Cover utworu *Buntownik* w wykonaniu Wojtka Pilichowskiego jest imponującym przykładem wirtuozerii basowej i aranżacyjnej kreatywności. W tej interpretacji Pilichowski wykorzystuje techniki charakterystyczne dla gatunków takich jak funk, jazz fusion i rock, nadając piosence nową głębię i energię. Jego gra na basie jest pełna groove’u i wyczucia rytmu, które sprawiają, że utwór zyskuje zupełnie inną stylistykę niż rockowy oryginał. Struktura i rytm Pilichowski, mistrz slap bassu, wykorzystuje tutaj tę technikę, co nadaje coverowi pulsujący rytm i mocny groove. Slap bass i popping stanowią tu główny napęd rytmiczny, który przełamuje oryginalny rockowy charakter *Buntownika*, wzbogacając go o elementy funkowe. W niektórych fragmentach Pilichowski stosuje także technikę palm mutingu, która tłumi dźwięki, tworząc dynamiczne kontrasty między pełnym, rezonującym brzmieniem a bardziej przytłumionymi akcentami. Harmonia i improwizacja W interpretacji Pilichowskiego harmonia zostaje rozszerzona o bardziej złożone akordy i skale modalne, nadając utworowi jazzowy charakter. Artysta często korzysta ze skali pentatonicznej, ale wprowadza też elementy skali doryckiej i miksolidyjskiej, które nadają jego solówkom bluesowy i funkowy klimat. Jego solówki nie tylko wzbogacają harmonicznie kompozycję, ale są również pełne technicznych zabiegów, takich jak hammer-on, pull-off i slide, co dodatkowo podkreśla jego mistrzostwo w grze na basie. Dynamika i frazowanie Pilichowski bawi się dynamiką utworu, przechodząc od subtelnych, melodyjnych fraz po mocne, wyraźne riffy, które niemalże "oddychają". Dzięki temu w jego wykonaniu *Buntownik* ma warstwową, pulsującą energię, która przyciąga uwagę słuchacza. Jego frazowanie jest bardzo płynne, a jednocześnie pełne precyzji i intensywności - każde uderzenie i każde szarpnięcie struny jest wyraziste i ma swoje uzasadnienie muzyczne. Nowe życie klasyka Wersja *Buntownika* w wykonaniu Pilichowskiego to przykład, jak można odważnie reinterpretować klasyczne utwory, jednocześnie szanując oryginał. Jego bas przejmuje rolę przewodnią, co wymaga całkowitej rekonstrukcji pierwotnej struktury i melodii utworu. Pilichowski oddaje hołd Borysewiczowi, ale jednocześnie przenosi *Buntownika* w obszary jazzu i fusion, tworząc zupełnie nową, energetyczną wersję, która cieszy się uznaniem zarówno fanów muzyki rockowej, jak i jazzowej. 😂😂😂AI podsumowało
Panie Wojciech jest Pan wirtuozem gitary Basowej widziałem Pana grę w Radiu Rzeszow gratuluję
Cover utworu *Buntownik* w wykonaniu Wojtka Pilichowskiego jest imponującym przykładem wirtuozerii basowej i aranżacyjnej kreatywności. W tej interpretacji Pilichowski wykorzystuje techniki charakterystyczne dla gatunków takich jak funk, jazz fusion i rock, nadając piosence nową głębię i energię. Jego gra na basie jest pełna groove’u i wyczucia rytmu, które sprawiają, że utwór zyskuje zupełnie inną stylistykę niż rockowy oryginał.
Struktura i rytm
Pilichowski, mistrz slap bassu, wykorzystuje tutaj tę technikę, co nadaje coverowi pulsujący rytm i mocny groove. Slap bass i popping stanowią tu główny napęd rytmiczny, który przełamuje oryginalny rockowy charakter *Buntownika*, wzbogacając go o elementy funkowe. W niektórych fragmentach Pilichowski stosuje także technikę palm mutingu, która tłumi dźwięki, tworząc dynamiczne kontrasty między pełnym, rezonującym brzmieniem a bardziej przytłumionymi akcentami.
Harmonia i improwizacja
W interpretacji Pilichowskiego harmonia zostaje rozszerzona o bardziej złożone akordy i skale modalne, nadając utworowi jazzowy charakter. Artysta często korzysta ze skali pentatonicznej, ale wprowadza też elementy skali doryckiej i miksolidyjskiej, które nadają jego solówkom bluesowy i funkowy klimat. Jego solówki nie tylko wzbogacają harmonicznie kompozycję, ale są również pełne technicznych zabiegów, takich jak hammer-on, pull-off i slide, co dodatkowo podkreśla jego mistrzostwo w grze na basie.
Dynamika i frazowanie
Pilichowski bawi się dynamiką utworu, przechodząc od subtelnych, melodyjnych fraz po mocne, wyraźne riffy, które niemalże "oddychają". Dzięki temu w jego wykonaniu *Buntownik* ma warstwową, pulsującą energię, która przyciąga uwagę słuchacza. Jego frazowanie jest bardzo płynne, a jednocześnie pełne precyzji i intensywności - każde uderzenie i każde szarpnięcie struny jest wyraziste i ma swoje uzasadnienie muzyczne.
Nowe życie klasyka
Wersja *Buntownika* w wykonaniu Pilichowskiego to przykład, jak można odważnie reinterpretować klasyczne utwory, jednocześnie szanując oryginał. Jego bas przejmuje rolę przewodnią, co wymaga całkowitej rekonstrukcji pierwotnej struktury i melodii utworu. Pilichowski oddaje hołd Borysewiczowi, ale jednocześnie przenosi *Buntownika* w obszary jazzu i fusion, tworząc zupełnie nową, energetyczną wersję, która cieszy się uznaniem zarówno fanów muzyki rockowej, jak i jazzowej.
😂😂😂AI podsumowało
I have been listening to jazz & funk for over 40 yrs, I never saw or heard a group this tight, they are trully awesome, flawless.
Greetings from the US! You guys are awesome! :D
świetna muzyka!
Rewelacja
Grają bosko, choć kompozycji nie znałem wcześniej.
Faktcznie na drugim basie gra faktycznie uśmiechajcy się ironicznie Stifller Mańkud
Nie byłby w stanie wejść na scenę.
sory że tak późno odpisuje, ale chętnie :) możemy zagrać tylko że jak byś to sobie wyobrażał?
Hahaha ..... !!!!! Level 42 can only learn from this group how to play jazz funk rock !!!
Mark King is very fantastic, Level 42 is good shit, but...
Slash jakos tez nie dawał a napierdalał!!!
"napi***alał" ???? hahahahaha od kiedy to slash nap***ala?