Jedną z najlepszych konkluzji jakie wyciągnęłam dotyczy Lady Makbet. Ona prosiła demony o moc i okrucieństwo, ponieważ sama z natury nie jest na tyle okrutna ile by chciała
Refleksja jak najbardziej słuszna, jak czytałem ,,Makbeta" jako lekturę, to dla mnie było oczywiste, że nie zrobił tego z żądzy władzy, ale właśnie z tego powodu, iż został przyparty do muru groźbą niemęskości. Dla rycerza, któremu żona (powiedzmy nawet więcej - dama serca) insynuuje niemęskość, jest to raczej skaza nie do przeżycia, chłop już wolał zabić tego Duncana, tak to widzę. Makbet jak najbardziej był męski, ale osoba zbyt ważna dla niego jako osoby prywatnej nawet, powiedziała mu, iż myśli, że nie jest i w tym tkwi cały problem. Czy zagrywka Lady Makbet jest nieczysta? Zdecydowanie tak. Ale jest również skuteczna. Zresztą, Lady Makbet znała swojego męża więc wiedziała doskonale jak go podejść. Makbet miał poniekąd związane ręce. Alternatywnie groziła mu perspektywa słuchania przez całe życie "a ty żeś się wtedy zestrachał! a tak to byś królem był i byśmy rządzili od dawna już". Ciężko powiedzieć, co gorsze. Honorowym wyjściem z sytuacji to co najwyżej samobójstwo mogło by być. Ani nie pozbawił by życia swojego pana - króla Duncana, zatem nie porzucił by etosu rycerskiego, a jednocześnie nabijając się na własny miecz pokazał by, że "ma jaja", czyli jest męski. Lady Makbet rozegrała go perfekcyjnie, nic tylko współczuć. Trochę jak w tragedii antycznej, odkąd wjechała mu na męską dumę i ambicje to jakiej decyzji by nie podjął, źle by na niej wyszedł.
Także wydaje mi się, że Makbet w końcu prędzej czy później sięgnąłby po koronę w krwawy sposób. Bo gdy wiedźmy przepowiedziały mu przyszłość to jedna z jego pierwszych myśli dotyczyła Duncana i morderstwa. I tutaj też widać spryt wiedźm. One nie powiedziały mu w jaki sposób ma tego dokonać, to już ambicja i ukryte marzenia Makbeta podsunęły mu morderstwo. Niewątpliwie bez pomocy jego żony raczej nie zabrałby się do tego w tak szybkim czasie.
4:28 w Szkocji także nie było aż tak mocnej stygmatyzacji płci, tam mimo wszystko w średniowieczu kobieta miała zdecydowanie lepszą pozycję niż w ówczesnej Europie. A przynajmniej tak wywnioskowałam z wykładów z historii 😅
9:09 zgadzam się, Lady Makbet nie chciała władzy dla siebie, ale raczej dla męża. Również przed zabiciem Duncana wypomina o dziecku. Moim zdaniem mowa o ich dziecku, ponieważ ona wie jakie to uczucie trzymać dziecko przy piersi. Z resztą adaptacja z 2015 rozpoczyna się pogrzebem ich dziecka. Według mnie ona nie chce konkretnie władzy dla siebie, ale tego co życie może jej jeszcze zaoferować. Ona wie, że są ostatnimi z rodu i jedyną szansą by ktoś o nich pamiętał to korona. Ale to tak tylko moje przemyślenia.
A ja w drugiej klasie liceum napisałam esej, w którym dokładnie udowadniałam, że za wszystkim stoi Hekate kierująca wiedźmami... Wydawało mi się wtedy, że było to bardzo odkrywcze, czy było to nie wiem. Ale przytoczyłam kilka scen i cytatów odnosząc się do mitu o Hekate, jej wypowiedzi i symboliki, jaka wskazywała na jej ingerencję. Ostatecznie obarczyłam ją całą winą 😁.
Mega ciekawy materiał❤ Ale trochę boli mnie zastosowanie wyrażenia - kobieta/mężczyzna z krwi i kości w ramach filmiku dotyczącego stygmatyzacji/stereotypu/płci kulturowej niejako
Starałam się cały czas posługiwać się tego typu frazesami, właśnie w celu unaocznienia tego zjawiska. Mówimy tak o Makbecie i sami też mamy tendencje do stereotypowego postrzegania go. Ale dziękuję za cenną uwagę, może rzeczywiście wyszło to nieco niefortunnie 🤷🏻♀️
![Seungmin "그렇게, 천천히, 우리(As we are)" | [Stray Kids : SKZ-PLAYER]](http://i.ytimg.com/vi/kAzmhLHePqU/mqdefault.jpg)
Ja oglądam dalej wszystkie filmy pomimo, że już jestem po maturze to i tak fajnie posłuchać 🤩👌❣️
Jedną z najlepszych konkluzji jakie wyciągnęłam dotyczy Lady Makbet. Ona prosiła demony o moc i okrucieństwo, ponieważ sama z natury nie jest na tyle okrutna ile by chciała
Refleksja jak najbardziej słuszna, jak czytałem ,,Makbeta" jako lekturę, to dla mnie było oczywiste, że nie zrobił tego z żądzy władzy, ale właśnie z tego powodu, iż został przyparty do muru groźbą niemęskości. Dla rycerza, któremu żona (powiedzmy nawet więcej - dama serca) insynuuje niemęskość, jest to raczej skaza nie do przeżycia, chłop już wolał zabić tego Duncana, tak to widzę. Makbet jak najbardziej był męski, ale osoba zbyt ważna dla niego jako osoby prywatnej nawet, powiedziała mu, iż myśli, że nie jest i w tym tkwi cały problem. Czy zagrywka Lady Makbet jest nieczysta? Zdecydowanie tak. Ale jest również skuteczna. Zresztą, Lady Makbet znała swojego męża więc wiedziała doskonale jak go podejść. Makbet miał poniekąd związane ręce. Alternatywnie groziła mu perspektywa słuchania przez całe życie "a ty żeś się wtedy zestrachał! a tak to byś królem był i byśmy rządzili od dawna już". Ciężko powiedzieć, co gorsze. Honorowym wyjściem z sytuacji to co najwyżej samobójstwo mogło by być. Ani nie pozbawił by życia swojego pana - króla Duncana, zatem nie porzucił by etosu rycerskiego, a jednocześnie nabijając się na własny miecz pokazał by, że "ma jaja", czyli jest męski. Lady Makbet rozegrała go perfekcyjnie, nic tylko współczuć. Trochę jak w tragedii antycznej, odkąd wjechała mu na męską dumę i ambicje to jakiej decyzji by nie podjął, źle by na niej wyszedł.
Zgadzam się w 100%. Świetna konkluzja ❤️
Świetny film! Uwielbiam Cię słuchać 💖💖💖
Bardzo interesujące omówienie, aż chce się to wszystko zacząć interpretować 🤍
Bardzo mnie to cieszy, że nie zapomniała Pani intra w tym odcinku. Celne uwagi, które odwracały uwagę od farfocla na Pani włosach. Oby tak dalej!
Zabieram się za oglądanie ♥♥
Wiecej filmow! Moze lektury z gwiazdka na maturke? 🔥😍
Jak zawsze świetny materiał, faktycznie takie spojrzenie na te lekturę, bardzo ją wzbogaca. Czekam z niecierpliwością na kolejne powtórki maturalne! ♥
Świetny materiał, chętnie posłuchałabym tak wnikliwej analizy innych małżeństw w kulturze 💕
Super 😍😍😍
Także wydaje mi się, że Makbet w końcu prędzej czy później sięgnąłby po koronę w krwawy sposób. Bo gdy wiedźmy przepowiedziały mu przyszłość to jedna z jego pierwszych myśli dotyczyła Duncana i morderstwa. I tutaj też widać spryt wiedźm. One nie powiedziały mu w jaki sposób ma tego dokonać, to już ambicja i ukryte marzenia Makbeta podsunęły mu morderstwo. Niewątpliwie bez pomocy jego żony raczej nie zabrałby się do tego w tak szybkim czasie.
4:28 w Szkocji także nie było aż tak mocnej stygmatyzacji płci, tam mimo wszystko w średniowieczu kobieta miała zdecydowanie lepszą pozycję niż w ówczesnej Europie. A przynajmniej tak wywnioskowałam z wykładów z historii 😅
Co nie zmienia faktu, że i tak Lady Makbet jest bardzo „wyzwolona” 😬
Jestem na anglistyce, świeżo po Makbecie i powiem wam wszystkim, że ta książka jest genialna
Kolejny świetny film ❤️
9:09 zgadzam się, Lady Makbet nie chciała władzy dla siebie, ale raczej dla męża. Również przed zabiciem Duncana wypomina o dziecku. Moim zdaniem mowa o ich dziecku, ponieważ ona wie jakie to uczucie trzymać dziecko przy piersi. Z resztą adaptacja z 2015 rozpoczyna się pogrzebem ich dziecka. Według mnie ona nie chce konkretnie władzy dla siebie, ale tego co życie może jej jeszcze zaoferować. Ona wie, że są ostatnimi z rodu i jedyną szansą by ktoś o nich pamiętał to korona. Ale to tak tylko moje przemyślenia.
A ja w drugiej klasie liceum napisałam esej, w którym dokładnie udowadniałam, że za wszystkim stoi Hekate kierująca wiedźmami... Wydawało mi się wtedy, że było to bardzo odkrywcze, czy było to nie wiem. Ale przytoczyłam kilka scen i cytatów odnosząc się do mitu o Hekate, jej wypowiedzi i symboliki, jaka wskazywała na jej ingerencję. Ostatecznie obarczyłam ją całą winą 😁.
Kocham "Makbeta". Mogłabym o nim gadać i słuchać godzinami. Zdecydowanie zgadzam się ze wszystkim co powiedziałaś
"wie za co chwytać" uwielbiam
zrób filmik o procesie Kafki!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mega ciekawy materiał❤ Ale trochę boli mnie zastosowanie wyrażenia - kobieta/mężczyzna z krwi i kości w ramach filmiku dotyczącego stygmatyzacji/stereotypu/płci kulturowej niejako
Starałam się cały czas posługiwać się tego typu frazesami, właśnie w celu unaocznienia tego zjawiska. Mówimy tak o Makbecie i sami też mamy tendencje do stereotypowego postrzegania go. Ale dziękuję za cenną uwagę, może rzeczywiście wyszło to nieco niefortunnie 🤷🏻♀️