Film ma POLSKIE NAPISY - włącz je manualnie jeśli potrzebujesz. I zostaw łapkę w górę lub udostępnij go, bo w ten sposób pomożesz nam rozwijać kanał👌. Dzięki❤.
Wszystko było, miejsce rozwala, chociaż ta siara tak gryzie, że przydałyby się maski pełnotwarzowe, albo ochrona oczu. Jak się uda spróbujemy powtórzyć, ale o innej porze.
Wchodząc na szczyt wulkanu Teide siarka dała mi się we znaki, ale tu jest grubszy temat. Trzeba przeżyć, żeby zrozumieć klimat - ale "chmury" 😵 Super ujęcia 👌
Siarka na wulkanach to norma, ale to się dzieje na Kawah Ijen jest poza normą, ciągle chmury oparów, które zakrywały nas na 1-2 minuty i najlepszą opcją było zatrzymać się w miejscu i wstrzymać oddech. Dlatego w tym miejscu wydobywa się siarkę, dziękujemy :)
Lepsze wózki niż kopalnia, przynajmniej zdrowsze. To wydobycie siarki też jest nikomu do niczego nie potrzebne. Siarka jest odpadem przy przetwarzaniu ropy naftowej i jest jej na rynku mnóstwo. Zresztą przez to padły kopalnie w Tarnobrzegu. Tyle, że pewnie z tej lokalnej kopalni jest trochę tańsza.
Niby racja, w kwestii wózków, ale jednak najlepiej wejść o własnych nogach😉. A co do siarki, to tez myślę, ze jest tańsza, bo ludzie za grosze ją wynoszą .
Mała korekta. Dawniej siarkę wydobywano, teraz to czyste aktorstwo. Goście chodzą z koszykami i siarką gdy widzą latarki zbliżających się turystów. A gdy zejdzie się po cichu bez świateł do krateru nagle droga się urywa i napotkamy pseudo pustelników którzy chętnie sprowadzą cię w dół w taki sprytny sposób że jeden idzie wcześniej z butelką wody i gasi ten płonący gaz siarkowy. Następnie za odpowiednią opłatą inicjują zapłon. Niestety Indonezja nie jest taka jak to większości się wyobraża. Tam kasę się robi w dowolny sposób na turystach, a układy są niemal mafijne. Tak tam jest od lat po dziś dzień i nie tylko w okolicy Ijen ale wszystkich turystycznych miejsc
W kwestii wydobycia siarki i niebieskich ogni nigdy o tym nie słyszeliśmy, a rozmawialiśmy z ludźmi, którzy byli na Ijen wiele razy, o różnych porach nocy. Co do mafijnych układów niestety racja. Szczególnie w przypadku wózkarzy
@@SzaloneWalizki To nie jest kwestia wiary, tak niestety tam jest. Byłem tam wiele razy tyle że znacznie wcześniej niż oficjalnie wspinaczkę szlakiem rozpoczynają turyści, którzy wykupują wycieczkę i są dowożeni na parking. My zawsze wynajmujemy samochód bez kierowcy i dzięki temu na wiele spraw możemy spoglądać z innej perspektywy. Mam też zdjęcia i filmy bo pewnego razu postanowiliśmy to wreszcie udokumentować. Gdy byłem tam pierwszy raz wiele lat temu też byłem takiego zdania jak Ty, ale wystarczyło tam być kilka razy w różnych porach roku i o różnych porach dnia i nocy by zauważyć mistyfikację pod turystów. Z resztą takich miejsc na świecie jest od groma, gdzie stwarza się sytuacje które mają być atrakcją za którą turysta zapłaci. Wózkarzy to teraz od groma i ceny mają już całkiem chore, zgodzę się że to ciężka robota ale bez przesady żeby wołać po 100 dolców i byli tacy co tyle płacili :) Poza tym stały ich biznes to sprzedaż odlewanych figurek. W zależności od sezonu rozpiętość cen jest duża. Oczywiście zdolności negocjacyjne sporo dają ale zwracają uwagę na to jak kto jest ubrany to wiedzą na ile mogą przyciąć
Wszystko jasne, jak widziałeś na końcu w filmie, nasza rozkmina po wejściu była taka, że najlepiej jest tam wejść wieczorem, żeby zostać na noc i pooglądać co tam się dzieje bez turystów. Pewnie zobaczylibyśmy to samo. Kolejnym razem taki mamy plan. Dzięki za podpowiedź.
Film ma POLSKIE NAPISY - włącz je manualnie jeśli potrzebujesz. I zostaw łapkę w górę lub udostępnij go, bo w ten sposób pomożesz nam rozwijać kanał👌. Dzięki❤.
Taki algorytm to lubię. Subek i lapka dla Was 👍👍👍
Dzięki 🫶
Pozdrawiamy i oglądamy😊
Ciekawe miejsce , super recenzja , nawet było polatane 👏👋👋
Wszystko było, miejsce rozwala, chociaż ta siara tak gryzie, że przydałyby się maski pełnotwarzowe, albo ochrona oczu. Jak się uda spróbujemy powtórzyć, ale o innej porze.
Piękne, unikalne miejsce. Zazdraszczamy 😮 pozdrowionka.
Warto zobaczyć na własne oczy, niezwykły wulkan. Pozdrowienia
Wchodząc na szczyt wulkanu Teide siarka dała mi się we znaki, ale tu jest grubszy temat. Trzeba przeżyć, żeby zrozumieć klimat - ale "chmury" 😵 Super ujęcia 👌
Siarka na wulkanach to norma, ale to się dzieje na Kawah Ijen jest poza normą, ciągle chmury oparów, które zakrywały nas na 1-2 minuty i najlepszą opcją było zatrzymać się w miejscu i wstrzymać oddech. Dlatego w tym miejscu wydobywa się siarkę, dziękujemy :)
Właśnie zobaczyłam cały film i zaczęłam sprawdzać bilety 😅 ekstra
Warto nie tylko ja Jawę ale i na Bali😍😉
gdzie mogę zakupić taką siarkę? taki duży kawałek żeby postawić na półce?
Chyba na miejscu, to znaczy przy wulkanie, nigdzie indziej nie widziałem możliwości
Lepsze wózki niż kopalnia, przynajmniej zdrowsze.
To wydobycie siarki też jest nikomu do niczego nie potrzebne. Siarka jest odpadem przy przetwarzaniu ropy naftowej i jest jej na rynku mnóstwo. Zresztą przez to padły kopalnie w Tarnobrzegu.
Tyle, że pewnie z tej lokalnej kopalni jest trochę tańsza.
Niby racja, w kwestii wózków, ale jednak najlepiej wejść o własnych nogach😉. A co do siarki, to tez myślę, ze jest tańsza, bo ludzie za grosze ją wynoszą .
Mała korekta. Dawniej siarkę wydobywano, teraz to czyste aktorstwo. Goście chodzą z koszykami i siarką gdy widzą latarki zbliżających się turystów. A gdy zejdzie się po cichu bez świateł do krateru nagle droga się urywa i napotkamy pseudo pustelników którzy chętnie sprowadzą cię w dół w taki sprytny sposób że jeden idzie wcześniej z butelką wody i gasi ten płonący gaz siarkowy. Następnie za odpowiednią opłatą inicjują zapłon. Niestety Indonezja nie jest taka jak to większości się wyobraża. Tam kasę się robi w dowolny sposób na turystach, a układy są niemal mafijne. Tak tam jest od lat po dziś dzień i nie tylko w okolicy Ijen ale wszystkich turystycznych miejsc
W kwestii wydobycia siarki i niebieskich ogni nigdy o tym nie słyszeliśmy, a rozmawialiśmy z ludźmi, którzy byli na Ijen wiele razy, o różnych porach nocy. Co do mafijnych układów niestety racja. Szczególnie w przypadku wózkarzy
@@SzaloneWalizki To nie jest kwestia wiary, tak niestety tam jest. Byłem tam wiele razy tyle że znacznie wcześniej niż oficjalnie wspinaczkę szlakiem rozpoczynają turyści, którzy wykupują wycieczkę i są dowożeni na parking. My zawsze wynajmujemy samochód bez kierowcy i dzięki temu na wiele spraw możemy spoglądać z innej perspektywy. Mam też zdjęcia i filmy bo pewnego razu postanowiliśmy to wreszcie udokumentować. Gdy byłem tam pierwszy raz wiele lat temu też byłem takiego zdania jak Ty, ale wystarczyło tam być kilka razy w różnych porach roku i o różnych porach dnia i nocy by zauważyć mistyfikację pod turystów. Z resztą takich miejsc na świecie jest od groma, gdzie stwarza się sytuacje które mają być atrakcją za którą turysta zapłaci. Wózkarzy to teraz od groma i ceny mają już całkiem chore, zgodzę się że to ciężka robota ale bez przesady żeby wołać po 100 dolców i byli tacy co tyle płacili :) Poza tym stały ich biznes to sprzedaż odlewanych figurek. W zależności od sezonu rozpiętość cen jest duża. Oczywiście zdolności negocjacyjne sporo dają ale zwracają uwagę na to jak kto jest ubrany to wiedzą na ile mogą przyciąć
Wszystko jasne, jak widziałeś na końcu w filmie, nasza rozkmina po wejściu była taka, że najlepiej jest tam wejść wieczorem, żeby zostać na noc i pooglądać co tam się dzieje bez turystów. Pewnie zobaczylibyśmy to samo. Kolejnym razem taki mamy plan. Dzięki za podpowiedź.