Skuteczne METODY na STRES
HTML-код
- Опубликовано: 8 сен 2024
- Zapraszam do zapoznania się z ofertą uczelni techniczno-handlowej: www.uth.edu.pl...
Czekam niecierpliwie na wspólne wykłady! :)
Po więcej inspiracji zapraszam na Instragram: / czlowiekabsurdalny
Dzisiaj przyglądam się zjawisku STRESU i sposobom jak sobie z nim poradzić.
Podobne filmy:
PRAWDA o nieśmiałości: • Prawda o NIEŚMIAŁOŚCI ...
Teorie inteligencji: • Teorie INTELIGENCJI - ...
Człowiek Absurdalny to kanał o ważnych życiowych pytaniach, które pewnego dnia zadaje sobie każdy z nas. Analizuję je z perspektywy filozofii, psychologii i literatury.
Tak, medytacja polega na swobodnym przelatywaniu myśli przez umysł. Ale nie tylko myśli, bo też wszystkich innych bodźców które odbieramy. Gdy np. za oknem usłyszymy przejeżdżającą śmieciarkę albo jakiś głośny pojazd, to pozwalamy, żeby ten dźwięk nas przeniknął, doświadczamy go całym sobą, stajemy się tym dźwiękiem, ale gdy śmieciara pojedzie, wracamy do odczuwania tego co jest tu i teraz. Nie zastanawiamy się w którą stronę pojechała, jaką ma pojemność silnika albo jak jest ubrany kierowca. Myśli traktuje się tak samo, jako coś przelotnego. Jeśli nie będziemy ich roztrząsać, to będą coraz szybciej przemijać, a z czasem będzie się ich pojawiać coraz mniej, aż w końcu całkiem dadzą nam spokój.
Mam wrażenie, że materiał bardzo omija temat, niby do rzeczy ale trudno utrzymać uwagę. Popracowałbym nad tym, bo często zauważam to w filmach
tak, to fakt - czasami trochę się rozmydla. Myślę, że wynika to z dużej wiedzy i chęci jej przekazania. To częsty błąd w wystąpieniach publicznych, także coachingowych.
O tym wlasnie mowilem w odcinku co o celu w zyciu
U mnie niestety długotrwały stres wywołał tężyczkę utajoną, która daje objawy jak nerwica, a trzy lata później ta oto tężyczka i związany z nią stres uruchomiły nadczynność tarczycy i Hashimoto. Większość ludzie nie zdaje sobie sprawy jakie konsekwencje niesie ze sobą długotrwały stres. Dziękuję za ten odcinek!
Tez mam tezyczke kiedy wpadam w panike
Mialam atak tezyczki w styczniu, wyladowalam w szpitalu. Czy ten atak moze sie powtorzyc? :(
Dolegliwosci po niej (zaslabniecia i nerwobole, trudnosci w oddychaniu) towarzyszyly mi do czerwca...
@@sinenomine5548 no wiadomo. Idz do neurologa. Najwazniejsze u mnie akurat to zapanowac nad oddechem i sie nie hiperwentylowac gdy wlacza mi sie panika albo jakies turbo lęki
Polecam odwiedzić neurologa, który specjalizuje się w leczeniu tężyczki. Taki lekarz dobierze odpowiednie leczenie i suplementację.
@@magdaem9142 Też prawdopobnie mam tężyczkę, właśnie zamierzam zbadać się w tym kierunku. Od ok 4 lat miewam co jakiś czas, jak to nazywam "zaburzenia czucia". Poza tym od lat mam objawy fobii społecznej, nerwicy natręctw, napady paniki i chyba mam też stany depresyjne. Chodzę na terapię od kilku lat. Magda Em, mogę się z Tobą jakoś skontaktować? Chciałam zapytać odnośnie diagnozy tężyczki.
Doceniam bukiet w kadrze 🌻
Babcia kazała podziękować ;)
@@CzowiekAbsurdalny Pozdrawiamy Babcię 💛
Jezu, ale mi ta muzyka w tle, te dzwoneczki czy co to jest przeszkadza w odbiorze filmu. Te dzwieki są niepokojące, - nomen omen - stresujące, przeszkadzające.
Mi najbardziej pomaga medytacja. Mogę ją zrobić praktycznie wszędzie i ma natychmiastowe działanie. Bywa, że zamykam się w pracy w toalecie by pomedytować. Robię też listę zadań, co dzień mam czas na jakąś przyjemność. Bardzo mnie odstresowują jeszcze dwie rzeczy: ćwiczenia fizyczne/spacer za miastem oraz seks :)
Też lubię seks poza miastem
Zabawne, bo dziś o tym rozmawiałem z moją terapeutką. Fakt, że jestem zdiagnozowanym CHaD, narcyzem z wszelkimi fobiami na pewno nie pomaga w zwalczaniu stresu. Próbowałem technik relaksacyjnych Jacobsona, książek o podświadomości Murphiego, zioła (badtripy jak na kwasie), sportu, hobby, jazdy samochodem, motocyklem, nic nie dawało efektu. Nie pomagają mi nawet benzodiazepiny, bo albo nie czuję działania, albo po prostu mnie usypia jak już przekroczę ileś tam gram :)
Mocno, ale to naprawdę mocno stresowe sytuacje powodują u mnie stany hipomaniczne. Żyję w ciągłym stresie, ale tak dosłownie.
Ciekaw jestem jak rozwinie się to u mnie. Nie wiem nawet czy odnalazłbym się teraz w świecie 'bez stresu'.
Znowu na moim przykładzie - przyjemność i odpoczynek u mnie nie istnieje, bo nic mi kompletnie nie sprawia przyjemności. :D
Jak wyglądają u cb stany hipomaniczne?
@@hdhdhdbhdhdhdhd6916 Typowo:
* natłok myśli do takiego stopnia, że wiem, że przelatują mi przez głowę, ale nie wiem o czym są
* kompletna nieumiejętność skupienia się na niczym
* rozdrażnienie, wkurwienie na wszystko
* uczucie 'parującej' głowy
* potrzeba znalezienia fizycznego ujścia dla tego napięcia, które w sobie mam
brzmi to bardzo nieprzyjmenie. tyle prób, starań aby poprawić sytuację i nic nie daje skutku. masz jakieś rady jak się nie poddać w podobnej sytuacji?
@@ryszardpianecki1340 No nie wiem, nie mam skłonności samobójczych, więc nie myślę w ogóle o odejściu z tego świata :) Mam autodestrukcyjne owszem, ale nie samobójcze. Pomimo tego, że jest smutne i zmęczone, to życie jest fajne, nie wiemy przecież co jest po drugiej, więc po co się poddawać w imię - być może - gorszego?
Przynajmniej ja tak to widzę
7:40 metody radzenia :)
Dxieki
Dawno opanowałem podane techniki tak naprawdę doskonale je sobie, ale medytacja jest najświeższą i polecam to o czym była mowa, nie walczyć z "demonami stresu" ale odpuścić je, obserwować i nie reagować (bynajmniej nie pochopnie) ✌️
Fajnie jakbyś napisał w opisie o czym mówisz w jakiej minucie 😀
Przy medytacji ważniejsze jest zauważanie momentów, kiedy myśli płyną same, bezcelowo i próbowanie zatrzymania tego stanu. Nie dokonca chodzi o to, żeby nie myśleć o niczym tylko właśnie, zauważać te momenty kiedy myśli i uwaga zaczynają uciekać.
Oglądaj.
Witam.
Planowanie , planowanie .jedzenia , spania , ćwiczeń etc o określonych porach - powoduje kolejny stres .Gdy nie możemy z ważnych powodów wykonać zaplanowanych czynności .
Później nadrabiamy - albo popadamy we przygnębienie bo cały plan szlag trafił ..
Metodą na sukcesywne wyzbycie się stresu - jest jego oswojenie w naszej głowie ..Oczywiście , że nie wszystko oswoimy , gdy spadnie coś na nas z nienacka - to przynajmniej zachowamy spokój .
Zbyt dużo czasu poświęcamy na planowanie ( ...odstresowanie się ) Zbyt wiele godzin poświęcamy na
myślenie o byle czym !! Czy
na medytacje , które mają nas wyciszyć - a w gruncie rzeczy nakręcają nasz umysł i zapamiętują to o czym chcemy zapomnieć ..To bardzo podchwytliwe sztuczka , która powoduje produkcję hormonu kortyzolu ..
Planujemy medytacje - ale nie medytujemy o ogrodzie pełnym pięknych pachnących kwiatów - tylko oszukujemy siebie i programujemy swój umysł na uzależnienia od metytacji poprzez myślenie i medytowanie o czymś / o kim - wpadamy w trans...
Odpowiednią muzyka , myśli potęgują zapamiętywanie tego o czym / o kim medytujemy - nasz umysł nigdy nie jest wolny od myśli a staje się rytuałem ..Myślimy o kimś / o czymś cały dzień i oszukujemy siebie , że podczas medytacji vwyprzemy to z umysłu a tymczasem budujemy mocny fundament ..To myśli do których jesteśmy uwiązani powodują stres .
Nie mamy ":czasu " naprawdę nad sobą pracować wewnętrznie ..
Żyjemy w ciągłym kłamstwie - to powoduje nerwice i stres .
Wystarczy poznać siebie !
Wystarczy , że spodziewamy się reakcji / akcji z czyjeś strony. .Powinniśmy przemyśleć sytuację .Co spowoduje , że stres przestanie nam towarzyszyć .. Stres to strach , spowodowany nerwami ..Nerwy biorą się stąd , że boimy sie konfrontacji - ponieważ jesteśmy nie przygotowani do rozmowy czy nie przewidzianych sytuacji ..Jeśli uświadomimy sobie , że nie jesteśmy gorsi od innych ....Jeśli uświadomimy sobie , że nie musimy udawać ani się bać ! Jeśli uświadomimy sobie , że nasz dyrektor / prezes jest taki sam jak my !! Że to my pracujemy na jego sukces ..że on jest w takim samym miejscu i czasie co my ..że mamy wspólny problem i każdy ma swoje stanowisko w danej sprawie .. Że nie mam moralnego prawa , ażeby ktoś mnie zdominował - tylko dlatego że jest stanowisko wyżej albo 10 stanowisk wyżej ode mnie .. Bo w tej dyskusji moje zdanie ma taką samą wartość - co dyr ..Inna sprawa , że on podejmie decyzję ..Ale jeśli ja nie wyrażę siebie jako pracownika - to on nie będzie wiedział co ja myślę na dany temat. .
Więc na pewno podejmie decyzję na moją niekorzyść .
A przy okazji zobaczy , że ma do czynienia z facetem bez jaj - więc może podjąć każdą decyzję - ja i tak się nie zapytam - dlaczego ?
- Strach przed wyrażaniem siebie powoduje stres ...Jeśli nawet przegramy - to jednak wygraliśmy .
Mamy motywację do dalszego działania i nie wyrzucamy sobie braku kompetencji ..
Jeśli stres i nerwy - brak pewności siebie i stawianie innych ponad siebie nas sparaliżują - to będziemy żyć w ciągłym stresie ..Zawsze w kącie będziemy płakać i czuć się jak zbity pies .. Odwaga i pewność siebie - swoich racji - prowadzi do zwycięstwa - opanowania - i poczucia własnej wartości..
Jeśli czujemy się wartościowi - nie mamy stresu ..Żadna sytuacja nas nie zaskoczy i odnajdziemy się w każdym miejscu i sytuacji ..
Niezależnie od tego z jakiej pozycji startujemy ..Pewność siebie - powoduje wymagany szacunek dla nas ..Oraz przyjęcie naszych argumentów do wiadomości ..
I na tym należy się skupić - nad swoim wnętrzem - przewidywaniem sytuacji ..a nie planowaniem dnia bez stresu w stresie ...
Człowiek pewny siebie oraz tego , że nic go nie zaskoczy - bo na też jesteśmy przygotowani. ... Żyje bez stresu ...Kiedy chce ćwiczy , kiedy chce śpi ..Nic na siłę ..
Nerwy - stres - brak pewności to główne źródło problemów które nas nakręca ...
To przez brak pewności siebie budujemy pozycję wrogów ..
Zazwyczaj im mówimy wartościowe tematy , dzielimy się przemyśleniami a oni z naszymi pomysłami idą dalej jako że swoimi i budują swoją pozycję ...Co wpędza nas w kolejny stres ..
Ba ! Często sami powodują spotkania , żeby ktoś coś im podsunął / bo nie mają własnych pomysłów .. I tak budują swoją karierę. Ważne jest , żeby odpowiednie rzeczy / tematy wyrażać samemu przy odpowiednich osobach ..Wtedy budujemy swoją wartość ...Jesteśmy zauważalni ...
Do nas drzwonią w ważnych sprawach nie do innych ..Ale o to musimy zadbać sami ..umieć siebie wyrazić i nie szukać zastępstwa , bo zawsze będziemy na szarym końcu
Pozdrawiam Dominik 😁
A o stresie wśród pracowników służb? Policja? Jak sobie radzić? Presja społeczeństwa, stres związany z presja jaka wywierają przełożeni
mógłby pan nagrać coś co miałoby związek ze studiowaniem filozofii? chodzi o coś skorelowanego z kryzysem nauk humanistycznych, ich rolą w dzisiejszym świecie i ich perspektywą na przyszłość. delikatna sugestia, temat można ująć dowolnie
A co jeśli stres zawsze dopada w nocy, kiedy wszystkie uczucia potęgują się i nachodzą refleksje z całego dnia, tygodnia a może nawet i jeszcze bardziej uciekające w przeszłość?
Problemy chętnie wyłażą w nocy, bo za dnia są zagłuszane przez różne codzienne aktywności. Nieprzyjemne uczucia same nie znikną, trzeba się z nimi rozprawić.
Taka kumulacja jest absolutnie normalna. Najczesciej to dlatego ze po prostu w czasie snu i przed nim samym masz czas (twoj mozg ma czas) aby przetrawic caly dzien czy tydzien, wczesniej za dnia nadmiar bodzcow sprawia ze dochodzi do przeladowania sensorycznego i nie ma czasu dania upustu problemom, myslom. Daj sobie 4-5 godzin przed snem, usiadz spokojnie i czekaj az twoj mozg zacznie przetrawiac problemy, daj spokojnie płynąć myslom i nie staraj sie na nie reagowac w jakikolwiek sposob (taka mini medytacja), w ten sposob nawet ataki paniki przez noc/ koszmary itp zaczna powoli zanikac. Stres z reguly kumuluje sie od 1-3 rano ze wzgledu na prace narzadow odpowiedzialnych za wydzielanie kortyzolu. Zapisz problemy i potencjalne rozwiazania na kartce i nie trzymaj tego w glowie. Dobrze jest tez z kims porozmawiac o problemach - dlatego lekarze czesto sa odwiedzani przez starsze panie ktore jedynie chca sobie porozmawiac, kolejna metoda na rozladowanie stresu.
Dobrze, ale co wtedy? Co można zrobić przed snem?
Dora Jennifer Mi pomaga joga przed snem :)
Dobra dam wam zajebista rade. Włączcie sobie podcast jakis polski luźny w tle i dajcie czas wyłączenia na 10 minut. Nie da sie myslec wtedy a łatwo sie zasypia. Na spotify jest ta opcja a na youtube to watpie
Właśnie pisałam o tym krótki tekst zaliczeniowy - bardzo mi się przydały te metody doraźne z zakresu monologu wewnętrznego, bo oczywiście przypomniałam sobie o tym na trzy godziny przed oficjalnym terminem oddania :p
Medytacja nie polega na odcinaniu się od myśli lecz na wskoczeniu to rzeki swoich myśli i daniu się ponieść prądowi :)
Nie do końca. To bardziej obserwacja tej rzeki myśli będąc cały czas obecnym i skupionym :)
@@jacekkowalski3332 Obserwacja to lepsze słowo +1
@@d3c3 +1 ja sobie wyobrażam, że siedzę na brzegu rzeki myśli i każda myśl, która się pojawia biegnie z jej biegiem i znika po chwili
Start 4:20 xD polecam RUclipsra
A co myślisz o uzupełnianiu niedoborów witamin i minerałów, jako jeden ze sposobów radzenia sobie ze stresem? Tak naprawdę ten wątek (niedoborów) przychodzi mi do głowy dosyć często, podczas oglądania Twoich filmów, ale akurat dziś postanowiłam o tym napisać, bo z mojego doświadczenia właśnie takie działanie przyniosło spore rezultaty. Taki pomysł w moim życiu zrodził się głównie z założenia, że jeżeli damy naszemu organizmowi, psychice itd. wszystkich elementów, jakie są mu potrzebne (a w tym witamin i minerałów, ale też sportu, relacji, itd. itd.) to nie będzie on reagował na dane czynniki dysfunkcyjnie. Np. jak to jest, że dwie osoby są w tej samej sytuacji w życiu, a jednak jedna z nich potrafi sobie z nią poradzić, a druga nie do końca? Ja właśnie duże prawdopodobieństwo przyczyny znalazłam w tych brakach mineralnych. Co Ty myślisz na ten temat? (Jeżeli już jest jakiś odcinek, w którym o tym mówisz to przepraszam za spam, ale ja się nie doszukałam).
Mi najbardziej odpowiada medytacja Zen. Myśli przychodzą, a my je puszczamy wolno, niech idą sobie gdzieś dalej. uczucia przychodzą, a my im pozwalamy odejść. Jak to mawiał pewien nauczyciel zen, myśli są jak pociągi. A my medytując stoimy na stacji i naszym zadaniem jest, nie wsiadać do żadnego pociągu.
Pozwolenie myślom by płynęły przez umysł - tak, tak i jeszcze raz tak! Medytacja na zasadzie 'nie będę o niczym myśleć' moim zdaniem totalnie nie działa a powoduje więcej stresu, dopiero właśnie pozwolenie myślom płynąć i 'nie łapanie' tych myśli działa super ✌️
Odnośnie technicznej strony filmiku - te dzwoneczki w tle i inne dźwięki sprawiają, że mam wrażenie, że albo telefon dzwoni albo coś na ulicy powoduje tę dźwięki, ciężko się skupić na treści filmiku
Uprzejmie proszę o odcinek dotyczący schizoidii :3
TL;DW
Początek wideo 8:20, screen 8:52 dla PLEASE (same oczywistości pokroju: leczenie chorób na bieżąco, wysypianie się, zdrowe jedzenie, ćwiczenia, unikaj używek). Następnie standardowe gadanie o terapii poznawczo-behawioralnej, lanie wody o szkodliwości prokrastynacji; przykłady aktywności które należy planować (spacer/basen/spotkania). Następie pociągnięto istotność przerwy w wykonaniu zadania gdy utknęliśmy w formie aktywności fizycznej i znów o medytacji, czyli standardowa realizacja zagadnienia metodą kopiuj-wklej.
U mnie stres jest na tyle ciężki do poradzenia sobie z nim przez mój organizm, że stresując się zwykłym sprawdzianem którym w gruncie rzeczy nie przejmowałem się samym myśleniem o nim w kółko i uważałem, że mam na to totalnie wywalone, ale stres który pojawiał się mimowolnie zamknął mnie w pokoju przez tydzień i powodował stały lęk, stany depresyjne i bezsenność. Totalnie nie ogarniam skąd to się bierze
Może to i mało ma wspólnego z psychologią, ale mi bardzo pomagają od lat zioła adaptogenne, np. różaniec górski, ashwaganda, bacopa, itd.
jakie zioła polecasz na początek? jakieś konkretne firmy?
@@ryszardpianecki1340 Między innymi te, które już wymieniłem, po za tym na pewno męczennicę, tarczycę bajkalską, głóg, chmiel, serdecznik, a już tak mniej antystresowo to żeń-szeń, imbir, dziurawiec i pewnie znalazłbym tego znacznie więcej. Doraźnie na stres walerianę, najlepiej krople, tylko nie za często, bo spowalnia myślenie.
@@vino666procent bardzo dziękuję
Jakby można było całkowicie wyrzucić stres z życia, pozbyć się go raz na zawsze, to byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, w ogóle życie byłoby o wiele prostsze... Niestety to niemożliwe, strasznie źle, demobilizująco działa na mnie stres. Walczę z nim od lat, na różne sposoby, ale na dłuższą metę przegrywam z nim. Niestety dzięki stresowi, przez stres nabawiłem się depresji i teraz próbuję z tego usilnie wyjść.
Ja nie pamietam kiedy ostatnio zylam bez stresu. Musze miec wszystko zaplanowane bo stresuje mnie brak kontroli i wiedzy co robic. Nie potrafie odpoczywac wiedzac ze cos mam do zrobienia,potrafie nie spac calymi nocami mimo brania tabletek lub picia dziurawca dopoki nie dam sobie sama odpocząć to moj mozg dziala na pelnych obrotach i mam miliony czarnych mysli.
Tak to już jest w zaburzeniach obsesyjno-kompulsywnych
Potwierdzam planowanie przyjemności działa na mnie bardzo pozytywnie. Jeżeli mam dużo obowiązków i myślę ze cały dzień zmarnowany bo same obowiązki to sie denerwuje. wiec warto odpuścić i część dnia spędzić przyjemniej. Jedyna wada, ze dłużej sie ogarnia te obowiązki ale dobra organizacja i jest ok.
Czy istnieje szansa na zrobienie filmiku o samym ptsd?
alkohol? bieganie? why no both
Można biegać po alkohol
Nie ma nic lepszego jak zimne piwko po wyczerpującej jeździe na rowerze
filmik w punkt! za tydzień egzamin w pracy (awans:P)
Zmotywowałes mnie, bardzo ciekawy i praktyczny odcinek
Babcia jest pewnie dumna ♥️
Typowy polski salon:D Ostatnio mam dużo sytuacji stresowych więc dziękuję za filmik
W ostatnim czasie w wyniku przeciążenia stresującymi sytuacjami jakoś spontanicznie zaczęłam "obserwować siebie z boku", tzn. patrzeć na swoje życie nieoceniająco. Oczywiście, nie w każdej sytuacji umiem to zastosować. Ale np. zmywam naczynia i zamiast pogrążać się samobiczowaniu, patrzę na siebie jakby moje życie nie było moje. Czy to można nazwać medytacją? Próbowałam medytować jako nastolatka, ale wtedy wydawało mi się, że medytacja to siedzenie z zamkniętymi oczami, koniecznie nieruchomo i niemyślenie o niczym, więc do medytacji mam sporo uprzedzeń ;)
Prosiłabym coś o mitomani byłoby super
zdziwilam sie bo wszystkie te metody oprocz medytacji wykonywalam nieswiadomie tak juz pomyslalam ze tak bedzie dobrze moze wynika to z jakiegos instynktu czy cos
Mam CHAD chciałabym wiedzieć jak mam radzić sobie w małżeństwie. Jak ulepszyć związek. Co mój partner musi wiedzieć w czym i jak może pomoc by było nam lepiej.
Zaczyna dopiero w 4:25 minucie 🙄
Bardzo mi się przyda bo idę do nowej szkoły
To piona 👋🏻
powodzenia
Tresc oki, dziekujemy ze darmowa moze troche malo konkretna....ale 9 REKLAM DO 14 MINUTY. Ja wymieklam
☺️
Chyba coś jest ze mną nie tak. Przestrzeganie kompleksowo zasad PLEASE wydaje mi się być nudne, a wręcz zabijające człowieka za życia.
miałęm tak tez ale przeszło kiedy ciezko zachorowałem i musiałem te zasady przestrzegac teraz nie chce wracac do szkodzenia samemu sobie :)
Skończył pierdolić 4:16
Nie wierze że muszę to robić na tym kanale, przepraszam za bezpośredniość
materiały wartościowe, ale coraz rzadziej oglądam, a nawet rozważam unsub kanału ze względu na nadmierną rozległość materiałów, lanie wody
Jason Statham polskiej psychoterapii ;)
Moim pierwszym filmem powinna być w takim razie "Serotonina" a później zbiorę ekipę i nagramy trzy części "Nieuleczalnych" ;)
Może coś o alkoholizmie?
Moim zdaniem twoją wizytówką w postaci przywitania powinno być "drodzy". Kto się również zgadza?
Materiał fajny ale ilość reklam... MASAKRA!
Stary zainstaluj se adblocka i nie masz reklam.
zobacz sobie filmy SharikanVR tam to jest reklam
🙂
Jedna z teorii mówi, że depresja rodzi się w jelicie.
A jak wygląda stres u psychopatów?
Inspirujesz do zmian. 🙂
Z chęcią chodzilabym na twoje wykłady, ale nie nadaje się na studia.
💙
kurde dziś rano miałem praktyczny. Wtedy ten film by się przydał haha
Polecam magiczne grzyby na stres, lęk i depresje. Oczywiście nieimprezowo tylko terapeutycznie.
Dragi/psychodeliki nawet osobom stabilnym psychicznie potrafią nieźle namieszać w głowie, a co dopiero osobom pod wpływem silnego stresu. Bywa, że bycie pod wpływem staje się dla kogoś jedynym momentem wytchnienia, dlatego np. zapijanie smutków tak często kończy się alkoholizmem.
jest jakaś stronka w necie gdzie można dostać grzyby z psylocybina?
Żona stresuje , praca, bez reklam proszę . Chore życie, świat nie lubię ! . Nie da się zbilansować życia . Pp . Nie wszystko da się zaplanować. 💨
Może ktoś z komentujacych moze mi doradzić sposób na stres w pracy. Zazwyczaj jak mnie złapie stres, mam gule w gardle i łzy w oczach, a nie mogę wyjść z hali/odwrócić sie od ludzi/zrobic przerwy. Powolne oddychanie nie pomaga
A czy jest coś co wyzwala ten stres szczególnie? Np. jakaś osoba, szef, specyficzne wydarzenie?
@@CzowiekAbsurdalny Tak. Najzwyczajniej w świecie pracuje pośród kilkunastu kobiet, które potrafią być bardzo wredne i zgryźliwe. Prawdopodobnie i tak rzucę te prace niedługo, jednak na czas wypowiedzenia chcialabym sie czuć jakkolwiek komfortowo w tym miejscu, mimo ciągłych "dogryzek"
@@T4mburyn Wiele zależy od tego jaką masz osobowość i jak wyglądają te uszczypliwości, ale tak na szybko możesz sprawdzić technikę intencji paradoksalnej Viktora Frankla. Chodzi w tym o to, żeby chcieć tego, czego tak na prawdę nie chcesz, i paradoksalnie wyjdzie na to co chcesz. Tak jak my potrafimy robić komuś na złość, tak nasz sprytny mózg może zrobić nam na złość. W Twoim przypadku musiałabyś chcieć się stresować w pracy. Mów sobie np.: "Dzisiaj się zestresuję na maxa tak, jak jeszcze nigdy się nie zestresowałam. Z nerwów gul mi w gardle stanie, aż zemdleję. Wszystko co mi powiedzą wezmę do siebie i będę to długo przeżywać".
Drugą opcją, którą polecam, jest technika "Wujka ciętej riposty" (Ty akurat będziesz ciocią). Skoro i tak zmieniasz tę parszywą pracę, to chyba możesz sobie pozwolić na szczere wyznanie i powiedzieć komu trzeba "spierdalaj".
@@_Emilian_ Świetne rady. Dziękuję bardzo
@@T4mburyn Czytam właśnie książkę o przemocy. Jest tu coś o przemocy w pracy i mobbingu poziomym, czyli między współpracownikami. Może ten opis będzie Ci bliski:
"We wszystkich odmianach mobbingu chodzi o zrujnowanie pozycji człowieka w grupie, obniżenie jego prestiżu i najczęściej spowodowanie, aby sam zwolnił się z pracy.
Zazwyczaj mobbing polega na złośliwych lub upokarzających wypowiedziach, których celem jest szkodzenie pracownikowi lub grupie pracowników będących obiektem dręczenia. W praktyce chodzi o rozłożone w czasie dyskwalifikowanie, bezustanne i bezpodstawne krytykowanie postawy i rezultatów jego pracy, utrzymywanie go w izolacji i osamotnieniu, a przede wszystkim rozpowszechnianie nieprawdziwych, ale za to dyskredytujących go wiadomości. Celem mobbingu jest odebranie osobie dyskryminowanej motywacji do pracy oraz spokoju i poczucia równowagi psychicznej"
Ha ja sie nie stresuje wcale
Najlepsze ze psychologia klasyczna nie pomaga w stresie najlepsza wg mnie jest psychologia duchowa albo mistycyzm Ja mialem stres z depresja z atakami paniki Nikomu takiego czegos nie zycze
Chciałabym nauczyć się medytować 🧿
Praktyka, bez próby nigdy sie nie nauczysz
@@remej7324 gdybym to miała robić dla kogoś to by od razu sobie było łatwiej wytłumaczyć 🧿🏵️
@@NikitawilsonRK pomyśl o sobie
@@remej7324 no warto...
U mnie stres, najczęściej w pracy, objawia się uczuciem tak jakby odpływu całej krwi z głowy 🤣😭
Krew jest wtedy pompowana do mięśni, żeby móc skuteczniej walczyć albo uciekać.
@@_Emilian_ ma to sens.
A co to właściwie znaczy "turbo zapraszać", hm?
Że szybko (jak na mnie ;))
one xan a day keep doctor away
Wim Hof Method
Zero konkretów, krążenie wokół bez celu..
OMG ta reklama o czelni, sratattaa jest irytująca....
Mnie stresują Pana filmy. Pół, żartem pół serio.
Zabawne, bo dziś o tym rozmawiałem z moją terapeutką. Fakt, że jestem zdiagnozowanym CHaD, narcyzem z wszelkimi fobiami na pewno nie pomaga w zwalczaniu stresu. Próbowałem technik relaksacyjnych Jacobsona, książek o podświadomości Murphiego, zioła (badtripy jak na kwasie), sportu, hobby, jazdy samochodem, motocyklem, nic nie dawało efektu. Nie pomagają mi nawet benzodiazepiny, bo albo nie czuję działania, albo po prostu mnie usypia jak już przekroczę ileś tam gram :)
Mocno, ale to naprawdę mocno stresowe sytuacje powodują u mnie stany hipomaniczne. Żyję w ciągłym stresie, ale tak dosłownie.
Ciekaw jestem jak rozwinie się to u mnie. Nie wiem nawet czy odnalazłbym się teraz w świecie 'bez stresu'.
Znowu na moim przykładzie - przyjemność i odpoczynek u mnie nie istnieje, bo nic mi kompletnie nie sprawia przyjemności. :D