Dzień dobry, mądrych ludzi dobrze słuchać. Ja mieszkam na wsi i mam wodę z wodociągu i mam filtry na wejściu. Polecam, bo cała instalacja jest bez kamienia. Pozdrawiam
Mega mądry odcinek. Zwłaszcza ta cześć o zwiększonej liczbie życia na przetrzymanym filtrze. W tych małych filtrach w dzbankach też tak się dzieje jak przetrzymamy. Dla tego trzeba je zmieniać tak często jak pisze producent, bo oni zbadali w jakim tempie organizmy narastają i namnażają się w materiale filtrującym. Pozdrawiam.
Dokładnie. Kiedyś miałem jak ja to mówie taki dzbanek z filtrem i zycie się namnażało po pewnym czasie bardzo szybko. do tego trzeba było nowy filtr przepłukać bo leciał chyba węgiel z tego na początku. Takie uroki filtrów. Idealne nie są ale jak się korzysta zgodnie z instrukcją to wiele dobrego wnoszą
Witam witam serdecznie 🥰 Mam wodę miejską i również własną......nigdy nie przyszło mi do głowy żeby zbadać, że tak powiem zasób jej zawartości.Może dzięki panu zrobię to bo w większości stosuję własną wodę.....bardzo ciekawy odcinek dziękuję bardzo życzę miłego dnia dla całej rodzinki i słuchaczy 🤗☺️
Myślę że warto takie badania zrobić. Nie ma.co popadać w jakiś obłęd ciągłego badania i stresowania się wynikami, ale na spokojnie jeśli uda się coś poprawić lub potwierdzić dobrą jakość wody, to jest to satysfakcjonujące
Mam wodę z wodociągów i w tamtym roku założyłem filtr sznurkowy i stacje uzdatniania- solankę. Filtr sznurkowy od razu za licznikiem żeby wyłapał te grubsze zanieczyszczenia po tygodniu był po prostu rudy. Pełna wanna wody i po prostu kryształ. Czajnik, garnki, słuchawka od prysznica po roku dalej są jak nowe
Profilaktycznie jako ostatni element, za wszystkimi filtrami lampa UV przepływowa min.30W. Ogólnie fajny materiał, mimo iż nie jestem akurat zwolennikiem tej firmy i takiego zestawu. Od dawna już są głowice, które w czasie rzeczywistym napowietrzają wodę i nie jest konieczny zbiornik, który trzeba dopompowywać tylko klasyczny przeponowy, w którym woda nie styka się z cynkiem. Pozdrawiam.
Polecam jednak zbudować studnię. To spory krok w kierunku niezależności, a woda zdatna do picia to podstawa przetrwania. Potem tylko jedzenie, ciepło i sen.
Jaki jest koszt serwisowania i utrzymania (wymiana tej mieszanki z niebieskiego zbiornika) tej instytucji? Mm taką samą wodę i instalator odradzał ze względu na koszty utrzymania. Pozdrawiam serdecznie Sebastian
Co instalator albo tzw "fachowiec" to inna opinia. Na razie kosztem samej stacji uzdatniania jest pobór prądu przez 15 minut co tydzień. Co do wymiany złoża to dokladnej ceny nie znam ponieważ jak na razie nie muszę o tym myśleć a ceny się tak mocno zmieniają że szkoda planować na kilka czy kilkanaście lat do przodu. Jednak patrząc na koszt urządzenia tzn kilka tysięcy złotych w zależności od rozmiaru i funkcji, to jeśli raz na dziesięć lat przykładowo będę musiał wezwać serwis do wymiany zloża, które raczej droższe niż samo urządzenie nie jest, to myślę że i tak będzie taniej niż te wszystkie opłaty stałe w wodociągach.
Po prysznicu nie ma.sińców a włosów nie czeszę młotkiem 🙂. Tak poważnie to wodę mamy miekką i dobrze oczyszczoną więc nie zauważamy jakichkolwiek problemów
Możliwe, ale póki co nie ma takiej potrzeby. Nie chcę tez żeby ta woda była zupełnie martwa. Dopóki jest jakoś tam żywa, ale nieszkodliwa to mi pasuje 🙂🙂
Panie Wszumilesie i Wy drodzy słuchacze,rzadko pisze komentarze gdziekolwiek ale muszę się wygadać,bo przeraża mnie to co dzieje się za oknem. Lubię obserwować pogodę i to co dzieje się w tym roku,jest dziwne. Otóż mieszkam za granicą,a dokładniej w Szwecji I tryb przekwitania krzewów i roślin jest bardzo szybki w tym roku. Przesilenie letnie jest tutaj wielkim świętem,robimy w tedy wianki z maków,chabrów i rumianku i w tym roku o tej porze już wszystko przekwitło! To samo było z bzem. W tamtym roku pamiętam,przynosiłam bukiety przez długie tygodnie. W tym roku natomiast,bez kwitł może dwa tygodnie. Czereśnie i truskawki też jak na lekarstwo,po róży pachnącej też nie ma już śladu. Bardzo dziwne lato mamy,czy Wy również macie podobne spostrzeżenia? Serdecznie pozdrawiam
W tym roku szybciej wszystko zakwitło, ale owoce czy warzywa do zbioru będę miał tylko nieznacznie szybciej niż były wcześniej. Na przykład borówki u mnie pierwsze zaczną się za jakiś tydzień lub dwa. Zwykle mam je na przełomie czerwca i lipca, ale zdarzył się taki rok że były dopiero w drugim tygodniu lipca, jak również taki rok że pojawiły się już w 4 tygodniu czerwca czyli podobnie jak będzie teraz. Ja bardzo sceptycznie podchodze do tych wszystkich chemtrailsów, sterowania pogodą i tak dalej. Nie twierdzę że to nigdy nie istniało, ale twierdzę że pogoda co roku jest trochę inna od 30 lat jak ją obserwuję. Dziś media krzycza o zalaniu jakiegoś miasta przez deszcz i wielkie halo robią, że zabetonowany teren, z którego nie ma jak woda uciec, nagle szok....zalało. Ja pamiętam jak całe wsie i miasta zalewały prawdziwe powodzie gdzie rzeki wylewały 20 lat temu i tego już mało kto pamięta. Nie wiem. Ja się nie wypowiadam definitywnie co gdzie kiedy i kto zrobił że dziś pada a jutro nie. Dosyć już jest w internecie takich "co wiedzą najlepiej". Jak dla mnie taki jest rok i tyle. W przyszłym pewnie będzie coś inaczej.
@@WSzumilesie Chciałabym tak wierzyć jak Pan,sama również mam mieszane uczucia co do chemitails etc ale uważam również,że klimat jednak ulega zmianie(nie twierdzę,że główna przyczyną jest czlowiek) słońce jest bardzo dziwne,takie biale, wręcz wypalające oczy. Nie wiem,może wyolbrzymiam. Jednak widzę różnicę w przyrodzie jaka była 25 lat temu,a teraz.
To inna para kaloszy. Zmiany pogodowe to ja dostrzegam ale niekoniecznie jako celowe sterowanie pogodą a raczej jako przypadkowy wynik działalności człowieka.
W tym roku wyjątkowo szybko to się dzieje. Jedni tłumacza to tym,że to rok przestępny inni, że po prostu taki rok. Działanie człowieka (zobaczcie na radar samolotów ile tego lata w powietrzu) ale też przyroda np wulkany, które uwalniają dużo siarki.
To nie jest tak że im mniej tego wszystkiego tym lepiej. Przede wszystkim magnez i wapń które właśnie stanowią o twardości wody, niefajnie jak wszystko nam kamieniem obrasta, ale z drugiej strony nasz organizm ich potrzebuje i woda pitna powinna być głównym źródłem, a nie jakieś suplementy.
Ale na twardość wody niczego nie robiłem. Usuwaliśmy tylko nadmiar żelaza i manganu tak aby spełniał normy, czyli jakaś tam zawartość była ale nie szkodziła. Wodę mam miekką naturalnie.
Nie wiem czy można zrezygnować całkowicie. Znając polskie przepisy to pewnie nie. Można po prostu z niej nie korzystać ale i tak pewnie każą płacić jakiś "haracz" za "opłaty stałe". Jeśli juz podłączenie jest to ja bym na wszelki wypadek nie rezygnować całkowicie z wodociągów. Studnię można wykopać tak czy siak. Koszta sa bardzo różne w Polsce. U mnie trzeba było wiercić tylko na 20 metrów i to kiedyś kosztowało coś między 100 a 150 zł za metr, już dokładnie nie pamiętam, plus oczywiście pozostały osprzęt. Jednak niektórzy mają w Polsce wodę dopiero na 70 metrach a u nich koszt metra to na przykład 400 zł. Także bywa to bardzo zróżnicowane
Może źle się wyraziłem że taki zbiornik jest lepszy, bo niektórzy też nażekają na przykład na to że może w nim pęknąć przepona, ale są zbiorniki przeponowe których praktycznie nie uzupełnia się powietrzem. Jest taki zbiornik dużo wygodniejszy w obsłudze, ale słabej jakości produkt też może narobić problemów
Jedyny problem jaki widać z tą instalacją to łączenie kształtek ocynkowanych z mosiężnymi - to w dłuższym czasie będzie gniło. Wszystko powinno być mosiądz.
Nie wiem jak to powinno być. Czytałem właśnie w internecie wypowiedzi że ludzie tak mają po 20 lat i nic się złego im nie dzieje. Być może lepiej byłoby użyć jednego rodzaju materiału, ale który lepszy to ja nie wiem. Jeden chwali miedziane rury a drugi "plastiki" a jeszcze do niedawna wszystkie były ocynkowane. Ja już zgupiałem i zostawiłem sprawę fachowcom. Inny hydraulik niż ci co montowali stację, też połączył ocynk z mosiądzem. Podejrzewam że zanim na dobre zaczną się problemy ( jeśli się zaczną) , to pewnie wykombinujemy jakąś przeróbkę tej instalacji aby lepiej się "ułożyła" w tym pomieszczeniu bo miała wyglądać inaczej a inaczej się zdecydowaliśmy i teraz tak średnio ustawna jest. Przy jakiś zmianach okaże się czy w tych rurkach coś się dzieje złego. Na razie cieszę się z tego co jest 🙂
Ja się nie znam. Wiem tylko że wszystko działa jak należy a badania to potwierdzają. Było u mnie kilku fachowców od wody czy od prądu. Prawie każdy jeden drugiemu tyłek obrabiał i wiedział najlepiej. No chyba tylko ci od stacji uzdatniania robili swoje i nie komentowali pracy innych.
@@WSzumilesie Rozumiem. Niestety ciężko o dobrych fachowców :( Nie sprawi to problemów w krótkim czasie ale w przypadku wymiany zbiornika hydroforu warto pomyśleć o zastosowaniu tylko mosiądzu. Różnica potencjałów powoduje korozję.
Tej wielkości odżelaziacz - odmanganiacz na 30 litrów złoża kosztuje około 5 tysięcy złotych. Kilogram złoża 20 złotych. Wymiana złoża średnio co 6-8 lat . Pozdrawiam. A , montaż i materiały montażowe (rurki kształtki, zawory ) to dodatkowy koszt .
2 razy w roku wymieniam filtr sznurkowy znajdujący się za stacja uzdatniania wody. W tej chwili kosztuje około 80 zł. Raz na 1 lub 2 miesiące dopompowuję powietrze w hydroforze. Stacja działa na prąd i raz w tygodniu przeprowadza przez 15 minut regenerację. To jest wszystko co robię i co generuje jakieś koszta. Raz na kilka albo kilkanaście lat trzeba przeprowadzić wymianę złoża w stacji uzdatniania wody i przy okazji można wyczyścić inne urządzenia jak hydrofor na przykład. Zależy to od jakości wody i ilości jej zużywania. Ja nie musiałem tego jeszcze robić i mam wrażenie że przez kolejnych kilka lat nie będę musiał. Nie wiem ile to kosztuje właśnie dlatego że nigdy tego nie robiłem.
Moja Babcia całe życie miała taki hydrofor i żyła prawie 90 lat bez filtrów bez niczego a sąsiad to tej pory ciągnie wodę ze studni wiadrem i na ponad 60
Mnie też to właśnie zastanawia - kiedyś ludzie nie mieli takich wynalazków, żurawiem ze studni wode całe życie ciągnęli i żyli po 100lat. Cz więc nie jest to jedynie drenowanie kieszeni?
Dzień dobry, mądrych ludzi dobrze słuchać. Ja mieszkam na wsi i mam wodę z wodociągu i mam filtry na wejściu. Polecam, bo cała instalacja jest bez kamienia. Pozdrawiam
Różnica wody między jedną a drugą szklanką naprawde widoczna gołym okiem.
Pozdrawiam serdecznie❤
Bardzo przydatny odcinek.👍Brakuje mi dziś tylko tej zieleni w tunelu.🍀🌞😁
Świetny, bardzo szczegółowy i merytoryczny film 😊 Pozdrawiamy serdecznie!
Mega mądry odcinek. Zwłaszcza ta cześć o zwiększonej liczbie życia na przetrzymanym filtrze. W tych małych filtrach w dzbankach też tak się dzieje jak przetrzymamy. Dla tego trzeba je zmieniać tak często jak pisze producent, bo oni zbadali w jakim tempie organizmy narastają i namnażają się w materiale filtrującym. Pozdrawiam.
Dokładnie. Kiedyś miałem jak ja to mówie taki dzbanek z filtrem i zycie się namnażało po pewnym czasie bardzo szybko. do tego trzeba było nowy filtr przepłukać bo leciał chyba węgiel z tego na początku. Takie uroki filtrów. Idealne nie są ale jak się korzysta zgodnie z instrukcją to wiele dobrego wnoszą
Witamy wszystkich serdecznie pozdrawiamy 🌞👍życzymy dobrego użytkowania 👍E&F 👋👋
Pozdrawiam całą rodzinkę 🎉🎉🎉
Witam witam serdecznie 🥰 Mam wodę miejską i również własną......nigdy nie przyszło mi do głowy żeby zbadać, że tak powiem zasób jej zawartości.Może dzięki panu zrobię to bo w większości stosuję własną wodę.....bardzo ciekawy odcinek dziękuję bardzo życzę miłego dnia dla całej rodzinki i słuchaczy 🤗☺️
Myślę że warto takie badania zrobić. Nie ma.co popadać w jakiś obłęd ciągłego badania i stresowania się wynikami, ale na spokojnie jeśli uda się coś poprawić lub potwierdzić dobrą jakość wody, to jest to satysfakcjonujące
Mam wodę z wodociągów i w tamtym roku założyłem filtr sznurkowy i stacje uzdatniania- solankę. Filtr sznurkowy od razu za licznikiem żeby wyłapał te grubsze zanieczyszczenia po tygodniu był po prostu rudy. Pełna wanna wody i po prostu kryształ. Czajnik, garnki, słuchawka od prysznica po roku dalej są jak nowe
i bardzo dobrze! Pozdrawiam serdecznie!
Cześć Grześ 🤝 Pozdrawiam kolegę ✋
Witam i pozdrawiam 👍
Grzesiu dajesz się lubić nieustannie
Pointa odcinka niezła beka XD Pozdrowienia!
Profilaktycznie jako ostatni element, za wszystkimi filtrami lampa UV przepływowa min.30W. Ogólnie fajny materiał, mimo iż nie jestem akurat zwolennikiem tej firmy i takiego zestawu. Od dawna już są głowice, które w czasie rzeczywistym napowietrzają wodę i nie jest konieczny zbiornik, który trzeba dopompowywać tylko klasyczny przeponowy, w którym woda nie styka się z cynkiem. Pozdrawiam.
Podlinkujesz taka głowice
Gratuluje Panu i pdziwiam cala Rodzine. Dziekuje ze jestescie pracowici i madrzy. Jezeli chodzi o wode prosze sprawdzic ORP oxidation reducjom potential ,ujemny to zywa woda,dodatni to martwa woda. Woda zywa jest lekarstwem .Pozdrawiam serdecznie .Teresa.
Też się przymierzam bo po wakacjach się wprowadzamy.... 😊
Znam to uczucie przed przeprowadzką. Ta droga do celu jest najfajniejsza 🙂
Pozdrawiam i ✨😎👍
❤❤❤
Szkoda ze ja nie pomyslalam o wlasnej studni przed budowa domu teraz ryc polowe ogrodu😢
Czasem warto. U mnie to był tylko jeden wąski rów na rurę i przewód z prądem.
Polecam jednak zbudować studnię. To spory krok w kierunku niezależności, a woda zdatna do picia to podstawa przetrwania. Potem tylko jedzenie, ciepło i sen.
Jaki jest koszt serwisowania i utrzymania (wymiana tej mieszanki z niebieskiego zbiornika) tej instytucji? Mm taką samą wodę i instalator odradzał ze względu na koszty utrzymania. Pozdrawiam serdecznie Sebastian
Co instalator albo tzw "fachowiec" to inna opinia. Na razie kosztem samej stacji uzdatniania jest pobór prądu przez 15 minut co tydzień. Co do wymiany złoża to dokladnej ceny nie znam ponieważ jak na razie nie muszę o tym myśleć a ceny się tak mocno zmieniają że szkoda planować na kilka czy kilkanaście lat do przodu. Jednak patrząc na koszt urządzenia tzn kilka tysięcy złotych w zależności od rozmiaru i funkcji, to jeśli raz na dziesięć lat przykładowo będę musiał wezwać serwis do wymiany zloża, które raczej droższe niż samo urządzenie nie jest, to myślę że i tak będzie taniej niż te wszystkie opłaty stałe w wodociągach.
👍💚
😀😀😀😀
A jakie wrażemia z codziennego korzystania z wody? Jakość prania , włosy po myciu, skóra?
Po prysznicu nie ma.sińców a włosów nie czeszę młotkiem 🙂. Tak poważnie to wodę mamy miekką i dobrze oczyszczoną więc nie zauważamy jakichkolwiek problemów
@@WSzumilesie 😂 no jak młotkiem nie trzeba czesać, to rewelacja!
dołóż lampę uv i złoże węglowe i masz z głowy bakterie
Możliwe, ale póki co nie ma takiej potrzeby. Nie chcę tez żeby ta woda była zupełnie martwa. Dopóki jest jakoś tam żywa, ale nieszkodliwa to mi pasuje 🙂🙂
Panie Wszumilesie i Wy drodzy słuchacze,rzadko pisze komentarze gdziekolwiek ale muszę się wygadać,bo przeraża mnie to co dzieje się za oknem. Lubię obserwować pogodę i to co dzieje się w tym roku,jest dziwne. Otóż mieszkam za granicą,a dokładniej w Szwecji I tryb przekwitania krzewów i roślin jest bardzo szybki w tym roku. Przesilenie letnie jest tutaj wielkim świętem,robimy w tedy wianki z maków,chabrów i rumianku i w tym roku o tej porze już wszystko przekwitło! To samo było z bzem. W tamtym roku pamiętam,przynosiłam bukiety przez długie tygodnie. W tym roku natomiast,bez kwitł może dwa tygodnie. Czereśnie i truskawki też jak na lekarstwo,po róży pachnącej też nie ma już śladu.
Bardzo dziwne lato mamy,czy Wy również macie podobne spostrzeżenia?
Serdecznie pozdrawiam
Dokładnie jest tak jak piszesz, ale jak może być inaczej skoro mieszają nam w pogodzie😢
W tym roku szybciej wszystko zakwitło, ale owoce czy warzywa do zbioru będę miał tylko nieznacznie szybciej niż były wcześniej. Na przykład borówki u mnie pierwsze zaczną się za jakiś tydzień lub dwa. Zwykle mam je na przełomie czerwca i lipca, ale zdarzył się taki rok że były dopiero w drugim tygodniu lipca, jak również taki rok że pojawiły się już w 4 tygodniu czerwca czyli podobnie jak będzie teraz. Ja bardzo sceptycznie podchodze do tych wszystkich chemtrailsów, sterowania pogodą i tak dalej. Nie twierdzę że to nigdy nie istniało, ale twierdzę że pogoda co roku jest trochę inna od 30 lat jak ją obserwuję. Dziś media krzycza o zalaniu jakiegoś miasta przez deszcz i wielkie halo robią, że zabetonowany teren, z którego nie ma jak woda uciec, nagle szok....zalało. Ja pamiętam jak całe wsie i miasta zalewały prawdziwe powodzie gdzie rzeki wylewały 20 lat temu i tego już mało kto pamięta. Nie wiem. Ja się nie wypowiadam definitywnie co gdzie kiedy i kto zrobił że dziś pada a jutro nie. Dosyć już jest w internecie takich "co wiedzą najlepiej". Jak dla mnie taki jest rok i tyle. W przyszłym pewnie będzie coś inaczej.
@@WSzumilesie Chciałabym tak wierzyć jak Pan,sama również mam mieszane uczucia co do chemitails etc ale uważam również,że klimat jednak ulega zmianie(nie twierdzę,że główna przyczyną jest czlowiek) słońce jest bardzo dziwne,takie biale,
wręcz wypalające oczy.
Nie wiem,może wyolbrzymiam. Jednak widzę różnicę w przyrodzie jaka była 25 lat temu,a teraz.
To inna para kaloszy. Zmiany pogodowe to ja dostrzegam ale niekoniecznie jako celowe sterowanie pogodą a raczej jako przypadkowy wynik działalności człowieka.
W tym roku wyjątkowo szybko to się dzieje. Jedni tłumacza to tym,że to rok przestępny inni, że po prostu taki rok. Działanie człowieka (zobaczcie na radar samolotów ile tego lata w powietrzu) ale też przyroda np wulkany, które uwalniają dużo siarki.
To nie jest tak że im mniej tego wszystkiego tym lepiej. Przede wszystkim magnez i wapń które właśnie stanowią o twardości wody, niefajnie jak wszystko nam kamieniem obrasta, ale z drugiej strony nasz organizm ich potrzebuje i woda pitna powinna być głównym źródłem, a nie jakieś suplementy.
Ale na twardość wody niczego nie robiłem. Usuwaliśmy tylko nadmiar żelaza i manganu tak aby spełniał normy, czyli jakaś tam zawartość była ale nie szkodziła. Wodę mam miekką naturalnie.
Cześć. Jakie jest PH wody?
7,3
Czy można zrezygnować z wody miejskiej z wodociągu, i wykopać własną studnię? Jakie koszty?
Nie wiem czy można zrezygnować całkowicie. Znając polskie przepisy to pewnie nie. Można po prostu z niej nie korzystać ale i tak pewnie każą płacić jakiś "haracz" za "opłaty stałe". Jeśli juz podłączenie jest to ja bym na wszelki wypadek nie rezygnować całkowicie z wodociągów. Studnię można wykopać tak czy siak. Koszta sa bardzo różne w Polsce. U mnie trzeba było wiercić tylko na 20 metrów i to kiedyś kosztowało coś między 100 a 150 zł za metr, już dokładnie nie pamiętam, plus oczywiście pozostały osprzęt. Jednak niektórzy mają w Polsce wodę dopiero na 70 metrach a u nich koszt metra to na przykład 400 zł. Także bywa to bardzo zróżnicowane
@@WSzumilesie dzięki 🍒
Gdzie są odprowadzane ścieki? do kanalizacji gminnej , czy własnej oczyszczalni / szamba?
Do własnej oczyszczalni biologicznej
lepszy, czyli jaki byś teraz wziął?
Może źle się wyraziłem że taki zbiornik jest lepszy, bo niektórzy też nażekają na przykład na to że może w nim pęknąć przepona, ale są zbiorniki przeponowe których praktycznie nie uzupełnia się powietrzem. Jest taki zbiornik dużo wygodniejszy w obsłudze, ale słabej jakości produkt też może narobić problemów
Grzechu cieszy sie jak z mandarynek pod choinką 😎
I do tego instalację musielibyście przekazać w formie darowizny wodociągom!;-)
Dlatego też w naszym przypadku studnia i stacja oczyszczania była tańszym i lepszym rozwiązaniem
@@konrad1245 Przy naszych przepisach to wcale bym się nie zdziwił gdybym to ja musiał jeszcze dodatkowe opłaty pokryć
U mnie normy żelaza i manganu są przekroczone 50x
@@konrad1245 nie, to woda że studni. Stacje uzdatniania postawimy dopiero w przyszłym tygodniu
Jedyny problem jaki widać z tą instalacją to łączenie kształtek ocynkowanych z mosiężnymi - to w dłuższym czasie będzie gniło. Wszystko powinno być mosiądz.
Nie wiem jak to powinno być. Czytałem właśnie w internecie wypowiedzi że ludzie tak mają po 20 lat i nic się złego im nie dzieje. Być może lepiej byłoby użyć jednego rodzaju materiału, ale który lepszy to ja nie wiem. Jeden chwali miedziane rury a drugi "plastiki" a jeszcze do niedawna wszystkie były ocynkowane. Ja już zgupiałem i zostawiłem sprawę fachowcom. Inny hydraulik niż ci co montowali stację, też połączył ocynk z mosiądzem. Podejrzewam że zanim na dobre zaczną się problemy ( jeśli się zaczną) , to pewnie wykombinujemy jakąś przeróbkę tej instalacji aby lepiej się "ułożyła" w tym pomieszczeniu bo miała wyglądać inaczej a inaczej się zdecydowaliśmy i teraz tak średnio ustawna jest. Przy jakiś zmianach okaże się czy w tych rurkach coś się dzieje złego. Na razie cieszę się z tego co jest 🙂
Połączenie elementów ocynkowanych z mosiężnymi to zły pomysł.
Ja się nie znam. Wiem tylko że wszystko działa jak należy a badania to potwierdzają. Było u mnie kilku fachowców od wody czy od prądu. Prawie każdy jeden drugiemu tyłek obrabiał i wiedział najlepiej. No chyba tylko ci od stacji uzdatniania robili swoje i nie komentowali pracy innych.
@@WSzumilesie Rozumiem. Niestety ciężko o dobrych fachowców :(
Nie sprawi to problemów w krótkim czasie ale w przypadku wymiany zbiornika hydroforu warto pomyśleć o zastosowaniu tylko mosiądzu. Różnica potencjałów powoduje korozję.
@@hubertefdokładnie
Tej wielkości odżelaziacz - odmanganiacz na 30 litrów złoża kosztuje około 5 tysięcy złotych.
Kilogram złoża 20 złotych.
Wymiana złoża średnio co 6-8 lat .
Pozdrawiam.
A , montaż i materiały montażowe (rurki kształtki, zawory ) to dodatkowy koszt .
Jaki jest kosz obsługi takiej stacji ?
2 razy w roku wymieniam filtr sznurkowy znajdujący się za stacja uzdatniania wody. W tej chwili kosztuje około 80 zł. Raz na 1 lub 2 miesiące dopompowuję powietrze w hydroforze. Stacja działa na prąd i raz w tygodniu przeprowadza przez 15 minut regenerację. To jest wszystko co robię i co generuje jakieś koszta. Raz na kilka albo kilkanaście lat trzeba przeprowadzić wymianę złoża w stacji uzdatniania wody i przy okazji można wyczyścić inne urządzenia jak hydrofor na przykład. Zależy to od jakości wody i ilości jej zużywania. Ja nie musiałem tego jeszcze robić i mam wrażenie że przez kolejnych kilka lat nie będę musiał. Nie wiem ile to kosztuje właśnie dlatego że nigdy tego nie robiłem.
Moja Babcia całe życie miała taki hydrofor i żyła prawie 90 lat bez filtrów bez niczego a sąsiad to tej pory ciągnie wodę ze studni wiadrem i na ponad 60
Mój dziadek zmarł jak miał 83 a palił papierosy pół życia. Jaki wniosek z tego?
Mnie też to właśnie zastanawia - kiedyś ludzie nie mieli takich wynalazków, żurawiem ze studni wode całe życie ciągnęli i żyli po 100lat. Cz więc nie jest to jedynie drenowanie kieszeni?