Dwie wady 65, które mnie denerwują: - brak ręcznego ustawiania ISO. Przy konfekcjonowaniu filmów czy kombinowaniem push-pull jest to upierdliwe. - zwija do kasetki bez ogonka (ale to niestety większość Nikonów tak robi. Legenda miejska głosi, że Canon miał patent na zostawianie ogonka, i tylko pokątnie, po serwisach można było w Nikonie "dorobić" tą funkcję).
To jest jeden z lepszych o ile nie najlepszy nieprofesjonalny Nikon końcówki ery analogowej. Pierwszy kupiłem w 2012 roku , że dwie rolki zrobiłem na kicie z żony D3200 i działał. Potem był towarzyszem wycieczek i sprawdzał się świetnie. Potem weszły f90x, f100 i stracił na znaczeniu ale jeśli chodzi o tańsze lustrzanki to polecam. Ma swoje ograniczenia, jak właśnie pomiar, malutki wizjer, parę innych rzeczy. Dwa lata temu kupiłem synowi druga puszkę i radzil sobie z nim idealnie. Aha, oba bodziaki były czarne ale miały normalne ścianki. Różnica miedzi zakupem to dekada.
Fajny aparat do zabawy z fotografią analogową. Nie posiada wad frustrujących i odrzucających od tego typu fotografii. Kupiłem go paręnaście lat temu a teraz gdy wróciłem do fotografii analogowej nadal go używam. Trochę mi przeszkadza to, że nie można ustawić w nim ręcznie ISO dla filmów bez kodu DX (i ustawia dla nich automatycznie ISO 100) ale można to przeboleć.
Irytuje mnie brak możliwości wyłączenia doświetlenia af (nie zawsze chcę świecić ludziom ledem po oczach). Brakuje też ustawienia iso, domyślnie ustawia się 100 i trzeba kombinować z korektą ekspozycji bez paska dx... ale poza tym z 50mm 1.8 D to świetny zestaw na film, który jest lekki i rzetelny. Taki i na wakacje do Hurghady, i na fotoszutting motyli.
Wiązałem z F65 spore nadzieje. Generalnie potrzebowałem leciutkiego body z bagnetem F. F55 'w pełni sprawne' okazało się mieć wadliwy AF, co jest podobno znaną usterką. Kupiłem F65. Ten niestety ma z kolei problem ze spustem migawki, trzeba go wcisnąć ekstremalnie mocno żeby zadziałał, co oczywiście nie sprzyja nieporuszonym zdjęciom i ogólnie doświadczeniu. Natomiast być może opcja z pilotem sprawi, że w końcu dokończę film. Z ciekawości - jaki był problem z d70? Pozdrawiam!
Z D70 to nie był problem tylko cecha - bez mojej wiedzy zmieniał proporcje światła błyskowego do światła zastanego by utrzymać minimalny (według niego) czas co niestety niekorzystnie odbiło się na zdjęciach.
F65 współpracuje z obiektywami manualnymi, ale w ograniczonym zakresie, tj. bez pomiaru światła. Skutkiem tego jest niemożność wykorzystania żadnego z automatycznych trybów sterowania ekspozycją. Co ciekawe, potwierdzenie ustawienia ostrości działa.
Ja także 😀. Choć dziś robiłem zdjęcia Minoltą z automatycznym ustawianiem wszystkiego i automatycznym przewijaniem filmu i dużym mieszkiem Ihage gdzie wszystko jest ręczne - obydwa sprawiały mi frajdę 😀
Panie Pawle..."włączam" 😉 Materiał jak zwykle świetny, ale ilość błędów językowych poraża. Naprawdę tak trudno nauczyć się mówić poprawnie tych paru słów?
@@Analogi fajnie. Ale nie jest Pan dzieckiem. Nauczenie się poprawnej wymowy 5-10 wyrazów to nie jest lot w kosmos. To nie dyslekcja, to niedbalstwo :)
Miałem, kilka niezapomnianych fotek nim zrobiłem, miło wspominam 🙂
🙂🙂🙂
Fajny aparat, świetny film, pozdrawiam.
Jak zwykle super materiał. Zaraz ma się ochotę poszukać i ... może kupić kolejną zabawkę 🤣
Optymalny dla mnie analog, wybrałem po długich poszukiwaniach. Jego waga jest genialna.
Mój pierwszy prawdziwy aparat:) Mam go do dziś. Prosty, ale działał niezawodnie przez lata. I pewnie działa dalej, tyko nie mam do niego baterii.
Z prezentacją aparatu pod koniec 2000 roku to jeszcze zdążyli w XX wieku, produkowali w XXI :)
Dwie wady 65, które mnie denerwują:
- brak ręcznego ustawiania ISO. Przy konfekcjonowaniu filmów czy kombinowaniem push-pull jest to upierdliwe.
- zwija do kasetki bez ogonka (ale to niestety większość Nikonów tak robi. Legenda miejska głosi, że Canon miał patent na zostawianie ogonka, i tylko pokątnie, po serwisach można było w Nikonie "dorobić" tą funkcję).
Świetny korpus, robi co trzeba. Nie absorbuje mnogością zbędnych wodotrysków.
Dokładnie 😀
To jest jeden z lepszych o ile nie najlepszy nieprofesjonalny Nikon końcówki ery analogowej. Pierwszy kupiłem w 2012 roku , że dwie rolki zrobiłem na kicie z żony D3200 i działał. Potem był towarzyszem wycieczek i sprawdzał się świetnie. Potem weszły f90x, f100 i stracił na znaczeniu ale jeśli chodzi o tańsze lustrzanki to polecam. Ma swoje ograniczenia, jak właśnie pomiar, malutki wizjer, parę innych rzeczy. Dwa lata temu kupiłem synowi druga puszkę i radzil sobie z nim idealnie. Aha, oba bodziaki były czarne ale miały normalne ścianki. Różnica miedzi zakupem to dekada.
😀😀😀
Fajny aparat do zabawy z fotografią analogową. Nie posiada wad frustrujących i odrzucających od tego typu fotografii. Kupiłem go paręnaście lat temu a teraz gdy wróciłem do fotografii analogowej nadal go używam. Trochę mi przeszkadza to, że nie można ustawić w nim ręcznie ISO dla filmów bez kodu DX (i ustawia dla nich automatycznie ISO 100) ale można to przeboleć.
A może by tak porównanie Nikon F65 vs Canon EOS 300? :)
Irytuje mnie brak możliwości wyłączenia doświetlenia af (nie zawsze chcę świecić ludziom ledem po oczach). Brakuje też ustawienia iso, domyślnie ustawia się 100 i trzeba kombinować z korektą ekspozycji bez paska dx... ale poza tym z 50mm 1.8 D to świetny zestaw na film, który jest lekki i rzetelny.
Taki i na wakacje do Hurghady, i na fotoszutting motyli.
Proponuję film o Nikonie f i Nikonie f2
Może chciałby Pan przetestować Minoltę Dynax 505si super ?
Ten to super jest. Cos jak f801.
Tylko nowszy a przez to bardziej plastikowy 😀
Wiązałem z F65 spore nadzieje. Generalnie potrzebowałem leciutkiego body z bagnetem F. F55 'w pełni sprawne' okazało się mieć wadliwy AF, co jest podobno znaną usterką. Kupiłem F65. Ten niestety ma z kolei problem ze spustem migawki, trzeba go wcisnąć ekstremalnie mocno żeby zadziałał, co oczywiście nie sprzyja nieporuszonym zdjęciom i ogólnie doświadczeniu. Natomiast być może opcja z pilotem sprawi, że w końcu dokończę film. Z ciekawości - jaki był problem z d70?
Pozdrawiam!
Z D70 to nie był problem tylko cecha - bez mojej wiedzy zmieniał proporcje światła błyskowego do światła zastanego by utrzymać minimalny (według niego) czas co niestety niekorzystnie odbiło się na zdjęciach.
Jakoś mnie nie zachwycił, w porównaniu do ówczesnej Minolty wydawał się trochę "tępy" ale naświetlał i działał prawidłowo.
Dużo zależy od szybkości obiektywu, w moim odczuciu podobny obiektyw Minolty jest szybszy.
Stara dobra lustrzanka.
Wygrzebałem w szafie F55
O ile pamiętam, f65 nie miał podglądu głębi ostrości, czyli przymknięcia przysłony przed wykonaniem zdjęcia.
F65 nie pracuje z manualami. 😞
F65 współpracuje z obiektywami manualnymi, ale w ograniczonym zakresie, tj. bez pomiaru światła. Skutkiem tego jest niemożność wykorzystania żadnego z automatycznych trybów sterowania ekspozycją.
Co ciekawe, potwierdzenie ustawienia ostrości działa.
@@zbigniewsz.4757 O tym myślałem - nie ma pierścienia zazębiającego się z wypustem przysłony w manualach
Nikon F65 ma podgląd głębi ostrości ;)
@@jarosawsikora4850 Mea culpa, za dużo masła jem ;-)
Fajne masz te papierzaki.
😀😀😀
Uwielbiam aparaty tej firmy, ale w dzisiejszych realiach wolę analogowe zdjęcia robić manualnym aparatem i samemu zwijać film do kasetki.
Ja także 😀. Choć dziś robiłem zdjęcia Minoltą z automatycznym ustawianiem wszystkiego i automatycznym przewijaniem filmu i dużym mieszkiem Ihage gdzie wszystko jest ręczne - obydwa sprawiały mi frajdę 😀
W sumie oprócz punktów AF to mój 10 lat starszy EOS 10 chyba lepszy 🤔
Ech... Lata 2000, ostatni rzut analogów - nawet najprostsza "mydelniczka" uzbrojona opcjami po zęby. 😀
Tylko F80
Tia... Zwłaszcza ze starszymi Nikkorami...
Weź w dłonie np. F100, a zmienisz zdanie. :)
Panie Pawle..."włączam" 😉 Materiał jak zwykle świetny, ale ilość błędów językowych poraża. Naprawdę tak trudno nauczyć się mówić poprawnie tych paru słów?
Panie Ratel - poczytaj o dysleksji :)
@@Analogi fajnie. Ale nie jest Pan dzieckiem. Nauczenie się poprawnej wymowy 5-10 wyrazów to nie jest lot w kosmos. To nie dyslekcja, to niedbalstwo :)
@@DarthRatel Ojtam, ojtam nie czepiaj się :), to i tak najlepszy kanał foto na yt
@@robertgodyka418 też bardzo lubię. Sposób mówienia i opowiadania Pana Pawła to miód na uszy. Tym bardziej bolą te wszystkie "kwiatki" ;)
Brzydkie, plastikowe. Zapomniane 🤫. Lata 90 to już nie to😱