MÓJ PROJEKT PORAŻKA 100tys zł w stare BMW E34 poszło w D...Czyli jak nie realizować marzeń!
HTML-код
- Опубликовано: 12 сен 2024
- Projekt marzeń, projekt z sentymentu, projekt z wieloma przeszkodami i jeszcze dodam, że ten projekt już na ukończeniu okazał się osobistą klapą i porażką... Bmw e34 Tadeusz czyli zobaczcie prawdziwą historię i opowieść.😪
TU się wszystko zaczęło w 🛠 M4K GARAGE SZEMUD - zajrzyjcie koniecznie do nich!
/ m4kszemud
/ m4kgarageszemud
--------------------------------------------------------------------------------
Nowy kanał WARSZTAT LIVE - zobaczcie co dzieję się na warsztatach M4K Garage oraz nad czym pracują nasi mechanicy
--------------------------------------------------------------------------------
/ @warsztatlive
-------------------------------------------------------------------------------
DEKODER VIN od Carvertical, dzięki któremu wygenerujesz raport z historią auta + 10% rabatu z linku
-----------------------------------------------------------------
www.carvertica...
Poniższe linki są linkami afiliacyjnymi.
STREFA OKAZJI I PROMOCJI Allegro dla widzów M4K
------------------------------------------------------------------------------
na.allegro.pl/...
------------------------------------------------------------------------------
Szukasz tanio ubezpieczenia? Koniecznie zajrzyj na Mubi.pl
specjalnie dla widzów M4K przygotowano ofertę za zakup dowolnego OC wraca na twoje konto 150zł
------------------------------------------------------------------------------------------
mubi.pl/milosn...
---------------------------------------------------------------------------------
Nie kupowałeś polisy w Mubi? Zgarnij 150 zł + 2000 zł za polecanie
---------------------------------------------------------------------------------
Szukasz dobrych części tuningowych do swojego auta? Zajrzyj koniecznie do ekipy FMIC
------------------------------------------------------------------------------------
allegro.pl/uzy...
------------------------------------------------------------------------------------
LIMITOWANY ZESTAW ELEKTRONARZĘDZI
------------------------------------------------------------------------------------
allegro.pl/ofe...
---------------------------------------------------------------------------------------
Meble warsztatowe których się nie powstydzimy :)
------------------------------------------
fastservice.pl
OFICJALNY SKLEP MIŁOŚNIKÓW 4 KÓŁEK
--------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------
CHCESZ OTWORZYĆ Z NAMI WARSZTAT M4K GARAGE?
NAPISZ tutaj: franczyza@m4k.pl
-----------------------------------------------------
WARSZTATY M4K GARAGE sprawdźcie co u nich:
www.m4kgarage.pl/
-----------------------------------------------------
🛠M4K GARAGE - profil główny całej sieci
/ m4kwarsztat
/ m4kgarage
🛠 M4K GARAGE ŁÓDŻ - JUŻ OTWARTY
/ m4klodz
www.instagram....
🛠 M4K GARAGE KATOWICE - JUŻ OTWARTY
/ m4kkatowice
/ m4kgaragekatowice
🛠 M4K GARAGE ELBLĄG - JUŻ OTWARTY
/ m4kelblag
/ m4kgarageelblag
🛠 M4K GARAGE POZNAŃ - w toku
/ m4kpoznan
/ m4kgaragepoznan
🛠 M4K GARAGE LUBLIN - w przygotowaniu
/ m4klublin
www.instagram....
🛠M4K GARAGE SZCZECIN - JUŻ OTWARTY!
/ m4kszczecin
/ m4kgarageszczecin
🛠M4K GARAGE KIELCE
/ m4kkielce
/ m4kgaragekielce
🛠 M4K GARAGE WROCŁAW
/ m4kgaragewroclaw
/ m4kgaragewroclaw
🛠 M4K GARAGE KOŚCIERZYNA
/ m4kkoscierzyna
/ m4kgaragekoscierzyna
WSPÓŁPRACA
wspolpraca@m4k.pl
KONTAKT dla widzów
info@milosnicy4kolek.pl
Patrząc na stosunek osiągniętych efektów do poniesionych kosztów można podejrzewać, że projekt był realizowany przez jakąś państwową instytucję.
Zaśmiałem się a potem poleciały mi łzy a wzrok w podłogę ;)...
Pewnie większość na kredyt nie ma czego zazdrości, zresztą nikt nikomu nie broni samemu otworzyć sieci warsztatów
@@PoprostuDamian92 Nie zaglądaj nikomu do portfela!!
Zamknijcie mordy i skupcie się aby pomnażać własną wiedzę, być użytecznym dla innych a błogosławieństwa nadejdą!
Ale panstwowa instytucja by powiedziala ze projekt udany
Przez osiem lat jeździłem e36 325tds z ostatniego roku produkcji. Po dwóch tygodniach od zakupu trzeba było regenerować pompę wtryskową. Potem jeszcze wiele rzeczy trzeba było robić na przestrzeni lat rozrusznik, wtryski, alternator, ileś razy zmieniałem przepływkę, regeneracja przekładni itp., ale zawsze po każdej naprawie samochód odwdzięczał się rewelacyjną i co ważne naprawdę dynamiczną jazdą. Gdy ją kupiłem miała nalatane jakieś 300tys km, jak zezłomowałem było blisko 400tys. Zezłomowałem tylko dlatego bo popękały mi tłoki i na moje nieszczęście oddałem ją do naprawy niewłaściwej osobie bo chciałem zaoszczędzić :/ Gdyby nie to jeździłbym nią do dzisiaj bo grzała jak dzika prawie 240 kmh, automat pracował też rewelacyjnie i zawsze jak robiłem kickdown to wbijało mnie w fotel, przypuszczalnie była po jakimś tuningu u włocha. Blacha była już kiepska, ale za to jak jeździła nigdy jej nie zapomnę.
Kto z nas stracił tysiące na własnym oczku w głowie - Łapka w górę
A co tam, przynajmniej będzie co wspominać, a pieniędzy i tak się na tamten świat nie zabierze.
Stary passat b5 i wyjebanie 20k zł przez sentyment do dziada i gdy myślisz że to koniec okazuje się że silnik domaga się 1 kapitalki w życiu
@@SinedSGames to na co poszło 20k skoro silnik klękł na końcu?
@@dorianbielicki5114 Rozrząd, wielowahacz, sprzęgło dwumasowe, hamulce przód tył, tuleje tylnej belki, przewody od układu hamulcowego, nowe piasty z tyłu, klimatyzacja cała nowa, Felgi BBS, wnętrze zmienione z weluru na pół skóry i dołożone od podstaw grzanie foteli, nowe audio na podstawie JBL stage 2. Części w miarę możliwości brane najlepsze jakie mogły być w tym głównie te co szły na pierwszy montaż.
Został przeklęty silnik maglownica i blacharsko wgniotki i rysy usunąć
@@SinedSGames Felgi, wnętrze czy audio to fanaberie niezależne od konkretnego samochodu. A reszta, cóż - uroki starego samochodu. Czasami nie warto inwestować tylko sprzedać i kupić coś nowszego za kasę co by się władowało w stare auto. Ja tak zrobiłem z poprzednim autem - mimo, że prawie ryczałem jak sprzedawałem, a sam model praktycznie niespotykany na drogach, którego ludzie kupują jako funcara to po tym jak znowu wyskoczyły purchle w miejscach które już raz robiłem, to wiedziałem, że po zawodach, trzeba pchać dalej i szukać czegoś nowszego. Inaczej byłaby to katastrofa finansowa.
Michu nie myli się tylko ten co nic nie robi. Dobrze że doszedłeś do właściwych wniosków. Za te pieniądze pieniądze można sprowadzić BMW od pierwszego właściciela, bezwypadkowe, z małym przebiegiem, garażowane, w M pakiecie. Pozdrawiam, głowa do góry.
Patrząc na chłopa jak opowiada o swoim projekcie, a oczy mu zaczynają szklić się. Widać ile zdrowia go to kosztowało. Michu pamiętaj "Dobre decyzję biorą się z doświadczenia, a Doświadczenie bierze się ze złych decyzji" 💪💪💪
Dokładnie Henry, niestety tak bywa czasem z takimi projektami (marzeniami)
Projekt e34 TDS to jakaś kpina
Skoro było piaskowane a ruda dalej wyłazi, to znaczy że chemia użyta do konserwacji była tandetna. Można kupić epoksyd za 50zl a można też kupić za 300zl. Wszystko zależy od tego na jak długo chcecie mieć zrobiona robotę solidnie! Jak macie solidnie wypiaskowany element, to w przypadku podwozia, w szczególności na gola blachę nałóżcie epoksyd przemysłowy! Taki którym statki są lakierowane! Te wszystkie Polskie firmy tzn: Novol, Spectral, Boll (xd), są o kant tyłka potłuc. Nie minie półtora roku a ruda powróci jak bumerang. Poszukajcie czegoś z: PPG, Sigma, Hempel! Ten większy koszt zakupu chemii zwróci się Wam z nawiązką! Powodzenia
Cześć.
Sam coś takiego przeszedłem. Nie ma dobrze i tanio. Podjąłem się ładnych parę lat temu remontu DB W123 250 benzyna. Blacharz, przyjaciel podjął się remontu. Nie było żadnych półśrodków, żadnych łat.tylko kompletne wytłoczki. Progi wewn, zewn, panele podłogi przód i tył. Całe poszycia drzwi itd. To była góra blach. Do tego setki różnych klamotów. Auto z lakierni odebrane z 5 podejściem. Nie mówię już o tym, że silnik zrobiony na nowy. Merc do polisy AC wyceniony został przez biegłego rzeczoznawcę na kwotę 5 krotnie wyższą niż rynkowa w tamtym czasie. Tzn. na 100tyś PLN w 1991r. Utopiłem potworne pieniądze. Ale dobro wraca. Mój DB W123 250 uratował mi życie 14 listopada 1991r w nocy pod Kluczborkiem. Czołowo, lewą stroną na wprost mnie ze sporą prędkością uderzyłem w dorodne drzewo po lewej stronie jezdni. Uderzyłem na wprost lewej przedniej podłużnicy. Drzewo wbiło się do połowy długości maski.
Z Merca nie spadł nawet płatek rdzy, drzwi przednie lewe nie wyszły z otworu i można je było otwierać. U mnie skończyło się TYLKO na 3 szwach na czole. Sięgnąłem głową kierownicy. Nie chcę nawet myśleć co byłoby bez tego remontu.
Za włożoną kasę kupiłem drugie życie. Nie żałuję nawet 1 złotówki, którą wtopiłem w to auto.
Pozdrawiam z Wrocławia.
Michu, ja nie wysiadam od 26 lat z ciągnika siodłowego,w USA( NY-CA-NY),bo
trójka dzieci, dom...itd.
Mnie nie stać, na takie kosztowne zabawki...
Mam radę: oszczędź sobie czasu i stresu, zapakuj te 100k złotych do torby i zanieś do Domu Dziecka. Przyda się.
Pozdrawiam z NY.
Michu nie ty pierwszy i nie ostatni kto źle czy nie fortunnie zainwestował, wiadomo że każdy na swoje możliwości finansowe. Pozdrawiam całe M4K
Ta inwestycja wogule nie miała senstu ponieważ to BMW i jazda inwestycja w tą marka to porażka
@Mati v301pl tdsik to m51 a nie seria N
@@wojciech4464 Kolega wizial filmik od bahusa o 335i XD nie ma sensu tlumaczyc nawet
Kupił bym drugą budę w lepszym stanie i z dwóch zrobił bym jeden. Tej budy nie ma co ratować.
Ja myśle że lepiej nie ratować takiego BMW każdy sie podnieca jakie to cudowne a koszty przerażają a zaraz coś potem sie sypnie to finalnie Koszty mogłeś kupisz młode lepsze auto taka to dzisiejsza niemiecka motoryzacja
"dam sobie ostatnią szansę" chłopaki pewnie po tych słowach mieli w głowie "ku*wa znowu tego tdsa robić"
😬🤕😂😵
Chłopaki to tam stoją w trzech przy jednym aucie i cieszą japę bo szefowi się krzywda stała.. To takie typowe
W zeszłym roku robiłem blacharke i malowałem MX5 u majstra z okolicy. Nie oczekiwałem dużo i dużo nie zapłaciłem, w założeniu ma wytrzymać kilka lat a potem chce rozebrać do gołej śrubki i zrobić porządnie na lata. Jak widzę ile można wpakować i dalej nie być zadowolonym z efektu, to wiem że muszę wybrać dobrego specjalistę i nie oszczędzać. Dzięki za cenna lekcje :)
Michu, skontaktuj się z wazzupem 😅 on ma praktykę w bawarce, zwłaszcza blacharka i lakiery 😅😅. Będzie Dobrze i trwałe
Jak nie ocynkujesz klasyka to nie ma sensu w to inwestować.
Jak to mówią 'gówna nie wypolerujesz'
Jak już to z gówna nic nie wyrzeźbisz. A dwa, nasmarkałby plastidipem i była by perełeczka. Fachowcy kurła.
@@janb8741 Hehe nowe za to wypolerujesz razem z porcelanką xD
Panie, tylko pakiet premium!
Ja jestem chyba teraz na takim etapie gdzie człowiek już wie że tanio się nie da. Kupiłem sobie Jeepa Commandera pod RTO. Fajny, względnie nietypowy. Szukałem Jeepa przes troche czasu i wreszcie trafiłem. Oglądałem ich kilka. Tragedia. A tu jest! Perełka. Ma go Polak (akcja ma miejsce w UK). Co ciekawe miał ich 2 i pół... projekt robi (zgadnijcie który jeep był dawcą?) Spoko. Auto już porobione. Terenowe opony, lift, zabezpieczone podwozie, led bar, osłona. Ideał! Kupiłem serduchem. Był droższy niż inne ale co tam! Warto! Hmmm... czy aby napewno. Było kilka elementów do zrobienia. Klocki, klima i takie tam. No i się zaczęło. Pełny serwis, oleje w mostach, skrzynia ect. Poznałem mechanika, speca od amerykańców (w sumie jeep ma silnik z merca ale co tam). Po wymianach olejów, klocków, linek recznego wyszedł wał napędowy. Regeneracja. (Potem się dowiedziałem że nowy to połowa kosztu regeneracji). Opony... super opony to były nalewki... (moja wina, brak wiedzy). Nowe opony. W międzyczasie pokazał się wyciek oleju. Mechanik mówi to z Turbo. Weszło nowe turbo. Jazda z nowym turbo (czas wymiany turbo to 3 tygodnie) to jazda w głośnej komorze gazowej. Na każdym postoju spaliny wchodzą do środka. Poszła reklamacja. Mechanik stwierdził że to bez zwiazku i naliczył za kolejną naprawę. Auto trafiło w inne ręce. W połowie ceny wymiany turbo (robocizny) turbo zostało wyjęte i założone ponownie. Poprzednio została nieszczelność. Hmmm.. ale jest problem. Luzy na wirniku. Niestety z racji że to regenerka, to zapewne są w tolerancji, ale bedzie trzeba obserwować (2 lata gwarancji). Auto odebrałem. Super! W drodze do domu, po jakichś 20 minutach jazdy po zatrzymaniu przedni hamulec stanął w płomieniach. Panika. Jak to ugasić. Zaraz zajmie się opona. Ktoś pomógł. Laweta. Powrót do mechanika (on nigdy tych hamulców nie dotykał). Podał dwie ceny. Po kosztach i na pełnej... no i jedziemy na pełnej. Całe hamulec z przodu nowe. Niestety w międzyczasie poinformował mnie o problemach z zawieszeniem. Też tanio nie będzie. Ale j^#£$ to! Damy radę. To swoje potrwa. Lista jest długa. Ale za dwa lata to będzie najlepszy, najbardziej bojowy i dopieszczony Jeep Commander na wyspach brytyjskich! Trzymam kciuki za BMW. Pozdro.💪💪💪
Osobiście powiem że mimo iż smutny z jednej strony odcinek to z drugiej strony Jeden z najlepszych ponieważ jesteś szczery i pokazujesz prawdę jak wygląda coś Takiego świetny odcinek !!
Zrobiłem cale auto blacharka sam robiłem cale auto jak nowe zdrowiutkie od 6 lat a tylne błotniki co roku poprawiam bo dziura aż wypada a zima nie latam w tym roku pocynowal mi gość ciekawe ile wytrzyma
Wielki szacun za szczerość Przestroga dla wielu osób Jestem pełen podziwu dla Ciebie
Nie jestem fanem bmw, ale ogladajac ten odcinek,serce sciska i łza sie w oku kręci. Mnostwo serca, czasu, pieniedzy, pasji i wszystko na nic.Ale zacytuje tutaj P. Jacka Walkiewicza. Sa rzeczy ktore sie oplaca i ktore warto, nie oplaca sie kupic auta za 100tys ktorego utrzym.kosztuje 5tys rocznie jest uzywany miesiac w roku, ale Warto! Bo spelnione marzenia nie maja ceny! Pozdrawiam 👋🤲
Moje ukochane auto E34 89r 2.4td przejechane przez 5 lat 140tys po całej Europie. Najlepsze wspomnienia . Jak dla mnie rautj bo to wspaniały samochód do którego mam przeogromny sentyment .
I skrót BMW- będziesz miał wydatek, zaczyna miec sens... naprawdę szkoda tej całej energii i pasji chłopaków i Micha, nie dziwie się że prąd odcięło. Pozdrawiam!
Na lakierkę oddaj do Grzesia Dudy. W programie Klimek vs. Duda koszta lakierowania podliczył na 800zł. Nawet jak mu nie wyjdzie, to i tak strata niewielka. "Po starej znajomości" może jeszcze jakiś rabacik wleci :P ;)
Widać, że jest Ci przykro.
Nie przejmuj się. Co nas nie zabije to nas wzmocni.
Wyobraz sobie, jak moje ukochane e39 520i, 1998 r. canyonrot gasiłem w garażu podziemnym. Samozapłon.
Spaliło się okrutnie - połowa wnętrza z przodu spaliła się. Połowa szyby się stopiła...
Straszny widok...
Miałem kiedyś takie e34, 520i, z 1992 r., kolor wiśnia, ale nie metalik.
Sprowadzony z Niemiec. W b.dobrym stanie.
Obniżona i utwardzona przez niemca. Jako 20 latek na zakretach wciskalo sie gaz do oporu!
ten samochód jechał jak po szynach!!!
Wspaniałe auto, miło wspominam.
Tam się nic nie psuło!!! nic!
Nie pamiętam czy rdzewiał, bo e39 tak.
Taka ciekawostka:
Peugeot 405 z 1994 r. ZERO RDZY!!!, a przez 26 lat jezdzi po Polszy!
Piaskowanie nie zawsze usuwa wżery z częściowo utlenioną stalą, trzeba wypiaskować zostawić na dwa dni, zobaczyć gdzie sie pojawiają rdzawe plamki i piaskowanie jeszcze raz pod różnymi kątami. Wżery na blasze= wycinamy i wstawiamy nową blachę.
Moze jestem w błędzie ale malowanie zawieszenia plus jazda po szutrowej drodze plus odstawienie na dłuuugi czas daje taki efekt, pięknie widać jak kamyczki wytłukły farbe na zawieszeniu gdzie powstaje rdza xd
A użycie wysokiego napięcia do czyszczenia rdzy nie jest lepsze od piaskowania?
Piaskowanie na pewno pomaga, ale kluczowe byłoby kilkukrotne użycie odrdzewiacza- kwasu fosforowego (fosol, itp), następnie grunty reaktywne. Poza tym nie ma się co łudzić, kiedy ruszysz blacharkę już nigdy nie zabezpieczysz tych miejsc...
@@marekjurek2871 a jeden debil obrazil się jak zderzak blachowkrętem przykręcał i mu zwrocilem uwage że za dwa lata dziura.
Jak mu wypiaskują dziury w połowie karoserii to może wtedy dostanie olśnienia... to jest złom. Sprzedać na części co się da a resztę wywalić na szrot. Worek bez dna.
Wiesz Michu, szkoda tej całej pracy i pieniędzy, które w sumie jak w tytule poszły na śmietnik.
Jednak wspomniałeś o bardzo ważnej (choćby dla mnie) rzeczy.
W filmiku zaznaczyłeś że projekt startował gdy dopiero zaczynałeś poznawać firmy. Te które robią dobrą robotę i te które niekoniecznie sobie dobrze radzą.
Dzięki Twojemu doświadczeniu i chęci dzielenia się nim na yt widzowie którzy też planują jakieś większe czy mniejsze projekty mają przestrogę na przyszłość i wiedzą gdzie i do kogo uderzać z robotą żeby później nie żałować.
Dzięki Tobie i twojej pracy takich historii miejmy nadzieję, że będzie mniej.
Wielki Szacun dla Ciebie :).
Co do samochodu to blacharka mnie osobiście przeraziła i odepchnęła. Nie wiem czy walka z rudą na tym etapie jest dobrym pomysłem.
Na pewno z projektem są połączone olbrzymie emocje ale sam prędzej spróbowałbym znaleźć mniej zbiodegradowane autko i poprzekładał co warte przełożenia a szkielet wykąpał w jakiejś chemii i pomalował.
Wiesz taki ponowny start projektu na nowym wyższym poziomie doświadczenia :)
Zajmuję się cynkowaniem i miałem podobne przypadki.
Należy sprawdzić czy w okolicy nie ma elektrociepłowni lub blisko komin pieca gazowego, wyziewy kwasu siarkowego.
Może basen pływacki , chlor.
I wiele innych podobnych przyczyn.
Z kad ty czlowieku sie urwales
W pobliżu to on ma Morze Bałtyckie, nie dziwota że ruda go na stojąco opierniczyła.
@@gsgk9674 do morza to on ma z 80km
Być może ktoś zapomniał konserwacji profili wewnętrznych w postaci wosku do konserwacji przestrzeni zamkniętych
@@jestem_olo w luj daleko. Biorąc pod uwagę, że wiatr potrafi pasek z Sahary do Polski donieść, to 80 km od morza to jak sąsiednia galaktyka.
Michu ty pokazujesz na własnym przykładzie przed czym chcesz ustrzedz wszystkich widzów i dajesz środki zaradcze na te wszystkie bolączki
Dzięki za bycie sobą i przywracanie normalności
a Majster by za pińcet ogarnął wszystko
Pakiet premium
Michu rozbierz co się da i szukaj nowej Budy i go ukończysz wytrwałości pozdrawiam
Wiecie co, mi daleko do Micha - szacunek dla gościa bo się rozwija i idzie w dobrą stronę - ja kurcze nie działam komercyjnie, robię motocykle (sam dla siebie i czasem komuś znajomemu) ale właśnie z obawy o takie akcje staram się edukować i robić samodzielnie. Piaskuje, szkielkuje, lakieruje, spawam itd sam - koszt kupna piaskarki kabinowej, syfonowej, tiga AC/DC, kompresora, MIGa itd itp był spory i niepotrzebny ale bałem się właśnie takiego pyproctwa i wolę robić sam...
I nie chwale się Broń boże, tylko przykro że w tej naszej Polsce tak jest...
Tez wychodzę z tego założenia, ze lepiej zrobić samemu, nawet jak nie wyjdzie to poprawić, nawet 5 razy, ale wiadomo co jest zrobione, co trzeba i jak jest zrobione. Mimo ze tez najwiecej nauczyłem się z tego kanału lub od kolegi mechanika, który czasem podejdzie na garaz i pomoże to nie wyobrażam sobie, żeby oddać auto do kogokolwiek. Od 2 lat grzebie w swoim aucie,m i narazie nie widać końca, ale satysfakcja jak już uda się odpalić złożone przez siebie auto będzie największa 👌
@@danielczekuc698 co Składasz?
Ja stare motocykle z lat 50'tych, 60'tych, 70'tych i 80'tych. W sumie mam 13 sztuk
@@lukaszkramarski278 Mazda mx6, coś innego niż motocykle ale dalej ten sam obręb ;)
@@danielczekuc698 17 lat temu myślałem o kupnie takiej, ale stać by mnie było na Gruza więc kupiłem civica w dobrym stanie - kręcił się na 7200obr ale to nie to samo co mx6... Teraz ich praktycznie niema - wyginęły jak preludy (a nawet bardziej)
@@lukaszkramarski278 rzeczywiście mało jest tego, dodatkowo było to moje pierwsze auto dlatego tez mimo problemów ciężko się z nim rozstać, na szczęście jest miejsce gdzie może stać i robi się powoli ;)
Hey, Lysy! Ogladam was juz od lat!
Mialem do niedawna Honde Civic Ufo 1.8 benzyna. Kupilem ja bardzo tanio - 5000zl. Srednio co dwa miesiace cos sie sypalo - 1000zl mcznie do wymiany. A to to, a to tamto. Auto mialem przez ponad dwa lata zrobilem nim 75k km. Patrzac na to z perspektywy czasu - za te same pieniadze mialbym prawie nowe auto. I tak zrobilem zamienilem Civic na Grandlanda X w Dieselu. Oczywiscie kilku letni. 40000km przebiegu.
W ogole wielkie dzieki. Dzieki twojemu kanalowi - sam powymienialem wszystkie filtry i olej. Wszyskie rzeczy mechaniczne to zawsze ide do dobrego warsztatu.
Honda jedyne co miala dobre - silnik. Przejechala w sumie 230.000 km bez remontu silnika - jak ja sprzedawalem byl wciaz bez zarzutu.
Serdecznie pozdrawiam ciebie i cala ekipe M4K
Michu potwierdzasz zasadę, że trzeba się na wszystkim dobrze znać i pilnować na każdym etapie, a jeśli umiesz i jesteś dokładny to lepiej robić samemu. No i być upartym. Moje e36 też czeka na drugie podejście. Cierpliwości, dobrych specjalistów (z praktyki) i wytrwałości życzę. Dzieki temu dalej jesteś i chętnie oglądamy. Pozdro.
Ja w swojej właśnie progi skończyłem spawać xD
@@TheMichal1260 a ja przed wczoraj wyjechałem z garażu żeby sobie pochodziła, bo od 5 lat nie jeździ zimą. Szkoda mi oryginalnego lakieru z 1995 roku🙂 Ja już miałem nauczkę z innym autem, zrobisz blacharke i lakier a i tak po kilku latach jeżdżenia cały rok co wyjdzie. Więc teraz jak mam auto w idealnym stanie to robię kilka tys km roczne jedynie latem.
@@adamczyzewski1644 ja kiedyś też chciałem miec takie auto ale jednak to nie dla mnie. Idelany wóz wymaga duzo pracy wiedzy pieniedzy i samozaparcia. Jednak wole stare auto w średnim stanie którego nie szkoda a też daje fun z jazdy, nie jest pomnikiem a jak juz je zarysujesz to nie wpadasz w depresje xD
@@TheMichal1260 Na letnie weekendy mam E36, do zabawy kupiłem E46 właśnie w średnim stanie wizualnym ale mechanicznie fajny, a na co dzień A6C6 w zwykłym 2.0 TDI żeby oszczędzał pieniądze na paliwo do zabawek 😉
@@adamczyzewski1644 Nie ma to jak oryginalny lakier.
Kiedyś rozmawiałem z metalurgiem.Powiedział mi tak,w kiepskiej blasze są wszystkie składniki korozji,
Choćbyś piaskował,gruntował jak należy i zużył wagon farby to i tak zgnije i to szybko.
No jak Michu , przecież pamiętam twoje początki i zachwalanie firmy takiej jak ten producent amorków.. a z blacharką nie wygrasz robię w tym 15 lat i jeśli po refiniszu blacha pożyje 10 lat to jest baaardzoooo Dobrze;)
Zgadzam się z tobą w 100%.
Po naprawie blacharskiej, lakierniczej auto choć jak bardzo byś się starał to i tak nie będzie jak nowe. Pozdrawiam.
Tak jest nie ma mocnych na blacharkę dlatego nie warto sory ale taka jest prawda, możesz zrobić na lata minie parę lat i zaczynasz od nowa tak jest dlatego lepiej kupić auto w stanie fabrycznym bez korozji nigdy nie ruszane blacharsko nie używać w deszczu tylko na czystych drogach bez kamieni piasku i tyle. Sam miałem pewnego merca przez 10 lat i 3 razy robiłem blachę i co z tego. Jak byłem dzieckiem czesto chodziłem do mojego wujka co miał zakład blacharski w latach 90 I robił kiedyś audi 100c3 przekładał części po pożarze z innej c3 i zostało mu gole nadwozie bez szyb drzwi silnika poprostu samo nadwozie z tylna belka i dwoma kołami. Stało to 2 lata i w środku zrobiło się akwarium i po 2 latach korozji 0 normalnie auto niezniszczalne. Ale auto było igła fabryczny ocynk I nigdy nie ruszone.
panie w D byles G wydziałeś, znam gościa co robił kielichy amortyzatora w galancie zgnite do zera odbudował wszystko miałem wtedy 10 lat ? to byl 2009 rok, brat go odkupił nic nie wyszło a blotniki cynowane i spawane lutospawem zero rdzy podłoga w piach poszła 4 purchelki male są ... i to przy korkach gumowych bo poparciały XD
@@XPMANIAK-u5d , Człowieku ,nie masz pojęcia o czym ,rzygasz gwarantuję ci że podczas dzwona te kielichy byś miał w domu w barku .. cynowanie nie jest to metoda idealna tluczku ,bo dochodzi do przegrzania blachy proponuję zeszlifować. Tą super cynę i się za kuta...a złapiesz że trumną jeździł brat
Bo z rudą jest jak z nowotworem...
Nestety życie pokazuje że wielu ludzi chce po prostu tylko zarobić a nie zrobić dobrą robotę i być z tego dumnym...mam nadzieję że projekt wreszcie trafi na dobrych fachowców których w kraju nie brakuje.Trzymam kciuki!
Akurat mam w aucie silnik do wymiany. Ostatecznie będzie to kosztować więcej niż zapłaciłem za całe auto 1,5 roku temu. Zawsze miałem łeb do interesów xd
Biedny ale za to glupi.
Pierd&l to kup inny samochod
@@maxmirwmax6235 przy obecnych cenach nawet po wrzuceniu równowartości auta sprzed 1.5 roku nadal jest to bardziej opłacalne niż zakup czegoś innego
@@piotreeek0095 to się zdziwisz jak zainwestujesz a dalej będzie się sypać wszystko dookoła. Trzeba jeszcze raz przekalkulować czy inne elementy są w dobrym stanie i czy warto
@@michasmichas4485 akurat tak jest, bo poprzednicy inwestowali. U mnie niestety przypadł zaszczyt wymiany najdroższego elementu 🤣
Mimo wszelkich starań zgodnie ze sztuką i technologią ten sam los spotkał moje autko,które po odbudowie przejeździło 5 lat.Takie jest życie .Pozdrawiam i życzę zdrowia i wytrwałości.
Dzięki Michu za wszystkie materiały i Twoją pracę w internecie! Należy Ci się hajs za Twój wypracowany czas! Aby Ci się wiedza i umiejętności pomnażały! Dzięki!
Totalna rozbiórka i piaskowanie. Potem krok po kroku i brykę się uratuje. Wytrwałości życzę. Kasy poleci. Zwykły śmiertelnik kowalski by nie podołał finansowo.
Malowałem i odnawiałem po warsztatach kilka aut. Może nie do szkieletu i nie były całe piaskowana ale taki setup już dla mnie był bardzo kosztowny. Mówiłem nigdy więcej a jednak znowu kupiłem 3 lata temu a4 b5 2.6 z 97r. Ośka niestety. Tyle że rudej nie miała praktycznie. To odnowiliśmy całość z wnękami prócz dachu. Wyjmowana przednia szyba w celu wymiany uszczelki na nową. Motor zapocony i zalany olejem wyjęty był rozebrany i składany na nowo. Nie wszystko w 100% nowe ale sporo nowych gratów. Cała klimatyzacja od podstaw praktycznie. Kompresor regeneracja, nowe zaciski na przewodach bo tam są alu gwinty. Nowy osuszacz, chłodnica. Nowe amory, tarcze klocki itd. Felgi z nowymi oponami. Nowe poliftowe lampy przód. A to fotel kierowcy poprawiony bo były przetarcia. Po 2 latach pojawił się wyciek płynu chłodniczego pod kolektorem ssącym to znowu było troszkę rozbierane. Poszły nowe uszczelniacze z aso. I tak właśnie podliczając to kwota się zawsze uzbiera spora. W moim przypadku zakup auta ok 5 tys zł. Lakier tez 5. Silnik z częściami i robocizną tez 5. felgi i kwota całości wyszła ok 20 tys zł. Bo wszystkiego nie wymieniłem. Auto cieszy z jazdy. V6 mruczy. Klima działa. I tak to. Sprzedać nie sprzedam bo te auta jeszcze się nie cenią. Być może nie będą. Co innego s4 czy model rs4. A tu zwykła v6 bez 4 łap. Pozdrawiam ze skromnego garażu i pozdrawiam całą ekipę. Hej :-)
5 lat pod chmurką musi wpłynąć destrukcyjnie. Rozumiem sentyment, ale jak w takiej sytuacji mają zgadzać się cyfry. W tym gruzie łatwo utopisz kolejne paczki banknotów a czas i tak zrobi swoje. Tylko po co?
Metalowe elementy zawieszenia, które chcemy mieć trwale zrobione tak by nie korodowały zawsze się oddaje najpierw do OCYNKOWANIA, a potem do malowania proszkowego. Wszystkie elementy metalowe, typu jakieś oczka mocujące, uchwyty, blaszane osłony, spinki metalowe, przelotki, śruby i całą drobną galanterię najpierw trzeba zabezpieczyć galwanicznie, a potem część z nich dodatkowo pomalować proszkowo. Elementy sprężyste typu sprężyny, drążki stabilizatora itp. zabezpieczamy galwanicznie i malujemy tradycyjnie zwykłą farbą. Zaciski hamulcowe - jeżeli są żeliwne - też zabezpieczamy galwanicznie i dodatkowo możemy pomalować. Jeżeli chcemy zrobić porządnie blacharkę to nadwozie rozbieramy do gołego i wszystko bardzo dokładnie sprawdzamy, a miejsca zamknięte i niedostępne sprawdzamy endoskopem. Potem dopiero eliminujemy miejsca gdzie są najdrobniejsze zalążki rdzy, naprawiamy i porządnie zabezpieczamy. Zlecamy to profesjonalistom, a nie robimy po łebkach w miejscu do tego nieprzystosowanym. Nowe amortyzatory również dodatkowo malujemy podkładem antykorozyjnym i zwykłą farbą. To co zostało zrobione z tym BMW to zwykła popelina i całkowity brak profesjonalizmu.
Michu, zwyczajnie mi Ciebie szkoda. Nie chodzi mi tu już o kwestie finansowe, bo to multum utopionych pieniędzy ale głównie o to, że ile razy miałeś nadzieję tyle razy się zawiodłeś. Pozdrawiam serdecznie!
Łysy szanuję Twój kanał i pracę którą włożyłeś w swoje projekty. Rozumiem też prawdziwą pasję i zamiłowanie do marki ale myślę, że powinieneś odciąć się od tego projektu. Kup sobie może jakąś solidną bazę bez rudej z nietypową wersją np. na 4 łapy, przełóż lepsze klamoty i heja. Też miałem kiedyś projekt E34 535 i stwierdziłem, że odpuszczam. Od spodu i na zewnątrz żarła ją korozja, malowałem ją raz a i tak wszystko wyszło po dwóch latach. Wnętrze było do kompletnej renowacji. Pod maską to samo, klekoczący wałek rozrządu i brak kompresji na cylindrach. Mnóstwo czasu, pracy, części z ASO... W pewnym momencie powiedziałem dość. Mam drugą sztukę w stanie fabrycznym, przełożyłem do niej lepsze części i tak powoli generuje wartość. Jeżeli na niej nie zyskam, to chociaż nie stracę. Pozdrawiam.
Przed kolejną reanimacją poszukał bym jak najzdrowszej budy którą warta by była reanimacji, bo ta buda nie jest warta nawet ceny złomu
Michu Szacun, przyznać się do błędu to zawsze najważniejsza rzecz do naprawy tego błędu... Pierwszy krok masz za sobą trzymam kciuki za udany projekt!
Miałem e34 w tds kombi. Super auto. Sprzedałem i teraz tęsknię za nim. Miałem fotele bez podłokietników klimę dwustrefowa elektrykę fotochromowe i elektryczne lusterka wsteczne. Cudownie się tym jeździło i też w automacie. 190km/h i 3tys obrotów coś pięknego.
Serio 3 tys przy 3k w tds ie?? Nowe diesle bmw maja krotsze skrzynie
@@ultrauser słowo klucz :) nowe, nie ma co porównywać 4/5biegowych skrzyń do 8 :)
@@ultrauser na pewno nie z 4k lekko
Współczuję Michu! Elementy zawieszenia typu wahacze powinny być wypiasowane i poddane odpowiedniemu zabezpieczeniu w postaci kwasów i powłok antykorozyjnych niezwłocznie prosto po piaskowaniu zanim metal wchłonie wilgoć i zapoczątkuje się proces rdzewienia stali lub także tyczy się to w przypadku utleniania aluminium. Wiele lakierni proszkowych w Polsce piaskuje elementy, rzuci w kąt wilgotnej szopy lub na dworze bo czekają żeby się cały piec zapełnił i na to idzie farba i do pieca, a to zajebisty błąd ponieważ to tak jak by z procesów wyskalowanych na 6 pośrednich czynności przeskoczył z punktu 1 do 6, a to nie tędy droga, niestety to wynika z oszczędności. Malowałem 10 lat proszkowo elementy metalowe które szły na cały świat i po malowaniu musialy mieć 60-70 mikronów grubości lakieru, a ich koszt sięgał nawet 1-2000zloty za metr kwadratowy, gwarancja obejmowała 25 lat, a niekiedy bałem się dotknąć pistoletu jak widziałem dla jakiego kontrahenta maluje podzespoły. Zrobił bym Ci porządnie zawieszenie zgodnie ze sztuką, ale jeszcze brakuje mi kilka tysięcy do powrotu do Polski i skompletowania potrzebnego sprzętu ponieważ potrzebuje postawić halę kilka pieców. Obawiam się że ludzi może być nie stać na taką jakość i będzie trzeba ciąć koszty. Co do zacisków koszt reanimacji za 4 sztuki i w tym malowanie oraz cynkowanie i takie tam mogą kosztowac nawet 2000zloty. Powodzenia w reanimacji! Trzymam kciuki!
Wiem , że nie każdy lubi volvo , bo to samochód dla dziadków , nie tak renomowany jak BMW Audi czy Mercedes ale co jak co blachę mają zajebistą. Mam 29 letnie volvo , które robie małymi krokami i co zobaczyłem ostatnio zdrowiutką podłogę. I przykro Mi Panie Michale bo na pewno czyje Pan smutek jak to widzi ale jakieś 850 T5 mogło by być całkiem dobrym pomysłem. PS progi zewnętrze i jedno nadkole tylne pobiera w jak , że volvo ale podłoga i reszta się trzyma jak trzeba polecam ;)
Pierdolenie że dla dziadków mam D5 163 HP V70 II i jak depniesz, jest kop i słychać pomruk tych 5 cylindrów to to jest coś zajebistego :D
Niestety muszę go sprzedać,nikt mi go nie potrafi naprawić, zwiedziłem wszystkie warsztaty dookoła, wsadziłem w niego 10 tys ...
Miałem problem z wibracjami na kierownicy... Wymienione wszystkie poduszki silnika,całe zawieszenie, półosie,koła ... I dalej to samo ...
A ja już mam dość tego poprostu ..
Bo i tak od prawie roku jak go mam,to stoi w serwisie,i popraw brak ...
@@themajster0079 a może maglownica ma luzy na tej listwie zębatej ?
@@themajster0079 Sam mam S60 I 2.4 Ben i jestem zadowolony
Jak już tak w temacie volvo. Mój tata z 15 lat temu chciał sobie kupić e34. Obejrzał dwa egzemplarze w niemczech, jeden z padniętą pompą wtryskową, drugi ze zniszczonym wnętrzem. Ostatecznie dosyć przypadkowo - z tego co pamiętam, namówiony przez kolegę - kupił volvo 850 w benzynie z ogłoszenia w tamtejszej gazecie, znalezionej w lobby hotelowym. Z perspektywy czasu wspomina, że gdyby kupił jakieś bmw, to dawno by je sprzedał ze względu na korozję, ewentualnie przez jakąś dziwną usterkę uniemożliwiającą normalną jazdę (taka tam pompa wtryskowa za kilka k, bo oczywiście "łasił" się na tdsa). A volvo mamy do dziś. Reakcja diagnosty, który na przeglądzie ogląda niemal DZIEWICZY stan auta pod spodem - bezcenna. Pozdrawiam tatę, jeżeli jakimś cudem to czyta.
@@WALEWIADRO2137 Heheh Ja swoja 850 mam po ojcu. Mój ojciec o samochody nie dba za bardzo. Jedyne co dobrego trzyma Je w garażu. Ale jeden jego kolega powiedział. Wiesz czego ten wóz wytrzymał twojego ojca. Bo to volvo. Mechanicznie miałem tyle roboty w nim że szok. Ale baza zdrów i nigdy nie miał dzwona. Teraz sam szukam do niego foteli boczków. I pójdzie w kwitniu na kwasowe z klapami a cooo. Silnik 2.4 20v szkoda ze nie T5. Ale pancerny wóz. Śmigam nim już Ja osobiście 10 lat i jedno jest pewne zostaje u mnie na zawsze.
Michu.
Zajrzyj na kanał Przyzwoite Konserwacje na YT.
Kolejka jest już do pierwszego kwartału 2028r.
To jest prawdziwy mechanik z powołania. Ja czekam już dwa lata i jest coraz bliżej.
Szacun, że się nie poddajesz.
Dasz radę Łysy! Bo jak nie Ty to kto? Wszyscy widzowie w Ciebie wierzą. Pozdro
Ja nie.
@@patryk122296 widocznie widzem nie jesteś
@@daniello5810 Byłem, ale jak się zaczął ten gówno kontent, to przestałem... Kiedyś była mechanika, czysta mechanika... A teraz 🙄 Co chwilę jakieś opowieści...
@@patryk122296 też bym wolał mechanikę dla laika albo normalna jeden pies, ale michu musi dostosować kanał do widzów żeby każdy coś mial
Oj przykre i sporo pieniędzy serce boli a buźka się krzywi gdy tak słucham i oglądam . Tak naprawdę nie wiadomo jakie jeszcze kwiatki wyjdą więc raczej bym się szykował na wydatki kilku dziesięciu tysi. Pozdrawiam :)
Malowanie proszkowe....Jestem z Gdańska i jestem kierowcą ,tyle że ciężarówy,Woziłem na montaż barierki które są zainstalowane na wiaduktach trasy Sucharskiego i obwodnicy Pd.Materiał ten był poddany piaskowaniu,ocynkowaniu i malowaniu proszkowemu.Był rok 2012.W roku 2014 wszystkie te barierki były już bez farby i w ramach gwarancji firma malowała je ponownie,ale ręcznie,wałkami malarskimi...Trzyma do dziś....
Lepszy efekt daje piaskowanie, podkład epoksydowy i emalia poliuretanowa. Malowanie proszkowe najczęściej ma problemy z przyczepnością powłoki do malowanego elemetnu i tam zaczyna rozwijać się korozją, podnosi farbę i dalej idzie momentalnie.
Szacun. Daje do myślenia. Tak naprawdę z tego co rozumiem nie dało się temu zapobiec, duża część to poprostu nie fart i to bardzo kosztowny. To też pokazuje trochę rzeczywistoś którą mamy. Aut jest mnóstwo i wzwiazku z tym nie ma opcji, że wszystkie części będą super nie da się poprostu tak. Idziemy w kierunku użyj i na złom. Trzeba też pamiętać, że liczba zasobów jest ograniczona więc musi się produkować gorsze alementy. O ile jeszcze producenci aut muszą się trochę starać wizerunkowo. O tyle, żeby kosztowo nie zbankrutować producenci części muszą na czymś oszczędzić. Tak jak powiedziane tanie nie będzie dobre. A co z autem teraz no cóż podziwiam za determinację. Niewielu by chciało jeszcze robić. Znając życie auto już u kilku kupujących byłoby po doprowadzeniu do stanu kliencie wyjedź z garażu za bramę i po kłopocie.
Poszukaj sobie tdsa w oryginalnym stanie wydasz ok 100 tys a będziesz miał Ori furę a tego zostaw sobie jako dawce części w razie wu o ile cokolwiek będzie się nadawało z Twojego za parę lat
Z gowna bata nie ukrecisz ..
Kiedyś zapragnąłem mieć garbusa. Kupiłem gruzika do remontu...trwało to kilka ładnych lat. Oczywiście przerosło mnie to wszystko... Wpakowałem w to wszystkie oszczędności, potem podchodziłem do tematu co kilka miesięcy w miarę możliwości finansowych . W sumie 7 lat. Niestety okazało się że przez brak mojej wiedzy wiele rzeczy było zrobione źle, wymagało ponownej ingerencji . W 2009 roku skapitulowałem. Daleko było do ideału. Stwierdziłem że poniosłem porażkę. Tak to wiedziałem. Auto sprzedałem za śmieszne pieniądze. Na pocieszenie kupiłem sobie opla kadetta kabioleta za całe 3500zł, który był naprawę w niezłym stanie. Mam go do dziś i nadal stan jest zachwycający. Oszczędzam go, stoi pod przysłowiowym kocem w garażu i wyciągam go tylko latem w słoneczne dni. Po latach stwierdzam że zakup garbusa i wieloletnia walka nie była porażką. W chwili zakupu miałem zaledwie...16 lat. Próba ratowania tego co kiedyś było samochodem nauczyła mnie obchodzenia się z elektronarzędziami, pojąłem spawanie, szpachlowanie, wszedłem w świat mechaniki i zrozumiałem że lakierowanie naprawdę nie jest proste , oraz to że nie da się wszystkiego zrobić samemu 😉 Po 7 latach auto co prawda jeździło, ale do ideału było jeszcze bardzo daleko. Po latach doceniam doświadczenie jakie zdobyłem porywając się z motyką na księżyc i korzystam z tego🙂
Trzymam kciuki za projekt BMW i mam nadzieję że auto zrehabilituje się i da jeszcze dużo radości 😊
Masakra😲 człowiek ma chęci, zajawkę ale z czasem jak widzi takie kwiatki to naprawdę można ochu..ć 😱 tak czy siak podziwiam za upór 😁 Pozdrawiam.
Co do blacharki może to jakaś blacha felerna? niekiedy połozy sie pod płot jakąś blachę i jedna praktycznie zgnije, a druga nawet zbytnio rdzawa się nie zrobi.
Duży szacun za ten filmik, mało kogo byłoby stać na opis takiej porażki i co tu dużo mówić... "małego" dramatu. Dla mnie to ważne przesłanie bo ja akurat robię projekt "mieszkanie" i też jest trochę problemów... Twój filmik uświadomił mi, że życie na tym polega żeby stawiać czoła wyzwaniom i radzić sobie z porażkami które zawsze będą a ostatecznie najważniejsze jest zdrowie i rodzina a resztą nie ma za bardzo się przejmować bo szkoda życia, GŁOWA DO GÓRY!
Miałem e34 2.0i później kupiłem e34 525tds. W turingu. Super samochody. Żałuję że sprzedałem. Ale też ruda szalała. Teraz mam e61 525d. Niestety w te samochy ciągle trzeba ładować hajsy. Ale miłość do Biało niebieskiego śmigła 🙂 niezna granic. Pozdrawiam i wytrwałości 😁
A widzisz, jednak passaty lepsze.
@@cwiczenia_snajperskie Passata też miałem. B5 spalił się automat 🤣
@@tomaszxyz1712 Dobre samochody był u nas 12 lat i nic się nie działo.
Taki odcinek na zasadzie ile jest warte 20 letnie auto gdzie klient myśli że ma super furę zdolną do jazdy. A tu Muchy świetnie pokazuje naprawy, etapy i jakie to są koszta. To teraz odnieśmy to do tego czym jeździmy, my tyle sosu nie wsadzimy w nasze auta. To i tak podziwiam za wytrwałość, bo z ekonomicznego punktu widzenia nieadekwatny nakład. Auto pomnik dla zasady, bo nie dla pieniędzy.
Michu nie martw się i głowa do góry ;) wspierasz małe firmy lepiej niż Morawiecki :)
Michał, to odbicie i sfalowanie lakieru/ zwłasxcza na klapie bagażnika/ to jakby lakier był przegrzany(czyli panowie od lakierki zamiast dodać utwardzacza, suszyli i przesuszyli);
elementy podwozia z niebieskim lakierem powinny być (będę uj, ale wiem że im grubiej, tym lepiej) w moim mniemaniu powinny być co najmniej 2-3 warstwami zakonserwowane podkładem antykorozyjnym. Zwłaszcza że to połysk, a nie mat. No i tyle z porad od ciotki- dobra- rada. Trzymajcie się, pozdr dla całego M4K i dla Cb, Michał, byku. ;*
W Lublinie jak będziecie, to spróbuję Tobie podpowiedzieć człowieka, gdzie nie musiałbyś się martwić o jego braki wiedzy. Notabene, nie lubi mnie, ani ja jego, ale jego wiedza i doświadczenie niezmiennie powala mnie na kolana. Autochton z mojej wioski, ok 38lat, 20 lat w zawodzie. Jego każdorazowy 10- minutowy wykład co zrobił w aucie to totalny mindfuck. Rly.
:]
Pozdr
24:15 a ja myślałem że mój vito ma słabe progi i trzeba je wymienić a tu auto po taki naprawach, 2 tyś. km przejechało i taki stan 😱😱😱. Za film Michu 👍👍👍. Pozdro..👍👍👍
Za miesiąc oddaje viano z 2006 do lakiernika. Już mi obiecał 15tysi do zapłaty. Progi, drzwi, maska, odpryski wszędzie + konserwacja podwozia.
W moje Viano 2004 r mam wpakowane 20 tyś w blacharke i malowanie 🙈
Szacun za upór. Wygląda na to że BMW to bardzo PRO-ekologiczny samochód. Reklamówka z biedronki ulega degradacji 1000 lat a BMW 3 lata. Szczerze współczuję, bo to smutna historia jest i osobiście nie włożyłbym w ten projekt ani złotówki więcej.
Michu powiem Ci jak handlarz.
Zasada jest jedna.
Nie ruszaj śmietnika.
Sprzedaj i zapomnij.
I wpakuj kogoś w gówno, niech się buja. Jakie to polskie. Obozy pracy w Holandii czy UK, gdzie zmusza się do pracy polskie urządzają Polacy, gownoagencje pośrednictwa pracy dla Polaków, które biorą prowizję po 25-60% Polskie.
@@nannull4851 myślisz że Michu to oszust i nie powie kupującemu co w aucie jest nie tak?
@@mikoajlutostanski4471 nie, myślę że miejsce gruza jest na gruzowisku. Michu może powiedzieć, ale kolejny właściciel może wypudrować, puścić dalej i potem ta trumna po drogach będzie jeździć.
Michu, kiedy planowałem dłubać w e34 swojej pracowałem za darmo w warsztacie blacharsko-lakierniczym aby pozyskać wiedzę potrzebną do tego aby zrobić to samemu. Błędy które popełniłem przy budowie odbiły się kosmetycznie na aucie ale podłoga czy progi nie poddały się z biegiem czasu. Nie twierdzę że jestem lepszy bo udało mi się taniej, po prostu jak chcesz aby coś zostało zrobione dobrze musisz pozyskać wiedzę samemu i samemu zrobić. Osobiście podjąłbym rękawice drugi raz na twoim miejscu, nie dlatego że ciebie na to stać tylko dlatego że to twój pierwszy duży projekt, człowiek uczy się na błędach, teraz masz lepsze zaplecze i większe znajomości. Możesz pokazać że błędy uczą ale nie ma takich błędów w budowie których nie da się naprawić. Trzymam kciuki za projekt i za ciebie :)
Aż się boje ruszyć temat swojego auta 😅 Dobrze, że mamy Micha i sprawdzone firmy z którymi współpracuje. Dzięki Michu, bardzo dobry, edukacyjny odcinek. Powodzenia i czekam na dalsze odcinki z cyklu "Ożywić Chrupka". Powodzenia i czekam z niecierpliwością na informacje o Koszalinie 🤜
Michu miałem doczynienia z Audi S4 B5 2.7 Bit które stało na perforowanym betonie 3 lata w Niemczech u gościa co poprostu lubił te auto i nie chciał go sprzedawać (po tym czym jeździł było widać że nie chciał ), ale doszedł do wniosku, że auto zasługuje na to aby latać, a nie stać na placu pod domem.
Obydwie kołyski przeżarte, że ledwie się auto z lawety stoczyło, sprężyny wszystkie zgnite. Szczęście było takie, że kołyska nie była ruszona, bo tak to praktycznie wszystko co metalowe do wymiany tak było zgnite. Bez indukcji nie podchodź....
Wleciało wszystko nowe i przeszło TUV i jakiś zadowolony Niemiec dalej jeździ.
Może przydałby się prywatny garaż na działce na 3-4 lub więcej samochodów żeby chronić przed korozją najpiękniejsze projekty? Powodzienia z tym projektem
Bardzo mądre słowa na koniec ten samochód to nie wstyd tylko osobista porażka, a takie nas tak naprawdę budują. Mam szczerą nadzieje ze skończysz ten samochód na tzw. „wysoki połysk” i będzie on twoja wizytówką 👊🏻
Siema Michu niema ludzi nie o mylnych grunt to umieć przyznać się do porażki pozdro z Mazur 👍
Nie o mylnych? A o czym?
Michu trzymam mocno kciuki za projekt💪 ciężka sprawa, aż przykro patrzeć co się wydarzyło, ale co Cię nie zabije to wzmocni. Takich aut już nie ma ;) czekamy na finał 💪🔥
Majster pospawa😉 idealna "5" na kilka wspólnych odcinkow 💪👍
Sam jestem na początku takiego "projektu". BMW E38 4,4 V8. Kupione bardzo tanio w bogatym wyposażeniu i bdb mechaniką, ale opłakanym stanie blacharskim i lakierniczym. Aktualnie wrzucone parenaście tysięcy w mechanike a blacha nie ruszona bo pech chciał, że po niecałych 2tys km od zakupu wszystko zaczęło siadać ze starości. Aktualnie stoi 2 tygodnie i nie odpala nawet bo padł czujnik wałka i czekam na paczke. Jeden taki czujnik OEM 1000zł ;p Jednak się nie poddaje. E38 V8 to było moje marzenie od dawna i je zrealizuje choćbym miał je robić pare lat ze względu na ogranczenia finansowe :)
Nic dziwnego,że wpakowałeś się na minę z tym egzemplarzem. Nie ty pierwszy i nie ostatni. Porządne bawareczki bez żadnych przygód po zakupie i bez niespodzianek przy projektach TO TYLKO U MAJSTRA - WAZZUP
Moja pierwsza bawarka to e39 M57D25 polift 2000 rok od 70 letniego dziadka kupiona w 2012 roku dzisiaj ma już 800 tysięcy na blacie a jedyne "poważne" naprawy to regeneracja turbiny, koło pasowe corteco wrzucone, uszczelka pod klawiatura i tuleje tylnego wózka i to tyle XD. Z blachy zgnita jest jedynie klapa bo to turas a wszystko inne zdrowe. Z moich widzimisie to nowe amory, sprężyny, tarcze i klocki. Samochód kupiony za 6 tysięcy złotych. Już dawno bym go opierdolił ale został z sentymentu i obecnie bardziej boje się pojechać w trasę moją E93 335i niż tym starym poczciwym kopciuchem.
Jak w miodowych latach : Tadzik na górę!! 🤣🤣
Michu mam gorąca prośbę do ciebie w tematach antykorozyjnych. Fabryczna powłoka z kataforezy ma często 20-30 mikrometrow zawsze warto ja zmatowić i położyć podkład epoksydowy a na to położyć poliuretan raptor, cobra etc. Malowanie proszkowe standardowe w naszych warunkach jest nie wystarczające często je matuje i dokładam warstwę poliuretanu. Po pracach blacharskich progów i profili zamkniętych rozszerzam delikatnie zgrzewy czyszczę z gruzu i zalewam na gorąco preparatem mike sanders albo woskiem innotec ale tylko wtedy jak profil jest bez rdzy jak jest trochę rudej to tylko mike sanders. I zalewam pod ciśniem tak długo aż wypełni każdy zakamarek. No i pamiętaj o odpływach wody z progów i profili na moje oko w BMW zostały zaspawane albo zamalowane konserwacja. Jak między blachami jest rdza to polecam stosowania fertanu w celu rozpuszczenia i zablokowania korozji. Te metody które ci przedstawiłem naprawdę działają. Po skończeniu i złożeniu podwozia nanieś warstwę bezbarwnego wosku do podwozi na każdy element oprócz wydechu i będziesz cieszył się furką wiele wiele lat. Pozdrawiam
Bardzo lubię fakt, że masz tyle fajnych samochodów ale jeszcze przejedziesz się tą bożą toyotą 😄
Szacunek że pokazujesz jak jest a nie ubarwiasz gówno na majonez. Niestety ja też miałem swoje przykre doświadczenia z zabezpieczeniem antykorozyjnym i wyszło podobnie 2-3 lata i kibel ponownie ... robiłem sam więc nie mam do nikogo pretensji. Wiem za to co oznacza praca blacharska w podwoziu i Zabezpieczenie antykorozyjne - ogólnie trudny temat jak każdy inny. Brak wiedzy czy oszczędzanie na materiałach mści się okrutnie.. powodzenie z doprowadzeniem projektu do cacka. Też bym chyba tak postąpił jak ty Michał, za dużo serca włożyłeś z ekipą w to auto by wylądowało na szrocie
Michu tylko spokój i cierpliwość buduje passata B3 VR6 od podstaw i wiem Co to znaczy odpicowac auto od podstawy trzymaj się i pozdro dla twoich chłopaków co ratują BMW
Mam podobny problem z moim wymażonym C5 X7,
Ale już nie liczę ile i po co .
Ma mnie cieszyć ,I być sprawne i tyle
Michu pozdrawiam cieplutko, i dobrze że ratujesz furę swoich marzeń.
A mówiłem stare i dobre to jest wino i skrzypce.
Audi 80 jeszcze może się trafić stare i dobre xD
Też tak uważam, w Polsce jest za mało fachowców żeby odrestaurowywac takie klasyki.
@@adison5919 Akurat fachowców od odrestaurowywania klasyków mamy jednych z najlepszych...
@@mar7739 Tak, szczególnie tych 20 letnich klasyków z dodatkiem silikonów,trytytek i wkrętów do kartongipsu.
@@adison5919 Cóż, mamy takich i takich...
Warto auto marzeń kupić w stanie idealnym za dwukrotność ceny rynkowej, ja wiem ze jest masa perełek, ale auto właśnie w oryginale, jako znalezisko. To takie auto będzie się trzymało i przeżyje każdy nawet z najlepszymi chęciami naprawionymi autami. Jak oddałem auto całe na odświeżenie lakieru a po dwóch latach korozji było dwa razy więcej niz przed....
Ciekawie to by było jak by ktoś to kupił :) Z tego co kojarzę z filmików to takie były plany. To by dopiero były jaja gdyby gość zapłacił takie pieniądze i po 2 latach coś takiego... Trochę wygląda jak pierwszy lepszy ulep upalany na śniegu...
Pozdrawiam ;)
Szacun, że potrafisz, także mówić o swoich porażkach i błędach. Uczymy się do końca życia.
Pozdrawiam
Niestety smutna prawda o rudej. Rude jak już zacznie tańczyć to tańczy jak szalona!!!
Michu dawno Ciebie nie oglądałem śledziłem projekt Tadeusza bo kocham E34 i też się przewinęło i patrząc na to co się z nią stało to wygląda jak moja była E34 kupiona za 2tys złotych naprawdę jestem w szoku że tak się to potoczyło aż zaniemówiłem że wgl coś takiego może się stać tyle serca czasu i pracy wsadzone w te auto mam nadzieję że mimo wszystko uratujesz auto i będziesz miał chęci żeby to kontynuować i skończyć w 100% ten projekt i cieszyć się jazdą bo jak nie Ty to kto. Pozdrawiam i życzę powodzenia w skończeniu projektu i oby już więcej niespodzianek nie było
Ja w 1.5 roku wpakowalem ponad 30k w swoje w210, a przejechalem raptem 10.000km.
Gdybym na poczatku wiedzial, ze pol auta jest do remontu, a nie po fakcie to pewno bym pozbyl się go. Teraz to zal sprzedawac.
Ty kupiłeś od Policji, tutaj jeszcze lepiej od Księdza 😅
to aż tyle wyszło za sama blacharke czy kwestie mechaniczne również dużo pochłonęły?
@@dorianbielicki5114 blacharka tak z 15-16k. Z 5k przez moja glupote i zbieg nieszczesliwych wypadkow.
Ale blacharza muszę pochwalic. Teraz olej zaczac cieknac, jutro oddaje do naprawy to tez pewno 1000zl pojdzie.
Przydaloby się gaz poprawic, bo taka fuszerka, ze idealnie nadaloby sie do nagrania. Ktos gaz podpial pod uklad ogrzewania i odcina na ekspresowej drodze cylindry przy spokojnej jezdzie.
Bo to wersja na ciepłe kraje gdzie zawsze słońce
@@krzysiekkiskrzysiekkis6535 haha. Być może.
czego się spodziewałeś po najgorszej zgniliźnie, nawet kupując je nowe w salonie było zalecenie żeby garażować, a facet od którego kupuję węgiel od nowości takim nie wyjeżdżał w zimę, mesie to jest porażka
Lata temu miałem BMW E36 2.5tds. Po regeneracji pompy autu brakowało mocy. Po długich przebojach okazało się że mechanicy ustawiali za dużą dawkę paliwa, ok 5. Znalazłem informację że w tym silniku dawka powinna oscylować po między 3.5 - 4.5 w zależności od stanu silnika. Ustawiliśmy na 4 i moc wróciła.
Aż ciężko w to uwierzyć że od spodu było to robione… współczuje 😔
Michu, marzenia są po to, aby mieć jakiś cel w życiu 🙂 Moje doświadczenie z autami jest takie - nigdy nie wiesz, co zrobić, by zrobić dobrze. Dwa razy miałam do wyboru porządny remont vs kupno nowego. Raz to układ wtryskowy - to był błąd (mogła być tylko jakaś czujka, ale finalnie to była pompa), a drugi to check engine w drugim aucie i kłopot z diagnozowaniem czy to faktycznie jest to. Było do wyboru - ponownie kupić wozidełko za wartość mojego auta i naprawiać na nowo to co zrobiło się w międzyczasie, albo kupić silnik czy zaryzykować remont. Finalnie postawiłam na remont i okazało się, że była to dobra decyzja.😀
No wygląda to strasznie. Sam bym się załamał. Szkoda że są takie czasy że nie można ludziom wierzyć. Każdy jest super fachowcem jak z nim gadasz, a potem wychodzą takie cuda. Ale i tak życzę powodzenia 🚙✌️✌️✌️
Jestem w szoku. Też miałem e34 przez wiele wiele lat. Wspaniały samochód, nigdy mnie nie zawiódł, ale niestety skończył na szrocie przez wszech obecną rdze... sentyment mam ogromny do tych aut. Ale to jest dramat, że włożone tyle pieniędzy I roboty i taki efekt. Ja bym się załamał. Obecnie mam e39 540 i obawiam się tego samego za kilka lat... auta które mają ponad 20 lat to po prostu chrupki... I nic się na to nie poradzi...
Michu co się da to po piaskowaniu ocynkowac! Samo pomalowanie nie jest wystarczającym zabezpieczeniem
Gdzie będzie miało to się wytrze ocynk
A później proszkowo malować
Poprosić o potrójne warstwy malowania i wtedy można się bawić
właśnie miałem to pisać, własności materiału, jego wytrzymałość, samo piaskowanie oraz malowanie nie jest zabezpieczeniem długoterminowym, nie ma co zwalać winy na osoby, które to robiły :) (o lakierze nie wypowiem się bo nie znam się)
"Moralnom, lekcjom, merytorycznom... " błagam, proszę szanować język, nie da się słuchać.
Znam takiego pana Majstra od bmw. Chlop niezawodny. Polecam ACO! Pakiet premium za 500 i do zyda.
Też kilka lat temu dałem koledze blacharzowi do naprawy ulubiony wóz po roku po naprawie byłem w szoku co zobaczyłem pod spodem o piance w progu nie wspomne. ten człowiek w jednej chwili z kolegi awansował na wroga oczywiscie papieru też nie miałem bo jak kolega nie oszuka taa... wiec rozumiem Cie Michu
Masz w okolicy lakiernię braci Postępskich, czemu od początku tam nie działasz z nimi? Lajkować żeby widział 😎😎
Tam nawet był oddawany taki projekt jak subaru BRZ od Pawła Grosza z drift patriot.
@@baronx1225 dokładnie tak, i chłopaki wszystko ładnie pokazują na YT
Michu, współczuję ale na pocieszenie, dzięki za szczery i konkretny film. Pierwszy raz widzę jak naprawdę może wyglądać dopieszczony projekt po kilku latach . Z mojej strony pomysł/podpowiedź stwórz kiedyś film/,, reportaż" o tym co dokładnie mogło bezpośrednio wpłynąć, że te elementy blacharskie wyglądają tak a nie inaczej . Zastanawia mnie co miało największy wpływ, na to że dopieszczone elementy nagle ruda i zapadający lakier wykończyły . Pzdr i powodzenia !
Brak odwodnienia
Kasa kasą... Ale warto spełniać marzenia, ile by nie kosztowały! Włożyłeś w ten samochód wiele pieniędzy ale jeszcze więcej czasu i serca więc ma to swoją ogromną wartość mimo wszystko.
właśnie przykład Micha pokazuje co innego, mimo doświadczenia i kasy nie warto reanimować starszych aut - miejsce trupów jest na cmentarzu wynika. Co dopiero ma powiedzieć widz który nie ma takiego zaplecza i kapitału. Realnie za 100tyś warto było by kupić nowszą BMW i tyle.
@@mravirus5276 Zgadza się.
@@mravirus5276 nie zgodzę się z tobą, są rzeczy, których się zupełnie nie opłaca robić a mimo to się je robi. Na miejscu autora zrobił bym to samo, reanimował bym to BMW, za pieniądze wszystkiego nie kupisz ;) wiem to sam po swoim przykładzie, jestem w posiadaniu 22 letniego Forda i pakuje w niego wszystkie oszczędności, tylko dlatego że spełniam marzenie... Dla innych jest wart tyle co kupka złomu, dla mnie wartość nie liczy się jednak w monetach ;)
Ps. Gdyby każdy był materialistą i robił tylko rzeczy, które się opłaca to nie zbudowano by tego świata.
@@dubstebbongo3447 jaki Ford
@@tombouu Ford Scorpio 2.9 V6 EFI GHIA i focus st170 z 2003r