Dziękuję ojcze Tomaszu. Niech ojca Bóg prowadzi. Dobrze że ojciec daje takie piękne świadectwa obcowania z Bogiem w życiu swoim i innych. Zawsze mnie to podnosi na duchu. Serdecznie dziękuję ojcu i niech Najświętsza Maryja Panna ojca wzmacnia i uzdrawia ze wszystkich dolegliwości.
Uwielbiam Pana Boga za Brata! Dziękuje za każde słowo, zawsze doświadczam tej słodyczy, błogosławieństwa i niesamowitej Miłości Bożej! Niech Pan błogosławi Bratu i całej ekipie! Szczęść Boże!
Wróciłam z rekolekcji w Niepokalanowie gdzie odmawialiśmy z br. Sławomirem różaniec na ich cmentarzu zakonnym na koniec uwielbilaliśmy Maryję tą Antyfoną i przedziwna obecność zmarłych braci napełniła mnie radością. Przeszło 200-u braci szło z procesją. To było śliczne świętych obcowanie. Pozdrawiam ojca imieniem Maryii
Wiele łask daje nam nasz Dobry Ojciec. Ja miałam wiele cudownych doznań , które prowadzą mnie przez życie. Takie doznania mają zwyczajni ludzie , nie muszą być świętymi. Kiedyś na mszy świętej , kiedy ksziadz otworzył tabernakulum aby wyjąc komunikaty wszyscy , którzy klęczeli w pierwszych ławkach na słowa ,, baranku Boży , który gładzisz grzechy.. ,, poczuli wspaniałą woń kadzidła . Była upajająca i chciało się wdychać pełną piersią. Tylko Ci , którzy klęczeli.Teraz zawsze klęczę na te słowa,choć nasze przepisy o zachowaniu na mszy świętej mówią inaczej.
TA , która WSZYSTKO ODDAŁA BOGU przyzywa nas do podobnego życia . Poświęcając Bogu wszystkie nasze plany i marzenia orientujemy się , że właściwie wszystko BOGU ODDAJEMY ...
We Wloszech do dzis bardzo czesta modlitwa np jako dopelnienie różańca sw. Odmawiana po łacinie lub wlosku. Podaje wloski tekst: Salve, Regina, madre di misericordia, vita, dolcezza e speranza nostra, salve. A te ricorriamo, esuli figli di Eva; a te sospiriamo, gementi e piangenti in questa valle di lacrime. Orsù dunque, avvocata nostra, rivolgi a noi gli occhi tuoi misericordiosi. E mostraci, dopo questo esilio, Gesù, il frutto benedetto del tuo Seno. O clemente, o pia, o dolce Vergine Maria!
A moje pierwsze doświadczenie że jest szatan , miałem 4-5-6 lat gdy w nocy dusił mnie szatan , obudziłem się z krzykiem w śnie i obudziłem mamę i tatę i widziałem czerwoną postać jak odchodziła o de mnie do pewnego miejsca . Zawsze pamiętałem o tym , nie zdając sobie z tego do czego zostałem powołany i ofiarowany Matce Bożej . Zawsze był koś przy mnie który próbował mnie wepchnąć w bagno., Zawsze był ktoś przy mnie niewidzialny kto mnie bronił i wybawiał z różnych opresji . Do mnie należy Zwycięstwo i moich Prawdziwych Przyjaciół nad szatanem . Jest Niebo , Wieczność i Prawdziwe Szczęście Boże z Bogiem , wszystkie bogactwa i rozkosze na tej ziemi są niczym.
Zdarzyło mi się że zobaczyłam ogromną postać na niebie zwyczajnie jadąc rowerem . Tą postać jakby zbliżała mi szczególnie ręce swoje Ale były bez dłoni. To było takie doświadczenie jakby w moim sercu . Nie odkrywalam tego przed nikim Ale kiedy wspominam to wydarzenie jakaś radość jest we mnie. Co o tym myśleć?
Dziękuję ojcze Tomaszu. Niech ojca Bóg prowadzi. Dobrze że ojciec daje takie piękne świadectwa obcowania z Bogiem w życiu swoim i innych. Zawsze mnie to podnosi na duchu. Serdecznie dziękuję ojcu i niech Najświętsza Maryja Panna ojca wzmacnia i uzdrawia ze wszystkich dolegliwości.
Ale fajnie, że Ojciec jest i opowiada takie kosmosy ;-). Baardzo dziękuję
Bardzo lubię ojca słuchać. Błogosławionej niedzieli wszystkim.
Proszę o modlitwę za mnie żeby Bóg rozwiązał wszystkie moje trudne sprawy.
Jakie piękne widzenie, Maryja uniża się przed swym Synem i prosi za nami. Bądź pozdrowiona Maryjo Matko nasza!
Dziękuję Ojcu i serdecznie pozdrawiam. Szczęść Boże🙏🏻✝️❤️🕊
Uwielbiam Pana Boga za Brata! Dziękuje za każde słowo, zawsze doświadczam tej słodyczy, błogosławieństwa i niesamowitej Miłości Bożej! Niech Pan błogosławi Bratu i całej ekipie! Szczęść Boże!
Ojca słowa mają ogromną moc pokoju ...😇
Wróciłam z rekolekcji w Niepokalanowie gdzie odmawialiśmy z br. Sławomirem różaniec na ich cmentarzu zakonnym na koniec uwielbilaliśmy Maryję tą Antyfoną i przedziwna obecność zmarłych braci napełniła mnie radością. Przeszło 200-u braci szło z procesją. To było śliczne świętych obcowanie. Pozdrawiam ojca imieniem Maryii
Dziękuję Ojcze za to potwierdzenie ,że inni też tak mają. Chwała Panu!
Dziękuję Ojcze. Coś mnie tknęło by tu zajrzeć i bardzo mi pomogłeś tym co powiedziałeś 👍❤
Tomaszu, dzięki, b.wazne rzeczy powiedziałeś. Na wszystkie sposoby trzeba mówić o pomocy i opiece
Cudownej Naszej Matki,Maryi. Pozdrawiam
Dzięki Ojcze za tą serię naprawdę wspaniałe spotkania i nauki! dziękuję 🙌🏻♥️
Wiele łask daje nam nasz Dobry Ojciec. Ja miałam wiele cudownych doznań , które prowadzą mnie przez życie. Takie doznania mają zwyczajni ludzie , nie muszą być świętymi. Kiedyś na mszy świętej , kiedy ksziadz otworzył tabernakulum aby wyjąc komunikaty wszyscy , którzy klęczeli w pierwszych ławkach na słowa ,, baranku Boży , który gładzisz grzechy.. ,, poczuli wspaniałą woń kadzidła . Była upajająca i chciało się wdychać pełną piersią. Tylko Ci , którzy klęczeli.Teraz zawsze klęczę na te słowa,choć nasze przepisy o zachowaniu na mszy świętej mówią inaczej.
Ewa Strzalkowska
🙇♀️🙋♀️❤️
TA , która WSZYSTKO ODDAŁA BOGU przyzywa nas do podobnego życia .
Poświęcając Bogu wszystkie nasze plany i marzenia orientujemy się ,
że właściwie wszystko BOGU ODDAJEMY ...
Dziekuje 🤗🙏🖐
We Wloszech do dzis bardzo czesta modlitwa np jako dopelnienie różańca sw. Odmawiana po łacinie lub wlosku. Podaje wloski tekst:
Salve, Regina,
madre di misericordia,
vita, dolcezza e speranza nostra, salve.
A te ricorriamo,
esuli figli di Eva;
a te sospiriamo, gementi e
piangenti in questa valle di lacrime.
Orsù dunque, avvocata nostra,
rivolgi a noi gli occhi
tuoi misericordiosi.
E mostraci, dopo questo esilio, Gesù,
il frutto benedetto del tuo Seno.
O clemente, o pia, o dolce Vergine Maria!
Ale się fajnie ojca słucha :)
Dziękuję ❤️
🙏❤
Miałem taki zapach, nie dawno ...
Dziękuję serdecznie Ojcze, z Panem Bogiem! Hej 😊😇💙
Wiem jak to jest. Doświadczyłam. Podtrzymuje mnie to w najcięższych chwilach. Zbyt dużo aby tu opisać. Pozdrawiam
Opowiedz jesli chcesz Ojcu Adamowi, bedzie jak znalazl do Historii potluczonych. 😇
💙
A moje pierwsze doświadczenie że jest szatan , miałem 4-5-6 lat gdy w nocy dusił mnie szatan , obudziłem się z krzykiem w śnie i obudziłem mamę i tatę i widziałem czerwoną postać jak odchodziła o de mnie do pewnego miejsca . Zawsze pamiętałem o tym , nie zdając sobie z tego do czego zostałem powołany i ofiarowany Matce Bożej . Zawsze był koś przy mnie który próbował mnie wepchnąć w bagno., Zawsze był ktoś przy mnie niewidzialny kto mnie bronił i wybawiał z różnych opresji . Do mnie należy Zwycięstwo i moich Prawdziwych Przyjaciół nad szatanem . Jest Niebo , Wieczność i Prawdziwe Szczęście Boże z Bogiem , wszystkie bogactwa i rozkosze na tej ziemi są niczym.
Zdarzyło mi się że zobaczyłam ogromną postać na niebie zwyczajnie jadąc rowerem . Tą postać jakby zbliżała mi szczególnie ręce swoje Ale były bez dłoni. To było takie doświadczenie jakby w moim sercu . Nie odkrywalam tego przed nikim Ale kiedy wspominam to wydarzenie jakaś radość jest we mnie. Co o tym myśleć?
@@krystynakleszczewska243 Jeśli to wspomnienie budzi w tobie radość to "wszystko gra". Może za jakiś czas sprawa się wyjaśni?
❤️
💜
💙