11 Błędów oszczędzania | Lepiej ich nie popełniaj

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 4 окт 2024
  • W dzisiejszym wideo mówię o błędach jakich nie warto popełniać o ile chcecie zacząć efektywnie oszczędzać pieniądze. Być może wydaje Wam się, że nie jesteście w stanie odłożyć ani grosza, a może po prostu nie wiecie jak to robić dobrze? Przekonajcie się czy nie popełniacie, któregoś błędu z filmu;) ZAPRASZAM DO OGLĄDANIA!
    Jeśli film się Wam spodobał to zachęcam do subskrybowania. Filmy pojawiają się w każdą niedziele.
    Sposoby na oszczędzanie: bityl.pl/WSEVV
    Jak stworzyć budżet domowy: bityl.pl/j2sEu
    Jak minimalizm wpłynął na moje finanse: bityl.pl/0SunJ
    Link do sklepu wielorazówka
    www.wielorazow...
    RABAT: 10%
    KOD: miniwersja10
    SOCIAL MEDIA
    Instagram ► / ...​
    Pinterest ►www.pinterest....
    KONTAKT ✎ miniwersja@gmail.com
    Muzyka na końcówce:
    John Coggins-Help me stand

Комментарии • 119

  • @RogerKowalski
    @RogerKowalski 3 года назад +118

    W wieku 15 lat w wakacje dorabiałem na budowie przy betoniarce, w słońcu w pocie po 12h za 10zl/h Po wakacjach gdy miałem pokusę kupić "coś głupiego" Zawsze się 15 razy zastanawiałem czy aby ta "rzecz" jest mi na tyle potrzebna, przeliczałem ile muszę godzin stać przy betoniarce zeby to kupić, czy to coś jest warte mojej krwawicy. Szkoła zycia

    • @TheMatthewLeo
      @TheMatthewLeo 3 года назад +27

      Brawo, niewielka ilość młodych osób zwraca na to uwagę, bo przecież mi się należy i rodzice mi zapłacą za wszystko. Gratulacje mądry z Ciebie człowiek 🤗

    • @wagt3634
      @wagt3634 3 года назад +5

      Mądrze

    • @themomentsbyela5695
      @themomentsbyela5695 3 года назад +11

      My też praktycznie od końcówki podstawówki pracowaliśmy na podobnie ciężkich pracach. Mieliśmy wtedy na swoje wydatki, ale to właśnie uczy wartości pieniądza i mądrego wydawania.

    • @silid5088
      @silid5088 3 года назад +16

      Ja zbierałam truskawki, maliny itp. zawsze jak chcialam kupić jakieś pierdoły to przeliczalna na ilość skrzynek i czas jaki musiałam poświęcić na zebranie tego.

    • @miniwersja
      @miniwersja  3 года назад +11

      Bardzo rozsądne podejście, brawo👏🏻

  • @xenia4304
    @xenia4304 3 года назад +20

    Fajna rzecza jest zrobienie sobie listy wszystkich wydatków np przez miesiąc i przekonać się ile wydaliśmy.
    Mozna się nieźle zaskoczyć 😉

  • @YumiKasai1
    @YumiKasai1 3 года назад +17

    Nawet gdy pracowałam na pół etatu przez kilka miesięcy, to udało mi się odłożyć 20%kwoty na wycieczkę marzeń, uzbierać pieniądze na nowe łóżko oraz odkładać pieniądze na jeszcze inne, drobniejsze cele. Prawda, że nie musiałam płacić za mieszkanie ani nic w domu (poza drobnymi ratami, które ustaliłam z rodziną), ale naprawdę jestem dumna, że nie wydawałam pieniędzy na głupoty.
    Od razu po przyjściu pensji siadałam nad kartką i rozpisywałam ile mogę przeznaczyć na dany cel i od razu leciałam do banku wypłacić te pieniądze i schować do odpowiedniej koperty, żeby mnie nie kusiło z konta bankowego ;)

  • @czekolada-oi1eu
    @czekolada-oi1eu 3 года назад +21

    Bardzo lubię jak mówisz o oszczędzaniu i o budżecie. Chętnie posłuchalabym więcej na temat spisywania wydatków, jak robić to efektywnie. Żeby nie było prowadzę budżet, oszczędzam😉

  • @annateodorczyk-twardowska6512
    @annateodorczyk-twardowska6512 3 года назад +6

    Jest takie angielskie powiedzenie, które brzmi mniej więcej tak: "Przejmować się drobniakami - nie zważać na miliony". Chodzi o problem większe go skupienie uwagi na drobnych oszczędnościach lub drobnym zarobku, niż na poważnych kwotach np. wzięcie taksówki by szukać po całym mieście promocji w Biedronce.

  • @wagt3634
    @wagt3634 3 года назад +10

    Mi osobiście bardzo przypadła do gustu teoria "drugiej pochodnej". Pieniądze z naszej pracy (czyli sprzedaży naszego czasu) są tutaj "pierwszą pochodną" i te powinno się w maksymalny możliwy sposób reinwestować, żeby z czasem pojawiła się nam "druga pochodna" z której to dopiero budujemy nasze wymarzone życie... Jest to trudne i żmudne, ale bardzo pomaga w podejmowaniu niektórych decyzji finansowych. Plus oczywiście nauka o finansach, żeby swoich pieniędzy nie wpakować w złe inwestycje. Z wiekiem dostrzegam też, że jedna z najlepszych inwestycji jaką można uczynić to inwestycja w swoje zdrowie i wiedzę.

    • @miniwersja
      @miniwersja  3 года назад

      Zgadzam się;)

    • @adamdab965
      @adamdab965 3 года назад +1

      @@miniwersja zdrowie i wiedza sa warte inwestyji. Jezeli mozesz to podziel sie jak w nie inwestujesz. Ja niestety widze ze stopien w jaki mozna zamienic pieniadze na zdrowie i wiedze jest bardzo okrojony. Te dwie rzeczy wymagaja czasu i odpowiedniego srodowiska do dzialania.

  • @dagaha3131
    @dagaha3131 3 года назад +14

    Zaczynalam od zera i swiadomosc, ze nie mam nikogo kto moglby mi pomoc finansowo w sumie pomogla mi w oszczedzaniu. Moimi krotkotrwalymi bledami bylo wydawanie kasy na niepotrzbne rzeczy, cale szczescie to szybko minelo i sluchanie ‘rad’ innych ludzi, ale znowu szybko sie zorientowalam, ze sama wiem i potrafie lepiej. Cele sa bardzo wazne w oszczedzaniu, dla mnie najwazniejsze - najpierw na czarna godzine, podroze, mieszkanie, samochod, operacje oczu, dom. teraz oszczedzam na podroze, reszte intestuje w akcje - w celu zostania milionerka za 15-20 lat, zeby wczesniej przejsc na emeryture i przeprowadzic sie do cieplych krajow i podrozowac bez limitow. Bez tych celow nie mialabym motywacji, zeby pracowac,oszczedzac i inwestowac. Jak do tej pory udalo mi sie osiagnac wiekszosc, wierze, ze reszte tez uda
    mi sie osiagnac mimo, ze malo kto we mnie nie wierzy, ale to samo slyszalam przy innych celach ktore udalo mi sie osiagnac wiec to olewam, bo znam swoje mozliwosci.

    • @miniwersja
      @miniwersja  3 года назад +2

      Małymi krokami do celu;) u mnie się sprawdza. Od jednego celu przechodzę do kolejnego i jak na razie idzie według planu:)

    • @dagaha3131
      @dagaha3131 3 года назад

      @@miniwersja tez tak uwazam, u mnie tez jak widac dziala, trzeba tez sobie dawac realistyczne cele ;)

    • @adamdab965
      @adamdab965 3 года назад +1

      bardzo fajne podejscie i podobne do mojego. Co prawda ja na wczesna emeryturze chce zostac w Niemczech bo lubie swoja nowa ojczyzne i jej klimat :) Co do pracy nad majatkiem i szczesciem to goraco polecam cwiczenia stoickie. Ja sobie czasem wyobrazam ze trace caly zgromadzony majatek i zastanawiam sie czy wtakiej sytuacji zalowalbym tego ze oszczedzalem i inwestowalem. No i dochodze do wniosku ze bym nie zalowal bo mimo tego ze malo wydajemy na zycie i rzeczy to mozemy sobie pozwolic na ciekawe podroze, duzo inwestujemy w rozwoj i edukacje oraz zasadniczo mamy wszystko czego nam potrzeba. Takie cwiczenie bardzo uwalnia od wielu stresow jakie niesie ze soba aktywne inwestowanie. Pozdrawiam

    • @dagaha3131
      @dagaha3131 3 года назад +1

      @@adamdab965 fajne cwiczenie. Chyba mam podobnie, moje doswiadczenia sa dla mnie warte wiecej niz kolejne rzeczy. Ja juz zaczynalam od zera i wiem jak to jest, gdybym znowu musiala zaczac od zera postapilabym tak samo.

    • @iwonakatarzyna1873
      @iwonakatarzyna1873 3 года назад

      Ja to bym się chciała dowiedzieć jak inwestować w akcje, żeby nie stracić. Z moim pojęciem o giełdzie to bym od razu przepuściła wszystko co mam. Udało się mi nawet sporo zaoszczędzić ale czuję, że stoję w miejscu, że tymi sposobami które stosuję będę ciułać i ciułać i nigdy nie uciułam.

  • @kasiap333
    @kasiap333 3 года назад +11

    Ja kocham ogarniać finanse :) kiedy zaczęłam się świadomie tym interesować, a stało się trochę w takim trudniejszym czasie - wpadłam po uszy i uwielbiam to robić :) fajnie widać efekty jak się po prostu ogarnia wszystko świadomie i daje to satysfakcję i zwyczajnie poczucie bezpieczeństwa. Polecam na maksa :) Z problemów wyprowadził mnie właśnie Marcin Iwuć i jego blog i yt :) teraz już od dwóch lat śpię spokojnie jak na razie 😇
    Podstawowymi błędami jakie popełniałam to po prostu brak świadomości na co pieniądze się rozchodzą i wydawanie na niepotrzebne duperele i gadżety. Ale! Wystarczy pare minut, apka w telefonie i wszystkie wydatki super widać jak na dłoni. Jak się zaczyna do tego podchodzić z głową i już wiadomo na co się wydaje - to i zarządzanie nie jest bardzo trudne - jest świetne :) i nie ma nic ze sknerstwa - to po prostu dojrzałość i odpowiedzialność! No bo o co chodzi w oszczędzaniu, budżecie czy ogólnym ogarnianiu finansów? O poczucie bezpieczeństwa i spełnianie marzeń!!! Tak ja to odczuwam.
    Także super, ze o tym mowisz. Więcej ludzi o tym słyszy, więcej jest świadomych, więcej ogarnia swoje wydatki, więcej oszczędza i czuje się bezpiecznie to i poziom szczęścia w społeczeństwie wzrasta, a te stereotypy komunistyczne powoli się wygaszają :)

    • @miniwersja
      @miniwersja  3 года назад +2

      Dzięki, że się podzieliłaś swoją zmianą😃super, ze tak zmieniłaś podejście i przyzwyczajenia👏🏻

  • @kingapiatek6438
    @kingapiatek6438 3 года назад +5

    Bardzo fajny materiał, po oglądnięciu zrozumiałam jak dużo przez ostatni rok nauczyłam się o dbaniu o budżet, właśnie między innymi po oglądnięciu Twoich filmów. Kierowanie się minimalizmem otworzyło mi oczy na to co faktycznie potrzebuje a na co marnuje ciężko zarobione pieniądze.
    Może chciałabyś zrobić filmik o inwestowaniu? Skąd brałaś wiedzę na temat? Co uważasz za bezpieczne a co nie?

    • @miniwersja
      @miniwersja  3 года назад +1

      Bardzo się ciesze, ze moje filmy Ci w jakiś sposób pomogły♥️Jeśli chodzi o inwestowanie, to raczej nie jestem na tyle kompetentna w temacie żeby komukolwiek doradzać. nie chciałbym potem żeby ktoś miał pretensje.

  • @majakierul888
    @majakierul888 3 года назад +6

    To odkładanie najpierw sobie to sposób oszczędzania o jakim usłyszałam przypadkiem na
    you tobe niestety nie pamiętam nazwy kanalu. I to ma sens. Dobrym rozwiązaniem jest też np kasa oszczędnościowa w firmie. Ja odkładam co mies 50 zł i obecnie mój wład to 3000zł. Mogę bez procentu pożyczyć 3x wkład jakby coś się stało i wycofać wkład jak musiałabym odejść z pracy. 😊 Suuuper filmik.

  • @mateuszmuli4405
    @mateuszmuli4405 3 года назад +8

    heh od razu jakoś sobie pomyślałem, że każdy komu udało się wychować 4 dzieci może mieć tą świadomość, że mogło zamiast tego mieć milion zł ale wątpię żeby ktokolwiek żałował :) moi rodzice wychowali 4 dzieci :) fajny materiał pozdrawiam

  • @justme1425
    @justme1425 2 года назад +1

    Super filmik dzieki, dokladnie jak mowisz nawet jak zarabiania sie bardzo malo powinno sie oszczedzac nawet 100zl miesiecznie...dopiero zrozumialam to w wieku 38 lat- no nic lepiej pozno niz wcale. Obecnie oszczedzac az 70% zarobkow

  • @Matylda_Kwiatkowska
    @Matylda_Kwiatkowska 3 года назад +4

    Oszczędzam dużo ale też dużo wydaje. Chciałabym nie wydawać na głupoty ale życie tylko dla oszczędzania to nie życie. Teraz próbuje zminimalizować 2ydatki na ubrania i buty czyli nie kupować nic prze najbliższy rok. Jak na razie miesiąc za mną a właściwie półtora i tylko zakupy z drugiej ręki robię. Kwoty wydawane to 4, 2 zł a zabawa i ekscytacja ta sama co z zakupami online plus niegdy nie wiem czy coś mi się spodoba czy coś kupię. A rzeczy niektóre sprzedaje także jeszcze na tym zarabiam nie wielkie kwoty na babskie wydatki. Czas spędzam kreatywnie kupując i przerabiając ubrania buty i torebki a do tego zarabiając i prowadząc bloga i instagrama😁

  • @karolinaa8125
    @karolinaa8125 3 года назад +11

    Gdybym liczyla, czy mnie stać na dziecko, nigdy bym go nie miala 😉 Po prostu wraz z pojawieniem się dziecka, zmienią się priorytety😉 (oczywiście w granicach rozsądku, dziesiątki potomstwa raczej bym nie miala z czego wykarmić) 😉

    • @adamdab965
      @adamdab965 3 года назад +1

      bardzo dobre podejscie. Trzeba sobie w zyciu otwierac koljene dzwi i przez nie przechodzic az osiagniemy poziom niekompetencji a potem nadgonic braki i isc dalej. Dzieki temu ludzkosc sie rozwija. Gratuluje rodzicielstwa :)

  • @joannaanuszko1415
    @joannaanuszko1415 3 года назад

    Warto rozejrzec się po mieszkaniu i posprzedawać rzeczy, których nie potrzebujemy, nie chcemy, nie lubimy, nie używamy. Pozwoli nam to również zauważyć ile wcześniej niepotrzebnie wydaliśmy pieniędzy, a w przyszłości, być może, uchroni przed impulsywnym zakupem.
    Polecam tę metodę,dzieki niej kupiłam słuchawki za 1500 zł - wspominam o tym, nie żeby się chwalić, ale żeby pokazać, że odsprzedając rzeczy nawet za 5 zł, czy 10 zł, można mieć coś, czego aktualnie potrzebujemy, bez naruszania domowego budżetu. Zajęło mi to kilka miesięcy, ale było warto.
    Pozdrawiam serdecznie.

  • @dolimartyna
    @dolimartyna 3 года назад +2

    Może nie na temat odcinka ale z chęcią obejrzałam bym odcinek na temat tego "Jak nie stać w miejscu" u mnie ten problem pojawił się w nauce gdzie ucząc się po 2h nie widze efektu. 😁✨😘

  • @andrzejterlikowski1416
    @andrzejterlikowski1416 3 года назад +2

    Budżet domowy , płać sobie , poduszka finansowa do mus ☺💪

  • @tomaszyoyo
    @tomaszyoyo 3 года назад +2

    Bardzo fajny film. Uważam, że rozmowa o finansach, szczególnie w zwiazku, jest kluczowa. Jeśli partnerzy mają kompletnie inny stusunek do pieniadza, to może to być nie lada problem. Wspólne konto jak dla mnie nie wchodzi w grę. Jesli chodzi o finanse każdy powinien mieć 100% kontrolę nad wlasnym przeplywem gotówkowym. Kosztami można dzielić sie po połowie, lub proporcjonalnie do dochodu.
    Posiadanie kilku rachunków tez jest bardzo praktyczne. Ja mam oprócz mojego Giro, jeszcze rachunek z rezerwami w razie W, którego nie dotykam i rachunek oszczędnościowo / inwestycyjny, gdzie zbieram kapitał np. na wklad wlasny na kolejne nieruchomosci, remonty, itp.
    Płacenie pierw sobie to podstawa, dlatego na początku miesiąca, po zejściu wszystkich oplat, zostawiam na koncie maksymalnie kilka stówek na życie, reszta wędruje na konto inwestycyjne. Zaobserwowałem sam po sobie, że inaczej mi się robi zakupy, jeśli mam na koncie 200 Euro a inaczej jesli jest tam np. 2000.
    Genialnym rozwiazaniem są tez akcyjne plany oczczednosciowe. Żeby nie opierać swojej strategii jedynie na betonie, zacząłem nadwyżki z czynszów lokować w papierach wartościowych. Zaleta jest taka, że akcje są płynne i jak konto na "w razie W" nie wystarczy, albo zdarzy sie jakas super okazja inwestycyjna, można je latwiej i szybciej spieniężyć niż beton. Dlatego mam kilka planów oszczędnościowych, gdzie co miesiac automatycznie kupuję wybrane tytuły za określoną kwotę.
    Różnego rodzaju premie, pieniądze wakacyjne / swiateczne, zwroty podatku itp, wędrują u mnie od razu na rachunek inwestycyjny albo maklerski.
    By to wszystko ogarnąć prowadzę arkusz w Excelu. Tak zawsze wiem jakie mam stałe koszta, wiem kiedy czekają mnie wieksze wydatki i muszę zostawic wiecej pieniążków na Giro, np. na ubezpieczenie Auta albo podatek drogowy. Raz w tygodniu wprowadzam moje wydatki w tabelę i kontroluje czy jestem w budżecie. Tu mam wszystko z grubsza zaplanowane na jakis rok do przodu. Jak sie cos zmienie w realnych kosztach, dopasowuję moje założenia. To tak z grubsza mój system zarzadzania finansami 😉
    Co do celów to budowa majątku jest juz chyba celem samym w sobie. Ten proces mnie uszczesliwia. Każda nowa nieruchomość, kolejny czynsz, spłacona kolejna rata kredytu, czy jeśli nagle za samą dywidendę z akcji kupionych wcześniej za 500 Euro mogę sobie kupić nowe markowe buty (albo inne akcje) 😉. Myśle, że to gdzieś tam daje Ci świadomość, że wszystko zmierza w dobrą stronę i pozwala spać spokojnie. Dlatego warto jest się zainteresować finansami.

    • @red.gniadek
      @red.gniadek 3 года назад

      Wspólny rachunek oczywisxie że wchodzi w grę, mało jednak osób wie że jest produkt ktory pozwala faktyxznie współdecydować o wydatkach przez dwie osoby, tzw. rachunek wspólny łączny, bez obupulnej zgody żadna ze stron nie ruszy środków. To dobre rozwiazanie jesli jest rachunkiem dodatkowym na który przeznaczamy część środków np. 70% na wspolne wydatki na opłaty, czy zakupy.

  • @AnAntUnderTheRoof
    @AnAntUnderTheRoof 3 года назад +7

    U mnie dramatem finansowym jest zamawianie jedzenia online...wydaję całe oszczędności, a jestem dorosła i świadoma . Tak jak o książkach, czy ubraniach zapominam jak dłużej nie kupuję, tak temat- za jednym kliknięciem przyjdzie pyszne jedzenie- ciągle powraca...i nie pomaga najedzenie się albo wyznaczanie sobie nagrody po miesiacu niezamawiania...mega dziecinne nawet jak to piszę teraz ale niestety nadal aktualne -_-

    • @magdarogula9221
      @magdarogula9221 3 года назад

      Hmm... A nie jest Ci po prostu szkoda wydać kasy na coś co w sekundę zniknie ? Bo mnie właśnie bardziej przekonuje ubranie czy coś do domu( to mnie gubi też) bo wtedy mam to na dłużej.

    • @miniwersja
      @miniwersja  3 года назад

      Chętnie bym coś doradziła, ale niestety ja rzadko cokolwiek zamawiam:( Może ustal jakiś limit miesięczny?

    • @AnAntUnderTheRoof
      @AnAntUnderTheRoof 3 года назад

      @@magdarogula9221 tak sobie mówię, że to 60 zł z dostawą i zniknie w 5 minut, a potem instynkt wygrywa : p jedyną metodą na to jest brak kasy: D

    • @AnAntUnderTheRoof
      @AnAntUnderTheRoof 3 года назад

      @@miniwersja mój postęp to zamawianie tylko w niedzielę, a nie co kilka dni, ale jak myślę o weekendzie bez pizzy to odczuwam pustkę i brak : D

    • @magdalenakorinka8262
      @magdalenakorinka8262 3 года назад

      Jak z czegoś trudno Ci zrezygnować to bym uwzględniła to w budżecie, ale do jakiejś kwoty, jeśli masz taką możliwość, może będzie łatwiej niż przyciąć do zera. Np. Jeśli wydajesz teraz 300 zł miesięcznie to spróbuj w kolejnym miesiącu wydać na zamawiane jedzenie 200 a to 100 odłożyć. Ale przede wszystkim, jeśli chcesz odłożyć to od razu po wypłacie odkładać na jakieś nieruszalne konto, popłacić wszystkie rachunki i wtedy można rozdysponować resztę. Myślę, że jeśli finanse na to pozwalają, można sobie pozwalać na różne przyjemności, ale nie warto wydawać pieniędzy w sposób, który potem wywołuje w nas wyrzuty sumienia lub ogólnie negatywne emocje.

  • @mariolagabinska200
    @mariolagabinska200 3 года назад +1

    Mi bardzo pomogła Kakebo japońska metoda oszczędzania. Polecam.

  • @grzegorzjuszczyk932
    @grzegorzjuszczyk932 3 года назад

    W większości się zgadzam ale u mnie zawsze na pierwszym miejscu są rachunki typu rent, tel, int. Dopiero po ich opłaceniu zostaje mi kwota którą mogę nazwać oszczędnościami i dopiero z tej kwoty mogę odłożyć zabezpieczenie finansowe( jakąś część ) i zapłacić sobie.

  • @leonana7521
    @leonana7521 3 года назад +3

    Też tak myślę i tak robię, bardzo potrzebna jest taka wiedza, pozdrawiam

  • @lilianaczuk5344
    @lilianaczuk5344 3 года назад

    Ja polecam YNAB. Jest genialny w planowaniu budżetu domowego. Trzeba tylko na samym początku obejrzeć tutoriale jak z niego korzystać. 😁

  • @red.gniadek
    @red.gniadek 3 года назад

    Spróbujcie przez jeden miesiac odkładać do skarbonki / rachunku oszczędnościowego odkladac równowartości podatku PTU (VAT) jaki widnieje na naszych paragonach...

  • @RogerKowalski
    @RogerKowalski 3 года назад +10

    Jak jako związek rozwiązujecie sprawy finansowe? wspólne konto czy każdy sam sobie rzepkę skrobie?Pytanie do widzow

    • @juliace6762
      @juliace6762 3 года назад +7

      Osobne konta, plus trzecie konto wspólne na które przelewamy co miesiąc określona kwote

    • @cyganeczka949
      @cyganeczka949 3 года назад

      @@juliace6762 też bym tak chciała ale mój partner sobie tego nie wyobraża chce by było jedno i tyle

    • @kasiap333
      @kasiap333 3 года назад

      Mamy osobne konta, ale to nie jest żadna tajemnica i jakby wspólnie zarządzamy naszymi wszystkimi pieniędzmi 🙂

    • @olagerta8199
      @olagerta8199 3 года назад +4

      @@cyganeczka949 nie musisz mu powiedzieć o tym, że masz swoje konto. W Kadrach możesz załatwić że 95% wynagrodzenia jest przelewane na jedno konto a 5% na drugie konto.

    • @paulina5539
      @paulina5539 3 года назад +1

      Mieliśmy osobne a od kilku lat wspólne. Mam jakby osobne konto ale tam są pieniądze na jedzenie i ubrania dla mnie i dzieci na miesiąc. Ja dbam o to żebyśmy mieli co jeść i w co się ubrać a mąż o rachunki i odłożenie pieniędzy. Póki co jest ok.

  • @adamdab965
    @adamdab965 3 года назад +2

    Pieniadz jest forma przechowywania naszej energii zyciowej. Ludzie rozsadni maja tendencje do gromadzenia pieniedzy bo czuja sie wtedy bezpiecznie. Nie jest to do konca dobre bo duzo na takim przechowywaniu sie traci. Dodatkowo u wielu osob majacych tendencje do przechowywania kasy pojawia sie stres gdy zgromadza jej wieksza ilosc po pewnym czasie moze prowadzic to do nieracjonalnych zachowan typu nieprzemyslana inwestycja. Z punktu widzenia emitentow pieniadza takie przechowywanie nie jest dobre bo prowadzi do stagnacji. Dlatego rzady robia wszystko co moga zeby poprzez banki wprowadzac pieniadze do obiegu i pojawia sie inflacja. Jest ona zjawiskiem normalnym i pozadanym w kazdym kraju (poza Japonia). W przypadku inflacji rowniez dziala efekt procentu skladanego a wiec w miare zwiekszania oszczednosci tracimy coraz wiecej.
    Zastanowmy sie jednak czy majac te 6proc rocznie z inwestycji rzeczywiscie przechowujemy nasza energie zyciowa, tak zeby moc potem lepiej zyc. Wydaje mi sie ze konieczne jest przekroczenie pewnej masy krytycznej w posiadanym majatku zeby moc orbitowac wkolo zgromadzonych pieniedzy. Czyli warto sobie policzyc ile kasy mi potrzeba w wieku XX lat zeby moc przestac pracowac i zapewnic sobie normalne zycie, a przy tym zabezpieczyc bliskich i opieke medyczna etc.
    Przy takiej kalkulacji moze sie okazac ze np bedac pielegniarka w Polsce nie mam szans osiagnac swoich celow. Wtedy zazwyczaj nastepuje przykre uczucie ale dzieki uswiadomieniu sobie polozenia mozna zaczac realnie planowac. Mozna pomyslec nad zmiana zawodu albo nawet zmiana kraju. Majac perspektywe zwieszenia zarobkow warto zmiejszyc kwaote oszczedzania na rzecz inwestyji w rozwijanie siebie, zeby zarabiac wiecej.
    Prosze pomyslec o tym jak dzialaja przedsiebiorstwa, w firmach trzymane sa rezerwy na chude czasy ale wiekszosc kasy idzie na to zeby firma sie rozwijala w swoim segmencie rynku albo podbijala jakis nowy. Kapitalizm to ciagly akt rozwoju. Ten system tak dziala zeby wszystko szlo do przodu.
    Podsumowujac, jak widzisz ze zarabiasz srednia krajowa i nie dasz rady w ciagu nastepnych 15lat osiagnac masy krytycznej pozwalajacej na korzystanie z dobrodziejstw procentu skladanego to oszczedz sobie poduszke finansowa i wal wszystkie sily w inwestowanie w siebie.
    *Opcja niemiecka, znajdz sobie spokojna srednioplatna prace i prowadz wygodne zycie a pieniazki wydawaj na ubezpieczenia oraz na to to zeby tym zyciem sie cieszyc,
    To jakie podejscie okaze sie lepsze pokaze czas i przypadek. Niestety kazdy z nas ma tylko jedno zycie i musi wybrac opcje dla siebie.
    Pozdrawiam Was serdecznie

    • @red.gniadek
      @red.gniadek 3 года назад

      Dobra, dobra napisz lepiej której walucie? ;)

  • @viennainthebag
    @viennainthebag 3 года назад

    Bardzo wartościowy film 👍😊

  • @mojyoqueen350
    @mojyoqueen350 2 года назад

    Mieszkam na razie z mamą i bratem. Wcześniej mieszkał z nami jeszcze ojciec, który jest królem w oszczędzania pieniędzy. Często odwiedzamy też dziadków, którzy dorobili się przez całe życie takich oszczędności, że prawdopodobnie nie będą musieli się martwić o finanse do końca życia. Chciałabym osiągnąć to, co oni, ale zdaniem mojej matki to skąpstwo i marnowanie życia, Strasznie to demotywuje, bo chciałabym zaoszczędzić [na mieszkanie, może na wyjazdy pokroju wyjazdu na kajaki, na koncert], ale jak tylko o tym wspominam, to padają określenia "skąpstwo", "zło", "chciwość" etc... Zaznaczam, że moja mama regularnie pożycza ode mnie pieniądze, bo nie starczy jej na życie.

    • @miniwersja
      @miniwersja  2 года назад +1

      Rób po ciuchu swoje;) nie musisz jej mówić o swoich celach finansowych. Jak widać nie jest dobrym przykładem do naśladowania w tej kwestii. Masz prawo robić ze swoimi pieniędzmi co uważasz, a jeśli komuś się to nie podoba, to jego problem, a nie Twój. Oszczędzanie, to nie skąpstwo, to pierwszy krok do niezależności finansowej. Żeby mieć pienieniądze na swój rozwój, biznes w przyszłości, inwestycje czy poduszkę finansową musisz na początku mieć oszczędności.

  • @TeresaFurgal
    @TeresaFurgal 3 года назад +4

    Żyć bez kredytu! Wiem, co znaczy spłacać kredyt

    • @adamdab965
      @adamdab965 3 года назад +1

      fakt, co najbardziej denerwuje Cie w kredycie? Pytam bo sami rozwazamy hipoteke...

    • @monikazielinska237
      @monikazielinska237 3 года назад +2

      Kredyt hipoteczny 😟 to niesamowite obciążenie psychiczne...

    • @anrazc8223
      @anrazc8223 3 года назад +1

      @@adamdab965 tu zależy od zarobków, jak mam małe to kwestia priorytetów, jak będę mieć kredyt wysokości jednej wypłaty i zero podróży to czy dom z ogrodem mi to wynagrodzi, i ja wolę tak, niż cisnąć się w kawalerce i raz w roku na wakacje jechać, gdybym zarabiała np. 5 tys. nie zastanawiałabym się, bo mogłabym to i to mieć :)

  • @somethingwhite959
    @somethingwhite959 3 года назад

    Świetne wskazówki 👍

  • @MsMadzialena90
    @MsMadzialena90 3 года назад +2

    Moim głównym problemem podczas oszczędzania są tzw. sępy. Jestem osobą, która zawsze ma coś na koncie i często ludzie chcą ode mnie pożyczać. A kiedy już mam tego dość, wtedy się obrażają. Niestety takie sytuacje powodują że nie lubię rozmawiać o moich oszczędnościach.

    • @annaziorkiewicz6837
      @annaziorkiewicz6837 3 года назад +1

      Moze warto postawic granice i powiedziec "nie" takim osobom.

    • @MsMadzialena90
      @MsMadzialena90 3 года назад

      @@annaziorkiewicz6837 oczywiście można. Jednak odmowa często rodziła niechęć, złość na mnie, więc czasami uległam. Teraz nie mam tego problemu, bo z dwójką dzieci, łatwiej powiedzieć po prostu 'nie'.

  • @asta7874
    @asta7874 3 года назад +3

    W Polsce nawet w starszym wieku praca najczęściej za 2 tysięce zł, z tego ciezko zaoszczędzić.. Czy wydawać na prawo czy lewo.. 😕

    • @E.S.K.
      @E.S.K. 3 года назад +1

      Niby tak ale ja np. zaczęłam oszczędzać w czasach kiedy pracowałam na zlecenie. W wakacje potrafiłam zarobić po 2500/msc (bo wszyscy brali urlopy więc wpadało mi dużo zmian), a w zimie dostawać po 600zł. Wszystko też zależy od sytuacji mieszkaniowej, rodzinnej itp. U mnie bardzo pomogło rzucenie palenia, wtedy pojawiły się widoczne zmiany w budżecie i inne myślenie. Znam wielu ludzi którzy mogli by oszczędzać ale wmawiaja sobie, że nie mają z czego po czym zamawiają 3 razy dziennie jedzenie z pizzeri i dziwią się gdzie im ucieka forsa.

    • @asta7874
      @asta7874 3 года назад +1

      @@E.S.K. Masz rację, ja akurat nie pale i nie pije a wiem ze ludzie na to wydaja majatek a takze na fast food. U mnie wydatki sa na rodzine, utrzymanie domu , kupienie opalu na zime, rachunki, to sa priorytety a potem własne przyjemności jak zostanie

  • @adamdab965
    @adamdab965 3 года назад +1

    Najwazniejsze w finansach osobistych jest to ile zarabiamy oraz to czy mamy stabilne źródła dochodu... niestety ale jak ktos w wieku 20-40 nie zbuduje kariery to potem oszczedzanie mało mu pomoże. Jeden rok dobrych zarobkow vs jeden rok bezrobocia po 40tce, 50tce niweluje cała magie oszczedzania. Okrutne i niesprawiedliwe ale taka prawda. Oczywoscie robienie kariers nie zwalnia z obowiazku oszczedzania.

    • @tomaszyoyo
      @tomaszyoyo 3 года назад +2

      Masz rację. Wraz z postępującym wiekiem nie tylko rośnie ryzyko bezrobocia / niezdolnosci do pracy, ale i rozmach skutków takiej sytuacji na nasze życie. Po doktoracie przez rok szukałem pracy i przez to, ze wtedy nic nie mialem, nie mogłem też zbyt wiele stracić, dlatego bylo to relatywnie bezstresowe. Sytuacja mojego taty, który po pięćdziesiątce przez ponad rok nie mógł pracować, bo zajmowal się umierającą na raka żoną, mając na utrzymaniu dom i mojego nieletniego brata, była trochę bardziej skąplikowana. Dlatego warto jest wykorzystać magię procentu składanego i jak najwczesniej zainteresować sie finansami i budowaniem majatku, by na starość przynajmniej tym sie nie musieć przejmować.
      Spotkałem na swojej drodze ciekawe starsze małżeństwo, kolo 60. On był cale życie zwykłym inżynierem, bez wiekszego parcia na bycie jakims kierownikiem, prezesem czy cokolwiek w tym kierunku, ona była poprostu żoną. Przed trzydziestka kupili pierwsze mieszkanie na wynajem, przez kolejne 30 lat uzbierali ich ponad 100, poprostu konsekwentnie co roku powiekszajac swój portfel o kilka jednostek. Mówimy tu o ponad 100, w wiekszosci spłaconych mieszkaniach w okolicach Mannheim / Ludwigshafen, co daje spokojnie 8 cyfrowy majątek w Euro. Kiedy u tej pani zdiagnozowali raka, pieniądze nie stanowiły żadnego problemu. Jej mąż mógł 100% poświęcić się jej i wykorzystaniu ostatnich wspólnych chwil. Muszę przyznać, że oni mnie bardzo zainspirowali. Szczegolnie to jak opowiadali o swoim życiu. To nie jest tak, ze oni odmawiali sobie wszystkiego, by tylko zbudowac majatek i ciagle odkladali życie na potem. Oni zyli pelnia zycia, sporo podrozowali, nie zalowali sobie niczego, ale byli bardzo swiadomymi konsumentami. Te nieruchomosci, to była ich wspólna pasja. Scalala ich i dawala im radość. Spotkanie tych ludzi bylo bardzo ciekawym doświadczeniem.

    • @adamdab965
      @adamdab965 3 года назад

      @@tomaszyoyo jak najbardziej popieram, jezeli jestes w stanie wykorzystac swoje umiejetnosci zawodowe, kontakty oraz wolny czas w ten sposob, ze zbudujesz na tym majatek na lata. Inwestowanie w aktywa materialne to jedna z opcji jakie masz. Niestety nie jest ona pozbawiona ryzyka. To jest wlasnie sztuka, zeby tak inwestowac aby pomnazac kase. W obecnej sytuacji wejscie w rynek nieruchomosci w Niemczech i liczenie na rosnace wplywy z najmu i dalszy wzrost wartosci moze byc bardzo ryzykowene. Najwieksze ryzyka to podatek od gruntu, wzrost stop procentowych, digitalizacji i globalizacja (przenoszenie miejsc pracy). Oczywiscie niektorym sie uda zrobic na tym interes ale napewno nie kazdemu. Podobnie jest z wieloma rodzajami inwestowania. Dlatego uwazam, ze ponad oszczedzanie i inwestowanie lepsze jest budowanie siebie. Mowie to jako osoba, ktora inwestuje dosc aktywnie ale widze ze poki co najwieksze stopy zwrotu daje kariera.

  • @justyna5901
    @justyna5901 3 года назад +3

    Super film, bardzo pomocny :)

  • @kasiasen5140
    @kasiasen5140 3 года назад

    To jak pani powiedziała skoro oszczędzamy to znaczy że mamy z czego oszczędzać A jak nie masz z czego oszczędzać to nie oszczędzamy...

    • @Orolewa
      @Orolewa 3 года назад

      Zawsze jest z czego.

    • @kasiasen5140
      @kasiasen5140 3 года назад +2

      @@Orolewa 15 lat temu miałam stażowe 450zł poprostu nie dałam rady....Ale teraz więcej zarabiam I małymi kwotami zbieram na wakacje albo coś innego

  • @youtubermcgregor
    @youtubermcgregor 3 года назад

    12:41 Wesela można nie robić w ogóle. OK, nie ma wtedy hajsu z kopert, ale nie ma też kilkutysięcznego rachunku za sale, DJa, fotografa, alko, jedzenie i cholera wie co jeszcze. Post na fejsie typu "Słuchajcie, hajtneliśmy się, ale nie robimy żadnej imprezy, bo .... coś tam" . Ludzie niewierzący ( ateiści, apostaci ) mają jeszcze lepiej bo odpada jeszcze hajs dla księdza, organisty itp

    • @miniwersja
      @miniwersja  3 года назад

      Wesele poza tym, że jest zazwyczaj fajną imprezą i wspomnieniem na lata, finansowo nie jest zbyt opłacalne. Pieniądze z kopert bardzo rzadko pokrywają koszt całego wesela, wiec można powiedzieć, że koperty tylko wracają cześć tego co się wydało. To żaden zysk pieniężny.

  • @julia-qz2bh
    @julia-qz2bh 3 года назад +2

    Włoski cudne 🥰🥰🥰

  • @Nibyjak
    @Nibyjak 3 года назад

    Trochę takie banały, no ale często ludzie i tego nie robią. Poza tym często nie ma z czego oszczędzać, a szczęście chciałoby się kupić od ręki 👻

  • @weronikarudnicka5057
    @weronikarudnicka5057 3 года назад +1

    ❤️❤️❤️

  • @arturx7513
    @arturx7513 3 года назад +1

    Ja mam problem z kupywaniem jedzenia i piciu np coli. Jak cos mam kupic to zastanawiam sie czy to kupic. Jak zrezygnuje robie sobie prezent i wrzucam ta kwote do skarbonki. Wiecie ze duzo kasy sie uzbiera w miesiac. Wtedy widze jak duzo bym kasy stracil na glupstwa.

  • @edwardbucharzewski3336
    @edwardbucharzewski3336 3 года назад

    Ja nie mam kosztów stałych i tak nic nie odkładam jestem bezdomny ale szczęśliwy bo nic mi nie można zabrać

    • @miniwersja
      @miniwersja  3 года назад

      Skoro tak mówisz🤷🏻‍♀️

  • @hannap563
    @hannap563 3 года назад

    Osobne konta, ale ja je kontroluję.

  • @retrobook4652
    @retrobook4652 3 года назад +1

    Muszę wprowadzić w życie to płacenie najpierw sobie, to mnie gubi:) Co do postrzegania ludzi z pieniędzmi w Polsce to chyba dużo takiej mentalności zostało jeszcze z czasów PRL... Każdy kto ma coś więcej to na pewno jakiś oszust, cwaniak, coś na boku sobie ugrał itp;/

    • @miniwersja
      @miniwersja  3 года назад

      Tak tez mi się wydaje, ze to tamte czasy za to odpowiadają. Było jak było... oby tylko ta mentalność szybko się zmieniała.

    • @asta7874
      @asta7874 3 года назад

      No niestety nawet moj rodzony mlodszy brat uznal ze wybudowaliśmy dom z oszust, a nir z ciężko zarobionych pieniędzy za granicą i oszczedzania..

  • @aszkared
    @aszkared 3 года назад

    Dziecko nie musi byc ogromnym wydatkiem. Mysle, ze podajesz dane krazace gdzies w necie, bo sama dzieci nie masz. Te dane to pewnie jakas srednia. Wchodzac do smyka mozesz tam zostawic wprwwdzie i 100 tys. ale nie znaczy, to ze dziecka nie da sie wychowac, zapewniajac mu rozrywke i edukacje za male pieniadze. Ja mam dwoje (3 oraz 4 lata) i miesieczny budzet na nich nie przekracza 1000 zl (czyli defacto 500 plus). Chodza przy tym do prywatnego przedszkola. To jest pierwszy film, ktory u Ciebie ogladam, nie wiem ile masz lat, podejrzewam, ze po 30stce. Niestety ale odkladanie posiadania dzieci w nieskonczonosc moze skonczyc sie tym, ze tych dzieci sie miec nie bedzie (biologii nie oszukasz) . Oczywiscie jest to bardzo duzo pracy i wyrzeczen, ale tez otwieraja sie nowe mozliwosci i perspektywy. Takie myslenie, ktore prezentujesz w tej kwestii w mojej ocenie jest szkodliwe, a niestety coraz czesciej spotykane w pokoleniu obecnych dwudziestokilku latkow :/ ludzie chca zyc wygodnie, ja to rozumiem (zwlaszcza jak wytyrana po pracy, gotowaniu i sprzataniu musze jeszcze dzieci polozuc spac), ale jednak mysle, ze takie podejscie w dluzszej perspektywie sie nie sprawdzi.

    • @miniwersja
      @miniwersja  3 года назад +2

      Wiem jak działa biologia, wiec nie trzeba mnie uświadamiać. Pisanie takich rzeczy jest totalnie nie stosowne🤦🏻‍♀️, skąd wiesz czy ktoś np. Nie ma problemu z zajściem ciąże i takie teksty tylko pogorszą sytuacje. Trochę taktu nie zaszkodzi…Mam 28 lat, wiec czasu jeszcze trochę mi zostało;) natomiast wcale mi się nie spieszy do posiadania dziecka i być może nigdy go nie bede mieć. Są kobiety, które na to czekają, a są takie, których dzieci w ogóle nie interesują i to niczyja sprawa. A koszt wychowania dziecka, to oczywiście sprawa indywidualna. Twoje są małe, wiec największe wydatki jeszcze przed Tobą🤷🏻‍♀️

    • @aszkared
      @aszkared 3 года назад

      @@miniwersja a stosowną rzecza jest uprzedmiatawanie dzieci i wrzucanie ich (a raczej ich brak) jako jeden z tipow na oszczedzanie? Oczywiscie, ze dzieci mozesz nie miec, to jest kazdego indywidualna sprawa, ja sie jednak odnioslam do tego, ze promowanie takiej idei jak odkladanie macierzynstwa do czasu, az bedziemy mieli juz "wszystko" jest niedobre z pubktu widzenia spoleczenstwa, ale rowniez kobiet, ktore takich rad posluchaja, a pozniej dzieci miec nie beda. Moze jestem w tym wzgledzie prostolinijna, ale rzeczywistosc jest niestety brutalna. W swoim otoczeniu mam juz znajomych co rozpoczeli staranie sie o dziecko w wieku 29 lat, teraz maja 35 i niestety okazalo sie, ze za dlugo to odkladali i jak do tej pory starania sa bezskuteczne. Prosze zreszta posluchac lekarzy, oni sie nie patyczkuja przy wypowiedziach na ten temat i nie cukruja rzeczywistosci.

    • @aszkared
      @aszkared 3 года назад +3

      @@miniwersja sa takie osoby w przestrzeni publicznej, ktore promuja odkladanie macierzynstwa w nieskonczonosc. Nie bede podawac przykladow, ale mysle ze kazdy zna takie osoby. Potrafia mowic w wieku 37 lat, ze na dziecko jeszcze nie czas, ze za rok za dwa jak skoncza projekt czy cos tam innego. U jednej retoryka przy 40stce sie zmienila, ze jednak dzieci nie chce. Potem niektore maja dzieci w tak poznym wieku. Tylko zadna nie powie, ze jest na tyle bogata, zabezpieczona medycznie, rodzinnie czy finansowo, zeby albo w razie gdy nie wyjdzie zrobic in vitro, albo 10 lat wczesniej zamrozila jajeczka, albo jeszcze w in ny sposob wykorzystala swoja pozycje, zeby moc sobie na to pozwolic. Nie patrza jednak na to, ze cala rzesza kobiet je oglada, slucha, inspiruje sie nimi i byc moze na podstawie ich wypowiedzi sama odlozy macierzynstwo na potem, a pozniej (pomimo tego, ze dzieci bedzie chciala miec) nie bedzie to mozliwe. A bezplodnosc dla kobiety, ktora dziecko chce miec jest dramatem. Zwlaszcza jak wszystkim wokol te dzieci sie rodza. Wiem co pisze, bo sama przez to przechodzilam bedac wlasnie w Twoim wieku. Lekarz powiedzial mi wowczas, ze moje wyniki sa bardzo zle i gdybym byla po 30 stce szansa na zajscie w ciaze bylaby nikla. Gdybym nie zaczela starac sie o to dziecko w wieku 28 lat sluchajac tych celebrytek i innych takich, to obudzilabym sie z reka w nocniku. A odnoszac sie jeszcze do aspektu finansowego odkad urodzilam pierwszego syna (4 latka obecnie) zdarzylam wrocic do pracy zajsc w kolejnw ciaze, urodzic kolejnego syna po roku, zmienic prace na duzo lepsza, przeprowadzic sie w koncu w miejsce gdzie zawsze chcielismy mieszkac. Wybudowac 7 domkow pod wynajem i w ciagu pol rokuwybudowac dom dla nas, takze pomimo dzieci (a moze dzieki nim) osiagnelismy baaaaardzo duzo w ciagu tych 4 lat. Pracy przy tym bylo 8 razy wiecej niz przed urodzeniem dzieci, gdy zylo sie nam wygodnie milo i przyjemnie. Dlatego nie zgadzam sie z tym, ze brak dzieci jest remedium na poprawienie sytuacji finansowej. Trzeba poprostu dobrze zaplanowac wszystko zakasac rekawy i dzialac i moc pozniej komus to przekazac. Czlowiek nie zyje tylko dla siebie. Pozdrawiam

  • @bernadetamg5142
    @bernadetamg5142 3 года назад

    W niemczech wychowywac dziecko nie jest takie drogie. Opieka medyczna, leki, okulary, aparat na zeby, detysta jest za darmo. Duzo zabawek, ubran ludzie oddaja za darmo lub za małe pieniadze. Nawet cale kartony nieotwartych pampersow. Do tego dochodzi Kindergeld i Elterngeld. Duzo zajec pozalekcyjnych jest za darmo albo za symboliczna oplate. Książki do szkoly mozna kupic tez na ebeyu za niewielkie pieniadze. Dziecko które uczy sie zawodu ma platne praktyki.

    • @miniwersja
      @miniwersja  3 года назад

      To chyba mam złe info😅 ale w Polsce to tak kolorowe nie jest 😑

  • @Anniexxx1000
    @Anniexxx1000 3 года назад +13

    To co mówisz o postrzeganiu ludzi bogatych to niestety prawda. Trochę dziwię się temu, bo czesto te osoby zaczynaly od zera i mozna się zainspirować ich historiami. Przynajmniej ja się inspiruje😊😁
    Oczywistym jest, że najniższa krajowa oferowana w Polsce to jest żart i kpina (oczywiscie wiem, ze kazda podwyżka obciążany jest przedsiebiorca co jest chore , ale mówię o widzeniu z punktu widzenia zwyklego pracownika). Nie wiem jak w mniejszych miastach, ale w Warszawie utrzymanie się samemu za taką kwotę graniczy z cudem, bo oplaty są wysokie, nawet jeśli ma się własne mieszkanie.
    Myślę, ze ludzie czasem nie odkładają, bo są rozczarowani rzeczywistością, w ktorej żyją. Jednak! Samo nic się nie wydarzy i nawet jesli jestesmy w stanie odlozyc tylko 10/20zl to tez jest ok! Byc moze za jakis czas będziemy mogli podniesc nieco kompetencje i zarabiac trochę więcej?
    Dla mnie oszczedzanie to jest absolutny mus. Umarlabym ze strachu nie mając jakiejkolwiek poduszki finansowej, zycie lubi zaskakiwać.
    Zawsze pierwsze co robię to oplacam rachunki, odkładam na jedzenie, odkladam na konto oszczednosciowe i dopiero z tego co mi zostanie mam na wyjscie na miasto, kosmetyki czy ciuchy.
    Mam nadzieję, że sytuacja w Polsce kiedyś się poprawi. Niemniej nie ma co na to poki co liczyc i trzeba probowac zarabiac inaczej lub pracowac więcej 🤷‍♀️ Nikt za nas nie odłoży kasy, nie poprawi nam warunków życia. To my jestesmy odpowiedzialni za swoje zycie.
    Oprócz kredytu na mieszkanie absolutnie nie wyobrazam sobie wziąć jakiejkolwiek pożyczki. Mnie to przeraza kiedy moi znajomi biora chwilowki na wakacje w Turcji... A mogli odkladac 2-3 stowki miesięcznie przecież! I wiem, ze stac ich na to, a jednak tego nie robią
    Najważniejsze to uświadomić sobie, ze oszczędzanie to jest nasze bezpieczeństwo. Nigdy nie wiemy kiedy zachorujemy, stracimy prace czy wyskoczy nam niespodziewany wydatek.

    • @miniwersja
      @miniwersja  3 года назад +2

      Dokładnie tak, wszystko w punkt napisałaś. Tez nie rozumiem tych kredytów na wakacje, a co do zarobków to bez komentarza. Ludzie mówią, ze przecież z roku na rok zarabia się coraz więcej 🤨tylko jakby nikt nie wspomina, ze koszty życia z roku na rok tez coraz więcej. Ceny wzrastają niemalże proporcjonalnie do wypłat. Ja przyjeżdżam z Niemiec i się za głowę łapie😣

    • @TheAnvariel
      @TheAnvariel 3 года назад

      Mam podobne podejście, kredyt hipoteczny był w moim przypadku nie do uniknięcia, ale wszelkie inne pożyczki omijam z daleka. Nie stać mnie nie kupuje, po prostu...
      Podejście do osób dobrze zarabiających w tym kraju to jest tragedia, ludzie zachowują się tak jakby każdy kto ma trochę więcej pieniędzy tą kasę ukradł. Co z tego że ta osoba na swój status materialny ciężko pracowała, co z tego że poświęciła swój czas na studia, rozwój, zdobywanie pozycji... Ma dużo znaczy ukradł i trzeba mu dowalić/zabrać ☹️