wyjsciowej Rona w Czarze Ognia. Było napisane, że pani Weasley musiała mu kupić używaną szatę i dostał jakaś "sukienkę" z falbankami, bo tylko na to było Weasleyów stać. A co z Fredem i Georgem? Oni mieli już normalne szaty wyjściowe? Na to już było Weasleyów stać i tylko na Ronie oszczędzali?
    Fred i George na pewno nie kupili sobie sami szat wyjściowych, bo zakupy do Hogwartu robiła pani Weasley, kiedy reszta była na Mistrzostwach Świata w Quidditchu. A bliźniacy tez nie mieli oszczędności żeby sami sobie kupić szaty, bo wszystko obstawili w zakładzie z Ludo Bagmanem.

  • @patrykzywicki6412
    @patrykzywicki6412 Год назад +1

    Pierwszą i najważniejsza kwestią jest to że autorka rozwaliła cały system pieniężny w tej sadze. Jak podręcznik do eliksirów w "Księciu Półkrwi " kosztował 9 Galonów, mając na uwadze że Pan Weasley dostał karę z latający samochód w kwocie 50 Galeonow 😂😂😂 tu wszystko jest bez sensu.

  • @monikoksa1033
    @monikoksa1033 3 месяца назад

    Tylko jakie to ma znaczenie? Byli super ludźmi, wspaniałą rodziną, ciepłą. Każdemu chcieli pomóc, nawet jeśli sami nie mieli i to jest najważniejsze. Pomijając oczywiście Percy'ego.

  • @tadeuszrutze5941
    @tadeuszrutze5941 Год назад +1

    jak dla mnie rodzina weasleyow to jak dobry sasiad .z takimi kudzmi mozna codziennie gawedzic bo to ludzie majacy serce po wlasciwej stronie. bogaci ludzie z reguly sa zepsuci bo mysla ze hajs to wszytko co trzeba.nie szata czyni czlowieka

  • @pawekowalski7612
    @pawekowalski7612 Год назад +5

    A może po prostu hodowali marihuanę w piwnicy i z pomocą dzieci rozprowadzali je? Ciasteczka, cukierki itd. Czemu Ron był wiecznie głodny? Do czego bliźniakom była Mapa Huncwotów? Później trzeba było gdzieś lokować zyski, więc powstał sklep z gadżetami do psikusów i biznes kręcił się już na całego.

  • @Selexelen
    @Selexelen Год назад +1

    nie pamietam jak to w ksiazkach bylo, ale w filmach hermiona przedstawia lune harryemu na 5 roku i sie zastanawiam, jakim cudem on jej nie znal skoro chodzili 4lata razem do szkoly xd

    • @kpc211
      @kpc211 Год назад +2

      Nie wiem, jak to u ciebie w szkole było, ale ja w liceum absolutnie nie znałem wszystkich ze swojego rocznika, raczej tylko ludzi ze swojej klasy - a jeśli chodzi o osoby z innych roczników, było z tym jeszcze gorzej. Ja bym się spodziewał, że Harry pewnie znał wszystkich z Gryffindoru (zapewne nie tylko ze swojego rocznika, skoro mieszkali i spędzali czas wszyscy razem w wieży Gryffindoru), ale z innych domów chyba raczej tylko osoby ze swojego rocznika, z którymi miewał razem zajęcia. A Luna była w Ravenclaw.
      Harry pewnie kojarzył Lunę z widzenia, ale dla mnie normalne się wydaje, że nie znał jej osobiście. Była z innego domu, a do tego z innego rocznika, więc nie mieli nawet nigdy razem zajęć.

  • @Kacperrium
    @Kacperrium Год назад +9

    Już widze miny rodziców Rona jakby się dowiedzieli że w świecie mugoli jest 500+ na każde dziecko

  • @dorym572
    @dorym572 Год назад +1

    wcale nie byli biedni ale tez wcale nie byli bogaci -.- nie wiem czemu ktos stara sie cos czytac pomiedzy wierszami jak jest jawnie napisane, w tym swiecie pelnym luk i dziwnych rozwiazan(ale nie ma co sie dziwic jak brytol go tworzyl, wiec to sie samo tlumaczy), ze u nich byla taka bieda, ze dom byl poskleiany z innych i bylo dosadnie tlumaczone przy kwestiach majatkowych, ze rudzi nie maja wsparcia od bogatych rodzin czystokrwistych, nie sa powazani i to biedna frajernia. Nawet starszy brat stwierdzil, ze spierdala do rumunii przy smoczym gownie pracowac niz siedziec w biedzie w uk, bo wstyd. A rudy prefekt mial kompleks nizszosci, dlatego byl odpowiednim przydupasem dla wysokopostawionych urzednikow. Blizniaki mialy smykalke do biznesu jak wiekszosc biednych ludzi, bo bieda to dobry start do przedsiebiorczosci. Wymieniac mozna dalej ale po co. Rudzi sa biedni i tyla nie ma co drazyc

  • @AgniechaeN
    @AgniechaeN 10 месяцев назад

    Artur po prostu tak bardzo kochał wszystko to co mugolskie, że pewnie jakiś czarodziejski doradca finansowy polecił żeby zainsestował w mugolskim banku 😂

  • @janiiisobieski1012
    @janiiisobieski1012 Год назад +3

    Mogli transmutować parszywka w ferrari i już nie byliby tacy biedni

  • @andrzejzborowski4920
    @andrzejzborowski4920 Год назад +5

    Myślę, że sytuacja finansowa Wesleyów była dużo bardziej złożona tak samo jak postrzeganie ich w społeczeństwie czarodziejów. Artur na pewno nie zarabiał źle, ale nie sądzę, żeby to były też kokosy. Molly zajmowała się domem. Myślę, że z jedzeniem nigdy nie mieli problemów, bo o ile nie można stworzyć jedzenia z niczego to można je np. powiększyć za pomocą zaklęć czy eliksirów. Myślę, że Molly była biegła w wykorzystaniu magii do celów gospodarczych. Może i Wesley'owie nie byli najbiedniejsi, ale przez lata życia bez dużych pieniędzy wyrobili sobie pewne nawyki, które w nich trwały nawet gdy dwaj najstarsi synowie odeszli. Dla nas może być to dziwne, ale wcale nie musieli się dokładać rodzinie będąc na swoim. Może tam nie ma tego w zwyczaju?? A co do wycieczki do Egiptu, to Artur być może raz w życiu miał okazję zabrać rodzinę na zagraniczne wakacje. Dlaczego miał z tego nie skorzystać, tylko być dusigroszem? Dodatkowo sam będąc z rodziny wielodzietnej wiem, że opuszczenie domu przez najstarsze dzieci nie oznacza automatycznie poprawy finansowej reszty rodziny.

  • @norbertbielinski4921
    @norbertbielinski4921 Год назад +2

    W komnacie tajemnic Ginny poszła do Hogwartu i Molly na bank mogła iść do pracy

    • @kasiakowalczyk5113
      @kasiakowalczyk5113 Год назад +1

      A Może zwyczajne została wychowana przez swoich rodziców na gospodynię domową?
      ( No wiecie te teksty typu - ,,gotowanie , sprzątanie i szycie to naturalne dla każdej kobiety" itd)
      Pozatym wydaje mi się że Molly przez swoją traumę utraty braci i prawdopodobnie jeszcze wcześniej rodziców stara się ich chronić ale
      tak mieszanka ,, Trzymania w ,, błogosławionym polu niewiedzy'' i maniaka kontroli '' - Patrz 5 i 7 tom
      Nikt jej nie chciał zatrudnić lub po prostu o tym nie pomyślała ?
      Mogła założyć własną firmę i sprzedawać swoje słynne swetry.

  • @nihilistycznyateista
    @nihilistycznyateista Год назад

    Taaa... od razu w domu. Oni w zwykłej norze mieszkali!

  • @patrykpiesinski3812
    @patrykpiesinski3812 Год назад +2

    Poza tym Wesleyowie byli rodzem czystej krwi. A część członków rodziny pochodziło z rodu Black czy Prewet.

    • @o4phan2009
      @o4phan2009 Год назад

      Matka Arthura była Cedrella Black taka ciekawostka

  • @jodelka7558
    @jodelka7558 Год назад +3

    super odcinek ale trochę szkoda, że nie można już obejrzeć tamtego filmu

  • @karcyb
    @karcyb Год назад +5

    Mógł byś wrzucić te stare filmu z hp na imaginarum bo miło by obejrzeć je znowu

  • @proxyt9792
    @proxyt9792 Год назад

    Kurcze miałem wlaśnie podobną rozkminę kiedy czytałem ten fragment w Komnacie Tajemnic.

  • @Slavic1995
    @Slavic1995 Год назад +2

    Hej mam takie pytanie do ciebie w związku, że nagrałeś kiedyś Wielki Plan Dumbledora. W nim była mowa, że Harry nie przez przypadek na swoim pierwszym roku napotkał na peronie rodzinę Weasley'ów. Czy mógłbyś się odnieść do tego, że Molly Weasly zgodziła się na to tylko dlatego, że planowała aby Ginny poznała Harry'ego aby się ze sobą zeszli? W Czarze Ognia książkowej wersji jest taka scena gdzie Molly patrzy bardzo krzywo na Hermione poprzez plotki chyba z Proroka Codziennego, że Harrego i Hermione może coś więcej łączyć i kiedy Hermiona mówi Pani Weasly, że to tylko plotki to Pani Weasly się uspokaja i wraca jej humor

    • @omszaek1783
      @omszaek1783 Год назад +2

      Patrzyła krzywo bo Hermiona została opisana jako grająca na 2 fronty i lecąca tylko na sławę a nie że w ogóle się spotykali

  • @jonnye2934
    @jonnye2934 Год назад +1

    Ojciec wesley"ow pracował w ministerstwie nie mogli być biedni. Kto pracuje w ministerstwie nie jest biedny

  • @paulinanerka9004
    @paulinanerka9004 Год назад +2

    Dziwi mnie, że świat czarodziejów był tak niezdarny, jeśli chodziło o wiedzę o Mugolach - właściwie najwięcej mogły wiedzieć osoby pochodzące z takich rodzin. W Hogwarcie powinien być przedmiot uzupełniający dla czarodziejów czystej krwi. Zgadnijcie, kto byłby najlepszym kandydatem do takiej posady :)

    • @Dzimitrivet
      @Dzimitrivet Год назад +1

      Ale był taki przedmiot, w 7 części jak ta nauczycielka wisi do góry nogami, to woldemort mówił że uczyła mogoloznastwa

    • @user-wp1ix1uq6g
      @user-wp1ix1uq6g Год назад +1

      ​@@Dzimitrivettak było ale można było sobie wybrać

    • @kpc211
      @kpc211 Год назад +3

      @@user-wp1ix1uq6g I nawet Hermiona na to chodziła, choć wiedziała o mugolach na pewno więcej, niż w ogóle nauczano na tym przedmiocie... I chyba też z tego powodu z niego zrezygnowała po roku.

    • @kpc211
      @kpc211 Год назад

      Po prostu byli ignorantami w tych kwestiach, najwyraźniej rzadko w ogóle "zanurzali" się w świat mugolski...

    • @kasiakowalczyk5113
      @kasiakowalczyk5113 Год назад +3

      Mnie dziwi inna sprawa
      Dlaczego nie ma alternatywy dla mugoloznactwa dla mugolaków lub osób którym nie chce się chodzić na ten ,,antyczny'' przedmiot.
      Np. Etykieta czy Czarodziejoznactwo.
      Wtedy nie byłoby tyle spin jeśli chodzi o mugolaków i elitę czystej krwi. I utwierdzeń dzieciaków czystej krwi że mugolaki to niewychowane bachory które zniszczę naszą kulturę.
      A wszyscy wiem co wszyscy z wyjątkiem Hermiony robią na HM.

  • @Shiromimayazumi
    @Shiromimayazumi Год назад +3

    A właśnie czekałam aby o ten stary film zapytać XDD

  • @koprolity
    @koprolity Год назад +11

    Pewnie ukrywali swój majątek przed poborcami podatkowymi.

    • @MTGirl
      @MTGirl Год назад +2

      Och, Koprolity witamy ;)

    • @koprolity
      @koprolity Год назад +2

      @@MTGirl
      Cześć:)

    • @MTGirl
      @MTGirl Год назад +1

      @@koprolity 😊😊 Pozdrawiam cieplutko :)

    • @BartekSychterz
      @BartekSychterz Год назад

      Ludzie kochani! Koprolity odpowiedział na komentarz innego użytkownika ytba!
      Tu coś musiało się stać. Cud? A może co gorszego?
      Milicja! Milicja! Milicja!

    • @MTGirl
      @MTGirl Год назад

      @@BartekSychterz Ojej ;) Aż takie wydarzenie 🤭