Ostatnio na tej starówce i w Kolegiacie byłem w roku 86' ubiegłego wieku.Myslalem wyedy ze Zamosc pozostanie bliski memu sercu,niestety tak się nie stało. Pozdrawiam z dalekiej Adelayde.
Rozczuliłam sie słysząc hejnał z wieży Ratusza, bicie dzwonów z Kolegiaty Zamojskiej i oglądając widok Starówki, moich rodzinnych stron, pięknego, uroczego miasta, niezbyt dużego ale pełnego zieleni i bardziej czystego od mojego obecnego miasta, w którym zamieszkuję już dość długo.
Ostatnio na tej starówce i w Kolegiacie byłem w roku 86' ubiegłego wieku.Myslalem wyedy ze Zamosc pozostanie bliski memu sercu,niestety tak się nie stało. Pozdrawiam z dalekiej Adelayde.
Rozczuliłam sie słysząc hejnał z wieży Ratusza, bicie dzwonów z Kolegiaty Zamojskiej i oglądając widok Starówki, moich rodzinnych stron, pięknego, uroczego miasta, niezbyt dużego ale pełnego zieleni i bardziej czystego od mojego obecnego miasta, w którym zamieszkuję już dość długo.