Moim faworytem wśród koktajlowych pomidorów jest Malinowy Smaczek . Odmiana wysoka , bardzo plenna , długie kiście tworzy i jest nieziemsko słodki.Ja sie w nim zakochałam i od kilku lat jest u mnie obowiązkowy. Szczerze polecam.
Przetestowałam wiele odmian koktajlówek, ale najsmaczniejszy dla mnie (i mojej rodziny) jest Malinowy Smaczek. Zaznaczam nie Malinowy Kapturek!, bo taki też jest . Z żółtych Cytrynek Groniasty i Sungold. W tym roku testuję zielony Green Doctor Frosted, pomarańczowy Sunrise Bulebee i żółty Barry's Crazy Cherry. Wszystkim życzę udanych plonów . Pozdrawiam Jagoda
Dziękuje za polecenie, Malinowy smaczek ma super nazwę i faktycznie często jest polecany. Cytrynka miałam i faktycznie jest bardzo smaczny. Pozdrawiam serdecznie :)
Haha zawsze szkoda, że ogród nie jest z gumy i chciałoby się zmieścić te wszystkie fantastyczne odmiany :) ja w tym roku na razie kupiłam żółty mirabell, pierwszy raz :)
Baźka, jakbym siebie czytał. Malinowy Smaczek wymiata, jeśli chodzi o koktajlówki. Na drugim miejscu jest Cytrynek Groniasty. Potem długo długo nic. A odmiany w stylu "Megagroniasty" są niesmaczne i tylko dlatego popularne, bo odmianę tą stworzyła osoba z polskiego forum ogrodniczego.
Jak Black Cherry Ci nie przypadł do gustu to polecam bardzo mało zbanego Duo 🙂 jest odrobinę mniej słodki (bo Black cherry był dla mnie aż za bardzo + pękał + opadał bo szybko przejrzewał). Duo ma ciut wieksze owoce, jest bardzo smaczny - taka mini malinówka. Nie opada i nie pęma i moze dosc sporo wisiec na krzaczku. No i tez bardzo odporna odmiana i silna i plenna. Myślę ze moglaby Ci sie spodobać biorąc pod uwagę to co Ci w Black Cherry się nie podobało. Mi Black cherry tez nie podpasował... Odporny i mocny potwór ale to tyle.
Faktycznie mało znany, jak trafie na nasiona to przetestuje :) w tym roku stawiam na Mirabell i Czereśniowego :) Black cherry też chyba się pojawi bo ma w domu swoich amatorów :)
Co do malinowego olbrzyma i tego typu odmian z piętkami - podpowiem - taka ich uroda ALE trzeba je zerwać jeszcze twardawe, dojrzeją w domu na parapecie całe razem z piętką 🙂🙂🙂 jak zerwiesz mocno dojrzałe to niestety trzeba już zielone odkroić i wyrzucić.
Niestety cuda z nimi robiłam i w każdym przypadku piętkę trzeba było wykrawać, ale zwrócę uwagę na przyszłość i przetestuje ten sposób, może akurat :) dzięki za informacje :)
Ciekaw jestem czy malinowy olbrzym miał liście pod gronem w czasie dojrzewania - bo to może mieć wpływ na wybarwianie się - jeszcze zgłębiam ten temat 🙂
Możliwe, że miał ale krótko :) ja na bierząco usuwam liście i dla lepszej wentylacji i dla lepszego dojrzewania owoców :) Ta odmiana chyba tak po prostu ma 🍅
Miałem te prawie wszystkie plus parę innych polskich odmian amatorskich i nie będę powtarzał, wsadzę 5-7 pewniaków. Na pewno VP1 - b. wczesna duża smaczna malinówka, Bawole serce - mało liści dużo owoców, smak ok, Beorange - ten żółty z Biedry wymiata smakiem, z nie uprawianych jeszcze Cornabel - czytam dobre opinie i chyba Fuchsia - kupię 50 nasion. Jeszcze rozważam jakiegoś ciemnego smacznego i odpornego. Miałem tego z Biedry, w miarę plenny i smak może być, ale nie za odporny. Z Biedry mogę polecić jeszcze malinówkę Tomimaru mucho, powtórzył cechy, dobra odmiana i koktajlówkę czerwoną podłużną 3cm, duże grona, smaczny.
Bardzo dziękuję za tak szczegółowy komentarz. Zapisuję co ciekawsze na nowy sezon, ale jeszcze nie wiem jaki klucz do uprawy wybiorę w nowym sezonie :) w tym roku były białe i żółte :) porównanie pojawi się pewnie w styczniu :) zawsze wysadzam kilka pewniaków ale i tak większość to nowe odmiany do testowania. Mój ostatni faworyt to koktajlowy Snow White najlepszy jaki jadłam :) pozdrawiam serdecznie i zachęcam do dzielenia się nowymi odkryciami w nadchodzącym sezonie 💚
@@mamyogrod ja też lubię eksperymentować. 3 lata temu napaliłem się na odmiany rosyjskie, oczekiwałem z niecierpliwością gdy dojrzeją, jednak smakowo nie powaliły mnie - gość który sprzedaje swoje pomidory na rynku miał lepsze, większe i ładniejsze (vp1 jak twierdził), a moje dodatkowo były chorowite. Zostawiłem z nich syberyjskiego tygrysa, fajnie wygląda, plenny i wczesny ale smakowo zwykła malinówka. 2 lata temu uprawiałem odmiany amatorskie z torebek, były ok i zacząłem testy pomidorów z marketów - żółty z Biedry pobił wszystkie smakiem, o klasę wyżej niż pozostałe. W tym roku nastawiłem się na testy pomidorów z marketów plus kilka nowych amatorskich i sprawdzony VP1 F2. Większość marketowych powtórzyło cechy, dobrze wypadł malinowy z Biedry Tomimaru mucho i malinowy z Azerbejdżanu z Lewiatana. Testowałem sporo koktajlówek, rosły bardzo intensywnie po parę pędów, ciężko było je poskromić. Był taki 3pak w Netto - podłużne drobne koktajlówki 3 kolory. Z żółtej wyrosły dwa klony okrągłe - jeden późny i niejadalny, drugi wczesny i zarąbisty smakowo - ciężko odróżnić czy to pomidor czy winogron. Zostawiłem z niego nasionka może to samo wyrośnie. Teraz kieruję się w stronę odmian profesjonalnych - są odporniejsze, plenniejsze, nie pękają i wcale nie gorsze smakowo.
@tomest9501 bardzo dziękuję za cudowną inspirację test odmian z marketów może być bardzo ciekawy bo te pomidory są łatwo dostępne a nigdy szczegółowo nie przyglądałam się co można kupić w popularnych sklepach. Mam jeszcze dużo nietestowanych odmian kolekcjonerskich na nowy sezon szkoda tylko że miejsce w ogrodzie się nie rozciąga :)
Smak to już kwestia gustu. Malinowy warszawski to taka klasyka chyba każdy się z nim spotkał i choć raz miał w ogrodzie :) ja polecam początkującym :) pozdrawiam :)
Jeśli Black Cherry nie przypadł Ci do gustu to ja baaardzo polecam Ci Duo (wiem, że Vilmorin ma jego nasiona) 😊 Jakoś mało znany ale ja go uwielbiam. Mogę Ci tak porównać - Black Cherry jest dla mnie obrzydliwie słodki szczególnie jak wisi zbyt dlugo na krzaczku to moim zdaniem juz na obiad do sałatki się nie nadaje czy na kanapkę... Ja osobiscie wyczowam taki winny smak, który mi nir pasuje. Pęka tak jak mowisz, spadają z krzaczka więc trzeba jeść na bierząco w miarę. Za to Duo jest w smaku taki na prawdę jak malinówka, ale nie pęka i nie soada z krzaczka. Plenny podobnie.. Nie przejrzewa tak szybko. Ja go duzo bardziej wolę.
Moim faworytem wśród koktajlowych pomidorów jest Malinowy Smaczek . Odmiana wysoka , bardzo plenna , długie kiście tworzy i jest nieziemsko słodki.Ja sie w nim zakochałam i od kilku lat jest u mnie obowiązkowy. Szczerze polecam.
Już po samej nazwie zapowiada się fantastycznie :) bardzo dziękuje za polecenie i pozdrawiam :)
Pod warunkiem, że w namiocie. W gruncie jedne z najwcześniej pogrążone ZARAZĄ ZIEMNIACZANĄ.
Niestety w tunelu brak już miejsca na koktajlówki, dzięki za informacje :)
Rzeczywiście jest najsłodszy z moich, ale pierwszy złapał zarazę i zaraził pozostałe, że musiałem pryskać.
Już właśnie wcześniej ktoś pisał że szybko łapią chorobę. U mnie koktajle w gruncie i na razie bez choroby, ale sezon już się kończy.
Koktajlowy malinowy smaczek pycha
Bardzo dużo ludzi go poleca wiec napewno musi być pyszny 🍅
Cytrynek groniasty dla mnie numer jeden wśród koktajlowych odmian.
Będzie w tym roku i jestem bardzo ciekawa :) Pozdrawiam
Wspaniale jak zwykle, gratuluję i czekam na więcej ciekawych filmików.....no i zaklinamy wiosnę
Dziękuje :) zaklinamy wiosnę i ruszamy do pracy w ogrodzie :)
Jantar!!! Duży, mięsisty, słodki! Cała rodzina jest nim zachwycona!
Dziękuje za polecenie, do uprawy w gruncie czy pod osłonami?
@@mamyogrod pod osłonami
Dzięki, pozdrawiam serdecznie :)
Przetestowałam wiele odmian koktajlówek, ale najsmaczniejszy dla mnie (i mojej rodziny) jest Malinowy Smaczek. Zaznaczam nie Malinowy Kapturek!, bo taki też jest . Z żółtych Cytrynek Groniasty i Sungold.
W tym roku testuję zielony Green Doctor Frosted, pomarańczowy Sunrise Bulebee i żółty Barry's Crazy Cherry. Wszystkim życzę udanych plonów . Pozdrawiam Jagoda
Dziękuje za polecenie, Malinowy smaczek ma super nazwę i faktycznie często jest polecany. Cytrynka miałam i faktycznie jest bardzo smaczny. Pozdrawiam serdecznie :)
@@mamyogrod Cytrynek ma w sobie odrobinę kwasku i słodyczy - Sungold to sama słodycz. Nigdy nie mogłam się zdecydować, ktory lepszy - oba!
Haha zawsze szkoda, że ogród nie jest z gumy i chciałoby się zmieścić te wszystkie fantastyczne odmiany :) ja w tym roku na razie kupiłam żółty mirabell, pierwszy raz :)
Baźka, jakbym siebie czytał. Malinowy Smaczek wymiata, jeśli chodzi o koktajlówki. Na drugim miejscu jest Cytrynek Groniasty. Potem długo długo nic. A odmiany w stylu "Megagroniasty" są niesmaczne i tylko dlatego popularne, bo odmianę tą stworzyła osoba z polskiego forum ogrodniczego.
brawo,tak trzymać !
Wow dzięki :)
Mandat bardzo dobry koktajlowy pomidor, bardzo słodki
Ooo nie znam takiej odmiany :) dzięki
Jak Black Cherry Ci nie przypadł do gustu to polecam bardzo mało zbanego Duo 🙂 jest odrobinę mniej słodki (bo Black cherry był dla mnie aż za bardzo + pękał + opadał bo szybko przejrzewał). Duo ma ciut wieksze owoce, jest bardzo smaczny - taka mini malinówka. Nie opada i nie pęma i moze dosc sporo wisiec na krzaczku. No i tez bardzo odporna odmiana i silna i plenna. Myślę ze moglaby Ci sie spodobać biorąc pod uwagę to co Ci w Black Cherry się nie podobało. Mi Black cherry tez nie podpasował... Odporny i mocny potwór ale to tyle.
Faktycznie mało znany, jak trafie na nasiona to przetestuje :) w tym roku stawiam na Mirabell i Czereśniowego :) Black cherry też chyba się pojawi bo ma w domu swoich amatorów :)
Co do malinowego olbrzyma i tego typu odmian z piętkami - podpowiem - taka ich uroda ALE trzeba je zerwać jeszcze twardawe, dojrzeją w domu na parapecie całe razem z piętką 🙂🙂🙂 jak zerwiesz mocno dojrzałe to niestety trzeba już zielone odkroić i wyrzucić.
Niestety cuda z nimi robiłam i w każdym przypadku piętkę trzeba było wykrawać, ale zwrócę uwagę na przyszłość i przetestuje ten sposób, może akurat :) dzięki za informacje :)
Ciekaw jestem czy malinowy olbrzym miał liście pod gronem w czasie dojrzewania - bo to może mieć wpływ na wybarwianie się - jeszcze zgłębiam ten temat 🙂
Możliwe, że miał ale krótko :) ja na bierząco usuwam liście i dla lepszej wentylacji i dla lepszego dojrzewania owoców :) Ta odmiana chyba tak po prostu ma 🍅
U mnie z 36 odmian najwyższe noty dostaje Cherokee Lime Stripes i Sart Roloise dwa różne smaki
oba przepyszne .
Dziękuję za polecenie, zapisuje na przyszłość do przetestowania :)
Zdecydowanie polecam Brad's Atomic Grape
Naprawdę wygląda niesamowicie, dzięki za polecenie :)
@@mamyogrod i jest pyszny w smaku a skórka nie jest twarda
Jeśli uda mi się jeszcze zdobyć nasiona bardzo chętnie go przetestuje :)
@@michakaczkowski2629 Ludzie piszo, że jest twarda.
w sumie nic nie zachęciłaś, w 3 sezonie szukam 1-10 10-tek... ale sub jest, pozdrawiam
Dzięki :) jest jeszcze nowe porównanie odmian z ostatniego sezonu :)
Miałem te prawie wszystkie plus parę innych polskich odmian amatorskich i nie będę powtarzał, wsadzę 5-7 pewniaków. Na pewno VP1 - b. wczesna duża smaczna malinówka, Bawole serce - mało liści dużo owoców, smak ok, Beorange - ten żółty z Biedry wymiata smakiem, z nie uprawianych jeszcze Cornabel - czytam dobre opinie i chyba Fuchsia - kupię 50 nasion. Jeszcze rozważam jakiegoś ciemnego smacznego i odpornego. Miałem tego z Biedry, w miarę plenny i smak może być, ale nie za odporny. Z Biedry mogę polecić jeszcze malinówkę Tomimaru mucho, powtórzył cechy, dobra odmiana i koktajlówkę czerwoną podłużną 3cm, duże grona, smaczny.
Bardzo dziękuję za tak szczegółowy komentarz. Zapisuję co ciekawsze na nowy sezon, ale jeszcze nie wiem jaki klucz do uprawy wybiorę w nowym sezonie :) w tym roku były białe i żółte :) porównanie pojawi się pewnie w styczniu :) zawsze wysadzam kilka pewniaków ale i tak większość to nowe odmiany do testowania. Mój ostatni faworyt to koktajlowy Snow White najlepszy jaki jadłam :) pozdrawiam serdecznie i zachęcam do dzielenia się nowymi odkryciami w nadchodzącym sezonie 💚
@@mamyogrod ja też lubię eksperymentować. 3 lata temu napaliłem się na odmiany rosyjskie, oczekiwałem z niecierpliwością gdy dojrzeją, jednak smakowo nie powaliły mnie - gość który sprzedaje swoje pomidory na rynku miał lepsze, większe i ładniejsze (vp1 jak twierdził), a moje dodatkowo były chorowite. Zostawiłem z nich syberyjskiego tygrysa, fajnie wygląda, plenny i wczesny ale smakowo zwykła malinówka. 2 lata temu uprawiałem odmiany amatorskie z torebek, były ok i zacząłem testy pomidorów z marketów - żółty z Biedry pobił wszystkie smakiem, o klasę wyżej niż pozostałe. W tym roku nastawiłem się na testy pomidorów z marketów plus kilka nowych amatorskich i sprawdzony VP1 F2. Większość marketowych powtórzyło cechy, dobrze wypadł malinowy z Biedry Tomimaru mucho i malinowy z Azerbejdżanu z Lewiatana. Testowałem sporo koktajlówek, rosły bardzo intensywnie po parę pędów, ciężko było je poskromić. Był taki 3pak w Netto - podłużne drobne koktajlówki 3 kolory. Z żółtej wyrosły dwa klony okrągłe - jeden późny i niejadalny, drugi wczesny i zarąbisty smakowo - ciężko odróżnić czy to pomidor czy winogron. Zostawiłem z niego nasionka może to samo wyrośnie. Teraz kieruję się w stronę odmian profesjonalnych - są odporniejsze, plenniejsze, nie pękają i wcale nie gorsze smakowo.
@tomest9501 bardzo dziękuję za cudowną inspirację test odmian z marketów może być bardzo ciekawy bo te pomidory są łatwo dostępne a nigdy szczegółowo nie przyglądałam się co można kupić w popularnych sklepach. Mam jeszcze dużo nietestowanych odmian kolekcjonerskich na nowy sezon szkoda tylko że miejsce w ogrodzie się nie rozciąga :)
Malinowy warszawski jest pomidorem słabym szczególnie w smaku.
Malinowy olbrzym jest ok potrzebuje tylko więcej potasu jak inne odmiany.
Smak to już kwestia gustu. Malinowy warszawski to taka klasyka chyba każdy się z nim spotkał i choć raz miał w ogrodzie :) ja polecam początkującym :) pozdrawiam :)
Black Cherry to głęboko czarny tylko że zabrakło ... Czarnego koloru
Miałam podobne odczucia co do tego pomidora :)
Jeśli Black Cherry nie przypadł Ci do gustu to ja baaardzo polecam Ci Duo (wiem, że Vilmorin ma jego nasiona) 😊 Jakoś mało znany ale ja go uwielbiam. Mogę Ci tak porównać - Black Cherry jest dla mnie obrzydliwie słodki szczególnie jak wisi zbyt dlugo na krzaczku to moim zdaniem juz na obiad do sałatki się nie nadaje czy na kanapkę... Ja osobiscie wyczowam taki winny smak, który mi nir pasuje. Pęka tak jak mowisz, spadają z krzaczka więc trzeba jeść na bierząco w miarę. Za to Duo jest w smaku taki na prawdę jak malinówka, ale nie pęka i nie soada z krzaczka. Plenny podobnie.. Nie przejrzewa tak szybko. Ja go duzo bardziej wolę.
Bardzo dziękuję za polecenie muszę zobaczyć tego pomidorka w przyszłym roku. W tym sezonie nr 1 był malinowy kapturek który polecam :)
Proponuję mega graniasty
Dziękuje za polecenie, faktycznie kiedyś miałam coś tego typu i był fajny :) pozdrawiam