Dziękuję za ten film, moja dziewczyna ma ADHD i nie zdawałem sobie sprawy, że wpływa ono na tak wiele kwestii. Teraz łatwiej będzie mi ją zrozumieć i wspierać
Dlaczego nie usłyszałam tego choćby 30 lat temu... Wytłumaczył mi Pan moje życie, które było właściwie 1 do 1 z większością wymienionych tu objawów i powikłań. Byłam z tym kompletnie sama. Dziękuję. Przepłakałam z pół tego wykładu.
Ja od października się dowiaduje...a dziś wiem, że po epizodcienklinicznej depresji chce zrobić testy na adhd. To wszytko mi znane.i chyba brk wiedzy doprowadził mnie do depresji
W Polsce ten temat jest ciagle kulejacy 😏 mieszkam za oceanem I tu sie wlasnie dowiedzialam o ADHD do tego tez sie zdiagnozowalam bo mieszkajac w kraju nie mialam pojecia o swojej dolegliwosci 😒
Panie Doktorze bardzo dziękuję, za to że Pan poprostu jest, że dzieli się Pan swoją wiedzą, doświadczeniem chcąc dotrzeć, pomóc osobom z zaburzeniem ADHD. Wyciąga Pan tak potrzebna do nich rękę, pokazuje swoim łagodnym, pełnym ciepła i zrozumienia usposobieniem, że nie są takimi "odmieńcami" którzy nie mają szans na szczęśliwe życie. Oglądam Pana kanał od niedawna i zaczynam dojrzewać by poddać się diagnozie i to dzięki Panu, bo nigdy nie sądziłam, że podłożem do tego jaka jestem, w jaki sposób odczuwam i jak się zachowuje może być ADHD... Pozdrawiam Pana z wielką wdzięcznością ❤️
Chciałabym bardzo podziękować Państwu za nagranie tego odcinka, bliska osoba podesłała mi go do obejrzenia. Jego treść była dla mnie szokująca i żeby rozwiać wątpliwości zapisałam się na diagnozę ADHD. Wynik pozytywny, natężenie znaczne. Mogę nareszcie zrzucić ciężar 39 lat życia w stresie, przemęczeniu i wstydzie. Przed obejrzeniem tego materiału moja wiedza o ADHD była obiegowa, płytka i dosyć stereotypowa i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby badać się pod tym kątem. Popularyzacja wiedzy o ADHD jest nam bardzo potrzebna. Chciałabym, żeby ten film pobił rekordy popularności na RUclips i żeby więcej kobiet miało szansę odzyskać swoje życie. Jeszcze raz dziękuję.
Mam 73 lata. Kilkakrotnie próbowałam u różnych psychologów i psychiatry uzyskać pomoc. Dopiero obserwacja mojej wnuczki ze zdiagnozowanym adhd otworzyła mi oczy. Całe życie się męczyłam. Nieudane związki. Ciągłe odrzucanie w relacjach. Teraz wiem, że wyimaginowane. Pragnienie śmierci, zmęczenie życiem to ciągłe towarzyszki. Dziękuję Panie Doktorze.
Bardzo mi przykro... Szkoda ze nie milkną głosy malkontentów, ze kiedys to nie bylo zadnego adhd, dzieci mialy szacunek do dorosłych a jak były iegrzeczne to ścierą przez dupsko i juz byly grzeczne. Ręce opadają na takie komentarze
@@agnieszka9592 kiedyś to niegrzeczne dzieci wrzucano do studni a chorych rodziców wynoszono do stodoły na umieranie. Cieszmy się z tych czasów co mamy, tacy ludzie nie wiedzą do piszą. Jest taki fajny profil na Instagramie galicyjskie drzewo i tam jest opisany kawał niewygodnej historii jak ludzie żyli. Pewnie nie wszędzie i nie zawsze tak było ale było brutalnie i jak ktoś pisze takie teksty że kiedyś to się wszyscy kochali to mi się śmiać chce bo nie znają historii
To o czym Pani mówi może mówić o ADHD, ale też o pewnych zaburzeniach osobowości co może iść w parze też. ADHD to szeroki styl funkcjonowania, neuroatypowość mózgu, a zaburzenia osobowości mogą być konsekwencją wrażliwości nerwowej, traum, środowiska. Generalnie mówi się o różnych przyczynach. Na pewno pewne różnice w mózgu predysponują, ale pojawia się dodatkowo zaburzenia metylacji genu MTHFR, co może się wiązać np. z utrudnionym wchłanianiem witamin np. B, trudnościami w oczyszczaniu organizmu, łatwością w wchłanianiu toksyn, które dodatkowo pogarszają objawy. Czynniki prenatalne- stres mamy( w moim przypadku mama była bardzo nerwowa w trakcie ciąży)alkohol, leki, Trauma wczesnodziecięca, stres- często dzieci, które mają chaotyczne środowisko domowe, wykształcają w sobie pewne cechy, które pozwalają im lepiej adaptować do trudnych warunków domowych- ADHD jest wynikiem wtedy zmian genetycznych+ środowiska. Toksyny, infekcje, stan mikrobiomu jelitowego często zaostrza objawy.
Dużo podobieństw w moim życiu i dziesiątki lat depresji a wcześniej obniżonego nastroju. I mimo arcytrudnej sytuacji osobistej zaczęłam szukać w necie pomocy ; zmiana myślenia, troska o wewnętrzne dziecko, pilnowanie myśli, długie wydechy, chwila dla siebie, nawet mikroprzerwy z myślą ,, Jestem szczęśliwa", spacery, wysiłek fizyczny, olejek CBD, szafraceum, wit.C,B,D i już kilka lat mam stabilnie dobry nastrój.
Jeśli chodzi o koncentrację na zadaniu i nie kończeniu czegoś, to nie chodzi o znudzenie czynnością, ja po prostu zostawiając na chwilę jakąś czynność, zaczynam inną, wcale nie ciekawszą, ale np. również konieczną (najczęściej przy sprzątaniu, albo przed wyjściem do pracy, gdy się śpieszę) a o tej pierwszej zapominam. Po chwili potrafię zapomnieć o tej drugiej i zaczynam trzecią itd. 😮To nie kwestią świadomej nudy.
Rel, ja się w ogóle nie umiem nudzić i prawie wszystko mnie ciekawi. Po prostu pojawiają się nowe rzeczy do zajęcia się albo nagle zorientowuję się, że minęło 8h 😮
Dziękuję bardzo za ten materiał. Mam 17 lat, miałam stwierdzane przeróżne zaburzenia, od depresyjno-lękowych, osobowości typu bluszcz po ptsd i ocd. Niezależnie od terapeuty, zawsze miałam wrażenie, że swoje diagnozy skupiają na wydarzeniach, które miały miejsce w przeszłości (jestem z przemocowego domu) i zwykłam czuć to "niedociągnięcie' z ich strony, najprościej mówiąc: jakbym i tak do końca nie była w stanie siebie zrozumieć po postawionej diagnozie. Ten film sprawił natomiast, że spojrzałam na siebie jak na otwartą książkę. Oczywiście nie chcę sama u siebie diagnozować ADHD ale napewno udam się na testy. Dziękuję jeszcze raz. Niesamowity przełom w moim życiu.
Popłakałam się jak bóbr oglądając. Zawsze wiedziałam ze coś jest ze mna nie tak a mam 23 lata. Mama mówiła ze mam lenia w dupie i jak chce to potrafię. To fakt, mam świetną pamięć i nie miałam nigdy problemu z nowymi znajomościami bo ludzie aż lgną do mnie. Bardzo dziekuje za ten filmik teraz nie mam żadnych wątpliwości.
ADHD złamało mi życie. Jestem już starą babą i ADHD zepchnelo mnie w aliemnacje społeczna i rodzinną. Uciekłam, bo nie wytrzymywałam z.. własną rodzina z ADHD. Kiedyś nie było tak mądrych ludzi żeby rozpoznać i pomoc. Dziękuję, że teraz się o tym mówi i pomaga.
No coż. Pokochać się taką jaką sie jest. Nie porównywać się do innych. Pamiętać, że tzw. system nam nie sprzyja. Troszkę pokombinować, być cwańszą od siebie samej. Mamy wiele zalet. Jesteśmy twórcze, spontaniczne, wrażliwe. Musimy tylko bardziej uważać na uzależnienia, bo to skłonność przy wysokim odczuwaniu napięć. Nie bać się, bo wszyscy kończymy pod ziemią 🤣
Ja zostałam zdiagnozowana z ADHD lecz z perfekcjonizmem mam trochę inaczej niż jest to powiedziane w filmie np. skoncentruje się za bardzo na jednej rzeczy i nie zjem nie pójdę do toalety ale mam też taką stronę która częściej się objawia czyli za dużo od siebie wymagam chce być lepsza od wszystkich, wyjątkowa, super dobra w czymś, że kończy się to tym, że całkowicie nic nie robię. Czasem się za coś nie zabieram, bo wiem, że będę siebie męczyć tymi oczekiwaniami wyobrażeniami, co bardzo przeszkadza mi w realizowaniu się w moich pasjach, talentach, zainteresowaniach. Strasznie mnie to przeciąża i osłabia.
Polecam poza ADHD zainteresować się też współczesnymi informacjami na temat spektrum autyzmu. Jedno i drugie często idzie w parze, tyle że spektrum autyzmu szerzej wpływa na to jakimi jesteśmy ludźmi i na nasze trudności w obecnym świecie. Ta niemoc i blokada decyzyjna i perfekcjonizm mnie też dotyczy. Zdiagnozowałem się dopiero teraz w wieku 27 lat, jak psychika zaczęła mi się już mocno sypać.
Druga opcja to taka, że perfekcjonizm można nabyć po krytycznych rodzicach (mój przypadek). Na pewno warto się przyjrzeć perfekcjonizmowi i jego przyczynie. Moja diagnoza ADHD zaczęła się od tego, że w terapii odsunęłam krytyka i perfekcjonistę na bok, a bez tych negatywnych "batów" prokrastynacja wybiła w kosmos. Terapeutka zwróciła uwagę na to, że może to być objaw ADHD. Miała rację.
@@caenblath krytyk i perfekcjonista są elementami pomagającymi nam się maskować. Ciągły dialog wewnętrzny i kontrola nad tym czy dane rzeczy robimy właściwie są właśnie maskowaniem u autystyków. Skrajny perfekcjonizm też jest dla nas typowy, bo z jednej strony ciągle nam mówiono że robimy źle-niewystarczająco dobrze, a z drugiej jeszcze mamy dużo większe możliwości dostrzegania szczegółów niż osoby neurotypowe. Trzecia sprawa, jesteśmy ofiarami tego że co najmniej jeden rodzic też musi być w spektrum autyzmu, i faktu że często oni są mocno zaburzeni i przerzucają swoje wewnętrzne problemy na dziecko
@@reynewan999 nie podważam broń Losie tego co piszesz, przekazuję czego dowiedziałam się o sobie w trakcie swoich terapii. U mnie wygrała nadmierna krytyka rodziców i wrzucenie dużej jak na dziecko odpowiedzialności. Bez tego nie miałam aż takiej potrzeby wpasowania się (uruchamiały się inne mechanizmy, raczej szłam w "oj tam oj, co się takiego stało"). Na autyzm się nie jeszcze diagnozowałam, ale być może sprawił, że "łatwiej" przyjęłam tego rodzicielskiego krytyka za swój głos, dziękuję za komentarz.
Super jest ten materiał. Tyle rzeczy się u mnie zgadza - nawet problemy z oglądaniem filmów. Ja zwykle emocjonujące momenty przewijam do przodu żeby ich nie oglądać. Z perspektywy czasu widzę że wiele cech zauważyła w pracy jedna z moich zwierzchniczek np to że nie zrobię czegoś do czego nie mam przekonania - będę wypierać i robić uniki. Jeśli ktoś jest wobec mnie nieprzyjemny lub agresywny to będę stawiać cichy opór.
Uff. Dotrwałam do końca (choć w połowie zamiast słuchać przeszłam do komentarzy i nawet zaczęłam szukać w google informacji o lekach). Przy czym gdy doszło do fragmentu o leczeniu nie pamiętałam już objawów i nie byłam pewna czy leki na ADHD by w moim przypadku pomogły. W każdym razie moja sytuacja wygląda tak - w dzieciństwie podejrzewano u mnie ADHD ale stwierdzono, że to niemożliwe ze względu na moją nadludzką zdolność skupienia (gdy mnie coś zainteresowało można było przy mnie strzelać - zero reakcji). Było też notoryczne huśtanie się na krześle (przez co złamałam w końcu rękę), gubienie drobnych przedmiotów (klucze od domu, spinki, gumki do włosów). I obgryzanie długopisów. Ja wczesne dzieciństwo słabo pamiętam. Kilka wspomnień jak nauka jazdy na rowerze(miałam z tym problemy), samotne spacery wypełnione wyobrażaniem sobie jak bym się w różnych miejscach bawiła gdybym miała przyjaciół czy chowanie się pod schodami przed dokuczającymi mi dziećmi. W szkole miałam dobre oceny (4ki) ale wynikało to tylko i wyłącznie z mojego wysokiego ilorazu inteligencji - nie potrafiłam się skupić na nauce (moje przygotowanie do kartkówki to było rzucenie okiem na kilka kartek z zeszytu w celu przypomnienia sobie co w ogóle było omawiane) a moi rodzice kompletnie olewali sprawę (pytali tylko czy mam coś zadane a ja niezmiennie mówiłam, że nie, przypominając sobie o zadaniu domowym dopiero przy pakowaniu się wieczorem na następny dzień). Gdybym potrafiła się skupić na powtarzaniu materiału dłużej niż 10 minut pewnie miałabym świadectwo z paskiem. Do tego momentu wygląda to dość klasycznie. Ale. Nie przechodziłam okresu buntu (broniłam się jedynie przed wykonywaniem prac w domu takich jak sprzątanie, gotowanie, mycie naczyń, nienawidziłam mojego ojca za to, że mnie do tego zmuszał i przyrzekłam sobie, że nigdy nie będę mieć męża bo się nie nadaję na żonę). Nie interesowałam się w okresie nastoletnim płcią przeciwna ani płcią własną (pierwsze zakochanie - w płci własnej - przyszło gdy miałam ponad 20 lat, pierwsze kontakty seksualne - z płcią przeciwną - gdy miałam ponad 28 lat, można je określić jako ryzykowne bo z osobami obcymi, ale bez ryzyka ciąży bo nie pozwala na to mój paniczny lęk przed ciążą. Kontaktów seksualną z preferowana własną płcią nie miałam nigdy bo jestem zbyt nieśmiała). Występował u mnie od dzieciństwa silny lęk przed odrzuceniem ale w wieku nastoletnim został zinternalizowany i przekonałam samą siebie, że związki i przyjaciele nie są mi potrzebni dlatego teraz mnie nie rusza gdy ktoś mnie odrzuci - nie angażuję się. Zdarza mi się w takich sytuacjach popłakać ale po tym wyrzucie emocjonalnym a nawet w jego trakcie moje myśli krążą w okolicach "I tak by nie wyszło.", "I tak nei byliby z kimś takim jak ty szczęśliwi.", "Nie nadawałaś się.", "I tak nie spełniłabyś ich oczekiwań". I szybko przechodzi. W 18 roku życia podejrzewano u mnie Zespół Aspergera, odmówiłam uczestnictwa w procesie diagnostycznym bo chciałam być normalna. W 25 roku życia zdiagnozowałam u siebie sama Zespół Aspergera i poszukałam profesjonalnej diagnozy. Potwierdziła się. I teraz nie wiem ile z moich objawów to objawy ADHD a ile Zespół Aspergera. Moja psychiatra powiedziała, że nie ma co wyszukiwać u mnie dodatkowych schorzeń skoro Zespół Aspergera wystarczająco opisuje moje objawy a refundowanych leków ADHD dla dorosłych i tak nie ma i musiałabym płacić po 200zł/mc a nie wiadomo czy by pomogły. Mam za to leki na zaburzenia depresyjno-lękowe które działają tylko doraźnie i tylko czasami - nie dostrzegam długoterminowych zmian, zauważam tylko, że mój organizm przyzwyczaja się do nich i przestają działać w sytuacjach kryzysowych a gdy moje życie jest stabilne nie obserwuję nasilenia depresji i lęków nawet przy odstawieniu leków. Przypuszczam, że leki na ADHD mogłyby mi pomóc ze względu na moje trudności z poczuciem czasu i pamięcią. Moje "jutro" to nie "jutro" tylko "W środę o 12" albo "16.01.2024". Mój "ostatni tydzień" równie dobrze mogłoby oznaczać "ostatnie pół roku" a "za tydzień" - "w przyszłym roku". Mam w domu 4 zegarki wskazujące poza godziną również dzień tygodnia i miesiąca, mam też dużo przypominajek w kalendarzu google i tylko to pozwala mi na dotrzymywanie terminów. To i moja chorobliwa konieczność wykonywania ważnych zadań tak szybko jak tylko się pojawią w obawie, że: nie zdążę, zapomnę, coś mi wypadnie. Co prowadzi często do przepracowania (potrafię w lęku zerwać się łóżka przy zasypianiu i siedzieć do godzin porannych aż nie skończę danego zadania bo inaczej nie zasnę w obawie, że rano zapomnę albo nie będę miała czasu). Często nie pamiętam co już zrobiłam co wywołuje u mnie silny stres i silną chęć sprawdzenia czy to wykonałam (dlatego nienawidze, jak szefowa coś pisze do mnie po godzinach - jestem pewna, że to zrobiłam bo zawsze robię wszystko od razu ale mimo to potrafię zalogować się na prywatnym komputerze albo podejść do biura bo muszę to sprawdzić dla spokoju umysłu). Ciągle się kontroluję w obawie, że nie wykonam czegoś ważnego przez co nie starcza mi sił, energii i motywacji do wykonywania mniej istotnych rzeczy. W moim domu panuje okropny bałagan (nie dość, że nie sprzątam to jeszcez mam tendencję do pozostawiania rzeczy w losowych miejscach) a z gotowaniem radze sobie tylko dlatego, że mam multicooker który nie pozwala by jedzenie się przypaliło albo wykipiało (wkładam tam składniki, ustawiam czas np. 10 minut i przypominam sobie po godzinie, że wstawiałam przecież obiad - wcześniej kończyło się to kompletnym zalaniem kuchenki i przypalaniem patelni). Przypuszczam, że moi rodzice oboje mają ADHD a szczególnie moja mama (klasyczne). Mój tata podobnie jak ja zdaje się mieć objawy ADHD wymieszane z cechami autyzmu.
Widzę siebie, oczywiście nie we wszystkim ale w większości podpunktów. Przez dzieciństwo, dorastanie, wczesną i ustabilizowaną dorosłość. Do tej pory negowałam możliwość posiadania ADHD. Właśnie wybieram się na diagnozę. Dziękuję za ten wykład.
Wszystko się zgadza. Bardzo dobry wykład. W przyszlości chciałabym usłyszeć więcej na tematy: ADHD i zaburzenia hormonalne u kobiet; ADHD, perimenopauza i menopauza; ADHD i dieta; ADHD i ciśnienie krwi; rozwinięcie wątku ADHD i PMDD - wiele kobiet zauważa, że stymulanty w końcowej fazie cyklu działają gorzej i czasem potrzebne jest zwiększenie dawki
robię tak samo 🙈 nawet jeśli ktoś mówi bardzo ciekawie i mądre rzeczy i nawet jeśli ma przepiękny głos o radiowym wręcz brzmieniu ale mówi " za wolno" to przyspieszam odsłuch bo inaczej odpływam myślami i czasami muszę po kilka razy wracać do wątku 🙈
Dziękuję za ten materiał. Za mną opinia psychologa, przede mną psychiatra, a mimo to ciągle czuję się jak impostor. W trakcie słuchania tego materiału miałam wciąż łzy w oczach, bo tak wiele elementów do mnie pasuje. Ten materiał będzie dużą pomocą w pozbyciu się uczucia, że jestem gorsza.
Podejrzewam u siebie ADHD i na pewno wybiorę się po diagnozę. Odnośnie antykoncepcji. Kiedyś wpadłam na pomysł stosowania antykoncepcji hormonalnej z powodu bólu w różnych częściach cyklu i wręcz niesamowitych przed okresem huśtawek nastroju. Chciałam sobie pomóc, moja pani doktor ginekolog dobrała mi leki wiedząc, że biorę antydepresanty. Niestety, po miesiącu stosowania antykoncepcji poddałam się. Mimo, że w trakcie zmieniłam lek i brałam dodatkowo SSRI, to wgl nie czułam, że antydepresanty działają. Apatia, zmęczenie, płacz, miesiąc wyjęty z życia. Także jak teraz zobaczyłam slajdy o antykoncepcji to mi kopara opadła.
Panie Profesorze! Jak będzie Pan kiedyś robił wykład o zaburzeniach osobowości mogę służyć za przykład ozdrowieńca, który wyszedł spod Pana ręki 🙂. Egzaltacja egzaltacją, ale właściwa diagnoza, którą był Pan uprzejmy mi postawić, bardzo dużo pomogła. Pozdrawiam serdecznie! :-)
Wszystko co doktor powiedział było/ jest u mnie, czyli mój syn ma ADHD bo mam ja !? Moje burzliwe życie było by bardziej spokojne i poukładane gdybym o tym wszystkim wiedziała. Jestem po kilku terapiach i nadal pracuję nad sobą , dużo pomocy na terapiach otrzymałam. Dziękuję za bardzo ciekawy wykład, a trafiłam przypadkowo dzisiaj, posłucham inne wykłady, to bardzo duża pomoc dla nas pacjentów, dziękuję.
To byla jazda zycia. Co chwile sie smialam do rozpuku z racji tego, ze wlasnie strescil pan problemy mojego zycia w pigulce. Duzo moglam osiagnac gdyby nie to, ze rodzina nie rozumiala co sie ze mna dzieje. Dziekuje, notatki ktore zrobilam przydadza sie w terapii.
Dziękuję za ten wykład! Wiedza w pigułce a i na pewno można o tym temacie rozmawiać wiele godzin dłużej. Jestem w trakcie diagnozy, 36lat, już po DIVA5, stwierdzony średni poziom, teraz czas na psychiatrę. Moja Mama ma obsesję, że "na pewno" nie mam ADHD, jak tylko zaczynałam podpytywać o niektóre zagadnienia to jakby dostawała jakiegoś szału, że na pewno nie mam, ten jedyny temat wywołuje u niej takie ataki. Najprawdopodobniej sama ma. Chciałabym, żeby obejrzała..wysłuchała ten wykład. Na pewno sama ma ciężkie życie przez adhd i nie chce sobie nigdy pomóc z żaden sposób, taka niezdrowo obsesyjna Zosia Samosia. Obie mamy bardzo zauważalny ruchliwy, chaosowaty sposób zachowania. Nic takiego w życiu nie jest dla mnie takim problemem jak pamiętanie o lekach na choroby towarzyszące hashi&niedoczynność oraz skupienie się w pracy. Za dzieciaka jadłam ogromne ilości Niezapominajek......wymyśliłam sobie jako dziecko, że nie będę wtedy zapominać... Nie poskutkowało 😅😂 Uczę się zarządzać samą sobą, nadal sporo nauki przede mną. Dziękuję za ten wykład, uszanowanie.
Jestem w szoku. Czas umówić się na badanie w kierunku ADHD, ponieważ miałam wrażenie, że słucham o sobie. Do tego, mam bardzo wysokie poziomy progesterony, od wielu lat mam zaburzenia hormonalne, kiedy nie biorę leków wiele zachowań się u mnie pogłębia. Widzę w sobie progres na przestrzeni lat, jak własnie zaburzenia regulacji emocji przerodziły się w perfekcjonizm w domu, kompulsywne sprzątanie, zaburzenia odżywiania, przytłoczenie, epizody depresyjne... Chciałabym umieć sobie pomóc
Rzadko zamieszczam komentarz… ale tym razem musiałam:-) Dziękuję za ten wykład i wszystkie inne dotyczące ADHD. Mam Pan cudowny dar przekazywania informacji w klarowny sposób. Jest Pan chodzącym kompendium wierzy w zakresie ADHD. Dzięki audycjom takim jak ta zdecydowałam się na diagnozę w kierunku tego zaburzenie w wieku 45 lat.Ta wiedza jest jak brakujący puzzel w układance. Całe życie człowiek czuje się niedostosowany :-( W końcu wiadomo dlaczego.
Całą edukację miałam ogromny problem z matematyką. Wolałam dostać 1 niż podejść do tablicy wykonać działanie. Bałam się oceny i krytyki, że nie umiem. Nie mogłam pojąć trudniejszych tematów, szybko gubiłam się co robię, do czego dążę w tym zadaniu i tym samym czuję się beznadziejna bo nie zdałam matury z matmy 4 razy.
Szukałam na pana kanale "instrukcji", żeby zrozumieć mojego partnera. Włączyłam przypadkiem. Pod koniec filmiku się rozpłakałam, bo to opisywało MNIE! Nie znalazłam tak dogłębnego i trafnego wykładu! Samoobserwacja przez 2 miesiace, hiperfokus na pana kanał, a w koncu testy i wywiad u specjalisty, i dziś rozpoznanie po 28 latach nierozumienia samej siebie i negatywnych komentarzach z wielu stron! Wreszcie te puzzle się złożyły i wiem co jest wynikiem czego! Pierwsza dawka leku potwierdziła wszystko. Wczoraj jeszcze z frustracji płakałam, bo nie umiałam pracować ani nawet tworzyć ukochanych rysunków - to tak, jakby ktos odlaczyl mi kabel odpowiedzialny za ręce; czlowiek bardzo mocno chce, a jest to niemożliwe. Dziś - jak ręką odjął. Wyciszenie, skupienie i brak roztrzepania. Tak jak to powinno być - normalność. Bardzo dziękuję za szerzenie wiedzy! Można powiedzieć, że jest Pan moim życiowym plot-twistem! Mam nadzieję, że takie komentarze będą Pana napędzać do dalszej działalności!
Bardzo dziękuję za ten wykład. Słuchając Pana w kilku podcastach i tutaj, nabieram pewności, że diagnozy nie moża wykonać w przypadkowym miejscu, tylko dlatego, że ktoś jest psychologiem lub psychiatrą i tak ma napisane w ofercie. Sama planuję diagnozę na styczeń/luty i wiem, że jeżeli się potwierdzi to będę miała wiele pytań i konieczny jest ktoś kto ma szeroką wiedzę w tym temacie.
Ja mam problemy z pamiętaniem dzieciństwa. Jako dziecko bałam się spać, bo byłam przekonana, że na drugi dzień nic nie będę pamiętać. :/ Przez wiele lat zastanawiałam się co jest ze mną nie tak. Bardzo mi to utrudniało i utrudnia życie. Słucham i płaczę.
Bardzo dziękuję za ten wykład. Sama od kilku miesięcy zastanawiam się nad tym czy nie mam ADHD, zwłaszcza, że ostatnio rozpoznano je u mojego młodszego brata… a tutaj Pan Doktor przytoczył objawy, z którymi od dawna się zmagam, z częścią zaczęłam sobie jakoś radzić, ale zawsze zwalałam winę na inne rzeczy i wmawiałam sobie, że taka moja uroda, taki charakter, a może jednak udałoby się coś z tym zrobić… chyba czas wybrać się do psychiatry, co oczywiście od dawna odkładam w czasie, bo nie umiem się wziąć w garść i tego załatwić, jak wszystko w moim życiu ;)
Panie Jarku, ten wywiad otworzył mi oczy. Podczas pierwszego słuchania miałam takie "kurde, jak dużo się zgadza". Nigdy wcześniej nie przyszłoby mi do głowy, że coś może być na rzeczy. ok. miesiąc temu zostałam zdiagnozowana z ADHD w wieku 30 lat i w końcu czuję, że zaczynam robić pierwsze kroki w rozumieniu siebie oraz że to nie moja wina, że jestem właśnie taka. Bardzo Panu dziękuję.
Mam 37 lat, masę problemów ze sobą teraz, jak i w przeszłości... na temat adhd u dorosłych wpadłam przypadkiem, aż w końcu jestem tu, u Pana, z wykładem opisującym mnie!!!! Nie wszystko oczywiście, ale jest dla mnie oczywiste, że mam adhd... Jako mała dziewczynka bujalam się, gdy siedziałam, gdy zasypialam... Panie z przedszkola mówiły, że mam chorobę sierocą. Moja mama się z tego śmiała, ale nigdzie mnie nie zabrała. Dzieciństwo było dla mnie trudne... Właśnie przez to odrzucenie... bylam bardzo wstydliwa i zamknięta... Szkoda, że moi rodzice nie pomogli mi z tym. Z drugiej strony wszystko przed nimi ukrywałam. Teraz w dorosłym życiu też. Moja siostra to ciągle narzeka, że coś ja boli, ze ją strzyka, że źle się czuje. Ja powiedziałam rodzicom, gdy wylądowałam w szpitalu... I to niedokanczanie zadań... 😀 moglabym tak długo
U mnie w rodzinie też się śmiali z tego bujania, mówili że mam chorobę sierocą albo że jestem jakaś nienormalna ale nikt z tym nic nie zrobił, jedynie się nasłuchałam za dzieciaka jaka jestem toporna i leniwa. Z takim przeswiadczeniem też dorosłam i nigdy nie miałam wiary w siebie aby robić rzeczy które chciałam. Chyba pora na terapię chociaż to też od siebie odsuwam od roku.
Jeśli poza ruchowymi rzeczami dostrzegacie też ciągnące się od dziecka problemy z relacjami z rówieśnikami i nieodnajdywaniem się w grupach, to polecam zainteresować się też spektrum autyzmu, jedno i drugie często idzie w parze(tzw AuDHD) i cechy wynikające ze spektrum często są przypisywane wyłącznie ADHD, co nadal może utrudnić samoakceptację i dostrzeżenie wszystkich swoich naturalnych potrzeb
potwierdzam-moje dziecko przez 2 lata było uważane za dziecko z ADHD ale kiedy pojawiła się depresja I od miesiąca przebywa na oddziale dziennym kliniki zdrowia psychicznego i konsylium psychiatrów stwierdziło że ma też zespół Aspergera I choć dobrze sobie radzi w relacjach z rówieśnikami to jednak szybko się męczy w tłumie ludzi i był tak przebodżcowany że zaczęły się poważne problemy 😔
@@lidiaapolinarska8506 niestety ADHD bardzo często przykrywa cechy spektrum autyzmu, przez co jest częściej diagnozowane i zrzuca się na nie wszystkie widoczne cechy zachowania. A bez diagnozy spektrum autyzmu człowiek nie jest w stanie odpowiednio zadbać o mniej oczywiste potrzeby swojego dziecka czy swoje jako dorosłego w spektrum. I niby masz tą diagnozę ADHD a i tak się wszystko pieprzy i nie wiesz czemu. A większość psychiatrów jedyne co zrobi to da Ci jakieś leki
Świetny filmik! Cieszę się, że znalazłam jeden długi wykład o ADHD. Teraz czuję, że rzeczywiście powinnam pójść się zdiagnozować, bo wiele objawów zgadza się z rzeczami, które występują w życiu moim jak i mojej mamy.
Dziękuję, za światełko w tunelu. Im głośniej się mówiło o ADHD tym bardziej to negowałam, jednak w tym co Pan doktor tu omówił jest 99% mojego życia, od dziecinstwa po pcos, powikłania w ciąży i depresje poporodową.
"ja nie zasne, dopóki mieszkanie nie będzie posprzątane" jak w jednym zdaniu opisać moją mamę i mnie, choć u mnie to aż takie duże nie jest i natrętne. I tak jestem w stanie uwierzyć, że kobieta, która przyszła w środku nocy jest w stanie posprzątać cały dom nim pójdzie spać. To wyglądał jakby ten cały odcinek był o mnie.
Moja matka ma to samo. Sprzątała dom po nocach, ja mam dzisiaj to samo, chociaż staram się już opanowywać te impulsy wielkiego sprzątania. Ciekawa jest ta dziedziczność.
Z całego serca dziękuję Panu za ten wykład! ❤ Każde wypowiadane przez Pana słowo wbijało mnie w fotel i paraliżowało. Boże, przecież to jest w 100% o mnie! Wszystko się zgadza. Nie wiem jakim cudem wpadł mi Pana material w ręce ale ogromnie się cieszę, że tak się stało ❤ Boże, jaka ulga! Już wiem skąd we mnie te wszystkie dziwactwa. Mam ADHD. I jak dobrze jest wiedzieć, że również inni czuli/czują podobnie. Jeszcze raz bardzo dziękuję❤
Bardzo dziękuję za ten wykład. Mój przyjaciel kilkukrotnie zwracał mi uwagę na temat ADHD, ponieważ jak twierdzi, jestem najbardziej chaotyczną osobą jaką zna :D Oczywiście zbywałam go aż poczułam się tak zmęczona samą sobą i życiem, że poszukałam treści na ten temat. Jestem w szoku, a połowę wykładu przepłakałam. Myślałam, że jestem roztrzepana a moje zaburzenia lękowe, które mam od dzieciństwa to osobny temat. W styczniu idę na diagnozę, ponieważ nie chce się autodiagonozować.
Dobry wieczór, bardzo dziękuję za bardzo ciekawy wykład. Właśnie siedzę i pracuję (bo tylko w nocy umiem się skupić), słucham Pana wykładu i tak się zastanawiam. Już od jakiegoś czasu podejrzewam u siebie ADHD. I po konsultacji z moją Panią terapeutką, postanowiłam zrobić ten krok. Tym bardziej, że widzę u siebie bardzo wiele cech, które byłyby kompatybilne z ADHD, a o których też Pan doktor wspominał: czyli zupełny brak koncentracji, jedyna rzecz jaka potrafi mnie zmobilizować to jest po prostu ostateczny deadline, wręcz chorobliwy perfekcjonizm, który niestety wiąże się z panicznym lękiem przed krytyką i porażką, miewam też bóle migrenowe, które chyba wynikają ze stresu, cały czas trzęsę nogami, nie umiem usiedzieć w spokoju, itp. itd. Do brzegu, a więc udałam się na diagnozowanie ADHD, ale Pani psychiatra stwierdziła, że skoro radziłam sobie w szkolę i na studiach, to nie mam ADHD, a poza tym jakieś kilka lat temu miałam ataki tężyczki (jonogram mam idealny, gdyż zrobiłam sobie badania), więc na pewno to plus anemia, więc zostałam z diagnozą zaburzeń lękowych i depresji i z lekami, które mi nie pomagały, a nawet szkodziły, bo zaostrzały mój brak koncentracji i spowodowały już zupełną bezsenność. I tak tułam się co rusz z nowymi lekami na depresję/lęki/CHAD, które niestety nie działają na mnie jakoś wspaniale, gdyż nadal mam ogromne braki w skupieniu i już nie wiem jak sobie z nimi radzić. Zastanawiam się czy jest sens spróbować jeszcze raz zdiagnozować się na ADHD? Serdecznie pozdrawiam i przepraszam za ten elaborat! :)
Oczywiscie, ze jest sens. Tylko prosze pojsc do prawdziwego specjalisty od ADHD. Niestety jest juz wielu lekarzy, ktorzy twierdza, ze specjalizuja sie w ADHD..
Zainteresowałam się tematem ADHD bo widziałam dużo objawów / cech u mojego syna. Moja córka ma diagnozę asd dostała ja w wieku 15 lat. Dużo podobieństw z ADHD. Teraz zastanawiam się czy ja nie czegoś nie mam... Tylko ze ja uciekłam w nałogi to był mój sposób radzenia sobie. Dziękuję za to wideo bardzo ciekawe 😊
Absolutnie genialny wykład. Mnóstwo bardzo rzeczowych i potrzebnych informacji!!!❤Dziękuję😊Smutne tylko, że w tym kraju prawie nie istnieją kompetentni specjaliści😢A Pan Doktor jest jeden...
Na szczęście szkolę wielu, którzy pracują u mnie w centrumalma.pl. Bo rzeczywiście jestem jeden i nie mogę niestety wszystkich przyjąć, mimo pracy 6 dni w tygodniu, prawie codziennie po kilkanaście godzin
Dziękuję za ten wykład - doskonałe podsumowanie i poukładanie wszystkiego w naszych głowach! Mam 44 lata, od pół roku (a raczej chyba nieco dłużej, ale już nie pamiętam - chyba ostatni kwartał ub. roku) diagnozę i dzięki Pana wykładom w końcu zrozumiałam siebie i to jak i dlaczego tak a nie inaczej funkcjonowałam, działałam/nie działałam.. Aż się ryczeć chce, jak w końcu człowiek zaczyna wszystko rozumieć, jak wszystkie układanki w jedną całość się składają. Patrzę wstecz i w końcu rozumiem (!) i tylko totalnie żal, że tyle nienawiści na siebie wylałam, tyle samobiczowania, takie wysokie wymagania i ten perfekcjonizm... Pamiętam jako nastolatka miewałam ciągły bałagan, chaos, w szafie ciuchy zwijane i wrzucane byle jak, a w dorosłym życiu nawet gacie w kostkę ułożone kolorystycznie, skarpetki w podziale na kolory i pory roku... Co do PMDD to parę lat temu odkryłam ten termin i ja właśnie miewałam wszystkie 11 objawów w maksymalnym natężeniu. Nie da się tego opisać jak bardzo na tydzień przed okresem się zmieniałam. Po prostu byłam zupełnie inną osobą! Totalne poczucie beznadziei, totalna wrażliwość i płaczliwość nawet na głupich reklamach i totalna sucz, jak ktoś mnie czymś wnerwił, a odpalałam się w sekundę. Właściwie wszystko co zaczynałam wdrażać w życie, jakieś zdrowe nawyki, itp. - kończyły się wraz z PMDD. I tak całe życie. A gdy tylko dostałam okres to było najwspanialsze uczucie błogości - można było mi dosłownie wejść na głowę. Endorfiny mnie totalnie zalewały! Miałam serio endorfinowy haj! Tego się nie da opisać. I nikt mnie nie rozumiał... Opisuję to dlatego, że znalazłam na to sposób - na wyrównanie tych huśtawek hormonalnych: ketoza. Jakieś dwa lata temu zainteresowałam się odżywianiem ketogenicznym. Miałam na to hiperfocus więc wiadomo - przejrzałam cały internet, wykupiłam 6 kursów aby bezpiecznie zmienić sposób dostarczania paliwa organizmowi z węgli na tłuszcze. I to co spowodowało, że stwierdziłam, że to będzie moje odzywianie do końca życia - to brak PMDD! A nawet PMS! Zero bolesności piersi, zero wqurwu, zero płaczliwości, zero poczucia beznadziei (!!!) Po prostu raptem dostawałam okres! Wcześniej nie dało się nie zauwazyć PMDD więc jak tylko się zaczynał zerknęłam do aplikacji - i wszystko jasne, za 7 dni okres. A na ketozie - z powodu braku PMDD w ogole nie ogarniałam, kiedy mam dostać, więc kiedy przychodził totalny szok, sprawdzenie w aplikacji i zgadzało się! Ogólnie jeśli chodzi o mnie to węglowodany masakrycznie sterują moim nastrojem. Zresztą jeśli teraz zjem jakiś węglowodanowy posiłek to nawet medi słabiej działa. Dlatego wspominam, że może więcej kobiet cierpiących na PMDD przy ADHD uzyskało by korzyści z niskowęglowodanowego odżywiania. Jak ketogeniczne to polecam śródziemnomorskie: czyli zdrowe tłuszcze: oliwa z oliwek, MCT, C8, chude mięso: kurczak, indyk, polędwiczki wieprzowe, warzywa niskoskrobiowe, oraz owoce jagodowe.
Dziękuję Panu za ten bardzo trafny opis ADHD u kobiet. Również bardzo pomocny dla otoczenia kobiety z ADHD, by lepiej zrozumieć, jak funkcjonuje i rozumuje taki człowiek.
Jako dziecko miałam diagnozę nadpobudliwość psycho ruchową. I pokręconą lateralizację prawe oko, oburęczność (co nie pozwalało mi wybrać ręki do pisania) i lewa noga. Brak koncentracji. W ośrodku w którym przebywałam doprowadzono do praworęczności w pisaniu. Powrót do szkoły był koszmarem. Dziękuję za wspaniały wykład.
Od roku mam diagnoze (mam 28lat) myslalam ze wiem o adhd u kobiet juz wszystko bo wyklady i podkasty pochłaniałam po dowiedzeniu sie ze cierpie na to zaburzenie, ale tu dowiedzialam sie nowych rzeczy o ktorych wczesniej nie slyszalam ani nie czytalam. Bardzo bym chciala aby moja mama tego wysluchala, bo jest to pigulka bardzo rzetelnej i konkretnie przedstawionej wiedzy. Dziekuje za ten wyklad!!!❤
Polecam Ci grzyby do kawy lub herbaty... musisz tylko wyczuc Reishi czy Chaga. Mi bardzo pomogły na tzw. gonitwę myśli i natłok myślenia 😇 Tak mi to pomogło, że teraz siedzę w tym biznesie po uszy 🤣
Rewelacja. Dziękuję za tak obszerne wyjaśnienie tematu. Same konkrety rzeczowo i spokojnie wytłumaczone. Dobrze, że takie informacje są już popularyzowane bo dla kobiet dopiero co zdiagnozowanych są kopalnia wiedzy dotyczącą schematów.
Pan jest cudowny, co za wiedza !!! , oglądam i z kazdą minutą jestem coraz bardziej szczęsliwa..... miałam tyle problemów a teraz słucham i zaczynam wszystko rozumieć ......:) dziekuję z całego serca za Pana wykład....
Większość ludzi diagnozuje się teraz sama. Dzięki takim filmom. Wcześniej nie były to rozpowszechnione informacje. To zasługa internetu, bo przecież zazwyczaj nikt nie pochyla się np. nad zachowaniem ucznia w szkole. Tylko przypisuje mu się jakieś łatki i zostawia bez pomocy. Osobiście szukałam kilka lat u dziecka i oczywiście nikt na to nie wpadł. Nawet w PPP, tylko wymienili inne zaburzenia uczenia. A że jest dzieckiem grzecznym, to było dla nich dziwne...jak to? ADHD? Także dopiero na koniec SP dostał chociaż leczenie na mój wniosek. PS. Sama też mam ADHD, chociaż w wielu kwestiach inne.
Jestem ogromnie wdzięczna za ten wykład. Doceniem podzielenie się tą wiedzą, liczę, że jak najwięcej kobiet będzie mogło go obejrzeć i im to pomoże. Żałuję, że tak późno to oglądam.
@@ucjalucja7189 w jakim sensie czy daję radę? Jeśli chodzi o stosowanie substancji jestem po długoterminowej terapii, obecnie ponad 7 lat nie stosuje żadnych używek. Dopiero jakieś pół roku temu dowiedziałam się o diagnozie adhd i rzuciła ona zupełnie nowe światło na całe moje życie, poczułam dużą ulgę, zrozumiałam skąd wzięła się praktycznie cała moja historia wraz z kilkoma latami w nałogu. To zrozumienie i podążanie za wskazówkami jak traktować swoje adhd sprawiło że czuję się o wiele lepiej, chociaż już wcześniej było dobrze po kilkuletniej pracy nad soba w różnych procesach terapeutycznych. Polecam serdecznie. Dobrze zaopiekowany mózg adhd sam jest jak niezły rollercoaster a z życia można wycisnąć bardzo wiele, nałóg jest zupełnie niepotrzebny wręcz nudny.
Świetny wykład Panie doktorze Moja córka leczy się na depresję od 9 lat Wiele różnych leków i nic nie pomagały Po wysłuchaniu Pana wykładu jestem 99,9 % przekonały że córka ma ADHD Psychiatra nigdy tego nie zasugerował żeby zbadać problem , ale za to co pół roku zmienia leki , które nie pomagają wręcz jest coraz gorzej Dziękuję jest Pan wielki
Czy mógłby Pan doktor zrobic jakiś wykład na temat kobiet mających spektrum autyzmu i ADHD? Jest to trudne,bo część tych cech/objawów występuje w obu zaburzeniach. Poza tym w przypadku współwystępowania te zaburzenia wzajemnie sie modelują. Jak to ogarnac?
Właśnie udało mi się zmobilizować, żeby zapisać wszystkie moje dzieci do PPP na diagnozę. W tym roku poszły do szkoły i przedszkola (po trzech latach w edukacji domowej, chciały zobaczyć, jak to jest) i od razu nauczyciele zasugerowali wizytę w poradni. Wybranie się tam, żeby ich zarejestrować zajęło mi trzy miesiące. Podobnie jest z wszystkimi wizytami i rzeczami do załatwienia - już nie policzę, ilu skierowań do specjalistów nie wykorzystałam. Przeglądam różne filmiki, żeby zobaczyć, co też takiego nauczyciele zobaczyli w mojej trójcy, żeby ich wszystkich wszystkich do poradni kierować, a tu niespodzianka. Wychodzi na to, że ja sama chyba powinnam się przejść, bo tak z 80% jest o mnie teraz, albo we wcześniejszych etapach życia.
Dziękuję bardzo za ten materiał. Podesłała mi go koleżanka z pracy. Zaczęłam słuchać i łzy pchały się do oczu z każdym kolejnym symptomem. Wiadomo nie mam wszystkich tutaj opisanych, ale 90% z nich, to moje życie z którym mierzę się często nie rozumiana od wielu lat. Nikt nie postawił mi oficjalnej diagnozy, ale widzę, że to chyba najwyższy czas, aby się tym zająć. Bardzo dziękuję za popularyzowanie tej wiedzy, dzięki której rośnie świadomość samych osób dotkniętych ADHD oraz osób z ich otoczenia. Jeśli jest tutaj ktoś kto diagnozował ADHD dorosłej kobiety w Krakowie proszę o pomoc od czego zacząć i u kogo można szukać najbardziej fachowej pomocy.
Dziękuję za ten film, moja dziewczyna ma ADHD i nie zdawałem sobie sprawy, że wpływa ono na tak wiele kwestii. Teraz łatwiej będzie mi ją zrozumieć i wspierać
to cudnie!
Powodzenia chłopie. Ja wytrzymałem 10 lat i powiedziałem dość.
Dlaczego nie usłyszałam tego choćby 30 lat temu... Wytłumaczył mi Pan moje życie, które było właściwie 1 do 1 z większością wymienionych tu objawów i powikłań. Byłam z tym kompletnie sama. Dziękuję. Przepłakałam z pół tego wykładu.
ja też :( mam 50 lat
Ja też :( mam 56 lat
Ja od października się dowiaduje...a dziś wiem, że po epizodcienklinicznej depresji chce zrobić testy na adhd. To wszytko mi znane.i chyba brk wiedzy doprowadził mnie do depresji
30 lat temu nikt nie miał takiej wiedzy
tuuuule! przyszlosc i terazniejszosc przed Toba
w życiu nie widziałam tak informatywnego i rzetelnego wykładu nt. ADHD. Jestem pod wrażeniem. Dziękuję!
W Polsce ten temat jest ciagle kulejacy 😏 mieszkam za oceanem I tu sie wlasnie dowiedzialam o ADHD do tego tez sie zdiagnozowalam bo mieszkajac w kraju nie mialam pojecia o swojej dolegliwosci 😒
Panie Doktorze bardzo dziękuję, za to że Pan poprostu jest, że dzieli się Pan swoją wiedzą, doświadczeniem chcąc dotrzeć, pomóc osobom z zaburzeniem ADHD. Wyciąga Pan tak potrzebna do nich rękę, pokazuje swoim łagodnym, pełnym ciepła i zrozumienia usposobieniem, że nie są takimi "odmieńcami" którzy nie mają szans na szczęśliwe życie. Oglądam Pana kanał od niedawna i zaczynam dojrzewać by poddać się diagnozie i to dzięki Panu, bo nigdy nie sądziłam, że podłożem do tego jaka jestem, w jaki sposób odczuwam i jak się zachowuje może być ADHD... Pozdrawiam Pana z wielką wdzięcznością ❤️
Chciałabym bardzo podziękować Państwu za nagranie tego odcinka, bliska osoba podesłała mi go do obejrzenia. Jego treść była dla mnie szokująca i żeby rozwiać wątpliwości zapisałam się na diagnozę ADHD. Wynik pozytywny, natężenie znaczne. Mogę nareszcie zrzucić ciężar 39 lat życia w stresie, przemęczeniu i wstydzie. Przed obejrzeniem tego materiału moja wiedza o ADHD była obiegowa, płytka i dosyć stereotypowa i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby badać się pod tym kątem. Popularyzacja wiedzy o ADHD jest nam bardzo potrzebna. Chciałabym, żeby ten film pobił rekordy popularności na RUclips i żeby więcej kobiet miało szansę odzyskać swoje życie. Jeszcze raz dziękuję.
to i tak szczesciara z Ciebie, ja uzyskalam diagnoze w wieku o 10 lat starszym :(
Gdzie się diagnozowałaś?
Ja w wieku 50 lat... Teraz uczę się życia na nowo. Ale nigdy nie jest za późno.
Poproszę o namiary, gdzie sie zdiagnozowalaś?
Proszę o informację gdzie można otrzymać diagnozę, pozdrawiam, powodzenia w leczeniu❤
Mam 73 lata. Kilkakrotnie próbowałam u różnych psychologów i psychiatry uzyskać pomoc. Dopiero obserwacja mojej wnuczki ze zdiagnozowanym adhd otworzyła mi oczy. Całe życie się męczyłam. Nieudane związki. Ciągłe odrzucanie w relacjach. Teraz wiem, że wyimaginowane. Pragnienie śmierci, zmęczenie życiem to ciągłe towarzyszki. Dziękuję Panie Doktorze.
Ja też tak miałam i mam, mój wnuczuś też ma i widzę, jakie ma trudności❤
Bardzo mi przykro... Szkoda ze nie milkną głosy malkontentów, ze kiedys to nie bylo zadnego adhd, dzieci mialy szacunek do dorosłych a jak były iegrzeczne to ścierą przez dupsko i juz byly grzeczne. Ręce opadają na takie komentarze
@@agnieszka9592 kiedyś to niegrzeczne dzieci wrzucano do studni a chorych rodziców wynoszono do stodoły na umieranie. Cieszmy się z tych czasów co mamy, tacy ludzie nie wiedzą do piszą. Jest taki fajny profil na Instagramie galicyjskie drzewo i tam jest opisany kawał niewygodnej historii jak ludzie żyli. Pewnie nie wszędzie i nie zawsze tak było ale było brutalnie i jak ktoś pisze takie teksty że kiedyś to się wszyscy kochali to mi się śmiać chce bo nie znają historii
To o czym Pani mówi może mówić o ADHD, ale też o pewnych zaburzeniach osobowości co może iść w parze też. ADHD to szeroki styl funkcjonowania, neuroatypowość mózgu, a zaburzenia osobowości mogą być konsekwencją wrażliwości nerwowej, traum, środowiska. Generalnie mówi się o różnych przyczynach. Na pewno pewne różnice w mózgu predysponują, ale pojawia się dodatkowo zaburzenia metylacji genu MTHFR, co może się wiązać np. z utrudnionym wchłanianiem witamin np. B, trudnościami w oczyszczaniu organizmu, łatwością w wchłanianiu toksyn, które dodatkowo pogarszają objawy.
Czynniki prenatalne- stres mamy( w moim przypadku mama była bardzo nerwowa w trakcie ciąży)alkohol, leki,
Trauma wczesnodziecięca, stres- często dzieci, które mają chaotyczne środowisko domowe, wykształcają w sobie pewne cechy, które pozwalają im lepiej adaptować do trudnych warunków domowych- ADHD jest wynikiem wtedy zmian genetycznych+ środowiska.
Toksyny, infekcje, stan mikrobiomu jelitowego często zaostrza objawy.
Dużo podobieństw w moim życiu i dziesiątki lat depresji a wcześniej obniżonego nastroju. I mimo arcytrudnej sytuacji osobistej zaczęłam szukać w necie pomocy ; zmiana myślenia, troska o wewnętrzne dziecko, pilnowanie myśli, długie wydechy, chwila dla siebie, nawet mikroprzerwy z myślą ,, Jestem szczęśliwa", spacery, wysiłek fizyczny, olejek CBD, szafraceum, wit.C,B,D i już kilka lat mam stabilnie dobry nastrój.
Zaczęłam słuchać z dystansem. W toku słuchania co raz bardziej opadała mi szczęka 😮. To jakby doktor opisywał mnie
Ja to samo. Mam każdziusieńki punkt. Każdy!!!
Ja na szczęście jako kobieta nie mam tego.
To samo. Umówiłam się na wizytę…
@@Kuziela
Mam dokładnie tak samo.
@@Lagerttha ja od tamtego czasu już zdiagnozowana. Ale lekarstwa na razie nie pomagają. Próbuję.
Jeśli chodzi o koncentrację na zadaniu i nie kończeniu czegoś, to nie chodzi o znudzenie czynnością, ja po prostu zostawiając na chwilę jakąś czynność, zaczynam inną, wcale nie ciekawszą, ale np. również konieczną (najczęściej przy sprzątaniu, albo przed wyjściem do pracy, gdy się śpieszę) a o tej pierwszej zapominam. Po chwili potrafię zapomnieć o tej drugiej i zaczynam trzecią itd. 😮To nie kwestią świadomej nudy.
O to to! Wszystko wydaje się tak samo ważne i pilne. Ja jeszcze zaczynam te kolejne czynności, bo mam poczucie że jak nie zrobię, to potem zapomnę
Mam tak samo! Wykańczające 😣
Tak 😅
Rel, ja się w ogóle nie umiem nudzić i prawie wszystko mnie ciekawi. Po prostu pojawiają się nowe rzeczy do zajęcia się albo nagle zorientowuję się, że minęło 8h 😮
A ja nudzę się przy monotonnej pracy jednak podobnie jak Ty zaraz zaczynam inną czynność i gubię się
Dziękuję bardzo za ten materiał. Mam 17 lat, miałam stwierdzane przeróżne zaburzenia, od depresyjno-lękowych, osobowości typu bluszcz po ptsd i ocd. Niezależnie od terapeuty, zawsze miałam wrażenie, że swoje diagnozy skupiają na wydarzeniach, które miały miejsce w przeszłości (jestem z przemocowego domu) i zwykłam czuć to "niedociągnięcie' z ich strony, najprościej mówiąc: jakbym i tak do końca nie była w stanie siebie zrozumieć po postawionej diagnozie.
Ten film sprawił natomiast, że spojrzałam na siebie jak na otwartą książkę. Oczywiście nie chcę sama u siebie diagnozować ADHD ale napewno udam się na testy. Dziękuję jeszcze raz. Niesamowity przełom w moim życiu.
Całe moje życie - od wczesnego dzieciństwa po dojrzałość, streszczone w godzinę 😞
podpisuję się i ja...
Podpisuje się
Popłakałam się jak bóbr oglądając. Zawsze wiedziałam ze coś jest ze mna nie tak a mam 23 lata. Mama mówiła ze mam lenia w dupie i jak chce to potrafię. To fakt, mam świetną pamięć i nie miałam nigdy problemu z nowymi znajomościami bo ludzie aż lgną do mnie. Bardzo dziekuje za ten filmik teraz nie mam żadnych wątpliwości.
Też nigdy nie miałam problemów z nowymi znajomościami i lubię ludzi 😊
🫂
Mam tak samo @@Axis-Libris
ADHD złamało mi życie. Jestem już starą babą i ADHD zepchnelo mnie w aliemnacje społeczna i rodzinną. Uciekłam, bo nie wytrzymywałam z..
własną rodzina z ADHD. Kiedyś nie było tak mądrych ludzi żeby rozpoznać i pomoc. Dziękuję, że teraz się o tym mówi i pomaga.
Niestety, po 60tce kupisz leki tylko na własne ryzyko, bo gdy je wymyślali to testowali tylko na dzieciach.
Ja tez tak mam.
Ale bardzo pomogla mi wieloletnia psychoterapia, buddyzm, taoizm i in.
Dziękuję. Zmobilizował mnie Pan. Mam 53 lata, najwyższy czas się zdiagnozować i wdrożyć odpowiednie leczenie.
Mnie też 😮
No coż. Pokochać się taką jaką sie jest. Nie porównywać się do innych. Pamiętać, że tzw. system nam nie sprzyja. Troszkę pokombinować, być cwańszą od siebie samej. Mamy wiele zalet. Jesteśmy twórcze, spontaniczne, wrażliwe. Musimy tylko bardziej uważać na uzależnienia, bo to skłonność przy wysokim odczuwaniu napięć. Nie bać się, bo wszyscy kończymy pod ziemią 🤣
Jakbym czytała to, co zawsze mówię 😊.
Ja zostałam zdiagnozowana z ADHD lecz z perfekcjonizmem mam trochę inaczej niż jest to powiedziane w filmie np. skoncentruje się za bardzo na jednej rzeczy i nie zjem nie pójdę do toalety ale mam też taką stronę która częściej się objawia czyli za dużo od siebie wymagam chce być lepsza od wszystkich, wyjątkowa, super dobra w czymś, że kończy się to tym, że całkowicie nic nie robię. Czasem się za coś nie zabieram, bo wiem, że będę siebie męczyć tymi oczekiwaniami wyobrażeniami, co bardzo przeszkadza mi w realizowaniu się w moich pasjach, talentach, zainteresowaniach. Strasznie mnie to przeciąża i osłabia.
Polecam poza ADHD zainteresować się też współczesnymi informacjami na temat spektrum autyzmu. Jedno i drugie często idzie w parze, tyle że spektrum autyzmu szerzej wpływa na to jakimi jesteśmy ludźmi i na nasze trudności w obecnym świecie. Ta niemoc i blokada decyzyjna i perfekcjonizm mnie też dotyczy. Zdiagnozowałem się dopiero teraz w wieku 27 lat, jak psychika zaczęła mi się już mocno sypać.
Druga opcja to taka, że perfekcjonizm można nabyć po krytycznych rodzicach (mój przypadek). Na pewno warto się przyjrzeć perfekcjonizmowi i jego przyczynie.
Moja diagnoza ADHD zaczęła się od tego, że w terapii odsunęłam krytyka i perfekcjonistę na bok, a bez tych negatywnych "batów" prokrastynacja wybiła w kosmos. Terapeutka zwróciła uwagę na to, że może to być objaw ADHD. Miała rację.
@@caenblath krytyk i perfekcjonista są elementami pomagającymi nam się maskować. Ciągły dialog wewnętrzny i kontrola nad tym czy dane rzeczy robimy właściwie są właśnie maskowaniem u autystyków.
Skrajny perfekcjonizm też jest dla nas typowy, bo z jednej strony ciągle nam mówiono że robimy źle-niewystarczająco dobrze, a z drugiej jeszcze mamy dużo większe możliwości dostrzegania szczegółów niż osoby neurotypowe.
Trzecia sprawa, jesteśmy ofiarami tego że co najmniej jeden rodzic też musi być w spektrum autyzmu, i faktu że często oni są mocno zaburzeni i przerzucają swoje wewnętrzne problemy na dziecko
@@reynewan999 nie podważam broń Losie tego co piszesz, przekazuję czego dowiedziałam się o sobie w trakcie swoich terapii. U mnie wygrała nadmierna krytyka rodziców i wrzucenie dużej jak na dziecko odpowiedzialności. Bez tego nie miałam aż takiej potrzeby wpasowania się (uruchamiały się inne mechanizmy, raczej szłam w "oj tam oj, co się takiego stało"). Na autyzm się nie jeszcze diagnozowałam, ale być może sprawił, że "łatwiej" przyjęłam tego rodzicielskiego krytyka za swój głos, dziękuję za komentarz.
To ja!
Super jest ten materiał. Tyle rzeczy się u mnie zgadza - nawet problemy z oglądaniem filmów. Ja zwykle emocjonujące momenty przewijam do przodu żeby ich nie oglądać.
Z perspektywy czasu widzę że wiele cech zauważyła w pracy jedna z moich zwierzchniczek np to że nie zrobię czegoś do czego nie mam przekonania - będę wypierać i robić uniki. Jeśli ktoś jest wobec mnie nieprzyjemny lub agresywny to będę stawiać cichy opór.
Uff. Dotrwałam do końca (choć w połowie zamiast słuchać przeszłam do komentarzy i nawet zaczęłam szukać w google informacji o lekach). Przy czym gdy doszło do fragmentu o leczeniu nie pamiętałam już objawów i nie byłam pewna czy leki na ADHD by w moim przypadku pomogły.
W każdym razie moja sytuacja wygląda tak - w dzieciństwie podejrzewano u mnie ADHD ale stwierdzono, że to niemożliwe ze względu na moją nadludzką zdolność skupienia (gdy mnie coś zainteresowało można było przy mnie strzelać - zero reakcji).
Było też notoryczne huśtanie się na krześle (przez co złamałam w końcu rękę), gubienie drobnych przedmiotów (klucze od domu, spinki, gumki do włosów). I obgryzanie długopisów. Ja wczesne dzieciństwo słabo pamiętam.
Kilka wspomnień jak nauka jazdy na rowerze(miałam z tym problemy), samotne spacery wypełnione wyobrażaniem sobie jak bym się w różnych miejscach bawiła gdybym miała przyjaciół czy chowanie się pod schodami przed dokuczającymi mi dziećmi. W szkole miałam dobre oceny (4ki) ale wynikało to tylko i wyłącznie z mojego wysokiego ilorazu inteligencji - nie potrafiłam się skupić na nauce (moje przygotowanie do kartkówki to było rzucenie okiem na kilka kartek z zeszytu w celu przypomnienia sobie co w ogóle było omawiane) a moi rodzice kompletnie olewali sprawę (pytali tylko czy mam coś zadane a ja niezmiennie mówiłam, że nie, przypominając sobie o zadaniu domowym dopiero przy pakowaniu się wieczorem na następny dzień). Gdybym potrafiła się skupić na powtarzaniu materiału dłużej niż 10 minut pewnie miałabym świadectwo z paskiem.
Do tego momentu wygląda to dość klasycznie. Ale. Nie przechodziłam okresu buntu (broniłam się jedynie przed wykonywaniem prac w domu takich jak sprzątanie, gotowanie, mycie naczyń, nienawidziłam mojego ojca za to, że mnie do tego zmuszał i przyrzekłam sobie, że nigdy nie będę mieć męża bo się nie nadaję na żonę). Nie interesowałam się w okresie nastoletnim płcią przeciwna ani płcią własną (pierwsze zakochanie - w płci własnej - przyszło gdy miałam ponad 20 lat, pierwsze kontakty seksualne - z płcią przeciwną - gdy miałam ponad 28 lat, można je określić jako ryzykowne bo z osobami obcymi, ale bez ryzyka ciąży bo nie pozwala na to mój paniczny lęk przed ciążą. Kontaktów seksualną z preferowana własną płcią nie miałam nigdy bo jestem zbyt nieśmiała). Występował u mnie od dzieciństwa silny lęk przed odrzuceniem ale w wieku nastoletnim został zinternalizowany i przekonałam samą siebie, że związki i przyjaciele nie są mi potrzebni dlatego teraz mnie nie rusza gdy ktoś mnie odrzuci - nie angażuję się. Zdarza mi się w takich sytuacjach popłakać ale po tym wyrzucie emocjonalnym a nawet w jego trakcie moje myśli krążą w okolicach "I tak by nie wyszło.", "I tak nei byliby z kimś takim jak ty szczęśliwi.", "Nie nadawałaś się.", "I tak nie spełniłabyś ich oczekiwań". I szybko przechodzi.
W 18 roku życia podejrzewano u mnie Zespół Aspergera, odmówiłam uczestnictwa w procesie diagnostycznym bo chciałam być normalna.
W 25 roku życia zdiagnozowałam u siebie sama Zespół Aspergera i poszukałam profesjonalnej diagnozy. Potwierdziła się.
I teraz nie wiem ile z moich objawów to objawy ADHD a ile Zespół Aspergera. Moja psychiatra powiedziała, że nie ma co wyszukiwać u mnie dodatkowych schorzeń skoro Zespół Aspergera wystarczająco opisuje moje objawy a refundowanych leków ADHD dla dorosłych i tak nie ma i musiałabym płacić po 200zł/mc a nie wiadomo czy by pomogły. Mam za to leki na zaburzenia depresyjno-lękowe które działają tylko doraźnie i tylko czasami - nie dostrzegam długoterminowych zmian, zauważam tylko, że mój organizm przyzwyczaja się do nich i przestają działać w sytuacjach kryzysowych a gdy moje życie jest stabilne nie obserwuję nasilenia depresji i lęków nawet przy odstawieniu leków.
Przypuszczam, że leki na ADHD mogłyby mi pomóc ze względu na moje trudności z poczuciem czasu i pamięcią. Moje "jutro" to nie "jutro" tylko "W środę o 12" albo "16.01.2024". Mój "ostatni tydzień" równie dobrze mogłoby oznaczać "ostatnie pół roku" a "za tydzień" - "w przyszłym roku".
Mam w domu 4 zegarki wskazujące poza godziną również dzień tygodnia i miesiąca, mam też dużo przypominajek w kalendarzu google i tylko to pozwala mi na dotrzymywanie terminów. To i moja chorobliwa konieczność wykonywania ważnych zadań tak szybko jak tylko się pojawią w obawie, że: nie zdążę, zapomnę, coś mi wypadnie. Co prowadzi często do przepracowania (potrafię w lęku zerwać się łóżka przy zasypianiu i siedzieć do godzin porannych aż nie skończę danego zadania bo inaczej nie zasnę w obawie, że rano zapomnę albo nie będę miała czasu).
Często nie pamiętam co już zrobiłam co wywołuje u mnie silny stres i silną chęć sprawdzenia czy to wykonałam (dlatego nienawidze, jak szefowa coś pisze do mnie po godzinach - jestem pewna, że to zrobiłam bo zawsze robię wszystko od razu ale mimo to potrafię zalogować się na prywatnym komputerze albo podejść do biura bo muszę to sprawdzić dla spokoju umysłu).
Ciągle się kontroluję w obawie, że nie wykonam czegoś ważnego przez co nie starcza mi sił, energii i motywacji do wykonywania mniej istotnych rzeczy. W moim domu panuje okropny bałagan (nie dość, że nie sprzątam to jeszcez mam tendencję do pozostawiania rzeczy w losowych miejscach) a z gotowaniem radze sobie tylko dlatego, że mam multicooker który nie pozwala by jedzenie się przypaliło albo wykipiało (wkładam tam składniki, ustawiam czas np. 10 minut i przypominam sobie po godzinie, że wstawiałam przecież obiad - wcześniej kończyło się to kompletnym zalaniem kuchenki i przypalaniem patelni).
Przypuszczam, że moi rodzice oboje mają ADHD a szczególnie moja mama (klasyczne). Mój tata podobnie jak ja zdaje się mieć objawy ADHD wymieszane z cechami autyzmu.
Mówił pan ciągle o mnie, przeraża mnie to
Widzę siebie, oczywiście nie we wszystkim ale w większości podpunktów. Przez dzieciństwo, dorastanie, wczesną i ustabilizowaną dorosłość. Do tej pory negowałam możliwość posiadania ADHD. Właśnie wybieram się na diagnozę. Dziękuję za ten wykład.
Wszystko się zgadza. Bardzo dobry wykład. W przyszlości chciałabym usłyszeć więcej na tematy: ADHD i zaburzenia hormonalne u kobiet; ADHD, perimenopauza i menopauza; ADHD i dieta; ADHD i ciśnienie krwi; rozwinięcie wątku ADHD i PMDD - wiele kobiet zauważa, że stymulanty w końcowej fazie cyklu działają gorzej i czasem potrzebne jest zwiększenie dawki
ja z adhd: 1,5x szybkość odtwarzania
dziękuję za materiał! pozdrawiam
XD to ja teraz
Przed wizytą u terapeutki...
robię tak samo 🙈 nawet jeśli ktoś mówi bardzo ciekawie i mądre rzeczy i nawet jeśli ma przepiękny głos o radiowym wręcz brzmieniu ale mówi " za wolno" to przyspieszam odsłuch bo inaczej odpływam myślami i czasami muszę po kilka razy wracać do wątku 🙈
Ja tak samo
Ja 1.5x 😃
Dziękuję za ten materiał. Za mną opinia psychologa, przede mną psychiatra, a mimo to ciągle czuję się jak impostor. W trakcie słuchania tego materiału miałam wciąż łzy w oczach, bo tak wiele elementów do mnie pasuje. Ten materiał będzie dużą pomocą w pozbyciu się uczucia, że jestem gorsza.
Podejrzewam u siebie ADHD i na pewno wybiorę się po diagnozę. Odnośnie antykoncepcji. Kiedyś wpadłam na pomysł stosowania antykoncepcji hormonalnej z powodu bólu w różnych częściach cyklu i wręcz niesamowitych przed okresem huśtawek nastroju. Chciałam sobie pomóc, moja pani doktor ginekolog dobrała mi leki wiedząc, że biorę antydepresanty. Niestety, po miesiącu stosowania antykoncepcji poddałam się. Mimo, że w trakcie zmieniłam lek i brałam dodatkowo SSRI, to wgl nie czułam, że antydepresanty działają. Apatia, zmęczenie, płacz, miesiąc wyjęty z życia. Także jak teraz zobaczyłam slajdy o antykoncepcji to mi kopara opadła.
Panie Profesorze!
Jak będzie Pan kiedyś robił wykład o zaburzeniach osobowości mogę służyć za przykład ozdrowieńca, który wyszedł spod Pana ręki 🙂. Egzaltacja egzaltacją, ale właściwa diagnoza, którą był Pan uprzejmy mi postawić, bardzo dużo pomogła.
Pozdrawiam serdecznie! :-)
Bardzo dziękuję, jest Pani bardzo miła.
Bardzo merytoryczny wykład. Jeden z lepiej przygotowanych na yt jaki widziałam. Ma Pan ogromną wiedzę.
Wszystko co doktor powiedział było/ jest u mnie, czyli mój syn ma ADHD bo mam ja !? Moje burzliwe życie było by bardziej spokojne i poukładane gdybym o tym wszystkim wiedziała. Jestem po kilku terapiach i nadal pracuję nad sobą , dużo pomocy na terapiach otrzymałam. Dziękuję za bardzo ciekawy wykład, a trafiłam przypadkowo dzisiaj, posłucham inne wykłady, to bardzo duża pomoc dla nas pacjentów, dziękuję.
Możliwe..
Bardzo dziękuję za wykład. Jestem wdzięczna za tak szerokie przedstawienie tematu. Nie spotkałam się jeszcze z tak treściwym wykładem na ten temat.
Bardzo dziękuję za ten odcinek. Pochnal mnie on do podjęcia decyzji o pójściu na diagnozę (wkrótce 😂)
To byla jazda zycia. Co chwile sie smialam do rozpuku z racji tego, ze wlasnie strescil pan problemy mojego zycia w pigulce. Duzo moglam osiagnac gdyby nie to, ze rodzina nie rozumiala co sie ze mna dzieje. Dziekuje, notatki ktore zrobilam przydadza sie w terapii.
Szkoda ale najważniejsze to poznać samą siebie o zrozumieć
Bardzo cenny materiał! Jednak 3 razy musiałam zmieniać na inne nagrania na YT, żeby znów tu powrócić i móc się skupić na wykładzie ;-)
Dziękuję, ukradziono mi pół życia bez diagnozy
Genialne ujęcie tematu! Bardzo dziękuję
Dziękuję za ten wykład! Wiedza w pigułce a i na pewno można o tym temacie rozmawiać wiele godzin dłużej. Jestem w trakcie diagnozy, 36lat, już po DIVA5, stwierdzony średni poziom, teraz czas na psychiatrę. Moja Mama ma obsesję, że "na pewno" nie mam ADHD, jak tylko zaczynałam podpytywać o niektóre zagadnienia to jakby dostawała jakiegoś szału, że na pewno nie mam, ten jedyny temat wywołuje u niej takie ataki. Najprawdopodobniej sama ma. Chciałabym, żeby obejrzała..wysłuchała ten wykład. Na pewno sama ma ciężkie życie przez adhd i nie chce sobie nigdy pomóc z żaden sposób, taka niezdrowo obsesyjna Zosia Samosia. Obie mamy bardzo zauważalny ruchliwy, chaosowaty sposób zachowania.
Nic takiego w życiu nie jest dla mnie takim problemem jak pamiętanie o lekach na choroby towarzyszące hashi&niedoczynność oraz skupienie się w pracy. Za dzieciaka jadłam ogromne ilości Niezapominajek......wymyśliłam sobie jako dziecko, że nie będę wtedy zapominać... Nie poskutkowało 😅😂
Uczę się zarządzać samą sobą, nadal sporo nauki przede mną.
Dziękuję za ten wykład, uszanowanie.
Dziękuję
Znakomity wykład, dużo wiedzy.
Jestem w szoku. Czas umówić się na badanie w kierunku ADHD, ponieważ miałam wrażenie, że słucham o sobie. Do tego, mam bardzo wysokie poziomy progesterony, od wielu lat mam zaburzenia hormonalne, kiedy nie biorę leków wiele zachowań się u mnie pogłębia. Widzę w sobie progres na przestrzeni lat, jak własnie zaburzenia regulacji emocji przerodziły się w perfekcjonizm w domu, kompulsywne sprzątanie, zaburzenia odżywiania, przytłoczenie, epizody depresyjne... Chciałabym umieć sobie pomóc
Rzadko zamieszczam komentarz… ale tym razem musiałam:-) Dziękuję za ten wykład i wszystkie inne dotyczące ADHD. Mam Pan cudowny dar przekazywania informacji w klarowny sposób. Jest Pan chodzącym kompendium wierzy w zakresie ADHD. Dzięki audycjom takim jak ta zdecydowałam się na diagnozę w kierunku tego zaburzenie w wieku 45 lat.Ta wiedza jest jak brakujący puzzel w układance. Całe życie człowiek czuje się niedostosowany :-( W końcu wiadomo dlaczego.
Całą edukację miałam ogromny problem z matematyką. Wolałam dostać 1 niż podejść do tablicy wykonać działanie. Bałam się oceny i krytyki, że nie umiem. Nie mogłam pojąć trudniejszych tematów, szybko gubiłam się co robię, do czego dążę w tym zadaniu i tym samym czuję się beznadziejna bo nie zdałam matury z matmy 4 razy.
Szukałam na pana kanale "instrukcji", żeby zrozumieć mojego partnera. Włączyłam przypadkiem. Pod koniec filmiku się rozpłakałam, bo to opisywało MNIE! Nie znalazłam tak dogłębnego i trafnego wykładu!
Samoobserwacja przez 2 miesiace, hiperfokus na pana kanał, a w koncu testy i wywiad u specjalisty, i dziś rozpoznanie po 28 latach nierozumienia samej siebie i negatywnych komentarzach z wielu stron! Wreszcie te puzzle się złożyły i wiem co jest wynikiem czego!
Pierwsza dawka leku potwierdziła wszystko. Wczoraj jeszcze z frustracji płakałam, bo nie umiałam pracować ani nawet tworzyć ukochanych rysunków - to tak, jakby ktos odlaczyl mi kabel odpowiedzialny za ręce; czlowiek bardzo mocno chce, a jest to niemożliwe. Dziś - jak ręką odjął. Wyciszenie, skupienie i brak roztrzepania. Tak jak to powinno być - normalność. Bardzo dziękuję za szerzenie wiedzy! Można powiedzieć, że jest Pan moim życiowym plot-twistem! Mam nadzieję, że takie komentarze będą Pana napędzać do dalszej działalności!
Bardzo dziękuję. Tak właśnie jest
Bardzo dziękuję za ten wykład.
Słuchając Pana w kilku podcastach i tutaj, nabieram pewności, że diagnozy nie moża wykonać w przypadkowym miejscu, tylko dlatego, że ktoś jest psychologiem lub psychiatrą i tak ma napisane w ofercie.
Sama planuję diagnozę na styczeń/luty i wiem, że jeżeli się potwierdzi to będę miała wiele pytań i konieczny jest ktoś kto ma szeroką wiedzę w tym temacie.
Ja mam problemy z pamiętaniem dzieciństwa. Jako dziecko bałam się spać, bo byłam przekonana, że na drugi dzień nic nie będę pamiętać. :/ Przez wiele lat zastanawiałam się co jest ze mną nie tak. Bardzo mi to utrudniało i utrudnia życie. Słucham i płaczę.
Dziękuję ogromnie za ten wykład. Jestem pod wrażeniem przekazywanej wiedzy. Panie doktorze, jest Pan The Best
Już wkrótce materiał na ten temat..
Dzień dobry, wspaniały, merytoryczny wykład. Podbijam pytanie o wpływ ciąży na objawy ADHD. Pozdrawiam
Ja również proszę o materiał na ten temat
Bardzo dziękuję za ten wykład. Sama od kilku miesięcy zastanawiam się nad tym czy nie mam ADHD, zwłaszcza, że ostatnio rozpoznano je u mojego młodszego brata… a tutaj Pan Doktor przytoczył objawy, z którymi od dawna się zmagam, z częścią zaczęłam sobie jakoś radzić, ale zawsze zwalałam winę na inne rzeczy i wmawiałam sobie, że taka moja uroda, taki charakter, a może jednak udałoby się coś z tym zrobić… chyba czas wybrać się do psychiatry, co oczywiście od dawna odkładam w czasie, bo nie umiem się wziąć w garść i tego załatwić, jak wszystko w moim życiu ;)
Dziękuje, ze mówi Pan w taki sposób, ze można to wideo przyspieszyć 2x
Panie Jarku, ten wywiad otworzył mi oczy. Podczas pierwszego słuchania miałam takie "kurde, jak dużo się zgadza". Nigdy wcześniej nie przyszłoby mi do głowy, że coś może być na rzeczy. ok. miesiąc temu zostałam zdiagnozowana z ADHD w wieku 30 lat i w końcu czuję, że zaczynam robić pierwsze kroki w rozumieniu siebie oraz że to nie moja wina, że jestem właśnie taka. Bardzo Panu dziękuję.
Powodzenia!
Mam 37 lat, masę problemów ze sobą teraz, jak i w przeszłości... na temat adhd u dorosłych wpadłam przypadkiem, aż w końcu jestem tu, u Pana, z wykładem opisującym mnie!!!! Nie wszystko oczywiście, ale jest dla mnie oczywiste, że mam adhd...
Jako mała dziewczynka bujalam się, gdy siedziałam, gdy zasypialam... Panie z przedszkola mówiły, że mam chorobę sierocą. Moja mama się z tego śmiała, ale nigdzie mnie nie zabrała. Dzieciństwo było dla mnie trudne... Właśnie przez to odrzucenie... bylam bardzo wstydliwa i zamknięta... Szkoda, że moi rodzice nie pomogli mi z tym. Z drugiej strony wszystko przed nimi ukrywałam. Teraz w dorosłym życiu też. Moja siostra to ciągle narzeka, że coś ja boli, ze ją strzyka, że źle się czuje. Ja powiedziałam rodzicom, gdy wylądowałam w szpitalu...
I to niedokanczanie zadań... 😀 moglabym tak długo
A ja całe życie uważałam, że jestem introwertykiem...
U mnie w rodzinie też się śmiali z tego bujania, mówili że mam chorobę sierocą albo że jestem jakaś nienormalna ale nikt z tym nic nie zrobił, jedynie się nasłuchałam za dzieciaka jaka jestem toporna i leniwa. Z takim przeswiadczeniem też dorosłam i nigdy nie miałam wiary w siebie aby robić rzeczy które chciałam. Chyba pora na terapię chociaż to też od siebie odsuwam od roku.
Jeśli poza ruchowymi rzeczami dostrzegacie też ciągnące się od dziecka problemy z relacjami z rówieśnikami i nieodnajdywaniem się w grupach, to polecam zainteresować się też spektrum autyzmu, jedno i drugie często idzie w parze(tzw AuDHD) i cechy wynikające ze spektrum często są przypisywane wyłącznie ADHD, co nadal może utrudnić samoakceptację i dostrzeżenie wszystkich swoich naturalnych potrzeb
potwierdzam-moje dziecko przez 2 lata było uważane za dziecko z ADHD ale kiedy pojawiła się depresja I od miesiąca przebywa na oddziale dziennym kliniki zdrowia psychicznego i konsylium psychiatrów stwierdziło że ma też zespół Aspergera I choć dobrze sobie radzi w relacjach z rówieśnikami to jednak szybko się męczy w tłumie ludzi i był tak przebodżcowany że zaczęły się poważne problemy 😔
@@lidiaapolinarska8506 niestety ADHD bardzo często przykrywa cechy spektrum autyzmu, przez co jest częściej diagnozowane i zrzuca się na nie wszystkie widoczne cechy zachowania. A bez diagnozy spektrum autyzmu człowiek nie jest w stanie odpowiednio zadbać o mniej oczywiste potrzeby swojego dziecka czy swoje jako dorosłego w spektrum. I niby masz tą diagnozę ADHD a i tak się wszystko pieprzy i nie wiesz czemu. A większość psychiatrów jedyne co zrobi to da Ci jakieś leki
Świetny filmik! Cieszę się, że znalazłam jeden długi wykład o ADHD. Teraz czuję, że rzeczywiście powinnam pójść się zdiagnozować, bo wiele objawów zgadza się z rzeczami, które występują w życiu moim jak i mojej mamy.
Dziękuję, za światełko w tunelu. Im głośniej się mówiło o ADHD tym bardziej to negowałam, jednak w tym co Pan doktor tu omówił jest 99% mojego życia, od dziecinstwa po pcos, powikłania w ciąży i depresje poporodową.
wlasnie sie zdiagnozowalam, 95% objawow to ja... mam 36 lat i nareszcie rozumiem dlaczego bylam takim dzieckiem a nie innym...
Przybij pione. 37lat. Teraz rozumiem dlaczego wszystkie nudne czynności mnie tak bolały i przygnębiały i nie mogłam się skupic.
Diagnoza postawiona. Pytanie i co dalej...(?)
Mam dokładnie tak samo... 😔
Z jednej strony ulga, bo wiemy, z czego to wynika, z drugiej smutek, bo nie jesteśmy "normalni" 😔...
A gdzie można się zdiagnozować
"ja nie zasne, dopóki mieszkanie nie będzie posprzątane" jak w jednym zdaniu opisać moją mamę i mnie, choć u mnie to aż takie duże nie jest i natrętne. I tak jestem w stanie uwierzyć, że kobieta, która przyszła w środku nocy jest w stanie posprzątać cały dom nim pójdzie spać. To wyglądał jakby ten cały odcinek był o mnie.
Moja matka ma to samo. Sprzątała dom po nocach, ja mam dzisiaj to samo, chociaż staram się już opanowywać te impulsy wielkiego sprzątania. Ciekawa jest ta dziedziczność.
Kompleksowy wykład, dziękuję.
Z całego serca dziękuję Panu za ten wykład! ❤
Każde wypowiadane przez Pana słowo wbijało mnie w fotel i paraliżowało.
Boże, przecież to jest w 100% o mnie!
Wszystko się zgadza.
Nie wiem jakim cudem wpadł mi Pana material w ręce ale ogromnie się cieszę, że tak się stało ❤ Boże, jaka ulga!
Już wiem skąd we mnie te wszystkie dziwactwa. Mam ADHD. I jak dobrze jest wiedzieć, że również inni czuli/czują podobnie.
Jeszcze raz bardzo dziękuję❤
Bardzo dziękuję za ten wykład. Mój przyjaciel kilkukrotnie zwracał mi uwagę na temat ADHD, ponieważ jak twierdzi, jestem najbardziej chaotyczną osobą jaką zna :D Oczywiście zbywałam go aż poczułam się tak zmęczona samą sobą i życiem, że poszukałam treści na ten temat. Jestem w szoku, a połowę wykładu przepłakałam. Myślałam, że jestem roztrzepana a moje zaburzenia lękowe, które mam od dzieciństwa to osobny temat. W styczniu idę na diagnozę, ponieważ nie chce się autodiagonozować.
Jak odkryłam ze mam ADHD niedawno! Mam 37 lat! To było odkrywcze i pomocne ❤
Dobry wieczór, bardzo dziękuję za bardzo ciekawy wykład. Właśnie siedzę i pracuję (bo tylko w nocy umiem się skupić), słucham Pana wykładu i tak się zastanawiam. Już od jakiegoś czasu podejrzewam u siebie ADHD. I po konsultacji z moją Panią terapeutką, postanowiłam zrobić ten krok. Tym bardziej, że widzę u siebie bardzo wiele cech, które byłyby kompatybilne z ADHD, a o których też Pan doktor wspominał: czyli zupełny brak koncentracji, jedyna rzecz jaka potrafi mnie zmobilizować to jest po prostu ostateczny deadline, wręcz chorobliwy perfekcjonizm, który niestety wiąże się z panicznym lękiem przed krytyką i porażką, miewam też bóle migrenowe, które chyba wynikają ze stresu, cały czas trzęsę nogami, nie umiem usiedzieć w spokoju, itp. itd. Do brzegu, a więc udałam się na diagnozowanie ADHD, ale Pani psychiatra stwierdziła, że skoro radziłam sobie w szkolę i na studiach, to nie mam ADHD, a poza tym jakieś kilka lat temu miałam ataki tężyczki (jonogram mam idealny, gdyż zrobiłam sobie badania), więc na pewno to plus anemia, więc zostałam z diagnozą zaburzeń lękowych i depresji i z lekami, które mi nie pomagały, a nawet szkodziły, bo zaostrzały mój brak koncentracji i spowodowały już zupełną bezsenność. I tak tułam się co rusz z nowymi lekami na depresję/lęki/CHAD, które niestety nie działają na mnie jakoś wspaniale, gdyż nadal mam ogromne braki w skupieniu i już nie wiem jak sobie z nimi radzić. Zastanawiam się czy jest sens spróbować jeszcze raz zdiagnozować się na ADHD? Serdecznie pozdrawiam i przepraszam za ten elaborat! :)
Oczywiscie, ze jest sens. Tylko prosze pojsc do prawdziwego specjalisty od ADHD. Niestety jest juz wielu lekarzy, ktorzy twierdza, ze specjalizuja sie w ADHD..
@@psychiatraplus Dziękuję bardzo Panu za odpowiedź, tak zrobię! :)
Wspaniały wykład, dziękuję bardzo. Właśnie się zdiagnozowałam w wieku 34 lat :)
Czy możesz napisać, gdzie można poddać się takiej diagnozie? Pozdrawiam :)
Podpinam się.
Zainteresowałam się tematem ADHD bo widziałam dużo objawów / cech u mojego syna. Moja córka ma diagnozę asd dostała ja w wieku 15 lat. Dużo podobieństw z ADHD. Teraz zastanawiam się czy ja nie czegoś nie mam... Tylko ze ja uciekłam w nałogi to był mój sposób radzenia sobie. Dziękuję za to wideo bardzo ciekawe 😊
Story of my life... świetny materiał!
Bardzo wartościowy film, dziękuję.
Absolutnie genialny wykład. Mnóstwo bardzo rzeczowych i potrzebnych informacji!!!❤Dziękuję😊Smutne tylko, że w tym kraju prawie nie istnieją kompetentni specjaliści😢A Pan Doktor jest jeden...
Na szczęście szkolę wielu, którzy pracują u mnie w centrumalma.pl. Bo rzeczywiście jestem jeden i nie mogę niestety wszystkich przyjąć, mimo pracy 6 dni w tygodniu, prawie codziennie po kilkanaście godzin
Długo szukałam odpowiedzi na niektóre pytania i w końcu znalazłam. Dziękuje 😊
Dziękuję za ten wykład - doskonałe podsumowanie i poukładanie wszystkiego w naszych głowach! Mam 44 lata, od pół roku (a raczej chyba nieco dłużej, ale już nie pamiętam - chyba ostatni kwartał ub. roku) diagnozę i dzięki Pana wykładom w końcu zrozumiałam siebie i to jak i dlaczego tak a nie inaczej funkcjonowałam, działałam/nie działałam.. Aż się ryczeć chce, jak w końcu człowiek zaczyna wszystko rozumieć, jak wszystkie układanki w jedną całość się składają. Patrzę wstecz i w końcu rozumiem (!) i tylko totalnie żal, że tyle nienawiści na siebie wylałam, tyle samobiczowania, takie wysokie wymagania i ten perfekcjonizm... Pamiętam jako nastolatka miewałam ciągły bałagan, chaos, w szafie ciuchy zwijane i wrzucane byle jak, a w dorosłym życiu nawet gacie w kostkę ułożone kolorystycznie, skarpetki w podziale na kolory i pory roku...
Co do PMDD to parę lat temu odkryłam ten termin i ja właśnie miewałam wszystkie 11 objawów w maksymalnym natężeniu. Nie da się tego opisać jak bardzo na tydzień przed okresem się zmieniałam. Po prostu byłam zupełnie inną osobą! Totalne poczucie beznadziei, totalna wrażliwość i płaczliwość nawet na głupich reklamach i totalna sucz, jak ktoś mnie czymś wnerwił, a odpalałam się w sekundę. Właściwie wszystko co zaczynałam wdrażać w życie, jakieś zdrowe nawyki, itp. - kończyły się wraz z PMDD. I tak całe życie. A gdy tylko dostałam okres to było najwspanialsze uczucie błogości - można było mi dosłownie wejść na głowę. Endorfiny mnie totalnie zalewały! Miałam serio endorfinowy haj! Tego się nie da opisać. I nikt mnie nie rozumiał...
Opisuję to dlatego, że znalazłam na to sposób - na wyrównanie tych huśtawek hormonalnych: ketoza. Jakieś dwa lata temu zainteresowałam się odżywianiem ketogenicznym. Miałam na to hiperfocus więc wiadomo - przejrzałam cały internet, wykupiłam 6 kursów aby bezpiecznie zmienić sposób dostarczania paliwa organizmowi z węgli na tłuszcze. I to co spowodowało, że stwierdziłam, że to będzie moje odzywianie do końca życia - to brak PMDD! A nawet PMS! Zero bolesności piersi, zero wqurwu, zero płaczliwości, zero poczucia beznadziei (!!!) Po prostu raptem dostawałam okres! Wcześniej nie dało się nie zauwazyć PMDD więc jak tylko się zaczynał zerknęłam do aplikacji - i wszystko jasne, za 7 dni okres. A na ketozie - z powodu braku PMDD w ogole nie ogarniałam, kiedy mam dostać, więc kiedy przychodził totalny szok, sprawdzenie w aplikacji i zgadzało się!
Ogólnie jeśli chodzi o mnie to węglowodany masakrycznie sterują moim nastrojem. Zresztą jeśli teraz zjem jakiś węglowodanowy posiłek to nawet medi słabiej działa. Dlatego wspominam, że może więcej kobiet cierpiących na PMDD przy ADHD uzyskało by korzyści z niskowęglowodanowego odżywiania. Jak ketogeniczne to polecam śródziemnomorskie: czyli zdrowe tłuszcze: oliwa z oliwek, MCT, C8, chude mięso: kurczak, indyk, polędwiczki wieprzowe, warzywa niskoskrobiowe, oraz owoce jagodowe.
Dodam, że niestety przy ADHD ciężko mi utrzymać zdrową dietę i ketozę... Ale nieustannie wciąż się podnoszę i działam, i szukam na siebie sposobu.
@@Luckyone13azmieszkam na islandii ,nie mam krolika czy indyka
Ohujalabym w tydzien bez slodyczy 😢
Świetna prezentacja! Sub i like i trzymam kciuki za rozwój kanału. Ta wiedza powinna być przekazywana w liceum.
Wspanialy material, najlepszy jaki widzialam, dziekuje!
Większość dotyczy mojego życia. Dziękuję
Dziękuję Panu za ten bardzo trafny opis ADHD u kobiet. Również bardzo pomocny dla otoczenia kobiety z ADHD, by lepiej zrozumieć, jak funkcjonuje i rozumuje taki człowiek.
Jako dziecko miałam diagnozę nadpobudliwość psycho ruchową. I pokręconą lateralizację prawe oko, oburęczność (co nie pozwalało mi wybrać ręki do pisania) i lewa noga. Brak koncentracji. W ośrodku w którym przebywałam doprowadzono do praworęczności w pisaniu. Powrót do szkoły był koszmarem. Dziękuję za wspaniały wykład.
Od roku mam diagnoze (mam 28lat) myslalam ze wiem o adhd u kobiet juz wszystko bo wyklady i podkasty pochłaniałam po dowiedzeniu sie ze cierpie na to zaburzenie, ale tu dowiedzialam sie nowych rzeczy o ktorych wczesniej nie slyszalam ani nie czytalam. Bardzo bym chciala aby moja mama tego wysluchala, bo jest to pigulka bardzo rzetelnej i konkretnie przedstawionej wiedzy. Dziekuje za ten wyklad!!!❤
Polecam Ci grzyby do kawy lub herbaty... musisz tylko wyczuc Reishi czy Chaga. Mi bardzo pomogły na tzw. gonitwę myśli i natłok myślenia 😇 Tak mi to pomogło, że teraz siedzę w tym biznesie po uszy 🤣
A gdzie i kto może postawić diagnozę,czy jest na NFZ
Bardzo merytoryczny wykład.
Rewelacja. Dziękuję za tak obszerne wyjaśnienie tematu. Same konkrety rzeczowo i spokojnie wytłumaczone. Dobrze, że takie informacje są już popularyzowane bo dla kobiet dopiero co zdiagnozowanych są kopalnia wiedzy dotyczącą schematów.
Genialny, infornatywny przekaz. I dla mnie przerażający, bo widzę w tym siebie 😢
Chciałbym to obejrzeć do końca albo ciężko mi się skupić
Po 2 minutach już 🤣
To takie o mnie 🥹🥹. Dziękuję 🥹. W końcu wiem co się ze mną dzieje 🥹. W końcu będę umiała to wytłumaczyć innym 🥹
Dziękuję za ten film. Mam 40 lat i 98% tych wszystkich objawów od dzieciństwa aż po dziś. Po tym filmie zdecyduję się na profesjonalną diagnozę.
Najlepszy wykład o ADHD
W tym napieciu zyję juz 60 lat... 😢❤️
Jeju nawet w trakcie słuchania tego filmu miałam momenty, w których traciłam koncentrację i odpływałam gdzieś myślami, To chyba jednak było o mnie
Pan jest cudowny, co za wiedza !!! , oglądam i z kazdą minutą jestem coraz bardziej szczęsliwa..... miałam tyle problemów a teraz słucham i zaczynam wszystko rozumieć ......:) dziekuję z całego serca za Pana wykład....
Bardzo dziękuję za ten wykład. Otworzył mi oczy na własną historię i problemy.
Większość ludzi diagnozuje się teraz sama. Dzięki takim filmom. Wcześniej nie były to rozpowszechnione informacje. To zasługa internetu, bo przecież zazwyczaj nikt nie pochyla się np. nad zachowaniem ucznia w szkole. Tylko przypisuje mu się jakieś łatki i zostawia bez pomocy. Osobiście szukałam kilka lat u dziecka i oczywiście nikt na to nie wpadł. Nawet w PPP, tylko wymienili inne zaburzenia uczenia. A że jest dzieckiem grzecznym, to było dla nich dziwne...jak to? ADHD? Także dopiero na koniec SP dostał chociaż leczenie na mój wniosek. PS. Sama też mam ADHD, chociaż w wielu kwestiach inne.
Wow, bardzo obszerny odcinek i cała masa informacji. ❤❤❤
Jestem ogromnie wdzięczna za ten wykład. Doceniem podzielenie się tą wiedzą, liczę, że jak najwięcej kobiet będzie mogło go obejrzeć i im to pomoże. Żałuję, że tak późno to oglądam.
Bardzo dziękuję za ten film uświadomił mi dlaczego mama takiekie problemy zdrowotne jakie mam.
Cudowny wykład! ❤❤❤Zabrakło mi korelacji z uzależnieniami która również została już udowodniona.
Właśnie słucham i na to czekałam. Dajesz radę?
@@ucjalucja7189 w jakim sensie czy daję radę? Jeśli chodzi o stosowanie substancji jestem po długoterminowej terapii, obecnie ponad 7 lat nie stosuje żadnych używek. Dopiero jakieś pół roku temu dowiedziałam się o diagnozie adhd i rzuciła ona zupełnie nowe światło na całe moje życie, poczułam dużą ulgę, zrozumiałam skąd wzięła się praktycznie cała moja historia wraz z kilkoma latami w nałogu. To zrozumienie i podążanie za wskazówkami jak traktować swoje adhd sprawiło że czuję się o wiele lepiej, chociaż już wcześniej było dobrze po kilkuletniej pracy nad soba w różnych procesach terapeutycznych. Polecam serdecznie. Dobrze zaopiekowany mózg adhd sam jest jak niezły rollercoaster a z życia można wycisnąć bardzo wiele, nałóg jest zupełnie niepotrzebny wręcz nudny.
Świetny wykład Panie doktorze
Moja córka leczy się na depresję od 9 lat
Wiele różnych leków i nic nie pomagały
Po wysłuchaniu Pana wykładu jestem 99,9 % przekonały że córka ma ADHD
Psychiatra nigdy tego nie zasugerował żeby zbadać problem , ale za to co pół roku zmienia leki , które nie pomagają wręcz jest coraz gorzej
Dziękuję jest Pan wielki
Bardzo wartościowy i potrzebny wykłam. Bardzo dziękuję
Bardzo przystępnie podana wiedza, dziękuję
Bardzo konkretny film❤ uslyszalam to co chcialam
Bardzo, bardzo dziękuję za ten wykład - diagnozę dostałam niedawno, wciąż dużo się uczę na temat ADHD i siebie. Pana wykład bardzo mi pomógł! Ukłony!
Czy mógłby Pan doktor zrobic jakiś wykład na temat kobiet mających spektrum autyzmu i ADHD? Jest to trudne,bo część tych cech/objawów występuje w obu zaburzeniach. Poza tym w przypadku współwystępowania te zaburzenia wzajemnie sie modelują. Jak to ogarnac?
Pomyślę o tym...
O matko ! 😱 doktor mowi o mnie. Mam 50 lat a ja zawsze zastanawialam sie co ze mna nie tak.
Wspaniały Docent na RUclips znalazłam ❤
Bardzo dziękuję ❤
Wreszcie rozumiem skąd ten dodatek borderline, jestem wdzięczna za ten wykład
Tak mam. Wycofkę... Nie wiedziałam ze to adhd... Szok. Dziękuję 🎉
Właśnie udało mi się zmobilizować, żeby zapisać wszystkie moje dzieci do PPP na diagnozę. W tym roku poszły do szkoły i przedszkola (po trzech latach w edukacji domowej, chciały zobaczyć, jak to jest) i od razu nauczyciele zasugerowali wizytę w poradni. Wybranie się tam, żeby ich zarejestrować zajęło mi trzy miesiące. Podobnie jest z wszystkimi wizytami i rzeczami do załatwienia - już nie policzę, ilu skierowań do specjalistów nie wykorzystałam. Przeglądam różne filmiki, żeby zobaczyć, co też takiego nauczyciele zobaczyli w mojej trójcy, żeby ich wszystkich wszystkich do poradni kierować, a tu niespodzianka. Wychodzi na to, że ja sama chyba powinnam się przejść, bo tak z 80% jest o mnie teraz, albo we wcześniejszych etapach życia.
Genialny wykład!
Dziękuję bardzo za ten materiał. Podesłała mi go koleżanka z pracy. Zaczęłam słuchać i łzy pchały się do oczu z każdym kolejnym symptomem. Wiadomo nie mam wszystkich tutaj opisanych, ale 90% z nich, to moje życie z którym mierzę się często nie rozumiana od wielu lat. Nikt nie postawił mi oficjalnej diagnozy, ale widzę, że to chyba najwyższy czas, aby się tym zająć. Bardzo dziękuję za popularyzowanie tej wiedzy, dzięki której rośnie świadomość samych osób dotkniętych ADHD oraz osób z ich otoczenia. Jeśli jest tutaj ktoś kto diagnozował ADHD dorosłej kobiety w Krakowie proszę o pomoc od czego zacząć i u kogo można szukać najbardziej fachowej pomocy.
My diagnozujemy Pacjentów na całym świecie, nie tylko w całej Polsce. Centrumalma.pl
Wspaniale i wyczerpująco pan to wytłumaczył. Dziękuję
Wielkie dziękuję za waszą pracę 🙏👏
Dziękujemy.