Ja używam do resztek klipsów lutownicy z cienko zaostrzonym grotem. A później kawałkiem zużytej tarczy do cięcia metalu z szlifierki ręcznie to czyszczę. A zeby klipsy się fajniej urywały po wyschnięciu kleju dociągamy je jeszcze na maksa kleszczami i dopiero wtedy wale młotkiem .
Jak będziesz robić delikatnie i nie za głęboko, to nie. Sama płytka ma zazwyczaj ok 1cm. Pod nią jest warstwa kleju - to kolejne 0,5 cm. A dopiero pod klejem znajduje się również kilkumilimetrowa warstwa izolacji.
Nie reklamuję konkretnego produktu, ale z doświadczenia wiem, że tanie są dobre na 2 razy. Ja używam jeszcze oryginalnej makity i jest OK, ale to też b.rzadko używam.
A rozpuszczalnik i lub kwas? Wtedy tylko lekko nożykiem
Ja używam do resztek klipsów lutownicy z cienko zaostrzonym grotem. A później kawałkiem zużytej tarczy do cięcia metalu z szlifierki ręcznie to czyszczę. A zeby klipsy się fajniej urywały po wyschnięciu kleju dociągamy je jeszcze na maksa kleszczami i dopiero wtedy wale młotkiem .
Hydroizolacyja się nie uszkodzi czyszcząc w ten sposób?
Jak będziesz robić delikatnie i nie za głęboko, to nie. Sama płytka ma zazwyczaj ok 1cm. Pod nią jest warstwa kleju - to kolejne 0,5 cm. A dopiero pod klejem znajduje się również kilkumilimetrowa warstwa izolacji.
Jakiś link do tarczy ?
Nie reklamuję konkretnego produktu, ale z doświadczenia wiem, że tanie są dobre na 2 razy. Ja używam jeszcze oryginalnej makity i jest OK, ale to też b.rzadko używam.