Super że jesteś. Życze powodzenia. ❤Teraz słucham "sensacyjne życie ptaków" Adama Zbyryta. To nie kryminał ale co ta ewolucja potrafi wymyśleć... glowa mała.
Bardzo dziękuję ☺️ Mam nadzieję, że kolejny odcinek uda mi się nagrać za tydzień i w ogóle marzy mi się utrzymanie takiego cotygodniowego regularnego rytmu nagrywania i publikowania. Ciekawe czy się uda 🤔
Hej, fajne znów widzieć Ciebie na YT( pamiętam poprzednie podejście). Mieszkasz we Wrocławiu? Woow .. i na targi przyjechałaś aż do Gdańska ❤ - widziałyśmy się, macałam Twoje Malabrigo, byłam z córką ☺️ My natomiast na weekend majowy byliśmy przejazdem we Wrocławiu i jak przystało turystom - szukaliśmy krasnali - przednia zabawą z mapą 🥰 Pozdrawiam
Startując z nowym biznesem mam świadomość, że muszę robić więcej i starać się bardziej niż inni. Zresztą targi to jeden z moich ulubionych elementów pracy w sklepie z włóczką - zdania oczywiście są podzielone, ale ja to uwielbiam, podróże, spinę, spotkania z ludźmi znanymi tylko przez ekran, włóczkowe rozmowy i zachwyty. To mój żywioł i chociaż po takim dniu ledwo żyję to zawsze uważam że było warto 😊 PS. Pamiętam się z targów, skojarzyłam fakt że byłaś z córką
Bardzo się cieszę 🤩 nagrywanie motywuje mnie do dziergania i to niby skutek uboczny podcastu. Mam nadzieję, że spotkamy się przy kolejnym odcinku za tydzień ☺️
Trzymam kciuki za realizację wszystkich Twoich projektów, w szczególności sklepu. Ogromnie jestem ciekawa włóczkowego asortymentu. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Zachęcona pani komentarzem o książkach p. Hendera, postanowiłam posłuchać jednej z nich. Nie wiedziałam, że teraz książki pisane są po łacinie. Uszy mi zwiędły od słuchania. Za moich czasów😆z książek czerpało się wiedzę, język etc. Teraz jest chyba odwrotnie. Następnym razem jeżeli pani będzie polecała książki tego typu, proszę ostrzec przyszłych czytelników, że język nie nadaje się dla wrażliwych uszów. Życzę sukcesów w rozwijaniu biznesu.
Ma Pani rację, ze względu na tematykę nie wchodzi w grę słuchanie takiego audiobooka w obecności dzieci, więc nie pomyślałam o ostrzeżeniu dorosłych odbiorców, że język bywa ostry i niecenzuralny. Przykro mi, że poczuła się Pani zniesmaczona rynsztokową mową. Mi to nie przeszkadza, a nawet uznaję, że dzięki temu główni bohaterowie, policjanci z wydziału kryminalnego (którzy są dość charakterni i generalnie na co dzień w pracy obcują ze światem przestępczym, często z marginesem społecznym itp.), są bardziej wiarygodni i realni, bo raczej się nie spodziewałabym się po takich osobach w świecie rzeczywistym zdań wielokrotnie złożonych godnych Sienkiewicza, Mickiewicza czy Konopnickiej. Zresztą czytelnicy w książkach szukają różnych rzeczy - niektórzy, jak pani, piękna języka i słownictwa, inny jak ja, skupiają się głównie na ciekawej, wiarygodniej, dobrze opowiedzianej historii i zaskakującym zakończeniu. Jedno nie wyklucza drugiego, ale nie zawsze obie rzeczy występują razem, a ja zdecydowanie wolę ten drugi element.
Noo, mam pytanie: jak długiej żyłki używasz do dziergania swojego pięknego koca? I jak Ty ten wielki koc będziesz prać i suszyć? Powodzenia że sklepem. I z jutubem :)
Żyłkę mam chyba 120 cm, ale ja lubię mieć oczka ściśnięte na drutach jedno obok drugiego, wtedy dziergam trochę szybciej, więc często dziergam na mniejszym obwodzie drutów - np. topy i swetry najczęściej na 60 lub 80 cm a nie na 100 co lepiej odpowiadałoby moim wymiarom. Prać planuje go w zimnej wodzie w wannie lub w pralce na programie do prania delikatnego/wenainaego, a suszyć po prostu na dworze albo nawet w suszarce bębnowej (muszę zrobić próby polowe ze skarpetkami) Wbrew pozorom nie jest to aż taki problem, bo nie piorę pledów aż tak często, bo to wełna, odporna na zabrudzenia i samoczyszcząca. Poprzedni pled prałam tylko raz lub dwa dotychczas. Używamy go głównie zimą, tylko na kanapie, nie jemy na nim, ani nie pijemy, nie mamy zwierząt, nie chodzimy po domu w butach, ani nie wynosimy pledu na dwór, więc naprawdę nie ma potrzeby robić tego częściej, co kilka tygodni wywalam go do wietrzenia na dwór, a zimą poluję na odpowiednią pogodę, żeby go przemrozić.
Z ogromną przyjemnością obejżałam ten odcinek. Będę oglądać dalsze odcinki 😊
@@INK-b7q dzięki ☺️ cieszę się, że ci się u mnie spodobało
Obejrzałam do końca! Ps świetna kanapa😊
Awwww! No tego to się nie spodziewałam 🥰 Dzięki ☺️
@@YarnPowerPL w sumie też nie planowałam oglądać całości, ale spodobało mi się:)
@@ajsikorska jako że to spoza twojego kręgu zainteresowań, to tym bardziej doceniam :) Uważaj, bo jeszcze cię nawrócę na druty 🧶
Nie mówię nie, choć raczej wątpię:)
Super że jesteś. Życze powodzenia. ❤Teraz słucham "sensacyjne życie ptaków" Adama Zbyryta. To nie kryminał ale co ta ewolucja potrafi wymyśleć... glowa mała.
Dzięki ☺️ Pamiętam jak kiedyś byłam zafascynowana książką o zwyczajach godowych zwierząt, czasem też na zasadzie „ale jak to się stało” 🤣
Życzę powodzenia w realizacji pomysłu ❤
Bardzo dziękuję ☺️ dla mnie to bardzo ważne ❤
powodzenia w kończeniu projektów i prowadzeniu sklepu! :)
Dziękuję! Mam nadzieję, że na obu polach będzie widać znaczące postępy w niedługim czasie 😊
💪💪💪💪👋❤️trzymam kciuki
Dziękuję ☺️ czuję jak płynie do mnie dobra energia ✨
Super sprawa. Dziękuję za wspólny czas. Pozdrawiam i powodzenia ❤
Dziekuję za miłe słowa i mam nadzieję, że do zobaczenia 😊
Fajne plany, super projekty i trzymam kciuki za sklep ❤
Mam nadzieję, że kolejne odcinki pojawią się już niebawem bo ba5dzo fajnie się Ciebie słucha ❤
Bardzo dziękuję ☺️ Mam nadzieję, że kolejny odcinek uda mi się nagrać za tydzień i w ogóle marzy mi się utrzymanie takiego cotygodniowego regularnego rytmu nagrywania i publikowania. Ciekawe czy się uda 🤔
@@YarnPowerPL juz nie moge sie doczekac ,wiec trzymam kciuki za motywację i czas na to bo sama wiem jak bywa ;) zapraszam również do siebie 😉
Super energia ❤❤❤
Dzięki ☺️ Cieszę się, że ci się spodobało u mnie
Hej, fajne znów widzieć Ciebie na YT( pamiętam poprzednie podejście). Mieszkasz we Wrocławiu? Woow .. i na targi przyjechałaś aż do Gdańska ❤ - widziałyśmy się, macałam Twoje Malabrigo, byłam z córką ☺️ My natomiast na weekend majowy byliśmy przejazdem we Wrocławiu i jak przystało turystom - szukaliśmy krasnali - przednia zabawą z mapą 🥰 Pozdrawiam
Startując z nowym biznesem mam świadomość, że muszę robić więcej i starać się bardziej niż inni. Zresztą targi to jeden z moich ulubionych elementów pracy w sklepie z włóczką - zdania oczywiście są podzielone, ale ja to uwielbiam, podróże, spinę, spotkania z ludźmi znanymi tylko przez ekran, włóczkowe rozmowy i zachwyty. To mój żywioł i chociaż po takim dniu ledwo żyję to zawsze uważam że było warto 😊 PS. Pamiętam się z targów, skojarzyłam fakt że byłaś z córką
@@YarnPowerPL widujemy się również na Drutozlocie, zazwyczaj jestem w towarzystwie Asi z @joannakk3676 :) Tak tylko się chwalę 🤪😝
Trzymam kciuki za realizację pomysłu i z ochota będe wracać do Ciebie by śledzić postępy ☺🤞
Bardzo się cieszę 🤩 nagrywanie motywuje mnie do dziergania i to niby skutek uboczny podcastu. Mam nadzieję, że spotkamy się przy kolejnym odcinku za tydzień ☺️
Powodzenia ❤
Dziękuję ♥
Trzymam kciuki za realizację wszystkich Twoich projektów, w szczególności sklepu.
Ogromnie jestem ciekawa włóczkowego asortymentu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Dziękuję
Miło było posłuchać, powodzenia życzę :)
Bardzo dziękuję. Cieszę się, że Ci się spodobało 😊
Zyczę powodzenia i trzymam kciuki
Dziękuję 🙂 już nie mogę się doczekać co będzie dalej
❤
❤
👍🤩🌹🍀
👋 😀😍🧶
Zachęcona pani komentarzem o książkach p. Hendera, postanowiłam posłuchać jednej z nich. Nie wiedziałam, że teraz książki pisane są po łacinie. Uszy mi zwiędły od słuchania. Za moich czasów😆z książek czerpało się wiedzę, język etc. Teraz jest chyba odwrotnie. Następnym razem jeżeli pani będzie polecała książki tego typu, proszę ostrzec przyszłych czytelników, że język nie nadaje się dla wrażliwych uszów. Życzę sukcesów w rozwijaniu biznesu.
Ma Pani rację, ze względu na tematykę nie wchodzi w grę słuchanie takiego audiobooka w obecności dzieci, więc nie pomyślałam o ostrzeżeniu dorosłych odbiorców, że język bywa ostry i niecenzuralny. Przykro mi, że poczuła się Pani zniesmaczona rynsztokową mową. Mi to nie przeszkadza, a nawet uznaję, że dzięki temu główni bohaterowie, policjanci z wydziału kryminalnego (którzy są dość charakterni i generalnie na co dzień w pracy obcują ze światem przestępczym, często z marginesem społecznym itp.), są bardziej wiarygodni i realni, bo raczej się nie spodziewałabym się po takich osobach w świecie rzeczywistym zdań wielokrotnie złożonych godnych Sienkiewicza, Mickiewicza czy Konopnickiej.
Zresztą czytelnicy w książkach szukają różnych rzeczy - niektórzy, jak pani, piękna języka i słownictwa, inny jak ja, skupiają się głównie na ciekawej, wiarygodniej, dobrze opowiedzianej historii i zaskakującym zakończeniu. Jedno nie wyklucza drugiego, ale nie zawsze obie rzeczy występują razem, a ja zdecydowanie wolę ten drugi element.
Noo, mam pytanie: jak długiej żyłki używasz do dziergania swojego pięknego koca? I jak Ty ten wielki koc będziesz prać i suszyć? Powodzenia że sklepem. I z jutubem :)
Żyłkę mam chyba 120 cm, ale ja lubię mieć oczka ściśnięte na drutach jedno obok drugiego, wtedy dziergam trochę szybciej, więc często dziergam na mniejszym obwodzie drutów - np. topy i swetry najczęściej na 60 lub 80 cm a nie na 100 co lepiej odpowiadałoby moim wymiarom. Prać planuje go w zimnej wodzie w wannie lub w pralce na programie do prania delikatnego/wenainaego, a suszyć po prostu na dworze albo nawet w suszarce bębnowej (muszę zrobić próby polowe ze skarpetkami) Wbrew pozorom nie jest to aż taki problem, bo nie piorę pledów aż tak często, bo to wełna, odporna na zabrudzenia i samoczyszcząca. Poprzedni pled prałam tylko raz lub dwa dotychczas. Używamy go głównie zimą, tylko na kanapie, nie jemy na nim, ani nie pijemy, nie mamy zwierząt, nie chodzimy po domu w butach, ani nie wynosimy pledu na dwór, więc naprawdę nie ma potrzeby robić tego częściej, co kilka tygodni wywalam go do wietrzenia na dwór, a zimą poluję na odpowiednią pogodę, żeby go przemrozić.