Pan był bardzo inteligentny, więc mając długi tu i tam, handlując tu i tam miał kontakty nie miał problemu z zdobyciem paszportu, zgromadził środki i znikł sam lub wszyscy.
życie pisze straszny a za razem ciekawy scenariusz dla Pana wielkie brawa ,że potrafi pan to wszystko ciekawie opowiedzieć.Dodam brawo dla calej ekipy .Dziekuje:).
Jako Łodzianin muszę sprostować. Chojny to nie miejscowość pod Łodzią a spore osiedle (głównie blokowiska) cześć dzielnicy „Górna” na południu miasta. Mówi się tez „na Chojnach” a nie „w Chojnach” materiał Jak zwykle super :) sprawę znam z innych kanałów :) pozdrawiam.
Bardzo ciekawa sprawa i jak zawsze pełen profesjonalizm...Ojciec rodziny był widziany po zaginięciu żony, dzieci..Wszyscy nie mogli uciec niezauważalnie, bo to 5 osób...Dziwna sprawa i mam nadzieję, że kiedyś zostanie rozwiązana..
Uwielbiam ta sprawe o zaginionej rodzinie.. obejrzalam.chyba wszystko na ich temat jak.i czytalam za kazdym razem ciekawi tak samo.! Super ze pan zdecydowal się to przestawic na swoim kanale 😍😍
Panie Darku może poruszy Pan kiedyś temat dwóch braci z Zakopanego co zamordowali swoją siostrę żeby nie dzielić się spadkiem. Odsiedzieli śmieszne wyroki, wyszli i prowadzą pensjonat i wynajmują m.in pokoj w którym ją zabili. Może jeszcze w tej sprawie można więcej powiedzieć 🤔
Oglądam Pana filmy od początku, naprawdę ma Pan coś w sobie co przyciąga, aż się dziwię, że tak mało osób subskrybuje Pana kanał na yt. Wielki szacun również ekipie nagrywającej - Pierwsza Liga!!! Pozdrawiam!
Ekipa nagrywająca to największa porażka. Np. w tym filmie robienie karuzeli z jakiegoś płotka? No szacun dla operatora kamery. Przecież w takich programach nie jest ważny wizerunek prowadzącego? Chociaż może się mylę, dziś deszcz nie pada.
Znałem osobiście Pana Krzysztofa. Gdy zajmowałem się wideofilmowaniem często byłem w Łodzi po sprzęt który sprzedawał, i w pewnym momencie kontakt się urwał.
Gromadzenie srodkow wskazywaloby na ucieczke, ale chyba trudno byloby Krzysztofowi zorganizowac dla calej rodziny taka ucieczke, mozliwe jest, ale rownie dobrze mogl pozbyc sie rodziny i uciec sam. Mam nadziej, ze uciekli wszyscy i zyja gdzies szczesliwie, chociaz nie uwazam ze konsekwencje swoich decyzji trzeba ponosic, a ucieczka nie jest dobrym rozwiazaniem. Niewatpliwie Krzysztof odgrywa w tej sprawie duza role i skupilabym sie na nim.
Obejrzałam mnóstwo vlogów na ten temat i jako ostatni widziany był pan Krzysztof przez rodzinę oraz sąsiadów. Miał mnóstwo czasu na zacieranie śladów, ponadto cechowała go ogromna inteligencja, ta sprawa przypomina mi trochę Johna Emila Lista lub Xaviera Dupont de Ligonnès i jeśli ktoś chce szukać żywych osób, powinien skupić się wyłącznie na Krzysztofie, który pewnie żyje gdzieś w tropikach ze zmienioną tożsamością.
Ale w czym Ci ta sprawa przypomina wspomniane zagraniczne? W tamtych przypadkach dokładnie wiemy co się stało, a tutaj nie wiemy czy to była ucieczka, zbrodnia ze strony Krzysztofa czy może ktoś u kogo mieli długi się ich pozbył i w konsekwencji ich zniknął. Jak bez wiedzy na temat co tu zaszło można te sprawy w jakikolwiek sposób porównywać?
Szkoda że polska sekcja Archiwum X się tym nie zajmie?Jest takowa sekcja, rozwiązują sprawy zaginięć czy morderstw sprzed lat,np.sprawa z 1998roku-zamordowana i obdarta ze skóry 23letnia studentka-dzis mają sprawcę...
Bardzo tajemnicza sprawa, najciekawsza z Polski jakakolwiek słyszałem już parokrotnie w sumie . Niby planowana ucieczka ale z drugiej strony długi mogą mieć tez mroczna historie. Aż dziwne, ze nie ma żadnego śladu po tylu osobach. Pozdrawiam 🖐🏼
O Boże! aż się w głowie nie mieści tyle osób zaginionych tzn.cała rodzina co o tym myśleć czy zemsta czy ktoś ich zamordował że nie oddawał długu możliwe że zniknięcie było zaplanowane zagatkowa sprawa Dzięki do usłyszenia Pozdrawiam 🌞🌞🌞
Po tym odcinku macie Suba. I mimo ze szanuje i lubia wasze prace, to dzis sklad liscie moje serce. Czym, karmieniem golebi na pierwszym planie. Moze nie wiece, ale to najmadrzejsze i najmilsze ptaszaki na ziemi. Wiem bo dwa takie od 10 lat pedzia po moim domu. A tak na powaznie to najwieksi ludzie, Tesla ale i Krolowa Ela kochali golebie. Tesla nawet z jednym spal. Pozdrawiam z DE.
Fantastyczny materiał oraz prowadzenie, przykra historia, mam nadzieję że wszyscy żyją a w szczególności dzieci, i że Krzysztof nie zabił wszystkich i sam nie uciekł. Pozdrawiam Pana prowadzącego.
Nachodzi mnie myśl, że p. Krzysztof posłał resztę rodziny na tamten świat i sam prysnął. Zbyt nerwowo reagował na siostrę żony i jej ojca. Dziwne, że widziany był tylko on....
Tylko w jakim celu miałby ukrywać zwłoki niewiadomo gdzie? Ukryć tak, ale doskonałe ukrycie wymaga dużych nakładów, które zwiększają ryzyko wpadki. Zabetonowanie np w piwnicy i tak umożliwiłoby ucieczkę, a jest bardzo proste do wykonania. Wywożenie nie wiadomo gdzie przez 1 osobę 4 osób, w mojej ocenie jest nie wykonalne i gdzieś w końcu te ciała by wypłynęły? Ktoś by coś widział, slyszał. Myślę, że zamiast samobójstwa rozszerzonego, które sytuacjach bankructwa się zdarza, lepiej zagrać VaBank i uciec całą rodziną do Meksyku na lewych papierach- kasę na to mieli, ryzyko wpadki prawie żadne- ot rodzinka na wycieczce. A nawet jak by wpadli, mieli by małe zarzuty za oszustwo, bo kradzieży nikt by nie udowodnił... Genialny plan na miarę głowy rodziny
@@stefania1535 Popatrzyłem na mapkę okolicy w googlach. Są dwa jeziorka w okolicy i kilka pomniejszych ( w drodze do pracy czy do szkoły ) w tym jedno koło carrefour. To właśnie bym typował. Wysepka zarośnięta drzewami. Kto się tam szwęda w kwietniu wieczorem. Zatrzasnć samochód i dać samemu nogę ? Nawet z satelity widać prostokątny krztałt na dnie jeziora
@@ryszardpodbielski6573 ale to nie jest żadne jezioro tylko niewielki zbiornik rekreacyjny z którego każdej jesieni spuszcza się wodę, a napełnia ponownie wiosną. Żadnych ciał tam nie ukryto. W ogóle nie wierzę w wersję z morderstwem. Krzysztof zamiast spłacać długi, kupił całej rodzinie lewe dokumenty i wyjechali gdzieś daleko, obstawiam Amerykę Pd. Zresztą podobnie jego wspólnik, córka nawet pisała o tym w pamiętniku, że wspólnik taty już wyjechał za granicę, wiedziała że oni muszą zrobić to samo.
Panie Darku, jak zwykle świetny materiał, w jednym z podcastów kryminalnych, napotkałem na informację, że Krzysztof powiedział ( chyba mechanikowi samochodowemu), że wstępują całą rodzina do sekty religijnej, aby zmienić swoje życie/.
Znam tą sprawę bardzo dobrze. Moim zdaniem uciekli zmienili dane, wygląd. Natomiast zastanawiające jest to, że po tylu latach nie da się ich dalej zlokalizować.
Na darknecie bez problemu znajdziecie firmę która was usunie ze społeczeństwa. To robią ludzie z tajnych służb, oni wiedzą co usuwać żeby nikt nie wpadł na pomysł o szukaniu.
Albo Krzysztof zamordował wszystkich, wziął kasę którą wszyscy zebrali, sam uciekł za granicę a upozorował ucieczkę wszystkich. Innym wmówił, że wyjechali gdzieś do Wrocławia lub do znajomych, a już wtedy wszyscy nie żyli, a on sam jeszcze był kilka dni w domu bo dopracowywał swój wyjazd. Wiadomo, że samemu łatwiej się gdzieś ukryć niż całą rodziną dlatego jest nieuchwytny.
Po co miałby mordować rodzinę ? Mógł po prostu wziąć kasę i uciec za granice. W Ameryce Południowej czy USA nikt nie zwróciłby nawet uwagi na taka rodzine, ilu nazistów przez lata się ukrywało w Argentynie. Poza tym, zabicie rodziny to jedno, ukrycie zwłok tak że nikt ich nie znalazł to chyba nie takie proste zadanie.
Facet był inteligentny i sprytny zaciągnęli dużo kasy..na co? Może na zakupienie nowej tożsamości np za wschodnią granicą, najłatwiej w krainie U oraz na wyjazd i start w nowym miejscu. Wyjechali jako inne osoby. Czwórka z nich wyjechała pierwsza a facet przez kilka dni zostaje sam zapewne aby nie wzbudzać podejrzeń rodziny i znajomych a potem na granicy, lotnisku itp. Moim zdaniem zabójstwo całej rodziny to absurd. Dzisiaj mogą funkcjonować pod inną tożsamością i inną narodowością.
@@sebastianstepien3249 jakoś ten czas musiał spędzić kiedy wszyscy "pojechali", może tak nerwy swoje topił...coś musiał robić...Przynajmniej rodzina się zajmuje zadbanym domem
Jedna z najbardziej intrygujących spraw z rodzimego poletka, bo w zasadzie każda wersja wydaje się realna, ale równocześnie każda z nich posiada pewne uchybienia/braki przez co nic nie wydaje się do końca pewne. Według mnie mało realne jest, by Krzysztof zabił swoją rodzinę i gdzieś uciekł, bo co to za życie nawet gdzieś w Meksyku czy Paragwaju z realnym widmem wyroku za oszustwa i cztery ewentualne ofiary? Nawet z milionami na koncie człowiek nie dałby rady wytrzymać takiej presji. Ciągłe oglądanie się przez ramie w którymś momencie spowodowałoby świra. Kolejną sprawą jest to, że Krzysztof miał łeb do interesów czyli był inteligentny. Wszedł w komputery, a gdy przychodził zmierzch jego biznesu to zainteresował się giełdą. Obrotny gość. Czy ktoś taki zdecydowałby się na zabicie własnej rodziny mając świadomość możliwych konsekwencji? No nie wydaje mi się, gdyż lepiej jest dostać wyrok za oszustwa bankowe niż za oszustwa i poczwórne zabójstwo. Poza tym, gdyby ewentualnie zabił rodzinę to w jaki sposób miałby to zrobić i gdzie ukryłby zwłoki, by nikt go nie zobaczył? Jak to możliwe, że w domu i na terenie posesji nie znaleziono żadnego śladu, który wskazywałby na to, że stało się tam coś niepokojącego ewentualnie z ręki Krzysztofa? No i kolejna kwestia. Pewnie to Krzysztof trzymał pieniądze, więc jeśli chciałby uciec powiedzmy przed możliwą odsiadką za oszustwa to w jakim celu miałby zabijać swoją rodzinę? To się nie klei. Sam dokładałby sobie ewentualne dożywocie na barki? Nie kupuję tego. No, ale z drugiej strony mamy ucieczkę pięcioosobowej rodziny. Wtedy może nie było tylu kamer co dzisiaj, telefony można było mieć na kartę i wsio innych kwestii stało na gorszym poziomie niż dzisiaj jeśli chodzi o inwigilację, ale przerzucenie tylu osób poza Polskę to nie jest bułka z masłem. To ciekawa sprawa, gdyż analizując senariusze można pobudzić mózg do pracy i się pozastanawiać nad tym wszystkim, ale jak wykazałem powyżej każda z wersji jest równie realna, co nieprawdopodobna. Tak czy tak, obojętnie co tam zaszło to Krzysztof jest arcymistrzem. Mega łeb do planowania. Pozdrawiam ekipę.
Bardzo dobry komentarz. Upłynęło już prawie 20 lat. Kupa czasu a w sprawie nic nie wiadomo. Ciekawe czy stoi za tym Krzysztof czy ktoś inny? Słyszałam też, że sąsiad(ukryta twarz) mówił coś o jakiś typach z pod ciemnej gwiazdy… Idąc tym wątkiem, mordercy mogli skraść paszporty dla zmyłki. Ciekawe czy ta rodzina się któregoś dnia odnajdzie(żywa lub martwa). Patrząc na sprawę subiektywnie to ja jako dziecko, młoda osoba to bardzo chciałabym nawiązać kontakt z dziadkami, ciocią i kuzynostwem… przecież dziecko tęskni i gdyby mieli okazję na bank by tak zrobili.
@@Camila-yy3mh Dzieci nie zrobiłyby tego. Jestem przekonany, że po zniknięciu całej rodziny rodzina żony Krzysztofa była cały czas na kablu w razie, gdyby nawiązali z nimi kontakt. Poza tym kto ucieka, by potem się demaskować? Totalny bezsens. Dodatkowo należy pamiętać, że za Krzysztofem, jego matką i żoną zostały wystawione listy gończe odnośnie spraw bankowych - chodzi o oszustwa - więc któreś dziecko kontaktując się z kimkolwiek w Polsce automatycznie skazywałoby na wyjawienie lokalizacji, a co za tym idzie na więzienie ojca, matkę i babcię. Może i mieliby chęć kontaktu, ale jednak dużo mieliby do stracenia. Nikt, by się raczej nie wychylał. A jeśli chodzi o ludzi z miasta to była to jedna z analizowanych wersji, bo ponoć Krzysztof doradzał różnym osobom co do gry na giełdzie i możliwe, że stracił czyjeś pieniądze i ktoś żywiłby do niego urazę, ale wtedy nie pasuje jedna rzecz. Rodziny Krzysztofa wtedy już nie ma, a on jest sam w domu. Gdyby za to zniknięcie odpowiadałaby mafia, gangsterzy czy ktoś taki to wszyscy raczej zniknęliby w jednym momencie. Przynajmniej tak mi się wydaje. Pozdrawiam.
@@janekptasznik44 rozwiałeś wszystkie wątpliwości. Dzięki. Ale z tym ostatnim to może uprowadzili rodzinę oprócz Krzysztofa, mu obiecali, że się nic nie stanie ale niech nikogo nie informuje. Gdy pojawił się ojciec czy siostra to może dlatego Krzysztof był nerwowy i zły. Gangsterzy się wściekli i pozabijali wszystkich. Wierzę, że tacy wiedzą jak pozbyć się ciał nie zostawiając śladów. To mogło wydarzyć się w Polsce albo za granicą - dlatego brak paszportów (mogły też zniknąć dla zmylenia, że niby uciekli za granicę a w rzeczywistości zostali na swojej posesji).😱
Dla mnie właśnie najbardziej prawdopodobne jest, że Krzysztof zamordował rodzinę , a sam zwiał za granicę. Mamy sporo przykładów kochających tatusiów co pozbyli się rodziny np. w Stanach, ale też w Polsce ten facet co podpalił dom i zginęła żona i 2 dzieci. Pięciu osobom ciężko by było się ukryć i żyć gdzieś w świecie, a jemu samemu już całkiem nieżle......
Tak, ucieczka pięciu osób byłaby trudna, ale równie trudne, a może nawet trudniejsze byłoby zabicie czterech osób, zatarcie wszelkich śladów zbrodni takich rozmiarów, ukrycie ciał tak, by nie trafił się żaden świadek, a potem ucieczka poza Polskę.
No nie do końca. Krzysiek klimaty koleś i wyprzedzał nie jednego myśleniem.na co w RPA czy w Kongo im stare szczoteczki do zębów. Dlaczego brali kredyty na wszystkich i dobre parę zl od siostry:) rodzinę wysłał oddzielnie już do nowego domu i z nową tożsamością najprawdopodobnie nie wszystkich razem żeby się w oczy nie rzucali. Sam wyjechał ostatni już do nowego życia.to był inteligentny facet. Natomiast zabić całą rodzinę i żadnego śladu by nie było ....dziwne. dziś pewnie żadna inflacja ich nie dotyka:)
Oglądałam i słuchałam sporo filmów i podcastów na ten temat. Żadna z teorii nie jest nieprawdopodobna. Wierzę że kiedyś wyjdzie na jaw co sie wydarzyło ale na moje oko są dwie możliwości. 1.Wyjazd gdzieś daleko nawet do Australii czy innego kraju gdzie nie mamy umowy ekstradycyjnej. Ale jakoś Australia mi chodzi na myśl. Jest niemal na 2 końcu świata. I do tego też łatwo można się tak schować i urządzić. Drugi motyw jest, że stało się coś niedobrego i dlatego nie można ich znaleźć. Jednak jedno trzeba powiedzieć Krzysztof świetnie się przygotował do tego wyjazdu i dwa że jego dyski twarde z komputerem na pewno dały by odpowiedź na pytanie gdzie mogła by być jego destynacja. Lub też nieciekawi ludzie kręcili się wokół nich. Jakkolwiek była by prawda to jedna z najbardziej dziwnych sprawni jakim słyszałam.
Vanilia26 Proszę odszukać kanał Nazar Jasniwidz czy jakiś podobnie Przez przypadek weszłam na ten kanał i o tych ludziach mówił Borneo i ponoc żyją Pozdrawiam
@@bozenakina4755 z jasnowidzami bywa różnie albo trafią albo nie. Ale sama kiedyś śniłam ich po jednym z podcastów tak się wkręciłam. 😂 A że mam jakieś talenty w tym zakresie to wiem, że są daleko.W kraju gdzie urządzili się od nowa. Dzieci nie są tam szczęśliwe i tęsknią po dziś dzień za dawnym życiem bo czują się ograniczone i się boją, że ich znajdą. Choć już są dorosłymi ludźmi. Myślę, że wyjdzie na jaw gdzie są przez przypadek.
@@vanilia2697 Pewnie masz racje Ja tez jestem sceptykiem i staram się podobne kanały jasnowidzacych omijac Tu zdecydował przypadek A tematu zupelnie nie znam Pozdrawiam
Myślę że błąd zrobili śledczy że obrazu na początku jak ojciec rodziny nie wpuszczał rodziny do domu że niby robił malowanie. Trzeba było go obserwować.
Zabrakło informacji, że oni szykowali się do tego wyjazdu? ucieczki? Tuż przed zniknięciem- Krzysztof pokazywał teściowi- jak obsługiwać ich piec do ogrzewania domu.
Widzę tu jedną wersje myślową tj morderstwo własnej rodziny dokonane przez "pseudo " błyskotliwego Krzysztofa.A powód w chorym umyśle zawsze się znajdzie. Człowiek i jego rozum nie zawsze idą w parze...Bardzo to smutne wydarzarzenie. Duże podziękowania dla wszystkich służb opracowujących to mozolne śledztwo.
Słyszałam te historię na jakimś podcaście już nie pamiętam gdzie, było to 3 lata temu jak leżałam w szpitalu po wypadku i dla zabicia czasu masę kryminalnych kanałów przerobiłam okrutnie mnie zastanawia co z nimi się stało słysząc to pierwszy raz jak i teraz ciarki przechodzą po plecach, niesamowite że do dziś sprawa zostaje zagadką jest to tak kuriozalne, że nie potrafię wyobrazić sobie bólu reszty rodziny. Jak dla mnie to ten cały Krzysztof wysuwa się na pierwszy szereg podejrzeń, przy tak ogromnych długach człowiek może stracić zmysły i nawet nasuwa mi się myśl,o mafii zajmujących się "sprzedażą" organów gdyż to bardzo "opłacalny biznes" i sam gdzieś siedzi na drugim końcu świata z nową twarzą i tożsamością, medycyna estetyczna tworzy teraz cuda
Byl niesamowicie inteligentny,wiec nie zachodzi potrzeba zabijania,to robia ludzie ktorzy maja uczucia,,sytuacji bez wyjscia,, Zyja spokojnie i wiedziec im sie dobrze,.....
Krzysztof albo z rodziną uciekł do innego kraju zmieniając wszystkim tożsamość z tymi pieniędzmi. Albo też zabił całą swoją rodzinę najprawdopodobniej udusił każdego po kolei stąd brak śladów krwi w mieszkaniu, zupełnie jak w sprawie Chrisa Wattsa, a sam rozpoczął nowe życie z pieniędzmi. Pozdrawiam 🙂
@@kamilwrc23 Też mi sprawa Chrisa przyszła na myśl. Ta historia mocno zapisała się w mojej pamięci, podobnie jak Joshua Powell, , tylko że on również zginął.
Ta sprawa jest w repertuarze chyba każdego podcastu true crime, więc miałem mnóstwo okazji by się nad nią zastanowić. Najbardziej prawdopodobne są dwa scenariusze: albo Krzysztof posłał rodzinkę na tamten świat, a sam zmienił tożsamość, albo cała rodzina została bezpiecznie ulokowana gdzieś za granicą (niewykluczone, że początkowo w różnych krajach dla zmylenia pościgu) jakiś czas wcześniej, a sam Krzysztof dołączył do nich nieco później. Do myślenia daje bowiem pozostawanie Krzysztofa w domu dość długi czas po wyparowaniu pozostałych członków rodziny. Albo był to czas potrzebny do zatarcia śladów zbrodni, albo upewnienia się, że rodzina dotarła bezpiecznie do miejsca przeznaczenia. Taka akcja z transferem pięciu osób wymagała sporej logistyki, która siłą rzeczy musiała pozostawić pewne ślady. Przede wszystkim zmiany tożsamości, czyli fałszywych paszportów, metryk, uprzedniego zaplanowania dróg ucieczki i bezpiecznej przystani docelowej. Dlatego szukałbym informacji wśród znanych fałszerzy dokumentów, w biurach podróży, u przewoźników. Ponieważ dzieci musiały podróżować z osobą dorosłą, sprawdziłbym wszystkie przekroczenia granicy przez matki z dwójką nieletnich. Dość zagadkowa jest nieobecność matki Krzysztofa. Przecież jako osoba chora, wymagająca opieki i lekarstw, musiała być w tym całym spisku najsłabszym ogniwem. Bezpieczniej przecież byłoby pozostawić ją jednak na miejscu i nie ryzykować ewentualnej wpadki, nawet jeśli brała pożyczki i kredyty. Uważam też, że ktoś z rodziny (bliższej lub dalszej) lub znajomych może coś o tym wiedzieć, ale dla dobra sprawy milczy. Nie byłaby działaniem bezsensownym dyskretna obserwacja korespondencji takich osób. Jeśli zniknięcie całej rodziny nie było związane z działaniem osób trzecich, np. zemstą wierzycieli (a zebrany materiał na to nie wskazuje), i było zaplanowane i przeprowadzone przez Krzysztofa, to jest to najgenialniejsza akcja o jakiej słyszałem. Zaryzykuję nawet tezę, że organa mogą mieć jakąś wiedzę o dalszych losach rodziny Bogdańskich, ale po prostu nie chcą w to ingerować.
jesteś za inwigilacją? śledzenie korespondencji? ""inwigilacja została zdygitalizowana i weszła pod skórę ""chodzi o szczepionkę srowid - takie słowa wypowiedział Harrari homoseksualista , który ma za żonę faceta - powiedział to w Davos na szczycie ekonomicznym , on uczy instruuje takie marionetki jak Szwab i innych, poszperaj w necie to rzeczywistość obecna - polecam ci stronę - detektyw prawdy, oraz henryk Dedo KECH -zobacz ""znaki powrotu Jezusa""
@@karolinanieznane1019 Można iść dalej w domniemaniach: koleś był zadłużony, być może pożyczył jakąś sumę od lokalnej mafii; być może coś wartościowego o nich wiedział, więc w zamian za zeznania zapewniono mu status świadka koronnego i zapewniono ochronę. Biorąc pod uwagę to, że szybko i bezszelestnie zniknął wraz z całą rodziną, wydaje się to być najprostszym wyjaśnieniem.
@@maciekszymanski6898 Ok słuszny tok myślenia tylko po co Bogdański malował ten strych? W jakim celu? Jeśli planował ucieczkę to takie rzeczy jak malowanie strychu są bez sensu,może planowali wrócić lecz w trakcie tej ucieczki coś poszło nie tak?
Wiadomo co sie stało z domem zaginionej rodziny? Czy ktoś inny tam zamieszkał? Fantastyczny kanał, w czołówce kanałów tego typu dostępnych na youtube. Miło się słucha Pana prowadzącego.
To były dziwne lata i według mnie są dwie możliwości .Pierwsza pesymistyczna- ktoś za długi "zaopiekował" się rodziną i p. Krzytof miał oddać pieniądze. Druga nabrali pieniędzy i wyjechali. Pierwsza teza zabranie rodziny musiało się odbyć nocą , albo przed wyjściem dzieci do szkoły. Pytanie: czy ktoś sprawdził zawartość plecaków szkolnych z planem lekcji? No chyba nie, a to może określało by dzień zniknięcia .Druga wersja wyjazd rodziny w dalekie kraje. Paszport w tamntych latach bez szczególnych zabezpieczeń. Polski paszport, a może czeski? Lub jakikolwiek podrobiony? Wiem, bo sama przekraczałam granicę Polsko-Czeską z dwójką małych dzieci. Nikt nie sprawdził paszportu 92 rok.
Dziwne żeby ktoś miał ,,zaopiekować'' się całą rodziną. Jeżeli już to wzięliby dziecko albo oboje, ewentualnie żonę a po cholerę im starsza schorowana kobieta.
Dlaczego wszyscy zakładają, że rodzina nie wie gdzie są? Może to był element planu. Umowa, że rodzina wie gdzie jadą, żeby się nie stresowali, ale po „zaginięciu" mają sprawiać wrażenie cierpiących i zagubionych, a tak naprawdę mylących tropy. Być może po jakimś czasie nawet ich odwiedzali w nowym miejscu. Mało tego, zorganizować taką ucieczkę dla tylu osób jest bardzo trudno, więc być może rodzina im w tym pomogła, chociażby grając na czas i zgłaszając zaginięcie dopiero po miesiącu. Reszta to gra aktorska. Nie wpadlibyście na to prawda? Być może na tym polegała innowacyjność tego planu. Tym bardziej, że dom jest nadal zadbany i w rękach rodziny. Może jest formą podziękowania. Był czas przyjrzeć się rodzinie. Może wsród rodziny lub znajomych był jakiś urzędnik czy celnik, który pomógł. Idę o zakład, że nikt tego nie sprawdził. W przyrodzie nic nie ginie. W takich sytuacjach trzeba myśleć niestandardowo. I na pewno policja przez 20 lat już nie skupia się na korespondencji rodzinnej i dokąd podróżują jej członkowie..może nawet mają własne profile na fb lub ewentualnie że zmienionymi imionami
takie przygotowania według mnie świadczyły o jakiejś świadomej ucieczce całej rodzinki nie podejrzewałabym aż tak tego ojca bo te kobiety też musiały mieć świadomość jakichś planów na przyszłość i takich pieniędzy ,może zakotwiczyli się w jakimś zakątku świata za pieniądze innych i bez żadnych konsekwencji sobie żyją?
Akurat ucieczki przed splata zaciągniętych długów to nie był szczególnie rzadki proceder u naszych rodaków. Zwłaszcza "na chwilę" przed wejściem Polski do UE.
Bardzo Proste ! Jedynym sposobem to wyjechać z Polski ! Dlatego na ten cel pożyczali i Tak się stało i co w Tym dziwnego ! ! ! Sprawa bardzo prosta Pozdrawiam Sławek
Bardzo milo Pana sluchać .Sprawa dziwna .Gdyby rozważać morderstwo czy wyjazd rodziny, to ktos z jasnowidzow o morderstwie by coś wiedzial. Jesli gość był sprytny bardzo to wszyscy moga żyć. Nie sądze ,że majac dlugi zamordowal wszystkich, po co , żeby uwolnić ich od dlugow. Kochał matke , czy móglby ją zamordować i dzieci ze wzgledu na dlugi ? Może kiedyś sprawa sie wyjaśni. 🤞
Widzę to jeszcze w taki sposób, że po latach znajdują się ludzie, którzy wjechali autem do rzeki, jeziora i zniknęli. Bardziej prawdopodobna jest ta wersja, że wyjeżdżali wszyscy i tak zginęli, majac nieszczesliwy wypadek i sie utopili wszyscy razem, niż, że udało się ukryć 5 osób i zmienić ich tożsamość i żyją niezauważeni. Plus morderstwo. I ucieczka 1 osoby. Dla mnie jedna z tych wersji.
Prosta sprawa- lewe dokumenty(kasę na to mieli), spokojny wyjazd rodzinki w okolicy święta- nikt niczego nie podejrzewa. Krzysztof mógł dojechać później, gdy był pewien, że się udało, w między czasie uspokajając otoczenie i rozpuszczając legendę. Dojechał do nich na lewych papierach. To 100razy lepsze niż rozszerzone samobójstwo, które czasem ludzie wybierają. Oni umarli dla części rodziny, ale jednocześnie żyją i to na wysokiej stopie życiowej! Z jednej strony szacun!
@@marcinlis645 Dlatego piszę z jednej strony. Uważasz, że rozszerzone samobójstwo zadośćuczyni wierzycielom?? Czy oszust nagle sam zgłosi się na policję i odda kasę??
A może rodzina została uprowadzona przez wierzycieli (bez Krzysztofa) - Krzysztof miał powiedziane, że albo odda kasę albo rodzina zginie, może w czasie gdy nie wpuszczał nikogo do domu jeden z wierzycieli był z nim. Może finalnie i on został zabrany i zlikwidowany w jakimś ustronnym miejscu, dlatego żadnych śladów zbrodni nie znaleziono w domu.
Słyszałam o tym żyli ponad stan i byli bardzo zadłużeni Dużo pojawiało się u nich wierzycieli Byli niewypłacalni i musieli zniknąć żeby nie paść ofiarą mafi Oni napewno są gdzieś za granicą ze zmienioną tożsamością Nie ma innego wytłumaczenia
Jest. Zabójstwo rodziny przez ostatniego widzianego jej członka, ojca. To kolejne możliwe wytłumaczenie. Jak pięć osób mogłoby niezauważenie prysnąć i rozpocząć nowe życie? Jednej osobie byłoby dużo łatwiej. Niestety inne sprawy morderstw rodzin pokazują, że takie morderstwo byłoby możliwe nawet, jeśli dotąd facet uważany był za dobrego, kochającego męża i ojca. Np sprawa Dupont De Ligonnes, rodziny Perzyńskich czy rodziny Watts.
@@elizasaleta6700 Zgadza się , byłoby to dosc trudne, ale znów, ile ciał ofiar innych zabojstw nadal pozostaje nie znalezionych... Facet był widziany po zniknięciu rodziny przez jakiś czas. Pewnie wtedy właśnie zajmował się ukryciem lub dosłownym pozbyciem się (zutylizowaniem) zwłok. Nie musiał ukrywać tych zwłok razem, nie musiał tego robić w tym samym miejscu, ani nawet w ten sam dzień czy w ten sam sposób. Zwłoki rodziny Dupont De Ligonnes zostały znalezione, bo ojciec ukrył je bardzo źle, zakopując wszystkich w tym samym miejscu w ogrodzie na własnej posesji, bodajże pod świeżą wylewką... Ale już sam nadal, przez lata pozostaje na wolności, nie wiadomo gdzie, gdzieś tam był widziany niedawno po morderstwach, a potem głucha cisza. Gdyby nie te ciała, wszyscy uwierzyliby w historyjkę o ucieczce rodziny zagranicę którą opisał w listach do przyjaciół.
@@elizasaleta6700 Gdyby zamordował całą rodzinę wcześniej czy później zawsze ktoś by trafił na ich ślad Jedynie mógł to zrobić i Ukryć ciała w piwnicy i zalać betonem tego tropu nie sprawdzali Mógł też usunąć ślady zbrodni przy pomocy kwasu po prostu rozpuścić ciała bo nasuwa się pytanie dlaczego nie wpuszczał nikogo do domu? Mógł być w trakcie zalewania betonem posadzkę w piwnicy albo rozpuszczał zwłoki w kwasie Jeżeli nie wyjechali całą rodziną to tylko widzę takie wytłumaczenie jak napisałam Zważywszy że uchodził on za wynalazcę wśród znajomych Powinni śledczy dokładnie zbadać podłoże w piwnicy Myślę że tam znaleźliby odpowiedź
W tytule jest mała nieścisłość, bo pan Krzysztof zniknął trochę później. W innych podcastach kryminalnych jest jeszcze mowa o tym, że lekarstwa Jakuba i pani Danuty, które były niezbędne dla nich , pozostały w domu. Jest mowa również o sekcie. Nie wiem, czy zna Pan sprawę okrutnego mordu rodziny ze Skrzyszowa , woj. śląskie, w grudniu 2012 roku. Miały zginąć 4 osoby, na szczęście jedna przeżyła. Jak na taką zbrodnię - sprawa mało znana. Chętnie bym posłuchała o tej sprawie w Pana relacji.
@@joajoa1776 Może mi to umknęło. Zwracam honor autorowi. Ta sprawa mnie tak fascynuje, że obejrzałam już chyba wszystkie podcasty na ten temat. Według mnie najwięcej szczegółów jest w podcaście "Opowiem Ci historię".
Słuchając do 9minuty sprawa wydaje sie oczywista - szantaż, spłacanie nieskończonego długu. Widziałem, że na górze w komentarzach nie ma takiego tropu a przecież to jedyny jaki się nasuwa na myśl. Pozdrawiam i ogladam dalej
Interesujaca I zarazem tajemnicza sprawa o ktorej juz slyszalam ...mam tylko nadzieje ze nie zostali zamordowani.Pozdrawiam I czekam na kolejny odcinek 👌🙏
Niby wszystko zostało, nawet leki...brak tylko paszportów i pieniędzy, oraz zniszczono twarde dyski w komputerach. Ewidentnie uciekli. Na fałszywych paszportach, pomału, gdzieś na wschód i potem dalej w miejsce kompletnie obce i dalekie. Dzieci szkoda, ukrywają się i nie kontaktują z rodziną, bo tata narobił długów. Beznadzieja. Ojciec taki niby inteligentny, a egoista i kombinator od siedmiu boleści. Wszystkich wmanewrował w okropne życie.
Dla mnie nie ma tu nic ewidentnego. To, że paszporty zniknęły o niczym nie przesądza. Można je było równie dobrze zniszczyć. Upozorować ucieczkę. Tak naprawdę nic nie wiadomo.
Nie za bardzo wierzę wróżom, jasnowidzom i innym czarodziejkom, więc do słów takich osób podchodzę z dystansem i ogólnie traktuję w ramach ciekawostki, ale z uwagi na to, że ostatnio u siebie na kanale do sprawy odniósł się niejaki "jasnowidz nazar" to poniżej zamieszczę co powiedział. Wydrukował sobie dwa zdjęcia - Krzysztofa i Bożeny. O Bożenie powiedział: "- Ona nie mieszka w Polsce. Ta kobieta mieszka w Azji. Duża wyspa, jak państwo na literę "B". Borneo. Ona uciekła. Oni są na Borneo. Na pewno ona. Ta kobieta przywłaszczyła sobie pieniądze, które do niej nie należały. Ucieka. Takie słowo mi się kojarzy - "plan doskonały". Ona żyje ta kobieta. Jej dom: wysoki mur i drut kolczasty. Ma się dobrze. Ona żyje. Nawet się języka uczyła. Wtopienie w tłum. Ta osoba już tak nie wygląda. Zmieniła wygląd. Nosi okulary. Zmiana fryzury. Nie do poznania". O Krzysztofie: "- On jest cwany. On miał z kimś problem. Niesubordynacja. Ktoś nie chciał słuchać. On prowadzi interes. Siedzi w małym budynku na Borneo. Mi się kojarzy podróż z nim. On żyje też. I takie mam słowa: "mówiłem wam, mówiłem wam jakby się cieszył, mówiłem wam, że to zrobię". Wiele osób cierpiało. On choruje. Albo jest w trakcie poważnej choroby - to może być nowotwór - albo będzie się niedługo zmagał z chorobą. Niesamowite wtopienie w ludzi. Stworzenie nowych relacji. Nawet na takiej zasadzie, że np. syn ma szybko wyjść za miejscową dziewczynę. To jest trzecie miejsce. Oni nie uciekli w pierwszej kolejności na Borneo, ale wszystko w obrębie Azji. Ten mężczyzna, ta sprawa jego wróci, on będzie złapany albo jego syn. Jeśli miał syna, bo mogę się mylić". Te przewidy pochodzą z filmu pt. "Los Polski. Fatum Nad Polską i o Przeznaczenie Polski. Wizje 15.09.2022" - czas: 16:40 - 26:00. Informuję o tym tylko w ramach ciekawostki. Dystans wskazany.
Pan tak serio?! Przecież ten człowiek ściąga tylko informacje z internetu i tyle! Żaden z niego jasnowidz! Trzeba być matołem żeby wierzyć w to co on mówi!
Przekroczenie granicy tylu osób to problem ale jak są pieniądze to nie koniecznie i nie ma różnicy ilość osób. W tamtych czasach to było powszechne szmuglowalo się za butelkę. Wystarczyło dotrzeć do odpowiedniej osoby, ustalić najdogodniejszy czas i po problemie. Na innych granicach też za większą gotówkę nie było problemu. "Kolym" był powszechny. Znajomy pogranicznik zapil się na śmierć za te "kolymy". Znajoma twierdzila że za te łapówki mogli wybudować - w tamtym czasie - 5 willi. Więc przy sprycie Krzysztofa to nie był problem. Biorący łapówkę z oczywistych wzgledow się nie przyznają bo szkoda stracić dobrą pracę. Z dokumentami tez można sobie poradzić z taką głową. I cała tajemnica.
Jest możliwa jeszcze jedna hipoteza... Pożyczyli gdzieś jeszcze i ten ktoś się zorientował, że został zrobiony w konia, zamówił ekipę specjalną, ci weszli do domu, przyłożyli spluwę do głowy, spakowali wszystkich w jednego Vana i wywieźli do lasu... Na taki scenariusz wskazuje "zaginięcie piżamy". Przyjechali, może podali się za policję, a potem załadowali ich jak byli do samochodu. Jeden już był w piżamie, reszta jeszcze nie (co wskazuje na późną godzinę wieczorną). Być może wymusili zdradzenie, gdzie trzymają pieniądze... Pokazuję, że scenariusz mógł być bardzo prosty...
Ta Sprawa mi przypomina sprawę francuską rodziny dupont de ligonnes z tym że tam zwłoki całej rodziny wraz z czworożnymi przyjacielami rodziny zostały znalezione. Ojciec podejrzany o morderstwo rodziny już od ponad 10 lat jest poszukiwany. Jak igła w stogu siana....
Tak miałam to samo napisać , może on ich po prostu zamordował , a sam uciekł . Ciał nie odkryli , ponieważ ukrył gdzieś , zakopał gdzie jeszcze nikt tego nie odkrył .
Sam fakt ze nie bylo tylko pizamy Kuby wskazywaloby na to ze cos mu sie stalo podzas snu. Glowa rodziny wziela wszystkie paszporty zeby zmylic policje, chcial zeby myslano ze wszyscy uciekli. Czemu nie wzielby lekarstw starszej schorowanej kobiety. Trudna sprawa
Od razu nasuwa się najprostsze rozwiązanie: pan Krzysztof wymordował całą rodzinę. Mi w takim scenariuszu nie pasuje jednak jedna rzecz, mianowicie: Skoro pan Krzysztof miał tyle czasu by PERFEKCYJNIE pozbyć się czterech zwłok, usunął ślady zabójstwa tak doskonale, że nie znaleziono totalnie ani jednej kropli krwi - to dlaczego nie upozorował np. wyjazdu. Dlaczego zostawił spakowane plecaki do szkoły na widoku, lekarstwa starszej pani i szczoteczki, dlaczego nie zadbał o to - by ludzie myśleli, że rodzina wyjechała? Nie umiem sobie wyobrazić człowieka, który robi wszystko by zatrzeć ślady... i zostawia mieszkanie takie, jakby wszyscy nagle wparowali. To się kupy nie trzyma. To właśnie wygląda na odwrót. Ktoś zrobił to tak żebyśmy myśleli, że ta rodzina nie żyje..
ciekawa uwaga - też o tym myślałam ale znów ta córka w pamiętniku pisała, że to ojciec ma gdzieś wyjechać... więc może jednak mówił im, że on ma wyjechać a ich się pozbył?
Jedynie tam,bo żadne Australie i tym podobne nie wchodzą w grę.Chyba że....,oni z Łodzi byli ? Na pochodzenie,jak Bagsik?Ale jak dla mnie to zakopani w ziemi a głowa rodziny do nich dołączyła. Lekarstwa zostały a paszporty nie a jedna osoba nie miała w ogóle.Mafia jakaś ich wykończyła, kasę zabrała i ślady zatarła.I po temacie.Uciekli z babcią i bez lekarstw?Bez jaj
A może inne rozwiązanie chcieli uciec przed kimś , mieli problemy jakieś kontaktu ze zorganizowanym światem przestępczym i poszedł na świadka koronnego ? I to służby ukryły rodzinę ???
@@agnieszka954 no niby tak, ale może chciał usunąć ślady wymontowywał dyski itp. i służby były z nim, nie mówię ,że tak było tylko dywaguje że może rozwiązanie jest jeszcze bardziej skomplikowane.
Ja myślę że Krzysztof zabił rodzinę albo ktoś zabił wszystkich. Ktoś niewątpliwie ładnie wszystko posprzątał, zabrał paszporty żeby upozorować wyjazd. Nie wydaje mi się żeby gdzieś wyjechali bo wcześniej czy później ktoś na kogoś by trafił. To nie jest jedna osoba.
Z tego co słyszałem to sprawa własności tego domu nie jest do końca jasno uregulowana, dlatego banki nie mogą go zająć, jakby mogły to dawno ten dom byłby zlicytowany.
@@maksymilian9731 Jeśli tak jest, to przy udzielaniu kredytów banki dały ciała, a za takie zaniedbania nikt nie poniesie odpowiedzialności, a banki sobie odbiją na klientach.
Krzysztof wybudował dom na działce, która nie należała do niego to raz. Dwa popełnił rodzinie zniknięcie, bo jak figurują jako zaginieni bank nie ma prawa tego ruszyć, mało tego dalej mogą to np wynajmować. Także podejrzewam że jeszcze możemy o bogdanskich usłyszeć.
We Francji podobna historia z Dupont De Ligonnes zadlozony wymordowal cala rodzine i zakopal n'a terenie w domu zalal cymentem gdyby tych zwlokow nie znalezione by mysleli zé rodzina wyjechala à ojciec i maz zniknal widzieli go pozniej gdzies w Hiszpani bylo 3 dzieci i zona Powinni szukac dalej zwloki sa gdzies schowane ..moze zalane cymentem .
Ta sprawa budzi większe emocje, ponieważ mówimy o 5 osobach, które zapadły się poza ziemię. Opuścić kraj na podstawie fałszywych dokumentów i co dalej? Rodzina jest bardzo charakterystyczna, matka wymagała opieki medycznej, dzieci musiały chodzić do szkoły, rodzice - podjąć pracę. Przecież nie osiedliliby się w dżungli. Przy takim nagłośnieniu sprawy nikt nie zauważył że obok niego wprowadza się pięcioosobowa charakterystyczna rodzina? Mało prawdopodobne. To są ludzie za którymi są wystawione listy gończe, oni nie żyją sobie tak, jak gdyby nigdy nic, tylko całe życie oglądają się za siebie. Ja widzę dwie opcje: Krzysztof zamordował swoją rodzinę i uciekł. Nie będę się zagłębiać w temat czy mógł to zrobić, czy też nie. Znamy wiele przypadków gdzie szanowany ojciec rodziny z jakichś sobie znanych powodów, pozbywa się rodziny. Nie znamy go, nie wiemy co się działo w jego głowie. Na pewno był pod wielką presją, a to czasem wyzwala w człowieku jakieś dziwne reakcje. Łatwiej było mu z pieniędzmi przetrwać samemu. Pozbycie się zwłok też nie nastręcza wielkich trudności jeżeli ma się tyle czasu. Ostatni był widziany i to on tłumaczył, że rodzina wyjechała, co później okazało się kłamstwem. Druga opcja- pozbył się swojej rodziny tak jak zamierzał, ale przed wyjazdem być może spotkał się z ludźmi od których pożyczał pieniądze. Być może zorientowali się że zamierza prysnąć i chcieli mu dać nauczkę. I takim to sposobem pozbyli się również jego, być może bez świadomości, że rodziny już nie ma. Trzecia wersja- Krzysztof zaciągał długi od niewłaściwych osób i to oni pozbyli się całej rodziny, być może odzyskując wcześniej część pieniędzy. Cóż być może istnieje jeszcze inna wersja, ale ja nie zakładam że pięcioosobowa rodzina znika tak po prostu i osiedla się w innym miejscu bez żadnych znaków.
Listy goncze???? Ale do jakich krajow.?.? Mozesz do Peru oder Bolivien na przyklad..bo jest takich krajow wiecej...ci Sa nie zaobowiazani. Wydac jakie Info.. Bo nie musza..
Na podstawie informacji z filmu moim zdaniem cała Rodzina nie żyje, a na pewno wszyscy poza p. Krzysztofem: Jeden z wierzycieli porwał całą rodzinne poza Panem Krzysztofem, który miał być na wolności i organizować pieniądze. Może nawet myśleli o ucieczce, ale zanim to zrobili ktoś ich uprzedził, zaskoczył, siłą lub szantażem zabrano z rodzinnego domu. Wszyscy gromadzili środki finansowe aby się wykupić. Teraz ważne jest !!! czy gdy sprzedawali auto, gdy brali kredyty, to ktoś obcy im towarzyszył, pilnował. Czy też wszystko to załatwiał Pan Krzysztof na podstawie pełnomocnictw. Gdy wierzyciel wycisnął ich finansowo jak cytrynę, zamordował. Pan Krzysztof nie wpuszcza do domu siostry żony, teścia bo dom już wygląda tak jak zastaje go potem Policja, więc nie chce aby rodzina miała podejrzenia, myśli że chroni porwanych. po drugie: chociaż trudno w to uwierzyć, Pan Krzysztof po jakiejś kłótni w dniu gdy mieli wyjechać, zabił całą Rodzinne. Gdy siostra żony, potem teść odwiedzali dom, nie wpuszczał bo zastanawiał się jeszcze co zrobić z ciałami pomordowanych lub organizuje ich wywózkę. Brak śladów krwi w domu nie świadczy o tym, że nie popełniono tam zbrodni, przy uduszeniu, otruciu nie będzie ich. Sprawdziłbym też czy Pan Krzysztof nie nabył jakiejś nieruchomości, działki budowlanej, bo tam szukałbym ciał.
To nie pierwszy niezwykle kochający ojciec rodziny, który w obliczu kłopotów finansowych, czy z powodu kochanki postanawia jednak zmienić swoje życie i pozbyć się całej rodziny. Jako że jest nieprzeciętnie pomysłowy i inteligentny, to jemu akurat udało mu się przeprowadzić morderstwo -jak dotąd - doskonałe. Ciekawe, czy nadal ogląda się za siebie, czy spoczął na laurach. Policja też coś słabo szuka, skoro jak dotąd nie ma nawet progresji wiekowej sprawcy.
Obstawiam bym zbrodnie z strony Krzysztofa. Gdyby ktoś za długi, raczej zaczął by od niego .podejrzewam że usunął resztę rodziny ,później sam gdzieś się zmyl. Ewentualnie rodzina wyjechała za granicę wcześniej, Krzysztof spier później. Widać że ktoś działał rozumnie, nie chaotycznie. Jeżeli są za granicą kiedys wpadną.
Popieram ! I oby tylko odwołanie od wyroku nie zostało rozpatrzone pozytywnie dla sprawcy. Dożywocie bez prawa do przedterminowego zwolnienia - po tak okrutnej zbrodni - uważam za słuszne. Strach pomyśleć, gdyby jeszcze komuś miał...przepraszam, "odpukać ".
Trochę zastanawiający jest fakt ze przy odwiedzinach ojca sam Krzysztof otwieral drzwi i mpwil ze zony nie ma .Gdy by to miala być taka wielka ucieczka bez śladu ,to czy córka nie chciala by się ostatni raz zobaczyc z bliskim jej czlowiekiem?.Moze faktycznie wszyscy po za Krzysztofem gryzą juz dawno ziemie .
Pytanie w tej sprawie jakie trzeba postawić to czy to zwykła ucieczka, spektakularna ale nadal zwykła. Czy niestety dramatyczna sprawa kryminalna. Bo są dwie opcje, żyją dostatnio w Tajlandii a druga ta kryminalna to że żyje dostatnio w Tajlandii.
Ja mam wrażenie, że tylko on żyje. Mówił sąsiadowi, że remontuje poddasze (już wtedy nikt nie widział jego rodziny), ciekawa jestem czy sprawdzono porządnie dom i ogród. Inna sprawa, to fakt zadłużenia domu przez trzech członków rodziny. Jak to możliwe, że banki nie przejęły domu za niespłacane długi?
@@dominikawu9844 tez mi się wydaje że tylko on. Na 100% dom i teren był sprawdzony. W tamtych czasach komunikacja pomiędzy bankami nie istniała, jeśli poszli wszyscy w tym samym dniu po kredyt pod dom to spokojnie go dostali. Ten człowiek doskonale wiedział jak to wszystko działa.
@@sebastianst7569 no tak, ale chodzi mi o to, dlaczego dom wciąż należy do rodziny (do dzisiaj opiekuje się nim rodzina Bożeny). Skoro brali kredyty pod zastaw nieruchomości to dlaczego bank nie zlicytował domu.
Dziękuję za Super filmy które oglądam cały czas jak tylko się pojawią. Mam pytanie czy będzie kiedykolwiek film o Andżelice Rukowskiej która zaginęła 31.01.1997 roku w mieście kole.
Przeciwko wersji o morderstwie całej rodziny przez Krzysztofa przemawia do mnie to, że trudno jest pozbyć się zwłok jednej osoby a co dopiero czterech, w dodatku dwóch tęgich. A przeciwko teorii o ucieczce całej rodziny to, że uciekając nie wzięli wielu niezbędnych rzeczy np. leków.
Gromadzili pieniądze, zamysł był taki że prysną za granicę tylko że on myślał o sobie. Rodzina poszła w piach a on uciekł na drugi koniec świata lub odszedł do piekła.
Mnie to wygląda na zamordowanie całej rodziny i późniejsze samobójstwo. Długi w wysokości kilku tysięcy potrafią ludzi dobić, co dopiero kwota, której nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Krzysztof mógł we śnie "załatwić" rodzinę, pozbyć się dowodów a potem sam gdzieś wyjechać i "załatwić" siebie. To by miało sens według mnie.
@@janekptasznik44 a po co ukrywać? Mało to miejsc opuszczonych, zapuszczonych gdzie zwłoki zdążyłyby zjeść zwierzęta albo zacząłby się proces rozkładu?
@@jagathewitch6290 Oczywistym faktem jest to, że jeśli strzeliłby samobója to nie dałby rady się potem zakopać no, bo jak? 🙃 Nawet jeśli zwierzęta połasiłyby się na padlinę to pozostałyby po tym kości, a to byłby materiał do skatalogowania w jakiejś bazie DNA i kiedyś mogłaby wystąpić jakaś zgodność, że to ewentualnie jego ciało. No, ale samobójstwo bym wykluczył, bo nie po to ktoś gromadzi pieniądze, by za moment odbierać sobie życie. To byłoby nielogiczne. Pozdrawiam.
@@janekptasznik44 a logiczne jest gromadzenie hajsu, żeby zniknąć i nie wykorzystać hajsu? Nim znajdą kości, nim zlecą badanie DNA, nim dojdą do właściwego DNA minie dekada ;) Poza tym, po co się zakopywać, skoro bakterie gnilne zrobią robotę? Najpierw musieliby znaleźć albo Krzysztofa, albo resztę familii. Chyba za dużo kryminałów oglądam i słucham.
Pan był bardzo inteligentny, więc mając długi tu i tam, handlując tu i tam miał kontakty nie miał problemu z zdobyciem paszportu, zgromadził środki i znikł sam lub wszyscy.
😊
życie pisze straszny a za razem ciekawy scenariusz dla Pana wielkie brawa ,że potrafi pan to wszystko ciekawie opowiedzieć.Dodam brawo dla calej ekipy .Dziekuje:).
Jako Łodzianin muszę sprostować. Chojny to nie miejscowość pod Łodzią a spore osiedle (głównie blokowiska) cześć dzielnicy „Górna” na południu miasta. Mówi się tez „na Chojnach” a nie „w Chojnach” materiał
Jak zwykle super :) sprawę znam z innych kanałów :) pozdrawiam.
Baluty i Chojny to narod spokojny
Nie mówi się ,,pod Łodzią" tylko pod miastem Łodzią.Oczywiście żartuję też mieszkam w PKWŁ.Pozdrawiam 😊
Bardzo ciekawa sprawa i jak zawsze pełen profesjonalizm...Ojciec rodziny był widziany po zaginięciu żony, dzieci..Wszyscy nie mogli uciec niezauważalnie, bo to 5 osób...Dziwna sprawa i mam nadzieję, że kiedyś zostanie rozwiązana..
Potrzebne są narządy dla bogatych
@@irenagutowska7188 zwłaszcza od starszej schorowanej kobiety ...
Nie musieli uciec razem,grupą.Mogli się rozdzielić,Bożena z dziećmi a Krzysztof z matką
@@agatakraj9385 wszystko jest możliwe, ale to akurat mało prawdopodobne.
Dziwne to było jak Kukliński uciekł a to jest norma czasem szpiedzy znikają. Traktujcie to jak żart
Panie Darku prosimy o częstsze materiały! Rewelacyjny klimat
czesciej sie znudzi taki chwyt stosowany jest w kazdych relacjach .
Zanudzilibyśmy się. 👍👍
Dziękujemy ! Pozdrawiamy! Może w przyszłości?!
Uwielbiam ta sprawe o zaginionej rodzinie.. obejrzalam.chyba wszystko na ich temat jak.i czytalam za kazdym razem ciekawi tak samo.! Super ze pan zdecydowal się to przestawic na swoim kanale 😍😍
To może sama chciała byś zniknąć??
@@PiotrK-rw1oh
czasami by sie chcialo zniknac fakt
czasami obsesja/ tu: uwielbienie/ się realizuje
Faktycznie naprawdę super.... Prymitywna jesteś
Dziękuję bardzo za bardzo interesujący reportaż serdecznie pozdrawiam panie Darku z gorlic
Panie Darku może poruszy Pan kiedyś temat dwóch braci z Zakopanego co zamordowali swoją siostrę żeby nie dzielić się spadkiem.
Odsiedzieli śmieszne wyroki, wyszli i prowadzą pensjonat i wynajmują m.in pokoj w którym ją zabili. Może jeszcze w tej sprawie można więcej powiedzieć 🤔
A teraz usuwają komentarze o tym zdarzeniu w komentarzach tego hostelu
@@maniekk1983 często zmieniają też nazwy tego hotelu/hostelu bo coraz więcej ludzi już o nich wie. Ale tez dużo jeszcze nie wie co zrobili
@@aniazimolong3396 jak nazywa się ten pensjonat? (nie, na pewno nie wynajmę tam pokoju)
@@foxylady3670 Nazwa?
@@foxylady3670 Golden Apartaments & Krupowki. Na booking mają dobre opinie 😱
Oglądam Pana filmy od początku, naprawdę ma Pan coś w sobie co przyciąga, aż się dziwię, że tak mało osób subskrybuje Pana kanał na yt. Wielki szacun również ekipie nagrywającej - Pierwsza Liga!!! Pozdrawiam!
Choć oglądam od nie dawna to w pełni się zgadzam😎😁
Ludzie trochę rozumu. Mało jest subskrypcji i wyświetleń bo to dosyć świeży kanał...
Widzę ciężko u was w myślenie
@@I_DAMIANO_I dzięki, widocznie nie zrozumiałeś, że miał to być komplement. Miłego dnia i spokoju przede wszystkim, pozdrawiam!
Ekipa nagrywająca to największa porażka. Np. w tym filmie robienie karuzeli z jakiegoś płotka? No szacun dla operatora kamery. Przecież w takich programach nie jest ważny wizerunek prowadzącego? Chociaż może się mylę, dziś deszcz nie pada.
CZEŚĆ, artykuł na Twojej stronie był pouczający i przykuł moją uwagę, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko lepszemu poznaniu się
Znałem osobiście Pana Krzysztofa. Gdy zajmowałem się wideofilmowaniem często byłem w Łodzi po sprzęt który sprzedawał, i w pewnym momencie kontakt się urwał.
A jaką był osobą wg. Pana?
I co pan o nim myśli? Co się mogło wydarzyć?
Ależ ja Pana lubię Panie Darku.
Bardzo ciekawa a zarazem tajemnicza historia..
Pozdrawiam serdecznie.
Również pozdrawiamy! Dzięki!
Gromadzenie srodkow wskazywaloby na ucieczke, ale chyba trudno byloby Krzysztofowi zorganizowac dla calej rodziny taka ucieczke, mozliwe jest, ale rownie dobrze mogl pozbyc sie rodziny i uciec sam. Mam nadziej, ze uciekli wszyscy i zyja gdzies szczesliwie, chociaz nie uwazam ze konsekwencje swoich decyzji trzeba ponosic, a ucieczka nie jest dobrym rozwiazaniem. Niewatpliwie Krzysztof odgrywa w tej sprawie duza role i skupilabym sie na nim.
Tak , żyją sobie szczęśliwie,z kasą ukradzioną i nieoddaną innym ludziom.
Obejrzałam mnóstwo vlogów na ten temat i jako ostatni widziany był pan Krzysztof przez rodzinę oraz sąsiadów. Miał mnóstwo czasu na zacieranie śladów, ponadto cechowała go ogromna inteligencja, ta sprawa przypomina mi trochę Johna Emila Lista lub Xaviera Dupont de Ligonnès i jeśli ktoś chce szukać żywych osób, powinien skupić się wyłącznie na Krzysztofie, który pewnie żyje gdzieś w tropikach ze zmienioną tożsamością.
Australia
Ale w czym Ci ta sprawa przypomina wspomniane zagraniczne? W tamtych przypadkach dokładnie wiemy co się stało, a tutaj nie wiemy czy to była ucieczka, zbrodnia ze strony Krzysztofa czy może ktoś u kogo mieli długi się ich pozbył i w konsekwencji ich zniknął. Jak bez wiedzy na temat co tu zaszło można te sprawy w jakikolwiek sposób porównywać?
Szkoda że polska sekcja Archiwum X się tym nie zajmie?Jest takowa sekcja, rozwiązują sprawy zaginięć czy morderstw sprzed lat,np.sprawa z 1998roku-zamordowana i obdarta ze skóry 23letnia studentka-dzis mają sprawcę...
Ja stawiam na Rosję. Jedna rodzina z Włodawy nabrała kredytów i uciekli do Moskwy 👍. Tam kupili sobie wszystko i żyją
@@katarzynamazur7724 Chyba się tym zajmowali, ale nie każdą sprawę da się rozwiązać. Wyjątki to nie reguła niestety.
Dla całej ekipy i Pana Dariusza ❤❤❤,wspaniałe się słucha
Tak to.prawda my też z Francji czekamy na następnego odcinku niecierpliwi ❤
Bardzo tajemnicza sprawa, najciekawsza z Polski jakakolwiek słyszałem już parokrotnie w sumie . Niby planowana ucieczka ale z drugiej strony długi mogą mieć tez mroczna historie. Aż dziwne, ze nie ma żadnego śladu po tylu osobach. Pozdrawiam 🖐🏼
Ucieczka wzorowo zaplanowana. i to wszystko. ;] To było planowane, przewidziane, i perekcyjnie zrealizowane.
@@FastingJohan zdradź jakieś szczegóły proszę 🤔😏
Żyją pewnie na jakimś odludziu w Rosji/Kazachstanie itp podobnym państwie
@@FastingJohan Też myślę, że to ucieczka cudotwórcy...5 trupów bez śladu to chyba niemożliwe... Nie chciałbym takiego ich szczęścia.....
@@piotrn1252 A paszporty? Wyrobili duplikaty, czy przez zieloną granicę uciekli?
Jak zawsze super materiał. Dziękuję, doceniam, pozdrawiam i zostawiam 👍🏻
Panie Darku bardzo fajne te podcasty . Ciekawie opowiedziane
O Boże! aż się w głowie nie mieści tyle osób zaginionych tzn.cała rodzina co o tym myśleć czy zemsta czy ktoś ich zamordował że nie oddawał długu możliwe że zniknięcie było zaplanowane zagatkowa sprawa Dzięki do usłyszenia Pozdrawiam 🌞🌞🌞
Uwielbiam Pana filmiki, zawsze oglądam z ogromnym zaciekawieniem ❤️
Po tym odcinku macie Suba. I mimo ze szanuje i lubia wasze prace, to dzis sklad liscie moje serce. Czym, karmieniem golebi na pierwszym planie. Moze nie wiece, ale to najmadrzejsze i najmilsze ptaszaki na ziemi. Wiem bo dwa takie od 10 lat pedzia po moim domu. A tak na powaznie to najwieksi ludzie, Tesla ale i Krolowa Ela kochali golebie. Tesla nawet z jednym spal. Pozdrawiam z DE.
Fantastyczny materiał oraz prowadzenie, przykra historia, mam nadzieję że wszyscy żyją a w szczególności dzieci, i że Krzysztof nie zabił wszystkich i sam nie uciekł. Pozdrawiam Pana prowadzącego.
Nachodzi mnie myśl, że p. Krzysztof posłał resztę rodziny na tamten świat i sam prysnął. Zbyt nerwowo reagował na siostrę żony i jej ojca. Dziwne, że widziany był tylko on....
Dokladnie jak w przypadku rodziny Dupont de Ligones, z tym ze tam znaleziono zwloki calej rodziny, ojciec zniknął
Tylko w jakim celu miałby ukrywać zwłoki niewiadomo gdzie? Ukryć tak, ale doskonałe ukrycie wymaga dużych nakładów, które zwiększają ryzyko wpadki. Zabetonowanie np w piwnicy i tak umożliwiłoby ucieczkę, a jest bardzo proste do wykonania. Wywożenie nie wiadomo gdzie przez 1 osobę 4 osób, w mojej ocenie jest nie wykonalne i gdzieś w końcu te ciała by wypłynęły? Ktoś by coś widział, slyszał. Myślę, że zamiast samobójstwa rozszerzonego, które sytuacjach bankructwa się zdarza, lepiej zagrać VaBank i uciec całą rodziną do Meksyku na lewych papierach- kasę na to mieli, ryzyko wpadki prawie żadne- ot rodzinka na wycieczce. A nawet jak by wpadli, mieli by małe zarzuty za oszustwo, bo kradzieży nikt by nie udowodnił... Genialny plan na miarę głowy rodziny
@@stefania1535 Popatrzyłem na mapkę okolicy w googlach. Są dwa jeziorka w okolicy i kilka pomniejszych ( w drodze do pracy czy do szkoły ) w tym jedno koło carrefour. To właśnie bym typował. Wysepka zarośnięta drzewami. Kto się tam szwęda w kwietniu wieczorem. Zatrzasnć samochód i dać samemu nogę ? Nawet z satelity widać prostokątny krztałt na dnie jeziora
@@ryszardpodbielski6573 ale to nie jest żadne jezioro tylko niewielki zbiornik rekreacyjny z którego każdej jesieni spuszcza się wodę, a napełnia ponownie wiosną. Żadnych ciał tam nie ukryto. W ogóle nie wierzę w wersję z morderstwem. Krzysztof zamiast spłacać długi, kupił całej rodzinie lewe dokumenty i wyjechali gdzieś daleko, obstawiam Amerykę Pd. Zresztą podobnie jego wspólnik, córka nawet pisała o tym w pamiętniku, że wspólnik taty już wyjechał za granicę, wiedziała że oni muszą zrobić to samo.
@@ryszardpodbielski6573 Gdzie dokładnie widać ten kształt jesli mozna wiedziec?
Panie Darku, jak zwykle świetny materiał,
w jednym z podcastów kryminalnych, napotkałem na informację, że Krzysztof powiedział ( chyba mechanikowi samochodowemu), że wstępują całą rodzina do sekty religijnej, aby zmienić swoje życie/.
Nigdzie się z tym nie spotkałem. Pozdrawiamy!
Bardzo interesująca sprawa i bardzo ciekawie przedstawiona .. wszystkie odcinki bardzo dobre i coraz lepiej nagrywane.... widać postęp
Znam tą sprawę bardzo dobrze. Moim zdaniem uciekli zmienili dane, wygląd. Natomiast zastanawiające jest to, że po tylu latach nie da się ich dalej zlokalizować.
Są ludzie którzy pomagają zniknąć.
System
Dzieci dawno by założyły kąta na fb itp i się kataktowaly z znajomymi że szkoły
@@TheKazuya26 Nie każdy jest pojebany żeby posiadać SM.
Na darknecie bez problemu znajdziecie firmę która was usunie ze społeczeństwa. To robią ludzie z tajnych służb, oni wiedzą co usuwać żeby nikt nie wpadł na pomysł o szukaniu.
Dzień dobry, świetny program, gratuluje. Czy zrobią Panowie odcinek o ojcu z Jastrzębia który podpalił dom wraz z żoną i 4 dzieci w Jastrzębiu ?
Też w tle były długi. Ciekawe, że syn, którego uratował tylko brak żaluzji w oknach, nie wierzy w winę ojca.
@@agnieszka954 dokladnie
@@agnieszka954 Klasyczny freudowski mechanizm zaprzeczenia.
Albo Krzysztof zamordował wszystkich, wziął kasę którą wszyscy zebrali, sam uciekł za granicę a upozorował ucieczkę wszystkich. Innym wmówił, że wyjechali gdzieś do Wrocławia lub do znajomych, a już wtedy wszyscy nie żyli, a on sam jeszcze był kilka dni w domu bo dopracowywał swój wyjazd. Wiadomo, że samemu łatwiej się gdzieś ukryć niż całą rodziną dlatego jest nieuchwytny.
Po co miałby mordować rodzinę ? Mógł po prostu wziąć kasę i uciec za granice. W Ameryce Południowej czy USA nikt nie zwróciłby nawet uwagi na taka rodzine, ilu nazistów przez lata się ukrywało w Argentynie. Poza tym, zabicie rodziny to jedno, ukrycie zwłok tak że nikt ich nie znalazł to chyba nie takie proste zadanie.
Tez tak myśle
@@wieslawaiwanowska2632 ....wyjechali do Izraela......Izrael nie udziela informacji w takich sprawach.
Facet był inteligentny i sprytny zaciągnęli dużo kasy..na co? Może na zakupienie nowej tożsamości np za wschodnią granicą, najłatwiej w krainie U oraz na wyjazd i start w nowym miejscu. Wyjechali jako inne osoby. Czwórka z nich wyjechała pierwsza a facet przez kilka dni zostaje sam zapewne aby nie wzbudzać podejrzeń rodziny i znajomych a potem na granicy, lotnisku itp. Moim zdaniem zabójstwo całej rodziny to absurd. Dzisiaj mogą funkcjonować pod inną tożsamością i inną narodowością.
Dziwne jest to że robił remont jak już rodzina zniknela
@@sebastianstepien3249 jakoś ten czas musiał spędzić kiedy wszyscy "pojechali", może tak nerwy swoje topił...coś musiał robić...Przynajmniej rodzina się zajmuje zadbanym domem
@@wakeupwakeup2991 tylko po co nikt i tak tam nie mieszka
@@sebastianstepien3249 nie wiadomo dlaczego ale rodzina tam przychodzi, zajmują się nawet ogrodem. Może tak miało byc
@@wakeupwakeup2991 schorowana matka nikt po za tym
Wielkie dzięki. Nie słyszałam o tej sprawie.
Bardzo fajny kanał, świetnie sie słucha. Szkoda tylko, że tak krótko i pobieżnie omowione sprawy. Dla mnie za krótkie odcinki :))
Jedna z najbardziej intrygujących spraw z rodzimego poletka, bo w zasadzie każda wersja wydaje się realna, ale równocześnie każda z nich posiada pewne uchybienia/braki przez co nic nie wydaje się do końca pewne.
Według mnie mało realne jest, by Krzysztof zabił swoją rodzinę i gdzieś uciekł, bo co to za życie nawet gdzieś w Meksyku czy Paragwaju z realnym widmem wyroku za oszustwa i cztery ewentualne ofiary? Nawet z milionami na koncie człowiek nie dałby rady wytrzymać takiej presji. Ciągłe oglądanie się przez ramie w którymś momencie spowodowałoby świra.
Kolejną sprawą jest to, że Krzysztof miał łeb do interesów czyli był inteligentny. Wszedł w komputery, a gdy przychodził zmierzch jego biznesu to zainteresował się giełdą. Obrotny gość. Czy ktoś taki zdecydowałby się na zabicie własnej rodziny mając świadomość możliwych konsekwencji? No nie wydaje mi się, gdyż lepiej jest dostać wyrok za oszustwa bankowe niż za oszustwa i poczwórne zabójstwo.
Poza tym, gdyby ewentualnie zabił rodzinę to w jaki sposób miałby to zrobić i gdzie ukryłby zwłoki, by nikt go nie zobaczył? Jak to możliwe, że w domu i na terenie posesji nie znaleziono żadnego śladu, który wskazywałby na to, że stało się tam coś niepokojącego ewentualnie z ręki Krzysztofa?
No i kolejna kwestia. Pewnie to Krzysztof trzymał pieniądze, więc jeśli chciałby uciec powiedzmy przed możliwą odsiadką za oszustwa to w jakim celu miałby zabijać swoją rodzinę? To się nie klei. Sam dokładałby sobie ewentualne dożywocie na barki? Nie kupuję tego.
No, ale z drugiej strony mamy ucieczkę pięcioosobowej rodziny. Wtedy może nie było tylu kamer co dzisiaj, telefony można było mieć na kartę i wsio innych kwestii stało na gorszym poziomie niż dzisiaj jeśli chodzi o inwigilację, ale przerzucenie tylu osób poza Polskę to nie jest bułka z masłem.
To ciekawa sprawa, gdyż analizując senariusze można pobudzić mózg do pracy i się pozastanawiać nad tym wszystkim, ale jak wykazałem powyżej każda z wersji jest równie realna, co nieprawdopodobna. Tak czy tak, obojętnie co tam zaszło to Krzysztof jest arcymistrzem. Mega łeb do planowania. Pozdrawiam ekipę.
Myślę że uciekł do Australii albo USA. Dał komu trzeba przez co nikt nie wiedział że gdziekolwiek wyjechali.
Bardzo dobry komentarz.
Upłynęło już prawie 20 lat. Kupa czasu a w sprawie nic nie wiadomo.
Ciekawe czy stoi za tym Krzysztof czy ktoś inny?
Słyszałam też, że sąsiad(ukryta twarz) mówił coś o jakiś typach z pod ciemnej gwiazdy…
Idąc tym wątkiem, mordercy mogli skraść paszporty dla zmyłki.
Ciekawe czy ta rodzina się któregoś dnia odnajdzie(żywa lub martwa).
Patrząc na sprawę subiektywnie to ja jako dziecko, młoda osoba to bardzo chciałabym nawiązać kontakt z dziadkami, ciocią i kuzynostwem… przecież dziecko tęskni i gdyby mieli okazję na bank by tak zrobili.
@@Camila-yy3mh Dzieci nie zrobiłyby tego. Jestem przekonany, że po zniknięciu całej rodziny rodzina żony Krzysztofa była cały czas na kablu w razie, gdyby nawiązali z nimi kontakt. Poza tym kto ucieka, by potem się demaskować? Totalny bezsens. Dodatkowo należy pamiętać, że za Krzysztofem, jego matką i żoną zostały wystawione listy gończe odnośnie spraw bankowych - chodzi o oszustwa - więc któreś dziecko kontaktując się z kimkolwiek w Polsce automatycznie skazywałoby na wyjawienie lokalizacji, a co za tym idzie na więzienie ojca, matkę i babcię. Może i mieliby chęć kontaktu, ale jednak dużo mieliby do stracenia. Nikt, by się raczej nie wychylał.
A jeśli chodzi o ludzi z miasta to była to jedna z analizowanych wersji, bo ponoć Krzysztof doradzał różnym osobom co do gry na giełdzie i możliwe, że stracił czyjeś pieniądze i ktoś żywiłby do niego urazę, ale wtedy nie pasuje jedna rzecz. Rodziny Krzysztofa wtedy już nie ma, a on jest sam w domu. Gdyby za to zniknięcie odpowiadałaby mafia, gangsterzy czy ktoś taki to wszyscy raczej zniknęliby w jednym momencie. Przynajmniej tak mi się wydaje. Pozdrawiam.
@@janekptasznik44 rozwiałeś wszystkie wątpliwości. Dzięki.
Ale z tym ostatnim to może uprowadzili rodzinę oprócz Krzysztofa, mu obiecali, że się nic nie stanie ale niech nikogo nie informuje.
Gdy pojawił się ojciec czy siostra to może dlatego Krzysztof był nerwowy i zły.
Gangsterzy się wściekli i pozabijali wszystkich.
Wierzę, że tacy wiedzą jak pozbyć się ciał nie zostawiając śladów.
To mogło wydarzyć się w Polsce albo za granicą - dlatego brak paszportów (mogły też zniknąć dla zmylenia, że niby uciekli za granicę a w rzeczywistości zostali na swojej posesji).😱
Obstawiam gangsterów
Dla mnie właśnie najbardziej prawdopodobne jest, że Krzysztof zamordował rodzinę , a sam zwiał za granicę. Mamy sporo przykładów kochających tatusiów co pozbyli się rodziny np. w Stanach, ale też w Polsce ten facet co podpalił dom i zginęła żona i 2 dzieci. Pięciu osobom ciężko by było się ukryć i żyć gdzieś w świecie, a jemu samemu już całkiem nieżle......
Tak, ucieczka pięciu osób byłaby trudna, ale równie trudne, a może nawet trudniejsze byłoby zabicie czterech osób, zatarcie wszelkich śladów zbrodni takich rozmiarów, ukrycie ciał tak, by nie trafił się żaden świadek, a potem ucieczka poza Polskę.
No nie do końca. Krzysiek klimaty koleś i wyprzedzał nie jednego myśleniem.na co w RPA czy w Kongo im stare szczoteczki do zębów. Dlaczego brali kredyty na wszystkich i dobre parę zl od siostry:) rodzinę wysłał oddzielnie już do nowego domu i z nową tożsamością najprawdopodobnie nie wszystkich razem żeby się w oczy nie rzucali. Sam wyjechał ostatni już do nowego życia.to był inteligentny facet. Natomiast zabić całą rodzinę i żadnego śladu by nie było ....dziwne. dziś pewnie żadna inflacja ich nie dotyka:)
" Pięciu osobom ciężko by było się ukryć i żyć gdzieś w świecie", bzdura, brak Ci wyobraźni widać :)
@@tytus01 Zabić całą rodzinę,i żadnego śladu. Bzdura brak ci wyobrazni
@@ukiladovakwarium5045 nie zrozumiałeś
Oglądałam i słuchałam sporo filmów i podcastów na ten temat. Żadna z teorii nie jest nieprawdopodobna. Wierzę że kiedyś wyjdzie na jaw co sie wydarzyło ale na moje oko są dwie możliwości. 1.Wyjazd gdzieś daleko nawet do Australii czy innego kraju gdzie nie mamy umowy ekstradycyjnej. Ale jakoś Australia mi chodzi na myśl. Jest niemal na 2 końcu świata. I do tego też łatwo można się tak schować i urządzić. Drugi motyw jest, że stało się coś niedobrego i dlatego nie można ich znaleźć. Jednak jedno trzeba powiedzieć Krzysztof świetnie się przygotował do tego wyjazdu i dwa że jego dyski twarde z komputerem na pewno dały by odpowiedź na pytanie gdzie mogła by być jego destynacja. Lub też nieciekawi ludzie kręcili się wokół nich. Jakkolwiek była by prawda to jedna z najbardziej dziwnych sprawni jakim słyszałam.
Australia może i jest na końcu świata, ale jest to państwo wysoce policyjne i wątpię, by ktokolwiek o zdrowych zmysłach wybrał tego typu kierunek.
@@janekptasznik44 kto wie w tej sprawie wszystko jest możliwe.
Vanilia26
Proszę odszukać kanał Nazar Jasniwidz czy jakiś podobnie
Przez przypadek weszłam na ten kanał i o tych ludziach mówił
Borneo i ponoc żyją
Pozdrawiam
@@bozenakina4755 z jasnowidzami bywa różnie albo trafią albo nie. Ale sama kiedyś śniłam ich po jednym z podcastów tak się wkręciłam. 😂 A że mam jakieś talenty w tym zakresie to wiem, że są daleko.W kraju gdzie urządzili się od nowa. Dzieci nie są tam szczęśliwe i tęsknią po dziś dzień za dawnym życiem bo czują się ograniczone i się boją, że ich znajdą. Choć już są dorosłymi ludźmi. Myślę, że wyjdzie na jaw gdzie są przez przypadek.
@@vanilia2697
Pewnie masz racje
Ja tez jestem sceptykiem i staram się podobne kanały jasnowidzacych omijac
Tu zdecydował przypadek
A tematu zupelnie nie znam
Pozdrawiam
Uwielbiam Pana słuchać...chcemy codziennych opowieści...
Dziękujemy!
Moim zdaniem nie będzie wyjaśniona ta sprawa. Minęło tyle czasu i żadnych nowych wiadomości.
Może być i tak. A może coś kiedyś wypłynie, coś się odnajdzie...
Myślę że błąd zrobili śledczy że obrazu na początku jak ojciec rodziny nie wpuszczał rodziny do domu że niby robił malowanie. Trzeba było go obserwować.
@@annajakl3450 Teraz to można tylko gdybać...
Ten Krzysztof mocno śmierdzi xD
Może rozpuścił resztę domowników w jakimś kwasie a sam nawiał gdzieś na wschód.
Zabrakło informacji, że oni szykowali się do tego wyjazdu? ucieczki?
Tuż przed zniknięciem- Krzysztof pokazywał teściowi- jak obsługiwać ich piec do ogrzewania domu.
Widzę tu jedną wersje myślową tj morderstwo własnej rodziny dokonane przez "pseudo " błyskotliwego Krzysztofa.A powód w chorym umyśle zawsze się znajdzie. Człowiek i jego rozum nie zawsze idą w parze...Bardzo to smutne wydarzarzenie. Duże podziękowania dla wszystkich służb opracowujących to mozolne śledztwo.
jak zawsze super odcinek, pana głos mnie relaksuje, dziękuje ze pan jest i pana ekipa !
Pozdrawiamy!
Ciekawy odcinek o zagadkowym zaginięciu rodziny Bogdańskich
Słyszałam te historię na jakimś podcaście już nie pamiętam gdzie, było to 3 lata temu jak leżałam w szpitalu po wypadku i dla zabicia czasu masę kryminalnych kanałów przerobiłam okrutnie mnie zastanawia co z nimi się stało słysząc to pierwszy raz jak i teraz ciarki przechodzą po plecach, niesamowite że do dziś sprawa zostaje zagadką jest to tak kuriozalne, że nie potrafię wyobrazić sobie bólu reszty rodziny. Jak dla mnie to ten cały Krzysztof wysuwa się na pierwszy szereg podejrzeń, przy tak ogromnych długach człowiek może stracić zmysły i nawet nasuwa mi się myśl,o mafii zajmujących się "sprzedażą" organów gdyż to bardzo "opłacalny biznes" i sam gdzieś siedzi na drugim końcu świata z nową twarzą i tożsamością, medycyna estetyczna tworzy teraz cuda
Ùuì.
Byl niesamowicie inteligentny,wiec nie zachodzi potrzeba zabijania,to robia ludzie ktorzy maja uczucia,,sytuacji bez wyjscia,, Zyja spokojnie i wiedziec im sie dobrze,.....
Podcast to „ opowiem ci historie”
Dziękuję 🍀🍀🍀
prosze
Krzysztof albo z rodziną uciekł do innego kraju zmieniając wszystkim tożsamość z tymi pieniędzmi. Albo też zabił całą swoją rodzinę najprawdopodobniej udusił każdego po kolei stąd brak śladów krwi w mieszkaniu, zupełnie jak w sprawie Chrisa Wattsa, a sam rozpoczął nowe życie z pieniędzmi.
Pozdrawiam 🙂
W takim razie gdzie są ciala ?
@@kamilwrc23 Też mi sprawa Chrisa przyszła na myśl. Ta historia mocno zapisała się w mojej pamięci, podobnie jak Joshua Powell, , tylko że on również zginął.
Jak można sobie zrobić nick taką fajną czcionką? Pozdrawiam! 🙂
@@kamilwrc23pożyczył samochód od mechanika pewnie gdzieś wywiózł później oddał uszkodzony
Ta sprawa jest w repertuarze chyba każdego podcastu true crime, więc miałem mnóstwo okazji by się nad nią zastanowić.
Najbardziej prawdopodobne są dwa scenariusze: albo Krzysztof posłał rodzinkę na tamten świat, a sam zmienił tożsamość, albo cała rodzina została bezpiecznie ulokowana gdzieś za granicą (niewykluczone, że początkowo w różnych krajach dla zmylenia pościgu) jakiś czas wcześniej, a sam Krzysztof dołączył do nich nieco później.
Do myślenia daje bowiem pozostawanie Krzysztofa w domu dość długi czas po wyparowaniu pozostałych członków rodziny. Albo był to czas potrzebny do zatarcia śladów zbrodni, albo upewnienia się, że rodzina dotarła bezpiecznie do miejsca przeznaczenia.
Taka akcja z transferem pięciu osób wymagała sporej logistyki, która siłą rzeczy musiała pozostawić pewne ślady. Przede wszystkim zmiany tożsamości, czyli fałszywych paszportów, metryk, uprzedniego zaplanowania dróg ucieczki i bezpiecznej przystani docelowej. Dlatego szukałbym informacji wśród znanych fałszerzy dokumentów, w biurach podróży, u przewoźników. Ponieważ dzieci musiały podróżować z osobą dorosłą, sprawdziłbym wszystkie przekroczenia granicy przez matki z dwójką nieletnich.
Dość zagadkowa jest nieobecność matki Krzysztofa. Przecież jako osoba chora, wymagająca opieki i lekarstw, musiała być w tym całym spisku najsłabszym ogniwem. Bezpieczniej przecież byłoby pozostawić ją jednak na miejscu i nie ryzykować ewentualnej wpadki, nawet jeśli brała pożyczki i kredyty.
Uważam też, że ktoś z rodziny (bliższej lub dalszej) lub znajomych może coś o tym wiedzieć, ale dla dobra sprawy milczy. Nie byłaby działaniem bezsensownym dyskretna obserwacja korespondencji takich osób.
Jeśli zniknięcie całej rodziny nie było związane z działaniem osób trzecich, np. zemstą wierzycieli (a zebrany materiał na to nie wskazuje), i było zaplanowane i przeprowadzone przez Krzysztofa, to jest to najgenialniejsza akcja o jakiej słyszałem. Zaryzykuję nawet tezę, że organa mogą mieć jakąś wiedzę o dalszych losach rodziny Bogdańskich, ale po prostu nie chcą w to ingerować.
hm do bry wywód , można dalej kombinować
jesteś za inwigilacją? śledzenie korespondencji?
""inwigilacja została zdygitalizowana i weszła pod skórę ""chodzi o szczepionkę srowid - takie słowa wypowiedział Harrari homoseksualista , który ma za żonę faceta - powiedział to w Davos na szczycie ekonomicznym , on uczy instruuje takie marionetki jak Szwab i innych, poszperaj w necie to rzeczywistość obecna - polecam ci stronę - detektyw prawdy, oraz henryk Dedo KECH -zobacz ""znaki powrotu Jezusa""
@@karolinanieznane1019 Można iść dalej w domniemaniach: koleś był zadłużony, być może pożyczył jakąś sumę od lokalnej mafii; być może coś wartościowego o nich wiedział, więc w zamian za zeznania zapewniono mu status świadka koronnego i zapewniono ochronę. Biorąc pod uwagę to, że szybko i bezszelestnie zniknął wraz z całą rodziną, wydaje się to być najprostszym wyjaśnieniem.
@@maciekszymanski6898 Ok słuszny tok myślenia tylko po co Bogdański malował ten strych? W jakim celu? Jeśli planował ucieczkę to takie rzeczy jak malowanie strychu są bez sensu,może planowali wrócić lecz w trakcie tej ucieczki coś poszło nie tak?
@@Przemciopppdla zmyłki, że niby nic się nie dzieje, to sobie maluje albo, po to by coś ukryć
Wiadomo co sie stało z domem zaginionej rodziny? Czy ktoś inny tam zamieszkał?
Fantastyczny kanał, w czołówce kanałów tego typu dostępnych na youtube. Miło się słucha Pana prowadzącego.
Dom stoi pusty opiekuje się nim babcia wnuków
Gdzieś widziałam urbex z tego domu, to był ich dom bo było tam zdjęcie żony
Przecież dom należał już do banków od których wzięli pożyczki.
To były dziwne lata i według mnie są dwie możliwości .Pierwsza pesymistyczna- ktoś za długi "zaopiekował" się rodziną i p. Krzytof miał oddać pieniądze. Druga nabrali pieniędzy i wyjechali. Pierwsza teza zabranie rodziny musiało się odbyć nocą , albo przed wyjściem dzieci do szkoły. Pytanie: czy ktoś sprawdził zawartość plecaków szkolnych z planem lekcji? No chyba nie, a to może określało by dzień zniknięcia .Druga wersja wyjazd rodziny w dalekie kraje. Paszport w tamntych latach bez szczególnych zabezpieczeń. Polski paszport, a może czeski? Lub jakikolwiek podrobiony? Wiem, bo sama przekraczałam granicę Polsko-Czeską z dwójką małych dzieci. Nikt nie sprawdził paszportu 92 rok.
Dziwne żeby ktoś miał ,,zaopiekować'' się całą rodziną. Jeżeli już to wzięliby dziecko albo oboje, ewentualnie żonę a po cholerę im starsza schorowana kobieta.
Dzień dobry państwu 👍
Dlaczego wszyscy zakładają, że rodzina nie wie gdzie są? Może to był element planu. Umowa, że rodzina wie gdzie jadą, żeby się nie stresowali, ale po „zaginięciu" mają sprawiać wrażenie cierpiących i zagubionych, a tak naprawdę mylących tropy. Być może po jakimś czasie nawet ich odwiedzali w nowym miejscu. Mało tego, zorganizować taką ucieczkę dla tylu osób jest bardzo trudno, więc być może rodzina im w tym pomogła, chociażby grając na czas i zgłaszając zaginięcie dopiero po miesiącu. Reszta to gra aktorska. Nie wpadlibyście na to prawda? Być może na tym polegała innowacyjność tego planu. Tym bardziej, że dom jest nadal zadbany i w rękach rodziny. Może jest formą podziękowania. Był czas przyjrzeć się rodzinie. Może wsród rodziny lub znajomych był jakiś urzędnik czy celnik, który pomógł. Idę o zakład, że nikt tego nie sprawdził. W przyrodzie nic nie ginie. W takich sytuacjach trzeba myśleć niestandardowo. I na pewno policja przez 20 lat już nie skupia się na korespondencji rodzinnej i dokąd podróżują jej członkowie..może nawet mają własne profile na fb lub ewentualnie że zmienionymi imionami
takie przygotowania według mnie świadczyły o jakiejś świadomej ucieczce całej rodzinki nie podejrzewałabym aż tak tego ojca bo te kobiety też musiały mieć świadomość jakichś planów na przyszłość i takich pieniędzy ,może zakotwiczyli się w jakimś zakątku świata za pieniądze innych i bez żadnych konsekwencji sobie żyją?
Rodzinka zwiała i tyle chłop załatwił wyjazd z glaca
Stara leki zostawila to by je wziela
@@andrewpalka myślisz że nie ma pieniędzy na nowe?
Uciekli przed długami.. Skoro pan domu miał łeb do interesów więc prawdopodobnie wszystko przewidział
Agata i mnie się tak wydaje. Okroili znajomych i co się dało i w długą dali.
Akurat ucieczki przed splata zaciągniętych długów to nie był szczególnie rzadki proceder u naszych rodaków. Zwłaszcza "na chwilę" przed wejściem Polski do UE.
Raczej cwaniak.
Dziwi tylko pozostawienie bardzo osobistych rzeczy a nawet leków, ale może tak miało być dla zmylenia policji.
Nie uciekli, tylko Krzysztof uciekł a rodzinę pewnie ....
Poznan pozdrawia 👍
Bardzo Proste ! Jedynym sposobem to wyjechać z Polski ! Dlatego na ten cel pożyczali i Tak się stało i co w Tym dziwnego ! ! ! Sprawa bardzo prosta Pozdrawiam Sławek
Bardzo milo Pana sluchać .Sprawa dziwna .Gdyby rozważać morderstwo czy wyjazd rodziny, to ktos z jasnowidzow o morderstwie by coś wiedzial. Jesli gość był sprytny bardzo to wszyscy moga żyć. Nie sądze ,że majac dlugi zamordowal wszystkich, po co , żeby uwolnić ich od dlugow. Kochał matke , czy móglby ją zamordować i dzieci ze wzgledu na dlugi ? Może kiedyś sprawa sie wyjaśni. 🤞
co ty wierzysz w jasnowidzów? że coś by wiedzieli ? omg
@@margplsr3120 ku twojemu zdziwieniu wierze , osobiście znam jasnowidza i wiele spraw wyjasnił .
@@megiartonlqng BUAHAHAHAA
@@AVE_LUCIFERUS_666 🤡
@@megiartonlqng tak moze i wyjasnil,ale jak sie zna szczegoly z ich zycia to pewnie kilka wyjasnil w miare, kilka na tysiac wyjasnianych.
Sprawę rzecz jasna znam ale u Ciebie zawsze warto posłuchać.
Moja teza jest taka że facet pozbył się wszystkich a sam zniknął.
jeżeli córka pisała w pamiętniku, że ojciec ma wyjechać za granicę to znaczy, że nie planował zabrać rodziny.....
Widzę to jeszcze w taki sposób, że po latach znajdują się ludzie, którzy wjechali autem do rzeki, jeziora i zniknęli. Bardziej prawdopodobna jest ta wersja, że wyjeżdżali wszyscy i tak zginęli, majac nieszczesliwy wypadek i sie utopili wszyscy razem, niż, że udało się ukryć 5 osób i zmienić ich tożsamość i żyją niezauważeni. Plus morderstwo. I ucieczka 1 osoby. Dla mnie jedna z tych wersji.
Faktycznie bardzo sensacyjna, tajemnicza historia!
Prosta sprawa- lewe dokumenty(kasę na to mieli), spokojny wyjazd rodzinki w okolicy święta- nikt niczego nie podejrzewa. Krzysztof mógł dojechać później, gdy był pewien, że się udało, w między czasie uspokajając otoczenie i rozpuszczając legendę. Dojechał do nich na lewych papierach. To 100razy lepsze niż rozszerzone samobójstwo, które czasem ludzie wybierają. Oni umarli dla części rodziny, ale jednocześnie żyją i to na wysokiej stopie życiowej! Z jednej strony szacun!
] 1, 7 xvn
Jeśli Twoja wersja by się sprawdziła to szacun za co? Za oszustwa ? Nie zarobił na tą wysoką stopę życia o której piszesz a oszukał innych.
@@marcinlis645 Dlatego piszę z jednej strony. Uważasz, że rozszerzone samobójstwo zadośćuczyni wierzycielom?? Czy oszust nagle sam zgłosi się na policję i odda kasę??
A może rodzina została uprowadzona przez wierzycieli (bez Krzysztofa) - Krzysztof miał powiedziane, że albo odda kasę albo rodzina zginie, może w czasie gdy nie wpuszczał nikogo do domu jeden z wierzycieli był z nim. Może finalnie i on został zabrany i zlikwidowany w jakimś ustronnym miejscu, dlatego żadnych śladów zbrodni nie znaleziono w domu.
No i co im z tego że zabili rodzinę, pieniędzy nie odzyskali, a jeszcze jak się wyda, to odpowiedzą karnie.
Ale sąsiedzi by pewnie widzieli,hałasy ,krzyki by były w domu.Tu nikt nic nie widział
Witam Pana Serdeczne czekało się
Słyszałam o tym żyli ponad stan i byli bardzo zadłużeni Dużo pojawiało się u nich wierzycieli Byli niewypłacalni i musieli zniknąć żeby nie paść ofiarą mafi Oni napewno są gdzieś za granicą ze zmienioną tożsamością Nie ma innego wytłumaczenia
Jest. Zabójstwo rodziny przez ostatniego widzianego jej członka, ojca. To kolejne możliwe wytłumaczenie. Jak pięć osób mogłoby niezauważenie prysnąć i rozpocząć nowe życie? Jednej osobie byłoby dużo łatwiej. Niestety inne sprawy morderstw rodzin pokazują, że takie morderstwo byłoby możliwe nawet, jeśli dotąd facet uważany był za dobrego, kochającego męża i ojca. Np sprawa Dupont De Ligonnes, rodziny Perzyńskich czy rodziny Watts.
@@rsaffron7
Zgadza się...tylko z drugiej strony jak cztery osoby można ukryć w sensie morderstwa,to są cztery ciała🤔
@@elizasaleta6700 Zgadza się , byłoby to dosc trudne, ale znów, ile ciał ofiar innych zabojstw nadal pozostaje nie znalezionych... Facet był widziany po zniknięciu rodziny przez jakiś czas. Pewnie wtedy właśnie zajmował się ukryciem lub dosłownym pozbyciem się (zutylizowaniem) zwłok. Nie musiał ukrywać tych zwłok razem, nie musiał tego robić w tym samym miejscu, ani nawet w ten sam dzień czy w ten sam sposób. Zwłoki rodziny Dupont De Ligonnes zostały znalezione, bo ojciec ukrył je bardzo źle, zakopując wszystkich w tym samym miejscu w ogrodzie na własnej posesji, bodajże pod świeżą wylewką... Ale już sam nadal, przez lata pozostaje na wolności, nie wiadomo gdzie, gdzieś tam był widziany niedawno po morderstwach, a potem głucha cisza. Gdyby nie te ciała, wszyscy uwierzyliby w historyjkę o ucieczce rodziny zagranicę którą opisał w listach do przyjaciół.
@@elizasaleta6700 Gdyby zamordował całą rodzinę wcześniej czy później zawsze ktoś by trafił na ich ślad Jedynie mógł to zrobić i Ukryć ciała w piwnicy i zalać betonem tego tropu nie sprawdzali Mógł też usunąć ślady zbrodni przy pomocy kwasu po prostu rozpuścić ciała bo nasuwa się pytanie dlaczego nie wpuszczał nikogo do domu? Mógł być w trakcie zalewania betonem posadzkę w piwnicy albo rozpuszczał zwłoki w kwasie Jeżeli nie wyjechali całą rodziną to tylko widzę takie wytłumaczenie jak napisałam Zważywszy że uchodził on za wynalazcę wśród znajomych Powinni śledczy dokładnie zbadać podłoże w piwnicy Myślę że tam znaleźliby odpowiedź
To by ich kosztowało majątek.
"Potrzeba "budzi w ludziach kreatywność. Majstersztyk pan B jeśli żyją sobie wszyscy daleko w swojej nowej rzeczywistości. Pozdrawiam
W tytule jest mała nieścisłość, bo pan Krzysztof zniknął trochę później. W innych podcastach kryminalnych jest jeszcze mowa o tym, że lekarstwa Jakuba i pani Danuty, które były niezbędne dla nich , pozostały w domu. Jest mowa również o sekcie. Nie wiem, czy zna Pan sprawę okrutnego mordu rodziny ze Skrzyszowa , woj. śląskie, w grudniu 2012 roku. Miały zginąć 4 osoby, na szczęście jedna przeżyła. Jak na taką zbrodnię - sprawa mało znana. Chętnie bym posłuchała o tej sprawie w Pana relacji.
no przeciez powiedzial, ze lekarstwa niezbedne dla Jakuba i Danuty pozostaly w domu
@@joajoa1776 Może mi to umknęło. Zwracam honor autorowi. Ta sprawa mnie tak fascynuje, że obejrzałam już chyba wszystkie podcasty na ten temat. Według mnie najwięcej szczegółów jest w podcaście "Opowiem Ci historię".
Słuchając do 9minuty sprawa wydaje sie oczywista - szantaż, spłacanie nieskończonego długu. Widziałem, że na górze w komentarzach nie ma takiego tropu a przecież to jedyny jaki się nasuwa na myśl. Pozdrawiam i ogladam dalej
Interesujaca I zarazem tajemnicza sprawa o ktorej juz slyszalam ...mam tylko nadzieje ze nie zostali zamordowani.Pozdrawiam I czekam na kolejny odcinek 👌🙏
Milo sie ogladalo.. Pozdrawiam ❤️
Niby wszystko zostało, nawet leki...brak tylko paszportów i pieniędzy, oraz zniszczono twarde dyski w komputerach. Ewidentnie uciekli. Na fałszywych paszportach, pomału, gdzieś na wschód i potem dalej w miejsce kompletnie obce i dalekie. Dzieci szkoda, ukrywają się i nie kontaktują z rodziną, bo tata narobił długów. Beznadzieja. Ojciec taki niby inteligentny, a egoista i kombinator od siedmiu boleści. Wszystkich wmanewrował w okropne życie.
Dla mnie nie ma tu nic ewidentnego. To, że paszporty zniknęły o niczym nie przesądza. Można je było równie dobrze zniszczyć. Upozorować ucieczkę. Tak naprawdę nic nie wiadomo.
Nie za bardzo wierzę wróżom, jasnowidzom i innym czarodziejkom, więc do słów takich osób podchodzę z dystansem i ogólnie traktuję w ramach ciekawostki, ale z uwagi na to, że ostatnio u siebie na kanale do sprawy odniósł się niejaki "jasnowidz nazar" to poniżej zamieszczę co powiedział. Wydrukował sobie dwa zdjęcia - Krzysztofa i Bożeny.
O Bożenie powiedział:
"- Ona nie mieszka w Polsce. Ta kobieta mieszka w Azji. Duża wyspa, jak państwo na literę "B". Borneo. Ona uciekła. Oni są na Borneo. Na pewno ona. Ta kobieta przywłaszczyła sobie pieniądze, które do niej nie należały. Ucieka. Takie słowo mi się kojarzy - "plan doskonały". Ona żyje ta kobieta. Jej dom: wysoki mur i drut kolczasty. Ma się dobrze. Ona żyje. Nawet się języka uczyła. Wtopienie w tłum. Ta osoba już tak nie wygląda. Zmieniła wygląd. Nosi okulary. Zmiana fryzury. Nie do poznania".
O Krzysztofie:
"- On jest cwany. On miał z kimś problem. Niesubordynacja. Ktoś nie chciał słuchać. On prowadzi interes. Siedzi w małym budynku na Borneo. Mi się kojarzy podróż z nim. On żyje też. I takie mam słowa: "mówiłem wam, mówiłem wam jakby się cieszył, mówiłem wam, że to zrobię". Wiele osób cierpiało. On choruje. Albo jest w trakcie poważnej choroby - to może być nowotwór - albo będzie się niedługo zmagał z chorobą. Niesamowite wtopienie w ludzi. Stworzenie nowych relacji. Nawet na takiej zasadzie, że np. syn ma szybko wyjść za miejscową dziewczynę. To jest trzecie miejsce. Oni nie uciekli w pierwszej kolejności na Borneo, ale wszystko w obrębie Azji. Ten mężczyzna, ta sprawa jego wróci, on będzie złapany albo jego syn. Jeśli miał syna, bo mogę się mylić".
Te przewidy pochodzą z filmu pt. "Los Polski. Fatum Nad Polską i o Przeznaczenie Polski. Wizje 15.09.2022" - czas: 16:40 - 26:00.
Informuję o tym tylko w ramach ciekawostki. Dystans wskazany.
Pan tak serio?! Przecież ten człowiek ściąga tylko informacje z internetu i tyle! Żaden z niego jasnowidz! Trzeba być matołem żeby wierzyć w to co on mówi!
Przekroczenie granicy tylu osób to problem ale jak są pieniądze to nie koniecznie i nie ma różnicy ilość osób. W tamtych czasach to było powszechne szmuglowalo się za butelkę. Wystarczyło dotrzeć do odpowiedniej osoby, ustalić najdogodniejszy czas i po problemie. Na innych granicach też za większą gotówkę nie było problemu. "Kolym" był powszechny. Znajomy pogranicznik zapil się na śmierć za te "kolymy". Znajoma twierdzila że za te łapówki mogli wybudować - w tamtym czasie - 5 willi. Więc przy sprycie Krzysztofa to nie był problem. Biorący łapówkę z oczywistych wzgledow się nie przyznają bo szkoda stracić dobrą pracę. Z dokumentami tez można sobie poradzić z taką głową. I cała tajemnica.
@@dorotaokolus1870 i kto tu jest matołem ? facet wyraźnie napisał "Informuję o tym tylko w ramach ciekawostki. Dystans wskazany."
dzięki, ciekawe
😂😂😂
Jest możliwa jeszcze jedna hipoteza... Pożyczyli gdzieś jeszcze i ten ktoś się zorientował, że został zrobiony w konia, zamówił ekipę specjalną, ci weszli do domu, przyłożyli spluwę do głowy, spakowali wszystkich w jednego Vana i wywieźli do lasu... Na taki scenariusz wskazuje "zaginięcie piżamy". Przyjechali, może podali się za policję, a potem załadowali ich jak byli do samochodu. Jeden już był w piżamie, reszta jeszcze nie (co wskazuje na późną godzinę wieczorną). Być może wymusili zdradzenie, gdzie trzymają pieniądze... Pokazuję, że scenariusz mógł być bardzo prosty...
A wymontowane dyski z komputerów ?
A sąsiedzi? Nikt nic nie wiedział słyszał?
Ta Sprawa mi przypomina sprawę francuską rodziny dupont de ligonnes z tym że tam zwłoki całej rodziny wraz z czworożnymi przyjacielami rodziny zostały znalezione. Ojciec podejrzany o morderstwo rodziny już od ponad 10 lat jest poszukiwany. Jak igła w stogu siana....
Tak miałam to samo napisać , może on ich po prostu zamordował , a sam uciekł .
Ciał nie odkryli , ponieważ ukrył gdzieś , zakopał gdzie jeszcze nikt tego nie odkrył .
@@jolantagrodecka6089 Nie jest tak łatwo zakopać aż tyle osób.
Może zostali spaleni.
Wg mnie uciekli daleko zagranicę.
Sam fakt ze nie bylo tylko pizamy Kuby wskazywaloby na to ze cos mu sie stalo podzas snu. Glowa rodziny wziela wszystkie paszporty zeby zmylic policje, chcial zeby myslano ze wszyscy uciekli. Czemu nie wzielby lekarstw starszej schorowanej kobiety. Trudna sprawa
Od razu nasuwa się najprostsze rozwiązanie: pan Krzysztof wymordował całą rodzinę. Mi w takim scenariuszu nie pasuje jednak jedna rzecz, mianowicie: Skoro pan Krzysztof miał tyle czasu by PERFEKCYJNIE pozbyć się czterech zwłok, usunął ślady zabójstwa tak doskonale, że nie znaleziono totalnie ani jednej kropli krwi - to dlaczego nie upozorował np. wyjazdu. Dlaczego zostawił spakowane plecaki do szkoły na widoku, lekarstwa starszej pani i szczoteczki, dlaczego nie zadbał o to - by ludzie myśleli, że rodzina wyjechała? Nie umiem sobie wyobrazić człowieka, który robi wszystko by zatrzeć ślady... i zostawia mieszkanie takie, jakby wszyscy nagle wparowali. To się kupy nie trzyma. To właśnie wygląda na odwrót. Ktoś zrobił to tak żebyśmy myśleli, że ta rodzina nie żyje..
ciekawa uwaga - też o tym myślałam ale znów ta córka w pamiętniku pisała, że to ojciec ma gdzieś wyjechać... więc może jednak mówił im, że on ma wyjechać a ich się pozbył?
@@margplsr3120i
Według mnie uciekli gdzieś do Południowej Ameryki. Mam nadzieje że kiedyś dowiemy się prawdy.
Jedynie tam,bo żadne Australie i tym podobne nie wchodzą w grę.Chyba że....,oni z Łodzi byli ?
Na pochodzenie,jak Bagsik?Ale jak dla mnie to zakopani w ziemi a głowa rodziny do nich dołączyła.
Lekarstwa zostały a paszporty nie a jedna osoba nie miała w ogóle.Mafia jakaś ich wykończyła, kasę zabrała i ślady zatarła.I po temacie.Uciekli z babcią i bez lekarstw?Bez jaj
A może inne rozwiązanie chcieli uciec przed kimś , mieli problemy jakieś kontaktu ze zorganizowanym światem przestępczym i poszedł na świadka koronnego ? I to służby ukryły rodzinę ???
Ale dlaczego on zniknął dopiero później, po rodzinie. Łatwiej byłoby zniknąć razem, a tak szwagierka i teść go widziały, kiedy kłamał o swej rodzinie.
@@agnieszka954 no niby tak, ale może chciał usunąć ślady wymontowywał dyski itp. i służby były z nim, nie mówię ,że tak było tylko dywaguje że może rozwiązanie jest jeszcze bardziej skomplikowane.
Ja myślę że Krzysztof zabił rodzinę albo ktoś zabił wszystkich. Ktoś niewątpliwie ładnie wszystko posprzątał, zabrał paszporty żeby upozorować wyjazd. Nie wydaje mi się żeby gdzieś wyjechali bo wcześniej czy później ktoś na kogoś by trafił. To nie jest jedna osoba.
A mnie zastanawia jedno dom cały czas jest w posiadaniu rodziny, takie długi i żaden bank nie wszedł na dom? W jakim celu trzymają ten dom?
Z tego co słyszałem to sprawa własności tego domu nie jest do końca jasno uregulowana, dlatego banki nie mogą go zająć, jakby mogły to dawno ten dom byłby zlicytowany.
Czyli może być cień nadzieji ze dzieci albo wnuki jeszcze kiedyś się pojawia i wrócą
Jak nie ma dłużników to bank może sobie w gwizdek nadmuchać
@@maksymilian9731 Jeśli tak jest, to przy udzielaniu kredytów banki dały ciała, a za takie zaniedbania nikt nie poniesie odpowiedzialności, a banki sobie odbiją na klientach.
Krzysztof wybudował dom na działce, która nie należała do niego to raz. Dwa popełnił rodzinie zniknięcie, bo jak figurują jako zaginieni bank nie ma prawa tego ruszyć, mało tego dalej mogą to np wynajmować. Także podejrzewam że jeszcze możemy o bogdanskich usłyszeć.
Jak zwykle mega ciekawy materiał, sprawa przypomina mi morderstwo rodziny Dupont de ligonnes
We Francji podobna historia z Dupont De Ligonnes zadlozony wymordowal cala rodzine i zakopal n'a terenie w domu zalal cymentem gdyby tych zwlokow nie znalezione by mysleli zé rodzina wyjechala à ojciec i maz zniknal widzieli go pozniej gdzies w Hiszpani bylo 3 dzieci i zona Powinni szukac dalej zwloki sa gdzies schowane ..moze zalane cymentem .
Ta sprawa budzi większe emocje, ponieważ mówimy o 5 osobach, które zapadły się poza ziemię. Opuścić kraj na podstawie fałszywych dokumentów i co dalej? Rodzina jest bardzo charakterystyczna, matka wymagała opieki medycznej, dzieci musiały chodzić do szkoły, rodzice - podjąć pracę. Przecież nie osiedliliby się w dżungli. Przy takim nagłośnieniu sprawy nikt nie zauważył że obok niego wprowadza się pięcioosobowa charakterystyczna rodzina? Mało prawdopodobne. To są ludzie za którymi są wystawione listy gończe, oni nie żyją sobie tak, jak gdyby nigdy nic, tylko całe życie oglądają się za siebie. Ja widzę dwie opcje: Krzysztof zamordował swoją rodzinę i uciekł. Nie będę się zagłębiać w temat czy mógł to zrobić, czy też nie. Znamy wiele przypadków gdzie szanowany ojciec rodziny z jakichś sobie znanych powodów, pozbywa się rodziny. Nie znamy go, nie wiemy co się działo w jego głowie. Na pewno był pod wielką presją, a to czasem wyzwala w człowieku jakieś dziwne reakcje. Łatwiej było mu z pieniędzmi przetrwać samemu. Pozbycie się zwłok też nie nastręcza wielkich trudności jeżeli ma się tyle czasu. Ostatni był widziany i to on tłumaczył, że rodzina wyjechała, co później okazało się kłamstwem. Druga opcja- pozbył się swojej rodziny tak jak zamierzał, ale przed wyjazdem być może spotkał się z ludźmi od których pożyczał pieniądze. Być może zorientowali się że zamierza prysnąć i chcieli mu dać nauczkę. I takim to sposobem pozbyli się również jego, być może bez świadomości, że rodziny już nie ma. Trzecia wersja- Krzysztof zaciągał długi od niewłaściwych osób i to oni pozbyli się całej rodziny, być może odzyskując wcześniej część pieniędzy. Cóż być może istnieje jeszcze inna wersja, ale ja nie zakładam że pięcioosobowa rodzina znika tak po prostu i osiedla się w innym miejscu bez żadnych znaków.
Listy goncze???? Ale do jakich krajow.?.? Mozesz do Peru oder Bolivien na przyklad..bo jest takich krajow wiecej...ci Sa nie zaobowiazani. Wydac jakie Info.. Bo nie musza..
Wprost niebywałe...Dziekuje Pozdrawiam serdecznie
Żonę podobną do matki wybrał.
Na podstawie informacji z filmu moim zdaniem cała Rodzina nie żyje, a na pewno wszyscy poza p. Krzysztofem:
Jeden z wierzycieli porwał całą rodzinne poza Panem Krzysztofem, który miał być na wolności i organizować pieniądze. Może nawet myśleli o ucieczce, ale zanim to zrobili ktoś ich uprzedził, zaskoczył, siłą lub szantażem zabrano z rodzinnego domu. Wszyscy gromadzili środki finansowe aby się wykupić. Teraz ważne jest !!! czy gdy sprzedawali auto, gdy brali kredyty, to ktoś obcy im towarzyszył, pilnował. Czy też wszystko to załatwiał Pan Krzysztof na podstawie pełnomocnictw. Gdy wierzyciel wycisnął ich finansowo jak cytrynę, zamordował. Pan Krzysztof nie wpuszcza do domu siostry żony, teścia bo dom już wygląda tak jak zastaje go potem Policja, więc nie chce aby rodzina miała podejrzenia, myśli że chroni porwanych.
po drugie:
chociaż trudno w to uwierzyć, Pan Krzysztof po jakiejś kłótni w dniu gdy mieli wyjechać, zabił całą Rodzinne. Gdy siostra żony, potem teść odwiedzali dom, nie wpuszczał bo zastanawiał się jeszcze co zrobić z ciałami pomordowanych lub organizuje ich wywózkę. Brak śladów krwi w domu nie świadczy o tym, że nie popełniono tam zbrodni, przy uduszeniu, otruciu nie będzie ich. Sprawdziłbym też czy Pan Krzysztof nie nabył jakiejś nieruchomości, działki budowlanej, bo tam szukałbym ciał.
Może chciałby Pan opowiedzieć o Wiktorii Cichockiej z Krapkowic?
Pozdrawiam.
To nie pierwszy niezwykle kochający ojciec rodziny, który w obliczu kłopotów finansowych, czy z powodu kochanki postanawia jednak zmienić swoje życie i pozbyć się całej rodziny. Jako że jest nieprzeciętnie pomysłowy i inteligentny, to jemu akurat udało mu się przeprowadzić morderstwo -jak dotąd - doskonałe. Ciekawe, czy nadal ogląda się za siebie, czy spoczął na laurach. Policja też coś słabo szuka, skoro jak dotąd nie ma nawet progresji wiekowej sprawcy.
Super kanał, zostaję!
Obstawiam bym zbrodnie z strony Krzysztofa. Gdyby ktoś za długi, raczej zaczął by od niego .podejrzewam że usunął resztę rodziny ,później sam gdzieś się zmyl. Ewentualnie rodzina wyjechała za granicę wcześniej, Krzysztof spier później. Widać że ktoś działał rozumnie, nie chaotycznie. Jeżeli są za granicą kiedys wpadną.
jeżeli córka pisała w pamiętniku, że ojciec ma wyjechać za granicę to znaczy, że nie planował zabrać rodziny.....
Ps. dożywocie dla skóry Roberta J. JESTEM DUMNA ,ŻE WYGRAŁA SPRAWIEDLIWOŚĆ.
Popieram ! I oby tylko odwołanie od wyroku nie zostało rozpatrzone pozytywnie dla sprawcy. Dożywocie bez prawa do przedterminowego zwolnienia - po tak okrutnej zbrodni - uważam za słuszne. Strach pomyśleć, gdyby jeszcze komuś miał...przepraszam, "odpukać ".
Archiwum X napisali, że wyrok nie jest prawomocny, dlatego jeszcze nie mogą nic skomentować w sprawie. Czekamy.
Trochę zastanawiający jest fakt ze przy odwiedzinach ojca sam Krzysztof otwieral drzwi i mpwil ze zony nie ma .Gdy by to miala być taka wielka ucieczka bez śladu ,to czy córka nie chciala by się ostatni raz zobaczyc z bliskim jej czlowiekiem?.Moze faktycznie wszyscy po za Krzysztofem gryzą juz dawno ziemie .
Pytanie w tej sprawie jakie trzeba postawić to czy to zwykła ucieczka, spektakularna ale nadal zwykła. Czy niestety dramatyczna sprawa kryminalna. Bo są dwie opcje, żyją dostatnio w Tajlandii a druga ta kryminalna to że żyje dostatnio w Tajlandii.
Ja mam wrażenie, że tylko on żyje. Mówił sąsiadowi, że remontuje poddasze (już wtedy nikt nie widział jego rodziny), ciekawa jestem czy sprawdzono porządnie dom i ogród.
Inna sprawa, to fakt zadłużenia domu przez trzech członków rodziny. Jak to możliwe, że banki nie przejęły domu za niespłacane długi?
@@dominikawu9844 tez mi się wydaje że tylko on. Na 100% dom i teren był sprawdzony. W tamtych czasach komunikacja pomiędzy bankami nie istniała, jeśli poszli wszyscy w tym samym dniu po kredyt pod dom to spokojnie go dostali. Ten człowiek doskonale wiedział jak to wszystko działa.
@@sebastianst7569 no tak, ale chodzi mi o to, dlaczego dom wciąż należy do rodziny (do dzisiaj opiekuje się nim rodzina Bożeny). Skoro brali kredyty pod zastaw nieruchomości to dlaczego bank nie zlicytował domu.
@@dominikawu9844 - pewnie nie ma wyroku sądu, nie miał kogo sądzić, nie znaleziono ciał. Genialnie przemyślane.
@@rozabanach2717 no niby tak, ale wtedy sąd może wyznaczyć osobę, która reprezentuje dłużników. Nie sądzę żeby banki tak sobie odpuściły ten dom.
Dziękuję za Super filmy które oglądam cały czas jak tylko się pojawią. Mam pytanie czy będzie kiedykolwiek film o Andżelice Rukowskiej która zaginęła 31.01.1997 roku w mieście kole.
Zapisałem sobie , bo nie znam tej sprawy. Pozdrawiam!
@@dariusznowak4171 dziękuję bardzo
Znam tą historię niesamowite jak ludzie mogą zapaść się pod ziemię..coś jak seria strefa mroku
Witam. Dziwna Sprawa. Jak zwykle pełen profesjonalizm.👍👍👍👍 Dziękuję. Pozdrawiam.
dzięki :)
Przeciwko wersji o morderstwie całej rodziny przez Krzysztofa przemawia do mnie to, że trudno jest pozbyć się zwłok jednej osoby a co dopiero czterech, w dodatku dwóch tęgich. A przeciwko teorii o ucieczce całej rodziny to, że uciekając nie wzięli wielu niezbędnych rzeczy np. leków.
@Nina W. To by nie bylo sensu. Lekow nie przepisze co obcy lekarz bez kartoteki,tylko dlatego,ze chcesz.
Leki to najmniejszy problem - mogli je zostawić choćby dla zatarcia śladów
@@coporabiasz i jest to bardzo prawdopodobne. Ja osobiście uważam, że żyją gdzieś w innym kraju poza UE.
Leków można mieć zapas a zostawić trochę dla zmyłki
@@inalorek8225 Za pieniądze, przepisze. Uciekli na pewno, a pozostawione leki miały wprowadzić w błąd i celowe zakręcenie.
Zniknęli...nabrali kasy i uciekli z Polski...mają zmienione dane ....
Czy to jest takie łatwe jak mówisz?
Ja jako dziecko lub nastolatka tęskniłabym za rodziną w Polsce. Próbowała bym przyjechać do babci.
Siedza w Israeli I sie smieja.
A kto im zmienił te dane ?
jeżeli córka pisała w pamiętniku, że ojciec ma wyjechać za granicę to znaczy, że nie planował zabrać rodziny.....
Gromadzili pieniądze, zamysł był taki że prysną za granicę tylko że on myślał o sobie. Rodzina poszła w piach a on uciekł na drugi koniec świata lub odszedł do piekła.
To jest jakby niemożliwe żeby cała rodzina zniknęła bez śladu a policja za mało się stara.
Smutne ta historia.
Znałam osobiście Krzysztofa, chodziłam z nim do szkoły. 😢
I co myśli pani o sprawie? A inni jego znajomi?
DZIĘKUJĘ -----POZDRAWIAM🌹🌹🌹🌹🌹🥀🍀😉
Mnie to wygląda na zamordowanie całej rodziny i późniejsze samobójstwo. Długi w wysokości kilku tysięcy potrafią ludzi dobić, co dopiero kwota, której nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Krzysztof mógł we śnie "załatwić" rodzinę, pozbyć się dowodów a potem sam gdzieś wyjechać i "załatwić" siebie. To by miało sens według mnie.
Tylko pojawia się jeden problem. Gdyby postanowił odebrać sobie życie to nie dałby rady ukryć własnego ciała, bo niby jak miałby to zrobić?
@@janekptasznik44 a po co ukrywać? Mało to miejsc opuszczonych, zapuszczonych gdzie zwłoki zdążyłyby zjeść zwierzęta albo zacząłby się proces rozkładu?
@@jagathewitch6290 Oczywistym faktem jest to, że jeśli strzeliłby samobója to nie dałby rady się potem zakopać no, bo jak? 🙃
Nawet jeśli zwierzęta połasiłyby się na padlinę to pozostałyby po tym kości, a to byłby materiał do skatalogowania w jakiejś bazie DNA i kiedyś mogłaby wystąpić jakaś zgodność, że to ewentualnie jego ciało.
No, ale samobójstwo bym wykluczył, bo nie po to ktoś gromadzi pieniądze, by za moment odbierać sobie życie. To byłoby nielogiczne. Pozdrawiam.
@@janekptasznik44 a logiczne jest gromadzenie hajsu, żeby zniknąć i nie wykorzystać hajsu? Nim znajdą kości, nim zlecą badanie DNA, nim dojdą do właściwego DNA minie dekada ;) Poza tym, po co się zakopywać, skoro bakterie gnilne zrobią robotę? Najpierw musieliby znaleźć albo Krzysztofa, albo resztę familii. Chyba za dużo kryminałów oglądam i słucham.
kapitalna praca panie Darku
Pozdrawiamy!