Dzwon jachtem? O małe co!

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 29 окт 2024

Комментарии • 22

  • @TheTunguski
    @TheTunguski 3 года назад +1

    Trzy tygodnie temu spotkaliśmy, na porannej wachcie, na podejściu do Kołobrzegu (3-4 mile) typa co jechał mała motorówką na auto. W sterówce nikogo. Na AIS-ie, też nieobecny. Pełny luz.
    Wstawka o piśmie Kozaków do sułtana - świetna. Pozdrowienia!

  • @vforvendetta70
    @vforvendetta70 2 года назад

    Obserwatorom tego odcinka polecam znaleźć treść tego listu, który był odpowiedzą na list od sułtana. Zdecydowanie fajna historia i, jeśli Pani Kapitan pozwoli, to ją podkradnę.

  • @jacekw5182
    @jacekw5182 3 года назад +4

    Z całym szacunkiem ale regatowców to ja bym się nie czepiał bo jak wiesz, regatówki (przynajmniej w większości) robią zwroty w miejscu i żadko się zdarza że w coś/Kogoś przywalą, no chyba że się właśnie przesiedli z 420er na żagle500 i tak jak ja to uczyniłem wjechali prosto w komisję sędziowską na regatach 😁 Pozdrowienia serdecznie Ciebie i Szanownych członków tejże komisji 😁

  • @GRYF73
    @GRYF73 3 года назад +3

    The best :)
    Ileż to się można nauczyć, od tak charyzmatycznej Pani Kapitan.
    ,,Nie bądź WAFI" :)
    Szkoda że mój bosman nie ma tak wyrafinowanego słownictwa :)

  • @zygmuntkostowski5868
    @zygmuntkostowski5868 Год назад +1

    Raczej nie uczmy się , że jakakolwiek jednostka ma bezwzględne pierwszeństwo wynikające z przepisów MPZZM. Jeśli Ty stosując prawo drogi doprowadzisz do kolizji i tak będziesz winna lub współwinna. Takie same przepisy stosuje się w prawie ruchu drogowego. W przypadku drugim czyli możliwym kursem kolizyjnym z jachtem regatowym to inna bajka. On jest w jakimś stopniu opływany w takich stresujących Cię warunkach i nie miej do nich pretensji. Wielokrotnie brałem udział w regatach morskich i mijanki na 1m 16-to metrowych jachtów to normalka. Niektóre regaty Francja - Stany to 300 jednostek , które przecinają ruty na Kanale Angielskim i wszyscy dają radę!!! Ahoy

  • @doris782
    @doris782 Год назад

    Normalka na morzu a jeszcze gorzej na mazurach, pozdrawiam LUTER

  • @mirawaltari4193
    @mirawaltari4193 3 года назад

    👍❤️🐘

  • @oloolo8856
    @oloolo8856 Год назад

    A pani kapitan też w chipsach patent znalazła, że 20 lat temu wypadek się zdarzył. Każdemu się może zdarzyć. Jacht ,samochód, rower. Gdyby wszyscy byli 100 proc nieomylni to wypadköw by nie było. Nie mogę słuchać wywodów o patencie w chipsach..

  • @johnadams7909
    @johnadams7909 Год назад +1

    Faktem jest ze na wodzie wielu idiotow nie prowadzi obserwacji

  • @iwogalecki
    @iwogalecki 3 года назад +2

    Brak patentów, szkolenia typu 2 weekendy i patent, jachty czarterowe bez patentu itd. Do tego brak wiedzy i doświadczenia no i mamy takie sytuacje. Na śródlądziu takie sytuacje jak opisała ta Pani to jest norma.

    • @jerryrowinski4916
      @jerryrowinski4916 3 года назад +2

      Proponuję, by zakazać żeglowania ludziom, niech żeglują same "patenty" ;)

    • @iwogalecki
      @iwogalecki 3 года назад +2

      @@jerryrowinski4916 to ja proponuję aby samochodami do 1,5 litra pojemności można było jeździć bez prawo jazdy. Motocykle bez żadnych dokumentów. W sumie po co komu te papierki😉

    • @jerryrowinski4916
      @jerryrowinski4916 3 года назад +3

      @@iwogalecki Cóż, ja zaproponuję nie ośmieszać się analogią motoryzacyjną.
      Dasz radę?

    • @iwogalecki
      @iwogalecki 3 года назад

      @@jerryrowinski4916 Może ty się nie ośmieszaj. Skończyły ci się argumenty i nie miałeś już co napisać.

  • @jerryrowinski4916
    @jerryrowinski4916 3 года назад +1

    Najpierw poprawię bzdurkę, jaką wypowiadasz 0:58... Proszę, przeczytaj przepisy o zapobieganiu zderzeniom na morzu, a sama zauważysz, że nigdy nie wynika z nich sytuacja w której mogłabyś powiedzieć "formalnie mam pierwszeństwo"!
    Ba! - w żadnym prawidle COLREG nie ma mowy o ty, że jakimkolwiek statek "ma pierwszeństwo" - nieprawdaż?
    I jeszcze refleksja - w tekście, który pada 0:12 zdajesz się zapominać, że jakiś tam "patent" (nawet taki, co go można ponoć znaleźć w chipsach) nie musi być dokumentem obowiązkowym - i nie jest, wobec milionów żeglarzy w wielu krajach. A jednak bezsensowne zdarzenia, takie na przykład, jak te o których opowiadasz - tam, gdzie dla prowadzenia morskich jachtów nie wymaga sią "patentów", zdarzają się zdecydowanie rzadziej, niż w Polsce...
    Zastanawia mnie to od dawna - czemu w Polsce żegluje tylu nieodpowiedzialnych bęcwałów i żałosnych nieuków - i to pomimo istnienia szeregu formalnych wymogów oraz systemu ściśle regulowanych uprawnień, zdobywanych podczas obowiązkowych egzaminów? I czemu tam, gdzie nie występuje podobna do polskiej, sztywna reglamentacja prawa do prowadzenia jachtów oraz tam, gdzie wymogu posiadania "patentu" dla prowadzenia rozsądnej wielkości jachtów zwyczajnie nie ma (i nigdy nie było) - idiotów jest pod żaglami jakby mniej, niż u nas... ?
    Może warto zastanowić się chwilę, dlaczego tak jest?

    • @KotMorski
      @KotMorski  3 года назад +3

      Niech wreszcie to wybrzmi, bo zbyt wielu nieuków twierdzi, że nie ma obowiązku ustępowania z drogi.
      Tekst Międzynarodowych Przepisów o Zapobieganiu Zderzeniom na Morzu z 1972 roku z wszystkimi poprawkami
      ROZDZIAŁ II - ZACHOWANIE SIĘ STATKÓW WZAJEMNIE WIDOCZNYCH
      Prawidło 12. Statki żaglowe.
      Jeżeli dwa statki żaglowe zbliżaają się do siebie w taki sposób, że powoduje to ryzyko zderzenia, wówczas jeden z nich powinien ustąpić z drogi drugiemu, jak następuje:
      jeżeli obydwa statki mają wiatr z różnych burt, statek, który ma wiatr z lewej burty, powinien ustąpić z drogi drugiemu statkowi;
      czyli PRAWY HALS MA PIERWSZEŃSTWO
      Itd itp, pierwszeństwo żaglowego nad motorowym jest również przedmiotem rozważań na najbardziej podstawowym szkoleniu na ŻJ i SM więc powinieneś od dawna o tym pamiętać. Tak samo pierwszeństwo idącego torem przed przecinającym go.
      Tam gdzie nie ma patentów, to wygooglaj sobie "Boaters fails". W Polsce takie rzeczy się nie zdarzają, a jeśli zdarzają to marginalnie. W krajach bezpatentowych jest długi serial wypadków sfilmowanych, a tych których nikt nie nagrał jest pewnie 100x więcej.
      "czemu w Polsce żegluje tylu nieodpowiedzialnych bęcwałów i żałosnych nieuków - i to pomimo istnienia szeregu formalnych wymogów oraz systemu ściśle regulowanych uprawnień" to mnie również zastanawia. Na razie spisuję winę na rozdawalnie patentów, przekonanie o jakiejś niby "wolności" na wodzie oraz chęci zaszpanowania. Osobiście jestem zwolenniczką nie tyle zaostrzania egzaminów, co raczej obowiązkowego szkolenia w określonej liczbie godzin lekcyjnych. Tak jak było kiedyś. ŻJ musi na kursie wypływać te 90 godzin i kropka.

    • @jerryrowinski4916
      @jerryrowinski4916 3 года назад +1

      @@KotMorski Czemu fałszujesz tekst MPZZM?
      W tych przepisach nie ma słów "czyli PRAWY HALS MA PIERWSZEŃSTWO".
      -----
      Raz jeszcze...
      Prawidła MPZZM nigdy nie wspominają o żadnym "posiadaniu pierwszeństwa".
      One ustalają obowiązki, które ciążą na prowadzących statki, w zależności od sytuacji nawigacyjnej tych statków, ich wzajemnej pozycji i ruchu względem siebie a także używanego napędu, widzialności, pory dnia, etc...
      A "twórcze cytowanie" przepisów - w celu udowodnienia, jakoby wynika z tych przepisów z coś, co z nich ni cholery nie wynika - i co za tym idzie, że chrzaniąc publicznie o "formalnym pierwszeństwie" na wodzie, nie palnęło się publicznej bzdury - jest... no cienkie jest...

    • @KotMorski
      @KotMorski  3 года назад +2

      @@jerryrowinski4916 Nie fałszuję tylko mówię to samo własnymi słowami. "Jacht A powinien ustąpić jachtowi B" = "B ma pierwszeństwo przed A". Prościej już się tego nie da ująć. Uczymy tego na kursach od małego, a to że ty to kwestionujesz, skutkuje takimi oto asami, którzy mogą spowodować kolizję. Trzeba to wbić ludziom do głowy, a nie czepiać się że przepis używa grzecznego słowa "powinien" zamiast "musi bo jak nie to wpierdol".

    • @jerryrowinski4916
      @jerryrowinski4916 3 года назад +1

      @@KotMorski Drogi Kocie... Najpierw serio...
      Upraszczanie ścisłych, przemyślanych i opisanych po stokroć prawideł COLREG za pomocą "własnych słów", które mają się nijak do treści przepisu - to głupia i niebezpieczna praktyka...
      Podkreślanie zaś własnego, całkowicie wypaczonego rozumienia przepisu za pomocą wulgaryzmu - świadczy tylko o Tobie.
      Żal mi tych, u których utrwalasz fałszywe przeświadczenie o "posiadaniu pierwszeństwa", które miałoby jakoby wynikać z przepisów COLREGS. Niemniej - dziękuję, że mimochodem podpowiedziałaś, jaki może być powód zaskakująco dużej liczby bęcwałów wśród polskich żeglarzy. Być może sporą ich część stanowią osoby, które trafiły na takich, którzy sami nie widzą, ale odczuwają parcie, by innych "uczyć od małego na kursach"....
      -----
      Ciut mniej serio.
      Tak w ogóle, to zauważasz, że ani "powinien", ani "musi bo jak nie to wpierdol" - nie mówią absolutnie nic o "formalnym pierwszeństwie"?
      Mniejsza z tym - spytam wprost, przeczytałaś kiedyś prawidła? Zauważyłaś w nich choć raz słowa, które określałyby, że jakiś statek "posiada pierwszeństwo" (nie mówię o polskim, wadliwym tłumaczeniu prawidła 17, którego tytuł "Action by stand-on vessel" spolszczono idiotycznie na "działanie statku mającego pierwszeństwo drogi")?
      ----
      Jeśli zaś chodzi Twoją niesmaczną wycieczkę osobistą - to śpieszę donieść, że podczas każdego hmmm... "kursu" a także podczas każdego egzaminu, które musiałem przejść na zawodowej drodze do dyplomu kapitana żeglugi wielkiej, stwierdzenia, że statek może mieć "formalne pierwszeństwo" na podstawie COLREG - kwestionowałem. I zawsze zdawałem ;)
      Czy twierdzisz, że o przepisach dotyczących zapobiegania zderzeniom na morzu wiesz więcej, niż wykładowcy uczelni morskich i zawodowe komisje egzaminacyjne (polska i brytyjska)? :)

    • @KotMorski
      @KotMorski  3 года назад +8

      @@jerryrowinski4916 "podczas każdego egzaminu, które musiałem przejść na zawodowej drodze do dyplomu kapitana żeglugi wielkiej, stwierdzenia, że statek może mieć "formalne pierwszeństwo" na podstawie COLREG - kwestionowałem. I zawsze zdawałem ;)" "wykładowcy uczelni morskich"
      Nie mam nic więcej do dodania. Powiedziałeś tym już wszystko. Prowadź więc dalej dyskusje akademickie o "nieistnieniu pierwszeństwa", nic mi do tego. Na forum akademickim jest to ze wszech miar słuszne, żeby rozkminiać teorię, pisać doktoraty, robić habilitacje. Na pewno ciekawsze jest twierdzenie że nie istnieje pierwszeństwo i dowód na to, niż powtórzenie po raz milionowy że lewy hals ma ustąpić. Ja na egzaminie również zamierzam wykazać się taką egzaltacją oraz elokwencją. Ale dla zwykłych żeglarzy (najczęściej urlopowych, okazjonalnych, przypadkowych, nie mających praktyki) którzy mają się nawzajem nie pozabijać na wodzie, muszą być jasne i klarowne przepisy kto kogo puszcza, a kto jest puszczany. I te zasady są w KAŻDYM podręczniku. Wystarczy ich przestrzegać. Bez tego masz sytuację jak na śródlądziu (bezpatencie) czy Ameryce (obejrzałeś już te filmiki boaters fails czy wciąż obawiasz się zetknięcia z codziennymi realiami bezpatencia?)