ten utwór mnie przeraża.. idea odnalezienia istoty wszechrzeczy w obłędzie i szaleństwie poprzez zaprzedanie resztek człowieczeństwa to forma zła pierwotnego wykraczająca daleko ponad mój sposób pojmowania rzeczywistości..
Kiedyś od gimnazjum aż po studia słuchałem Comy - tych starych już kawałków. Potem jakoś przestałem słuchać i w ostatnich latach (12 lat po studiach) miałem wrażenie, że mam depresję ...albo coś w tym stylu, byłem totalnie bez humoru i do tego nic mnie nie cieszyło. Od zeszłego tygodnia zacząłem słuchać znowu starych kawałków Comy i czuje się lepiej...znacznie lepiej...jakby mnie ktoś odmienił. Czy ktoś jest w stanie to wytłumaczyć?
Koncert był cudowny. Niesamowita atmosfera, świetna muzyka, animacje dobrze wykonane i naprawdę dobra organizacja. Ale coś mnie trafiło, kiedy zobaczyłam tak pociętą wizję. Wiem, że jest to robione na podobieństwo jakiegoś koncertu (nie spamiętałam jaki), ale jednak trudno mi się to ogląda...
Hmm ja to rozumiem w ten sposób. Żył w heteroseksualnym związku bez względu na to czy tego chciał czy nie. "Ożeniono", bo nie koniecznie chciał się żenić. Po prostu tak robi każdy. Chodzi o ideę wtopienia się w schemat. Wiesz, dobre dziecko, system, żona, praca, kredyt, rachunki. Problem polega na tym, że podmiot liryczny pragnie czegoś więcej. Ale wiesz, to jest sztuka i każdy interpretuje jak chce.
W jednym sie zgadzam że można oszaleć od takiego życia ja nie wiem jak wytrzymam jak będe miał żone i dziecko :P Ten tekst przypomina mi trochę Harvester Of Sorrow Metalliki tylko że tam "kochający mąż i ojciec" zabił swoją rodzinę. być może człowiek w tym utworze też popadł w taki obłęd.
@dziobakd to nie miales znajomych, nigdy nie piles i nie paliles ? To nie jest o Polsce, tylko ukazuje ze takie osoby zyja obok nas i my ani oni nie zdaja sobie sprawy z ich choroby.
Wiesz, są jednostki, które każdego dnia walczą z tzw. psychozą, i bez leków dają sobie z tym radę, ale najgorzej jest podjąć walkę z "wiatrakami", gdy schizofrenik ma poczucie, że każdy artysta na tym pojebanym świecie, gra dla niego.. A pewnie zdajesz sobie sprawę, że nie które teksty są dość ostre, i nakłaniają do... Wyjścia z matrixa.. Byłbyś w stanie podjąć taką walkę, i czasem błąkać się w tłumie, żyjąc tylko muzyką, która jako jedyna w jakikolwiek sposób Cię motywuje, do życia? Pewnie myślisz, że szpitale psychiatryczne pełnią właściwą rolę i farmakologia, psychoterapeuci, prawda? Pewnie tak. Ale gdy schizofrenik, uroi sobie w głowie, że te instytucje chcą ograniczyć jego własną wolę, bo w głębi siebie wierzy, że to tylko chemia w mózgu płata figle, czyli jest w stanie to kontrolować na własną rękę, i osiąga sukces, ale czasem to wraca. Czyli nieustanna walka z demonami swojego umysłu, z maską na twarzy, udając normalnego obywatela... Ten utwór Comy, jest trochę zjebany, bo generalizuje, i fałszywie nakleja łatkę na ludzi ze schizo, kreując stereotypy u przeciętnego zjadacza chleba, że nie mają kontroli nad własnym życiem i podejmują pochopne decyzje, nie wspominając o tym, że są w stanie dokonać "zamachu" na czyjeś życie... To jest tylko stereotyp poparty stereotypem... (Czyli gówno prawda) Bo tak naprawdę nikt nie jest w stanie, dokładnie określić co u takiego dzieje się w głowie, bo do tego dochodzą "głosy", które są różnej maści. Ale to ty masz kontrolę. Bo masz wolną wolę, świadomość, podświadomość, i w chuj wiedzy, dostępnej na każdym kroku, jak to osiągnąć po przez samodoskonalenie... Wystarczy tylko ruszyć głową :)
Do muzyki nic nie mam, wole ostrzejsze rytmy ale w sumie to lubie słuchać rożnych stylów. Ale niestety warstwa tekstowa tak jak w większości polskich piosenek kuleje. Różne niezbyt sensowne metafory byleby sie rymowało, przekaz prosty wręcz prostacki co się dla mnie troche kłóci z wizerunkiem COMY jako zespołu dla inteligentów bym wręcz powiedział. Po prostu chaos i błędy logiczne np. "żyłem z moją żoną, gdy nas z sobą ożeniono" to jest nie po polsku.
Kilka razy odbierałam na żywo, ale to jest najgenialniejsze wykonanie!
Pozdrawiam z roku 2021 🤘🤘🤘
To jest to czego słucham, muzyka która trafia do serca i pokazuje inny świat.
ten utwór mnie przeraża.. idea odnalezienia istoty wszechrzeczy w obłędzie i szaleństwie poprzez zaprzedanie resztek człowieczeństwa to forma zła pierwotnego wykraczająca daleko ponad mój sposób pojmowania rzeczywistości..
Częstochowa dzięki Bogu miała szansę usłyszeć Schizofrenię na żywo, było rewelacyjnie!
Kocham!!! Ten cały koncert był genialny
to jest to! uwielbiam Comę za prawdę przekazywaną w taki właśnie sposób. Nie dajcie z siebie zrobić debili....
niezły wkręt, Piotrze, nie ma to jak gra aktorska. do zobaczenia w przyszłą niedzielę.
Kiedyś od gimnazjum aż po studia słuchałem Comy - tych starych już kawałków. Potem jakoś przestałem słuchać i w ostatnich latach (12 lat po studiach) miałem wrażenie, że mam depresję ...albo coś w tym stylu, byłem totalnie bez humoru i do tego nic mnie nie cieszyło. Od zeszłego tygodnia zacząłem słuchać znowu starych kawałków Comy i czuje się lepiej...znacznie lepiej...jakby mnie ktoś odmienił. Czy ktoś jest w stanie to wytłumaczyć?
Cała moja historia w jednym kawałku.
Coma rozpierdala system!
Koncert był cudowny. Niesamowita atmosfera, świetna muzyka, animacje dobrze wykonane i naprawdę dobra organizacja. Ale coś mnie trafiło, kiedy zobaczyłam tak pociętą wizję. Wiem, że jest to robione na podobieństwo jakiegoś koncertu (nie spamiętałam jaki), ale jednak trudno mi się to ogląda...
3:15 - 4:43 najlepszy moment
Perkusja 😍
o szatanie,alez wersja AVE
Tomek Bartnik najlepsza ☺
najgorsze w koncertach Comy jest to, że się kończą..... 18 listopada 2012
Polski Mercury
ciary. mega!!!
Hmm ja to rozumiem w ten sposób. Żył w heteroseksualnym związku bez względu na to czy tego chciał czy nie. "Ożeniono", bo nie koniecznie chciał się żenić. Po prostu tak robi każdy. Chodzi o ideę wtopienia się w schemat. Wiesz, dobre dziecko, system, żona, praca, kredyt, rachunki. Problem polega na tym, że podmiot liryczny pragnie czegoś więcej. Ale wiesz, to jest sztuka i każdy interpretuje jak chce.
az ciary przechodza po calym ciele:)
wokal mistrz
Schizofrenia schizo schizofre schizofrenia !!!!!
Chore pieknooo ... ;P
2 osoby ze schizofrenią poczuły się urażone:D
4.48 .... ciary wszędzie
W jednym sie zgadzam że można oszaleć od takiego życia ja nie wiem jak wytrzymam jak będe miał żone i dziecko :P Ten tekst przypomina mi trochę Harvester Of Sorrow Metalliki tylko że tam "kochający mąż i ojciec" zabił swoją rodzinę. być może człowiek w tym utworze też popadł w taki obłęd.
to jest piosenka o zyciu w polsce a nie o schizofrenii
@dziobakd to nie miales znajomych, nigdy nie piles i nie paliles ? To nie jest o Polsce, tylko ukazuje ze takie osoby zyja obok nas i my ani oni nie zdaja sobie sprawy z ich choroby.
Wiesz, są jednostki, które każdego dnia walczą z tzw. psychozą, i bez leków dają sobie z tym radę, ale najgorzej jest podjąć walkę z "wiatrakami", gdy schizofrenik ma poczucie, że każdy artysta na tym pojebanym świecie, gra dla niego.. A pewnie zdajesz sobie sprawę, że nie które teksty są dość ostre, i nakłaniają do... Wyjścia z matrixa.. Byłbyś w stanie podjąć taką walkę, i czasem błąkać się w tłumie, żyjąc tylko muzyką, która jako jedyna w jakikolwiek sposób Cię motywuje, do życia? Pewnie myślisz, że szpitale psychiatryczne pełnią właściwą rolę i farmakologia, psychoterapeuci, prawda? Pewnie tak. Ale gdy schizofrenik, uroi sobie w głowie, że te instytucje chcą ograniczyć jego własną wolę, bo w głębi siebie wierzy, że to tylko chemia w mózgu płata figle, czyli jest w stanie to kontrolować na własną rękę, i osiąga sukces, ale czasem to wraca. Czyli nieustanna walka z demonami swojego umysłu, z maską na twarzy, udając normalnego obywatela... Ten utwór Comy, jest trochę zjebany, bo generalizuje, i fałszywie nakleja łatkę na ludzi ze schizo, kreując stereotypy u przeciętnego zjadacza chleba, że nie mają kontroli nad własnym życiem i podejmują pochopne decyzje, nie wspominając o tym, że są w stanie dokonać "zamachu" na czyjeś życie... To jest tylko stereotyp poparty stereotypem... (Czyli gówno prawda) Bo tak naprawdę nikt nie jest w stanie, dokładnie określić co u takiego dzieje się w głowie, bo do tego dochodzą "głosy", które są różnej maści. Ale to ty masz kontrolę. Bo masz wolną wolę, świadomość, podświadomość, i w chuj wiedzy, dostępnej na każdym kroku, jak to osiągnąć po przez samodoskonalenie... Wystarczy tylko ruszyć głową :)
Leki usówają objawy wytwórcze a praca objawy negatywne.
Leo Messi w 4:36 ;)
więcej acodinu
Miazga :]
brak słow
Na żywo instrumentalnie wymiatają ale Roguc ma problemy ze spiewaniem :/ ... spiewa tak jak by chciał a nie mógł :/
nie prawda bo 00:00 - 06:35
Do muzyki nic nie mam, wole ostrzejsze rytmy ale w sumie to lubie słuchać rożnych stylów. Ale niestety warstwa tekstowa tak jak w większości polskich piosenek kuleje. Różne niezbyt sensowne metafory byleby sie rymowało, przekaz prosty wręcz prostacki co się dla mnie troche kłóci z wizerunkiem COMY jako zespołu dla inteligentów bym wręcz powiedział. Po prostu chaos i błędy logiczne np. "żyłem z moją żoną, gdy nas z sobą ożeniono" to jest nie po polsku.
E... Co?
debilny tekst przekaz jasny ale te wszystkie metafory żenujące