Otóż wyjaśniam frekfencję: jesli leżysz na kanapie i sobie wyobrażasz co chcesz w życiu, to zazwycaj przychodzi jakiś kot, kot mruczy, wiec wibruje, więc przekazuje te życzenia w kosmos a potem to już Paulo Coelho, bo jestem pewna że to on to wszystko zaczął.
Argumeny nie wspierasz kobiet, bo krytykujesz niektóre ich postawy, jest pomylony Przeciez wspeiranie nie polega na bezkrytycznym i absolutnym zgadzaniu sie ze wszystkim tylko dla tego że to robi lub mówi kobieta xd
Z mojej perspektywy Kasia wspiera w ten sposób kobiety bo taki prześmiewczy komentarz może sprawić że inne się zastanowią zamiast pogrążać się w absurdzie.
@@paweprzybyszewski4183 tez tak uważam, moze to nie krytyka na poziomie scifuna i plaskiej ziemi xd ale przynajmniej dziala to prewencyjnie, bo nie wydaje mi sie by osoba która juz w to wpadla byla chetna by z tego wyjsc, raczej bedzie w zaparte póki nie wywoła to wiekszej krzywdy w jej życiu
Najgorsze są żeńskie mizoginki, które poniżają inne kobiety, by się wywyższyć. I często są w polityce i niezłe z nich tyranki. To masakra jak ironicznie chwalą inne kobiety, że niby wspierasz kobiety, a mnie nie. Okropne. Wspiera się postawy walczące się stereotypami wobec kobiet itd., a nie każdą sadystyczną babkę.
I masa kobiet to też fanatycznki religijne lub wywyższające się snobki, które mówią, że inne kobiety to pasztety, a tylko one i myślące podobnie są piękne. Czemu ludzie o tym zapominają, wtf.
Szczerze nie mogę znieść new age'owych bzdur o piramidach i wierzeniach rdzennej ludność, zarówno jak i przez fetyszyzację i umniejszanie ale tez na otwarte sranie na pracę archeologów i antropologów, spędziłeś cale życie na ostrożnym badamiu przeszłości? Nuh uh jakis hips którego czuć z kilometra wie lepiej bo zobaczył w internecie
Mnie rozwala ze ludziom cięzko pojąć fakt ze był se faraon miał duze ego wiec chcial piramide xd jakby w tych czasach dyktatorzy nie stawiali wielkich budowli tylko po to by byly xd
@@OlekOlkowski akurat to jest zabawniejsze, bo ona mówi głównie o Peru i Ayahuasce czyli Ameryka Południowa, jeśli chodzi o ten region to "piramidy" są tam głównie w postaci zbiorników na deszczówkę (np ten w Tahuantintsuyu).
@@forodinssake9570 bruuuh, no o tych piramidach malo co wiem ale odkrycie przedemną tego rąbka tajemnicy jest jeszcze lepszym uczuciem xd Mam nadzieje ze za tysiąc lat pałac kultiry będzie uważany za generator czarnej materii, jest wystarczajaco brudny już, to do nich przemówi, czarna materia wiec sam sie czarny zrobił od niej
@agtbrdsrcrspkt4007 to trochę błąd logiczny bo to sugeruje że żeby nie zostać oszukanym trzeba nie przyjmować nowychidei (ale to napewno tylko moja nad interpretacja) Ps: Jak dla mnie najlepiej być realistą
Jaranie blantów, kwas i ayahuaska z szamanami etc. są ok, tak długo jak ktoś nie zaczyna sobie wkręcać że to co widział jest prawdą xd Podobnie jest np. ze świadomym śnieniem, gdzie większość z nas uzna to za ciekawy przypadek i będzie wspominać jako dziwny sen, a są ludzie jak Aleister Crowley którzy zbudują wokół tego zestaw wierzeń xd
Didgeridoo to taka aborygeńska rura do buczenia, ogólnie fajny instrument. Co nie zmienia faktu, że wśród białasów jest nadreprezentacja szurów, którzy fiksują się na rzekomych "uzdrawiających właściwościach" dźwięku takiego buczydła.
@@FingalShamisen Kiedyś miałem okazję „pobuczeć”. Nie na żadnej szurskiej imprezie, tylko na domówce u kolegi organizującego wycieczki w te rejony. Nie jest to takie wcale łatwe. Trzeba znaleźć odpowiedni, rezonujący ton.
Myślę, że analiza contentu Shanin była by ciekawym tematem na film na twoj zagraniczny kanał. Przy okazji mozesz omówic kulture zagranicznych ezoanetek. Oglądałbym.
Shanin przypomina mi designerską traumę z początku kariery w latach 90. Zachłyśnięcie się możliwościami (wtedy grafiki komputerowej). Zaprojektowałem wizytówkę. Przychodzi szef ocenić. „Dlaczego te logo takie małe?” „Dlaczego nie napisałeś korzystne ceny?” „Dlaczego nie ma zdjęcia budynku firmy?” „Po co zostawiłeś tyle miejsca?” „Możesz tu wcisnąć jakiś gradient?” W jej przypadku widać zachłyśnięcie możliwością użycia każdego symbolu religijnego, kulturowego. Zestawienia każdego ciucha, wypełnienia każdej przestrzeni poza oczami. Możliwością pokrycia wielowarstwowego. Podkład z tatuażu, pokrycie z makijażu, spodnia warstwa materiału, środkowa warstwa materiału, wierzchnia warstwa materiału. Na to 3 warstwy biżuterii. Wygląda jak kopiec ze szmat, biżuterii i symboli. Zwieńczony porzuconym, bogato zdobionym jajkiem Faberge w kształcie twarzy. Dokładnie jak wizytówki Śrubexa lub Szczotpola, zrobione w Corelu na początku lat 90. Widząc ogrom pracy i nawalonego sprzętu, zastanawia mnie parę rzeczy. Ile czasu poświęca na uzbrojenie i rozbrojenie tej instalacji? Zdejmuje i zakłada codziennie? A może cały czas ma to na sobie? Jak często się myje poza twarzą? Skarsgard mówił, że założenie kostiumu barona Harkonena zajmowało mu 8 godzin dziennie. Zdjęcie - 2, 3 godziny. A i tak miał mniej elementów od niej.
Jako ktos kto ubiera się bardzo maksymalistycznie, z duzą ilością makijażu i akcesoriów tak jak napisałeś to wcale nie jest tak źle z czasem spędzonym na tym, zwłaszcza jak ma się plan i wprawę. Chociaż nie zawłaszczam sobie symboli z innych kultur hahahah
Świetna z ciebie kobiałka, która nie potrzebuje oszukiwać siebie i innych i stawia na zdrowy rozsądek podparty ciekawym sarkastycznym humorem i za to daje suba. Z drugiej strony jak beztroskie ta kobieta miała dzieciństwo, że w oparciu na prawdziwe bodźce nie wytworzył jej się mózg fizyczny a jedynie pootwierały czakry absurdu.
Co do psychodelików to bardzo ciekawa sprawa, ale faktycznie ilość odklejeńców na grzybowych grupach trochę mnie przeraża. U mnie na razie ok, ale może za rzadko mam kontakt. 😅
Panno babis, o ile co do piramid i reszty zgadzam sie to kosmici to fakt. Przy wiekszych ilosciach psychodelikow mamy kontakt z archetypowymi czesciami psychiki, ktore postrzega sie w sposob zdystansowany od samego siebie. Powodujac wrazenie osobnych bytow.
Poza tym jesli chodzi o manifestowanie czegos. Kiedys probowalem manifestowac. Kolejna historia jest to, ze pewnego dnia zastanawialem sie czy jest mozliwa wygrana w totka pod rzad dwoma tymi samymi kombinacjami liczb. Zasnalem z ta mysla, gdyz bardzo mnie ona ogarnela. Nastepnego dnia budze sie wlaczam wiadomosci a tam informacja ze w jakims kraju zostalo powziete sledztwo w ich lotku, gdyz ktos wygral dwa razy pod rzad tymi samymi kombinacjami. Prawdopodobienstwo wystapienia takiej kombinacji jest znikomo male, a do tego synchronicznosc pomiedzy moja ciekawoscia a takim zdarzeniem nierealna. Wytlumacz mi to
5:40 psychodeliki to dziwna rzecz, w sensie niektórym ludziom odwala po nich, mi sie wydaje ze to kwestia nie doinformowania lub braku realnej pracy nad sobą w stylu terapia, bezkrytczyne podejscie do tego co sie widzi i brak zrozumienia co sie czuje. Ja tego nie rozumiem, próbowałem grzybów, faktycznie otwiera głowe w sensie szczery jesteś ze sobą i szybko wyłpaujesz powiązania, ale jak dla nie używka jak używka, byc moze to kwestia tego że kujonem jestem więc prześledziłem działania a na terapi jestem od 5 lat, jestem sceptyczny do tego co ludzie mówią o tych substancjach i no nie wierze w sensie religii, wiem ze to co widze i jak sie czuje to wynik zmiany chwilowej działania mózgu. Może to kwestia wlasnie problemu tego łaczenia "faktów" i szczerości, z prostego powodu, opieramy sie tylko na wiedzy własnej i mózg jest stronniczy, to nie jest idealna maszyna, ma wiele błedów poznawczych i w swoim działaniu, pewnie ludzie podchodzący do tgeo bez krytycznie zwyczajnie zaczynają to uważać za sensowne bazując na swojej wiedzy i nie konfrontowaniu tego + mózg jest uparty i nie chce mieć swiadomosci ze jest w bledzie wiec wypiera fakty innych osób odrazu uwazajac ich za jakiś prostszych czy nie oswieconych i bla bla Ja próbowałem, nie bylo to żadne duchowe przeżycie, bardzo długi wieczór, pare traum przepracowałem, a to że widziałem oczy, nieskonczone przestrzenie, muzyke i jej istrumenty jako oddzielne paski w glowie gdy zamykałem oczy, no cool ale ludzie co uważają to za prawde o swiecie czy jakies magiczne wrota do innych wymiarów... czy inne pseudo gówno.. i w to wierzą.. moim zdaniem to ignorancja a ustawianie calego zycia wokół tego to problem psychiczny, nie uważam by kazdy miał tego próbować, jesli nie wie co sie robi mozna sobie zaszkodzic i uwazam ze tacy ludzie sobie szkodza na całe życie, bo pozniej bardzo ciezko ich wyprowadzic z błedu, bo chca sie czuć wyjąkowi Nie polecam nikomu kto nie ma za sobą paru lat pracy z psychiatrą która faktycznie mu pomaga, ludzie z traumami nad którymi nie pracują i maja małą swiadomosc ich pochodzenia, nie powinni eksperymentować z już nadszarpnietą psychiką i neich pamiętają ze to tylko substancja a nie panaceum na problemy psychiczne to tylko dodatek a nie podstawa leczenia psychicznego
+ głosy w glowie czy ludzie co spotykaja byty, chyba zapominają że to nie cos do niech mówi tylko sami do siebie, w głowie nie ma nikogo poza tobą, to co widzisz, slyszysz na tripe to ty, nie jakiś byt, to jakby w śnie uważać ze jesli xhlopak cie w nim zdradzil to na pewnoe to zrobił w rzeczywistosci i to 100% prawda o świecie
Bardzo dobrze ujęte. Moim zdaniem przełomem jaki mogą zafundować psychodeliki jest wyjście z percepcji rzeczywistości jaką znamy do tego momentu przez całe życie. I można zacząć ją kreatywnie oglądać w sposób krytyczny, rozwinąć empatię i otworzyć się na fakt, że nie ma jakiejś 100% obiektywnej rzeczywistości, a każdy patrzy na nią przez własne filtry poniekąd. Ale chillowanie z bytami z innych wymiarów jako panaceum na traumy to raczej jest przykład wyparcia, ersatz terapii i powinno być nazywane po imieniu.
takie rzeczy malo prawdopodobne zdarzaja mi sie nawet 2-3 razy w tygodniu. Im czesciej wychodze z domu tym czesciej, nie sa to jakos spektakularne rzeczy. Ale prawdopodobienstwo ich wystapienia czesto przyjmujace jakas kolejnosc jest zatrwarzajace. Np. Dorastajac mialem cos takiego ze zawsze w lutym co roku, przechodzac obok lodowiska musialem mijac osobe w lodowato niebieskiej kurtce. Ta synchronicznosc zniknela z mojego zycia jak zaczalem o niej opowiadac. Ale to juz bylo cos dla mnie standardowego. Czasami udaje mi sie przewidywac przyszlosc znajac wzoru w jaki sposob uklada sie w okol mojej osoby rzeczywistosc, poslugujac sie znanymi patternami, kompletnie ignorujac prawo przyczyny i skutku a bardziej przypominajac przewidywanie kierunku rzeki a nie jej pojedynczych kropel (samemy bedac jedna z nich)
Shanin ma nawet spoko skilla jeśli chodzi o wokal. Tekstowo masakra ale wpada w ucho przez swoją prostote i śmieszność. Bawie sie przy tym bardzo dobrze wiec nie bede narzekać. XD Jej muzyka to takie pitu pitu inspirowane typowym lofi vacation playlist. Ona cała wygląda jak lofi vacation playlist zmieszane z egirl i jakąś green-ezo witch. Chyba lepiej jej opisac nie potrafie. W sumie to lubie sobie niektorych jej utworów posłuchać. Chce jej posluchac z przyjaciółmi bawiąc się w dogłębną analize tekstów jakby to było jakieś deep wybitne i przelomowe dzieło sztuki rozpoczynające nowy nurt w sztuce. Kurwa, nie moge sie doczekać. Może napisze to w formie rozprawki (czasem tak robimy przy okazji śmiejac sie z tropeów narzucanych nam przez system szkolnictwa jesli chodzi o pisanie tych gówien na maturce, polecam.) ❤
Jednym z ciekawych zjawisk jest to ze jesli znasz kogos oraz tej osoby znajomych. To jesli w dalszej przyszlosci bedziesz kontaktowac sie z ta osoba jest duze prawdopodobienstwo ze spotkasz takze znajomych tej osoby. Nie wiem jak to dziala, a raczej wiem, ale moje wyjasnienia nie beda naukowe. Dlatego je pomine aby nie dawac ci porzywki do smieszkow
jeśli chcesz spróbować psychodelików licząc że to jakoś poprawi twoje życie to imo raczej profesjonalna terapia psychodeliczna według najnowszych metod naukowych szczególnie na pierwszy raz a nie jakieś szamanizmy czy ze znajomymi, na drugi raz może można już wybrać metody nieprofesjonalne, jak ze znajomymi to imo tylko małe dawki lżejszych sajko
W skalnym miescie widzialam np kilkumetrowa skale w ksztalcie wiewiorki, ciekawe czy jakby to zobaczyli, wysnuliby teorie, ze wiewiorki byly kiedys takie ogromne
brzydzę się ludźmi z przerostem ego, wydaje im się że wszyscy o nich myślą i co chwilę muszą udowadniać kim są wszystkim co maja na nich jednak wyjebane, ta dupa ma jakieś mega kompleksy które maskuje swoją wyimaginowaną wspaniałością którą bombarduje bez pytania . Jak w towarzystwie trafi się ktoś kto ciągle powtarza Ja to, Ja jestem, Ja będę to automatycznie zaczyna mi brakować powietrza do oddychania które zagarnia do siebie i wypluwa zatrute stęchlizną.
ta pierwsza typiara to jest ten typ "music artist" co po prostu robi dziecinny glos zeby brzmiec "cute" i dodaje kupę efektów dźwiękowych zeby to jakkolwiek sie kupy trzymalo xd zero pomyslu, zero wiekszego talentu, zero charakteru. głos ma całkiem ładny, ale okropnie to brzmi po czasie bo brzmi ciągle tak samo. jedynie to na weselu było naprawdę "prawdziwe"
Muzycznie jest to strasznie nudne. Muzyka - odpowiednik filtra na tik-toku, tego na którym dziewczyny wyglądają na naćpanie: czerwony nos, chorobliwe rumieńce, pijackie „nibykuszące” ruchy.
nie wiesz czym sa te wibracje moja odpowiedz druga, wes psychodeliki zobaczysz te wibracje golym okiem. Telepatia stanie sie wtedy dla ciebie oczywista. Przyklad. Psy wiedza kiedy przyjdzie wlasciciel do domu. U mnie to bylo bardzo czeste zjawisko, zaczalem zwracac uwage wtedy na pewne uczucia ktora mowily mi ze moja mama wraca do domu i bedzie powiedzmy za 15 minut. Wyglada to mniej wiecej tak, ze masz swoj bazowy stan emocjonalny, powiedzmy kolorowy, nasiakniety powiedzmy muzyka ktorej sluchalas. Ale gdy zjawia sie moja mama, odczuwalna temperatura w pokoju spada, moje postrzeganie swiata staje sie chlodniejsze i bardziej analityczne, odczuwam wtedy stala niezmienna kinestetyke w ciele, ktora zawsze oznacza powrot mamy do domu. I to mozna odczytac. Wtedy wiem aha mama bedzie za moment i faktycznie jest. To tylko jeden z motywow a jest tego wiecej, bardziej odjechanych.
Ta pierwsza zaprezentowana pani, jest drugą stroną postawy typu odwrócone krzyże i mrok. Trupie czaszki, świat jest zły ludzie to potwory, religia zniewala itd. Jeśli mam wybierać to wolę taką pozytywną kolorowiznę jaką ona prezentuje :) Pozdro
dopiero zaczynam oglądać. Ja tam nie mam nic do wierzeń, jeżeli komuś pomaga takie postrzeganie świata to ja nie mam z tym problemu. Tzn. nie wiem dlaczego mamy naśmiewać się z osób, które wierzą w kosmitów, podróże w czasie, horoskopy, reinkarnację, moc pozytywnego myślenia itp, ale jak ktoś wierzy w bozię to już trzeba szanować i zostawić w spokoju. W sensie - jeżeli jakiekolwiek wierzenia i rytuały przynoszą komuś komfort i ukojenie, sprawiają, że jest lepszym człowiekiem dla siebie i dla innych to jest to jak najbardziej spoko i uważam, że nie powinno się z tego szydzić. Natomiast wkurzają mnie dwie rzeczy. Pierwsza to ta związana z nauką, gdy ezoterycy głoszą swoje wierzenia nadając im naukowy vibe poprzez podpieranie się pseudobadaniami z pupy, a druga to monetyzowanie tych wierzeń poprzez manipulację i naciąganie osób w kryzysie. No. wracam do oglądania :D
@@avelione no to przecież o tym mówię, że jeżeli wyzyskują ludzi i próbują to tłumaczyć "badaniami naukowymi" to jest to szkodliwe. Tak jak każda inna religia czy sekta. Jednak wierzenia same w sobie nie są szkodliwe, opierają się na tzw. "chłopskim rozumie", który jest od tysiącleci i jest źródłem różnorakich wierzeń i filozofii. Praktykowanie takich aktywności, czy nawet opowiadanie o nich w social media nie jest niczym złym. Szukanie na mapie smoków czy zaginionej Atlantydy też nie jest niczym złym. Problem zaczyna się gdy łączy się to z coachingiem i narcyzmem, że taka osoba stawia siebie w roli przewodnika duchowego lub eksperta, potrzebuje atencji i wyznawców i zaczyna projektować swoje własne uniwersum, którego jest pępuszkiem. Za takie osoby uważam Jerzego Ziębę, Sohayo i toksyków z Life Balance Congress. Pewnie jest ich więcej, ale nie siedzę w tym, to nie znam.
@@avelione Dla mnie szczególnie złe są osoby, które są w fazie, jak to nazywam, "duchowej gąbki", gdzie kompletnie mieszają wszystko ze wszystkim, nie widząc, że pewne rzeczy nie są kompatybilne, uprawiają spiritual bypassing czy nie potrafią spojrzeć, chociaż odrobinę krytycznie co do tego co czytają/oglądają. Laska (shaninblake999) jest jednym z wielu osób, które niestety jeszcze są w tym etapie (niektórzy się na tym zatrzymują, a niektórzy z większym lub mniejszym czasem potrafią odsiewać). Piszę to jako osoba niebinarna, AuADHD, która jest synkretyczną politeistką, czasem robiąca rytuały dla siebie (i ewentualnie bliskich, czerpiąca, jeśli ma zasoby, z tradycji hatha i kundalini jogi, czasem wyciągająca sobie jedną lub kilka kart (mimo że wiem, iż tarot wywodzi się z gry hazardowej), jakiś czas temu próbująca przejść inicjację w Wicca Tradycyjnej, jebiąca mocno po bigotach, w tym tych ezo, interesującą się też przy tym historią czy kulturoznawstwem. Kilka osób się udało mi wyrwać z tego stanu, ale problemy się robią jak chociażby kilka razy wskazujesz danej osobie, żeby uważała, żeby trochę wyrobiła krytycznego myślenia i nie łykała wszystkiego (chociażby pierdololo o Atlantydzie czy piramidach rzekomo zbudowanych przez kosmitów), że być może się nadziewa lub może się nadziać na okołoaltrightowe wysrywy (między innymi Joy of Satan czy Starseedy), ale nie, nie, to problem jest z tobą, a nie z nią. Jasne, uważam, że potrzebujemy jakiejś nowej duchowości, która by mogłaby zastąpić, chociażby takie mocno przestarzałe chrześcijaństwo, ale na razie poza nieco zmodyfikowanym współczesnym pogaństwem innych opcji sensownych nie widzę, bo nawet Raelianie mnie zawiedli, mimo że przez pewien okres wydawali się mi być w miarę spoko (chociażby popieraniem sex-edu w szkołach, wspieraniem osób LGBT i tym, że ich wizja kosmitów nie bazuje na sianiu paniki, strachu, niepokoju, nie są przedstawiani jako jakieś zło dążące do dominacji).
@@avelionepokaż mi religię która nigdy nikomu nie zrobiła szkody, bo to trochę krzywdzące stwierdzenie. To że Kasia prezentuje konkretne odklejki nie oznacza że całe ezo community jest takie samo.
jeszcze jedno wyjasnie ci dlaczego ludzie new age uzywaja okreslenia swiadomosc kwantowa. gdyz jedynym wyjasnieniem manifestacji jest to ze zmiana swojego stanu istnienia i w zwiazzku z tym reakcji kosmosu na twoje mysli tlumaczyc moze jedynie teoria kwantowa w ktorej swiat ulega kolapsowi (tudziez inna teoria wieloswiata kwantowego) w ktorej prawdopodobienstwo jakiejs twojej czynnosci powoduje reakcje swiata na takim przetasowaniu aby zrealizowac twoje checi. Oczywiscie niepewnosc, nerwy wplywaja na ostateczny efekt twoich dzialan. i to mozesz uznac za wibracje, czyste emocje sa pewne, sa jasne, sa silne, nerwy to stan w ktorym twoje "wibracje" sa poszarpane a reakcje nieprzewidziane, stan w ktorym bez minimum lekkiej agresji nie osiagniesz zamierzonego celu.
a o psychosomatyce gdzie ona wyleczyla kidney infection sa cale seminaria w ktorych uczestniczyl miedzy innymi rafal daniluk jeden ze specjalistow w polsce ktory uzywa psychoterapii to leczenia chorob somatycznych
Prawo przyciagania dziala. wibracje istnieja. Wibracje to jednak bardzo ogolne slowo, ale mozesz w nie zawszec twoje polaczenie ze swiatem. Twoje zachowania reakcje i przedewszystkim stan mentalny. Mozna to porownac do rytmu ktory masz w ciele ale i nie tylko. Rytm ten dyktuje jakie posiadasz w sobie mysli i idace za nimi uczucia. Jesli ktos odzwierciela je, po prostu bedziecie sie przyciagac... nie wiem jak to wyjasnic ciezko przelozyc to na slowa, wes psychodeliki i poczuc to. To tylko jedno okreslenie za ktorym kryje sie szerek roznych zjawisk. Ale mozesz to sobie wyobrazic jak scene z filmu LUCY w ktorej ona wychodzi ze szpitala i widzi korzenie przed pod ziemia. To wyglada mniej wiecej tak.
Odnosnie tego co wibruje. Sam biorac wiele psychodelikow, mialem doswiadczenia w ktore udowadnialy mi w sposob namacalny polaczenie mysli ze swiatem w okolo. Przykladowo w stanach psychodelicznych w szczegolnosci w otoczeniu gdzie gra muzyka i wszystkie osoby laczy wspolna swiadomosc (wspolny focus na jednej rzeczy) gdy pojawia sie kontemplacja na jakiejs mysli, i powoduje ona okreslona emocje, i nagle dostaniemy olsnienia i ta mysl zmienia nasz stosunek do swiata, zmienia sie nei tylko twoje nastawienie, ale powstaje cos na zasadzie przetasowania calej przestrzeni w ktorej znajduja sie ludzie ktorzy skupiaja sie z toba na tej samej wibracji (rytm tepo muzyka ktora wplywa na twoje procesy myslowe). Widac wtedy korelacje miedzy zmiana w twoim mysleniu a zmiana zachowania i dynamiki calej grupy ludzi. Takie zjawiska udowadniaja mi, ze A) albo laczy nas elektromagnetyzm ktory okresla nasza dynamike wysylany za pomoca swiadomosci albo B) swiadomosc (czymkolwiek ona jest) stoi u podstaw egzystencji (co oczywiscie kloci sie z obecnymi modelami naukowymi) ale mam wiele innych dosiwadczen ktore wskazuja ze jednak ta wersja moze byc poprawna
Otóż wyjaśniam frekfencję: jesli leżysz na kanapie i sobie wyobrażasz co chcesz w życiu, to zazwycaj przychodzi jakiś kot, kot mruczy, wiec wibruje, więc przekazuje te życzenia w kosmos a potem to już Paulo Coelho, bo jestem pewna że to on to wszystko zaczął.
Argumeny nie wspierasz kobiet, bo krytykujesz niektóre ich postawy, jest pomylony
Przeciez wspeiranie nie polega na bezkrytycznym i absolutnym zgadzaniu sie ze wszystkim tylko dla tego że to robi lub mówi kobieta xd
Z mojej perspektywy Kasia wspiera w ten sposób kobiety bo taki prześmiewczy komentarz może sprawić że inne się zastanowią zamiast pogrążać się w absurdzie.
@@paweprzybyszewski4183 tez tak uważam, moze to nie krytyka na poziomie scifuna i plaskiej ziemi xd ale przynajmniej dziala to prewencyjnie, bo nie wydaje mi sie by osoba która juz w to wpadla byla chetna by z tego wyjsc, raczej bedzie w zaparte póki nie wywoła to wiekszej krzywdy w jej życiu
Najgorsze są żeńskie mizoginki, które poniżają inne kobiety, by się wywyższyć. I często są w polityce i niezłe z nich tyranki. To masakra jak ironicznie chwalą inne kobiety, że niby wspierasz kobiety, a mnie nie. Okropne. Wspiera się postawy walczące się stereotypami wobec kobiet itd., a nie każdą sadystyczną babkę.
I masa kobiet to też fanatycznki religijne lub wywyższające się snobki, które mówią, że inne kobiety to pasztety, a tylko one i myślące podobnie są piękne. Czemu ludzie o tym zapominają, wtf.
czy niektóre popfeministki uważają że osoba feministyczna nie może krytykować żadnych kobiet?
Szczerze nie mogę znieść new age'owych bzdur o piramidach i wierzeniach rdzennej ludność, zarówno jak i przez fetyszyzację i umniejszanie ale tez na otwarte sranie na pracę archeologów i antropologów, spędziłeś cale życie na ostrożnym badamiu przeszłości? Nuh uh jakis hips którego czuć z kilometra wie lepiej bo zobaczył w internecie
Mnie rozwala ze ludziom cięzko pojąć fakt ze był se faraon miał duze ego wiec chcial piramide xd jakby w tych czasach dyktatorzy nie stawiali wielkich budowli tylko po to by byly xd
@@OlekOlkowski akurat to jest zabawniejsze, bo ona mówi głównie o Peru i Ayahuasce czyli Ameryka Południowa, jeśli chodzi o ten region to "piramidy" są tam głównie w postaci zbiorników na deszczówkę (np ten w Tahuantintsuyu).
@@forodinssake9570 bruuuh, no o tych piramidach malo co wiem ale odkrycie przedemną tego rąbka tajemnicy jest jeszcze lepszym uczuciem xd
Mam nadzieje ze za tysiąc lat pałac kultiry będzie uważany za generator czarnej materii, jest wystarczajaco brudny już, to do nich przemówi, czarna materia wiec sam sie czarny zrobił od niej
łatwiej jest kogos oszukac niz przekonac go ze zostal oszukany. trzeba byc sceptycznym we wszystkim.
@agtbrdsrcrspkt4007 to trochę błąd logiczny bo to sugeruje że żeby nie zostać oszukanym trzeba nie przyjmować nowychidei (ale to napewno tylko moja nad interpretacja)
Ps: Jak dla mnie najlepiej być realistą
Jaranie blantów, kwas i ayahuaska z szamanami etc. są ok, tak długo jak ktoś nie zaczyna sobie wkręcać że to co widział jest prawdą xd Podobnie jest np. ze świadomym śnieniem, gdzie większość z nas uzna to za ciekawy przypadek i będzie wspominać jako dziwny sen, a są ludzie jak Aleister Crowley którzy zbudują wokół tego zestaw wierzeń xd
Didgeridoo to taka aborygeńska rura do buczenia, ogólnie fajny instrument.
Co nie zmienia faktu, że wśród białasów jest nadreprezentacja szurów, którzy fiksują się na rzekomych "uzdrawiających właściwościach" dźwięku takiego buczydła.
@@FingalShamisen Kiedyś miałem okazję „pobuczeć”. Nie na żadnej szurskiej imprezie, tylko na domówce u kolegi organizującego wycieczki w te rejony. Nie jest to takie wcale łatwe. Trzeba znaleźć odpowiedni, rezonujący ton.
Oh yas, ezofeminizm ❤ Manifestowałam drugą część
Myślę, że analiza contentu Shanin była by ciekawym tematem na film na twoj zagraniczny kanał. Przy okazji mozesz omówic kulture zagranicznych ezoanetek. Oglądałbym.
to o tyle ciekawy przypadek, że jeszcze parę lat temu wyglądała i zachowywała się "normalnie"
Idealny kontent do odrabiania zadań domowych na astronomię na studiach ❤❤
Dobrze że nie astrologie
Powodzonka. ^^
Jest 16 minuta a ja już wchodzę w stan pojebania
23 minuta, pojebało mnie
Ja wgl poznalam twoj polski kanal dzieki pierwszemu filmikowi na angielskim! I popadlam w zachwyt odkrywajac kopalnie contentu ze streamow 😊🤌
Shanin przypomina mi designerską traumę z początku kariery w latach 90. Zachłyśnięcie się możliwościami (wtedy grafiki komputerowej). Zaprojektowałem wizytówkę. Przychodzi szef ocenić. „Dlaczego te logo takie małe?” „Dlaczego nie napisałeś korzystne ceny?” „Dlaczego nie ma zdjęcia budynku firmy?” „Po co zostawiłeś tyle miejsca?” „Możesz tu wcisnąć jakiś gradient?”
W jej przypadku widać zachłyśnięcie możliwością użycia każdego symbolu religijnego, kulturowego. Zestawienia każdego ciucha, wypełnienia każdej przestrzeni poza oczami. Możliwością pokrycia wielowarstwowego. Podkład z tatuażu, pokrycie z makijażu, spodnia warstwa materiału, środkowa warstwa materiału, wierzchnia warstwa materiału. Na to 3 warstwy biżuterii. Wygląda jak kopiec ze szmat, biżuterii i symboli. Zwieńczony porzuconym, bogato zdobionym jajkiem Faberge w kształcie twarzy. Dokładnie jak wizytówki Śrubexa lub Szczotpola, zrobione w Corelu na początku lat 90.
Widząc ogrom pracy i nawalonego sprzętu, zastanawia mnie parę rzeczy. Ile czasu poświęca na uzbrojenie i rozbrojenie tej instalacji? Zdejmuje i zakłada codziennie? A może cały czas ma to na sobie? Jak często się myje poza twarzą? Skarsgard mówił, że założenie kostiumu barona Harkonena zajmowało mu 8 godzin dziennie. Zdjęcie - 2, 3 godziny. A i tak miał mniej elementów od niej.
Jako ktos kto ubiera się bardzo maksymalistycznie, z duzą ilością makijażu i akcesoriów tak jak napisałeś to wcale nie jest tak źle z czasem spędzonym na tym, zwłaszcza jak ma się plan i wprawę. Chociaż nie zawłaszczam sobie symboli z innych kultur hahahah
Kasia jesteś moją idolką. Uwielbiam Twój mózg, głos i styl 🙌🏻😻
skąd wiesz jak wygląda jej mózg
bardzo mi się podoba, kiedy chłop od smoka powiedział że żartuje, a Kasia dalej po nim jedzie xD
Ale on powiedział, że żartuje a potem puścił oczko. Więc te słowa o żarcie to były nie na serio :)
Świetna z ciebie kobiałka, która nie potrzebuje oszukiwać siebie i innych i stawia na zdrowy rozsądek podparty ciekawym sarkastycznym humorem i za to daje suba.
Z drugiej strony jak beztroskie ta kobieta miała dzieciństwo, że w oparciu na prawdziwe bodźce nie wytworzył jej się mózg fizyczny a jedynie pootwierały czakry absurdu.
generalnie to polecam dzisiejsze story sohayo, bo jest zaćmienie i cern i portale do piekła i globaliści
Ta pani ma ładny głos (choć pewnie jest użyty autotune czy inny wspomagacz), ale każda piosenka, którą śpiewa, brzmi tak samo :/
Co do psychodelików to bardzo ciekawa sprawa, ale faktycznie ilość odklejeńców na grzybowych grupach trochę mnie przeraża. U mnie na razie ok, ale może za rzadko mam kontakt. 😅
Panno babis, o ile co do piramid i reszty zgadzam sie to kosmici to fakt. Przy wiekszych ilosciach psychodelikow mamy kontakt z archetypowymi czesciami psychiki, ktore postrzega sie w sposob zdystansowany od samego siebie. Powodujac wrazenie osobnych bytow.
Poza tym jesli chodzi o manifestowanie czegos. Kiedys probowalem manifestowac. Kolejna historia jest to, ze pewnego dnia zastanawialem sie czy jest mozliwa wygrana w totka pod rzad dwoma tymi samymi kombinacjami liczb. Zasnalem z ta mysla, gdyz bardzo mnie ona ogarnela. Nastepnego dnia budze sie wlaczam wiadomosci a tam informacja ze w jakims kraju zostalo powziete sledztwo w ich lotku, gdyz ktos wygral dwa razy pod rzad tymi samymi kombinacjami. Prawdopodobienstwo wystapienia takiej kombinacji jest znikomo male, a do tego synchronicznosc pomiedzy moja ciekawoscia a takim zdarzeniem nierealna. Wytlumacz mi to
5:40 psychodeliki to dziwna rzecz, w sensie niektórym ludziom odwala po nich, mi sie wydaje ze to kwestia nie doinformowania lub braku realnej pracy nad sobą w stylu terapia, bezkrytczyne podejscie do tego co sie widzi i brak zrozumienia co sie czuje.
Ja tego nie rozumiem, próbowałem grzybów, faktycznie otwiera głowe w sensie szczery jesteś ze sobą i szybko wyłpaujesz powiązania, ale jak dla nie używka jak używka, byc moze to kwestia tego że kujonem jestem więc prześledziłem działania a na terapi jestem od 5 lat, jestem sceptyczny do tego co ludzie mówią o tych substancjach i no nie wierze w sensie religii, wiem ze to co widze i jak sie czuje to wynik zmiany chwilowej działania mózgu.
Może to kwestia wlasnie problemu tego łaczenia "faktów" i szczerości, z prostego powodu, opieramy sie tylko na wiedzy własnej i mózg jest stronniczy, to nie jest idealna maszyna, ma wiele błedów poznawczych i w swoim działaniu, pewnie ludzie podchodzący do tgeo bez krytycznie zwyczajnie zaczynają to uważać za sensowne bazując na swojej wiedzy i nie konfrontowaniu tego + mózg jest uparty i nie chce mieć swiadomosci ze jest w bledzie wiec wypiera fakty innych osób odrazu uwazajac ich za jakiś prostszych czy nie oswieconych i bla bla
Ja próbowałem, nie bylo to żadne duchowe przeżycie, bardzo długi wieczór, pare traum przepracowałem, a to że widziałem oczy, nieskonczone przestrzenie, muzyke i jej istrumenty jako oddzielne paski w glowie gdy zamykałem oczy, no cool ale ludzie co uważają to za prawde o swiecie czy jakies magiczne wrota do innych wymiarów... czy inne pseudo gówno.. i w to wierzą.. moim zdaniem to ignorancja a ustawianie calego zycia wokół tego to problem psychiczny, nie uważam by kazdy miał tego próbować, jesli nie wie co sie robi mozna sobie zaszkodzic i uwazam ze tacy ludzie sobie szkodza na całe życie, bo pozniej bardzo ciezko ich wyprowadzic z błedu, bo chca sie czuć wyjąkowi
Nie polecam nikomu kto nie ma za sobą paru lat pracy z psychiatrą która faktycznie mu pomaga, ludzie z traumami nad którymi nie pracują i maja małą swiadomosc ich pochodzenia, nie powinni eksperymentować z już nadszarpnietą psychiką i neich pamiętają ze to tylko substancja a nie panaceum na problemy psychiczne to tylko dodatek a nie podstawa leczenia psychicznego
+ głosy w glowie czy ludzie co spotykaja byty, chyba zapominają że to nie cos do niech mówi tylko sami do siebie, w głowie nie ma nikogo poza tobą, to co widzisz, slyszysz na tripe to ty, nie jakiś byt, to jakby w śnie uważać ze jesli xhlopak cie w nim zdradzil to na pewnoe to zrobił w rzeczywistosci i to 100% prawda o świecie
Zgadzam się 100%
Bardzo dobrze ujęte. Moim zdaniem przełomem jaki mogą zafundować psychodeliki jest wyjście z percepcji rzeczywistości jaką znamy do tego momentu przez całe życie. I można zacząć ją kreatywnie oglądać w sposób krytyczny, rozwinąć empatię i otworzyć się na fakt, że nie ma jakiejś 100% obiektywnej rzeczywistości, a każdy patrzy na nią przez własne filtry poniekąd.
Ale chillowanie z bytami z innych wymiarów jako panaceum na traumy to raczej jest przykład wyparcia, ersatz terapii i powinno być nazywane po imieniu.
Potrzebuje filmu od Kasi o “obfitości i manifestowaniu pieniędzy” to jest dopiero ściek
Ciekawe, co było pierwsze: wewnętrzna bogini w 50 Twarzach Greya czy w ezololo?
W sumie Shanin wygląda jak modelowy przykład ezo-menela.
Ciekawe, kim zostanie w przyszłości córka Shanin? Ma ktoś jakieś pomysły?
takie rzeczy malo prawdopodobne zdarzaja mi sie nawet 2-3 razy w tygodniu. Im czesciej wychodze z domu tym czesciej, nie sa to jakos spektakularne rzeczy. Ale prawdopodobienstwo ich wystapienia czesto przyjmujace jakas kolejnosc jest zatrwarzajace. Np. Dorastajac mialem cos takiego ze zawsze w lutym co roku, przechodzac obok lodowiska musialem mijac osobe w lodowato niebieskiej kurtce. Ta synchronicznosc zniknela z mojego zycia jak zaczalem o niej opowiadac. Ale to juz bylo cos dla mnie standardowego. Czasami udaje mi sie przewidywac przyszlosc znajac wzoru w jaki sposob uklada sie w okol mojej osoby rzeczywistosc, poslugujac sie znanymi patternami, kompletnie ignorujac prawo przyczyny i skutku a bardziej przypominajac przewidywanie kierunku rzeki a nie jej pojedynczych kropel (samemy bedac jedna z nich)
Shanin ma nawet spoko skilla jeśli chodzi o wokal. Tekstowo masakra ale wpada w ucho przez swoją prostote i śmieszność. Bawie sie przy tym bardzo dobrze wiec nie bede narzekać. XD
Jej muzyka to takie pitu pitu inspirowane typowym lofi vacation playlist. Ona cała wygląda jak lofi vacation playlist zmieszane z egirl i jakąś green-ezo witch.
Chyba lepiej jej opisac nie potrafie.
W sumie to lubie sobie niektorych jej utworów posłuchać. Chce jej posluchac z przyjaciółmi bawiąc się w dogłębną analize tekstów jakby to było jakieś deep wybitne i przelomowe dzieło sztuki rozpoczynające nowy nurt w sztuce. Kurwa, nie moge sie doczekać. Może napisze to w formie rozprawki (czasem tak robimy przy okazji śmiejac sie z tropeów narzucanych nam przez system szkolnictwa jesli chodzi o pisanie tych gówien na maturce, polecam.) ❤
Jednym z ciekawych zjawisk jest to ze jesli znasz kogos oraz tej osoby znajomych. To jesli w dalszej przyszlosci bedziesz kontaktowac sie z ta osoba jest duze prawdopodobienstwo ze spotkasz takze znajomych tej osoby. Nie wiem jak to dziala, a raczej wiem, ale moje wyjasnienia nie beda naukowe. Dlatego je pomine aby nie dawac ci porzywki do smieszkow
nie bylam na czacie a wczoraj zobacyzlam kaczke o 15 czy to znaczy ze zadzialalo czy jak?
Red pill dla kobiet, mega trafnie. Polecam Króla Sanyaye z Lechii
Oglądam to wideo o 14:26, patrzę przed siebie i mam na biurku żółtą, gumową kaczkę. PrzypadeG?!
jeśli chcesz spróbować psychodelików licząc że to jakoś poprawi twoje życie to imo raczej profesjonalna terapia psychodeliczna według najnowszych metod naukowych szczególnie na pierwszy raz a nie jakieś szamanizmy czy ze znajomymi, na drugi raz może można już wybrać metody nieprofesjonalne, jak ze znajomymi to imo tylko małe dawki lżejszych sajko
Hanna Montana po przesłuchaniu clandestino😅😅
Nie nowa o frekwencji tylko o częstotliwości...
Może nie byłam na streamie, ale widziałam kaczkę o 15, bo posiadam kaczki
rząd zostawił nam wskazówkę po tym jak osioł ze shreka zapłodnił smoczyce!!
Tam jest głowa smoka ziejąca ogniem ale wyżej i jest zielona 😂 znalazłam smoka bo kazali mi go szukać na obrazku
Ta pani ma taki słodki głos, szkoda, że robi taki typ mózyki, bo jakby nie była tak odklejona to bym chętnie słuchała
25:36 mam wrażenie, czy tutaj próbuje dać trochę taki vibe Melanie Martinez Portals?
Jak widzę tak delulu ludzi, to z jednej strony mnie to śmieszy, a z drugiej smuci i to jest strasznie dziwne.
do tego wizje, ktore pokazaly mi wybuch wojny na ukrainie na kilka godzin przed jej wybuchem... Identyczne jakie mialem w przypadku smierci kolegi.
W skalnym miescie widzialam np kilkumetrowa skale w ksztalcie wiewiorki, ciekawe czy jakby to zobaczyli, wysnuliby teorie, ze wiewiorki byly kiedys takie ogromne
Czekać aż odkryje mieszankę floyda i będzie porządek z kolejną XD
brzydzę się ludźmi z przerostem ego, wydaje im się że wszyscy o nich myślą i co chwilę muszą udowadniać kim są wszystkim co maja na nich jednak wyjebane, ta dupa ma jakieś mega kompleksy które maskuje swoją wyimaginowaną wspaniałością którą bombarduje bez pytania . Jak w towarzystwie trafi się ktoś kto ciągle powtarza Ja to, Ja jestem, Ja będę to automatycznie zaczyna mi brakować powietrza do oddychania które zagarnia do siebie i wypluwa zatrute stęchlizną.
nie chodzi o frekwencję, ale o częstotliwość, częstotliwość fali którą wysyłamy z siebie I guess xD
ta pierwsza typiara to jest ten typ "music artist" co po prostu robi dziecinny glos zeby brzmiec "cute" i dodaje kupę efektów dźwiękowych zeby to jakkolwiek sie kupy trzymalo xd zero pomyslu, zero wiekszego talentu, zero charakteru. głos ma całkiem ładny, ale okropnie to brzmi po czasie bo brzmi ciągle tak samo. jedynie to na weselu było naprawdę "prawdziwe"
Chyba sie wlasnie dowiedzialem co moja mama ogląda w wolnym czasie
Ayahuasca czytamy "ajałaska" h się nie wymawia 😊 probowalam dwa razy i spoko, nie skonczysz jak ta pani 😂 mozna sprowac i byc normalnym ❤
34:25 przez chwilę oszalałem dosłownie byłem o 15 oglądać kaczki
Ja próbuję wymanistewowac milion dolarów na poniedziałek na pierwszą sesję przychodzaca dam znać 😂
Fittest Flat Earther szuka smoków na 3D modelu globu 👌
Muzycznie jest to strasznie nudne. Muzyka - odpowiednik filtra na tik-toku, tego na którym dziewczyny wyglądają na naćpanie: czerwony nos, chorobliwe rumieńce, pijackie „nibykuszące” ruchy.
Ciebie nie kusi jak wujek przegrywa z grawitacją? Ja nie moge z podniety jak sie o krzesło wywali 🥵
Mateusz grzesiak twierdzi ze zmniejszyl komore swojego serca robia sobie psychoterapia miedzy innymi polegajaca na pracy na metaforach.
Uwielbiam jej styl
nie wiesz czym sa te wibracje moja odpowiedz druga, wes psychodeliki zobaczysz te wibracje golym okiem. Telepatia stanie sie wtedy dla ciebie oczywista. Przyklad. Psy wiedza kiedy przyjdzie wlasciciel do domu. U mnie to bylo bardzo czeste zjawisko, zaczalem zwracac uwage wtedy na pewne uczucia ktora mowily mi ze moja mama wraca do domu i bedzie powiedzmy za 15 minut. Wyglada to mniej wiecej tak, ze masz swoj bazowy stan emocjonalny, powiedzmy kolorowy, nasiakniety powiedzmy muzyka ktorej sluchalas. Ale gdy zjawia sie moja mama, odczuwalna temperatura w pokoju spada, moje postrzeganie swiata staje sie chlodniejsze i bardziej analityczne, odczuwam wtedy stala niezmienna kinestetyke w ciele, ktora zawsze oznacza powrot mamy do domu. I to mozna odczytac. Wtedy wiem aha mama bedzie za moment i faktycznie jest. To tylko jeden z motywow a jest tego wiecej, bardziej odjechanych.
Frequency to częstotliwość a nie frekwencja
Ona o tym wie, dlatego mówi o wibracjach
Ta pierwsza zaprezentowana pani, jest drugą stroną postawy typu odwrócone krzyże i mrok. Trupie czaszki, świat jest zły ludzie to potwory, religia zniewala itd. Jeśli mam wybierać to wolę taką pozytywną kolorowiznę jaką ona prezentuje :) Pozdro
Czy ta laska może być jeszcze bardziej biała…?
przyklad natychmiastowej manifestacji, nie rozmawiasz z kims od lat i nagle o tej osobie pomyslisz i ona raptem do ciebie dzwoni albo pisze...
dopiero zaczynam oglądać. Ja tam nie mam nic do wierzeń, jeżeli komuś pomaga takie postrzeganie świata to ja nie mam z tym problemu. Tzn. nie wiem dlaczego mamy naśmiewać się z osób, które wierzą w kosmitów, podróże w czasie, horoskopy, reinkarnację, moc pozytywnego myślenia itp, ale jak ktoś wierzy w bozię to już trzeba szanować i zostawić w spokoju. W sensie - jeżeli jakiekolwiek wierzenia i rytuały przynoszą komuś komfort i ukojenie, sprawiają, że jest lepszym człowiekiem dla siebie i dla innych to jest to jak najbardziej spoko i uważam, że nie powinno się z tego szydzić. Natomiast wkurzają mnie dwie rzeczy. Pierwsza to ta związana z nauką, gdy ezoterycy głoszą swoje wierzenia nadając im naukowy vibe poprzez podpieranie się pseudobadaniami z pupy, a druga to monetyzowanie tych wierzeń poprzez manipulację i naciąganie osób w kryzysie. No. wracam do oglądania :D
bo ich "wierzenia" szkodzą innym ludziom, dlatego. poza tym, jeszcze wyzyskują naiwnych ludzi w potrzebie :/
@@avelione no to przecież o tym mówię, że jeżeli wyzyskują ludzi i próbują to tłumaczyć "badaniami naukowymi" to jest to szkodliwe. Tak jak każda inna religia czy sekta. Jednak wierzenia same w sobie nie są szkodliwe, opierają się na tzw. "chłopskim rozumie", który jest od tysiącleci i jest źródłem różnorakich wierzeń i filozofii. Praktykowanie takich aktywności, czy nawet opowiadanie o nich w social media nie jest niczym złym. Szukanie na mapie smoków czy zaginionej Atlantydy też nie jest niczym złym. Problem zaczyna się gdy łączy się to z coachingiem i narcyzmem, że taka osoba stawia siebie w roli przewodnika duchowego lub eksperta, potrzebuje atencji i wyznawców i zaczyna projektować swoje własne uniwersum, którego jest pępuszkiem. Za takie osoby uważam Jerzego Ziębę, Sohayo i toksyków z Life Balance Congress. Pewnie jest ich więcej, ale nie siedzę w tym, to nie znam.
@@avelione Dla mnie szczególnie złe są osoby, które są w fazie, jak to nazywam, "duchowej gąbki", gdzie kompletnie mieszają wszystko ze wszystkim, nie widząc, że pewne rzeczy nie są kompatybilne, uprawiają spiritual bypassing czy nie potrafią spojrzeć, chociaż odrobinę krytycznie co do tego co czytają/oglądają. Laska (shaninblake999) jest jednym z wielu osób, które niestety jeszcze są w tym etapie (niektórzy się na tym zatrzymują, a niektórzy z większym lub mniejszym czasem potrafią odsiewać). Piszę to jako osoba niebinarna, AuADHD, która jest synkretyczną politeistką, czasem robiąca rytuały dla siebie (i ewentualnie bliskich, czerpiąca, jeśli ma zasoby, z tradycji hatha i kundalini jogi, czasem wyciągająca sobie jedną lub kilka kart (mimo że wiem, iż tarot wywodzi się z gry hazardowej), jakiś czas temu próbująca przejść inicjację w Wicca Tradycyjnej, jebiąca mocno po bigotach, w tym tych ezo, interesującą się też przy tym historią czy kulturoznawstwem. Kilka osób się udało mi wyrwać z tego stanu, ale problemy się robią jak chociażby kilka razy wskazujesz danej osobie, żeby uważała, żeby trochę wyrobiła krytycznego myślenia i nie łykała wszystkiego (chociażby pierdololo o Atlantydzie czy piramidach rzekomo zbudowanych przez kosmitów), że być może się nadziewa lub może się nadziać na okołoaltrightowe wysrywy (między innymi Joy of Satan czy Starseedy), ale nie, nie, to problem jest z tobą, a nie z nią. Jasne, uważam, że potrzebujemy jakiejś nowej duchowości, która by mogłaby zastąpić, chociażby takie mocno przestarzałe chrześcijaństwo, ale na razie poza nieco zmodyfikowanym współczesnym pogaństwem innych opcji sensownych nie widzę, bo nawet Raelianie mnie zawiedli, mimo że przez pewien okres wydawali się mi być w miarę spoko (chociażby popieraniem sex-edu w szkołach, wspieraniem osób LGBT i tym, że ich wizja kosmitów nie bazuje na sianiu paniki, strachu, niepokoju, nie są przedstawiani jako jakieś zło dążące do dominacji).
@@avelione no tak. Bo chrześcijaństwo nigdy nie zaszkodziło innym ludziom XD
@@avelionepokaż mi religię która nigdy nikomu nie zrobiła szkody, bo to trochę krzywdzące stwierdzenie. To że Kasia prezentuje konkretne odklejki nie oznacza że całe ezo community jest takie samo.
jeszcze jedno wyjasnie ci dlaczego ludzie new age uzywaja okreslenia swiadomosc kwantowa. gdyz jedynym wyjasnieniem manifestacji jest to ze zmiana swojego stanu istnienia i w zwiazzku z tym reakcji kosmosu na twoje mysli tlumaczyc moze jedynie teoria kwantowa w ktorej swiat ulega kolapsowi (tudziez inna teoria wieloswiata kwantowego) w ktorej prawdopodobienstwo jakiejs twojej czynnosci powoduje reakcje swiata na takim przetasowaniu aby zrealizowac twoje checi. Oczywiscie niepewnosc, nerwy wplywaja na ostateczny efekt twoich dzialan. i to mozesz uznac za wibracje, czyste emocje sa pewne, sa jasne, sa silne, nerwy to stan w ktorym twoje "wibracje" sa poszarpane a reakcje nieprzewidziane, stan w ktorym bez minimum lekkiej agresji nie osiagniesz zamierzonego celu.
Obawiam się że to był burger
15:40 Пінк піл хахаха так смішно було з того
25:10 to jest zart z tekstu, nawiazujacy do utworu eminema a nie pochwala jak cos, ta osoba sie nabijala z niej
Czy smoki mają Sutki? Czy smoki to ssaki????
10 sekund później Kasia zadała to samo pytanie 😂
smoki to gady tak jak jaszczurki
SMOKII I GOŁE BABYYY
Podobno kiedyś była na onlyfans.
a o psychosomatyce gdzie ona wyleczyla kidney infection sa cale seminaria w ktorych uczestniczyl miedzy innymi rafal daniluk jeden ze specjalistow w polsce ktory uzywa psychoterapii to leczenia chorob somatycznych
didgeridoo, ten instrument aborygeński
Widzialem kaczke!!!!!
Jak się upale bolkiem też mam podbone rozkimy ale w nie nie wierze i nie probuje w internecie ich potwierdzac xd 54:00
47:00 ja tam widzę szczeniaczka xD serio xD
Serios Sam to prawda 😮
Jeśli to jest prawda to big bit umarł na zawsze
idealnie do tostów
chcesz ksiazke o manifestacji polecam stanislaw grof - kiedy niemozliwe staje sie mozliwe.
Didzeridu to taka tuba z dywanu i parachirurgia aborygenów family guy o tym miał odcinek
Jesteś jak Robert Mazurek
ci ludzie na serio powinni pisać książki fantastyczne
ezobragga style
straszna ona jest ciężko się ja słucha nawet w oderwaniu od tekstu
shit widziałam kaczke
34:27 🦆
Prawo przyciagania dziala. wibracje istnieja. Wibracje to jednak bardzo ogolne slowo, ale mozesz w nie zawszec twoje polaczenie ze swiatem. Twoje zachowania reakcje i przedewszystkim stan mentalny. Mozna to porownac do rytmu ktory masz w ciele ale i nie tylko. Rytm ten dyktuje jakie posiadasz w sobie mysli i idace za nimi uczucia. Jesli ktos odzwierciela je, po prostu bedziecie sie przyciagac... nie wiem jak to wyjasnic ciezko przelozyc to na slowa, wes psychodeliki i poczuc to. To tylko jedno okreslenie za ktorym kryje sie szerek roznych zjawisk. Ale mozesz to sobie wyobrazic jak scene z filmu LUCY w ktorej ona wychodzi ze szpitala i widzi korzenie przed pod ziemia. To wyglada mniej wiecej tak.
46:45 ja widzę królika XD
Czemu miałby mieć sutek na szyi? A myślisz, że gosc widzual przez ostatnie 10 lat kobietę?
czy Kasia Babis nierozumie, że 80% publiczności shanin blake to simpy którym się podoba
I tak lepsze niż merry spolsky
trust fund hippies najgorsi
sory babis ale w tym filmiku nie masz pojecia o czym gadasz. taka moja reflekcja
Odnosnie tego co wibruje. Sam biorac wiele psychodelikow, mialem doswiadczenia w ktore udowadnialy mi w sposob namacalny polaczenie mysli ze swiatem w okolo. Przykladowo w stanach psychodelicznych w szczegolnosci w otoczeniu gdzie gra muzyka i wszystkie osoby laczy wspolna swiadomosc (wspolny focus na jednej rzeczy) gdy pojawia sie kontemplacja na jakiejs mysli, i powoduje ona okreslona emocje, i nagle dostaniemy olsnienia i ta mysl zmienia nasz stosunek do swiata, zmienia sie nei tylko twoje nastawienie, ale powstaje cos na zasadzie przetasowania calej przestrzeni w ktorej znajduja sie ludzie ktorzy skupiaja sie z toba na tej samej wibracji (rytm tepo muzyka ktora wplywa na twoje procesy myslowe). Widac wtedy korelacje miedzy zmiana w twoim mysleniu a zmiana zachowania i dynamiki calej grupy ludzi. Takie zjawiska udowadniaja mi, ze A) albo laczy nas elektromagnetyzm ktory okresla nasza dynamike wysylany za pomoca swiadomosci albo B) swiadomosc (czymkolwiek ona jest) stoi u podstaw egzystencji (co oczywiscie kloci sie z obecnymi modelami naukowymi) ale mam wiele innych dosiwadczen ktore wskazuja ze jednak ta wersja moze byc poprawna
Przepraszam. Wytrzymałem 23 min. Więcej nie mogę.
gfd
Częściowa racja nt tej shani, ale nie do konca
Gunciarz tez sie powoli odkleja