@@Adam_Ce to były piękne czasy ☺️ moje hobby zaczęło sie w 2005 roku ale pamietam jak za 300 zł znajomy kupił Wsk 125 sprawna z papierem w przyzwoitym stanie
@@enduroroadpse8261 Bo się psuła co chwilę, mimo że o nią dbałem. Więcej pchałem niż jeździłem. Tryb z jedynki się wysypywał często. Pierścienie na tłoku lubiły pęknąć. Były wycieki oleju. Paliwożerna. Po polnych drogach na 5 litrach mieszanki robiłem około 90 km. Tylne amortyzatory dobijały na dziurach. Moja miała przejechane około 30 tys. km.
@@Raul-pp1uh moim zdaniem miałeś egzemplarz w podjechanym stanie ,albo od osoby ktora prędzej o to zbytnio nie dbała , moim zdaniem to udane motocykle i naprawde jak się o nie dba to się odwdzięcza bezawaryjna praca.
@@enduroroadpse8261 Egzemplarz był w dosyć dobrym stanie. Były remonty silnika i zawsze się coś zepsuło, i trzeba było rozbierać na nowo. Może to części zamienne polskich prywatnych rzemieślników były słabej jakości.
I pomyslec, ze z kumplem 25 lat temu wycigalismy taka z piwnicy, od typa za 50 zlotych i paczke fajek.
@@Adam_Ce to były piękne czasy ☺️ moje hobby zaczęło sie w 2005 roku ale pamietam jak za 300 zł znajomy kupił Wsk 125 sprawna z papierem w przyzwoitym stanie
góra do roboty pierścienie grają że aż uszy bolą poza tym fajny egzemplarz
Mam taką plandeke w 125, tylko moja jest styrana życiem ,kolor bordowy , mam wsk Garbuske
A mocowanie jej jest podobne ? Czy jest inaczej rozwiązane ?
@@enduroroadpse8261
Na dole jest na takie chaczyki
Jeździłem taką jako nastokatek, i nie wspominam jej dobrze.
@@Raul-pp1uh dlaczego ?
@@enduroroadpse8261 Bo się psuła co chwilę, mimo że o nią dbałem. Więcej pchałem niż jeździłem. Tryb z jedynki się wysypywał często. Pierścienie na tłoku lubiły pęknąć. Były wycieki oleju. Paliwożerna. Po polnych drogach na 5 litrach mieszanki robiłem około 90 km. Tylne amortyzatory dobijały na dziurach. Moja miała przejechane około 30 tys. km.
@@Raul-pp1uh moim zdaniem miałeś egzemplarz w podjechanym stanie ,albo od osoby ktora prędzej o to zbytnio nie dbała , moim zdaniem to udane motocykle i naprawde jak się o nie dba to się odwdzięcza bezawaryjna praca.
@@enduroroadpse8261 Egzemplarz był w dosyć dobrym stanie. Były remonty silnika i zawsze się coś zepsuło, i trzeba było rozbierać na nowo. Może to części zamienne polskich prywatnych rzemieślników były słabej jakości.
Dziwne pytanie, dziecko!!@@enduroroadpse8261