Koprolity To oznacza: - "że chcą cię "Ubogacić kulturowo" - Tak im nakazuje religia. - "Nie mogą być ukarane, gdyż to oznaczałoby rasizm! - I tak nie zostaną ukarane, gdyż: "Nie wiedzieli że tak nie powinni robić" PS Piszę oczywiście tyko o szerszeniach - Jakiekolwiek skojarzenia są bezpodstawne!!!
Uwaga, odpowiadam: Jeśli szerszeń zaatakuje nożem bądź kradzioną ciężarówką, powinien mu zostać wytoczony sprawiedliwy proces i powinna mu zostać przyznana odpowiednia kara. W tym przypadku deportacja gniazda do lasu.
Konkretniej to wszystkich gniazda na pustynie - Bo pustynne szerszenie koniecznie powinny mieszkać w swoim środowisku - Poza nim bywają bardzo niebezpieczne!
Abdul 12 zgadza sie. Pszczola jest milutka i wpada na chwile i interesuje sie co robisz a osa: jest skurwysynem, ma gdzies co robisz, chce cie zajebac. Szerszen: osa na sterydach. Trzymac sie z dala. Najgorszy ze zlodupcow.
To prawda, jeszcze w życiu mnie pszkoła nie ugryzła, kocham je i mi dobry miód załatwiają ( nie słodzę cukrem ) a osy ? Od razu atakują jak zjebane, jak byłem mały i nie wiedziałem tego, to chciałem być miły i sie podzieliłem lodem, to się dowiedziałem później... :C
Dziękuję! Robimy co tylko się da, aby dostarczyć materiały jak najczęściej. Ale jest dla nas ważniejsza rzecz - to merytoryczna ich poprawność. Więc czasami badanie i sprawdzanie tematu zajmuje po prostu dłużej. Pracujemy jednak intensywnie każdego dnia :)
Moj ojciec jest sanitariuszem. Dzieciak wypil sok z szerszeniem w srodku..... Kubek, byl nieprzezroczysty. Ugryzl go w podniebienie.chlopak go wyplul. Matka zadzwonila na pogotowie natychmiast i tym uratowala zycie swojego syna. Intubacja byla jedynym wyjsciem, aby chlopak mogl oddychac. Nie jestem w stanie wyobrazic sobie bolu...Dobry odcinek! Ja sie szerszeni boje jak cholera, a jestem stary chlop. Okropnie bzyczy, jest wielki i zawsze leci w moja strone. Spierdalajac przez 100m obracam sie do tylu, a szerszen dalej za mna leci!
Mój brat gdy był mały pił wodę z kranu na dworze i w środku była osa, ugryzła go w gardle i matka zadzwoniła na pogotowie. Gdyby nie wzięła go i nie pobiegła do szpitala, to by odpłynął.
4:00 - "Co częściowo udało mi się nagrać" Dobra nie ściemniaj Radek. Zwyczajnie nie chciałeś publikować nagrania w którym uciekasz krzycząc jak panienka XDDDD
+FRATEX ja kiedyś weszłem na budkę dla myśliwych a tam wielkie gniazdo szerszeni jak to zobaczyłem spierdalałem a niektóre za mną leciel no a zatrzesłem budką przez przypadek
W te wakacje wraz z dziećmi postanowiliśmy wejść na ambonę znajdującą się przy lesie. Najpierw wszedłem ze starszym, zostawiłem go tam i w drodze powrotnej, schodząc po drabinie po młodszego syna użądlił mnie pierwszy szerszeń, zaraz potem zleciała się cała chmara - w jednej chwili jakby tym ukąszeniem dał innym znać że "jest sprawa do załatwienia". Najprościej byłoby zeskoczyć i uciekać, ale nie mogłem, bo u góry został pierworodny, a zorientowałem się że w tej ambonie mają gniazdo. Odganiając się jedną ręką wróciłem na górę. Dookoła aż buczało. Wziąłem syna pod pachę (ok. 15 kg) i z powrotem na drabinę. Schodziłem/zbiegałem tyłem do drabiny trzymając latorośl jedną ręką i od czasu do czasu zatrzymując się i odganiając latającą wokół gromadę brzęczących, wkurzonych szerszeni drugą ręką. Ambona była dość wysoko 5-6 m, ale zbiegałem ile sił w nogach obawiając się, aby jeszcze się nie wywalić. Skończyło się na 7 ukąszeniach. Całe szczęście żadne dziecko nie ucierpiało. Pojechałem do szpitala. Generalnie bolało. Środki przeciwbólowe z kroplówki pomogły. Następnego dnia już miałem tylko zakwasy w nogach od zbiegania po drabinie i kolejnego dnia też. P.S. koniem nie jestem i żyję :)
@TwF Quezzy Szczerze ta nazwa właśnie sprawia, że musi być 40+, jak pomyśle o moich starych, to też by być "anonimowi" dali by jakiegoś jacka placka na bank
Aż nie wierzę, w to co przeczytałem. Ale do rzeczy. W drugiej połowie września 2019r wybrałem się z siostrą za grzyby do lasu. Po prawie zakończonym zbieraniu, już mieliśmy wracać do samochodu, natknąłem się właśnie na ambonę myśliwską. A że była na skraju lasu widok z niej byłby naprawdę fajny. Jako fotograf postanowiłem zrobić kilka zdjęć. Długo nie myśląc szybko się wdrapałem, otworzyłem małe drzwi, wdrapałem się do połowy i w tym momencie zdałem sobie sprawę jak bardzo mam przejebane. W ułamku sekundy zrobiło się żółto w około mnie. W ekspresowym tempie odwrót, i szybka decyzja: skaczę. Lądując na ziemi już byłem użądlony 3 razy, niestety wylądowałem tragicznie bo doznałem złamania lewego stawu skokowego. Czołgając się oraz na czworaka uciekajac jeszcze dalej byłem kąszony przez szerszenie. Skończyło się na 7 ukąszeniach, operacji "kostki" i wstawieniu 3 śrub stabilizujących kości, 5 dniach w szpitalu i ponad 6 miesiącach rehabilitacji. Zaraz po zdarzeniu nie wiedziałem co mnie bardziej boli złamana kość czy urządzenia szerszeni. Wielkie podziękowania dla pracownika leśnego który podwiózł mnie do samochodu zaparkowanego 2km od miejsca zdarzenia. Pozdrawiam.
a ty jakbyś się czół jakbyś cały dzień pracował i pracował i musiał oddawać majątek jakiejś grubej kurwie ? Muszą jakoś zapić smutek :( Jedyna rozrywka jaką mają.
Ten film pojawił się w idealnym momencie: niedawno wróciłam z wakacji, podczas których miałam okazję regularnie obserwować szerszenia podjadającego żywicę z drzewa. Całkiem kulturalnie dzielił się tą przyjemnością z dwoma motylami. :) Nie przeszkadzał nam też w jedzeniu na świeżym powietrzu - czego nie można powiedzieć o osach, pchały się do wszystkiego.
Elo 1 właśnie coś kojarzyłem z jakiegoś programu. Lecz nie sądzę żeby zabił jednym ukąszeniem normalnego zdrowego człowieka, chyba że jest uczulony to inna bajka
Janusz Guu widziałem kiedyś wideo (teraz nie znajdziesz ) że szerszeń zabił konia a ten szerszeń ma takie rzeczy że ci nie wymienię ci (bo mi się nie chce
@@younglegion1293 jesli to jest twoim jedynym prawdziwym zadaniem to zrób bachora bo do niczego więcej się nie nadajesz, nie wnosisz i nie znaczysz i spierdalaj z tego świata
To prawda, szerszenia trzeba mocno wnerwić żeby zaatakował, dużo wredniejsze agresywniejsze są osy i po nich puchnę. Wredota pszczół zależy od rasy, albo konkretnej pszczelej rodziny, są takie które mogę głaskać a są takie co na dzień dobry robią nalot z finałem nurkująco-pikującym i zawziętym żądleniem ;)
No osy są upierdliwe. Ja se gadam z kolegą Tylko kurde ręke wyprostowalem a ta cholerna osa usiadła i mnie ugryzła.(nawet ręką nie ruszałem, zacząłem ręką ruszać kiedy poczułem jak piecze)
Szkodliwa? A to, że jedna rodzina szerszeni dziennie znosi dla swoich larw (bo te są "mięsożerne") ok 0,5kg innych owadów to źle? Jakie szkody mogłyby poczynić te szkodniki ciężko przeliczyć.
Wspaniały odcinek, dużo rozjaśnia. Będąc ostatnimi czasy w sadzie natknąłem się na owe stworzenie, niewiele myśląc postanowiłem pozbawić osobnika życia z racji na szkody, które przynosi w sadzie. Traf chciał, że trafiłem (nożem) między odwłok a tułów. szerszeń rozzloscił się ale nie był już niebezpieczny. Chcąc dokończyć jego żywota tym razem trafiłem między głowę a tułów. Zadziwiające było to, że każda część ciała żyła, dosłownie, własnym życiem, odwłok pokazywał żądło, tułów chodził i odlatywał, głowa zaś "mlaskała" językiem. Dodam, że szerszeń ciągle był w stanie boleśnie użądlić. Co ciekawe szerszeń po dekapitacji przestał dawać oznaki życia dopiero po 2.5h. D
Radku, a jak to jest z nowymi królowymi? Wychowują się w towarzystwie dorosłej i podpatrują jej zachowanie, czy może działa instynkt i wiedzą, że nie są robotnicami, a co za tym idzie muszą się zachowywać inaczej?
Świetny i bardzo trafiony odcinek (jeśli chodzi o mnie osobiście). Przez ostatnie trzy tygodnie przynajmniej raz spotykam szerszenia w swojej kuchni pod wieczór, gdy mam tam uchylone okno. Najpewniej mają gdzieś gniazdo w pobliżu. Jako że panicznie boję się szerszeni, od razu zabieram się do likwidacji, bo mam wrażenie, że jak pozwolę mu odlecieć, to przylecą w większej ilości. Już nawet opracowałem skuteczną taktykę walki z pojedynczymi osobnikami :) Teraz przynajmniej wiem, że tylko królowe robią zwiad. Jednak mimo wszystko, nawet po tym jak posiadłem od Ciebie Radku wiedzę na temat tych owadów, są dla mnie szkodnikami. Dwa lata temu zniszczyły mi mikro uprawę malin w przydomowym ogródku, więc to jest już konflikt osobisty :) Poza tym, jak wspomniałeś, są wrogie wobec pszczół, które ostatnio są przez nas szczególnie chronione. I tu pada kilka pytań: -Nie boisz się, że w "twoim" gnieździe znajduje się zbyt duża populacja szerszeni? Tak naprawdę nie masz przecież pojęcia, jak duże jest to gniazdo - szerszenie są w stanie wygryźć miejsce dla swojej kolonii w zaprawie murarskiej i w litym drewnie. Kolonia może wymagać likwidacji jeśli stanowi zagrożenie dla domowników. -Muszę się do czegoś przyczepić - w filmie mówisz tylko i wyłącznie o szerszeniu europejskim. A co jeśli powiedzmy chcę być jak pewien youtuber i zamieszkać w Japonii? Tam grasują już o wiele groźniejsze i bardziej inwazyjne szerszenie azjatyckie, których ukąszenie (czy też użądlenie) jest rzekomo niesamowicie bolesne. Czy wyjaśnisz w "Plusie" czy legendy na temat azjatyckiego kuzyna są prawdziwe? Żeby nie było zbyt sztywno dołączam żarcik obrazkowy o szerszeniu :P img.sadistic.pl/pics/5831a6860e35.jpg Pozdrawiam :)
Radku, jestem po doświadczeniu z szerszeniem, który leciał do czerwonego światła mojego samochodu, zaparkowanego przed domem. Byłem dwa razy ukąszony przez tego osobnika, ból był rzeczywiście duży, jak i opuchlizna. Obrzęk był przez dosłownie 2 tygodnie, dopiero po tym czasie zaczął maleć. Ale nie było mowy o zagrożeniu życia. Bardzo ciekawy odcinek.
W dniu dodania tego odcinka mojego psa użądlił szerszeń. Dzięki temu filmowi ( i rzecz jasna opinii lekarza weterynarii ) wiem, że nie mam się czego obawiać.
Radku!!!! Spóźniłeś się jakieś 5 godzin z tym odcinkiem :( Dzisiaj po południu na mojej drodze przycupnął na chodniku okazały szerszeń...przypływ adrenaliny, żarty się skończyły..to było jak instynkt..jak pamięć mięśniowa żołnierza jednostki specjalnej...wiele się nie zastanawiając zmiażdżyłem go z całej siły (choć bałem się że przez te trampki za 50 zł jeszcze żądło przejdzie do stopy ) swoim tytanicznym uderzeniem nogą. (nadmienię tylko że noga całkiem spora - ciężko mi kupić jakiekolwiek spodnie w kroju Slim) Poczułem to charakterystyczne niby strzyknięcie...ale jednak o konsystencji gluta pod butem...nie żył. Mimo rozumowego obrzydzenia do wszelkiego rodzaju przemocy i zabijania jakichkolwiek form życia - poczułem satysfakcję. Być może uratowałem życia tamtego małego chłopca bąwiacego się na huśtawce? Albo chociaż pracowitą pszczółkę? Dumny z siebie przemierzałem dalej Katowicki Nikiszowiec zachwycając się klimatem miejsca. A teraz mi głupio... :( Ach Radku...
Zaciekawił mnie ten odcinek gdyż do mojego mieszkania już 2 razy wleciał szerszeń (widocznie gdzieś niedaleko musi być gniazdo) i to były 2 bardzo traumatyczne momenty w moim życiu. Za pierwszym razem uciekłam do łazienki, jednak po ukrywaniu się tam jakiś czas stwierdziłam, że w końcu jestem dorosła i musze wyjść i uporać się z gadziną. Na takie przypadki polecam impregnat do butów, popryskane się sklejają i nie potrafią latać i można się ich pozbyć. Może to drastyczne ale boję się tego panicznie.
Ale to są szerszenie AZJATYCKIE a nie europejskie. pozatym przecież nie odgryzły by głowy człowieka bo człowiek poprostu nie jest ich wrogiem i jest zbyt duży
Powiem tak, jak chcą być w ścianie to ok, jak chcą być na dworze to ok, ale jak któryś mi wleci do mieszkania to nie będę miał litości, ja im się nie pcham do gniazda to oni też nie mają prawa
Nie wiem jak jest u szerszeni, ale u pszczół hoduje się nową królową za pomocą odpowiedniej diety. Niestety nie przypominam sobie, czy następczynię wybiera się wg wieku, czy demokratycznie ;)
W ubiegłym roku byłam użądlona po raz pierwszy przez szerszenia. Miałam to szczęście, że był to pierwszy raz i zaraz za nim drugi i trzeci w przeciągu minuty. Oprócz lekkiej opuchlizny nic więcej mi nie dolegało. Niezmienia to faktu, że osoby w otoczeniu panikowały, jakbym miała zaraz wyzionąć ducha.
W związku z tym, że całe życie mieszkałam w domu,w którym gnieździły się osy, pszczoły a nawet szerszenie bardzo zainteresowałam się tymi owadami. I szerszeń w przeciwieństwie do osy czy pszczoły nie tylko żądli ale też kąsa (gryzie). Mało tego, jak się wścieknie potrafi gonić swoją ofiarę kilka kilometrów, więc jeśli go rozzłościsz czasem, żeby nie zostać pokąsanym i pożądlonym, trzeba go ogłuszyć czy zabić. Szerszeń też w odróżnieniu od os i pszczół żądli wielokrotnie, jak maszyna do szycia. osy i pszczoły żądlą raz i najczęściej ich żądło zostaje w Twojej skórze. Wystarczy je wyciągnąć, wycisnąć jad i po kłopocie. szerszeń zaś nie pozbywa się swojego żądła. Posługuje się nim jak krawcowa igłą w maszynie do szycia. A to już jest inny rodzaj obrażeń niż po pojedynczym użądleniu. Doświadczyłam i użądlenia osy, pszczoły a także szerszenia, więc wcale się nie dziwię, ze ludzie się ich obawiają. Nie boję się tych owadów, ale nabrałam dużego respektu do nich zarówno jako ich stała sąsiadka jak również po obejrzeniu wspaniałego filmy w roli głównej z szerszeniami emitowanego na National Geographic.
Raz spotkałem się oko w oko z królową szerszeni. Jechałem ścieżką wzdłuż lasu i przystanąłem na posiłek. Po minucie podleciał do mnie ogromny szerszeń głośno bzycząc. Odgoniłem go, ale po krótkiej chwili poczułem ukłucie w policzek. Co ciekawe atakując była bezgłośna. Nie było jej mało, szerszeń nie traci żądła, chciała mi później usiąść na plecach. Wziąłem rower i pojechałem dalej. Po Twoim filmie wiem gdzie musi być już teraz gniazdo ;)
Niestety hwilę temu wleciało mi około 7-15 szerszeni do domu przez balkon jestem na to wszystko uczulona uciakłam szybko z tamtąd uciekłam i zamknęłam się szybko w łazience i okropnie się boję jestem sama w domu i nie wiem co mam robiś😭
Radku, a co się robi z gniazdami szerszeni, gdy zabierze się za nie straż pożarna? Wiem, że dzwonią wtedy do pszczelarza, a potem on je nieszczy, czy gdzieś przesiedla?
Gniazda szerszeni straż zwykle niszczy używając gaśnicy śniegowej. Do pszczelarza straż dzwoni, gdy gdzieś ulokuje się rój pszczół. W takim przypadku pszczelarz zabiera pszczoły, co swoją drogą jest korzystne dla straży, dla pszczelarza i dla tego, u kogo rój się pojawił.
Dlatego napisałem "zwykle", chociaż może trochę przesadziłem. Wiele zależy od jednostki i od strażaka, ale niestety często kończy się to w opisany wcześniej sposób. Swoją drogą szerszenie i osy potrafią założyć gniazda w takich miejscach, że inne podejście jest nierealne.
Dopiero teraz trafiłem na Twój film, ale bardzo mnie on cieszy, bo wreszcie ktoś zrobił obiektywny materiał na temat tych fascynujących stworzeń! 1,5 mln wyświetleń na pewno sprawi, że w jakimś stopniu poprawi się wizerunek tych zwierzątek oraz ich liczebność. Zamiast je zabijać korzystniej poczekać do zimy na koniec kolonii-one po prostu wymrą naturalnie, a na wiosnę nie zrobią gniazda w tym samym miejscu. Urodzą się królowe, które będą szukać innych miejsc. Ciekawostką jest to, że w tym roku szerszeń europejski szczęśliwie zbudował gniazdo w budynku mojego miejsca pracy (skup złomu), dzięki czemu często mam okazję przyglądać się mu, a daję to wiele frajdy i możliwości fotografowania. Dokarmiam go jabłkami, śliwkami oraz colą :) Radku, wielki szacunek za ten film! Pozdrawiam!
Do czynienia z pszczołami mam od małego i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że akurat szerszenie nie są nawet w małej części tak szkodliwe jak: waroza, zgnilec i inne pasożyty lub choroby; głupi rolnicy wykonujący opryski w ciągu dnia; borski i jenoty rozwalające ule; złośliwi ludzie potrafiący celowo wytruć gniazdo.
Nie lubie osy i szerszenie. Pszczółki są mile jak i czmiele, tak czmiele nie bąki. Najlepszy na muchy komary osy itp to spiryt 90 parę procent. Polecam wypróbować daje satysfakcję upicie muchy. Potem się kręcą do około albo uciekają slalomem
Jeśli chodzi o osy, to na działce dokarmialiśmy je. Cukier, miód itp. Miały ładne wielobarwne gniazda. Czasem do soku dolewaliśmy troszkę spirytusu. Jak się nawaliły, to nie mogły w otwór wejściowy trafić i wchodziły na piechotę. Albo po uderzeniu w ścianę, kręciły bączki na ziemi.
Ja byłam świadkiem, kiedy mojego tatę ukąsił kiedyś szerszeń i pomimo tego, że nie ma uczulenia, to trzeba było wezwać pogotowie, bo prawie zemdlał i (jak mówił) miał rozmazany obraz przed oczami. Dlatego uważam, żeby jednak trzymać się od nich z daleka na wszelki wypadek 😉
Moja rozmowa z szerszeniem: Szerszeń: BZYBZYBZYBBBBZZZZ Ja: Spierdalaj! Szerszeń: BZYBZYBZYBBBBZZZZ Ja: Kuuuuurwaaaaaaa!!!! Szerszeń: A jak dam ci skiny do CS'a? Ja: **odpala* *kompa**
Kontent: - Jad szerszeni jest taki sam jak os i pszczół, ale dużo boleśniejszy. - Jedno użądlenie może zabić osobę uczuloną gdy np. szerszeń zaplącze się w ubranie, a wejście niechcący w gniazdo i otrzymanie kilkudziesieciu użądleń zabije już każdego. - Szerszenie szkodzą roślinom i plonom. - Szerszenie zabijają pszczoły. Wniosek? -Szerszenie nie są takie złe. ...że co?
Nieodpowiedzialnym jest mówić, że Szerszenie nie są takie złe, jakiś dzieciak to obejrzy potem zbliży się do gniazda, jeden szerszeń daje sygnał fermonami i zmasowany atak setki tych agresywnych owadów doprowadzi do tragedii bo jakiś pan powiedział na filmie, że nie są groźne.
Radosławie - szerszenie rzeczywiście czasem polują na pszczoły, jednakże różnica w gabarytach i tempie latania sprawia, że ofiarami zazwyczaj padają osobniki schorowane/zranione. Można więc powiedzieć, że poniekąd szerszenie zaprowadzają porządek w pasiece :)
Uwielbiam twoje filmy. Są bardzo rzeczowe i dobrze opowiedziane. Widać też ile pracy w nie wkładasz. Mówię nie tylko o pełnych wypowiedziach, ale też o miejscach gdzie się dzieją. Może nie w tym filmiku, ale w wielu innych tak. Bardzo różnorodne, świetnie dobrane no i w ogóle zajebiste kanał 10/10 zapraszam i polecam. Piotr Fronczewski
Osobiście dziękuję za ten program. Mieszkałem u ogrodnika, który miał gniazdo szerszeni i chronił je, jak skarb. Wytłumaczył mi, że one zjedzą odrobinę słodkich owoców, ale za to wyżrą wszystkie robaki i insekty bo są po prostu mięsożerne. Zupełnie nie ruszają warzyw bo one nie są słodkie. Dlatego niszczenie gniazd szerszeni jest barbarzyństwem i głupotą. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Mieszkam w Itali. Pod szafka na balkonie cos zaczelo sie dziac. Nigdy nie widziałem takiego gniazda. Jak tort. Teraz wiem ze ten szerszen ktory mnie czasem obsrewowal był tam stalym bywalcem. Potem znalazlem go martwego. A gniazdo jeszcze pozniej. Bylo niesamowite. Dzieki bo juz moja zona sie ich nie obawia. :)
Ostatnio 1 latał kolo mojego drzewa z owocami (jabłkami) zabiłem 1 a z drzewa wyleciało ich więcej , zabiłem więcej niż 10 . Potem biły w szyby przez pół dnia ze nie można było z domu wyjść , tak szerzenie to chuje
Współpracuje Pan z bankiem Millennium, bankiem który ma prawomocne wyroki dotyczące stosowania klauzul uznanych za niedozwolone. Są to prawomocne wyroki sądów. Czy sygnatury trzeba podać?
Właśnie wróciłam z kolonii, na których straż pożarna walczyła z gniazdem w ścianie hotelu. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Słyszałam na tych koloniach że szerszenie robią tzw. "dziury" w ciele, nie potrafię sobie tego wyobrazić, jednak chcę wiedzieć czy to prawda. Świetny odcinek i czekam na więcej.
Świetny odcinek :) i genialne te zdjęcia i zbliżenia owadów, chyba długo musiałeś nad tym pracować. A co do samych szerszeni to potrafią siać zagrożenie, ale niestety tak jak zaznaczyłeś w video - to wina człowieka i jego zasiedlania się coraz bardziej. Zresztą cała fauna i flora na tym cierpi. P.S. Oglądam czasami Twój program w TVP i choć nie oglądam telewizji to jak jestem u siebie w domu rodzinnym i trafię na Podróże z historią to miło się ogląda. Mam nadzieję, że uda Ci się stworzyć jeszcze jakieś ciekawe projekty. Świetnie by też było gdybyś stworzył coś z Panem Bogusławem Wołoszańskim, z racji tego, że tak często was do siebie porównują i mógłby wyjść z tego ciekawy projekt. Pozdrawiam :)
Ja przed pszczołami spintalam w siną dal. Już raz mnie ugryzła i mnie to w cholerę bolało. Miałem wtedy 5 lat. W tym roku jak jechaliśmy my z moją siostrą do domu to osa usiadła na jej rowerze. Miałem przy sobie chyba z 6 siatek, ale się bałem s, że za nami poleci. Potem przyleciała DRUGA I TRZECIA! Mojego nic nie ruszały. Po chyba 15 minutach odleciały. A mam w Holerę kończyny na moim podwórku i się panicznie boję. pozdrawiam
A ja chciałam podzielić się własną historią ,ale o pszczołach, a nie szerszeniach...jako mała dziewczynka miałam guza w głowie i podczas operacji lekarze uszkodzili mi nerw,przez co nie mogłam w ogóle poruszać głową,a jakby tego było mało miałam ją cały czas przechyloną A lewą stronę, prawie opartą na ramieniu ... gdy po wyjściu ze szpitala wróciłam do domu,wszyscy już wiedzieli,że do końca życia będę tak wyglądać, i że nie będę mogła ruszać głową, ani jej odwracać i każdy się z tym pogodził: koledzy,koleżanki-nigdy nie dali mi odczuc,że jestem inna,moja rodzina też jakoś nauczyła się na mnie patrzeć bez litości...tylko jeden osobnik w rodzinie ,gdy mnie zobaczył to spojrzał na mnie ze zdenerwowaniem- mój dziadek ! Dziadek miał pasiekę i 14 uli ! Pamiętam jak dzisiaj co wtedy powiedział "ona nie będzie wyglądać, jak chroma " ...zabrał mnie do siebie i do babci i codziennie przystawiał mi do szyi pszczołę,Żeby mnie żądliła...czasami były to 3 pszczoły dziennie,a czasem nawet 5! Pamiętam to dokładnie,bo nic nie czułam, ani bólu, ani swędzenia...Ale po jakichś 8 miesiącach i( ten moment dokładnie pamiętam ) gdy dziadek przystawił mi pszczołę poczułam ukłucie i aż złapałam się za to bijące miejsce na szyi ...dziadek zaczął klaskać w dłonie z okrzykiem,że w końcu zaczęło działać...babcia płakała,tylko ja 11 letnia wówczas dziewczynka nie bardzo wiedziałam co się dzieje...przekonałam się o tym kilka dni później,gdy mogłam już normalnie ruszać głową! Od tamtej pory mam wielki szacunek do pszczół o ich nie zabijam, a jeśli przypadkiem mnie jakaś użadli to jej dziękuję i ją przepraszam, bo setki jej "kolezanek" oddały niegdyś życie i dzięki temu ja mogę normalnie ruszać głową jak każdy zdrowy człowiek ...
Aż mi się przypomniała historia którą mi mama opowiedziała Jak w pierwszą moją noc gdy miałam jakieś 5 godzin życia do szpitala a konkretniej do mojego pokoju wleciał szerszeń leciał do światła przez to się zdezorientował i na mnie spadł naszczeście mnie nie ugryzł bo mój tata szybko go zabił Jak myślicie czy 5 godzinne dziecko przeżyłoby ugryzienie szerszenia będąc w szpitalu? Napiszcie jak myślicie w komentarzach
*Infante* xx też ;-; Pająka i węża to ja mogę pocałować ale jak widze ose pszczołe czy tego skurwiela nad skurwielami to spierdalam jak najszybciej od tego miejsca ;-:
Dom w którym mieszkam ma 120 lat. W nim przyszedłem na świat. Mam sześćdziesiąt cztery lata. Odkąd pamiętam zawsze mieszkają w nim szerszenie. Co roku budują wielkie papierowe banie . Przeważnie na strychu miedzy krokwiami. Są bardzo łagodne. Czasem jakiś zaglądnie do domu przez otwarte okno. Jeszcze nigdy żaden nie zaatakował mnie żadnego z domowników ani w ogóle nikogo. Natomiast wiele razy użądliła mnie pszczoła z pobliskiej pasieki. Są bardzo nerwowe w okresie rabunku miodu. I wcale się nie dziwię. Raz użądliło mnie kilka naraz w szyję. Było kilka tygodni bezdeszczowych i przyniosłem im wodę ku ulom.
A jeśli szerszeń zaatakuje nożem, albo kradzioną ciężarówką?
Koprolity co to za podtekst !!!
Koprolity
To oznacza:
- "że chcą cię "Ubogacić kulturowo"
- Tak im nakazuje religia.
- "Nie mogą być ukarane, gdyż to oznaczałoby rasizm!
- I tak nie zostaną ukarane, gdyż: "Nie wiedzieli że tak nie powinni robić"
PS Piszę oczywiście tyko o szerszeniach - Jakiekolwiek skojarzenia są bezpodstawne!!!
Piotr Staniek incydent....
Uwaga, odpowiadam: Jeśli szerszeń zaatakuje nożem bądź kradzioną ciężarówką, powinien mu zostać wytoczony sprawiedliwy proces i powinna mu zostać przyznana odpowiednia kara. W tym przypadku deportacja gniazda do lasu.
Konkretniej to wszystkich gniazda na pustynie - Bo pustynne szerszenie koniecznie powinny mieszkać w swoim środowisku - Poza nim bywają bardzo niebezpieczne!
Pszczoły najlepsze z tego wszystkiego i pożyteczne. :)
Abdul 12 zgadza sie. Pszczola jest milutka i wpada na chwile i interesuje sie co robisz a osa: jest skurwysynem, ma gdzies co robisz, chce cie zajebac. Szerszen: osa na sterydach. Trzymac sie z dala. Najgorszy ze zlodupcow.
To prawda, jeszcze w życiu mnie pszkoła nie ugryzła, kocham je i mi dobry miód załatwiają ( nie słodzę cukrem ) a osy ? Od razu atakują jak zjebane, jak byłem mały i nie wiedziałem tego, to chciałem być miły i sie podzieliłem lodem, to się dowiedziałem później... :C
Radosław Bednarski bo pszczoły nie gryzą
Tak
Magu Stopro no i na chuj to napisałeś
6:49 i 8:32 Radzio śmieszek :D
Twój kanał jest po prostu uzależniający, cieszę się, że filmy są znów często :)
Dziękuję! Robimy co tylko się da, aby dostarczyć materiały jak najczęściej. Ale jest dla nas ważniejsza rzecz - to merytoryczna ich poprawność. Więc czasami badanie i sprawdzanie tematu zajmuje po prostu dłużej. Pracujemy jednak intensywnie każdego dnia :)
To widać - wszystko jest dopieszczone stąd taka przyjemność z oglądania. Pozdrawiam serdecznie, dobijamy do 100 odcinka :D
Paulina M i
Morda w kubeł i nie bulgotaj
Paulina M
Moj ojciec jest sanitariuszem. Dzieciak wypil sok z szerszeniem w srodku..... Kubek, byl nieprzezroczysty. Ugryzl go w podniebienie.chlopak go wyplul. Matka zadzwonila na pogotowie natychmiast i tym uratowala zycie swojego syna. Intubacja byla jedynym wyjsciem, aby chlopak mogl oddychac. Nie jestem w stanie wyobrazic sobie bolu...Dobry odcinek! Ja sie szerszeni boje jak cholera, a jestem stary chlop. Okropnie bzyczy, jest wielki i zawsze leci w moja strone. Spierdalajac przez 100m obracam sie do tylu, a szerszen dalej za mna leci!
yea02 prawda to
yea02 - o tej historii ciśnie się na myśl zdanie, że Radek trochę niczym Angela Merkel - chce nam powiedzieć, że da się udomowić szerszenie...
Mój brat gdy był mały pił wodę z kranu na dworze i w środku była osa, ugryzła go w gardle i matka zadzwoniła na pogotowie. Gdyby nie wzięła go i nie pobiegła do szpitala, to by odpłynął.
Moja babcia ubrała buta w którym był szerszeń i ja użądlił. Do dziś patrzę do środka buta czy znowu przypadkiem nie będzie tam szerszeń /osa.
@@czowiekpogchamp2547 To ciekawe, muszę na to zwracać uwagę.
4:00 - "Co częściowo udało mi się nagrać"
Dobra nie ściemniaj Radek. Zwyczajnie nie chciałeś publikować nagrania w którym uciekasz krzycząc jak panienka XDDDD
AL!CJA Bzdura, ja zawsze spierdalam i mnie jeszcze nie ugryzł, nawet jak leciał prosto na mnie przez 50 metrów
Nie zdradzaj kulis tworzenia programu! ;)
Czy tylko ja, jak pierdolne osę to sama se idzie?
Grzegorz Ossowiecki Ja też zawsze spierdalam sprintem i mnie nic nie użadliło lel.
+FRATEX ja kiedyś weszłem na budkę dla myśliwych a tam wielkie gniazdo szerszeni jak to zobaczyłem spierdalałem a niektóre za mną leciel no a zatrzesłem budką przez przypadek
W te wakacje wraz z dziećmi postanowiliśmy wejść na ambonę znajdującą się przy lesie. Najpierw wszedłem ze starszym, zostawiłem go tam i w drodze powrotnej, schodząc po drabinie po młodszego syna użądlił mnie pierwszy szerszeń, zaraz potem zleciała się cała chmara - w jednej chwili jakby tym ukąszeniem dał innym znać że "jest sprawa do załatwienia". Najprościej byłoby zeskoczyć i uciekać, ale nie mogłem, bo u góry został pierworodny, a zorientowałem się że w tej ambonie mają gniazdo. Odganiając się jedną ręką wróciłem na górę. Dookoła aż buczało. Wziąłem syna pod pachę (ok. 15 kg) i z powrotem na drabinę. Schodziłem/zbiegałem tyłem do drabiny trzymając latorośl jedną ręką i od czasu do czasu zatrzymując się i odganiając latającą wokół gromadę brzęczących, wkurzonych szerszeni drugą ręką. Ambona była dość wysoko 5-6 m, ale zbiegałem ile sił w nogach obawiając się, aby jeszcze się nie wywalić. Skończyło się na 7 ukąszeniach. Całe szczęście żadne dziecko nie ucierpiało. Pojechałem do szpitala. Generalnie bolało. Środki przeciwbólowe z kroplówki pomogły. Następnego dnia już miałem tylko zakwasy w nogach od zbiegania po drabinie i kolejnego dnia też.
P.S. koniem nie jestem i żyję :)
Gruba akcja
ja tez jestem gruby
@TwF Quezzy Szczerze ta nazwa właśnie sprawia, że musi być 40+, jak pomyśle o moich starych, to też by być "anonimowi" dali by jakiegoś jacka placka na bank
Aż nie wierzę, w to co przeczytałem. Ale do rzeczy. W drugiej połowie września 2019r wybrałem się z siostrą za grzyby do lasu. Po prawie zakończonym zbieraniu, już mieliśmy wracać do samochodu, natknąłem się właśnie na ambonę myśliwską. A że była na skraju lasu widok z niej byłby naprawdę fajny. Jako fotograf postanowiłem zrobić kilka zdjęć. Długo nie myśląc szybko się wdrapałem, otworzyłem małe drzwi, wdrapałem się do połowy i w tym momencie zdałem sobie sprawę jak bardzo mam przejebane. W ułamku sekundy zrobiło się żółto w około mnie. W ekspresowym tempie odwrót, i szybka decyzja: skaczę. Lądując na ziemi już byłem użądlony 3 razy, niestety wylądowałem tragicznie bo doznałem złamania lewego stawu skokowego. Czołgając się oraz na czworaka uciekajac jeszcze dalej byłem kąszony przez szerszenie. Skończyło się na 7 ukąszeniach, operacji "kostki" i wstawieniu 3 śrub stabilizujących kości, 5 dniach w szpitalu i ponad 6 miesiącach rehabilitacji. Zaraz po zdarzeniu nie wiedziałem co mnie bardziej boli złamana kość czy urządzenia szerszeni. Wielkie podziękowania dla pracownika leśnego który podwiózł mnie do samochodu zaparkowanego 2km od miejsca zdarzenia. Pozdrawiam.
@@tedemez Wchodzić, ale najpierw upewnić się czy nie zakłóca się spokoju innym (zwierzątkom). To zwierzęta w lesie są u siebie, a nie ludzie. Pozdro.
Panicznie się ich boję :( Są duże i głośno bzyczą.
Ja tak samo nie boję się: osy, pszczoły, bąków, trzmieli, pająków itp. ale to się boję :V
Ja się nie boję tylko pająków i pszczół z wymienionych xd
Sie boj, bo kiedys do ciebie przyjde i cie zjem
A co jak dam cukier na stół i jak tylko na niego wlecisz to dam na ciebie szklankę ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale zaraz szerszenie lubią cukier tak jak osy? :P
A o ile się założyłeś? :V daj z 30% to pomogę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Końcówka o osach latających na "podwójnym gazie" rozpitala system! :D Super odcinek. Pozdrawiam!
BARTASS siema :D
BARTASS .
Ty tutaj?
Oczywiście przez większość filmu czułem jakby coś po mnie chodziło
Szklon nie tylko ty
Hahah też tak mam 😂😂
@ELEGANCKI PAN gorzej ma osoba prowadząca auto na autostradzie co nam się przytrafiło ;)
Ja też tak mam! A jak oglądam filmiki z likwidacji takich gniazd to jeszcze gorzej.
5:00 czy ten szerszeń wyznaje islam?
Twoj stary wyznawal islam i dostal w leb
Magu Stopro trch szacunku
XDDDD
Szerszenie nie są tak głupimi istotami żeby wyznawać islam
@@wilczek9483 troche szacunku dla innych ludzi nie ukasi
Osa po kielichu, nawet owady ogarnęły co sie dzieje na świecie i piją...
a ty jakbyś się czół jakbyś cały dzień pracował i pracował i musiał oddawać majątek jakiejś grubej kurwie ?
Muszą jakoś zapić smutek :( Jedyna rozrywka jaką mają.
No, mają jeszcze "bzykanie"
On napisał osa nie pszczoła ;) Raczej rzadko spotykany jest miód Os.
Chodziło mu chyba o królową os.
Czół? Chyba "czuł".
Ten film pojawił się w idealnym momencie: niedawno wróciłam z wakacji, podczas których miałam okazję regularnie obserwować szerszenia podjadającego żywicę z drzewa. Całkiem kulturalnie dzielił się tą przyjemnością z dwoma motylami. :) Nie przeszkadzał nam też w jedzeniu na świeżym powietrzu - czego nie można powiedzieć o osach, pchały się do wszystkiego.
Nie dość, że wakacje, to jeszcze z obserwacyjnym bonusem :)
Nie ma to jak pijana osa XD
Pijana królowa coś jak nasz Kwaśniewski hahahaXD
Haha. Taak
kup se pan subskrypcje na aledrogo albo u chińczyka ;]
Ktora zawsze leci w Twoja strone!
Morda w kubeł i nie bulgotaj
Super kanał, masz wielki dar przekazywania wiedzy w ciekawy sposób.
Radku wspomniałeś tylko o szerszeniach europejskich a jak sprawa wyglada w przypadku innych szerszeni?
KarpiuKarpinski Te japońskie są chyba dość groźne o ile dobrze kojarze. Lecz są duzo większe od europejskich kuzynow
Janusz Guu te japońskie są niewiele mniejsze od wróbla i jak taki użądli człowieka to śmierć tak jak u konia
Elo 1 właśnie coś kojarzyłem z jakiegoś programu. Lecz nie sądzę żeby zabił jednym ukąszeniem normalnego zdrowego człowieka, chyba że jest uczulony to inna bajka
Janusz Guu widziałem kiedyś wideo (teraz nie znajdziesz ) że szerszeń zabił konia a ten szerszeń ma takie rzeczy że ci nie wymienię ci (bo mi się nie chce
Elo 1 ok
6:49 ,, podobnie jak u ludzi " ( lewy dolny róg ), nieźle :)
Żałosne stwierdzenie xd
@@mdfffgcswujjb4442 ale prawdziwe
@@younglegion1293 jesli to jest twoim jedynym prawdziwym zadaniem to zrób bachora bo do niczego więcej się nie nadajesz, nie wnosisz i nie znaczysz i spierdalaj z tego świata
@@younglegion1293 skoro się z tym zgadzasz i uznajesz to zs prawdziwe
@@younglegion1293 boże jakim ty jesteś idiotą. Pszczoła ma więcej IQ od Ciebie
To prawda, szerszenia trzeba mocno wnerwić żeby zaatakował, dużo wredniejsze agresywniejsze są osy i po nich puchnę. Wredota pszczół zależy od rasy, albo konkretnej pszczelej rodziny, są takie które mogę głaskać a są takie co na dzień dobry robią nalot z finałem nurkująco-pikującym i zawziętym żądleniem ;)
czesiu420 jesteś pszczelarzem czy coś w ten deseń?
czesiu420
No osy są upierdliwe.
Ja se gadam z kolegą
Tylko kurde ręke wyprostowalem a ta cholerna osa usiadła i mnie
ugryzła.(nawet ręką nie ruszałem, zacząłem ręką ruszać kiedy poczułem jak piecze)
czesiu420 masz rację 👍
od pierwszej do ostatniej sekundy, czekał na tekst o koncie 360 w milenium...
Świetny odcinek. Dla mnie jednak szerszeń to istota szkodliwa. Fakt,cholernie psuje mi sad
Masz pełne prawo do zdenerwowania, w końcu lubią poprzeszkadzać przy roślinach...
Szkodliwa? A to, że jedna rodzina szerszeni dziennie znosi dla swoich larw (bo te są "mięsożerne") ok 0,5kg innych owadów to źle? Jakie szkody mogłyby poczynić te szkodniki ciężko przeliczyć.
kleszcz to nie owad
Maneveru - a czym jest? Należy do pajęczaków, a to gromada owadów (dokładniej stawonogów).
Marcin Kozakiewicz owady i pajęczaki należą do stawonogów
Wspaniały odcinek, dużo rozjaśnia. Będąc ostatnimi czasy w sadzie natknąłem się na owe stworzenie, niewiele myśląc postanowiłem pozbawić osobnika życia z racji na szkody, które przynosi w sadzie. Traf chciał, że trafiłem (nożem) między odwłok a tułów. szerszeń rozzloscił się ale nie był już niebezpieczny. Chcąc dokończyć jego żywota tym razem trafiłem między głowę a tułów. Zadziwiające było to, że każda część ciała żyła, dosłownie, własnym życiem, odwłok pokazywał żądło, tułów chodził i odlatywał, głowa zaś "mlaskała" językiem. Dodam, że szerszeń ciągle był w stanie boleśnie użądlić. Co ciekawe szerszeń po dekapitacji przestał dawać oznaki życia dopiero po 2.5h. D
5:51 do góry po prawej. "dzień 52. te chuje dalej myślą, że jestem szerszeniem"
Zgadzam się
Bardzo fajny filmik
Radku, a jak to jest z nowymi królowymi? Wychowują się w towarzystwie dorosłej i podpatrują jej zachowanie, czy może działa instynkt i wiedzą, że nie są robotnicami, a co za tym idzie muszą się zachowywać inaczej?
Świetny i bardzo trafiony odcinek (jeśli chodzi o mnie osobiście). Przez ostatnie trzy tygodnie przynajmniej raz spotykam szerszenia w swojej kuchni pod wieczór, gdy mam tam uchylone okno. Najpewniej mają gdzieś gniazdo w pobliżu. Jako że panicznie boję się szerszeni, od razu zabieram się do likwidacji, bo mam wrażenie, że jak pozwolę mu odlecieć, to przylecą w większej ilości. Już nawet opracowałem skuteczną taktykę walki z pojedynczymi osobnikami :) Teraz przynajmniej wiem, że tylko królowe robią zwiad. Jednak mimo wszystko, nawet po tym jak posiadłem od Ciebie Radku wiedzę na temat tych owadów, są dla mnie szkodnikami. Dwa lata temu zniszczyły mi mikro uprawę malin w przydomowym ogródku, więc to jest już konflikt osobisty :) Poza tym, jak wspomniałeś, są wrogie wobec pszczół, które ostatnio są przez nas szczególnie chronione.
I tu pada kilka pytań:
-Nie boisz się, że w "twoim" gnieździe znajduje się zbyt duża populacja szerszeni? Tak naprawdę nie masz przecież pojęcia, jak duże jest to gniazdo - szerszenie są w stanie wygryźć miejsce dla swojej kolonii w zaprawie murarskiej i w litym drewnie. Kolonia może wymagać likwidacji jeśli stanowi zagrożenie dla domowników.
-Muszę się do czegoś przyczepić - w filmie mówisz tylko i wyłącznie o szerszeniu europejskim. A co jeśli powiedzmy chcę być jak pewien youtuber i zamieszkać w Japonii? Tam grasują już o wiele groźniejsze i bardziej inwazyjne szerszenie azjatyckie, których ukąszenie (czy też użądlenie) jest rzekomo niesamowicie bolesne. Czy wyjaśnisz w "Plusie" czy legendy na temat azjatyckiego kuzyna są prawdziwe? Żeby nie było zbyt sztywno dołączam żarcik obrazkowy o szerszeniu :P
img.sadistic.pl/pics/5831a6860e35.jpg
Pozdrawiam :)
6:48 kto zauważył?
BudzikTV ...podobnie jak u ludzi? :))
O to chodzi : D
BudzikTV to ja chyba nie umrę...
InternetMask
Twoja mama
Radku, jestem po doświadczeniu z szerszeniem, który leciał do czerwonego światła mojego samochodu, zaparkowanego przed domem. Byłem dwa razy ukąszony przez tego osobnika, ból był rzeczywiście duży, jak i opuchlizna. Obrzęk był przez dosłownie 2 tygodnie, dopiero po tym czasie zaczął maleć. Ale nie było mowy o zagrożeniu życia.
Bardzo ciekawy odcinek.
2017: NIKT
2020: YT dawajmy jebniemy to na główną bo jest nowy chiński szerszeń
Nie no mordo filmy radka to uszanuj dobrze że jest to na głównej a nie jakiś friz 1000 pilek w basenie
@@micha8695 XDD
YT o ciebie dba :)))
W dniu dodania tego odcinka mojego psa użądlił szerszeń.
Dzięki temu filmowi ( i rzecz jasna opinii lekarza weterynarii ) wiem, że nie mam się czego obawiać.
Osa w trakcie imprezy rozwaliła system. :D Radek jesteś jedyny w swoim rodzaju.
Dobry materiał. Świetna robota.
Radku!!!! Spóźniłeś się jakieś 5 godzin z tym odcinkiem :(
Dzisiaj po południu na mojej drodze przycupnął na chodniku okazały szerszeń...przypływ adrenaliny, żarty się skończyły..to było jak instynkt..jak pamięć mięśniowa żołnierza jednostki specjalnej...wiele się nie zastanawiając zmiażdżyłem go z całej siły (choć bałem się że przez te trampki za 50 zł jeszcze żądło przejdzie do stopy ) swoim tytanicznym uderzeniem nogą. (nadmienię tylko że noga całkiem spora - ciężko mi kupić jakiekolwiek spodnie w kroju Slim) Poczułem to charakterystyczne niby strzyknięcie...ale jednak o konsystencji gluta pod butem...nie żył. Mimo rozumowego obrzydzenia do wszelkiego rodzaju przemocy i zabijania jakichkolwiek form życia - poczułem satysfakcję. Być może uratowałem życia tamtego małego chłopca bąwiacego się na huśtawce? Albo chociaż pracowitą pszczółkę? Dumny z siebie przemierzałem dalej Katowicki Nikiszowiec zachwycając się klimatem miejsca.
A teraz mi głupio... :(
Ach Radku...
Nie ma co się martwić - Gdy byłem mały dziabnął mnie szerszeń, spędziłem pół dnia w szpitalu.
co za debil
Poezja.
Zaciekawił mnie ten odcinek gdyż do mojego mieszkania już 2 razy wleciał szerszeń (widocznie gdzieś niedaleko musi być gniazdo) i to były 2 bardzo traumatyczne momenty w moim życiu. Za pierwszym razem uciekłam do łazienki, jednak po ukrywaniu się tam jakiś czas stwierdziłam, że w końcu jestem dorosła i musze wyjść i uporać się z gadziną.
Na takie przypadki polecam impregnat do butów, popryskane się sklejają i nie potrafią latać i można się ich pozbyć. Może to drastyczne ale boję się tego panicznie.
gdzie kupiles taki selfiestick?
Był pod ręką!
Polimaty haha :D
4:12 szerszeń odciął innemu głowe ale to są " super łagodne owady "
Ale to są szerszenie AZJATYCKIE a nie europejskie. pozatym przecież nie odgryzły by głowy człowieka bo człowiek poprostu nie jest ich wrogiem i jest zbyt duży
@@klasahnujo1736 nie odgryzą ale będą żądliły i gryzły jak pojebane
Moze one wyznaja religie z pustyni co swininy nie je
Co z tego, że zabijają muchy skoro mucha nic mi nie zrobi, a szerszeń już tak?
A końska mucha potocznie nazywana bąkiem?
BudzikTV No nie wiem czy szerszeń dałby radę takiemu bydlakowi :/
już wole szerszenia od tego kurestwa
chyba nie oglądałeś uważnie
Bo muchy chodzą po gównie ;_;
Powiem tak, jak chcą być w ścianie to ok, jak chcą być na dworze to ok, ale jak któryś mi wleci do mieszkania to nie będę miał litości, ja im się nie pcham do gniazda to oni też nie mają prawa
Obawiam się, że szerszenie mogą nie rozumieć tak jak Ty konceptu własności lokalu :)
Chcesz być szanowany, szanuj innych.
A skąd bierze się sama królowa?
Nie wiem jak jest u szerszeni, ale u pszczół hoduje się nową królową za pomocą odpowiedniej diety. Niestety nie przypominam sobie, czy następczynię wybiera się wg wieku, czy demokratycznie ;)
a skad wziela sie pierwsza krolowa?
@@kubamiszczz Z siebie.
Z jajka.
W ubiegłym roku byłam użądlona po raz pierwszy przez szerszenia. Miałam to szczęście, że był to pierwszy raz i zaraz za nim drugi i trzeci w przeciągu minuty. Oprócz lekkiej opuchlizny nic więcej mi nie dolegało. Niezmienia to faktu, że osoby w otoczeniu panikowały, jakbym miała zaraz wyzionąć ducha.
może teraz coś o krewniaku- szerszeniu azjatyckim?? ciekawe byłoby porównanie tych dwóch owadów :)
Będzie w Plusie, bo to wątek godny głębszej refleksji.
Szerszeni się bardzo boję!
Zapisanie sie do newslettera było dobrym pomysłem :D
Miło Cię w nim widzieć :)
Polimaty
Wybijesz mnie?
To jest inspektor nadzoru:)
Zegarek można rególować , co dziennie ten sam przelot, kontrola i dalej na obrany azymut:)
W związku z tym, że całe życie mieszkałam w domu,w którym gnieździły się osy, pszczoły a nawet szerszenie bardzo zainteresowałam się tymi owadami. I szerszeń w przeciwieństwie do osy czy pszczoły nie tylko żądli ale też kąsa (gryzie). Mało tego, jak się wścieknie potrafi gonić swoją ofiarę kilka kilometrów, więc jeśli go rozzłościsz czasem, żeby nie zostać pokąsanym i pożądlonym, trzeba go ogłuszyć czy zabić. Szerszeń też w odróżnieniu od os i pszczół żądli wielokrotnie, jak maszyna do szycia. osy i pszczoły żądlą raz i najczęściej ich żądło zostaje w Twojej skórze. Wystarczy je wyciągnąć, wycisnąć jad i po kłopocie. szerszeń zaś nie pozbywa się swojego żądła. Posługuje się nim jak krawcowa igłą w maszynie do szycia. A to już jest inny rodzaj obrażeń niż po pojedynczym użądleniu. Doświadczyłam i użądlenia osy, pszczoły a także szerszenia, więc wcale się nie dziwię, ze ludzie się ich obawiają. Nie boję się tych owadów, ale nabrałam dużego respektu do nich zarówno jako ich stała sąsiadka jak również po obejrzeniu wspaniałego filmy w roli głównej z szerszeniami emitowanego na National Geographic.
Osy mogą też żądlić wielokrotnie i też potrafią kąsać.
dziękuje dzięki tobie zmieniłam zdanie na temat szerszeni!:)
Dzięki tobie teraz może nie będę się ich tak bać. Choć w sumie nigdy się ich nie bałam dopuki mnie nie ugryzł a nic mu nie zrobiłam
Raz spotkałem się oko w oko z królową szerszeni. Jechałem ścieżką wzdłuż lasu i przystanąłem na posiłek. Po minucie podleciał do mnie ogromny szerszeń głośno bzycząc. Odgoniłem go, ale po krótkiej chwili poczułem ukłucie w policzek. Co ciekawe atakując była bezgłośna. Nie było jej mało, szerszeń nie traci żądła, chciała mi później usiąść na plecach. Wziąłem rower i pojechałem dalej. Po Twoim filmie wiem gdzie musi być już teraz gniazdo ;)
Niestety hwilę temu wleciało mi około 7-15 szerszeni do domu przez balkon jestem na to wszystko uczulona uciakłam szybko z tamtąd uciekłam i zamknęłam się szybko w łazience i okropnie się boję jestem sama w domu i nie wiem co mam robiś😭
wezwij straż pożarna skoro aż tyle ich wyleciało
I jak? żyjesz?
Chyba drzwi od łaziennki tych szerszeni nie zatrzymały
zadzwoń do mamy wm data :p
No i ciekawy filmik, dzięki niemu przestałam się bać szerszeni
Radku, a co się robi z gniazdami szerszeni, gdy zabierze się za nie straż pożarna? Wiem, że dzwonią wtedy do pszczelarza, a potem on je nieszczy, czy gdzieś przesiedla?
Gniazda szerszeni straż zwykle niszczy używając gaśnicy śniegowej. Do pszczelarza straż dzwoni, gdy gdzieś ulokuje się rój pszczół. W takim przypadku pszczelarz zabiera pszczoły, co swoją drogą jest korzystne dla straży, dla pszczelarza i dla tego, u kogo rój się pojawił.
Galdor Seregon dzięki
Straż częto takich niechcianych lokatorów wywozi do lasu (w przypadku szerszeni i os). A milutkie, puszyste pszczółki trafiają do pszczelarza
Dlatego napisałem "zwykle", chociaż może trochę przesadziłem. Wiele zależy od jednostki i od strażaka, ale niestety często kończy się to w opisany wcześniej sposób. Swoją drogą szerszenie i osy potrafią założyć gniazda w takich miejscach, że inne podejście jest nierealne.
niszczy się je palnikiem 1200 stopni
Dopiero teraz trafiłem na Twój film, ale bardzo mnie on cieszy, bo wreszcie ktoś zrobił obiektywny materiał na temat tych fascynujących stworzeń! 1,5 mln wyświetleń na pewno sprawi, że w jakimś stopniu poprawi się wizerunek tych zwierzątek oraz ich liczebność. Zamiast je zabijać korzystniej poczekać do zimy na koniec kolonii-one po prostu wymrą naturalnie, a na wiosnę nie zrobią gniazda w tym samym miejscu. Urodzą się królowe, które będą szukać innych miejsc.
Ciekawostką jest to, że w tym roku szerszeń europejski szczęśliwie zbudował gniazdo w budynku mojego miejsca pracy (skup złomu), dzięki czemu często mam okazję przyglądać się mu, a daję to wiele frajdy i możliwości fotografowania. Dokarmiam go jabłkami, śliwkami oraz colą :) Radku, wielki szacunek za ten film! Pozdrawiam!
Ani słowa o napadaniu szerszeni na ule pszczół?
7:35 zaczyna się wątek ataków na pszczoły.
Do czynienia z pszczołami mam od małego i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że akurat szerszenie nie są nawet w małej części tak szkodliwe jak: waroza, zgnilec i inne pasożyty lub choroby; głupi rolnicy wykonujący opryski w ciągu dnia; borski i jenoty rozwalające ule; złośliwi ludzie potrafiący celowo wytruć gniazdo.
Zgnilce? Trzeba wezwać Wiedźmina...
Patrząc na te odwłoki czułem charakterystyczne mrowienie na żuchwie, występujące po użądleniu. Great.
Nie lubie osy i szerszenie. Pszczółki są mile jak i czmiele, tak czmiele nie bąki. Najlepszy na muchy komary osy itp to spiryt 90 parę procent. Polecam wypróbować daje satysfakcję upicie muchy. Potem się kręcą do około albo uciekają slalomem
Turbo Jacuś czym jest czmiel?
xBaD Dreams R6
Chyba chmiel
*trzmiele
xBaD Dreams R6 sorka byłem trochę nayebany
Turbo Jacuś nic sie nie stało
Jeśli chodzi o osy, to na działce dokarmialiśmy je. Cukier, miód itp. Miały ładne wielobarwne gniazda. Czasem do soku dolewaliśmy troszkę spirytusu. Jak się nawaliły, to nie mogły w otwór wejściowy trafić i wchodziły na piechotę. Albo po uderzeniu w ścianę, kręciły bączki na ziemi.
PODOBNIE JAK U LUDZI XD
Ja też to widziałem
Ja byłam świadkiem, kiedy mojego tatę ukąsił kiedyś szerszeń i pomimo tego, że nie ma uczulenia, to trzeba było wezwać pogotowie, bo prawie zemdlał i (jak mówił) miał rozmazany obraz przed oczami. Dlatego uważam, żeby jednak trzymać się od nich z daleka na wszelki wypadek 😉
Chińskie szerszenie: *Hold my chinese soup*
Świetny odcinek
Moja rozmowa z szerszeniem:
Szerszeń: BZYBZYBZYBBBBZZZZ
Ja: Spierdalaj!
Szerszeń: BZYBZYBZYBBBBZZZZ
Ja: Kuuuuurwaaaaaaa!!!!
Szerszeń: A jak dam ci skiny do CS'a?
Ja: **odpala* *kompa**
тнeĸυrczaĸ kocham ten kom♡♡
Xd. 😂
Xd 😹😹🐤🤣🤣😂😂😅😅
Kontent:
- Jad szerszeni jest taki sam jak os i pszczół, ale dużo boleśniejszy.
- Jedno użądlenie może zabić osobę uczuloną gdy np. szerszeń zaplącze się w ubranie, a wejście niechcący w gniazdo i otrzymanie kilkudziesieciu użądleń zabije już każdego.
- Szerszenie szkodzą roślinom i plonom.
- Szerszenie zabijają pszczoły.
Wniosek?
-Szerszenie nie są takie złe.
...że co?
3:07 ja myślałam przez chwilę że to ja tak złapałem oddech przez nos xD
Nieodpowiedzialnym jest mówić, że Szerszenie nie są takie złe, jakiś dzieciak to obejrzy potem zbliży się do gniazda, jeden szerszeń daje sygnał fermonami i zmasowany atak setki tych agresywnych owadów doprowadzi do tragedii bo jakiś pan powiedział na filmie, że nie są groźne.
Pozdrawiam Radka i całą ekipę tworzącą polimaty :)
Ile razy maksymalnie może urządlić szerszeń?
Raz jeszcze pozdrawiam i czekam na książkę :)
Piękna dykcja.
Co wyjdzie ze skrzyżowania Makłowicza z Czubówną?
-Polimaty
Radosławie - szerszenie rzeczywiście czasem polują na pszczoły, jednakże różnica w gabarytach i tempie latania sprawia, że ofiarami zazwyczaj padają osobniki schorowane/zranione. Można więc powiedzieć, że poniekąd szerszenie zaprowadzają porządek w pasiece :)
Uwielbiam twoje filmy. Są bardzo rzeczowe i dobrze opowiedziane. Widać też ile pracy w nie wkładasz. Mówię nie tylko o pełnych wypowiedziach, ale też o miejscach gdzie się dzieją. Może nie w tym filmiku, ale w wielu innych tak. Bardzo różnorodne, świetnie dobrane no i w ogóle zajebiste kanał 10/10 zapraszam i polecam. Piotr Fronczewski
Akurat wczoraj mojego wujka użądlił szerszej i ten strasznie spanikowal bo wierzy w te wszystkie mity. Koniecznie muszę przesłać mu ten film :D
Jak tylko widzę szerszenie i osy to włącza mi się tryb killing mode :)
Witam Cię Radku. Jest możliwość wysłania książki za granicę? Pozdrawiam serdecznie 😉
4:57 łeb mu ujebał xd
xD
Osobiście dziękuję za ten program. Mieszkałem u ogrodnika, który miał gniazdo szerszeni i chronił je, jak skarb. Wytłumaczył mi, że one zjedzą odrobinę słodkich owoców, ale za to wyżrą wszystkie robaki i insekty bo są po prostu mięsożerne. Zupełnie nie ruszają warzyw bo one nie są słodkie. Dlatego niszczenie gniazd szerszeni jest barbarzyństwem i głupotą.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
(podobnie jak u ludzi)
Mieszkam w Itali. Pod szafka na balkonie cos zaczelo sie dziac. Nigdy nie widziałem takiego gniazda. Jak tort. Teraz wiem ze ten szerszen ktory mnie czasem obsrewowal był tam stalym bywalcem. Potem znalazlem go martwego. A gniazdo jeszcze pozniej. Bylo niesamowite. Dzieki bo juz moja zona sie ich nie obawia. :)
co chwile miałem dreszcze :(((( ale ogolnie lajkacza dalem XD
Przez ekran nie użądlą, nawet co bardziej zlęknionych :)
To będzie pierwsza naukowa książka polskiego jutubera
A teraz zrub: Czy Człowiek może zabić Szerszenia
Świetny materiał !😁
Kto też lubi pszczółki 🐝 A nie lubi os i szerszeni
👇👇👇
Kto nie lubi ameb które proszą o lajki
🖕🙂
Siedzę w biurze w pracu na tak zwanym okresie wypowiedzenia. Do zakończenia zatrudnienia pozostały dwa tygodnie a ty umilasz mi ten czas. ^^
Jest co oglądać, zapraszam :)
Ostatnio 1 latał kolo mojego drzewa z owocami (jabłkami) zabiłem 1 a z drzewa wyleciało ich więcej , zabiłem więcej niż 10 . Potem biły w szyby przez pół dnia ze nie można było z domu wyjść , tak szerzenie to chuje
jakubowskyy pedro morżeżeŻefksjs
Teraz inaczek bede patrzyl na te owady. Dzieki
Jesu, ale mną zdryga jak to widzę
Przykazanie pierwsze: Nie bedziesz bral imienia Pana Boga swego na daremnie. To jest grzech smiertelny!
@@angelm8557 myślałam, że tylko ja biorę religie na poważnie. Fajnie, że ktoś tu taki jest ;)
Współpracuje Pan z bankiem Millennium, bankiem który ma prawomocne wyroki dotyczące stosowania klauzul uznanych za niedozwolone. Są to prawomocne wyroki sądów. Czy sygnatury trzeba podać?
To ja już widziałem dwa razy królowe... bydlaki (hyc!) wielkie jak kciuk, a bzyczką głośno jak motorynka
Marek Znikąd ja też 😬
Właśnie wróciłam z kolonii, na których straż pożarna walczyła z gniazdem w ścianie hotelu. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Słyszałam na tych koloniach że szerszenie robią tzw. "dziury" w ciele, nie potrafię sobie tego wyobrazić, jednak chcę wiedzieć czy to prawda. Świetny odcinek i czekam na więcej.
Trochę jak programy o zwierzętach ,które oglądałam jak byłam mała w TVP :)
Czytała Krystyna Czubówna... tzn. Radosław Kotarski.
Emilia_Milcia oglądaj Radka też w telewizji, bo ma program :P
Zobacz kanał o zwierzętach (głównie owady) i przyrodzie zwany Brave Wilderness, nie pożałujesz
Dzięki Tobie uświadomie mojej Mamie i Siostrze że ugryzł mnie szerszeń i żyje
Przeciez Wiesława Wszywke ugryzły 3 i nic mu nie było
Świetny odcinek :) i genialne te zdjęcia i zbliżenia owadów, chyba długo musiałeś nad tym pracować. A co do samych szerszeni to potrafią siać zagrożenie, ale niestety tak jak zaznaczyłeś w video - to wina człowieka i jego zasiedlania się coraz bardziej. Zresztą cała fauna i flora na tym cierpi.
P.S. Oglądam czasami Twój program w TVP i choć nie oglądam telewizji to jak jestem u siebie w domu rodzinnym i trafię na Podróże z historią to miło się ogląda. Mam nadzieję, że uda Ci się stworzyć jeszcze jakieś ciekawe projekty. Świetnie by też było gdybyś stworzył coś z Panem Bogusławem Wołoszańskim, z racji tego, że tak często was do siebie porównują i mógłby wyjść z tego ciekawy projekt.
Pozdrawiam :)
Szerszenie i osy zabijam zawsze :D Pszczółki nie ruszam :)
Ja przed pszczołami spintalam w siną dal. Już raz mnie ugryzła i mnie to w cholerę bolało. Miałem wtedy 5 lat. W tym roku jak jechaliśmy my z moją siostrą do domu to osa usiadła na jej rowerze. Miałem przy sobie chyba z 6 siatek, ale się bałem s, że za nami poleci. Potem przyleciała DRUGA I TRZECIA! Mojego nic nie ruszały. Po chyba 15 minutach odleciały. A mam w Holerę kończyny na moim podwórku i się panicznie boję. pozdrawiam
SZERSZENIA TO SIĘ BOJE!!
Ja nie zabijam, ja polykam w calosci
O KURWA JADĘ NA ANTARKTYDĘ X_X
dzienki za poradnik
Jakby mi takie coś do domu wleciało to bym się zesrał.
No to ogolnie mi taki w kiblu własnie siedzi
A ja chciałam podzielić się własną historią ,ale o pszczołach, a nie szerszeniach...jako mała dziewczynka miałam guza w głowie i podczas operacji lekarze uszkodzili mi nerw,przez co nie mogłam w ogóle poruszać głową,a jakby tego było mało miałam ją cały czas przechyloną A lewą stronę, prawie opartą na ramieniu ... gdy po wyjściu ze szpitala wróciłam do domu,wszyscy już wiedzieli,że do końca życia będę tak wyglądać, i że nie będę mogła ruszać głową, ani jej odwracać i każdy się z tym pogodził: koledzy,koleżanki-nigdy nie dali mi odczuc,że jestem inna,moja rodzina też jakoś nauczyła się na mnie patrzeć bez litości...tylko jeden osobnik w rodzinie ,gdy mnie zobaczył to spojrzał na mnie ze zdenerwowaniem- mój dziadek ! Dziadek miał pasiekę i 14 uli ! Pamiętam jak dzisiaj co wtedy powiedział "ona nie będzie wyglądać, jak chroma " ...zabrał mnie do siebie i do babci i codziennie przystawiał mi do szyi pszczołę,Żeby mnie żądliła...czasami były to 3 pszczoły dziennie,a czasem nawet 5! Pamiętam to dokładnie,bo nic nie czułam, ani bólu, ani swędzenia...Ale po jakichś 8 miesiącach i( ten moment dokładnie pamiętam ) gdy dziadek przystawił mi pszczołę poczułam ukłucie i aż złapałam się za to bijące miejsce na szyi ...dziadek zaczął klaskać w dłonie z okrzykiem,że w końcu zaczęło działać...babcia płakała,tylko ja 11 letnia wówczas dziewczynka nie bardzo wiedziałam co się dzieje...przekonałam się o tym kilka dni później,gdy mogłam już normalnie ruszać głową! Od tamtej pory mam wielki szacunek do pszczół o ich nie zabijam, a jeśli przypadkiem mnie jakaś użadli to jej dziękuję i ją przepraszam, bo setki jej "kolezanek" oddały niegdyś życie i dzięki temu ja mogę normalnie ruszać głową jak każdy zdrowy człowiek ...
Aż mi się przypomniała historia którą mi mama opowiedziała Jak w pierwszą moją noc gdy miałam jakieś 5 godzin życia do szpitala a konkretniej do mojego pokoju wleciał szerszeń leciał do światła przez to się zdezorientował i na mnie spadł naszczeście mnie nie ugryzł bo mój tata szybko go zabił
Jak myślicie czy 5 godzinne dziecko przeżyłoby ugryzienie szerszenia będąc w szpitalu? Napiszcie jak myślicie w komentarzach
To ten od reklamy banku z parasolem (parasol = przeciw słońcu)?
Będę miała koszmary po tym filmie
*Infante* xx też ;-; Pająka i węża to ja mogę pocałować ale jak widze ose pszczołe czy tego skurwiela nad skurwielami to spierdalam jak najszybciej od tego miejsca ;-:
Więc po co to oglądałaś? :)
chyba komary
Szerszeń to najgorsze skurwielstwo na Ziemii.
Dzika Kura W Agreście, fakt
Dom w którym mieszkam ma 120 lat. W nim przyszedłem na świat. Mam sześćdziesiąt cztery lata. Odkąd pamiętam zawsze mieszkają w nim szerszenie. Co roku budują wielkie papierowe banie . Przeważnie na strychu miedzy krokwiami. Są bardzo łagodne. Czasem jakiś zaglądnie do domu przez otwarte okno. Jeszcze nigdy żaden nie zaatakował mnie żadnego z domowników ani w ogóle nikogo. Natomiast wiele razy użądliła mnie pszczoła z pobliskiej pasieki. Są bardzo nerwowe w okresie rabunku miodu. I wcale się nie dziwię. Raz użądliło mnie kilka naraz w szyję. Było kilka tygodni bezdeszczowych i przyniosłem im wodę ku ulom.